Inpiracje & Wariacje -> Nasze Ślubne Kombinacje - PM 2012 cz. VII

[madzia2306]

Napisane przez malwus20

Kicia a mój Tż się zastanawiał co taka kolejka tirów jest na hutniczej w Chełmie

Chyba nie wiecie co to znaczą remonty... ja mam takie u siebie w około domu już od poniedziałku i codziennie się tłuką. A dziś od rana jeżdżą takim sprzętem w około że caluśki dom się trzęsie. Ogólnie jest strasznie, faceci sie zbytnio do roboty nie pala i im to tak długo schodzi.

wiesz wiem co to znaczy może mi nie tłuką póki co pod oknem ale mam trasę szybkiego ruchu pod nosem bo budują koło mnie linię tramwajową i moja ulica jest tylko przejezdna plus jeszcze remontują nam klatki schodowe i teraz będą kłaśc płytki na ścianach

[malwus20]

Napisane przez madzia2306

wiesz wiem co to znaczy może mi nie tłuką póki co pod oknem ale mam trasę szybkiego ruchu pod nosem bo budują koło mnie linię tramwajową i moja ulica jest tylko przejezdna plus jeszcze remontują nam klatki schodowe i teraz będą kłaśc płytki na ścianach

To współczuje, jak mieszkałam przez 3 miesiące u babci w bloku to robili balkony od 6.30. To była maskara jak z każdej strony się tłukli. Ubić takich

[evoonia86]

Napisane przez melod_y

Egzamin o 15:00!

powodzonka

[nena1984]

Napisane przez melod_y

Egzamin o 15:00!

kciuki trzymam

Dobra zmykam na miasto i do fryzjera Trzymajta kciuki, co bym łysa nie wyjszła

[gosza_m]

Napisane przez madzia2306

wiesz wiem co to znaczy może mi nie tłuką póki co pod oknem ale mam trasę szybkiego ruchu pod nosem bo budują koło mnie linię tramwajową i moja ulica jest tylko przejezdna plus jeszcze remontują nam klatki schodowe i teraz będą kłaśc płytki na ścianach

I jak będziecie teraz wychodzić, przez okno

Jeszcze w mieszkaniu studenckim ocieplali nam blok i malowali. Oczywiście my, super zorientowane studentki nawet nie spojrzałyśmy na informację na klatce, że od któregoś tam maja zacząć się remonty. I budzimy się pewnego pięknego dnia po imprezie, a tu na balkonie robotnicy. Koleżanka 2 dni wcześniej okna pomyła i nie zdążyła firanek zawiesić... co to było!
Później śniadania na naszym balkonie jedli, a upały były bardzo mocne

[madzia2306]

Napisane przez gosza_m

I jak będziecie teraz wychodzić, przez okno

Jeszcze w mieszkaniu studenckim ocieplali nam blok i malowali. Oczywiście my, super zorientowane studentki nawet nie spojrzałyśmy na informację na klatce, że od któregoś tam maja zacząć się remonty. I budzimy się pewnego pięknego dnia po imprezie, a tu na balkonie robotnicy. Koleżanka 2 dni wcześniej okna pomyła i nie zdążyła firanek zawiesić... co to było!
Później śniadania na naszym balkonie jedli, a upały były bardzo mocne

śniadania na balkonie jedli? mój tż pracował rok jako dociepleniowiec ale nigdy nie jedli śniadań u ludzi na balkonach, mieli swoją kanciapę i tam jedli a na rusztowaniu to tylko dostawali kawkę od mieszkanek bloku

[gosza_m]

Napisane przez madzia2306

śniadania na balkonie jedli? mój tż pracował rok jako dociepleniowiec ale nigdy nie jedli śniadań u ludzi na balkonach, mieli swoją kanciapę i tam jedli a na rusztowaniu to tylko dostawali kawkę od mieszkanek bloku

Po chamsku tak robili, widzieli, że młode studentki zamieszkują to mieszkanie. Ale zwróciłyśmy się z tym do właściciela mieszkania i później już było lepiej. O kawę też pukali, ale od nas nie dostali, jeszcze by się przyzwyczaili. Najgorsze, że to mniej więcej w okresie sesji było, nie miałyśmy już praktycznie zajęć, więc ten remont zmusił nas do uczenia się na łączce.

Nena na pewno wszystko ładnie wyjdzie Zainwestujesz w dobre kosmetyki, maski, odżywki do włosów i będzie ok.

[madzia2306]

Napisane przez gosza_m

Po chamsku tak robili, widzieli, że młode studentki zamieszkują to mieszkanie. Ale zwróciłyśmy się z tym do właściciela mieszkania i później już było lepiej. O kawę też pukali, ale od nas nie dostali, jeszcze by się przyzwyczaili. Najgorsze, że to mniej więcej w okresie sesji było, nie miałyśmy już praktycznie zajęć, więc ten remont zmusił nas do uczenia się na łączce.

Nena na pewno wszystko ładnie wyjdzie Zainwestujesz w dobre kosmetyki, maski, odżywki do włosów i będzie ok.

upominali się o kawę? trochu bezczelni ci pracownicy, tż to owszem kawkę wypił ale jak mieszkanka sama zaproponowała
wkurzylam się na tżta

[Chatka]

Napisane przez Nika0208

A ja dziś mam wolne A jutro wyjazd do Wawy do przyjaciółki a przy okazji może uda się zwiedzić zoo...A co

Zwiedzaj, zwiedzaj, i pozdrów ode mnie wilki

Napisane przez melod_y

Odpowiem na wszystko wieczorem...
Dziewczyny dzisiaj mam ten idiotyczny egzamin i po prostu czuje sie tak fatalnie jak nigdy.. A w głowie mam dosłownie pustkę... Trzymajcie kciuki bo jestem troszkę podłamana..

nena. Oczywiście w nocy nachodzą mnie przeróżne pomysły i pomyślałam sobie że przecież możesz obkupić się w piękne kryształki, koraliki, perełki, kupić czarną wstążkę, znaleźć jakąś dobrą krawcową i ona może podejmie się przyszycia ich w jakiś ciekawy wzór? Przecież one czsto szyją na sukienkach koraliki, wieć może to nie będzie dla nich problem?
Miłego dnia!
ps. ja tam się ciesze że dzisiaj taka pogoda... I tak w stresie się bedzie lać ze mnie
Egzamin o 15:00!

No to zaczynam już 3mać powoli
Podoba mi się pomysł na wstążkę neny, w sumie i sama mogłaby pokombiniować coś po swojemu A jak nie, to na pewno jakaś krawcowa by się podjęła

Napisane przez jagata

Opowiem Wam jakie przygody z samochodem miała rodzina mojego TZ, która z lubelskiego jechała na wesele aż pod Zieloną Górę. Wujek cały tydzień naprawiał samochód aby móc nim jechać. Uznał, że wszystko jest w porządku i wyruszyli. Dojechali do bramek na autostradzie i za bramkami samochód padł. Musieli go na pasie awaryjnym pchać do momentu jak odpalił. I tak za każdym razem jak tylko musieli się zatrzymać. Podróż, która powinna trwać 10 godzin, zajęła im ponad 13.... po prostu masakra jakaś...

Wow, na autostradzie, to musiała być niezła jazda... Szczególnie biorąc pod uwagę, jak znikomą ilość autostrad posiada nasz piękny kraj, to naprawdę, naprawdę mieli pecha

Napisane przez nena1984

Dobra zmykam na miasto i do fryzjera Trzymajta kciuki, co bym łysa nie wyjszła

Pochwal się potem łysinką

Napisane przez gosza_m

Jeszcze w mieszkaniu studenckim ocieplali nam blok i malowali. Oczywiście my, super zorientowane studentki nawet nie spojrzałyśmy na informację na klatce, że od któregoś tam maja zacząć się remonty. I budzimy się pewnego pięknego dnia po imprezie, a tu na balkonie robotnicy. Koleżanka 2 dni wcześniej okna pomyła i nie zdążyła firanek zawiesić... co to było!
Później śniadania na naszym balkonie jedli, a upały były bardzo mocne

Ej no, bezczelne to trochę jeść komuś na balkonie.. Przecież na pewno, jak mówi madzia, mieli jakąś swoją kanciapę czy choćby rusztowania, to wpieprzać się komuś bez pytania na balkon, to nieładnie

Ale mi się dziś nic nie chce. Ta pogoda nastraja mnie na cudowne nieróbstwo. Ale robić trzeba, na wesele zarabiać

[(kicia)]

malwus to z naszego powodu kolejki. Ale i tak jest spokój. Dziś się trochę najechało ale od 7 godziny przyjęłam dwóch klientów

[jagata]

Napisane przez gosza_m

I jak będziecie teraz wychodzić, przez okno

Jeszcze w mieszkaniu studenckim ocieplali nam blok i malowali. Oczywiście my, super zorientowane studentki nawet nie spojrzałyśmy na informację na klatce, że od któregoś tam maja zacząć się remonty. I budzimy się pewnego pięknego dnia po imprezie, a tu na balkonie robotnicy. Koleżanka 2 dni wcześniej okna pomyła i nie zdążyła firanek zawiesić... co to było!
Później śniadania na naszym balkonie jedli, a upały były bardzo mocne

Nam administracja akademika fundowała w trakcie sesji a to wymianę windy ( na 8 piętro trzeba było się wdrapać bo wszystkie windy nie działały) albo wymianę grzejników czy innego typu atrakcje... pamiętam jak raz wróciłam po mega wyczerpującym egzaminie a tu siedzą panowie i masakrę robią w pokoju. Zrobili bałagan i chcieli wyjść bez posprzątania po sobie. Zrobiłyśmy aferę na pół akademika i po chwili przydreptał jeden i posprzątał po kolegach.

[jagodzia133]

I'm back hi

Napisane przez marylka80

Dzien doberek
Juz jestem, wrcilam wczoraj z PL, nawet nie mialam was jak poczytac bo u mojej mamy nie mam internetu ale widze ze i tak pewno nie nadazylabym za wami... pieknie dopiero nowy watek rozpoczety a tu juz 24 strony!!! szalone kobietki jestescie
Poza tym ze spedzilam wspanialy tydzien z moja rodzinka, odwiedzilam kilka salonow w Krk i przymierzylam kilka sukienek, nie bylo tego duzo, bo mialam przygotowana liste, ktore chce przymierzyc...
Wiec tak, zaczelam od Madonny na Florianskiej, obsluga baaardzo mila, oczywiscie zakaz robienia zdjec, ale udalo sie mojej przyjaciolce kilka z ukrycia zrobic, zadawalam pani bardzo trudne pytania, na ktore nie miala odpowiedzi i zeby zaspokoic moja ciekawosc musiala wychodzic i sprawdzac oczywiscie jakosc jest kiepska bo robone telefonem, ale coz...wstawiam wam co mam...na razie nie bede mowic ktora jest moja faworytka, ciekawa jestem waszych opini
Drugi salon to tez Madonna, tyle ze na rynku, maja inna kolekcje, ale tam nie dalo sie nawet fotek z ukrycia pstryknac, wiec nic nie mam, ale tak wlasciwie to nic mnie tam nie urzeklo, wiec strata nie wielka.
Trzeci salon to Moeana, tam przymierzylam 3 sukienki, zdjecia ciut lepsze bo panie nie robily zadnego problemu...
I ostatni saalon, to Evita na Zakopiance, tam przymierzalam tylko jedna, ale niestety zdjecia tez nie mozna bylo zrobic, zalanczam wam tylko fotke ze strony internetowej.
No i oczywiscie bylam w Josephine ktora szyje Glorie Jima, ale to jakas porazka, jak ja zobaczylam to nawet nie chcialo mi sie jej przymierzac, jakos materialu masakra, wzor nie przypomina niczym oryginalu, a samo wykonanie tez pozostawia sobie wiele do zyczenia, takze jakby sie ktoras z was tam jeszcze wybierala, to od razu mowie ze szkoda czasu.

mi się podoba 3 od końca

Napisane przez melod_y

http://allegro.pl/bajecznie-piekna-s...717773815.html

dziewczyny co Wy na to? Nowa kosztowała 5700
Okazja okazja

ooooooooo jezuś dziewczyny nie kupujcie!!! ona jest moja

Napisane przez sztuczka_magiczka

Tę używaną, z dekoltem w serduszko ze zdobieniami z kryształków Swarovskiego i z "pasem cnoty" Kocham ją

Napisane przez Nattiv

Jagodzia Ile wcześniej trzeba rezerwować kwiaty ? Ja zapisałam z swoim terminarzyku 2 miesiące przed i nie wiem czy słusznie

miesiąc wcześniej wystarczy no chyba że masz rzadko spotykane kwiaty to wtedy 2 miesiące wcześniej

Napisane przez evoonia86

pamiętacie zip sklad ? jej wypowiedzi pojawiły się na wątku PM 2014. w wolnej chwili sobie poczytajcie

nazwa zip sklad działa na mnie jak płachta na byka dziewczyny ze spotkania wiedzą o czym mówię

Napisane przez gosza_m

Jagodzia a Ty znowu wróciłaś do tej diety śródziemnomorskiej, czy jakoś tak???

Kurka Kicia pracuje, a co z Jagódką?? Bo albo coś ominęłam, albo po prostu ona tu teraz rzadziej zagląda dlatego takie pustki i cisza późnym wieczorem.

wróciłam do swojej bo tamtą przerwałam w połowie
hehe bo jagódka się włóczy koleżanka przyjechała z otwocka dawno się nie widziałyśmy no i jeżdzę do niej ;p a dzisiaj jagódka też wybywa na 18.40 do kina na harrego pottera :P z tżcikiem a potem u niego nocuję i o tak o

Napisane przez nena1984

kciuki trzymam

Dobra zmykam na miasto i do fryzjera Trzymajta kciuki, co bym łysa nie wyjszła

[gosza_m]

Madzia, Chatka bezczelni byli i tyle. Na szczęście jak we wrześniu wróciłam na mieszkanie to już wszystko było gotowe

A moja siostra sobie w okolice Olsztyna dzisiaj rano pojechała. A ja nie

[jagata]

Napisane przez madzia2306

upominali się o kawę? trochu bezczelni ci pracownicy, tż to owszem kawkę wypił ale jak mieszkanka sama zaproponowała
wkurzylam się na tżta

coś przeskrobał, czy za picie kawy na balkonie się wkurzyłaś?

Napisane przez Chatka

Wow, na autostradzie, to musiała być niezła jazda... Szczególnie biorąc pod uwagę, jak znikomą ilość autostrad posiada nasz piękny kraj, to naprawdę, naprawdę mieli pecha

Nie powiem, ale mieli niezłą jazdę, ale opowiadali to jakby niezły ubaw mieli. Przynajmniej humor im dopisywał. W poniedziałek po weselu z bratem młodego siedzieli i próbowali wskrzesić auto do życia bo musieli jakoś wrócić na kresy.

[gosza_m]

Napisane przez jagata

Nam administracja akademika fundowała w trakcie sesji a to wymianę windy ( na 8 piętro trzeba było się wdrapać bo wszystkie windy nie działały) albo wymianę grzejników czy innego typu atrakcje... pamiętam jak raz wróciłam po mega wyczerpującym egzaminie a tu siedzą panowie i masakrę robią w pokoju. Zrobili bałagan i chcieli wyjść bez posprzątania po sobie. Zrobiłyśmy aferę na pół akademika i po chwili przydreptał jeden i posprzątał po kolegach.

No i prawidłowo
Moja mama do domku, czy obejścia od jakiegoś czasu bierze tych samych fachowców, bo wiadomo tato nie zawsze ma czas na remonty. I jesteśmy z nich bardzo zadowoleni, bo nie dość, że robota dobrze wykonana to porządek po sobie zawsze pozostawiali.

[D0tk4]

Dziewczyny! Oto foto z wczorajszej imprezy Vive la revolution! ;p
ciezko w to uwierzyc (przynajmniej mi), ale dalam sobie wymalowac twarz i dekold na bialo, wtedy wrzucic czerwona szminke na usta i jeszcze domalowac sobie pieprzyka na policzku! A do tego poduszki przy biodrach robiace wrazenie 'kobiecych ksztaltow' ;p

a teraz wracam do poprzednich stron, zeby przeczytac co tam w trawie piszczy

[melod_y]

Napisane przez gosza_m

No i prawidłowo
Moja mama do domku, czy obejścia od jakiegoś czasu bierze tych samych fachowców, bo wiadomo tato nie zawsze ma czas na remonty. I jesteśmy z nich bardzo zadowoleni, bo nie dość, że robota dobrze wykonana to porządek po sobie zawsze pozostawiali.

Bo prawda jest taka ze tylko w Polsce taki zwyczaj przyjął się o "niesprzątaniu" przez robotników. nawet we Wiedniu czegoś takiego nie ma i to jest niedopomyślenia zostawienie bałaganu, skruszonego tynku itp w pokoju.
Oczywiście właściciel moze sobie zmówić ekipe sprzątająca, ale jeśli to nie jest jakiś wielki bałagan to normą jest ogarniecie jego...
Normalnie trafia mnie takie zachowanie robotników...

ps. No ale jak piszesz zdarzają się wyjątki. i dobrze

[madzia2306]

Napisane przez jagata

coś przeskrobał, czy za picie kawy na balkonie się wkurzyłaś?



Nie powiem, ale mieli niezłą jazdę, ale opowiadali to jakby niezły ubaw mieli. Przynajmniej humor im dopisywał. W poniedziałek po weselu z bratem młodego siedzieli i próbowali wskrzesić auto do życia bo musieli jakoś wrócić na kresy.

a bo kuźwa mogę z nim tylko raz pogadac w trakcie dniówki jak ma przerwę w pracy to zadzwonił na 5 minut i mówi że żaraz zadzwoni.. no to sobie czekam.. mineło 15 minut i dzwoni... no to pytam się czy się coś stało na co on do mnie że nie że się z moim szwagrem zagadał chcę tylko nadmienic że on pracuje cały dzień z moim szwagrem i może z nim do woli gadac a dla mnie to kurrrr...de nie ma czasu wkurzyłam sie zarzuciłam focha i nie gadam z nim.. pierdzielę taki interes, powiedziałam mu że albo ze mną gada albo niech w ogóle nie dzwoni

[gosza_m]

Napisane przez D0tk4

Dziewczyny! Oto foto z wczorajszej imprezy Vive la revolution! ;p
ciezko w to uwierzyc (przynajmniej mi), ale dalam sobie wymalowac twarz i dekold na bialo, wtedy wrzucic czerwona szminke na usta i jeszcze domalowac sobie pieprzyka na policzku! A do tego poduszki przy biodrach robiace wrazenie 'kobiecych ksztaltow' ;p

a teraz wracam do poprzednich stron, zeby przeczytac co tam w trawie piszczy

Jakie super stroje!!!!! Mieliście z wypożyczalni? Bardzo podobają mi się te imprezy tematyczne i na wyspach chyba są dość popularne, co??

Jagodzia no fakt, jak koleżanka jest, to trzeba to wykorzystać!!! Czyżby kolejna Potterowa maniaczka??? Moje siostry tylko czekają poniedziałku, bo ta młodsza dzisiaj wyjechała na weekend i kino dopiero po niedzieli. Mnie tam akurat Potter nie kręci, za to Narnia- oj tak .

[kindziulindzia]

Napisane przez D0tk4

Dziewczyny! Oto foto z wczorajszej imprezy Vive la revolution! ;p
ciezko w to uwierzyc (przynajmniej mi), ale dalam sobie wymalowac twarz i dekold na bialo, wtedy wrzucic czerwona szminke na usta i jeszcze domalowac sobie pieprzyka na policzku! A do tego poduszki przy biodrach robiace wrazenie 'kobiecych ksztaltow' ;p

a teraz wracam do poprzednich stron, zeby przeczytac co tam w trawie piszczy

rewelacyjnie wyglądałaś a teraz nadrabiaj nadrabiaj

[jagata]

Napisane przez madzia2306

a bo kuźwa mogę z nim tylko raz pogadac w trakcie dniówki jak ma przerwę w pracy to zadzwonił na 5 minut i mówi że żaraz zadzwoni.. no to sobie czekam.. mineło 15 minut i dzwoni... no to pytam się czy się coś stało na co on do mnie że nie że się z moim szwagrem zagadał chcę tylko nadmienic że on pracuje cały dzień z moim szwagrem i może z nim do woli gadac a dla mnie to kurrrr...de nie ma czasu wkurzyłam sie zarzuciłam focha i nie gadam z nim.. pierdzielę taki interes, powiedziałam mu że albo ze mną gada albo niech w ogóle nie dzwoni

A bo chłopy takie są. Mój kiedyś się przyznał, że na początku znajomości jak do mnie dzwonił, to aby skończyć wcześniej rozmowę, to wymyślał, że musi się uczyć czy coś innego zrobić. Wkurzyłam się jak mi to powiedział bo rzadko się widywaliśmy i jak dzwonił, to musiałam schodzić kilka pięter niżej by móc normalnie rozmawiać przez telefon a on zaraz chciał kończyć. Tłumaczył się, że nie lubi długo rozmawiać przez tel, ale mnie to nie przekonało bo naprawdę mógł mi to powiedzieć a nie zmyślać. Teraz jak razem mieszkamy, to mnie irytuje jego znikoma zdolność do zapamiętywania tego co mu mówiłam oraz braku potrzeby dzielenia się tym co robił lub dowiedział się w ciągu dnia. Normalnie czasem muszę z niego wyciągać każde zdanie bo inaczej w życiu bym sie nie dowiedziała.

[jagodzia133]

Napisane przez D0tk4

Dziewczyny! Oto foto z wczorajszej imprezy Vive la revolution! ;p
ciezko w to uwierzyc (przynajmniej mi), ale dalam sobie wymalowac twarz i dekold na bialo, wtedy wrzucic czerwona szminke na usta i jeszcze domalowac sobie pieprzyka na policzku! A do tego poduszki przy biodrach robiace wrazenie 'kobiecych ksztaltow' ;p

a teraz wracam do poprzednich stron, zeby przeczytac co tam w trawie piszczy

ooooooooooo ale super ja też chcę taką imprezę

Napisane przez madzia2306

a bo kuźwa mogę z nim tylko raz pogadac w trakcie dniówki jak ma przerwę w pracy to zadzwonił na 5 minut i mówi że żaraz zadzwoni.. no to sobie czekam.. mineło 15 minut i dzwoni... no to pytam się czy się coś stało na co on do mnie że nie że się z moim szwagrem zagadał chcę tylko nadmienic że on pracuje cały dzień z moim szwagrem i może z nim do woli gadac a dla mnie to kurrrr...de nie ma czasu wkurzyłam sie zarzuciłam focha i nie gadam z nim.. pierdzielę taki interes, powiedziałam mu że albo ze mną gada albo niech w ogóle nie dzwoni

biedna rozumiem cię ale tak walczysz o swoje

Napisane przez gosza_m

Jakie super stroje!!!!! Mieliście z wypożyczalni? Bardzo podobają mi się te imprezy tematyczne i na wyspach chyba są dość popularne, co??

Jagodzia no fakt, jak koleżanka jest, to trzeba to wykorzystać!!! Czyżby kolejna Potterowa maniaczka??? Moje siostry tylko czekają poniedziałku, bo ta młodsza dzisiaj wyjechała na weekend i kino dopiero po niedzieli. Mnie tam akurat Potter nie kręci, za to Narnia- oj tak .

ja poszłam do kina jak dziecko na 1 część potem 2 i 3 i tak się jakoś wkręciłam. Książek nie czytałam.... Ostatnio tż namówił mnie żebym przeczyatała tą ostatnią część i normalnie mnie pochłonęła rewelacyjna więc nie ma opcji żebym na film nie poszła a on jest 3D to już w ogóle będzie fajnie ciekawi mnie jak im to wyjdzie bo książka rewelacyjna mam nadzieję ze mnie nie zawiodą

[madzia2306]

ja harrego pottera nie cierpię ale za to reklamuja film twórców paranormal activity "naznaczony" i na to muszę iśc do kina
jagodzia a no walczę bo jak kurna gada ze mną to ze mną

[gosza_m]

Napisane przez jagata

Teraz jak razem mieszkamy, to mnie irytuje jego znikoma zdolność do zapamiętywania tego co mu mówiłam oraz braku potrzeby dzielenia się tym co robił lub dowiedział się w ciągu dnia. Normalnie czasem muszę z niego wyciągać każde zdanie bo inaczej w życiu bym sie nie dowiedziała.

Mój tez tak ma, ale przyzwyczaiłam się, a może nawet on więcej już mówi. I tez już nie pytam, jak chce to powie, jak nie to nie. Ale jeśli chodzi o jakąś laskę, to zawsze wszystko muszę wiedzieć

Napisane przez jagodzia133

ja poszłam do kina jak dziecko na 1 część potem 2 i 3 i tak się jakoś wkręciłam. Książek nie czytałam.... Ostatnio tż namówił mnie żebym przeczyatała tą ostatnią część i normalnie mnie pochłonęła rewelacyjna więc nie ma opcji żebym na film nie poszła a on jest 3D to już w ogóle będzie fajnie ciekawi mnie jak im to wyjdzie bo książka rewelacyjna mam nadzieję ze mnie nie zawiodą

3 pierwsze części widziałam, bo mnie siostry do kina zaciągnęły. Przeczytałam połowę pierwszej książki, ale mnie nie zachwyciło. Więcej części nie widziałam, ja tam taki żółtodziób w sprawie HP. Za to o Narnii to mogłabym nawijać, nawijać, nawijać. Ale oczywiście o książkach, teraz szukam gdzieś na necie, może ten stary serial będzie do ściągnięcia. Pamiętacie go??? Czy tylko ja taka nawiedzona jestem

[jagata]

Napisane przez jagodzia133

ooooooooooo ale super ja też chcę taką imprezę

biedna rozumiem cię ale tak walczysz o swoje

ja poszłam do kina jak dziecko na 1 część potem 2 i 3 i tak się jakoś wkręciłam. Książek nie czytałam.... Ostatnio tż namówił mnie żebym przeczyatała tą ostatnią część i normalnie mnie pochłonęła rewelacyjna więc nie ma opcji żebym na film nie poszła a on jest 3D to już w ogóle będzie fajnie ciekawi mnie jak im to wyjdzie bo książka rewelacyjna mam nadzieję ze mnie nie zawiodą

Warto przeczytać. Wg mnie o niebo lepsze niż filmy. A jeśli chodzi o 3D, to ostatnio byłam na Piratach z Karaibów i powiem, że efekt 3D wręcz przeszkadzał w oglądaniu. Efekty słabe a okulary tylko uwierały mnie podczas oglądania. Ja bym wolała jednak pójść na harrego bez efektów 3D....

Napisane przez madzia2306

ja harrego pottera nie cierpię ale za to reklamuja film twórców paranormal activity "naznaczony" i na to muszę iśc do kina
jagodzia a no walczę bo jak kurna gada ze mną to ze mną

A czytałaś książkę? Bo ja za filmami nie przepadam a książki pochłaniałam w ciągu 2-3 dni.

[D0tk4]

Ok, nadrobilam te 15 stron! uffff

po pierwsze, gratuluje wszystkim dziewczynom, ktorym kilka dni temu stuknal roczek do slubu! ja za 8 dni bede miala juz tylko 11 miesiecy! Ale ten czas leci! Przeciez jeszcze niedawno jaralam sie, ze to tylko 12 m-cy

Napisane przez marylka80

Poza tym ze spedzilam wspanialy tydzien z moja rodzinka, odwiedzilam kilka salonow w Krk i przymierzylam kilka sukienek, nie bylo tego duzo, bo mialam przygotowana liste, ktore chce przymierzyc...

Moja faworytka jest suknia 3 od konca. Wygladasz w niej przepieknie! Choc kolejna, na drugim zdjeciu od konca tez mi sie podoba, ma swoj urok i czar, choc raczej to nie moj gust

Napisane przez sztuczka_magiczka

Ogłaszam wszem i wobec, że od wczoraj mam już MOJĄ SUKNIĘ w szafie u moich rodziców w mieszkanku Jest po prostu cudowna i zakochałam się w niej teraz bez pamięci I wiecie? Siostra tak mnie super związała (mocniej niż laska w salonie), że może i poprawki nie będą konieczne Jeeejku no mówię Wam - czuję się w niej najcudowniej na świecie Żałuję, że fot wczoraj mi nie zrobiono, ale i tak byłam bez koła - jak sobie kupię koło to przymierzę z nim i wtedy cyknę

Hurra! Kolejna PMka ze swoja suknia Ja tez juz chce!!

Napisane przez gregia

dziewczyny zamawiałyście moze ten organizer ślubny z allegro?
http://allegro.pl/organizer-slubny-t...698921347.html
bo zastanawiam sie czy go sobie nie zamówic, potem fajna pamiątka będzie

W sumie pomysl nie jest zly, ale wydaje mi sie, ze ja bym z tego nie skorzystala. Mimo wszystko nie wiem co oni tam w srodku powymyslali. Nie wiem czy to by mi sie przydalo, czy nie. Wole jednak swoj wlasny, zrobiony wlasnorecznie organizer

Napisane przez melod_y

wtrace sie Bo wielu dziewczyną pasuje 3 wrzesien.chyba że dasz rade być 27 w Krk? Ale może faktycznie ten wrzesien.. tylko ze gosza moze być wtedy w Austrii....

Jesli wrzesien, to ja sie pisze na Krk!!! Ale bardziej na poczatku, bo 21ego zaczynam rok akademicki

Napisane przez gosza_m

Jakie super stroje!!!!! Mieliście z wypożyczalni? Bardzo podobają mi się te imprezy tematyczne i na wyspach chyba są dość popularne, co??

Tak, z wypozyczalni Stroje naprawde fajne, ale po kilku godzinach spedzonych w tej peruce i grubej sukni, to mialam dosc - podobnie jak moje kolezanki :P
A imprezy z przebieraniem sa tu baaaaaardo popularne. Bardzo.

Napisane przez kindziulindzia

rewelacyjnie wyglądałaś a teraz nadrabiaj nadrabiaj

Dziekuje

Napisane przez jagodzia133

ooooooooooo ale super ja też chcę taką imprezę

Ja nie jestem fanka przebierania sie, ale musze przyznac, ze mi sie podobalo Choc peruka drapala i bylo ogolnie strasznie goroaco! Ja nie wiem jak oni kiedys chodzili w tych strojach!!

[madzia2306]

Napisane przez jagata

Warto przeczytać. Wg mnie o niebo lepsze niż filmy. A jeśli chodzi o 3D, to ostatnio byłam na Piratach z Karaibów i powiem, że efekt 3D wręcz przeszkadzał w oglądaniu. Efekty słabe a okulary tylko uwierały mnie podczas oglądania. Ja bym wolała jednak pójść na harrego bez efektów 3D....



A czytałaś książkę? Bo ja za filmami nie przepadam a książki pochłaniałam w ciągu 2-3 dni.

nie czytałam bo te filmy mnie skutecznie zniechęciły

[jagata]

Napisane przez gosza_m

Mój tez tak ma, ale przyzwyczaiłam się, a może nawet on więcej już mówi. I tez już nie pytam, jak chce to powie, jak nie to nie. Ale jeśli chodzi o jakąś laskę, to zawsze wszystko muszę wiedzieć


3 pierwsze części widziałam, bo mnie siostry do kina zaciągnęły. Przeczytałam połowę pierwszej książki, ale mnie nie zachwyciło. Więcej części nie widziałam, ja tam taki żółtodziób w sprawie HP. Za to o Narnii to mogłabym nawijać, nawijać, nawijać. Ale oczywiście o książkach, teraz szukam gdzieś na necie, może ten stary serial będzie do ściągnięcia. Pamiętacie go??? Czy tylko ja taka nawiedzona jestem

Po części też się przyzwyczaiłam do jego milczenia, ale czasem proszę go aby podczas rozmowy z jego siostrą zapytał się o jakieś ważne sprawy i słyszę jak się pyta a potem nie potrafi mi powtórzyć co usłyszał lub w ogóle zapomina, że miał powtórzyć... wtedy normalnie ręce mi opadają...
Co do książek, to mój TŻ jest fanem sagi, na podstawie której HBO nakręciło serial Gra o tron. Zaczęłam to czytać, ale jakoś nie dałam radę przejść pierwszej książki i odłożyłam na półkę. Nie powiem - książka ciekawa, ale mój TŻ wariował jak brałam książkę do torebki i czytałam ją w autobusie. Zawsze wtedy się trochę podniszczyła i to mu się nie podobało.... natomiast ja uwielbiam czytać podczas jazdy do pracy czy podczas kąpieli w wannie oraz lubię jak widać po książce że była czytana (zagniecione okładki czy lekko zabrudzone boki). Ma to swój klimat

[noneczka89]

Dzień dobry Dziewczyny
Aaaale dzisiaj pospałam do 11, aż mnie głowa pobolewa, musze lecieć się szybko pakować, ogarnąć mieszkanie, bo wyjeżdżamy dzisiaj do tych Niemiec. Olaboga czemu ja zawsze musze to robić na ostatnią chwilę

Napisane przez melod_y

Odpowiem na wszystko wieczorem...
Dziewczyny dzisiaj mam ten idiotyczny egzamin i po prostu czuje sie tak fatalnie jak nigdy.. A w głowie mam dosłownie pustkę... Trzymajcie kciuki bo jestem troszkę podłamana..

trzymamy

Napisane przez jagata

Opowiem Wam jakie przygody z samochodem miała rodzina mojego TZ, która z lubelskiego jechała na wesele aż pod Zieloną Górę. Wujek cały tydzień naprawiał samochód aby móc nim jechać. Uznał, że wszystko jest w porządku i wyruszyli. Dojechali do bramek na autostradzie i za bramkami samochód padł. Musieli go na pasie awaryjnym pchać do momentu jak odpalił. I tak za każdym razem jak tylko musieli się zatrzymać. Podróż, która powinna trwać 10 godzin, zajęła im ponad 13.... po prostu masakra jakaś...

hehe chciałabym to zobaczyć

Napisane przez nena1984

kciuki trzymam

Dobra zmykam na miasto i do fryzjera Trzymajta kciuki, co bym łysa nie wyjszła

Koniecznie cyknij nam tu fotkę, też bym poszła do fryzjera, ale zapuszczam te moje włosy i kurczę zawsze jak ide to babka mi mówi że mam końcówki zniszczone i że obetnie... potem się okazuje że z 10cm mam tych końcówek zniszczonych, nie wiem czemu mi się tak niszczą, ani nie prostuje, ani nie suszę... Tak czy inaczej postanowiłam nie chodzić wcale

Napisane przez D0tk4

Dziewczyny! Oto foto z wczorajszej imprezy Vive la revolution! ;p
ciezko w to uwierzyc (przynajmniej mi), ale dalam sobie wymalowac twarz i dekold na bialo, wtedy wrzucic czerwona szminke na usta i jeszcze domalowac sobie pieprzyka na policzku! A do tego poduszki przy biodrach robiace wrazenie 'kobiecych ksztaltow' ;p

a teraz wracam do poprzednich stron, zeby przeczytac co tam w trawie piszczy

Ale suuuper wyglądaliście, faaajne są takie imprezy, tylko gdzie ja bym tu u siebie takie fajne stroje wyhaczyła :/

Napisane przez jagata

A bo chłopy takie są. Mój kiedyś się przyznał, że na początku znajomości jak do mnie dzwonił, to aby skończyć wcześniej rozmowę, to wymyślał, że musi się uczyć czy coś innego zrobić. Wkurzyłam się jak mi to powiedział bo rzadko się widywaliśmy i jak dzwonił, to musiałam schodzić kilka pięter niżej by móc normalnie rozmawiać przez telefon a on zaraz chciał kończyć. Tłumaczył się, że nie lubi długo rozmawiać przez tel, ale mnie to nie przekonało bo naprawdę mógł mi to powiedzieć a nie zmyślać. Teraz jak razem mieszkamy, to mnie irytuje jego znikoma zdolność do zapamiętywania tego co mu mówiłam oraz braku potrzeby dzielenia się tym co robił lub dowiedział się w ciągu dnia. Normalnie czasem muszę z niego wyciągać każde zdanie bo inaczej w życiu bym sie nie dowiedziała.

skąd ja to znam... chociaż muszę przyznać, że odkąd mieszkamy razem to się zmienił pod tym względem... na lepsze

[jagata]

Napisane przez madzia2306

nie czytałam bo te filmy mnie skutecznie zniechęciły

No właśnie gdybym wcześniej nie przeczytała książki, to, podobnie jak Ty, po obejrzeniu pierwszej części HP w życiu książki bym nie tknęła. Pierwsze filmy są jakąś pomyłką - mi się w ogóle nie podobały.