Minęły Święta, lato przed nami, czas się pokazać z sexi nogami :D cz. 5 :)

[aassiiaa1988]

policzyłam i wyszło mi ok 3,25 km.. zazwyczaj ok 20-22 min biegne.. hmm.. dobrze czy kiepsko??

---------- Dopisano o 19:38 ---------- Poprzedni post napisano o 18:14 ----------

odechciewa mi sie biegać dziś

zmotywujcie mnie jakoś

---------- Dopisano o 19:44 ---------- Poprzedni post napisano o 19:38 ----------

jest tu ktoś??

wątek nam podupada czy mi sie wydaje??

[201608251020]

Napisane przez aassiiaa1988

policzyłam i wyszło mi ok 3,25 km.. zazwyczaj ok 20-22 min biegne.. hmm.. dobrze czy kiepsko??

---------- Dopisano o 19:38 ---------- Poprzedni post napisano o 18:14 ----------

odechciewa mi sie biegać dziś

zmotywujcie mnie jakoś

---------- Dopisano o 19:44 ---------- Poprzedni post napisano o 19:38 ----------

jest tu ktoś??

wątek nam podupada czy mi sie wydaje??

Ja wpadam ale od czasu do czasu muszę sobie zaaplikować kawę

Idź pobiegać, pokonywanie własnych słabości to największy powód do szczęścia i zarazem największa siła

[Mordsith]

Asia wskakuj w dresik, jak zaczniesz to już samo pójdzie i wrócisz mega zadowolona

Dziś:

- 2 kanapki z szynką, papryką czerwoną, pomidorem, szczypiorkiem, 1 jajko na twardo; nektarynka

- jogurt naturalny, musli; brzoskwinia (w pracy)
spacer do domu

- zupka chińska ( wróciłam mega głodna więc to tak na szybko )
skakanka x 250

- naleśnik z serem, activia, marchewka
krótki spacer - ok. 20 minut

- tuńczyk w sosie własnym (puszka)

[Mordsith]

Asia Skoro Cię boli to sobie odpuść, nie ma co ryzykować, a jutro też jest dzień

[aassiiaa1988]

Napisane przez paollino

Ja wpadam ale od czasu do czasu muszę sobie zaaplikować kawę

Idź pobiegać, pokonywanie własnych słabości to największy powód do szczęścia i zarazem największa siła

boje się, ze znów mnie złapie ból.. bo juz trochu mnie brzuch boli i nie wiem czy ryzykować.. własnie dlatego mi się odechciewa

[OkoPani]

padnięta jestem

Myss, coś jak odtworzenie bitwy pod grunwaldem, ale my mamy odtworzenie pierwszego statutu w europie czy czegoś w tym stylu

Yess, gratulacje

jaki dziś facet za**bisty do mnie podbijał tzn nie żebym leciała na kogoś poza Tżtem ale tak mnie to podniosło Tż aż był zazdrosny
+ ciasto Tżta robione pod moim okiem zrobiło furorę, poczęstowaliśmy ludzi, którzy mieli baraczki pod naszym domem i chyba z 5 paniom musiałam przepis dać

spadam przekąsić coś ale w sumie tylko z przekonania, bo miałam dziś solidny obiad.

[aassiiaa1988]

jestem zła na siebie

[Mordsith]

Oko opowiadaj o tym przystojniaku

[Paula_M]

Cześć Skarby

Przepraszam, że mnie nie było i zniknęłam i nie nadrobię Was, ale nie jestem w stanie, bo: w pt rano miałam pare rzeczy do załatwienia, potem pojechałam do miasta pomóc pakować tira na obóz i ostatecznie, gdy skończyliśmy, wróciłam z P2 do domu, spakowałam się w 10min, wykąpałam w 5min i pojechaliśmy na miejsce obozu, aby zacząć go przygotowywać i pomocnicy w tym ja ze spontana przed chwilą wróciliśmy. Teraz muszę przygotować się do obozu właściwego więc wskakuję pod prysznic, kawę wypiję i biorę się do roboty. Tu będę zaglądać w "między czasie" i coś skrobnę. DObra, idę, bo czas mija, a jutro znowu wybywam na co najmniej pół dnia ale muszę, bo się znajomi obrażą...

[aassiiaa1988]

Napisane przez Paula_M

Cześć Skarby

Przepraszam, że mnie nie było i zniknęłam i nie nadrobię Was, ale nie jestem w stanie, bo: w pt rano miałam pare rzeczy do załatwienia, potem pojechałam do miasta pomóc pakować tira na obóz i ostatecznie, gdy skończyliśmy, wróciłam z P2 do domu, spakowałam się w 10min, wykąpałam w 5min i pojechaliśmy na miejsce obozu, aby zacząć go przygotowywać i pomocnicy w tym ja ze spontana przed chwilą wróciliśmy. Teraz muszę przygotować się do obozu właściwego więc wskakuję pod prysznic, kawę wypiję i biorę się do roboty. Tu będę zaglądać w "między czasie" i coś skrobnę. DObra, idę, bo czas mija, a jutro znowu wybywam na co najmniej pół dnia ale muszę, bo się znajomi obrażą...

ojj Pauluś naprawdę powinnaś trochę zwolnić

[OkoPani]

asia, czemu zła?

Mord, siedzieliśmy sobie przed naszym wiochowym barem po tej całej szopce, Tż poszedł po piwko dla nas, a przy stoliku siedziały jeszcze ze trzy osoby - dwie z wioski (z którymi w życiu nie gadałam wcześniej) i ten koleś właśnie. i miałam jakąś filozoficzną zawiechę i się wpatrywałam w jeden punkt i na bank obgryzałam paznokcie a ten koleś zaczyna coś do mnie nawijać, przedstawił się, wypytywał ile mam lat, co robię, skąd jestem itd. no i odpowiadałam grzecznie na jego pytania ale sama o nic nie pytałam to sam mi zaczął o sobie opowiadać, okazało się że jest rok starszy i jest trenerem koszykówki i wtedy przyszedł Tż, zaczął mnie obściskiwać wymownie
przystojniak pojechał do domu chwilę później ale jego babcia tu mieszka i wraca jutro więc pewnie będzie miał mnie jeszcze szansę powyrywać
ale, co w sumie samą mnie zdziwiło, sam koleś nie zrobił na mnie jakiegoś mega wrażenia mimo, że był przystojny, ale jakoś nie chciało mi się wciągać z nim we flirty; ewidentnie mój związek odżywa, gdyby to miało miejsce miesiąc temu to bym pewnie pokręciła loczka gadając z nim

pójdziemy jeszcze chwilkę na powietrze bo nasza wioska pełna ludzi zyskuje na uroku gdyby tak tu było cały rok, to bym miała gdzieś, że nie mam pracy i wciągnęłabym się w wir towarzyski

[aassiiaa1988]

bo kurcze jak mnie brzuch nie bolał to biegać mi sie nie chciało, a jak już chciałam się ubirać to zaczął boleć.. jak na złość

jutro obowiązkowo rower albo bieganie i macie mnie wygonić koniecznie!!

Oko flirty na Ciebie nie działają nonono.. to faktycznie związek musi odżywać

[Malenka321]

Napisane przez OkoPani

halo kochane

Maleńka, super!!! na początek zauroczenie jest przecież ok żeby umieć stwierdzić, że się kogoś kocha, trzeba trochę ze sobą przejść upewniając się, że chce się być z tą osobą mimo wszystko

ja wczoraj zrobiłam tylko a6w, dziś pewnie też, ale dziś będziemy dużo chodzić bo mamy to przedstawienie historyczne, oczywiście jest mega ciepło...
wczoraj nowy właściciel napisał, że poprzedni lokatorzy już się wynieśli, więc moglibyśmy już dziś właściwie zacząć przewozić rzeczy, ale chyba nie będzie na to czasu więc zaczynamy od jutra. trochę mi będzie smutno zostawiać ten domek, ale to chyba najbardziej dlatego, że mam poczucie straconego roku przez to, że cały czas byłam na Tżta zła, że się źle dzieje w naszym związku przez to gdzie mieszkamy, co oczywiście nie było prawdą. ale co tam, w nowym mieszkaniu będzie lepiej od samego początku

idę się szykować

kochana nie myśl o tym co było, liczy się to co jrst teraz i to jak się wam układa.

Napisane przez Mysteriness

Bry!


aaaa ja byłam sobie wczoraj na tych Strachach na Lachach Suuuuper było wytańczyłam się jak nigdy A jakie pogo robili haha, jakbym miała glany i zamiast okularów soczewki, wbiłabym się do nich Super to jest, że jak się ktoś przewróci w pogo, to z trzydzieści ludzi podaje mu rękę, zeby go wyciągnąć. A w życiu? Ani jednej...

miłego dniaa

kochana fajnie, że się dobrze bawiłaś. za tydzień w suchej jest Golec orkiestra;p jadę:P


hejjooo jak dobrze , że jesteś;*

Asiu za dużo się przejmujesz jedzeniem.... naprawde. dużo ćwiczysz a jesz najmniej z nas... uważj , żeby sie nie wplątac w bagno.

moje jedzenie dzis: sniadanie 3 kromki z margaryna ilebasa i warzwami
2 śn- kremowka , kawa z mlekiem
obiad: pol worka kaszy gryczanej, mizeria, kotlet z piersi kurczaka
deser: 2 gałki lodów
podwieczorek: mały kawałek pizzy
kolacja: 2 kromki z pasztetem

dziś byłam z chłopakiem, więc nie żaluje dziewczyny wiecie jaki jest kochany?? przywiózł takie długie balony i robił mi kwwiaty, kuzynkom misie... spedzilismy z małymi cały dzien było super

---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

Napisane przez OkoPani

asia, czemu zła?

Mord, siedzieliśmy sobie przed naszym wiochowym barem po tej całej szopce, Tż poszedł po piwko dla nas, a przy stoliku siedziały jeszcze ze trzy osoby - dwie z wioski (z którymi w życiu nie gadałam wcześniej) i ten koleś właśnie. i miałam jakąś filozoficzną zawiechę i się wpatrywałam w jeden punkt i na bank obgryzałam paznokcie a ten koleś zaczyna coś do mnie nawijać, przedstawił się, wypytywał ile mam lat, co robię, skąd jestem itd. no i odpowiadałam grzecznie na jego pytania ale sama o nic nie pytałam to sam mi zaczął o sobie opowiadać, okazało się że jest rok starszy i jest trenerem koszykówki i wtedy przyszedł Tż, zaczął mnie obściskiwać wymownie
przystojniak pojechał do domu chwilę później ale jego babcia tu mieszka i wraca jutro więc pewnie będzie miał mnie jeszcze szansę powyrywać
ale, co w sumie samą mnie zdziwiło, sam koleś nie zrobił na mnie jakiegoś mega wrażenia mimo, że był przystojny, ale jakoś nie chciało mi się wciągać z nim we flirty; ewidentnie mój związek odżywa, gdyby to miało miejsce miesiąc temu to bym pewnie pokręciła loczka gadając z nim

pójdziemy jeszcze chwilkę na powietrze bo nasza wioska pełna ludzi zyskuje na uroku gdyby tak tu było cały rok, to bym miała gdzieś, że nie mam pracy i wciągnęłabym się w wir towarzyski

jak to czytam to buzia sama si.e smieje


Paula za dużo od siebie wymagasz...

[Mysteriness]

Oko podrywają nam Cię haha, ładnie TŻ musiał być zazdrosny ehh, chociaż w mojej dzisiejszej sytuacji, to powinnam mu współczuć i łączyć się w bólu
jaa, w ogóle nie znam historii Włoch

Asia! Malenka ma rację, za dużo od siebie wymagasz. Nie musisz codziennie biegać. A biegać z przymusu - to nie jest dobry pomysł, bo można znienawidzić bieganie na nowo. Ale jak coś, to ja jutro mam zamiar iść biegać <jak dziadek będzie miał dobry humor i nie będzie się darł że deptam trawę ;/ > więc pobiegamy razem

Paulaa eej, wakacje chyba są, trzba trochę odpocząć

Mord, wbrew pozorom wcale tak mało ruchu dziś nie miałaś

Malenkaa faktycznie kochany
eeej, mój kolega mieszka niedaleko Suchej, może uda się nam wybrać na ten koncert też... ale nie napalaam się, spokojnie, spokooojniee Myss

http://www.youtube.com/watch?v=b4NORbnAWEY

[Malenka321]

Napisane przez Mysteriness

Oko podrywają nam Cię haha, ładnie TŻ musiał być zazdrosny ehh, chociaż w mojej dzisiejszej sytuacji, to powinnam mu współczuć i łączyć się w bólu
jaa, w ogóle nie znam historii Włoch

Asia! Malenka ma rację, za dużo od siebie wymagasz. Nie musisz codziennie biegać. A biegać z przymusu - to nie jest dobry pomysł, bo można znienawidzić bieganie na nowo. Ale jak coś, to ja jutro mam zamiar iść biegać <jak dziadek będzie miał dobry humor i nie będzie się darł że deptam trawę ;/ > więc pobiegamy razem

Paulaa eej, wakacje chyba są, trzba trochę odpocząć

Mord, wbrew pozorom wcale tak mało ruchu dziś nie miałaś

Malenkaa faktycznie kochany
eeej, mój kolega mieszka niedaleko Suchej, może uda się nam wybrać na ten koncert też... ale nie napalaam się, spokojnie, spokooojniee Myss

http://www.youtube.com/watch?v=b4NORbnAWEY

kochana spotkałybyśmy się wtedy


aaaa wyszłam dziś na basen pierwszy raz czułam sie zgrabna:P dodałam zdjęcia na picassa w stroju jestem z siebie dumna:P

[Paula_M]

przepraszam, ale dziś już wizażu nie ogarnę, wpadnę do Was chociaż na moment po południu/wieczorkiem

weekend z mojej strony był 100% spontaniczny i mimo pewnych spraw, to ciesze się, że pojechałam wiem, że to dodatkowa praca była i zjadacz czasu, ale mimo to - fajnie było tak po prostu wyszło

OK, śpijcie słodko!

[Malenka321]

Napisane przez Paula_M

przepraszam, ale dziś już wizażu nie ogarnę, wpadnę do Was chociaż na moment po południu/wieczorkiem

weekend z mojej strony był 100% spontaniczny i mimo pewnych spraw, to ciesze się, że pojechałam wiem, że to dodatkowa praca była i zjadacz czasu, ale mimo to - fajnie było tak po prostu wyszło

OK, śpijcie słodko!

błagam cię tylko nie przecholuj dobrze??

[aassiiaa1988]

Kochane ja na uno momento.. wybaczcie, że z Wami nie posiedzę , ale ledwo żyję.. pod prysznicem ból brzucha się tak nasilił, ze tylko z niego wyszłam owinęłam się recznikiem i zawołałam mamuśkę żeby po mnie przyszła bo ruszyć sie nie mogłam jakby mi ktoś wnętrzności wydzierał masakra jakaś jeszcze takiego bólu nie czułam..
idę spać chociaż jeszcze boli..
jeśli to jutra nie przejdzie to pójdę do lekarza.. mama chciała mnie już dziś zawieźć na ostry dyżur, ale jakoś przekonałam ją żeby tego nie robiła.. ehh..

Mys ja nie biegam codziennie jak już to 2 - 3 razy w tygodniu i tylko wtedy kiedy mam na to ochote.. nie robię nic na siłe.. ćwiczę też wtedy kiedy chce..

dobranoc

[Mysteriness]

Malenkaa, no właśnie to byłoby idealny moment na spotkanie
noo kochana nie dziwię się że czułaś się zgrabna, bo JESTEŚ zgrabna, szczupła, mega laskaaa


Paula, też śpij słodkoo

[Malenka321]

Napisane przez aassiiaa1988

Kochane ja na uno momento.. wybaczcie, że z Wami nie posiedzę , ale ledwo żyję.. pod prysznicem ból brzucha się tak nasilił, ze tylko z niego wyszłam owinęłam się recznikiem i zawołałam mamuśkę żeby po mnie przyszła bo ruszyć sie nie mogłam jakby mi ktoś wnętrzności wydzierał masakra jakaś jeszcze takiego bólu nie czułam..
idę spać chociaż jeszcze boli..
jeśli to jutra nie przejdzie to pójdę do lekarza.. mama chciała mnie już dziś zawieźć na ostry dyżur, ale jakoś przekonałam ją żeby tego nie robiła.. ehh..

Mys ja nie biegam codziennie jak już to 2 - 3 razy w tygodniu i tylko wtedy kiedy mam na to ochote.. nie robię nic na siłe.. ćwiczę też wtedy kiedy chce..

dobranoc

a mozesz okreslic czy to jajniki czy co?? biedna

Myss wszystkie jestesmy

---------- Dopisano o 22:19 ---------- Poprzedni post napisano o 22:12 ----------

ok dziewuszki ide spać, bo paaaaadaaaam/ dobranoc;*

[OkoPani]

ja już też jestem padnięta...
a6w zrobiłam, ale tylko to - w obliczu zjedzonych (i wypitych ) dzisiaj kalorii to niestety mało, mogę jedynie liczyć na to, że resztę wypociłam w tym upale...
za to jutro czeka mnie przeprawa ze sprzątaniem, pakowaniem, składaniem, odkurzaniem i jeszcze w to wszystko muszę wpleść upieczenie jakichś ciastek bo z ciasta Tżta nic nie zostało a6w zrobię na pewno, rowerek na 100% cobie odpuszczę a co do reszty jeszcze zobaczę.

Myss, strachy słucham już chyba z 10 raz, zaraz przyjdzie sąsiadka i mnie zabije

[Mordsith]

Maleńka Ty to jesteś taka szczuplutka, że to słodkie w jadłospisie Ci nie zaszkodzi Dobrze, że Twój TŻ nie nudził się przez pół dnia razem z dziećmi, to musiało być przyjemne

Oko ale akcja z tym przystojniakiem. Dobrze, że nie chciało Ci się flirtować, to plus dla Twojego związku, naprawdę odżywa

Myss ja też bym chciała się z Wami spotkać

Asia jeśli ból nie minie to jutro marsz do lekarza.. A teraz wypoczywaj i nie forsuj się ani nie złość że nie poćwiczyłaś, zdowie jest najważniejsze

Nie zjadłam tego tuńczyka na kolację, bo wypiłam z TŻ po piwku i sobie odpuściłam...
Ide spać, dobranoc wszystkim

[201608251020]

Moja nowa współlokatorka BEZ MOJEJ WIEDZY zainstalowała w pokoju żółwia. Bardzo dużego i bardzo obrzydliwego gada. nie wiem jak to zrobi, ale ja z tym nie będę spać w jednym pokoju

[OkoPani]

paoll, a jak zareagowała na Twoją niechęć? ja tam żółwie akurat lubię ale bezczelności u współlokatorów nie cierpię, a sama niestety miałam z tym przejścia. ewidentnie musisz się postawić, co to ma być?

Maleńka, jaka Ty szczuplutka

ja chyba już się będę kłaść bo jestem wymęczona straaasznie

[201608251020]

Nie ma jej jeszcze. To jakiś nocny typ, wraca ok. 1-2.

[Malenka321]

Napisane przez paollino

Moja nowa współlokatorka BEZ MOJEJ WIEDZY zainstalowała w pokoju żółwia. Bardzo dużego i bardzo obrzydliwego gada. nie wiem jak to zrobi, ale ja z tym nie będę spać w jednym pokoju

ale bym się wpieniła nie na żółwia ale o jakiekolwiek zwierze powinna wcześniej zapytać to nie jej pokój a wasz...

[Malenka321]

wstawać dziewuszki, co to za wylegiwanie się;p ej może uda nam się ytu śvciągnąć heroinke i honey??

[OkoPani]

jestem

ja ledwo co wstałam w ogóle jakoś późno zasnęłam, już się jasno robiło :/
teraz sobie jem owsianeczkę a zaraz do roboty, bo mam chyba strasznie dużo do pakowania

co tak cicho?
wpadłam tylko napisać, że przeraża mnie bezmiar ciuchów Tżta...

[Malenka321]

nio właśnie strasznie tu cisza nie chce, żeby nam wątek umarł

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 12:55 ----------

moje dzisiejsze menu:
I śń- 3 łyżki płatków owsianych, 2 łyżki kaszy mannej, 1,5 szklanki mleka 3,2%
II śn- jabłko 400 gram
obiad-zupa pomidorowa z makaronem 250 ml, 2 naleśniki z serkiem biszkoptowym
dalej potem edytuje

[OkoPani]

nie no, na to nie pozwolimy

trochę się wkurzyłam bo się okazało, że nie mamy boksu w piwnicy w nowym mieszkaniu :/ to niestety zmienia trochę moją wizję przeprowadzki bo mnóstwo rzeczy będziemy musieli zostawić u rodziców Tżta, no ale życia mi to nie zrujnuje... chyba za pieczenie się zabiorę w ramach odpoczynku bo już nie mam gdzie rzeczy układać

z nowym kolegą się umówiłam na spacer w tygodniu w ramach pożegnania z wsią. tzn nie z tym przystojniakiem wczoraj a z tym od muzyki.