Cz. III dietkowania czyli jak przez dwa lata zrzucić 5kg. :D

[milusia1991]

PSYHE ja też właśnie potrzebuję żebym to ja była dla niego najważniejsza, nie wyobrażam sobie spotykaż się z Tż choćby raz w tygodniu. Poza tym dla mnie takie zwiazki gdzie dwoje ludzie nie widuje się zbyt często nie rokują dobrze, bo przecież dopiero gdy jesteś z kimś niemal że codziennie to poznajesz go na prawdę...


PSYHE gratulujemy spadku! Ale zacznij jeść brzydalu bo jak przyjdzie co do czego z tym twoim to na nic nie będziesz miała siły! oooOOOOOOOOOO

[psyhe666]

Napisane przez aniabaniaa

heheehe,poważnie?! wow )) fajnie! a ja dzięki Tobie tu trafiłam :P przez przypadek zgarnęłam tą nagrodę rimmela, która zmusiła mnie do prowadzenia bloga, i Ty napisałaś mi wiadomość - że jak można wziąć udział w tym konkursie, ja zobaczyłam Cię na av, i pomyślałam - o matko, co za chudzina z tej dziewczyny, weszłam na Twój profil, a tam patrzę - założycielka wątku idealnego dla mnie - chciałam wtedy schudnąć jakieś 5 kg. no i mówię - zobaczę, może się wkręcę
dziś jestem tu praktycznie codziennie
To już prawie rok,ach )

Zapomniałam, że kupiłam serum ochronne z avonu, dziś znalazłam je w torebce. jestem zachwycona. wcześniej używałam serum z matrxa, to z avonu znacznie bardziej mi się podoba i jest 4 razy tańsze

Wyprostowałam sobie włosy, idę po balsam, ładną bieliznę i zwalczam tego paszteta który we mnie siedzi i każe mi zorganizować dziś dzień smakołyczków! O nie, no way!

Idź po ten balsam i siedź w łazience do czasu kiedy Ci ochota na smakołyczki nie minie
Ja dzisiaj zrobię sobie peeling kawowy i nabalsamuję się...

Strup na ustach cały czas siedzi i jest bardzo nieapetyczny... Dzisiaj się chyba na szczęście z D. nie widzę...

[aniabaniaa]

Napisane przez psyhe666

milusia, w 100% masz rację Ja też nie wyobrażam sobie żeby rodzina, miłość, JA nie była dla niego najważniejsza... Ja w związek ładuję całą siebie i nie wyobrażam sobie żeby facet jedno czy drugie marzenie przekładał ponad moją osobę. Byłam w związku gdzie dla faceta najważniejsza była praca, kasa (i to co powie tatuś ) no i bardzo szybko się to skończylo bo widywaliśmy się średnio raz w miesiącu... Nie wiem... A może to ja po prostu jestem strasznie czasochłonną kobietą
Nie wyobrażam sobie żebym miała np. 2-3 dni nie gadać z facetem


Ejj, żadna nie pochwaliła moje spadku To jest demotywujące! Ja tu prosto z wagi lecę podniecona i wam o tym piszę, a tu nic!

heheh, bo my jako prawdziwe matki żony kochanki i nimfomanki najbardziej lubimy gadać o facetach i wszystkim co z nimi związane, a wzloty i upadki przestałyśmy zauważać, jesteśmy boskie w tym swoim odchudzaniu xD hehehe
Oczywiście - jestem z Ciebie PRZE DUM NA!
Brawo, zwłaszcza za bieganie, ALE zacznij więcej jeść, bo zauważam Twoje posty o ilości spożywanych kcal, nie myśl że nie! jak Ci palnę z dziewczynami gadkę moralizatorską, to nas znienawidzisz, bo wiemy że takich nie lubisz:P
zartowałam;p


Wiecie, stawianie faceta w takiej trudnej sytuacji - też jest bez sensu, wiem z własnego doświadczenia, że nie można poświęcić wszystkiego dla drugiej osoby, bo miłość miłością, ale niespełnione marzenia czają się gdzieś w głowie, stale się o nich myśli, czasami nawet ma pretensje do siebie, partnera i całego świata o to, że się z czegoś zrezygnowało.
Sztuka wyborów jest niestety mega trudna.
Eldo pozwala mu się realizować i chyba wierzy w to, że jeśli los tak chce- to i tak będą razem.
Jesteś chyba bardzo religijna

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ----------

Napisane przez psyhe666

Idź po ten balsam i siedź w łazience do czasu kiedy Ci ochota na smakołyczki nie minie
Ja dzisiaj zrobię sobie peeling kawowy i nabalsamuję się...

Strup na ustach cały czas siedzi i jest bardzo nieapetyczny... Dzisiaj się chyba na szczęście z D. nie widzę...

cóż za niespodzianka, o. nie ma ciepłej wody, jest lodowata.a chciałam zrobić depilację wszelkich okolic :P
powalczę przy okazji z cellu!

[psyhe666]

Napisane przez milusia1991

PSYHE ja też właśnie potrzebuję żebym to ja była dla niego najważniejsza, nie wyobrażam sobie spotykaż się z Tż choćby raz w tygodniu. Poza tym dla mnie takie zwiazki gdzie dwoje ludzie nie widuje się zbyt często nie rokują dobrze, bo przecież dopiero gdy jesteś z kimś niemal że codziennie to poznajesz go na prawdę...


PSYHE gratulujemy spadku! Ale zacznij jeść brzydalu bo jak przyjdzie co do czego z tym twoim to na nic nie będziesz miała siły! oooOOOOOOOOOO

I denerwują mnie ciągłe obiecywania, że to się zmieni, że ma gorący okres i później bedziemy się częściej widywać... A na moje pytanie 'kiedy?' koleś odpowiadał 'wkrótce'

Aaaa, dziękuję Troszkę jem (śniadanie obowiązkowo... Kiedyś nie jadłam, ale na tym wątku się nauczyłam także dzięki dziewczyny) ojjj, z tymi moimi siłami to mam nieźle skumulowaną energię

[Eldo_rado]

Napisane przez aniabaniaa

Eldo pozwala mu się realizować i chyba wierzy w to, że jeśli los tak chce- to i tak będą razem.
Jesteś chyba bardzo religijna

uwierzcie mi, że to jest trudny moment, kiedy masz świadomość, ze od Ciebie zależy przyszłość drugiej osoby. jesli miałybyście odebrać partnerowi marzenie, szanse na karierę itd to zastanowiłybyście się 100 razy i wiedziałybyście, ze gdyby coś Wam nie wyszło to obwiniałybyście się do końca życia o to, ze przez Was stracił tę szansę... miłość popycha ludzi do podejmowania trudnych decyzji.


keidyś nie byłam wierząca, bo próbowałam zrozumieć Boga... ale S mi bardzo pomógł, a potem w cierpieniu poczułam Go... i wierzę, ze jeśli jesteśmy sobie pisani to dane nam będzie szczęście.


proszę, zakończmy te rozważania w tym momencie.

[psyhe666]

Napisane przez aniabaniaa

heheh, bo my jako prawdziwe matki żony kochanki i nimfomanki najbardziej lubimy gadać o facetach i wszystkim co z nimi związane, a wzloty i upadki przestałyśmy zauważać, jesteśmy boskie w tym swoim odchudzaniu xD hehehe
Oczywiście - jestem z Ciebie PRZE DUM NA!
Brawo, zwłaszcza za bieganie, ALE zacznij więcej jeść, bo zauważam Twoje posty o ilości spożywanych kcal, nie myśl że nie! jak Ci palnę z dziewczynami gadkę moralizatorską, to nas znienawidzisz, bo wiemy że takich nie lubisz:P
zartowałam;p


Wiecie, stawianie faceta w takiej trudnej sytuacji - też jest bez sensu, wiem z własnego doświadczenia, że nie można poświęcić wszystkiego dla drugiej osoby, bo miłość miłością, ale niespełnione marzenia czają się gdzieś w głowie, stale się o nich myśli, czasami nawet ma pretensje do siebie, partnera i całego świata o to, że się z czegoś zrezygnowało.
Sztuka wyborów jest niestety mega trudna.
Eldo pozwala mu się realizować i chyba wierzy w to, że jeśli los tak chce- to i tak będą razem.
Jesteś chyba bardzo religijna

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ----------


cóż za niespodzianka, o. nie ma ciepłej wody, jest lodowata.a chciałam zrobić depilację wszelkich okolic :P
powalczę przy okazji z cellu!

Jak ja się cieszę, że mogę wreszcie dołączyć do grona dzikich TŻtek
Dzięki A z tym bieganiem to aż sama jestem w szoku I zazwyczaj chętnie biegam i nie marudzę
Ja tam uważam, że owszem Bóg nam stawia kogoś na swojej drodze, a później zostawia ciąg dalszy nam samym Jak już wcześniej mówiłam, szczęściu warto pomóc i nie pozostawiać spraw samych sobie
No bo co??? Mam sesję i nie uczę się, pozostawiam to w rękach Boga? Tak samo trzeba walczyć o to co jest między swojgiem ludzi
Haha, u mnie z tą wodą jest tak samo Muszę sobie palić w piecu na wodę bo mój dziadek nie pozwala włączyć bojlera bo mówi, że dużo prądu ciągnie A przecież piec jest na komputer czyli nie dość, że prąd to jeszcze drewno i węgiel... Nie wiem czy to się tak opłaca

---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------

Dziewczyny! Dzisiaj zaczynam wybielać zęby nakładkami z żelem z Białej Perły Zobaczymy czy pomoże
U mojej siostry w aptece była promocja i kosztowały 47zł. to mówię, a zaryzykuję

[Eldo_rado]

Napisane przez psyhe666

J
Dziewczyny! Dzisiaj zaczynam wybielać zęby nakładkami z żelem z Białej Perły Zobaczymy czy pomoże
U mojej siostry w aptece była promocja i kosztowały 47zł. to mówię, a zaryzykuję

powiedz potem jakie efekty, bo też się zastanawiam nam BP

[psyhe666]

Napisane przez Eldo_rado

powiedz potem jakie efekty, bo też się zastanawiam nam BP

Ok Póki co na chwilę obecną mogę pochwalić pastę wybielającą z BP bo mam mniej więcej o ton jaśniejsze zęby (a piję dwie kawy z mlekiem dziennie).
Oprócz tego myślałam żeby założyć aparat na zęby, ale pani stomatolog powiedziała, że nie ma takiej potrzeby bo nie są jakoś tam bardzo krzywe i po prostu wypiłuje mi jedynki i dwójki i zaloży na te 4 zęby licówki Ale to jeszcze nie teraz (brak kasy )

[aniabaniaa]

Napisane przez psyhe666

No bo co??? Mam sesję i nie uczę się, pozostawiam to w rękach Boga? Tak samo trzeba walczyć o to co jest między swojgiem ludzi
Haha, u mnie z tą wodą jest tak samo Muszę sobie palić w piecu na wodę bo mój dziadek nie pozwala włączyć bojlera bo mówi, że dużo prądu ciągnie A przecież piec jest na komputer czyli nie dość, że prąd to jeszcze drewno i węgiel... Nie wiem czy to się tak opłaca

---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------

Dziewczyny! Dzisiaj zaczynam wybielać zęby nakładkami z żelem z Białej Perły Zobaczymy czy pomoże
U mojej siostry w aptece była promocja i kosztowały 47zł. to mówię, a zaryzykuję

co do sprawy Boga - zgadzam się w 100%. sama jestem bardzo średnio religijna. wierzę, ale zupełnie nie praktykuję
w domu też mam bojler, i faktycznie, prądu ciągnie strasznie dużo, ale to chyba na jedno wychodzi, i jest bardziej wygodne.
Stosowałam BP, ale niekonsekwentnie
A byłaś łatać dziury u dentysty przed tą kuracją? ja chciałabym ją powtórzyć, ale mocno wyżera zęby (? ), także bez wizyty się nie obędzie

[Eldo_rado]

u mnie dziś waga pokazała 63,9... chyba zeszła woda zatrzymana przez alkohol w weekend

[psyhe666]

Napisane przez aniabaniaa

co do sprawy Boga - zgadzam się w 100%. sama jestem bardzo średnio religijna. wierzę, ale zupełnie nie praktykuję
w domu też mam bojler, i faktycznie, prądu ciągnie strasznie dużo, ale to chyba na jedno wychodzi, i jest bardziej wygodne.
Stosowałam BP, ale niekonsekwentnie
A byłaś łatać dziury u dentysty przed tą kuracją? ja chciałabym ją powtórzyć, ale mocno wyżera zęby (? ), także bez wizyty się nie obędzie

Dentystka mi powiedziała, żebym przyszła 3tyg. po kuracji bo mam 3 dziury I żeby plomba nie była ciemniejsza od zęba No i po wybielaniu przez 2-3 tyg się nie zakłada plomb bo się nie trzymają

[milusia1991]

U mnie co do Boga to mam srednie podejście. Świeta obchodzę, do kościoła chodze kiedy muszę tzn. komunia, ślub, chrzciny. Kiedyś byłam bardzo wierząca w kościele prawie codziennie ale kiedy mój tata zachorował i napatrzałam się na jego cierpienie, kiedy codziennie na onkologii widziałam te chore niewinne dzieci wciąż modląc się gorliwie o zdrowie dla taty i dla tych małych a codziennie jednocześnie widząc jedno nowe puste łóżko... coś we mnie pękło... az w końcu po śmierci taty zupełnie przestałam chodzić do kościoła... nie jestem z tego dumna ale nie mogę się przemuc... przełamać.

ANIA nie wiedziałam że to właśnie dzięki mnie tu trafiłaś. Ale cieszę się

[psyhe666]

Napisane przez milusia1991

U mnie co do Boga to mam srednie podejście. Świeta obchodzę, do kościoła chodze kiedy muszę tzn. komunia, ślub, chrzciny. Kiedyś byłam bardzo wierząca w kościele prawie codziennie ale kiedy mój tata zachorował i napatrzałam się na jego cierpienie, kiedy codziennie na onkologii widziałam te chore niewinne dzieci wciąż modląc się gorliwie o zdrowie dla taty i dla tych małych a codziennie jednocześnie widząc jedno nowe puste łóżko... coś we mnie pękło... az w końcu po śmierci taty zupełnie przestałam chodzić do kościoła... nie jestem z tego dumna ale nie mogę się przemuc... przełamać.

ANIA nie wiedziałam że to właśnie dzięki mnie tu trafiłaś. Ale cieszę się

A ci wszyscy chorzy ludzie pokładają nadzieję w Bogu.. Ja też rzadko chodzę do kościoła, ale mój tata, który jest po drugim zawale chodzi co niedziela, każde święta, msze za kogoś itp.

[Eldo_rado]

ja nie mówię 'Bóg zdecyduje za mnie' itd, ale w trudnej chwili modlę się i to daje mi siłę- to jedyna rzecz, która utrzymuje moją równowagę wewnętrzną. do kościoła chodzę, ale nie co niedzielę... modlę się za to często w domu. nie liczy się miejsce, a intencja. i nie mówię, ze Bóg przeżyje za mnie moje życie.wiem, że sama muszę decydować. ale dzięki Niemu staram się odnajdywać w sobie siłę

[psyhe666]

OMG, dzisiaj do mojej sisotry znów przychodzi ta jej koleżaneczka Najlepiej żebym sobie meliski naparzyła i przelała do termosu bo jedna szklanka nie wystarczy

[Eldo_rado]

złamałam detoks... zjadłam kropkę z pastą jajeczną ale nie mogłam się oprzeć!

[milusia1991]

Napisane przez Eldo_rado

złamałam detoks... zjadłam kropkę z pastą jajeczną ale nie mogłam się oprzeć!

ahhh pewnie nic takiego się nie stało

PSYHE ty sobie lepiej zaparz wiadro tej meliski Tylko uważaj bo moczopędna Niedługo wyniki z maszej maturki ahhh tak mnie ciągnie na tą dietetykę. Nie wiem. Co o tym myślicie? Ogólnie jest to poradnictwo deietetyczne i żywienie zbiorowe, lub dietoterapia i dietoprofilaktyka nie wiem który kierunek byłby lepszy

[psyhe666]

U mnie po obiedzie
ok. 200g fasolki gotowanej, ale bez bułki tartej i pół skrzydełka Fasolka podobno 100g to 25 kcal... Jak myślicie ile to moglo mieć kalorii? Skrzydełko było raczej małe i i tak zjadłam polowę bo było smazone...

---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------

Napisane przez milusia1991

ahhh pewnie nic takiego się nie stało

PSYHE ty sobie lepiej zaparz wiadro tej meliski Tylko uważaj bo moczopędna Niedługo wyniki z maszej maturki ahhh tak mnie ciągnie na tą dietetykę. Nie wiem. Co o tym myślicie?

Aż mi się nie chce o tym myśleć Zmieńmy temat na przyjemniejszy

[Eldo_rado]

milusia ja bym wybrała poradnictwo deietetyczne i żywienie zbiorowe wydaje mi się, że jest ciekawszy kierunek i potem łatwiej o pracę.

[Sunday Rose]

Hej dziewczyny ja jak zawsze jestem na bieżąco, tylko nie mam czasu odpisywać Agnes, strasznie mnie rozczulił Twój wpis cudnie ja walczę z sesjami nadal, dziś miałam dwa egzaminy ;< dietkowo różnie, od miesiąca waga mi się waha o 200, 300 g, nawet kiedy mam tydzień smakołyczków (tya, ostatni, @owy był tygodniem nie dniem smakołyczków) no i nie wiem, jak to ogarnąć, bo chciałabym jeszcze z 2 kg zgubić i smutno mi, że nie mam czasu każdej z was odpisać, ale każdą bardzo pozdrawiam i buziaka wysyłam!

[milusia1991]

Napisane przez Eldo_rado

milusia ja bym wybrała poradnictwo deietetyczne i żywienie zbiorowe wydaje mi się, że jest ciekawszy kierunek i potem łatwiej o pracę.

No właśnie ja też raczej na to bym stawiała

[MalaPikanteria]

yyyy.... od czego zacząć...
Psyhe biegaj po melise
Agnesuk super wiadomości, cieszę się razem z Tobą
Eldo u mnie było tak że oboje zrezygnowaliśmy z marzeń żeby być razem, ja popadłam nawet w konflikt z rodziną... Ale moim zdaniem aniabaniaa ma rację - nie można poświęcić wszystkiego kosztem siebie. Takie niespełnione ambicje są okropne. Choć z drugiej strony z tą wypowiedzią też się zgadzam

Napisane przez milusia1991

ELDO może jestem egoistką ale ja myślę tak. Jeżeli facetowi bardzo by na mnie zależało i bardzo by mnie kochał to on musi być w stanie coś przewartościować, zrezygnować nawet ze swoich marzeń po to aby być ze mną i tworzyć rodzinę...

Wierzę że wszystko się u Ciebie dobrze ułoży i będziesz szczęśliwa

Napisane przez milusia1991

No właśnie ja też raczej na to bym stawiała .

ciekawy kierunek

Wyobraźcie sobie, że pojechałam po ten kubek (20km, specjalnie wyciągnęłam wujka) i co się okazało?! "przepraszam CHŁOPAKI zapomniały mi go dać. Będzie jutro" jak to usłyszałam... Grrrr.....
ale kupiłam TŻ krawat na dzień ojca z napisem "najlepszy tata na świecie" ( do tej pory nim nie był ale może się zmotywuje )

[psyhe666]

A ja siedzę odpierdzielona jakbym na randkę szła Tzn. ładnie się ubrałam, podmalowałam (delikatnie baaardzo ) i włosy ułożyłam

[MalaPikanteria]

Napisane przez psyhe666

A ja siedzę odpierdzielona jakbym na randkę szła Tzn. ładnie się ubrałam, podmalowałam (delikatnie baaardzo ) i włosy ułożyłam

jakaś okazja? Czyżbym coś ominęła? czy to ze względu na koleżankę siostry?

[psyhe666]

Napisane przez MalaPikanteria

jakaś okazja? Czyżbym coś ominęła? czy to ze względu na koleżankę siostry?

Naprawdę jej nie lubię Kiedyś była taka fajna i po co jej to sztuczne przesłodzenie i wymuszona uprzejmość?

[moooniaaaa]

Napisane przez agniesikk

Płakać mi się chce... Jakiś idiota rzucił się pod pociąg i jest duże opóźnienie, jak będzie 3 godziny, to nie ma sensu, żeby TZ do mnie jechał... Mam doła potwornego...

Wiesz, nie nazywałabym kolesia idiotą ... Tż przyjedzie prędzej czy później, a tamten koleś nie żyje. Rozumiem,że się stęskniłaś ale trochę nie na miejscu ten idiota ...

Napisane przez Eldo_rado

chodzi o to, że przez 5 lat będziemy się widywać może 1 w miesiącu ... a kolejne alta od będzie pół roku na morzu, 2 tyg w domu i tak w kółku... TŻ nie chce, zebym ja połowę swojego życia spędziła czekając na niego miesiącami w pustym domu i to z dala od rodziny, bo wie, że nie była bym szczęśliwa z dala od bliskich mi osób... kto wie, co będzie kiedyś- ile osób znajduje miłość dopiero po 3o-stce... może i nam będzie dane... a może Bóg ma dla ans inne plany, nie wiem... narazie muszę z TŻ porozmawiać na spokojnie, bo nie chcę żeby zniknął z mojego życia...

A ja bym tego nie kończyła. Nie wiadomo co jak się ułoży. Póki nie byłoby katastrofalnie to ciągnęłabym to. Skąd wiesz co będzie za te 5 lat? Nie wiadomo co będzie za kilka miesięcy,a co dopiero lat. Po co od razu czarnowidztwo ,a może będzie pływał na krótsze rejsy? Albo w ogóle mu się nie spodoba i zrezygnuje? Wrzućcie na luz, nie dramatyzujcie,przecież nie wyjeżdża na całe życie na drugi koniec świata. Nie wiadomo jak się życie potoczy. Ja bym walczyła

Napisane przez agnesuk

hej Wam
dawno mnie nie było... nie miałam za bardzo kiedy pisać, miałam trochę problemów z matką... z ojcem na szczęscie wszystko dobrze się układa, ufff.
przed chwilą wrócilam z USG
potwierdziło się,że to dziewczynka!
mała jest zdrowa, serduszko pracuje idealnie, nerki, żołądek, pęcherz idealnie!!
dowiedzialam sie już teraz,że bede mogła karmić piersią, bo żoładek sam bedzie mogł przetrawić pokarm po porodzie cudowna wiadomość jak dla mnie.
jest tak wszystko książkowo rozwinięte,że aż jestem w szoku!
sprawdził mózg - także idealnie, nie ma wodogłowia, wiec kolejna dobra wiadomość!

malutka bardzo się ruszała, lekarz nie mógł jej dobrze zmierzyć
nóżki ma blisko mojego pęcherza, głowke koło mojego żołądka.
mała waży 427g, a ja 57,4
widziałam jak rusza ustami i jak przytula się do łożyska pokazał mi buźke w 4d i cała córeczka Tatusia
jest cudna!!

a co najważniejsza zdrowa! uffff
kolejna wizyta 26lipca.

teraz będę rzadko, bo prawie całymi dniami nie ma mnie w domu. Jak bede miala chwile bede się odzywać

Ooo ale fajnie Pozdrów królewnę od wizażowych ciotek

[psyhe666]

Eldo_rado, nie chciałam nic mówić na fitnessie, ale mnie tam się podobała figura tamtej laski Chociaż buzię i włosy też miała zaje*iste

[Eldo_rado]

Napisane przez psyhe666

Eldo_rado, nie chciałam nic mówić na fitnessie, ale mnie tam się podobała figura tamtej laski Chociaż buzię i włosy też miała zaje*iste

wiesz... jakbym wyglądała tak jak ona to bym się nie obraziła zaakceptowałabym to

[psyhe666]

Napisane przez Eldo_rado

wiesz... jakbym wyglądała tak jak ona to bym się nie obraziła zaakceptowałabym to

Ja tam za bardzo się nie udzielam bo często się czepiają mojego podpisu

[moooniaaaa]

Napisane przez psyhe666

Ja tam za bardzo się nie udzielam bo często się czepiają mojego podpisu

Dlaczego