Chodzimy jak kaczuszki przez te nasze piękne brzuszki. Mamy IX/X 2011.

[katarzynka00]

Napisane przez stokrotka_

kochana..nie wiem jak to z dzieciolkiem..ale jeśli chodzi o nasze,to powyżej 140 jest niepokojące i niebezpieczne się robi dla dziecka. przechodziłam przez to niedawno...

ja od połowy ciąży 140/100 miałam jako ciśnienie spoczynkowe,mimo leżenia i leków.
Mój max to 170/100.Połozyli mnie na oddział i wyciszyli że rodziłam sn.

[cotynato]

Napisane przez MalgosiaM8

Nie nie! Broń Boże!
Sąsiadka z łóżka obok, źle się wysłowiłam

Dobrze, to lula coś świruje haha Napisałaś że spać idziesz, więc ciężko by było 2 w1 hahaha.

[mooonik]

Napisane przez lullaby_ml

http://www.humorek.com.pl/c240/s/9.htm
umarlam

ja też padłam

Napisane przez MalgosiaM8

no to dziś zalicze rodzenie na żywo
Po 20 minutach balonik zaczął działać, skurcze na 80% pokazuje już

Dobra ja się odłączam, 3 godziny dzis spałam, muszę choć trochę się przespać

a i co 2-3 godzinki jak do tej pory mam sprawdzane serduszko czy puka jak każda z nas

Dobranoc

Napisane przez MalgosiaM8

Nie nie! Broń Boże!
Sąsiadka z łóżka obok, źle się wysłowiłam

Małgoś nie strasz!!

[lullaby_ml]

Napisane przez MalgosiaM8

Nie nie! Broń Boże!
Sąsiadka z łóżka obok, źle się wysłowiłam

Jezu, nie strasz

Napisane przez archinta

1. Musze spróbować kiedyś!

2. Też sobie tego nie wyobrażałam - nawet jak widziałam jak cała jego rodzina tak je, a teraz mam w druga stronę- bez śmietany to nie to

wow!!!

To kolorowych, rozkurczających snów



Zmykam się położyć- mały jakoś tak się wygina, ze aż tak mi nie miło w brzuch może jak się położę będzie lepiej

Dobranoc a melisske bys sobie wypila, co?

[thelilah]

stokrotka właśnie...
bo Ty miałaś problemy z ciśnieniem...
ja ostatnio miałam 138/99 i kręcili nosem w szpitalu... mówili Ci coś odnośnie tego ciśnienia jeszcze?

[lullaby_ml]

Napisane przez cotynato

Dobrze, to lula coś świruje haha Napisałaś że spać idziesz, więc ciężko by było 2 w1 hahaha.

Ale zeschizowalam, naprawde

[stokrotka_]

a więc...najpierw o wizycie u mojego polskiego gina...

córeczka potwierdzona na 100% pokazała wyraźnie co trzeba..
za to buźki nie chciała pokazać ale widać było uszko i włoski na głowie

Mała waży 2030 g.. ułożenie główkowe. mam ją nisko,podobnie jak brzuch,ale z tego co doktor patrzył na usg..to szyjka ok.mała jeszcze nie napiera na nią, i łożysko ok. więc pomimo tego że nisko i blisko...to nic póki co nie grozi.. a lekarz się śmiał,że za 4 tyg to będzie miała 3kg i mogę rodzić.

wszystko zostało posprawdzane..powiedziała m o swoich obawach w związku z kuzynki synalkiem, to lekarz badał i oglądał dokładnie.. nerki,pęcherz i serduszko ok. główka też . rączki i stópki ma prawidłowe..
i..podobno ma dłuugie nogi.. lekarz się smiał,że laska długonoga będzie

ogólnie wszystko było ok.

ale... po powrocie do domu w skrzynce znalazłam list ze szpitala... i niestety..te ostatnie badania nie wyszły prawidłowo.

wykryli u mnie paciorkowca z grupy b.... więc przy porodzie dostanę antybiotyki z penceliny więcej powiedzą na szpitalnej wizycie ...póki co dokształcam się na googlach.. i mam nadzieje,że dadzą radę i nie zarazi się moja kryszynka przy porodzie tym świństwem... bo o ile dla mnie to nie ma znaczenia..to dla dzieciolka jest niebezpieczne..i może prowadzić do zakażenia orgaznizmu,sepsy..itp.. ehhh... normalnie nie może być dobrze nigdy....

[rabarbar83]

Napisane przez MalgosiaM8

Nie nie! Broń Boże!
Sąsiadka z łóżka obok, źle się wysłowiłam

a po wpisie lulaby pomyślałam że nie zrozumiałam ja
kciuki dla sąsiadki i dobrej nocy

[danika]

hej moje oczka niestety sie nie naprawiły, poleciały mi oba o 0,75 dioptrii, ale koles powiedział zeby na razi dać sobie na luz, i jak 3-4 miesiące po porodzie sie nie poprawi to dopiero zmieniamy szkła
ciśnienie wzorowe, siatkówka w porządku, mogę rodzić

Napisane przez agnieszka 0605

hihih ja cośc czuje, że po moich plackach ziemniaczanych z cukrem też przesadzę, ale raz nie zawsze...

ja nawet o dziwo cukier miałam dobry 105

Napisane przez 19natka88

Potem czyli w najbliższych dniach czy po porodzie? Bo jak po porodzie mi się marzą tak: naleśniki, pierogi na słodko, kluski na parze - wszystko z mega ilością cukru oczywiście i do tego swojski słodziuchny kompot czereśniowy
A na najbliższe dni to jakąś rybkę może

ja tez jutro robie rybke, moze z warzywami udusze w piekarniku
a po porodzie to pierwsze co, to biała wielka buła z dżemikiem

Napisane przez lausanne

nie chcę Cię martwić ale po porodzie to raczej czeka nas dietka Dopiero jesli dobrze pojdzie i dzieciaczki nie będą miały koleczek ani bolących brzuszków to wtedy będziemy mogły poszaleć

e tam, nie bedzie tak źle
te diety "matki karmiącej" to chyba tylko w Polsce tylko istnieją. W sensie takie ze nic nie wolno jesc, najlepiej to 6 tygodni ryz z jabłkami i zupa z samych jarzyn. W Anglii, w Stanach, w Norwegii normalnie wszystko się je i dzieci tak samo u nas jaki i u nich kolki mają.
Ja mam zamiar odstawiać różne rzeczy dopiero jakby coś sie działo (oczywiście nie planuje żyć cytrusami i truskawkami ale juz bez przesady, że naleśnika nie można zjeść)

Napisane przez lausanne

a moja mama zadzwoniła wlaśnie ze jest chora i jutro jestem sama z juniorem co oznacza umieranie wieczorem Zawsze tak się konczy jak za nim biegam cały dzien. Oby tylko się nie okazało że mama zaraziła małego

oj biedaku. Oby faktycznie się młody nie zaraził

Napisane przez MalgosiaM8

Mam mnóstwo leków atmosfera fajna na sali, dożylnie dostaje leki, KTG pierwsze miałam skurcz największy wyszedł na 60% potem się uspokoiło i było koło 1%-10%

Nie załamuje się bo nie można myśleć że będzie źle, będzie dobrze i koniec, jestem naprawdę dobrej myśli

Stasio wariuje mi w brzuchu

Dobra kończę przydługą wypowiedż

Małgoś pewnie, ze myśl pozytywnie. Leki na pewno szybko ci ustawią i bedziecie z małym bezpieczni

Napisane przez rabarbar83

mam pytanko: czy lekarz podaje wam tętno maluszków podczas badania- podsłuchu serduszka?

tak Jak śpi to ma 130-140, jak wariuje albo ma czkawke to nawet 170 - ale to ponoć normalne, ze przy duzej aktywności tak rośnie tętno

Napisane przez archinta

Milcz szalona

to ja wam jeszcze napisze na dobicie ile przytyłam 3,5 kilo na plusie, z czego młoda waży 1,5

Napisane przez agnieszka 0605

a po koloacji cukier 136- i jestem zła jak cholera, bo zjadłam pół kromki, a po tych plackach tłustych plackach 89, albo wczoraj po pizzy 112!! Przecież to jakieś nierelane

no jest to nie do pojęcia ja tez jak dotąd najlepsze wyniki miałam po grilowanym niezbyt chudym jedzonku... a czasem malutka kromeczka z pomidorem i 140

Napisane przez stokrotka_

ojjj tak placki ziemniaczane z cukrem... niebo w gębie.. i ślinotok na pół twarzy

matko co wy wszystkie z tymi plackami z cukrem chyba musze spróbować kiedyś bo nawet sobie nie umiem wyobrazić jak to smakuje
ja uwielbiam z kwaśną śmietna albo z gulaszem albo same

Anuska super, że wizyta udana

[stokrotka_]

Napisane przez katarzynka00

ja od połowy ciąży 140/100 miałam jako ciśnienie spoczynkowe,mimo leżenia i leków.
Mój max to 170/100.Połozyli mnie na oddział i wyciszyli że rodziłam sn.

Napisane przez thelilah

stokrotka właśnie...
bo Ty miałaś problemy z ciśnieniem...
ja ostatnio miałam 138/99 i kręcili nosem w szpitalu... mówili Ci coś odnośnie tego ciśnienia jeszcze?

140 to chodziło o tętno...ja miałam własnie takie a to niebezpieczne się robi...

a ciśnienie..to ja miałam za niskie.. 103/62... i prawie mdlałam..

ogólnie nie wiem jaka jest górna norma ciśnienia...

[lullaby_ml]

Napisane przez stokrotka_

a więc...najpierw o wizycie u mojego polskiego gina...

córeczka potwierdzona na 100% pokazała wyraźnie co trzeba..
za to buźki nie chciała pokazać ale widać było uszko i włoski na głowie

Mała waży 2030 g.. ułożenie główkowe. mam ją nisko,podobnie jak brzuch,ale z tego co doktor patrzył na usg..to szyjka ok.mała jeszcze nie napiera na nią, i łożysko ok. więc pomimo tego że nisko i blisko...to nic póki co nie grozi.. a lekarz się śmiał,że za 4 tyg to będzie miała 3kg i mogę rodzić.

wszystko zostało posprawdzane..powiedziała m o swoich obawach w związku z kuzynki synalkiem, to lekarz badał i oglądał dokładnie.. nerki,pęcherz i serduszko ok. główka też . rączki i stópki ma prawidłowe..
i..podobno ma dłuugie nogi.. lekarz się smiał,że laska długonoga będzie

ogólnie wszystko było ok.

ale... po powrocie do domu w skrzynce znalazłam list ze szpitala... i niestety..te ostatnie badania nie wyszły prawidłowo.

wykryli u mnie paciorkowca z grupy b.... więc przy porodzie dostanę antybiotyki z penceliny więcej powiedzą na szpitalnej wizycie ...póki co dokształcam się na googlach.. i mam nadzieje,że dadzą radę i nie zarazi się moja kryszynka przy porodzie tym świństwem... bo o ile dla mnie to nie ma znaczenia..to dla dzieciolka jest niebezpieczne..i może prowadzić do zakażenia orgaznizmu,sepsy..itp.. ehhh... normalnie nie może być dobrze nigdy....

Swietne wiadomosci! to juz spora corcia, 2 kg i za 4 tyg mowisz mozesz juz rodzic? kurcze jak ten czas leci..
nie czytaj w google bo sie tylko zeschizujesz niepotrzebnie

[cotynato]

Napisane przez stokrotka_

a więc...najpierw o wizycie u mojego polskiego gina...

córeczka potwierdzona na 100% pokazała wyraźnie co trzeba..
za to buźki nie chciała pokazać ale widać było uszko i włoski na głowie

Mała waży 2030 g.. ułożenie główkowe. mam ją nisko,podobnie jak brzuch,ale z tego co doktor patrzył na usg..to szyjka ok.mała jeszcze nie napiera na nią, i łożysko ok. więc pomimo tego że nisko i blisko...to nic póki co nie grozi.. a lekarz się śmiał,że za 4 tyg to będzie miała 3kg i mogę rodzić.

wszystko zostało posprawdzane..powiedziała m o swoich obawach w związku z kuzynki synalkiem, to lekarz badał i oglądał dokładnie.. nerki,pęcherz i serduszko ok. główka też . rączki i stópki ma prawidłowe..
i..podobno ma dłuugie nogi.. lekarz się smiał,że laska długonoga będzie

ogólnie wszystko było ok.

ale... po powrocie do domu w skrzynce znalazłam list ze szpitala... i niestety..te ostatnie badania nie wyszły prawidłowo.

wykryli u mnie paciorkowca z grupy b.... więc przy porodzie dostanę antybiotyki z penceliny więcej powiedzą na szpitalnej wizycie ...póki co dokształcam się na googlach.. i mam nadzieje,że dadzą radę i nie zarazi się moja kryszynka przy porodzie tym świństwem... bo o ile dla mnie to nie ma znaczenia..to dla dzieciolka jest niebezpieczne..i może prowadzić do zakażenia orgaznizmu,sepsy..itp.. ehhh... normalnie nie może być dobrze nigdy....

Super że ok z małą.
A z tym paciorkowcem to lipa kurcze... Ja będę to miała pobierane na następnej wizycie.Boję się, ponieważ faktycznie będą podawać antybiotyk podczas porodu a wtedy kobieta ma co innego na głowie

[archinta]

Napisane przez lullaby_ml

Dobranoc a melisske bys sobie wypila, co?

mądrego to dobrze posłuchać

idę parzyć

dobranoc

[thelilah]

Napisane przez stokrotka_

140 to chodziło o tętno...ja miałam własnie takie a to niebezpieczne się robi...

a ciśnienie..to ja miałam za niskie.. 103/62... i prawie mdlałam..

ogólnie nie wiem jaka jest górna norma ciśnienia...

no właśnie wzorowe to podobno 120/70 tak mi powiedzieli. jak zobaczyli moje 138/99 to marudzili, że niby to dolne powyżej 90 już nie jest za ciekawe. muszę pogadać z gp o tym ciśnieniu...

a co do paciorka to trzymam kciuki, będzie dobrze

no i gratuluję, ze długonoga córa zdrowa

[lullaby_ml]

Napisane przez rabarbar83

a po wpisie lulaby pomyślałam że nie zrozumiałam ja
kciuki dla sąsiadki i dobrej nocy

Sora

[mooonik]

Napisane przez stokrotka_

wykryli u mnie paciorkowca z grupy b.... więc przy porodzie dostanę antybiotyki z penceliny więcej powiedzą na szpitalnej wizycie ...póki co dokształcam się na googlach.. i mam nadzieje,że dadzą radę i nie zarazi się moja kryszynka przy porodzie tym świństwem... bo o ile dla mnie to nie ma znaczenia..to dla dzieciolka jest niebezpieczne..i może prowadzić do zakażenia orgaznizmu,sepsy..itp.. ehhh... normalnie nie może być dobrze nigdy....

nie uczymy się z google nie czytamy, nie sprawdzamy, czekamy grzecznie na wizytę Wszystko będzie dobrze z Malutką
I gratuluję córeczki na 100% ja cały czas niewierny Tomasz i chyba uwierzę jak się urodzi

Napisane przez danika

e tam, nie bedzie tak źle
te diety "matki karmiącej" to chyba tylko w Polsce tylko istnieją. W sensie takie ze nic nie wolno jesc, najlepiej to 6 tygodni ryz z jabłkami i zupa z samych jarzyn. W Anglii, w Stanach, w Norwegii normalnie wszystko się je i dzieci tak samo u nas jaki i u nich kolki mają.
Ja mam zamiar odstawiać różne rzeczy dopiero jakby coś sie działo (oczywiście nie planuje żyć cytrusami i truskawkami ale juz bez przesady, że naleśnika nie można zjeść)

ja mam zamiar jeść wszystko oczywiście bez przesady oczywiście i nie wszystko na raz, ale nie mam się zamiaru ograniczać do ryżu z jabłkami i gotowanego kurczaka i obserwować Maluszka i ewentualnie reagować wtedy.
Szkoda, że oczka się pogorszyły, ale za to siatkówka jest ok

[agnyska81]

Napisane przez stokrotka_

a więc...najpierw o wizycie u mojego polskiego gina...

córeczka potwierdzona na 100% pokazała wyraźnie co trzeba..
za to buźki nie chciała pokazać ale widać było uszko i włoski na głowie

Mała waży 2030 g.. ułożenie główkowe. mam ją nisko,podobnie jak brzuch,ale z tego co doktor patrzył na usg..to szyjka ok.mała jeszcze nie napiera na nią, i łożysko ok. więc pomimo tego że nisko i blisko...to nic póki co nie grozi.. a lekarz się śmiał,że za 4 tyg to będzie miała 3kg i mogę rodzić.

wszystko zostało posprawdzane..powiedziała m o swoich obawach w związku z kuzynki synalkiem, to lekarz badał i oglądał dokładnie.. nerki,pęcherz i serduszko ok. główka też . rączki i stópki ma prawidłowe..
i..podobno ma dłuugie nogi.. lekarz się smiał,że laska długonoga będzie

ogólnie wszystko było ok.

ale... po powrocie do domu w skrzynce znalazłam list ze szpitala... i niestety..te ostatnie badania nie wyszły prawidłowo.

wykryli u mnie paciorkowca z grupy b.... więc przy porodzie dostanę antybiotyki z penceliny więcej powiedzą na szpitalnej wizycie ...póki co dokształcam się na googlach.. i mam nadzieje,że dadzą radę i nie zarazi się moja kryszynka przy porodzie tym świństwem... bo o ile dla mnie to nie ma znaczenia..to dla dzieciolka jest niebezpieczne..i może prowadzić do zakażenia orgaznizmu,sepsy..itp.. ehhh... normalnie nie może być dobrze nigdy....

Pierwsza część bardzo ładna
A co do drugiej, to nie da się tego leczyć przez porodem?

Napisane przez danika

ciśnienie wzorowe, siatkówka w porządku, mogę rodzić

Witaj w klubie

Lausanne, za K., żeby jednak się od babci nie zaraził.

Idę spać czy coś. Może ta książka mnie uśpi.

[cotynato]

Hahaha, ale rozczuliły mnie te spodnie http://allegro.pl/super-smieszne-spo...724723832.html

[Sharifa]

Napisane przez mooonik

oooo kurka, Aga jesteś chyba pierwszą znaną mi osobą, która je placki ziemniaczane z cukrem Bo komukolwiek powiedziałam, że u mnie się tak jadło to patrzył na mnie jak na dziwaka

Ladnie to tak na noc zapodawac temat plackow ziemniaczanych? U mnie sie jadlo ze smietana i cukrem (to w wersji wypas - babciowej oczywiscie ), a teraz slina mi cieknie po pas , ale juz nie chce mi sie o tej porze robic. Ale za to wiem co jutro bede miec na "lunch" a dzisiaj pewnie mi sie przysnia

[rabarbar83]

Napisane przez stokrotka_

140 to chodziło o tętno...ja miałam własnie takie a to niebezpieczne się robi...

a ciśnienie..to ja miałam za niskie.. 103/62... i prawie mdlałam..

ogólnie nie wiem jaka jest górna norma ciśnienia...

stokrotka a widzisz to teraz rozumiem bo ja myślałam że ciśnienie pow 140/100 to źle a tętno czyli ilość uderzeń na minutę to powyżej 120 już źle a to jednak aż norma do 140 uderzań na minutę no to ja się już nie nakręcam bo się mieszczę spokojnie,

Danika dzięki za wyjaśnienie co do tętna maluszka, to do mnie przemawia jak najbardziej

[stokrotka_]

Napisane przez lullaby_ml

Swietne wiadomosci! to juz spora corcia, 2 kg i za 4 tyg mowisz mozesz juz rodzic? kurcze jak ten czas leci..
nie czytaj w google bo sie tylko zeschizujesz niepotrzebnie

spora,spora...ale w normie.. już nie mówił lekarz,że duża.

a ja za to schudłam w ciągu tych 3 tyg prawie kilogram no nie wiadomo czy urodzę..ale jeśli..to będzie ok. jednak dobrze czułam że brzuch mi opadać zaczął.. a głowka małej naprawdę nisko jest..

Napisane przez cotynato

Super że ok z małą.
A z tym paciorkowcem to lipa kurcze... Ja będę to miała pobierane na następnej wizycie.Boję się, ponieważ faktycznie będą podawać antybiotyk podczas porodu a wtedy kobieta ma co innego na głowie

no lipa... bo jeśli coś zchrzanią..to dzieciolek może być zarażony no i przeraża mnie wizja dodatkowych krplówek.. zobaczymy 11 sierpnia w spzitalu co wymyślą mądrego... ehh...

Napisane przez thelilah

no właśnie wzorowe to podobno 120/70 tak mi powiedzieli. jak zobaczyli moje 138/99 to marudzili, że niby to dolne powyżej 90 już nie jest za ciekawe. muszę pogadać z gp o tym ciśnieniu...

a co do paciorka to trzymam kciuki, będzie dobrze

no i gratuluję, ze długonoga córa zdrowa

podobno lepiej jak jest niższe niż wyższe ciśnienie...zapytaj lekarza

[lausanne]

Archinta ceny sie wahają, ale u sprawdzonego i dobrego hodowcy to wlasnie około 2000-2500 za szczeniaka Czasem nawet i 3000zł. I dzięki, nie wiedzialam akurat że myśliwskie Muszę powiedziec małzowi

miałam jeszcze Wam odpisywać, ale idę spać. Bo jestem jakas poddenerwowana Do jutra mamuski

[danika]

Stokrotka moja kumpela leczyła tego paciorkowca przed porodem i ma na tyle zaleczonego, ze nie beda jej dawać antybiotyku podczas porodu. zeby u ciebie tez tak było

[lausanne]

aaa bliźniaczki ja placuszki też tylko ze smietanką. Albo po węgiersku Z cukrem sobie nie wyobrażam

[danika]

uciekam do spania. Dobranoc

[lullaby_ml]

Napisane przez cotynato

Hahaha, ale rozczuliły mnie te spodnie http://allegro.pl/super-smieszne-spo...724723832.html

padłam:ha haha:

[stokrotka_]

Napisane przez mooonik

nie uczymy się z google nie czytamy, nie sprawdzamy, czekamy grzecznie na wizytę Wszystko będzie dobrze z Malutką
I gratuluję córeczki na 100% ja cały czas niewierny Tomasz i chyba uwierzę jak się urodzi

no w sumie to mam potwierdzone na piśmie..więc niestety . a przy wizycie dowiem się jak to będzie wyglądać w fazie porodu... te kroplówy itd. i jaki to % niebezpieczeństwa dla małej...

ojjj ja też nie wierzyłam ale dziś jak pokazał wargi sromowe..to już nie mam wątpliwości

Napisane przez agnyska81

Pierwsza część bardzo ładna
A co do drugiej, to nie da się tego leczyć przez porodem?

.

nie bardzo... bo w czasie porodu dopiero może się dzidzia zarazić.. wcześniej jest to niegroźne ani dla mnie ani dla małej..
zobaczymy co wymyślą...


Danika... to można leczyć przed ????? mi lekarz przez tel nic nie powiedział o tym.. musze czekać do 11 sierpnia

[agnieszka 0605]

spadam spać bo nadal jestem zła jak osa i zaraz zacznę gryźć!!!

dobrej nocki kochane

[lullaby_ml]

Napisane przez stokrotka_

spora,spora...ale w normie.. już nie mówił lekarz,że duża.

a ja za to schudłam w ciągu tych 3 tyg prawie kilogram no nie wiadomo czy urodzę..ale jeśli..to będzie ok. jednak dobrze czułam że brzuch mi opadać zaczął.. a głowka małej naprawdę nisko jest..





no lipa... bo jeśli coś zchrzanią..to dzieciolek może być zarażony no i przeraża mnie wizja dodatkowych krplówek.. zobaczymy 11 sierpnia w spzitalu co wymyślą mądrego... ehh...




podobno lepiej jak jest niższe niż wyższe ciśnienie...zapytaj lekarza

Wszystko bedzie dobrze

Napisane przez lausanne

aaa bliźniaczki ja placuszki też tylko ze smietanką. Albo po węgiersku Z cukrem sobie nie wyobrażam

Kurcze, to chyba takie bliźniacze jest a nie regionalne

Napisane przez danika

uciekam do spania. Dobranoc

Branoc

[cotynato]

Napisane przez agnyska81

Pierwsza część bardzo ładna
A co do drugiej, to nie da się tego leczyć przez porodem?


Witaj w klubie

Lausanne, za K., żeby jednak się od babci nie zaraził.

Idę spać czy coś. Może ta książka mnie uśpi.

A ty miałaś już to robione? U mnie dopiero za 2 tygodnie ide na pobieranie, boję się