Czas w kolejce się ustawić i na poród się nastawić! Lipcówko-sierpniówki 2011.

[beata_1988]

Napisane przez Shira_83

Witam

nigdy was nie nadrobię jesteśmy od niedzieli w domu teraz Krzysio pojadł ssie cyca jak maszyna na początku w szpitalu mu dawali bebiko bo niby że nie mam pokarmu ŻE KTO NIE MA POKARMU?? MOGŁABYM TE BABĘ MLEKIEM ZALAĆ JAKBY CHCIAŁA
jak mały płacze to mam ochotę ryczeć razem z nim co już mi się zdarzyło poród to jak pewnie wicie to była dla mnie masakra jakich mało ale dałam rady mąż był cały czas ze mną był cudowny pod każdym względem chybabym nie dała rady bez jego wsparcia

super że już w domku jestescie i gratulacje że Ci z karmieniem tak fajnie idzie

Napisane przez kalinkap13

no to sobie za dlugo nie posiedzialam na dworzu, zar leje sie z nieba i sie schowalam
ale moze zaraz wroce,ale w cien, na hustawke...

najpierw musze zadzwonic do gina..

ja dzis robie ziemniaczki takie zapiekane w piekarniku-talarki,do tego chrupiace skrzydelka z rozna, kalafior i salateczka
fajnie z ta umowa-wazne ze wie, i ze umowa bedzie my ostatnio to przerabialismy z tz ale niestety nie wywalczylismy tego,co chcielismy i chyba na jesien tz startuje do strazy..

spiworki rewelacja! i za taka cene!grzech nie wziasc szkoda ze u mnie takich lumpkow nie ma,...

ja już wróciłam - na poczcie pozałatwiałam, w aptece była - kupiłam no-spę bo mi się skonczyła, tantum rosa do szpitala i pytałam o gaziki te do przemywania oczek itp ale nie mieli tych w paczuszkach po 100szt tylko takie po 3 pakowane jałowe, więc nie kupowałam.

Teraz ide gotować, w między czasie pozmywam gary i podłogę machnę mopem - a potem poprasuje troszkę. Miałam zrobić pranie tych rzeczy z lumpka i paru innych ale chyba odpuszczę bo pogoda paskudna więc i tak mi nie wyschnie tylko się będzie kisić na strychu. Poczekam na lepszą pogodę.

A co do lumpków Kalinko to u mnie w Mielcu tez nie ma takich lumpków fajnych żeby po 1zł takie cuda znaleść, jak jest ostatni dzien przeceny po złotówce to przeważnie same łachmany zostają, poplamione, brudne, i ogólnie beznadzieja a już z dziecięcych rzeczy to w ogóle mało zostaje na przecene. Jak jest towar nowy to jest sporo rzeczy dla dzieci.
A ten lumpek mam rzut beretem od uczelni więc jak miałam czasem chwilke to zaglądałam i zawsze coś wyhaczyłam fajnego, a w tym akurat sporo dzieciowych rzeczy mają ale jak na złość kocyka nigdy nie mieli kiedy ja szukałam
i kocyki będę musiała jakieś nowe kupić gdzieś na razie 2 - grubszy i cieńszy bo może dostaniemy jak ktoś nas odwiedzi.

Napisane przez madziaranew

A ja wlasnie bylam u GP , Bo znow infekcja mnie dopadal, smarowalam masci przez tydzien I nic nie pomoglo. .pytalam sie lekarza czy jak bede rodzila I bede miala infekcje czy cos sie dziecku stanie, ale on oczywiscie powiedzial mi ze tylko dziecko bedzie bardziej brudne I to wszystko
Dzis ostatnia partia prania I prasowania. Dwie duze szuflady sa pelne , wiec mam nadzieje ze wszystko mam. Pare pytan???
1Ja mam zamiar karmic piersia czy konieczny jest laktator do szpitala?
2szlafrok mam frote I satyne I sie zastanawiam czy nie bede glupio wygladal w satynowym na porodowce? Bo nie ma sensu kupowania kolejnedo
Natka Izunia sliczna
Polecam ksiazke : Kwiat pustyni, Spalona zywcem, no I ksiazki Kasi Grocholi

Spalona żywcem czytałam i naprawdę świetna - poruszająca i genialna.

[zanetaa88]

Napisane przez Zmalowana

W nocy tylko obudził mnie ból brzucha, ale to było takie nagłe, raz i przeszło.
I śniło mi się że urodziłam, i poszłam do noworodków i nikt nie wiedział który to mój, a potem się okazało, że zaginął A za chwilę wpadł Dawca powiedział, że on go porwał i mnie też porwie i zrobi nam testy DNA. Masarnia

Co to za sen
I że skurczy nie dostałaś z nerwów
PARANOJA!

Napisane przez patik87

Niedawno wstałam, ale taki mam humor ze zaraz się znowu położę, zresztą nie mam po co wstawać...
Wczoraj tz zakończył swoją pracę po 23.
Kolację wolał zjeść na dole u mamusi, a dzwoniłam i mówiłam ze ma przygotowane kanapki i zupę do odgrzania bo ja będę spać.
Dzisiaj od 6 już go nie ma. I śniadanie też zjadł u mamusi, bo stwierdził że nie chciał mnie budzić, a tam wszyscy jedli to i on się dosiadł.
Wiecie jakie to dla mnie przykre?
Mam tak dosyć tego wszystkiego, i do tego dochodzi strach i niepewność związana z macierzyństwem.

Musiałam się wyżalić...

Mnie by też było smutno, ale faceci tacy są.
Zawsze jak mi coś nie pasuje, to pytam jakby się mój D czuł na moim miejscu i mu opisuje to co Ja czuje.

Napisane przez beata_1988

obiecane fotki
za całosć zapłaciłam 5zł

ten pierwszy śpiworek mi się najbardziej podoba - taki mięciutki welurkowy - sama bym się wtuliła w niego

WOW! Ja też chce takie zakupy! Są jeszcze skarpeteczki, niedrapki?

Napisane przez youyou

apropos filmów.. wczoraj po raz kolejny oglądałam "Kwiat pustyni", jak ktos nie oglądał to bardzo polecam!!

Słyszałam, że fajnę ale nie miałam okazji jeszcze oglądać ani czytać

Napisane przez Natka_

Ja mam do Was pytanie:
Czy któraś z Was też ma wrażenie, że jej dziecko w ogóle nie spi? Wczoraj caaaaały dzień Dominik wariował, do nocy, w nocy też coś szalał i dzisiaj rano to samo

Moja Emilie śpi kiedy mamusia śpi, wariuje kiedy mamusia jest aktywna

Napisane przez Madziulka_17

Dzień dobry

Melduję się po dzisiejszym USG. Zapomniałam wczoraj poprosić o kciuki, ale i tak wyszło wszystko o.k.
Wynik usg:
- położenie płodu: główkowe
- główka: prawidłowy zarys
- kręgosłup o zachowanej ciągłości
- żołądek: prawidłowo umiejscowiony
- jelita: zobrazowane prawidłowo
- wątroba i nerki: położone prawidłowo
- pęcherz moczowy: wypełniony o prawidłowych zarysach
- twarzoczaszka: prawidłowy zarys
- czynność serca i obraz serca: prawidłowe
- wody płodowe w normie
- łożysko: II/III stopień dojrzałości
- przepływy: o.k
Szymonek na 100 % jest chłopcem - lekarz powiedział, że ma piękny skarb między nóżkami.
I uwaga, uwaga wymiary dziecka wzkazują już na ciążę donoszoną - 40 tydzień. Mały waży: 3400 - 3500 kg. A dzisiaj mamy dopiero 35t 3d. Termin z usg wychodzi na już! Ale trzymam się stanowczo terminu z ostatniej miesiączki. Przewidywana waga dziecka w 40 tc - 4500 kg.

klask i: TO SUPER!

Napisane przez 83monia

a ja dzis z doskoku bo przychodzi do nas znajoma po pracy a zaraz sama jade do swojej na ploty. bylam tez u jardiologa z małym - wszystko ma juz ok (mial dziurke w sercu....) i nie mamy juz przychodzic

Ja czytam o kogo tu chodzi , jaki jardiolog i chyba Twój syn tak mówi,co ?!

Napisane przez brunetka2000

Sms od iustyna1:
"A tam się pojawił, nic się nie pojawiło Skurcze przeszły, szop zaginął. A ja bez neta w nowym domu. Nawet nie mam Was jak nadrobić. Dziękuję za pamięć"

Noooo a my tu nerwicy dostajemy !

Napisane przez Shira_83

Witam

nigdy was nie nadrobię jesteśmy od niedzieli w domu teraz Krzysio pojadł ssie cyca jak maszyna na początku w szpitalu mu dawali bebiko bo niby że nie mam pokarmu ŻE KTO NIE MA POKARMU?? MOGŁABYM TE BABĘ MLEKIEM ZALAĆ JAKBY CHCIAŁA
jak mały płacze to mam ochotę ryczeć razem z nim co już mi się zdarzyło poród to jak pewnie wicie to była dla mnie masakra jakich mało ale dałam rady mąż był cały czas ze mną był cudowny pod każdym względem chybabym nie dała rady bez jego wsparcia

a tak widzę że mamy następne mamy margaret gratki też cesarka no i Kajol!! super

powoli zaczynam uczyć się małego co jego gesty i płacze znaczą trochę to trudne i trzeba cierpliwości ale krok po kroku zaczynamy z Krzysiem się wyczuwać!! jest piękny i doskonały wrzucę wam fotkę później na 100% dostał 9 ptk!! a ja im powiedziałam jeszcze na stole że u nich to 10 dostaje tylko dziecko ordynatora heheh i że moje ma na-pewno 10!! skąd mi się to wzięło w takiej chwili????


proszę nich mi dziewczyna chętna na te krople napisze adres na komórkę bo mąż by je mógł wysłać to chyba iwonap

kochane jesteście cudowne dziękuję za wszystkie sms i troskę kciuki i co tylko nadrobię i zobaczę jakiej paniki nasiałam jak będę mieć czas

DObrze, że już jesteś
właśnie za ile kupujesz te krople w Czechach?

Napisane przez sygine

No ja właśnie też mam swoją ukochaną avilę i mi szkoda ją wziąć do szpitala, więc zmieniłam na tą cholerną nokie i mam ochotę ją o ścianę roztrzaskać!!! W ogóle się w niej połapać nie mogę

A Ja się do niej przyzwyczaiłam i jakoś nawet nie myślałam o nowej komórce. Wezmę ją


Mam probówkę na wymaz, to takie długie jak kij z drzewa
ble !
Wracając OKROPNIE zaczęło mnie boleć na dole brzucha,
jakby ktoś mnie kopnął i jakbym miała siniaki,
lewa strona najgorsza Co to może być?!

Kupiłam krem na te brodawki i tam widzę, że on tez jest na odparzenia dla niemowlaków, używał ktoś go ?!

Blondynka super opisałaś co trzeba, wkleję Twój post na 1 stronę, bo świetnie jest wszystko opisane

[Kolina]

dzien dobry
nadrabialam was od wczoraj, sporo tego bylo
w miedzyczasi ezjadlam swiezytka bulke z dzemem truskawkowym mojej mamy, normalnie pychota i ostatniem sil powstrzyamalam sie przed zjedzeniem klejnej ale co sie odwlecze...

dzis zaczynamy 34 tc


SweetAngel, dobrze ze wizyta bez sensacji w sobote na usg na pewno tez wszystko odbrze bedzie i za nowy tydzien

patik87, nie martw sie
ale faktem jest ze tz nieladnie postapil, mnie tez byloby przykro
powiedz mu to...

beata_1988 lumkowe lupy super
ja nie mam dostepu do takich rarytasow, za taka cene

Madziulka_17, gratuluje udanej wizyty , dzidzius zdrowy i wszystko w porzadku i tak trzymac

83monia, super ze z seduszkiem malego juz wszystko dobrze to swietna wiadomosc ze maci ejuz zmartwienie za wami

Napisane przez moniczka2123

...
po wczorajszej wizycie:
maluszek ulozony glowkowo

napiera juz na szyjke lekarz wyczul przy badaniu glowke
powiedzial mezusiowi zeby zaczal w skarpetkach spac a mi zebym powoli torbe pakowals

niestety mala anemia sie wdala i zelazo mam brac

po za tym dzidzius rozwija sie prawidlowo ale jest jak na 36 tydzien malusi 2214 gram wiec pan doktor powiedzial ze lepiej by bylo zeby jeszcze troche posiedzial w brzuszku

milego dnia

rozwija sie prawidlowo - to najwazniejsze , dzidziusie sa rozne, male i duze, Ty masz mniejszego po prostu, napiera na szyjke - czyli tak jak u mnie, tyle ze ja mam znacznie dalej do porodu niz ty nie martw sie
i za przepedzenie anemii

Shira_83 witaj z powrotem pokaz malego, jak ja lubie zdjecia "naszych" forumowych skarbow ogladac
wszystkiego dobrego

Napisane przez iwonap79

...
a u mnie: wczoraj wizyta- wszystko ok, nic się nie dzieje... a liczyłam, że powolutku...
mąż jutro wyjezdza na 2 dni na szkolenie
dziś byliśmy na sesji zdjęciowej.. nie mogę się doczekać
a! powysyłałam zaproszenia na FB, ja to I P-Ł;/))
buźka

powolutku, powolutku.. a pozniej bedzie szybciutko i bedziesz malca tulic
pochwal sie sesja

oki zmykam do mechanika, cos szuraja mi hamulce, chyba pora klocki wymienic....

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:10 ----------

nie zacytowalo mi neroli teraz sie zorientowalam
wiec pisze osobno

zdjecia Izuni super , jejku jak ona sie zmienia!
kotek przy niej wyglada tak slodko
Athor, ladne imie

[Kolina]

Beata, piszesz o poczcie.. ja sie wczoraj wyczekalam jak glupia i na koniec uslyszalam ze moglam to zalatwic szybciej, wkur.. sie
tylko jedno okienko obslugiwalo paczki a tam byl jakis gosc z kartonem przesylek (irytuje mnie to na maxa, przylazi ktos na poczte i zajmuje na cala godzine okienko, powinni w tym czasie udostepnic inne awaryjnie!!), podeszlam do innego okienka i pytam czy te jadna przesylke moge tu nadac a babka ze nie, bo tylko tamto obsluguje paczki, ja nie zalapalam slowa "paczka", a ja mialam tak naprawde list polecony ale w kartoniku... to usiadlam i czekalam az skoncza tego faceta obslugiwac
i jak podeszlam to ta baba mi mowi, po co pani czekala, kazde okienko listy polecone przyjmuje powiedzialam ze w blad wprowadzila mnie tamta pani i kazala czekac...

a pozniej w almie wystalam sie w dlugiej kolejce do kasy, bo przed zakmnieciem strasznie duzo ludzi bylo i tylko 3 kasy czynne - i stalam sobie z twarozkiem, smietana i wedlina (3 rzeczy!)

wiecie ze ja od poczatku ciazy nie zostalam jeszcze nigdzie przepuszczona bez kolejnki? wrecz jak pisalam kiedys, wrypal sie przede mnie gnojek z dwoma piwami mowiac ze on stal przede mna , no glowa boli ciesze sie ze w ogole nie korzystam z komunikacji zbiorowej, bo pewnie opowiesci mialabym wiele wiecej

tak pomarudzilam - o kulturze obywateli

[Shira_83]

507718120

---------- Dopisano o 13:23 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ----------

razem z przesyłką wychodzi 18,25 zł
znikam do synka pa

[Kolina]

ciekawe jakie cytaty jeszcze mi zjadlo, bo widze ze Zmalowanej tez nie ma

Zmalowana za pomyslna wizyte u prawnika i jakis sprytny manewr ktory da popalic dawcy

koncze bo jak tak dalej pojdzie to auta nie naprawie i na prawde do komunikacje zbiorowej bede musiala sie przesiasc hihihi
a dzisiaj sr

[blondynkapoznan]

Napisane przez patik87

Blondynka dzięki za listę, porównałam z tym co ja spakowałam- zastanawiam się, po co pantofle na tej liście?

może pantofle w sensie laczki/klapki


Madziulka twój mały podobny wagą to mojego

[zanetaa88]

Napisane przez agni82

uwaga uwaga!!!
mój T. ma dziś urodziny i chcę mu przygotowac jakiś ala tort. problem w tym że ja o pieczeniu nie mam zielenogo pojęcia, więc musi byc coś łatwego. myślałąm o jakimś biszkopcie kakaowym albo czekoladowym, którego można przełożyc jakimś kremem i owocami.
Będę bardzo wdzięczna.

A to chcesz biszkopt zrobić sama, czy kupić?!
Jak chcesz iść na łatwiznę to kup biszkopty i kremy i ładnie udekoruj


Teraz patrzę, że zjadło mi post od Sweet
Sweet gratuluje kolejnego tyg

[blondynkapoznan]

Zanetta fajnie ze lista się komuś przyda

[Madziulka_17]

Napisane przez blondynkapoznan

Madziulka twój mały podobny wagą to mojego

Obie będziemy miały dorodnych mężczyzn
No chyba, że pospieszy im się na świat szybciej i nie zdążą dobić do 4000 - 4500 g

[sygine]

Napisane przez agni82

uwaga uwaga!!!
mój T. ma dziś urodziny i chcę mu przygotowac jakiś ala tort. problem w tym że ja o pieczeniu nie mam zielenogo pojęcia, więc musi byc coś łatwego. myślałąm o jakimś biszkopcie kakaowym albo czekoladowym, którego można przełożyc jakimś kremem i owocami.
Będę bardzo wdzięczna.

Ponieważ ja i pieczenie też raczej nie idą w parze, a poza tym w 9 miesiącu mam najzwyczajniej w świecie lenia, to robię tak: kupiłam spody biszkoptowe (3 sztuki - jeden gruby biszkopt przecięty na 3 części), na jeden z nich nałożyłam jabłka prażone i zalałam galaretką cytrynową, a pozostałe dwa przełożę jutro bitą śmietaną zmieszaną z galaretką i zmiksowanymi malinami, a na wierzch położę cienką warstwę ubitej śmietany, ułożę owoce i zaleję galaretką truskawkową

[aania_20]

Witam
Nerolka, Babonik, AgaGuernsey, dziękuję za odpowiedź w sprawie jedzenia

Napisane przez BABONIK

ja znów do pracy,a wieczorem do gina,już nie mogę się doczekac...
dziś będzie ekscytujący dzień...

za wizytę, daj znać

beata, gratuluję TŻowi umowy! A zakupy swietne, Ty to masz szczęście

Napisane przez Zmalowana

wodaqua to chyba emocje, bo jadę do prawnika dzisiaj. Stąd ten sen pewnie.

Powodzenia! Weźcie się za dawcę porządnie!

Napisane przez Madziulka_17

Dzień dobry

Melduję się po dzisiejszym USG. Zapomniałam wczoraj poprosić o kciuki, ale i tak wyszło wszystko o.k.

Super że wszystko jest w porządku! Duży facet będzie

monia83, cieszę się ze z małym już dobrze.

Napisane przez brumek

Moje Nie ma żadnych prawie przerw w tym wierceniu się

Zapatrzyło się na mamę i stwierdziło że szkoda czasu na spanie

Napisane przez nerola

Babonik i Meszsares dostałam kasę z ZUS 1166,32 zł.

Świetne wiadomości!

Shira, witaj Super że jesteś, w dobrym nastroju, a tekst o punktach mnie rozwalil

Napisane przez madziaranew

1Ja mam zamiar karmic piersia czy konieczny jest laktator do szpitala?
2szlafrok mam frote I satyne I sie zastanawiam czy nie bede glupio wygladal w satynowym na porodowce? Bo nie ma sensu kupowania kolejnedo

1. Konieczny może nie, ale przy nawale może się przydać.
2. Nie przejmuj się, bierz jaki masz

Ja miałam w torbie szlafrok, cieniutki bawełniany, ale ani raz go nie założyłam. Po prostu za ciepło było.

Brumek, ja podkłady miałam zwykłe Absorgyn, więc nie pomogę.

A w temacie jedzenia - nakarmiłam dziś Adasia, uśpiłam i zostawiłam mamie pod opieką. Musiałam skoczyć do apteki i US, ledwo wróciłam a on już nie śpi, głodny.... po 1,5 godziny ... Ledwo go wzięłam na ręce to tak mi dłoń na palcu zacisnął jakby czuł że mnie nie było i wreszcie wróciłam, no i momentalnie był spokój
Zastanowiłam się czy chce tak często jeść bo sie nie najada, czy co, ale jednak po ilości kup (wybaczcie bezpośredniość) widzę że chyba ma wystarczająco
Ciekawe ile przybrał, bo widzę że paluszki i buzia już się zaokrągliły..

A do US poszłam spytać o zwrot podatku, na początku kwietnia złożyłam i przelewu dalej nie ma... w zeszłym roku wysłali nie na to konto co podałam, więc wolałam się upewnić... a babka mi mówi że mają czas do 15 lipca... kurka wodna, ponad trzy miesiące...

[beata_1988]

Napisane przez zanetaa88

WOW! Ja też chce takie zakupy! Są jeszcze skarpeteczki, niedrapki?

właśnie za ile kupujesz te krople w Czechach?

Mam probówkę na wymaz, to takie długie jak kij z drzewa
ble !
Wracając OKROPNIE zaczęło mnie boleć na dole brzucha,
jakby ktoś mnie kopnął i jakbym miała siniaki,
lewa strona najgorsza Co to może być?!

Kupiłam krem na te brodawki i tam widzę, że on tez jest na odparzenia dla niemowlaków, używał ktoś go ?!

Blondynka super opisałaś co trzeba, wkleję Twój post na 1 stronę, bo świetnie jest wszystko opisane

tak Żanetko, za wszytsko z tych zdjęć zapłaciłam 5zł - skarpeteczki dostałam gratis, a niedrapki były w komplecie ze śliniaczkiem razem - nówka za 1zł

ja nie Shira, ale ona kupowała nam kropelki coś ok. 14zł z groszami plus przesyłka do tego a pamiętam że Tobie tz w Niemczech kupił chyba za 9euro.. ale te niemieckie droższe są z tego co wiem niż te czeskie chociaż w sumie to identyczne opakowanie tylko na czeskim Sab Simplex jest słonik a na niemieckim nie ma nic, poza tym opakowanie identyczne.


edit:
o widze że już Shirka zdążyła odpisać
A ta probówka na wymaz to taki dłuugi patyczek a na dnie opakowania jest żel jakiś który zabezpiecza pobraną próbkę, ale samo pobranie wymazu to pikuś - nawet nie poczułam, już cytologia była bardziej nieprzyjemna - bo takie szuranie tą szczoteczką po szyjce.. brr..

jaki krem na brodawki kupiłaś? ja chyba kupię Bapanthen ale nie wiem czy krem czy maść, bo jest ponoć i to i to

i wklej tę listę Blondynki bo co chwilę któraś coś dopakowuje i taka zbiorówka się przydaje a potem nam zginie w tym nawale postów

[Scio]

Zmalowana

Shirka super, ze juz w domu

Nie pamiętam, ale któraś pytała o laktator czy brać. Jak najbardziej. W razie nawału, dzieciak nie zdąży wszystkiego zjeść, więc trzeba ściągać, zeby się jakiś zator nie zrobił.

Mieliśmy iść na spacer, niby ciepło jest, ale wieje straszliwie

[AgaGuernsey]

Napisane przez nerola

Babonik i Meszsares dostałam kasę z ZUS 1166,32 zł.
Dziękuje Wam: roza::c mok: !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!

Super Nerolka!

Napisane przez Shira_83

Witam

nigdy was nie nadrobię jesteśmy od niedzieli w domu teraz Krzysio pojadł ssie cyca jak maszyna na początku w szpitalu mu dawali bebiko bo niby że nie mam pokarmu ŻE KTO NIE MA POKARMU?? MOGŁABYM TE BABĘ MLEKIEM ZALAĆ JAKBY CHCIAŁA
jak mały płacze to mam ochotę ryczeć razem z nim co już mi się zdarzyło poród to jak pewnie wicie to była dla mnie masakra jakich mało ale dałam rady mąż był cały czas ze mną był cudowny pod każdym względem chybabym nie dała rady bez jego wsparcia

a tak widzę że mamy następne mamy margaret gratki też cesarka no i Kajol!! super

powoli zaczynam uczyć się małego co jego gesty i płacze znaczą trochę to trudne i trzeba cierpliwości ale krok po kroku zaczynamy z Krzysiem się wyczuwać!! jest piękny i doskonały wrzucę wam fotkę później na 100% dostał 9 ptk!! a ja im powiedziałam jeszcze na stole że u nich to 10 dostaje tylko dziecko ordynatora heheh i że moje ma na-pewno 10!! skąd mi się to wzięło w takiej chwili????


proszę nich mi dziewczyna chętna na te krople napisze adres na komórkę bo mąż by je mógł wysłać to chyba iwonap

kochane jesteście cudowne dziękuję za wszystkie sms i troskę kciuki i co tylko nadrobię i zobaczę jakiej paniki nasiałam jak będę mieć czas: cmok:

Shirka witajcie w domu! Fajnie, ze humor Ci dopisuje. Wklej zdjecia malego!

Napisane przez ela_84

Nie wypuszczą. Wody ciekły, czopa nie ma, mogłoby się jeszcze jakieś zakażenie zrobić, do tego dziecko oplątane, trzeba kontrolować ktg. Byłam dziisaj na badaniu, zero rozwarcia

Oj, zebys Ty jeszcze nie przenosila...

Napisane przez SweetAngel1984

juz po wizycie.....

nie bylo tak zle dalej dieta
i bez insuliny
to najwazniejsze

w nagrode zjadlam big milka (po nim mi cukeir nie skacze )

Napisane przez iwonap79

a u mnie: wczoraj wizyta- wszystko ok, nic się nie dzieje... a liczyłam, że powolutku...
mąż jutro wyjezdza na 2 dni na szkolenie
dziś byliśmy na sesji zdjęciowej.. nie mogę się doczekać
a! powysyłałam zaproszenia na FB, ja to I P-Ł;/))
buźka

za wizyte. A zdjeciami sie pochwal jak juz bedziesz miala, co?

Napisane przez madziaranew

1Ja mam zamiar karmic piersia czy konieczny jest laktator do szpitala?
2szlafrok mam frote I satyne I sie zastanawiam czy nie bede glupio wygladal w satynowym na porodowce? Bo nie ma sensu kupowania kolejnedo

Laktator, to zalezy, jak dlugo bedziesz w szpitalu. Bo jak dluzej, to moze Cie nawal chwycic w szpitalu i moze sie przydac. Moze sie tez przydac do rozkrecenia laktacji, ale generalnie nie jest to rzecz niezbeda.
A szlafrok pewnie, ze moze byc satynowy.

Napisane przez aania_20

A w temacie jedzenia - nakarmiłam dziś Adasia, uśpiłam i zostawiłam mamie pod opieką. Musiałam skoczyć do apteki i US, ledwo wróciłam a on już nie śpi, głodny.... po 1,5 godziny ... Ledwo go wzięłam na ręce to tak mi dłoń na palcu zacisnął jakby czuł że mnie nie było i wreszcie wróciłam, no i momentalnie był spokój
Zastanowiłam się czy chce tak często jeść bo sie nie najada, czy co, ale jednak po ilości kup (wybaczcie bezpośredniość) widzę że chyba ma wystarczająco
Ciekawe ile przybrał, bo widzę że paluszki i buzia już się zaokrągliły..

A on po tej 1,5 godzinnej przerwie je bardzo intensywnie? Bo moze wcale nie chodzi Adasiowi o jedzenie, tylko przytulanie?



A ja mam dzis jakis owocow-warzywny dzien: na sniadanie arbuz, potem bob, teraz truskawki i koktajl truskawkowy...

[beata_1988]

Napisane przez Kolina

w miedzyczasi ezjadlam swiezytka bulke z dzemem truskawkowym mojej mamy, normalnie pychota i ostatniem sil powstrzyamalam sie przed zjedzeniem klejnej ale co sie odwlecze...
beata_1988 lumkowe lupy super
ja nie mam dostepu do takich rarytasow, za taka cene


nie zacytowalo mi neroli teraz sie zorientowalam

oj domowy dżemik pycha - ja zrobiłam sobie w tym sezonie też z truskawek zaraz po przeprowadzce z 2kg owoców ale taki rozdrobniony a nie z całymi owocami - po prostu je utłukłam tłuczkiem do ziemniaków bo do naleśników wole taki bardziej gładki dżem, a moja mama robiła sobie taki że całkiem owoce potraktowała blenderem i ma taki fajny mus

Napisane przez Kolina

Beata, piszesz o poczcie.. ja sie wczoraj wyczekalam jak glupia i na koniec uslyszalam ze moglam to zalatwic szybciej, wkur.. sie
wiecie ze ja od poczatku ciazy nie zostalam jeszcze nigdzie przepuszczona bez kolejnki? wrecz jak pisalam kiedys, wrypal sie przede mnie gnojek z dwoma piwami mowiac ze on stal przede mna , no glowa boli ciesze sie ze w ogole nie korzystam z komunikacji zbiorowej, bo pewnie opowiesci mialabym wiele wiecej

u mnie na szczęście malutka poczta w miejscowości obok mojej więc puściutko a ja też nigdzie od początku ciąży nie zostałam przepuszczona - jedynie w busie jakaś babka powiedziała żeby mnie przepuścić ale w sumie i tak mnie wcześniej nie puścili bo stałam w miarę na początku kolejki do busa. Jedynie co to wtedy jakoś luźniej się zrobiło koło mnie bo ludzie bardziej uważali zeby mnie nie zgnieśc ale jakoś żeby ludzie się kwapili to ustepowania miejsc cieżarnym to też nie zauważyłam...

Napisane przez Kolina

ciekawe jakie cytaty jeszcze mi zjadlo, bo widze ze Zmalowanej tez nie ma

mnie też coś ostatnio szwankuje cytowanie bo albo wielocytuj mi rozwala na dwa posty jeden po drugim albo ucina częśc cytatów pozaznaczanych i znikają

Napisane przez zanetaa88

Teraz patrzę, że zjadło mi post od Sweet
Sweet gratuluje kolejnego tyg

no właśnie, coś im chyba nawala z tymi cytatami...

Napisane przez aania_20

Witam

beata, gratuluję TŻowi umowy! A zakupy swietne, Ty to masz szczęście

dziękuje w imieniu tz-ta a z zakupów to przyznam że dumna jestem

[aania_20]

Napisane przez AgaGuernsey

A on po tej 1,5 godzinnej przerwie je bardzo intensywnie? Bo moze wcale nie chodzi Adasiowi o jedzenie, tylko przytulanie?

Dosyć mocno, pierwsze co najmniej 10 minut ssie łapczywie, potem już lekko przysypia Ale widac że głodny bo jak się zbudzi to szuka buźką i paluchy do buzi pakuje
Teraz już i tak śpi dwie godziny, ale chyba się budzi powoli

[madziaranew]

Aania,
Aga
Scio
Dzieki dziewczyny za odpowiedz wiedzialam ze moge na Was liczyc ,no to napewno wezme laktator do szpitala , no I szlafrok ,

[Madziulka_17]

Ja laktatora do szpitala nie biorę. Nie mam nawet jeszcze kupionego. Jak będzie potrzebny to mąż raz dwa wyskoczy do sklepu i kupi

Strasznie boli mnie brzuch, wzięłam nospę i leżę...

[Scio]

Na brodawki miałam bephanten maść. Polecam, z tym, ze przed karmieniem trzeba myć piersi, smarowałam właściwie od początku. Na bardzo pogryzione polecam lansiloh http://www.lansinoh.pl/LanolinInfo.php jest dosyć drogi coś koło 40 zł, ale genialny w mig wyleczył moje sutki i nie trzeba go zmywać

[sygine]

Napisane przez Scio

Na brodawki miałam bephanten maść. Polecam, z tym, ze przed karmieniem trzeba myć piersi, smarowałam właściwie od początku. Na bardzo pogryzione polecam lansiloh http://www.lansinoh.pl/LanolinInfo.php jest dosyć drogi coś koło 40 zł, ale genialny w mig wyleczył moje sutki i nie trzeba go zmywać

Ja mam też bepanten maść i jeszcze maltan czy jakoś tak - położne na SR bardzo polecały, bo to czysta glukoza i właśnie nie trzeba zmywać A bepanthen zdążyłam już użyć, bo miałam wrażenie że mi się odparzenia pod biustem porobiły od tej gorączki co była

[SweetAngel1984]

Kolinko, Zanetko ,Aga- dziekuje

blondynka - lista bardzo fajna i przydatna

ja tez mam bepanten zobacyzmy jak sie sprawdzi

jestem po obiadku.....

ziemniaczki dla meza obrane mieso sie rozmraza............

troche ogarnelam i chyba pojde sie kimnac.......... bo jakos przez ta pogode chce mi sie spac
pozatym niedobrze mi jakos

[kalinkap13]

odebralam moje wyniki moczu i oprocz leukocytow reszta jest ok. dzwonilam z tym do gina i od razu z tymi moimi uplawami i pieczeniem: powiedzial ze mam najpierw sprobowac tantum rosa a jak po 3 dniach nie przejdzie to zadzwonic i wtedy powie co dalej,albo bede miala podjechac po recepte (globulki jakiejs...)

stosowala ktoras z Was tantum rosa(na pewno,glupie pytanie)? podmywalyscie sie czy stosowalyscie irygacje za pomoca irygatora (mozna dokupic...) ???

Napisane przez Natka_

Polecam ksiazke : Kwiat pustyni, Spalona zywcem, no I ksiazki Kasi Grocholi

ja tez mam szlafrok z satyny-taki stary no i jeden grubszy,i chyba wezme ten z satyny,w koncu cieeeplo jest.
ksiazki czytalam i tez polecam

Napisane przez beata_1988

ja już wróciłam - na poczcie pozałatwiałam, w aptece była - kupiłam no-spę bo mi się skonczyła, tantum rosa do szpitala i pytałam o gaziki te do przemywania oczek itp ale nie mieli tych w paczuszkach po 100szt tylko takie po 3 pakowane jałowe, więc nie kupowałam.

A co do lumpków Kalinko to u mnie w Mielcu tez nie ma takich lumpków fajnych żeby po 1zł takie cuda znaleść, jak jest ostatni dzien przeceny po złotówce to przeważnie same łachmany zostają, poplamione, brudne, i ogólnie beznadzieja a już z dziecięcych rzeczy to w ogóle mało zostaje na przecene. Jak jest towar nowy to jest sporo rzeczy dla dzieci.
A ten lumpek mam rzut beretem od uczelni więc jak miałam czasem chwilke to zaglądałam i zawsze coś wyhaczyłam fajnego, a w tym akurat sporo dzieciowych rzeczy mają ale jak na złość kocyka nigdy nie mieli kiedy ja szukałam
i kocyki będę musiała jakieś nowe kupić gdzieś na razie 2 - grubszy i cieńszy bo może dostaniemy jak ktoś nas odwiedzi.

ile placilas za tantum rosa?kupilas irygator do tego??

u nas w lumpku sa super rzeczy dla dzieci,ale i super ceny oplaca sie kupowac dwa razy w tyg kiedy robia promocje 50% na wszystko,tylko trzeba byc juz na otwarcie bo ladne rzeczy (szczegolnie dla dzieci) znikaja w mgnieniu oka a ze ja nie mam az tak blisko do lumpka to bylam tylko ze dwa razy, i faktycznie raz upolowalam super sweterek dla malego a koszulka ale za 20 zl chyba wiec szalu nie ma,na promocjach za taka cene teraz dostane

Napisane przez Kolina

Beata, piszesz o poczcie.. ja sie wczoraj wyczekalam jak glupia i na koniec uslyszalam ze moglam to zalatwic szybciej, wkur.. sie
tylko jedno okienko obslugiwalo paczki a tam byl jakis gosc z kartonem przesylek (irytuje mnie to na maxa, przylazi ktos na poczte i zajmuje na cala godzine okienko, powinni w tym czasie udostepnic inne awaryjnie!!), podeszlam do innego okienka i pytam czy te jadna przesylke moge tu nadac a babka ze nie, bo tylko tamto obsluguje paczki, ja nie zalapalam slowa "paczka", a ja mialam tak naprawde list polecony ale w kartoniku... to usiadlam i czekalam az skoncza tego faceta obslugiwac
i jak podeszlam to ta baba mi mowi, po co pani czekala, kazde okienko listy polecone przyjmuje powiedzialam ze w blad wprowadzila mnie tamta pani i kazala czekac...

a pozniej w almie wystalam sie w dlugiej kolejce do kasy, bo przed zakmnieciem strasznie duzo ludzi bylo i tylko 3 kasy czynne - i stalam sobie z twarozkiem, smietana i wedlina (3 rzeczy!)

wiecie ze ja od poczatku ciazy nie zostalam jeszcze nigdzie przepuszczona bez kolejnki? wrecz jak pisalam kiedys, wrypal sie przede mnie gnojek z dwoma piwami mowiac ze on stal przede mna , no glowa boli ciesze sie ze w ogole nie korzystam z komunikacji zbiorowej, bo pewnie opowiesci mialabym wiele wiecej

tak pomarudzilam - o kulturze obywateli

ha, znam to
ja przez cala ciaze to moze zostalam przepuszczona raptem dwa razy raz w aptece przez milego pana a raz w supermarkecie przez kobiete z 2.letnim chlopcem na poczatku sie zmialam ze moze nie widac ze w ciazy jestem -bo malutki brzuch a w ciuchach to w ogole mozna bylo go schowac-ale teraz to tez jakos szczegolnie nie zauwazam 'zyczliwosci' obywateli kazdy sie spieszy i ma to gdzies...ehhhh

[Marina1]

Cześć dziewczynki moje!

Muszę stwierdzić z przykrością, że chyba przerasta mnie macierzyństwo. Mały ma kolkę, zaparcia - kupy dalej braki, darł się całą noc, ranek i teraz dopiero śpi od godziny. Czuje się jak wrak. Najgorsze, że nie szczędziłam mu przykrych słów z tej bezsilności... ***wa mać, nie myślałam, że będzie tak ciężko. Modlę się, żeby spał jeszcze z godzinę. Te zasrane leki na macicę mam brać jeszcze 10 dni, więc pożegnałam się już z karmieniem cycem.
Muszę Wam posmęcić, a co !
Ale wiem, że będzie lepiej, dzieci rosną na szczęście.
Pochwalę się, że wczoraj mu pępek odleciał, już jest śliczny, pryskałam tylko środkiem na ,,O".
No i dziś Igorek ma 2 tygodnie heh.

Przepraszam, że nie ma bieżąco jestem z Waszymi problemami


Aha, jeśli chodzi o wstawanie po porodzie, mi położna kazała wstać o 22 ,a mały urodził się 17.30 no i niestety zemdlałam, i sobie rozwaliłam trochę głowę.
Na dodatek zanim wstałam położna poszła sobie i koleżanka z sali ją wołała.
Wstałam nazajutrz rano.

[brunetka2000]

Normalnie muszę się wyżalić, bo aż się popłakałam
Przenoszą mojego J. na stałe na pomoc drogową ( wcześniej jeździł na transporcie wewnętrznym) I oznajmili mu, że nie dostanie urlopu w lipcu bo chłopaki już mają ustalone urlopy i nikt się z nim nie zamieni Jak oni do cholery sobie wyobrażają, że ja sama zostanę z dzieckiem po porodzie Co mi po jego urlopie w październiku czy później Ja będę potrzebowała pomocy po porodzie!!!!
Normalnie aż się telepie z nerwów. Co za ludzie , chętnie bym im nagadała

[jacieeeee]

Napisane przez Marina1

Cześć dziewczynki moje!

Muszę stwierdzić z przykrością, że chyba przerasta mnie macierzyństwo. Mały ma kolkę, zaparcia - kupy dalej braki, darł się całą noc, ranek i teraz dopiero śpi od godziny. Czuje się jak wrak. Najgorsze, że nie szczędziłam mu przykrych słów z tej bezsilności... ***wa mać, nie myślałam, że będzie tak ciężko. Modlę się, żeby spał jeszcze z godzinę. Te zasrane leki na macicę mam brać jeszcze 10 dni, więc pożegnałam się już z karmieniem cycem.
Muszę Wam posmęcić, a co !
Ale wiem, że będzie lepiej, dzieci rosną na szczęście.
Pochwalę się, że wczoraj mu pępek odleciał, już jest śliczny, pryskałam tylko środkiem na ,,O".
No i dziś Igorek ma 2 tygodnie heh.

Przepraszam, że nie ma bieżąco jestem z Waszymi problemami

Marinka pewnie każdej z Nas puściłyby nerwy, gdyby dziecko płakało całą noc. Z bezsilności, ze zmęczenia... wiem bo sama to przeszłam z młodszym bratem A jak miałaś dać upust emocjom to znacznie lepiej brzydkim słowem, niż latającymi talerzami. Jesteś świetną matką Mam nadzieję, że kolki przejdą. Zmieniłaś mleko??

[Natka_]

Madziaranew Izula Neroli, nie moja

Agni 100 lat dla męża!

Ania Adasiowi najlepiej z mamusią

Kalinka coś źle zacytowałaś, bo to nie ja pisałam o książkach i szlafroku

Napisane przez Marina1

Cześć dziewczynki moje!

Muszę stwierdzić z przykrością, że chyba przerasta mnie macierzyństwo. Mały ma kolkę, zaparcia - kupy dalej braki, darł się całą noc, ranek i teraz dopiero śpi od godziny. Czuje się jak wrak. Najgorsze, że nie szczędziłam mu przykrych słów z tej bezsilności... ***wa mać, nie myślałam, że będzie tak ciężko. Modlę się, żeby spał jeszcze z godzinę. Te zasrane leki na macicę mam brać jeszcze 10 dni, więc pożegnałam się już z karmieniem cycem.
Muszę Wam posmęcić, a co !
Ale wiem, że będzie lepiej, dzieci rosną na szczęście.
Pochwalę się, że wczoraj mu pępek odleciał, już jest śliczny, pryskałam tylko środkiem na ,,O".
No i dziś Igorek ma 2 tygodnie heh.

Przepraszam, że nie ma bieżąco jestem z Waszymi problemami

Ojj bidulko, jesteś zmęczona i dlatego tak reagujesz Mały niebawem się uspokoi. Musisz być silna
Pisz nam tutaj, smęć, płacz- napewno Ci troszkę ulży

[Scio]

Kalinka w ciąży nie można się irygować Tylko podmywać.

Marina smęć smęć, ja też mam juz czasami dość, z tym, ze u nas samo przystawianie małej to wiecznosc, bo to nerwus okropny, więc wczoraj tez płakałam z bezsilności.

Brunetko jak nie urlop to niech idzie na opieka na Ciebie, moj właśnie tak siedzi

[SweetAngel1984]

Napisane przez brunetka2000

Normalnie muszę się wyżalić, bo aż się popłakałam
Przenoszą mojego J. na stałe na pomoc drogową ( wcześniej jeździł na transporcie wewnętrznym) I oznajmili mu, że nie dostanie urlopu w lipcu bo chłopaki już mają ustalone urlopy i nikt się z nim nie zamieni Jak oni do cholery sobie wyobrażają, że ja sama zostanę z dzieckiem po porodzie Co mi po jego urlopie w październiku czy później Ja będę potrzebowała pomocy po porodzie!!!!
Normalnie aż się telepie z nerwów. Co za ludzie , chętnie bym im nagadała

chamstwo

to co oni nie rozumieja ze to pierwsze dziecko i wogole?

ludzie sa bez serca naprawde.............

juz nic sie nie da zrobic? uproscic jakos szefa powiedziec jaka sytuacja?

Napisane przez Marina1

Cześć dziewczynki moje!

Muszę stwierdzić z przykrością, że chyba przerasta mnie macierzyństwo. Mały ma kolkę, zaparcia - kupy dalej braki, darł się całą noc, ranek i teraz dopiero śpi od godziny. Czuje się jak wrak. Najgorsze, że nie szczędziłam mu przykrych słów z tej bezsilności... ***wa mać, nie myślałam, że będzie tak ciężko. Modlę się, żeby spał jeszcze z godzinę. Te zasrane leki na macicę mam brać jeszcze 10 dni, więc pożegnałam się już z karmieniem cycem.
Muszę Wam posmęcić, a co !
Ale wiem, że będzie lepiej, dzieci rosną na szczęście.
Pochwalę się, że wczoraj mu pępek odleciał, już jest śliczny, pryskałam tylko środkiem na ,,O".
No i dziś Igorek ma 2 tygodnie heh.

Przepraszam, że nie ma bieżąco jestem z Waszymi problemami


Aha, jeśli chodzi o wstawanie po porodzie, mi położna kazała wstać o 22 ,a mały urodził się 17.30 no i niestety zemdlałam, i sobie rozwaliłam trochę głowę.
Na dodatek zanim wstałam położna poszła sobie i koleżanka z sali ją wołała.
Wstałam nazajutrz rano.

oj Marinko nikt nie mowil ze bedzie kolorowo na poczatku..........macierz ynstwo to ciezka praca wiele wyzeczen
placz,kolki,choroby,bezse nne noce ale tez i pierwszy usmiech pierwsze kroki slowa to sa bezcenne rzeczy ktore wynagrodza Ci kazda zla chwile

ja tez wiem ze bede ✂✂✂✂iac pewnie i plakac ze nie daje rady ale wiem tez ze jak bede moglatulic malenstwo w ramionach to caly swiat nie bedzie mnei interesowal......

a Ciebie dopadlo zmeczenie .........

a moze niech mama sie zajmie nim przez 2 godizny a ty sie przespisz????

[dziubek79]

Napisane przez Marina1

Cześć dziewczynki moje!

Muszę stwierdzić z przykrością, że chyba przerasta mnie macierzyństwo. Mały ma kolkę, zaparcia - kupy dalej braki, darł się całą noc, ranek i teraz dopiero śpi od godziny. Czuje się jak wrak. Najgorsze, że nie szczędziłam mu przykrych słów z tej bezsilności... ***wa mać, nie myślałam, że będzie tak ciężko. Modlę się, żeby spał jeszcze z godzinę. Te zasrane leki na macicę mam brać jeszcze 10 dni, więc pożegnałam się już z karmieniem cycem.
Muszę Wam posmęcić, a co !
Ale wiem, że będzie lepiej, dzieci rosną na szczęście.
Pochwalę się, że wczoraj mu pępek odleciał, już jest śliczny, pryskałam tylko środkiem na ,,O".
No i dziś Igorek ma 2 tygodnie heh.

Przepraszam, że nie ma bieżąco jestem z Waszymi problemami


Aha, jeśli chodzi o wstawanie po porodzie, mi położna kazała wstać o 22 ,a mały urodził się 17.30 no i niestety zemdlałam, i sobie rozwaliłam trochę głowę.
Na dodatek zanim wstałam położna poszła sobie i koleżanka z sali ją wołała.
Wstałam nazajutrz rano.

oj biedna ale na pewno szybko sobie poradzicie z kryzysem !!!!

Napisane przez brunetka2000

Normalnie muszę się wyżalić, bo aż się popłakałam
Przenoszą mojego J. na stałe na pomoc drogową ( wcześniej jeździł na transporcie wewnętrznym) I oznajmili mu, że nie dostanie urlopu w lipcu bo chłopaki już mają ustalone urlopy i nikt się z nim nie zamieni Jak oni do cholery sobie wyobrażają, że ja sama zostanę z dzieckiem po porodzie Co mi po jego urlopie w październiku czy później Ja będę potrzebowała pomocy po porodzie!!!!
Normalnie aż się telepie z nerwów. Co za ludzie , chętnie bym im nagadała

mam ten sam problem bo szef mojego męża pomimo ze znał termin to sobie wykupił wycieczkę od 3 do 17 lipca ma urlop i mój nie pójdzie w tym czasie bo pracują tam tylko 3 osoby a w pracy zawsze muszą być 2 i ma to serdecznie w dupie. To nic że w kwietniu jego żona rodziła no i wiadomo że jej pomagał a mój tż będzie do roboty zapierniczał codziennie. Jedyne pocieszenie które sobie znalazłam to to że w sumie jak weźmie urlop później (czytaj druga połowa lipca) to więcej z tego skorzystamy bo już na spacer się wyjdzie i w ogóle.