Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

[JustPi]

Napisane przez pieleszka

a my jakoś się oswajamy bardzo powoli w trójkę ze sobą... Haneczka jest grzeczna - ładnie je i spi. tylko pierwszej nocy dała taki popis krzyku przez 3 godziny, że juz teraz pewnie wszyscy sąsiedzi wiedzą, że w bloku zamieszkała moja królewna teraz też spi, a jak sie przebudzi to idziemy kąpać. mężulek kąpie córcię ja karmię wyłącznie piersią i na razie ładnie nam idzie. pokarmu dużo, Hania umie ładnie ssać i mam nadzieje, że się to nie zmieni.
ale niestety nie ma za dobrze... zawsze musi byc "coś"... Hania urodziła się z wrodzona wadą serca VSD...na razie pani kardiolog powiedziała, że mamy się "nie stresować" (łatwo się mówi) i pilnować , zeby Mała na wadze przybierała a za 8 tyg idziemy do kontroli. jest szansa, że dziurka między komorami sie zrośnie...jeżeli nie to będzie podjęte leczenie, a zabieg to ostateczność.... więc już teraz proszę Was dziewczyny żebyście trzymały kciuki za moją Hanię....

trzymam kciuki, żeby dziurka sama zarosła

Napisane przez jacieeeee

Ja tak z doskoku czytam Was po lebkach.

Dziekuje za gratulacje. Maly jest cudny, dzis go mialam na dluzej, ale... niestety ma dodatkowe paluszki przy obu raczkach i jednej nozce. To takie male szypulki, ktore albo bedzie trzeba podwiazac i uschna (nie maja kosci) albo usunac chirurgicznie. Musimy to skonsultowac z chirurgiem. Boje sie zeby to nie bylo zapowiedzia powazniejszego zespołu wad i placze i martwie sie ogromnie. nie chcialam Was martwic ale juz nie daje rady z myslami...

ehhh martwienie się wpisane jest w macierzyństwo i chyba żadna z nas już nigdy się tego nie pozbędzie. Dominik na pewno będzie zdrowym chłopcem

Napisane przez zanka205

sms odŻanety

"Emilie ur. o 19:55 3820 g58 cm siłami natury! Chyle czoła dla tych, które mają więcej niż 2 dzieci! Dla mnie armagedon! Mała ma loczki czarne po tatusiu jest cudowna! Mam chyba milion szwów, bo taka duża baba! Jestem wykończona. Emilie dostała 10 ptk."

Żanetko ogromne gratulacje

[SweetAngel1984]

Napisane przez brumek

Sweet, a u Ciebie to nie za wczesnie ciut? Bo widzę, że bardzo chcesz już rodzić, a przecież to jeszcze nawet nie jest donoszona ciąża... Co lekarz o tym mówi?

no troche wczesnie ale moj gin mi powiedzial ze moj czas nadchodzi ze juz w ten weekend moge rodzic tez bylam troche zaszokowana
ale podobno przy cukrzycy ciazowej 37-38 tydzien to normalny termin i juz nie powstrzmuja porodu wtedy jak sie zacznie.............. dlatego tak sie zasugerowalam jego slowami ze juz moze sie zaczac i tak czekam kazdego dnia............

Napisane przez Madziulka_17

Dla Was cioteczki

---------- Dopisano o 09:22 ---------- Poprzedni post napisano o 09:20 ----------

Napisane przez zanka205

ja przepowiadacze miałam od 36.t.c., czop mi nie wypadł wcale
a urodziłam w 39.t.c. więc póki co ciężko coś przewidzieć

eh. no to ja juz sam nei wiem.......... pozostalo mi bezwiedne czekanie.........

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 09:22 ----------

a tak wogole to dziendobry

u mnei dzis brzydka pogoda..................

dzien narazie zapowiada sie w miare psokojnie chociaz czeka mnie rozmowa z R............

[agni82]

Napisane przez Madziulka_17

Dla Was cioteczki

cudowne maleństwo

Ps. zamieniam się w dwudniowy przeterminowany serek.
dziś terapia 9 piętro schodami
jak nie pomoże, to jutro powtórka
Już ja go wygonię z brzucha - łobuza jednego!

Jacieee trzeba byc dobrej myśli. na pewno wszystko sie unormuje bez zabiegów chirurgicznych.

[CarmelaSoprano]

jacieeeee pieleszka
TRZYMAMY Z SARCIA KCIUKI ZA WASZE MALUCHY!!!! NAPEWNO WSZYSTKO BEDZIE DOBRZE.

Napisane przez Vaniliova11

Dziewczyny mam pytanie chodzi o ten kikut . Czy Wasze dzieci po odpadnięciu tego dziadostwa miały juz normalny pępek czy jeszcze taki skrzep z krwi , nie wiem czy dobrze to okresliłam


Moja Głodzilla obudziła sie o północy i wciągnęła 110 ml mojego mleka

jak odpadlo to jakby taka ranka jeszcze byla i dalej trzeba bylo przemywac!
110ml ale na pojemność

Napisane przez SweetAngel1984

no troche wczesnie ale moj gin mi powiedzial ze moj czas nadchodzi ze juz w ten weekend moge rodzic tez bylam troche zaszokowana
ale podobno przy cukrzycy ciazowej 37-38 tydzien to normalny termin i juz nie powstrzmuja porodu wtedy jak sie zacznie.............. dlatego tak sie zasugerowalam jego slowami ze juz moze sie zaczac i tak czekam kazdego dnia............

lepiej jeszcze zaczekaj z rodzeniem.
mysl o czyms innym, zeby sie nie nakrecac i niczego nie wywołac.

[meszsares]

witam poszpitalnie wszystkim zbiorczo dziekuje za kciuki, jestescie kochane
pobylam sobie w tym szpitalu 3 doby - chcieli mnie zatrzymac do porodu (!), ale sie nie dalam - wypisalam sie wczoraj na wlasne zadanie, bo naprawde nie bylo powodu, zeby tam siedziec.
Badania po lebkach, trzeba sie bylo prosic -tak niedokladnie i niezgodnie z zasadami wymierzyli mi blizne (jest na granicy, ale w normie), ze nie wiem czy im w ogole wierzyc, ech...
jedyny plus to ze sie dowiedzialam, ze nie bedzie problemu z CC - nikt mnie do SN nie bedzie zmuszal

a wiecie, ze 30% polskich pacjentow wychodzi ze szpitala bardziej chorymi niz byli przed? I ja sie na to zalapalam - leze w domu z angina, a pare dni temu bylam zdrowiutenka...

[karolinee1983]

Witam z rana

Napisane przez pieleszka

ale niestety nie ma za dobrze... zawsze musi byc "coś"... Hania urodziła się z wrodzona wadą serca VSD...na razie pani kardiolog powiedziała, że mamy się "nie stresować" (łatwo się mówi) i pilnować , zeby Mała na wadze przybierała a za 8 tyg idziemy do kontroli. jest szansa, że dziurka między komorami sie zrośnie...jeżeli nie to będzie podjęte leczenie, a zabieg to ostateczność.... więc już teraz proszę Was dziewczyny żebyście trzymały kciuki za moją Hanię....

Mocno kciuki zaciskam, na pewno będzie dobrze

Napisane przez agni82

może więc w końcu urodzę. bardzo prosze o kciuki, bo wolę nie czekac do czwartku na ten masaż szyjki macicy. troszkę się go boję.

Proszę

Napisane przez jacieeeee

Dziekuje za gratulacje. Maly jest cudny, dzis go mialam na dluzej, ale... niestety ma dodatkowe paluszki przy obu raczkach i jednej nozce. To takie male szypulki, ktore albo bedzie trzeba podwiazac i uschna (nie maja kosci) albo usunac chirurgicznie. Musimy to skonsultowac z chirurgiem. Boje sie zeby to nie bylo zapowiedzia powazniejszego zespołu wad i placze i martwie sie ogromnie. nie chcialam Was martwic ale juz nie daje rady z myslami...

trzymam mocno kciuki za Dominika musi być dobrze, nawet nie biorę innej opcji pod uwagę, choć zdaję sobie sprawę, że pewnie się mocno martwisz

Napisane przez Natka_

A to Dominik, przed kąpielą

Napisane przez zanka205

sms odŻanety

"Emilie ur. o 19:55 3820 g58 cm siłami natury! Chyle czoła dla tych, które mają więcej niż 2 dzieci! Dla mnie armagedon! Mała ma loczki czarne po tatusiu jest cudowna! Mam chyba milion szwów, bo taka duża baba! Jestem wykończona. Emilie dostała 10 ptk."

Brawa i gratulacje!!!! Emilie już na świecie!!!!!!

Napisane przez Madziulka_17

Dla Was cioteczki

Napisane przez brumek

miałam super pyszną wyżerkę która niestety skończyła się jak zwykle

Oj, biedna Ty

Napisane przez Vaniliova11

Witam
Dziś w nocy odpadł kikut nareszcie !!!

Napisane przez SweetAngel1984

eh. no to ja juz sam nei wiem.......... pozostalo mi bezwiedne czekanie.........

Sweet, spokojnie, naprawdę masz jeszcze trochę czasu nie nakręcaj sie tak, pomyśl, że każda z nas tu czeka, a niektóre są już po terminie albo w terminie (ja mam mój termin jutro i też nic się nie dzieje...). Ty masz jeszcze troszkę czasu Moja koleżanka miała cukrzycę i urodziła dzień po terminie SN i nikt jej nie nakręcał, że przy cukrzycy poród na pewno będzie wcześniej trzeba czekać

---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

Napisane przez meszsares

a wiecie, ze 30% polskich pacjentow wychodzi ze szpitala bardziej chorymi niz byli przed? I ja sie na to zalapalam - leze w domu z angina, a pare dni temu bylam zdrowiutenka...

No to ładnie Cię załatwili i witam w domku - skoro nic konstruktywnego tam z Tobą nie robili, to pewnie, że w domu najlepiej!!!

[jacieeeee]

AGNI jak lezalam na patologii to polozna mowila ze to chodzenie po schodach to pic na wode, takze jak Ci sie nie chce to mozesz sobie odpuscic Ja po odejsciu wod lazilam przez godzine po korytarzu a rozwarcie nawet nie drgnelo

Ja podpielam Malucha pod cyca i juz godzine ciumka. Ale raczej to taka zabawa bo mam malutko pokarmu.

[meszsares]

oooo widze, ze mamy nowe Mamuski!!!:ju pi:
Jacieee - wreszcie sie doczekalas uff - WIELKIE GRATKI: oklaski:WITAMY DOMINIKA
Zanetaa - domyslam sie, ze strasznie bolalo, ale napewno bylas baardzo dzielna GRATULUJEklask i: Emilie - wymeczylas Mamusie, ale sie oplacalo, co?

Jacieee - moja szwagierka 30 lat temu tez urodzila sie z takimi paluszkami i juz wtedy zalatwiono to bezproblemowo, takze nie martw sie- synek przejdzie odpowiedni zabieg i sladu po tym nie bedzie. Dodam, ze szwagierka zdrowa jak kon, a ktos w dalekiej rodzinie TZta tez to mial, wiec to pewnie sprawy genetyczne, podpytaj mamy, babci... bedzie dobrze
Pieleszka - wada serca Twojej coreczki nie jest taka rzadka - rzeczywiscie tak czasem bywa, ale w wiekszosci przypadkow wszystko samo sie normuje. Trzymam kciuki
Agni - zeby to cos dalo (jesli w ogole) - to musisz SCHODZIC (nie wchodzic) i nie jeden raz, a przez pol dnia i tak codziennie...

[Zmalowana]

Napisane przez Vaniliova11

Witam
Dziś w nocy odpadł kikut nareszcie !!!

Dziewczyny mam pytanie chodzi o ten kikut . Czy Wasze dzieci po odpadnięciu tego dziadostwa miały juz normalny pępek czy jeszcze taki skrzep z krwi , nie wiem czy dobrze to okresliłam


Moja Głodzilla obudziła sie o północy i wciągnęła 110 ml mojego mleka

Mojemu jeszcze troszkę ten pępek ropieje, i ciągle go przemywamy

I rano też wciągnął 110 ml!! ale sztucznego

Zanetkoo gratulacje !!!!

[beata_1988]

Napisane przez SweetAngel1984

dzien narazie zapowiada sie w miare psokojnie chociaz czeka mnie rozmowa z R............

no ja jestem bardzo ciekawa jak ten Twój tz się będzie tłumaczyć... przegiął na maxa

Gratulacje odpadniętych kikutków - nasz już po odpadnięciu przysycha ale dalej przemywamy gazikami żeby szybko przyschło na dobre i był pępek śliczniutki.


Madziulka - śliczny chłopczyk

Natka - Dominiczek uroczo wygląda przed kąpielą



Oświeccie mnie bo już mam mętlik w głowie

jak karmię piersią w dzień a w nocy daję MM bo mam za mało pokarmu w nocy to mam dawać tylko wit. D czy K+D? bo już zgłupiałam....

poratujcie mamuśki

lece prasowanie ogarnąć bo wczoraj mała po kąpieli nie chciała zasnąć i nie zdążyłam już
rosołek sie gotuje, makaron gotowy więc obiad praktycznie mamy tylko ziemniaczki obrać zostało

[madzia1k1]

Napisane przez zanka205

sms odŻanety

"Emilie ur. o 19:55 3820 g58 cm siłami natury! Chyle czoła dla tych, które mają więcej niż 2 dzieci! Dla mnie armagedon! Mała ma loczki czarne po tatusiu jest cudowna! Mam chyba milion szwów, bo taka duża baba! Jestem wykończona. Emilie dostała 10 ptk."

WIELKIE GRATULACJEklask i:
pewnie łatwo nie było urodzić takiego klopsika, ale na pewno byłaś bardzo dzielna

Napisane przez Madziulka_17

Dla Was cioteczki

Napisane przez Vaniliova11

Witam
Dziś w nocy odpadł kikut nareszcie !!!

Dziewczyny mam pytanie chodzi o ten kikut . Czy Wasze dzieci po odpadnięciu tego dziadostwa miały juz normalny pępek czy jeszcze taki skrzep z krwi , nie wiem czy dobrze to okresliłam

u nas jeszcze przez dwa dni musialam pielegnowac pepuszek patyczkiem i octaniseptem, bo była jeszcze taka jakby ropka, ale to nie bolało maluszka.

[pieleszka]

Żanetko moje gratulacje!!!! witamy Emilie

dziękuje Wam za słowa pociechy i za kciuki kochane jesteście

[iustyna1]

Napisane przez meszsares

a wiecie, ze 30% polskich pacjentow wychodzi ze szpitala bardziej chorymi niz byli przed? I ja sie na to zalapalam - leze w domu z angina, a pare dni temu bylam zdrowiutenka...

ja się chyba zaliczam do tych 30%. Po porodzie przytargałam "coś" na rękach do domu. Nie wiem co, bo mnie dermatolog olała. Poza tym powiedziała, że i tak nie może mi nic przepisać bo karmię piersią. Do tego na twarzy coś mnie strasznie wysypało i albo to coś alergicznego albo trądzik różowaty. Też mi nic nie przepisze bo karmię piersią.

A ja się męczę bo to swędzi i boli a do tego nie wiem czy reszty domowników nie zarażę. Chyba będę musiała małą odstawić i zacząć te paskudztwa leczyć.


jacieeeee kochana pamiętasz jak ja się nóżką małej martwiłam a jak ładnie się wszystko ułożyło, u Ciebie na pewno też tak będzie

Pieleszko wszystko będzie dobrze!

Gratuluję wszystkim nowym mamom, którym nie gratulowałam

I osobno najnowszej mamusi - Zaneta

[DaKaro]

Napisane przez agni82

Ps. zamieniam się w dwudniowy przeterminowany serek.
dziś terapia 9 piętro schodami
jak nie pomoże, to jutro powtórka
Już ja go wygonię z brzucha - łobuza jednego!

Sierpniówki chętnie przyjmą Cię do swego grona. Nie bój nic. Atak na serio, to może zacząć się w każdym momencie, choć czekanie jest najgorsze.

Napisane przez meszsares

a wiecie, ze 30% polskich pacjentow wychodzi ze szpitala bardziej chorymi niz byli przed? I ja sie na to zalapalam - leze w domu z angina, a pare dni temu bylam zdrowiutenka...

nie choruj

[Shira_83]

Żanetko, Jacieeee GRATULACJĘ DZIELNE MAMUŚKI

joł babeczki

jak zwykle pierwsze pisze potem nadrabiam wybaczcie matce polce

ktoś pytał jak mi idzie łatwy plan a no idzie oczywiście ja sobie go dostosowałam do mnie i synka nie budzę go w nocy jak sobie smacznie śpi co trzy godziny tylko jak się obudzi to on już wie jak dać znać "matko jestem głodny -będę wrzeszczał jak nie ruszysz dupska z tego twojego wygodnego, cieplutkiego łóżka" wiele wskazówek jest cennych np kąpiel, sen młody przeważnie zasypia sam w łóżeczku, tylko że z moich obserwacji to mój szerszeń jest średniaczkiem i może temu dało się w miarę ten plan wprowadzić w każdym bądź razie w tej książce pisało że można harmonogram naginać więc ja sobie zrobiłam wersje dla nas ale ogólne zasady są zachowane

już pytałam ale chyba nie zauważyłyście albo uciekł mi post bo czytam po łebkach jak karmię najpierw piersią potem daję butlę to muszę dopajać jeszcze jakaś herbatką?? help

trzymam za wizyty!

Marinko nie ma za co dziękować dobrze że krople służą maluszkowi to cieszy a mama miała radość z karteczką z dialogiem pojechała do czech babki w aptece miały ubaw
Nerolka jak tam u ciebie skarbie?

[iustyna1]

Napisane przez dziubek79

ja już opadam z sił... moje dziecko non stop prawie nie śpi a przed każdym posiłkiem i po każdym posiłku jest straszny płacz ja nie wiem cy on się nie najada ?????? ale jak daję mu większą porcję mleka to ulewa , wymiotuje a czasem chlusta kurde już nie mogę tego płaczu słuchać bo nie wiem jak mu pomóc kolki to nie są bo dostaje krople a poza tym o uspokaja się na chwilkę nawet przyśnie a za kilka minut płacz a uspokaja się przy butelce sama nie wiem czy to możliwe że w 4 tygdniu zaczął się skok

Dziubek a może mały ma dużą potrzebę ssania dlatego przy butelce się uspokaja? Dajesz mu smoczek? Może dlatego ulewa bo się przejada? Moja chce ssać jak ją brzuszek boli albo nie może bączka puścić czy kupy zrobić. Tylko,że smoczka nie chce. Daję jej wtedy bardziej pustą pierś, ssie i się skupia .

[ellika]

Napisane przez dziubek79

ja już opadam z sił... moje dziecko non stop prawie nie śpi a przed każdym posiłkiem i po każdym posiłku jest straszny płacz ja nie wiem cy on się nie najada ?????? ale jak daję mu większą porcję mleka to ulewa , wymiotuje a czasem chlusta kurde już nie mogę tego płaczu słuchać bo nie wiem jak mu pomóc kolki to nie są bo dostaje krople a poza tym o uspokaja się na chwilkę nawet przyśnie a za kilka minut płacz a uspokaja się przy butelce sama nie wiem czy to możliwe że w 4 tygdniu zaczął się skok

U nas to samo mała jest marudna, cały czas by jadła i pręży się ze nie moze pierdnąć...może jakies kropelki jej dawać?Dopiero jak w końcu zaśnie i sie wybudza to ostro ładuje w pieluche. No i wlurza mnie że co zaczyna jeść to zasypia - i tak karmienie trwa wiecznie, nie daje mi odpocząć...

Napisane przez Madziulka_17

Dla Was cioteczki

Zanetka GRATUACJE :roz a:

A tak w ogóle to chyba mam klasyczny baby blues ...całymi dniami rycze z byle powodu...mam dość...wszystko mnie przerasta...jestem zmęczona i zdołowana. Karolcia w sumie potrafi mnie rozbawić i rozczulić ale częściej jestem nią zmęczona...ech...niech to cholerstwo minie bo padne na pysk i nie wstane... Na szczęscie mam kochanego męża, pomaga mi dużo, jako może tylko, ale i tak nie jest dobrze.

Musiałam sie pożalić, czy któraś z was tez ma ten problem??

---------- Dopisano o 11:19 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ----------

Napisane przez iustyna1

Dziubek a może mały ma dużą potrzebę ssania dlatego przy butelce się uspokaja? Dajesz mu smoczek? Może dlatego ulewa bo się przejada? Moja chce ssać jak ją brzuszek boli albo nie może bączka puścić czy kupy zrobić. Tylko,że smoczka nie chce. Daję jej wtedy bardziej pustą pierś, ssie i się skupia .

ooo cenna rada

[Kajool]

Napisane przez dziubek79

no dokładnie tak jak piszesz , a teraz przestały już mu się ropne robić i ma tylko krostki tylko że mam wrażenie że mu się to rozprzestrzeniło na główkę więc już też sama nie wiem czy to trądzik czy uczulenie na mleko np.




ja już opadam z sił... moje dziecko non stop prawie nie śpi a przed każdym posiłkiem i po każdym posiłku jest straszny płacz ja nie wiem cy on się nie najada ?????? ale jak daję mu większą porcję mleka to ulewa , wymiotuje a czasem chlusta kurde już nie mogę tego płaczu słuchać bo nie wiem jak mu pomóc kolki to nie są bo dostaje krople a poza tym o uspokaja się na chwilkę nawet przyśnie a za kilka minut płacz a uspokaja się przy butelce sama nie wiem czy to możliwe że w 4 tygdniu zaczął się skok

dziubku u nas tez juz na glowie, poza tym pierdzi b. smierdzaco i rowniez jest niespokojny i rozdrazniony. nie wiem czy to jednak nie ta skaza. dzisia tych krostek ma jeszcze wiecej az mi sie chce plakac. jutro ide domojej pediatry, zasiegne opinii drugiegolekarza

Napisane przez Vaniliova11

Witam
Dziś w nocy odpadł kikut nareszcie !!!

Dziewczyny mam pytanie chodzi o ten kikut . Czy Wasze dzieci po odpadnięciu tego dziadostwa miały juz normalny pępek czy jeszcze taki skrzep z krwi , nie wiem czy dobrze to okresliłam


Moja Głodzilla obudziła sie o północy i wciągnęła 110 ml mojego mleka

u nas pepowina byla b.krotko obcieta, ze nic nie wystawalo, przez to pepek goil sie 4 tygodnie ale jak odpadl, to bl ladny pepuszek.juz nie musialam przemywac

[Scio]

Napisane przez Vaniliova11

Witam
Dziś w nocy odpadł kikut nareszcie !!!

Dziewczyny mam pytanie chodzi o ten kikut . Czy Wasze dzieci po odpadnięciu tego dziadostwa miały juz normalny pępek czy jeszcze taki skrzep z krwi , nie wiem czy dobrze to okresliłam


Moja Głodzilla obudziła sie o północy i wciągnęła 110 ml mojego mleka

Nam została ranka, w ciagu 2-3 dni się zagoiło.

Pieleszko, Jaciee za Wasze maluszki.

[iustyna1]

Shirko ja nie wiem czy musisz dopajać małego jak karmisz go mieszanie, nie znam się

---------- Dopisano o 11:47 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

Napisane przez ellika

U nas to samo mała jest marudna, cały czas by jadła i pręży się ze nie moze pierdnąć...może jakies kropelki jej dawać?Dopiero jak w końcu zaśnie i sie wybudza to ostro ładuje w pieluche. No i wlurza mnie że co zaczyna jeść to zasypia - i tak karmienie trwa wiecznie, nie daje mi odpocząć...




Zanetka GRATUACJE :roz a:

A tak w ogóle to chyba mam klasyczny baby blues ...całymi dniami rycze z byle powodu...mam dość...wszystko mnie przerasta...jestem zmęczona i zdołowana. Karolcia w sumie potrafi mnie rozbawić i rozczulić ale częściej jestem nią zmęczona...ech...niech to cholerstwo minie bo padne na pysk i nie wstane... Na szczęscie mam kochanego męża, pomaga mi dużo, jako może tylko, ale i tak nie jest dobrze.

Musiałam sie pożalić, czy któraś z was tez ma ten problem??

Ja miałam w pierwszej ciąży i nie było wesoło. Bałam się, że teraz też mnie trafi ale na szczęście nie. Nic Ci nie mogę poradzić bo sama też nie wiedziałam co ze sobą zrobić. Przede wszystkim staraj się wysypiać i rób coś dla siebie, spotykaj się z ludźmi, niech mąż czasami się dzieckiem zajmie, żebyś ty miała czas tylko dla siebie. Przejdzie za jakiś czas. Dłuższy raczej.

[ellika]

Czyli zostaje mi wziąć to na przeczekanie ... muszę dać rady!

[brumek]

Cześć Ale się wyspałam Chociaż sny miałam nie za przyjemne...

I znowu stwierdzam, że jestem inna Im bliżej porodu, tym mniej mi się do niego spieszy. Chciałbym, że mały siedział w brzuszku ładnie do 40 tygodnia, do terminu...
Chyba tylko youyou tu tak miała

Napisane przez Shira_83

wiele wskazówek jest cennych np kąpiel, sen młody przeważnie zasypia sam w łóżeczku, tylko że z moich obserwacji to mój szerszeń jest średniaczkiem i może temu dało się w miarę ten plan wprowadzić w każdym bądź razie w tej książce pisało że można harmonogram naginać więc ja sobie zrobiłam wersje dla nas ale ogólne zasady są zachowane

A co konkretnie odnośnie tej kąpieli tak Ci przypasowało? Może ściągnę za niedługo

[DaKaro]

Napisane przez brumek

I znowu stwierdzam, że jestem inna Im bliżej porodu, tym mniej mi się do niego spieszy. Chciałbym, że mały siedział w brzuszku ładnie do 40 tygodnia, do terminu...
Chyba tylko youyou tu tak miała

Mnie też się nie śpieszy. Niech mała siedzi w brzuchu, jeśli tego potrzebuje. W zasadzie nic mi nie dokucza, nie narzekam na ciążę-oby tak było do końca. Poza tym, miło by było dla mojego taty, gdyby mała wyskoczyła dokładnie w termin czyli 18 sierpnia-jego urodzinki.

[Shira_83]

Napisane przez nerola

Kociary Kolinko i Wodaqua powiedzcie mi dlaczego mój kot wcześniej robiacy do kuwety,obsikuje i dziś obs**ał mi łóżko?
Ma wybierane odchody,dostę non sto.
I on śpi w łóżku a potem w nie robi
Nawet na matę Izy sie szikał.
Myślałam,ze to Krystian jak wędruje w nocy z łóżka do łóżka ale na próbę nałożyłam mu 3 noce pampersa i nie on jednak.
Poza tym to małe plamki a dzieciak oj potrafi.

mój robił to samo wykastrowałam i jak ręką odjął ale najpierw może fakt wymyj kuwete i wyparz

Napisane przez dziubek79

no nareszcie dobre wiadomości !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!

strasznie się cieszę teraz już musi być tylko lepiej skoro chłop sam przyszedł

a u nas masakra, po rannym karmieniu mały tak chlusnął że miałam łóżko do przebrania całe i od 5 nie śpi w zasadzie wcale tylko przysypia na kilkanascie minut nie wiem co z nim i się martwię
na razie go obserwujemy a jak się coś będzie działo to do pediatry

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------




piękna !!!


kobiety bo ja już zgłupiałam mnie nikt nie wyciągał szwów po cc , możliwe że mam rozpuszczalne na zewnątrz????!!!!! nikt mi nic nie mówił z lekarzy na obchodach ani przy wyjściu że mam się zgłosić miał ktoś zakładane rozpuszczalne ??????

ja nie miałam rozpuszczalnych po 7 dniach położna wyjeła

Napisane przez brumek

A co konkretnie odnośnie tej kąpieli tak Ci przypasowało? Może ściągnę za niedługo

przede wszystkim jak chwytać maluszka i jak wkładać do kąpiel krok po kroku jest opisane mniejszy stres dla małego i dla mnie również śliczny masz brzuszek

ja straciłam 19 kilo jeszcze na plusie 1kg i wrócę do tego co było ale brzuszek taki flaczek fujj obrzydza mnie on mój tż ma zakaz dotykania tej części mojej osoby

[youyou]

żanetka gratuluję dużej Emilie!!

Napisane przez pieleszka

a my jakoś się oswajamy bardzo powoli w trójkę ze sobą... Haneczka jest grzeczna - ładnie je i spi. tylko pierwszej nocy dała taki popis krzyku przez 3 godziny, że juz teraz pewnie wszyscy sąsiedzi wiedzą, że w bloku zamieszkała moja królewna teraz też spi, a jak sie przebudzi to idziemy kąpać. mężulek kąpie córcię ja karmię wyłącznie piersią i na razie ładnie nam idzie. pokarmu dużo, Hania umie ładnie ssać i mam nadzieje, że się to nie zmieni.
ale niestety nie ma za dobrze... zawsze musi byc "coś"... Hania urodziła się z wrodzona wadą serca VSD...na razie pani kardiolog powiedziała, że mamy się "nie stresować" (łatwo się mówi) i pilnować , zeby Mała na wadze przybierała a za 8 tyg idziemy do kontroli. jest szansa, że dziurka między komorami sie zrośnie...jeżeli nie to będzie podjęte leczenie, a zabieg to ostateczność.... więc już teraz proszę Was dziewczyny żebyście trzymały kciuki za moją Hanię....

trzymam kciuki aby dziurka zarosła! słyszałam że często u takich maluszków wada zanika i potem nie ma problemów

Napisane przez jacieeeee

Ja tak z doskoku czytam Was po lebkach.

Dziekuje za gratulacje. Maly jest cudny, dzis go mialam na dluzej, ale... niestety ma dodatkowe paluszki przy obu raczkach i jednej nozce. To takie male szypulki, ktore albo bedzie trzeba podwiazac i uschna (nie maja kosci) albo usunac chirurgicznie. Musimy to skonsultowac z chirurgiem. Boje sie zeby to nie bylo zapowiedzia powazniejszego zespołu wad i placze i martwie sie ogromnie. nie chcialam Was martwic ale juz nie daje rady z myslami...

Jacieeee ja wierzę że wszytsko jest w porządku, to nie jest żadna oznaka niczego poważniejszego. Sama mam bardzo bliską koleżankę która ma u stóp po 6 paluszków
Szósty jest taki maciupki i śmiesznie to wygląda ale to po prostu taka wada "estetyczna". Koleżanka jest najzupełniej zdrowa, ma dwójkę ślicznych dzieci i jest jak najbardziej normalną i szczęśliwą kobietą

[Oliweczka1985]

Żanetka gratulacje

Beatka opis porodu super Czy to był poród rodzinny?

Nerolka ponawiam pytanie, czy Twój T. ma zarejestrowany swój warsztat?

Nie mam czasu Was nadrobic, ale Jacieeee trzymam kciuki za zdrówko Dominika będzie dobrze.

[dziubek79]

Napisane przez iustyna1

Dziubek a może mały ma dużą potrzebę ssania dlatego przy butelce się uspokaja? Dajesz mu smoczek? Może dlatego ulewa bo się przejada? Moja chce ssać jak ją brzuszek boli albo nie może bączka puścić czy kupy zrobić. Tylko,że smoczka nie chce. Daję jej wtedy bardziej pustą pierś, ssie i się skupia .

dostaje smoka wiec juz sama nie wiem

a my znow po (oby) ataku kolki ryczę razem z nim i nic nie działa nie pomaga nawet sab simplex ... mam dość... mały nie spi całymi dniami ...

[brumek]

Napisane przez DaKaro

Mnie też się nie śpieszy. Niech mała siedzi w brzuchu, jeśli tego potrzebuje. W zasadzie nic mi nie dokucza, nie narzekam na ciążę-oby tak było do końca. Poza tym, miło by było dla mojego taty, gdyby mała wyskoczyła dokładnie w termin czyli 18 sierpnia-jego urodzinki.

To mammy częściowo podobnie ( z tym niespieszeniem i nie dokuczaniem), a częściowo inaczej Bo jak się modlę, żeby mały nie urodził się 19, czyli w moje urodziny

Napisane przez Shira_83

przede wszystkim jak chwytać maluszka i jak wkładać do kąpiel krok po kroku jest opisane mniejszy stres dla małego i dla mnie również śliczny masz brzuszek

ja straciłam 19 kilo jeszcze na plusie 1kg i wrócę do tego co było ale brzuszek taki flaczek fujj obrzydza mnie on mój tż ma zakaz dotykania tej części mojej osoby

Aha, dzięki Czyli takie wkładanie boczkiem, tak? A nie plecami w dół?
A tempo tracenia kg masz powalające!!!

[AgaGuernsey]

Napisane przez meszsares

witam poszpitalnie wszystkim zbiorczo dziekuje za kciuki, jestescie kochane
pobylam sobie w tym szpitalu 3 doby - chcieli mnie zatrzymac do porodu (!), ale sie nie dalam - wypisalam sie wczoraj na wlasne zadanie, bo naprawde nie bylo powodu, zeby tam siedziec.
Badania po lebkach, trzeba sie bylo prosic -tak niedokladnie i niezgodnie z zasadami wymierzyli mi blizne (jest na granicy, ale w normie), ze nie wiem czy im w ogole wierzyc, ech...
jedyny plus to ze sie dowiedzialam, ze nie bedzie problemu z CC - nikt mnie do SN nie bedzie zmuszal

a wiecie, ze 30% polskich pacjentow wychodzi ze szpitala bardziej chorymi niz byli przed? I ja sie na to zalapalam - leze w domu z angina, a pare dni temu bylam zdrowiutenka...

Witaj z powrotem! Przepedzaj czym predzej ta angine, bo za niedlugo porod!
A powiedz jak Ci mierzyli ta blizne? I czy wczesniej na wizytach lekarz jakos Ci ja ocenial? Bo mnie nie

Napisane przez brumek

I znowu stwierdzam, że jestem inna Im bliżej porodu, tym mniej mi się do niego spieszy. Chciałbym, że mały siedział w brzuszku ładnie do 40 tygodnia, do terminu...
Chyba tylko youyou tu tak miała

Ja tak mam... Nie spieszy mi sie, ja tam wiem, czym to pachnie he he. Nie no zartuje. Ale ja to chyba ostatnia z forum, ktora jeszcze nie ma nic poprane, spakowane...


Wiecie co, moj maly niestety chyba bedzie strasznym nerwuskiem. Tyle co ja sie w tej ciazy nadenerwowalam na moje dziewczyny, to szok. Jedyna nadzieja w tym, ze te "najciezsze chwile" przesypia i nie slyszy moich wrzaskow. Wysiadam juz pomalu psychicznie z tymi babami.

[DaKaro]

Napisane przez brumek

To mammy częściowo podobnie ( z tym niespieszeniem i nie dokuczaniem), a częściowo inaczej Bo jak się modlę, żeby mały nie urodził się 19, czyli w moje urodziny

A to dlaczego, podwójna impreza by była.

Napisane przez AgaGuernsey

Ja tak mam... Nie spieszy mi sie, ja tam wiem, czym to pachnie he he. Nie no zartuje. Ale ja to chyba ostatnia z forum, ktora jeszcze nie ma nic poprane, spakowane...


Wiecie co, moj maly niestety chyba bedzie strasznym nerwuskiem. Tyle co ja sie w tej ciazy nadenerwowalam na moje dziewczyny, to szok. Jedyna nadzieja w tym, ze te "najciezsze chwile" przesypia i nie slyszy moich wrzaskow. Wysiadam juz pomalu psychicznie z tymi babami.

Też torby nie mam spakowanej, bo jej po prostu w domu nie mam. Mąż ma mi teraz przywieźć.
A dziewczynki tak dokuczają?