Wiosna minęła, lato przed nami, jesienne mamuśki szaleją z wyprawkami. Mamy IX/X 2011

[acelinka]

Napisane przez 19natka88

Mój tż dzisiaj mnie powalił: spisuję na kartkę co jeszcze potrzeba kupić no i zapisałam "dwa kocyki: bawełniany i gruby", a on do mnie "a to nie mamy żadnego koca w domu?" Taa zamiast dziecka do wózka wpakuję cały koc

słodka jest ta nieporadności tż czasami

Napisane przez aa2

kurde ja jeszcze nei mam ani jednej rzeczy do szpitala chyba w końcu musze sie zebrac do kupy i zaczac cos kupowac, w ogóle jestem troche przerazona dzis byłam u kolezanki co niedawno rodziłą i jak pytałam o cos to mi odpowiadała a ja sie zastanawiałam o czym o na do mnei mówi-masakra nie wiem jak ja to ogarne wszystko

spokojnie, wszstko ogarniesz jeszcze się zdziwisz jaka wzorowa mamuśka z Ciebie

Napisane przez Malgosia1983

Tak jest szefowo spróbujemy więc cukini

okej!

Napisane przez Malgosia1983

acelinka Tym bardziej muszę "poprowadzić" ten Twój model na żywo

Napisane przez mooonik

byłam w CH z mężem, w Smyku, 5-10-15, Coccodrillo i Motherhood i tak ja mówiłyście na wyprzedaży głównie ciuszki letnie. Do tego się załamałam bo dla dziewczynek paleta kolorów to różowy, biały, różowy aha, czy wspomniałam o różowym za to dla chłopców wszystkie kolory ehhhhh. Kupiłam tylko taką kurteczkę polarkową z misiem na zewnątrz, mega pomarańczową- na dziale chłopięcym oczywiście Jutro Wam wkleję zdjęcie. Jest miluuusia

ej, zapomniałaś o różowym
ja kupiłam tylko rajstopki i skarpetki w mariquicie rozwalają mnie te pierwsze ceny, kurcze kto daje za takie maciupeńkie rajstopki 21 zł, albo za skarpetki 8

Napisane przez aa2

a to niektóre rzeczy z tego co dzis dostałam
mam jeszcze takie cienkie kompleciki bluzka plus pajacyk itd ale to chyba bardziej do spania nie bede juz tego wrzucac bo zdjec mi sie nie chce robic hehe
a najlepsze na świecie te skarpetki takie maciupkie ze szok

śliczności

Napisane przez cotynato

A kupujecie nawilżacz powietrza?

ja na początek pożyczam od bratowej, bo ma i nie używa (tapety robią jej się wilgotne od niego )
Jak się sprawdzi to pewnie kupimy swój

Napisane przez mooonik

a z tesco mam takie bodziaki i pajace

śliczne te bodziaki jak ja kupowałam to nie było na długi rękaw z tymi postaciami kupiłam tylko z kubusiem wtedy, ale muszę się wybrac do tesco jeszcze raz

Napisane przez caroline_1988

Hej wszystkim
jakoś nie mam ostatnio weny na pisanie tutaj. Nie potrafię się jakoś do was wbić ale czytam codziennie. Dopiero początek tygodnia a ja się już czuję jakaś wykończona. Może to ta pogoda? Na pocieszenie kupiłam coś dla naszego synusia:
http://allegro.pl/74-george-bluza-ka...686396858.html
http://allegro.pl/68-baby-rampers-pi...685066872.html

śliczności ta bluza boska i rampersik śliiiczny a ja wszędzie widze rampersiki krótkie, takie na lato, musze taki długi upolować

Napisane przez anciaahk

Zazdroszczę przeglądania ciuszków w szufladzie, ja mam wszystko w workach i kartonach . A tak przy okazji - dużo tego macie?

No jakoś tak podobnie chyba myślę. Byłam dzisiaj w coco, dla dziewczynek były dresiki fajne cieplutkie, ale nie patrzyłam na ceny.

a widzisz jak byłam w coco we wtorek, ale patrzałam za rajstopkami i jakoś nie skupiłam się na ubrankach

ja mam jedną szuflade ubranek czyli całkiem niewiele narazie wstrzymuje się z zakupami jak moge bo niedługo trafi do mnie taaaaaaka paka ubranek że do 1 roku życia nie będe musiała kupować nic, chyba że dla własnej zachcianki i własnego zaspokojenia

jej, dawno mnie nie było tak z rana

[acelinka]

kobitki, nie spać!

ja zmykam do Wojtaska, a potem do dziadków jade bo dawno nie byłam a podobno sie stęsknili za wnusią

zajrzę wieczorkiem albo jutro z rana Miłego dzionka

[19natka88]

Dobry Produkujecie jak oszalałe wpadam tylko nadrobić a potem zakupy i wizyta u diabetologa

magdulec witaj

aa2, mooonik śliczne ciuszki

anciaahk tak mniej więcej wychodziły te wizyty A mi się Franek też podoba

Napisane przez madzialena-lublin

Popłakałam się ze śmiechu
a jak przeczytałam mojemu mężowi to się spytał "no i?". W ogóle nie zaczaił co w tym śmiesznego...

Facet

Napisane przez BordAna

melduję się w bardzo złym humorze , jestem na granicy czarnej rozpaczy

Wczoraj byłma u gina na wizycie, mały w 29 t.c waży 1500 a co będzie poxniej??
po raz pierwszy byłam w środku z tż fajnie było widzieć jego oczy wpatrzone w monitor
z małym wsio ok, kręgosłup, zawartość brzuszka ok, główka ok, szyjka w normie

Nie warto się tak denerwować Spróbuj to olać.
Gratulacje dużego synka

Napisane przez acelinka

słodka jest ta nieporadności tż czasami

Oj tak - ale do czasu

[Malgosia1983]

Napisane przez BordAna

Cotka: mi jeszcze trochę ciężko jest, szczególnie że próbowałam się dzisiaj pogodzić a ona ma gdzieś moje hormony i piszę mi w smsach że idiotycznie się zachowuję i ona tego nie kuma...
ciekawe jaka ona będzie w moim wieku
Nigdy nie zrozumiem dlaczego w tej rodzinie wszyscy się wtrącają... tak teraz odpaliłam gadu-gadu i spojrzałam na opis gadu Kasi - starszej siostry Oli "ale krowa!"... mysle że to o mnie - ale pewności nie mam... pewnie dziewuchy probują mnie sprowokować... juz kiedyś tak było jak się z Kasią pokłóciłam to ona na gg w opisach pisała" krowa, świnia,, i tp) mam nadzieję że tym razme nie dam się sprowokować...
chociąz wiele nie brakuje..jestem teraz w takim stanie że mogłabym je chyba i ...
siedzę przed tym kompem i spać mi się nie chce - jedyne co mi od wczoraj dobrze wychodzi to płacz...mam nadzieję że nie zaszkodzi to L.

Olej to.. i postaraj się o tym nie myśleć,, skup się na Leosiu..on jest teraz najważniejszy...

Napisane przez anciaahk

Zmykam spać, chociaż ze spaniem ciężko. Też tak macie? Ja przez skurcze łydek zasypiam godzinę, dwie, a męczy mnie to od godz 18 dzisiaj .

Bierzesz magnez na skurcze?
Mnie też jak chwyci to masakra..muszę zaraz wstawać bo się nie da... Z tym że ja mam sporadycznie...Na następnej wizycie zapytam gin czy mam brac Aspragin czy coś...

Napisane przez kellysss

poczytalam Was i ide lulkac...
dobranoc

a to znalazlam na moim starym watku jak bylam w 28 tyg. ciazy z Alanem
(sama jeszcze tego dobrze nie poczytalam... n )

Przyda się poczytamy

Dzień dobry Kobitki

aa2 Asiu jak lezalam w szpitalu na traugutta widziałam tam szkołe rodzenia może spróbuj od tej - jak będą miejsca to będziesz miala niedaleko no i bedziesz mogla podpatrzeć oddzial

---------- Dopisano o 08:59 ---------- Poprzedni post napisano o 08:57 ----------

Natka udanej wizyty

---------- Dopisano o 09:00 ---------- Poprzedni post napisano o 08:59 ----------

Małgosiaa jak Ty się czujesz? Odpoczywasz nasz robokopie?

[anciaahk]

Napisane przez cotynato

Właśnie to mniejsze miejscowości obok- jedna polecana przez sąsiadkę w wąsoszu z kolei kuzynki tż rodziły i chwaliły sobie.... Kurde kiedyś się wydawało że poród i ciąża to takie hop siup taaa. A tu tyle załatwaiania, myślenia...

A Twój lekarz nie przyjmuje w jakimś konkretnym szpitalu, żeby było Tobie łatwiej się dostać?

Napisane przez agnyska81

A tam zaraz dokuczała

Uderz w stół ....

Napisane przez Martusiaaa21

ja też zmykam spać, mnie na razie skurcze nie łapią, ale też ciężko z zaśnięciem, ale to pewnie przez to że rano śpię do 10tej i odpowiednią ilość godzin prześpię
dobrej nocki mamuśki

Zazdroszczę! Mam skurcze od kilku miesięcy, kiedyś tylko nocą, teraz od popołudnia i cały czas kręcą mnie łydki, łapią skurcze, masakra. Chodzę spać ok 1 w nocy a wstaję przed 8, bo przychodzą do nas robotnicy i nie ma spania.

Napisane przez acelinka

a widzisz jak byłam w coco we wtorek, ale patrzałam za rajstopkami i jakoś nie skupiłam się na ubrankach

ja mam jedną szuflade ubranek czyli całkiem niewiele narazie wstrzymuje się z zakupami jak moge bo niedługo trafi do mnie taaaaaaka paka ubranek że do 1 roku życia nie będe musiała kupować nic, chyba że dla własnej zachcianki i własnego zaspokojenia

Acelinko a ja z kolei nie patrzyłam w coco zupełnie na rajstopki, mam ich troszkę używanych. Ogólnie też dostałam sporą pakę, mnóstwo czapek, śpiochów itp, ale w różnym stanie. Sporo rzeczy jest dość sfatygowanych. To co zauważyłam, to brzydko spierają się rzeczy firmy Disney, chyba kupowane w Tesco. Dlatego mimo wszystko robię też zakupy nowych rzeczy, bo te dodatkowe ciuszki będę mogła wykorzystać na noc itp, ale absolutnie wyjściowe one nie są, mało jest takich rzeczy.

Napisane przez 19natka88

anciaahk tak mniej więcej wychodziły te wizyty A mi się Franek też podoba

Natko a teraz przed wizytą masz kolejne wyniki? Ja póki co mam wizyty równo co 4 tygodnie, teraz powinnam mieć co 3, ale przez urlop lekarza mam znów co 4 tygodnie. I dostałam kolejne wyniki - mocz, morfologia, glukoza. Chyba teraz co miesiąc będzie mi je zlecać. Z innych badań to kontroluje chyba co 2 miesiące antyciała w związku z konfliktem serologicznym i ostatnio robił też coś na żółtaczkę - to w związku z karmieniem piersią, chyba HBS to się nazywało.

Franek szaleje w brzuchu i pozdrawia wizażowe ciotki.

[kaileight]

No Air, Sharifa gratuluje dziewczynek

rabarbar fajna historia z tym imieniem... Hanna ślicznie, uroczo, dziewczęco

Wszystkie nowe dziewczyny witamy raz jeszcze- szkoda że tak późno ale dobrze że trafiłyście do nas

Wczoraj mama opowiadała mi o porodzie, Ze skurcze się jej zaczęły w nocy, ale stwierdziła, że to duzo wysiłku i ona pośpi jeszcze trochę Ostatecznie zebrała się koło 9 do szpitala, zrobili z nią wywaid przygotowali ja a koło 13 urodziłam się ja. Stwierdziła.: "no troche bolało, ale bez szału. Da się przeżyć. Troche jak mocniejsze bóle menstruacyjne. A potem jak kolka." Nie wiem czy chciała mnie pocieszyć, aleona jest silną babką. Taką co to jak chora i gorączkę ma 40 stopni to i tak do pracy pójdzie, bo się nie będzie rozczulać nad sobą.
Zaczynam się trochę zastanawiać jak to będzie. Znieczulenia nie chcę, spróbuje poradzić sobie naturalnie. Pojjawia sie stresik


Dziewczyny! Dziękuję jeszcze raz za wszystkie życzenia i Wam moim imienniczkom wszystkiego najnajlepszego!

Jak wypadły imieninki? Byli goscie? Prezenty? Ja dostałam przepiękny stojak na gazety, dużo kwiatów a dziś mąż obiecał że zamówimy mój wymarzony ekspres ciśnieniowy do kawy A jeszcze jedni goście przyjdą dziś

[anciaahk]

Napisane przez Malgosia1983

Bierzesz magnez na skurcze?
Mnie też jak chwyci to masakra..muszę zaraz wstawać bo się nie da... Z tym że ja mam sporadycznie...Na następnej wizycie zapytam gin czy mam brac Aspragin czy coś...

Niestety nie, lekarz odstawił mi magnez na początku 4 czy 5 miesiąca i póki co nie pozwala włączać ponownie, już zapomniałam z jakiego powodu. A pytam o to na każdej wizycie.

---------- Dopisano o 09:11 ---------- Poprzedni post napisano o 09:09 ----------

W temacie opowieści porodowych - moja mama rodziła mnie dość długo, chyba około 12 godzin, ale z kolei był to poród bez bólu, jak twierdzi. Urodziłam się wielka, bo 4,5kg i 59 cm, więc nie wiem jak to z tym bólem. Jeśli faktycznie go nie było a jest to chociaż trochę "dziedziczne" to bym się cieszyła .

[pestka78]

Łoooo matko...staram sie nadrobic, ale nie dam rady chyba

[Malgosia1983]

Napisane przez kaileight

No Air, Sharifa gratuluje dziewczynek

rabarbar fajna historia z tym imieniem... Hanna ślicznie, uroczo, dziewczęco

Wszystkie nowe dziewczyny witamy raz jeszcze- szkoda że tak późno ale dobrze że trafiłyście do nas

Wczoraj mama opowiadała mi o porodzie, Ze skurcze się jej zaczęły w nocy, ale stwierdziła, że to duzo wysiłku i ona pośpi jeszcze trochę Ostatecznie zebrała się koło 9 do szpitala, zrobili z nią wywaid przygotowali ja a koło 13 urodziłam się ja. Stwierdziła.: "no troche bolało, ale bez szału. Da się przeżyć. Troche jak mocniejsze bóle menstruacyjne. A potem jak kolka." Nie wiem czy chciała mnie pocieszyć, aleona jest silną babką. Taką co to jak chora i gorączkę ma 40 stopni to i tak do pracy pójdzie, bo się nie będzie rozczulać nad sobą.
Zaczynam się trochę zastanawiać jak to będzie. Znieczulenia nie chcę, spróbuje poradzić sobie naturalnie. Pojjawia sie stresik


Dziewczyny! Dziękuję jeszcze raz za wszystkie życzenia i Wam moim imienniczkom wszystkiego najnajlepszego!

Jak wypadły imieninki? Byli goscie? Prezenty? Ja dostałam przepiękny stojak na gazety, dużo kwiatów a dziś mąż obiecał że zamówimy mój wymarzony ekspres ciśnieniowy do kawy A jeszcze jedni goście przyjdą dziś

Jak ja bym chciala taki ekspresss kawa miodzio

Napisane przez anciaahk

Niestety nie, lekarz odstawił mi magnez na początku 4 czy 5 miesiąca i póki co nie pozwala włączać ponownie, już zapomniałam z jakiego powodu. A pytam o to na każdej wizycie.

---------- Dopisano o 09:11 ---------- Poprzedni post napisano o 09:09 ----------

W temacie opowieści porodowych - moja mama rodziła mnie dość długo, chyba około 12 godzin, ale z kolei był to poród bez bólu, jak twierdzi. Urodziłam się wielka, bo 4,5kg i 59 cm, więc nie wiem jak to z tym bólem. Jeśli faktycznie go nie było a jest to chociaż trochę "dziedziczne" to bym się cieszyła .

No to Ci szczerze współczuję....

4,5kg łał i nie miała cesarki?

[Malgosia1983]

Napisane przez pestka78

Łoooo matko...staram sie nadrobic, ale nie dam rady chyba

To gdzie się szlajalaś

[kaileight]

Martusiaaa21
Mnie na skurcze lekarz polecił magne-b6 brać. 2 tabletki dziennie i pomogło. Warto też w posiłkach więcej magnezu- banany, orzechy, troszke czekoladki gorzkiej

anciaahk Franek ładne imię, dość popularne chyba teraz. No ale przecież chodiz tylko o to żeby rodzicom się podobało. Ja też mam popularne imię, ale za to jakie ładne

BordAna
Moje dziecko tez takkie wielkie Ważne że zdrowe

rabarbar83
To Ty pisałaś że macie domek z bali? Jak one się spisują? Słyszalam że są trochę tańsze, a łatwe w budowie. Ja jest mniej więcej koszt i czas budowy? Jakbyś napisała coś więcej byłabym wdzięczna

[magdulec]

Dziekuje za miłe powitanie!!!: cmok:
widzę ze Wy to nocne Marki jesteście, ja padam po 22...

wiec jestem z Chełma, doczekalismy się fasolki po dwóch latach staranek na szczescie udało się bez żadnych zabiegów, mimo że tż juz był skory iść na badanka bo nic nie robił, a tu niespodzianka.

wygląda na to że będzie chłopiec, termin porodu wyznaczony na 7 października, jesli chodzi o imię to narazie jest wersja Gabriel Edward.

jesli chodzi o wyprawkę to nie mamy jeszzce nic, rozgladamy się za wózkiem, trochę ubranek i łózeczko dostaniemy w "dzierżawę" od znajomych. Obecnie zgłebiam temat pieluch wielorazowych.

niektóre zafasolkowane mamuski znam z wątku staraczek

[Malgosia1983]

Napisane przez magdulec

Dziekuje za miłe powitanie!!!: cmok:
widzę ze Wy to nocne Marki jesteście, ja padam po 22...

wiec jestem z Chełma, doczekalismy się fasolki po dwóch latach staranek na szczescie udało się bez żadnych zabiegów, mimo że tż juz był skory iść na badanka bo nic nie robił, a tu niespodzianka.

wygląda na to że będzie chłopiec, termin porodu wyznaczony na 7 października, jesli chodzi o imię to narazie jest wersja Gabriel Edward.

jesli chodzi o wyprawkę to nie mamy jeszzce nic, rozgladamy się za wózkiem, trochę ubranek i łózeczko dostaniemy w "dzierżawę" od znajomych. Obecnie zgłebiam temat pieluch wielorazowych.

niektóre zafasolkowane mamuski znam z wątku staraczek

GRATULUJĘ Gabrysia Taki wymarzony, wyczekany
Z wyprawkami mamy jeszcze troszkę czasu, ja też się rozglądam, porównuje, czytam...
Łóżeczko i ubranka też dostaliśmy
A jak się czujesz?

[DzastaW]

Witam Was =)
Ja po badaniu glukozy =) dostałam z przychodni parę rzeczy: płytkę z tym jak przewijać, kąpać i masować dziecko, małą wodę z jodem, kupon rabatowy do rossmana i jakąś malutką próbkę kremu mustella =)
po badaniu byłam w sklepie i kupiłam Sobie dwie drożdżówki i miałam ochotę na najgorszą rzecz: wódkę smakową =))) he he. Mój organizm zaczął chyba wariować =) he he

---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------

witam magdulec =)

[pestka78]

Napisane przez Malgosia1983

To gdzie się szlajalaś

Najpierw miałam muchy w nosie, a wczoraj byłam u endokrynologa

[magdulec]

Malgosia ogólnie czuję sie dobrze, wiadomo są różne dni, ale nie mam na co narzekać. na początku cieszyłam się że nie wymiotuję ale jak zaczęły sie rozmowy z porcelaną w 3 miesiącu to trwały ze dwa miesiące, codziennie rano i wieczorem była dokładna rozmowa ale na szczescie juz przeszło, teraz raz na dwa tyg rozmawiamy. szybko się męcze, teraz znowu czas na popołudniowe drzemki się zaczął.

[archinta]

ahoj

właśnie obciążam się glukoza 75

3majcie kciuki

[DzastaW]

archinta kciuki zaciśnięte =)

[magdulec]

Napisane przez archinta

ahoj

właśnie obciążam się glukoza 75

3majcie kciuki

ja miałam tę przyjemność w poniedziałek

[MalgosiaM8]

Napisane przez archinta

Małgoś- jak samopoczucie dziś???

Wczoraj hm dobrze się czułam... aż do wieczora, trochę się ściełam z TŻ i przebeczałam pól wieczoru.
Jak zwykle poszło o pierdułu, ale mógł sobie odpuścić a nie mieć do mnie pretensje... a dokładnie sprzątanie całekgo mieszkania jest na mojej głowie, on nawet po sobie kubka nie sprzątnie.
Szukał wczoraj cytryny w lodówce no i przy okazji znalazł jabłko z przed tygodnia, gdzieś w kącie, no i jabłuszko się zepsuło, oczywiście awantura że nie sprzątam, no litości, wydarłam się że on nawet palcem nie ruszy w domu a robi hece z czegoś takiego.... oczywiście on swoje, ja swoje... no i już się nie odezwałam do niego.. kurde, sorry, jego chyba nie obchodzi to że mogę trafić do szpitala... ma zawsze posprzątane, ugotowane, a jak go teraz proszę żeby śmieci wyniósł czy wniósł zakupy które ja zrobie, to chyba się nie przemęcza ? Widzę za bardzo mu nadskakiwałam, wale teraz wszsytko, nie odzywam się, niech się patrzy na brudne okna, była akcja że sobie mieśnie naciągnełam i nie mam zamiaru z powrotem tego robić.
Dalej jestem rozczarowana, bo jak zwykle on jest Panem i władcą. Idę na szokłe rodzenia z koleżanką dziś, nawet nie powiem gdzie idę, zostawie syf, niech widzi co robię po nim. Koniec żali.

Napisane przez aa2

a najlepsze jest to ze z nowych rzeczy to kupiłam 4 sztuki , reszta od kogos w spadku , albo upolowałam jakies używki na allegro za bezcen

zazdroszczę tego spadku, ja nic nie mam, zaczynam od zera, coś bratowa bąkneła że odda nam łóżeczko, bo tylko nie potrzebnie się kurzy , toll chociaż to , a i na wózek się matki zrzucają.
Chociaż dwa wydatki mniej, a tak wsio musimy kupić.

Napisane przez Malgosia1983

Bierzesz magnez na skurcze?
Mnie też jak chwyci to masakra..muszę zaraz wstawać bo się nie da... Z tym że ja mam sporadycznie...Na następnej wizycie zapytam gin czy mam brac Aspragin czy coś...


Małgosiaa jak Ty się czujesz? Odpoczywasz nasz robokopie?

Ja mam magnez 3 x dziennie właśnie na skurcze.
Ta odpoczywam, siedzę, leże, ale jedna strona ciała tzn lewa zaczyna mnie boleć przerzucam się czasem już na prawą
Ide coś porobić, jedno spotkanie dziś mam, muszę się wyszykować, zakupy zrobić, bo to mnie nie ominie i po południu posiedze przy laptoku.

[madzialena-lublin]

Napisane przez DzastaW

Witam Was =)
Ja po badaniu glukozy =) dostałam z przychodni parę rzeczy: płytkę z tym jak przewijać, kąpać i masować dziecko, małą wodę z jodem, kupon rabatowy do rossmana i jakąś malutką próbkę kremu mustella =)

Ale fajnie... Ja tam nic nie dostaję

Ale dziewczyny miałam stracha wczoraj... Jak szłam pod prysznic to zobaczyłam taki linie na brzuchu - myślałam że rozstępów dostałam
A smaruję się od 4 mca min. 1 dziennie (ostatnio Fissanem). Ale posmarowałam się po kąpieli, dałam chwilę odsapnąć skórze i znikły... Bo to odciśnięcia od paska szlafroka były
A jak tam u Was z rozstępami? Udało się uniknąć?

[DzastaW]

malgosia też miałam tak z narzeczonym, ale odkąd popłakałam się przy Nim (wtedy co wylądowałam w szpitalu), to zaczął Mi pomagać trochę.
Musisz to jakoś wytrzymać w spokoju dla maleństwa

---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------

madzialena Ja naszczęście narazie nie mam rozstępów, a niczym się nie smaruje =)

[kaileight]

archinta

Ta glukoza nie taka zła. da się wytrzymać. Trzymamy kciuki!


magdulec

Witamy i gratulujemy synkaAż dwa lata starań- tym bardziej brawa e sie udało i że już niedłuygo będziecie mieć maleństwo przy sobie

Malgosia1983

Mnie ten ekspres do kawy marzy się od dawna. Kocham kawę pod każdą postacią, trochę w ciąży ograniczyłam, ale 2 filiżanek dziennie nie umiem sobie odmówić. I zawsze mówiliśmy, że ekspres kupimy, a pieniądze się gdzieś rozchodziły i "że w następnym miesiącu". Aż w końcu tż stwierdził że tak być nie może i z okazji imienin kupujemy

[Malgosia1983]

Napisane przez DzastaW

Witam Was =)
Ja po badaniu glukozy =) dostałam z przychodni parę rzeczy: płytkę z tym jak przewijać, kąpać i masować dziecko, małą wodę z jodem, kupon rabatowy do rossmana i jakąś malutką próbkę kremu mustella =)
po badaniu byłam w sklepie i kupiłam Sobie dwie drożdżówki i miałam ochotę na najgorszą rzecz: wódkę smakową =))) he he. Mój organizm zaczął chyba wariować =) he he

---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------

witam magdulec =)

Super! Fajne takie prezenty.
Ja miałam na zimne piwo jak byly upały....

Napisane przez pestka78

Najpierw miałam muchy w nosie, a wczoraj byłam u endokrynologa

Uuuuu i jak wizyta? wszystko dobrze?

[madzialena-lublin]

Napisane przez MalgosiaM8

zazdroszczę tego spadku, ja nic nie mam, zaczynam od zera, coś bratowa bąkneła że odda nam łóżeczko, bo tylko nie potrzebnie się kurzy , toll chociaż to , a i na wózek się matki zrzucają.
Chociaż dwa wydatki mniej, a tak wsio musimy kupić.

U mnie to samo, wszystko na naszej głowie i kieszeni. Nawet babcie się nie wychylają z czymkolwiek... Może jeszcze za wcześnie?

A co do tż to ta trzymaj! Nie daj sobie na głowę wejść bo faceci to tacy wygodniccy, że z chęcią skorzysta.

[kaileight]

Napisane przez MalgosiaM8

Wczoraj hm dobrze się czułam... aż do wieczora, trochę się ściełam z TŻ i przebeczałam pól wieczoru.
Jak zwykle poszło o pierdułu, ale mógł sobie odpuścić a nie mieć do mnie pretensje... a dokładnie sprzątanie całekgo mieszkania jest na mojej głowie, on nawet po sobie kubka nie sprzątnie.
Szukał wczoraj cytryny w lodówce no i przy okazji znalazł jabłko z przed tygodnia, gdzieś w kącie, no i jabłuszko się zepsuło, oczywiście awantura że nie sprzątam, no litości, wydarłam się że on nawet palcem nie ruszy w domu a robi hece z czegoś takiego.... oczywiście on swoje, ja swoje... no i już się nie odezwałam do niego.. kurde, sorry, jego chyba nie obchodzi to że mogę trafić do szpitala... ma zawsze posprzątane, ugotowane, a jak go teraz proszę żeby śmieci wyniósł czy wniósł zakupy które ja zrobie, to chyba się nie przemęcza ? Widzę za bardzo mu nadskakiwałam, wale teraz wszsytko, nie odzywam się, niech się patrzy na brudne okna, była akcja że sobie mieśnie naciągnełam i nie mam zamiaru z powrotem tego robić.
Dalej jestem rozczarowana, bo jak zwykle on jest Panem i władcą. Idę na szokłe rodzenia z koleżanką dziś, nawet nie powiem gdzie idę, zostawie syf, niech widzi co robię po nim. Koniec żali..

nie denerwuj się bo nie warto. Mężczyźni czasem coś bezmyslnie palną. POwinien Cie docenić, że mimo tego że tak źle sie czujesz to prowadzisz dom Zawsze możesz terapię szokową zrobić- przestać sprzatć i gotować to się zdziwi

Napisane przez madzialena-lublin

Ale fajnie... Ja tam nic nie dostaję

Ale dziewczyny miałam stracha wczoraj... Jak szłam pod prysznic to zobaczyłam taki linie na brzuchu - myślałam że rozstępów dostałam
A smaruję się od 4 mca min. 1 dziennie (ostatnio Fissanem). Ale posmarowałam się po kąpieli, dałam chwilę odsapnąć skórze i znikły... Bo to odciśnięcia od paska szlafroka były
A jak tam u Was z rozstępami? Udało się uniknąć?

Ja dostałam po ostatniej wizycie 2 reklamówki próbek, ulotek, książeczek i jakies płyty.

A propos rozstępów...Niedawno kazałam mamie oglądac mój brzuch od spodu, bo mnie coś swędziało, a w lustreku nie widziałam, czy czasem tam rozstępów nie ma Na razie nie ma, ale skóra tak mnie czasem ciągie że mi się wydaję że pęknie.

[anciaahk]

Napisane przez kaileight

anciaahk Franek ładne imię, dość popularne chyba teraz. No ale przecież chodiz tylko o to żeby rodzicom się podobało. Ja też mam popularne imię, ale za to jakie ładne

Chyba popularne w większych miastach, bo na mnie patrzą jak na dziwoląga .

Napisane przez magdulec

Dziekuje za miłe powitanie!!!: cmok:
widzę ze Wy to nocne Marki jesteście, ja padam po 22...

wiec jestem z Chełma, doczekalismy się fasolki po dwóch latach staranek na szczescie udało się bez żadnych zabiegów, mimo że tż juz był skory iść na badanka bo nic nie robił, a tu niespodzianka.

wygląda na to że będzie chłopiec, termin porodu wyznaczony na 7 października, jesli chodzi o imię to narazie jest wersja Gabriel Edward.

jesli chodzi o wyprawkę to nie mamy jeszzce nic, rozgladamy się za wózkiem, trochę ubranek i łózeczko dostaniemy w "dzierżawę" od znajomych. Obecnie zgłebiam temat pieluch wielorazowych.

niektóre zafasolkowane mamuski znam z wątku staraczek

Witamy nową mamusię! I gratulujemy synia!

Napisane przez archinta

ahoj

właśnie obciążam się glukoza 75

3majcie kciuki

Archinta kciukasy mocno zaciśnięte!!

MalgosiaM8 myślę, że facetom jest potrzebny czasem taki zimny prysznic. Nie przejmuj się kochana, mój też ma takie napady i trzeba takiemu uzmysłowić, że to 8 miesiąc ciąży! Mają gorsze dni jak my .
Dzisiaj pierwszy dzień zajęć w szkole?

[DzastaW]

kaileight Ja też tak mam że momentami Mnie mega swędzie skóra i mam wrażenie że za chwilę popęka (a jest nawilżona)

[pestka78]

http://allegro.pl/listing.php/user?us_id=107523

Tak myslę o zakupie łózeczka +przewijak + rożek...co do poscieli nie jestem przekonana...Co muslicie? Opłaca sie u tego sprzedawcy??????

[Malgosia1983]

Napisane przez magdulec

Malgosia ogólnie czuję sie dobrze, wiadomo są różne dni, ale nie mam na co narzekać. na początku cieszyłam się że nie wymiotuję ale jak zaczęły sie rozmowy z porcelaną w 3 miesiącu to trwały ze dwa miesiące, codziennie rano i wieczorem była dokładna rozmowa ale na szczescie juz przeszło, teraz raz na dwa tyg rozmawiamy. szybko się męcze, teraz znowu czas na popołudniowe drzemki się zaczął.

Takie uroki niestety... Oby nie za dużo.. Ja na początku wyladowalam w szpitalu przez wymioty... Od 16 do 21 non stop. Potem to już tylko wodą bo nie miałam juz czym, jeść się bałam to pilam i tak wkółkoDoszła biegunka i myślalam, że to grypa jelitowa, a na karcie wypisowej napisane bylo "wymioty ciężarnej"
Najważniejsze, że trochę Ci przeszło...

Napisane przez archinta

ahoj

właśnie obciążam się glukoza 75

3majcie kciuki

4 kciuki - Stefek też trzyma

Napisane przez MalgosiaM8

Wczoraj hm dobrze się czułam... aż do wieczora, trochę się ściełam z TŻ i przebeczałam pól wieczoru.
Jak zwykle poszło o pierdułu, ale mógł sobie odpuścić a nie mieć do mnie pretensje... a dokładnie sprzątanie całekgo mieszkania jest na mojej głowie, on nawet po sobie kubka nie sprzątnie.
Szukał wczoraj cytryny w lodówce no i przy okazji znalazł jabłko z przed tygodnia, gdzieś w kącie, no i jabłuszko się zepsuło, oczywiście awantura że nie sprzątam, no litości, wydarłam się że on nawet palcem nie ruszy w domu a robi hece z czegoś takiego.... oczywiście on swoje, ja swoje... no i już się nie odezwałam do niego.. kurde, sorry, jego chyba nie obchodzi to że mogę trafić do szpitala... ma zawsze posprzątane, ugotowane, a jak go teraz proszę żeby śmieci wyniósł czy wniósł zakupy które ja zrobie, to chyba się nie przemęcza ? Widzę za bardzo mu nadskakiwałam, wale teraz wszsytko, nie odzywam się, niech się patrzy na brudne okna, była akcja że sobie mieśnie naciągnełam i nie mam zamiaru z powrotem tego robić.
Dalej jestem rozczarowana, bo jak zwykle on jest Panem i władcą. Idę na szokłe rodzenia z koleżanką dziś, nawet nie powiem gdzie idę, zostawie syf, niech widzi co robię po nim. Koniec żali.


zazdroszczę tego spadku, ja nic nie mam, zaczynam od zera, coś bratowa bąkneła że odda nam łóżeczko, bo tylko nie potrzebnie się kurzy , toll chociaż to , a i na wózek się matki zrzucają.
Chociaż dwa wydatki mniej, a tak wsio musimy kupić.


Ja mam magnez 3 x dziennie właśnie na skurcze.
Ta odpoczywam, siedzę, leże, ale jedna strona ciała tzn lewa zaczyna mnie boleć przerzucam się czasem już na prawą
Ide coś porobić, jedno spotkanie dziś mam, muszę się wyszykować, zakupy zrobić, bo to mnie nie ominie i po południu posiedze przy laptoku.

Olej to dla dobra maleńswa. Ja też wyszłam z zalożenia, że jeżeli nei mam na coś siły albo czegoś mi nie wolno robić np. myć okien to tego nie robię. Skręca mnie, że brudne ale dzidzia dla mnie ważniejsza niż okna i obad dla Tż

Dobrze Małgoś, że chociaż wózek bo to naprawdę duzy wydatek.

Napisane przez madzialena-lublin

Ale fajnie... Ja tam nic nie dostaję

Ale dziewczyny miałam stracha wczoraj... Jak szłam pod prysznic to zobaczyłam taki linie na brzuchu - myślałam że rozstępów dostałam
A smaruję się od 4 mca min. 1 dziennie (ostatnio Fissanem). Ale posmarowałam się po kąpieli, dałam chwilę odsapnąć skórze i znikły... Bo to odciśnięcia od paska szlafroka były
A jak tam u Was z rozstępami? Udało się uniknąć?

eheheh jakbym siebie czytała z tymi odciśnięciami
Ja narazie nie mam - też się smaruje...- odpukać...

Napisane przez kaileight

[B]

Malgosia1983

Mnie ten ekspres do kawy marzy się od dawna. Kocham kawę pod każdą postacią, trochę w ciąży ograniczyłam, ale 2 filiżanek dziennie nie umiem sobie odmówić. I zawsze mówiliśmy, że ekspres kupimy, a pieniądze się gdzieś rozchodziły i "że w następnym miesiącu". Aż w końcu tż stwierdził że tak być nie może i z okazji imienin kupujemy

Męska trafna decyzja