Rozstanie z facetem, część XIX - Strona 68 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-06-24, 16:32   #2011
tamlin111
Zakorzenienie
 
Avatar tamlin111
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: ZWA :)
Wiadomości: 12 858
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Pamiętacie mnie??? Dostałam dziś wezwanie na rozprawę. 3 sierpnia może skończy się moje małżeństwo Dziad jeden do dziecka nie dzwoni od dwóch tygodni, a tak bardzo chciał ją na weekend wziąść Moje zdrowie psychiczne w porządku .
Cytat:
Napisane przez h2o0 Pokaż wiadomość
Pisałyście, że śnicie o eks; a mnie się śni kto inny i nie wiem co myśleć
Mi eks żadko się śni, ale inny śnił mi się często, oj jakie my rzeczy wtedy wyrabialiśmy A teraz uskuteczniamy to w realu

Cytat:
Napisane przez alka132 Pokaż wiadomość
I wiecie co jest najgorsze? Moja obojętność. Już nie jestem nerwowa, nie czekam aż się dzisiaj odezwie, aż zaproponuje spotkanie. Nie wiem co się ze mną dzieje - czyżbym się już przyzwyczaiła do tego nędznego uczucia?
Jak to najgorsze??? Kochana gratuluję wyleczenia z eksa

Cytat:
Napisane przez zverka Pokaż wiadomość
Flanelka mój ex nie odzywa się do mnie od 20.05 Nawet ze mną NIE ZERWAŁ. Po prostu się nie odzywa. Nie mogę odebrać rzeczy, znajomi również utrudniają mi życie jechaniem po mnie itp. FACET NIE JEST TEGO WART ŻEBY PRZEZ NIEGO płakać, smucić się ani mieć MYŚLI SAMOBÓJCZE! Jeśli Cię tak traktuje to NIE JEST CIEBIE WART.

Czemu nam kobietom tak trudno zrozumieć, że TRZEBA SIĘ SZANOWAĆ! Nie chcesz ze mną być? TO NIE! Znajdę sobie lepszego, który będzie mnie KOCHAŁ, SZANOWAŁ ... Nie płacze się nad rozlanym mlekiem Sprząta się i kupuje nową butelkę bądź kartonik

Flanelka głowa do góry.
Podpisuję się pod tym dwoma rękami i nogą też się postaram

Cytat:
Napisane przez Flanelka_ Pokaż wiadomość
Nie wiem, jak ja to wszystko zniosę, raz jest super a raz brakuje mi drobnostki, żeby się rozpłakać jak małe dziecko. Tak samo dziś, Czuję się nikim, nic nie mam do zaoferowania temu światu.
Daj sobie trochę czasu. To nie jest takie hop siup i będzie ok Płacz jeśli chcesz, choć trochę to pomaga. I nie pisz że jesteś nikim, jesteś wartościową kobietą która trafiła nie na tego faceta co trzeba.

Cytat:
Napisane przez Flanelka_ Pokaż wiadomość
Mam nieodpartą chęć odezwać się do eksa... a juz 12 dni tego nie robilam...
Broń Cię Panie Boże

Cytat:
Napisane przez Flanelka_ Pokaż wiadomość
Nikt mnie nie chce i nikt nie będzie mnie chciał, nikt mnie nie pokocha, z taka idiotką nikt nie chce być. Jestem popaprańcem i nie potrafię funkcjonować w społeczeństwie, nawet nie mam z kim i gdzie wyjść.
A skąd wiesz że Cię nikt nie będzie chciał??? Ja niewiem jak możesz tak pisać o sobie. Może idź do psychologa, bo masz bardzo niskie poczucie własnej wartości.
__________________
Paulinka terrorystka
Boczuś
tamlin111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-24, 16:42   #2012
MusztardaDijon
Raczkowanie
 
Avatar MusztardaDijon
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 58
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Flanelka_ Pokaż wiadomość
Nikt mnie nie chce i nikt nie będzie mnie chciał, nikt mnie nie pokocha, z taka idiotką nikt nie chce być. Jestem popaprańcem i nie potrafię funkcjonować w społeczeństwie, nawet nie mam z kim i gdzie wyjść.
Nie wolno Ci tak myśleć. Polecam Ci wizytę u psychologa albo nawet psychiatry, bo to może doprowadzić do depresji. Nie możesz swojej wartości sprowadzać do bycia z kimś. Poczucie wartości musi wypływać z Ciebie. Postaraj się proszę myśleć pozytywnie.

Podejrzewam, że ja też długo będę sama. Nie będę miała pewnie zbyt wielu okazji do poznania kogoś w te wakacje. Muszę powolutku odbudowywać stare, zaniedbane znajomości. Mam nadzieję, że mi się uda, choć wiem, że łatwe to nie będzie.

Dzięki za rady dziewczyny posprzątałam troszkę w pokoju a teraz myślę żeby może ciacho jakieś zakręcić. Muszę robić cokolwiek, byle tylko nie leżeć i nie myśleć.
MusztardaDijon jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-24, 16:45   #2013
dziubek79
Zakorzenienie
 
Avatar dziubek79
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 3 257
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Flanelka_ Pokaż wiadomość
Nikt mnie nie chce i nikt nie będzie mnie chciał, nikt mnie nie pokocha, z taka idiotką nikt nie chce być. Jestem popaprańcem i nie potrafię funkcjonować w społeczeństwie, nawet nie mam z kim i gdzie wyjść.
nie ma to jak się poużalać nad sobą tylko po co ?????!!!!

no dobra dziewczyny od początku, z racji masy wolnego czasu zaczęłam podczytywać Wasz wątek, zaczynałam od chyba 11 części ale tak pędzicie że przeniosłam się do ostatniej i moje pierwsze myśli były typu " o matko , co za bzdury, użalają się , oszukują się że eks wróci, szukając z nim kontaktu i że to wszystko takie głupie a zaraz potem uświadomiłam sobie... ŻE BYŁAM TAKA SAMA I ROBIŁAM TAK SAMO!!!!!!!!!! teraz juz wiem że to była największa głupota na świecie (i nie mam zamiaru Was obrażać , po prostu ja już na to patrzę obiektywnie, jestem po za).

Moja historia banalna, pierwszy związek rozpadł się po prawie 4 latach, zaczął się na moją 18 on miał 19, zostawił mnie po tych latach ale jakoś dałam radę, choć było cięzko bo mieszkaliśmy na jednym osiedlu.
Ale nie to było najgorsze, po roku od rozstania poznałam w nowej pracy faceta i zakochałam się , on we mnie cud miód i orzeszki, po 2 latach zamieszkaliśmy razem i trwało to kolejne 4 ale się skończyło, po 3 latach mieszkania przeczytałam że podoba mu się inna, wyprowadziłam się choć on się wypierał że to jakiś fragment tekstu z neta (kłamał) , po 2 tygodniach wróciłam bo nie wytrzymałam bez niego ale to ja zabiegałam o kolejną szansę, udało się , spędziliśmy wakacje nad morzem i niby było ok ale ...
no właśnie po wakacjach zaczęło się psuć , nie byliśmy razem tylko obok siebie, ja naiwna myślałam że się ułoży , ułożyło ale nie nam. Okazało się że odnowił kontakty ze swoją byłą (przez nk) no i tak żyliśmy ja podejrzewałam że mnie zdradza, potem miałam dowody on się wypierał, spał ze mną, robił śniadania a wieczór spedzał z nią...
do końca kłamał, nawet jak znalazłam potwierdzenie zdrady w postaci smsów w jego fonie. Więc po raz drugi się wyprowadziłam. Nie piszę jak w ciągu 4 lat mieszkania wspólnego mnie ranił, krzywdził, nawet stosował przemoc a ja tkwiłam z nim no bo
NIKT MNIE NIE ZE CHCE
MOŻE TO MOJA WINA
TAK GO KOCHAM ITP.
po wyprowadzce nadal płakałam, tęskniłam , pisałam do niego ...
a on już się bawił w nowy związek!!!! po 3 miesiącach ona się do niego wprowadziła a ja dalej miałam nadzieję że zatęskni, zrozumie że to ja mam być z nim -NIC BARDZIEJ MYLNEGO.
zaczęłam więc używać życia, bawić się imprezować, co jakiś czas się z kimś spotykałam , zaliczyłam krótki związek z kolegą z pracy młodszym o 9 lat i co i pomogło (dodatkowo schudłam i nieźle wyglądałam ) w między czasie miałam dołki, załamania i było źle ale dałam radę
po roku zupełnie przypadkiem poznałam faceta, najpierw była przyjaźń (był za granicą ) i dzięki kilkunasto godzinnym rozmowom na gg się poznawaliśmy, aż doszło do tego że wyznaliśmy sobie miłość i zapragnęliśmy spróbować ( ja może mniej bo wolałam mieć przyjaciela niż go stracić gdyby nie wyszło ale On był pewny że się uda), wrócił z zagranicy i zaczęliśmy być razem i ... jesteśmy do tej pory.Jest nagrodą za wszystko co przeszłam, jest ideałem i kocha mnie jak nikt do tej pory a ja jego !!!!!!!!
znamy się dwa lata a mamy już za sobą ślub cywilny, kościelny, kupiliśmy mieszkanko w którym cudownie nam się razem mieszka a na dniach urodzi się NASZ SYNUŚ
więc kobietki nie dobijajcie się byłym, nie szukajcie kontaktu, zostawcie los samemu sobie, bądzcie sobą i szanujcie się!!!! Miłość czeka i na pewno Was znajdzie , choć czasem trzeba trochę poczekać!!!!! niektóre w Was mają bardzo fajne poglądy i dobre rady dają , słuchajcie Ich.
Ja jestem od większości dużo starsza więc u mnie z tym czekaniem było ciężko ale opłaciło się a Wy mając po dwadzieścia parę lat macie masę czasu na znalezienie tego JEDYNEGO!!!

tego Wam z całego serca życzę

Edytowane przez dziubek79
Czas edycji: 2011-06-24 o 17:37
dziubek79 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-24, 16:46   #2014
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

dziubek79 - niesamowicie miło czytać takie posty!

Cytat:
Napisane przez Flanelka_ Pokaż wiadomość
Nikt mnie nie chce i nikt nie będzie mnie chciał, nikt mnie nie pokocha, z taka idiotką nikt nie chce być. Jestem popaprańcem i nie potrafię funkcjonować w społeczeństwie, nawet nie mam z kim i gdzie wyjść.
Ale głupoty gadasz, przeczytaj to za pół roku, to pękniesz ze śmiechu
Cytat:
Napisane przez asia1010 Pokaż wiadomość
Za dwie godziny moja "randka" już nie pamiętam kiedy ostatnio się tak stresowałam z powodu randki
Udanej zabawy
Cytat:
Napisane przez MusztardaDijon Pokaż wiadomość
Dziewczyny poradźcie coś. Co robicie w takich chwilach?
Sprzątamy, gotujemy, robimy zakupy, oglądamy seriale, narzekamy na Wizażu, narzekamy na Wizażu, narzekamy na Wizażu...
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.

Edytowane przez Malla
Czas edycji: 2011-06-24 o 16:48
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-24, 17:44   #2015
plu
Rozeznanie
 
Avatar plu
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 686
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez asia1010 Pokaż wiadomość
Za dwie godziny moja "randka" już nie pamiętam kiedy ostatnio się tak stresowałam z powodu randki

będzie dobrze trzymamy kciuki powal go na kolana !

Cytat:
Napisane przez tamlin111 Pokaż wiadomość
Pamiętacie mnie??? Dostałam dziś wezwanie na rozprawę. 3 sierpnia może skończy się moje małżeństwo Dziad jeden do dziecka nie dzwoni od dwóch tygodni, a tak bardzo chciał ją na weekend wziąść
pamiętamy, dobrze że już nie długo się od niego uwolnisz formalnie

Cytat:
Napisane przez dziubek79 Pokaż wiadomość
nie ma to jak się poużalać nad sobą tylko po co ?????!!!!

no dobra dziewczyny od początku, z racji masy wolnego czasu zaczęłam podczytywać Wasz wątek, zaczynałam od chyba 11 części ale tak pędzicie że przeniosłam się do ostatniej i moje pierwsze myśli były typu " o matko , co za bzdury, użalają się , oszukują się że eks wróci, szukając z nim kontaktu i że to wszystko takie głupie a zaraz potem uświadomiłam sobie... ŻE BYŁAM TAKA SAMA I ROBIŁAM TAK SAMO!!!!!!!!!! teraz juz wiem że to była największa głupota na świecie (i nie mam zamiaru Was obrażać , po prostu ja już na to patrzę obiektywnie, jestem po za).

Moja historia banalna, pierwszy związek rozpadł się po prawie 4 latach, zaczął się na moją 18 on miał 19, zostawił mnie po tych latach ale jakoś dałam radę, choć było cięzko bo mieszkaliśmy na jednym osiedlu.
Ale nie to było najgorsze, po roku od rozstania poznałam w nowej pracy faceta i zakochałam się , on we mnie cud miód i orzeszki, po 2 latach zamieszkaliśmy razem i trwało to kolejne 4 ale się skończyło, po 3 latach mieszkania przeczytałam że podoba mu się inna, wyprowadziłam się choć on się wypierał że to jakiś fragment tekstu z neta (kłamał) , po 2 tygodniach wróciłam bo nie wytrzymałam bez niego ale to ja zabiegałam o kolejną szansę, udało się , spędziliśmy wakacje nad morzem i niby było ok ale ...
no właśnie po wakacjach zaczęło się psuć , nie byliśmy razem tylko obok siebie, ja naiwna myślałam że się ułoży , ułożyło ale nie nam. Okazało się że odnowił kontakty ze swoją byłą (przez nk) no i tak żyliśmy ja podejrzewałam że mnie zdradza, potem miałam dowody on się wypierał, spał ze mną, robił śniadania a wieczór spedzał z nią...
do końca kłamał, nawet jak znalazłam potwierdzenie zdrady w postaci smsów w jego fonie. Więc po raz drugi się wyprowadziłam. Nie piszę jak w ciągu 4 lat mieszkania wspólnego mnie ranił, krzywdził, nawet stosował przemoc a ja tkwiłam z nim no bo
NIKT MNIE NIE ZE CHCE
MOŻE TO MOJA WINA
TAK GO KOCHAM ITP.
po wyprowadzce nadal płakałam, tęskniłam , pisałam do niego ...
a on już się bawił w nowy związek!!!! po 3 miesiącach ona się do niego wprowadziła a ja dalej miałam nadzieję że zatęskni, zrozumie że to ja mam być z nim -NIC BARDZIEJ MYLNEGO.
zaczęłam więc używać życia, bawić się imprezować, co jakiś czas się z kimś spotykałam , zaliczyłam krótki związek z kolegą z pracy młodszym o 9 lat i co i pomogło (dodatkowo schudłam i nieźle wyglądałam ) w między czasie miałam dołki, załamania i było źle ale dałam radę
po roku zupełnie przypadkiem poznałam faceta, najpierw była przyjaźń (był za granicą ) i dzięki kilkunasto godzinnym rozmowom na gg się poznawaliśmy, aż doszło do tego że wyznaliśmy sobie miłość i zapragnęliśmy spróbować ( ja może mniej bo wolałam mieć przyjaciela niż go stracić gdyby nie wyszło ale On był pewny że się uda), wrócił z zagranicy i zaczęliśmy być razem i ... jesteśmy do tej pory.Jest nagrodą za wszystko co przeszłam, jest ideałem i kocha mnie jak nikt do tej pory a ja jego !!!!!!!!
znamy się dwa lata a mamy już za sobą ślub cywilny, kościelny, kupiliśmy mieszkanko w którym cudownie nam się razem mieszka a na dniach urodzi się NASZ SYNUŚ
więc kobietki nie dobijajcie się byłym, nie szukajcie kontaktu, zostawcie los samemu sobie, bądzcie sobą i szanujcie się!!!! Miłość czeka i na pewno Was znajdzie , choć czasem trzeba trochę poczekać!!!!! niektóre w Was mają bardzo fajne poglądy i dobre rady dają , słuchajcie Ich.
Ja jestem od większości dużo starsza więc u mnie z tym czekaniem było ciężko ale opłaciło się a Wy mając po dwadzieścia parę lat macie masę czasu na znalezienie tego JEDYNEGO!!!

tego Wam z całego serca życzę

i każda dziewczyna powinna sobie to wziąć do serca


Ja mam dzisiaj pozytywny dzień, niby nic takiego się nie stało a czuje sie jakaś taka szczęśliwa i że 'mogę wszystko'
plu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-24, 18:05   #2016
LetMeBeYourFantasy_
Rozeznanie
 
Avatar LetMeBeYourFantasy_
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 804
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez plu Pokaż wiadomość
Ja mam dzisiaj pozytywny dzień, niby nic takiego się nie stało a czuje sie jakaś taka szczęśliwa i że 'mogę wszystko'
Też tak dzisiaj mam

albo miałam... Wystarczyła mała rozmowa (wcale nie z eksem) i teraz znowu się zastanawiam, rozmyslam.
LetMeBeYourFantasy_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-24, 18:34   #2017
czarodziejka18
Raczkowanie
 
Avatar czarodziejka18
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 414
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Zazdroszczę Wam pozytywnego dnia. Ja mam dzisiaj totalną załamkę i tym razem wcale nie przez myśli o eksie. Chciałabym o tym napisać,bo pisanie tutaj zawsze przynosi mi ulgę,ale się boję.Jestem zerem niczym więcej
__________________
D.

Blanka mój Aniołek
czarodziejka18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-24, 18:35   #2018
Flanelka_
Raczkowanie
 
Avatar Flanelka_
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 478
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Też się zastanawiałam nad psychologiem ale nie mam pieniędzy, rodziców nie mogę prosić o wsparcie bo obróci się to przeciwko mnie, bo to przecież mi się w d... poprzewracało i to ja nie umiem sobie poradzić. I jeśli miałabym się później z kimś spotykać to już w ogóle by mi żyć nie dali. Myślą, że mają księżniczkę w domu a to jeden wielki niewypał.
Flanelka_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-24, 18:46   #2019
LetMeBeYourFantasy_
Rozeznanie
 
Avatar LetMeBeYourFantasy_
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 804
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

No mój już nie jest taki pozytywny ;] mam nadzieje, że gdzies wyjdę dziś.
LetMeBeYourFantasy_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-24, 19:44   #2020
enjoy89
Zakorzenienie
 
Avatar enjoy89
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 726
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez LetMeBeYourFantasy_ Pokaż wiadomość
Niestety, ale tym skutkuje kontakt z exem, jesli się nie wyleczyłysmy. Mialam podobnie jeszcze niedoleczona "bawiłam" się z nim na imprezie. I po imprezie był mój spadek formy, ale czuję, że to było raczej odbicie od dna. Albo bardzo chcę, żeby tak bylo.

Teraz pozostaje Ci czekać, aż przejdzie...
No właśnie... obiecałam mu, że będę tą jego "przyjaciółką" cokolwiek to dla niego znaczy. Ale wiem, że nie teraz, nie, przynajmniej dopóki się nie wyleczę.

Cytat:
Napisane przez asia1010 Pokaż wiadomość
Sama sobie sprawiasz ze łzy i te cierpienie juz dawno powinnaś z nim zerwać kontakt. I omijać miejsca w których on bywa. Nawet ominąć ten klub w sobote. I bądz silna pewną siebie kobietą.
Wiem, że nie powinnam tam iść w sobotę, nie wiem czy pójdę. Jednak w sobotę są urodziny mojego dobrego znajomego, idę na miasto go spotkać i będzie też większa grupa jego znajomych, więc to nie ode mnie zależy gdzie pójdziemy, a nie chcę rezygnować z tej imprezy wyłącznie przez niego. Możliwe, że nawet tam nie pójdziemy, a możliwe, że pójdziemy i jego tam nie będzie. Jakoś przeżyję tą sobotę, a później musi być tylko lepiej...

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Srutututu. Na pewno pamięta.
Pewnie tak. Ale może nie zdawał sobie sprawy z tego co robi. Ale szczerze mówiąc to zdanie mnie tak uderzyło i tak zabolało (nie wiem czemu, mogłam się spodziewać), że naprawdę powiedziałam sobie koniec. Nie będę odpisywać na jego smsy jeśli napisze, chociaż podejrzewam, że i tak się nie odezwie. Jeśli go zobaczę, zignoruję. No i jestem pewna, że kończę z chodzeniem do tego klubu, dopóki się nie wyleczę. Szkoda bo to mój ulubiony klub. Ale nie zamierzam się więcej katować...
__________________
Good things come to those who wait!
enjoy89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-24, 19:53   #2021
howdoi
Zadomowienie
 
Avatar howdoi
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Wrocław.
Wiadomości: 1 014
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez czarodziejka18 Pokaż wiadomość
Zazdroszczę Wam pozytywnego dnia. Ja mam dzisiaj totalną załamkę i tym razem wcale nie przez myśli o eksie. Chciałabym o tym napisać,bo pisanie tutaj zawsze przynosi mi ulgę,ale się boję.Jestem zerem niczym więcej

Nie mów tak, nikt nie ma prawa tak wyrażać się o drugim człowieku.
Co się stało ? Powiedz o swoim problemie, tym co Cię gryzie...

Ulży Ci.


http://kwejk.pl/obrazek/165180/smutno.html

Edytowane przez howdoi
Czas edycji: 2011-06-24 o 20:09
howdoi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-24, 21:01   #2022
pika87
Rozeznanie
 
Avatar pika87
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 849
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

enjoy możliwe, że ta jego wypowiedź jest dla ciebie kopniakiem który pozwoli ci się odbić!!! ja np za kazdym razem, kiedy eks udowadniał mi jakim jest dupkiem, paradoksalnie coraz bardziej wychodziłam na prostą. teraz to chyba muszę popracowac nad wybaczaniem (bo to podobno pozwoli mi się uwolnić?) nie wiem czy mi się to uda, a może nie wybaczać?.
pika87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-24, 21:09   #2023
tamlin111
Zakorzenienie
 
Avatar tamlin111
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: ZWA :)
Wiadomości: 12 858
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Flanelka_ Pokaż wiadomość
Też się zastanawiałam nad psychologiem ale nie mam pieniędzy, rodziców nie mogę prosić o wsparcie bo obróci się to przeciwko mnie, bo to przecież mi się w d... poprzewracało i to ja nie umiem sobie poradzić. I jeśli miałabym się później z kimś spotykać to już w ogóle by mi żyć nie dali. Myślą, że mają księżniczkę w domu a to jeden wielki niewypał.
Flanelka a nie ma u Ciebie jakiegoś Centrum Pomocy Rodzinie? Ja chodziłam właśnie tam do psychologa i było za darmo. Tak samo z tego co wiem jest w Mops-ach. Pochodź, popytaj, pomoc Ci się przyda.
__________________
Paulinka terrorystka
Boczuś
tamlin111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-24, 21:19   #2024
zverka
Rozeznanie
 
Avatar zverka
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 689
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez tamlin111 Pokaż wiadomość

Podpisuję się pod tym dwoma rękami i nogą też się postaram
SUPER!

---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ----------

Cytat:
Napisane przez Flanelka_ Pokaż wiadomość
Nikt mnie nie chce i nikt nie będzie mnie chciał, nikt mnie nie pokocha, z taka idiotką nikt nie chce być. Jestem popaprańcem i nie potrafię funkcjonować w społeczeństwie, nawet nie mam z kim i gdzie wyjść.
Flanelka ale ja mam identycznie Wszyscy mnie zostawili mimo iż to ex nabroił :/ Ale poznałam np Dżuniorkę I dałam ogłoszenie w necie i łażę ze znajomą z neta na siłownię 5x w tygodniu Nie siedzę w domu, robię w końcu coś dla siebie Zgłębiam także tajniki wiedzy z angielskiego i niemieckiego bo podjęłam decyzję o wyjeździe z kraju w którym NIC I NIKT MNIE JUŻ NIE TRZYMA. I jestem SZCZĘŚLIWA choć samotna wśród ludzi

---------- Dopisano o 21:19 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ----------

Cytat:
Napisane przez Flanelka_ Pokaż wiadomość
Też się zastanawiałam nad psychologiem ale nie mam pieniędzy, rodziców nie mogę prosić o wsparcie bo obróci się to przeciwko mnie, bo to przecież mi się w d... poprzewracało i to ja nie umiem sobie poradzić. I jeśli miałabym się później z kimś spotykać to już w ogóle by mi żyć nie dali. Myślą, że mają księżniczkę w domu a to jeden wielki niewypał.
Flanelka w przychodniach jest psycholog za free Musisz tylko dobrze poszukać Więc głowa do góry kochana, nie jesteś sama
__________________
"Jestem samolubna, niecierpliwa i trochę niepewna siebie.
Popełniam błędy, tracę kontrolę i czasem jestem trudna do zniesienia.
Ale jeśli nie potrafisz znieść mnie, kiedy jestem najgorsza,
to CHOLERNIE pewne, że nie zasługujesz na mnie kiedy jestem najlepsza."
MM.
zverka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-24, 21:29   #2025
Flanelka_
Raczkowanie
 
Avatar Flanelka_
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 478
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez zverka Pokaż wiadomość
SUPER!

---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ----------



Flanelka ale ja mam identycznie Wszyscy mnie zostawili mimo iż to ex nabroił :/ Ale poznałam np Dżuniorkę I dałam ogłoszenie w necie i łażę ze znajomą z neta na siłownię 5x w tygodniu Nie siedzę w domu, robię w końcu coś dla siebie Zgłębiam także tajniki wiedzy z angielskiego i niemieckiego bo podjęłam decyzję o wyjeździe z kraju w którym NIC I NIKT MNIE JUŻ NIE TRZYMA. I jestem SZCZĘŚLIWA choć samotna wśród ludzi


Ja muszę dokończyć studia wiec nie wyjadę a co do znajomych... Każdy w jakiś tam sposób ułożył sobie życie, nie mam na kogo liczyć. Przykre niestety. Chętnie zapoznałabym się z którąś ale mieszkam na zadupiu a do większego miasta mam 80 km co najmniej.

---------- Dopisano o 21:19 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ----------



Flanelka w przychodniach jest psycholog za free Musisz tylko dobrze poszukać Więc głowa do góry kochana, nie jesteś sama
Dziś będę widziała się z koleżanką, która pracowała w centrum pomocy rodzinie więc zapytam.
Flanelka_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-24, 21:34   #2026
Yuuka
Rozeznanie
 
Avatar Yuuka
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Lubuskie ;)
Wiadomości: 592
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Dziewczyny, byłam dzisiaj u psychologa. Jakże się denerwowałam, czekając na rozmowę wypaliłam pół paczki papierosów.
Już nawet chciałam wystukać do Ł. smsa, żeby tu kurczę przyjechał i był ze mną. Ale nie. Nie będę się poniżać przecież.
Gdy weszłam do środka Pani Beata ( tak się nazywa moja psycholożka ) powitała mnie słowami " Uhuhu, ale się kobito najarałaś, no dobra siadaj". Powiedziała to z taką rozbrajającą miną, że wiedziałam już, że jest w porządku i znajdę z nią wspólny język.
Na początku jeszcze się motałam, nie wiedziałam jak dobrać słowa.
Zauważyła to i powiedziała "Ty to normalnie jesteś do tej Avrilki podobna, czy jak tam ona ma." Normalnie padłam.

I słowa ze mnie płynęły same. Raz się popłakałam. Pozniej śmiałam jak wariatka, czułam się trochę jak dziecko ale spodobało mi się to

czuję ulgę ale jeszcze długa droga przede mną..
Yuuka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-24, 21:38   #2027
Flanelka_
Raczkowanie
 
Avatar Flanelka_
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 478
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Yuuka Pokaż wiadomość
Dziewczyny, byłam dzisiaj u psychologa. Jakże się denerwowałam, czekając na rozmowę wypaliłam pół paczki papierosów.
Już nawet chciałam wystukać do Ł. smsa, żeby tu kurczę przyjechał i był ze mną. Ale nie. Nie będę się poniżać przecież.
Gdy weszłam do środka Pani Beata ( tak się nazywa moja psycholożka ) powitała mnie słowami " Uhuhu, ale się kobito najarałaś, no dobra siadaj". Powiedziała to z taką rozbrajającą miną, że wiedziałam już, że jest w porządku i znajdę z nią wspólny język.
Na początku jeszcze się motałam, nie wiedziałam jak dobrać słowa.
Zauważyła to i powiedziała "Ty to normalnie jesteś do tej Avrilki podobna, czy jak tam ona ma." Normalnie padłam.

I słowa ze mnie płynęły same. Raz się popłakałam. Pozniej śmiałam jak wariatka, czułam się trochę jak dziecko ale spodobało mi się to

czuję ulgę ale jeszcze długa droga przede mną..
A co było głównym powodem, że tam się wybrałaś? Bo mnie właśnie dziewczyny namawiają... tylko nie wiem czy mi to pomoże.
Flanelka_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-24, 21:39   #2028
pika87
Rozeznanie
 
Avatar pika87
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 849
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Yuuka Pokaż wiadomość
Dziewczyny, byłam dzisiaj u psychologa. Jakże się denerwowałam, czekając na rozmowę wypaliłam pół paczki papierosów.
Już nawet chciałam wystukać do Ł. smsa, żeby tu kurczę przyjechał i był ze mną. Ale nie. Nie będę się poniżać przecież.
Gdy weszłam do środka Pani Beata ( tak się nazywa moja psycholożka ) powitała mnie słowami " Uhuhu, ale się kobito najarałaś, no dobra siadaj". Powiedziała to z taką rozbrajającą miną, że wiedziałam już, że jest w porządku i znajdę z nią wspólny język.
Na początku jeszcze się motałam, nie wiedziałam jak dobrać słowa.
Zauważyła to i powiedziała "Ty to normalnie jesteś do tej Avrilki podobna, czy jak tam ona ma." Normalnie padłam.

I słowa ze mnie płynęły same. Raz się popłakałam. Pozniej śmiałam jak wariatka, czułam się trochę jak dziecko ale spodobało mi się to

czuję ulgę ale jeszcze długa droga przede mną..
pierwszy krok zawsze najtrudniej zrobić a ty masz go juz za sobą super ze się zdecydowałaś, teraz będzie tylko lepiej, sama czasami załuje ze nie poszlam do psychologa po rozstaniu, moze jakos lepiej bym sie z tym uporala
pika87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-24, 21:42   #2029
tamlin111
Zakorzenienie
 
Avatar tamlin111
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: ZWA :)
Wiadomości: 12 858
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Yuuka Pokaż wiadomość
Dziewczyny, byłam dzisiaj u psychologa. Jakże się denerwowałam, czekając na rozmowę wypaliłam pół paczki papierosów.
Już nawet chciałam wystukać do Ł. smsa, żeby tu kurczę przyjechał i był ze mną. Ale nie. Nie będę się poniżać przecież.
Gdy weszłam do środka Pani Beata ( tak się nazywa moja psycholożka ) powitała mnie słowami " Uhuhu, ale się kobito najarałaś, no dobra siadaj". Powiedziała to z taką rozbrajającą miną, że wiedziałam już, że jest w porządku i znajdę z nią wspólny język.
Na początku jeszcze się motałam, nie wiedziałam jak dobrać słowa.
Zauważyła to i powiedziała "Ty to normalnie jesteś do tej Avrilki podobna, czy jak tam ona ma." Normalnie padłam.

I słowa ze mnie płynęły same. Raz się popłakałam. Pozniej śmiałam jak wariatka, czułam się trochę jak dziecko ale spodobało mi się to

czuję ulgę ale jeszcze długa droga przede mną..
No dumna z Ciebie jestem Ja też chodziłam, co prawda nie po rozstaniu ale jeszcze podczas małżeństwa i bardzo dużo mi to dało. Idziesz, wygadasz się, otrzymasz dobre słowo lub zasłużony opieprz i co najważniejsze wiesz co myśli o tym wszystkim osoba postronna. Mój brawie były mąż często obwiniał mnie o wszystko, wpędzał w poczucie winy, że to niby ja wszystko niszczę a tu okazało się że usłyszałam slowa: podziwiam że pani w tym trwa.
__________________
Paulinka terrorystka
Boczuś
tamlin111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-24, 21:43   #2030
pika87
Rozeznanie
 
Avatar pika87
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 849
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Flanelka_ Pokaż wiadomość
A co było głównym powodem, że tam się wybrałaś? Bo mnie właśnie dziewczyny namawiają... tylko nie wiem czy mi to pomoże.
napewno nie zaszkodzi!!!

dziewczyny dostałam dzisiaj zaproszenie na grilla jutro do kolezanki a właściwie przyjacółki ze studiów. byłam u niej juz kilka razy tylko teraz cos mi sie wkręciło, ze moze ona czuje sie w obowiazku mnie zapraszac bo wkoncu jestem sama? kurcze chyba za bardzo się nakręcam

tamlin ty tez powinnaś być z siebie dumna, świetnie sobie poradziłas w takiej sytuacji

Edytowane przez pika87
Czas edycji: 2011-06-24 o 21:45
pika87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-24, 21:50   #2031
tamlin111
Zakorzenienie
 
Avatar tamlin111
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: ZWA :)
Wiadomości: 12 858
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez pika87 Pokaż wiadomość

tamlin ty tez powinnaś być z siebie dumna, świetnie sobie poradziłas w takiej sytuacji
Pika nie miałam wyjścia, mam dziecko a ono chce mieć szczęśliwą mamę. A ten cholerny dupek po prostu nie docenił tego co ma, a raczej kogo Jestem super babką a on na mnie nie zasługiwał burak jeden niewierny.
__________________
Paulinka terrorystka
Boczuś
tamlin111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-24, 22:01   #2032
Yuuka
Rozeznanie
 
Avatar Yuuka
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Lubuskie ;)
Wiadomości: 592
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Flanelka_ Pokaż wiadomość
A co było głównym powodem, że tam się wybrałaś? Bo mnie właśnie dziewczyny namawiają... tylko nie wiem czy mi to pomoże.
W zasadzie jest kilka powodów. Ale myślę, że każdy mniejszy powód pochodzi od tego jednego największego.
Jestem DDA a co się za tym kryje - mam problem z emocjami, bywam płaczliwa, brak mi motywacji, miewam problemy z komunikacją ( często np. przed poważną rozmową z moim już eks wiedziałam co mam powiedzieć, myślałam, że jestem silna. Ale kończyło się tym, że potrzebował kilku słów żeby mnie zgasić).

I chyba muszę jednak podziękować eksowi, bo to on mnie tak naciskał żebym wybrała się do psychologa. Ja niestety nie chciałam, albo bałam się iść. Zrobiłam się mniej radosna. Wszystko albo czarne albo białe.
No i te rozstanie. Nie mogę zostać z tym sama. Bo wiem, że nie dam rady.

---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:57 ----------

Cytat:
Napisane przez pika87 Pokaż wiadomość
pierwszy krok zawsze najtrudniej zrobić a ty masz go juz za sobą super ze się zdecydowałaś, teraz będzie tylko lepiej, sama czasami załuje ze nie poszlam do psychologa po rozstaniu, moze jakos lepiej bym sie z tym uporala

Zawsze możesz zrobić to teraz Ot, tak dla siebie - podbudować się.

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:59 ----------

Cytat:
Napisane przez tamlin111 Pokaż wiadomość
No dumna z Ciebie jestem Ja też chodziłam, co prawda nie po rozstaniu ale jeszcze podczas małżeństwa i bardzo dużo mi to dało. Idziesz, wygadasz się, otrzymasz dobre słowo lub zasłużony opieprz i co najważniejsze wiesz co myśli o tym wszystkim osoba postronna. Mój brawie były mąż często obwiniał mnie o wszystko, wpędzał w poczucie winy, że to niby ja wszystko niszczę a tu okazało się że usłyszałam slowa: podziwiam że pani w tym trwa.
Dziękuję Też usłyszałam coś podobnego.
Yuuka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-24, 22:02   #2033
howdoi
Zadomowienie
 
Avatar howdoi
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Wrocław.
Wiadomości: 1 014
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Mam kiepski dzień dzisiaj.
Myślę nad dzieckiem, nad tym co będzie gdy się urodzi... Tym, że s✂✂✂✂✂✂✂iłam sobie życie, zmarnowałam pół roku na kogoś, kto miał na mnie wyje bane...

Do tej pory ma, spotyka się tylko z koleżankami... Chodzi na imprezy, poznaje panny.

A ja? Jestem w ciąży, siedzę sama, płaczę, nie ma mnie kto nawet przytulić, przepędziłam kogoś kto może był szczery ? czuły ? a wolałam spotkać się z byłym. I co mam z tego? samotność ? On sobie popierdala po mieście a ja siedzę sama...

Niech ktoś mnie zrypie, mam ochotę zadzwonić do niego i go zbesztać ! ;D


Stwierdzenie idealnie pasujące do tego wątku :


http://www.demoty.pl/jesli-kogos-koc...a-zawsze-27679

Edytowane przez howdoi
Czas edycji: 2011-06-24 o 22:10
howdoi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-24, 22:10   #2034
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Yuuka Pokaż wiadomość
"Ty to normalnie jesteś do tej Avrilki podobna, czy jak tam ona ma."
Bo jesteś!

Teraz będzie coraz lepiej
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-24, 22:17   #2035
Flanelka_
Raczkowanie
 
Avatar Flanelka_
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 478
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez howdoi Pokaż wiadomość

Stwierdzenie idealnie pasujące do tego wątku :[/B]

http://www.demoty.pl/jesli-kogos-koc...a-zawsze-27679
Ja na szczęście rzadko piję a jak już to robię to nie dzwonię, nigdy tego nie robiłam.
Flanelka_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-24, 22:18   #2036
tamlin111
Zakorzenienie
 
Avatar tamlin111
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: ZWA :)
Wiadomości: 12 858
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez howdoi Pokaż wiadomość
Mam kiepski dzień dzisiaj.
Myślę nad dzieckiem, nad tym co będzie gdy się urodzi... Tym, że s✂✂✂✂✂✂✂iłam sobie życie, zmarnowałam pół roku na kogoś, kto miał na mnie wyje bane...

Do tej pory ma, spotyka się tylko z koleżankami... Chodzi na imprezy, poznaje panny.

A ja? Jestem w ciąży, siedzę sama, płaczę, nie ma mnie kto nawet przytulić, przepędziłam kogoś kto może był szczery ? czuły ? a wolałam spotkać się z byłym. I co mam z tego? samotność ? On sobie popierdala po mieście a ja siedzę sama...

Niech ktoś mnie zrypie, mam ochotę zadzwonić do niego i go zbesztać ! ;D


Stwierdzenie idealnie pasujące do tego wątku :


http://www.demoty.pl/jesli-kogos-koc...a-zawsze-27679
Demot rewelacja
Słuchaj kochana ja mam dziecko i do końca życia będę wdzięczna P. za to że dzięki niemu ją mam. To jest taki skarb że zawsze kiedy spojrzysz w te kochane ślepka będziesz czuła tylko radość. Jest nieraz ciężko to fakt, ale pamiętaj że już teraz nigdy nie będziesz sama, że zawsze będziesz komuś potrzebna, że otrzymasz piękną, bezinteresowną miłość. I dziecko da Ci siłę !!! Każdego dnia rano gdy wstaję idę do Pauli, patrzę na nią i czuję że jestem szczęśliwa, mimo to że jego nie ma, mimo tego co nam zrobił, jestem szczęśliwa bo mam ją. I wiem że kiedyś poznam kogoś kto nas pokocha a jeśli nie to nic, ważne że mam ją. Myśl o dziecku, to ono teraz jest najważniejsze. A za jakiś czas usłyszysz kocham Cię mamusiu najbardziej na świecie i będziesz wiedziała po co to wszystko było
__________________
Paulinka terrorystka
Boczuś

Edytowane przez tamlin111
Czas edycji: 2011-06-24 o 22:19
tamlin111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-24, 22:21   #2037
howdoi
Zadomowienie
 
Avatar howdoi
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Wrocław.
Wiadomości: 1 014
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

chyba idę na spacer...
Chociaż boję się sama chodzić po mieście... :|
Nie wysiedzę w domu.

---------- Dopisano o 22:21 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------

Cytat:
Napisane przez tamlin111 Pokaż wiadomość
Demot rewelacja
Słuchaj kochana ja mam dziecko i do końca życia będę wdzięczna P. za to że dzięki niemu ją mam. To jest taki skarb że zawsze kiedy spojrzysz w te kochane ślepka będziesz czuła tylko radość. Jest nieraz ciężko to fakt, ale pamiętaj że już teraz nigdy nie będziesz sama, że zawsze będziesz komuś potrzebna, że otrzymasz piękną, bezinteresowną miłość. I dziecko da Ci siłę !!! Każdego dnia rano gdy wstaję idę do Pauli, patrzę na nią i czuję że jestem szczęśliwa, mimo to że jego nie ma, mimo tego co nam zrobił, jestem szczęśliwa bo mam ją. I wiem że kiedyś poznam kogoś kto nas pokocha a jeśli nie to nic, ważne że mam ją. Myśl o dziecku, to ono teraz jest najważniejsze. A za jakiś czas usłyszysz kocham Cię mamusiu najbardziej na świecie i będziesz wiedziała po co to wszystko było


Nie wątpię w to iż tak na pewno będzie... Myślę o dziecku...

Lecz dlaczego on się tak zachowuje ? I tego nie mogę pojąć...


ps. potrafisz mnie podnieść na duchu!
howdoi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-24, 22:24   #2038
zverka
Rozeznanie
 
Avatar zverka
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 689
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Flanelka_ Pokaż wiadomość
Dziś będę widziała się z koleżanką, która pracowała w centrum pomocy rodzinie więc zapytam.

Super Także głowa do góry
__________________
"Jestem samolubna, niecierpliwa i trochę niepewna siebie.
Popełniam błędy, tracę kontrolę i czasem jestem trudna do zniesienia.
Ale jeśli nie potrafisz znieść mnie, kiedy jestem najgorsza,
to CHOLERNIE pewne, że nie zasługujesz na mnie kiedy jestem najlepsza."
MM.
zverka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-24, 22:26   #2039
tamlin111
Zakorzenienie
 
Avatar tamlin111
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: ZWA :)
Wiadomości: 12 858
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez howdoi Pokaż wiadomość

Nie wątpię w to iż tak na pewno będzie... Myślę o dziecku...

Lecz dlaczego on się tak zachowuje ? I tego nie mogę pojąć...


ps. potrafisz mnie podnieść na duchu!
Zawsze do usług
Niewiem dlaczego tak się zachowuje, tak samo jak niewiem dlaczego mój mąż tak postąpił... Ale nie myślę o tym. Jakiś etap się zakończył, ale muszę żyć dalej, po prostu bez niego. Nie myśl za dużo nad tym, nie doszukuj się jakiś ideologii bo to nic nie da. Stało się, tak jak ja trafiłaś na nieodpowiedniego faceta. Ale chwała im za to co nam dali, największe skarby świata.

Zverka uwielbiam Twój podpis
__________________
Paulinka terrorystka
Boczuś

Edytowane przez tamlin111
Czas edycji: 2011-06-24 o 22:27
tamlin111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-24, 22:48   #2040
pika87
Rozeznanie
 
Avatar pika87
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 849
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez tamlin111 Pokaż wiadomość
Pika nie miałam wyjścia, mam dziecko a ono chce mieć szczęśliwą mamę. A ten cholerny dupek po prostu nie docenił tego co ma, a raczej kogo Jestem super babką a on na mnie nie zasługiwał burak jeden niewierny.
heh, powiem ci, że im więcej czasu mija od mojego rozstania, tym bardziej dochodzę do podobnych wniosków co ty. poprostu było mu zbyt dobrze, za bardzo mi zależało i nie potafił docenić tego co miał. trzeba się trzymać i tyle,

---------- Dopisano o 22:48 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ----------

Yuuka teraz jestem na takim etapie, że powinnam dać sobie radę, może potrzebuję jeszcze trochę czasu, ale generalnie jest ok ale pamiętam jaki horror przezywałam zaraz po rozstaniu - wtedy może pomógłby mi szybciej sobie to wszystko poukładac bo samemu trudno to ogarnąć, zwłąszcza ze nie ma się obiektywnej opini. wszyscy stali po mojej stronie, nawet rodzina eksa a ja zastanawiałam się, czego nie widzę, co zrobiłam źle, bo przeciez bez powodu ze mną nie zerwał. teraz widzę, że w d*** mu się poprzewracało, bo miał więcej niż zasłużył

Edytowane przez pika87
Czas edycji: 2011-06-24 o 22:51
pika87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:00.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.