Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

[mamad1]

Napisane przez Zmalowana

Ratuje
Zwolnienie dostałam na przeziębienie, ale na zwolnieniu jest normalnie wpisany symbol ciąży Lekarka mi powiedziała, że na ciąże nie może wypisać po terminie, ale że widzi że się źle czuję że mam katar i gardło mnie lekko boli więc należy mi się zwolnienie

Nie wiem, czemu lekarze robią taki problem z kontynuacją L4. Ja też mam wystawione do dnia porodu, ale pytałam się i jeśli przenoszę, to lekarz wystawi mi następne ("dajemy, ale tylko naszym pacjentkom").

Nerola aż miło przeczytać, że jednak nie wszystko stracone i zapowiada się, że mimo wszystko sytuacja się ustabilizuje. Trzymam kciuki:kc iuki:

Wodaqua u mnie też ostatnio "gorąca linia" Nawet nie wiedziałam, że tyle ludzi pamięta jeszcze o moim istnieniu. Nagle wszyscy dzwonią i pytają "co słychać?"

Kciuki za bioderka, wizyty, nagłe porody i bardziej zaplanowane też:kciuk i:

Ellika śliczna córa

Napisane przez DaKaro

Miałam ciężką noc, od 4 nie spałam, w końcu udało mi się wrócić do snu około 6.30. Chyba organizm przyzwyczaja mnie do wstawania, jak już Mała będzie z nami.

Ja też kolejną noc miałam z przerwą na spanie...
Poza tym dostałam jakiegoś uczulenia i myślałam, że się zadrapię. W domu wapna brak, ale jakoś przeszło i rano wstałam już bez pokrzywki. Obstawiam, że winne winogrona lub miód... A ja nigdy nie byłam na nic uczulona...

Sygine śliczny Nataniel

Czytam o zmaganiach mam, które mają już dzieci przy sobie i podziwiam. Jesteście wspaniałymi matkami!!! Sama się boję, czy sobie poradzę, gdy czytam o tych wszystkich zmaganiach, ale dodajecie mi sił!!!

Mam jeszcze pytanie odnośnie KLUBU. Czy jest możliwość, żeby do Was dołączyć? Ostatnio może bardziej zaniedbałam wizaż, ale mąż ma urlop i korzystamy, ale staram się Was czytać na bieżąco...

[madziaranew]

Napisane przez nerola

Jestem,zyję.
Pan mąż wczoraj po pracy wyciagnął rękę i chciał gadać.
Tym razem ja słuchałam a on mówił.
Pogniótł i wyrzucił pozew bo"niepotrzebny i tak cie kocham".
Nie jest jeszcze dobrze ale idzie ku lepszemu.
Oczywiście nadal śpi w salonie bo w łóżku sie nie godzę.
Zżera go zazdrość bo dzwonia tel.,ja biorę auto i jadę nie mówię gdzie(a byłam w Biedronce).
Moze da sie to odratować?
Tylko tyle niemiłych słów padło z jego ust.
Jak wracałam do domu,to pomyślałam o Was i Waszych kciukach-DZIAŁAJĄ!!
Za co serdecznie dziękuję
Jak zwykle można na Was liczyć.:ehem
Iza ma sie znakomicie,ciagnie cyca jak szalona,pierdzi,beka jak rasowy menel.
Paznokcie Jej obcinam jak tylko widzę,ze kapkę odstają.Nie cierpię u dzieci długich.
Maksiu nadal sie wycieczkuje-wczoraj do mnie dzwonił...z kibla.
Był tam z 2 kolegami
Ale mnie uspokoił-każdy s**ał w osobnej kabinie.
Szymon z Krystianem oczywiście broją.
A...i mamy nowego członka rodziny-Szymon znalazł w garderobie...żabę(dr zwi od domu były wieczorem otwarte).
I mamy akwarium z żabą i polujemy na muszki i mrówki.
Ja się wykończę.





Brunetko nie skacz.Poczekaj na mnie,no chyba,ze spłyniesz Wartą do mnie
Będzie lepiej tylko trzeba cierpliwosci.
Marinko u Was się już normuje?
Zmalowana a dlaczego masakryczna noc?
Cholera dlaczego dzieci mają kolki
Iustynko i u Ciebie też?

Kociary Kolinko i Wodaqua powiedzcie mi dlaczego mój kot wcześniej robiacy do kuwety,obsikuje i dziś obs**ał mi łóżko?
Ma wybierane odchody,dostę non sto.
I on śpi w łóżku a potem w nie robi
Nawet na matę Izy sie szikał.





Myślałam,ze to Krystian jak wędruje w nocy z łóżka do łóżka ale na próbę nałożyłam mu 3 noce pampersa i nie on jednak.
Poza tym to małe plamki a dzieciak oj potrafi.

Nerola bardzo sie ciesze ze Wam zaczyna ukladac , trzymam za Ciebie kciuki , I wiedz ze zawsze czytam z podziwem Twoje historie , ze Ty to wszystko ogarniasz , jestes wspaniala matka

Napisane przez ellika

Pochwalę się moją Karolinką

Napisane przez Marina1

Hej kochane!

A u nas dziś tak 0 do 12 w nocy marudzenie, płacz, ale potem spanie do 6 ( w
międzyczasie obudził się o 3, zdążyłam zrobić butlę,ale przysnął, więc stwiardziłam, że poczekam te kilka, kilkanaście minut aż się obudzi, a tu niespodzianka i się nie obudził, a już nie chciałam go budzić, więc wylałam mleko i poszłam spać razem z nim. Też śpimy w jednym łóżku z małym.

Tak że się wyapdłam nawet
Daję mu Sab ( Shirko) Delicol ( Aaniu ) i Deridat.
I Carmelko dzięki za link, słyszałam właśnie o tym Kindii...Podpytam w aptece na pewno. Właśnie teraz strasznie się pręży przez sen i czerwony jak cegła. Z kupą ciągle wielkie problemy. No i dalej wyje, ale jest trochę lepiej niż było.

Youyou ja użuwam sachol teraz, na poranione dziąsło, jak go aplikuje, to ażsłabo, tak szczypie, ale po chwili jest ulga dość spora. Może dlatego, że ja mam tam rankę i tak piecze, a Filipek czerwone dziąsła, to może nie będzie tak piekło...Jeju nie wiem.

I dobrze napisałaś, że mały się darł tak jak zwykle więc nie wiedziałam, czy to po szczepieniu, czy ot, ,,normalna" kolka...Ale profilaktycznie dałam mu czopek przeciwgorączkowy no i robię okłady z kwaśnej wody.

I cieszę się, że Twój mąż pomaga Ci przy szkrabach. Taka pomoc jest nieoceniona.

No i nerolciu...
Nawet nie wiesz, jak się cieszę, że jest chociaz troche lepiej...
Widziałam w klubie co napisałaś, ale jak zaczęłam odp. to mały się darł i nie kończyłam. Pod wszystkim co napisała w klubie BABONIK się podpisuję obiema rękami.

Myślę, że zażegnacie kryzys. Ba, jestem pewna, że Wam się uda. I to jeszcze po tym, co napisałaś dziś.
Tylko najgorsze są przykre słowa które usłyszałaś od męża i które ciągle obijają się o głowę...Sporo już usłyszałaś i ciężko o tym przestać myśleć, a co dopiero zapomnieć...Na pewno masz żal do męża.
Ale ja wierzę z całego serca, że Wam się uda.

A Izunia chyba czuje, że mamie jest ciężko i jest taka grzeczna, by jej nie obciążać kochana perełeczka.

Carmelko a mleko zmieniamy tak jak pisały dziewczyny, stopniowo. Pierw miareczka, no i tak dalej.

Napisane przez sygine

Witam dziewczyny
Nigdy was nie nadrobię Moje dzieciątko jest strasznie aktywne w dzień, więc muszę mu poświęcać duużo uwagi No a w nocy budzi się smoczek kochany co 3 godzinki, wciąga butlę i śpi dalej
Teraz też na chwilkę przysnął, więc korzystam z okazji



Chciałam baaardzo pogratulować każdej nowej mamusi

A naszemu maleństwu strasznie złuszcza się skórka Ale to normalne u przenoszonego dzieciaczka i już jest coraz ładniej

A no i wstawiam zdjęcie naszego szkraba, który skończył już 9 dni

Sliczne Te Wasze skarby


Marinko jestes dzielna , sama jestes , a dajesz sobie wspaniale rade


Zanka plan super , teraz tylko trzeba rodzic



Witam. Dzis jest moj dzien.siedze I pije kawke, Tz dzis wczesniej konczy w pracy wiec troche czasu spedzimy wspolnie
Mieszkanko posprzatane , poprasowane , wstawilam posciel , dopuki mam czas to jeszcze wyprasuje, Bo pozniej niunia bedzie wazniejsza
Tz wczoraj mi oswiadczyl ze moze tylko dwa dni wziasc wolne zeby ze mna byc po porodzi, troche mnie zszokowal , bo wczesniej obiecal ze bedzie mial tydzien wolnego, teraz jest zawalony robota i nie moze,ale mam nadzieje ze sobie

poradze, mam jeszcze siostre, na ktora moge liczyc

[blondynkapoznan]

Napisane przez CarmelaSoprano

powodzenia


blondynka, zanetka dzieki za podpowiedz!



dosc mocno ulewa, odbije jej sie a i tak uleje, nawet godzine, albo dwie po jedzeniu.
Chcialam jej kupic NAN AR - przeciw ulewaniu.
Myslicie ze to cos pomoze?

trudno mi powiedzieć.Mamuśki polecają Enfamil albo mleko na receptę Bebilon Pepti lub Nutramigen
jaką kupiłaś hustawkę?



dzisiaj mi położna szwy wyciągnęła i mam z głowy.

dziewczyny ile czekałyście na becikowe? bo chcę za tą kaskę kupić hustawkę małemu i nie wiem czy się szybko doczekam

[margaret82]

Napisane przez wodaqua

A jakieś ograniczenia jedzeniowe były? Czy można od razu po cc coś zjeść?
Książka.... cwane
Jejku, to długo nie mógł byc przy Tobie... Ale fajnie, ze dziecko zabierali... U nas nie ma tak dobrze...
Czyli szwy zdejmują, jak już się zagoi ranna, tak? Ale do domu puszczają przed zdjęciem, czy trzeba czekać?

Ja przez 2 dni dostawałam tylko kroplówki i raczej nie mogłam pić. Na 3 dzień jadłam kleiki - ochydne bo to kasza manna gotowana na wodzie z suszona marchewką bez przypraw więc smaku to żadnego nie miało Na 4 dzień tylko chleb z masłem i na obiad zupę mogłam zjeśc i ziemniaki a potem już normalnie.

Napisane przez ellika

Pochwalę się moją Karolinką

Słodka kruszynka

Napisane przez 83monia

Ellilka - my wrecz mamy zalecenie czesciej spac na lewym boku bo glowka troche asymetryczna

U Nas to samo, ale pani rehabilitantka w szpitalu mówiła zeby też z tym nie przesadzać żeby znowu w druga stronę nie poszła i kazała układać raz na jednym raz na drugim boku.

Napisane przez dziubek79

kobiety bo ja już zgłupiałam mnie nikt nie wyciągał szwów po cc , możliwe że mam rozpuszczalne na zewnątrz????!!!!! nikt mi nic nie mówił z lekarzy na obchodach ani przy wyjściu że mam się zgłosić miał ktoś zakładane rozpuszczalne ??????

Nie słyszałam o rozpuszczasnych swach na zewnątrz Mi zdjęli w szpitalu w 6 dobie. U Nas nie wypuszczają ze szwami do domu trzeba czekać na zdjęcie. ogólnie to ja się uśmiałam bo miałam troszkę inne wyobrażenie o tych szwach, myślałam ze to będzie kilka czy kilkanaście pojedynczych szwów a to jedna nitka i zdejmowanie wygladało tak że odciął supełek z jednej strony i zlapał pensetą z drugi koniec i pociągnąl i zdjete

Napisane przez sygine

A no i wstawiam zdjęcie naszego szkraba, który skończył już 9 dni

Sliczny maluszek

[madziaranew]

Napisane przez Stronczek27

Witam.
W koncu dotarłam do Was. Kolejny dzien w biegu. Byłam Dzis na tej wizycie o której pisałam wczoraj i zawiodlam sie na całej linii. Za szybko pochwalilam. Otóż... Gdy weszlam do gabinetu pan doktor ( inny niz ten wczoraj) pyta mnie w czym Moze mi pomoc. Ja Troche zdziwiona, bo myślałam ze on wszystko wie, tłumaczę mu o co chodzi. Ten pokiwal głowa i zajrzał w komputer szukając rezultatów wczorajszego badania. Niestety nie znalazł nic. Podzwonil wiec tu i tam i oznajmił ze wyników nie ma, ze za wczesnie. No to ja pytam po co w takim razie ta pielęgniarka mnie umowila na wizyte ?????? Ten zrobił głupia minę i nic nie powiedział. W koncu stwierdził ze Moze mi JAKIS krem przypisać doraznie zanim wyniki bedą ( w przyszłym tygodniu). Jakby wczoraj tego nikt nie mógł zrobić bez wyników, a ja musialam leciec na drugi koniec miasta i to w godzinach szczytu. Wkurzylam sie, ale wzięłam ta receptę. Wyniki w przyszłym tygodniu i jak bedzie Cos nie tak to bedą dzwonić.

Mam jeszcze pytanko do dziewczyny która poleciła mi SINUS RINSE. Niestety nie pamietam, która to z Was. Jak czesto i jak długo stosować ta kurację? Patrzylam w tej ulotce i na stronie i nie wiem. I jak szybko są rezultaty. Dzis uzylam pierwszy raz i zbytniej różnicy nie widzę, ale wierze ze trzeba to powtórzyć kilka razy by dało efekt.

widzisz jak ONI nam wierza, powiedz na co jestestes chora a dam Ci lekarstwo, po co bede sprawdzac , przeciez Ci wierze , a Ty napewno wiesz co jest nie tak

Moze jak pojdziesz za 5 razem z tym samym to tez Ci zrobia wymaz , ale trzeba sie nachodzic.Mi to juz glupio , Bo wchodze do gabinetu , a on standardowe pytanie,,co Ci dolega" a ja z krucha ze znow infekcja powrocila , I tak co miesiac i tez dostalam krem I jedna globulke dopochwowa,I dwa tygodnie cieklo ze mnie tym kremem


Zycze Ci aby szybko przeszlo I nigdy wiecej nie wrocilo

[kalinkap13]

w klubie wstawilam zdjecia Filipka

[dziubek79]

Napisane przez blondynkapoznan

dziewczyny ile czekałyście na becikowe? bo chcę za tą kaskę kupić hustawkę małemu i nie wiem czy się szybko doczekam

my wniosek złożyliśmy w środę a w poniedziałek kasa była na koncie

wodaqua zaraz po cc mogłam tylko pić a jeden dzień po miałam dietę płynną

[wodaqua]

Napisane przez mamad1

Nie wiem, czemu lekarze robią taki problem z kontynuacją L4. Ja też mam wystawione do dnia porodu, ale pytałam się i jeśli przenoszę, to lekarz wystawi mi następne ("dajemy, ale tylko naszym pacjentkom").

Mój wypisał zwolnienie do dnia pójścia do szpitala, dla męża tez obiecał 14 dni na opiekę nade mną.

Do klubu chyba Nerolka musi Cię zaprosić... Dobrze już nie pamiętam...

[blondynkapoznan]

Napisane przez dziubek79

my wniosek złożyliśmy w środę a w poniedziałek kasa była na koncie

wodaqua zaraz po cc mogłam tylko pić a jeden dzień po miałam dietę płynną

to jestem w szoku ze tak szybko.

[madzia1k1]

Napisane przez zanetaa88

STAN NA DZISIAJ ŻANETY :

- Waga : 77kg ( +17kg)
- Obwód brzuszka : 109 cm
- Skurcze : BRAK
- Czop : odpadł
- Bóle : boli tylko udo lewe
- Samopoczucie : spokojne i cierpliwe
- Tydzień : skończony 40
- Termin TP : na dzisiaj
- Torba spakowana : Tak
- Cel : urodzić szybko i bezboleśnie i aby mąż dojechał na czas

Finito !

Dobre podsumowanie, ale dzień jeszcze się nie skończył

Napisane przez CrazyMachine

Zaglądam sobie na pierwszą stronę i widzę, że lipcówek to tylko pięć zostało, ale jacieeeee to już ładnie przeterminowana, dwa tygodnie. Twój maluszek się nie spieszy, dobrze że biorą Cię dziś na wywoływanie. Trzymamy kciuki i liczymy na szybkie wieści!
Swoją drogą trochę dziwnie, że sierpniówki tak ładnie czekają na swój miesiąc... żadna się nie wyrywa??

No ja jestem sierpniówka i juz mam Dominika przy sobie tylko nie było mnie od tej części na liście.
Swoja drogą Żanetko możesz mnie dopisać do rozpakowanych mamuś?
Magda, 26 lat, SN 17.07.2011 Dominik 2960 52cm 37t2d

Napisane przez Natka_

Dzień dobry

U nas nocka nawet wporządku. Wyspałam się

Teraz Małego uspałam zjem coś i idę chyba farbować włosy

Hi hi, w podobnym czasie farbowałam włosy, za 10 min zmywam farbę

[margaret82]

Napisane przez iustyna1

Wiecie co ja chyba przestanę narzekać na moje maluchy. Właśnie się dowiedziałam, że znajomi którzy mieli rodzić na przełomie sierpnia-września już nie są w ciąży... brzuch nie rósł i dziecko się nie rozwijało. Aż się poryczałam, bo to takie niesprawiedliwe. Prawie koniec ciąży... nie wyobrażam sobie co oni muszą przeżywać.

Straszne to jest

Ja leżałam na sali z dziewczyna która miała nastepnego dnia wychodzić do domu z dzieciatkiem i naświetlała jeszcze małą do 24 i wyjęła ja z inkubatorka koło 23 bo juz jej było małej szkoda a stwierdziła ze ta jedna godzina nic już nie zmieni i jak zaczęła karmić to mała zaczęla wymiotować krwią. Szybko ja zabrali na górę na badania i obserwacje i jeszcze kilka dni ją widziałam na korytarzu w przelocie a po wyjściu ze szpitala sie dowiedziałam od D że jak był pytać lekarki o Marcela to na korytarzu stała ta dziewczyna z mężem i płakała a potem słyszał rozmowę pielęgniarki żeby już przyjechali po małą bo rodzice się pozegnali i okazało się że malutka zmarła

Marcel znowu śpi. Troszkę go przetrzymaam, żeby wstał koło 15:30 to go nakarmię bo na 17 to USG a on jak głodny to zły i drze się strasznie i nawet przebrac się nie da nie ma zmiłuj trzeba dać cyca

[wodaqua]

Napisane przez margaret82

Ja przez 2 dni dostawałam tylko kroplówki i raczej nie mogłam pić. Na 3 dzień jadłam kleiki - ochydne bo to kasza manna gotowana na wodzie z suszona marchewką bez przypraw więc smaku to żadnego nie miało Na 4 dzień tylko chleb z masłem i na obiad zupę mogłam zjeśc i ziemniaki a potem już normalnie.
[...]
Nie słyszałam o rozpuszczasnych swach na zewnątrz Mi zdjęli w szpitalu w 6 dobie. U Nas nie wypuszczają ze szwami do domu trzeba czekać na zdjęcie. ogólnie to ja się uśmiałam bo miałam troszkę inne wyobrażenie o tych szwach, myślałam ze to będzie kilka czy kilkanaście pojedynczych szwów a to jedna nitka i zdejmowanie wygladało tak że odciął supełek z jednej strony i zlapał pensetą z drugi koniec i pociągnąl i zdjete

O matko, jaka dieta, nie dziwota, ze kg tak szybko spadają...
Ja tez myślałam, że to takiech kilkanaście pojedyńczych

Napisane przez dziubek79

my wniosek złożyliśmy w środę a w poniedziałek kasa była na koncie

wodaqua zaraz po cc mogłam tylko pić a jeden dzień po miałam dietę płynną

Szybko przysyłaja kaskę
Jejku, jakoś przeżyję może...

[brumek]

Napisane przez iustyna1

No po tak energicznej mamie to jaki Tymek ma być? A powiedz mi bo nie pytałam, dajesz małemu na imię Tymon czy Tymoteusz?

Będzie Tymon. Na początku się wahaliśmy, bo mi troszkę bardziej się Tymoteusz podobał, a mężowi Tymon. Ostatecznie przeważyło to, że mamy długie nazwisko i lepiej (i łatwiej) będzie mu w życiu z nieco krótszym imieniem

Napisane przez zanetaa88

STAN NA DZISIAJ ŻANETY :

- Waga : 77kg ( +17kg)
- Obwód brzuszka : 109 cm
- Skurcze : BRAK
- Czop : odpadł
- Bóle : boli tylko udo lewe
- Samopoczucie : spokojne i cierpliwe
- Tydzień : skończony 40
- Termin TP : na dzisiaj
- Torba spakowana : Tak
- Cel : urodzić szybko i bezboleśnie i aby mąż dojechał na czas

AMEN

Napisane przez Vaniliova11

Też tak miałam a nawet 11 ruchów na 10 sekund wydaje mi sie że jak od początku dzidziuś dużo sie rusza to nie ma powodów do paniki inaczej jest jeśli mało sie rusza i nagle zaczyna szaleć

Dzięki On od początku taki żwawy
Ale wczoraj wieczorem i dziś jest normalniej już, więc przestaję się martwić

Napisane przez ellika

I jeszcze jedno - czy to prawda że dziewczynki nie mogę spać na boku??

Że co Pierwsze słyszę i obawiam się że to jakiś kolejny straszny zabobon

Napisane przez dziubek79

mnie nikt nie wyciągał szwów po cc , możliwe że mam rozpuszczalne na zewnątrz????!!!!! nikt mi nic nie mówił z lekarzy na obchodach ani przy wyjściu że mam się zgłosić miał ktoś zakładane rozpuszczalne ??????

Dziubku, w moim szpitalu (powiedział nam to położna na SR) WSZYSTKIE szwy zakładają rozpuszczalne. Tylko i wyłącznie. I te zewnętrzne wyciągają po 5 dobach, ale wyłącznie dlatego, że to przynosi kobiecie ulgę, bo jak szwy zostaną, to zanim się rozpuszczą dłużej ciągną, co nie jest przyjemne.

Napisane przez iustyna1

Właśnie się dowiedziałam, że znajomi którzy mieli rodzić na przełomie sierpnia-września już nie są w ciąży... brzuch nie rósł i dziecko się nie rozwijało. Aż się poryczałam, bo to takie niesprawiedliwe. Prawie koniec ciąży... nie wyobrażam sobie co oni muszą przeżywać.

Nie mogę nawet czytać takich rzeczy Ja bym tego chyba nie przeżyła

[wodaqua]

Napisane przez margaret82

Ja leżałam na sali z dziewczyna która miała nastepnego dnia wychodzić do domu z dzieciatkiem i naświetlała jeszcze małą do 24 i wyjęła ja z inkubatorka koło 23 bo juz jej było małej szkoda a stwierdziła ze ta jedna godzina nic już nie zmieni i jak zaczęła karmić to mała zaczęla wymiotować krwią. Szybko ja zabrali na górę na badania i obserwacje i jeszcze kilka dni ją widziałam na korytarzu w przelocie a po wyjściu ze szpitala sie dowiedziałam od D że jak był pytać lekarki o Marcela to na korytarzu stała ta dziewczyna z mężem i płakała a potem słyszał rozmowę pielęgniarki żeby już przyjechali po małą bo rodzice się pozegnali i okazało się że malutka zmarła

Zaczynam się bac... Człowiek jak takich historii nie słyszy, to taki nieswiadomy różnych sytuacji, zagrożeń...

[brumek]

Dziewczyny, nie piszcie takich strasznych historii, jak ta o śmierci noworodka na porodówce. Po co mamy sie nakręcać

[blondynkapoznan]

dziubku szwy nierozpuszczalne to takie sztywne sznurki pewnie by ci już wadziły

[zanetaa88]

Brumek tak sobie myslałam o Twoim Tymku że on taki ruchliwy przecież on nie będzie spokojny bo po kim ?! Jak Ty szalona latasz od świtu do wieczora to on też nabiera energii i będzie mały urwisek

[margaret82]

Dziewczyny myślałam że na zawał zejdę Siedzę sobie przy otwartym oknie z laptopem a tu nagle na mnie coś takiego skoczyło http://rybacy.org/gallery2/d/32428-4/346_wierszcz_2.jpg Tak krzyknęłam ze aż się Marcel obudził Siedzę teraz w drugim pokoju bo się boję tego złapać Poczekam jak D wróci z pracy to wygoni tą bestię

[dziubek79]

Napisane przez brumek

Dziubku, w moim szpitalu (powiedział nam to położna na SR) WSZYSTKIE szwy zakładają rozpuszczalne. Tylko i wyłącznie. I te zewnętrzne wyciągają po 5 dobach, ale wyłącznie dlatego, że to przynosi kobiecie ulgę, bo jak szwy zostaną, to zanim się rozpuszczą dłużej ciągną, co nie jest przyjemne.

dziękuję

no mnie też się wydaje że muszą być rozpuszczalne bo ten węzełek sobie już wyskrobałam paznokciem i ta dziurka która po nim została już mi się zrosła, na razie mnie nic nie ciągnie tylko ta blizna mi się taka czerwona wydaje w środku bo boki zaczęły już blednąć.

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

Napisane przez brumek

Dziewczyny, nie piszcie takich strasznych historii, jak ta o śmierci noworodka na porodówce. Po co mamy sie nakręcać

POPIERAM bo potem się jeszcze nakręcimy i te w 2-paku i te z maluszkami inside a po co nam to

Napisane przez blondynkapoznan

dziubku szwy nierozpuszczalne to takie sztywne sznurki pewnie by ci już wadziły

dziękuję

[wodaqua]

Napisane przez margaret82

Dziewczyny myślałam że na zawał zejdę Siedzę sobie przy otwartym oknie z laptopem a tu nagle na mnie coś takiego skoczyło http://rybacy.org/gallery2/d/32428-4/346_wierszcz_2.jpg Tak krzyknęłam ze aż się Marcel obudził Siedzę teraz w drugim pokoju bo się boję tego złapać Poczekam jak D wróci z pracy to wygoni tą bestię

Też bym się darła...

[brumek]

Wstawiam obiecany brzuszek z dzisiejszego poranka. Jutro zaczynamy 38 tydzień, czyli ciąża będzie wg moich ginów donoszona

[sygine]

Biję rekordy W 25 minut z obu piersi ściągnęłam 100 ml i w nocy też dwa razy udała mi się ta sztuka Więc nasz Głodzilla będzie miał papu na następny posiłek

[wodaqua]

Napisane przez brumek

Wstawiam obiecany brzuszek z dzisiejszego poranka. Jutro zaczynamy 38 tydzień, czyli ciąża będzie wg moich ginów donoszona

Napisane przez sygine

Biję rekordy W 25 minut z obu piersi ściągnęłam 100 ml i w nocy też dwa razy udała mi się ta sztuka Więc nasz Głodzilla będzie miał papu na następny posiłek

Mleczrnia normalnie

[youyou]

Napisane przez jacieeeee

Ja juz wykapana, czekam na Pania doktor i o 7mej mamy isc na kropkowke. Boje sie strasznie...

trzymam kciuki!

Napisane przez aania_20

dzień dobry
witam jak zwykle z małym wsuwjącym śniadanko
dziś nas szczepienie czeka....

aania za Was również kciuki na szczepieniu!

nerolko cieszę się bardzo że się poprawiło wiedziałam że nie możecie się rozstać, kochacie się a to chwilowy kryzys

blondynka ja jeszcze nawet nie złożyłam podania o becikowe bo nie mam zaświadczenia od lekarza, wezmę na kontrolnej wizycie.. ale w mojej gminie wypłacają do końca miesiąca jak się złoży do 25-go (albo 20-go)

[wodaqua]

Napisane przez youyou

blondynka ja jeszcze nawet nie złożyłam podania o becikowe bo nie mam zaświadczenia od lekarza, wezmę na kontrolnej wizycie.. ale w mojej gminie wypłacają do końca miesiąca jak się złoży do 25-go (albo 20-go)

Słuchajcie, ale czy to zaświadczenie nie jest czasem niekonieczne jeszcze w tym roku? Chyba że chodzi o jakieś inne niż zaświadczenie o opiece bodajże od 10 tc...

[youyou]

Napisane przez brumek

Wstawiam obiecany brzuszek z dzisiejszego poranka. Jutro zaczynamy 38 tydzień, czyli ciąża będzie wg moich ginów donoszona

Brumek ja proponuję żebyś zgłosiła się do jakiegoś programu "Nie do wiary" czy "Uwaga" czy jakie tam są... To jest niesamowite, że można mieć taki brzuch tuż przed porodem
Przecież oni na porodówce Cię nie przyjmą, powiedzą ze masz ciąże urojoną

---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:20 ----------

wodaqua ja to zaświadczenie musiałam dawać już w ubiegłym roku, przy Filipie, moja gmina taka nadgorliwa..

---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ----------

wodaqua ja to zaświadczenie musiałam dawać już w ubiegłym roku, przy Filipie, moja gmina taka nadgorliwa..

[dziubek79]

Napisane przez wodaqua

Słuchajcie, ale czy to zaświadczenie nie jest czasem niekonieczne jeszcze w tym roku? Chyba że chodzi o jakieś inne niż zaświadczenie o opiece bodajże od 10 tc...

jest niezbędne, tylko że w poprzednim roku trzeba było donieść zaświadczenie że się odbyło chociaż jedną wizytę przed 10 tygodniem - i to znieśli a teraz trzeba donieść zaświadczenie że się było pod opieką lekarza w ciąży. Chociaż w moim urzędzie miasta najpierw pytali o kartę ciąży bo wystarcza ale mój szpital nie oddaje karty więc musiałam załatwiać zaświadczenie , mąż zawiózł ale je urzędniczki zgubiły więc wypłacili bez dokumentu a mamy dowieźć ksero wypisu ze szpitala

[agni82]

Napisane przez nerola

Jestem,zyję.
Pan mąż wczoraj po pracy wyciagnął rękę i chciał gadać.
Tym razem ja słuchałam a on mówił.
Pogniótł i wyrzucił pozew bo"niepotrzeb

cieszę się, że już lepiej. oby było dobrze

Napisane przez brumek

Wstawiam obiecany brzuszek z dzisiejszego poranka. Jutro zaczynamy 38 tydzień, czyli ciąża będzie wg moich ginów donoszona

Brumku, a może ty zdjęcia robisz mężusiowemu brzuszkowi i wklejasz jako swój?

[wodaqua]

Napisane przez youyou

[/COLOR]wodaqua ja to zaświadczenie musiałam dawać już w ubiegłym roku, przy Filipie, moja gmina taka nadgorliwa..

Aaaa...

Napisane przez dziubek79

jest niezbędne, tylko że w poprzednim roku trzeba było donieść zaświadczenie że się odbyło chociaż jedną wizytę przed 10 tygodniem - i to znieśli a teraz trzeba donieść zaświadczenie że się było pod opieką lekarza w ciąży. Chociaż w moim urzędzie miasta najpierw pytali o kartę ciąży bo wystarcza ale mój szpital nie oddaje karty więc musiałam załatwiać zaświadczenie , mąż zawiózł ale je urzędniczki zgubiły więc wypłacili bez dokumentu a mamy dowieźć ksero wypisu ze szpitala

Acha, ale jak patrzę na formularz, który jest w naszym MOPSie, to takiego załącznika nie wymagają. Dla spokojności jeszcze do nich zadzwonię...
Ja kartę ciąży obfotografuję przed pójściem do szpitala, zeby mieć pamiątkę, jakby nie oddali... Wszytskie dokumenty zeskanuję, a co!

[aania_20]

Napisane przez ellika

Pochwalę się moją Karolinką

śliczna

Napisane przez 83monia

w brzuchu jej sie przelewa i pierdzi mi na kolanie az milo. artur ciagle laskotalby kinge misiem. kochany jest,pomaga mi, ale wieczorem musze go mocno przytulac bo nawet przez sen mowi ze nie mam juz do szpitala jechac taksowka. boi sie ze znowu mnie niebedzie

mała rzecz a tak cieszy

Napisane przez dziubek79

kobiety bo ja już zgłupiałam mnie nikt nie wyciągał szwów po cc , możliwe że mam rozpuszczalne na zewnątrz????!!!!! nikt mi nic nie mówił z lekarzy na obchodach ani przy wyjściu że mam się zgłosić miał ktoś zakładane rozpuszczalne ??????

chyba większość jest już rozpuszczalnych zakładana. U mnie w szpitalu tylko takie - tzn nie miałam ale tak mówiły położne

Napisane przez Marina1

Tak że się wyapdłam nawet
Daję mu Sab ( Shirko) Delicol ( Aaniu ) i Deridat.
I Carmelko dzięki za link, słyszałam właśnie o tym Kindii...Podpytam w aptece na pewno. Właśnie teraz strasznie się pręży przez sen i czerwony jak cegła. Z kupą ciągle wielkie problemy. No i dalej wyje, ale jest trochę lepiej niż było.

oby dalej coraz lepiej!

Napisane przez sygine

A no i wstawiam zdjęcie naszego szkraba, który skończył już 9 dni

ale słodki krasnal

Napisane przez blondynkapoznan

dziewczyny ile czekałyście na becikowe? bo chcę za tą kaskę kupić hustawkę małemu i nie wiem czy się szybko doczekam

my jakieś 2,5 tygodnia

Napisane przez sygine

Biję rekordy W 25 minut z obu piersi ściągnęłam 100 ml i w nocy też dwa razy udała mi się ta sztuka Więc nasz Głodzilla będzie miał papu na następny posiłek

no to ładnie
ehhh...zbieram się do lekarza...