Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

[Stronczek27]

Witam.
W koncu dotarłam do Was. Kolejny dzien w biegu. Byłam Dzis na tej wizycie o której pisałam wczoraj i zawiodlam sie na całej linii. Za szybko pochwalilam. Otóż... Gdy weszlam do gabinetu pan doktor ( inny niz ten wczoraj) pyta mnie w czym Moze mi pomoc. Ja Troche zdziwiona, bo myślałam ze on wszystko wie, tłumaczę mu o co chodzi. Ten pokiwal głowa i zajrzał w komputer szukając rezultatów wczorajszego badania. Niestety nie znalazł nic. Podzwonil wiec tu i tam i oznajmił ze wyników nie ma, ze za wczesnie. No to ja pytam po co w takim razie ta pielęgniarka mnie umowila na wizyte ?????? Ten zrobił głupia minę i nic nie powiedział. W koncu stwierdził ze Moze mi JAKIS krem przypisać doraznie zanim wyniki bedą ( w przyszłym tygodniu). Jakby wczoraj tego nikt nie mógł zrobić bez wyników, a ja musialam leciec na drugi koniec miasta i to w godzinach szczytu. Wkurzylam sie, ale wzięłam ta receptę. Wyniki w przyszłym tygodniu i jak bedzie Cos nie tak to bedą dzwonić.

Mam jeszcze pytanko do dziewczyny która poleciła mi SINUS RINSE. Niestety nie pamietam, która to z Was. Jak czesto i jak długo stosować ta kurację? Patrzylam w tej ulotce i na stronie i nie wiem. I jak szybko są rezultaty. Dzis uzylam pierwszy raz i zbytniej różnicy nie widzę, ale wierze ze trzeba to powtórzyć kilka razy by dało efekt.

[brumek]

Napisane przez Stronczek27

.
W koncu dotarłam do Was. KolejnByłam Dzis na tej wizycie o której pisałam wczoraj i zawiodlam sie na całej linii. Za szybko pochwalilam. Otóż... Gdy weszlam do gabinetu pan doktor ( inny niz ten wczoraj) pyta mnie w czym Moze mi pomoc. Ja Troche zdziwiona, bo myślałam ze on wszystko wie, tłumaczę mu o co chodzi. Ten pokiwal głowa i zajrzał w komputer szukając rezultatów wczorajszego badania. Niestety nie znalazł nic. Podzwonil wiec tu i tam i oznajmił ze wyników nie ma, ze za wczesnie. No to ja pytam po co w takim razie ta pielęgniarka mnie umowila na wizyte ?????? Ten zrobił głupia minę i nic nie powiedział. W koncu stwierdził ze Moze mi JAKIS krem przypisać doraznie zanim wyniki bedą ( w przyszłym tygodniu). Jakby wczoraj tego nikt nie mógł zrobić bez wyników, a ja musialam leciec na drugi koniec miasta i to w godzinach szczytu. Wkurzylam sie, ale wzięłam ta receptę. Wyniki w przyszłym tygodniu i jak bedzie Cos nie tak to bedą dzwonić.

Witaj Stronczku Nasza pora nastała, co?
Co do wizyty, to faktycznie porażka. A już zaczynałaś wierzyć w brytyjską służbę zdrowia
Współczuję, bo na pewno byłabym bardzo rozczarowana po takim potraktowaniu

[CarmelaSoprano]

ktoras z was wczesniej pisała jak sie zmienia mleko mm, to trzeba podawac na poczatku pół na pół nowego ze starym czy jak to bylo niech ktos przypomni

Napisane przez agulaaabar

nie przeszkadza Ci np przy wkładaniu małej do łóżeczka? strasznie jest wielka.... wielkim plusem jak dla mnie są ładne melodie i pilot

nie przeszkadza

Napisane przez Lili 83

CarmelaSoprano

Fioletowa gazetka, pierwsza z prawej


http://www.real.pl/gazetki-i-katalogi/

aaaaa tuuuuu!!!!!!!!!!!!! akurat tej gazetki nie przegladalam

[Stronczek27]

Hej hej Brumku

Tak tak zdecydowanie nasza. Najbardziej lubię ta porę, gdy Moj mąż Juz śpi, jest cicho i spokojnie i mam czas dla siebie (czyt. wizaz)

Zawiodlam sie Dzis bardzo, ale dobre Chociaz to ze Cos dali i Moze pomoże.

A jak tam Tymek dalej harcuje?

Editka a Ty gdzie sie zapodzialas ?

[brumek]

Napisane przez Stronczek27

Hej hej Brumku

Tak tak zdecydowanie nasza. Najbardziej lubię ta porę, gdy Moj mąż Juz śpi, jest cicho i spokojnie i mam czas dla siebie (czyt. wizaz)

Zawiodlam sie Dzis bardzo, ale dobre Chociaz to ze Cos dali i Moze pomoże.

A jak tam Tymek dalej harcuje?

Editka a Ty gdzie sie zapodzialas ?

My to oboje nie śpimy jeszcze, bo mój mąż jest bardziej nawet niż ja "nocno-markowy"
Siedzimy sobie bok w bok z laptopami na kolanach i każdy klepie w swoją klawiaturkę

Tymek harcuje, ale jakoś tak spokojniej. Tzn. bez przewrwy ale nie tak gwałtownie, więc się uspokoiłam

A Editka się dziś na chwilkę pokazała, powiedziała że wszystko z nią ok, tylko komputer ma popsuty.

No i oby to coś pomogło


A Stronczku, napisz mi jeszcze, bo nie kojarzę, choć pewnie już o tym kiedyś mówiłaś. Ty rodzisz tam, w Anglii? I tam zostajecie na zawsze?

[Stronczek27]

Ciesze sie ze sie uspokoilas, Moze on naprawdę ma ADHD

Editke widziałam, ale ona zwykle razem z nami wieczorami była. A teraz jej nie ma. Moze spanie jej sie poprawiło i odsypia

No a jeśli o nas chodzi. Mieszkamy w Anglii 3,5 roku. Przyjechaliśmy tu zarobić na wesele ( cel osiągnięty) i Cos odłożyć na poczet mieszkania w Polsce. Na ta chwile nie mamy w Polsce nic co by nas tam trzymalo (No oprócz rodziny). Na rodziców liczyć nie możemy bo sami nie maja, a z reszta ja nie chce. Wole sama. Tutaj wiedzie sie nam całkiem dobrze, zdecydowaliśmy sie wiec na dziecko. Narazie przejde na macierzyński, co bedzie dalej nie wiem. Prawdopodobnie nie wrócę do starej pracy. Bede szukać cos co nie bedzie kolidowalo z praca męża by moc zmieniać sie w opiece nad mała. Co z tego wyjdzie to sie okaże. Na ta chwile nie planujemy wracać w najbliższym czasie. Jak sie ułoży to zobaczymy. Choc wiem ze bedzie ciezko (jesteśmy tu sami i nie bedzie pomocy) to Jestem dobrej mysli
Rodzic tez tu zamierzam, choć po dzisiejszej akcji z panem doktorem, zaczynam sie bac

Zmykam do lozeczka. Jutro wielki dzien. Ostatni dzien w pracy trzeba sie wyspać, Moze sie uda.

D O B R A N O C : cmok:

[brumek]

Napisane przez Stronczek27

Ciesze sie ze sie uspokoilas. Moze on naprawdę ma ADHD

Nawet boję się pomyśleć, że mogłoby tak być!

Napisane przez Stronczek27

No a jeśli o nas chodzi. Mieszkamy w Anglii 3,5 roku. Przyjechaliśmy tu zarobić na wesele (cel osiągnięty) i Cos odłożyć na poczet mieszkania w Polsce. Na ta chwile nie mamy w Polsce nic co by nas tam trzymalo (No oprócz rodziny). Na rodziców liczyć nie możemy bo sami nie maja, a z reszta ja nie chce. Wole sama. Tutaj wiedzie sie nam całkiem dobrze, zdecydowaliśmy sie wiec na dziecko. Narazie przejde na macierzyński, co bedzie dalej nie wiem. Prawdopodobnie nie wrócę do starej pracy. Bede szukać cos co nie bedzie kolidowalo z praca męża by moc zmieniać sie w opiece nad mała. Co z tego wyjdzie to sie okaże. Na ta chwile nie planujemy wracać w najbliższym czasie. Jak sie ułoży to zobaczymy. Choc wiem ze bedzie ciezko (jesteśmy tu sami i nie bedzie pomocy) to Jestem dobrej mysli
Rodzic tez tu zamierzam, choć po dzisiejszej akcji z panem doktorem, zaczynam sie bac

Zmykam do lozeczka. Jutro wielki dzien. Ostatni dzien w pracy trzeba sie wyspać, Moze sie uda.

D O B R A N O C : cmok:

Dzięki za wyjaśnienie Ja ciekawska jestem i lubię wiedzieć
Odważni jesteście oboje i na pewno to się opłaci! Trzymam kciuki. A z porodem tez nie może być źle, bo przecież Brytyjki tam rodzą od zawsze i jakoś im przyrost naturalny nie spada
Dobranoc w takim razie i powodzenia jutro

Już chyba sama zostaję na placu boju, jeśli chodzi o pracę w ciąży

[aania_20]

dzień dobry
witam jak zwykle z małym wsuwjącym śniadanko
dziś nas szczepienie czeka....

[jacieeeee]

Ja juz wykapana, czekam na Pania doktor i o 7mej mamy isc na kropkowke. Boje sie strasznie...

[blondynkapoznan]

carmela ja jak zmieniałam Olusiowi to mieszałam stare z nowym.Mniej nowego aż doszło do tego że pił samo nowe.
a czemu zmieniasz?


Jacie Trzymam kciuki

[Lili 83]

Dzień dobry

U nas beznadziejnie Noc mieliśmy straszną...ale od początku.
Wczoraj byłam na ktg i wizycie. Jak leżałam podpięta na ktg przy porodówce to był poród. Nawet nie wiedziałam, taka cisza. Dopiero jak lekarz szedł i pielęgniarek kilka to załapałam. Mąż czekał w korytarzu, a po chwili 4 parcia i dziecko płacze! To było niesamowite! Kobieta nie krzyczała, tylko na partych troszkę tam głosu dała Ale jak Malutka zaczęła płakać (rozmawiałam z mężem trochę to mówił, że córa ma być) to normalnie się z siostrą poryczałyśmy Co będzie jak ja swoje urodzę ale będę ryczeć!
Na ktg żadnych skurczy. Usg w porządku, Radzio waży 3200g. ale wszystko jeszcze pozamykane powiedział lekarz. Za tydzień mam na wizytę i ktg chyba, że się coś samo zacznie wcześniej dziać to na porodówkę.
Jak wróciłam do domu to ledwo doszłam, tak mnie kość łonowa bolała. W nocy to nie byłam w stanie się na drugi bok przekręcić, to było straszne. Ledwo do wc wstawałam. Teraz mi trochę puściło.
Jak ja mam tak mieć do porodu to nie wiem jak dam radę

---------- Dopisano o 08:06 ---------- Poprzedni post napisano o 07:56 ----------

Napisane przez Zmalowana

Filip

Jaki słodki dziubek

---------- Dopisano o 08:07 ---------- Poprzedni post napisano o 08:06 ----------

Napisane przez Marina1

Hej dziewczynki moje!

Ja tak na wstępie podziękuję Shirce - jest niezawodna! Dziękuję
A ja byłam dziś na szczepieniu. Wziełam braciszka ze sobą i pomagał mi bardzo, mój mały mężczyzna ( zaraz Wam wkleję fotki do klubu, małego z Igorem no i mnie też, a co)
Zaszczepiłam 5w1 no i pierwszą dawkę pneumo... Tak mi doradziła pediatra, że lepiej zacząć od pneumokoków niż rota. Więc jej posłuchałam. Zapłaciłam dziś za szczepienia 390 zł...Chyba pójdę z torbami...Ale kiedyś sobie postanowiłam, że zaszczepię szkraba, no i miałam zaoszczędzone pieniążki specjalnie na to. Choć ta kwota jest dla mnie ogromna...
5w1 - 120
Pneumo - 270 zł ( 1 dawka, a są jeszcze dwie, tak samo płatne...)
Tak że miały miał dziś 3 wkłucia.

Na szczepieniu był dzielny, ale teraz nie ma spania, tylko jeden wielki szloch...A jak zasypia to zrywa się z płaczem, takim żałosnym, widać, że go bolą nóżki i rączka, i jest bardzo wystraszony... Strasznie płacze biedactwo.

I przepraszam, że tak po łebkach, ale nie da się inaczej z małym rozdarciuszkiem u boku.

youyou kurcze to się omęczysz Precz sio wszelkie choroby od Was!
żanetko ooo to wyszedł już konkretny czop brudas! Hmm, udawało Ci się zawsze przewidzieć kiedy która z nas urodzi, więc teraz ja się pobawię w czarownicę - 30 lipca! Ja dziś zrobiłam na obiad na szybko ziemniaki z kefirem, taka ze mnie kucharka
dziubek niee, nie mów, że i Was dopadły na dobre kolki...

Jeśli chodzi o wagę to marzenko waga małej jest imponująca! Widać, że będzie się ścigać z Igorkiem o główna nagrodę hehe
Hmm no to Tobie zaproponowali jednak cc? U mnie tez była mowa, ale stanęło jednak na sn no i w sumie nie żałuję. Zapomniałam już cały ten ból, i teraz nawet lubię to wspominać i myślę sobie, że nie było tak źle.
cookie moje gratulacje!


Kurde tak siedzę i myślę o Naszej Nerolci i jest mi źle. Nie myślałam, że którąś z nas jeszcze to spotka...Mam najszczerszą nadzieję, że będzie dobrze...
U mnie to jeszcze dupa, bo mam jedno dziecko no i rodzinka na miejscu, ale ona...Tak bym chciała, by jej się ułożyło. Ona na to zasługuje...Dlaczego tak jest ?

I dla Cioć 6-kilowy brzdąc ( półprzytomny po szczepieniu), resztę wrzucę w klubiku.

Rzeczywiście duży Twój synuś Kochany.

[Lili 83]

Napisane przez brunetka2000

JESTEM ZŁĄ MATKĄ

Mam dosyć!!!!!!! Ona znowu od godziny 17 zaczęła płakać, mi już ręce opadają
Pójdę chyba skoczyć z mostu !!!!!!!!!!!

Mam nadzieję, że dzisiaj się już lepiej czujesz
Musisz być twarda kobieto!

Lekarz zlecił mi badania na mocz i morfologie więc zaraz jadę.
Miłego dnia mamusie

[Stronczek27]

Dzien dobry

Ja Juz wstalam i wcinam śniadanko. Zaraz do pracy Lece. Ostatni dzien !!!!!!!
Brumku to prawda ze sama zostaniesz jako kobieta pracująca. Telik jeszcze tez pracuje ale pisała ze w tym tygodniu konczy, podobnie jak ja.

Lili Juz niedlugo. Ja tez mam noce okropne, ale Pocieszam sie ze Juz bliżej jak dalej. Trzymaj sie slonko.

Uciekam, Bede pozniej. Miłego dnia dziewuszki

[zanetaa88]

Napisane przez agulaaabar

To sie nam trafił podobny egzemplarz

Ale odkorkowane wietrzeje!! to ja już wolę być gorszym winem niż siedzieć dalej zakorkowana i nabierać wartości

Egzemplarz idealny dla Nas
Mi się samo odkorkowało - to niesprawiedliwe
bo teraz tu kozaczysz, że będziesz dowartościowana

A tak nawiasem, wysłałam mężowi mms z wizytówką z nr telefonu,
dzisiaj rano sms :" Kochanie co się dzieje co to za mms, nie umiem go otworzyć" odp mu, że to tylko wizytówka, a on boroczek myślał, że już mu zdjęcie bobaska wysłałam

Kurdę nie wiedziałam, że będzie się aż tak stresował

Napisane przez SweetAngel1984

ja w taki mrazie ma mta sama faze



dziekuje Ci kochaniutka

a ja siedze i mysle co robic.......
wczoraj bylam u gina na wizycie wizal wymaz na paciorka itp.
potem poszlam na ktg
a jak wrocialm do domu zobaczylam na wkladce brazowe uplawy..........
bylo ich malo ale zadzownilam na IP
i powiedzieli mi ze to moze po badaniu i zeby sie nie przejmowac .....
ale dzis bylo ich o wiele wiele wiecej
i do tego boli mne ibrzuch na dole
wiec znowu zadzwonilam na IP
i powiedzialm co sie dzieje
a oni mi znow ze jak to nie jest jaskrawa swieza krew
to sie nie przejmowac ze to pewnie od badania.........
noi nie iwem co robic bo sie martwie czy jednak jechac czy nie????? pomozcie

To co opisujesz to wydaję mi się że Pan "Czop"
Ja wczoraj tak miałam, takie upławy brązowe,
wyglądające jak budyń czekoladowy tylko jaśniejsze
do tego glutek i wniosek, że Pan "Czop" się pokazał
A jak nie było glutka to raczej po badaniu
ja co prawda po badaniu nic nie miałam,
ale dziewczyny pisały, że plamiły nie raz nie dwa.

Czujesz ruchy dziecka?
czujesz !
Więc nie ma się co martwić

Śniadanie zjedzone,
wykąpana jestem
i nudaaa

[agni82]

Napisane przez Marina1

I dla Cioć 6-kilowy brzdąc ( półprzytomny po szczepieniu), resztę wrzucę w klubiku.

jaki juz duży

Napisane przez jacieeeee

Ja juz wykapana, czekam na Pania doktor i o 7mej mamy isc na kropkowke. Boje sie strasznie...

powodzenia

Napisane przez Stronczek27

Witam.
W koncu dotarłam do Was. Kolejny dzien w biegu. Byłam Dzis na tej wizycie o której pisałam wczoraj i zawiodlam sie na całej linii. Za szybko pochwalilam. Otóż... Gdy weszlam do gabinetu pan doktor ( inny niz ten wczoraj) pyta mnie w czym Moze mi pomoc. Ja Troche zdziwiona, bo myślałam ze on wszystko wie, tłumaczę mu o co chodzi. Ten pokiwal głowa i zajrzał w komputer szukając rezultatów wczorajszego badania. Niestety nie znalazł nic. Podzwonil wiec tu i tam i oznajmił ze wyników nie ma, ze za wczesnie. No to ja pytam po co w takim razie ta pielęgniarka mnie umowila na wizyte ?????? Ten zrobił głupia minę i nic nie powiedział. W koncu stwierdził ze Moze mi JAKIS krem przypisać doraznie zanim wyniki bedą ( w przyszłym tygodniu). Jakby wczoraj tego nikt nie mógł zrobić bez wyników, a ja musialam leciec na drugi koniec miasta i to w godzinach szczytu. Wkurzylam sie, ale wzięłam ta receptę. Wyniki w przyszłym tygodniu i jak bedzie Cos nie tak to bedą dzwonić.

i tak się dziwię, że cię obejrzeli. mnie przez telefon położna powiedziała, żeby używac clotrimazolum krem na infekcję. ale wymoczenie pupy w wodzie z sola pomogło. może spróbuj tego?
i nie bój się tu rodzic- pomyśl ile kobiet z innych krajów przyjeżdza tutaj żeby rodzic. nie jest aż tak źle...jest po prostu inaczej. Choc jak pomyślę sobie, że miałam miec okazję rodzic w Paryżu w prywatnym szpitalu, to mnie trochę dołuje.

Napisane przez brunetka2000

JESTEM ZŁĄ MATKĄ

Mam dosyć!!!!!!! Ona znowu od godziny 17 zaczęła płakać, mi już ręce opadają
Pójdę chyba skoczyć z mostu !!!!!!!!!!!

nie skacz, nie warto! jeszcze trochę i jej przejdzie.

Napisane przez SweetAngel1984

j
noi nie iwem co robic bo sie martwie czy jednak jechac czy nie????? pomozcie

moim zdaniem to po badaniu. nie martw się.

---------- Dopisano o 08:41 ---------- Poprzedni post napisano o 08:40 ----------

Żaneta dzisiaj jest D-day!!!!

[Stronczek27]

Zanetaaa co to ten BOROCZEK ??? Co to znaczy? Juz kilka razy zauważyłam ze tak nazywasz swojego tz

Agni ja tez dostałam te clotrimazolum w kremie. Musze tylko ulotkę zglebic i Planuje Dzis zastosować na noc. A z rodzeniem Moze nie bedzie tak zle. Staram sie byc dobrej mysli. Na SR oglądaliśmy porodowke w moim szpitalu i wyglądało całkiem sympatycznie. A panie położne co były akurat na dyżurze na bardzo miłe. A z ta prywatna klinika w Paryżu to naprawdę była by okazja. Dlaczego Nie wyszło???

[zanka205]

Stronczek to tak jakby biedaczek

Carmela ja nawet u mlodego jak zmieniałam mleko to zaczynałam od jednej miarki nowego przez jeden dzien a reszta miarek starego, nastepnego dnia juz dwie miarki nowego i tak do całkowitej zmiany
ale to Filip jak przechodzil z mleka poczatkowego na nastepne to miarek bylo duzo hehe, teraz jak mala moja pije 60 ml to 2 miarki tylko sa

[Stronczek27]

Dzieki Zanka nie wpadlam na to boroczek = boraczek. Juz rozumiem

[iustyna1]

Napisane przez brumek

Rozumiem że to do mnie I dzięki Ci kochana za pocieszenie Też tak to sobie tłumaczę Poza tym on był wyjątkowo aktywny od kiedy tylko zaczęłam wyczuwać pierwsze ruchy, więc chyab mam po prostu zdrowe dziecko z lekkim ADHD
W książkach piszą, żeby notować te ruchy i że powinno ich być ok. 10 na godzinę. U nas 10 ruchów przypada na ... 10 sekund.

No po tak energicznej mamie to jaki Tymek ma być? A powiedz mi bo nie pytałam, dajesz małemu na imię Tymon czy Tymoteusz?

Napisane przez youyou

a jakie ma być skoro mamuśka też ma chyba ADHD - leniwca raczej w brzuchu nie nosisz

O tym samym pomyślałam.


Brunetko jak noc? Lepiej dzisiaj?

[karolinee1983]

Dzień dobry Witam się z Mają w brzuszku objawów porodowych nadal brak, no może poza tym, że wczoraj ćmił mnie brzuch jak na okres, ale krótko - szybko przeszło a do terminu porodu co raz bliżej... to tyle u nas

Napisane przez Zmalowana

Patrzcie co zamówiłam Dzieciowi
http://allegro.pl/ramka-z-glinka-na-...717164735.html

Super sprawa! Ja też chyba coś takiego zakupię dla małej

Napisane przez agulaaabar

Mam to samo, chwycę się za brzuch, zrobie krzywą minę i od razu słyszę "Ubieraj się, jedziemy na IP" i tak w kółko.... wczoraj mnie chciał wywieźć na IP bo wieczorem często chodziłam siku - zaznaczę że zjadłam pół arbuza eh.. normalnie się będę bała mu powiedzieć, że się zaczyna akcja a tak w ogóle to od kilku dni jest wielkie darcie jak mu powiedziałam, że jak się zacznie to na spokojnie do wanny pójdę, przygotuje się itd i pojedziemy, dowiedziałam się że mam zapomnieć o tym! szybko się ubieramy i jedziemy!!
Pomijam fakt, że kładąc się do łóżka sprawdza, gdzie leżą kluczyki, dokumenty, spodnie itd

Mój tż też zaczyna już trochę panikować zwłaszcza w nocy, jak ja się kręcę lub wstaję do toalety. Zrywa się wtedy w nocy zaspany, głowę podnosi, patrzy na mnie czy nic się nie dzieje i dopiero jak mu mówię, że nie rodzimy jeszcze, to głowa do poduchy i już w innym świecie jest

Napisane przez Marina1

I dla Cioć 6-kilowy brzdąc ( półprzytomny po szczepieniu), resztę wrzucę w klubiku.

Napisane przez Zmalowana

Filip

Napisane przez brunetka2000

JESTEM ZŁĄ MATKĄ

Mam dosyć!!!!!!! Ona znowu od godziny 17 zaczęła płakać, mi już ręce opadają
Pójdę chyba skoczyć z mostu !!!!!!!!!!!

Napisane przez jacieeeee

Ja juz wykapana, czekam na Pania doktor i o 7mej mamy isc na kropkowke. Boje sie strasznie...

Nie bój się kochana

[agadus]

witam ja właśnie sniadanie jem bo wcześniej nie bylo kiedy uff muszę się przyzwyczaić do 2 dzieci nie śpie juz od 6 tzn przed 7 wstałam Natalka dzisiaj budziła mnie 3 razy w nocy jak rano Natalka wstała dałam cyca troche marudziła później starsza sie obudziła poźniej Natalkę przebrać i znowu zaczeła marudzić później scielenie łóżek pozmywanie po kolacji musiałam zrobic to sama bo przeciesz mąż mial to wczoraj zrobić zrobić Oliwce śniadanie umyc i odświrzyć sie trochę i dopiero ja siadłam i jem śniadanie a tu zaraz trzeba sie za obiad brać a tu znowu Natalka zaczyna marudzic oj wszystko na mojej głowie

[zanetaa88]

Stronczek no taki bidulek że się zamartwia na zapas
u Nas się tak mówi : boroczek

Agni dzisiaj biba na całego ale pytanie czy ze smykami, czy nie ?!


STAN NA DZISIAJ ŻANETY :

- Waga : 77kg ( +17kg)
- Obwód brzuszka : 109 cm
- Skurcze : BRAK
- Czop : odpadł
- Bóle : boli tylko udo lewe
- Samopoczucie : spokojne i cierpliwe
- Tydzień : skończony 40
- Termin TP : na dzisiaj
- Torba spakowana : Tak
- Cel : urodzić szybko i bezboleśnie i aby mąż dojechał na czas

Finito !

[CrazyMachine]

Zaglądam sobie na pierwszą stronę i widzę, że lipcówek to tylko pięć zostało, ale jacieeeee to już ładnie przeterminowana, dwa tygodnie. Twój maluszek się nie spieszy, dobrze że biorą Cię dziś na wywoływanie. Trzymamy kciuki i liczymy na szybkie wieści!
Swoją drogą trochę dziwnie, że sierpniówki tak ładnie czekają na swój miesiąc... żadna się nie wyrywa??

[agni82]

Napisane przez Stronczek27

Zanetaaa co to ten BOROCZEK ??? Co to znaczy? Juz kilka razy zauważyłam ze tak nazywasz swojego tz

Agni ja tez dostałam te clotrimazolum w kremie. Musze tylko ulotkę zglebic i Planuje Dzis zastosować na noc. A z rodzeniem Moze nie bedzie tak zle. Staram sie byc dobrej mysli. Na SR oglądaliśmy porodowke w moim szpitalu i wyglądało całkiem sympatycznie. A panie położne co były akurat na dyżurze na bardzo miłe. A z ta prywatna klinika w Paryżu to naprawdę była by okazja. Dlaczego Nie wyszło???

mieliśmy się przeniesc do Paryża w połowie marca, bo T. biuro przenosiło się do Paryża.mieliśmy miec świetne warunki (opłacane mieszkanie w dobrej dzielnicy, prywatne ubezpieczenie, lekcje francuskiego dla mnie i pomoc w znalezieniu pracy dla mnie + szereg innych dodatków). w dniu wyprowadzki T. dostał ofertę w konkurencyjnej firmie (większej) i świetne warunki, więc zostaliśmy. no cóż nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. jakoś to będzie.

[zanetaa88]

Agni zawsze tak jest, masz jedna ofertę a ktoś pod nos podrzuca Ci następna mój D ma identycznie to samo !! choć to wszystko nie wygląda tak świetnie jak się opisuje, bo zawsze z czegoś musisz zrezygnować i zaufać temu kto co proponuje..
ale tak jak piszesz : NIE MA TEGO ZŁEGO CO BY NA DOBRE NIE WYSZŁO !!

[CarmelaSoprano]

Napisane przez aania_20

dziś nas szczepienie czeka....

powodzenia


blondynka, zanetka dzieki za podpowiedz!

Napisane przez blondynkapoznan

a czemu zmieniasz?

dosc mocno ulewa, odbije jej sie a i tak uleje, nawet godzine, albo dwie po jedzeniu.
Chcialam jej kupic NAN AR - przeciw ulewaniu.
Myslicie ze to cos pomoze?

[Vaniliova11]

Napisane przez Natka_

Ja mam jedno a pomoc mamy-nieoceniona

Witam
O tak zgadzam sie

Napisane przez margaret82

Ja mam skrzywienie kręgosłupa ale to nie było przeszkodą do znieczulenie. Trafiłam na super panią anesteziolog bo wbiła sie za pierwszym razem i nawet nic nie czułam i co najwazniejsze teraz też nic mnie nie boli a nasłuchalam się od wielu osób że przez kilka miesięcy potrafiły ich bolec plecy

Ja też mam krzywy kręgosłup i nie było problemu i tez nic mnie nie boli

Napisane przez iustyna1

My też się pocieszamy, że za jakieś 2 lata będzie fajnie. Wśród znajomych jesteśmy jedynymi którzy mają dziecko(nie mówiąc o tym, że już dwoje). Dziwne jakieś te bezdzietne towarzystwo. Trochę "wypadliśmy z obiegu", bo nie mamy takiego bezstresowego życia jak oni. Nie możemy iść ot tak sobie "na piwo", jechać na tydzień w góry czy inne przyjemności. Ale pocieszamy się, że jak oni zaczną myśleć o dzieciach, to nasze będą już odchowane.

My mamy znajomych mieszanych i dzieciatych i bezdzietnych a dwie kumpele też w tym roku beda miały dzieciaczki więc Krystianek bedzie miał sie z kim bawić

Napisane przez brumek

Rozumiem że to do mnie I dzięki Ci kochana za pocieszenie Też tak to sobie tłumaczę Poza tym on był wyjątkowo aktywny od kiedy tylko zaczęłam wyczuwać pierwsze ruchy, więc chyab mam po prostu zdrowe dziecko z lekkim ADHD
W książkach piszą, żeby notować te ruchy i że powinno ich być ok. 10 na godzinę. U nas 10 ruchów przypada na ... 10 sekund.

Też tak miałam a nawet 11 ruchów na 10 sekund wydaje mi sie że jak od początku dzidziuś dużo sie rusza to nie ma powodów do paniki inaczej jest jeśli mało sie rusza i nagle zaczyna szaleć

Napisane przez CrazyMachine

Ja rodziłam w szpitalu, który jest nastawiony na pomoc i obecność rodziny (ale na sali może być tylko jeden odwiedzający do pacjentki). Jak tylko mnie przywieźli z sali operacyjnej, to mąż zaraz przyszedł z malutką w tym szpitalnym wózku. Posiedział trochę i pojechał do domu na obiad i trochę odpocząć, bo był wykończony po całonocnym porodzie ze mną. Dla porządku dodam, że odwiedziny były/są w godzinach 7-22 i w tym czasie bez ograniczeń można siedzieć w pokoju pacjentki. Do małej zawołali go zaraz jak ją ze mnie wyciągnęli. Opowiadał jak ktoś tam z ekipy mnie zszywającej kazał zabrać małą na inną salę, bo tak głośno krzyczała, że oni tam nie mogli się skupić na pracy przy mnie. Ja tego nie pamiętam, bo oprócz znieczulenia w kręgosłup podali mi "głupiego jasia".
Dziecko położono mi na piersiach od razu po tym, jak mnie zawieziono na moją salę. Od razu też położna próbowała mi przystawić ją do piersi.
Personel ogólnie był na medal, wszyscy mili i uczynni. Rodziłam w nowym prywatnym szpitalu, oni tam się bardzo starają, dla nich pacjent, to klient, więc inne podejście.
Jeśli chodzi o zajmowanie się dzieckiem to w dniu cięcia oczywiście leżenie plackiem, w następnym dniu nawet nie próbowałam sama podnosić Idy - podawał mi ją mąż, w dniu kolejnym już się sama nią zajmowałam kilka godzin, ale bardzo się bałam, a później to już dawałam radę.[COLOR="Silver"]

Tak czytam wypowiedzi dziewczyn po cc i kazda od razu miała dziecko przystawione do piersi tylko ja nie u nas odwiedziny były od 14 do 17

Napisane przez Stronczek27

Witam.
W koncu dotarłam do Was. Kolejny dzien w biegu. Byłam Dzis na tej wizycie o której pisałam wczoraj i zawiodlam sie na całej linii. Za szybko pochwalilam. Otóż... Gdy weszlam do gabinetu pan doktor ( inny niz ten wczoraj) pyta mnie w czym Moze mi pomoc. Ja Troche zdziwiona, bo myślałam ze on wszystko wie, tłumaczę mu o co chodzi. Ten pokiwal głowa i zajrzał w komputer szukając rezultatów wczorajszego badania. Niestety nie znalazł nic. Podzwonil wiec tu i tam i oznajmił ze wyników nie ma, ze za wczesnie. No to ja pytam po co w takim razie ta pielęgniarka mnie umowila na wizyte ?????? Ten zrobił głupia minę i nic nie powiedział. W koncu stwierdził ze Moze mi JAKIS krem przypisać doraznie zanim wyniki bedą ( w przyszłym tygodniu). Jakby wczoraj tego nikt nie mógł zrobić bez wyników, a ja musialam leciec na drugi koniec miasta i to w godzinach szczytu. Wkurzylam sie, ale wzięłam ta receptę. Wyniki w przyszłym tygodniu i jak bedzie Cos nie tak to bedą dzwonić.

Normalnie porażka

Napisane przez jacieeeee

Ja juz wykapana, czekam na Pania doktor i o 7mej mamy isc na kropkowke. Boje sie strasznie...

[agni82]

Napisane przez zanetaa88

Stronczek no taki bidulek że się zamartwia na zapas
u Nas się tak mówi : boroczek

Agni dzisiaj biba na całego ale pytanie czy ze smykami, czy nie ?!


STAN NA DZISIAJ ŻANETY :

- Waga : 77kg ( +17kg)
- Obwód brzuszka : 109 cm
- Skurcze : BRAK
- Czop : odpadł
- Bóle : boli tylko udo lewe
- Samopoczucie : spokojne i cierpliwe
- Tydzień : skończony 40
- Termin TP : na dzisiaj
- Torba spakowana : Tak
- Cel : urodzić szybko i bezboleśnie i aby mąż dojechał na czas

Finito !

ładne podsumowanie. a co do biby to u mnie raczej samotnie. dziś T. wychodząc do pracy mówi do brzucha - to od ciebie zależy o której dzisiaj wrócę z pracy. ,może byc wcześniej, ale wiesz co masz robic - unieś głowę, żeby wody odeszły

[Zmalowana]

Napisane przez CarmelaSoprano

ktoras z was wczesniej pisała jak sie zmienia mleko mm, to trzeba podawac na poczatku pół na pół nowego ze starym czy jak to bylo niech ktos przypomni

Ja zmieniałam z Humany na Bebiko i rzeczywiście podaje się pół na pół. Czyli jak robisz 60 ml to jedna miarka starego mleka i jedna nowego Ja tak przez jeden dzień dawałam, a następnego już nowe mleczko

Dzień Dobry
U nas noc masakrejszyn :///

[zanetaa88]

Zmalowana RATUJ !!

Wiem, że Ty załatwiałaś L4 od internisty, nie ?
Na co dostałaś zwolnienie ?! na przeziębienie ?!
Musiała być jakaś oznaka, że jesteś w ciaży ?!