Czas w kolejce się ustawić i na poród się nastawić! Lipcówko-sierpniówki 2011.

[dziubek79]

Napisane przez youyou

iustyna, dziubek, zmalowana jak tam???

bez zmian kochana niestety więc się czeka dalej

Nerolka ,
Iza : love: do schrupania , kotecek też

[wodaqua]

Napisane przez nerola

I reszta dziewczynek-proszę kotka
I kochanego Koteczka

Dzieci co chwile mają zwierzaki,więc są do nich przyzwyczajone.
Mamy zółwia i psa.
Wcześniej konia,jeze,szczura,królik a,więc tu problemu nie ma

Fajny czarnulek Widać, że jesacze maluszek, więc z Izą mu najlepiej

Dusia, piękne zdjęcie Twojego męża! A sobie sesję z brzuszkiem zrobiliście?

Napisane przez SweetAngel1984

ogolne wrazenie : 5

a teraz ide spac bo jutro rano czeka mnie diabetolog PROSZE O KCIUKI

To dobrze, że jesteś zadowolona, a położna po porodzie chyba taka "państwowa" będzie przychodziła...

Napisane przez DaKaro

Hmm, tylko, że to w sumie nie śluz, bardziej takie żółtawe na wkładce, ale jasne (sorry za dosłowność). Na razie nie myślę, zobaczymy co w czwartek gin powie.

Mi tak się grzyb objawił

Napisane przez kmat

dzięki dziewczyny za miłe słowa mam nadzieję że szybko zleci. jak narazie uspokoiło się plamieie więc mam nadzieję że bedzie ok. całą noc nie spałam przez ten piepszony szpital. Pewnie tam nie nadrobię zaległości.

Trzymajcie się ciepło

Ty też się trzymaj, idziesz tam po opieke dla siebie i dziecka!

Napisane przez blondynkapoznan

ja mam stresy tzn znowu przez teściów im ciężko zrozumieć że ja jestem w ciąży strasznie mi działają na nerwy.Wczoraj jak mnie teść zdenerwował to ciśnienie miałam b.wys i puls prawie 130

Blondynka, wyluzuj, pomyśl o maluchy w brzuszku to może tał łatwo nie będzie im Cię zdenerwować skoro sami się nie mogą powstrzymać!

Napisane przez JustPi

i mam jedno pytanie: bierzecie do szpitala szlafrok? bo w sumie ciepło teraz i się zastanawiam czy jest sens kupować, bo nie mam takiego lżejszego?

Ja też się zastanawiam i chyba wezmę, bo cholerka wie jak ja będę wyglądać z ogromnym śledziem i w majtach poporodowych oraz pidżamie - wolałabym takie sensacje zachować dla siebie i postanowiłam kupić takie byle co, szkoda że na szmatach nie mogę nic wygrzebać, a za taki byle jaki w sklepie ze 30 zł trzeba zapłacić...

Napisane przez zanka205

dzień dobry
u mnie noc bardzo udana, wyspałam się

a i Carmela do mnie pisała
może jutro ją wypuszczą, bo dziś jeszcze niestety nie
ma już dość, ale dla Sarci tam siedzi i jakoś się trzyma

trzymamy za nią kciuki

Zanka - bo w domciu Synek się pewnie stęsknił za Toba?

Carmela, obyście wyszły w dobrym czasie ;kciuki:

[blondynkapoznan]

Napisane przez patik87

hej.

Właśnie myślałam co tam w szpitalu z Carmelą i sarą. Jak shira po cc? nic nie daje znać.

Brunetka wymiotowałaś? może zatrucie, a potem zgaga bo kwasy..


Niedawno wstałam, ale taki mam humor ze zaraz się znowu położę, zresztą nie mam po co wstawać...
Wczoraj tz zakończył swoją pracę po 23.
Kolację wolał zjeść na dole u mamusi, a dzwoniłam i mówiłam ze ma przygotowane kanapki i zupę do odgrzania bo ja będę spać.
Dzisiaj od 6 już go nie ma. I śniadanie też zjadł u mamusi, bo stwierdził że nie chciał mnie budzić, a tam wszyscy jedli to i on się dosiadł.
Wiecie jakie to dla mnie przykre?
Mam tak dosyć tego wszystkiego, i do tego dochodzi strach i niepewność związana z macierzyństwem.

Musiałam się wyżalić...

nie denerwuj się Pogadaj z Tż powiedz co Ciebie boli.

Dziubek Trzymam kciuki aby sie ruszyło

ja dzisiaj zapakuje wstępnie torbę do szpitala

[dziubek79]

Napisane przez blondynkapoznan

Dziubek Trzymam kciuki aby sie ruszyło

dziękuję

[beata_1988]

obiecane fotki
za całosć zapłaciłam 5zł

ten pierwszy śpiworek mi się najbardziej podoba - taki mięciutki welurkowy - sama bym się wtuliła w niego

[kalinkap13]

do obiadku prawie przygotowane, zostalo jeszcze zrobic jakas salatke ale to juz pozniej, no i kalafior chyba jeszcze zgotuje

teraz zabieram sie za relaks przy ksiazce na tarasie
ahh...


brawa za rozpoczete tc!!

Napisane przez beata_1988

ja bym zadzwoniła bo moze jakaś infekcja Ci się przyplatała...
ja od kilku dni mam dziwne wrażenie bo mi upławy się zrobiły takie jak białko jajka kurzego i moze to ten czop odchodzi.. i na papierze czasem dosyć sporo tego jest że się ślizga papier i czasem jest bardziej przezroczyste a czasem bardziej mleczne ale bez żadnych podbarwień na szczęście.. ostatnio jak byłam tydzień temu to gin nic nie mówił że zaczyna wyłazić a to się zaczęło gdzieś od czasu tamtej wizyty jak mi tam pogmerał..

chyba tak wlasnie zrobie... lepiej zadzwonic i sie spytac niz zlekcewazyc
qrcze,wlasnie. mam do odbioru moje wyniki moczu..
a Tobie moze faktycznie powolutku czop odchodzi?

gratki za umowe tz'ta!!klas ki:
i oczywiscie za udane lowy Ty to masz nosa

Napisane przez jacieeeee

A siedzenie przy kompie też mnie męczy. Od wczoraj mam ochotę ma jakąś książkę i jak kalinkap13 napisała o czytaniu na tarasie to znowu mi się zachciało czytać. Kurcze, a nie mam co Ostatnio w księgarni napotkałam Stephena Kinga "Czarna bezwzględna noc" ale ostatecznie nie kupiłam, a teraz żałuję Kalinka co czytasz?

ahh, ja to tez bym mogla lody jesc i jesc
co do ksiazki-musze zobaczyc co tam mama ma bo jakas zamowila ostatnio...

oo, juz mam: Za zaslona strachu-opowiesc o dramatycznych losach algierki uciekajacej przed mezem,rodzina i krajem w poszukiwaniu wolnosci i tozsamosci..

beatka ale super spiworki upolowalas!!!zreszta wszystko super

[youyou]

apropos filmów.. wczoraj po raz kolejny oglądałam "Kwiat pustyni", jak ktos nie oglądał to bardzo polecam!!

[blondynkapoznan]

TORBA DO SZPITALA DLA TYCH CO NIE WIEDZĄ CO SPAKOWAĆ

Co dla mamy do porodu:

• dwie wygodne i luźne, 100% bawełniane koszule do porodu, najlepiej sięgające do połowy uda (jednak należy unikać tych przeznaczonych do karmienia, ponieważ podczas porodu może się zdarzyć, iż bardziej będziemy się przejmować tym, czy nie wychodzą nam piersi bokiem, niż tym czy właściwie przemy), jeśli ci będzie wygodniej może to być również duży podkoszulek; należy także liczyć się z koniecznością ich wyrzucenia po porodzie
• wygodna i luźna, 100% bawełniana koszula umożliwiająca karmienie piersią
• szlafrok
• skarpetki
• rozpinany sweter lub bluza
• pantofle
• klapki pod prysznic (ważne, żeby szybko schły); udowodnione jest, że imersja wodna przyspiesza rozszerzanie się kanału szyjki macicy, więc może się zdarzyć, że położna zaproponuje nam wycieczkę pod prysznic
• jednorazowe siateczkowe majtki 5-7 sztuk (lepiej unikać tych z flizeliny, ponieważ skóra się w nich poci i nie trzymają dobrze podpasek) lub luźne, bawałniane
• jednorazowa lewatywa, jednorazowa maszynka do golenia (jeśli w szpitalu wykonuje się przygotowawcze zabiegi tj. golenie, czy lewatywa)
• szczotka, gumka, spinka do włosów
• biustonosz do karmienia piersią (z odpinanymi miseczkami) na szerokich, wygodnych ramiączkach
• wkładki laktacyjne
• specjalny krem na popękane i bolesne brodawki (np. Purelan 100,Bepanthen)
• przybory toaletowe konieczne do codziennej higieny (raczej zrezygnuj z perfum i mocnych zapachów), preparat do higieny intymnej, warto też kupić specjalne szaszetki Tantum Rose używane do przemywania krocza
• 2 paczki dużych podpasek, np. Bella baby
• oliwka lub balsam (odpowiednie dla kobiet w ciąży) do masażu w czasie porodu
• szminka do ust
• gąbka do zwilżania twarzy i ust, woda w sprayu
• dwa ręczniki ( kąpielowy i zwykły), najwygodniej w ciemnym kolorze (ze względu na krwawienie), mniejszy może ci posłużyć jako kompres (ciepły lub zimny)
• ręczniki papierowe i szuszarka do włosów służące do osuszania krocza i boelsnych brodawek
• chusteczki higieniczne
• mała poduszka (typu jasiek) lub specjalna poduszka do karmienia
• woda mineralna niegazowana,ewentualnie herbatka laktacyjna
• kubek, lepiej też mieć swoje sztućce
• karta do telefonu lub telefon komórkowy (zabierz ładowarkę), koniecznie sprawdź czy masz zapisane wszystkie potrzebne ci numery, w tym do prowadzącego cię ginekologa, partnera, rodziców i osób, które koniecznie chcesz zawiadomić o porodzie i urodzeniu dziecka
• rzeczy, bez których nie wyobrażasz sobie ani jednego dnia spędzonego poza domem
• coś co pozwoli zwalczyć nudę oraz się zrelaksować, np. książka, gazeta, discman, odwtarzacz mp3 z muzyką relaksacyjną, krzyżówki, karty do gry
• pieniądze na drobne wydatki
• ubrania na wyjście ze szpitala
• pamiętaj również o zabraniu lekarstw, które są niezbędne, zażywane na stałe

Co dla taty do porodu:

• wygodne ubranie na zmianę, często wymagane jest jednorazowe ubranie (fartuch, maska, ochraniacze na buty)
• buty na zmianę
• dodatkowy podkoszulek do przebrania (w większości oddziałów szpitalnych jest dość ciepło, oprócz tego zwiększony stres sprzyja poceniu się)
• przekąska, np. kanapka czy baton, chłodny napój
• sprawdź czy w szpitalu jest automat do kawy czynny całą dobę, jeśli nie zaopatrz się w kawę (pamiętaj, że poród może trwać naprawdę długo) i własny kubek, wygodne w użyciu są gotowe torebki tzw. 3w1, które wystarczy zalać wrząkiem (sprawdź czy w szpitalu są warunki umożliwiające zrobienie sobie kawy, jeśli nie uzbrój się w termos)
• aparat fotograficzny i/lub kamera, sprawdź czy baterie są naładowane oraz zabierz zapasowe
• telefon komórkowy
• dokumenty, czy wyniki badań wymagane przez wybrany szpital do porodu rodzinnego
• coś co pozwoli zwalczyć nudę, np. książka, gazeta, krzyżówki, karty do gry, książka, gazeta
• pieniądze na drobne wydatki (np. parking przyszpitalny, czy obiad w bufecie)

Co do szpitala dla noworodka:

• bawełniane kaftaniki lub body (2 szt.), dla niedoświadczonych mam najwygodniejsze są rozpinane z przodu, przy szyi i w kroku ( zatrzaski)
• bawełniane śpioszki/ pajacyki (2 szt.)
• parę pieluszek tetrowych (przydatnych np. przy ulewaniu)
• paczka jednorazowych pieluch (wygodne są takie z wycięciem na pępek)
• bawełniana czapeczka bez wiązania
• skarpetki
• rękawiczki „niedrapki”
• kocyk lub śpiworek (rożek) – w wielu szpitalach niepotrzebny
• nawilżone jednorazowe chusteczki do wycierania buzi, pupy
• kosmetyki najczęściej zapewnia szpital, lepiej wcześniej się upewnić lub ewentualnie zabrać ze sobą kosmetyki dla malucha tj.: oliwka, puder do pupy, krem lub maść na odparzenia pupy ( np. Sudokrem, Tormentiol, Linomag, Bepanthen), gaziki do odkażania pępka (np. jednorazowe Leko), gaziki jałowe
• jeśli masz ochotę możesz zabrać jakiś niewielki drobiazg dla dziecka, tj, grzechotka, mały pluszak
• wszystkie ubranka, również nowe, powinny być uprzednio wyprane w proszku odpowiednim dla niemowląt, można poucinać metki w ubrankach, aby nie drażniły delikatnej skóry maluszka
• ubranka w większości szpitali potrzebne są dopiero, gdy jesteśmy wypisywani do domu
• jeśli nie masz doświadczenia w wyborze ubranek na wyjście ze szpitala i nie ma ci kto doradzić weź parę różnych wersji ubranek, położna pomoże ci wybrać te najwłaściwsze
• przy wyjściu ze szpitala należy mieć głeboki wózek lub fotelik samochodowy, w zależności od tego czy wracamy pieszo czy samochodem, aby zapewnić dziecku komfortową drogę do domu
• przygotuj ubranka na wyjście ze szpitala dopasowane do pory roku, np. ciepły kombinezon w zimie

Konieczne dokumenty do porodu:

• aktualny dowód tożsamości (dowód osobisty lub paszport); jeśli mamy w dowodzie panieńskie nazwisko, a dziecko będzie nosić nazwisko taty, konieczny będzie akt małżeństwa
• karta przebiegu ciąży wraz z danymi prowadzącego lekarza
• ważne ubezpieczenie, czyli legitymacja ubezpieczeniowa (aktualny stempel zakładu pracy), legitymacja studencka lub potwierdzenie opłacenia ostatniej składki ZUS w przypadku osób prowadzących własną działalność gospodarczą
• NIP pracodawcy, NIP własny
• wyniki badań z okresu ciąży (muszą być oryginały, nie wystarczą wpisy w karcie ciąży), w tym:
• oznaczenie grupy krwi wraz z czynnikiem Rh (w przypadku Rh – również badanie na przeciwciała)
• morfologia i badanie moczu – z miesiąca poprzedzającego hospitalizację
• dowód zaszczepienia się na WZW typu B lub Hbs (ważne 6 miesięcy; w niektórych szpitalach ważne są tylko badania robione po 34 tc)
• WR, czyli odczyn Wassermana (ważny 2 tygodnie)
• wyniki badań usg wykonane w trakcie ciąży
• karta wypisu ze szpitala (karta informacyjna) jeżeli w trakcie ciąży zdażyła się hospitalizacja
• skierowanie i wynik konsultacji- jeśli są wskazania do rozwiązania ciąży przez cesarskie cięcie
• inne istotne wyniki badań oraz konsultacje ze specjalistami (np. okulistą, kardiologiem)
• do przyjęcia do porodu nie jest potrzebne skierowanie

[Natka_]

Hej Dziewczyny...

Blondynkapoznan aaale duży chłopak będzie

Kmat szybkiego powrotu do domku

Babonik

Carmela lada dzień wyjdziecie z Sarcią i już się będziecie cieszyły sobą

Napisane przez zanka205

a i dziś kończymy 38.t.c.
ale to zleciało

Zleciało zleciało...

Ja do szpitala szlafrok biorę taki cieniutki z rękawami 3/4. W torbie mało miejsca zajmuje.

Też jestem ciekawa co z Justyną może tylko świętowała urodziny synka i dlatego się nie odzywała

Ja mam do Was pytanie:
Czy któraś z Was też ma wrażenie, że jej dziecko w ogóle nie spi? Wczoraj caaaaały dzień Dominik wariował, do nocy, w nocy też coś szalał i dzisiaj rano to samo

[brunetka2000]

Napisane przez youyou

apropos filmów.. wczoraj po raz kolejny oglądałam "Kwiat pustyni", jak ktos nie oglądał to bardzo polecam!!

Oglądałam super film, ale książka chyba lepsza

Jeśli któraś lubi erotyki to polecam książkę lub film Dziennik nimfomanki

[beata_1988]

Napisane przez kalinkap13

do obiadku prawie przygotowane, zostalo jeszcze zrobic jakas salatke ale to juz pozniej, no i kalafior chyba jeszcze zgotuje

chyba tak wlasnie zrobie... lepiej zadzwonic i sie spytac niz zlekcewazyc
qrcze,wlasnie. mam do odbioru moje wyniki moczu..
a Tobie moze faktycznie powolutku czop odchodzi?

gratki za umowe tz'ta!!klas ki:
i oczywiscie za udane lowy Ty to masz nosa

beatka ale super spiworki upolowalas!!!zreszta wszystko super

fajnie Ci że już obiadek masz prawie gotowy - ja nawet jeszcze nie obmyśliłam co zrobię ale chodzi za mną pieczarkowa
kalafior mi się znudził bo był w sobotę i wczoraj,
a Ty dla spokoju zadzwon - lepiej skontrolować.

A co do mnie to może i to czop wyłazi powoli tak w kawałkach własnie, idę do gina za tydzień to zobaczę co mi powie.

tzn umowy jeszcze nowej nie podpisał, na razie to tylko tak nieformalnie, ale już wczoraj się stresował rozmową z szefem.

A śpiworki faktycznie mi się udało a wczoraj akurat ich było sporo ale dla dzieczynek zdecydowanie więcej a te dwa najładniejsze były i wzięłam oba bo mi szkoda było nie wziąć po 1zł za każdy - będą na zmianę w razie czego i trochę cieplejsze akurat na zimę bo mam juz dwa ale mniejsze i cieńsze.

Ja uwielbiam buszować po lumpach a juz mi tego brakowało bo przez sesję i przeprowadzkę nie miałam czasu ani głowy łazić.

---------- Dopisano o 10:46 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------

Napisane przez brunetka2000

Oglądałam super film, ale książka chyba lepsza

Jeśli któraś lubi erotyki to polecam książkę lub film Dziennik nimfomanki

czytałam książkę fajna a ja lubię takie klimaty

[wodaqua]

Napisane przez kalinkap13

nie wiem czy dzwonic do gina czy nie (wizyta za rowne 2 tyg) - mam lekko zolte (mleczno zolte) uplawy i czasem czuje takie lekkie pieczenie (ale dziwne ze wlasnie tylko czasem) normalne?

Ja tak przy grzybie miałam

Napisane przez brunetka2000

AAA i dzisiaj zaczynamy hmmmm no właśnie nie wiem, który tydzień napiszę tak 36/37

Napisane przez beata_1988

ide powoli cos zrobić - może się rozruszam jakoś, na początek pomyśle co na obiad - jakieś pomysły macie? jakąs zupę bym zjadła to by na dwa dni była...

Ja wczoraj zrobiłam koperkową, pycha i na dzisiaj jeszcze zostało Poza tym bliny usmażę i zjemy z "pomaczką" truskawkową lub dżemem bananowo-czekoladowym

Napisane przez SweetAngel1984

a dzis zaczynamy 32 tc

Napisane przez Zmalowana

I śniło mi się że urodziłam, i poszłam do noworodków i nikt nie wiedział który to mój, a potem się okazało, że zaginął A za chwilę wpadł Dawca powiedział, że on go porwał i mnie też porwie i zrobi nam testy DNA. Masarnia

Faktycznie przerażające! Chyba dużo myślisz o tym jak to bedzie z Dawcą, co?

Napisane przez patik87

Niedawno wstałam, ale taki mam humor ze zaraz się znowu położę, zresztą nie mam po co wstawać...
Wczoraj tz zakończył swoją pracę po 23.
Kolację wolał zjeść na dole u mamusi, a dzwoniłam i mówiłam ze ma przygotowane kanapki i zupę do odgrzania bo ja będę spać.
Dzisiaj od 6 już go nie ma. I śniadanie też zjadł u mamusi, bo stwierdził że nie chciał mnie budzić, a tam wszyscy jedli to i on się dosiadł.
Wiecie jakie to dla mnie przykre?
Mam tak dosyć tego wszystkiego, i do tego dochodzi strach i niepewność związana z macierzyństwem.

Musiałam się wyżalić...

Pewnie chciał dobrze, ale wiadomo jak my teraz reagujemy. Powiedz mu, że zrobiłoby Ci się miło, gdyby skorzystał z tego co mu przygotowałaś i by Ci nie przeszkadzałay ewentualne hałasy

Napisane przez beata_1988

obiecane fotki
za całosć zapłaciłam 5zł

ten pierwszy śpiworek mi się najbardziej podoba - taki mięciutki welurkowy - sama bym się wtuliła w niego

Ładnie zapolowałaś! Ja też zaraz polecę

Napisane przez Natka_

Ja mam do Was pytanie:
Czy któraś z Was też ma wrażenie, że jej dziecko w ogóle nie spi? Wczoraj caaaaały dzień Dominik wariował, do nocy, w nocy też coś szalał i dzisiaj rano to samo

Moja miała tak kilka dni temu przez kilka dni - w nocy tylko się ruszyłam, ona buszowała, potem całymi dniami i to bardzo intensywnie, jakby walczyła, teraz już spokojniej, ale czuję ją cały czas.

[brunetka2000]

Napisane przez beata_1988

czytałam książkę fajna a ja lubię takie klimaty

Film też fajny, mój J się śmiał ze mnie co ja oglądam jak był wątek z butelką coli

[Zmalowana]

wodaqua to chyba emocje, bo jadę do prawnika dzisiaj. Stąd ten sen pewnie.

[wodaqua]

I zapomniałam się przywitać!
Witajcie!
Ja dziś w miarę energetyczna jestem, więc polecę na miasto i po lumpach.
Postanowiliśmy, że w sob pojedziemy do Olsztyna do hurtowni dziecięcej, którą kiedyś poleciła Karoline za wózkiem. Szkoda tylko że nadal zieloni jesteśmy w tej materii...
Miłego dnia!

[Madziulka_17]

Dzień dobry

Melduję się po dzisiejszym USG. Zapomniałam wczoraj poprosić o kciuki, ale i tak wyszło wszystko o.k.
Wynik usg:
- położenie płodu: główkowe
- główka: prawidłowy zarys
- kręgosłup o zachowanej ciągłości
- żołądek: prawidłowo umiejscowiony
- jelita: zobrazowane prawidłowo
- wątroba i nerki: położone prawidłowo
- pęcherz moczowy: wypełniony o prawidłowych zarysach
- twarzoczaszka: prawidłowy zarys
- czynność serca i obraz serca: prawidłowe
- wody płodowe w normie
- łożysko: II/III stopień dojrzałości
- przepływy: o.k
Szymonek na 100 % jest chłopcem - lekarz powiedział, że ma piękny skarb między nóżkami.
I uwaga, uwaga wymiary dziecka wzkazują już na ciążę donoszoną - 40 tydzień. Mały waży: 3400 - 3500 kg. A dzisiaj mamy dopiero 35t 3d. Termin z usg wychodzi na już! Ale trzymam się stanowczo terminu z ostatniej miesiączki. Przewidywana waga dziecka w 40 tc - 4500 kg.

[wodaqua]

Zmalowana, to powodzenia!

[ela_84]

Napisane przez beata_1988

To teraz Tomeczek może już bezpiecznie wychodzić - lekarze pewnie w szoku że tyle przytrzymałaś małego w brzuszku

78 dni w szpitalu... ciekawe, na ilu skończymy sama jestem w szoku

Napisane przez beata_1988

ja od kilku dni mam dziwne wrażenie bo mi upławy się zrobiły takie jak białko jajka kurzego i moze to ten czop odchodzi.. i na papierze czasem dosyć sporo tego jest że się ślizga papier i czasem jest bardziej przezroczyste a czasem bardziej mleczne ale bez żadnych podbarwień na szczęście..

Oj, to chyba nie czop. Jak ja zobaczyłam u siebie, to od razu wiedziałam o co chodzi - taki mniej więcej 3-4-centymetrowy 'glutek' niepodobny raczej do galaretki, do śluzu tym bardziej, bo miał bardzo konkretny kształt, u mnie w dodatku koloru bordowego. Obrzydlistwo.

Napisane przez AgaGuernsey

He, ciekawe kiedy urodzisz, tyle czasu przetrzymywalas dzidzie w brzuszku, ze teraz moze on wcale nie chce wychodzic?

Napisane przez youyou

ela ja jestem bardzo ciekawa kiedy urodzisz

Szczerze mówiąc jeśli to nie nastąpi niedługo, to się całkiem załamię psychicznie. Minęły wszystkie daty, do których miałam dotrwać. Wczoraj to plamienie, czop i 51 skurczów, a dzisiaj wszystko minęło, pojawiło się tylko kilka lekkich spięć brzucha i minimalne plamienie Ja już tu nie wytrzymuję. Gdyby nie ci wszyscy ludzie, to bym non stop leżała i wyła na cały głos. Ja wiem, że dziecko jest najważniejsze, ale ja też chcę żyć. Tutaj nie dość, że o sobie można całkowicie zapomnieć, to nawet na dziecko nie ma jak się przygotować.

[editka2022]

kalinka ja na twoim miejscu poszla bym do lekarza z tymi uplawami ja mailam tak samo zoltawe duze uplawy jak bym w majtki narobila,pieklo czasami az zaczelo tak piec ze do krwi sie zdrapalam ,bylam u gina jakas infekcja grzybiczna dostalam jakies leki dopochwowe i od paru dniu jest lepiej
nerola Izabela sliczna
de karo za obrone
kciuki rowniez za wszystkie dzisiejsze wizyty

[Natka_]

Sweet :kciuki:

Dziubek, Zmalowana

Zmalowana za wizytę z prawnikiem

Patik mąż napewno nie chciał sprawić Ci przykrości

[dziubek79]

Napisane przez Natka_

Ja mam do Was pytanie:
Czy któraś z Was też ma wrażenie, że jej dziecko w ogóle nie spi? Wczoraj caaaaały dzień Dominik wariował, do nocy, w nocy też coś szalał i dzisiaj rano to samo

mój tak miał ale kilka tygodni temu, cały czas w sumie go czułam, ale teraz od chyba 2 tygodni już bardzo ospały i mało ruchliwy jest

[beata_1988]

Napisane przez Zmalowana

wodaqua to chyba emocje, bo jadę do prawnika dzisiaj. Stąd ten sen pewnie.

to już jasne skad takie sny trzymam kciuki żeby prawnik wyjaśnił Ci wszystko co i jak żeby najbardziej zabolało finansowo dawcę.

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------

Napisane przez Madziulka_17

Dzień dobry

Melduję się po dzisiejszym USG. Zapomniałam wczoraj poprosić o kciuki, ale i tak wyszło wszystko o.k.
Wynik usg:
- położenie płodu: główkowe
- główka: prawidłowy zarys
- kręgosłup o zachowanej ciągłości
- żołądek: prawidłowo umiejscowiony
- jelita: zobrazowane prawidłowo
- wątroba i nerki: położone prawidłowo
- pęcherz moczowy: wypełniony o prawidłowych zarysach
- twarzoczaszka: prawidłowy zarys
- czynność serca i obraz serca: prawidłowe
- wody płodowe w normie
- łożysko: II/III stopień dojrzałości
- przepływy: ok
Szymonek na 100 % jest chłopcem - lekarz powiedział, że ma piękny skarb między nóżkami.
I uwaga, uwaga wymiary dziecka wzkazują już na ciążę donoszoną - 40 tydzień. Mały waży: 3400 - 3500 kg. A dzisiaj mamy dopiero 35t 3d. Termin z usg wychodzi na już! Ale trzymam się stanowczo terminu z ostatniej miesiączki. Przewidywana waga dziecka w 40 tc - 4500 kg.

oj to się zapowiada spory chłopczyk

[Natka_]

Wodaqa jestem w szoku, bo ile to można nie spać

Napisane przez Madziulka_17

Dzień dobry

Melduję się po dzisiejszym USG. Zapomniałam wczoraj poprosić o kciuki, ale i tak wyszło wszystko o.k.
Wynik usg:
- położenie płodu: główkowe
- główka: prawidłowy zarys
- kręgosłup o zachowanej ciągłości
- żołądek: prawidłowo umiejscowiony
- jelita: zobrazowane prawidłowo
- wątroba i nerki: położone prawidłowo
- pęcherz moczowy: wypełniony o prawidłowych zarysach
- twarzoczaszka: prawidłowy zarys
- czynność serca i obraz serca: prawidłowe
- wody płodowe w normie
- łożysko: II/III stopień dojrzałości
- przepływy: o.k
Szymonek na 100 % jest chłopcem - lekarz powiedział, że ma piękny skarb między nóżkami.
I uwaga, uwaga wymiary dziecka wzkazują już na ciążę donoszoną - 40 tydzień. Mały waży: 3400 - 3500 kg. A dzisiaj mamy dopiero 35t 3d. Termin z usg wychodzi na już! Ale trzymam się stanowczo terminu z ostatniej miesiączki. Przewidywana waga dziecka w 40 tc - 4500 kg.

spory chłopak jak na "swój wiek"

[dziubek79]

Napisane przez Natka_

Dziubek, Zmalowana

dziękuję to zawsze pomaga !!!!

[jacieeeee]

Zmalowana no to faktycznie pewnie dlatego. Mam nadzieję, że wizyta u prawnika przebiegnie po Twojej myśli i Dawca dostanie to na co zasłużył
Madziula kawał chłopa. Fajnie że wszystko ok
Ela los jest przewrotny. Najpierw załamanie z powodu widma wcześniejszego porodu, a teraz z powodu jego braku Ale na prawdę dobrze się stało, że tyle udało Wam się wytrzymać

[Natka_]

Napisane przez dziubek79

mój tak miał ale kilka tygodni temu, cały czas w sumie go czułam, ale teraz od chyba 2 tygodni już bardzo ospały i mało ruchliwy jest

Mój od wczoraj prawie non stop się przepycha i zastanawia mnie co on tam robi
Lekarz powiedział, że jak ruchy oslabną albo będą bardziej aktywne to mam zadzwonić, tylko nie wiem czemu

[patik87]

Zmalowana powodzenia u prawnika

Beatka udane łowy, cena -wiadomo

Blondynka dzięki za listę, porównałam z tym co ja spakowałam- zastanawiam się, po co pantofle na tej liście?

Ela Ty już pewnie wyjesz do księżyca z tej bezsilności. Jesteś wzorem do naśladowania, tyle przeszłaś-a raczej przeleżałaś. Kurcze mogliby Cię teraz wypuścić do domu, chyba nie ma żądnego zagrożenia?

[83monia]

a ja dzis z doskoku bo przychodzi do nas znajoma po pracy a zaraz sama jade do swojej na ploty. bylam tez u jardiologa z małym - wszystko ma juz ok (mial dziurke w sercu....) i nie mamy juz przychodzic

[brunetka2000]

Sms od iustyna1:
"A tam się pojawił, nic się nie pojawiło Skurcze przeszły, szop zaginął. A ja bez neta w nowym domu. Nawet nie mam Was jak nadrobić. Dziękuję za pamięć"

[dusia81]

Dzień dobry
Mała od rana tak się wierci że za chwilę zrobi mi dziurę w brzuchu... normalnie chyba się kręci dookoła

Napisane przez ela_84

U mnie na to samo na 2 osoby idzie około 10m3 miesięcznie.

Więc nie ma reguły, ktoś może siedzieć pod prysznicem 5 minut, a ktoś 20 , ja zauważyłam że wielka oszczędność wody to zmywarka, 13 litrów dzienni mi idzie na zmywanie (i niczego ręcznie nie zmywam).

Napisane przez agni82

bardzo podobają mi się zdjęcia


ja też nie chcę przez to wszystko przechodzic i jakoś nie wyobrażam sobie siebie w roli matki. ale to chyba normalny kryzys. w końcu zmieniamy nasze życie dla tej kruszyny. a ja byłam zadowolona ze swojej niezależności. a depresji to boje się jak ognia. bo jak może mi się to nie podobac jak musi mi się to podobac. (troche jak w Ferdydurke Gombrowicza) a przecież mamy prawo powiedziec, ze wcale nam nie jest fajnie, ale inni powiedząo nas :wyrodna matka. oj dylemat typu:jak zaspokoic potrzeby i oczekiwania świata?

Dziękuję bardzo za M

A taki kryzys to też uważam że każda początkująca mama przeżywa, ja też się cały czas zastanawiam czy sobie poradzę... czy mi mała nie powie za 20 lat że jestem złą matką itd...

Szlafroka ciążowego też nie mam - biorę taki letni normalny cienki... tak jak Beata piszę - byle mi dupsko zakryje, reszta ważna nie jest

Zanka dobrze że się wreszcie wyspałaś

Carmela za wyjście ze szpitala

Napisane przez wodaqua

Dusia, piękne zdjęcie Twojego męża! A sobie sesję z brzuszkiem zrobiliście?

Dziękuje
Zrobimy, zrobimy, M ma plan... tylko oby zdążył go zrealizować

Napisane przez beata_1988

obiecane fotki
za całosć zapłaciłam 5zł

ten pierwszy śpiworek mi się najbardziej podoba - taki mięciutki welurkowy - sama bym się wtuliła w niego

Piękne zdobycze Beatko
Wy to zawsze coś potraficie upolować u mnie nie ma takich okazji
Zmalowana, powodzenia

Madziulka_17 duży chłopak będzie

Muszę iść na pocztę.. a tam mi się nie chce, upał straszny jak dla mnie