"Piękne ciało chcemy mieć! 5 małych posiłków dziennie, 1000 kcal ! cz. 2 "

[meeedzik]

Dziękuje za lanie już będę się bardziej pilnowała, bo nie chcę tego zaprzepaścić. Ostatnio przez dwa dni kręciłam hula hop i od dziś też zacznę kręcić
Pierożków zjadłam dziś tylko 5 więc nie jest tak źle
Monia masz rację, teraz przez wakacje przetrzymaj jeszcze na tej diecie i jak nie uda się zgubić tych 3 kg ( ale na pewno się uda ) to zrobisz sobie przerwę i zaczniesz od nowego roku
Alexis no wiem, że starsi ludzie tak gadają, ale wiesz, wkurza mnie to :/ na szczęście nic już więcej nie gadał, więc jest spokój

[tinekk]

Ja już nareszcie po pracy pogoda do kitu raz leje zaraz skwar i parota teraz znowu burza nie wiadomo jak sie ubrać ani nic:/ naszczęscie juz w domku przebrałam sie w dreesy i siedze na wizażu:P

Moje dzisiejsze menu:

7: owisanka na mleku + łyżeczka kremu orzechowego
11: serek homogenizowany waniliowy
14: kanapka z serkiem i sosem czosnkowym + jabłko
18: 2 kanapki z serkiem i szyneczka

Tyle na dziś powiem Wam ze nawet nie ciagnie mnie na słodycze w ciagu dnia, bo pozwalam sobie zawsze na cos slodkiego podczas śniadania ( tz zaraz po ) jest to jedyna pora kiedy pozwalam sobie na słodycze i czekam zawsze z upragnieniem na poranek bo wtedy z czystym sumieniem coś zjem a waga leci dosyć fajnie także nie będe sobie odmawiać tej codziennej przyjemnosci

Baletnica zazdroszczę Ci ze wyprowadzasz sie do wawy tez bym chciała sie wyniesc od siebie do tak dużego miasta, napewno sie troche boisz ale poźniej napewno bedziesz zadowolona i bedziesz tam miec wszystkie najlepsze sklepy a uwielbiasz mode to bedzie cos wsam raz dla Ciebie co do tabletek to ja bralam diane'35 bardzo długo i bylam zadowolona co do tycia to mysle ze jak sie czlowiek nie pilnuje to tyje i nie ma co nad tym wiecej polemizowac bo taka prawda.

Zmykam narazie ide poleżeć moze jakąś drzemke sobie walnę bo pogoda mnie dobija i jestem zmeczona po pracy

[monika01011986]

A ja zjadłam obiad : 2 parówki z ketchupem + kromka ciemnego chleba z ogórkiem i plastrem sera + Pepsi light pół szklanki. No i po obiedzie poszłam z dziećmi na dwór. Pogoda średnia, ciemno i pochmurnie,słońca nie ma i jest bardzo ciepło. Pochodziliśmy chwilkę i mały mi strasznie zaczął marudzić bo był śpiący więc wróciłam do domu a starszy synek poszedł do babci. Zjadłam przed chwilą pół batonika Mlecznej kanapki i dwa kawałki arbuza. Zmuliło mnie na maksa i spać mi się chce. Chyba przez tą pogode bo wszyscy widzę dziś narzekają. Idę też się położę póki mały mi śpi. Za jakiś czas wrócę ;p jak wstanę ;p

eivor no rzeczywiście piekne te imiona ;p jak dla wampira albo drakuli Edward Nożycoręki był w sumie fajny

Meeedzik 5 pierożków jest ok no spróbuję jeszcze od sierpnia tak porządnie się wziąć za siebie. Teraz trochę odpuszczę przez te kilka dni.

Tinek dziś w ogóle jakiś senny dzień jest ;/ ja też idę spać!

[Eivor]

Napisane przez monika01011986

eivor no rzeczywiście piekne te imiona ;p jak dla wampira albo drakuli Edward Nożycoręki był w sumie fajny

Racja, chyba stąd mi się Edward wziął... Bo Edmund z Hrabii Monte Christo. A Edwin to już nie wiem.

[Dorisek16]

Ja tez sobie walne drzemke albo cos obejrze bo zaraz usne
pogoda beznadziejna i nic sie nie chce buuu
a jak u Was dziewczynki?

[NeverGoodEnough18]

Hej ho
Właśnie wróciłam z siłowni, muszę się pochwalić weszłam na tą wagę na siłowni która pokazuje więcej i mimo iż byłam po jedzonku i weszłam w adidasach i obszernych dresach pokazało 54,4 Zaraz lecę obiad jeść 2 parówki sojowe z piekarnika do tego trochę keczapu light i kromka razowca takie 2 parówki mają 178 kcal więc jest ok jak na obiad A na wieczór będzie kanapka z łososiem do tego jajko gotowane bez zółtka i ogórek kiszony W ogóle to na siłowni kolegę spotkałam nie wiedział mnie raptem parę dni a powiedział, że schudłam Biorę ten antybiotyk przed chwilą wzięłam 2 dawkę bo muszę 3 razy dziennie przed posiłkiem i jak narazie jest ok. Ropa dalej leci z ucha no ale tak raz dwa trzy nie przejdzie

meeedzik zazdroszczę metabolizmu A z tym jedzeniem to faktycznie szalejesz, ja przeszłam na zdrowy tryb życia niż na dietę i nie wyobrażam sobie teraz piwska i innych fast foodów

Baletnico ja w wieku 16 lat z małej mieściny praktycznie wioski poszłam do LO do Białegostoku sama samiuteńka i dałam radę więc i Ty dasz

Agniesik ja też mieszkam nad biedronką dokładnie na parterze a na dole mam biedronkę

Monia mnie dzisiaj o 6 rano burza obudziła tak samo a teraz jest tak duszno nie ma czym oddychać, jak zaszłam do sklepu po siłowni to mało co nie zemdlałam znając życie wieczorem znowu będzie burza

dzaga ja to bym nie wytrzymała na tych kefirach więc chylę czoło i powodzenia

dolly z ucha dalej leci ropa no ale musze przeczekać. Biorę antybiotyk i leki więc musze trochę poczekać, za 3 dni mam się zgłosić na kontrolę

[dzaga1989]

Zeżarłam już 5 i została mi jeszcze jedna porcja. Ale czuję się kompletnie pozbawiona energii :/ To przez mało węgli. A jutro jadę odwiedzić kumpla i będę musiała wcinać tylko jabłka. Nawet na piwko czy cokolwiek smacznego nie będzie mi można iść. Ale sobie termin wybrałam :/

[Dorisek16]

heja
dziewczyny poradzcie mi co jesc na sniadanie, II sniadanie, obiad i kolacje, bo jem tylko 4 posilki
wiem ze na sniadanie glownie wegle, tzn musli itd
a na kolacje przewaznie kanapki i nabial
ja na sniadanie jem zazwyczaj musli lub kanapki
na II sniadanie jem roznie: wafle ryzowe+jablko, jogurt +owoc
na obiad staram sie warzywko + miesko
a na kolacje jakas kanapka, serek wiejski, jajka na twardo
i staram sie nie przekraczac 1000 kalorii, zazwyczaj wychodzi mi ok 1050
jak myslicie dobry jadlospis?
Doradzcie cusik
dzięki

[murka04]

ja siedzę u Tż i wpadłam na chwilę bo pojechał do sklepu po chleb. usmażymy sobie go obtoczonego w jajku. ja zjem 4 kromki bo uwielbiam go a Tż ciągle namawia mnie na 'drobne' zakupy, za 20zł nakupować ciastek, chipsów itp. że niby na kilka dni będzie, ja znam nas i wiem że dziś byśmy to wszystko zjedli więc wolę nie ryzykować i nawet po 1 Hity nie pojadę.

co do imion to ostatnio nawet w serialach wszystkie dzieci są Jasie, Basie i inne takie. nie lubię takich prostych staromodnych imion, w sumie to niewiele mi się podoba z męskich najbardziej Błażej a z damskich nie mam takiego ulubionego.
oj już wrócił, muszę lecieć później poodpisuję

[meeedzik]

U mnie też pogoda do bani :/
Karolcia chyba się na wódkę przerzucę, bo od piwska jeszcze mi brzuch wywali ja sobie nie potrafię odmówić chociaż powiem Ci, że hamburgery zawsze jem bez kotleta i nie zawsze zjadam całą bułkę
Monia trzymam kciuki, żeby Ci się udało dojść do upragnionej wagi
Karola a właśnie co do wagi, to Ty już kochana pewnie rano ważysz z 52-53 kg a ja Ci przypominam, że na tym miał być koniec
Murka oj kochana rozumiem Cię, my nieraz też tak nakupowaliśmy niby na parę dni, a później wszystko zjedliśmy no ale to już kiedyś kiedyś było

Ja przed chwilą pomalowałam pazurki u rąk i nóg i pokręciłam hula hop 15 minut i później jeszcze pokręcę, teraz muszę tak w ukryciu, żeby mama się nie dowiedziała że kręcę

[NeverGoodEnough18]

meeedzik ale ja Ci tak zazdroszczę tych 47 kg Oczywiście do tylu to ja w życiu nie zejdę, ale do 50 może może Poza tym ja nie widzę różnicy w wyglądzie u siebie, też zaraz idę się kąpać i będę pazurki malować tylko muszę pomyśleć na jaki tu kolor trzasnąć A u mnie z matką tak samo jest jak jestem na siłowni i dzwoni to jej nie mówie, że ćwiczę bo bym dostała opierdziel. Ja nie wiem czemu oni nie rozumieją, że ja chodzę na siłownię żeby sobię mięśnie wyrobić i żeby ciało ładnie wyglądało, gdybym chciała być szkieletorem to bym nic nie jadła i bym nie ćwiczyła na przyrządach do mięsni itp, oczywiście jak byłam przeziębiona i rozmawiałam z mamą przez tel to moj tato krzyczał ,, Tak bo ona nic nie żre temu chora " no brak słow..

Uf a ja skończyłam sprzątać mieszkanie, zaraz zjem kolację i lecę się kąpać. Jestem wykończona

[Dorisek16]

Nevergoodenough przeoczylam, a ile masz wzrostu?

[NeverGoodEnough18]

Napisane przez dorisek16

nevergoodenough przeoczylam, a ile masz wzrostu?

165

[monika01011986]

A ja sobie pospałam do 19 A jaka burza u mnie jest ładna!!!!! W końcu!!!! Uwielbiam burze, a niestety w moim mieście to rzadkość. Nie wiem dlaczego ale tu jak jest burza to wszyscy się cieszą jakby jakaś atrakcja była w tym roku to jest dopiero trzecia burza! Prawdopodobnie jeziora mają z tym coś wspólnego ale nigdy nie dowiadywałam się co konkretnie. A deszcz leje niesamowicie Już się pomału uspokaja wszystko ale jeszcze trochę grzmi i sie błyska.
Mój synek jeszcze śpi - jak wstanie to do 2 na bank będzie mi buszował.
A moja mama z siostrą pojechały dziś na zakupy do Galerii Bałtyckiej w Gdańsku zdążyły obejść tylko parter a tu zaczęli ludzi ewakuować!!! Przyjechała policja, straż i karetki!! Wszyscy ludzie wybiegli z paniką przed galerie. Nie wiadomo co sie stało - być może ktoś sobie zrobił jaja i zadzwonił, że bomba jest No więc moja mama i siostra wróciły do domu no bo co mają tam stać i czekać. Nic nie kupiły prawie i są złe. Mi mama tylko zieloną bokserkę kupiła w New Yorkerze ale nie wiem dokładnie jaką. Idę zaraz jeść kolację.

oooo napisali już coś w necie o tym: http://gdansk.naszemiasto.pl/artykul...?kategoria=675 tak myślałam że chodziło o bombeczkę

---------- Dopisano o 20:13 ---------- Poprzedni post napisano o 19:57 ----------

Eivor i Ty tak strasznie chciałaś syna nazwać! No wiesz co!

Karolinko antybiotyki właśnie mają to do siebie, że zanim zaczną działać to z 2-3 dni musi upłynąć ;/ A u mnie była przed chwilą fajna burza Mogła być mocniejsza no ale dobrze, że w ogóle była!

Dzaga ja sobie nie wyobrażam pić cały dzień kefirów ( nienawidzę kefirów) a potem jeść cały dzień jabłka!!!! Przecież ty będziesz musiała jeść je co chwile bo będziesz ciągle głodna. Ja bym nie dała rady

Dorisek jadłospis ok trzymaj się tego a będą efekty

Mureczko ja też lubię chleb w jajku ja zawsze składałam dwie kromki a w środek jeszcze sera nawaliłam! Ale pyszne! Mój mąż to kocha Zjadłabym ale jakoś wydaje mi się to zbyt kaloryczne.

Meeedzik no trzymaj trzymaj te kciuki bo wątpie aby mi się udało ;p Ja od 4 dni mam zamiar sobie pomalować pazury i nie mogę się za to zabrać ;p

[meeedzik]

Karola u mnie jest dokładnie to samo :/
A co do tego, że nie widzisz różnicy to ja też tak miałam i ciągle wydawało mi się, że jestem gruba :/ ale w końcu uświadomiłam sobie, że tak nie jest i Ty też musisz, bo już teraz jesteś bardzo szczuplutka
Monia zobaczysz, że się uda a co do chleba w jajku to ja też uwielbiam

[monika01011986]

no to dzisiejsza spowiedź:
śniadanie - szklanka Just Fit& 3 łyżki otrębów + szklanka mleka 2%
śniadanie 2 - kawa rozpuszczalna z mlekiem i słodzikiem + 2 takie maluśkie wafelki z masą truskawkową (takie 3cmx5cm)
obiad - 2 parówki z ketchupem + kromka ciemnego chleba z plastrem sera i 4 plastrami ogórka + pół schabowego z ketchupem (dojadłam po synku i wiem że nie powinnam ;/) + pół szklanki Pepsi light
podwieczorek - 2 kawałki arbuza i pół batonika Mlecznej kanapki
kolacja - 1 kromka ciemnego chleba ze słonecznikiem z szynka konserwową i pomidorem + 100g mizerii (ogórek+jogurt naturalny) + Kawa Inka z mlekiem i słodzikiem

ten obiad był beznadziejny ;/ nie chciało mi się nic robić bo chciałam iść szybciej na dwór z dzieciakami i tak wyszło ;/ Jutro już czwartek a w piatek mąż wraca i znowu diety nie będę sie trzymała.... tym bardziej że w sobote wyprawia imieniny i będzie grill. ;( beznadziejnie się w lato odchudzać!!!!!!!!!!!

[Dorisek16]

To czas na moj dzisiejszy jadlospisik, troche zaszalalam dzis ale trudno:
ś: 2 duuze kromki razowca+ piers z keczupem
IIś: 2 kęsy piersi+ 1 wafel ryzowy z keczupem+jablko
o: 1,5 duuzej piersi z oooogromna iloscia keczupu, uwielbiam
k: 2 jajka na twardo

jak mi dzisiaj z rana przyniesli cieplego kurczaczka to rozumiecie ze powstrzymac sie nie moglam a keczup uwielbiam, takze dzisiaj mi wyszlo ok. 1130 kalorii ale za to wczoraj bylo 960 wiec jakos ujdzie
jutro mam wypad do miasta i niewiem co bd jesc, chyba na droge wezme jogurta albo zostane w domu bo jesc na miescie to WIELKIE ryzyko
Monia jaka pojemnosc ma twoja szklanka, ktorej uzywasz do just fitów bo wiesz szklanka szklance nierowna, ja mam rozne szklanki
moze lepiej napisz ile łyżek tych Just fitów sypiesz bez otrąb, bede wdzieczna
a propo Just fity kupujesz w Biedro te w wiekszym opakowaniu??
A chlebek w jajku to ja bym mogła jesc codziennie, ale wiadomo niestety kalorie

[monika01011986]

Napisane przez Dorisek16

Monia jaka pojemnosc ma twoja szklanka, ktorej uzywasz do just fitów bo wiesz szklanka szklance nierowna, ja mam rozne szklanki
moze lepiej napisz ile łyżek tych Just fitów sypiesz bez otrąb, bede wdzieczna
a propo Just fity kupujesz w Biedro te w wiekszym opakowaniu??
A chlebek w jajku to ja bym mogła jesc codziennie, ale wiadomo niestety kalorie

Ja mam takie szklanki z Duralexu http://mainhg.demotywatory.pl/upload...skowin_500.jpg czyli one mają po 250 ml. Co do łyżek to właśnie tu może być różnie, bo zależy jaka łyżka i ile na nią nabierzesz. Co do Just Fitów to kupuje te: http://www.tabele-kalorii.pl/kalorie...-Just-Fit.html są to paczki po 250 g i innych nie widziałam.

---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:31 ----------

u mnie znowu grzmi i się błyska - ale tak lekko i to gdzieś w oddali. Uwielbiam burze! Szkoda, że są tak rzadko ;( Idę się kąpać z moim szkrabem Niedługo wrócę!

[kosaciec]

co jaki czas pojawia sie zastoj na diecie? mialam 4 kg temu przerwe, bo mialam dosc i zrobilam sobie 2tygodnie wolne od diety...utrzymalam wtedy tamtejsza wage...

wlasciwie to stosuje 1000-1200kcal od lutego...schudlam 14 kg...pozbylam sie nadwagi... dopinam sie w rozmiar 10 tudziez 38...ale ciasno jest
wiele mi juz do celu nie zostalo (ma byc swobodny rozmiar 38)...nie sadze zeby to bylo wiecej niz 5-6kg...

ale nie moge schudnac...chyba juz od tygodnia waga ani drgnie...
ma ktos jakis pomysl co z tym zrobic? przeczekac? moze metabolizm zwolnil moze podniesc kalorycznosc a wiecej bazowac na cwiczeniach...bo malo cwicze...czasem rower...pewnie srednio raz na tydzien po 1h...


a to moze dopisze dzisiejszy jadlospis:
1: activia, 2 razy wasa, kawa z mlekiem
2: kromka razowca, cienko almette zamist masla, plaster szynki, pomidor, kawa z mlekiem
obiad: 2 ziemniaki, fasolka(sporo), 3/4 udka z kurczaka
byla 1h roweru
kolacja: 2 razy wasa z almette, z salata, pomidorem i cebulka


Dorisek: widze ze maniaczka keczupu uwielbiam piers z kurczaka na zimno z ketczupem jak zostanie od obiadu mniam

[dolly87]

Dorisek ja mam te same szklanki, co Monia I zawsze leję taką szklankę mleka i sypie do niej płatki Takie śniadanko ma wg moich obliczeń 266 kcal

Nie uwieżycie, co dziś wieczorem robiłam... ;] Mąż zabrał mnie do lasu i...biegaliśmy pół godziny! Byłam zziajana, jak po maratonie! Mamy tak biegać codziennie, a przynajmniej co drugi dzień Wreszcie mnie jakoś motywuje i wspomaga w odchudzaniu Jak po 15 minutach biegu wysiadałam, to mnie nagonił i przebiegłam kolejne 15 minut Dystans przebiegnięty 3km
Zamówiłam nosidełko i teraz się modlę żeby moja dzidzia chciała w nim chodzić, bo na chustę wywaliłam prawie 100zł i leży nieużywana ;/

Moje menu:
ś: wędzona ryba i płatki
2ś: kawka z mleczkiem
o: ogórkowa i arbuz
p: gorzka czekolada z orzechami
k: jogurt 0%
W sumie to 1031 kcal a od tego jeszcze odjąć, to co spaliłam biegając to już wogóle malutko

Czytam tu o waszym chlebku w jajeczku obsmażonym i aż mi ślina cieknie, jestem troszkę głodna i robicie mi smaku. Idę się wykąpać, poczytać gazetkę i spać Ciekawe, jak jutro będę się czuła po maratonie

[Cindy90]

Napisane przez monika01011986

Ja z moim mężem przez 3 lata się nie zabezpieczaliśmy i jakoś cudem w ciąże nie zaszłam a jak postanowiliśmy mieć dziecko to za 3 tygodnie byłam już w ciąży Drugiego bobaska niewiem jak zrobiliśmy bo zawsze się zabezpieczaliśmy gumką. Więc jak to się stało że zaszłam w ciąże to nie wiem Dobrze, że wynaleźli krążek bo pewnie już bym była 3 raz w ciąży ;p/

Ja tam wolę dmuchac na zimne jeszcze mam studia do skończenia i dużo życiowych planów, więc nie chcę miec na razie dzidzi, choc dzieci uwielbiam. Mój narzeczony jest 5 lat starszy heh :P

U mnie na weselach to zawsze orkiestra gra, raz lepiej raz gorzej hihih

Dorisek, lepiej że zjadłaś kurczaka rano na pewno był pyszny :P

Meedzik, a ten hh daje fajne efekty? No widzisz małe zmiany takie jak wódka zamiast piwa czy hamburger bez kotleta, a na pewno działają

Tinekk, ooo ładny jadłospis tylko nie wiem czy obiad nie za mały? Gdzie pracujesz? Na jakim stanowisku?

NGE18, jejka jak Ty ładnie chudniesz zazdroszczę! No moi rodzice też tacy są, jak idę pobiegac czy na siłownie to się drą, że po co, że lepiej bym w pokoju posprzątała czy pomogła mamie... ehhh brak słów. Ale oni mają nadwagę, a ja nie a ile ważysz? ja mam 166 i 57,4kg

Dorisek, ja się tak na tym nie znam, ale wydaje mi się, że dobrze myślisz. A co nie chudniesz?

Murka, mój TŻ też taki jest tylko by się obżerał i ciągle powtarza, że to dla mnie, bo ja lubię. Teraz np. jestem chora to poprosiłam go o zdrowe zakupy to prócz jog nat, serków wiejskich i owoców kupił mi czekoladę wedel truskawkową i jogurt 7 zburz (nie jem takich jogurtów bo mają dużo cukru i chemikaliów) wolę jog nat z płatkami owsianyymi i owocem też uwielbiam chleb w jajku ale jest zbyt kaloruczny na dietę.

Dziewczyny, ale się rozchorowałam! Ale walczę walczę, nie chcę iśc na l4. W czwartek miałam całą noc i cały pt jelitówkę (a nic nie jadłam takiego), w niedziele byłam na basenie i wszystko mnie swędziało. W pon już wiedziałam, że mam zapalenie przewodu moczowego. Brałam furaginum i wit c. We wt poszłam do lekarza nic mi nie powiedziała (1 raz u niej byłam jakaś dziwna babka), zapisała mi te leki, co biorę i, że mam oddac mocz do laboratorium. Stwierdziłam, że mi przejdzie i nie poszłam. Dziś to już tragedia. Od Pon biorę jeszcze febrisan. Tym razem czuję chorobę, mam gorączkę, boli mnie gardło, kaszle, kicham, boli mnie głowa, jak przełykam to czuję takie coś w uszach, piszczy mi w uszach. Biorę leki na gardło, przeciwbólowe, piję mleko z czosnkiem i miodem, herbatę z miodem i cytryną i czuję, że jest źle, ale już mnie rozgrzało bynajmniej. Nie chcę brac l4 bo ostatnio miesiąc temu brałam bo jelitówkę miałam. Przed pracą jutro idę do tego labora a po pracy pójdę do lekarza... Niech mi da antybiotyk i święty spokój będzie. Już mam dośc tej choroby. Skąd ona mi się wzięła? Coś nie tak z moją odpornością jest.

A dieta:
śniadanie 7: kromka z sałatą, pomidorem i serem 150
2 śniadanie 10: zupka pomidorowa knorr gorący kubek 70
3 śniadanie 13: serek wiejski nie cały z papryką i ogórkiem 150
obiad: 2 poł. cukinia nadziewana mięsem mielonym w sosie pomidorowym (mama robiła pyyycha) bułka biała 350
kolacja: 1 poł. cukinia nadziewana mięsem mielonym w sosie pomidorowym (mama robiła pyyycha) 200
do tego szklanka pespi 50 i mleko 100 i herbata z miodem 50
1120 kcal mniej więcej No nie jest źle, ale jestem najedzona jak nie wiem co

---------- Dopisano o 21:56 ---------- Poprzedni post napisano o 21:50 ----------

Napisane przez dolly87

Dorisek ja mam te same szklanki, co Monia I zawsze leję taką szklankę mleka i sypie do niej płatki Takie śniadanko ma wg moich obliczeń 266 kcal

Nie uwieżycie, co dziś wieczorem robiłam... ;] Mąż zabrał mnie do lasu i...biegaliśmy pół godziny! Byłam zziajana, jak po maratonie! Mamy tak biegać codziennie, a przynajmniej co drugi dzień Wreszcie mnie jakoś motywuje i wspomaga w odchudzaniu Jak po 15 minutach biegu wysiadałam, to mnie nagonił i przebiegłam kolejne 15 minut Dystans przebiegnięty 3km
Zamówiłam nosidełko i teraz się modlę żeby moja dzidzia chciała w nim chodzić, bo na chustę wywaliłam prawie 100zł i leży nieużywana ;/

Moje menu:
ś: wędzona ryba i płatki
2ś: kawka z mleczkiem
o: ogórkowa i arbuz
p: gorzka czekolada z orzechami
k: jogurt 0%
W sumie to 1031 kcal a od tego jeszcze odjąć, to co spaliłam biegając to już wogóle malutko

Czytam tu o waszym chlebku w jajeczku obsmażonym i aż mi ślina cieknie, jestem troszkę głodna i robicie mi smaku. Idę się wykąpać, poczytać gazetkę i spać Ciekawe, jak jutro będę się czuła po maratonie

Kawa z mleczkiem to nie 2 śniadanie...
Zazdroszczę CI tego biegania z mężem. Ja biegam sama mój rekord to 30 min a mój TŻ biega po lesie to 45 min. Boję się z nim biegac bo on ma takie długie nogi i mi będzie marudził, że nie wytrzymuję jego tempa, ale mamy to w planach jak wyzdrowieje. Ale ze mnie pot leci masakra.

[murka04]

no i u mnie straszna burza, błyskawice co rusz przez niebo przechodzą a ja przed chwilą wróciłam do domu samochodem, ale się bałam jechać. ciągle niebo białe a leje tak jak dawno nie lało. ja nie lubię burzy chyba że jestem z koleżanką albo Tż, bo tak to się zawsze nudzę bo się boje lapka włączać
zjadłam te 4 kromki chleba w jajku i 2 malutkie "dupki", no i niestety Tż mi zrobił taką niespodziankę jak pojechał do sklepu że kupił mi czekoladę AlpenGold truskawkową i żeby nie robić mu przykrości to zjadłam 3 kostki ale powiem Wam że zjadłabym jeszcze kilka tych kromek chleba, tak je uwielbiam. szkoda że są takie tuczące.

NeverGood moja mama też nie chciała zrozumieć po co ćwiczę, mimo że zależało mi już tylko na mięśniach to ona dalej biadoliła po co się jeszcze odchudzam. ale teraz nawet jak widzi że ćwiczę w pokoju to tylko zrobi swoją minę typu 'szkoda słów' i tyle
monia to jeziora odstraszają burze? nigdy nie myślałam o tym .. a lubię takie ciekawostki, muszę o tym poczytać chyba
Dorisek16 nie odpuszczaj miasta tylko dlatego że możesz zjeść coś ponad program, nie popadajmy w paranoję. bądź twarda i nie poddaj się jedzeniu ale nie odmawiaj sobie przyjemności typu zakupy
kosaciec mi od tygodnia waga też ani drgnie ale nie przejmuję się tym, za tydzień na pewno już będzie mniej. może tak stać tydzień, 2 albo i 3, ale trzeba to przeczekać bo to przejściowe. myślę że dodatkowe ćwiczenia w tym pomogą, pamiętam że kiedyś też mi waga stała a jak zaczęłam ćwiczyć na orbitreku to ruszyła jak szalona.
dolly87 to ładną niespodziankę Ci mąż zafundował, przyjemne z pożytecznym a że biegałaś pół godziny to podziwiam!

[Cindy90]

już mi zaksięgowali wpłatę za pas wibrujący jutro lub po jutrze będzie

---------- Dopisano o 22:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ----------

Napisane przez dzaga1989

Więc już piszę dokładnie:
1 dzień: 2,5l kefiru takiego najzwyklejszego w 6 dozach + sucharki (ja będę jadła kubek kefiru + 10 mini sucharków z Biedry)
2 dzień: 2-2,5l soku wyciśniętego z jabłek - nie soku jabłkowego! + suchary. ale dziewczyny, które nie miały wyciskarki jadły jabłka i było ok. ja będę wcinać starte na tarce.
3 dzień: warzywa gotowane lub surowe, sałatki z warzyw (najlepiej kapusta kiszona, ogórek, buraczki).

Wiec mam jeszcze pytanie, czy jak bym jadla smakowe kefiry efekt by byl podobny? Bo tych zwykłych nie lubię :P od pon sobie może na to przejdę, to musi nieźle oczyszczac

[kosaciec]

murka
dzieki za odpowiedz, wiec przeczekam i pojezdze czesciej na rowerze

naprawde wazysz 45kg? czy cos zle przeczytalam? boze..jak to malutko...(romziar 34?) podziwam za wytrwalosc...ja przy podobnym wzroscie (163) daze do 56-57 kg...narazie zawziecie trzyma sie 62...troche tluszczyku pewnie zostanie ale trudno roznica i tak jest kolosalna...kiedys nie patrzylam juz w lustro a teraz jest coraz lepiej

[NeverGoodEnough18]

cindy ja mam 165 i waga mi dziś po południu pokazała 54,4 ale chyba jest mniej pewnie 53 z kawałkiem

Tak w ogole widzialyscie nową gazetkę biedronki zdrowy styl zycia? Od dzisiaj juz w sklepach jest kurde jutro rano śmigam do biedronki daleko nie mam Jest waga w gazetce tania 25 zł jak jutro będzie to kupie i nowe platki z suszonymi śliwkami, zdrowy błonnik itp obejrzyjcie ta gazetkę naprawdę fajne rzeczy tam mają http://gazetka.biedronka.pl/g38,zdrowe_zycie.html

Pomalowałam paznokcie u stóp i rąk i idę jakiś film obejrzę. Zanim mi ten lakier wyschnie to chyba wieki minął

[Eldo_rado]

Napisane przez NeverGoodEnough18

Tak w ogole widzialyscie nową gazetkę biedronki zdrowy styl zycia? Od dzisiaj juz w sklepach jest kurde jutro rano śmigam do biedronki daleko nie mam

ja jutro też śmigam na wielkie zdrowe zakupy

[Dorisek16]

Kosaciec rzeczywiscie uwelbiam keczup i powstrzymac sie nie moge wiec jutro zjem go ciupkę
Cindy współczuje ci choroby ale podobno w chorobie najlepiej sie chudnie bo nie ma sie apetytu, Cindy niewiem czy chudne bo od tej pory jak jestem na diecie to sie nie wazylam, mam zamiar to zrobic po miesiacu dietki
Murka no postaram sie cos wymyslec i isc na miasto ale samej na zakupy i chodzenie po miescie to troche lipa
Monia dzieki za odp
u mnie szaro buro i caly dzien przed kompem prawie dzisiaj

[murka04]

kosaciec teraz 46 ważę, a chcę 45 tak jak kiedyś bo najlepiej się czułam z taką wagą. ale nie dążę do tego za wszelką cenę, nie spieszy mi się. rozmiar zwykle noszę 36, chociaż ostatnio sukienkę na wesele kupiłam 38. powiem Ci że ja przy 54kg czułam się źle, ale to u każdego indywidualnie jest w jakiej wadze czuje się dobrze myślę że jak dorzucisz do diety jakieś ćwiczenia to waga ruszy, sama widzisz że warto się pomęczyć chociażby dla tych spojrzeń w lustro
Dorisek ja też nie cierpię chodzić sama po sklepach, zawsze staram się kogoś wyciągnąć chociażby żeby ocenił jak w czymś wyglądam bo samej się nie zobaczy tak dobrze

[kosaciec]

NeverGoodEnough18

ten naturalny blonnik to platki tak? podobaja mi sie tez jutro skocze chcialam jesc platki, ale nie znalazlam nic sensownego...wszystko z cukrem lub czekolada...nawet te fitness sa bardzo kaloryczne...

murka

tak sie glupio pytam o ten rozmiar bo zaczelam kupowac ciuchy 38...no skoro sie dopinaja a teraz przeceny takie fajne...taka sliczna spodniczke 38 za 50 zl dzis w reserved dorwalam...czarna olowkowa...
ale z drugiej strony jeszcze troche chce zgubic....skoro kupilam to juz nawet musze bo na ulice bym w tym wyjsc narazie nie mogla ale to juz jesienno/zimowa wiec mam czas...ale mysle ze na rozmiar 36 tak zaraz sie nie spada...w razie jakby mi sie zachcialo troche wiecej schudnac..moze 55kg? te nizsze rozmiary juz chyba tak szybko sie nie zmieniaja?...mam nadzieje

[monika01011986]

JA już po kąpaniu Burza przeszła ale gdzieś tam daleko jeszcze grzmi i się błyska - Mureczko pewnie teraz jest u Ciebie

Kosaciec ja od lutego też 14 kilo schudłam zaczęłam z wagą 72 kilo a teraz jest 58 i tez mi waga stoi już od maja ;/ no ale ja jem za dużo i dlatego ;(

Dolly widzisz jak fajnie mąż się troszczy o Ciebie i chce Ci pomóc teraz będzie na pewno łatwiej

Cindy pewnie, że trzeba dmuchać na zimno ja tam głupia i młoda byłam bo miałam wtedy 17-18-19 lat, a w wieku 20 zaszłam w ciążę. Nie wyszalałam się zbytnio i to mnie trochę boli ale może jeszcze kiedyś trochę to nadrobię ;p

Mureczko z tymi jeziorami to jest dziwnie, moje miasto leży w samym środku a z każdej strony są jeziora i łącznie jest ich 6 także sporo. Napewno ma to coś wspólnego z anomaliami pogodowymi bo w Kwidzynie czyli 20 km od mojego miasta gdzie nie mają żadnego jeziora to zawsze pogoda jest inna. Być może jeziora ściągają na siebie pioruny albo ochładzają powietrze dlatego burze są bardzo rzadko. Nie wiem, tak tylko wymyślam, trzeba w necie poszukać.