Wiosna minęła, lato przed nami, jesienne mamuśki szaleją z wyprawkami. Mamy IX/X 2011

[kellysss]

hej kochane..

Powracam z nowym kompem .. A wlasciwie to z I Mac
Tz zaszalal i zakupilam.. Narazie dochodzimy jak sie go uzywa bo to calkiem inna bajka niz normalny komp...

Poza tym mialam 2 dni gosci (z dwojka dzieci-> 1,5 latka i 3 miesiace)
i jestem wykonczona po ich pobycie... dom jest tak brudny jakby przeszlo tu stado
krow a ja taki troche pedancik jestem i musze to jak najszybciej doprowadzic do
ladu... tylko ze mocy nie mam wcale:ni

Do nadrobienia mam 20 stron Przyznam sie bez bicia ze nie dam rady wszystkiego ale pare stronek przelece do tylu zeby mniej wiecej wiedziec co tam u Was moja brzucholinki...

no to ide czytac

[anciaahk]

Cotka ćwiczenia tak z 45 minut i 15 minut pogadanki. Oddychanie podczas ćwiczeń, więc nie wiem, czy się liczy. Ale obolała jestem .

[cotynato]

A u mnie mówiły, że nie trzeba pampersów z dziurką bo i tak się mogą przesunąć i faktycznie lepiej brać normalne i podwinąć.

[kellysss]

Doczytalam ze pisalyscie o wielkosciach dzidzioli..
Moj Alan byl spory --> 4240 g i rodzilam sn...\I powiem Wam ze bylo baaardzo ciezko
bp niestety ale moj kanal rodny blokowal malego , lekarze sie przeliczyli widzac mnie
wysoka 174 cm i wazaco do porodu 93 kilo babe i niestety ale nie wzieli pod uwage tego ze w srodku moge byc zupelnie waska i moglo sie stac przez nich nieszczescie i maly mogl sie niedotlenic lub co gorsza udusic (dostal tylko 6 agp po ur. )
Na szczeswcie wszystko sie skonczylo ok....

A znowu moja kolezanka ,wzrostu 165 cm, drobniutka , waska w biodrach itd. urodzia
naturalnie dziecko co wazylo 5100 g ( ona miala cukrzyce ciazowa ktora nie zostala wykryta i\przez to maly tak przytyl) i ta kolezanka sie uwinela z porodem w 8 godzin... i mowila ze nie bylo az tak strasznie (no ale fakt ze wziela zoo chyba ja uratowal)

Takze mi sie wydaje ze to nie jest tak ze ta budowa wewnetrzna kobiety pokrywa sie z zewnetrzna..

Moze byc tak ze malym i chudym mamusia bedzie latwiej rodzic niz tym z duzymi bioderkami..


..

ide czytac dalej.....

ledwo pprzyszlam i sie madruje co...
Ale ja tak Wam pisze co widze i doswiadczam..

[acelinka]

Napisane przez 19natka88

Po takich porządkach zawsze mam wyrzuty sumienia, że wyrzuciłam coś co mogłoby się przydać Ale po pewnym czasie przechodzi
Też myślałam o Rybniku, bo niby tam mój gin ale jakoś w końcu zdecydowałam się na Wodzisław A co do opinii o szpitalach, a szczególnie porodówka to wiadomo - ile kobiet tyle wersji.

mam ochote na sok pomidorowy ale zapomniałam sobei kupic buuuu

ja też tż jak popatrzał ile w końcu tam rzeczy miałam niepotrzebnych to tylko powiedział "oj ty chomiku mój kochany"

sok pomidorowy, ble :P pomidory uwielbiam, ale soku nie rusze, dziwne to

Napisane przez anciaahk

U nas cena coś ok 600-700 zł, Trochę sporo, ale ja chyba raczej zainwestuję. Jutro zadzwonię i wstępnie obadam temat.

Acelinko a Ty sprzątasz czy odgruzowujesz czy co? Bo z opisów wygląda jakbyś co najmniej roczne porządki robiła.

Acelinka w sumie odpowiedziała, tylko czy wszędzie tak jest. Muszę spytać położnej.

ja gdzieś słyszałam że to cena ok 1500 zł, ale to pewna jakaś warszawska cena ja licze na szczęście, moze akurat trafie na sąsiadke albo na inną miłą położną, a jak niei trafie na wredną to będziemy na siebie warczały ona na mnie a ja na nią przy tż nawet wrednej położnej się nie boje poza tym mój ginek krzywdy mi zrobić nie da, obym tylko trafiła na jego dużur

hehhe kochana odgruzowuje można powiedzieć tzn wywalam wszystko co niepotrzebne. Jak się zamieszkaliśmy z tż to z mojego pokoju robiliśmy sypialnie no i ja oczywiście jak każda nauczycielka -chomik zostawiłąm mnóstwo rzeczy "bo się do pracy przydadzą" i tak za drzwiami stał pełny karton duperelek, bo kiedyś go przejrze, bo sie kiedyś przyda. No ale ze nikomu za tymi drzwiami nie wadził to stał do przedwczoraj

tak samo szafka przy biurku - jak coś było potrzebne na studia wiadomo, drukuje się tego więcej, część rzeczy niepotrzebnych, a jak wracałam z zajęć to pach tym na półke, bo będe sie z tego uczyć do egzaminu, potem do egzaminu jeszcze się robiło jakieś ksera itd a po egzaminach chce sie zapomnieć o szkole i nie myśli się o sprzataniu półki no i tak sie nazbierało mnóstwo niepotrzebnych kartek i notatek. Teraz zostawiłam już te na prawde potrzebne, które mogą się kiedyś przydać

Napisane przez anciaahk

A kupujecie pampersy, huggiesy czy co? Ja tylko czytałam, że mają mieć wycięcie na pępek, dzisiaj dostałam 3 w próbce ze szkoły rodzenia i żadnego wycięcia na pępek nie widzę.

Aha i nie zdałam relacji. Szkoła jest jednak dziwna, jak całe moje miasto. Nie ma tam zbyt wielu pogadanek. W sumie godzinę trwają ćwiczenia, ale ćwiczą same kobiety, mężowie patrzą . Wszystko mam ponaciągane, boli mnie, jutro będę miała zakwasy. Nie wiem, czemu to ma służyć, wy też tak dużo ćwiczycie?
Co prawda pytałam lekarza, pozwolił na ćwiczenia, ale nie wiem, czy on wie, jak w moim mieście to dziwnie wygląda. Bo brzuch też boli .

I jestem pewna na 100% - nie chciałabym tu rodzić, nie wiem jak ja to zrobię, by dojechać na czas do swojego lekarza . Muszę.

Kochana szkoła rzeczywiście dziwna jak tż tylko patrzą a płacicie za nią czy darmowa?

ja jeszcze nie wiem jakie pierwsze pampersiaki kupie, jakies new borny jakie się tma trafią w sklepie w najbardziej rozsądnej cenie

kochana będziesz rodzić w terminie i na spokojnie sobie do lekarza dojedziesz

[acelinka]

Napisane przez anciaahk

A ćwiczycie takie rozciąganie się, oddechy itp?

Natko ale jak pępek się spłaszczył to lepiej czy gorzej, bo nie skumałam. A z brzuchem - mierzysz sobie obwód? Ja jak patrzę po zdjęciach to od miesiąca raczej się zatrzymałam i nie rosnę w brzuchu. Chociaż dzisiaj położna pytała, czy wnet rodzę, bo taki mam duży brzuch .
I dobrze, że oczki wróciły na miejsce .

A na zero nie lubię, miałam raz do operacji tylko. Ale jak trzeba to trzeba.

ja też nie lubie na zero, ale teraz się tak gole bo tak wygodniej i tak tam nie widze to jedno mi to jest

z brzuśkiem i pępkiem to chyba obojętne czy wypukły czy nie, dużo zależy od tego jak jest zawiązany. Mnie to się wydaje że też zależy jak dzidzia się ułoży Mi w ogóle pępek nie wystaje, tylko taka rozciągniętą gwiazdeczke mam

właśnie muszę sobie dzisiaj zmierzyc obwód

Napisane przez 19natka88

Nie wiem czy źle czy dobrze Mierzę obwód i aż idę z ciekawości po miarę

Obwód bez zmian, więc nie wiem dlaczego pępuch zmienił wygląd

dzidzia może się ułożyła inaczej

Napisane przez anciaahk

Aj i tutaj mniej niż ja i to sporo. Strasznie jestem ciekawa, ile Twój Michaś waży.
Myślisz, że serio jak dziecko jest duże, to od razu jest to wskazanie na cc? Bo mój gin wczoraj z 15 razy powtórzył, że szykuje się 4kg, ale nie pytałam go o cc a i sam nic nie mówił. Ułożenie ma główką z boku, tak lekko w dole, ale chyba dobrze.
I znów mój gin inny - bo nie waży mnie wcale.

natalacia też główką w dół, ale tak z boku

podobno jak jest ponad 4 kg to cesarka, no ale chyba też zalerzy od postury rodzącej i od tego czy się jest pierworódką czy nie

Napisane przez cotynato

Mówiła, żeby do szpitala kupić sobie jakieś tanie japonki , żadych super klapków nike, puchatych kapci itp. Najlepiej takie, żeby można było wywalić do śmieci i nie nieść do domu. Bo ze szpitala to najlepiej do domu przynosić jak najmniej. Ja nie wiem jak wy, ale ja na to nie wpadłam
Poza tym mówiła, że jeść nie wolno, ale warto z wodą z koreczkiem przemycić landrynki i je sobie ssać ( o ile się nie ma cukrzycy ciążowej albo położna nie zabroni). Mówiła że te podpachy wielkie belli 2paczki najlepiej, żeby nie bawić się w cieńsze bo nie ma sensu lub w domu.
Że najlepiej pakować się w kilka toreb. Jedna z tym co na już ( tzn piżama, klapki, kosmetyki, woda, itp.) + rożek i jakieś jedno przebranie dla maluszka a resztę która nie jest potrzebna do porodu zostawić w aucie gotową w innej torbie i niech tż doniesie( chociaż u mnie niby w swoje ubierają na początku więc swoje zakładam dopiero jak jestem już na chodzie i już mogę się zajmować maluchem ). I faktycznie, ja chciałam latać z jedną wielką a ona mówi że nie ma sensu, bo jak się stesuje człowiek, odsyłają go to lepiej mieć jedną z niezbędnikami a resztę w aucie.
Że ZZO nie zawsze się dostaje, trzeba pytać czy anestezjolog stały czy na kilka szpitali. Bo nawet jak mówią że dla każdej znieczulenie to jak anestezjolog jeden to jak będzie miał operację, reanimację itp to można się w dupę cmoknąć.Ja bym mogła bo we wrocławiu to taki dla kilku na raz
Niby banały, ale ja o tym w ogóle nie pomyślałam

no to mądre rzeczy mówiła ja nie pomyślałam o dwóch torbach, a rzeczywiście by się przydały, bo to tej jednej już chyba nic nie włoże a musiałabym jakoś w niej ulokowac jeszcze wode do picia i ręcznik papierowy najwięcej miejsca w torbie to mi zajmują klapki tż co do moich japonek to ja np. pod prysznic wzięłam używane japonki, tylko spody szczoteczką potraktowałam i tak to były takie jakieś najtańsze z pepco ale śmigało się w nich przednio

Napisane przez stokrotka_

wróciłam jak pisałam.. doszłam do siebie,trochę poczytałam . mój mąż jest niesamowity... podniósł mnie na duchu bardzo.. a teraz ja odważyłam się napisać do kuzynki..bo wcześniej z jej mężem przez tel rozmawiałam.
ciężko im.. widzę ,że nie ma takiego szału radości w ich głosach,sms-ach.. ale wiem ,że napewno młody będzie kochany i jego rodzice zrobią dla niego wszystko co się da. narazie są w fazie badań.. więc sami niewiele wiedzą.
3mam za nich kciuki. a jak będzie to napiszę napewno tutaj.

na pewno są w szoku i boją sie czy wszystko będzie ok, wszystkeigo nie wiedzą, bo badania w trakcie a najgorsza jest niepewność i czekanie. Ale bedzie dobrze, trzymam kciuki za maleństwo


większość z Was pewnie jeszcze słodko śpi a ja uciekam do Wojtaska, a potem podjade do tego tesco, oby były jakieś fajniste ciuszki

Miłego dzionka

[Aiszka22]

Dzień dobry

Jak ja uwielbiam ten stan po wizycie u lekarza, kiedy wszystko jest w porządku - dzisiaj wstałam z super humorem i nie mam zamiaru szybko go stracić

Odwiedziła nas wczoraj siostra TŻ i oczywiście pochwaliłam się pięknym zdjęciem buźki naszego malucha. Chyba nikt poza mną nie rozumie jak można zachwycać się małym kosmitą na zdjęciu A ja się naprawdę wzruszam jak go widzę. Widocznie tak już ma być, że nasze dzieci są dla nas najpiękniejsze i już

Kurcze, spojrzałam na usg mojej szyjki, bo lekarz nie powiedział mi ile ma - 4,29cm!!!! Z wizyty na wiztę jest co raz dłuższa! Zaczynałam przecież w 20 tygodniu od 2,6cm i lekarz wpadł nieco w panikę. Nie narzekam oczywiście, ale w szoku jestem, że to możliwe, że tak się wydłuża.

Agnieszko super, że się nie skraca szyjka A Tobie się już coś rozwierało chyba tak? W każdym razie dobrze, że nie musisz leżeć plackiem

[miss.hot]

Napisane przez anciaahk

A kupujecie pampersy, huggiesy czy co? Ja tylko czytałam, że mają mieć wycięcie na pępek, dzisiaj dostałam 3 w próbce ze szkoły rodzenia i żadnego wycięcia na pępek nie widzę.

Napisane przez mooonik

ja do szpitala kupię pampersy, a potem będę testować te tańsze- b.dużo jest dobrych opinii o Dada z Biedronki, nawet miss.hot od nas chwaliła. O huggiesach dużo niedobrego słyszałam- że przemakają, nie trzymają się rzepy, że odparzają, więc raczej nie będę kupować.

Ja kupuję na początek Pampersy, a potem jak nie będzie żadnych problemów to przejdę na Dady i Babydreamy z Rossmana - tych 2 marek teraz używam i są super Aaa i nigdy z wycięciem nie kupowałam, po prostu zwykłe pieluchy zawijałam pod pępek, tak nam pokazywali w szpitalu

Napisane przez anciaahk

Ile masz? Ja 107 -108 cm, ale zmierzone metrówką budowlaną hihi. Dawno temu miałam 100 cm, więc dużo w brzuch nie poszło.
Ciekawe jak z wagą.

Ja mam 106cm - tyle samo co w pierwszej ciąży w tym czasie, tylko kilogramowo więcej

Napisane przez cotynato

4kg to chyba jeszcze normalnie rodzą.

Napisane przez agnieszka 0605

Słyszałam, że do cc jest wskazanie jeśli maluszek waży ponad 4200 ale nie wiem

To wszystko zależy też od szpitala i innych przesłanek, tak naprawdę nigdzie nie widziałam wytycznych odnośnie wagi kwalifikującej do cc

Napisane przez agnieszka 0605

Melduję się po wizycie '

Napisane przez anetika

Witam i melduję się po usg - wszytko jak najbardziej w porządku, pomiary w normie, wody płodowe też, i mały już w ułożeniu "podłużnym-główkowym". Waży już 1795 gr

Gratuluję udanych wizyt klask i:

Napisane przez cotynato

Na necie piszą że jak dziecko większe niż 4,5 to cesarka. Ale patrząc na lipcówki to u nich chyba żadna nie przekroczyła tej wagi. A pewnie nie jedna rosła itp. Poza tym wydaje mi się że wąskie biodra też dadzą radę. W końcu każda miednica się przygotowuje i rozszerza.

Ale może u nich poród nie postępował lub były inne kwalifikacje zdrowotne (lub nie) do cc

___
Ja przy pierwszej ciąży miałam cc, bez prób sn, po prostu ginka dała mi wybór (bez $ żeby nie było spekulacji ), wg USG synek miał być spory, ja jestem drobna i ona mówi na ostatniej wizycie, że mogę próbować sn, ale nie wiadomo jak sięto skończy, bo mogę po kilku godzinach skurczy i tak wylądawać na stole operacyjnym, a może być ok i urodzę. Zdecydowałam się na cc, nie żałuję
Teraz nie wiem jak będzie, ale najbardziej boję się takiego porodu 2w1

[danika]

Napisane przez agnieszka 0605

Melduję się po wizycie '

Napisane przez anetika

Witam i melduję się po usg - wszytko jak najbardziej w porządku, pomiary w normie, wody płodowe też, i mały już w ułożeniu "podłużnym-główkowym". I tak czy inaczej, jak zrobiła usg to po raz kolejny powiedziała, że nie widzi tu żadnych zmian spowodowanych ewentualną cukrzycą i w ogóle jakaś wielce zdziwiona była tym mierzeniem cukru... Ja oczy w słup, ale OK - widać raz jeszcze co lekarz i region to inne podejście...

super , że wszystko ok
a z nietolerancją to faktycznie zależy od lekarza...moja rodzinna tez uważa, ze takie cukry jak ja miałam na początku (150-160) to jeszcze nie jest zle - a diabetolog juz przy 125 maluje mi wykrzykniki w książeczce

Napisane przez mooonik

tak, Ujastek i chyba po tym co widziałam dziś i po tym co wiem od znajomej wybierzemy ten szpital

no to zazdroszczę jakbym nie miała tak daleko to też chciałabym tam rodzić

Napisane przez anciaahk

Aga ja umiem inaczej. Na busza. Przystrzyżonego. Ale na zero nie , czuję się jak dziecko.

mam tak samo ciacham się maszynką do włosów

Napisane przez Aiszka22

Dzień dobry

Jak ja uwielbiam ten stan po wizycie u lekarza, kiedy wszystko jest w porządku - dzisiaj wstałam z super humorem i nie mam zamiaru szybko go stracić

no to super chociaż dziwne z tą szyjką - ja bym jednak bardziej stawiała na błąd pomiaru wczesniej niż na dwukrotne wydłużenie się szyjki...

[Malgosia1983]

Dzień dobry
Melduję, że zarwałam wczoraj lóżko I omało nie posikałam się ze śmiechu
A tak poza tym wszystko ok

Napisane przez cotynato

4kg to chyba jeszcze normalnie rodzą.

Zależy. Moja kuzynka urodzila w zeszłym tygodniu córkę 3800 przez cc. Mój Gin mówił, że od 4200 jest już wskazanie do cc. Wskazanie, nie jest traktowane obligatoryjnie, że 4200 to cc, a 4150 to naturalnie. Na cc składa się wiele czynnków.
Co do mojego tp., to oczywiste, że wielkośc brzucha nie ma znaczenia. Jednak jak pisalam jakiś czas temu, złożylo się wiele czynników żebyśmy mysleli, że nasz tp. jest mocno w " " ...

Napisane przez agnieszka 0605

Melduję się po wizycie '

Szyjka nadal 2,5 cm, ale mam się dużo oszczędzać - znaczy standard, zero miziania (choć ostatnio udało mi się męża namówić żebyśmy zgrzeszyli ), na wesele które mamy 06/07 możemy iść (ale nadal nie wiem czy chcemy ??? ) i ogólnie z małą wszystko ok. Nie mierzył jej, ale pięknie świeciła brzoskwinką

Może coś uda mi się Was jeszcze nadrobić...

Brawo oby tak dalej

Anetika Gratuluje wizyty

---------- Dopisano o 09:34 ---------- Poprzedni post napisano o 09:20 ----------

Kellysss

I Mac no no technika prosze proszę
U mnie wystarczy, że jest chrześnica Alicja i wszędzie są łapki...Powyciągane moje "blyskotki" i ogólny chaos Ale uwielbiam ją
I zgadzam się odnośnie tego co piszesz o cc.. Mądrze prawisz mądrze

Napisane przez Aiszka22

Dzień dobry

Jak ja uwielbiam ten stan po wizycie u lekarza, kiedy wszystko jest w porządku - dzisiaj wstałam z super humorem i nie mam zamiaru szybko go stracić

Odwiedziła nas wczoraj siostra TŻ i oczywiście pochwaliłam się pięknym zdjęciem buźki naszego malucha. Chyba nikt poza mną nie rozumie jak można zachwycać się małym kosmitą na zdjęciu A ja się naprawdę wzruszam jak go widzę. Widocznie tak już ma być, że nasze dzieci są dla nas najpiękniejsze i już

Kurcze, spojrzałam na usg mojej szyjki, bo lekarz nie powiedział mi ile ma - 4,29cm!!!! Z wizyty na wiztę jest co raz dłuższa! Zaczynałam przecież w 20 tygodniu od 2,6cm i lekarz wpadł nieco w panikę. Nie narzekam oczywiście, ale w szoku jestem, że to możliwe, że tak się wydłuża.

Agnieszko super, że się nie skraca szyjka A Tobie się już coś rozwierało chyba tak? W każdym razie dobrze, że nie musisz leżeć plackiem

Wow to faktycznie nieźle masz z tą szyjką Ciekawe o co tak naprawdę chodzi, bo czy jest to możliwe to nie mam zielonego pojęcia - aż zapytam z ciekawości mojego Gina..
A Twój zachwyt Kochana zdjęciem dzieciątka jest całkowicie uzasadniony Ja się zachwycałam moim Balonikiem jak miał ledwo 8mm
I mowiłam "o tu jest tu, no jak możesz nie widzieć"

[tusia872]

gratuluje wszystki wczorajszych wizyt

ja dzis miałam wizyte niestety nie widziłam mojej kruszynki ale za to słyszałam jej serduszko

[indygo79]

heloł u nas dziś 30 tydzień. znaczy ja sobie mierze jak gin czyli skończone, ale 30cha jest

co do wielkości dzieci i porodów - kumpela z pracy urodziła sn synka 58 cm i 4850!!! i zyje więc jest oki damy radę

Napisane przez cotynato

Nie mam porównaniaz innymi , ale wydaje mi się że fajna ta szkoła nam się trafiła.Mamy ćwiczenia. Z tż. Co prawda oni to tam są żeby się powygłupiać i żeby raźniej było chyba ale wesoło jest jak widze jak mój tż robi ósemki biodrami haha
Poza tym warto wybrać szkołę rodzenia pod szpital który się sobie upatrzyło ponieważ ta nasza babka opowiada nam o zwyczajach i wszystkim dokładnie na podstawie tego szpitala. Aż zaczęłam się zastanawiać na gazem rozweselającym A nie wiem czy u was też puszczali ten stary film z porodów co te babki wyglądały jak na orgaźmie a nie jakby dziecko rodziły. Poza tym faceci którzy się po tym wszystkim gorzej czuli od babek hah

ósemki biodrami? spoczko mam to wytrenowane po 2 latach tańca orientalnego

Napisane przez anciaahk

Cotka mąż jest opanowany. On się gorzej boi niż ja . Mam koleżankę, która rodziła w tamtym szpitalu, więc co nieco wiem. Poza tym umówię się z tą położną, którą chcę opłacić i liczę, że ona mi powie.
Bardziej liczyłam na to, że szkoła przyda się mojemu małżowi, że dowiem się czegoś więcej o pielęgnacji itp. Może po 1 spotkaniu nie będę się nastawiać, zobaczymy co dalej.

Dali nam dzisiaj mnóstwo próbek, ulotek, książek, a do tego kosmetyki, butelka, herbatki - to było pozytywne , jest co czytać, a i z tych rzeczy butelka się przyda, proszków do prania też kilka było, przydadzą się.

---------- Dopisano o 23:20 ---------- Poprzedni post napisano o 23:19 ----------

Moonik właśnie też mam flexi, tasmową i mój wariaat jeszcze nie zdołał jej porwać . A już obroży zerwanych nie liczę.

e to spoko w tej SR, zobaczymy co w mojej bo dziś pierwsze zajęcia

ja tez mam flexi, taśmową już 2,5 roku dla psa do 30 kg chyba, lotów kilka zaliczyła ale się sprawdza. aha flexi daje 2-letnią gwarancje na smycze.

a co do szyjki, na ostatnim usg 29 czerwca gin powiedział, że moja ma 5 cm! ciekawe czy dalej bez zmian...

fajnie wam, ze dzidziulki widziałyście, ciekawe czy gin mi jeszcze usg zrobi

[spray]

Gratuluję wszystkim dobrych wieści od lekarzy

Miałam dzisiaj sen, że poszłam do szpitala na poród, męczyłam się i męczyłam, w końcu połoznik zrobił mi USG i stwierdził "Przykro mi, pęcherzyk ciążowy się wchłonął"

kellysss ile taki MAC kosztuje??

[indygo79]

Napisane przez spray

Gratuluję wszystkim dobrych wieści od lekarzy

Miałam dzisiaj sen, że poszłam do szpitala na poród, męczyłam się i męczyłam, w końcu połoznik zrobił mi USG i stwierdził "Przykro mi, pęcherzyk ciążowy się wchłonął"

kellysss ile taki MAC kosztuje??

o matko!!!! ale odlot, to pewnie początek tego, co przed porodem w snach nas męczyć będzie.

[tusia872]

Napisane przez indygo79

heloł u nas dziś 30 tydzień. znaczy ja sobie mierze jak gin czyli skończone, ale 30cha jest

co do wielkości dzieci i porodów - kumpela z pracy urodziła sn synka 58 cm i 4850!!! i zyje więc jest oki damy radę
fajnie wam, ze dzidziulki widziałyście, ciekawe czy gin mi jeszcze usg zrobi

gratuluje 30 tygodnia

zrobi jeszcze usg napewno musi zobaczyc jak dzidzius jest ułozony wiec przed porodem mapewno zobaczysz jeszcze swojego szkraba

Napisane przez spray

Gratuluję wszystkim dobrych wieści od lekarzy

Miałam dzisiaj sen, że poszłam do szpitala na poród, męczyłam się i męczyłam, w końcu połoznik zrobił mi USG i stwierdził "Przykro mi, pęcherzyk ciążowy się wchłonął"

kellysss ile taki MAC kosztuje??

ale miałas sen dobre

[Malgosia1983]

Napisane przez tusia872

gratuluje wszystki wczorajszych wizyt

ja dzis miałam wizyte niestety nie widziłam mojej kruszynki ale za to słyszałam jej serduszko

Ja nie mogę zapomnieć pierwszego usg jak uslyszałam serduszko. Tak szybko biło a ja ryszałam jak bóbr

Napisane przez spray

Gratuluję wszystkim dobrych wieści od lekarzy

Miałam dzisiaj sen, że poszłam do szpitala na poród, męczyłam się i męczyłam, w końcu połoznik zrobił mi USG i stwierdził "Przykro mi, pęcherzyk ciążowy się wchłonął"

kellysss ile taki MAC kosztuje??

[DzastaW]

Witam Was =)

Napisane przez spray

Miałam dzisiaj sen, że poszłam do szpitala na poród, męczyłam się i męczyłam, w końcu połoznik zrobił mi USG i stwierdził "Przykro mi, pęcherzyk ciążowy się wchłonął"

niezły sen =)))
Pisałyście o obwodach brzucha, Ja mam 105 (mierzony w piątek). Dla Mnie to strasznie dużo, a każdy mówi że mam mały (ale pogadałam ze znajomą i stwierdziłyśmy że to dlatego że nie przytyłam wogóle po bokach i że jestem wysoka) =)

[Malgosia1983]

W jakim magazynie przeczytałam:
"Od niedawna mozna kupić w Polsce żel (Dianatal), który - co zostało udowodnione w badaniach - skraca czas porodu i ułatwia go. Żel wprowadza do pochwy położna. Tworzy on warstwę poślizgową, która zmniejsza siły tarcia, przec co dziecko łatwiej przesuwa się przez kanał rodny. Dzięki temu poród jest szybszy i bardziej konfortow, mniejsze jest ryzyko urazów. Wypróbowanie trzeba uzgodnić wcześniej ze szpitalem. Koszt takiego żelu tutaj jest napisane 400 stówki.
Nie wiem ale sceptycznie się odnoszę do takich wynalazków a Wy?

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------

A mój Tż przeczytal o tym żelu i sie pyta czy nie możemy kupić durex play żel

[DzastaW]

Malgosia akurat przed chwilą o tym czytałam =)))

[aa2]

dzien dobry
Spray powal mnie twój sen hehe masakra

miałam ambitny plan posprzatac dzis jedna szafe ale jakos mi sie nie chce-zmobilizujcie mnie jakos hi
była niedawno tesciowa i przywiozła nam cała zgrzewke coli w puszce -jezyk mam juz po pas a ona ciepła i takiej nie lubie-na pewno wypije jak tylko sie schłodzi
jak u was pogoda? u mnie słoneczko ide zaraz do sklepu to zobacze jak bardzo ciepło na dworze

[DzastaW]

Gdybym nie miała co zrobić z taką kasą, to bym skorzystała. Ale nie wierzyłabym że to jakoś pomoże, ale napewno by nie zaszkodziło

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

U Mnie jest boskie powietrze (nie wiem jakie, poprostu boskie) i żałuje że nie jestem na działce =/ te lato całe spędzę w domu, może tylko na któryś weekend wyjadę =/

[anciaahk]

Cotka tak wczoraj myślalam o tych klapkach pod prysznic, nie wiedzialam jak to skomentować. Mi by nie przyszło na myśl, żeby je wyrzucić i nie wiem, czy wyrzucę, jakoś ta argumentacja do mnie nie przemawia . A z torbami dobry pomysł, tylko mam jedną, to muszę jeszcze jedną dokupić. Patent z walizką na kólkach niezły, na to bym nie wpadła. A może i do jednej się zmieszczę.

Napisane przez cotynato

A u mnie mówiły, że nie trzeba pampersów z dziurką bo i tak się mogą przesunąć i faktycznie lepiej brać normalne i podwinąć.

W sumie racja, dobrze wiedzieć.
Mądrą masz tą szkołę, podszkolisz nas troszkę .

Acelinko 1500 zł za położną to na pewno nie mazurska cena, tu są biedni ludzie. To widać nawet po sklepach z zaopetrzeniem dla noworodków - wózków zagranicznych marek nie uświadczysz, same polskie, tanie. Żyje się biednie i nikt drogich rzeczy nie sprowadza. Z wózkiem na 90% zdecydujemy się na roan maritę zamiast emmaljungi, na tak krótki okres powinna wystarczyć, a potem najwyżej zmieni się na lżejszą spacerówkę. Pozostaje kwestia fotelika, tutaj jeszcze nie wiem, pewnie maxi cosi.
Masz szczęście z tą sąsiadką - położną. Ja spróbuję umówić się z położną ze szpitala, w którym pracuje mój gin, może to też zwiększy moje szanse na przyjęcie do tego szpitala. I dowiem się przynajmniej co nieco o przebiegu porodu w szpitalu, potrzebnych rzeczach.
Z odgruzowywaniem mam podobnie, pewnie to dziwnie brzmi, ale Ci zazdroszczę, chciałabym ogarnąć te swoje bałagany, ale przez remont jestem zblokowana .
Szkoła rodzenia darmowa. Mój chłopina patrzył i komentował. Bardzo żałuję, że nie mogę jeździć do tej do Olsztyna, ale nie namówię na nią męża .


Aiszka22 Ty masz gigantyczną tą szyjkę !!! Ale to tylko się cieszyć.
A kiedyś też nie rozumiałam zachwytów nad zdjęciem z usg, ale jak widzę to z twarzyczką, to aż mi się ciepło robi. I dla mnie to najpiękniejsze zdjęcie, twarz na świecie .

Spray niezły sen. A gdzie Ty się podziewasz, juz pytalam o Ciebie???

Indygo gratulacje z okazji 30 tc!!!

Napisane przez Malgosia1983

Melduję, że zarwałam wczoraj lóżko

Co to znaczy "zarwałam"? Pękło???

I dwa pytania mam przy okazji - jak was uczą w SR w temacie parcia? na wdechu czy wydechu? U nas pokazywała by nabrać powietrza w płuca, zatrzymać i przeć, takie ćwiczenia wczoraj robiła. A w książkce, jaką kupiłam - rodzić po ludzku czy jakoś tak - jest zapisane, by przeć na wydechu. Podobno to oszczędza krocze, inne organy. I że nie wypadnie coś tam . Sama książka lekko przerażająca, jak pomyślę, że za 7-8 tygodni mnie to czeka, to troszkę słabo mi zaczyna się robić.

A w innej z kolei książce wyczytałam, że w ciąży można (czy też zalecane jest) picie herbatek laktacyjnych. Któraś to praktykuje??

[Malgosia1983]

Napisane przez DzastaW

Malgosia akurat przed chwilą o tym czytałam =)))

Akurat tak się składa, że ja też nie mam wolnę gotowki

Napisane przez aa2

dzien dobry
Spray powal mnie twój sen hehe masakra

miałam ambitny plan posprzatac dzis jedna szafe ale jakos mi sie nie chce-zmobilizujcie mnie jakos hi
była niedawno tesciowa i przywiozła nam cała zgrzewke coli w puszce -jezyk mam juz po pas a ona ciepła i takiej nie lubie-na pewno wypije jak tylko sie schłodzi
jak u was pogoda? u mnie słoneczko ide zaraz do sklepu to zobacze jak bardzo ciepło na dworze

Asia u nas też sloneczko
Kola

[DzastaW]

Czytałam o szpitalu gdzie chciałam pójść i jest tam informacja żeby nie wnosić toreb i walizek, tylko rzeczy w plastikowych torebkach... Wyobraziłam Sobie Siebie z parunastoma plastikowymi torebkach i zaczęłam się śmiać =) ostatnio mam dziwne humorki, bo się śmieje z niewiadomo czego

[anetika]

Hej, u mnie też szykuje się piękny dzionek! Dziewczynki mam pytanko jeżeli mam łóżeczko o wymiarach 120x60cm, to jaki wymiar pościeli będzie odpowiedni? 135x100cm czy może 120x90, bo spotykam się z różnymi opiniami. Niby siostra namawia mnie na większą kołderkę, ale czy ona nie będzie za duża do takiego łóżeczka? Co o tym myślicie?

Napisane przez Malgosia1983

W jakim magazynie przeczytałam:
"Od niedawna mozna kupić w Polsce żel (Dianatal), który - co zostało udowodnione w badaniach - skraca czas porodu i ułatwia go. Żel wprowadza do pochwy położna. Tworzy on warstwę poślizgową, która zmniejsza siły tarcia, przec co dziecko łatwiej przesuwa się przez kanał rodny. Dzięki temu poród jest szybszy i bardziej konfortow, mniejsze jest ryzyko urazów. Wypróbowanie trzeba uzgodnić wcześniej ze szpitalem. Koszt takiego żelu tutaj jest napisane 400 stówki.
Nie wiem ale sceptycznie się odnoszę do takich wynalazków a Wy?

Jak to czytałam to przypomniało mi się jak rozmawiałam z dziewczyną w ciąży w poczekalni do gina, teraz jest w drugiej ciąży, a jak rodziła pierwsze dziecko 2 lata temu to gin zaaplikował jej do pochwy jakiś hormon, czy coś po czym urodziła w 15 minut i to na jakimś starym łóżku, bo nie zdążyła przejść do sali porodu rodzinnego Szok, wcześniej nie słyszałam o takich "sposobach" chociaż ona mówiła, że spodziewała się jakiegoś przyśpieszenia, bo do tego gina chodziła prywatnie przez całą ciążę i specjalnie dla niego jechała do szpitala oddalonego o 60 km od naszego miasta żeby przyjął jej poród, wtedy kiedy będzie na dyżurze i już przez telefon mówił jej kiedy ma dyżur i, że wtedy urodzi

[tusia872]

Napisane przez Malgosia1983

W jakim magazynie przeczytałam:
"Od niedawna mozna kupić w Polsce żel (Dianatal), który - co zostało udowodnione w badaniach - skraca czas porodu i ułatwia go. Żel wprowadza do pochwy położna. Tworzy on warstwę poślizgową, która zmniejsza siły tarcia, przec co dziecko łatwiej przesuwa się przez kanał rodny. Dzięki temu poród jest szybszy i bardziej konfortow, mniejsze jest ryzyko urazów. Wypróbowanie trzeba uzgodnić wcześniej ze szpitalem. Koszt takiego żelu tutaj jest napisane 400 stówki.
Nie wiem ale sceptycznie się odnoszę do takich wynalazków a Wy?

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------

A mój Tż przeczytal o tym żelu i sie pyta czy nie możemy kupić durex play żel

ja tez jakos sceptycznie podchodze to tego zelu pewnie znowu jakis wynalazek zeby kase naciagac od tych biednych przyszłych mam ja tam mysle ze bez zelu sobie poradze no i cena powalajaca jak dla mnie za drogi i raczej zbedny

Napisane przez aa2

dzien dobry
Spray powal mnie twój sen hehe masakra

miałam ambitny plan posprzatac dzis jedna szafe ale jakos mi sie nie chce-zmobilizujcie mnie jakos hi
była niedawno tesciowa i przywiozła nam cała zgrzewke coli w puszce -jezyk mam juz po pas a ona ciepła i takiej nie lubie-na pewno wypije jak tylko sie schłodzi
jak u was pogoda? u mnie słoneczko ide zaraz do sklepu to zobacze jak bardzo ciepło na dworze

u mnie tez słoneczko wiec kolejne popołudnie na ogrodku mam zamiar spedzic

jak nie posprzatasz to coli ci nie damy mysle ze taka mobilizacja wystarczy
żartuje nie sprzataj tylko siedz z nami na wizazu

Napisane przez anciaahk

I dwa pytania mam przy okazji - jak was uczą w SR w temacie parcia? na wdechu czy wydechu? U nas pokazywała by nabrać powietrza w płuca, zatrzymać i przeć, takie ćwiczenia wczoraj robiła. A w książkce, jaką kupiłam - rodzić po ludzku czy jakoś tak - jest zapisane, by przeć na wydechu. Podobno to oszczędza krocze, inne organy. I że nie wypadnie coś tam . Sama książka lekko przerażająca, jak pomyślę, że za 7-8 tygodni mnie to czeka, to troszkę słabo mi zaczyna się robić.

A w innej z kolei książce wyczytałam, że w ciąży można (czy też zalecane jest) picie herbatek laktacyjnych. Któraś to praktykuje??

ja do szkoły rodzenia nie chodze ale zawsze mi sie wydawało ze na wdechu jakos tak ciezko mi sie wydaje zeby przec na wydechu

[Martusiaaa21]

Napisane przez kellysss

hej kochane..

Poza tym mialam 2 dni gosci (z dwojka dzieci-> 1,5 latka i 3 miesiace)
i jestem wykonczona po ich pobycie... dom jest tak brudny jakby przeszlo tu stado
krow a ja taki troche pedancik jestem i musze to jak najszybciej doprowadzic do
ladu... tylko ze mocy nie mam wcale:ni

Do nadrobienia mam 20 stron Przyznam sie bez bicia ze nie dam rady wszystkiego ale pare stronek przelece do tylu zeby mniej wiecej wiedziec co tam u Was moja brzucholinki...

no to ide czytac

hejka to miło spędziłaś ostatnie dni, trzeba się przyzwyczajać do maluchów i bałąganu

Napisane przez Malgosia1983

Dzień dobry
Melduję, że zarwałam wczoraj lóżko I omało nie posikałam się ze śmiechu

co Ty robiłaś na tym łóżku że zarwałaś

Napisane przez indygo79

co do wielkości dzieci i porodów - kumpela z pracy urodziła sn synka 58 cm i 4850!!! i zyje więc jest oki damy radę

o kurccze ale duży, ale dała radę to

Napisane przez spray

Gratuluję wszystkim dobrych wieści od lekarzy

Miałam dzisiaj sen, że poszłam do szpitala na poród, męczyłam się i męczyłam, w końcu połoznik zrobił mi USG i stwierdził "Przykro mi, pęcherzyk ciążowy się wchłonął"

kellysss ile taki MAC kosztuje??

hejka co słychać? dawno Cię nie było

Napisane przez aa2

miałam ambitny plan posprzatac dzis jedna szafe ale jakos mi sie nie chce-zmobilizujcie mnie jakos hi
była niedawno tesciowa i przywiozła nam cała zgrzewke coli w puszce -jezyk mam juz po pas a ona ciepła i takiej nie lubie-na pewno wypije jak tylko sie schłodzi
jak u was pogoda? u mnie słoneczko ide zaraz do sklepu to zobacze jak bardzo ciepło na dworze

Asiu marsz do sprzątania szafy a tak poważnie to pomalutku sobie posprzątasz

Napisane przez anciaahk

.

I dwa pytania mam przy okazji - jak was uczą w SR w temacie parcia? na wdechu czy wydechu? U nas pokazywała by nabrać powietrza w płuca, zatrzymać i przeć, takie ćwiczenia wczoraj robiła. A w książkce, jaką kupiłam - rodzić po ludzku czy jakoś tak - jest zapisane, by przeć na wydechu. Podobno to oszczędza krocze, inne organy. I że nie wypadnie coś tam . Sama książka lekko przerażająca, jak pomyślę, że za 7-8 tygodni mnie to czeka, to troszkę słabo mi zaczyna się robić.

A w innej z kolei książce wyczytałam, że w ciąży można (czy też zalecane jest) picie herbatek laktacyjnych. Któraś to praktykuje??

a ja się wogóle na tym nie znam

A tak wogóle to dzień dobry mamuśki
co robicie dziś na obiad, bo nie mam za bardzo pomysłu?
u mnie dziś cieplutko ale pochmurno, pewnie wieczorem będzie burza:/
muszę się zabrać za prasowanie, ale mi się nie chce

[Malgosia1983]

Ancia

Pod prysznic mam japonki takie za 5 zl, które zabierałam na basen.
Z jednej torby zrobily się dwie, a ja nie mam nawet tej jednej
Ja spakuję jedną. Najwyżej w osobnej reklamówce dam rzeczy do porodu a w innej na pobyt. W domu zamierzam przygotwać reklamówkę z karteczką "na wyjście" dla mojego Tż bo jak leżalam w lutym to mi na wyjście przywiózl letnie adidasy , koszulkę z krótkim rękawem i puchową kurtkę

Bardzo dużo 1500 za położną... A najgorsze jest to, że przecież opieka nalezy się nam za darmo

My też jeszcze remontujemy - ostatnie podrygi - jutro montują ta szafę w końcu, Tż skończy przedpokój i moge powolutku sprzątać, a potem to już szaleństwo zakupowe bo bedę miala gdzie to pochowac

A zarwalam znaczy wyskoczyło w połowie z takich jakby szyn czy czegoś i wylądowałam dupą w dziurze... Tz mnie musiał wyciągać
Z powodu tego remontu śpimy na rozkladanej sofie w salonie

Nie wiem Kochana jak to jest z oddychaniem podczas partych.. Ja z tych co zdają się na rady mam które już urodziły i na pomoc położnej podczas porodu

[anciaahk]

Małgosia mój małż też będzie miał spakowane i opisane torby, bo on również gotów przynieść to, co najmniej odpowiednie . Klapki zimą by mnie zupełnie nie zdziwiły .
Te stawki 1500 zł to chyba za położną w Warszawie, chociaż podobno pani z reklamy - żanet k. bierze 2,5 tys .
I gratulacje z powodu kończenia remontu. Zazdroszczę!!

[gerda]

[QUOTE=Martusiaaa21;280920 89]he później skoczyłam do hurtowni dziecięcej oblookać wózki ale naszego nie było, choć wpadł mi w oko espiro enzo. czy któraś bierze go pod uwagę??/QUOTE]

ja wczoraj widzialam espiro atlantic i wizualnie mi się podobał najbardziej ze wszystkich, ale opinii nie m najlepszych

Napisane przez acelinka

ja tam nigdzie nie mam zamiaru jeździć do żadnego szpitala, dopiero jak mi wody odejdą to się tam wybieram

no to byłam i oglądałam ten mój wózek przez który nie umiałam spać, no i dalej nic nie wiem mama mówi że fajny, ale bardziej ją balilla kręci, bratowa mówi że po 1. brak skrętnych kółek po drugie żebym już nie oglądała Tako, jak już to tą Marite. A w ogóle przez to ze dziewczyny wkleiły linki to mi się przypomniało, że Mikado Aston na początku chciałam
Mnie się ta Marita ogólnie podobała, fajnie sie prowadzi, fajniutka amortyzacja. Cena sklepowa 1190 zł gondolka + spacerówka ogólnie pomyślałam ze chyba fotelika nie będe kupować, bo moge mieć od bratowej fotelik a wpinać do wózka i tak go nie będe bo jak dla mnie to przekomicznie i brzydko wygląda w tych klasycznch wózkach
Kurcze, niech ktoś ten wózek wybierze za mnie

ja tez nie jade, pojde na żywioł swoja drogą na myśl o szpitalu mam gęsia skóre, mam nadzieje że szybko nas wypiszą

widziałam wczoraj tą roan maritę i ogólnie ładnie się prezentuje