Wiosna minęła, lato przed nami, jesienne mamuśki szaleją z wyprawkami. Mamy IX/X 2011

[aa2]

jestem i ja

kochane jestem na bieżąco ale nie bede odpisywac na wszystko bo bym musiała mega stron sie wracac i cytowac wiec wybaczcie po prostu melduje że jestem i ze o was nei zapomniałam musiałam sie po prostu troche poogarniac ale juz jestem

[MalgosiaM8]

Hejka

przepraszam że tak późno, ale się zeszło.... weszłam koło 21 dopiero

Nie wiem od czego zacząć

Synek potwierdzony ponownie, mamy siuśka w 3d buzię jutro pokaże, bo piękna pyzata
Waży 1500, pomiary ok, pokazuje wg usg że delikatnie jest większy niż powinien
No ale zaczęło się od badania gin na fotelu, lekarz powiedział że mam lekkie rozwarcie i krótką szyjkę
Na usg dowcipnym wyszło 2 cm i lekkie rozwarcie, mam zdjęcie mogę wam wrzucić jak to wygląda
No i powinnam czuć skurcze przez skracającą się szyjkę , a ja nic nie czuję
Idąc dalej, mam brać luteinę 2 x dziennie , oszczędzać się na maksa, jak to lekarz powiedział aby jeszcze 5-5 tyg a potem to już mogę rodzić
Aaa nie mam zakazu przytulania przy lekkim rozwarciu.
Za zdjęcia 3d lekarz nic nie zgarną i mam ładne buzi taki pyzaty chłopczyk i wydatne usteczka po mamusi
Brzuch mam za duży na ten tydzień, ale to dlatego że większość w brzuch mi idzie, taki urok
No i na tyle, ja czuję się dobrze, skurczy nie mam, a powinnam generalnie nie stresuję się szyjką , będzie dobrze, musi być

aaa i najważniejsze mały się przekręcił główką w dół oł jeeee!

Lula dobrze że wizyta udana, moja w sumie też, dziecię zdrowe, rośnie, a to najważniejsze

[Martusiaaa21]

Hej mamuśki, melduję się jak zwykle wieczoremod 14tej neta nie miałam dopiero co mi włączyli

Napisane przez cotynato

Dzień dobry, nazywam się Magda i jestem netoholiczką/wizażoholiczką i mamusiowo-wątkoholiczką. Ja piernicze wyłączyli mi net na 3h i już chodziłam po ścianach Nawet nic nie przeczytałam, od razu przyszłam się pożalić

Cotkanie mogę

Napisane przez martunia_199

Witajcie A u mnie z tym porodem rodzinnym to może być różnie bo gdzieś wyczytałam że tylko jak się ma zaświadczenie ze szkoły rodzenia że się uczęszczało to można rodzić z mężem. A my się w końcu na szkołę rodzenia nie wybraliśmy bo jest przy moim szpitalu do południa i mąż by musiał dwa razy w tygodniu zarywać dniówki a kasa potrzebna więc drogą dedukcji wyszło że się nie zapisujemy, więc nie wiem jak to będzie z porodem. Spytam lekarki na wizycie, bo szczerze mówiąc wolałabym aby był przy mnie i mnie wspierał i w razie W położne do pionu postawił a i ponoć jest tylko jedna sala do porodu rodzinnego więc też masakra jak na taki duży szpital, no ale pożyjemy zobaczymy. Na forum dziewczyny pisały że zdarzają się przypadki że na sali gdzie rodzi kilka kobiet na raz wpuszczają mężów więc tego się trzymam

kurcze jakiś dziwny ten szpital, że tylko po szkole rodzenia można poród rodzinny, jakoś nie chce mi się w to wierzyćweź może kochana jeszcze się dokładnie wypytaj, może jakieś stare informacje mieli tam gdzie to czytałaś

Napisane przez anetika

Wróciłam od gina, ogólnie wyniki morfologii i moczu mam bardzo dobre, szyjka zamknięta i twarda, i tak o wszytko dobrze, nawet bury za wagę nie dostałam. Ale... co do glukozy - mimo, że miałam w normie, ale w górnej granicy dostałam zalecenie żeby mierzyć sobie cukier po posiłkach glukometrem. Dostałam receptę na paski i glukometr Optium Xido ma któraś z Was taki? Mam mierzyć na początek po godzinie i po dwóch, i najważniejsze nie przekraczać 140mg. Jak pomiary będą złe (ale wg gina nie powinno być problemów) położy mnie do szpitala... Także uczucia mam mieszane, zaraz zabieram się do czytania instrukcji glukometru i będę testować...

to fajnie, że wizyta udanano i wyniki jak w normie to super, ale żeby zaraz Cię straszyli szpitalem

Napisane przez Sharifa

Przywiezli mi wlasnie lozeczko i komode i myslalam ze padne, bo komoda to zupelnie nie to co ja chcialam . Mieli nam zrobic dokladnie ten sam typ jak zrobili wczesniej tylko teraz mieli zrobic mniej wiecej polowke - dostali pieknie wszystko wyrysowane z wymiarami, a przyniesli mi jakies szkaradztwo zupelnie w innym stylu i do niczego mi nie pasujace poza kolorem Normalnie prawie sie poryczalam, jedynie uratowalo ich to, ze powiedzieli ze "naprawia". Ciekawa jestem jak, bo to szkaradztwo nijak nie przypominalo mojej wymarzonej komody

No i okazalo sie, ze lozeczko zrobili cudne, dokladnie takie jak chcialam, ale robila je inna osoba niz komode Ale tez mi go nie zostawili, bo cos nie tak jest ze srubami, ze zle podtrzymuja ten spod na ktorym jest lozeczko, wiec tez zabrali Zdjec nie mam, ale mowie wam, normalnie oczy mi wyszly na wierzch, bo lozeczko sliczne, a komoda

Co za pech, ale jak CI przywiązą poprawione to na pewno obie rzeczy będą śliczne

Napisane przez 19natka88

Wróciłam z zakupów... efekt taki: tż ma dwie koszule, ja: nic Ja się pytam: dlaczego te ciążowe ciuchy są takie obrzydliwe i drogie? Kurde ja mam 23 lata a ciuchy są jak na jakieś babcie 60 letnie - koszule ze stójkami, zabudowane dekolty no tragedia po prostu A mama z babcią jeszcze przed wyjazdem : "musisz sobie coś kupić, i koniecznie elegancką koszulę i nie dopasowane" Prawie się popłakałam w przymierzalni

oj Natka Ty biedna z tymi zakupamiwydawałoby się, że na taką zgrabną dziewczynę będzie dużo ciuszków, a tu dupa. I masz racje, jak już ciążowe to takie wielkie te ciuchya może w normalnych sklepach poszukaj, nie ciążowych?

Napisane przez julia1906

Mam jeszcze takie pytanie czy za sesje brzuszkowa w pleneze za 70 zł to się opłaca?? Czy ktoś może tez o czymś takim na pamiątke myślał?

mi się wydaaje, że to nie jest dużo i się opłaca ja chyba nie będę robić, ale mój mąż trochę się "bawi" aparatem, więc za jakiś czas popstryka mi fajne fotki

Napisane przez MalgosiaM8

Miałam dziś w południe świetny humor, wróciłam do domu popłakałam się z byle powodu

teraz już mi lepiej, ale te wahania nastroju są męczące....


Podczytuje was cały czas,przepraszam że się nie udzielam, praca mnie wykańcza i już mi się nic nie chce po.. no może spać

Jak ttam kochana po wizycie? i jak samopoczucie?

[cotynato]

Napisane przez MalgosiaM8

Hejka

przepraszam że tak późno, ale się zeszło.... weszłam koło 21 dopiero

Nie wiem od czego zacząć

Synek potwierdzony ponownie, mamy siuśka w 3d buzię jutro pokaże, bo piękna pyzata
Waży 1500, pomiary ok, pokazuje wg usg że delikatnie jest większy niż powinien
No ale zaczęło się od badania gin na fotelu, lekarz powiedział że mam lekkie rozwarcie i krótką szyjkę
Na usg dowcipnym wyszło 2 cm i lekkie rozwarcie, mam zdjęcie mogę wam wrzucić jak to wygląda
No i powinnam czuć skurcze przez skracającą się szyjkę , a ja nic nie czuję
Idąc dalej, mam brać luteinę 2 x dziennie , oszczędzać się na maksa, jak to lekarz powiedział aby jeszcze 5-5 tyg a potem to już mogę rodzić
Aaa nie mam zakazu przytulania przy lekkim rozwarciu.
Za zdjęcia 3d lekarz nic nie zgarną i mam ładne buzi taki pyzaty chłopczyk i wydatne usteczka po mamusi
Brzuch mam za duży na ten tydzień, ale to dlatego że większość w brzuch mi idzie, taki urok
No i na tyle, ja czuję się dobrze, skurczy nie mam, a powinnam generalnie nie stresuję się szyjką , będzie dobrze, musi być

aaa i najważniejsze mały się przekręcił główką w dół oł jeeee!

Lula dobrze że wizyta udana, moja w sumie też, dziecię zdrowe, rośnie, a to najważniejsze

Super że ok I to rozwarcie. Widać że mu się już śpieszy. Chyba będziesz w czołówce

Ejjj pokaż zdjęciaaa siuśka też możesz haha. Moja ginka tam nigdy na 3d nie zagląda

[aa2]

Napisane przez MalgosiaM8

Hejka

przepraszam że tak późno, ale się zeszło.... weszłam koło 21 dopiero

Nie wiem od czego zacząć

Synek potwierdzony ponownie, mamy siuśka w 3d buzię jutro pokaże, bo piękna pyzata
Waży 1500, pomiary ok, pokazuje wg usg że delikatnie jest większy niż powinien
No ale zaczęło się od badania gin na fotelu, lekarz powiedział że mam lekkie rozwarcie i krótką szyjkę
Na usg dowcipnym wyszło 2 cm i lekkie rozwarcie, mam zdjęcie mogę wam wrzucić jak to wygląda
No i powinnam czuć skurcze przez skracającą się szyjkę , a ja nic nie czuję
Idąc dalej, mam brać luteinę 2 x dziennie , oszczędzać się na maksa, jak to lekarz powiedział aby jeszcze 5-5 tyg a potem to już mogę rodzić
Aaa nie mam zakazu przytulania przy lekkim rozwarciu.
Za zdjęcia 3d lekarz nic nie zgarną i mam ładne buzi taki pyzaty chłopczyk i wydatne usteczka po mamusi
Brzuch mam za duży na ten tydzień, ale to dlatego że większość w brzuch mi idzie, taki urok
No i na tyle, ja czuję się dobrze, skurczy nie mam, a powinnam generalnie nie stresuję się szyjką , będzie dobrze, musi być

aaa i najważniejsze mały się przekręcił główką w dół oł jeeee!

Lula dobrze że wizyta udana, moja w sumie też, dziecię zdrowe, rośnie, a to najważniejsze

no to super ze wizyta udana



aaaaa miałam jeszcez pisac odnosnie tego ze ktos pisał o szkole rodzenia i zaswiadczeniu ze trzeba miec przy porodzie-było tak ale bardzo bardzo dawno temu ze do rodzinnych wymagali zaswiadczenie ze sie chodziło teraz juz absolutnie nie trzeba i nei mogą tego wymagac masz prawo rpodzić rodzinnie mozesz z meżem , mama przyjaciólka czy z kim tam bedzie sie chciało

[MalgosiaM8]

Napisane przez cotynato

Super że ok I to rozwarcie. Widać że mu się już śpieszy. Chyba będziesz w czołówce

Ejjj pokaż zdjęciaaa siuśka też możesz haha. Moja ginka tam nigdy na 3d nie zagląda

jutro wam wrzuce bo tu mąż wilkiem zagląda

no dzis terminy mi 3 pokazało
wg zwrostu malucha na 1.09
wg kościu udowej na 14.09 a wg główki na 9-10.09
także wiecie KIEDY BĘDZIE TO BĘDZIE
już nie mówię o rozwarciu , ale leakrz mi powiedział że nie ma reguły, moge urodzić wcześniej, ale i przenosić, ale od 36 tyg kazał mi być przygotowaną

Mój gin zawsze potwierdza płeć no i jak przełączył obraz na 3D to akurat wtedy kiedy na tapecie było przyrodzenie, już mam tych zdjęć, będe kiedyś synkowi pokazywać, gin uznał tak jak kiedys u Celtei że ma pokażne klejnoty

[cotynato]

U mnie też pokazuje ostatnio 3.09, a na początku było 13.09/14.09 i 9.09 także kto wie

[Martusiaaa21]

Napisane przez Aiszka22

Dziewczyny ogromnie dziękuję za kciuki!!!!!
Ogłaszam, że jestem obroniona, na dyplomie mam 4+ i dołączam do szacownego grona logopedów
Ogólnie stwierdzam, że obrona to jakaś bzdura i niepotrzebnie się tym w ogóle stresować. Zbyli mnie po jakichś 7 minutach i nie zdążyłam powiedzieć nic ciekawego

gratuluję

Napisane przez anetika

I tak w ogóle wpadłam dziś w szał zakupów - kupiliśmy z TŻ-em materac do łóżeczka (łóżeczko już mamy od mojej siostry), wanienkę ze stojakiem, przewijak, do tego całą masę ubranek, kosmetyków dla naszego skarba, butelki, smoczki i trochę rzeczy dla mnie do szpitala - szlafrok, koszulę i piżamę i biustonosze do karmienia itp. I w zasadzie mamy już większość potrzebnych rzeczy Jakaś spokojniejsza się dzięki tym zakupom zrobiłam Tylka nadal nie wiem, jak w tym naszym małym mieszkanku to wszytko poukładam i pomieszczę

A i powodzenia dla innych kobietek z dzisiejszych wizyt - trochę późno ale szczerze

no no gratuluje udanych zakupów, to zaszaleliście

Napisane przez No air

Wkurzyłam się dzisiaj jak nie wiem co. Miałam na dzisiaj umówione usg państwowo (!) te z pomiarami itp., w innej poradni niż ta "moja", bo tam "lepszy sprzęt"... Na termin czekałam dwa tygodnie i przez to nie poszłam zrobić tego badania prywatnie (naiwne myślenie: po co, skoro tu mi zrobią za darmo...). No nic, wchodzę dziś do tego gabinetu i pierwszy zgrzyt: zamiast lekarza, który powinien tam być siedzi doktorzyna, który kiedyś mnie tak urządził podczas zwykłego badania (pisałam wtedy o tym...), że miałam krwawienie i musiałam położyć się na oddział. Drugi zgrzyt, który sprawił, że prawie z krzesła zleciałam... otóż, pan ten nie jest "specjalistą od takich badań" i tak wogóle to on jest tu w jakimś zastępstwie (a czwartek to dzień w tej przychodni, kiedy robią TYLKO usg, głównie ciężarnym właśnie ) i uwaga: on nie może wziąć odpowiedzialności za to badanie, tzn. że nie gwarantuje, że wykryje wadę jeśli jakaś będzie. Ale teraz uwaga: on mi może dać skierowanie do szpitala na oddział, gdzie będzie lekarz, który "się na tym zna" i zrobi mi to usg na oddziale, bo tam jest..."lepszy sprzęt". Ale szkopuł jest w tym, ze aby to miec na oddziale zrobione za free to muszę się położyć na 4 dni... (rozumiem, żeby szpital miał z tego korzyść...).No myślałam, że wyjdę z siebie.
Doktorek ten zrobił mi usg, co prawda i żadnej widocznej wady nie znalazł, oraz nie znalazł też... "jajek". No ale na 100% tej informacji jeszcze nie traktuję... A wszystkie pomiary dzidziusia wskazywały na 26 tydzień (a jestem w 24...), no ale "na tyle co on widział to wszystko jest ok"... Pytam się doktorka czy nie da się jakoś umówić na to usg w szpitalu, zebym nie musiała lezec na oddziale (po ostatniej wizycie, zreszta zafundowanej przez tego wlasnie pana, nie mam na to najmniejszej ochoty), da się, owszem, za 150 zł (na szpitalnym sprzęcie i w godzinach pracy )...
Nie wiem teraz co zrobić, bo nie mam najmniejszej ochoty kłaść się na 4 dni do szpitala, a wolnych 150 zł też nie mam żeby jeszcze zapłacić, tu czy gdzieś indziej prywatnie...
Wkurzyłam się strasznie, bo tu powinnam mieć wszystko normalnie zrobione, a zamiast tego muszę albo zmarnować 4 dni, albo 150 zł. Grrr...

Kochana Ty to masz pecha, co za brak profesjonalizmu, skoro wykonują tam badania usg połówkowe, to lekarz Ci mówi, że on się na tym nie znamasakra... ja bym poszła je zrobić prywatnie, tymbardziej że te 150 zł to i tak nie jest wygórowana cena w porównaniu z tym co inne dziewczyny miały, ja np płaciłam 250 zł za takie badania

Napisane przez agnyska81

Jakiś humor do bani, wybralam się dziś do miasta, nic wielkiego: poczta, prezent urodzinowy dla mamy, karma dla kota, pomidorki - tylko na tyle mnie było stać, nie wytrzymałam nawet godziny. Jakaś paskudna pogoda, na poczcie pot mnie oblał i zrobiło mi się słabo i choć miałam ponad 30 minut so autobusu poszłam sobie posiedzieć na dworzec. Miałam jeszcze w planie zajrzeć do Rossmana i Natury, ale nie miałam siły. Nic dziwnego, że się sama nigdzie nie wybieram, skoro nawet godzinne zakupy mnie męczą. Wróciłam z tego miasta taka wykończona, że marzyłam tylko o małej drzemce.
Ale był też dziś miły akcent, a nawet dwa Podjechałam z tatą do pracy zawieźć L4 i koleżanka, która mnie pierwszy raz z takim brzuchem widziała się zachwyciła Tak mnie skomplementowała, że ładnie wyglądam, nic się nie zmieniłam, tylko brzuszek mi urósł i że taki fajny mały
A potem jeszcze sprzedawczyni na stoisku kosmetycznym (pomagała mi wybrać jakiś szałowy lakier do paznokci ) zapytała mnie, czy będę mieć chłopca, bo mam taką promnienną cerę i bardzo ładnie wyglądam na twarzy Hihi, miło bardzo, pierwszy raz ktoś obcy mnie w ciąży skomplementowal

fajnie takie komplementy słyszeć, aż miło się na serduchu robija dziś byłam w pracy zanieść zwolnienie i też dziewczyny mi mówiły, że ładnie wyglądam i w brzuszek mi tylko poszło

Napisane przez archinta

pochwalę się dzisiejszymi zakupkami a co- odreagowuję moje stresy

ładniutkie zakupy

Napisane przez lullaby_ml

Dobry wieczor, przepraszam ale nie mam sily was nadrabiac, niecale 40 min temu zjechalismy do domu i padam na twarz...Wszystko poszlo nie tak poza dwoma pozytywnymi rzeczami, pierwsza cudowna rzecz to usg maluszka, wiec rozmiarem i wielkoscia odpowiada na skonczony 29 tydz wazy 1100 g i lekarz powiedzial ze jesli tak dalej pojdzie to skonczymy na wadze 3600 co do skurczy..dzisiaj tez mi twardniala macic w trakcie usg, szyjka ma 3 cm, mam brac koniecznie magnez i w miare mozliwosci bardzo duzo odpoczywac i sie nie stresowac, ehh, ale przynajmniej widzielismy z TŻ nasza kruszynke druga mega pozytywna rzecz-pojechalismy zobaczyc szpital na św rodziny w Poznaniu bo bardzo chcialam tam rodzic i powiem wam ze bylismy oboje w szoku, pani z rejestracji sie nami zajela i nas zaprowadzila na oddzial polozniczy(a bylo mnostwo pacjetnow i rownodobrze mogla po prostu powiedziec gdzie co jest), gdy dotarlismy na oddzial od razu zapytano nas w czym pomoc, ale nie dopuszczono nas na wejscie wglab oddzialu, powiedzielismy ze chcemy tu rodzic i czy moglibysmy z kims porozmawiac, pielegniarak kazala nam poczekac na holu i po 5 min przyszla polozna z ktora pogadalismy jakies 30 min o porodzie, o znieczuleniu, a tym jakie dokumenty nalezy do nich dostarczyc itd i tak sie nami fajnie tam zajeli ze oboje wyszlismy z tego szpitala jak w skowronkach a z mniej przyjemnych rzeczy-mialam dzisiaj krzywa cukrowa-i powiem szczerze ze szlam na kozaku bo pierwsza glukoze przeszlam ok, bez mdlosci i niczego, a teraz...gdzies po 10 min myslalam ze zwymiotuje na korytarzu malo tego, bylo mi tak strasznie duszno ze zemdlalam TŻtowi na rekach, ta pogoda mnie dobije i pewnie brak sniadanka bo bylismy z Mikim starsznie glodni no a pozniej dzien byl tak kiepski ze....w kazdym razie widzialam syneczka:jupi :

super kochana że wizyta się udała i podglądnęliście małego i jaki on dużutki no i jednak termin się przesunął czyli tak jak pani "retro" położna sugerowała A z tym omdleniem to kiepsko, ale dziś była taka duchota na dworze, że ciężko było oddychacno i fajnie sobie pozwiedzać szpital, przynajmniej wiecie jak to wygląda muszę się zorientować czy u nas można też sobie pooglądać oddział

Natka śliczna tunika a gdzie kupiłaś? i ja też bym nie skracała rękawów, takie mają swój urok

Napisane przez kasiuleczkakuleczka

Dobry wieczór pewnie już wszystkie poszły spać a ja pokimałam popołudniu i nie jestem śpiąca
Ja mam taki glukometr (pożyczyłam od babci) raz tylko cukier dziś zmierzyłam, bo nie miałam czasu (nie było mnie do południa w domu) i po 2godz po jedzeniu miałam cukier 84, to ładnie, nie? Mnie też mama od razu szpitalem wczoraj straszyła - tak jej położne w pracy nagadały, ja się nigdzie nie wybieram! Już mi serce pęka jak myślę, że z moim Filipkiem na parę dni będę musiała się do porodu rozstać.
Jutro zaczynam 27tydzień = 3trymestr Nic to idę się położyć

hejka i gratuluję 3 trymestru

[Martusiaaa21]

Napisane przez aa2

jestem i ja

kochane jestem na bieżąco ale nie bede odpisywac na wszystko bo bym musiała mega stron sie wracac i cytowac wiec wybaczcie po prostu melduje że jestem i ze o was nei zapomniałam musiałam sie po prostu troche poogarniac ale juz jestem

hej Asiu

Napisane przez MalgosiaM8

Hejka

przepraszam że tak późno, ale się zeszło.... weszłam koło 21 dopiero

Nie wiem od czego zacząć

Synek potwierdzony ponownie, mamy siuśka w 3d buzię jutro pokaże, bo piękna pyzata
Waży 1500, pomiary ok, pokazuje wg usg że delikatnie jest większy niż powinien
No ale zaczęło się od badania gin na fotelu, lekarz powiedział że mam lekkie rozwarcie i krótką szyjkę
Na usg dowcipnym wyszło 2 cm i lekkie rozwarcie, mam zdjęcie mogę wam wrzucić jak to wygląda
No i powinnam czuć skurcze przez skracającą się szyjkę , a ja nic nie czuję
Idąc dalej, mam brać luteinę 2 x dziennie , oszczędzać się na maksa, jak to lekarz powiedział aby jeszcze 5-5 tyg a potem to już mogę rodzić
Aaa nie mam zakazu przytulania przy lekkim rozwarciu.
Za zdjęcia 3d lekarz nic nie zgarną i mam ładne buzi taki pyzaty chłopczyk i wydatne usteczka po mamusi
Brzuch mam za duży na ten tydzień, ale to dlatego że większość w brzuch mi idzie, taki urok
No i na tyle, ja czuję się dobrze, skurczy nie mam, a powinnam generalnie nie stresuję się szyjką , będzie dobrze, musi być

aaa i najważniejsze mały się przekręcił główką w dół oł jeeee!

Lula dobrze że wizyta udana, moja w sumie też, dziecię zdrowe, rośnie, a to najważniejsze

no to super,że wizyta udana i że synuś się prawidłowo rozwija i pokazuje klejnociki Ty się kochana oszczędzaj i nie przepracowuj za dużo jeszcze 5 tygodni musisz dać radęgrunt to pozytywne myślenie i czekamy jutro na fotki

[kapka]

Dzięki dziewczyny za dobre słowa..z samopoczuciem dzisiaj była kicha i psychicznym i fizycznym:non stop skurcze, brak apetytu i mdłości:/ jutro wybieram się do ginka, ale nie na wizyte, jednak podpytam o te skurcze czy mam cos na nie stosować, bo wizyta dopiero za niecałe 3 tygodnie.


Nadrobiłam Was ale nie ma sił pisać..
Lula, Natka-gratuluje udanych wizyt
Dziewczyny sukieneczki śliczne!!Jutro może zaglądne na jakieś szmaciory
..a teraz..czekam na wieści od TŻ, cos mu wyskoczyło na powiece i pojechał z siostrą na pogotowie z jednego wysłali go 40 km dalej bo okulisty nie mają -tak więc u mnie po spaniu..


śpijcie brzuchatki..kolorowych

[acelinka]

hej mamusie jestem i ja


a wczoraj z rana komp mi tak zamulał że nie miałam już siły i cierpliwości do niego, mało brakowało a wylądowałby za oknem

spróbuje nadrobić chociaż wczorajszy dzionek i poodpisywać bo jakbym miała wcześniej zaglądać to znowu mi wyjdzie referat na 4 posty

[miss.hot]

Napisane przez archinta

Ja mam normalny czas

A pochwalę się dzisiejszymi zakupkami a co- odreagowuję moje stresy

Super ! klask i:
Ja wczoraj poszalałam w ciuchlandzie i dla synka za 70 zł kupiłam kurtkę wiatrówkę na jesień, 3 szt krótkich spodenek, 2 pary długich, 9 t-shirtów

Napisane przez lullaby_ml

Dobry wieczor,

Lu najważniejsze, że wszystko ok

Napisane przez MalgosiaM8

Hejka

przepraszam że tak późno, ale się zeszło.... weszłam koło 21 dopiero

Nie wiem od czego zacząć

Synek potwierdzony ponownie, mamy siuśka w 3d buzię jutro pokaże, bo piękna pyzata
Waży 1500, pomiary ok, pokazuje wg usg że delikatnie jest większy niż powinien
No ale zaczęło się od badania gin na fotelu, lekarz powiedział że mam lekkie rozwarcie i krótką szyjkę
Na usg dowcipnym wyszło 2 cm i lekkie rozwarcie, mam zdjęcie mogę wam wrzucić jak to wygląda
No i powinnam czuć skurcze przez skracającą się szyjkę , a ja nic nie czuję
Idąc dalej, mam brać luteinę 2 x dziennie , oszczędzać się na maksa, jak to lekarz powiedział aby jeszcze 5-5 tyg a potem to już mogę rodzić
Aaa nie mam zakazu przytulania przy lekkim rozwarciu.
Za zdjęcia 3d lekarz nic nie zgarną i mam ładne buzi taki pyzaty chłopczyk i wydatne usteczka po mamusi
Brzuch mam za duży na ten tydzień, ale to dlatego że większość w brzuch mi idzie, taki urok
No i na tyle, ja czuję się dobrze, skurczy nie mam, a powinnam generalnie nie stresuję się szyjką , będzie dobrze, musi być

aaa i najważniejsze mały się przekręcił główką w dół oł jeeee!

Kurcze nie mogę uwierzyć, że niedługo sierpień i pierwsze rozpakowane będą
W sumie z rozwarciem też możesz jeszcze pochodzić, nie ma reguały, że urodzisz wcześniej
I dziwne, że lekarz stwierdził "za duży brzuch" - przecież każdej ciężarnej inaczej rośnie, zależy od figury itd...

[acelinka]

Napisane przez danika

a do tego cordafenu moze powinni ci dołożyć Isoptin (wiem ze przy fenoterolu dziewczyny to biorą - bratowa miała taki zestaw przez pół ciąży)?

a na co ten Isoptin? Bo ja biore właśne fenoterol ale nci dodatkowego mi gin nie przepisał

Napisane przez cotynato

Dzień dobry, nazywam się Magda i jestem netoholiczką/wizażoholiczką i mamusiowo-wątkoholiczką. Ja piernicze wyłączyli mi net na 3h i już chodziłam po ścianach Nawet nic nie przeczytałam, od razu przyszłam się pożalić

No. To idę nadrabiać

Napisane przez martunia_199

Witajcie A u mnie z tym porodem rodzinnym to może być różnie bo gdzieś wyczytałam że tylko jak się ma zaświadczenie ze szkoły rodzenia że się uczęszczało to można rodzić z mężem. A my się w końcu na szkołę rodzenia nie wybraliśmy bo jest przy moim szpitalu do południa i mąż by musiał dwa razy w tygodniu zarywać dniówki a kasa potrzebna więc drogą dedukcji wyszło że się nie zapisujemy, więc nie wiem jak to będzie z porodem. Spytam lekarki na wizycie, bo szczerze mówiąc wolałabym aby był przy mnie i mnie wspierał i w razie W położne do pionu postawił a i ponoć jest tylko jedna sala do porodu rodzinnego więc też masakra jak na taki duży szpital, no ale pożyjemy zobaczymy. Na forum dziewczyny pisały że zdarzają się przypadki że na sali gdzie rodzi kilka kobiet na raz wpuszczają mężów więc tego się trzymam

ja nic takiego nie słyszałam
co do sali to u mnie w szpitalu są chyba dwie i też często się zdarza że rodzi się na wspólnej sali. Kto wie, może raze raźniej

Napisane przez MAGiALENA

a propos szkoły rodzenia, któreś z Was, tak jak my, nie uczęszczają?

My

Napisane przez cotynato

Smaka mi zrobiłaś

Ja mam teraz dylemat czy brać tok indywidualny czy połowiczną dziekankę.

ja bym chyba wybrała indywidulany, ale tylko dlatego że wiem że jak zrobie przerwe w nauce to potem mi się nie będzie chciało już studiować
ja sama jeszcze nie wiem czy u mnie na zaocznych można dostać indywidualny ... muszę sie dowiedzieć

Napisane przez julia1906

Mam jeszcze takie pytanie czy za sesje brzuszkowa w pleneze za 70 zł to się opłaca?? Czy ktoś może tez o czymś takim na pamiątke myślał?

mnie się wydaje ze jak na sesje to cena niska ale nie orientuje się dokładnie.

My będziemy robić sesje ale z koleżanką fotografką więc nie wiem ile pieniążków będzie chciała, znając życie to nic ale i tka jej będe chciała zapłacić, albo dać jakiś prezent.

Napisane przez Aiszka22

Dziewczyny ogromnie dziękuję za kciuki!!!!!
Ogłaszam, że jestem obroniona, na dyplomie mam 4+ i dołączam do szacownego grona logopedów
Ogólnie stwierdzam, że obrona to jakaś bzdura i niepotrzebnie się tym w ogóle stresować. Zbyli mnie po jakichś 7 minutach i nie zdążyłam powiedzieć nic ciekawego

gratulacje!

Napisane przez archinta

A pochwalę się dzisiejszymi zakupkami a co - odreagowuję moje stresy

jakoś odreagować trzeba
rzeczywiście w tej zielonej Ci prześlicznie

Napisane przez 19natka88

Też nie miałam tego badania ale nie wiem czy robić na własną rękę Może sobie odpuszczę...


Fatalne zdjęcia mi wyszły no ale coś tam widać

może lepiej spytać gina? Ja też nie robiłam tego badania, zobaczymy co mi powie na następnej wizycie

słodka ta sukieneczka śliczna

u mnie od wczoraj pada, ba wczoraj to lało od 13 do wieczora jak wracałam po 16 od wojtaska to ledwo przejechałam w niektórych miejscach bo woda stała na drodze, bałam się straszliwie że mi silnik zaleje ale dojechałam na szczęście

jutro idziemy na to weselisko ... miałam problem z tą zielona sukienką bo mi cycochy z boku wstawały ale już mama się z tym uporała za to zostałam znowu bez butów bo kupiłam sandałki a jutro ma być 18 stopni a przecież nie włoże rajstop do sandałków pełne buty mam tylko szpile na których teraz będe conajmniej dziwnie wyglądać musze skoczyć dzisiaj na miasto do bratowej po suszarke do włosów to lukne może uda mi się kupić takie najprostsze czarny buty na niewielkim obcasie w jakimś tańszym sklepie

[SONIA004]

Witajcie kochane mamuśki w ten "piękny"lipcowy poranek akurat na weekend nam się "cudnie" za oknem zrobiło...

Co do fenoterolu i isoptinu...podobno odchodzi się już od tych leków...tak mi mówil ordynator w szpitalu. Ja w każdym bądź razie nie wiem...i nie chcę już nic dodatkowo łykać...bo szkoda mi już♣ tego mojego dziecka....
Isoptin, podobnie jak cordafen...obniża ciśnienie (to jest jego główne zastosowanie) a do tego ma działanie rozluźniające mięśnie macicy...ale mają też inne działania uboczne

Co do tej e-stronki...znalazłam ją tutaj... http://www.zapytajpolozna.pl/suwaczki.html
(mam nadzieję, że działa)

Przesyłam buziaki

[acelinka]

Napisane przez SONIA004

Witajcie kochane mamuśki w ten "piękny"lipcowy poranek akurat na weekend nam się "cudnie" za oknem zrobiło...

Co do fenoterolu i isoptinu...podobno odchodzi się już od tych leków...tak mi mówil ordynator w szpitalu. Ja w każdym bądź razie nie wiem...i nie chcę już nic dodatkowo łykać...bo szkoda mi już♣ tego mojego dziecka....
Isoptin, podobnie jak cordafen...obniża ciśnienie (to jest jego główne zastosowanie) a do tego ma działanie rozluźniające mięśnie macicy...ale mają też inne działania uboczne

Co do tej e-stronki...znalazłam ją tutaj... http://www.zapytajpolozna.pl/suwaczki.html
(mam nadzieję, że działa)

Przesyłam buziaki

tak u mnie też od wczoraj po prostu cudowne pogoda, kapie z tego nieba i kapie i przestać nie może

to fakt po fenoterolu dziwne rzeczy się dzieją serce mi czasami tak się telepie , szbciej się męcze i trzęsą mi się ręce czasami, ale gin od razu mi mówił że tak moze być. Ogólnie ciśnienie przedtem miałam wzorowe a teraz nie wiem, aż sobie zaraz zmierze

zmierzyłam - rzeczywiście troche wyższe niż zawsze pewnie od tego mnie głowa boli od wczoraj, a myślałam ze to przez pogode.

[MalgosiaM8]

Napisane przez miss.hot

Kurcze nie mogę uwierzyć, że niedługo sierpień i pierwsze rozpakowane będą
W sumie z rozwarciem też możesz jeszcze pochodzić, nie ma reguały, że urodzisz wcześniej
I dziwne, że lekarz stwierdził "za duży brzuch" - przecież każdej ciężarnej inaczej rośnie, zależy od figury itd...

To samo lekarz powiedział że nie ma reguły, mogę urodzić wcześniej, ale równie dobrze mogę przenosić

"za duży na ten tydzień " ja o tym wiedziałam, ale to nie jest jakaś wada, poprostu taki urok nie zostałam za to skarcona, jedynie było to stwierdzenie

[kasiuleczkakuleczka]

Dzień dobry mamuśki! U mnie też pada i jest 13stopni ale mi taka pogoda odpowiada czuję się znacznie lepiej niż przy upałach, dzięki opadom opadają pyłki i alergia mniej mi dokucza poza tym nie puchnę przy takiej pogodzie - jest ok Ale się cieszę jak głupia z 27tyg. w sumie też za 10tyg mogłabym już urodzić! plose, plose, plose!!!

Napisane przez MalgosiaM8

Hejka

przepraszam że tak późno, ale się zeszło.... weszłam koło 21 dopiero

Nie wiem od czego zacząć

Synek potwierdzony ponownie, mamy siuśka w 3d buzię jutro pokaże, bo piękna pyzata
Waży 1500, pomiary ok, pokazuje wg usg że delikatnie jest większy niż powinien
No ale zaczęło się od badania gin na fotelu, lekarz powiedział że mam lekkie rozwarcie i krótką szyjkę
Na usg dowcipnym wyszło 2 cm i lekkie rozwarcie, mam zdjęcie mogę wam wrzucić jak to wygląda
No i powinnam czuć skurcze przez skracającą się szyjkę , a ja nic nie czuję
Idąc dalej, mam brać luteinę 2 x dziennie , oszczędzać się na maksa, jak to lekarz powiedział aby jeszcze 5-5 tyg a potem to już mogę rodzić
Aaa nie mam zakazu przytulania przy lekkim rozwarciu.
Za zdjęcia 3d lekarz nic nie zgarną i mam ładne buzi taki pyzaty chłopczyk i wydatne usteczka po mamusi
Brzuch mam za duży na ten tydzień, ale to dlatego że większość w brzuch mi idzie, taki urok
No i na tyle, ja czuję się dobrze, skurczy nie mam, a powinnam generalnie nie stresuję się szyjką , będzie dobrze, musi być

aaa i najważniejsze mały się przekręcił główką w dół oł jeeee!

Lula dobrze że wizyta udana, moja w sumie też, dziecię zdrowe, rośnie, a to najważniejsze

Gosiu GRATULUJĘ wizyty. Być może za 6-7tyg zostaniesz mamą i będzie ok!

[MalgosiaM8]

Napisane przez kasiuleczkakuleczka

Gosiu GRATULUJĘ wizyty. Być może za 6-7tyg zostaniesz mamą i będzie ok!

bardzo możłiwe, ale mogę i przenosić także zobaczymy co tam matka natura dla mnie przygotowała.

Powiem szczerze że nie byłam tym zaskoczona, czułam że coś się dzieje tam, i miałam przeczucie że wcześniej moge urodzić

[spray]

Napisane przez MalgosiaM8

Hejka

przepraszam że tak późno, ale się zeszło.... weszłam koło 21 dopiero

Nie wiem od czego zacząć

Synek potwierdzony ponownie, mamy siuśka w 3d buzię jutro pokaże, bo piękna pyzata
Waży 1500, pomiary ok, pokazuje wg usg że delikatnie jest większy niż powinien
No ale zaczęło się od badania gin na fotelu, lekarz powiedział że mam lekkie rozwarcie i krótką szyjkę
Na usg dowcipnym wyszło 2 cm i lekkie rozwarcie, mam zdjęcie mogę wam wrzucić jak to wygląda
No i powinnam czuć skurcze przez skracającą się szyjkę , a ja nic nie czuję
Idąc dalej, mam brać luteinę 2 x dziennie , oszczędzać się na maksa, jak to lekarz powiedział aby jeszcze 5-5 tyg a potem to już mogę rodzić
Aaa nie mam zakazu przytulania przy lekkim rozwarciu.
Za zdjęcia 3d lekarz nic nie zgarną i mam ładne buzi taki pyzaty chłopczyk i wydatne usteczka po mamusi
Brzuch mam za duży na ten tydzień, ale to dlatego że większość w brzuch mi idzie, taki urok
No i na tyle, ja czuję się dobrze, skurczy nie mam, a powinnam generalnie nie stresuję się szyjką , będzie dobrze, musi być

aaa i najważniejsze mały się przekręcił główką w dół oł jeeee!

Lula dobrze że wizyta udana, moja w sumie też, dziecię zdrowe, rośnie, a to najważniejsze

Rany, ale zazdroszczę, że synek Ci tak ładnie w brzuchu rośnie. Mój jest raczej z tych malutkich

Dzisiaj mi się śniło moje dziecko, że kwiliło w łóżeczku, bo było głodne. Nie wiedziałam jak je podnieść więc ciągnęłam za łapki, a główka mu tak śmętnie zwisała
Pierwsze więc co sprawdziłam rano to filmik "jak podnosić niemowlę." klik Rany boskie, jakie to skomplikowane!!!

[kasiuleczkakuleczka]

Napisane przez MalgosiaM8

bardzo możłiwe, ale mogę i przenosić także zobaczymy co tam matka natura dla mnie przygotowała.

Powiem szczerze że nie byłam tym zaskoczona, czułam że coś się dzieje tam, i miałam przeczucie że wcześniej moge urodzić

No ja już dokładnie nie pamiętam od kiedy (którego tygodnia) w 1ciąży miałam rozwarcie ale też się nachodziłam z 1,5cm rozwarciem a później jeszcze mi wywoływali poród po terminie i szyjka mi się skróciła - całkowicie zgładziła w trakcie porodu a rozwarcie stanęło na 3cm, więc położna mnie "tam" masowała i dzięki jej pomocy urodziłam

[Malgosia1983]

Dzień dobry Kochane Mamuśki

Jaaaacieeee wreszcie go mam KOMPUTER i stały dostęp do internetu, przez cały dzień

Teraz zabieram się za nadrabianie, a jest co...
Buziaki

[DzastaW]

Witam Was =) Ja właśnie wcinam śniadanko, które narzeczony przyniósł Mi w deszczu =)))

[cotynato]

Napisane przez spray

Rany, ale zazdroszczę, że synek Ci tak ładnie w brzuchu rośnie. Mój jest raczej z tych malutkich

Dzisiaj mi się śniło moje dziecko, że kwiliło w łóżeczku, bo było głodne. Nie wiedziałam jak je podnieść więc ciągnęłam za łapki, a główka mu tak śmętnie zwisała
Pierwsze więc co sprawdziłam rano to filmik "jak podnosić niemowlę." klik Rany boskie, jakie to skomplikowane!!!

A film sama obejrzałam- też nie sądziłam że tyle z tym zachodu. Ale to chyba jedna z wielu metod, bo ja bym się załamała gdyby tylko tak można było podnosić A mały jaka ogłupiała mina.

[tusia872]

Napisane przez MalgosiaM8

Hejka

przepraszam że tak późno, ale się zeszło.... weszłam koło 21 dopiero

Nie wiem od czego zacząć

Synek potwierdzony ponownie, mamy siuśka w 3d buzię jutro pokaże, bo piękna pyzata
Waży 1500, pomiary ok, pokazuje wg usg że delikatnie jest większy niż powinien
No ale zaczęło się od badania gin na fotelu, lekarz powiedział że mam lekkie rozwarcie i krótką szyjkę
Na usg dowcipnym wyszło 2 cm i lekkie rozwarcie, mam zdjęcie mogę wam wrzucić jak to wygląda
No i powinnam czuć skurcze przez skracającą się szyjkę , a ja nic nie czuję
Idąc dalej, mam brać luteinę 2 x dziennie , oszczędzać się na maksa, jak to lekarz powiedział aby jeszcze 5-5 tyg a potem to już mogę rodzić
Aaa nie mam zakazu przytulania przy lekkim rozwarciu.
Za zdjęcia 3d lekarz nic nie zgarną i mam ładne buzi taki pyzaty chłopczyk i wydatne usteczka po mamusi
Brzuch mam za duży na ten tydzień, ale to dlatego że większość w brzuch mi idzie, taki urok
No i na tyle, ja czuję się dobrze, skurczy nie mam, a powinnam generalnie nie stresuję się szyjką , będzie dobrze, musi być

aaa i najważniejsze mały się przekręcił główką w dół oł jeeee!

Lula dobrze że wizyta udana, moja w sumie też, dziecię zdrowe, rośnie, a to najważniejsze

gratuluje wizyty i takiego dużego synka
moja mała tez jest wieksza ale sie nie przejmuje
dobrze ze juz sie przekrecił główka w dół

Lulla tobie tez gratuluje wizyty

Napisane przez cotynato

U mnie też pokazuje ostatnio 3.09, a na początku było 13.09/14.09 i 9.09 także kto wie

u mnie z terminami była na poczatku 13.10 pozniej 09.10 pozniej 04.10 a ostatnio 28.09 wiec kiedy na świat moja kruszynka przyjdzie to tylko bóg jeden wie

[19natka88]

Lipiec mamy Mi chyba ktoś kradnie czas albo ja przesypiam po kilka dni bo ja nie wiem kiedy to wszystko minęło
U nas od rana leje

Napisane przez lullaby_ml

Naprawde sliczna, tez szukalam czegos w tym stylu, ogolnie ostatnio mialam faze wlasnie na boho i folk, jest naprawde sliczna no wlasnie ja sie gubie z tymi terminami, chyba raczej poczatek wrzesnia? juz sama nie wiem jak to obliczac?

Dziękuję Ja akurat widziałam na usg dokładną datę, ale u ciebie to po prostu od terminu odjęłabym ten czas o ile jesteś teraz do przodu i wyjdzie Ci mniej więcej

kasiuleczkakuleczka wynik ładny Jak będziesz korzystać z czyjegoś glukometru to pamiętaj żeby kłuć się swoją igłą Podobno to bardzo ważne Gratulacje wejścia w III trymestr

MalgosiaM8 duży synek A z tym rozwarciem to nieźle Ważne, że poza tym wszystko ok.

Martusiaaa21 właśnie u mnie ten problem jest, że ciuchy ciążowe noszę w rozmiarach s/xs i nic na mnie nie pasuje bo mam tylko brzuch A jak mi babka pokazała tuniki w wiejskie łączki z satynową wstążką to o mało nie padłam - przestarzałe te ubrania mają
A tą sukienkę kupiłam w Grey Wolf po przecenie. I jakbym miała więcej kasy to bym jeszcze coś wzięła sporo było tam na mnie dobrych takich tunik i sukienek

kapka oby dzisiaj było lepiej

acelinka zapytam gina, ale nie wiem czy to ma sens bo kolejna wizyta za 2 tygodnie, potem pewnie też nie szybciej niż za kolejne 2 no i już będzie prawie końcówka
Uu no to nieciekawa pogoda na wesele, a w zeszłym roku w lipcu było po 40 stopni

[irmith]

Napisane przez cotynato

Ja bym na to patrzyła w drugą stronę. Wiele osób za badania prenatalne płaci po 200-300 zł więc jeżeli chce mieć takie z prawdziwego wydarzenia to od początku powinna brac to pod uwagę I to że mogła ( chociaż jak widać jednak nie) zrobić to darmowo potraktować jako dar losu

Znaczy że szklanka mogłaby być do połowy pełna można i tak tylko trzeba umieć

archinta zielona śliczna

Napisane przez lullaby_ml

Dobry wieczor, przepraszam ale nie mam sily was nadrabiac, niecale 40 min temu zjechalismy do domu i padam na twarz...Wszystko poszlo nie tak poza dwoma pozytywnymi rzeczami, pierwsza cudowna rzecz to usg maluszka, wiec rozmiarem i wielkoscia odpowiada na skonczony 29 tydz wazy 1100 g i lekarz powiedzial ze jesli tak dalej pojdzie to skonczymy na wadze 3600 co do skurczy..dzisiaj tez mi twardniala macic w trakcie usg, szyjka ma 3 cm, mam brac koniecznie magnez i w miare mozliwosci bardzo duzo odpoczywac i sie nie stresowac, ehh, ale przynajmniej widzielismy z TŻ nasza kruszynke druga mega pozytywna rzecz-pojechalismy zobaczyc szpital na św rodziny w Poznaniu bo bardzo chcialam tam rodzic i powiem wam ze bylismy oboje w szoku, pani z rejestracji sie nami zajela i nas zaprowadzila na oddzial polozniczy(a bylo mnostwo pacjetnow i rownodobrze mogla po prostu powiedziec gdzie co jest), gdy dotarlismy na oddzial od razu zapytano nas w czym pomoc, ale nie dopuszczono nas na wejscie wglab oddzialu, powiedzielismy ze chcemy tu rodzic i czy moglibysmy z kims porozmawiac, pielegniarak kazala nam poczekac na holu i po 5 min przyszla polozna z ktora pogadalismy jakies 30 min o porodzie, o znieczuleniu, a tym jakie dokumenty nalezy do nich dostarczyc itd i tak sie nami fajnie tam zajeli ze oboje wyszlismy z tego szpitala jak w skowronkach a z mniej przyjemnych rzeczy-mialam dzisiaj krzywa cukrowa-i powiem szczerze ze szlam na kozaku bo pierwsza glukoze przeszlam ok, bez mdlosci i niczego, a teraz...gdzies po 10 min myslalam ze zwymiotuje na korytarzu malo tego, bylo mi tak strasznie duszno ze zemdlalam TŻtowi na rekach, ta pogoda mnie dobije i pewnie brak sniadanka bo bylismy z Mikim starsznie glodni no a pozniej dzien byl tak kiepski ze....w kazdym razie widzialam syneczka:jupi :

za udaną wizytę
za zwiedzanie szpitala ja to ciągle planuję...kiedyś
Uważaj na siebie kochana bo od pogody są takie skoki ciśnienia że można sobie krzywdę zrobić.

Napisane przez MalgosiaM8

Hejka

przepraszam że tak późno, ale się zeszło.... weszłam koło 21 dopiero

Nie wiem od czego zacząć

Synek potwierdzony ponownie, mamy siuśka w 3d buzię jutro pokaże, bo piękna pyzata
Waży 1500, pomiary ok, pokazuje wg usg że delikatnie jest większy niż powinien
No ale zaczęło się od badania gin na fotelu, lekarz powiedział że mam lekkie rozwarcie i krótką szyjkę
Na usg dowcipnym wyszło 2 cm i lekkie rozwarcie, mam zdjęcie mogę wam wrzucić jak to wygląda
No i powinnam czuć skurcze przez skracającą się szyjkę , a ja nic nie czuję
Idąc dalej, mam brać luteinę 2 x dziennie , oszczędzać się na maksa, jak to lekarz powiedział aby jeszcze 5-5 tyg a potem to już mogę rodzić
Aaa nie mam zakazu przytulania przy lekkim rozwarciu.
Za zdjęcia 3d lekarz nic nie zgarną i mam ładne buzi taki pyzaty chłopczyk i wydatne usteczka po mamusi
Brzuch mam za duży na ten tydzień, ale to dlatego że większość w brzuch mi idzie, taki urok
No i na tyle, ja czuję się dobrze, skurczy nie mam, a powinnam generalnie nie stresuję się szyjką , będzie dobrze, musi być

aaa i najważniejsze mały się przekręcił główką w dół oł jeeee!

Lula dobrze że wizyta udana, moja w sumie też, dziecię zdrowe, rośnie, a to najważniejsze

za wizytę, oj będziesz przecierać szlak na porodówkę tego życzę bo ciągle czytam że pod koniec się o tym marzy

Ja dziś pierwszy raz od dawna spałam do 9 jak zabita, o 9 obudził mnie facet z firmy remontowej bo przyszedl z kalkulacja ceny remontu naszego pokoiku ale 2400zł za jeden nieduży pokój malowanie i cekolowanie to chyba lekka przesada

Macie może jakieś rady odnośnie diety w ciąży??? Mój gin powiedział że zaczynam za szybko przybierać na wadze i dobrze żebym to ogarnęła, więc staram się ograniczać ale w sumie do tej pory często były dni że jadłam 2 posiłki dziennie a podobno głodna nie mogę chodzić

[DzastaW]

irmith jedz z 4-5 posiłków dziennie

[s-pray]

.

[DzastaW]

Mi się wydaje że zacznę rodzić wcześniej, bo według usg dziecko jest rozwinięte o tydzień, dwa tygodnie (od samego początku tak było). I przy następnej ciąży zmieniam ginkę, bo ta o niczym nie informuje

[spray]

Napisane przez s-pray

.

napisałam z konta administracyjnego, sierota