Rozstanie z facetem, część XIX - Strona 52 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-06-20, 11:56   #1531
Ofelia 20
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 826
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez juniorka89 Pokaż wiadomość
hej
Sesja zakończona : D 2 najgorsze kobyły zdałam na 4+ i 4 także mam już wakacje Indeks wyruszył po podpisy od wykładowców i mam spokój ;]

Zaczęłam nowy rozdział...Tylko ex się nadal ciągnie za mną im dłużej ja nie reaguje tym on namiętniej mnie męczy
Gratulacje

Aj olej go i tyle, swoją szanse, dawno dawno dawno temu zmarmował Fajnie, że Ci się układa

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Mój obecny jest taki jak Ty...ma za mało jaj, żeby powiedzieć swojej eks żeby się odpimpoliła.

Rzygam już tym dobrym wychowaniem.
Mocno się tak eks miesza?

Eks mojego, na szczęście się już odczepiła, kogoś tam ma i siedzi cicho Mój utrzymuje kontakt, ze swoja pierwsza dziewczyną z czasów LO piszą do siebie smsy, chyba jest niegroźna ale mówie "chyba" bo jej nie znam. Zawsze to we mnie budzi jakies wątpliwości, ale przecież mu nie zabronie smsów pisać
__________________

"Pierwsza miłość z wiatrem gna, z niepokoju drży,
Druga miłość życie zna i z tej pierwszej drwi ,
A ta trzecia jak tchórz w drzwiach przekręca klucz
I walizkę ma spakowaną już ... "

Ofelia 20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-20, 11:58   #1532
juniorka89
Wtajemniczenie
 
Avatar juniorka89
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dream world=]
Wiadomości: 2 772
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Jak będziecie mieć chwilę, to mogę Wam poprzeszkadzać
Dostałam zaproszenie do kolegi do Łodzi
Kiedy będzie w Łdz?? jak coś to daj znać wcześniej-wygospodaruję czas
Jedziemy na weekend z jego siostrą i szwagrem a czas na piwo zawsze się znajdzie
__________________
Cytat:
Napisane przez kopamatakawa Pokaż wiadomość
Teraz szukam wariata na przejażdżkę walcem dookoła świata
Cytat:
Napisane przez lala2506 Pokaż wiadomość
Jak nie wisisz Misiowi na szyi non stop, on z zachwytu nie wrzeszczy, że jest z Tobą szczęśliwy, to strzeż się! Zaraz się znajdzie podobna do Autorki On na pewno jest z Tobą nieszczęśliwy
juniorka89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-20, 12:00   #1533
bigmouth
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 77
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
To, że chce mieć przyjacielski kontakt nie znaczy, że będzie on częsty. Inaczej by się z Tobą nie rozstawał. Czy jakiś inny kolega pisze do Ciebie codziennie?
RACJA. ale trudno to zrozumieć. ale czemu DZWONIŁ zamiast napisać? zadał mi tym cios, czy nie domyślił się że jak usłyszę jego głos będzie mi gorzej?
bigmouth jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-20, 12:10   #1534
Ofelia 20
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 826
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez little.b.blue Pokaż wiadomość
Rozstaliśmy się. W moje 21 urodziny.
Po paru godzinach napisałam do niego na GG że go przepraszam za moje humory i proszę o szansę bo ja się zmienię. Odpisał że on mnie nie kocha, nie chce ze mną być i to nie ma sensu......
Nie proś go o szase! To nie ma sensu. Rozstaliście się pierwszy raz już wtedy coś nie grało i powinno tak zostać. Podejrzewam, że pod wpływem jakiś chwilowych pozytywnych emocji, wspomnień, wrócił do Ciebie, ale jego zachowanie mówi samo za siebie. Potem zaczął Cię olewać, na urodziny sie nie postarał, nie wspierał. Tak naprawde to powinno być już skonczone ten rok temu, powrót zamieszał Ci tylko w głowie.

Poza tym powiedział wyraźnie, że Cię nie kocha, to jest najważniejsze, nie zmusisz go do miłości.

Każda nie je, nie pije, lewno stoi na nogach, nie śpi.... Na wszystko potrzeba czasu, zobaczysz, że życie się poukłada. Tylko nie pisz do niego! Nie zaczynaj się kontaktować, bo bedziesz się zbierać wiele miesięcy do kupy. Najlepszy kontak z eksem to jego brak.
__________________

"Pierwsza miłość z wiatrem gna, z niepokoju drży,
Druga miłość życie zna i z tej pierwszej drwi ,
A ta trzecia jak tchórz w drzwiach przekręca klucz
I walizkę ma spakowaną już ... "

Ofelia 20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-20, 12:29   #1535
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez bigmouth Pokaż wiadomość
RACJA. ale trudno to zrozumieć. ale czemu DZWONIŁ zamiast napisać? zadał mi tym cios, czy nie domyślił się że jak usłyszę jego głos będzie mi gorzej?
A po co masz to rozkminiać?
Dzwonił, bo tak łatwiej i szybciej? Bo ma darmowe minuty?
Bo jemu WALI, jak Ty się czujesz i tak jak w przypadku enjoy nie zależy mu na Twoim dobrze i szczęściu.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-20, 12:33   #1536
howdoi
Zadomowienie
 
Avatar howdoi
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Wrocław.
Wiadomości: 1 014
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Ofelia 20 Pokaż wiadomość
Nie proś go o szase! To nie ma sensu. Rozstaliście się pierwszy raz już wtedy coś nie grało i powinno tak zostać. Podejrzewam, że pod wpływem jakiś chwilowych pozytywnych emocji, wspomnień, wrócił do Ciebie, ale jego zachowanie mówi samo za siebie. Potem zaczął Cię olewać, na urodziny sie nie postarał, nie wspierał. Tak naprawde to powinno być już skonczone ten rok temu, powrót zamieszał Ci tylko w głowie.

Poza tym powiedział wyraźnie, że Cię nie kocha, to jest najważniejsze, nie zmusisz go do miłości.

Każda nie je, nie pije, lewno stoi na nogach, nie śpi.... Na wszystko potrzeba czasu, zobaczysz, że życie się poukłada. Tylko nie pisz do niego! Nie zaczynaj się kontaktować, bo bedziesz się zbierać wiele miesięcy do kupy. Najlepszy kontak z eksem to jego brak.
Zgadzam się z Tobą w 100%.

hmmmm ja jadłam wszystko... Lecz cierpiałam na mega bezsenność i płacz, lament i zgrzytanie zębów !

Najlepszym rozwiązaniem jest brak kontaktu, teraz to wiem. Żałuję, że pisałam. Lecz z jego strony powinno być jednoznaczne zerwanie kontaktu a nie mówienie słów, które padły przez co dawał mi nadzieję.

Jestem na takim etapie, że pogodziłam się z tym. Zerwał na początku stycznia, a dopiero niedawno powiedział, że wiedział iż mnie zranił swoimi czynami, słowami, gestami, w szczególności pisząc mi smsy, że całował się z inną !

Tylko nie rozumiem jednego, dlaczego jest zazdrosny a przy tym chamski ? Nie powinnam się tym przejmować. Ale jak zinterpretować jego słowa ?
howdoi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-20, 12:54   #1537
impressive20
Raczkowanie
 
Avatar impressive20
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 228
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Klaudiax89x Pokaż wiadomość
Tak zdecydowanie musze byc silna... nie odezwe sie nawet jakbym miala wyc w poduszke...
Tak, prawda... najwyrazniej za duzo mial z mojej strony, jak dla mnie to troche paradoks bo sama zawsze marzylam zeby byl zawsze w kazdej chwili przy mnie, zebym zawsze mogla na niego liczyc i zebym czula, ze mnie kocha... ja tego oczekiwalam wiec sama mu to dawalam... Sadzialam, ze skoro ja jestem dobra dla niego to on tez bedzie...

tak... glupie myslenie.
Momentami czuje sie silna i czuje ze go nienawidze, mowie sobie, ze i tak ciagle przez niego plakalam wiec teraz moze byc tylko lepiej, przecierpie, ale z czasem to bedzie najlepsze dla mnie wyjscie... a za chwile chce mi sie plakac i chce sie tylko do neigo przytulic...

Jeszcze ostatnim razem jak ich nakrylam pierwszy raz, jak pozniej zaczelismy rozmawiac to powiedzial cos takiego, ze przeciez nie musi byc ze mna zeby miec mnie przy sobie... ja teraz na chlodno o tym mysle to ehh... on jest nienormalny, ale poniekad to tez moja wina, wiedzial az za dobrze ze kocham go bardzo i ze zrobie wszystko zeby byl przy mnie, wiec uznal ze na bokach moze robic to na co ma ochote a glupia Klaudia i tak przeciez przyleci...

o nie... dosc tego...
tym razem "moje humorki" sie nie skoncza...
i moze to glupie, ale dla mojej wlasnej satysfakcji mam wielka nadzieje, ze on tego pozaluje predzej czy pozniej... w glebi serca bardzo bym chciala, bo naprawde sie staralam i wiele w ten zwiazek wkladalam, nie wiem po co mi to, ale lepiej chyba czula bym sie ze swiadomoscia, ze jednak zatesknil, ze pozalowal, ze mu mnie brakuje... no bo dlaczego mimo, ze to ja bylam ok, mimo ze to ja sie staralam zawsze to teraz ja cierpie? Zadnej sprawiedliwosci w tym wszystkim nie ma...
warto wogole sie starac? Wychdodzi na to, ze nie... ehhh

---------- Dopisano o 07:55 ---------- Poprzedni post napisano o 07:50 ----------



Najwyrazniej...
zabawne, najgorsze jest to, ze oni sa przekonani o tym co mowie i sa pewni, ze to przeciez oni maja racje...
Jak ja czasem cos powiedzialam, nie wiem moze nadinterpretowalam to zaraz nachodzily mnie mysli i rozmawialam z nim, zastanawialam sie czy przypadkiem ja zle czegos nie odebralam czy cos...
a jesli chodzi o nich...? heh zadnej skruchy... nic...

Kobieto? po co ty go niańczysz? kopnij go w tyłek, bo wykorzystał manewry iz dobrze wiedział ze do niego wrócisz i go kochasz. Jestes za dobra dla niego.Powtarzam za DOBRA jestes dla niego. Chwytaj ta ksiażke w linku? tam masz coś na ten temat.Ja tez kiedys taka byłam i w pore się opamiętałam!Nigdy nie pokazuj facetowi słabości, nigdy nie mów ,,kocham cie''- to puste słowo!Ono niczego nie wyraża, facet powinien cie niesć na rękach a tak kłamie ci w zywe oczy wsiur jeden. Zerwij z nim bo i tak cie bedzie oklamywał...chocbym niewiem jakbys sie starała by tego nie robil ale wpadłas na wadliwy model faceta
http://www.scribd.com/doc/3272568/Ar...ni-kochaj-zozy

---------- Dopisano o 12:37 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------

Cytat:
Napisane przez enjoy89 Pokaż wiadomość
Ja chciałam tylko powiedzieć, że eks się wczoraj odezwał jeszcze wieczorem napisał jakieś 2 smsy o pierdołach... ja odpisałam, a ten po 1,5h mi odpisał, że idzie spać, że miło było znowu móc ze mną porozmawiać itp. To zabrzmiało tak jak jeden z tych smsów, po których nie odzywał się przez jakiś czas. I wiecie co... nie mogłam zasnąć. Tak się wkurzyłam, nie wytrzymałam, napisałam. Wygarnęłam mu wszystko, że bawi się moimi uczuciami, napisałam dokładnie co myślę. Nie odpisał, wiem, że wtedy już spał. I podejrzewam, że już nie odpisze, bo napisałam, że nie musi, bo nie wiem czy jest sens.
Dobrze zrobiłam? Jeśli nie odpisze, to pewnie już nie będziemy się kontaktować, pewnie tym smsem przekreśliłam wszystko... to chyba dobrze, prawda?
Boże, jak mi źle

najlepiej nie reagowac na jego smsy tylko natychmiast je usunąć a połaczenia od niego wyłączać czerwona słuchawką i powiedzieć ,,odezwał się palant'' i zapomnieć

---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ----------

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Mało która owieczka chce być na tą drogę sprowadzana, w tym sęk.



Mało tego, namiętnie robimy wszystko, żeby sobie i im udowodnić jak to nasze życie bez nich nie ma sensu.

A potem jest płacz jakiejś dziewczyny, że na zadufanego w sobie skuwiela trafiła - no skąd oni to mają, co? Od nas, to my ich tak wychowujemy, my, kobiety. Matki, ciotki, dziewczyny, żony, kochanki.




Dokładnie tak.

Tylko wiele z nas w tym wątku jest na etapie doszukiwania się mikro gestów świadczących o tym, że on jednak kocha.

Tylko kto by kochał i szanował kobietę, która nie ma szacunku do samej siebie...?

musze cie pochwalic ze dobrze piszesz, tu dziewczyny przezywaja szok porozstaniowy ze eks ich trzyma przy zyciu bo juz bez niego umierac idzie..bez sensu..co podpowiada wam intuicja dziewczyny? chce cie go miec z glowy zrób wszytsko by sie go pozbyc jak trzeba go olac, to lej, jak trzeba go unikac unikaj...dziewczyny odwagi troche

---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------

Cytat:
Napisane przez Flanelka_ Pokaż wiadomość
Znów sen o nim... Taki realistyczny, że przyjechał, tak mocno mnie przytulił... I po raz kolejny mój dzień zaczął się od papierosa... Kiedy ja się odkocham...

biedna...trzymaj sie nie poddawaj sie musisz pocierpieć abys odzyskała podwójną siłę

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:50 ----------

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Każda rozpaczała, to naturalne, w końcu rzecz dotyczy emocji, uczuć, życia...gorzej, kiedy na własne życzenie sprawa się przeciąga, a my się z rozkoszą taplamy w bagnie niedopowiedzeń, huśtawek emocjonalnych, masochistycznych zachowań...i powtarzamy na każdym kroku, że my przecież nie damy rady inaczej. Jassssssne. Każda da. Ale trzeba CHCIEĆ.

I nie pitolić, że ja to się wywyższam, bo nie wiem jak to jest. Wiem. I wiem, że nikt za żadną z nas pośladów nie zepnie i nie zacznie żyć.



---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------



Jasne, zawsze tak jest, jeśli nie wymagamy szacunku.

Starać się można, nawet trzeba, ale trzeba też wymagać. Bez tego sprowadzamy się do roli podnóżka, wycieraczki i innych rozkosznych sprzętów domowych.

dobrze napisałas!! popieram!
__________________
Może się zdarzyć, że urodziłaś się bez skrzydeł,
ale najważniejsze, żebyś nie przeszkadzała im wyrosnąć...
impressive20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-20, 12:55   #1538
Yuuka
Rozeznanie
 
Avatar Yuuka
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Lubuskie ;)
Wiadomości: 592
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Dzień dobry


Zaczęłam dzień od kawy z mlekiem, papierosa i książki w łapce

Oto kilka ciekawych fragmentów :


" Może będzie rozmowny, a może milczący. Może zaradny,
a może dupa. Może będzie wysoki, a może niski, może będzie rudy a może łysy. I jeżeli nie jest mi wstrętny i moje ciałko reaguje, że przeproszę bardzo - wtedy właśnie ważne jest to, JAK JA SIĘ CZUJĘ PRZY NIM, ŻE SIĘ CZUJĘ SOBĄ, ŻE MOGĘ BYĆ SOBĄ.
Nie napinam się, nie staram, nie muszę udawać, że jestem mądrzejsza albo głupsza, niż jestem."


"A najśmiejszniejsze jest, kiedy jedno ma jakieś pragnienie i drugie ma jakieś pragnienie, ale oboje siedzą zamknięci w swoich jaskiniach i żadne o tych pranieniach nie powie. A gdyby sobie o nich powiedzieli, mogłoby się okazać, że chcą tego samego. I tyle lat na to siedzenie w jaskiniach marnują. "

" Zobaczcie, daliśmy sobie wmówić, że to inni nadają sens naszemu życiu. A naprawdę to tylko my nadajemy mu sens. Oczywiście, jeśli nam
kiedyś wbito do głowy, że dziewczynce nie wolno tego, a musi tamto, inaczej :" Takiej nikt Cię nie zechce". To te słowa zapadły głęboko i trudno sobie z nimi poradzić. Sprawdzamy w życiu jak to działa.

Mamusia mówiła, że jeśli będę bezczelna , nikt nie będzie mnie chciał. A tu spotykam bardzo bezczelne damy , które mają, kogo zachcą.
Zdziwiona? "

"Dlatego te niby - miłości sa takie powykręcane.
Siebie trzeba kochać najpierw.
A nawet się sobie oświadczyć."

" Można przecież żyć, nie bekając, nie puszczając wiatrów, nie ziewając, udając, że się nie sika, nie robi kupy, nie podskakując, nie podśpiewując z radości i nie płacząc ze smutku.

Tylko co to za życie?!"



Książka jest niesamowita! Napisana prostym, zwyczajnym językiem, bez cenzury Do tej pory mam usmiech na twarzy :P:P


I jeszcze jeden dla was!

" Więc, My takie stęsknione, za miłością dziewczynki , czekamy na tego jedynego, który w tej sferze wszystko nam wynagrodzi, pokocha, utuli i zadośćuczyni tęknotom dzidzi i jednocześnie kobiety. A on zakochuje się w śmiałej , odważnej, odnoszącej sukcesy kobiecie i ze zdumieniem odnajduje po jakimś czasie kwilącą mu na kolanach, przyklejoną do niego trzylatkę, z którą nie bardzo wie, co zrobić, a nawet nie bardzo wie, skąd ona nagle się tam wzięła. Po za tym on chce kobiety,a nie dziewczynki.

Edytowane przez Yuuka
Czas edycji: 2011-06-20 o 13:09
Yuuka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-20, 12:57   #1539
impressive20
Raczkowanie
 
Avatar impressive20
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 228
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Mój obecny jest taki jak Ty...ma za mało jaj, żeby powiedzieć swojej eks żeby się odpimpoliła.

Rzygam już tym dobrym wychowaniem.

moj eks to samo od 4 lat dobija do mnie a ja go olewam heheh i widze po nim bóla ja? nic nie czuję...
__________________
Może się zdarzyć, że urodziłaś się bez skrzydeł,
ale najważniejsze, żebyś nie przeszkadzała im wyrosnąć...
impressive20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-20, 13:06   #1540
h2o0
Zakorzenienie
 
Avatar h2o0
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 3 902
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Czy jakiś inny kolega pisze do Ciebie codziennie?
O, ja mam kolegę, który codziennie do mnie pisze. Odezwał się akurat w dzień rozstania, nie mając zupełnie pojęcia co u mnie... i tak sobie gadamy codziennie.
h2o0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-20, 13:08   #1541
impressive20
Raczkowanie
 
Avatar impressive20
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 228
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Yuuka Pokaż wiadomość
Dzień dobry


Zaczęłam dzień od kawy z mlekiem, papierosa i książki w łapce

Oto kilka ciekawych fragmentów :


" Może będzie rozmowny, a może milczący. Może zaradny,
a może dupa. Może będzie wysoki, a może niski, może będzie rudy a może łysy. I jeżeli nie jest mi wstrętny i moje ciałko reaguje, że przeproszę bardzo - wtedy właśnie ważne jest to, JAK JA SIĘ CZUJĘ PRZY NIM, ŻE SIĘ CZUJĘ SOBĄ, ŻE MOGĘ BYĆ SOBĄ.
Nie napinam się, nie staram, nie muszę udawać, że jestem mądrzejsza albo głupsza, niż jestem."


"A najśmiejszniejsze jest, kiedy jedno ma jakieś pragnienie i drugie ma jakieś pragnienie, ale oboje siedzą zamknięci w swoich jaskiniach i żadne o tych pranieniach nie powie. A gdyby sobie o nich powiedzieli, mogłoby się okazać, że chcą tego samego. I tyle lat na to siedzenie w jaskiniach marnują. "

" Zobaczcie, daliśmy sobie wmówić, że to inni nadają sens naszemu życiu. A naprawdę to tylko my nadajemy mu sens. Oczywiście, jeśli nam
kiedyś wbito do głowy, że dziewczynce nie wolno tego, a musi tamto, inaczej :" Takiej nikt Cię nie zechce". To te słowa zapadły głęboko i trudno sobie z nimi poradzić. Sprawdzamy w życiu jak to działa.

Mamusia mówiła, że jeśli będę bezczelna , nikt nie będzie mnie chciał. A tu spotykam bardzo bezczelne damy , które mają, kogo zachcą.
Zdziwiona? "

"Dlatego te niby - miłości sa takie powykręcane.
Siebie trzeba kochać najpierw.
A nawet się sobie oświadczyć."

" Można przecież żyć, nie bekając, nie puszczając wiatrów, nie ziewając, udając, że się nie sika, nie robi kupy, nie podskakując, nie podśpiewując z radości i nie płacząc ze smutku.

Tylko co to za życie?!"



Książka jest niesamowita! Napisana prostym, zwyczajnym językiem, bez cenzury Do tej pory mam usmiech na twarzy :P:P

jaka to ksiazka?
__________________
Może się zdarzyć, że urodziłaś się bez skrzydeł,
ale najważniejsze, żebyś nie przeszkadzała im wyrosnąć...
impressive20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-20, 13:10   #1542
emely
Rozeznanie
 
Avatar emely
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 787
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Dowiedziałam się dzisiaj, że mój ex już jest w nowym związku....

Zero łez.. zero emocji.. i chyba mam to jednym słowem w d....e , ciekawe tylko jak długo
__________________
emely jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-20, 13:10   #1543
Yuuka
Rozeznanie
 
Avatar Yuuka
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Lubuskie ;)
Wiadomości: 592
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez impressive20 Pokaż wiadomość
jaka to ksiazka?

"Być kobietą i nie zwariować"
Yuuka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-20, 13:46   #1544
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez h2o0 Pokaż wiadomość
O, ja mam kolegę, który codziennie do mnie pisze. Odezwał się akurat w dzień rozstania, nie mając zupełnie pojęcia co u mnie... i tak sobie gadamy codziennie.
Ale nie jest byłym facetem? :P
Cytat:
Napisane przez little.b.blue Pokaż wiadomość
Witajcie dziewczyny, chciałabym Wam opisać mój przypadek. Wiem, że dużo tego, ale proszę żebyście przeczytały i mnie jakoś wsparły, powiedziały co sądzicie...
O, Wizażanka z dużym stażem i znanym avatarem
Co sądzę? On Cię nie kocha i nie kochał już od dłuższego czasu, a Ty kochasz wspomnienia i złudzenia. Szkoda na niego Twojego czasu, jesteś młodziutka i nie musisz się desperacko trzymać jednej pary spodni.
Cytat:
Napisane przez little.b.blue Pokaż wiadomość
Mojego poznałam jak miałam 15 lat, przez internet. Po kilku miesiącach zaczęliśmy się spotykać i chodzić ze sobą. 3 lata były cudowne, później z jego strony zaczęło się coś psuć - przestał się starać, odwoływał spotkania w ostatniej chwili, jak pisałam że za nim tęsknię olewał, nie chciał rozmawiać, mówił że denerwuję go ciągłym wypytywaniem o uczucia etc.
Wypytywaniem o uczucia też bym się denerwowała, ale to nie zmienia faktu, że olewka jest objawem braku szacunku, a jeśli nie ma szacunku, to nie ma podstaw do budowania zdrowej relacji.
Cytat:
Napisane przez little.b.blue Pokaż wiadomość
Miesiąc po 4 rocznicy (w maju zeszłego roku) zerwał ze mną bo stwierdził że nie wie co do mnie czuje. Błagałam go by mnie nie zostawiał, był nieugięty. Chciał utrzymywać ze mną kontakt przyjacielski, nie zgodziłam się. 3 miesiące zero jakiegokolwiek kontaktu.
I trzeba było ten stan utrzymać. Dobrze zrobił, że wtedy zakończył związek i nie dał się przekonać do powrotu, a Ty dobrze zrobiłaś, że nie chciałaś pseudoprzyjaźni i nie utrzymywałaś kontaktu. To było zdrowe
Cytat:
Napisane przez little.b.blue Pokaż wiadomość
Po 3 miesiącach dowiedziałam się przypadkiem że jakaś laska zaprosiła go na piwo i dałam smutny opis na GG. Po jego powrocie z tego piwa napisał do mnie - pytał co się dzieje.
1. Co to był za "przypadek"?
2. Po co masz jego dane na gg? Kontakt się kasuje po rozstaniu i zaznacza opcję "opis tylko dla znajomych".
Cytat:
Napisane przez little.b.blue Pokaż wiadomość
Powiedziałam mu że wiem o tym całym piwie z jakąś laską. On nie wiedział skąd się mogłam dowiedzieć, bo mieszkamy w innych miastach. Powiedział że pod koniec spotkania zaprosiła go do siebie na seks. Odmówił.
Oczywiście musiał się pochwalić
Mnie też dziwi, skąd wiedziałaś.
Cytat:
Napisane przez little.b.blue Pokaż wiadomość
Od tej pory czasami rozmawialiśmy na GG, spotkaliśmy się parę razy, podczas tych spotkań nie mógł rąk ode mnie oderwać.
I to Twój błąd. Jeśli chcesz odzyskać faceta, nie daj mu się dotknąć, a zobaczysz, jak się stara i jak mu zależy.
Cytat:
Napisane przez little.b.blue Pokaż wiadomość
Później mnie wystawił mimo że byliśmy umówieni.
Tak, to na pewno oznaka, że mu zależy
Cytat:
Napisane przez little.b.blue Pokaż wiadomość
Po tym zdarzeniu zaczęłam go olewać, przestałam odpisywać. Nagle go olśniło, napisał do mnie że chce utrzymywać kontakt.
Dobrze zrobiłaś, a on zachował się zgodnie ze schematem. Przejrzyj 2 ostatnie strony wątku, a znajdziesz niejeden taki przypadek
Cytat:
Napisane przez little.b.blue Pokaż wiadomość
Wróciliśmy do siebie w grudniu. Na początku było naprawdę cudownie cudowne spotkania, ciągły kontakt, zawsze znajdował dla mnie czas i nie odwoływał spotkań. Po kilku miesiącach zaczęły się drobne rzeczy jak niepisanie mi na dobranoc, odzywał się trochę rzadziej. Od razu starałam sie stawiać go do pionu.
Na czym polega "stawianie do pionu"? Nie za bardzo naciskałaś na niego?

Na początku po powrocie jest fajnie jak dawniej, ale to kolejne miesiące kształtują relację, a jak widzisz, zaczął Cię olewać. Przeszła mu fascynacja.

Nie patrz na związek przez pryzmat dobrych chwil, tylko skup się na tym, co jest TERAZ, a teraz twierdzi, że Cię nie kocha i nie chce z Tobą być, a Ty kochasz go takim, jakim był na początku, a nie jakim teraz jest.
Cytat:
Napisane przez little.b.blue Pokaż wiadomość
Napisałam mu smsa "Dzięki za wsparcie" i na dwa dni całkiem się przestał odzywać, tłumacząc później że był zajęty.
Gdyby mi facet robił ciągle wymówki, też bym się nie odzywała... W podobnej sytuacji napisałabym mu "jestem w sądzie, strasznie się denerwuję, napisz mi coś miłego, potrzebuję tego", a nie "wiedziałam, że nie będzie cię to obchodziło i masz mnie w d...". On nie musi się domyślać, co Ty czujesz i nie ma obowiązku wyciągania z Ciebie wszystkiego.
Cytat:
Napisane przez little.b.blue Pokaż wiadomość
W piątek doszło do spotkania. Opieprzyłam go, powiedziałam że nie było go przy mnie wtedy kiedy najbardziej go potrzebowałam, że nie napisał nawet głupiego smsa "Będzie dobrze." Powiedziałam że oczekuję inicjatywy z jego strony i że zacznie się zachowywać jak facet a nie jak dupek. Bo inaczej się rozstajemy. Nie chciał się rozstać, jakoś się pogodziliśmy i poszliśmy przytuleni spać.
Po co opieprzanie i groźba rozstania? Nie mogłaś powiedzieć spokojnie, że Cię rozczarował, bo nie zainteresował się tym, co wielokrotnie podkreślałaś jako bardzo ważne dla Ciebie?

Swoją drogą, skoro zostawał u Ciebie na noc, to się nie dziwię, że nie chciał się rozstawać.
Cytat:
Napisane przez little.b.blue Pokaż wiadomość
Na następny dzień (w tę sobotę) miałam urodziny. Obudził mnie rano życzeniami "Wszystkiego najlepszego stara dupo" zapytałam co z moim prezentem (bo to już kolejne moje urodziny gdzie nie zadał sobie najmniejszego trudu by cokolwiek kupić). Odpowiedział że nie mówił że dziś mi da prezent. Powiedziałam, że to dziś mam urodziny, na co się odwrócił plecami i zasnął.
Żenada. Począwszy od życzeń, przez brak upominku, po jego odpowiedź.
Cytat:
Napisane przez little.b.blue Pokaż wiadomość
Wstałam wkurzona, ubrałam się, później on się obudził i powiedziałam mu że tu nie chodzi o prezent tylko o jego podejście, że ostatnio w ogóle się nie stara. Obraził się, przestał się odzywać, bo on nie rozumie o co mi chodzi.
Najpierw pogódź się z tym, że faceci często nie rozumieją, co jest nie tak, bo zamiast im to powiedzieć wprost, robimy wymówki i strzelamy focha. Poza tym do nich trzeba konkretnie - co znaczy "w ogóle się nie starasz"?
Cytat:
Napisane przez little.b.blue Pokaż wiadomość
Z tego wszystkiego wyszło że on już nie chce być ze mną. Zapytałam czy to dlatego że mnie nie kocha, odpowiedział że istotnie, nie kocha mnie. I że popsułam wszystko przez moje humory, że to się skumulowało i on ma tego dość.
Dobrze, że wreszcie to wyszło na jaw.

Trochę faktycznie byłaś humorzasta i mało komunikowałaś, o co konkretnie Ci chodziło, ale popatrz na to rozsądnie - nie wyszło Wam. Mieliście inne oczekiwania, Ty potrzebowałaś więcej uwagi, czego on Ci nie umiał bądź nie chciał dać (bądź o tym nie wiedział). Z tego związku już nic nie będzie Uczucie się wypaliło i musisz iść dalej, wyciągając z tego wnioski na przyszłość.

Przede wszystkim zastanów się, po co Ci facet, który Cię olewa?
Cytat:
Napisane przez little.b.blue Pokaż wiadomość
Od kiedy się zeszliśmy w grudniu on nigdy nie powiedział że mnie kocha (choć i tak było wiele cudownych chwil jak pisałam). Zapytałam go czy jak do siebie wracaliśmy to mnie kochał, odpowiedział że kochał. Miałam pretensje że mi tego nie mówił bo wtedy na pewno inaczej bym przyjmowała jego chwilowe braki odzewu (bo tak to myślałam że pewnie się nie odzywa bo pewnie ma mnie dość i sama się nakręcałam).
A czy on to musi mówić? Może mówić, że kocha i nie odbierać telefonów, może nie mówić, że kocha i być czuły - którego uczucia będziesz bardziej pewna? To nie słowa się liczą, tylko czyny.
Cytat:
Napisane przez little.b.blue Pokaż wiadomość
Rozstaliśmy się. W moje 21 urodziny.
Po paru godzinach napisałam do niego na GG że go przepraszam za moje humory i proszę o szansę bo ja się zmienię. Odpisał że on mnie nie kocha, nie chce ze mną być i to nie ma sensu...
Tworzyliście pierwszy poważny, lecz wciąż młodzieńczy związek. Takie jazdy, jakie jedno drugiemu robiło, są charakterystyczne dla niedojrzałych obywateli. Nie wyszło Wam, trudno. Zdarza się. Związek jest jak nauka chodzenia - stawiasz pierwsze kroki, wywracasz się, ale nie poddajesz się i potem jakoś idzie. Rzadko pierwszy poważny związek jest tym ostatnim.

Tak jak pisałam wcześniej, głowa do góry, Wasz związek zaiste sensu nie ma, bo nie ma już tego uczucia i tej motywacji. Zamiast się nawzajem irytować, żyjcie sobie spokojnie osobno. Może Los kiedyś postawi Was na swojej drodze, a może postawi przed Tobą kogoś, kto nie będzie Cię olewał i będzie Ci dawał prezenty prosto z serca. Nie walcz o coś, czego już nie ma.
Cytat:
Napisane przez little.b.blue Pokaż wiadomość
Od soboty jem jeden mikroskopijny posiłek dziennie z nerwów i wypalam paczkę fajek dziennie. Mam jeszcze 4 ciężkie egzaminy (jutro, pojutrze i w przyszłym tygodniu) a nie potrafię się na niczym skupić, tylko płaczę, gapię się bezmyślnie w monitor a wieczorami chodzę się spić z przyjaciółką.
Standard, musisz przez to przejść tak jak każda z nas. I przejdziesz, przetrwasz, będzie dobrze
Cytat:
Napisane przez little.b.blue Pokaż wiadomość
Kocham go całym sercem i zrobiłabym wszystko żeby cofnąć czas.
Kochasz to, jakim był lub jakim go sobie wyobrażasz. Nie kochasz jego, jakim jest. Zamiast szukać maszyny czasu zastanów się, co robiłaś źle, dlaczego i jak nie popełniać tych błędów w przyszłości. Parę przykładów już tu przytoczyłam.

Po pierwsze: jasna komunikacja.
Po drugie: nie zmieniaj charakteru faceta, to niemożliwe. Jeśli macie odmienne oczekiwania i nie trybi to, na czym Ci zależy, zmień partnera, po co się męczyć...
Cytat:
Napisane przez little.b.blue Pokaż wiadomość
Z drugiej strony wszyscy mi mówią że on nie był mnie wart skoro nie starał się tak jak powinien, jak miałam jakieś pretensje to przestawał sie odzywać i nie wsparł mnie chociażby głupim smsem przed rozprawą sądową ani nie zainteresował się o wyniku.
No widzisz. Tu nie chodzi o to, czy był Ciebie wart. Nie o wartości człowieka rozmawiamy - po prostu ostatecznie wyszło, że nie pasowaliście do siebie i uczucie, które Was połączyło, nie przetrwało.

Ja bym nie chciała być z facetem, który mnie olewa i nie da mi żadnego prezentu na urodziny...
Cytat:
Napisane przez little.b.blue Pokaż wiadomość
A ja wciąż pamiętam cudowne chwile. Poza tym nigdy nawet nie spojrzał na inną, nie pił, nigdy na mnie nie krzyknął...
Moja babcia wypaliła mi jakiś czas temu "po co się rozstaliście, przecież nie był pijokiem i cię nie bił, a inne baby można kijem odgonić"

Miłe chwile, niezdradzanie, niebicie i brak nałogów nie wystarczą do stworzenia trwałego związku.

Przestań rozpamiętywać i skup się na tym, co jest. A nie ma już nic prócz wspomnień. Pozostaw te wspomnienia w pamięci jako miłe i rozstańcie się w pokoju, daj mu spokój i szukaj szczęścia w życiu zamiast odgrzebywać śmierdzące trupy.
Cytat:
Napisane przez little.b.blue Pokaż wiadomość
...przez pierwsze 3 lata był we mnie wpatrzony jak w obrazek...
No właśnie, "przez pierwsze 3 lata" Ale teraz mamy 20 czerwca roku 2011 i już nie jest wpatrzony jak w obrazek.
Cytat:
Napisane przez little.b.blue Pokaż wiadomość
mówił że kiedyś chciałby mieć ze mną dzieci...
I co z tego, skoro już nie chce? Takie gadanie nie stanowi obietnicy, że to zrobi pod groźbą obcięcia kończyny. Może w danym momencie tego chciał, a może było to tylko zwykłe srutututu. Teraz to już nieistotne...
Cytat:
Napisane przez little.b.blue Pokaż wiadomość
Pasowaliśmy do siebie idealnie
Czy mam Ci przytoczyć przykłady żywcem z Twojego postu wzięte, które udowadniają, że wcale idealnie do siebie nie pasowaliście?

Idealizujesz go, bo to normalne po rozstaniu. Ale spójrz na to realnie, wcale idealnie nie było, po co się oszukujesz...
Cytat:
Napisane przez little.b.blue Pokaż wiadomość
kogo je teraz tak pokocham i to z wzajemnością?
Antka spod trójki
Kogo tylko zechcesz! Musisz po prostu spróbować, a nie tkwić w starym g....
Jesteś młodziutka, masz całe życie przed sobą i chcesz się skazać na jednego gościa, który Cię nie kocha i olewa, chociaż na świecie są ich miliardy?
Cytat:
Napisane przez little.b.blue Pokaż wiadomość
Mieliśmy przerwę siedem miesięcy, chodziłam do klubów bawiłam się, NIKT się mną nie zainteresował. Przyjaciółki z wianuszkiem facetów wkoło a ja jak te sierota.
Mam wrażenie że teraz nikt mnie nie zechce...
Bla, bla, bla... Dopiero co poruszaliśmy tu ten temat.
Idziesz do klubu, to baw się, a nie szukaj męża.
Nikt Cię nie podrywa, choć wyglądasz jak milion dolarów - a musi? To nie jest wyznacznik dobrej zabawy. Może nie jesteś w guście obecnego towarzystwa albo stanowisz zbyt wysokie progi, albo widać po Tobie, że nie jesteś otwarta na flirty. Idź i baw się dobrze, zamiast się podkładać, aby udowodnić sobie, że ktoś jeszcze Cię może chcieć...

Twoje poczucie własnej wartości leży i kwiczy, bo zakończyłaś kilkuletni związek. To normalne. Ale mogę Ci obiecać, że w ciągu 12 miesięcy ktoś się Tobą zainteresuje. O co zakład?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-20, 14:24   #1545
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Klaudiax89x Pokaż wiadomość
Dziewczyny ja pisalam jakiś czas temu, jak umowil sie ze mna, po czym nie chcialo mu sie... ble ble ble... a ja przypadkiem nakrylam go jak wychodzil z inna ze sklepu, majac na ramieniu jej torebke...
Nie wiem, byc moze ktoras z Was pamieta...
Pamiętamy tego kłamcę.
Cytat:
Napisane przez Klaudiax89x Pokaż wiadomość
Przepraszal..
obiecywal..
plakal...
Czyżby tamta była na niego chwilowo obrażona, że przyleciał do Ciebie?
Cytat:
Napisane przez Klaudiax89x Pokaż wiadomość
przeprasza za wczoraj, mowi, ze wpadnie do mnie, zdzwiona pytam co za zmiana, ze che wpasc do mnie, a on, ze nie chce mnie nigdzie fatygowac, ze zrobi dla mnie co tylko zechce i ze nawet na kolanach moze tam do mnie leciec...
Spanie w banię. Nie daj się bajerować na pojedyncze wyskoki.
Cytat:
Napisane przez Klaudiax89x Pokaż wiadomość
dzwoni moja babcia, mowi, ze jakas jej znajoma, specjalnie do niej zadzwonila mowiac, ze moj kochany poprzedniego dnia o tej i o tej godzinie (dokladnie, o tej kiedy byl na wycieczce rowerowej) wysiadl z samochodu z ta kolezaneczka, z ktora 2 tygodnie temu nakrylam go jak sie prowadzil ze sklepu... mial przewieszona jej torebke przez ramie i trasznie sie prowadzili za raczki i obsciskiwali...
Kochana babcia
Cytat:
Napisane przez Klaudiax89x Pokaż wiadomość
pytam grzecznie, hmmm co robiles wczoraj o 19?
cisza...
rozlaczyl sie...
dzwonie, odrzucil polaczenie...
dzwonie znow - wylaczony telefon...
zaraz dostaje smsa z gg, zebym pisala na gg bo nie chce rozmawiac przez tel...
I jeszcze po tym chciałaś z nim rozmawiać?
Pewnie był akurat z nią, więc nie mógł się tłumaczyć...
Cytat:
Napisane przez Klaudiax89x Pokaż wiadomość
po 2 godzinach pisze, ze bardzo mnie przeprasza bla bla bla, ze nie mowil mi nic bo nie chcial zeby bylo mi przykro
Uwielbiam to tłumaczenie
Cytat:
Napisane przez Klaudiax89x Pokaż wiadomość
dzwoni jeden raz - nie odebralam
drugi - nie odebralam
dostaje smsa: "jak uwazasz..."
dzis od rana dzwonil, tez nie odebralam, napisal wiec smsa, ze jak juz mi przejda moje humorki to zebym sie odezwala...
Co za debil
Cytat:
Napisane przez Klaudiax89x Pokaż wiadomość
nie reaguje wiec pisze, ze robi to, zaraz ze robic cos tam znowu... pozniej, ze znow przeprasza, zebym nie byla taka i sie odezwala, ze zle sie czuje na mysl, ze nie moze ze mna wogole porozmawiac itd..
No to niech się źle czuje, co nas to obchodzi
Cytat:
Napisane przez Klaudiax89x Pokaż wiadomość
nie odpisuje, nie mam temu czlowiekowi nic do powiedzenia, obrzydza mnie jego klamstwo w zywe oczy...
Ani mi się waż do niego wracać kiedykolwiek!
Cytat:
Napisane przez Klaudiax89x Pokaż wiadomość
jednega dnia przychodzil, plakal, obiecywal, spal u mnie i ze mna... przytulal, mowil ze kocha... kolejnego spedzal dzien z nia...
Nigdy tego nie zapominaj.
Cytat:
Napisane przez Klaudiax89x Pokaż wiadomość
Kocham go, czuje ze go kocham, ale zaraz po tej mysli powtarzam sobie co zrobil i co robil i nie mam ochoty nawet go wspominac...
Nie kochasz jego, tylko obraz, jaki kreował przed Twoimi oczami.
Cytat:
Napisane przez Klaudiax89x Pokaż wiadomość
4 lata z nim bylam, mielismy wspolne plany, przychodzil, dzwonil mowil, ze chce byc ze mna... na Boga... co za beznadziejny czlowiek... ehhh, nie mam sily na nic, naprawde, nie chce mi sie zyc...
Szkoda czasu i życia na buca. Związek to nie tylko słowa. To przede wszystkim szczerość i uczciwość.
Cytat:
Napisane przez Klaudiax89x Pokaż wiadomość
Co najlepsze mielismy razem jechac na wakacje, mamy wspolny pokoj i wszystko oplacone. Jaki byl szczesliwy jak ostatnio rozmawialismy, juz sie nie mogl doczekacc jak bedzie codziennie przy mnie zasypial...
Kleił się do Ciebie, bo nie chciał stracić kasy wyrzuconej na wyjazd wakacyjny... Ciekawe, co powiedziałby tamtej

Co teraz zrobisz z rezerwacją? Da się odwołać ze zwrotem kasy, pojedziesz sama lub weźmiesz kogoś innego?
Cytat:
Napisane przez Klaudiax89x Pokaż wiadomość
Naprawde go kochalam, robilam wszystko zeby byl szczesliwy i zawsze bylam, zawsze bylam w porzadku i zawsze sam powtarzal, ze naprawde musze go kochac - okazywalam mu to jak tylko moglam... jaka ja bylam glupia
Nie byłaś głupia, tylko ślepo zakochana. Klapki z oczu, pierś do góry i do przodu!
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-20, 14:24   #1546
juniorka89
Wtajemniczenie
 
Avatar juniorka89
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dream world=]
Wiadomości: 2 772
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Twoje poczucie własnej wartości leży i kwiczy, bo zakończyłaś kilkuletni związek. To normalne. Ale mogę Ci obiecać, że w ciągu 12 miesięcy ktoś się Tobą zainteresuje. O co zakład?
WŁAŚNIE!!
A co z naszą skrzynką wódki ??
Zjedzmniebejbe się chyba z nami zakładała prawda??
__________________
Cytat:
Napisane przez kopamatakawa Pokaż wiadomość
Teraz szukam wariata na przejażdżkę walcem dookoła świata
Cytat:
Napisane przez lala2506 Pokaż wiadomość
Jak nie wisisz Misiowi na szyi non stop, on z zachwytu nie wrzeszczy, że jest z Tobą szczęśliwy, to strzeż się! Zaraz się znajdzie podobna do Autorki On na pewno jest z Tobą nieszczęśliwy
juniorka89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-20, 14:27   #1547
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Dżuniora - wejdź na offtopy

Justyśkaa789 - co u Ciebie?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-20, 14:54   #1548
marynia92
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 49
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez plu Pokaż wiadomość
mi zdarzało się troche 'oszukiwać' eksa. Tak wiem, źle robiłam. Ale to było raczej na zasadzie, nie że kłamie mu prosto w oczy, tylko nie mówie pewnych faktów, a jak już akurat o to zapytał to wtedy mu dopiero mówiłam. Sam mnie do tego doprowadzał swoją zaborczościa i chorą zazdrością...

miałam dokładnie to samo!!! a on oskarżał mnie o wielkie kłamstwa, że to ja jestem ta zła i niedobra.. zdarzały się małe klamstewka, ale nigdy w sprawach istotnych, nigdy go nie zdradziłam, ani nic.. jedynie, jesli np. nie chciałam żeby był zazdrosny...
marynia92 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-20, 15:07   #1549
Klaudiax89x
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 176
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Pamiętamy tego kłamcę.

Czyżby tamta była na niego chwilowo obrażona, że przyleciał do Ciebie?

Spanie w banię. Nie daj się bajerować na pojedyncze wyskoki.

Kochana babcia

I jeszcze po tym chciałaś z nim rozmawiać?
Pewnie był akurat z nią, więc nie mógł się tłumaczyć...

Uwielbiam to tłumaczenie

Co za debil

No to niech się źle czuje, co nas to obchodzi

Ani mi się waż do niego wracać kiedykolwiek!

Nigdy tego nie zapominaj.

Nie kochasz jego, tylko obraz, jaki kreował przed Twoimi oczami.

Szkoda czasu i życia na buca. Związek to nie tylko słowa. To przede wszystkim szczerość i uczciwość.

Kleił się do Ciebie, bo nie chciał stracić kasy wyrzuconej na wyjazd wakacyjny... Ciekawe, co powiedziałby tamtej

Co teraz zrobisz z rezerwacją? Da się odwołać ze zwrotem kasy, pojedziesz sama lub weźmiesz kogoś innego?

Nie byłaś głupia, tylko ślepo zakochana. Klapki z oczu, pierś do góry i do przodu!
Dziekuje za kilka slow prawdy... zawsze wiedzialam, ze mnie zle traktuje ze nie powinnam sobie na to pozwolic, ale moje uczucia braly gore, ale juz dosc... po tym co zrobil nie biore pod uwage serca - niestety, nie moge, nie znam... znajdzie sie ktos kto bardziej na to zasluguje...
Co z rezerwacja... przegladalam z mama umowe, do 48 dni mozna zrezygnowac i traci sie tylko 50zl wiec tak zrobie z jego wyjazdem a ja sama pojade - sama, nie sama... jedzie kuzynka z mezem takze ja nie zamierzam rezygnowac z wakacji przez niego...
Dzieki Bogu jego mama stoi po mojej stronie i powiedziala, ze pomoze z tym wyjazdem nad morze, ze zalatwi wszystko tak, zeby wycofac pieniadze, zeby nie jechal i zebym miala swiety spokoj.

Ona tez dziekuje, ze nareszcie go zostawilam...
o czyms to swiadczy...

Poza tym on nie szanowal swojej mamy - a jak to mowia, skoro nei szanuje matki, nie bedzie nigdy szanowal swojej kobiety... A mowil nie raz do niej takie slowa, ze bylam przerazona jak je slyszalam, oczywiscie nie wolno mi bylo zwrocic mu uwagi bo co ja wiem... to jego mama jest nienormalna a nie on przeciez... heh...
Klaudiax89x jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-20, 15:07   #1550
niquolle
Rozeznanie
 
Avatar niquolle
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 862
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
A on jest rozdarty pomiędzy uczuciem do mnie, a dobrym wychowaniem
wrrrrrrrrrr......... [no comment]

Cytat:
Napisane przez impressive20 Pokaż wiadomość
Chwytaj ta ksiażke w linku? tam masz coś na ten temat.Ja tez kiedys taka byłam i w pore się opamiętałam!Nigdy nie pokazuj facetowi słabości, nigdy nie mów ,,kocham cie''- to puste słowo!Ono niczego nie wyraża, facet powinien cie niesć na rękach a tak kłamie ci w zywe oczy wsiur jeden. Zerwij z nim bo i tak cie bedzie oklamywał...chocbym niewiem jakbys sie starała by tego nie robil ale wpadłas na wadliwy model faceta
http://www.scribd.com/doc/3272568/Ar...ni-kochaj-zozy

[z góry przepraszam jeśli urażę]
czasem jestem przerażona tym, że tą książkę czyta się bez jakiegokolwiek dystansu, interpretacji (choć poezja to nie jest)
słowo w słowo... i wtedy sama nie wiem, co przeraża mnie bardziej - bycie tą "za dobrą" czy tą zołzą...
__________________

Quando c'è il buon motivo la forza viene da sola..


Edytowane przez niquolle
Czas edycji: 2011-06-20 o 15:10
niquolle jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-20, 15:14   #1551
h2o0
Zakorzenienie
 
Avatar h2o0
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 3 902
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Malla; nie, nie jest moim byłym, nic z tych rzeczy
h2o0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-20, 15:15   #1552
magdalenabellacoza
Raczkowanie
 
Avatar magdalenabellacoza
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 379
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Hej Kochane

Dzielnie Was nadrabiam

Chciałam tylko napisać co u mnie i nadrabiam dalej

Wczoraj minęły równe 4 miesiące od zerwania, byłam na majówce i akurat w rocznicę go zobaczyłam Ręce mi się trzęsły, ale serce nie zabiło tak mocno...

Racja, nie jest mi obojętny, ale nie głupieje za nim jak wcześniej.
Mogłam stworzyć okazję, żeby się z nim minąć, powiedzieć mu 'cześć', ale nie zrobiłam tego. Poza tym, przez chwilę miałam wrażenie, jakby mnie unikał, ale mogło mi się wydawać.
Myślę, że teraz po prostu czuję do niego pociąg fizyczny, nic więcej.
Teraz chcę korzystać z życia, poznałam pare fajnych osób i miałam co wczoraj robić

Poza tym, nie wiem co zrobić, mój kolega mi wyznał, że się we mnie zakochał... Mówiłam mu, że nie chcę mieć chłopaka od początku...
Teraz mu powiedziałam, że powinniśmy ograniczyć kontakty, a on stwierdził, że on chce się ze mną spotykać mimo, że wie, że ja nie chcę związku...
Czuję się jakbym była pół singlem, dużo jego znajomych myśli, że z nim jestem, choć tak wcale nie jest...
Czuję się jakbym miała jakieś zobowiązania wobec niego, a dlatego chcę być sama, że tych zobowiązań mieć nie chcę.

Jakie to wszystko durne
__________________


"
Życie bywa słodkie, lecz czasami tak bywa, że kiedy bywa słodkie, to idzie się porzygać"

magdalenabellacoza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-20, 15:16   #1553
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Klaudiax89x Pokaż wiadomość
Co z rezerwacja... przegladalam z mama umowe, do 48 dni mozna zrezygnowac i traci sie tylko 50zl wiec tak zrobie z jego wyjazdem a ja sama pojade - sama, nie sama... jedzie kuzynka z mezem takze ja nie zamierzam rezygnowac z wakacji przez niego...
Może zabierzesz zamiast niego koleżankę lub kuzyna?
Cytat:
Napisane przez Klaudiax89x Pokaż wiadomość
Poza tym on nie szanowal swojej mamy - a jak to mowia, skoro nei szanuje matki, nie bedzie nigdy szanowal swojej kobiety...
Jestem przeczulona na punkcie szacunku wobec rodziców. Bardzo źle to o nim świadczy.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-20, 15:17   #1554
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez h2o0 Pokaż wiadomość
Malla; nie, nie jest moim byłym, nic z tych rzeczy
Dlatego możecie kontaktować się codziennie
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-20, 15:21   #1555
h2o0
Zakorzenienie
 
Avatar h2o0
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 3 902
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Dzięki za aprobatę
muszę przyznać, że bardzo mi pomógł, odezwał się w odpowiednim momencie.
h2o0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-20, 15:21   #1556
Klaudiax89x
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 176
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Może zabierzesz zamiast niego koleżankę lub kuzyna?

Jestem przeczulona na punkcie szacunku wobec rodziców. Bardzo źle to o nim świadczy.
Kuzynka jedzie z mezem... a wstyd sie przyznac ale swoich znajomych bliskich wlasciwie nie mam... zrezygnowalam dla niego ze wszystkiego, zawsze mowil, ze nic mi nie zabrania, ale jak juz wyszlam to byla afera itd... nie chcialam tego, bylam slepo zapatrzona i robilam wszystko zeby byl zadowolony... ehhh... i na co mi to przyszlo...?
Wiem, ze sama tez sie bede meczyla, bo bede lezala w lozku i myslala (tym glupi sercem oczywiscie), ze mial byc tu ze mna ehhh... ale jak nie pojade to bede siedziala cale wakacje w domu a tego nie chce...

Tez jestem przeczulona na tym punkcie dlatego zawsze sie o to klocilismy... On sie nie zmieni, 4 lata czekalam na zmiane... a jesli juz to na gorsze - niestety...
Klaudiax89x jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-20, 15:26   #1557
pika87
Rozeznanie
 
Avatar pika87
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 849
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Bla, bla, bla... Dopiero co poruszaliśmy tu ten temat.
Idziesz do klubu, to baw się, a nie szukaj męża.
Nikt Cię nie podrywa, choć wyglądasz jak milion dolarów - a musi? To nie jest wyznacznik dobrej zabawy. Może nie jesteś w guście obecnego towarzystwa albo stanowisz zbyt wysokie progi, albo widać po Tobie, że nie jesteś otwarta na flirty. Idź i baw się dobrze, zamiast się podkładać, aby udowodnić sobie, że ktoś jeszcze Cię może chcieć...

Twoje poczucie własnej wartości leży i kwiczy, bo zakończyłaś kilkuletni związek. To normalne. Ale mogę Ci obiecać, że w ciągu 12 miesięcy ktoś się Tobą zainteresuje. O co zakład?
ja się mogę założyć 4 miesiące (to dużo czy mało?) a nikogo sensownego nie znalazłam. - albo inaczej nikt sensowny się mną nie zainteresował. dobrze że już wisi mi to ile w miedzyczasie miał były bo pewnie musiałabym się załamać, a tak przynajmniej nie jestem zdesperowana.
pika87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-20, 15:29   #1558
juniorka89
Wtajemniczenie
 
Avatar juniorka89
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dream world=]
Wiadomości: 2 772
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Klaudiax89x Pokaż wiadomość
Kuzynka jedzie z mezem... a wstyd sie przyznac ale swoich znajomych bliskich wlasciwie nie mam... zrezygnowalam dla niego ze wszystkiego, zawsze mowil, ze nic mi nie zabrania, ale jak juz wyszlam to byla afera itd... nie chcialam tego, bylam slepo zapatrzona i robilam wszystko zeby byl zadowolony... ehhh... i na co mi to przyszlo...?
Wiem, ze sama tez sie bede meczyla, bo bede lezala w lozku i myslala (tym glupi sercem oczywiscie), ze mial byc tu ze mna ehhh... ale jak nie pojade to bede siedziala cale wakacje w domu a tego nie chce...

Tez jestem przeczulona na tym punkcie dlatego zawsze sie o to klocilismy... On sie nie zmieni, 4 lata czekalam na zmiane... a jesli juz to na gorsze - niestety...
Ja tylko raz zrezygnowałam ze znajomych...i nigdy więcej tego błędu nie popełnię [!!]
__________________
Cytat:
Napisane przez kopamatakawa Pokaż wiadomość
Teraz szukam wariata na przejażdżkę walcem dookoła świata
Cytat:
Napisane przez lala2506 Pokaż wiadomość
Jak nie wisisz Misiowi na szyi non stop, on z zachwytu nie wrzeszczy, że jest z Tobą szczęśliwy, to strzeż się! Zaraz się znajdzie podobna do Autorki On na pewno jest z Tobą nieszczęśliwy
juniorka89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-20, 15:44   #1559
little.b.blue
Zakorzenienie
 
Avatar little.b.blue
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 5 477
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość

Wypytywaniem o uczucia też bym się denerwowała, ale to nie zmienia faktu, że olewka jest objawem braku szacunku, a jeśli nie ma szacunku, to nie ma podstaw do budowania zdrowej relacji.

wypytywałam go bo z jego zachowaniem było coś nie tak, poświadomie to czułam i chciałam żeby napisał że kocha i że wszystko ok.

1. Co to był za "przypadek"?
2. Po co masz jego dane na gg? Kontakt się kasuje po rozstaniu i zaznacza opcję "opis tylko dla znajomych".

Oczywiście musiał się pochwalić
Mnie też dziwi, skąd wiedziałaś.


Udzielam się jeszcze na jednym małym forum. Pewnego dnia napisała tam laska z jego małej miejscowości, opisała mniej więcej sytuację że zaprosiła na piwo kolegę, który od dawna jej się podobał a który zerwał z dziewczyną po kilku latach. On później ustawił opis że piwo i już wiedziałam że o niego chodzi. Później jak się odezwał to był w szoku że wiem. Później po spotkaniu ona się żaliła na forum że zapraszała go do siebie ale odmówił. Może nieprawdopodobne ale to naprawdę był przypadek a ja czułam że i niego chodzi.


Na czym polega "stawianie do pionu"? Nie za bardzo naciskałaś na niego?

Polegało na tym że mówiłam że mnie zawiódł, że nie chcę żeby to tak wyglądało bo mam wrażenie że mu nie zależy. Ogólnie tak się temat kręcił. A on zazwyczaj nic się nie odzywał bo on nie potrafi rozmawiać. Tylko milczy gdy ja mówię co mi leży na wątrobie.


Gdyby mi facet robił ciągle wymówki, też bym się nie odzywała... W podobnej sytuacji napisałabym mu "jestem w sądzie, strasznie się denerwuję, napisz mi coś miłego, potrzebuję tego", a nie "wiedziałam, że nie będzie cię to obchodziło i masz mnie w d...". On nie musi się domyślać, co Ty czujesz i nie ma obowiązku wyciągania z Ciebie wszystkiego.

Wiesz co on dobrze wiedział jakie to dla mnie ważne. Prosiłam żeby przyjechał i był przy mnie ale mówił że ma jakieś ważne zaliczenia i nie da rady. Ok, zrozumiałam ale miałam nadzieję że napisze mi coś budującego, a nie tylko dumny z siebie że zaliczył a o to jak poszło nawet nie zapytał...

Po co opieprzanie i groźba rozstania? Nie mogłaś powiedzieć spokojnie, że Cię rozczarował, bo nie zainteresował się tym, co wielokrotnie podkreślałaś jako bardzo ważne dla Ciebie?

Tu masz rację. Mówiłam mu że nie dał mi żadnego wsparcia wtedy kiedy najbardziej go potrzebowałam, ale on na to odpowiedział milczeniem.
Teraz zdaję sobię sprawę że popełniłam błąd.



Żenada. Począwszy od życzeń, przez brak upominku, po jego odpowiedź.

Najpierw pogódź się z tym, że faceci często nie rozumieją, co jest nie tak, bo zamiast im to powiedzieć wprost, robimy wymówki i strzelamy focha. Poza tym do nich trzeba konkretnie - co znaczy "w ogóle się nie starasz"?

Powiedziałam mu to najjaśniej jak umiałam, stwierdził że mnie nie rozumie. Może rzeczywiście inaczej powinnam była to wyjaśnić.

Trochę faktycznie byłaś humorzasta i mało komunikowałaś, o co konkretnie Ci chodziło, ale popatrz na to rozsądnie - nie wyszło Wam. Mieliście inne oczekiwania, Ty potrzebowałaś więcej uwagi, czego on Ci nie umiał bądź nie chciał dać (bądź o tym nie wiedział). Z tego związku już nic nie będzie Uczucie się wypaliło i musisz iść dalej, wyciągając z tego wnioski na przyszłość.

Masz rację. Uświadomiłaś mi że ja w tym związku też wiele zawaliłam...
Teraz z tą myślą będzie mi jeszcze ciężej, ze świadomością że gdybym sama inaczej się zachowywała i inaczej komunikowała mu swoje potrzeby to bylibyśmy jeszcze razem...


Przede wszystkim zastanów się, po co Ci facet, który Cię olewa?

Ciągle teraz myślę ile ja zawaliłam.
Słyszałam kiedyś taką anegdotkę że z facetami jest jak ze spodniami. Jeśli nie pasują to nie myślimy że to ze spodniami jest coś nie tak tylko zwyczajnie nasza dupa jest za duża. Teraz zaczęłam obwiniać swoje zachowanie, że może gdybym była inna to nadal by mnie kochał.


A czy on to musi mówić? Może mówić, że kocha i nie odbierać telefonów, może nie mówić, że kocha i być czuły - którego uczucia będziesz bardziej pewna? To nie słowa się liczą, tylko czyny.

Tworzyliście pierwszy poważny, lecz wciąż młodzieńczy związek. Takie jazdy, jakie jedno drugiemu robiło, są charakterystyczne dla niedojrzałych obywateli. Nie wyszło Wam, trudno. Zdarza się. Związek jest jak nauka chodzenia - stawiasz pierwsze kroki, wywracasz się, ale nie poddajesz się i potem jakoś idzie. Rzadko pierwszy poważny związek jest tym ostatnim.

Tak jak pisałam wcześniej, głowa do góry, Wasz związek zaiste sensu nie ma, bo nie ma już tego uczucia i tej motywacji. Zamiast się nawzajem irytować, żyjcie sobie spokojnie osobno. Może Los kiedyś postawi Was na swojej drodze, a może postawi przed Tobą kogoś, kto nie będzie Cię olewał i będzie Ci dawał prezenty prosto z serca. Nie walcz o coś, czego już nie ma.

Standard, musisz przez to przejść tak jak każda z nas. I przejdziesz, przetrwasz, będzie dobrze

Kochasz to, jakim był lub jakim go sobie wyobrażasz. Nie kochasz jego, jakim jest. Zamiast szukać maszyny czasu zastanów się, co robiłaś źle, dlaczego i jak nie popełniać tych błędów w przyszłości. Parę przykładów już tu przytoczyłam.

Po pierwsze: jasna komunikacja.
Po drugie: nie zmieniaj charakteru faceta, to niemożliwe. Jeśli macie odmienne oczekiwania i nie trybi to, na czym Ci zależy, zmień partnera, po co się męczyć...

Tylko że wcześniej wszystko trybiło. Nie wiem co się zmieniło - ja, on, czy nasze oczekiwania względem siebie...




Idealizujesz go, bo to normalne po rozstaniu. Ale spójrz na to realnie, wcale idealnie nie było, po co się oszukujesz...


Bla, bla, bla... Dopiero co poruszaliśmy tu ten temat.
Idziesz do klubu, to baw się, a nie szukaj męża.
Nikt Cię nie podrywa, choć wyglądasz jak milion dolarów - a musi? To nie jest wyznacznik dobrej zabawy. Może nie jesteś w guście obecnego towarzystwa albo stanowisz zbyt wysokie progi, albo widać po Tobie, że nie jesteś otwarta na flirty. Idź i baw się dobrze, zamiast się podkładać, aby udowodnić sobie, że ktoś jeszcze Cię może chcieć...

Wiesz, ale to takie demotywujące. Przyjaciółki wiecznie otoczone facetami a ja wcale nie zamykałam się w domu. Wychodziłam, bawiłam się itd.
Jak w ciągu tylu miesięcy żaden facet nawet nie zwróci na Ciebie uwagi to z czasem zaczynasz się zastanawiać czy z Tobą coś nie tak. A może tylko ja tak mam...


Twoje poczucie własnej wartości leży i kwiczy, bo zakończyłaś kilkuletni związek. To normalne. Ale mogę Ci obiecać, że w ciągu 12 miesięcy ktoś się Tobą zainteresuje. O co zakład?

Mam nadzieję, że tak będzie. Tylko że "ktoś" się zainteresuje to dla mnie trochę mało, nie chciałabym by był to pierwszy lepszy, który okaże mi zainteresowanie, nie o to tutaj chodzi.
Tak, czy siak będę się musiała z nim spotkać bo jestem mu winna pieniądze i mam kilka jego rzeczy. Nie mogę mu tego oddać przez kogoś innego bo my zwyczajnie nie mamy nawet wspólnych znajomych (nieźle co? po 5 latach związku nie mamy nawet wspólnych znajomych).

Dziękuję Ci za tak wyczerpującą odpowiedź na mój post, wiele mi uświadomiłaś. Głównie to, że to nie tylko jego wina ale w dużej mierze też moja. Nie wiem jak poradzę sobie ze świadomością że ja mogłam powstrzymać to, co się dzieje teraz.
__________________
Książki w 2017: 10
Nie palę od 25/02/2017

Invisalign od 20/03/2016
little.b.blue jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-20, 15:56   #1560
juniorka89
Wtajemniczenie
 
Avatar juniorka89
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dream world=]
Wiadomości: 2 772
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Ofelia 20 Pokaż wiadomość
Gratulacje

Aj olej go i tyle, swoją szanse, dawno dawno dawno temu zmarmował Fajnie, że Ci się układa
Dziękuję

Żeby nie zapeszyć zobaczymy co będzie dalej Jak na razie każdy sms którego on dostanie wzbudza we mnie strach...Nie wiedzieć czemu
__________________
Cytat:
Napisane przez kopamatakawa Pokaż wiadomość
Teraz szukam wariata na przejażdżkę walcem dookoła świata
Cytat:
Napisane przez lala2506 Pokaż wiadomość
Jak nie wisisz Misiowi na szyi non stop, on z zachwytu nie wrzeszczy, że jest z Tobą szczęśliwy, to strzeż się! Zaraz się znajdzie podobna do Autorki On na pewno jest z Tobą nieszczęśliwy
juniorka89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:37.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.