Czas w kolejce się ustawić i na poród się nastawić! Lipcówko-sierpniówki 2011.

[Zmalowana]

Napisane przez brumek

Margaret, to bzdura!!! Nie daj sobie wmówić że tak jest, choć wielu lekarzy próbuje. Ale nie mają do tego prawa. L4 musza Ci wysatawić do dnia aż urodzisz a nie do planowanego terminu! Trzeba od nich tego żądać, bo inaczej faktycznie wielu lekarzy usiłuje wmawiać te nieprawdziwe informacje

Brumek a jak gin nie chce wystawić to rodzinny może to zrobić ?

[83monia]

Napisane przez Vaniliova11

Słoneczko
Zanko trzymam kciuki żeby nasi mężowie nie byli akurat w pracy gdy sie zacznie akcja
Dziewczyny dzieki za kciuki zaraz sie zbieram do przychodni troche mam stresa

a ja chcialabym zeby moj byl akurat w pracyu bo to oznacza ze maly w zlobku i jakos moze uda sie zeby maz byl ze mna. wogle to chcialabym o 7 rano zaczac rodzic jesli mozecie to trzymajcie za to kciuki. do 18 powinnam sie przeciez wyrobic i wtedy maz pojedzie do zlobka po malego

zdjecia fajne

zaneta - zadzwonilas do tego gina, czy nie? poza tym - zmieni mi wiek, bo w kwietniu mialam urodziny i mam 28

madziulka - u mnei w szpitalu maja swoje butelki wiec nie bierz, na neonatologii musza miec dla tych z inkubatora przeciez...

wodaqua - kondolencje...

bella - gratulacje powrotu do domu!!!

bartessa - olej dziada! wiem ze nielatwo, pewnie bym ciagle awantury robila, wrecz na złosc

margaret - da sie obejsc, idziesz do lekarza rodzinnego i on ci wystawia np. ze nie mozesz pracowac bo przy kompie czy cos w tym stylu. gin nie moze bo ciaza juz donoszona a oni psza ze l4 jest bo zagrozenie przedwczesnym porodem najczesciej...

bylam dzis w pracy na plotach, kolezanka mi dala po cenie hurtowej kobialke truskawek od swojego tescia, pochwalila sie ze jest w ciazy (poprednio poronila tuz przed moja ciaza... troche bylo niefajnie cieszyc sie przy niej z mojej ciazy...), potem poszlam do jednego lumpka i kupilam pare ✂✂✂✂✂✂✂ek, potem jeszcze rossman bo mi sie niektore rzeczy pokonczyly i teraz czekam na pranie bo ladna pogoda i moge w koncu prac posciele... leniwy dzien, nie ma co!

natka - wszystkiego naj

[brumek]

Napisane przez Zmalowana

Brumek a jak gin nie chce wystawić to rodzinny może to zrobić ?

Może, oczywiście
Ale to strasznie wkurzające, że lekarze robią Wam trudności w tej kwestii. Przeciez to ich obowiązek Tym bardziej dziwne, że przecież nie idzie na to ani grosz z ich kieszeni, więc o co robią raban

[Zmalowana]

Brumku czyli normalnie idę do rodzinnego w razie "w" i mówię, że gin mi nie chce wypisać po tp zwolnienia ?

[editka2022]

zanetko mnie ostatnio wlasnie zlapal taki bol jak opisujesz nie byl ciagly tylko z przerwami,i trwalo to pol dnia .ale niedzwonilam do lekarza,w piatek mam wizyte to mu opowiem co i jak
natka 100 latek wszystkiego najlepszego i dzidziusia wspanialego

[Shira_83]

Napisane przez brumek

Może, oczywiście
Ale to strasznie wkurzające, że lekarze robią Wam trudności w tej kwestii. Przeciez to ich obowiązek Tym bardziej dziwne, że przecież nie idzie na to ani grosz z ich kieszeni, więc o co robią raban

ja też tego nie rozumiem mój gin to mnie zachęcał żebym nie brała macierzyńskiego że on mi wystawi aż do porodu tylko zapomniał ze mi się bardziej opłaca bo w czechach pracuję ale mówił że jakbym chciała to jest do usług.

[dusia81]

Napisane przez Zmalowana

Brumku czyli normalnie idę do rodzinnego w razie "w" i mówię, że gin mi nie chce wypisać po tp zwolnienia ?

Jasne że może, ja na początki ciąży jak byłam chora nie brałam zwolnienia od gina tylko od internisty, musisz tylko pamiętać by ci w odpowiednim miejscu "B" wpisała

A jak masz końcówkę ciąży to chyba 2 tygodnie wcześniej można juz na macierzyńskim być...

[jacieeeee]

Napisane przez bella7

Hej my wczoraj wrociłysmy do domku,mieliśmy ciekawa pierwsza nocke... He he. Tatuś mleko przygotowywał, i się nie wyspal.

Witamy w domku

Napisane przez margaret82

Dziewczyny jak to jest z L4 ?? Słyszałam, ze lekarz wystawia tylko do terminu porodu a potem już idzie urlop macieżyński, ale jak ktoś urodzi tydzień czy dwa po terminie to mu się bez sensu urlop skraca. Da się to jakos obejść ??

Mój gin jeszcze do niedawna praktykował właśnie wystawianie L4 tylko do dnia porodu, ale jak byłam u niego w poniedziałek po zwolnienie to pytałam o to i stwierdził, że może mi wystawiać póki nie urodzę. Także da się

Pranie zrobione, zakupy zrobione, żurek się gotuje a ja nie mam siły. Ta nocka mi dała w dupę, a jeszcze mamy jechać do rossmana po prezenty jakieś i do babci z życzeniami. Nie mam pojęcia jak ja dam radę

Próbowałam spakować torbę, ale jest za mała. Muszę od rodziców wziąć większą Prasowanie dalej czeka.

[dziubek79]

Napisane przez margaret82

Hej mamusie
My dalej 2 w 1, wczoraj po południu z całym majdankiem i nastawieniem że mnie położą pojechałam do szpitala, zrobili mi jeszcze raz KTG i lekarz stwierdził ze nie ma co zostawiać mnie w szpitalu bo nic na razie się nie rozkreca i tym sposobem dalej jesteśmy w domku Ogólnie lekarka i położna mówiła zeby się nie spieszyć z CC tylko czekać na rozkręcenie sie akcji porodowej i wtedy będa decydować bo może jest jeszcze szansa że maluszek się przekręci i będe mogła urodzić SN. Co lekarz to inna opinia Ale już teraz wiem, ze ginka do której chodziłam jest dla mnie skreślona i wiecej do niej chodzić nie będe

Dziewczyny jak to jest z L4 ?? Słyszałam, ze lekarz wystawia tylko do terminu porodu a potem już idzie urlop macieżyński, ale jak ktoś urodzi tydzień czy dwa po terminie to mu się bez sensu urlop skraca. Da się to jakos obejść ??

ja też o tym słyszałam,że się uprze i nie da l4 po terminie (pewnie ma to związek z zusem, który już nie chce płacić 100%) ale podobno można od internisty dostać, przecież i tak i tak poród przerywa l4 i leci macierzyński więc nikt nic nie traci wg mnie

Napisane przez Shira_83

ale ja miałam rodzić razem z dziubkiem ejjj dziubku rusza się coś u ciebie???

u mnie niestety po wczorajszych bólach znowu cisza więc albo czekasz na mnie (na co liczę no i Zmalowana z nami) albo lecisz sama z tym koksem

[zanetaa88]

Monia będę dzwonić o 17stej bo wtedy jest dostępna. Nie poprosiłam o nr bezpośrednio do niej bo jakoś mi nie był potrzebny, a w środy ma ustawione godziny do rejestracji do niej Truskawki

Wodaaqua

Kalinka pochwal się chlebem

Dzisiaj ponoć dzień dobroczynności !!
Dodzwoniłam się do tej śmiesznej firmy
mam wysłać płytki za pobraniem i oddadzą mi pieniądze,
da to co coś ?!

Przed chwilą śpiewała jakaś babcia w Szansie na Sukces,
myślałam że mi bębenki pójdą w uszach
tak śpiewała - krzycząc


Shira Ty jesteś najlepsza Ja Twoje posty czytam 2 razy
ucieka CI gdzieś nawias [] jak cytujesz kogoś i nie wiem co jest cytowane a co jest odp i po drugim razie jak przeczytam wszystko wiem

[dziubek79]

Napisane przez dusia81

A jak masz końcówkę ciąży to chyba 2 tygodnie wcześniej można juz na macierzyńskim być...

tylko po co ??? szkoda macierzyńskiego który i tak jest strasznie krótki wg mnie !!!

[jacieeeee]

Napisane przez zanetaa88

Shira Ty jesteś najlepsza Ja Twoje posty czytam 2 razy
ucieka CI gdzieś nawias [] jak cytujesz kogoś i nie wiem co jest cytowane a co jest odp i po drugim razie jak przeczytam wszystko wiem

Też tak właśnie robię z postami Shirki Naszej

[margaret82]

Napisane przez Shira_83

dlaczego skreślona??

Bo na końcówce delikatnie mówiac mnie olała
W poniedziałek na wizycie nagadała mi ze pod koniec tego tygodnia a najpóźniej na początku przyszłego z racji tego ze dziecko się nie przekręciło i już nie przekręci na 100% muszę iśc na CC a na Izbie przyjęć od 4 różnych lekarzy i położnych słyszałam ze to bzdura i wcale nie trzeba rozwiązywac ciazy tak wcześnie bo dzieci obracają sie czasem nawet przed samym porodem a jak nic sie nie dzieje to trzeba czekać aż się samo rozkręci i ewentualnie wtedy jak nie bedzie możliwosci porodu SN to CC
Po drugie tak mnie kierowała na to CC ale skierowania to mi już nie wypisała A to chyba ona jest lekarzem i powinna wiedzieć ze jest potrzebne a nie ja mam sie o nie upominać. Ja nie musze się na tym znać.
Poza tym poszła sobie na urlop a ja po wizycie u niej miałam plamienia i moze wpadłam w panikę, ale to moja pierwsza ciąża to chyba mam prawo i pierwsza myśl w takiej sytuacji to telefon do swojego lekarza a ona nawet nie odebrała i nie oddzwoniła do tej pory a to było w poniedziałek. Rozumiem, że jest na urlopie, ale skoro chciała pracować od - do a potem mieć spokój to mogła zostać urzedniczką np. Wiem że wiele dziewczyn dzwoni do swoich lekarzy poza godzinami przyjmowania i oni udzielaja rad a ta nawet nie oddzwoniła a wcześniej mówiła ze jakby coś sie działo to o każdej porze dnia i nocy mogę dzwonić.
Mam takie odczucie ze chciała się mnie pozbyć wciskając mi ten kit o jak najszybszej cesarce właśnie żebym jej głowy na urlopie nie zawracała I teraz wyszło na to że jestem w 37 tc i zostałam bez lekarza bo ona wraca z urlopu za 3 tygodnie

[Shira_83]

Napisane przez dziubek79

u mnie niestety po wczorajszych bólach znowu cisza więc albo czekasz na mnie (na co liczę no i Zmalowana z nami) albo lecisz sama z tym koksem

jak o mnie chodzi to ja czekam na was

Napisane przez zanetaa88

Shira Ty jesteś najlepsza Ja Twoje posty czytam 2 razy
ucieka CI gdzieś nawias [] jak cytujesz kogoś i nie wiem co jest cytowane a co jest odp i po drugim razie jak przeczytam wszystko wiem

Napisane przez jacieeeee

Też tak właśnie robię z postami Shirki Naszej

hihihihi bo ja tak specjalnie żebyście dokładnie czytały co ważnego mam do przekazania:brzyd al:przepraszam poprawię się

[madziaranew]

Natka- wszystkiego najlepszego
Zaneta- przepiekny avart, no I zdjecie z brzuszkiem klasyka
Wodagua - bardzo mi przykro z powody cioci
Bartessa- tescia potraktowac
Bella- to super ze masz wsparcie w Tz ,dobry tatus

Witam.u nas pad a , Bo jak inaczej, zakupy mnie czekaja, troche Dom ogarnelam, peon kartonow czeka na wywoz na smieci, mam zamiar to dzis wywiesc , ale oczywiscie dopiero popoludniu , Bo ulica zamknieta do 16 a pozniej samochod poodkurzam , zobaczymy jak z brzuchem dam rade,,

[zanetaa88]

Shira Ty diablico

Ja jadę do tatusia, teściowie pojechali nad wodę,
sama jestem w domu więc zajadę chociaż z tatinkiem posiedzieć

[dziubek79]

Napisane przez margaret82

Bo na końcówce delikatnie mówiac mnie olała
W poniedziałek na wizycie nagadała mi ze pod koniec tego tygodnia a najpóźniej na początku przyszłego z racji tego ze dziecko się nie przekręciło i już nie przekręci na 100% muszę iśc na CC a na Izbie przyjęć od 4 różnych lekarzy i położnych słyszałam ze to bzdura i wcale nie trzeba rozwiązywac ciazy tak wcześnie bo dzieci obracają sie czasem nawet przed samym porodem a jak nic sie nie dzieje to trzeba czekać aż się samo rozkręci i ewentualnie wtedy jak nie bedzie możliwosci porodu SN to CC
Po drugie tak mnie kierowała na to CC ale skierowania to mi już nie wypisała A to chyba ona jest lekarzem i powinna wiedzieć ze jest potrzebne a nie ja mam sie o nie upominać. Ja nie musze się na tym znać.
Poza tym poszła sobie na urlop a ja po wizycie u niej miałam plamienia i moze wpadłam w panikę, ale to moja pierwsza ciąża to chyba mam prawo i pierwsza myśl w takiej sytuacji to telefon do swojego lekarza a ona nawet nie odebrała i nie oddzwoniła do tej pory a to było w poniedziałek. Rozumiem, że jest na urlopie, ale skoro chciała pracować od - do a potem mieć spokój to mogła zostać urzedniczką np. Wiem że wiele dziewczyn dzwoni do swoich lekarzy poza godzinami przyjmowania i oni udzielaja rad a ta nawet nie oddzwoniła a wcześniej mówiła ze jakby coś sie działo to o każdej porze dnia i nocy mogę dzwonić.
Mam takie odczucie ze chciała się mnie pozbyć wciskając mi ten kit o jak najszybszej cesarce właśnie żebym jej głowy na urlopie nie zawracała I teraz wyszło na to że jestem w 37 tc i zostałam bez lekarza bo ona wraca z urlopu za 3 tygodnie

oj wiem co czujesz ja też mam takie odczucie po ostatniej wizycie u mojej gin , wprawdzie nie te same zagadnienia ale też mnie olała, nie podała szczegółów , założyła że już nie przyjdę do niej bo na pewno urodzę przed 30 czerwca i w ogóle nie zrobiła usg, jak jej wspomniałam, że miałam jakieś bóle to nie dała mi dokonczyć tylko stwierdził, że się mały tak wypiął i finito. Może i miała rację ale mnie nie uspokoiła więc też mam wrazenie że zostałam "sama" na koniec ciąży no ale co zrobić...

Napisane przez Shira_83

jak o mnie chodzi to ja czekam na was

to jesteśmy umówione

[brumek]

Napisane przez Zmalowana

Brumku czyli normalnie idę do rodzinnego w razie "w" i mówię, że gin mi nie chce wypisać po tp zwolnienia ?

No tak, dokładnie: )

Napisane przez Shira_83

ja też tego nie rozumiem mój gin to mnie zachęcał żebym nie brała macierzyńskiego że on mi wystawi aż do porodu tylko zapomniał ze mi się bardziej opłaca bo w czechach pracuję ale mówił że jakbym chciała to jest do usług.

No bo jest normalny

Napisane przez dusia81

A jak masz końcówkę ciąży to chyba 2 tygodnie wcześniej można juz na macierzyńskim być...

No można, ale PO CO po to, żeby stracić na darmo kilkanaście dni i tak niezbyt długiego macierzyńskiego?!? To bez sensu!

[jacieeeee]

Napisane przez Shira_83

jak o mnie chodzi to ja czekam na was






hihihihi bo ja tak specjalnie żebyście dokładnie czytały co ważnego mam do przekazania:brzyd al:przepraszam poprawię się

Shirka i my właśnie tak robimy

Dzieć mój ma czkawkę

[dusia81]

Napisane przez dziubek79

tylko po co ??? szkoda macierzyńskiego który i tak jest strasznie krótki wg mnie !!!

To chyba wymyślili dla pracoholiczek które chcą jak najszybciej wrócić do pracy (w wierzcie są takie), zawsze jest taka możliwość

Ja to mam nadzieję że mała urodzi się jeden dzień po terminie czyli 15 to będę miała prawo do 4 dodatkowych tygodni a nie tylko do 2

[kalinkap13]

Napisane przez bella7

Hej my wczoraj wrociłysmy do domku,mieliśmy ciekawa pierwsza nocke... He he. Tatuś mleko przygotowywał, i się nie wyspal.

witajcie w domku

Napisane przez zanetaa88

Kalinka pochwal się chlebem

robie o ten: http://mojewypieki.blox.pl/2008/04/C...emniakami.html

poki co wyrasta mi w foremkach wiec moim sie nie pochwale jeszcze jak sie upiecze na pewno dam znac czy dobry


Wodaaqua

[dusia81]

Dziubek, Brumek dzięki za tamte linki z biustonoszami
Właśnie dziś przyszła paczka, i nawet mi pasuje bez mierzenia

[Kajool]

Napisane przez margaret82

Dziewczyny jak to jest z L4 ?? Słyszałam, ze lekarz wystawia tylko do terminu porodu a potem już idzie urlop macieżyński, ale jak ktoś urodzi tydzień czy dwa po terminie to mu się bez sensu urlop skraca. Da się to jakos obejść ??

ja mam termin na 4 lipca L4 lekarz mi wystawil na razie do 8 lipca, wiec to zaden prikaz

[Shira_83]

Napisane przez margaret82

Bo na końcówce delikatnie mówiac mnie olała
W poniedziałek na wizycie nagadała mi ze pod koniec tego tygodnia a najpóźniej na początku przyszłego z racji tego ze dziecko się nie przekręciło i już nie przekręci na 100% muszę iśc na CC a na Izbie przyjęć od 4 różnych lekarzy i położnych słyszałam ze to bzdura i wcale nie trzeba rozwiązywac ciazy tak wcześnie bo dzieci obracają sie czasem nawet przed samym porodem a jak nic sie nie dzieje to trzeba czekać aż się samo rozkręci i ewentualnie wtedy jak nie bedzie możliwosci porodu SN to CC
Po drugie tak mnie kierowała na to CC ale skierowania to mi już nie wypisała A to chyba ona jest lekarzem i powinna wiedzieć ze jest potrzebne a nie ja mam sie o nie upominać. Ja nie musze się na tym znać.
Poza tym poszła sobie na urlop a ja po wizycie u niej miałam plamienia i moze wpadłam w panikę, ale to moja pierwsza ciąża to chyba mam prawo i pierwsza myśl w takiej sytuacji to telefon do swojego lekarza a ona nawet nie odebrała i nie oddzwoniła do tej pory a to było w poniedziałek. Rozumiem, że jest na urlopie, ale skoro chciała pracować od - do a potem mieć spokój to mogła zostać urzedniczką np. Wiem że wiele dziewczyn dzwoni do swoich lekarzy poza godzinami przyjmowania i oni udzielaja rad a ta nawet nie oddzwoniła a wcześniej mówiła ze jakby coś sie działo to o każdej porze dnia i nocy mogę dzwonić.
Mam takie odczucie ze chciała się mnie pozbyć wciskając mi ten kit o jak najszybszej cesarce właśnie żebym jej głowy na urlopie nie zawracała I teraz wyszło na to że jestem w 37 tc i zostałam bez lekarza bo ona wraca z urlopu za 3 tygodnie

oj nagrabiła sobie twoja gin masz rację taka postawa to olewactwo jak dla mnie ja jak dzwoniłam do za 10 minut lekarz do mnie oddzwaniał jeszcze przepraszał że miał pacjentkę i dlatego nie odebrał. a z tym przekręcaniem przed samym porodem to prawda moja kumpela tak miała już miała skurcze co chwilka i mały zrobił obrót tylko w złą stronę i potem szybko robili cesarkę ale prawda jest taka że się przekręcił na ostatni moment

[dziubek79]

Napisane przez dusia81

Dziubek, Brumek dzięki za tamte linki z biustonoszami
Właśnie dziś przyszła paczka, i nawet mi pasuje bez mierzenia

to się cieszę że pomogłam

[brumek]

Napisane przez dziubek79

to się cieszę że pomogłam

To ja też się cieszę

[karolinee1983]

Napisane przez zanetaa88

Shira Ty jesteś najlepsza Ja Twoje posty czytam 2 razy
ucieka CI gdzieś nawias [] jak cytujesz kogoś i nie wiem co jest cytowane a co jest odp i po drugim razie jak przeczytam wszystko wiem

Ja też robię to samo z postami shiry czytam, czytam a i tak chyba z raz zdarzyło mi się zacytować kogoś innego niż ją tak męczyć biedne ciężarówki, a ja to jeszcze ślepa w dodatku

Napisane przez margaret82

Bo na końcówce delikatnie mówiac mnie olała
W poniedziałek na wizycie nagadała mi ze pod koniec tego tygodnia a najpóźniej na początku przyszłego z racji tego ze dziecko się nie przekręciło i już nie przekręci na 100% muszę iśc na CC a na Izbie przyjęć od 4 różnych lekarzy i położnych słyszałam ze to bzdura i wcale nie trzeba rozwiązywac ciazy tak wcześnie bo dzieci obracają sie czasem nawet przed samym porodem a jak nic sie nie dzieje to trzeba czekać aż się samo rozkręci i ewentualnie wtedy jak nie bedzie możliwosci porodu SN to CC
Po drugie tak mnie kierowała na to CC ale skierowania to mi już nie wypisała A to chyba ona jest lekarzem i powinna wiedzieć ze jest potrzebne a nie ja mam sie o nie upominać. Ja nie musze się na tym znać.
Poza tym poszła sobie na urlop a ja po wizycie u niej miałam plamienia i moze wpadłam w panikę, ale to moja pierwsza ciąża to chyba mam prawo i pierwsza myśl w takiej sytuacji to telefon do swojego lekarza a ona nawet nie odebrała i nie oddzwoniła do tej pory a to było w poniedziałek. Rozumiem, że jest na urlopie, ale skoro chciała pracować od - do a potem mieć spokój to mogła zostać urzedniczką np. Wiem że wiele dziewczyn dzwoni do swoich lekarzy poza godzinami przyjmowania i oni udzielaja rad a ta nawet nie oddzwoniła a wcześniej mówiła ze jakby coś sie działo to o każdej porze dnia i nocy mogę dzwonić.
Mam takie odczucie ze chciała się mnie pozbyć wciskając mi ten kit o jak najszybszej cesarce właśnie żebym jej głowy na urlopie nie zawracała I teraz wyszło na to że jestem w 37 tc i zostałam bez lekarza bo ona wraca z urlopu za 3 tygodnie

No to Ci się nie dziwię, że możesz być wściekła na nią. Ja uwazam, że skoro się prowadzi czyjąś ciąze, to sorry, ale trzeba sie z tym liczyc, że jakaś ciężarna może zadzwonić, bo np. coś się będzie działo i niech to nawet będzie 22 wieczorem! Ja na szczęście nie mam tego problemu, mój gin zawsze oddzwania, nawet jeśli dzwoniłam tylko po to, żeby termin wizyty przełożyć i zawsze powtarza, że jak nie odbiera to mam chociaż smsa wysłać. I tak powinien robić każdy lekarz, który prowadzi ciążę.

[aania_20]

Dzień dobry

Natka, STO LAT!!!!

Napisane przez brumek

Witam się znad klawiatury niemalże nie przytomna, bo to moja 4 z rzędu bezsenna noc... I to nie bezsenna w sensie, że któtko czy kiepsko spałam, tylko w sensie że nie spałam WCALE. I wiecie co? Czuję się ok, choć trochę ja na haju

Podziwiam... ja śpię po kilka godzin i już tak się zaczynam czuć

Napisane przez agni82

- nie myj głowy - załóż kapelusz
-nie rób obiadu -kto pierwszy zgłodnieje ten ugotuje
- nie rób prania -wywróc na lewą stronę i jeszcze polataj
-nie prasuj -bo dziec i tak nie powie dziękuję przez pierwsze 6 lat (conajmniej)
- nie pakuj torby, zwal to na męża - ty dzwigasz brzuch. niech i on coś zrobi

Napisane przez zanetaa88

A zrobiłam sobie zdjęcia,
Zmalowana mnie zainspirowała i Brunetka z bucikami

Śliczne zdjęcia! A brzuszek nie opada

Napisane przez Bartessa

Byla kuzynka i mi powiedziala ze jak jej zalezalo zeby urodzic to lekarz jej dal czopki, i po 2 dniach urodzila...

Ale tak bez żadnego wskazania jej dał? Bo tak chciała?

Napisane przez Bartessa

I znów mnie tesciu wnerwil.

Przepraszam, ale jakiś nienormalny ten facet... współczuję teścia... a co mąż na to?

wodaqua, strasznie mi przykro

Napisane przez bella7

Hej my wczoraj wrociłysmy do domku,mieliśmy ciekawa pierwsza nocke... He he. Tatuś mleko przygotowywał, i się nie wyspal.

Witajcie w domu

Napisane przez dusia81

Dziubek, Brumek dzięki za tamte linki z biustonoszami
Właśnie dziś przyszła paczka, i nawet mi pasuje bez mierzenia

pokaż jaki kupiłaś?

A ja byłam z Adasiem na pierwszej wizycie u lekarki, zbadała go, zważyła - waży 2630, przybrał 110 g więc chyba nieźle?
Ale nie podobało się jej że jest lekko żółty. Wg mnie taki sam jak przy wyjściu ze szpitala albo nawet bledszy, no ale pani go wcześniej nie widziała więc nie ma porównania. No i pobrali krew na bilirubinę - trzymałam go na rękach przy kłuciu, biedaczek tak strasznie krzyczał że mało ja się z nim nie popłakałam
O 17.00 jadę po wyniki, jeśli będzie wysoki, to muszę jechać z nim do szpitala żeby go ponaświetlali kilka godzin ... trzymajcie kciuki żeby było dobrze

[Bartessa]

Liscie mnie ruszyly
dostalam takich skurczy ze szok... ale skurcze przez pol godziny co minute. i to dzisiejsze slynne "klucie" tam w srodku, ale to mi sie zdarza czesto.
no i znowu cisza, zaraz bede pic następna porcje seledynowego napoju

Napisane przez agni82

a mąż na to pozwala???? ja bym sobie nie pozwoliła na takie traktowanie i wymyśliła coś by się odwdzięczyc teściowi

maz na to nie pozwala, i pozniej jak mu mowie co i jak to są halasy z tesciem.
A teraz slyszalam ze coś mówil do tesciowej i to 2 razy że mam stąd wyp**dalac.
A dostalam tez informacje ze 8 lipca mam wizyte u notariusza w sprawie sprzedazy ziemi, no i juz się nie mogę doczekac bo to oznacza ze mozemy w koncu pojsc na swoje
Mam nadzieje ze nie bede w tym czasie rodzic

[dziubek79]

Napisane przez aania_20

A ja byłam z Adasiem na pierwszej wizycie u lekarki, zbadała go, zważyła - waży 2630, przybrał 110 g więc chyba nieźle?
Ale nie podobało się jej że jest lekko żółty. Wg mnie taki sam jak przy wyjściu ze szpitala albo nawet bledszy, no ale pani go wcześniej nie widziała więc nie ma porównania. No i pobrali krew na bilirubinę - trzymałam go na rękach przy kłuciu, biedaczek tak strasznie krzyczał że mało ja się z nim nie popłakałam
O 17.00 jadę po wyniki, jeśli będzie wysoki, to muszę jechać z nim do szpitala żeby go ponaświetlali kilka godzin ... trzymajcie kciuki żeby było dobrze