Marcowo-kwietniowe bobasy wyjeżdżają na pierwsze wczasy! III-IV.2011

[ego_ego]

coralady czym Ty się martwisz kobieto? poćwiczycie trochę i już, i nie obwiniaj się tak bo nie jesteś lekarzem, żeby zauważyć

Napisane przez iizabelaa

przyszło do mnie Marsupi

super

Napisane przez Mirabilka

tak się zastanawiam - bo często widzę okazję żeby małemu coś kupic - jaki rozmiar może miec dzidzia za rok w lato? 80cm - wg rozm . z hm to 9-12 mcy - to 86 cm byłoby by dobre?? kupuje ktoś na zapas?

Trai - Ty chyba pisałaś, że z 68 czy 74 nie trafiłaś - ja chyba też bo 68 mam dużo spodni z dresu i dł rękaw body i co.... 68 to teraz mały zaczyna bo 62 wszystko za krótkie

ja nie wiem, bo mój ma teraz body i koszulki na 68/74 ale spodenki to jeszcze 62 dobre, bo najpierw rośnie tułów a potem nogi, też mam taki fajny polar na 68 od teściowej, kupę kasy kosztował, a ani razu go nie miał

idę spać, bo coś zmęczona jestem


ahhhaa muszę się pochwalić, że Olek dziś pierwszy raz śmiał się w niebogłosy i fajnie bo akurat też mąż był i się popłakalam ze wzruszenia

[coralady]

Napisane przez iizabelaa

słońce nie martw się, kilka sesji ćwiczeń i wszystko będzie ok

Dzięki IzaNo niby wiem,ale jakos mnie to gryzie

U mnie w mieszkaniu jest 27 stopni

[wanilia83]

jestem beznadziejną matką która nie umie uspokoić własnego dziecka jak już wcześniej pisałam Nadia dostała histerii i wsadziliśmy ją do wózka tam się uspokoiła więc mówię do męża daj przełożę ją do łóżeczka żeby tam zasnęła i zaczęło się od nowa, Nadia wpadła w szał dosłownie zaczęła wrzeszczeć i histeryzować do tego jak ją chciałam wziąć na ręce to patrzyła na mnie z takim przerażeniem jakbym jej krzywdę zrobiła buu rozpłakałam się, przyszedł mąż i po 2min Nadia się uspokoiła a ja nie umiałam jej uspokoić chyba z 15 jestem do bani

Napisane przez traicionera

fajnie, ze dostałaś paczkę
taka byłam zła na siebie, ze przez mnie moje dziecko płacze

ciekawe, co w tym wózku takiego fajnego, ze się uspokaja

Nadia zaczęła puszczać baki, a Lucek się usadowił z głowa dokładnie kolo pampka i się wwachiwal, mam kota-fetyszyste

aa w paczce jest jeszcze poradnik o żywieniu dzieciaczków

mirabilka wielki szacunek, przyślij parę słoiczków ja zaraz po porodzie powiedziałam że mogę rodzić znowu, poród nie kojarzy mi się z jakimś koszmarnym bólem

co do pieluszek ja zużywam ok 8 dziennie

iza super a jaki kolor zamówiłaś ? super że Idalka zachwycona

ego super ja uwielbiam jak Nadia się tak śmieje a to naprawdę żadko bywa

[traicionera]

Napisane przez iizabelaa

nie miała mi w domu kto zrobić, a u mamy nie pomyślałam
ale na pewno w najbliższym czasie coś się znajdzie

o ile pogoda pozwoli na noszenie

no tak, pogoda mało marsupiowa, ale może u was sie ochłodzi.
Miałaś jeszcze wstawić jakieś fotki Idalki na macie

Napisane przez ego_ego

coralady czym Ty się martwisz kobieto? poćwiczycie trochę i już, i nie obwiniaj się tak bo nie jesteś lekarzem, żeby zauważyć



super



ja nie wiem, bo mój ma teraz body i koszulki na 68/74 ale spodenki to jeszcze 62 dobre, bo najpierw rośnie tułów a potem nogi, też mam taki fajny polar na 68 od teściowej, kupę kasy kosztował, a ani razu go nie miał

idę spać, bo coś zmęczona jestem


ahhhaa muszę się pochwalić, że Olek dziś pierwszy raz śmiał się w niebogłosy i fajnie bo akurat też mąż był i się popłakalam ze wzruszenia

super
a wasze dzieci jak się śmieją, to tak już normalnie? Bo moja Nadia to taki smiechopisk uskutecznia i ogólnie widzę, ze mnie próbuje naśladować, tylko jeszcze nie wychodzi.

Napisane przez coralady

Dzięki IzaNo niby wiem,ale jakos mnie to gryzie

U mnie w mieszkaniu jest 27 stopni

ja ci powiem tak- pediatrzy lubią przesadzać. Jeden koleś wymyślił, ze Nadia ma kręcz- neurolog stwierdziła, ze absolutnie nie ma, ostatnio na szczepieniu babka uznała, ze obniżone napięcie mięśniowe- wg rehabilitantki jest akurat. wiec nie ma się co martwic na zapas. Zresztą te napięcia można ładnie skorygować dzięki rehabilitacji

wanilka- myślę, ze Nadii się udzieli twój niepokój i zmartwienie, dlatego się uspokoiła u męża, tez tak miałam I nie pisz o sobie takich rzeczy
ja mało nie zwiędłam od tych bąków, a Lucjanowi się podobało

[Mirabilka]

Napisane przez mordka_1985

Mirabilka - ja wam swojego porodu nie opisywałam, bo jakoś nie miałam czasu. Miałam razem 12 godzin bólu i skurczy krzyżowych. Dopiero po 6 godzinach wpuścili mnie na porodówkę z rozwarciem 2 cm. A u nas wpuszczają dopiero jak ma się 5 cm. Ale była noc, ja zwijałam się z bólu, nie chciałam dziewczyn budzić więc siedziałam i jęczałam na korytarzu, no i potem 6 godz na porodówce, 3 masaże szyjki bo nie chciała puścić,prysznic, na piłce nie mogłam bo zasypiałam. Jak miałam 8 cm to myslałam, że umrę. Dali mi octy, 3 raz tego dnia. Potem były parte chyba przez godzinę, ciachnęli tak że miałam kilkanaście szwów i mała wyszła
Ps: cały pobyt na porodówce miałam zamknięte oczy, wyglądałam chyba jak jakaś lunatyczka. Do tej pory nie wiem jak wygląda położna, która mnie ,,obsługiwała".

Nie myślałam, że będzie tak ciężko, ale było to dla mnie wspaniałe doświadczenie. Teraz inaczej patrzę na wszystkie matki. Czuję się przez to taka ....spełniona
I szczerze mówiąc, mogłabym znowu rodzić,nawet dzisiaj

---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ----------

ja jak się ostatnio rozszalałam z zakupami dla małej to dopiero w domu patrzę, że niektóre ubranka na 2-3 lata schowałam głęboko do szafy.

kla ski: nie mam słów


Dziewczyny - jak jedziecie same z dzieckiem samochodem to gdzie montujecie fotelik? bo ja wyłączam poduszkę i montuję obok kierowcy - a tak się zastanawiam czy dobrze robię? czy bezpieczniej z tyłu? ale skąd wiedziec co mały robi? - a jezdzę renault kangoo II = i trochę mi ciężko w tym "busie" patrzec do tyłu

[iizabelaa]

Napisane przez wanilia83

jestem beznadziejną matką która nie umie uspokoić własnego dziecka jak już wcześniej pisałam Nadia dostała histerii i wsadziliśmy ją do wózka tam się uspokoiła więc mówię do męża daj przełożę ją do łóżeczka żeby tam zasnęła i zaczęło się od nowa, Nadia wpadła w szał dosłownie zaczęła wrzeszczeć i histeryzować do tego jak ją chciałam wziąć na ręce to patrzyła na mnie z takim przerażeniem jakbym jej krzywdę zrobiła buu rozpłakałam się, przyszedł mąż i po 2min Nadia się uspokoiła a ja nie umiałam jej uspokoić chyba z 15 jestem do bani



aa w paczce jest jeszcze poradnik o żywieniu dzieciaczków


iza super a jaki kolor zamówiłaś ? super że Idalka zachwycona

nie martw się tak czasami bywa, nie wiadomo o co chodzi naszym dzieciaczkom
a mamą jesteś cudowną

ja tez dzisiaj dostałam paczkę z Bobovita,
czekam na kolejne

Antracyt

Napisane przez traicionera

no tak, pogoda mało marsupiowa, ale może u was sie ochłodzi.
Miałaś jeszcze wstawić jakieś fotki Idalki na macie

zapuściłam się z tymi zdjęciami,
muszę pozrzucać,
i dodać kilka fotek

[diatoma]

Izabela supcio że masz juz marsupi
Mirabilka ja tez mam Tyma z przodku i nie wyobrazam sobie mie c go z tylu chyba bym si e nie umiala skoncentrowac.

tak się zastanawiam jaka będzie aktywność na forum jak wrócimy do pracy, i w ogóle jak to będzie wyglądało

jakich chusteczek używacie? ja teraz przerabiam johnsona, bo pampersy mnie dobijaly zapachem. i stwierdzam ze te niebieskie johnsona lepiej pachna, a teraz mam rozowe i sa tragiczne. zdziwily mnie tez huggisy pure, sa naprwde super. a czy ktoras z was używa tych biedronkowych?
natomaist w torbie przy wózku mam chusteczki bobini,zapach maja ekstra i sa naprawde warte-w koncu polski produkt

[coralady]

Napisane przez ego_ego

coralady czym Ty się martwisz kobieto? poćwiczycie trochę i już, i nie obwiniaj się tak bo nie jesteś lekarzem, żeby zauważyć

ahhhaa muszę się pochwalić, że Olek dziś pierwszy raz śmiał się w niebogłosy i fajnie bo akurat też mąż był i się popłakalam ze wzruszenia

Wiem,wiem.Będzie dobrze I zazdroszczę tego śmiechu.Lilianka raz tak się zasmiała.Czekam na więcej.

Napisane przez wanilia83

jestem beznadziejną matką która nie umie uspokoić własnego dziecka jak już wcześniej pisałam Nadia dostała histerii i wsadziliśmy ją do wózka tam się uspokoiła więc mówię do męża daj przełożę ją do łóżeczka żeby tam zasnęła i zaczęło się od nowa, Nadia wpadła w szał dosłownie zaczęła wrzeszczeć i histeryzować do tego jak ją chciałam wziąć na ręce to patrzyła na mnie z takim przerażeniem jakbym jej krzywdę zrobiła buu rozpłakałam się, przyszedł mąż i po 2min Nadia się uspokoiła a ja nie umiałam jej uspokoić chyba z 15 jestem do bani

Wanilko u mnie też bywa tak,że Lilka uspokaja sie u taty po 2 min,a ja na rzęsach staje przez 10 i nic to nie daje.NIE JESTEŚ DO BANI!

Chyba ta pogoda źle na nas działa

Napisane przez traicionera

ja ci powiem tak- pediatrzy lubią przesadzać. Jeden koleś wymyślił, ze Nadia ma kręcz- neurolog stwierdziła, ze absolutnie nie ma, ostatnio na szczepieniu babka uznała, ze obniżone napięcie mięśniowe- wg rehabilitantki jest akurat. wiec nie ma się co martwic na zapas. Zresztą te napięcia można ładnie skorygować dzięki rehabilitacji

Zobaczymy co neurolog powie Jak doczytałam o Lucku to padłam-niezły agent Moja kota to uwielbia nam stopy wąchac,i mama wrażenie,że im bardziej spocone tym lepiej

Napisane przez Mirabilka

Dziewczyny - jak jedziecie same z dzieckiem samochodem to gdzie montujecie fotelik? bo ja wyłączam poduszkę i montuję obok kierowcy - a tak się zastanawiam czy dobrze robię? czy bezpieczniej z tyłu? ale skąd wiedziec co mały robi? - a jezdzę renault kangoo II = i trochę mi ciężko w tym "busie" patrzec do tyłu

Ponoć najbezpieczniejsze miejsce jest z tyłu za kierowcą i ja tam Lilkę wożę

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

Napisane przez diatoma

jakich chusteczek używacie? ja teraz przerabiam johnsona, bo pampersy mnie dobijaly zapachem. i stwierdzam ze te niebieskie johnsona lepiej pachna, a teraz mam rozowe i sa tragiczne. zdziwily mnie tez huggisy pure, sa naprwde super. a czy ktoras z was używa tych biedronkowych?
natomaist w torbie przy wózku mam chusteczki bobini,zapach maja ekstra i sa naprawde warte-w koncu polski produkt

Czy Bobini to te niebieskie z tym dodatkowym plastikowym wieczkiem?Jeśli tak to one są super.Ja używam róznych-po prostu ide do sklepu i kupuje rózne na wypróbowanie.U mnie w drogerii sa takie najtańsze z lanoliną i je najbardziej lubię,bo są najbardziej nawilżone,ale nie wiem jaka to firma.W tym tygodniu pojadę do Biedronki po pieluchy to wezmę chusteczki na próbę.

[kasiuni_a]

coralady, eirene

Napisane przez coralady

A ja jestem zmartwiona-byłyśmy u pediatry.Lilka ma wzmożone napięcie mięśniowe na odcinku głowa-kark.Jutro dzwonie do neurologa i umawiam nas na wizytę.Mam nadzieje,że nie ma odległych terminów

oby jak najszybciej udało Wam się dostać do tego neurologa
i absolutnie nie miej do siebie pretensji, najważniejsze że w ogóle zauważyłaś jakieś nieprawidłowości i zareagowałaś, wszystko bedzie dobrze, napewno szybko się uporacie z tym problemem

Napisane przez Ahtaga

sprawdza Ci się ten leżaczek? Zamówiłam go wwczoraj i mam nadzieję, że nie będę żałowała

ja go dostałam po bratanicy męża, ale jestem zadowolona z niego jak mały nie śpi a ja chcę zjeść to wkładam go w leżak i zabieram do kuchni, poza tym jak jest bardzo marudny i śpiący, a nie może w łóżeczku zasnąć to pobujam chwilę w leżaku i zaraz śpi i w nim potrafi najdłużej pospać; tylko wibracji wcale nie używam bo Dawid ich nie lubi

Napisane przez maggol111

ja własnie tez wróciłam ze spacerku upocona jak mysz i stwierdzilam ze przestanę zaglądać do wózków, 40 st. w cieniu i dzieci w gondolach w czapkach

ehhh dopiero co pisałam Wam o rodzicach którzy odkrywali dziecko jak zobaczyli Dawida porozbieranego, a tu dziś spotkałam ten sam wózek prowadzonych chyba przez dziadka, a dziecko miało polarową czapę, która praktycznie całe oczka zasłaniała, tak była naciagnięta

Napisane przez gosikk_s

Kasiunia, śliczny chłopczyk z Dawida Ma taką delikatną urodę, wzięłabym go za dziewczynkę

dzięki
ja jak te zdjęcia jgo buźki zobaczyłam dziś to też pomyślałam, że tak delikatniutko wygląda jak dziewczynka zmężnieje później

Napisane przez Mirabilka

my z tż wczoraj też o dzieciach ale ja mam stracha przed porodem poród miała szybki bardzo ale nie wiem w nocy bo rodziłam w nocy to czasem jak przypomnę to mam dreszcze .... i ta droga do szpitala na skórczach co 2 min.... i te bóle... nie wiem - chyba ma za świeże wspomnienia - a jak u Was z tym dziewcznyny?

mnie się wydaje, że bardzo mi się te wspomnienia już zatarły im więcej czasu mija od porodu tym częściej sobie myślę, że nie było tak strasznie i że nie miałam takiego ciężkiego porodu, nie trwał przecież zbyt długo, a zaraz po byłam pewna, że to była koszmarna męka, której nie chcę nigdy powtórzyć; teraz też nie jestem gotowa na powtórkę, ale wiem, że chcę jeszcze jedno dziecko i za jakiś czas napewno się odważę, może nawet wcześniej za te 5-7 lat o których pisałam

Napisane przez Mirabilka

Chyba mi palma macierzyństwa strzeliła do głowy -nigdy nie robiłam przetworów bo i po co - ale mamy tyle jabłek na ogrodzie - swojskie, z dala od drogi bez chemi - że narobiłam dziś chyba z 20 małych słoiczków musu jabłkowego dla małego i jestem spocona jak prosiak przez to gotowanie jabłek/gotowanie słoików masakra - ale jaka radosc będzie

oj mamuśka szalejesz

Napisane przez iizabelaa

6 to taki standard,
rzadko 7

no i wychodzi na to, że przebieram ją co 3h w dzień czyli 4 pieluchy,
i 1 pielucha na noc około 12h
plus 1 pielucha gdyby kupa poszła

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ----------

ahaaa

przyszło do mnie Marsupi

ja tak samo mam z pieluchami, zazwyczaj 6 na dobę, ale ile idzie kasy na to to nie jestem w stanie powiedzieć, bo już od ponad 1,5 miesiaca nie kupowaliśmy pieluch najpierw mąż dostał od kolegów z pracy 4 podwójne paki pampersów 3 (po 82 szt.), a teraz teściowa kupiła 2 kartony huggies 3 i chyba ich nie zużyjemy, bo niedługo na 4 musimy się przerzucić

Iza i jak marsupi? Jak Idalka zareagowała na nie?

już doczytałam

Ego super taki śmiech, prawda?

coralady z tego co piszą na fotelik.info to najbezpieczniejsze jest środkowe miejsce z tyłu

wanilko nie jesteś beznadzieną matka, przestań tak gadać bo tak się czasem zdarza, że niewiadomo o co temu dziecku chodzi i nie chce się uspkoić

[Olusiaa_]

Boże
zrobiłam drobne zakupy na allegro i prawie 200 zl poszło się paść

[iizabelaa]

Napisane przez coralady

Czy Bobini to te niebieskie z tym dodatkowym plastikowym wieczkiem?Jeśli tak to one są super.Ja używam róznych-po prostu ide do sklepu i kupuje rózne na wypróbowanie.U mnie w drogerii sa takie najtańsze z lanoliną i je najbardziej lubię,bo są najbardziej nawilżone,ale nie wiem jaka to firma.W tym tygodniu pojadę do Biedronki po pieluchy to wezmę chusteczki na próbę.

muszę wypróbować chusteczki z Biedronki, bo czytałam na forum że są fajne, mokre
miałam Pampers wg mnie są fajne, choć faktycznie intensywnie pachną
teraz mam chusteczki z Rossmana, ale dla mnie trochę za suchew kolejce czekają jakies z Tesco

[Ahtaga]

Napisane przez coralady

Zaczęła dziwnie odginać głowe w tył,z reszą robiła to juz duzo wczesniej,ale lekarz kazał sie nie martwić.Teraz to czasem trudno ją utrzymać w pionie na rekach.Poza tym ma wciąż piąstki zaciśnięte,dobrze że rozluźnia je podczas snu.No i od kilku dni dziwnie łapie prawa rączką-tak nienaturalnie ją wykręca.Ma skończone 3 miesiące 5 dni temu.



Też mam taką nadzieję Jutro sie okaże.

hm, mój też skończył niedawno 3mce i też ciągle odgina głowę. Noszę go zazwyczaj w pionie i prawie zawsze głowę do tyłu zadziera. Jak na brzuszku leży to ładnie mu to wychodzi, ale na rękach chyba nie powinien... Chyba wybiorę się do lekarza podpytać. I tak miałam iść do ortopedy skontrolować bioderka to może mi to sprawdzi.

Dziewczyny jak nosicie dzieci? W pionie? Ja od 1 mca w pionie, a babcia mi powiedziała, że kiedyś dzieci ttylko na leżąco się nosiło. Boję się, że szkodzę mu na kręgosłup.

Napisane przez izunia233

No tylko odkleic troszeczkę trudno. Tż zawiózł dziś do laboratorium a babka zwróciła mu uwagę żeby następnym razem dac w pojemniku bo tak jest niewygodnie.

Ja sporo już próbek moczu się napobierałam mojemu szkrabowi i też do woreczka, ale odrazu z woreczka przelewałam do pojemnika.
Raz łapałam prosto do pojemnika, ale ledwo dno przykryło, bo więcej poleciało tam gdzie nie trzeba

[aja1]

Napisane przez coralady

Jakaś mnie depresja dopadła,bo myślę sobie,ze mogłam duzo wcześniej zauważyc,ze Lilka dziwnie tą głowę odgina Mam wyrzuty sumienia!!!Z jednej strony nie chciałam z wszystkim lecieć do pediatry,a z drugiej mogłam wpaść na to,żeby sie zapytac na którejś wizycie

Nie masz co się obwiniać, moje dziewczyny obie odginały głowy do tyłu. Wszyscy się dziwili bo dziwnie wyglądały, ale z czasem to przechodziło. I jakby u któreś coś wyszło to bym była w szoku, bo nie podejrzewałabym niczego.

Napisane przez wanilia83

jestem beznadziejną matką która nie umie uspokoić własnego dziecka jak już wcześniej pisałam Nadia dostała histerii i wsadziliśmy ją do wózka tam się uspokoiła więc mówię do męża daj przełożę ją do łóżeczka żeby tam zasnęła i zaczęło się od nowa, Nadia wpadła w szał dosłownie zaczęła wrzeszczeć i histeryzować do tego jak ją chciałam wziąć na ręce to patrzyła na mnie z takim przerażeniem jakbym jej krzywdę zrobiła buu rozpłakałam się, przyszedł mąż i po 2min Nadia się uspokoiła a ja nie umiałam jej uspokoić chyba z 15 jestem do bani

A w tyłek chcesz??
Z kaśka tak mialam, a na siłę chciałam ją uspokoić, Teraz jestem mądrzejsza i od razu Basię komuś oddaje.

Ahtaga Od początku w pionie. Ani jedna ani druga nie tolerowały noszenia na leżąco.
Chociaż prawidłowo powinno się nosić "na kołyskę"

[iizabelaa]

Napisane przez Olusiaa_

Boże
zrobiłam drobne zakupy na allegro i prawie 200 zl poszło się paść

co kupiłaś

---------- Dopisano o 22:17 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

Napisane przez Ahtaga

Dziewczyny jak nosicie dzieci? W pionie? Ja od 1 mca w pionie, a babcia mi powiedziała, że kiedyś dzieci ttylko na leżąco się nosiło. Boję się, że szkodzę mu na kręgosłup.

ja nosiłam na leżąco cały czas,
dopiero od może 2 tygodni w pionie

ale ja to wogóle jestem inna bo przez 2 miesiące sztywnego rożka używałam

takie coś o noszeniu znalazłam
http://www.maluchy.pl/artykul/151

[kasiuni_a]

Co do chusteczek
- najbardziej lubię pampers, zapach mi nie przeszkadza, a są dość mokre, miałam sensitive, baby fresh i takie zielone nie wiem jak się nazywają
- dady z biedronki też bardzo fajne, chyba najbardziej do pampers podobne, ale te sensitive mi pasują (niebieskie), bo lawendowe strasznie mocno pachną
- z rossmana niebieskie dla mnie katastrofa, suche jakieś i w ogóle nie zużyłam nawet całej paczki
- johnson różowe też za suche i ten materiał taki sztywny mi się wydawał
- nivea mokre, ale materiał jak w johnsonie

Podsumowując lubię pampersy i dady, ale biedronkę mam daleko więc zrobiłam zapas pampersowych

[Ewelqa1985]

Napisane przez iizabelaa

poszłam tylko do mamy pokazać
fajnie,
tylko, że jak małą chciałam wyciągnąć to płakała,
ona jest nie nauczona noszenia
u nas dzisiaj taka duchota jest
nie bardzo na noszenie

my tez sie dzis nosilysmy
raz rano pozniej chwile po domu i spacerek godzinke po 19

[Olusiaa_]

Napisane przez iizabelaa

co kupiłaś

no własnie nic konkretnego, 3 paczki wkladek laktacyjnych, smoczki do butelek, gryzak, herbatki...

ja rożka używam po dziś np. rozkładam na kanapie i ją na nim kładę

ja noszę małą najczęsciej przodem do swiata

a co do chusteczek to ja ich malo uzywam, bo dupkę myję watą i wodą... a mam zapas z Pampersa, bo tesc z USA przyslal calą reklamowke- jakas szalona promocja była

[iizabelaa]

Napisane przez Olusiaa_

ja rożka używam po dziś np. rozkładam na kanapie i ją na nim kładę

nie jestem sama
ja tez do dzisiaj używam,
kładę na kanapie, albo na dywanie,
i jeszcze na nim karmię

[Harrods]

Napisane przez kasiuni_a

2. tak mi się przysnęło na macie, oczywiście jak matka nie widziała to wyplułem smoczek i żuję palucha

Słodki ten paluszek, zupełnie jak mój Mateusz. Smoczek jest ochydny.

Napisane przez Olusiaa_

dziewczyny wy już w ogóle nie zakładacie maluchom czapeczek na zewnątrz? nawet jak jest wietrzno?
ja mam jakoś opory przy wiekszym wietrze, moze dlatego, ze jak mnie zawieje, to zaraz mnie uszy i głowa bolą....

wyciągnęłam w końcu Lalę Lamaze, mała zachwycona tarmosi ją , szarpie i próbuje urwać nogę

Napisane przez mordka_1985

cześć dziewczyny.
My cały weekend spędziłyśmy na dworze, tak ładnie było, tzn codziennie ok 10 godz poza domem. Chyba przechodzimy kolejny skok rozwojowy, mała ma 15 tyg ale że przenoszona to chyba teraz mamy najgorszy 17 tydz. Normalnie jakby nie moje dziecko. Całe dnie jest buuuuuu, buuuuu, buuuuu aż mi łeb pęka. Na krok nie można odejść bo zaraz jest ryk. Najlepiej tylko nosić. W wózku nie chce siedzieć, jak sie wypłącze to zaśnie na 30 min i koniec. Jak wieczorem zaśnie to ze dwa razy budzi sie z przeraźliwym płaczem. A drzemki w dzień są 2 po 30 min i tyle. Kąpanie ostatnio też jest złe.
Masakra
Mam nadzieję że to niedługo minie, bo się wykończę....

Skok... też to przechodzimy. Współczuję, bo wiem co czujesz.

Napisane przez Ewelqa1985

w czym wasze dzieciaczki spia w nocy ?? mam na mysli takie upalne noce
moja spi w pajacu ale mam wrazenie ze jej goraco

Jak jest bardzo ciepło, to w rampersie z krótkimi rękawkami i nogawkami i cienkich skarpetkach. A jak jest chłodniej, to w pajacu. Śpimy przy otwartym oknie.

Napisane przez traicionera

ja to jestem wyrodna matka, kładłam Nadie i tak się zaaferowałam,z eby to robić zgodnie z zaleceniami rehabilitantki, ze ja niechcący w głowę uderzyłam płacz oczywiście nieziemski, zaraz przyłożyłam mrożone krewetki i mam nadzieje, ze nie będzie guza

Ojej, biedna . Nie przejmuj się, zdarza się najlepszym. Ale cały czas próbuję sobie wyobrazić, co też ta terapeutka Ci zaleciła.

Napisane przez diatoma

Tymo ma jakies dziwne loty dziś, praktycznie non stop chce siedziec. nie wiem o co chodzi a na spacerach sie drze chyba ze mu budke odslonie to przestaje. chyba przyszedl czas na spacerowke no bo jak to inaczej wytlumaczyc.

Mateusz też już by najchętniej usiadł, ale jego kręgosłup wg. mnie się jeszcze do tego nie nadaje. Ale w gondolce już leży bardzo niechętnie. Jeszcze jej używam jak idę na spacer do parku. Ale jak wyskakuję do centrum handlowego lub gdzieś blisko, to używam fotelika samochodowego. Taka pozycja zdecydowanie bardziej małemu odpowiada.

Napisane przez Mirabilka

tak się zastanawiam - bo często widzę okazję żeby małemu coś kupic - jaki rozmiar może miec dzidzia za rok w lato? 80cm - wg rozm . z hm to 9-12 mcy - to 86 cm byłoby by dobre?? kupuje ktoś na zapas?

Trai - Ty chyba pisałaś, że z 68 czy 74 nie trafiłaś - ja chyba też bo 68 mam dużo spodni z dresu i dł rękaw body i co.... 68 to teraz mały zaczyna bo 62 wszystko za krótkie

Ja nie kupuję za za rok, bo nie mam pojęcia jaki rozmiar będzie nam potrzebny. Teraz Mateusz nosi 68. Synek mojej przyjaciółki ma 8,5 miesiąca i teraz nosi 80 z H&M. Ale już zdecydowanie zwolnił. Bardzo niewiele przybrał na wadze przez ostatnie dwa miesiące, wyciągnął się.
I muszę dodać, że wcale nie jest gruby.

Napisane przez mordka_1985

Mirabilka - ja wam swojego porodu nie opisywałam, bo jakoś nie miałam czasu. Miałam razem 12 godzin bólu i skurczy krzyżowych. Dopiero po 6 godzinach wpuścili mnie na porodówkę z rozwarciem 2 cm. A u nas wpuszczają dopiero jak ma się 5 cm. Ale była noc, ja zwijałam się z bólu, nie chciałam dziewczyn budzić więc siedziałam i jęczałam na korytarzu, no i potem 6 godz na porodówce, 3 masaże szyjki bo nie chciała puścić,prysznic, na piłce nie mogłam bo zasypiałam. Jak miałam 8 cm to myslałam, że umrę. Dali mi octy, 3 raz tego dnia. Potem były parte chyba przez godzinę, ciachnęli tak że miałam kilkanaście szwów i mała wyszła
Ps: cały pobyt na porodówce miałam zamknięte oczy, wyglądałam chyba jak jakaś lunatyczka. Do tej pory nie wiem jak wygląda położna, która mnie ,,obsługiwała".

Nie myślałam, że będzie tak ciężko, ale było to dla mnie wspaniałe doświadczenie. Teraz inaczej patrzę na wszystkie matki. Czuję się przez to taka ....spełniona
I szczerze mówiąc, mogłabym znowu rodzić,nawet dzisiaj

Oj, bóle krzyżowe ... pamiętam - największa masakra!

Napisane przez Mirabilka

Dziewczyny - jak jedziecie same z dzieckiem samochodem to gdzie montujecie fotelik? bo ja wyłączam poduszkę i montuję obok kierowcy - a tak się zastanawiam czy dobrze robię? czy bezpieczniej z tyłu? ale skąd wiedziec co mały robi? - a jezdzę renault kangoo II = i trochę mi ciężko w tym "busie" patrzec do tyłu

Ja młodego montuję z tyłu, za siedzeniem pasażera. Nigdy nie zamontowałam fotelika z przodu, bo nie da się u mnie wyłączyć poduszki.

Napisane przez diatoma

jakich chusteczek używacie? ja teraz przerabiam johnsona, bo pampersy mnie dobijaly zapachem. i stwierdzam ze te niebieskie johnsona lepiej pachna, a teraz mam rozowe i sa tragiczne. zdziwily mnie tez huggisy pure, sa naprwde super. a czy ktoras z was używa tych biedronkowych?
natomaist w torbie przy wózku mam chusteczki bobini,zapach maja ekstra i sa naprawde warte-w koncu polski produkt

Ja używam Johnsona i bardzo je lubię. Za Pampers i Huggies nie przepadam. Teraz mam zamiar kupić Nivea.

[kasiuni_a]

Ja nosiłam od początku w pionie niestety, a mały darł się w innej pozycji. Potem powoli pozwalał się nosić przodem (tak jak na 3 zdjęciu z linku, który iza wstawiła), a od jakiegoś czasu najczęsciej na jednej ręce tak jak na ostatnim zdjęciu. Ale ogólnie to ja mało noszę na rękach

[traicionera]

Napisane przez iizabelaa

nie martw się tak czasami bywa, nie wiadomo o co chodzi naszym dzieciaczkom
a mamą jesteś cudowną

ja tez dzisiaj dostałam paczkę z Bobovita,
czekam na kolejne

Antracyt



zapuściłam się z tymi zdjęciami,
muszę pozrzucać,
i dodać kilka fotek

koniecznie, bo zapomnimy, jak Idalka wygląda, szczególnie,z e jak ostatnio wstawiałaś, to ja nie zdążyłam przed skasowaniem

Napisane przez diatoma

Izabela supcio że masz juz marsupi
Mirabilka ja tez mam Tyma z przodku i nie wyobrazam sobie mie c go z tylu chyba bym si e nie umiala skoncentrowac.

tak się zastanawiam jaka będzie aktywność na forum jak wrócimy do pracy, i w ogóle jak to będzie wyglądało

jakich chusteczek używacie? ja teraz przerabiam johnsona, bo pampersy mnie dobijaly zapachem. i stwierdzam ze te niebieskie johnsona lepiej pachna, a teraz mam rozowe i sa tragiczne. zdziwily mnie tez huggisy pure, sa naprwde super. a czy ktoras z was używa tych biedronkowych?
natomaist w torbie przy wózku mam chusteczki bobini,zapach maja ekstra i sa naprawde warte-w koncu polski produkt

z ta aktywnością, to u mnie o wiele wiele mniejsza bedzie, bo już pisałam, ze w pracy forum odpada a po pracy będę chciała malej jak najwięcej czasu poświęcać, wiec gdy zaśnie.

u mnie uczuliły Kindii, Pampersy beznadziejnie się wyciągały, Jelpy szybko wyschły i najlepsze sa wg mnie babydreamy i bobini. Tescowych tez nie polecam, tak dziwnie pachną.

Napisane przez coralady

Wiem,wiem.Będzie dobrze I zazdroszczę tego śmiechu.Lilianka raz tak się zasmiała.Czekam na więcej.



Wanilko u mnie też bywa tak,że Lilka uspokaja sie u taty po 2 min,a ja na rzęsach staje przez 10 i nic to nie daje.NIE JESTEŚ DO BANI!

Chyba ta pogoda źle na nas działa



Zobaczymy co neurolog powie Jak doczytałam o Lucku to padłam-niezły agent Moja kota to uwielbia nam stopy wąchac,i mama wrażenie,że im bardziej spocone tym lepiej



Ponoć najbezpieczniejsze miejsce jest z tyłu za kierowcą i ja tam Lilkę wożę

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------



Czy Bobini to te niebieskie z tym dodatkowym plastikowym wieczkiem?Jeśli tak to one są super.Ja używam róznych-po prostu ide do sklepu i kupuje rózne na wypróbowanie.U mnie w drogerii sa takie najtańsze z lanoliną i je najbardziej lubię,bo są najbardziej nawilżone,ale nie wiem jaka to firma.W tym tygodniu pojadę do Biedronki po pieluchy to wezmę chusteczki na próbę.

chyba koty maja nieco inny gust co do zapachów

Przegięłam z pikanterią spaghetti, bo dodałam na raz pikantna oliwa japońską, posiekane jalapeno i i suszony scotch bonnet

Ciekawe, co u Tajki i Lenki, jak po przeprowadzce.

co do rożka, to po dziś dzień mi służy jako podkład, na którym mała leży na kanapie (tzn dwa rożki na zmianę)

Harrods- trudno te ćwiczenia wyjaśnić, nawet narysować bym nie dala rady , ale dość ciężko mi sie podnosi w taki sposób, szczególnie, ze Nadia ciężka i brak mi stabilności chwytu.

[iizabelaa]

W sumie to ja też bardzo mało nosiłam,a jak już niosłam to w rożku więc w poziomie

Teraz będziemy się nosić w Marsupi

[kasiuni_a]

Mój syn w rożku był tylko przez 3 dni w szpitalu i było mi strasznie niewygodnie go trzymać w domu go nigdy tak nie nosiłam, ale używałam rożka jeszcze pare dni temu, bo rozkładałam na prześcieradełku w łóżeczku i na nim spał chyba nie chciałam żeby został taki praktycznie
nieużywany

Tra Ty nie potrafisz czegoś narysować??? Nie wierzę

A ja to idę już spać dobranoc

[Harrods]

Napisane przez Ahtaga

Dziewczyny jak nosicie dzieci? W pionie? Ja od 1 mca w pionie, a babcia mi powiedziała, że kiedyś dzieci ttylko na leżąco się nosiło. Boję się, że szkodzę mu na kręgosłup.

Ja nie noszę zbyt dużo, ale jak już noszę (po domu), to przeważnie w pionie. Mateusza uspokoi tylko ta pozycja, bo świat z tej perspektywy wygląda zdecydowanie ciekawiej, a on jak płacze, to przeważnie powodem jest nuda.

A noszenie na leżąco też nie jest dobre, nie jest dobre dla bioderek.

Napisane przez Olusiaa_

dziewczyny wy już w ogóle nie zakładacie maluchom czapeczek na zewnątrz? nawet jak jest wietrzno?
ja mam jakoś opory przy wiekszym wietrze, moze dlatego, ze jak mnie zawieje, to zaraz mnie uszy i głowa bolą....

Ja czapkę zakładam jak jest chłodniej (poniżej 15 stopni) i wieje. Przy takich temperaturach jak dzisiaj ja sama bym w czapce oszalała. Ale ja też byłam tak wychowywana i dzięki temu mnie nigdy nie przewiewa i nigdy mnie nie bolały uszy (nie, raz bolały jak byłam we wczesnej podstawówce i pamietam to do dziś, bo zdarzyło się raz w życiu).

[iizabelaa]

uciekam spać,
bo znowu się nie wyśpię

[aja1]

Ja rożki kładę na dywanie i mała tam rozrabia.
Co do chusteczek. Lubię pampersa te zielone. Teraz mało używam i zostały mi chyba ze trzy nieotwarte duże paczki

Kurcze szukam na allegro gryzaka który Kaska kiedyś przegryzła, ale był świetny na te pierwsze ząbki. Szwagierka mi go ze stanów przysłała, bo taki inny drugi jeszcze mam, a ten na allegro jest. w domu też

[ego_ego]

Napisane przez wanilia83

ego super ja uwielbiam jak Nadia się tak śmieje a to naprawdę żadko bywa

zaraz dostaniesz łomot za takie głupie gadanie
no fajnie tak sie śmiał ciekawe kiedy teraz będzie mi dane to uslyszeć

Napisane przez Mirabilka

Dziewczyny - jak jedziecie same z dzieckiem samochodem to gdzie montujecie fotelik? bo ja wyłączam poduszkę i montuję obok kierowcy - a tak się zastanawiam czy dobrze robię? czy bezpieczniej z tyłu? ale skąd wiedziec co mały robi? - a jezdzę renault kangoo II = i trochę mi ciężko w tym "busie" patrzec do tyłu

ja też mam wyłączoną poduszkę i wożę z przodu

Napisane przez kasiuni_a

Ego super taki śmiech, prawda?

ja też dziś dostalam paczkę z bobovity

dobra teraz już ide naprawdę spać

[traicionera]

Napisane przez kasiuni_a

Mój syn w rożku był tylko przez 3 dni w szpitalu i było mi strasznie niewygodnie go trzymać w domu go nigdy tak nie nosiłam, ale używałam rożka jeszcze pare dni temu, bo rozkładałam na prześcieradełku w łóżeczku i na nim spał chyba nie chciałam żeby został taki praktycznie
nieużywany

Tra Ty nie potrafisz czegoś narysować??? Nie wierzę

A ja to idę już spać dobranoc

no kurcze musiałabym komiks zrobić

[Harrods]

Napisane przez kasiuni_a

Mój syn w rożku był tylko przez 3 dni w szpitalu i było mi strasznie niewygodnie go trzymać w domu go nigdy tak nie nosiłam, ale używałam rożka jeszcze pare dni temu, bo rozkładałam na prześcieradełku w łóżeczku i na nim spał chyba nie chciałam żeby został taki praktycznie
nieużywany

Jeśli chodzi o jego faktyczne przeznaczenie, to rożka używałam przez pierwszy miesiąc. Ale nie ściskałam w nim małego, tylko luźno owijałam. Młody od urodzenia nie lubił być ściśnięty.

Ale do dzisiaj nieraz go używam jako przykrycia albo kładę na kanapie i małego na nim.

---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------

Dziewczyny, jakiś czas temu zarejestrowałam się na tej stronie:

https://mamotoja.pl/oilatum.html

i dzisiaj kurier przywiózł mi kosmetyki Oilatum (emulsję 150ml i krem 40ml). Ale się zdziwiłam, bo już zapomniałam o tym. Ale skoro już dostała, to zużyję. Zobaczę, czy są faktycznie tak fajne, jak wiele osób mówi. Do tej pory nie używałam. Używam Balneum i HIPP.

[Castia]

cześć dziewczyny, zabierzcie mnie z mojego domu bo jeszcze dwa dni a zwariuję

Napisane przez aja1

A to mój ziewak

cudowna

Napisane przez nuna_77

To my

uroczo wyglądacie

Napisane przez Olusiaa_

ale jestem glupia

Zosia sie ladnie sama bawila, to ja wzielam zeby sobie poprzytulac i teraz du**, juz nie chce sama lezec
teraz nos glupia matko

mnie to denerwuje jak moja mała ładnie się bawi ktos przyjdzie, weźmie ją na rączki niewiadomo po co, coś tam pogada do niej i zaraz odłoży i pójdzie a mała w ryk.
strasznie mnie to wkurza
jak płacze to nie ma kto przyjść i przytulić

[QUOTE=wanilia83;28119066]aa zapomniałam się pochwalić że dostałyśmy paczkę z bobovity a w niej pierwsze danie zupka marchewka z ryżem, próbkę herbatki jabłko melisa i dwóch kaszek
QUOTE]

ja też dziś dostałam tą paczkę z bobovity

a ty jesteś głupiutka mamusia
ale każdy ma chwile załamania i ja to rozumiem że tak myslisz.sama tak mam czasem
po prostu czasem potrzebujemy odpoczynku od własnego dziecka choć na chwilkę aby uspokoić nerwy i się wyciszyć, odetchnąć...

kasiunia ja rodziłam na Kościuszki a Ty?

corolady trzymam kciuki aby szybko Lilka trafiła w dobre ręce rehabilitanta. parę ćwiczonek i będzie ok

ucięło mi cytowanie i nie wiem co której miałam odpisać
aaaha

laseczka z ciebie to prawdziwa laseczka synuś sliczny

tity jaki przystojniak a jakie wygibasy wyczynia haha

Mirabilka no matka polka z ciebie że ho ho, podziwiam zie ci sie chciało no ale Karolek będzie wcinał takie pyszne deserki zrobione w pocie czoła przez mamunię

ja też podałam małej już soczek jabłkowy i mina była bezcenna, ale smakował jej bo buźkę otwierała a że ona pić nie umie z butelki to nieźle musiała się namęczyć żeby coś jej poleciało z niej
skończyło się na łyżeczce
w ogóle to miałam czekać z rozszerzeniem diety do 6 miesiąca ale chyba nie wytrzymam, mam w domu póbki z Hippa i BoboVity i już mnie kusi żeby zupkę jej dać.

dziś byłyśmy na szczepieniu.Malwiniątko waży 6800
przybiera wzorcowo no i pediatra też mówiła że jeśli mamy taki problem z butelką to śmiało mogę wprowadzać inne produkty, zupki, kaszki - odciąży mnie to troszkę.
a naprawdę czekam na to strasznie żebym nie musiała po 2h wracać do domu z prędkością światła
ale piersią chce nadal karmić, tak myślę żeby jeden posiłek dziennie to była jakaś zupka lub kaszka a reszta cycuś
no zobaczymy, jak narazie w ruch poszedł soczek.
mam w domu jeszcze soczek marchewkę z Hippa to jutro spróbujemy.