Czas w kolejce się ustawić i na poród się nastawić! Lipcówko-sierpniówki 2011.

[Zmalowana]

Laski mam wrażenie że całkiem opadł

[83monia]

bartessa - przyznam sie, kilka karmi w ciazy wypiłam bo jak nic gasiły mi pragnienie...

zamlowana - spadł, zbieraj z podłogi!

[wodaqua]

Napisane przez Bartessa

W łonie matki
szkoda ze nie dadzą mi obejrzec... zaraz ich na obiad wygonie

Już się kończy Wzruszyłam się widząc te małe kruszynki walczące o życie!

Ostatnio widziałam faceta z kilkumiesięcznym dzieckiem na rękach i kilkuletnim synem obok oraz oczywiście z fajura w zębach.... Ja bym mu te zęby powybijała!!!
Niby głowę odwracał, ale i tak z dala było dymem czuć! ble!

A ja karmi trzymam w lodówce, mam zamiar w razie ewentualnego grilla wypić z colą

[Sloneczko555xxx]

Beatka, Babonik, Natka, Karolinee1983 dziękuję co do porodu to będę się raczej starać żeby za tydzień coś się rozkręciło .... jakieś naturalne sposoby ... to już będzie ukończony 36tc więc może coś się przyspieszy a jak nie to chyba wywołają sami ... gin nie powiedział tego dosłownie ale coś takiego że "myśli że do 6 lipca urodzę sama a jak nie to będziemy myśleć "

u mnie remont w mieszkaniu na całego i nie mogę teraz urodzić bo nie miałabym gdzie wrócić, podłoga jest cyklinowana i lakierowana więc nie ma szans z dzidzią wrócić

Kajool Gratulacje

Shirka

[brunetka2000]

Scio jesteś następną dzielną mamusią
I wszystkiego najlepszego w dniu urodzin

[youyou]

Zmalowana oj opadł..i to na podłogę prawie

Ja Karmi wypiłam np wczoraj mieliśmy gości i naszła mnie ochota i po raz pierwszy się skusiłam.
Karmi nawet polecają na rozkręcenie laktacji nie uważam żeby miało zaszkodzić, bo tam alkoholu jest jakiś malutki procent.

Scio dzielna mamuśka byłaś! brawo

[nerola]

Uczę mojego Szymona wierszyka dla taty.
Mówię,gadam i się pocę a ten po 1 wersie obrócił sie na piecie i mówi:
za głupi jestem.

Zmalowana a no!!

[Zmalowana]

Napisane przez nerola

Uczę mojego Szymona wierszyka dla taty.
Mówię,gadam i się pocę a ten po 1 wersie obrócił sie na piecie i mówi:
za głupi jestem.

Zmalowana a no!!

Nerolka słodziak z niego

Napisane przez youyou

Zmalowana oj opadł..i to na podłogę prawie

Ja Karmi wypiłam np wczoraj mieliśmy gości i naszła mnie ochota i po raz pierwszy się skusiłam.
Karmi nawet polecają na rozkręcenie laktacji nie uważam żeby miało zaszkodzić, bo tam alkoholu jest jakiś malutki procent.

Scio dzielna mamuśka byłaś! brawo

Co do karmi i bezakoholowych to już kiedyś pisałam, że jest tam jakaś ilość alkoholu, ale mi nawet gin zalecał picie bo wtedy nerki lepiej pracują Poza tym któraś Laseczka już pisała, że jak zjesz jabłko to ono fermentuje i też alkohol

[madziaranew]

Kajool- wielkie gratulacje
Scio- jestes dzielna , szybko Ci poszlo.
Jak czytam opisy porodu , to zastanawiam sie dlaczego wszyscy strasza ze bedzie trawl 20 godzin, wiem ze to zalezy od organizmu.modle sie tylko zeby moj byl tak szybki jak Wasz.
Lazienka posprzatana, ide sie szykowac na jakis spacerek.
Trzymajcie sie dziewczyny .

[telik]

Hej brzuszki

Dziewczyny za tempo pisania to nagroda wam sie jakas literacka należy

nadrabiałam wczoraj cały wieczór ale nie chciałam pisac bo dopadł mnie jakiś dół i nie chciałam zasmęcać na wątku


KajoolWieeelki Buziak i gratulacje

Scioza poród

Napisane przez DaKaro

A te pieluszki zamówiłam z tych:

Własnie oglądałam te pieluszki i zastanawiałam sie nad nimi
mam tylko obawę że papmersy przez swoją wygodę zdominują przewijak i nie wiem czy jest sens

Napisane przez Zmalowana

Laski mam wrażenie że całkiem opadł

jak dla mnie to jest niżej


w sobote ide na wasele, ponoć ma być upał wiec bardziej prawdopodobne jest że bede bardziej dogorywać w z opuchlizną niż wyprawiać szalone tańce do rana

chciałm wam pokazać sukienke, choc i tak alternatywy do niej nie mam
oczywiście na weselu nie bedzie mi prześwitywać stanik do karmienia w zebre, mysle że tez bede umalowana no i umyję te tłuste włosy

[Zmalowana]

telik bardzo ładnie wyglądasz i brzuś taki malutki się wydaje

[wodaqua]

Telik bardzo ładna ta kiecka, odpowiednia na tą okazję, ale i do ponoszenia w ogóle. Po co Ci make-up ?

[Scio]

Napisane przez brunetka2000

Scio jesteś następną dzielną mamusią
I wszystkiego najlepszego w dniu urodzin

Dziękuje.

Moja Agatka w szpitalu była bardzo grzeczna, spała 3h potem jadła i znów spała. Trochę ją dokarmiałam, bo w 5 dobie się załamałam tym dwutygodniowym pobytem i miałam problem z przystawianiem, ona chudła. Co 6 godzin karmiłam ją butelką. No i w 6 dobie jak była pod kroplówką pod lampami to też ją karmiły butlą, bo się nie dało jej wyciągnąć.

No i teraz walczymy, zeby pokarmu bylo więcej i je właściwie co godzine, półtorej, ale damy rade.

Zaraz wkleje zdjęcia


Kajol gratulacje

Shira

[83monia]

telik - zgrabna z ciebie mamuśka

[Kolina]

Napisane przez patik87

ela jest specjalistką w tych sprawach, i zamierza używać wielorazowych pieluszek. Podawała kilka linków, ale to w poprzednim wątku było.

Napisane przez DaKaro

Zmówiłam 5 takich pieluszek i 10 wkładów na brytyjskim ebay'u. Mąż przywiezie mi je w przyszłym tygodniu. Chciałabym, żeby się sprawdziły, dzieci podobno szybciej siadają na nocnik i oszczędnosć też jest. Pytałam męża jak wyglądają, powiedział że są miękkie, pluszowe i kolorowe (jak to facet). Jesli małej "podejdą" to dozamawiam więcej.
...

dziekuje za odpowiedzi

DaKaro, mam pytanko ale moze na pw wysle

Scio, dziekuje za opis dzielna bylas bardzo czytam wasze opisy z zapartym tchem i zastanawiam jak to bedzie u mnie, czy dam rade?

[agni82]

Napisane przez zanka205

Scio poszło Ci szybko i świetnie dałaś sobie radę, jeszcze raz gratuluję

mój mężul odsypia
wczoraj po nocce w pracy pojechał nad wodę, cały dzień znowu nie spał
potem na nockę do roboty i dopiero teraz odsypia
ale dziś na noc nie idzie bo święto, to go pod wieczór obudze, posiedzimy i pójdziemy normalnie spać, jak małżeństwo razem hehe
trzeba będzie Filipa eksmitować do jego pokoju
i co będziemy robić? wstępną akcję wywoływania małej
mąż jeszcze o tym nie wie, ale ja postanowiłam

no to teraz juz wiem jak powstał Filip i Lena

Napisane przez brumek

Dziewczyny, nie mogę teraz nadrobić teo co spłodziłyście do rana, ale musiałam się pochwalić: SPAŁAM !!!

Może nie całą noc i nie super smacznie, ale mimo wszystko

brawo. jednak da się ciebie zajechac

Napisane przez Scio

15 czerwca była ta moja na obchodze, razem z innym lekarzem, wzięli mnie na badanie, ten dr mówi, ze mnie nie wypuszczą bo wyniki takie falujące (myśle, ze ta moja maczała w tym palce, bo tylko ona nie chciała mnie wypuścić, a od 21 szła na urlop), ale jak weszłam na fotel i lekarz mnie zbadał, to usłyszałam tylko pełna gotowość porodowa, jutro otc. Myślałam, że nie zejde z fotela. Taka niespodzianka.
16 czerwca o 6 wzięli mnie na porodówke, najpierw lewatywka. Potem na sale ogólną i podłączyli do kroplówki z oksytocyny. Jeszcze na luzie, bo żartowałam z położną, ze bardzo wgodne łóżko i chyba usnę. Zbadała mnie. Główka nisko, rozwarcie na dwa palce, ale skurczy brak. Leżałam sobie tak z godzinkę, bod oksytocyną i ktg i skurczy nie było, jakieś lekkie pobolewanie brzucha. Potem przyszedł lekarz razem z moją na coś takiego jak obchód. I stwierdził, ze nie ma co trzymać takiego przypadku i mam dziś urodzić. Zbadali mnie miałam już 4 cm. Przyszła ta moja dr i przebiła mi pęcherz, jak zobaczyłam te nożyce to myślałam, ze ucieknę, ale przebiła mi jakoś palcami. Zadzwoniłam do męża, żeby przyjeżdżał, bo na pewno dziś urodzę. Przenieśli mnie na sale pojedynczą (ale nie taką wybajerzoną) i się zaczęło. Dostałam mega ostrych bóli z krzyża, najgorszych, ani razu nie czułam bólu brzucha, pyam położnej, ze przecież to dziecko jest w brzuchu, czemu mnie kręgosłup tak boli, więc ona mówi, że ból kręgosłupa jest tak silny, że zdominował bóle brzucha. O 10 przyjechał mój mąż. Był w szoku jak mnie zobaczył i usłyszał (darłam się jak opętana ) Po 15 minutach wysłałam go do mojej dr, żeby mi dali zzo, bo myślałam, ze oszaleje. Przyszła moja z położną, ale okazało się, ze jest już 8 cm i jest za późno. Stwierdziły, ze jeszcze godzina i będzie po wszystkim. No nic jakoś wytrzymałam do 10, a potem parte, miałam bardzo fajną położną, robiła wszystko, żeby mnie nie naciąć, ale nie dało rady, mówi, ze mam elastyczne mięśnie, żebym tylko nie podnosiła pośladków jak idzie skurcz, ale to było silniejsze przez ten ból kręgosłupa. 20 minut skurczy i mała wyszła. Mega dziwne uczucie jak dziecko wychodzi. Mąż przeciął pępowine i położyli mi ją na chwilkę na brzuchu, ale neonatologa zaniepokoiło jakieś charszczenie i ją zabrali, ja byłam w innym świecie. Potem jeden skurcz i wyszło łożysko. Opatulili małą i mąż dostał ją na ręce. A mnie szyli. Potem przeszłam na inne łóżko dostałam małą do piersi i tak sobie leżałyśmy 2 godziny razem z tatusiem.

Do tej pory nie wierze, ze urodziłam dziecko.

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:20 ----------

To się rozpisałam

wow. ale historia

Napisane przez brunetka2000

SMS od Kajool:
"Szymek jest już na świecie waży 3150 mierzy 53 cm "

gratulacje kajool!!!!

[moniczka2123]

eh a ja przyszlam znow na tesciowa ponarzekac
nie spalam do 2 bo zasnac nie moglam a jak juz usnelam to a to deszcz padal a to pies sasiada szczekal i mialam ciezka noc:/ no to sie polozylam niedawno i zasnelam blogim snem i mi sie mezulek snil nagle slysze tesciowa sie drze ze obiad to wylazlam i mowie ze dopiero sniadanie jadlam i nie jestem glodna zreszta polozyc sie chce a ona do mnie ze tylko bym spala ze jak to mozna tylko spac to jej powiedzialam ze ja nie lubie takiego gadania i jak M by to slyszal to by ja ochrzanil na to ona ze sie M nie boi i jak chcemy to wcale mozemy do niej nie przychodzic ...
ha i bardzo dobrze skonczy sie kat bani ona mi rzadzic nie bedzie bo to nasze zycie. sobie humor poprawilam ta klutnia a po za tym to dzis w dzien i w nocy ostatni czas na odpoczynek i sen bo jutro mezus w nocy bedzie w drodze do domu i tak jak zawsze spac nie bede
a najlepsze jest to ze siostrzeniec co ma 20 lat slyszal jak ona to gadala i az sie w glowe popukal

[Zmalowana]

Dziewczyny znacie się na tych chustach do noszenia ? (tu ukłon do nerolki zwłaszcza).
http://allegro.pl/chusta-tkana-nimar...665553229.html co o tym sądzicie ?

[sygine]

Napisane przez nerola

JustPi dziękujemy z Izunią!!!!!!

Wieści od Shirki:
Jest na porodówce.
O 2 odeszły Jej wody,o 6 były leciutkie skurcze a teraz sie powoli rozkręca.
Macie pozdrowiona a Dziubka Shirka przeprasza

Witam
Dopiero dotarłam do tego postu i zaraz będę czytać dalej
Shira trzymam mocno za szybki i łatwy poród

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------

Napisane przez brunetka2000

SMS od Kajool:
"Szymek jest już na świecie waży 3150 mierzy 53 cm "

: oklaski: Matko co za wieści Kajool gratuluję!!!!

[nerola]

Napisane przez Zmalowana

Dziewczyny znacie się na tych chustach do noszenia ? (tu ukłon do nerolki zwłaszcza).
http://allegro.pl/chusta-tkana-nimar...665553229.html co o tym sądzicie ?

KOCHANA JA KUPIŁAM TĘ
http://allegro.pl/chusta-do-noszenia...681577083.html
dobre są też NATI

A kupiłam bo wczoraj ortopeda rozwiał moje wątpliwości i nawet zalecił

[83monia]

ech... znowu nie mam pół zęba, wypłukałam sobie to co mi wstawiła niedawno... mam pecha...

[Vaniliova11]

Bartessa ja też jestem przeciwna piciu alkoholu w ciąży . Mojej szwagierce lekarz kazał pic wino na lepsza krew ale to było bardzo dawno teraz lekarze są temu przeciwni .
Zmalowana opadł
Telik bardzo ładna mamusia i sukienka

[wodaqua]

Moniczka, lej na babę. Co ją to obchodzi ile Ty śpisz czy w ogóle co robisz. Jakby zapomniała jak sama w ciąży była i nie wiedziała jak różne są potrzeby kobiet. A rządzić chce, to widać. Dobrze, że i młody po Twojej stronie

[Zmalowana]

Napisane przez nerola

KOCHANA JA KUPIŁAM TĘ
http://allegro.pl/chusta-do-noszenia...681577083.html
dobre są też NATI

A kupiłam bo wczoraj ortopeda rozwiał moje wątpliwości i nawet zalecił

Nerolka a wygodne to to ? I właśnie co mówią lekarze ? To wygląda dość niewygodnie.

[moniczka2123]

A tak dla poprawy nastroju to wczoraj bylam na zakupach spozywczych a przeciez jak mezulek musze zrobic jakas salatke obiadek i ciasta kupilam bo mezus lubi
no wiec gdy tesciowa sie dowiedziala o zakupach rzekla:
po co ciasto kupowac kase tracic
po co jakies salatki i obiadki jak z komuni bigos i ryba po grecku zostaly zamrozone to akurat
po co napoje kupowac jak kompot zrobic
jak jej czasem slucham to mi jej zal
no sory ale mezulek zapindala tam ciezko to mu co najlepsze trzeba podac a nie mrozone a jak jej powiedzialam xe zeberka mu upieke z mlodymi ziemniaczkami i salata do tego to powiedzirla ze maja byc gotowane bo ona pieczonych jesc nie bedzie i salaty tez nie lubi no to jej powiedzialam ze ja jej jrsc nie kaze a M lubi salste i pieczone i ten obiad bedzie dla niego nie dla niej i jak jej nie lasi niech sama gotuje.

a najlepsza wiadomosc jest taka ze wziela sobie miesiac urlopu od 4 lipca wiec jak urodze to pani dobra rada do pracy bedzie chodzic

[zanetaa88]

Napisane przez nerola

JustPi dziękujemy z Izunią!!!!!!

Wieści od Shirki:
Jest na porodówce.
O 2 odeszły Jej wody,o 6 były leciutkie skurcze a teraz sie powoli rozkręca.
Macie pozdrowiona a Dziubka Shirka przeprasza

Shirka aby było bezboleśnie i szybko!

Napisane przez brunetka2000

SMS od Kajool:
"Szymek jest już na świecie waży 3150 mierzy 53 cm "

Gratuluję!

Napisane przez DaKaro

A zapomniałam, dzisiaj zaczynamy 33 tydzień .

Napisane przez Scio

15 czerwca była ta moja na obchodze, razem z innym lekarzem, wzięli mnie na badanie, ten dr mówi, ze mnie nie wypuszczą bo wyniki takie falujące (myśle, ze ta moja maczała w tym palce, bo tylko ona nie chciała mnie wypuścić, a od 21 szła na urlop), ale jak weszłam na fotel i lekarz mnie zbadał, to usłyszałam tylko pełna gotowość porodowa, jutro otc. Myślałam, że nie zejde z fotela. Taka niespodzianka.
16 czerwca o 6 wzięli mnie na porodówke, najpierw lewatywka. Potem na sale ogólną i podłączyli do kroplówki z oksytocyny. Jeszcze na luzie, bo żartowałam z położną, ze bardzo wgodne łóżko i chyba usnę. Zbadała mnie. Główka nisko, rozwarcie na dwa palce, ale skurczy brak. Leżałam sobie tak z godzinkę, bod oksytocyną i ktg i skurczy nie było, jakieś lekkie pobolewanie brzucha. Potem przyszedł lekarz razem z moją na coś takiego jak obchód. I stwierdził, ze nie ma co trzymać takiego przypadku i mam dziś urodzić. Zbadali mnie miałam już 4 cm. Przyszła ta moja dr i przebiła mi pęcherz, jak zobaczyłam te nożyce to myślałam, ze ucieknę, ale przebiła mi jakoś palcami. Zadzwoniłam do męża, żeby przyjeżdżał, bo na pewno dziś urodzę. Przenieśli mnie na sale pojedynczą (ale nie taką wybajerzoną) i się zaczęło. Dostałam mega ostrych bóli z krzyża, najgorszych, ani razu nie czułam bólu brzucha, pyam położnej, ze przecież to dziecko jest w brzuchu, czemu mnie kręgosłup tak boli, więc ona mówi, że ból kręgosłupa jest tak silny, że zdominował bóle brzucha. O 10 przyjechał mój mąż. Był w szoku jak mnie zobaczył i usłyszał (darłam się jak opętana ) Po 15 minutach wysłałam go do mojej dr, żeby mi dali zzo, bo myślałam, ze oszaleje. Przyszła moja z położną, ale okazało się, ze jest już 8 cm i jest za późno. Stwierdziły, ze jeszcze godzina i będzie po wszystkim. No nic jakoś wytrzymałam do 10, a potem parte, miałam bardzo fajną położną, robiła wszystko, żeby mnie nie naciąć, ale nie dało rady, mówi, ze mam elastyczne mięśnie, żebym tylko nie podnosiła pośladków jak idzie skurcz, ale to było silniejsze przez ten ból kręgosłupa. 20 minut skurczy i mała wyszła. Mega dziwne uczucie jak dziecko wychodzi. Mąż przeciął pępowine i położyli mi ją na chwilkę na brzuchu, ale neonatologa zaniepokoiło jakieś charszczenie i ją zabrali, ja byłam w innym świecie. Potem jeden skurcz i wyszło łożysko. Opatulili małą i mąż dostał ją na ręce. A mnie szyli. Potem przeszłam na inne łóżko dostałam małą do piersi i tak sobie leżałyśmy 2 godziny razem z tatusiem.

Do tej pory nie wierze, ze urodziłam dziecko.

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:20 ----------

To się rozpisałam

Lewatywa, jest ona taka straszna jak o niej ludzie piszą, mówią?
Golili Cię tam na dole?

Przepraszam, że o takie rzeczy pytam, ale one najbardziej mnie stresują

Napisane przez zanka205

Scio poszło Ci szybko i świetnie dałaś sobie radę, jeszcze raz gratuluję

mój mężul odsypia
wczoraj po nocce w pracy pojechał nad wodę, cały dzień znowu nie spał
potem na nockę do roboty i dopiero teraz odsypia
ale dziś na noc nie idzie bo święto, to go pod wieczór obudze, posiedzimy i pójdziemy normalnie spać, jak małżeństwo razem hehe
trzeba będzie Filipa eksmitować do jego pokoju
i co będziemy robić? wstępną akcję wywoływania małej
mąż jeszcze o tym nie wie, ale ja postanowiłam

Smaki robisz
a mojego męża nie ma
ale będzie jak będę zaczynała 37 tydzień

Napisane przez Zmalowana

Laski mam wrażenie że całkiem opadł

Opadł opadł... Ty nie masz juz rozwarcia?


U mnie taka burza ,zawierucha była w nocy :drzw-strach:
pomyślałam sobie tylko o Zmalowanej, że ona takie coś lubi
a Ja założyłam sobie taką nakładkę specjalną na oczy aby jak najmniej widzieć

Jestem nie wyspana

Telik ślicznie wyglądasz!

Śpiąca jestem!



Idę dopisać Kajool do listy mamusiek rozpakowanych

[Zmalowana]

zaneta nie dość, że rozwarcia nie ma to i szyjka się trzyma.

[zanetaa88]

Zmalowana to który TY masz już tydzień i dzień?!


Mnie dzisiaj ponownie tak zakuło na dole,
że aż nie umiałam się wyprostować,
na szczęście było to chwilowe i jeden raz!

[youyou]

telik ślicznie Ci w tej kiecce i z przodu nie widać że w ciąży jesteś

Zmalowana ja mam identyczną chustę jak Nerolka kupiła
- tylko inne kolory (widze Nerolka ze w bardzo dobrej cenie upolowałaś! ) .
Świetnie nam się sprawiła, Hoppediz to bardzo porządna firma

[agni82]

Natka, u mnie też różnica wieku wynosi 10 lat, ale jakoś nie zauważamy tego. w sumie o tym, że jest 10 lat straszy ode mnie dowiedziałam się na 3 albo 4 randce. trochę mnie to zastanowiło i od razu zapytałam go czy ma żonę lub miał. okazało się że nie. zdziwiłam się, bo w sumie fajny facet i zaczęłam podejrzewac że może jest gejem. zaśmiał się tylko i powiedział że nie jest.a nie był w stałym związku ze względu na pracę( wiele podróży służbowych, mieszkanie w różnych krajach). prowadził życie szczęśliwego singla... dopóki nie poznał mnie. i tak jesteśmy razem już prawie 3 lata. a był klientem u mnie w pracy i pół roku zbierał się by zaprosic mnie na kawę, ale ja wówczas byłam z pewnym dup..m, więc nie mogłam. potem wypadły wakacje w Polsce. i on przed wyjazdem poprosił o kartke z Polski. wysłałam a jakże. i w sumie na tym wyjeździe podjęłam decyzję o powrocie do Londynu. Ponieważ mój poprzedni facet tak mi wszystko obrzydził skutecznie że chciałam wrócic do domu, żeby mnie nie nachodził. w czasie wakacji jednak postanowiłam że dam się zaprosic na tą kawę i zobaczymy co z tego wyjdzie. no i za miesiąc mały Emilek z tego wyjdzie