Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011 - Strona 48 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Pokaż wyniki sondy: TYTUŁ NOWEGO WĄTKU!
Sierpień mamy już za pasem i cieszymy się bobasem 5 6,41%
Każda już rozpakowana, teraz pełną gębą mama 5 6,41%
Każda dziecko już swe tuli, będzie jazda do matury 1 1,28%
Brzuszków przed sobą już nie dźwigamy, teraz kupki, smoczki i ulewanie w głowie ciągle mamy 1 1,28%
Wystrzałowe wakacyjne mamusie mają już przy sobie bezzębne dzidziusie! 2 2,56%
Wakacyjne dzieci już przy sobie mamy, więc o kupkach, pieluszkach i kolkach gadamy 3 3,85%
Na świat przyszły tego lata najsłodsze maluchy świata! 21 26,92%
Noworodkowy zawrót głowy: o kolkach, pampersach i smoczkach rozmowy! 5 6,41%
Wakacyjne dzieci nudzić się nie dają: jedzą, płaczą, postękują i mamusie swe kochają 0 0%
Nad życie kochamy te bezzębne brzdące, choć oka nie zmrużymy przez najbliższe miesiące 9 11,54%
Wszystkie mamy rozpakowane spacerują z wózkami uradowane 0 0%
Dzieci nasze kołyszemy, jedną ręką na wizażu wciąż piszemy 1 1,28%
Sierpniówki już finiszują, Lipcówki im kibicują 2 2,56%
Lipcówki wciąż o kolkach gadają, a sierpniówki porodówki oblegają 0 0%
Sierpniowe dzieci witamy- wnet wszystkie będziemy mamami! 3 3,85%
Słodkie te nasze letnie maluszki, już za chwilę rozpakują się wszystkie brzuszki 2 2,56%
Letnie mamuśki wciąż się wspierają, jedne tulą Maluszki, inne jeszcze czekają 8 10,26%
Mamo, mamo coś ci dam, małe serce, które mam 4 5,13%
Mamo, mamo coś ci dam, pierwszy uśmiech, który mam 1 1,28%
Tam, gdzie nie ma dzieci, brakuje nieba. Wakacyjne mamuśki 2011 5 6,41%
Głosujący: 78. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-07-28, 14:26   #1411
zanetaa88
Zakorzenienie
 
Avatar zanetaa88
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 5 346
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Cytat:
Napisane przez marzena_S Pokaż wiadomość
My już po wizycie.
Hania chyba sobie obrała za cel zdobycie pierwszego miejsca w kategorii największy noworodek- dzisiejsze pomiary wskazały na wagę 4300gr.
Dieta dla diabetyków nic nie dała- pomiary cukru mam super, więc taka po prostu jej uroda (ale profilaktycznie mam się jej już trzymać do końca ciąży).
Czeka mnie cesarskie cięcie, gin stwierdziła, że nie ma co ryzykować porodem naturalnym przy tak dużym dziecku, bo może dojść do niedotlenienia i nieszczęście gotowe.
Mi cały czas nie chce się wierzyć, że będzie taka duża i trochę boję się ciecia.
Podłączam się pod pytanie wodaqua odnośnie tego jak sobie poradzić po cesarce.
Wow!!
Szalona !
Spora dziewczynka

Ja odnośnie cięcia cesarskiego nie pomogę

Brunetka
no to czekamy )
__________________
"Pozwól dzieciom błądzić i radośnie dążyć do poprawy..."


zanetaa88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-28, 14:32   #1412
wodaqua
Zadomowienie
 
Avatar wodaqua
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 1 600
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Cytat:
Napisane przez Vaniliova11 Pokaż wiadomość
Synek urodził sie z wagą 3800 więc tylko troche mniej ale jak wychodzilismy ze szpitala to ważył 3500
Oj...

Cytat:
Napisane przez zanetaa88 Pokaż wiadomość

Wodaqua
w ogóle nie lubię wędzonych kiełbas, szynka jeszcze tak, ale kiełbasy to w ogóle nie moja działka (ewentualnie frankfuterki - ale rzadko je jem)
szyna tez moze być

Cytat:
Napisane przez marzena_S Pokaż wiadomość
My już po wizycie.
Hania chyba sobie obrała za cel zdobycie pierwszego miejsca w kategorii największy noworodek- dzisiejsze pomiary wskazały na wagę 4300gr.
Dieta dla diabetyków nic nie dała- pomiary cukru mam super, więc taka po prostu jej uroda (ale profilaktycznie mam się jej już trzymać do końca ciąży).
Czeka mnie cesarskie cięcie, gin stwierdziła, że nie ma co ryzykować porodem naturalnym przy tak dużym dziecku, bo może dojść do niedotlenienia i nieszczęście gotowe.
Mi cały czas nie chce się wierzyć, że będzie taka duża i trochę boję się ciecia.
Podłączam się pod pytanie wodaqua odnośnie tego jak sobie poradzić po cesarce.
Ostro, ale waga!
wodaqua jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-28, 14:47   #1413
brunetka2000
Zakorzenienie
 
Avatar brunetka2000
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Lublin/Świdnik
Wiadomości: 4 180
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Patik napisała, że Sara miała podyższone crp i dostała antybiotyk, na szczęście jest już lepiej i jutro powtórka badań. Jesli będzie ok to wyjdą do domu. Nie ma kiedy pójść do wc i coś zjeść bo mała na cycu wisi, a jak zabierze to płacze. Prosi o kciuki!!!!
brunetka2000 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-28, 14:56   #1414
DaKaro
Zadomowienie
 
Avatar DaKaro
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Mielec/Kielce
Wiadomości: 1 492
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Patik
Cytat:
Napisane przez marzena_S Pokaż wiadomość
My już po wizycie.
Hania chyba sobie obrała za cel zdobycie pierwszego miejsca w kategorii największy noworodek- dzisiejsze pomiary wskazały na wagę 4300gr.
Kurcze, ale duża dziewczynka.

Dziewczyny różnie czują się po cesarkach. Moja przyjaciółka miała, świetnie sobie radziła, na 3 dzień po wyjściu ze szpitala już po schodach biegała. Moja kierowniczka z kolei miała duży problem z raną, ropiała jej, ogólnie bardzo źle się czuła po, jak nie patrzeć, operacji. Z tym, że ona jest otyła, więc tusza na pewno wpłynęła na gojenie się rany. Wydaje mi się, że każda kobieta znosi CC inaczej.
__________________
23.08.11 - nasza coreczka jest juz z nami

Malwinka
DaKaro jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-28, 15:04   #1415
karolinee1983
Zadomowienie
 
Avatar karolinee1983
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Ol./Waw.
Wiadomości: 1 919
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Cytat:
Napisane przez jacieeeee Pokaż wiadomość
Ja po tescie OCT. Bylo pare skurczy, ale po odlaczeniu ustaly. Teraz jeszcze kilka lekkich. Nic specjalnego. Jutro bedzie kroplowka. Myslicie ze po jednej pusci?
Mam nadzieję, że puści zaciskam kciuki

Cytat:
Napisane przez Oliweczka1985 Pokaż wiadomość
Mam wieści od Moniczki, że nie może pisac wiadomości na wizażu, tylko czyta. Szyjka się rozwiera, centymetr się od wczoraj ruszyło rozwarcie. Wiecej bedzie wiedziec jutro po rannej wizycie. Na ktg ma jakieś skurcze, ale delikatne. Pozdrawia Was.
No to jeszcze musi uzbroić się w cierpliwość oby jak najkrócej to trwało

Cytat:
Napisane przez Vaniliova11 Pokaż wiadomość
My po wizycie wszystko ok Krystianek waży 39oo


Cytat:
Napisane przez wodaqua Pokaż wiadomość


Jak to zobaczyłam, to pomyślałam, że będzie ciężki poród... A potem sobie uswiadomiłam u Ciebie już po... Ech, kiedy my będziemy wszystkie rozpakowane... Bo juz rozdwojenia jaźni dostaję
To samo pomyślałam na początku, jak to przeczytałam - że ciężki poród może być mi też już się co nieco mota

Cytat:
Napisane przez Zmalowana Pokaż wiadomość
Obawiam się, że odpowiedź A...ewentualnie jeszcze nad D bym sanię zastanowiła


Cytat:
Napisane przez marzena_S Pokaż wiadomość
My już po wizycie.
Hania chyba sobie obrała za cel zdobycie pierwszego miejsca w kategorii największy noworodek- dzisiejsze pomiary wskazały na wagę 4300gr.

No to ładna giganciara się zapowiada


Cytat:
Napisane przez brunetka2000 Pokaż wiadomość
Patik napisała, że Sara miała podyższone crp i dostała antybiotyk, na szczęście jest już lepiej i jutro powtórka badań. Jesli będzie ok to wyjdą do domu. Nie ma kiedy pójść do wc i coś zjeść bo mała na cycu wisi, a jak zabierze to płacze. Prosi o kciuki!!!!
Zaciskam mocno kciuki
__________________





MAJA 06.08.2011 r.



karolinee1983 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-28, 15:35   #1416
beatkap1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 212
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Cytat:
Napisane przez marzena_S Pokaż wiadomość
My już po wizycie.
Hania chyba sobie obrała za cel zdobycie pierwszego miejsca w kategorii największy noworodek- dzisiejsze pomiary wskazały na wagę 4300gr.
Dieta dla diabetyków nic nie dała- pomiary cukru mam super, więc taka po prostu jej uroda (ale profilaktycznie mam się jej już trzymać do końca ciąży).
Czeka mnie cesarskie cięcie, gin stwierdziła, że nie ma co ryzykować porodem naturalnym przy tak dużym dziecku, bo może dojść do niedotlenienia i nieszczęście gotowe.
Mi cały czas nie chce się wierzyć, że będzie taka duża i trochę boję się ciecia.
Podłączam się pod pytanie wodaqua odnośnie tego jak sobie poradzić po cesarce.
Podczytuję tu sporadycznie to forum, czasami się wtrącę ale nieczęsto (bo dołączyłam niedawno dopiero do forum na wizażu i jakoś tak nie czuję się aż tak upoważniona do rozmów z Wami, bo WY TAKIE ZŻYTE ZE SOBĄ ) to oczywiscie w sensie pozytywnym) mam nadzieję, że mi wybaczysz moje wtrącenie, ale uśmiechnęłam się na samą myśl o Twojej Hani... bo moja (też Hania) również "dobija" do tej wagi, a termin porodu dopiero 11 sierpnia... Jestem tym przerażona! Boje się o nią (przede wszystkim), ale tez o siebie. Najgorsze jest to, że mój lekarz NIC nie mówi o cesarce, twierdząc, że trzeba spróbować SN. Póki co mała bedzie mieć ok 4 kg. Ale2 tygodnie przed nami więc lekarz jest zdania, że jeszcze do 4200-4300 może osiągnąć. Będę chyba błagać o cesarkę... bo mimo ,że chce rodzić Sn to boję się przy tej wadze dziecka. Szukam wszędzie informacji (jak to możliwe, że ona taka duża, jak ja i mąż rodzilismy sie z wagą ok 3 kg, nie więcej), w rodzinie zdarzały sie przypadki dziecka prawie 5-kilowego... Ale ani ja nie przytyłam za duzo (w całej ciazy 15 kg), zawsze bylam szczupła... A tu TAKI NUMER nam córa wywija
beatkap1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-28, 15:41   #1417
mamad1
Zadomowienie
 
Avatar mamad1
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 749
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

W końcu udało mi się zalogować. Od wczoraj kilkakrotnie próbowałam i nic...

Z przerażeniem czytam, co się dzieje z niektórymi związkami... Współczuję Wam dziewczyny... Nic z tego nie rozumiem...

Poruszacie tyle tematów, że nie nadążam.

My dziś byliśmy na ktg i wizycie. Mój Dzidziolek w czasie ktg postanowił się przespać. Tylko kilka razy się przeciągnął. Przez resztę dnia nadrabia
Paciorkowca brak
Ktg też nie wykazało żadnych skurczy, więc na razie żadnych objawów porodowych. Mamy jeszcze trochę czasu
mamad1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-28, 15:42   #1418
Zmalowana
Zakorzenienie
 
Avatar Zmalowana
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Świdnik/Lublin
Wiadomości: 3 507
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Patrzcie co zamówiłam Dzieciowi
http://allegro.pl/ramka-z-glinka-na-...717164735.html
__________________
"Jeśli u mnie zasypiasz, to tylko w kącie mojej głowy. Jeśli ubrany, to tylko do połowy."


Zmalowana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-28, 15:48   #1419
agni82
Zadomowienie
 
Avatar agni82
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 1 232
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Cytat:
Napisane przez madzia1k1 Pokaż wiadomość
U mnie były dokładnie te same objawy. W sobotę rano zauważyłam
THE END
wow.chyba powinno byc

Cytat:
Napisane przez brumek Pokaż wiadomość

Dziewczyny i jeszcze pytanie: mój Tymek od 2,5 doby WARIUJE! I to dokładnie tak, z wielkiej litery
Miota się po brzuchu jak szalony, dużo gwałtowniej i mocniej niż wcześniej. Ja wiem, że rośnie itp, ale to się tak z dnia na dzień stało. Myślicie że to ok, norma?
ja też miałam to jakiś czas temu. miałam wrażenie że mam kota w worku w brzuchu, który się rzuca. ale ponoc to nie jest powód do obaw. dziecko jest szczęsliwe i robi sobie więcej miejsca.

Cytat:
Napisane przez marzena_S Pokaż wiadomość
My już po wizycie.
Hania chyba sobie obrała za cel zdobycie pierwszego miejsca w kategorii największy noworodek- dzisiejsze pomiary wskazały na wagę 4300gr..
oj nie bój się. ja urodziłam się 10 dni po terminie ważąc 4500gr. siłami natury. i mama mówiła że wcale nie było tak źle, więc na pewno dasz radę.
agni82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-28, 16:23   #1420
CrazyMachine
Zadomowienie
 
Avatar CrazyMachine
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 400
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Cytat:
Napisane przez wodaqua Pokaż wiadomość
I jeszcze prośba do mam po cc: macie jakieś rady?
Jezeli bedziesz miec znieczulenie w kregoslup to po przez 12h nie mozesz podniesc glowy - traktuj to serio inaczej czekaja Cie bole. Dlatego woda w butelce z dziubkiem, a najlepiej 2-3 to koniecznosc. Mi z kuchni szpitalnej przyslugiwala tylko woda i herbata, ale podawana w szklankach.... i wez sie tu napij na lezaco - dlatego polecam tez rurki. A pózniej... wstawanie jest ciezkie, ale nie ma co zwlekac, trzeba robic chocby kilka kroków wokół łóżka żeby się rozruszać. Im więcej chodzisz tym szybciej wracasz do siebie.

---------- Dopisano o 17:23 ---------- Poprzedni post napisano o 16:52 ----------

[QUOTE=beatkap1;28411311]bo moja (też Hania) również "dobija" do tej wagi, a termin porodu dopiero 11 sierpnia... Jestem tym przerażona! Boje się o nią (przede wszystkim), ale tez o siebie. Najgorsze jest to, że mój lekarz NIC nie mówi o cesarce, twierdząc, że trzeba spróbować SN. Póki co mała bedzie mieć ok 4 kg. Ale2 tygodnie przed nami więc lekarz jest zdania, że jeszcze do 4200-4300 może osiągnąć. Będę chyba błagać o cesarkę... [QUOTE]
Na mojej SR mówili, ze oni robia cc gdy waga dziecka wynosi przynajmniej 4,5 kg, poniewaz taki pomiar jest obarczony bledem +- 0,5 kg. Dla przykladu moja gin idealnie ustalila wage, ale w szpitalu przed porodem lekarz na usg twierdzil ze bedzie tylko 3,3 kg (bylo 3,8)

Edytowane przez CrazyMachine
Czas edycji: 2011-07-28 o 16:25
CrazyMachine jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-28, 16:34   #1421
blondynkapoznan
Zakorzenienie
 
Avatar blondynkapoznan
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Mój sposób na kryzys: Jem spleśniały ser, piję stare wino i jeżdżę autem bez dachu.
Wiadomości: 9 984
GG do blondynkapoznan
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

marzenka . wodaqua trzymam kciuki abyście szybko doszły do siebie ja też bym się bała.
blondynkapoznan jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-07-28, 16:37   #1422
zanetaa88
Zakorzenienie
 
Avatar zanetaa88
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 5 346
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Cytat:
Napisane przez brunetka2000 Pokaż wiadomość
Patik napisała, że Sara miała podyższone crp i dostała antybiotyk, na szczęście jest już lepiej i jutro powtórka badań. Jesli będzie ok to wyjdą do domu. Nie ma kiedy pójść do wc i coś zjeść bo mała na cycu wisi, a jak zabierze to płacze. Prosi o kciuki!!!!
Mocno

Cytat:
Napisane przez Zmalowana Pokaż wiadomość
Ja takie coś też kupię mojej kuzynce
świetna sprawa !

Pooglądałam film i co?
teraz nie ma co robić
__________________
"Pozwól dzieciom błądzić i radośnie dążyć do poprawy..."


zanetaa88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-28, 16:40   #1423
blondynkapoznan
Zakorzenienie
 
Avatar blondynkapoznan
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Mój sposób na kryzys: Jem spleśniały ser, piję stare wino i jeżdżę autem bez dachu.
Wiadomości: 9 984
GG do blondynkapoznan
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

co do wagi to mój też miał być super duży i co
blondynkapoznan jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-28, 16:43   #1424
dziubek79
Zakorzenienie
 
Avatar dziubek79
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 3 257
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

mam dość... moje dziecko miało dzis taki atak kolki że nie wiedziałam już co robić, przy okazji wymiotował 3 razy -między innymi krople na kolkę które mu podałam wyłam razem z nim, trwało to 2h i nic nie pomagało ... aż w końcu zrobił kupkę i przeszło, oczywiście zaraz potem głód mu się włączył i zjadł 90ml ale teraz umieram ze strachu że się powtórzy

wysłałam męża po te chusteczki pampersa oczywiście ich w sklepie nie ma , o oni mu mówią że skoro to pierwszy dzien gazetki to mogło do nich wszystko nie dojechać szkoda że to nie ja pojechałam bo bym się kłóciła że mają mi sprzedać 6 normalnych paczek w tej cenie skoro z ich winy nie ma towaru z gazetki ale on pewnie się nie wykłuci...


Cytat:
Napisane przez CrazyMachine Pokaż wiadomość
Jezeli bedziesz miec znieczulenie w kregoslup to po przez 12h nie mozesz podniesc glowy - traktuj to serio inaczej czekaja Cie bole. Dlatego woda w butelce z dziubkiem, a najlepiej 2-3 to koniecznosc. Mi z kuchni szpitalnej przyslugiwala tylko woda i herbata, ale podawana w szklankach.... i wez sie tu napij na lezaco - dlatego polecam tez rurki. A pózniej... wstawanie jest ciezkie, ale nie ma co zwlekac, trzeba robic chocby kilka kroków wokół łóżka żeby się rozruszać. Im więcej chodzisz tym szybciej wracasz do siebie.[COLOR=Silver]
sama prawda, nie podnosić głowy !!!!, co do wstawania to ja musiałam wstać po nocy bo w zasadzie dopiero wtedy puścił paraliż nóg, było ciężko nie powiem ale wszystko jest do przeżycia, wstałam zaliczyłam prysznic , przebrałam się i było lepiej. Mnie osobiście było ciężko wstawać i wchodzić na łóżko bo było wysokie no i podstawa te majtki siatkowe żeby rana się wietrzyła no i coś do przemywania rany-mydło biały jeleń albo coś antybakterynego. Teraz w domu robię sobie okłady z kory dębu i jest ciut lepiej ale po prawie 4 tygodniach niestety nie zagoiła mi się jeszcze rana i pobolewa a mały jak go karmię często jeszcze kopa przywali
dziubek79 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-28, 16:55   #1425
agulaaabar
Zakorzenienie
 
Avatar agulaaabar
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 040
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Cytat:
Napisane przez madzia1k1 Pokaż wiadomość
U mnie były dokładnie te same objawy. W sobotę rano zauważyłam na piżamie mokrą plamę ale taką nie wielką, nie wiedziałam czy to siusie ale powąchałam i raczej to siusie nie były. Potem już nosiłam wkładki i z rana cały czas się sączyła jakby woda. Jak robiłam siusiu to też jak juz skończyłam to jeszcze mi kilka kropel poleciało ale to bez mojej kontroli. W przeciągu dnia wkładka już nie była taka mokra jak rano. Na drugi dzień z rana to samo wkładka wilgotna i te wycieki po zrobieniu siusiu. Skurczy żadnych nie miałam, nawet nie wiedziałam jak to jest mieć skurcze, tylko bolał mnie brzuch jak na okres ale tak przez cały czas. o 13:00 poczułam, ze coś mi leci, leżałam wtedy w łóżku. Zdążyłam wstać, i poleciały wody, nie dużo bo miałam mokre spodenki ale tylko tak na górze, na podłogę nic nie poleciało, poszłam do kibelka i tam reszta poleciała, ale tez nie za wiele.

I od tego momentu dostałam pierwszy skurczMówię do Karola, że to już chyba to, bo tak mnie ścisnęło i po pół minucie przestało. Lekko zdezorientowana zaczęłam wyczekiwać następnego. Ale juz położyłam się do łóżka. No i po ok. 6 minutach pojawił się następny skurcz. Karol nie panikował, ale już zaczał coś podejrzewać. Spytał się „Czy może jeszcze obiad zjeść??,odpowiedziałam, że tak, bo jakoś myślałam że mi przejdzie. Mówię do Karola: ”Ale ja mogę urodzić najwcześniej w czwartek, bo we wtorek mam wizytę u gina, w środe mamy szkołę rodzenia, i jeszcze muszę wyprać ubranka te które wczoraj dostałam”.
No to Karol zaczął obierać ziemniaki i smażyć kotleta Skurcze wracały, Poszłam do kibelka i zrobiłam luźniejszą kupkę. Mówię do Karola: ”Zrobiłam luźniejszą kupke” a ona na to „To już czas kochanie”, bo na szkole rodzenia jak dowiedział się o biegunce to przez to za każdym razem mnie się pytał jaką kupkę dzisiaj zrobiłam
Dobra do rzeczy bo nie skończę nigdy
Karol zjadł obiad ja liczę skurcze, pije wódę, biorę prysznic, skurcze co 5minut, po prysznicu nie przechodzi, skurcze co 3 minuty dość regularne 40 sekundowe, ale cały czas do wytrzymania, tak mocny ból okresowy. Jedziemy do szpitala.
Jesteśmy na izbie przyjęć skurcze cały czas 3 minutowe. Jesteśmy na sali przedporodowej, jestem podpięta do ktg, skurcze dalej są. Karol do mnie dołączył po pół godziny jak już zapadła decyzja, że rodzimyJ Badanie na fotelu, lekko bolesne, rozwarcie na opuszek palca, szyjka zmiękczona. No to zaczynamy

Godz była po 15:00. Zaczęliśmy skakać na piłce, opierać się o drabinki, chodzić i klękać na takim specjalnym stołku. Ogólnie cały czas aktywna byłam mimo, że bolało coraz mocniej. Pojękiwałam bardzo, ale ani nie krzyczałam ani nie przeklinałam nic z tych rzeczy. Następne badanie rozwarcie na 1,5 palca. Kolejne badanie, skurcze coraz mocniejsze, rozwarcie na 3 palce. Potem ktg i prysznic. Po prysznicu jeszcze piłka, ale już jęczałam bardzo mocno, położna powiedziała mi jak oddychać, żeby mi ulżyło, i ze zamiast pojękiwać mam oddychać, a na przerwie, pełen relaks, nie spinać się. Bolało. ale mniej.

Ostatnie ktg i parte: Skurcze zaje…te, dostałam tlen bo chyba trochę słabłam, położna kazała położyć się na boku i jak zacznę czuć potrzebę parcie to jedna noga do piersi i przemy. No to tak zrobiłam, bolało jak djabli i źle parłam bo całe powietrze wypychałam do policzków i na pierś a nie na dół. Położna kazała się wziąć w garść bo musimy urodzić dzidziusia i tylko ja to mogę zrobić. Po kilku próbach załapałam o co chodzi. Ostanie badanie no i…miałam wstać i klęknąć za pomocą Karola na skurczu i przeć, w tej pozycji pokazała się główka. Podobno w tej fazie się darłam, ale to wiem od Karola bo nie pamiętam tegoWskoczyłam na fotel powrotem i połozna mówi. „No to rodzimy”
Na jednym skurczu dwa razy parłam i wyskoczył nasz kochany synek. Już nic się wtedy nie liczyło, tylko ta mała kruszynka płacząca na mojej piersi Wokół co się działo nie pamiętam więc wam nie na pisze, pewnie urodziłam łożysko, ale tego nie czułam. Zabrali mi synka dosłownie na 10minut, zbadali dostał 10pkt, Karol był cały czas przy nim i mówił mi co się dzieje a mnie zszywali(3szwy).

Dostałam synka i razem w trójkę byliśmy jeszcze na tej sali przez 2 godziny.Dostałam takiego powera żebym góry mogła przenosić, całe zmęczenie zniknęło, ból odszedł w zapomnienie, nic się nie liczyło więcej, niż to że jesteśmy już razem, wszyscy razem….
Dominik urodził się 17 lipca 2011 O GODZ. 20:05, ważył 2960 52 cm 10pkt w 37t2d.
THE END
dzielna kobitka!! dziękujemy za opis!!!
Cytat:
Napisane przez madziaranew Pokaż wiadomość
klask i:
Gratulacje !!! Teraz ja sama zostalam z 3 sierpnia.U mnie cisza
Ja jestem na 4 sierpnia i co? wszystko szczelnie zamknięte, szyjka długa, nie ma co się spodziewać musimy czekać
Cytat:
Napisane przez wodaqua Pokaż wiadomość
O, ale nie powiedziane, że Lili nie wyskoczy szybciej
Nie obraziłabym sie no ale... to juz zależy tylko od niej
Cytat:
Napisane przez jacieeeee Pokaż wiadomość
Witam.
Nie bardzo pamietam co mialam komu odpisac.
NEROLA jestem calym serduchem z Toba.
MESZSARES, MONICZKA kciuki dla Was.
WODAQUA z tego co pamietam to bedzie to na pewno Samsung F250 i chyba J700. Inne Samsungi na pewno tez ale nie pamietam juz jakie.
ZANETKA brawa dla szopa.

Ja po tescie OCT. Bylo pare skurczy, ale po odlaczeniu ustaly. Teraz jeszcze kilka lekkich. Nic specjalnego. Jutro bedzie kroplowka. Myslicie ze po jednej pusci?
Kochana mocne cos mi się wydaje, że nam jutro przybędzie kolejny dzidziol
Cytat:
Napisane przez brumek Pokaż wiadomość
Dziewczyny i jeszcze pytanie: mój Tymek od 2,5 doby WARIUJE! I to dokładnie tak, z wielkiej litery
Miota się po brzuchu jak szalony, dużo gwałtowniej i mocniej niż wcześniej. Ja wiem, że rośnie itp, ale to się tak z dnia na dzień stało. Myślicie że to ok, norma?
Nie chce zasiewać niepotrzebnego niepokoju, ale ze mną w szpitalu leżała dziewczyna, trzymali ją na obserwacji bo nadmiernie odczuwała ruchy dziecka Jak dla mnie to chyba normalne że jednego dnia dziecko sie mocniej rusza, innego jest spokojne... no i co dziecko to inna natura, w końcu to człowiek...
Cytat:
Napisane przez CarmelaSoprano Pokaż wiadomość
mamy takie same karuzelki, faktycznie O G R O M N A, a projektor nie taki zły jak jest ciemno, ale to raczej dla wiekszego dziecka.
nie przeszkadza Ci np przy wkładaniu małej do łóżeczka? strasznie jest wielka.... wielkim plusem jak dla mnie są ładne melodie i pilot
Cytat:
Napisane przez Oliweczka1985 Pokaż wiadomość
Mam wieści od Moniczki, że nie może pisac wiadomości na wizażu, tylko czyta. Szyjka się rozwiera, centymetr się od wczoraj ruszyło rozwarcie. Wiecej bedzie wiedziec jutro po rannej wizycie. Na ktg ma jakieś skurcze, ale delikatne. Pozdrawia Was.
Moniczka oby się szybko rozkręcało!
Cytat:
Napisane przez zanetaa88 Pokaż wiadomość
Wiecie co? nie wiedziałam że mój mąż będzie się aż tak stresował, aż się boje o mojego boroka. Napisałam mu sms że czop odpada to już myślał, że jadę na IP. Cały czas podkreśla, jak tylko będzie mnie coś bolało, cokolwiek się będzie działo mam mu dać znać. Ja aż boję się mu napisać sms w ogóle nie na temat ciąży, bo on od razu będzie myślał, że jak sms ode mnie to że coś się będzie działo...
Oj mój boroczek
Mam to samo, chwycę się za brzuch, zrobie krzywą minę i od razu słyszę "Ubieraj się, jedziemy na IP" i tak w kółko.... wczoraj mnie chciał wywieźć na IP bo wieczorem często chodziłam siku - zaznaczę że zjadłam pół arbuza eh.. normalnie się będę bała mu powiedzieć, że się zaczyna akcja a tak w ogóle to od kilku dni jest wielkie darcie jak mu powiedziałam, że jak się zacznie to na spokojnie do wanny pójdę, przygotuje się itd i pojedziemy, dowiedziałam się że mam zapomnieć o tym! szybko się ubieramy i jedziemy!!
Pomijam fakt, że kładąc się do łóżka sprawdza, gdzie leżą kluczyki, dokumenty, spodnie itd
Cytat:
Napisane przez marzena_S Pokaż wiadomość
My już po wizycie.
Hania chyba sobie obrała za cel zdobycie pierwszego miejsca w kategorii największy noworodek- dzisiejsze pomiary wskazały na wagę 4300gr.
Dieta dla diabetyków nic nie dała- pomiary cukru mam super, więc taka po prostu jej uroda (ale profilaktycznie mam się jej już trzymać do końca ciąży).
Czeka mnie cesarskie cięcie, gin stwierdziła, że nie ma co ryzykować porodem naturalnym przy tak dużym dziecku, bo może dojść do niedotlenienia i nieszczęście gotowe.
Mi cały czas nie chce się wierzyć, że będzie taka duża i trochę boję się ciecia.
Podłączam się pod pytanie wodaqua odnośnie tego jak sobie poradzić po cesarce.
Wow no waga godna podziwu..... masz już termin cc? czy jeszcze nie wiesz?
Cytat:
Napisane przez Zmalowana Pokaż wiadomość
Też mam podobną tylko poki co nie mam co w niej odciskać


Miałam jeszcze pozaznaczane kilka wypowiedzi....
Z tego co pamiętam...

Youyou dużo zdrówka dla Was... niech już te choróbska Was opuszczą!!

Żaneta fakt... odkorkowałaś się jak tanie wino zbieraj się do wypakowania bo zwietrzejesz


Ehh... nie mam siły... objadłam się okrutnie! zrobiłam na obiad placki ziemniaczane z gulaszem, a później jeszcze ciasto zrobiłam ha!! (no dobra... gotowy spód z biedronki, wrzuciłam owoce i zalałam galaretą ale jest! )
__________________
L i l i

Czas na zmiany !
25:0
30:12
Zakończone: 2
agulaaabar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-28, 16:56   #1426
Lili 83
Zakorzenienie
 
Avatar Lili 83
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 884
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

CarmelaSoprano

Fioletowa gazetka, pierwsza z prawej


http://www.real.pl/gazetki-i-katalogi/
Lili 83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-28, 16:59   #1427
iustyna1
Wtajemniczenie
 
Avatar iustyna1
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 2 674
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Cytat:
Napisane przez dziubek79 Pokaż wiadomość
mam dość... moje dziecko miało dzis taki atak kolki że nie wiedziałam już co robić, przy okazji wymiotował 3 razy -między innymi krople na kolkę które mu podałam wyłam razem z nim, trwało to 2h i nic nie pomagało ... aż w końcu zrobił kupkę i przeszło, oczywiście zaraz potem głód mu się włączył i zjadł 90ml ale teraz umieram ze strachu że się powtórzy
Dziubek jedziemy na tym samym wózku. W nocy był krzyk od 1.30 do 4.00. Wcześniej od 22.30 do 24.00. Ja nie wyspana, mąż nie wyspany, warczymy w nocy na siebie. Jeszcze wczoraj mi sab simplex spadł na kafelki i poł butelki rozbiło się w drobny mak . Aż się ze złości poryczałam. Nie wiem ile mała je bo ciągle wymiotuje. Nie może się biedna najeść bo od razu leci niej.

Wiesz co ja to chyba łatwiej przechodzę, bo to drugie dziecko i wiem, że nic jej nie będzie i wyrośnie z kolki. Martwi mnie za to ulewanie i chyba odwiedzę pediatrę. Twój coś mówił?


Na razie ustalam sobie jakieś realne cele - dotrwać do wigilii. Mała będzie miała pół roku i będzie chyba łatwiej.



Aaa Zaneta czemu nie dodajesz nowych przepisów do bloga? Gotuj, gotuj, uwielbiam oglądać blogi kulinarne.

Telik
Twój blog też świetny!
__________________
Leniwiec przy mnie to ma ADHD
Kto rano wstaje ten jest niewyspany
- Co robisz?
- Szukam szczęścia.
- W lodówce???
- Gdzieś kur*a musi być!!



Edytowane przez iustyna1
Czas edycji: 2011-07-28 o 17:04
iustyna1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-28, 17:00   #1428
agadus
Wtajemniczenie
 
Avatar agadus
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: gruncik rolny nie obsiany
Wiadomości: 2 533
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

co ja się dowiaduję Nerola sie rozwodzi?? co to sie dzieje ja też z mezem miałam kryzys przed porodem ale....



Zaneta czy ja dobrze czytam?? szop Ci wyszedł??

Zmalowana z ta ramką to super sprawa ja też mam podobna tylko że na scianie wisi mam ja już 4 lata i nic sie z nia nie dzieje tak ze polecam super pamiatka
__________________

agadus jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-28, 17:03   #1429
dziubek79
Zakorzenienie
 
Avatar dziubek79
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 3 257
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Cytat:
Napisane przez iustyna1 Pokaż wiadomość
Dziubek jedziemy na tym samym wózku. W nocy był krzyk od 1.30 do 4.00. Wcześniej od 22.30 do 24.00. Ja nie wyspana, mąż nie wyspany, warczymy w nocy na siebie. Jeszcze wczoraj mi sab simplex spadł na kafelki i poł butelki rozbiło się w drobny mak . Aż się ze złości poryczałam. Nie wiem ile mała je bo ciągle wymiotuje. Nie może się biedna najeść bo od razu leci z niej.

Wiesz co ja to chyba łatwiej przechodzę, bo to drugie dziecko i wiem, że nic jej nie będzie i wyrośnie z kolki. Martwi mnie za to ulewanie i chyba odwiedzę pediatrę. Twój coś mówił?
nic nie mówił, zresztą mój głód je bardzo łapczywie, każdy posiłek traktuje jak pierwszy i chyba ostatni, nie ufa nam że dostanie następny i stąd problemy z ulewaniem bo odbijac po jedzeniu też nie zawsze ma ochotę i woli zrobić scenę płaczu żeby go z pleców ściągnąc
dziubek79 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-07-28, 17:12   #1430
Marina1
Zakorzenienie
 
Avatar Marina1
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 3 069
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Hej dziewczynki moje!

Ja tak na wstępie podziękuję Shirce - jest niezawodna! Dziękuję
A ja byłam dziś na szczepieniu. Wziełam braciszka ze sobą i pomagał mi bardzo, mój mały mężczyzna ( zaraz Wam wkleję fotki do klubu, małego z Igorem no i mnie też, a co)
Zaszczepiłam 5w1 no i pierwszą dawkę pneumo... Tak mi doradziła pediatra, że lepiej zacząć od pneumokoków niż rota. Więc jej posłuchałam. Zapłaciłam dziś za szczepienia 390 zł...Chyba pójdę z torbami...Ale kiedyś sobie postanowiłam, że zaszczepię szkraba, no i miałam zaoszczędzone pieniążki specjalnie na to. Choć ta kwota jest dla mnie ogromna...
5w1 - 120
Pneumo - 270 zł ( 1 dawka, a są jeszcze dwie, tak samo płatne...)
Tak że miały miał dziś 3 wkłucia.

Na szczepieniu był dzielny, ale teraz nie ma spania, tylko jeden wielki szloch...A jak zasypia to zrywa się z płaczem, takim żałosnym, widać, że go bolą nóżki i rączka, i jest bardzo wystraszony... Strasznie płacze biedactwo.

I przepraszam, że tak po łebkach, ale nie da się inaczej z małym rozdarciuszkiem u boku.

youyou kurcze to się omęczysz Precz sio wszelkie choroby od Was!
żanetko ooo to wyszedł już konkretny czop brudas! Hmm, udawało Ci się zawsze przewidzieć kiedy która z nas urodzi, więc teraz ja się pobawię w czarownicę - 30 lipca! Ja dziś zrobiłam na obiad na szybko ziemniaki z kefirem, taka ze mnie kucharka
dziubek niee, nie mów, że i Was dopadły na dobre kolki...

Jeśli chodzi o wagę to marzenko waga małej jest imponująca! Widać, że będzie się ścigać z Igorkiem o główna nagrodę hehe
Hmm no to Tobie zaproponowali jednak cc? U mnie tez była mowa, ale stanęło jednak na sn no i w sumie nie żałuję. Zapomniałam już cały ten ból, i teraz nawet lubię to wspominać i myślę sobie, że nie było tak źle.
cookie moje gratulacje!


Kurde tak siedzę i myślę o Naszej Nerolci i jest mi źle. Nie myślałam, że którąś z nas jeszcze to spotka...Mam najszczerszą nadzieję, że będzie dobrze...
U mnie to jeszcze dupa, bo mam jedno dziecko no i rodzinka na miejscu, ale ona...Tak bym chciała, by jej się ułożyło. Ona na to zasługuje...Dlaczego tak jest ?

I dla Cioć 6-kilowy brzdąc ( półprzytomny po szczepieniu), resztę wrzucę w klubiku.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSC02691.jpg (128,4 KB, 98 załadowań)
Marina1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-28, 17:13   #1431
jacieeeee
Wtajemniczenie
 
Avatar jacieeeee
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 2 926
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Wlasnie ukruszyl mi sie konkretny kawalek zeba. Brakuje mi tu jeszcze takiego bolu.
Ech...
__________________
Tam, gdzie nie ma dzieci, brakuje nieba ...

Dominik 29.07.2011r
jacieeeee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-28, 17:29   #1432
BABONIK
Zadomowienie
 
Avatar BABONIK
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: za siedmioma górami ...
Wiadomości: 1 423
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

przyszłam zobaczyc ,że Jacieee już urodziła a tu nada nic


Marzena_S,Wodaqua ja jestem przykładem,że CC może byc wspaniałe.U mnie tak było.Trzymałam głowę płasko,nie ruszałam się 12 godzin po operacji i potem już było super.NIe potrzebowałam żadnych przeciwbólowych,nic mnie bolało.doszłam do siebie lepiej niż dziewczyny po SN. gdy wychodziłam ze szpitala w 5 dobie to już nie czułam,że jestem po cięciu.Po 10dniach zdjęłam szwy-bez żadnego bólu. Myśle,że gorzej mają dziewczyny z większą tuszą.rany wtedy się gorzej goją.Ja akurat w miejscu cięcia nie mam tłuszczyku,wiec zagoił się ślicznie.Jedyne co mnie wkurzało to brak czucia powyżej blizny przez jakiś 6 m-cy-takie wrażenie ciągle ścierpniętej skóry.ale to też minęło.Dla mnie CC to coś super.polecam
__________________
ukochana córcia


Nikoś już z nami
BABONIK jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-28, 17:45   #1433
marzena_S
Zadomowienie
 
Avatar marzena_S
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 413
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

beatkap1, dobrze wiedzieć, że nie tylko ja noszę w brzuchu takiego "klocka"- może Hanie już tak mają (w końcu Hania Pieleszki urodziła się z wagą 4200).
My z tż też jesteśmy pod wrażeniem jej wagi, bo sami urodziliśmy się jako "przeciętniacy" a tu taka niespodzianka- najważniejsze, że mała ma się dobrze i jest zdrowa.
Zostań z Nami i zdawaj na bieżąco relacje co tam u Was.

Agni82
, spora z Ciebie dziewczynka była, a mama sobie pięknie poradziła - bardzo mnie pocieszyłaś.

Marinko, moja Pani doktor mi nie zaproponowała, tylko tak zdecydowała- stwierdziła, że taka decyzja musi należeć do lekarza, a nie pacjenta.
Waga jest duża już na dzień dzisiejszy, a do tp mam jeszcze 18 dni...
Z siebie możesz być naprawdę dumna, bo przy Twoich gabarytach urodzenie Igorka było prawdziwym wyzwaniem.

Blondynko,
dzięki za kciuki- Bruno faktycznie zrobił Wam numer-ale ja raczej nie mam co liczyć na taką pomyłkę.
Naprawdę z dnia na dzień czuję, że mała rośnie- teraz wydaje mi się, że już kompletnie nie ma miejsca w brzuchu i czuję ją pod skórą z KAŻDEJ strony- a nie tak jak wcześniej tylko z prawej.

agulaaabar, nie mam konkretnego terminu cesarki- muszę się po prostu tydzień przed terminem stawić w szpitalu, no chyba, że coś szybciej się rozkręci to jestem w kontakcie telefonicznym z lekarzem...

CrazyMachine, Dziubek, dzięki za rady odnośnie radzenia sobie po zabiegu - a powiedzcie jak to u Was było z odwiedzinami.
Kiedy wasi mężowie mogli Was zobaczyć? Czy mogli zobaczyć dzieci od razu po narodzinach?
No i od kiedy miałyście przy sobie dzieci i czy dałyście radę się nimi zajmować, czy położne/pielęgniarki były pomocne?
__________________
HANIA
11.08.2011 jest już z nami
marzena_S jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-28, 17:56   #1434
Natka_
Zakorzenienie
 
Avatar Natka_
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 3 159
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Mama zabrała Dominika na spacer a ja odpoczywam, pobudka o 3 w nocy daje się we znaki Ale co tam!

Patik zaciśnięte!

Zaneta za pozbycie się czopa

Marzenko aaaale z Hani wielka dziewczynka się szykuje
U mnie miał być mały stworek a urodził się wcale nie taki najmniejszy
I wiecie co? Jak zobaczyłam pierwszy raz Dominika to moja pierwsza myśl "matko! gdzie on się tam mieścił?!" Przykładałam go do brzucha i dalej nie mogłam uwierzyć

Youyou kochana biedulko nasza, dużo zdrówka dla Was Oby było już tylko lepiej!

Nerola brak słów... Mam nadzieję, że się jakoś dogadacie

Powiem Wam, że nas dziecko raczej zbliżyło jeszcze bardziej. Stało się takim wspaniałym dopełnieniem. Dla męża staram się zawsze znaleźć czas, zawsze jak uśpię Małego to idę do męża (chwilowo przeniósł się do salonu, bo Dominik czasem śpi ze mną w łóżku i boi się żeby mu krzywdy nie zrobić)-wtedy jest czas dla nas, rozmawiamy, oglądamy filmy, przytualmy się.
Wiele czynności związanych z maluchem robimy wspólnie. Staram się żeby mąż nie czuł się "odtrącony". Mam nadzieję, że będzie tak zawsze!

Marinko widzę, że Igorek też ma drugą brodę Mojemu Domkowi też rośnie

Jacieeee ahhh jeszcze ząb Trzymaj się kochana, mam nadzieję, że coś wkońcu ruszy, kciuki zaciśnięte!
Natka_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-28, 17:58   #1435
dziubek79
Zakorzenienie
 
Avatar dziubek79
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 3 257
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Cytat:
Napisane przez marzena_S Pokaż wiadomość
CrazyMachine, Dziubek, dzięki za rady odnośnie radzenia sobie po zabiegu - a powiedzcie jak to u Was było z odwiedzinami.
Kiedy wasi mężowie mogli Was zobaczyć? Czy mogli zobaczyć dzieci od razu po narodzinach?
No i od kiedy miałyście przy sobie dzieci i czy dałyście radę się nimi zajmować, czy położne/pielęgniarki były pomocne?
w moim szpitalu odwiedziny są w zasadzie bez ograniczeń ale głównie od rana (mąż raz był od 7) do ok 19 . W moim przypadku mąż był cały czas ze mną w szpitalu jak juz weszłam na sale porodową -rodzinną , jak się okazało że ma być cc to czekał na korytarzu, jak mnie szyli to pediatra poszła z małym do męża i on cały czas był z nim na noworodkach aż mnie przewieźli do sali pooperacyjnej, wtedy przyszedł do mnie z moimi bagażami i po chwili pojechał po Szymka , jeszcze chyba z 1,5h siedział z nami , w między czasie przyszła położna położyła obok mnie małego i przystawiła mi go do piersi ,potem zawiózł małego na oddział i pojechał do domku. Na następny dzień jak już zaliczyłam prysznic i przeniosłam się na normalną salę dostałam małego do siebie i już został aż do wyjścia ze szpitala. Co do dawania rady to nie było wyjścia i własnie w tym schodzeniu z łożka do niego było ciężko i potem znów się na to łóżko wdrapać i najczęściej jak to zrobiłam on znowu wymagał wstania dlatego w nocy spał ze mną na łóżku bo miałam go na oku i nie wstawałam na każde kwilenie a co do pomocy... ja nie mam za dobrej opinii o moim szpitalu min. dlatego że położne i panie z noworodków zbytnio do pomocy się nie garnęły ale to nie jest na szczęście standard więc u Ciebie na pewno będzie lepiej
dziubek79 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-28, 18:02   #1436
kalinkap13
Rozeznanie
 
Avatar kalinkap13
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 814
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

my juz po wizycie pediatry. przyszla, zbadala go, obejrzala te stopki i powiedziala ze nie mamy sie martwic, ze te paluszki nie wygladaja tak zle (pisalam Wam,ze u Filipka duze palce u stop wrastaja w skore..) mamy tylko smarowac i lekko sciagac i bedzie ok. a to charczenie-moze dlatego ze ma waskie szczeliny w nosku,skoro ladnie je, i nic nie wychodzi jak sciagam frida. noo..i byla moze 5 min i 50 zl poszlo

i w tym wszystkim zapomnialam sie spytac o bioderka i szczepieniaa chcialam z nia porozmawiac, i tez po ta ja zwolalismy. grr!

teraz w koncu Filipek zasnal, dzis po raz pierwszy byl marudny.. chyba ze zmeczenia..


blondynkapoznan tez grubo sie zastanawialam nad tym oltulaczkiem Sterntaler. Wy chyba macie ten grubszy tak?duzy jest?myslisz ze dlugo z niego pokorzystacie? bo caly czas chodzi mi po glowie...

Cytat:
Napisane przez margaret82 Pokaż wiadomość
Ja mam roztwór wody morskiej i najpierw psikam do noska i po odczekaniu chwili wyciągam glutki fridą i wszystko pięknie wychodzi.
ja wkropilam sol fizjologiczna i po chwili probowalam ale nic nie szlo..

Cytat:
Napisane przez agulaaabar Pokaż wiadomość
Wczoraj dotarla karuzela z misiami z FP i wiecie co... ona jest ogromna! nie za bardzo mi to przypadlo do gustu.... no i ten projektor też żadna rewelka, ale co tam, trudno...

Aaaa dziś zaczynamy 39 t.c.
Zostało 7 dni do terminu
brawa za nowy tc!

a jaka karuzele FP zamawialas?

Cytat:
Napisane przez madzia1k1 Pokaż wiadomość
Dostałam synka i razem w trójkę byliśmy jeszcze na tej sali przez 2 godziny.Dostałam takiego powera żebym góry mogła przenosić, całe zmęczenie zniknęło, ból odszedł w zapomnienie, nic się nie liczyło więcej, niż to że jesteśmy już razem, wszyscy razem….
Dominik urodził się 17 lipca 2011 O GODZ. 20:05, ważył 2960 52 cm 10pkt w 37t2d.

THE END
wspanialy opis porodu!
no i bardzo spokojnie podeszliscie do tegoze zaczynasz rodzic
no i nasi synkowie przyszli na swiat tego samego dnia, moj Filipek jest tylko o 2h30min mlodszy

Cytat:
Napisane przez marzena_S Pokaż wiadomość
My już po wizycie.
Hania chyba sobie obrała za cel zdobycie pierwszego miejsca w kategorii największy noworodek- dzisiejsze pomiary wskazały na wagę 4300gr. Dieta dla diabetyków nic nie dała- pomiary cukru mam super, więc taka po prostu jej uroda (ale profilaktycznie mam się jej już trzymać do końca ciąży).
Czeka mnie cesarskie cięcie, gin stwierdziła, że nie ma co ryzykować porodem naturalnym przy tak dużym dziecku, bo może dojść do niedotlenienia i nieszczęście gotowe.
Mi cały czas nie chce się wierzyć, że będzie taka duża i trochę boję się ciecia.
łojej,ale duza!

Cytat:
Napisane przez dziubek79 Pokaż wiadomość
mam dość... moje dziecko miało dzis taki atak kolki że nie wiedziałam już co robić, przy okazji wymiotował 3 razy -między innymi krople na kolkę które mu podałam wyłam razem z nim, trwało to 2h i nic nie pomagało ... aż w końcu zrobił kupkę i przeszło, oczywiście zaraz potem głód mu się włączył i zjadł 90ml ale teraz umieram ze strachu że się powtórzy
a robilas masaz brzuszka?jej, to jest okropne jak malenstwo placze a nie mozna mu pomoc
hmm..ja dostalam od znajomych jakies takie czopki jeszcze na kolki -Windi czy jakos tak.ponoc tez skuteczne ale nie wiem-nie probowalam (i obym nie musiala)

Cytat:
Napisane przez Marina1 Pokaż wiadomość
A ja byłam dziś na szczepieniu. Wziełam braciszka ze sobą i pomagał mi bardzo, mój mały mężczyzna ( zaraz Wam wkleję fotki do klubu, małego z Igorem no i mnie też, a co)
Zaszczepiłam 5w1 no i pierwszą dawkę pneumo... Tak mi doradziła pediatra, że lepiej zacząć od pneumokoków niż rota. Więc jej posłuchałam. Zapłaciłam dziś za szczepienia 390 zł...Chyba pójdę z torbami...Ale kiedyś sobie postanowiłam, że zaszczepię szkraba, no i miałam zaoszczędzone pieniążki specjalnie na to. Choć ta kwota jest dla mnie ogromna...
5w1 - 120
Pneumo - 270 zł ( 1 dawka, a są jeszcze dwie, tak samo płatne...)
Tak że miały miał dziś 3 wkłucia.

Na szczepieniu był dzielny, ale teraz nie ma spania, tylko jeden wielki szloch...A jak zasypia to zrywa się z płaczem, takim żałosnym, widać, że go bolą nóżki i rączka, i jest bardzo wystraszony... Strasznie płacze biedactwo.

I dla Cioć 6-kilowy brzdąc ( półprzytomny po szczepieniu), resztę wrzucę w klubiku.
qrcze, drogie sa te szczepienia ale co zrobic..
my chyba tez wezmiemy te 5w1..

jej, jaki juz duzy chlopczyk!
__________________
nasz ślub

nasze dwa szczęścia - Filipek i Fabianek
kalinkap13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-28, 18:08   #1437
dziubek79
Zakorzenienie
 
Avatar dziubek79
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 3 257
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Cytat:
Napisane przez kalinkap13 Pokaż wiadomość
a robilas masaz brzuszka?jej, to jest okropne jak malenstwo placze a nie mozna mu pomoc
hmm..ja dostalam od znajomych jakies takie czopki jeszcze na kolki -Windi czy jakos tak.ponoc tez skuteczne ale nie wiem-nie probowalam (i obym nie musiala)
no problem w tym że on się tak prężył i spinał za moment że nie dało się do tego brzuszka dojść dopiero jak się trochę uspokoił po tej kupce to mu robiłam. Nie życzę tego nikomu bo to straszne jest tak cierpiał...
dziubek79 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-28, 18:09   #1438
Oliweczka1985
Zakorzenienie
 
Avatar Oliweczka1985
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 4 158
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Cytat:
Napisane przez brunetka2000 Pokaż wiadomość
Patik napisała, że Sara miała podyższone crp i dostała antybiotyk, na szczęście jest już lepiej i jutro powtórka badań. Jesli będzie ok to wyjdą do domu. Nie ma kiedy pójść do wc i coś zjeść bo mała na cycu wisi, a jak zabierze to płacze. Prosi o kciuki!!!!

Cytat:
Napisane przez beatkap1 Pokaż wiadomość
Podczytuję tu sporadycznie to forum, czasami się wtrącę ale nieczęsto (bo dołączyłam niedawno dopiero do forum na wizażu i jakoś tak nie czuję się aż tak upoważniona do rozmów z Wami, bo WY TAKIE ZŻYTE ZE SOBĄ ) to oczywiscie w sensie pozytywnym) mam nadzieję, że mi wybaczysz moje wtrącenie, ale uśmiechnęłam się na samą myśl o Twojej Hani... bo moja (też Hania) również "dobija" do tej wagi, a termin porodu dopiero 11 sierpnia... Jestem tym przerażona! Boje się o nią (przede wszystkim), ale tez o siebie. Najgorsze jest to, że mój lekarz NIC nie mówi o cesarce, twierdząc, że trzeba spróbować SN. Póki co mała bedzie mieć ok 4 kg. Ale2 tygodnie przed nami więc lekarz jest zdania, że jeszcze do 4200-4300 może osiągnąć. Będę chyba błagać o cesarkę... bo mimo ,że chce rodzić Sn to boję się przy tej wadze dziecka. Szukam wszędzie informacji (jak to możliwe, że ona taka duża, jak ja i mąż rodzilismy sie z wagą ok 3 kg, nie więcej), w rodzinie zdarzały sie przypadki dziecka prawie 5-kilowego... Ale ani ja nie przytyłam za duzo (w całej ciazy 15 kg), zawsze bylam szczupła... A tu TAKI NUMER nam córa wywija
Czasem wynikiem dużej masy dziecka sa przyjmowane w ciąży różne witaminy) tak nam mówiła położna na SR), ael to różnie z tym bywa. Ja np. urodziłam się z wagą 4200 i mama zapewnia, że nie brała żadnych witamin, także czasami dzieci rodza się dużei już najważniejsze, żeby nie były za małe, no i żeby były zdrowe

A my byliśmy w Naszym starym domku po resztę zimowych ciuchów-skąd tego tyle sie nabrało
Gotuję psu mięso, potem musze poporcjowac i zamrozic, a mężowi usmażę tradycyjnie cukinię
__________________

"...w małych rączkach mieści się cała miłość …''

Juleńka
Mateuszek
Oliweczka1985 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-28, 18:12   #1439
zanetaa88
Zakorzenienie
 
Avatar zanetaa88
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 5 346
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Cytat:
Napisane przez agulaaabar Pokaż wiadomość

Mam to samo, chwycę się za brzuch, zrobie krzywą minę i od razu słyszę "Ubieraj się, jedziemy na IP" i tak w kółko.... wczoraj mnie chciał wywieźć na IP bo wieczorem często chodziłam siku - zaznaczę że zjadłam pół arbuza eh.. normalnie się będę bała mu powiedzieć, że się zaczyna akcja a tak w ogóle to od kilku dni jest wielkie darcie jak mu powiedziałam, że jak się zacznie to na spokojnie do wanny pójdę, przygotuje się itd i pojedziemy, dowiedziałam się że mam zapomnieć o tym! szybko się ubieramy i jedziemy!!
Pomijam fakt, że kładąc się do łóżka sprawdza, gdzie leżą kluczyki, dokumenty, spodnie itd



Żaneta fakt... odkorkowałaś się jak tanie wino zbieraj się do wypakowania bo zwietrzejesz


Ehh... nie mam siły... objadłam się okrutnie! zrobiłam na obiad placki ziemniaczane z gulaszem, a później jeszcze ciasto zrobiłam ha!! (no dobra... gotowy spód z biedronki, wrzuciłam owoce i zalałam galaretą ale jest! )

Ja tak samo, jak powiedziałam że wezmę kąpiel przed wyjazdem na IP to usłyszałam, że jestem nienormalna że mam sobie jaj nie robić.
Wiecznie mnie pyta, czy mam torbę spakowaną, co on ma robić będąc na IP. Okropnie, ale to okropnie sie stresuje !

Wiesz wino im starsze tym lepsze

Cytat:
Napisane przez iustyna1 Pokaż wiadomość



Aaa Zaneta czemu nie dodajesz nowych przepisów do bloga? Gotuj, gotuj, uwielbiam oglądać blogi kulinarne.
Nie mam weny ostatnio,
moją weną był mój mąż,
a odkąd wyjechał mam pustkę

Cytat:
Napisane przez agadus Pokaż wiadomość



Zaneta czy ja dobrze czytam?? szop Ci wyszedł??
Tak Pan "Czop" witał mnie dzisiaj cały poranek

Cytat:
Napisane przez Marina1 Pokaż wiadomość
youyou kurcze to się omęczysz Precz sio wszelkie choroby od Was!
żanetko ooo to wyszedł już konkretny czop brudas! Hmm, udawało Ci się zawsze przewidzieć kiedy która z nas urodzi, więc teraz ja się pobawię w czarownicę - 30 lipca! Ja dziś zrobiłam na obiad na szybko ziemniaki z kefirem, taka ze mnie kucharka
dziubek niee, nie mów, że i Was dopadły na dobre kolki...
.
Czaruj czaruj kochana.
I wyczaruj mi jeszcze bezboleśnie i szybko
__________________
"Pozwól dzieciom błądzić i radośnie dążyć do poprawy..."


zanetaa88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-28, 18:16   #1440
editka2022
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 619
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

Cytat:
Napisane przez brumek Pokaż wiadomość
Zjadłam drożdżówkę z kawą i pękam w szwach Już mi się teraz nic w żołądku nie mieści

Uff, to dobrze, że to tylko komputer. Bo już sobie wyobrażałam, że siedzisz na porodówce


Dziewczyny i jeszcze pytanie: mój Tymek od 2,5 doby WARIUJE! I to dokładnie tak, z wielkiej litery
Miota się po brzuchu jak szalony, dużo gwałtowniej i mocniej niż wcześniej. Ja wiem, że rośnie itp, ale to się tak z dnia na dzień stało. Myślicie że to ok, norma?
twoj maly taki ruchliwy a moja znow od 2 dni na odwrot malo sie rusza,zaczynam sie martwic,ale jak Tymek tak wariuje to chyba dobrze choc ja sie nieznam,masz maly brzuszek to i miejsca malo wiec lepiej czujesz kazdy ruch jak na moja glowe,niema sie chyba czym martwic

Cytat:
Napisane przez brunetka2000 Pokaż wiadomość
Patik napisała, że Sara miała podyższone crp i dostała antybiotyk, na szczęście jest już lepiej i jutro powtórka badań. Jesli będzie ok to wyjdą do domu. Nie ma kiedy pójść do wc i coś zjeść bo mała na cycu wisi, a jak zabierze to płacze. Prosi o kciuki!!!!
trzymam kciukasy
editka2022 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:12.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.