Chodzimy jak kaczuszki przez te nasze piękne brzuszki. Mamy IX/X 2011.

[mooonik]

Napisane przez kasiuleczkakuleczka

KOCHANE POWIEDŹCIE MARTWIĆ SIĘ?
AMELA JUŻ NORMALNIE CODZIENNIE DOŚĆ MOCNO FIKA... A DZIŚ B. MAŁO I B. DELIKATNIE TEŻ MACIE CZASEM TAKIE DNI??? REAGUJE NA ZACZEPKI - NIE OD RAZU ALE REAGUJE - LEKKO MNIE MUŚNIE. W OGÓLE MUSZĘ RĘKĘ MIEĆ PRZYŁOŻONĄ DO BRZUSZKA, ŻEBY JĄ POCZUĆ

Kasiu nie panikuj!! Martwić to się możesz jakby się Niunia nie ruszała ponad 12h - tak lekarze mówią, a Twoja może ma dziś dzień leniuszka? Moja też nie zawsze tak mocno dokazuje. Nie denerwuj się tylko napij się zimnej wody z lodem, połóż na boczku i zobaczysz, że mała zareaguje. Bo nerwami ją dodatkowo stresujesz i pewnie też ją tak słabiej czujesz.

Napisane przez acelinka

ha, w końcu ciuszki niuni są tam gdzie mają być - tzn. w szafie z tej radości postanowiłam zrobić fote i się Wam pochwalić
(wiem jestem gupol )

ile Ty masz ubranek ja to nie wiem czy 1/3 tego będę mieć
ale poukładane super ciekawe na jak długo taki porządek się uchowa

Ancia przypomniałaś mi, że mam śliwki z lodówce- idę po nie mniami

[stokrotka_]

Napisane przez acelinka

no właśnie, wg @ to mi zawssze w piątek nalicza kolejny tydzień, wg terminu to w sobote, ale myśle ze mi gin po prostu policzył skończone 40 tygodni i nastepnego dnia poród dlatego tak


ha, w końcu ciuszki niuni są tam gdzie mają być - tzn. w szafie z tej radości postanowiłam zrobić fote i się Wam pochwalić
(wiem jestem gupol )

to możliwe,że u mnie tak samo... dzień w tą ,czy w tą... to już 36 sypać się zaczniemy lada moment

super wyposażenie ja komodę mam już obłożoną.. reszta czeka na prasowanie jej jak się patrzę na zdjęcie twoje to sobie chyba pooglądać pójdę

Napisane przez 19natka88

Ty masz tyle ciuszków? Muszę mojemu tż pokazać to zdjęcie koniecznie - bo ciągle uważa, że mam dużo A swoją drogą pięknie poukładane

natka czekaj.. dodam swoje zdjęcia... ja mam już spory zapas do 6 miesięcy,,, więc Twój tż narzekać nie powinien już

Napisane przez Malgosia1983

Właśnie przemyslałam i faktycznie Cotka masz rację lepiej kupić jedną więcej bo potem to Tż nie wiadomo gdzie miałby biegać. Poza tym jakby sie poplamila czy cos....

W szpitalu gdzie rodziła moja koleżanka, położna mówiła żeby zabrac czekoladę bo dodaje energii i szybko się wchłania czy coś

A klapki to wezmę takie normalne wsuwane kapcie

ja też dziś myślałam,czy trzeciej koszuli nie kupić... i chyba wezmę taka..

o czekoladzie nie słyszałam..ale czemu nie -dobrego nigdy za wiele :P

a kapcie.. ja biorę jedne..takie zwykłe wsuwane plastikowe ..pod prysznic i na chodzenie akurat

[acelinka]

Napisane przez 19natka88

Ty masz tyle ciuszków? Muszę mojemu tż pokazać to zdjęcie koniecznie - bo ciągle uważa, że mam dużo A swoją drogą pięknie poukładane

a nooo, pragne dodać że te kupeczki na drewnianych półkach są podwójne
rozmiarowo mam 56-68. Reszta narazie czeka na swoje dobre czasy

Napisane przez anciaahk

Z mojej przewidzianej do porodu nie da się wyjąć cycka, nie pomyślałam o tym. Muszę przymierzyć, ale raczej się nie da.

z mojej też nie, no ale przecież oni kładą dziecko an brzuchu ciało do ciałka więc i tak trzeba koszule do góry podnieść

Napisane przez Malgosia1983

Właśnie przemyslałam i faktycznie Cotka masz rację lepiej kupić jedną więcej bo potem to Tż nie wiadomo gdzie miałby biegać. Poza tym jakby sie poplamila czy cos....

W szpitalu gdzie rodziła moja koleżanka, położna mówiła żeby zabrac czekoladę bo dodaje energii i szybko się wchłania czy coś

A klapki to wezmę takie normalne wsuwane kapcie

czekolade? mniam mniam

ja kupiłam w pepco kapcie takie za 9,99 a japonki pod prsznic a 4,99

Napisane przez anciaahk

Pięknie . Nawet pieluszki tam widzę.

Montują nam sypialnię!!

tak są i pampersy

suuuper z sypialnią

Kochana a termometr coś takiego http://allegro.pl/apteka-microlife-n...720670556.html

[mooonik]

Napisane przez cotynato

mam domowe małpki, które uwielbiam, ale takich położna odradzała. Ogólnie odradzała włochate, pluszakowe kapcie ;D


Ja właśnie też mam taką jedną którą bym chętnie wzięła, ale jak bym urodziła SN ( mam nadzieję) później by chcieli mi dziecko na piersi położyć to średnio bym się czuła gdyby mi koszulę do góry podwijali w tym celu

jak to takie małpki o których myślę, to bym też nie brała
a o jakich Wam mówiła, polecała??

i tak będziesz pewnie leżeć z koszulą podwiniętą do góry

[MAGiALENA]

Napisane przez anciaahk

A co polecały zamiast zwykłych kapci? Klapki??

ja kupiłam wczoraj piankowe klapki.

[cotynato]

Napisane przez anciaahk

Dlatego do karmienia chcę dwie. Podobno krwawienie jest dosyć mocne i znając moje szczęście na pewno się poplamię. Lepiej mieć jedną na zmianę, majątku nie kosztuje.
Aha i polecono mi kupić najzwyklejszy szlafrok, nie brać tego z domu - bo właśnie często i tak potem ląduje na śmieciach. Jeśli znajdę u nas taki za 20-25 zł to chyba też kupię i będę miała w nosie, jak się zniszczy.

kurcze, ja właśnie miałam brać domowy, który lubię, ale tak jak mówicie, często pewnie by lądował pod pupą a to ciężko sprać będzie...

[lausanne]

Napisane przez agnieszka 0605

napisałam wyżej

LAUSANNE widzę Cię podpatrywaczu
jak się dziś czujesz? Jak mały???

Napisane przez archinta

hihi- tez ją widzę

heh nic nie widzicie sherlocki jedne bo jak mam otwarty laptop to automatycznie loguje mnie na wizaż. Spalam o tej godzinie:brzydal :

u nas lepiej, bo zbiliśmy gorączkę K. do 37,5 i już od rana nie idzie w górę teraz wreszcie może się bawić. Tylko gardło go boli i nie umiem mu pomoc, ale za to w tych "trudnych dniach" rozpieszczamy go nieprzyzwoicie stratny nie jest

Napisane przez kaileight

Ależ się dzisiaj czuje mam 39 stopni gorączki, dreszcze i sama nie wiem co mam z sobą zrobić. zastanawiam się tylko czeym i kiedy się mogłam zarazić

no wiesz co, pozazdrościłaś mi Kochana a tak serio to bierz bez obawy paracetamol i grzej się pod kołderką

Caltea niech mama się cieszy że nie musi gotować A co do tracenia nad sobą kontroli - też czasem mi sie zdarza przy konradku i jestem zła na siebie potem i to przeżywam, ale w koncu jestesmy super babkami, super mamami, jestesmy w ciąży, mamy hormony i musimy sobie wybaczać. Trudno...

Acelinka nie mow że to już 36 tc. To Ty już w tej strefie bezpiecznej Zaczynam się przy Was bac, cos mi ta ciąża szybko leci

Cotka a wczoraj jeszcze nie miałas skurczykow Jeszcze Lulki (???) sen moze byc proroczy

Marta mysle że dzieciaczkowi nie zaszkodzi takie małe poparzenie bo jest dobrze chroniony, ale uważaj na siebie!!!

Ancia ja nie miałam takiego termometru, mam zwykły elektroniczny. (no i nie wiem czy powinnam się niepokoić ale K. uwielbia jak mu się mierzy temperaturkę. W pupci oczywiście ) Ale często mam wrażenie że niedokładnie mierzy, więc myslalam nad takim do uszka. Tylko poki co na mysleniu się skonczylo

Lulka dobrze zrozumiałam ze wreszcie przechodzisz na L4? jestem z Ciebie dumna bliźniaczko Ty moja kochana

Magda super wiadomośc z mężem A gdzie pracuje jeśli mozna spytać? mam nadzieję ze cos mu sie dobrego trafilo, zawsze mnie nastraja pozytywnie jak słysze że w Lbn mozna znaleźć dobrą pracę

mialam jeszcze coś pisac ale nie pamiętam bo jakos mi nie zaznaczyło cytatów. Co do mnie to klient na samochod sie waha i ma sie zastanowić. I nie wiem czy to oznacza raczej tak czy własnie raczej nie Tak bym chciała żeby auto posżło zanim zacznę załowac ze się na to decydujemy. No i chcialabym wreszcie zrobic pokoj dziecięcy, więc kasa by się przydala

aaa Natka ale heca z tą sukienką. Mnie też zachęcilas do tego zeby wystawiac Ale dziewczyna ma niezłą odwagę. Albo chce sobie coś przerobić.

co do ślubow - to tylko w sierpniu ja tez mam niedługo rocznicę ale jeszcze nie wiem co wymyslę. Bo to będzie 30 sierpnia więc moze byc juz nas czworo (oby nie! ja musze zaciskac nogi do 15 wrzesnia bo wtedy jadę do Wa-wy)

[cotynato]

hmmm, kurde ;D myslalam ze tylko cycka się wysadza

[MalgosiaM8]

Napisane przez acelinka

ja na ślub polecam wrzesień ale chyba każda poleca "swój" miesiąc

popieram wrzesień

Napisane przez cotynato

To już powoli możesz pękać Super

Pękać haha jakie hasło, koniecznie trzeba go zawrzeć w nowym tytule wątku

Napisane przez danika

a mi sie zrobiły jakies takie jakby afty na języku, w dwóch miejscach i mnie bolą ale to chyba nie afty bo mają białą obwódkę a w środku czerwone (sorry za paskudny opis ale moze znacie jakies sposoby na takie dziadostwo???) płukałam juz szałwią, jeszcze psikne tantum verde.

mam to samo, skąd i dlaczego to nie wiem ale boli cholerstwo

Napisane przez cotynato

Swoją drogą, moja kuzynka jak nie będzie leżała to ponoć mogą ją podszyć. Nie słyszałam jeszcze o podszywaniu.

ja słyszałam w szpitalu, dziewczyna opowiadała że zrobiła sobie na własne życzenie co by czuć się bezpieczniej no coment

Napisane przez Caltea

Witajcie!
Przyszłam się tylko wyżalić, jeśli nie macie nic przeciwko. Niestety muszę leżeć, może nie plackiem, ale jednak jak najczęściej. Nie, nie bylam u gina (opala się w tropikach), ale nie dość, że mam skurcze, to jeszcze doszło takie kłucie na dole, jakby mi ktoś igły wbijał. Trochę się boję, dlatego narzuciłam sobie maximum odpoczynku. Gotuję raz a na kilka dni (łazanki jedliśmy od soboty do wczoraj), oczywiście moja mama rzuca fochem, że musi jeść to samo tak długo, ale ja po prostu nie mam siły. Córcie chodzą mi na zakupy i w ogóle są bardzo wyrozumiałe, chociaż dziś tak mi zagrały na nerwach, że rozgoniłam je szmatą (po raz pierwszy). Teraz mam wyrzuty sumienia, ale tak się kłóciły ze sobą osy jedne, że nie zdzierżyłam i zlałam gazą jedną i drugą. Oczywiście nawet nie poczuły, ale chodzi mi o sam fakt, że tak mnie coś potrafiło wyprowadzić z rownowagi. Teraz jestem coraz bardziej drażliwa.
Natomiast Leoś szaleje po moim wnętrzu przeokropnie. Wieczorami jest tak aktywny, że cała nasza rodzinka jest w szoku obserwując jego wyczyny. Czasem to się boję, że wyskoczy mi przez skórę. Mam nadzieję, że się na mnie nie gniewacie za te wynurzenia.
Życzę Wam miłego weekendu i zdrówka przede wszystkim.

trzymaj się jakoś i 3 oddechły głębsze
na początku ciązy byłam spokojna, a teraz jestem strasznie nerwowowa, płacze z byle powodu, chyba hormony juz w nas tak buzują

Napisane przez cotynato

A gdzie małgosiaM z obniżonym brzuszkiem ? Przeoczyłam dzisiaj ? Trzeba jej pilnować bo możliwe że to ona cyknie pierwszym klockiem domino

---------- Dopisano o 17:08 ---------- Poprzedni post napisano o 17:07 ----------

Aa widzę, była więc nic nie rusza

o Ty
klocek Domino no nieeee jak to napisałaś wcześniej do pęknięcia

oj coś tam się rusza, byłam na chwilkę w szpitalu, podjechałam pod sam szpital, potem windą i siadłam na pupę musiałam zajrzeć do koleżanki z sami i jej malutkiej pól godzinki ale zakochana jestem w tym maleństwie

Napisane przez cotynato

Małgosia, powiedz jaka moda klapkowa na położniczym/patologii panuje ?

Napewno żadnych puchatych, bo noga się poci jak 150 zwykłe japonki, klapki bazarówki, ale nie puchate
Ale z tymi klapkami pod prysznic to jest racja żeby mieć , a napisze wam dlaczego, jak każda z nas w połogu krwawić będzie nie miłosiernie, a wszsytko to leci do tego prysznica... blee
Pierwszej doby nie miałam klapek tych weszłam boso o zgrozo, ale kij wolałam pachnieć lepiej to mi skóra schodzi troszkę ze śródstopia teraz, musiałam się czegoś nabawić


ja dziś nie towarzyska , podczytywałam tylko, doła złapałam, zaczełam masakrycznie pękać na brzuchu, a wczoraj jeszcze nic nie było
do tego ten brzuchol naprawde mi się obsuwa coraz niżej, pewnie przez to gwałtownie pęka

do tego ten pierniczony ZUS mnie doprowadza do szewskiej pasji, już nie dostałam zwolnienia 2 mc , bo jakaś durna baba zgubiła kwity
jestem ograniczona finansowo dalej ehhhhhhhhhhhhhhh

[acelinka]

Napisane przez lausanne

u nas lepiej, bo zbiliśmy gorączkę K. do 37,5 i już od rana nie idzie w górę teraz wreszcie może się bawić. Tylko gardło go boli i nie umiem mu pomoc, ale za to w tych "trudnych dniach" rozpieszczamy go nieprzyzwoicie stratny nie jest



no wiesz co, pozazdrościłaś mi Kochana a tak serio to bierz bez obawy paracetamol i grzej się pod kołderką

Acelinka nie mow że to już 36 tc. To Ty już w tej strefie bezpiecznej Zaczynam się przy Was bac, cos mi ta ciąża szybko leci
mialam jeszcze coś pisac ale nie pamiętam bo jakos mi nie zaznaczyło cytatów. Co do mnie to klient na samochod sie waha i ma sie zastanowić. I nie wiem czy to oznacza raczej tak czy własnie raczej nie Tak bym chciała żeby auto posżło zanim zacznę załowac ze się na to decydujemy. No i chcialabym wreszcie zrobic pokoj dziecięcy, więc kasa by się przydala

aaa Natka ale heca z tą sukienką. Mnie też zachęcilas do tego zeby wystawiac Ale dziewczyna ma niezłą odwagę. Albo chce sobie coś przerobić.

o, jakie dobre wieści cieszę się bardzo ze jest lepiej ze zdrówkiem

bezpiecznie chyba po skończonym 36, tak? To jeszcze tydzień

a ta dziewczyna od natki odważna, no chyba że to ktoś kto ma jakąś wypożyczalnie sukni czy coś

[cotynato]

Lau haha pocieszam się ze wy już tyle skurczyków przerobiłyście, że ja muszę mieć czas żeby was nadrobić w tej kwestii więc narazie jestem spokojna.

Chociaż dzisiaj mam jakieś dziwne bóle ale to chyba dlatego ze chciałam pokonac przeszkodę , za nisko podniosłam nogę i rozjechałam się robiąc półszpagat na torbie. I pewnie przez to

---------- Dopisano o 18:25 ---------- Poprzedni post napisano o 18:22 ----------

Małgosia no widać że się obniżył. Wspominałaś coś że jak się obniży to kwestia kilku dni ?! Gotowa już jesteś w razie czego ?

[MalgosiaM8]

Napisane przez cotynato

Małgosia no widać że się obniżył. Wspominałaś coś że jak się obniży to kwestia kilku dni ?! Gotowa już jesteś w razie czego ?

co najgorsza dalej mi sie obiża ale to już jest widoczne gołym okiem ...
własnie nie jestem w pineche gotowa, bo czekam na wypłatę do poniedziałku za lipiec, mąż tak samo, no i kasa w zusie sobie wisi i wisi.... jak mi przeleją wkońcu to ładna suma bedzie.... ale kiedy

w pon i tak jade po nosidełko, łóżeczko i wózek
no i poczynie zakupy na allegro hurtowe, ciuszków mam już sporo, bratowa ma mi dać jeszcze po weekendzie to pranie nastawię hurtowo...

[anciaahk]

Napisane przez mooonik

Ancia przypomniałaś mi, że mam śliwki z lodówce- idę po nie mniami

Żarłok . Ja wsunęłam herbatniczki. Z racji tego, że nie dostałam jagód, małż kupił mi na kolację pierożki z jagodami .

Napisane przez acelinka

1. z mojej też nie, no ale przecież oni kładą dziecko an brzuchu ciało do ciałka więc i tak trzeba koszule do góry podnieść

2. ja kupiłam w pepco kapcie takie za 9,99 a japonki pod prsznic a 4,99
3. Kochana a termometr coś takiego http://allegro.pl/apteka-microlife-n...720670556.html

1. Słusznie, o tym zapomniałam. Olewam więc koszulę do porodu.
2. Dzięki za podpowiedź w sprawie pepco, o tym nie pomyślałam.
3. I dzięki za termometr . Kupowałaś ten i u tego sprzedawcy??

Napisane przez cotynato

kurcze, ja właśnie miałam brać domowy, który lubię, ale tak jak mówicie, często pewnie by lądował pod pupą a to ciężko sprać będzie...

Własnie ja mam fajny z esotiqa i jak usłyszałam, że mam go uszkodzić, to mi go szkoda.

Napisane przez lausanne

Ancia ja nie miałam takiego termometru, mam zwykły elektroniczny. (no i nie wiem czy powinnam się niepokoić ale K. uwielbia jak mu się mierzy temperaturkę. W pupci oczywiście ) Ale często mam wrażenie że niedokładnie mierzy, więc myslalam nad takim do uszka. Tylko poki co na mysleniu się skonczylo

W pupcię nie chcę . Dobrze, że K. zdrowieje. A jak z Tobą??

Napisane przez MalgosiaM8

popieram wrzesień

ja dziś nie towarzyska , podczytywałam tylko, doła złapałam, zaczełam masakrycznie pękać na brzuchu, a wczoraj jeszcze nic nie było
do tego ten brzuchol naprawde mi się obsuwa coraz niżej, pewnie przez to gwałtownie pęka

do tego ten pierniczony ZUS mnie doprowadza do szewskiej pasji, już nie dostałam zwolnienia 2 mc , bo jakaś durna baba zgubiła kwity
jestem ograniczona finansowo dalej ehhhhhhhhhhhhhhh

Małgosia ja też popieram wrzesień .
Jak to zaczęłaś pękać na brzuchu?? i to gwałtownie? zrosty? Kochana nie przejmuj się, aby z dzidzią i Tobą było wszystko ok .
Z Zusem udało się wyjaśnić te rzekomo nieopłacone składki?? Trzymam kciuki, by się ogarnęli i szybko przelali kasiorkę.

---------- Dopisano o 18:31 ---------- Poprzedni post napisano o 18:30 ----------

Małgosia, tylko się nie stresuj, proszę. Zdążysz na pewno kochana .

[Malgosia1983]

Napisane przez acelinka

ha, w końcu ciuszki niuni są tam gdzie mają być - tzn. w szafie z tej radości postanowiłam zrobić fote i się Wam pochwalić
(wiem jestem gupol )

ładnie to wygląda, ciekawe jak długo będzie taki porządek

Napisane przez anciaahk

Dlatego do karmienia chcę dwie. Podobno krwawienie jest dosyć mocne i znając moje szczęście na pewno się poplamię. Lepiej mieć jedną na zmianę, majątku nie kosztuje.
Aha i polecono mi kupić najzwyklejszy szlafrok, nie brać tego z domu - bo właśnie często i tak potem ląduje na śmieciach. Jeśli znajdę u nas taki za 20-25 zł to chyba też kupię i będę miała w nosie, jak się zniszczy.

Szlafrok też mam taki "bele co"

Napisane przez MAGiALENA

ja kupiłam wczoraj piankowe klapki.

Też mam takie, zwykłe...noga sie w tym nie poci i do skrapetki też bedzie okej. Chociaż jak tam na oddziale są takie temperatury to skarpetki raczej sie nie przydadzą .

[anciaahk]

Podobno po porodzie marznie się w stopy i polecają brać skarpetki . Nie wiem, czy temperatura ma coś do rzeczy.

[acelinka]

Napisane przez anciaahk

1. Słusznie, o tym zapomniałam. Olewam więc koszulę do porodu.
2. Dzięki za podpowiedź w sprawie pepco, o tym nie pomyślałam.
3. I dzięki za termometr . Kupowałaś ten i u tego sprzedawcy??
.

ja do porodu mam taką przeokropną ze hej na potem mam troszke ładniejsze dwie

ja nie kupowałam - bratowa tż (chrzestna niuni) powiedziałą ze kupi w prezencie. Jej mama pracuje w szpitalu i powiedziała ze tam używają z tej firmy a ona ogólnie chce kupić normalnie w aptece żeby w razie gwarancji czy coś nie było problemów

[MalgosiaM8]

Napisane przez anciaahk

Małgosia ja też popieram wrzesień .
Jak to zaczęłaś pękać na brzuchu?? i to gwałtownie? zrosty? Kochana nie przejmuj się, aby z dzidzią i Tobą było wszystko ok .
Z Zusem udało się wyjaśnić te rzekomo nieopłacone składki?? Trzymam kciuki, by się ogarnęli i szybko przelali kasiorkę.

---------- Dopisano o 18:31 ---------- Poprzedni post napisano o 18:30 ----------

Małgosia, tylko się nie stresuj, proszę. Zdążysz na pewno kochana .

rozstępy mi gwałtownie wychodzą i to jeden obok drugiego... i to tak na poważnie dwa dni temu miałam gładki brzuch a dziś już widoczne gołym okiem ... wrrr

No właśnie, złozyłam potwierdzenia itp ale oczywiście gdzieś wcieło pismo... w mc lipcu (za czerwiec ) musiałam płacić dalej cały Zus... dopóki nie dostanę zwolnienia... potem mi zrekompensują w wypłacie... ale jak znowu się nie wyrobią do 10 sierpnia to znowu musze płacić... jezus ... więc kwota jakaś kosmiczna się nazbiera potem do wypłaty mi na konto chyba oszaleje jak dostane
a te 900zł no to sory to już bym miała wiekszość dla dziecka z takich podstawowcyh rożków, wanienek itp ( a wózki , łózeczka , swoja drogą)

No to się wyżaliłam, ale nerwy mi puszczają już , że jestem tak ograniczona finansowo, jeszcze nigdy w życiu tak nie miałam ble wrr

[acelinka]

Napisane przez Malgosia1983

ładnie to wygląda, ciekawe jak długo będzie taki porządek
.

hehhe tez się nad tym zastanawiałam

Napisane przez anciaahk

Podobno po porodzie marznie się w stopy i polecają brać skarpetki . Nie wiem, czy temperatura ma coś do rzeczy.

ja tam zawsze marzne w stopy, dlatego skarpetki spakowałam i zwykłe kapcie a nie tylko te pod prysznic

Napisane przez MalgosiaM8

rozstępy mi gwałtownie wychodzą i to jeden obok drugiego... i to tak na poważnie dwa dni temu miałam gładki brzuch a dziś już widoczne gołym okiem ... wrrr

No właśnie, złozyłam potwierdzenia itp ale oczywiście gdzieś wcieło pismo... w mc lipcu (za czerwiec ) musiałam płacić dalej cały Zus... dopóki nie dostanę zwolnienia... potem mi zrekompensują w wypłacie... ale jak znowu się nie wyrobią do 10 sierpnia to znowu musze płacić... jezus ... więc kwota jakaś kosmiczna się nazbiera potem do wypłaty mi na konto chyba oszaleje jak dostane
a te 900zł no to sory to już bym miała wiekszość dla dziecka z takich podstawowcyh rożków, wanienek itp ( a wózki , łózeczka , swoja drogą)

No to się wyżaliłam, ale nerwy mi puszczają już , że jestem tak ograniczona finansowo, jeszcze nigdy w życiu tak nie miałam ble wrr

Kochana rozstępami się teraz nie przejmuj, później będziemy z nimi walczyć

uważaj na siebie

w tym zusie to zawsze mieszają, patafiany

[Malgosia1983]

Napisane przez anciaahk

Podobno po porodzie marznie się w stopy i polecają brać skarpetki . Nie wiem, czy temperatura ma coś do rzeczy.

A to nie wiedziałam, pytałam siostry, to mówiła że jej bardzo ciepło było...Skarpetki malutkie nie zaszkodzi wziąść

[stokrotka_]

a ja prasuje.... i końca nie widać... wolałam prasować ciuszki , niż te pieluchy kocyki itd

małgosia...tak nagle?? aż się boję,bo mi też opada teraz szybko..

[thelilah]

witam babeczki

na szybko podczytałam...

lulla no wreszcie idziesz odpoczywać

i dobrze doczytałam, że Małgosi się brzuśku obniża? uważaj na siebie kochana

[cotynato]

Ja też słyszałam o skarpetkach i już mam w torbie.

Zabawne, jeszcze niedawno gadałyśmy o kupnie pierwszych ubranek, pierwszych ruchach a teraz o tym co brac do porodu

[irmith]

Napisane przez cotynato

Ja też słyszałam o skarpetkach i już mam w torbie.

Zabawne, jeszcze niedawno gadałyśmy o kupnie pierwszych ubranek, pierwszych ruchach a teraz o tym co brac do porodu

I o zgrozo o obniżających się brzuchach jeju ja zaczynam się bać

[MAGiALENA]

Napisane przez irmith

I o zgrozo o obniżających się brzuchach jeju ja zaczynam się bać

ja też...

[acelinka]

a ja się nie boje

wiem, dziwna jestem

[cotynato]

Napisane przez acelinka

a ja się nie boje

wiem, dziwna jestem

Nie dziwna, ja też mam dni ze się boję a inne że zupełnie nie

[aa2]

hej laseczki i najseksowniejsz na swiecie mamusie

melduje sie ze zyje i dalej malujemy

wczpraj zaczelismy mały pokój i dramat-zielony który kupilismy nie fajnie pokrywał i skończył sie za szybko, fiolet mimo ze wybierałam z wzornika nie był taki jak chciałam tylko ciutke ciemniejszy od tego co juz maiłam w pokoju wiec z męzem sie wkurzylismy i olalismy robote, dzis z rana do leroya po farby i dokupilismy zielony z mieszalnika(ogólnie nie polecam mieszalników z decorala, no ale musielismy wziasc zeby ten zielony skończyc) no i fiolet wybralismy z tekurili i wzielismy go prawie 3 litry tak na wszelki no i strzał w 10 fiolet ładnei krył i koor taki jak chciałam
ogólnie dzis trafilismy na normalnego sprzedawce i powiedział wprost ze ten dekoral z mieszalnika to dramat i jak mieszalnik to najlepiej magnat albo własnei tikurella-a tamten nie dosc ze nic nie powiedział to jeszcze zeby było smieszniej nie nakleił na puszkę jaki kolor bierzemy i dzis musiałam szukac co to za zieleń była zeby był taki sam

no troche musiałam sie wyżalic bo normalnie szlag mnie trafia pokój na szczescie na finiszu (co prawda mój mąz stwierdził ze zielony jednak mu sie neio podoba no ale zostaje jak jest!!!) mam dośc malowania! a jeszcze sprzatac trzeba

byłam tez po prezenty dla moich(siostry córki) potworków bo mają urodzinki -kupiłam im bluzy z kapturem potem pojechałam do biblioteki, do mamy po gołabki-mniam, mniam, no a teraz pisze do was


co do klapek do szpitala ja wynalazłąm w szafie takie co kiedys do gazety dawali wiec wezme je pod prysznic, musze jeszcze tylko jakies kapcioki kupic do szpitala do łazenia

[19natka88]

Napisane przez stokrotka_

natka czekaj.. dodam swoje zdjęcia... ja mam już spory zapas do 6 miesięcy,,, więc Twój tż narzekać nie powinien już

Oki to czekam na zdjęcia

Napisane przez acelinka

a nooo, pragne dodać że te kupeczki na drewnianych półkach są podwójne
rozmiarowo mam 56-68. Reszta narazie czeka na swoje dobre czasy

Naprawdę jestem pod wrażeniem

Napisane przez lausanne

aaa Natka ale heca z tą sukienką. Mnie też zachęcilas do tego zeby wystawiac Ale dziewczyna ma niezłą odwagę. Albo chce sobie coś przerobić.

Zobaczymy co ma kupująca na myśli
Dobrze, że u Was lepiej

[MalgosiaM8]

Napisane przez stokrotka_

małgosia...tak nagle?? aż się boję,bo mi też opada teraz szybko..

no właśnie ... tak szybko

Napisane przez cotynato

Nie dziwna, ja też mam dni ze się boję a inne że zupełnie nie

ja się porodu nie boję, bardziej denerwuje mnie że nic nie mam bożesz

[kasiuleczkakuleczka]

Napisane przez cotynato

Kasiu, ten temat to każda co jakiś czas porusza Dziecko czasami też odpoczywa, mniej się rusza, więcej śpi. Niepokoić Cię powinno Cię to gdyby się nie ruszała, albo przez 2 dni tak mega słabo. Zjedz coś słodkiego, poleż , może się uaktywni- tym bardziej, że wieczorem dzieci przeważnie fikają ;p

Napisane przez MAGiALENA

ja miałam w sobotę taki alarm. Kacper pobrykał rano jak tylko się obudziłam, a potem w ogóle go nie czułam. zjadłam słodkie, szturchałam brzuch, leżałam, chodziłam i nic! aż się popłakałam. od 16-tej miałam okropnie twardy i bolący brzuch.
ok. 19:30 pojechaliśmy na IP, tam miałam ktg, usg i badanie na fotelu. i co? Kacper zaczął brykać właśnie na badaniu. także pewnie na IP pomyśleli, że ściemniam albo panikuję. dostałam kropłowkę z nospy, a na wynos receptę na nospę forte i scopolan. i od tego ktg pory Kacper szaleje tak, jak wcześniej. złośliwiec!
morał: spokojnie, na pewno taki leniuszkowy dzień ma Twoja malutka!

Napisane przez mooonik

Kasiu nie panikuj!! Martwić to się możesz jakby się Niunia nie ruszała ponad 12h - tak lekarze mówią, a Twoja może ma dziś dzień leniuszka? Moja też nie zawsze tak mocno dokazuje. Nie denerwuj się tylko napij się zimnej wody z lodem, połóż na boczku i zobaczysz, że mała zareaguje. Bo nerwami ją dodatkowo stresujesz i pewnie też ją tak słabiej czujesz.

DZIĘKI uspokoiłyście mnie, tak myślałam ale wolałam spytać, czy też tak miewacie. Usiadłam i przez godz naliczyłam 20ruchów - w końcu! na leżąco nie mogłam jej wyczuć, bo brzusio mi się napinał ale wydaje mi się że to nie skurcze tylko ona tak mocno się wypinała (?) a na plecach ani chwili nie mogłam wyleżeć, bo tchu mi brakło, teraz już musiała zmienić ułożenie, bo i ruchy czuję i napięcie brzuszka minęło oraz mogę na plecach leżeć