Marcowo-kwietniowe bobasy wyjeżdżają na pierwsze wczasy! III-IV.2011

[iweczka]

Napisane przez traicionera

Czyli lepiej szczotka czy zdrapywać? A jesli szczotka, to jakiej miękkości?

tra, u nas wystarczało wyczesywanie po kąpieli.

Napisane przez kasiuni_a

Eirene użądliła go w policzek i spuchł, poza tym łzawią mu bardzo oczy. To było wczoraj popołudniu i do dzisiejszego wieczora było wszystko ok, ale może dlatego dopiero dziś, bo dużo przebywał na słońcu i pocił się?

Dawid dziś o 14.30 skończył 3 miesiące

Gratulacje!!!!

Napisane przez iizabelaa

Dziewczyny
czy polecacie jakieś konkretne gryzaki??

muszę się w coś zaopatrzyć

Napisane przez traicionera

Biedny


ja mam taki gryzak
http://allegro.pl/ gryzak-wodny-z-grzechotka-czarodziejska-rozdzka-i1681113208.html

tra, też mamy ten gryzaczek

Napisane przez ego_ego

zapomniałam się pochwalić, że moja mama w ramach dnia dzieck kupiła Olkowi cuś takiego http://allegro.pl/playskool-chodzik-...716331804.html mówię Wam jak się ucieszyłam bo to fajne jest



gratulacje i współczuję mężowi

ego, ego, takie coś kupiliśmy kuzynowi na gwiazdkę teraz będzie miał juz roczek to już zaczyna sie tym bawić

Napisane przez traicionera

Ego, wyobraziłam sobie drapanie druciakiem

a mnie aż ciarki przeszły od tego druciaka

Napisane przez iizabelaa

twarda szczotka to wierzę że mogła szybko pomóc,
tak jak paznokieć

bo miękką to dużo się nie osiągnie,
ja mam taka miękką z TT i muszę nieźle się naczesać żeby cos odpadło

---------- Dopisano o 22:24 ---------- Poprzedni post napisano o 22:20 ----------




to może u was to jakoś inaczej wygląda,
niż u Idalki,
ja tam nie widzę, żeby to miało jakoś podrażnić skórę

muszę się zmobilizować i pozbyć tego raz na zawsze

ja profilaktycznie codziennie myje główkę, jak nie szamponem to wodą z płynem do kapieli i czesze troszeczke. Póki co nawrotu nie ma

[Castia]

anika, eirene ja to nawet jeszcze go nie rozłożyłam ale już po instrukcji złożenia widzę że to nie lada wyczyn, poczeka na tate niech się wykaże

eirene współczuje nocki, wiem co to znaczy, łączę się z tobą w niewyspaniu

my nie wiemy co to ciemieniucha i mam nadzieję że tak pozostanie

iweczka no ja stawiam na zęby bo skok to chyba już za nami. no ale to każdego czeka, może u was ząbki przyjdą nie zauwazone, różnie to bywa z nimi, każde dziecko inaczej to przechodzi

wanilko tak smaruję tym Dentinoxem, widzę że trochę pomaga

[Montii]

trzyrazi dlatego na konsultacji przed zabiegiem wszystko ci lekarz powie

[madzik2221]

Napisane przez iizabelaa

nie rozumiem tego,
bo skoro pozycja w łóżku ma mieć na wpływ,
a naukowcy nic nie wiedzą,
to skąd ty wiesz że mu nie szkodzisz kładąc go w nogach?

zresztą koniec tematu,
każdy robi jak uważa, tylko po co pisać, że matki w PL są nie doinformowane jak samemu się za dużo nie wie na dany temat

chodzilo mi glownie o to ze nie ma kto w Pl poinformowac "nowej" mamy o takich rzeczach a nie ze matki same z siebie nic nie wiedza.

Napisane przez iweczka

m ój tż probuje uśpić Małą, przed chwilą padło stwierdzenie "ten szatan nie uśnie "

no niezle


ale mnie leb boli

[Eirene1987]

Napisane przez trzyrazyi

izabello
http: //www.nhs.uk/Livewell/childhealth0-1/Pages/Cotdeath.aspx
spacja po http

ja to po amerykańsku nie rozumieju

Napisane przez iizabelaa

to równie dobrze można powiedzieć kładźcie dzieci w poprzek, ale dlaczego to nie wiadomo bo nie znaleziono przyczyny

dokładnie właśnie nigdzie nie mogę znaleźć dlaczego akurat tak trzeba kłaść...

wałkujemy ten temat ale wbrew pozorom nie jest to takie mało wążne bo tu chodzi o nasze dzieci...

Napisane przez madzik2221

http://kobieta.dziennik.pl/artykuly/...dzi-nagle.html

tutaj tez pisza o tej smierci.na sama mysl mi niedobrze

Iza trudno mi mowic o czyms i dlaczego sie tak dzieje skoro nawet naukowcy nie potrafia tego wyjasnic.to ma zapobiec i tyle.wiec ja sie do tego stosuje.bo mnie to nie zaszkodzi,dziecku tez nie a moze go ustrzege

no w tym źródle tez nie jest napisane albo ja ślepa jestem...

chodzi nam o to że dlaczego akurat nogi mają dotykać podłoża... ciekawi mnie to a wyjaśnienie - to ma zapobiec i tyle to nie jest wyjasnienie bo równie dobrze mogliby powiedzieć : kładźcie dzieci spać w nocy na podłodze to zapobiegnie śmierci łóżeczkowej... też sensu i logiki nie widać (albo ja nie widzę) ale tak ma być nie czepiam się ciebie absolutnie ale chciałabym po prostu znać źródło i dlaczego tak to tłumaczą

Napisane przez traicionera

eirene, współczuję nocki.
O tym kladzeniu to nie wiedziałam i zawsze kładłam u góry łóżeczka.

Nie wiem, jak wy to robicie, ze wasze dzieci jedzą z łyżeczki, dziś kolejne podejście, tym razem kaszka ryżowa i Nadia totalnie nie czai, ze ma to zjeść, wszystko wypluwa lub wylewa z buzi

oby takich jak najmniej było a wiem że czekają nas jeszcze zęby
a propo zębów wczoraj mały płakał strasznie w łóżeczku wieczorem posmarowałam mu dziąsełka dentinoxem i cisza... zasnął... ślinie się tak że co chwilę bym musiała mu body zmieniać bo są mokrusieńkie, ciągle coś ma w buzi... może też coś się szykuje ja miałam zęby w wieku 4miesięcy...

hehe mój też na początku nie umiał załapać wypluwał krzywił się, na drugi dzień jak zbliżałam łyżeczkę do buzi sam ją otwierał. mamlał językiem ale coś tam zawsze zje spróbuj jutro znowu. ja też chcę kaszkę mu dać ryżową niedługo zobaczymy na razie tylko soczek marchewkowy dawałam z łyżeczki zobaczymy jak z bardziej gęstym pokarmem. a jaką dajesz kaszkę? smakową czy taką zwykła?

Napisane przez aja1

Daj jej tyle ile dałabyś teściowej czekolady jakby Ci został ostatni kawałek

Napisane przez madzik2221

co ty dziecko jej kazesz zaglodzic

[QUOTE=iweczka;28224114

m ój tż probuje uśpić Małą, przed chwilą padło stwierdzenie "ten szatan nie uśnie " [/QUOTE]

haha dobre



mój Oli śpi już ponad godzinę a czuć że jest kupsko od pół godziny... i nie wiem czy go ruszać... szkoda bo tak słodko śpi a jak go obudzę sama to będzie maruda już raz tak zrobiłam i potem sobie rady nie mogłam dac z n im bo nie dospał... ale skoro mu ta kupa nie przeszkadza...

[aja1]

Eirene jak mu w tyłek ciepło to po co go budzić :P

[traicionera]

Napisane przez Eirene1987

ja to po amerykańsku nie rozumieju





dokładnie właśnie nigdzie nie mogę znaleźć dlaczego akurat tak trzeba kłaść...

wałkujemy ten temat ale wbrew pozorom nie jest to takie mało wążne bo tu chodzi o nasze dzieci...





no w tym źródle tez nie jest napisane albo ja ślepa jestem...

chodzi nam o to że dlaczego akurat nogi mają dotykać podłoża... ciekawi mnie to a wyjaśnienie - to ma zapobiec i tyle to nie jest wyjasnienie bo równie dobrze mogliby powiedzieć : kładźcie dzieci spać w nocy na podłodze to zapobiegnie śmierci łóżeczkowej... też sensu i logiki nie widać (albo ja nie widzę) ale tak ma być nie czepiam się ciebie absolutnie ale chciałabym po prostu znać źródło i dlaczego tak to tłumaczą



oby takich jak najmniej było a wiem że czekają nas jeszcze zęby
a propo zębów wczoraj mały płakał strasznie w łóżeczku wieczorem posmarowałam mu dziąsełka dentinoxem i cisza... zasnął... ślinie się tak że co chwilę bym musiała mu body zmieniać bo są mokrusieńkie, ciągle coś ma w buzi... może też coś się szykuje ja miałam zęby w wieku 4miesięcy...

hehe mój też na początku nie umiał załapać wypluwał krzywił się, na drugi dzień jak zbliżałam łyżeczkę do buzi sam ją otwierał. mamlał językiem ale coś tam zawsze zje spróbuj jutro znowu. ja też chcę kaszkę mu dać ryżową niedługo zobaczymy na razie tylko soczek marchewkowy dawałam z łyżeczki zobaczymy jak z bardziej gęstym pokarmem. a jaką dajesz kaszkę? smakową czy taką zwykła?










haha dobre



mój Oli śpi już ponad godzinę a czuć że jest kupsko od pół godziny... i nie wiem czy go ruszać... szkoda bo tak słodko śpi a jak go obudzę sama to będzie maruda już raz tak zrobiłam i potem sobie rady nie mogłam dac z n im bo nie dospał... ale skoro mu ta kupa nie przeszkadza...

Jak macam górne dziąsła Nadii podczas smarowania tym dentinoxem, to ewidentnie ma je coraz twardsze, ale mam nadzieje, ze tak szybko się te zęby jednak nie wyrżną

Ja już trzecie podejście robię, tydzień temu był soczek marchewkowy na łyżeczce, kilka dni później mm no i teraz kaszka- nic nie wchodzi, tzn nie łyka. Kaszkę kupiłam dziś, zwyczajna ryżową Nestle bezsmakowa, taka słodkawa jest, przez butle smakuje i to bardzo.

Na twoim miejscu bym nie budziła, niech sobie śpi, skoro mu nie przeszkadza

[iizabelaa]

Napisane przez traicionera

anik- ja specjalnie dawałam łyżeczka, żeby sie choć trochę nauczyła, ale nie pierwszy raz jej kasze podałam.

widocznie potrzebuje więcej czasu żeby się nauczyć
spokojnie

Napisane przez madzik2221

chodzilo mi glownie o to ze nie ma kto w Pl poinformowac "nowej" mamy o takich rzeczach a nie ze matki same z siebie nic nie wiedza.

aha

ale wg mnie to nie prawda,
bo ja jestem bardzo zadowolona z opieki po porodzie,
z wizyt położnej, która zawsze odpowiadała na moje pytania,
a nawet poświeciła wolną niedziele żeby mi przybyć z pomocą
oraz opieki pediatry, zresztą sama go wybrałam

---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 16:01 ----------

Napisane przez Eirene1987

chodzi nam o to że dlaczego akurat nogi mają dotykać podłoża... ciekawi mnie to a wyjaśnienie - to ma zapobiec i tyle to nie jest wyjasnienie bo równie dobrze mogliby powiedzieć : kładźcie dzieci spać w nocy na podłodze to zapobiegnie śmierci łóżeczkowej... też sensu i logiki nie widać (albo ja nie widzę) ale tak ma być nie czepiam się ciebie absolutnie ale chciałabym po prostu znać źródło i dlaczego tak to tłumaczą

no dokładnie o to samo mi chodzi,
widocznie nie ma żadnych konkretów za tym przemawiających skoro u nas nie zaleca się takiego układania dzieci

---------- Dopisano o 16:04 ---------- Poprzedni post napisano o 16:03 ----------

Napisane przez traicionera

Jak macam górne dziąsła Nadii podczas smarowania tym dentinoxem, to ewidentnie ma je coraz twardsze, ale mam nadzieje, ze tak szybko się te zęby jednak nie wyrżną

jak wyglądają dziąsła w trakcie ząbkowania?

[Montii]

kurcze...mam wrażenie,że on tak marudzi przez zeby..ślina ślina, trze dziąsłami o wszystko...ale nie ma opuchniętych...

[traicionera]

Napisane przez iizabelaa

widocznie potrzebuje więcej czasu żeby się nauczyć
spokojnie



aha

ale wg mnie to nie prawda,
bo ja jestem bardzo zadowolona z opieki po porodzie,
z wizyt położnej, która zawsze odpowiadała na moje pytania,
a nawet poświeciła wolną niedziele żeby mi przybyć z pomocą
oraz opieki pediatry, zresztą sama go wybrałam

---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 16:01 ----------



no dokładnie o to samo mi chodzi,
widocznie nie ma żadnych konkretów za tym przemawiających skoro u nas nie zaleca się takiego układania dzieci

---------- Dopisano o 16:04 ---------- Poprzedni post napisano o 16:03 ----------




jak wyglądają dziąsła w trakcie ząbkowania?

Może tak, ale mnie to zastanawia, kiedy załapię, o co w tym jedzeniu, chodzi, przecież nie będę jej słoiczków przez butle podawać

Czytałam, ze dziąsła podczas ząbkowania są zaczerwienione i rozpulchnione, u nas na razie są zwyczajne różowe, tylko bardzo mocno czuć już te ząbki pod spodem.

[iweczka]

Napisane przez iizabelaa

a może zrobi ci niespodziankę

ile razy ci się budzi w nocy?

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ----------




dobrze że ja nie mam tego problemu
tylko jednego mam w domu, ale ten się sam myję

hahaha , dobre

Napisane przez trzyrazyi

Echhhhhhhh....no dobra jeden.......
ostatnio czytalam jak izabella pisala ze ona zorganizowana i lubi miec wsio zaplanowane jak w zegarku...no i trach... w nocy mi sie sni jak z Iza jestesmy w domu publicznym,(czy to pub byl) ona tancerka ja jako ,,alfons,, nagle podchodzi gostek placi mi za numetrek z izka ...ja cala happy,oni na gore smigaja...nagle slysze ogromne darcie,normalnie wrzaski iza wydziera sie na tego fagasa..wpadam pytam co sie dzieje tego gostka a on do mnie WEZ TE WARIATKE!!!! ona mi wyliczyla wszystko co do minuty,5minut lodzik,7minut na pieska a ja tak nie potrafie na zawolanie!!!!!
Mowie Wam szok!!!!!!!!!!! obudzilam sie zlana potem,ja chyba musze ograniczyc wizaz do minimum!!!a bardzo przezywam cio sie dzieje

o matkoooooooooo, ale masz sny hahaha

Napisane przez iizabelaa

ja uciekam bo będę płakać o 5

---------- Dopisano o 23:25 ---------- Poprzedni post napisano o 23:21 ----------




w sumie to bardziej mnie dzień interesuję

bo moja bardzo mało śpi w dzień

moja śpi 1h-max 2h i to wszystko

Napisane przez wanilia83

co do włosów ja też łysieje, niedługo zacznę włosy z podłogi zbierać i niech mi ktoś z tego perukę zrobi, przynajmniej będę miała ze swoich

wanilia, ja też łysieję :/ moje włosy są dosłownie wszędzie

Napisane przez agus87

olenka dzisiaj konczy 3 miesiace

GRATULACJE!!!

Napisane przez Castia

cześć wykończę się przez te zęby, mała praktycznie co godzinę wstawała z wielkim rykiem, nosiłam przytulałam i szła dalej spać. aż w końcu wylądowąła u nas w łóżku bo już nie miałam mocy do niej wstawać. mam nadzieję że długo to nie potrwa bo skapituluję

castia, no to wspólczuje, że Malwinka aż tak ciężko to znosi. mam nadzieje, że szybko minie!!! ciekawe jak bedzie u Nas

Napisane przez Montii

aja gratulacje dla Basi !



moja koleżanka jest rok po porodzie, włosy lecą garściami nadal... ma marnego cienkiego kucyka... okropność
też kupiłam ampułki z radicala do wcierania i dzisiaj kupię sobie dermenę

może i ja kupie te ampułki skoro tak polecacie

Napisane przez Harrods

Dziewczyny, jak ten czas szybko leci. Dzisiaj Mateusz kończy 4 miesiące!!! Moje największe szczęście!!!

GRATULACJE!!!

Napisane przez Tity

Harrods
Wczoraj po soczku jabłkowym małego musiałam pod kranem myć, tak się zgwajzdał poza tym ciągle w łóżeczku się wierci i wkłada nogi w szczebelki....Ostatnio go zmierzyłam i ma już 70 cm długości, a dzisiaj po ważeniu 7600 po kupach, sikaniu i przed jedzeniem, czyli nie bieduje Też jak jest na wpół leżąco to się chce podnosić do siadu. Aha no i nie wytrzymaliśmy i przesadziliśmy go do spacerówki, bo w sumie ją też można na płasko rozłożyć. Od razu lepiej i mały zadowolony bo coś widzi w końcu

jaka piekna waga

Napisane przez aja1

No podobno są podejrzenia o nie do kńca wykształcony u dziecka układ jakiś tam, któy przekazuje do mózgu informację o wdechu/wydechu

Tra może za dużo na raz jej dajesz??

---------- Dopisano o 15:01 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ----------

Daj jej tyle ile dałabyś teściowej czekolady jakby Ci został ostatni kawałek

hahahahaha
czegoś takiego nie słyszałam!!!

[Castia]

traci u was walka z łyżeczką tak jak u nas z butelką, no ale mam nadzieję że Nadia szybko załapie łyżeczkę, cierpliwości.moja łyżeczką wcina wszystko
ja butelką uczę już chyba 3 miesiąc, małe sukcesy mamy, w sumie to mikro sukcesy ale dobre i to

iweczka życzę ci zebys nie zauważyła nawet wychodzenia ząbków, bo to nic fajnego jak jest wszystko beee.u nas to taki mega skok...tylko niewiadomo kiedy on się skończy...

ale dziś mamy dzień śpiocha więc ja odpoczywam tylko co jakiś czas wyrywa ją ze snu nie wiem czy to ból czy co, pogłaszczę i spi dalej. więc jestem cały czas obok niej jak spi

[traicionera]

Napisane przez Castia

traci u was walka z łyżeczką tak jak u nas z butelką, no ale mam nadzieję że Nadia szybko załapie łyżeczkę, cierpliwości.moja łyżeczką wcina wszystko
ja butelką uczę już chyba 3 miesiąc, małe sukcesy mamy, w sumie to mikro sukcesy ale dobre i to

iweczka życzę ci zebys nie zauważyła nawet wychodzenia ząbków, bo to nic fajnego jak jest wszystko beee.u nas to taki mega skok...tylko niewiadomo kiedy on się skończy...

ale dziś mamy dzień śpiocha więc ja odpoczywam tylko co jakiś czas wyrywa ją ze snu nie wiem czy to ból czy co, pogłaszczę i spi dalej. więc jestem cały czas obok niej jak spi

Właśnie tak o tobie pomyślałam, ze twoja Malwinka butli nie za bardzo, a łyżeczką lubi, u mnie na odwrót. Te dzieci to są zakręcone

[madzik2221]

Napisane przez Eirene1987

ja to po amerykańsku nie rozumieju

dokładnie właśnie nigdzie nie mogę znaleźć dlaczego akurat tak trzeba kłaść...

wałkujemy ten temat ale wbrew pozorom nie jest to takie mało wążne bo tu chodzi o nasze dzieci...
no w tym źródle tez nie jest napisane albo ja ślepa jestem...

chodzi nam o to że dlaczego akurat nogi mają dotykać podłoża... ciekawi mnie to a wyjaśnienie - to ma zapobiec i tyle to nie jest wyjasnienie bo równie dobrze mogliby powiedzieć : kładźcie dzieci spać w nocy na podłodze to zapobiegnie śmierci łóżeczkowej... też sensu i logiki nie widać (albo ja nie widzę) ale tak ma być nie czepiam się ciebie absolutnie ale chciałabym po prostu znać źródło i dlaczego tak to tłumaczą



oby takich jak najmniej było a wiem że czekają nas jeszcze zęby
a propo zębów wczoraj mały płakał strasznie w łóżeczku wieczorem posmarowałam mu dziąsełka dentinoxem i cisza... zasnął... ślinie się tak że co chwilę bym musiała mu body zmieniać bo są mokrusieńkie, ciągle coś ma w buzi... może też coś się szykuje ja miałam zęby w wieku 4miesięcy...

hehe mój też na początku nie umiał załapać wypluwał krzywił się, na drugi dzień jak zbliżałam łyżeczkę do buzi sam ją otwierał. mamlał językiem ale coś tam zawsze zje spróbuj jutro znowu. ja też chcę kaszkę mu dać ryżową niedługo zobaczymy na razie tylko soczek marchewkowy dawałam z łyżeczki zobaczymy jak z bardziej gęstym pokarmem. a jaką dajesz kaszkę? smakową czy taką zwykła?



haha dobre

mój Oli śpi już ponad godzinę a czuć że jest kupsko od pół godziny... i nie wiem czy go ruszać... szkoda bo tak słodko śpi a jak go obudzę sama to będzie maruda już raz tak zrobiłam i potem sobie rady nie mogłam dac z n im bo nie dospał... ale skoro mu ta kupa nie przeszkadza...

spytam nastepnym razem o co w tym chodzi bo sama jestem ciekawa

Napisane przez Castia

traci u was walka z łyżeczką tak jak u nas z butelką, no ale mam nadzieję że Nadia szybko załapie łyżeczkę, cierpliwości.moja łyżeczką wcina wszystko
ja butelką uczę już chyba 3 miesiąc, małe sukcesy mamy, w sumie to mikro sukcesy ale dobre i to

iweczka życzę ci zebys nie zauważyła nawet wychodzenia ząbków, bo to nic fajnego jak jest wszystko beee.u nas to taki mega skok...tylko niewiadomo kiedy on się skończy...

ale dziś mamy dzień śpiocha więc ja odpoczywam tylko co jakiś czas wyrywa ją ze snu nie wiem czy to ból czy co, pogłaszczę i spi dalej. więc jestem cały czas obok niej jak spi

oj ale ci dobrze.moje dziecie strasznie marudzi.wszystko przez ten glupi skok.a ja sie zaraz wykoncze z ta glowa

[Mirabilka]

Nie wiem czy wchodzicie na stronę do sklepu cocodrillo http://sklep.coccodrillo.pl/index.ph...887/PAJAC.html ale są fajne promocję - właśnie przeglądam - pajace za 9zł np, body za 6-7 zł. Oczywiście dla dziewczynek większy wybór - a często w sklepach stacjonarnych nie można tego nabyc już bo wyprzedane. Może kogoś zainteresuje

[agaaga89]

Kobietki, wow, WOOOW, ale przemiło się czyta (co prawda wyrywkowo...) o postępach waszych maluszków gratuluję rozszerzania diety wszystkim cierpliwym mamom i małym łasuchom przede wszystkim gratuluję też pierwszych ząbków, jak przeczytałam to aż się uśmiechnęłam!!! Rewelka My też już znamy sporo smaków, ale póki co bazowaliśmy na słoiczkach i kaszkach (niestety tylko ryżowa wchodzi w grę), dopiero niedawno Filip dostał surową marchewę jutro planuję gotowane jabłuszko i tu mam do Was pytanie: co dalej? Jaki owoc czy produkt dajecie w następnej kolejności?

[trzyrazyi]

Napisane przez iizabelaa

albo ja nie rozumie, albo tam nie ma dlaczego spanie w nogach ma zmniejszyć ryzyko śmierci łóżeczkowej
za chwilkę dokładniej przeczytam

muszę iść małą uśpić

---------- Dopisano o 14:46 ---------- Poprzedni post napisano o 14:46 ----------





---------- Dopisano o 14:47 ---------- Poprzedni post napisano o 14:46 ----------




to równie dobrze można powiedzieć kładźcie dzieci w poprzek, ale dlaczego to nie wiadomo bo nie znaleziono przyczyny

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------

ojj moje słońce coś nie chce spać,
szampańsko się bawi pod karuzelą ... w końcu

masz racje iza nie pisze dokladnie dlaczego tak a nie inaczej ukladac dziecko...jest wypisane jak zmniejszyc ryzyko smierci lozeczkowej..a skoro ukladanie dziecka tak aby dotykalo stopkami jest jedna z nich to ja sie pod tym podpisuje ...musialo to byc oparte na jakis badaniach na pewno tymbardziej ze w kazdym spzitalu tutaj tak napisane i w ksiazkach i tak jak madzik napisala na kazdej wizycie lekarz to powtarza,health visitor a wczesniej polozna
kazda i tak zrobi jak chce...
do tej pory nie znaleziono przyczyny smierci lozeczkowej ale jak ma to pomoc i zmniejszyc ryzyko jestem na tak

[Mirabilka]

z owoców to chyba banan... ale pewna nie jestem. Na str bobovita, hipp i innych jest co kiedy mniej więcej, albo po słoiczkach można oblukac co od kiedy.

Ja się zastanawiam bo niekiedy czytałam, że przy mm powinno się dawac pierwsze nie po 4 ale po 5 m-cu. Jak będziecie Dziewczyny robiły?

[madzik2221]

Napisane przez agaaga89

Kobietki, wow, WOOOW, ale przemiło się czyta (co prawda wyrywkowo...) o postępach waszych maluszków gratuluję rozszerzania diety wszystkim cierpliwym mamom i małym łasuchom przede wszystkim gratuluję też pierwszych ząbków, jak przeczytałam to aż się uśmiechnęłam!!! Rewelka My też już znamy sporo smaków, ale póki co bazowaliśmy na słoiczkach i kaszkach (niestety tylko ryżowa wchodzi w grę), dopiero niedawno Filip dostał surową marchewę jutro planuję gotowane jabłuszko i tu mam do Was pytanie: co dalej? Jaki owoc czy produkt dajecie w następnej kolejności?

ja podalam najpierw jablko i marchew.teraz planuje albo morele albo brokula.potem kaszka bananowa.zobaczymy jak bedzie dalej.
wszytsko daje ze sloiczkow bo tutaj te warzywa nie nadaja sie do zjedzenia przez dzieci

[iizabelaa]

Napisane przez trzyrazyi

masz racje iza nie pisze dokladnie dlaczego tak a nie inaczej ukladac dziecko...jest wypisane jak zmniejszyc ryzyko smierci lozeczkowej..a skoro ukladanie dziecka tak aby dotykalo stopkami jest jedna z nich to ja sie pod tym podpisuje ...musialo to byc oparte na jakis badaniach na pewno tymbardziej ze w kazdym spzitalu tutaj tak napisane i w ksiazkach i tak jak madzik napisala na kazdej wizycie lekarz to powtarza,health visitor a wczesniej polozna

u nas nie spotkałam się z takimi zaleceniami

i chętnie bym się dowiedziała jakie jest podłoże tego pomysłu

[agaaga89]

Napisane przez Mirabilka

z owoców to chyba banan... ale pewna nie jestem. Na str bobovita, hipp i innych jest co kiedy mniej więcej, albo po słoiczkach można oblukac co od kiedy.

Ja się zastanawiam bo niekiedy czytałam, że przy mm powinno się dawac pierwsze nie po 4 ale po 5 m-cu. Jak będziecie Dziewczyny robiły?

Też myślałam o bananie, ale mój pediatra jest przeciwnikiem bananów każe nie dawać nawet słoiczkowych, bo mówi, że nasze polskie dzieci uczula
U nas Filip jak może pamiętasz też od dawna jest już tylko na mm przez skazę, a pierwszy deserek dostał dzień po skończeniu 3 miesiąca i nic się nie działo z brzuszkiem, a wręcz przeciwnie - wreszcie mu się uregulowało trawienie

Napisane przez madzik2221

ja podalam najpierw jablko i marchew.teraz planuje albo morele albo brokula.potem kaszka bananowa.zobaczymy jak bedzie dalej.
wszytsko daje ze sloiczkow bo tutaj te warzywa nie nadaja sie do zjedzenia przez dzieci

Ja akurat mam dostęp do marchewki i jabłuszek z działki dziadka gdzie mam pewność, że nie było nawozów, więc dlatego się odważyłam ale wszystko inne tylko słoik.

[traicionera]

Napisane przez Mirabilka

Nie wiem czy wchodzicie na stronę do sklepu cocodrillo http://sklep.coccodrillo.pl/index.ph...887/PAJAC.html ale są fajne promocję - właśnie przeglądam - pajace za 9zł np, body za 6-7 zł. Oczywiście dla dziewczynek większy wybór - a często w sklepach stacjonarnych nie można tego nabyc już bo wyprzedane. Może kogoś zainteresuje

dzieki za info

Napisane przez Mirabilka

z owoców to chyba banan... ale pewna nie jestem. Na str bobovita, hipp i innych jest co kiedy mniej więcej, albo po słoiczkach można oblukac co od kiedy.

Ja się zastanawiam bo niekiedy czytałam, że przy mm powinno się dawac pierwsze nie po 4 ale po 5 m-cu. Jak będziecie Dziewczyny robiły?

ja po 4. będę dawać (o ile Nadia zechce jeść)

Napisane przez iizabelaa

u nas nie spotkałam się z takimi zaleceniami

i chętnie bym się dowiedziała jakie jest podłoże tego pomysłu

tez mnie to ciekawi, bo jak na razie, to nie za bardzo rozumiem, dziecko ma się głową w szczebelki wplątać?

Daliśmy Nadii do powąchania kabanosa, tak się spodobał ze wzięła do rączki i zaczęła cmokać Musieliśmy się nieźle nasilowac, żeby jej z łapki wyrwać.

[Mirabilka]

hahah ale Kabanos z niej masakra - dobrze, że jej zapach nie przeszkadza i wkładała do buzi.

No właśnie ja czekam też do 4 max i heja banana - dajemy pierwsze słoiczki - nawet mnie kusi dac spróbowac już ale jeszcze zaczekam

[traicionera]

Bardzo się jej spodobał, stwierdziłam, ze chyba lubi takie zdecydowane smaki
jeśli sie nie uda ze słoiczkami, to chyba zacznę jej dawać jedzenie w łapkę

[wanilia83]

już po szczepieniu, nie było tak źle jak zwykle ale grzeczna to ona też nie była

pediatra nie dała mi skierowania do alergologa bo stwierdziła że najpierw powinnam zaliczyć dermatologa bo wg niej to żadne uczulenie nie jest a jak jest to dermatolog to stwierdzi, no ok nie jej będzie, jak będę u rodziców to umowię się na wizytę do polecanej dermatolożki

Nadia waży uwaga aż 5700, mało mi to dziecko coś ostatnio przybiera ale wg pediatry jest wszystko jak najbardziej ok

jak byłam u pielęgniarki przed szczepieniem to musiałam nakarmić Nadię bo już nerwy miała z głodu i akurat weszła pediatra i tak stała nade mną i strzelała ochy i achy jak to Nadia pięknie je, jak ona cudownie ssie i takie tam, a jak byłam u niej i powiedziałam jej że karmię piersią to spojrzała brzydko na mój płaski biust jakby nie wierzyła

Napisane przez maggol111

agus, harods - gratuluję

o matko, jak tak czytam ile wasze dzieci śpią to swierdzam ze mój mały to straaszny spioch jest. w dzien ma zazwyczaj 2 dłuugie drzemki tak po ok. 2-3 godz. a zdarzają sie jeszcze krótkie drzemki takze w sumie aktywnosci ma moze ze 2 godz. przez cały dzien-ale wchodzi w to przewijanie, karmienie, karuzela itd.

maggol nic się nie martw z Nadii też był taki śpioch do 3 miesiąca albo i dłużej bo już nie pamiętam, dziewczyny pisały jak to ich dzieci szaleją, a moja Nadia w tym czasie spała spała i spała, zaczęłam się martwić tak jak ty ale z czasem coraz mniej drzemie w ciągu dnia teraz ma tylko parę od 30 do 60 min drzemek

Napisane przez Montii
u nas byl taki rytuał ze po porannym ogarnieciu on ląduje pod karuzelą a ja jem sniadanie i pije kawę ale coraz czesciej kawe pije kolo lozeczka bo on robi cyrki

Napisane przez iizabelaa

u nas był rytuał, że po porannym ogarnięci kładłam mała na kanapie z zabawkami o ona grzecznie godzinkę do nich gadała,
a ja obok wizaż i kawka

a teraz


my teraz przechodzimy

u mnie tak jak i u was kiedyś było tak że po porannym karmieniu zostawiałam małą pod karuzelą i wytrzymywała tam do 45 min oczywiście musiałam chodzić i włączać na nowo, potem brałam ją pod siebie na bujaczek dawałam jakąś zabawkę i dziecka znowu nie było z 30 min po czym zasypiała i znowu laba a teraz wszystko po 15 min jestt beee, przebieranie jest bee i mamusia też jest bee na szczęście widzę że jest lepiej jak tydz temu więc mam nadzieję że skok mija

Napisane przez ada32

madzik kochana najlepsze na te ciepłe dni ciacho to jak zrobisz zwykły biszkopt na kisielach zamiast mąki ( nada kolor) i zwykła bita śmietana (36%) dobrze schłodzona... na wierzch dość grubo sezonowe owoce... maliny, jagody polej smużkami czekolady mówie Ci żadna robota a efekt znakomity i wizualnie i smakowo...

a można dokładny przepis poprosić, w proporcjach o jest dodałam do zakładek i będę działać

Napisane przez anika222

bo od zielonego i zoltego sie odżegnuje
mamy zielono grafitowy wozek i wszelkie robactwo do niego leci!!! ciagle musze sciagac taki czarne mini zuczki z budy i parasolki

a ja myślałam że tylko ja taki okropny błąd popełniłam nigdy więcej zielonego wózka i tak się cieszę że nie mam takiego jak chciałam czyli całego zielonego z małą ilością czerni bo wtedy to byłby sajgon, teraz (chociaż zieleni mało) nie mogę się opędzić od żuczków a co dopiero jakby było jej więcej

swoją drogą muszę śmiesznie wyglądać jak idę i macham cały czas rękami

Napisane przez Eirene1987

kurcze może mi ktoś wytłumaczyć dlaczego na górze łóżeczka kłaść nie można tylko przy dole? bo juz raz to słyszałam i tak kładę ale nie wiem czemu tak jest

a czemu nie można ?? też to ju słyszałam ale cały czas kładę u góry

Napisane przez aja1

Daj jej tyle ile dałabyś teściowej czekolady jakby Ci został ostatni kawałek

czyli nic

iweczka mąż wie co mówi

traicionera nic się nie martw Nadia zdolniacha jest i niedługo załapie jak się je, jak zobaczyłam zdjęcia z kabanosem to padłam

[traicionera]

Napisane przez wanilia83

już po szczepieniu, nie było tak źle jak zwykle ale grzeczna to ona też nie była

pediatra nie dała mi skierowania do alergologa bo stwierdziła że najpierw powinnam zaliczyć dermatologa bo wg niej to żadne uczulenie nie jest a jak jest to dermatolog to stwierdzi, no ok nie jej będzie, jak będę u rodziców to umowię się na wizytę do polecanej dermatolożki

Nadia waży uwaga aż 5700, mało mi to dziecko coś ostatnio przybiera ale wg pediatry jest wszystko jak najbardziej ok

jak byłam u pielęgniarki przed szczepieniem to musiałam nakarmić Nadię bo już nerwy miała z głodu i akurat weszła pediatra i tak stała nade mną i strzelała ochy i achy jak to Nadia pięknie je, jak ona cudownie ssie i takie tam, a jak byłam u niej i powiedziałam jej że karmię piersią to spojrzała brzydko na mój płaski biust jakby nie wierzyła





maggol nic się nie martw z Nadii też był taki śpioch do 3 miesiąca albo i dłużej bo już nie pamiętam, dziewczyny pisały jak to ich dzieci szaleją, a moja Nadia w tym czasie spała spała i spała, zaczęłam się martwić tak jak ty ale z czasem coraz mniej drzemie w ciągu dnia teraz ma tylko parę od 30 do 60 min drzemek





u mnie tak jak i u was kiedyś było tak że po porannym karmieniu zostawiałam małą pod karuzelą i wytrzymywała tam do 45 min oczywiście musiałam chodzić i włączać na nowo, potem brałam ją pod siebie na bujaczek dawałam jakąś zabawkę i dziecka znowu nie było z 30 min po czym zasypiała i znowu laba a teraz wszystko po 15 min jestt beee, przebieranie jest bee i mamusia też jest bee na szczęście widzę że jest lepiej jak tydz temu więc mam nadzieję że skok mija



a można dokładny przepis poprosić, w proporcjach o jest dodałam do zakładek i będę działać




a ja myślałam że tylko ja taki okropny błąd popełniłam nigdy więcej zielonego wózka i tak się cieszę że nie mam takiego jak chciałam czyli całego zielonego z małą ilością czerni bo wtedy to byłby sajgon, teraz (chociaż zieleni mało) nie mogę się opędzić od żuczków a co dopiero jakby było jej więcej

swoją drogą muszę śmiesznie wyglądać jak idę i macham cały czas rękami




a czemu nie można ?? też to ju słyszałam ale cały czas kładę u góry



czyli nic

iweczka mąż wie co mówi

traicionera nic się nie martw Nadia zdolniacha jest i niedługo załapie jak się je, jak zobaczyłam zdjęcia z kabanosem to padłam

fajnie, ze szczepienie się udało. co do wagi, to z wiekiem dzieci mniej przybierają, ważne, żeby to było równomierne.

[trzyrazyi]

http://www .direct.gov.uk/en/Parents...rth/DG_4002876
spacja po www
http://www .babyworld.co.uk/informat.../cot_death.asp
tez po www

tu jest co nieco napisanie

[kasiuni_a]

Dziękujemy wszystkim za gratulacje

Napisane przez trzyrazyi

Echhhhhhhh....no dobra jeden.......
ostatnio czytalam jak izabella pisala ze ona zorganizowana i lubi miec wsio zaplanowane jak w zegarku...no i trach... w nocy mi sie sni jak z Iza jestesmy w domu publicznym,(czy to pub byl) ona tancerka ja jako ,,alfons,, nagle podchodzi gostek placi mi za numetrek z izka ...ja cala happy,oni na gore smigaja...nagle slysze ogromne darcie,normalnie wrzaski iza wydziera sie na tego fagasa..wpadam pytam co sie dzieje tego gostka a on do mnie WEZ TE WARIATKE!!!! ona mi wyliczyla wszystko co do minuty,5minut lodzik,7minut na pieska a ja tak nie potrafie na zawolanie!!!!!
Mowie Wam szok!!!!!!!!!!! obudzilam sie zlana potem,ja chyba musze ograniczyc wizaz do minimum!!!a bardzo przezywam cio sie dzieje

no nie mogę, kobieto jesteś niesamowita

Napisane przez iizabelaa

Ile godzin przesypiają wasze dzieci?
ile w nocy i w dzień

w nocy w sumie ok. 9h z jedną lub dwiema pobudkami, a wdzień to różnie, ale ni mnie niż 5h - dwie dłuższe drzemki po ok. 2h i 2-3 krótsze

Napisane przez Olusiaa_

Przyszedł nam sweterek z Coccodrillo cena na metce 75 zł, a ja za 36 zł wylicytowałam Jest śliczny. na 68 cm


widze, że te slodycze to jakas plaga wsrod mlodych mam...
ja sobie tlumacze, ze karmie, wiec potrzebuje wiecej kalorii ( )

Tracy pisała, że mama karmiąca piersią powinna utrzymywać 5kg nadwagi

Napisane przez aja1

A Basia dziś przewróciła się z brzuszka na plecki

super gratulacje

Harrods, aguś gratulacje dla Waszych dzieciaków

[traicionera]

Czyli z tym spaniem w nogach lozka chodzi o to, ze by dziecko sie nie moglo w poscieli wiercić, jak sie ja wsunie pod materac. Moja Nadia spi nieprzykryta, wiec problem z glowy

[trzyrazyi]

No z tego tak wynika i w sumie nie glupie.....
mamy dobrze bo dzieciaki wiosna urodzone zimno tak nie jest takze moga odkryte spac....chociaz u mnie czasem tylko 13 na plusie takze chlodno i faktycznie jak przykrywam mala kocykiem to wkladam pod materac bo baaaaaaaardzo boje sie aby nie przykrylakocykiem glowki,tymbardziej ze teraz jest na takim etapie ze lapie pieluszke czy kocyk w dlonie nie puszcza i ciagnie do gory ,a w nocy kopie nozkami jak mlode ZREBIE