Piękne ciało do wakacji! 5 małych posiłków dziennie i koniec ze słodyczami! :>

[alexis77]

u mnie dziś w końcu była piękna pogoda miałam nawet się opalać ale był taki upał że nie dało się wytrzymać , o 3 pojechałam kawałek na rower i myślałam że nie dojadę do domu tak się umęczyłam z tego gorąca. Nie wiem co jest ale trochę zniknęły te rozstępy nie wiem co jest grane , ale może to nie były jednak rozstępy , sama nie wiem. Miałam to tylko na jednym udzie i pod kolanem ale możliwe że może to jakiś osad z wody bo brałam prysznic wcześniej. Dobrze że nie kupiłam kremu bo byłam w aptece i był jakiś podobno dobry za 64 zł przeceniony chyba z 124 ale na pośladkach troszkę mam i to już od miesiąca tym razem się nie mylę niestety.

Wszystkie tytuły mi się pobają , Wy to dziewczyny Twórcze jesteście

[monika01011986]

Napisane przez meeedzik

Monia a bo tak znajomi palą i jak wychodziliśmy zawsze na imprezie na podwórko to ja też sobie zapaliłam i tak zawsze jak z knajpy wychodzimy, to sobie zapalę. Ale nie ciągnie mnie do tego, chyba się nie nauczę. Tż mi zawsze zabiera, bo on nie chce, żebym paliła.

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ----------

Moniaaaaa ja nie mam pięknego i chyba nigdy nie będę mieć, bo ciągle mam boczki i brzuszka trochę też i moim zdaniem Ty wyglądasz o niebo lepiej ode mnie
A co do tytułu, to może nawet lepiej z tym "chcemy mieć"

Madziu nie pal, przecież to takie straszne cholerstwo! Wciągniesz się i co wtedy? Zniszczysz sobie zdrowie, skóre i zęby a teraz masz taką śliczną buziulkę! Teraz fajki już nie modne zresztą A poza tym jak to wygląda!? - taka śliczna dziewczyna z urodą anielską z fajką w buzi! kompletnie nie pasuje! a skoro wszyscy znajomi palą to Ty bądz tą wyjątkową i nie pal
A co do ciała to nie będę się spierać z Tobą kto lepiej wygląda no bo wystarczy spojrzeć na moją i Twoją wagę i wszystko jasne! Gdzie Ty masz boczki i brzuszek? No proszę Cię! nie załamuj mnie

[murka04]

podoba mi się tytuł z "chcemy mieć", a co do tego "koniec z fast-foodami" to ja na pewno nie dam rady się zastosować

dziś w 100% dieta była, jakie miłe uczucie a po południu tak źle się czułam, bolała mnie głowa i niedobrze mi było. ale zjadłam rogala z masłem i jak ręką odjął
jutro muszę wstać o 8, czyli zjem 2 śniadania bo nie wytrzymam tyle godzin z jednym posiłkiem. ale mnie to cieszy i ta myśl o płatkach z rana, pycha są.

dolly87 ja kręcę dziecięcym hh wypełnionym żwirkiem dla kota, codziennie po 40min. pamiętam jak kiedyś kręciłam 3 czy 4 miesiące bez przerwy i spadło mi sporo cm z brzucha, boczków i talii, po 8 jakoś. warto

[dolly87]

Jak myślicie, które wybrać? http://allegro.pl/hula-hop-100-cm-or...683804431.html czy http://allegro.pl/30-hula-hoop-hop-h...683845348.html
Może macie któreś?

[Eivor]

Napisane przez dolly87

Jak myślicie, które wybrać? http://allegro.pl/hula-hop-100-cm-or...683804431.html czy http://allegro.pl/30-hula-hoop-hop-h...683845348.html
Może macie któreś?

Mam podobne do tego drugiego. Jednak jest różnica w wadze.

Napisane przez dolly87

Jednak zmiana planów- jedziemy do Kołobrzegu- udało nam się zarezerwować fajny apartament, w nowym hotelu, w spokojnej okolicy Do plaży tylko 100m, już nie mogę się doczekać, oby pogoda dopisała!

Dzięki za porady z tym hula hop- nawet nie wiedziałam, że takie są. A powiedzcie mi czy daje jakieś widoczne efekty takie kręcenie?

eivor rozerwiemy się, ale też przede wszystkim zmienimy otoczenie i to chyba tego głównie nam potrzeba, żeby się trochę oderwać od codzienności. A ile ma Twoja dzidzia- pewnie gdzieś pisałaś, ale w tylu stronach już nie znajdę. Dużo w ciąży przytyłaś? Ile przed ile po? Dieta nie wpływa na Twoje karmienie? Tez jesteś kurką domową czy pracujesz?

Już Wam zazdroszczę

Ja czy kręciłam czy nie miałam w talii tyle samo więc ciężko powiedzieć.
Ale jest efekt placebo

Jutro moja mała będzie mieć równe 3 miesiące
Niestety a może stety pracuję, chwilowo jestem na macierzyńskim, potem zaległy urlop i wychowawczy do końca roku a potem się zobaczy... Wolałabym posiedzieć na wychowawczym ale nie wiem jak będzie z kasą.
W ciąży utyłam z 52 kg do 64, tuż po porodzie zeszłam do 59,5 a potem samo spadło do 56 chociaż nie zwracałam uwagi na kalorie. W ciąży też się nieźle obżerałam np. Kasztankami
Póki co nie mam problemów z karmieniem ale w sumie jem całkiem sporo, tak z 1500 kcal. Tylko boję się, że mogą być problemy jeśli jeszcze schudnę.

Napisane przez monika01011986

Spoko, ja mogę założyć nowy wątek jeszcze nigdy nie zakładałam żadnego nowego będzie to mój pierwszy raz! oczywiście jeżeli inne dziewczyny nie mają nic przeciwko ???

także moja propozycja:
"Piękne ciało chcemy mieć! 5 małych posiłków dziennie, koniec ze słodyczami i fast-foodami! Dieta 1000 kcal, cz.2 "

Jestem za

[monika01011986]

dolly mi się wydaje, że te drugie będzie lepsze. Moja szwagierka ma te pierwsze i połowa tych kulek jej powypadała ;/

Eivor Ty po prostu jesteś stworzona do bycia w ciąży Takiej to dobrze! Tylko pozazdrościć! Ja w pierwszej ciąży przytyłam 30 kilo i w drugiej też 30 ;/ no ale jadłam wszystko na co miałam ochotę i o każdej porze więc nic dziwnego.... a jadłam jak słoń... paczkę płatków Nesquików miałam na dwa razy tylko i to codziennie zjadłam tą całą paczkę. Fast-foody to jadłam prawie codziennie taką miałam jazdę ;p No ale dzięki Bogu zrzuciłam to wszystko! a nawet i więcej

ide się kąpać, za godzinę zajrzę tu
Kto jeszcze wypowie się na temat nowego wątku???? Bo za niedługo trzeba nowy zakładać a chcę aby każda miała coś do powiedzenia i nie została ominięta!

---------- Dopisano o 23:32 ---------- Poprzedni post napisano o 23:20 ----------

AA dziewczyny doradźcie mi czy warto kupić Twister? Bo tak się zastanawiam.....

[Eivor]

Napisane przez monika01011986

Eivor Ty po prostu jesteś stworzona do bycia w ciąży Takiej to dobrze! Tylko pozazdrościć! Ja w pierwszej ciąży przytyłam 30 kilo i w drugiej też 30 ;/ no ale jadłam wszystko na co miałam ochotę i o każdej porze więc nic dziwnego.... a jadłam jak słoń... paczkę płatków Nesquików miałam na dwa razy tylko i to codziennie zjadłam tą całą paczkę. Fast-foody to jadłam prawie codziennie taką miałam jazdę ;p No ale dzięki Bogu zrzuciłam to wszystko! a nawet i więcej

Hehe W pierwszym trymestrze żarłam chleb z serem jak szalona i schudłam 1 kg, w drugim się unormowało a w trzecim straciłam apetyt i jadłam na siłę... Czasami zapominałam o obiedzie i dopiero przed snem coś na szybko przegryzałam, w końcu TŻ zaczął mnie pilnować i podtykać obiadki i owoce pod nos. Tylko czekolada (Kasztanki) i chleb z serem bezproblemowo mi wchodziły
Chciałabym teraz tak stracić apetyt...

[monika01011986]

Napisane przez Eivor

Hehe W pierwszym trymestrze żarłam chleb z serem jak szalona i schudłam 1 kg, w drugim się unormowało a w trzecim straciłam apetyt i jadłam na siłę... Czasami zapominałam o obiedzie i dopiero przed snem coś na szybko przegryzałam, w końcu TŻ zaczął mnie pilnować i podtykać obiadki i owoce pod nos. Tylko czekolada (Kasztanki) i chleb z serem bezproblemowo mi wchodziły
Chciałabym teraz tak stracić apetyt...

Ja w pierwszym trymestrze trochę wymiotowałam i w ogóle nie miałam apetytu. Jedyne co jadłam to płatki kukurydziane z mlekiem. Też wtedy troche schudłam po ponad 3 kilo jakoś. Do 6 miesiąca nie było widać w ogóle brzucha i wyglądałam normalnie. Ale w ostatnim trymestrze jak mnie wysadziło (szczególnie w 1 ciąży) to wyglądałam jak King Kong Pamiętam że były straszne upały i tak mi nogi puchły że raz nawet w szpitalu leżałam pod koniec 7 miesiąca bo myśleli że mam zatrucie ciążowe. W 9 miesiącu nie mogłam nóg włożyć w żadne buty i żadne klapki.... to było straszne;/ w drugiej ciąży aż tak żle nie było ale też puchłam tylko, że mniej. Ciekawe jak było by w 3 ciąży ;p

Ja już po kąpieli siedzę w ręczniku i czekam aż oliwka się wchłonie.
Nie wiem czy założyć już teraz ten nowy wątek czy czekać jeszcze? Jutro pewnie zanim wstanę z wyra to wy już ze 100 postów natrzepiecie więc chyba dziś już to zrobię.

---------- Dopisano o 01:28 ---------- Poprzedni post napisano o 00:49 ----------

No dobra a więc mamy już założony nowy wątek i niech on sobie ładnie na nas czeka dopóki nie zablokują nam tego. No ale mam dla Was kiepską informację..... chodzi o tytuł. Nie zmieścił się w całości!!! był za długi a tam jest ograniczenie do jakiejś liczby znaków. No i ucięło mi słowa fast-foody i całą resztę ;( więc aby Baletnicy nie było smutno zmieniłam słowa słodyczy i fast foody na 1000 kcal tzn jest teraz tak: "Piękne ciało chcemy mieć! 5 małych posiłków dziennie do 1000 kcal ! cz. 2 "

a tu macie link :

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...2#post28012012

Przepraszam, że tak bez Waszej wiedzy zmieniłam koniec tytułu no ale nie wiedziałam co zrobić a bałam się że za chwilę nas zablokują i zostaniemy bez wątku. Zawsze możemy to zmienić jeśli tylko chcecie!! A tak szczerze to ten tekst "koniec ze słodyczami" to troche mi nie pasował bo wiadomo, że słodkie w małych ilościach nie jest szkodliwe i każda z nas lubi sobie nie raz coś przegryźć słodkiego. Moim zdaniem właśnie słowo "do 1000 kcal" najlepiej tu pasuje i wszystko jest jasne i oczywiste No ale oczywiście możecie się ze mną nie zgodzić i ja to zrozumiem Tak więc teraz spokojnie możemy klikać na tym wątku a jakby co to spotkamy się na tym nowym
teraz mogę iść spokojnie spać bo wiem, że nic już nas nie rozdzieli! ufffffff jestem spokojniejsza
także dobranoc ;*

[_Baletnica_]

Monia, Ty tutaj masz ostatnie słowo, rekordzistko i idolko nasza!

[natalia157]

ja się odchudzam już trzeci dzień i nie bardzo chodzi mi o wagę tylko o zgubienie tych strasznych fałdek na brzuchu i na udach :/ okropność...
tylko zupełnie nie wiem jak mam się ograniczać... oczywiście słodyczy ani fast foodów nie jem ale co mam jeść bo z tym mam największy problem

[dzaga1989]

Dzień dobry!!! W Lublinie w końcu słońce wyszło Mój stan zdrowia uległ polepszeniu więc może wystawię buźkę niech złapie trochę słoneczka Korci mnie na rwr pojeździć, ale w sumie tyle nie jeździłam, że już też weekend przesiedzę. Szkoda mi tylko wypracowanego efektu :/ Ale nadrobię jak wyzdrowieję.
Ok, piszę co wczoraj pożarłam
-owsianka
-serek wiejski z małą kromką chleba
-łyżkę płatków kukurydzianych
-kotlet mielony z 1/2 woreczka kaszy gryczanej i papryką konserwową
Dziś pewnie podobnie bo zostało mi jeszcze pół woreczka, a tż najwyżej ugotuję trochę ziemniaków.

[murka04]

monia tytuł super, dobrze że nie ma w nim o tych słodyczach bo jeszcze byście mnie wywaliły za nieprzestrzeganie zasad nie no żartuję
monia, eivor siostra mojego Tż jest teraz w pierwszym trymestrze i też zastanawiała się czemu ona chudnie zamiast tyć, a teraz widzę że to chyba normalne
natalia157 hej jeśli chodzi o fałdki na brzuchu to musisz być cierpliwa bo od tak sobie nie znikną, potrzeba czasu no i oczywiście odpowiedniej diety. a jak jadłaś dotychczas? bo myślę że wystarczy zmniejszyć porcje, wyrzucić te 'śmieciowe' jedzenie i organizm od razu wyczuje różnicę
dzaga1989 a widzisz jakieś znaczne efekty po rowerze? długo już jeździsz?

ja wstałam o 8, mama mnie obudziła bo muszę siedzieć w domu i oddawać ZUSy, papiery itp. jej klientom. nienawidzę tej roboty, nie wiem jak ona może całymi dniami grzebać się w rachunkach zjadłam płatki miodowe i od razu pognało mnie do wc. wczoraj było tak samo, może znalazłam swój magiczny sposób na wypróżnianie

[dzaga1989]

murka04 Jeżdżę zaledwie od 2 tygodni, ale zauważyłam jak uda zaczęły mi się wyrabiać, są takie zbite, a nie takie galaretowate jak wcześniej. Dlatego postanowiłam jeździć regularnie. Myślę o zakupie rowerka, żeby móc ćwiczyć bez względu na pogodę. Tylko nie wiem na jaki się zdecydować I czy w ogóle do mieszkania w bloku nadaje się taki rowerek Za dużo miejsca to ja na niego nie mam :/

[meeedzik]

Hej kobitki ;*
Ale fajnie, że mamy już nowy wątek nie trzeba się martwić Monia świetny tytuł chyba teraz jest najlepszy, bo przecież każda z nas jadła od czasu do czasu słodycze i jakieś tam inne grzeszki

U mnie dziś znów piękna pogoda zapowiadali już na dziś popołudniu/wieczór opady i burze, ale mam nadzieję, że jednak nas to ominie.

Monia co do fajek, to aż mi głupio teraz ja tak jakoś lubiłam sobie wyjść i tez zapalić, na początku nawet się nie zaciągałam, tylko tak o sobie paliłam. Ale teraz już nie będę, tak mi jakoś powiedziałaś, że mi się odechciało no i dziękuję
A co do ciała, to przecież wymiary mamy podobne i mi się Twoja sylwetka podoba, a boczki uwierz, że mam wczoraj się śmiałam z Tż, że chyba musiałabym schudnąć do 30 kg, żeby boczków WCALE nie mieć
Na szczęście Tż mi powtarza, że one się jemu podobają i są seksowne i brzydko bym bez nich wyglądała wiem, że tylko tak gada, ale co tam

[dzaga1989]

meeedzik ja tych TŻ nie rozumiem Mój cały czas marudzi, że byłam taka fajniutka przed schudnięciem, a teraz tylko kości mi wystają i nie ma za co potrzymać, bo ani tyłka ani cyca Ale jak idzie długonogi szkielet a'la Anja Rubik to mało sobie karku nie skręci tak się ogląda...

Ja to w ogóle chciałam schudnąć bo mój TŻ to taki szczypior jest. Na początku związku on ważył 70kg a ja 65kg I nie mogłam tego przeboleć. No a później jego genialna bratowa dodatkowo skomentowała moje nogi mówiąc, że mam grubsze łydki niż mój TŻ. I pomimo tego, że on ciągle powtarzał jaka to ze mnie laska itp itd to ja zrobiłam swoje i nie żałuję. Tylko on teraz chodzi niezadowolony...

[Eivor]

Napisane przez dzaga1989

Ja to w ogóle chciałam schudnąć bo mój TŻ to taki szczypior jest. Na początku związku on ważył 70kg a ja 65kg I nie mogłam tego przeboleć. No a później jego genialna bratowa dodatkowo skomentowała moje nogi mówiąc, że mam grubsze łydki niż mój TŻ. I pomimo tego, że on ciągle powtarzał jaka to ze mnie laska itp itd to ja zrobiłam swoje i nie żałuję. Tylko on teraz chodzi niezadowolony...

Faaajna bratowa
Też mam kompleksy przy facetach ważących 60-70 kg bo to zazwyczaj kości obciągnięte mięśniami a u mnie niestety nie w mięśnie idzie tylko w tłuszcz. Bałam się siadać takim chudzinkom na kolana, że coś tam połamię A na swoje nieszczęście uwielbiam chudych facetów.

Na wadze nadal 50,7

[_Baletnica_]

dżaga, hehe..ja też ważyłam prawi tyle samo co Tżt..on 73, a ja 63
on jest wysoki, więc wyglądałam na grubszą od Niego...na szczęście on przytył 6kg, a ja schudłam 13
co do bratowej- to mam identyczną sytuację- wszędzie coś widzi, a sama uważa się za idealną.

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ----------

U mnie dzisiaj na wadze 50,7...a to pewnie przez to, że o 23 zjadłam jeszcze cała, dużą bułkę ziarnistą z masłem, sałatą, łososiem i ogórkiem
poza tym wczoraj rano płatki, a w ciągu dnia 2 obarzanki- jeden z twarogiem białym i ogórkiem, a drugi z łososiem i pomidorem- kupione w Piekarni pod Telegrafem. Nie miałam czasu na nic innego, bo byłam na zakupkach i ustalić kolejny egzamin.

Dziś:
-płatki
- potem planuję zrobić sobie omlecik

U Nas wczoraj było gorąco, dzisiaj też..ale nie ma słonka ostrego na opalanie...takie za mgłą...

[dzaga1989]

Napisane przez Eivor

Faaajna bratowa

Napisane przez _Baletnica_

co do bratowej- to mam identyczną sytuację- wszędzie coś widzi, a sama uważa się za idealną.[COLOR="Silver"]

Ona to chyba ma się za cud świata. Fakt, wszystko ma najmodniejsze, najbardziej błyszczące, dom urządzony wg najnowszych trendów (w tym roku chodniczek w korytarzu zmieniała już dwa razy). Gdy tam do nich idę czuję się jak szara mysz, żebym nie wiem co na siebie włożyła...

[murka04]

Eivor i Baletnica macie taką samą wagę, hehe
meeedzik ah Ci Tż kochani ja to bym chciała chociaż na jeden dzień się wbić w umysł mojego Tż i zobaczyć co on tak naprawdę myśli
dzaga1989 milutka bratowa, nie ma co. nie cierpię takich bab co uważają się za lepsze od innych.

ja już po ćwiczeniach i hh, z trudem kręciłam bo @ dostałam i brzuch mnie tak napierdziela że szok. nawet nie mogę się położyć bo ciągle ktoś przychodzi. zaraz zjem sobie bułkę z Sopocką chyba, bo nie mam na nic ochoty.

[dzaga1989]

Dziewczyny, chyba czas już na przeprowadzkę Nawet parę osób już zaczęło się udzielać w nowym wątku A jak zgłasza się wątek do zamknięcia? Czy moderatorzy sami go zamykają?

Tutaj link do nowego wątku założonego przez naszą śliczną Monię
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=543194

[natalia157]

Napisane przez murka04

natalia157 hej jeśli chodzi o fałdki na brzuchu to musisz być cierpliwa bo od tak sobie nie znikną, potrzeba czasu no i oczywiście odpowiedniej diety. a jak jadłaś dotychczas? bo myślę że wystarczy zmniejszyć porcje, wyrzucić te 'śmieciowe' jedzenie i organizm od razu wyczuje różnicę

no dotychczas jadłam dużo słodyczy, fast foody :/ także nie za dobrze... teraz ograniczyłam się do sałatek i kanapek dietetycznych albo ostatnio jechałam na samej wodzie myślisz, że robienie brzuszków coś pomoże? ;>

[zooska]

Witam Mogę się przyłączyć do wątku? Od dwóch tygodni stosuję tę zasadę plus ćwiczenia na fitnessie, brzuszki w domu Moja waga waha się 58/60 kg, zawsze, chciałabym osiągnąć docelowo 57 kg .

[aniaczyrek]

Witam Zoskę i inne nowe wizażystki

Moniu fajnie, że założyłaś nowe forum Mam nadzieję, że nikogo na nim nie braknie....

A u mnie w końcu wyszło słoneczko jest skwarek na polu, do tego mam dwóch bratanków 5 - 3,5 roku u siebie i szaleństwo straszne basen, trampolina, do tego muszę z nimi skakać ale to fajna zabawa na stare lata Moniu jak ty sobie dajesz radę z dwójką urwisów? to jakaś masakra takie dwa małe bąble....

Dostałam dziś propozycję pracy jako niania do 2 latka oj nie wiem co zrobić, pieniążki marne ale dobre i to chociaż szczerze powiedziawszy opieka nad nieswoim dzieckiem to duża odpowiedzialność , wiem, bo już kiedyś byłam nianią i tak myślę, że chyba jednak odmówię i będę szukać dalej czegoś innego

A na obiad zjadłam bezkarnie chyba z 0,5 kg szparagówki <uwielbiam> z troszeczkę masełka i bułki tartej jest tak mało kaloryczna, a sycąca do tego takaaaaaaaa dobra, że mogłabym ją jeść bez przerwy

do tego byłam dziś na rowerze, ale faktycznie z tego zimna nagle zrobił się taki upał , że ciężko wytrzymać na polu, no ale to w końcu wakacje, więc niech grzeje na całego

[monika01011986]

Kochane!
Nasz wątek przekroczył już 5000 postów dlatego lada dzień zostanie zablokowany. Zapraszamy Was do naszej drugiej części :
https://wizaz.pl/forum/showthread.php...2#post28 012012
Dozobaczenia!