Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

[editka2022]

Napisane przez fiona003

to tak bardzo w skrocie bo mamy wizyte u lekarza i musze leciec. mialam wywolywany porod bo Majka mial niska wage w 37 tygodniu ponizej 2500g i obawiali sie ze cos moze byc z lozyskiem, zle ja dokarmia czy cos.
I porod bolesny bo znieczulenie zadzialo na jedna strone a mialo byc tak fajnie ale zapomnialm o bolu jak zobaczylam kruszyne. Jak wroce napisze wiecej.

oo to dziwne u nas na watku chelsa rodzila w 40 ty5 dzien i maly z waga 2300chyba,u mnie w 36 wazyla 2300 to w 37 tez napewno ponizej 2500i lekarz mowi ze ok

Napisane przez Lilkaa82

Najnowsze focie mojej Kruszynki małej akrobatki

mala silaczka

dziubek 100 lal wszystkiego najlepszego

---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 17:24 ----------

wlasnie zbilam szklanke wsystko mi ostatnio z rak leci ,qogolw trzesa mi sie rece czyzby to stres mnie ogarnial niewiem

[Oliweczka1985]

Napisane przez editka2022

[/COLOR]wlasnie zbilam szklanke wsystko mi ostatnio z rak leci ,qogolw trzesa mi sie rece czyzby to stres mnie ogarnial niewiem

na szczęście


Właśnie wstawiłam do piekarnika spód szarlotki, potem dodam jabłuszka i górę

[CarmelaSoprano]

Napisane przez Lilkaa82

A Twoja ile waży ? My jutro na szczepienia - z tego co pamietam Wy tez prawda ?

Ile waży... 3700

Tak my jutro na szczepienie, mam stresa
Kupujesz jakis czopki p/goraczkowe w razie W???

Napisane przez Lilkaa82

My najpierw kapiemy, pozniej karmimy i mała zasypia przewaznie juz w trakcie karmienia butlą

Też mamy taka technike.

Napisane przez Lilkaa82

Najnowsze focie mojej Kruszynki małej akrobatki

To nie kruszon to kluseczka i do tego jakie fajne włoski u nas łysina jak u Gargamela

[karolinee1983]

Napisane przez fiona003

Hej dziewczyny pamietacie mnie jeszcze. Chcialam tylko oznajmic ze od 21 lipca jestem mama malej Majki a termin mialam na 2 sierpnia. wcisnelam sie troche w kolejke ale to juz bylo niezalezne ode mnie
Gratulacje wszystkim nowym mamusiom.

Pamiętam no proszę sierpniówka się wepchnęła w kolejkę lipcówkom (żart ). Gratulacje!!!! Ja na swoją Majkę nadal czekam

Napisane przez Lilkaa82

Najnowsze focie mojej Kruszynki małej akrobatki

Śliczna akrobatka

[beata_1988]

witam po małej przerwie -

Mam wieści od Słoneczka
Jeszcze jest w dwupakui na razie się nie zanosi żeby coś ruszyło samo, Chce już szału dostać bo ile można leżeć, synek uparty i mamusi dokucza bo nadal nie chce wyjśc.

Miała dziś podaną oksytocynę i nic nie zadziałało, Już by bardzo chciała miec syneczka przy sobie, na dodatek leży sama w sali, bez tv i piszę że już w depresję powoli wpada biedulka..

Przez sms podtrzymuje ją na duchu że to już niedługo ale podejrzewam że na pewno się bardzo stresuje że poród jeszcze nie postępuje.

Trzymam kciuki żeby jak najszybciej ruszyło u Słoneczka

[marzena_S]

JanuszAgnieszka, CrazyMachine, Brumek,AgaGuernsey, Wodaqua, Dziubek, Shira, dziękuję za odpowiedzi związane z wyjściem ze szpitala po cc.

Zmalowana, niezłą miałaś akcję z lampką- uśmiałam się niesamowicie.
Ja swoją też chciałam sama zainstalować- no ale nie obeszło się bez wiertarki, więc musiałam odpuścić.

Fiona, gratulacje- witamy Maję i czekamy na dalszy opis.

Lilka, z Karolinki niezła akrobatka.

Oliweczko, współczuję sąsiadów, ale tak to niestety czasem jest- ludzie stają się zawistni jak tylko zobaczą, że ktoś ma więcej niż oni.
Nie mówiąc już o "potajemnej" sprzedaży mieszkania- skoro to była czyjaś własność to dlaczego poprzedni właściciel musiałby się tłumaczyć przed sąsiadami, że sprzedaje mieszkanie- zupełnie niepojęte dla mnie.

Przez to, że zaczęłam przeżywać już cc i cały czas ta duża waga małej mnie zastanawia śniło mi się dzisiaj, że byłam już w szpitalu i przed cięciem zrobili mi jeszcze usg...
Lekarz nagle zrobił dziwną minę i mówi : "Ooo, to dziecko jednak nie będzie duże- Będzie Pani miała po prostu bliźniaki! ".
Matko gdybym naprawdę coś takiego miała usłyszeć, to bym tam chyba padła trupem- oczywiście obudziłam się momentalnie.
Jak opowiadałam to rano tż to się ze mnie śmiał i oczywiście stwierdził, że faaajnie by było tak dwójkę od razu.

[kmat]

marzena przesyłam pozytywne fluidy, rzeczywiście musisz sie przejmowac trzymaj sieciepło

[agni82]

Napisane przez Lilkaa82

Najnowsze focie mojej Kruszynki małej akrobatki

jejciu jaka ona silna szok. taka mała i tak potrafi się wygiąc?

mnie zaczyna juz odbijac z nadmiaru ciężaru i skoków hormonalnych.

[wodaqua]

Lilka, niedługo, żeby Karolinie zrobić fotę, będziesz musiała opcje SPORT włączać dla małej!

Napisane przez Scio

Omija czasem wąchnie, ale jak Agata płacze to kotka miałczy jakby miałaruje

O, to jestem ciekawa jakie ta Wasza Agatka dźwięki wydaje , że kotka o chcicy śpiewa...

Oliweczko, ja bym poszła na to zebranie zarządu i zapytała o co chodzi... Powiedzcie, ze czujecie że sąsiedzi to zadymiarze i dlatego to im fory daja, a nie Wam... Podejrzewam, ze to pomieszczenie gospodarcze w spadku po porzednikach dostaliście i tak powinno zostać.... Nie denerwuj się, ale warto zawalczyć jednak, może męża wyślij... Swoją drogą nie zazdroszczę sąsiadów...
No to też przejścia przez psa macie... W zasadzie przez nieuświadomionych wtrącalskich... Bo Wy chyba Goldena macie, co? Jeśli tak, to bym była spokojna...

Fiona, pamiętamy i gartulujemy!: roza:

Słoneczko biedna, sama leży i nawet oksy jej nie rusza, szkoda. Zaciskam kciuki, żeby jednak ruszyło!

Marzena, sen przedni

Dziewczyny mam pytanie odnośnie wyparzania...
Właśnie wyparzyłam laktator do szpitala i jak wyjęłam z wody to jest cały w białym pyle/pewnie w kamieniu od wody... Ręce mi opadają, bo nawet wziąć w rękę nie jest przyjemnie a co dopiero jak buteleczkę dziecku wyparzę... Czy wyparzacz do mikrofali pomoże? Nie miałam zamiaru kupować, ale...

[kmat]

youyou, blondynkapoznan, beata dzieku za odp co do zoltaczki, lekarz kazal malego odstawic na dwa dni od cyca i spadlo uffff, tylko teraz mam mniej mlea buuuu
ania, madzia dziekuje za staniki na pewno ktorys wybiore sa swietne, dzieki
wodaaqua to normalny nalot po wyparzeniu, ja tak podaje dziecku i jest ok

a u nas postepy, ja smigam jak oszalala, rana nie boli, 5 kilo zostalo do zrzucenia,a maly aniolek, zoltaczka schodZi A ON NADAL SPI
przepraszam pisze jedna reka na drugiej maly przy cycu


dziewczyny kiedy mozna po cc zaczac cwiczyc brzuch, mi zostala ladna pilka i musze cos z tym zrobic

[iustyna1]

Napisane przez wodaqua

Też bym chciała... Ale jak sobie tak pięknie porządek zrobiłam, to mój mąż powiedział, że czuje się jak pedofil

Dziwne ludzie
Podkreślone - otóż to! Ja się boję nadmiernego zainteresowania - ostatnio tesciowa jak była, to sobie otreby orzywiozła i mówi żeby do naszych dosypać, bo teraz to już tu częściej pewnie bedzie bywała Ja nie chcę!!! Aaaaa! Muszę być bardziej asertywna....

Wodaqua oplułam ze śmiechu monitor
A co do goszczenia się teściowych, to my jeszcze niewiele mamy w nowym domu. No to ona sobie swoje kapcie przywiozła i zostawiła... myśli, że będzie tu AŻ TAK często przebywać czy co?

Chciałam te kapcie dać mężowi, żeby jej odwiózł jak będzie do rodziców jechał i powiedział, że coś mamusia zapomniała .

Napisane przez karolinee1983

Ja też zerówkę strzelałam, ale mój tż również zwrócił mi delikatnie uwagę, żebym jednak trochę włosków tam zostawiła, bo mu tak dziwnie na łyso

znowu oplułam monitor


Brumek no przykro jak cholera. Faktycznie męża najbardziej szkoda.

Mi przykro jak moi rodzice kupują ubrania czy inne rzeczy wnukom a teściowie nic. Nawet jak przyszli ją zobaczyć to nic dla niej nie mieli. I nie chodzi o to, że czegoś dzieciom brakuje. Widzę, że mężowi też przykro. Ale na ten temat to można pisać i pisać...

Napisane przez Oliweczka1985

Ja ciągle słyszę pytania, co zrobimy z psem jak się Julka urodzi chyab zacznę odpowiadac, ze zabijemy

Albo śmiertelnie poważnie odpowiadaj, że do lasu wywieziesz i czy mogą Ci w tym pomóc . My mieliśmy taką przeprawę z gadką o kocie: a jak dziecko udusi, a jak mu do łóżeczka wejdzie, a jak dziecko zagryzie. Chyba zrozumieli jak powiedziałam, że kot zostaje i koniec. Zawsze trzeba pilnować dziecka i zwierzęcia, czy to kot czy pies, nawet najspokojniejszy.

[wodaqua]

O widzisz, dla mnie to się wydaje być takim syfkiem... Chętnie jeszcze bym wymyła... Dzięki...

Gdzies czytałam że poważne ćwiczenie mięśni brzucha po cc mozna zacząć po pół roku, ale jakies delikatne wcześniej - po 3 miesiącach...

---------- Dopisano o 18:34 ---------- Poprzedni post napisano o 18:32 ----------

Napisane przez iustyna1

Wodaqua oplułam ze śmiechu monitor
A co do goszczenia się teściowych, to my jeszcze niewiele mamy w nowym domu. No to ona sobie swoje kapcie przywiozła i zostawiła... myśli, że będzie tu AŻ TAK często przebywać czy co?

Chciałam te kapcie dać mężowi, żeby jej odwiózł jak będzie do rodziców jechał i powiedział, że coś mamusia zapomniała .

Oj przepraszam, tylko Ci sprzątania narobiłam...

Kapcie... no cóż... chyba oj faktycznie mama zapomniała

[editka2022]

z tymi kapciami to dobre ja bym odwiozla
moja tesciowa tez dobra wczoraj byla pojechalismy do nich po obiedzie ,ona jak zawsze ze obiad a my ze nie juz jedlismy no to ona a co bylo na obiad to ja to i to a ona aha za 15 min a co na surowke bylo,i 150 pytan o obiad matko co to ja obchodziii
a i jeszcze tekst niejestes tak gruba myslalam ze bedziesz grubsza w tej ciazy,dobre nie.

wczoraj az sie zdenerwowoalm ja buty na nogi a tu zonk niechca wejsc takie spuchniete musialam klapki wlozyc.

[dziubek79]

Napisane przez Lilkaa82

Najnowsze focie mojej Kruszynki małej akrobatki

Napisane przez editka2022

oo to dziwne u nas na watku chelsa rodzila w 40 ty5 dzien i maly z waga 2300chyba,u mnie w 36 wazyla 2300 to w 37 tez napewno ponizej 2500i lekarz mowi ze ok


mala silaczka

dziubek 100 lal wszystkiego najlepszego

---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 17:24 ----------

wlasnie zbilam szklanke wsystko mi ostatnio z rak leci ,qogolw trzesa mi sie rece czyzby to stres mnie ogarnial niewiem

dziękuję

Napisane przez beata_1988

witam po małej przerwie -

Mam wieści od Słoneczka
Jeszcze jest w dwupakui na razie się nie zanosi żeby coś ruszyło samo, Chce już szału dostać bo ile można leżeć, synek uparty i mamusi dokucza bo nadal nie chce wyjśc.

Miała dziś podaną oksytocynę i nic nie zadziałało, Już by bardzo chciała miec syneczka przy sobie, na dodatek leży sama w sali, bez tv i piszę że już w depresję powoli wpada biedulka..

Przez sms podtrzymuje ją na duchu że to już niedługo ale podejrzewam że na pewno się bardzo stresuje że poród jeszcze nie postępuje.

Trzymam kciuki żeby jak najszybciej ruszyło u Słoneczka

[BABONIK]

Najważniejsze

Oliweczka

Meszsares- to ja chcę wcześniej CC,lekarz jutro ma sprawdzic czy jest to możliwe.tzn rozsądne.mam problem z codziennymi mocnymi skurczami,boję się,żeby to nie za daleko zaszło skoro mam miec CC, aprzy okazji mam problem z oddawaniem moczu.Gdzieś dzieciątko tak uciska ,że nie mogę się wysiusiac.Muszę się sporo namęczyc,żeby zaczac sikac.to dosc bolesne.ale oczywicie wszystko z rozsądkiem.zobaczymy co lekarz jutro powie.

[Chelsea91]

Melduję się i ja po długiej nieobecności
A więc Julus dość grzeczny, bardzo ruchliwy, kikucik odpadł w 10 dobie, jak nie spi to woła mnie krzycząc żebym przy nim była, dużo je, dokarmiam butlą a w nocy budzi się ze 3 razy. Za każdym razem godzina z głowy... Nie narzekamy strasznie z TŻ.
Dziś kupiliśmy leżaczek, mały zadowolony od razu w nim zasnął.
Chociaż to grzeczne dziecko to jednak bardzo absorbujące i czasem mam dosyć
Lecę bo juz mnie wzywa
Dzieciaczki śliczne dziewczynki macie. Napatrzeć sie nie można
Gratuluje wszystkim nowym mamusiom

[brunetka2000]

Dziewczyny potrzebuje rady, bo nie wiem czy ja jestem jakaś głupia czy może nie da się tego zrobić bo jest za wcześnie
Chodzi mi o to, że moje dziecko myli dzień z nocą W dzień cały czas by spała, a w nocy nie!!! kładziemy się koło 24 bo ona nie chce spać Co mam zrobić, żeby się jej to zmieniło ??? Dodam, że jak się w dzień naje to od razu zasypie Bez rąk, bez bujania a wieczorem nie ma zamiaru nawet jak ją chce uśpić Proszę o radę

[Zmalowana]

Napisane przez brumek

I pytanie do mam: dziewczynki kochane, kiedy umawiałyście się na te wizyty po 6 tygodniach do ortopedy? To jakoś mówią przy wypisywaniu ze szpitala, czy wszystko załatwia się na własną rękę, czy położna przypomina na wizycie? Tak z ciekawości chciałabym już wiedzieć
I jeszcze jak jest z tą położną? To jakoś tuż po porodzie trzeba się zapisać z dzieckiem do przychodni i oni wysyłają położną, tak?

Co do ortopedy to w książeczce w szpitalu w zaleceniach wpisują wizytę u ortopedy. Trzeba się udać do pediatry pod skierowanie i od razu iść się zapisać w przychodni bo trochę się czeka. Ja dzisiaj dopiero zapisałam bo nie było grafików jeszcze dla ortopedy bo urlopy, i mam termin na za 3 tygodnie. Mi położna mówiła, że można nawet iść pod koniec 2 miesiąca życia dziecka. Bo bioderka się rozwijają do 3 miesiąca. Te 4-6 tygodni podobno jest umowne, żeby rodziców zmobilizować

Brunetko mój dopiero od 3-4 dni wydaje mi się że załapał że w nocy się śpi. Ale ja np. w nocy nie rozmawiam z nim, nic nie mówię, tylko jak się obudzi, przewijam, robię butlę, po butli mówię że wracamy spać i albo go chwilę na rękach ponoszę, albo kładę i przytulam aż zaśnie. Oczywiście nie jest idealnie, że zawsze to działa :P W dzień wszystko robię w tej samej kolejności, ale oprócz tego rozmawiam z nim, robię miny itp, i dopiero po tym go usypiam

[CrazyMachine]

Napisane przez wodaqua

Dziewczyny mam pytanie odnośnie wyparzania...
Właśnie wyparzyłam laktator do szpitala i jak wyjęłam z wody to jest cały w białym pyle/pewnie w kamieniu od wody... Ręce mi opadają, bo nawet wziąć w rękę nie jest przyjemnie a co dopiero jak buteleczkę dziecku wyparzę... Czy wyparzacz do mikrofali pomoże? Nie miałam zamiaru kupować, ale...

Wyparz jeszcze raz, ale do wody dodaj kwasku cytrynowego. Taka instrukcja byla na moim laktatorze, a kwasek usuwa kamien z naczyn itp.

Napisane przez marzena_S

Lekarz nagle zrobił dziwną minę i mówi : "Ooo, to dziecko jednak nie będzie duże- Będzie Pani miała po prostu bliźniaki! ".
Matko gdybym naprawdę coś takiego miała usłyszeć, to bym tam chyba padła trupem- oczywiście obudziłam się momentalnie.
Jak opowiadałam to rano tż to się ze mnie śmiał i oczywiście stwierdził, że faaajnie by było tak dwójkę od razu.

Ja zawsze chcialam miec blizniaki, ale widzac ile roboty jest z jednym dzieckiem oboje z meżem dziekujemy Bogu, ze nie obdarowal nas dwojka

[Oliweczka1985]

Napisane przez beata_1988;28489617
[B

Mam wieści od Słoneczka[/B]
Jeszcze jest w dwupakui na razie się nie zanosi żeby coś ruszyło samo, Chce już szału dostać bo ile można leżeć, synek uparty i mamusi dokucza bo nadal nie chce wyjśc.

Miała dziś podaną oksytocynę i nic nie zadziałało, Już by bardzo chciała miec syneczka przy sobie, na dodatek leży sama w sali, bez tv i piszę że już w depresję powoli wpada biedulka..

Przez sms podtrzymuje ją na duchu że to już niedługo ale podejrzewam że na pewno się bardzo stresuje że poród jeszcze nie postępuje.

Trzymam kciuki żeby jak najszybciej ruszyło u Słoneczka

Ja tez trzymam kciuki za jak najszybsze rozwiązanie

Napisane przez marzena_S

[B]J
Oliweczko, współczuję sąsiadów, ale tak to niestety czasem jest- ludzie stają się zawistni jak tylko zobaczą, że ktoś ma więcej niż oni.
Nie mówiąc już o "potajemnej" sprzedaży mieszkania- skoro to była czyjaś własność to dlaczego poprzedni właściciel musiałby się tłumaczyć przed sąsiadami, że sprzedaje mieszkanie- zupełnie niepojęte dla mnie.

No dla mnie właśnie też to jest niepojęte

[QUOTE=wodaqua;28490207

Oliweczko, ja bym poszła na to zebranie zarządu i zapytała o co chodzi... Powiedzcie, ze czujecie że sąsiedzi to zadymiarze i dlatego to im fory daja, a nie Wam... Podejrzewam, ze to pomieszczenie gospodarcze w spadku po porzednikach dostaliście i tak powinno zostać.... Nie denerwuj się, ale warto zawalczyć jednak, może męża wyślij... Swoją drogą nie zazdroszczę sąsiadów...
No to też przejścia przez psa macie... W zasadzie przez nieuświadomionych wtrącalskich... Bo Wy chyba Goldena macie, co? Jeśli tak, to bym była spokojna...

[/QUOTE]

Tak, to pomieszczenie ,,w spadku" dostaliśmy, ale tak jak pisałam my o nie wnioskowalismy właśnie na tym zarządzie
A pieska tak mamy goldena
Oj mam już dosyc tego dnia...........
Wiecie co wczoraj powiedział taki kolega-że mam wielka dupę, nie że teraz tylko że przed ciążą też miałam- ale bezbuzgowiec.....a ja wcale nie mam wielkiej dupy, tylko szerokie biodra i wcięcie w tali-typowo kobieca figura, a on że wielka dupa....nic mu nie odp., ale jak słowo daję DEBIL bez taktu i wogóle- i to nie pierwszy raz ,,wypowiada swoje zdanie". Kiedys jak pomagał zmontowac szafę meżowi, to mówi, że nie chciałby negowac Olki gustu, ale.... tu chodziło o to, że jemu szafa sie nie podoba ZERO TAKTU ZERO CZEGOKOLWIEK-zazdrosnik jak cholera-ciągle od nas kasę pozycza zamiast p[ójśc do dodatkowej roboty.....
Oj juz nie piszę, bo zaśmiecam wątek, ale nie mam z kim pogadac.....

[iustyna1]

Napisane przez Oliweczka1985

Wiecie co wczoraj powiedział taki kolega-że mam wielka dupę, nie że teraz tylko że przed ciążą też miałam- ale bezbuzgowiec.....a ja wcale nie mam wielkiej dupy, tylko szerokie biodra i wcięcie w tali-typowo kobieca figura, a on że wielka dupa....nic mu nie odp., ale jak słowo daję DEBIL bez taktu i wogóle- i to nie pierwszy raz ,,wypowiada swoje zdanie". Kiedys jak pomagał zmontowac szafę meżowi, to mówi, że nie chciałby negowac Olki gustu, ale.... tu chodziło o to, że jemu szafa sie nie podoba ZERO TAKTU ZERO CZEGOKOLWIEK-zazdrosnik jak cholera-ciągle od nas kasę pozycza zamiast p[ójśc do dodatkowej roboty.....
Oj juz nie piszę, bo zaśmiecam wątek, ale nie mam z kim pogadac.....

eee mogłaś mu powiedzieć, że lepiej mieć dużą dupę niż brak kultury osobistej, taktu albo mózgu. Albo że twoja dupa, twój problem . Olej palanta.

---------- Dopisano o 20:25 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------

Zanka mam pytanie bo wiem, że Ty też tylko po cywilnym ślubie jesteś: byłaś już ustalić chrzciny, nie miałaś żadnych problemów?

Nam jeden ksiądz odmówił a drugi chce zaświadczenia z mojej parafii, którego pewnie nie dostanę. Chyba będziemy musieli wziąć kościelny. Mieliśmy zamiar, ale jak na niego uzbieramy a na razie się nie zanosi...

No i napisz co Wam pediatra powiedział

[Natka_]

Była położna, Dominik waży 4600g! W 2 tygodnie przybrał kilo. A jest tylko na piersi Przypasłam go trochę hehe. Muszę pilnować żeby karmić co 3h, bo on za często woła. Jeżeli będzie chciał częściej to nie pierś tylko herbatka, bo on się tak napycha mlekiem, że nie zdazy trawic i stad byc moze problemy z kupką.
Tak to wszystko wporządku

Napisane przez beata_1988

witam po małej przerwie -

Mam wieści od Słoneczka
Jeszcze jest w dwupakui na razie się nie zanosi żeby coś ruszyło samo, Chce już szału dostać bo ile można leżeć, synek uparty i mamusi dokucza bo nadal nie chce wyjśc.

Miała dziś podaną oksytocynę i nic nie zadziałało, Już by bardzo chciała miec syneczka przy sobie, na dodatek leży sama w sali, bez tv i piszę że już w depresję powoli wpada biedulka..

Przez sms podtrzymuje ją na duchu że to już niedługo ale podejrzewam że na pewno się bardzo stresuje że poród jeszcze nie postępuje.

Trzymam kciuki żeby jak najszybciej ruszyło u Słoneczka

mocno zaciśnięte.

Napisane przez Chelsea91

Melduję się i ja po długiej nieobecności
A więc Julus dość grzeczny, bardzo ruchliwy, kikucik odpadł w 10 dobie, jak nie spi to woła mnie krzycząc żebym przy nim była, dużo je, dokarmiam butlą a w nocy budzi się ze 3 razy. Za każdym razem godzina z głowy... Nie narzekamy strasznie z TŻ.
Dziś kupiliśmy leżaczek, mały zadowolony od razu w nim zasnął.
Chociaż to grzeczne dziecko to jednak bardzo absorbujące i czasem mam dosyć
Lecę bo juz mnie wzywa
Dzieciaczki śliczne dziewczynki macie. Napatrzeć sie nie można
Gratuluje wszystkim nowym mamusiom

Witaj

[brumek]

Napisane przez Scio

Najlepiej od razu umów się po wyjściu ze szpitala. Ja się zgapiłam i dzwoniłam 20 lipca -termin 21 sierpnia. Troche za późno, bo usg miedzy 6 a 8 tyg powinno sie robic. Ja miałam na wypisie ze szpitala adnotacje - kontrola bioder po 6 tygodniu,skierownie do poradni preluksacyjnej dostałam u pediatry w przychodnii.
Przychodnie deklarujesz przy porodzie, tam wysyłają papiery ze szpitala i odwiedza położna.

Dzięki
Czyli im szybciej tym lepiej. Chociaż może u nas będzie łatwiej, bo szpitale i lekarze na każdym kroku są...

Napisane przez Natka_

Położna, która przychodzi do nas poinformowała nas, że trzeba się umówić na taką wizytę w 6 tygodniu czyli to usg bioderek. Dała nam numer telefonu gdzie można takie usg wykonać. Zadzwoniłam i umówiłam nas na wizytę

A położna jest stamtąd gdzie będziesz chodziła z dzieciątkiem do lekarza, tam zgłaszasz urodzenie się dziecka (po wyjściu ze szpitala) i oni wysyłają położną do Was

Dzięki
A do przychodni zapisaliście się po wyjściu ze szpitala, czy jeszcze przed np. Twój mąż Dominika zapisał? Bo nam położna na SR sugerowała żeby tak zrobić.

Napisane przez Lilkaa82

U nas dali kartkę ze zaleca sie zrobienie przynajmniej 1 raz USG bioder u dziecka w okolicach 6 tyg zycia. Na nfz nigdzie u nas nie zrobie bez skierowania wiec umowilysmy sie prywatnie, mamy za tydzien w poniedzialek wizyta i USG 120zł

W szpitalu wybiera sie przychodnie do ktorej szpital wysyla papiery dziecka i karte szczepien, i stamtąd polozna powinna sie z Toba skontaktowac, przynajmniej tak bylo u nas.

Dzięki
Ale tu już wiem, że u nas będzie trochę inaczej, bo jedyne papiery które szpital gdziekolwiek wysyła to te do USC. Przychodnię i resztę to już samemu trzeba zawiadomić.

Napisane przez Oliweczka1985

Ja ciągle słyszę pytania, co zrobimy z psem jak się Julka urodzi chyab zacznę odpowiadac, ze zabijemy

Nienawidzę takiego podejścia
Co ci ludzie sobie myślą, ze pies to jakaś rzecz? I jak pojawi się"nowy pupilek" (dziecko", to tego starego (pies) trzeba wyrzucić w lesie czy na szosie? W głowie się nie mieści

Napisane przez editka2022

oo to dziwne u nas na watku chelsa rodzila w 40 ty5 dzien i maly z waga 2300chyba,u mnie w 36 wazyla 2300 to w 37 tez napewno ponizej 2500i lekarz mowi ze ok

Dokładnie to samo sobie pomyślałam, jak to przeczytałam. Że to chyba przesada lekka. No ale może w Stanach lekarze mają jakieś inne zwyczaje

Napisane przez wodaqua

Dziewczyny mam pytanie odnośnie wyparzania...
Właśnie wyparzyłam laktator do szpitala i jak wyjęłam z wody to jest cały w białym pyle/pewnie w kamieniu od wody... Ręce mi opadają, bo nawet wziąć w rękę nie jest przyjemnie a co dopiero jak buteleczkę dziecku wyparzę... Czy wyparzacz do mikrofali pomoże? Nie miałam zamiaru kupować, ale...

A to mnie zdziwiłaś! Bo ja też w garnku wyparzałam (zalałam wrzątkiem i gotowałam przez 5 minut - tak było w instrukcji) i ślicznie się zrobiło, tzn. bez żadnych osadów. Widocznie zależy od twardości wody czy coś...

Napisane przez iustyna1

A co do goszczenia się teściowych, to my jeszcze niewiele mamy w nowym domu. No to ona sobie swoje kapcie przywiozła i zostawiła... myśli, że będzie tu AŻ TAK często przebywać czy co?

Chciałam te kapcie dać mężowi, żeby jej odwiózł jak będzie do rodziców jechał i powiedział, że coś mamusia zapomniała .

Zrób tak, zrób!!! Ale by miała minę

Napisane przez Zmalowana

Co do ortopedy to w książeczce w szpitalu w zaleceniach wpisują wizytę u ortopedy. Trzeba się udać do pediatry pod skierowanie i od razu iść się zapisać w przychodni bo trochę się czeka. Ja dzisiaj dopiero zapisałam bo nie było grafików jeszcze dla ortopedy bo urlopy, i mam termin na za 3 tygodnie. Mi położna mówiła, że można nawet iść pod koniec 2 miesiąca życia dziecka. Bo bioderka się rozwijają do 3 miesiąca. Te 4-6 tygodni podobno jest umowne, żeby rodziców zmobilizować

Dzięki

---------- Dopisano o 20:44 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------

Napisane przez iustyna1

Nam jeden ksiądz odmówił a drugi chce zaświadczenia z mojej parafii, którego pewnie nie dostanę. Chyba będziemy musieli wziąć kościelny. Mieliśmy zamiar, ale jak na niego uzbieramy a na razie się nie zanosi...

No wiesz co?!? Co za beznadziejni księża. Jak mogą odmówić dziecku ochrzczenia Wiem, że tak bywa, bo często o tym słyszę, ale u nas jest sporo znajomych tylko po cywilnym i problemów nie mieli. Może tu księża jacyś bardziej tolerancyjni, albo mniej łasi na kasę

Napisane przez Natka_

Była położna, Dominik waży 4600g! W 2 tygodnie przybrał kilo.

Ale waga !!! Pięknie

[aania_20]

Napisane przez iustyna1

Wodaqua oplułam ze śmiechu monitor
A co do goszczenia się teściowych, to my jeszcze niewiele mamy w nowym domu. No to ona sobie swoje kapcie przywiozła i zostawiła... myśli, że będzie tu AŻ TAK często przebywać czy co?

Oj.....to mamusia się na częste wizytacje już nastawiła

Napisane przez editka2022

a i jeszcze tekst niejestes tak gruba myslalam ze bedziesz grubsza w tej ciazy,dobre nie.

no super... co za takt...


babonik, za jutro!

Napisane przez brunetka2000

Dziewczyny potrzebuje rady, bo nie wiem czy ja jestem jakaś głupia czy może nie da się tego zrobić bo jest za wcześnie
Chodzi mi o to, że moje dziecko myli dzień z nocą W dzień cały czas by spała, a w nocy nie!!! kładziemy się koło 24 bo ona nie chce spać Co mam zrobić, żeby się jej to zmieniło ???

Może być za wcześnie... fajne porównanie mi dała położna - dla malucha nie ma pory - "dzień" i "noc", dla niego jest tylko pora spania i pora jedzenia, ew. zabawy.
Ja też w nocy tylko małą lampkę świecę i nie mówię do niego nic, karmię, przewijam, usypiam i żyję nadzieją że szybko się nauczy że noc jest tylko do spania

Napisane przez Oliweczka1985

Wiecie co wczoraj powiedział taki kolega-że mam wielka dupę, nie że teraz tylko że przed ciążą też miałam- ale bezbuzgowiec.....a ja wcale nie mam wielkiej dupy, tylko szerokie biodra i wcięcie w tali-typowo kobieca figura, a on że wielka dupa....nic mu nie odp., ale jak słowo daję DEBIL bez taktu i wogóle- i to nie pierwszy raz ,,wypowiada swoje zdanie". Kiedys jak pomagał zmontowac szafę meżowi, to mówi, że nie chciałby negowac Olki gustu, ale.... tu chodziło o to, że jemu szafa sie nie podoba ZERO TAKTU ZERO CZEGOKOLWIEK-zazdrosnik jak cholera-ciągle od nas kasę pozycza zamiast p[ójśc do dodatkowej roboty.....

Co za palant.... chyba facet ma jakieś kompleksy i tym sposobem się dowartościować musi...

Natka, piękna waga!

[iustyna1]

Napisane przez brumek

No wiesz co?!? Co za beznadziejni księża. Jak mogą odmówić dziecku ochrzczenia Wiem, że tak bywa, bo często o tym słyszę, ale u nas jest sporo znajomych tylko po cywilnym i problemów nie mieli. Może tu księża jacyś bardziej tolerancyjni, albo mniej łasi na kasę

Po pierwsze to proboszcz się zmienił, poprzedni nam ochrzcił syna.
Po drugie wiedziałam, że tak będzie, nawet ten ksiądz powiedział, że jedno się może "przydarzyć" ale już dwoje to nie i że co my sobie myślimy, że "będziemy się tak płodzić"?. Ja to rozumiem, ale powiedział to w taki sposób, że Tż wstał, powiedział do widzenia i wyszedł.
Po trzecie jak mieliśmy do wyboru czy mieszkać u rodziców i brać ślub, czy dołożyć do budowy i się wyprowadzić na swoje, to wybraliśmy to drugie.

A tak to chyba będą tylko świadkowie, rodzice, dziadkowie i rodzeństwo i tyle ze ślubu. Ale jakoś mi to nie przeszkadza, chyba nie chciałabym dużego ślubu (teraz to nawet wyboru nie mam).

Co nie zmienia faktu, że na ten mały ślub też musimy kasę uzbierać.

[madzia1k1]

Witam was dopiero wieczorem!!!

Dzisiaj pierwszy raz byłam sama z Dominikiem bo tatusiowi skończył sie urlop i nie miałam za bardzo czasu na wizaz. Malutki do południa spał 3 godz i w tym czasie musiałam zjeść śniadanie, wyprasować ciuszki, ściągnąć pokarm, przygotować do obiadu i zmyć podłogi. Po południu byłam tak śpiąca i głowa mnie bolała, że spałam z 2 godziny, a tatuś opiekował się maluszkiem.

Mam trochę stron do nadrobienia, ale najpierw muszę was sie o coś zapytać.
Mamy problem z ropiejącym oczkiem, od dzisiaj to się dzieje do tej pory wszystko było dobrze. Mamusie które miały już kiedyś ten problem proszę o poradę co robić i po jakim czasie w razie czego wybrać się do lekarza. Na razie przemywam oczka solą fizjologiczną i rumiankiem.

[Vaniliova11]

Napisane przez moniczka2123

hej kochane udalo mi sie w koncu napisac wiec u mniw to co oliweczka pisala... a tak wogole to dzis na rannej wizycie uslyszalam "pani to bedzie do terminu lezala" ej ja TERMIN MAM NA DZIS normalnie wiecie smiech na sali... zobaczymy co jutro powiedza... ale ja leze na trakcie porodowym i slysze wszystkie krzyki i powiem ze boje sie trzymajcie sie cieplo

żeby ruszyło

Napisane przez Stapelka

A i u nas 3 tyg minęło a pępek dalej nie odpadł ale nie wygląda źle. Przestałam używać Octenisept i kupiłam spiryt - może faktycznie lepiej będzie

Ja tez przez pierwsze dni używałam octeniseptu a potem przyszła połozna i doradziła spirytus no i w sobote kikut odpadł

Napisane przez fiona003

Hej dziewczyny pamietacie mnie jeszcze. Chcialam tylko oznajmic ze od 21 lipca jestem mama malej Majki a termin mialam na 2 sierpnia. wcisnelam sie troche w kolejke ale to juz bylo niezalezne ode mnie
Gratulacje wszystkim nowym mamusiom.

Gratuluje witamy Majke

Napisane przez Lilkaa82

Najnowsze focie mojej Kruszynki małej akrobatki

Napisane przez beata_1988

Mam wieści od Słoneczka
Jeszcze jest w dwupakui na razie się nie zanosi żeby coś ruszyło samo, Chce już szału dostać bo ile można leżeć, synek uparty i mamusi dokucza bo nadal nie chce wyjśc.

Miała dziś podaną oksytocynę i nic nie zadziałało, Już by bardzo chciała miec syneczka przy sobie, na dodatek leży sama w sali, bez tv i piszę że już w depresję powoli wpada biedulka..

Przez sms podtrzymuje ją na duchu że to już niedługo ale podejrzewam że na pewno się bardzo stresuje że poród jeszcze nie postępuje.

Napisane przez Natka_

Była położna, Dominik waży 4600g! W 2 tygodnie przybrał kilo. A jest tylko na piersi Przypasłam go trochę hehe. Muszę pilnować żeby karmić co 3h, bo on za często woła. Jeżeli będzie chciał częściej to nie pierś tylko herbatka, bo on się tak napycha mlekiem, że nie zdazy trawic i stad byc moze problemy z kupką.
Tak to wszystko wporządku

No ładną wage ma już Dominiczek

Dziubek mojego synka na śpiocha nie da rady nakarmić chyba lubi być świadomy przy jedzeniu

[brumek]

Napisane przez iustyna1

Po pierwsze to proboszcz się zmienił, poprzedni nam ochrzcił syna.
Po drugie wiedziałam, że tak będzie, nawet ten ksiądz powiedział, że jedno się może "przydarzyć" ale już dwoje to nie i że co my sobie myślimy, że "będziemy się tak płodzić"?. Ja to rozumiem, ale powiedział to w taki sposób, że Tż wstał, powiedział do widzenia i wyszedł.
Po trzecie jak mieliśmy do wyboru czy mieszkać u rodziców i brać ślub, czy dołożyć do budowy i się wyprowadzić na swoje, to wybraliśmy to drugie.

Ale to wszystko i tak oburzające! I co za chamska odzywka
A nie ma gdzieś u Was czegoś takiego jak duszpasterstwo akademickie, jakiś dominikanów albo pallotynów na przykład? Bo oni są super-hiper-tolerancyjni Otwarci na zmieniające się czasy i wyrozumiali.

[aania_20]

Idziemy kąpać małego Głoda..
a w ogóle bylłam na basenie pod wieczór, kochany TŻ prawie mnie wygonił a sam się małym zajął, tego mi było trzeba
w ogóle radzi sobie super ze wszystkim, pomaga jak tylko może, jak tylko TŻ w domu jest to raczej ja jestem jako pomoc przy kąpaniu, przewijaniu itp no a małemu to chyba pasuje

[zapałeczka]

A ja dziś byłam u lekarza, mały waży jakieś 2800-2900, czyli jak dla mnie w sam raz Pan doktor stwierdził, że powinnam urodzić w terminie, czyli jeszcze jakieś 2 tyg czekania przede mną