Coraz bliżej do jesieni, która wiele w życiu zmieni. Mamy IX/X 2011.

[MalgosiaM8]

Napisane przez spray

Byłam dzisiaj na zakupach w Kauflandzie. Zmierzam do kas, patrzę, przy jednej czeka dziewczyna w ciąży. No to dawaj, stanęłam za nią żeby się trochę popisać, bo mój brzuch większy Za mną ustawiła się jakaś kobitka, ale nawet na nią nie zerknęłam. I tak sobie stoimy. Wtedy podchodzi jakiś młody facet i pyta: yyy, czy to tylko kasa dla ciężarnych??
Spoglądam na tę laskę za mną, a ona też z brzuchem

dobre
swoją droga zawsze staje w Stokrotce przy kasie dla cięzarnych i nigdy takowych nie widze , a przepuszczać też mnie nie przepuszczają

Napisane przez 19natka88

Małgoś imię śliczne a jak tam samopoczucie?

Dzieki za imię już zdecydowane jakiś czas temu
Samopoczucie aaa tak sobie, mąż sfochowany dalej, zamieniłam dziś z nim 2 słowa , całe dwa słowa, także powodów do radośći nie mam

[stokrotka_]

Napisane przez 19natka88

Ja się nie znam ale nie będzie maluchowi za ciepło w tym Bo przecież we wrześniu mamy zazwyczaj powyżej 20 stopni. Mamusie doświadczone jak się powinno ubrać malucha

Wiesz, wystarczy nawet odpowiednie spojrzenie i chrząknięcie

kochana...ale u nas chłodniej... w najcieplejsze dni teraz jest 20 z małym hakiem a pozatym.. to w sumie welurkowe spodenki na gołe nóżki to nie dużo..tak samo jak misowate coś na krótki rękaw.. zawsze mogę rozpiąć w aucie

a kombinezonik..to tylko w razie (odpukać deszczu czy wiatru mocnego..chociaż mam nadzieję,że źle nie będzie

a tak serio... to gdybać można.. ja przyszkuje pewnie parę opcji a tż mi przywiezie odpowiednie do pogody

Napisane przez agnyska81

No ja wiem, że ta bakteria może być groźna, zwłaszcza jak się dziecko zachłyśnie wodami (nie wiem, czy to częste), ale tak samo groźne są gronkowce i inne takie. No dlatego ja nie wiem co robić, bo mój gin zdecydowanie zbagatelizował to badanie i mam teraz mętlik w głowie, a serio po czytaniu w necie to ma się ochotę robić wszystkie badania.

ale porządne badania krwi to chyba na wszystkie te mendy paciorkowe,gronkowe itd. są.. sama nie wiem...

co do gronkowca...jeśli Ty go masz.. to możesz zarazić innych w szpitalu ale dla dziecka to nie jest niebezpieczne. nasza jedna irlandzka mamuśka miała gronkowca.. i jak niedawno rodziła.,to nawet osobną salę dostała



wyszły mi starte buraki z zupą... łyzka staje zamiast po trochu to wrzuciłam na raz wszystkie ... ale chyba smaczne będzie

[19natka88]

Napisane przez acelinka

Wróciłam z sr i jestem zadowolona wykład był jednak o czym innym bo o zmianach fizjologicznych u noworodka i dowiedziałam się wielu rzeczy których nie wiedziałam
dostałam 4 reklamówki róznych ulotek, gazetek, próbek i bonów zniżkowych, znalazłach w nich też dwie małe butelki Avent 125 ml

Jutro z rana mama przyjść na kolejny wykład

podziel się wiedzą

Napisane przez agnyska81

Zawsze jeździliśmy w ciemno i na miejscu szukaliśmy A raz były to wczasy w wagonach kolejowych Teraz to takie coś już nie przejdzie

a no nie przejdzie

Napisane przez MalgosiaM8

Dzieki za imię już zdecydowane jakiś czas temu
Samopoczucie aaa tak sobie, mąż sfochowany dalej, zamieniłam dziś z nim 2 słowa , całe dwa słowa, także powodów do radośći nie mam

mój teść tak ma na imię ponoć był cudownie grzecznym dzieckiem

[Caltea]

Oj, trudno Was znaleźć
Melduję się na 10 stronie i pozdrawiam wszystkie mamusie wraz z Calzedoniami i Księgowymi.
Wysłalam młode do cyrku i mam troszkę spokoju.

U nas bez zmian: skurcze, kłucia w dole, gin na wczasach do 15, więc muszę się oszczędzać, co by się Leoś nie pojawił na tym świecie za wcześnie. A czasem tak kopie, jakby chciał się wydostać przez skórę brzucha, albo przynajmniej polamać mi żebra.
Ostatnie zakupy robię przez internet (pościel, karuzela, materacyk) i właściwie prawie wszystko już mam. Jeszcze jakieś wkładki laktacyjne i osłonki na brodawki i chyba będę miała komplet.
Pakuję też torbę do szpitala i z ubrankami L. na wyjście. W ogóle dostałam ostatnio jakiegoś takiego powera do roboty (pomimo tych wszystkich pobolewań), że jak tak dalej pójdzie, to zacznę wszystkie ubranka na nowo prać, albo przynajmniej prasować.

Gratuluję wszystkich zaczętych tygodni (nam leci 34) i idę Was nadrobić.

Co do Łeby, dla mnie za duży moloch (chociaż wg. mnie Władysławowo jest 100x gorsze), ale na pewno piękne i wyludnione plaże, zwłaszcza na wschodnich krańcach miasta. W zeszłym roku byliśmy w Nowęcinie i jak wracaliśmy z Łeby do siebie, to upajaliśmy się wieczorną ciszą przy kufelku piwa.
A Hel mnie po prostu zauroczył. Na pewno tam wrócimy.

Świetny tytuł wątku. dla autorki.

[19natka88]

Napisane przez stokrotka_

kochana...ale u nas chłodniej... w najcieplejsze dni teraz jest 20 z małym hakiem a pozatym.. to w sumie welurkowe spodenki na gołe nóżki to nie dużo..tak samo jak misowate coś na krótki rękaw.. zawsze mogę rozpiąć w aucie

a kombinezonik..to tylko w razie (odpukać deszczu czy wiatru mocnego..chociaż mam nadzieję,że źle nie będzie

a tak serio... to gdybać można.. ja przyszkuje pewnie parę opcji a tż mi przywiezie odpowiednie do pogody

Chyba, że tak ja chyba na kartce spiszę co i jak żeby się biedny tż nie pogubił

Napisane przez Caltea

Oj, trudno Was znaleźć
Melduję się na 10 stronie i pozdrawiam wszystkie mamusie wraz z Calzedoniami i Księgowymi.
Wysłalam młode do cyrku i mam troszkę spokoju.

U nas bez zmian: skurcze, kłucia w dole, gin na wczasach do 15, więc muszę się oszczędzać, co by się Leoś nie pojawił na tym świecie za wcześnie. A czasem tak kopie, jakby chciał się wydostać przez skórę brzucha, albo przynajmniej polamać mi żebra.
Ostatnie zakupy robię przez internet (pościel, karuzela, materacyk) i właściwie prawie wszystko już mam. Jeszcze jakieś wkładki laktacyjne i osłonki na brodawki i chyba będę miała komplet.
Pakuję też torbę do szpitala i z ubrankami L. na wyjście. W ogóle dostałam ostatnio jakiegoś takiego powera do roboty (pomimo tych wszystkich pobolewań), że jak tak dalej pójdzie, to zacznę wszystkie ubranka na nowo prać, albo przynajmniej prasować.

Gratuluję wszystkich zaczętych tygodni (nam leci 34) i idę Was nadrobić.

Co do Łeby, dla mnie za duży moloch (chociaż wg. mnie Władysławowo jest 100x gorsze), ale na pewno piękne i wyludnione plaże, zwłaszcza na wschodnich krańcach miasta. W zeszłym roku byliśmy w Nowęcinie i jak wracaliśmy z Łeby do siebie, to upajaliśmy się wieczorną ciszą przy kufelku piwa.
A Hel mnie po prostu zauroczył. Na pewno tam wrócimy.

Świetny tytuł wątku. dla autorki.

Daaawno Cię nie było Odpoczywaj

przez te Twoje opisy zamarzyło mi się morze jeszcze bardziej

[Malgosia1983]

Napisane przez stokrotka_

no to nieźle... a ja odpoczywałam jak babcia po drodze.. i musiałam wziąść taxi na powrót..bo bym nie doszła... a wogóle zmokłam po drodze (niewiadomo skąd ten deszcz,bo duszno jak diabli) i przy okazji moje pranie ,które na balkonie zostało też... ale już się suszy z powrotem

kochana...skurczyki,skurc zyki...

Echhh ciąża ciąży

ja już mam plana albo wyjdzie w bodziaku,na to taki biały komplet welurowe spodenki i misiowa kurteczka z kapturkiem, do tego skarpetki,buciki welurowe i czapusia cienka ..

albo jak by było chłodno..to mam taki kombinezon jesienny polarkiem podszyty i na cienkie bodziaki i bawełnianego pajaca wrzucę w ten kombinezonik. do fotelika.. a na wierch jeśli będzie biały komplet - to kocyk... a jeśli kombinezonik to nic

Dobry plan nigdy nie jest zły

najpierw poprzypinać i na koniec kocyk na wierzch

Niby proste a jednak

Coś bym zjadla

[danika]

Napisane przez kasiuleczkakuleczka

Acha i chciałam Was spytać czy liczycie ruchy????

ja nie liczę - gin pytał czy mała sie duzo rusza, a ponieważ się rusza prawie cały czas to nie musze liczyć

Napisane przez agnieszka 0605

Zakupy na rocznicę zrobionę, można grillować Mąż kolczyki zamówił - będą dopiero za 2-3 tyg no ale będą. Małej kupiliśmy już nawet pampersy i dziś chyba zacznę pakować torbę, bo skończyliśmy 34 tc, od jutra wchodzimy w 35 i to już tak blisko

ja dzis zrobiłam selekcje ciuszków wg rozmiarów - na 56-62 mam strasznie duzo, w zasadzie chyba wszystko co potrzeba. Za to nie mam prawie nic na 68 i sporo takich 6-9 miesiecy przynajmniej wiem teraz na co zwracac uwage w ciuchu i w sklepach

a macie z tych najmniejszych rzeczy (0-3 mce) jakieś spodnie typu dzinsy? ja nie mam ani jednych i nie mam tez żadnej bluzy i tylko 1 sweterek. Zastanawiam sie czy jeszcze nie dokupic czegoś takiego

Napisane przez AgnesD

chcę się pochwalić dziś kończymy 35 tydz jutro 36 zaczynamy

i proszę o kciuki na jutro, bo mam ktg i mam nadzieję, że się okaże, że wszystko już ok i nie będę musiała już leżeć:prosi :

gratulacje i

Napisane przez Malgosia1983

A może wszystkie się nad morzem spotkamy co? Z naszymi prawie rocznymi brzdącami

my koncem sierpnia planujemy morze, ale śródziemne nastawiamy sie na wypad do chorwacji

Napisane przez spray

Wtedy podchodzi jakiś młody facet i pyta: yyy, czy to tylko kasa dla ciężarnych??
Spoglądam na tę laskę za mną, a ona też z brzuchem

fajne

Napisane przez Caltea

Oj, trudno Was znaleźć
Melduję się na 10 stronie i pozdrawiam wszystkie mamusie wraz z Calzedoniami i Księgowymi.
Wysłalam młode do cyrku i mam troszkę spokoju.

[agnyska81]

Napisane przez MalgosiaM8

Samopoczucie aaa tak sobie, mąż sfochowany dalej, zamieniłam dziś z nim 2 słowa , całe dwa słowa, także powodów do radośći nie mam

Oj Małgoś, czytałam jaki miałaś wczoraj wieczór i noc Po takim czymś to poród powinnaś mieć gratis bezbolesny i pięciominutowy

Napisane przez stokrotka_

ale porządne badania krwi to chyba na wszystkie te mendy paciorkowe,gronkowe itd. są.. sama nie wiem...

co do gronkowca...jeśli Ty go masz.. to możesz zarazić innych w szpitalu ale dla dziecka to nie jest niebezpieczne. nasza jedna irlandzka mamuśka miała gronkowca.. i jak niedawno rodziła.,to nawet osobną salę dostała

A to nie z wymazu się bierze? Chyba muszę się dokształcić, ale na dziś mam już dość netu.
Z tym gronkowcem to pamiętam, że jak dziadek był pół roku temu w szpitalu z zapaleniem oskrzeli i płuc, to leżał na sali z młodym kolesiem, który miał zapalenie płuc spowodowane przez gronkowca, leżał już ponad miesiąc w szpitalu. A gronkowiec wyszedł mu po pobraniu próbki z płuc, jakąś igłą mu to ponoć pobierali No w każdym razie izolowany nie był w osobnej sali.

Tak tym barszczem kusicie A ja mam buraczki na ogródku Mam też cukinię, ale może odłożę ją na późniejszy dzień. Lulla, jak robiłaś cukinię w sosie koperkowym?

A teraz do pośmiania się: dzwoniła przed chwilą koleżanka z pracy (nie ma dzieci) i pyta mnie gdzie jadę na urlop. Zdziwiła mnie tym pytaniem, mówię że nie wybieram się nigdzie. No to ona "ale czemu, przecież to ostatni moment, kiedy jestem wolna, sami we dwójkę itd. itp.". No to mówię jej, że miesiąc przed porodem to tak strach gdzieś jechać, z dala od domu. Ale przecież lekarz mi nie zabronił, leżeć nie muszę. No nie mogła pojąć, że to nie jest tak, że do samego końca czujesz się świetnie, latasz kilometrowe trasy, kąpiesz się w morzu, chodzisz po górach, a jak przyjdzie co do czego (oczywiście w przewidzianym czasie, a najlepiej tego właśnie dnia, gdy masz termin) to jeden dzień poboli i bach - rodzisz
A może to ja jestem jakaś nietego?

[acelinka]

Napisane przez 19natka88

podziel się wiedzą

kuuurde napisałam prawie wszystko co babka gadała i jakoś mi sie wcisnął backspace i mi cofnęło strone

może napisze o czym było a jak którą chce coś wiedzieć konkretnie to piszcie
- wygląd skóry noworodka po porodzie i późniejsze zmiany
- początek laktacji
- badania wykonywanie w szpitalu
- żółtaczka
- kolki

Napisane przez Caltea

Oj, trudno Was znaleźć
Melduję się na 10 stronie i pozdrawiam wszystkie mamusie wraz z Calzedoniami i Księgowymi.
Wysłalam młode do cyrku i mam troszkę spokoju.

U nas bez zmian: skurcze, kłucia w dole, gin na wczasach do 15, więc muszę się oszczędzać, co by się Leoś nie pojawił na tym świecie za wcześnie. A czasem tak kopie, jakby chciał się wydostać przez skórę brzucha, albo przynajmniej polamać mi żebra.
Ostatnie zakupy robię przez internet (pościel, karuzela, materacyk) i właściwie prawie wszystko już mam. Jeszcze jakieś wkładki laktacyjne i osłonki na brodawki i chyba będę miała komplet.
Pakuję też torbę do szpitala i z ubrankami L. na wyjście. W ogóle dostałam ostatnio jakiegoś takiego powera do roboty (pomimo tych wszystkich pobolewań), że jak tak dalej pójdzie, to zacznę wszystkie ubranka na nowo prać, albo przynajmniej prasować.

Gratuluję wszystkich zaczętych tygodni (nam leci 34) i idę Was nadrobić.

Co do Łeby, dla mnie za duży moloch (chociaż wg. mnie Władysławowo jest 100x gorsze), ale na pewno piękne i wyludnione plaże, zwłaszcza na wschodnich krańcach miasta. W zeszłym roku byliśmy w Nowęcinie i jak wracaliśmy z Łeby do siebie, to upajaliśmy się wieczorną ciszą przy kufelku piwa.
A Hel mnie po prostu zauroczył. Na pewno tam wrócimy.

Świetny tytuł wątku. dla autorki.

ja też chce do cyrku

pracus się z Ciebie zrobił uażaj tam na siebie kochana

[gerda]

Napisane przez danika

a macie z tych najmniejszych rzeczy (0-3 mce) jakieś spodnie typu dzinsy? ja nie mam ani jednych i nie mam tez żadnej bluzy i tylko 1 sweterek. Zastanawiam sie czy jeszcze nie dokupic czegoś takiego

ja mam 3 pary takich spodenek, ale nie wiem czy je zdarzę ubrać, bo trochę niewygodnie małej bedzie

[danika]

Napisane przez gerda

ja mam 3 pary takich spodenek, ale nie wiem czy je zdarzę ubrać, bo trochę niewygodnie małej bedzie

ja mam sztruksy i 2 pary dzinsów ale dopiero na 68 cm (czyli niby na 3-6 mcy). Zobacze, moze jeszcze cos dostaniemy a jak nie to dokupie

[agnyska81]

Napisane przez danika

a macie z tych najmniejszych rzeczy (0-3 mce) jakieś spodnie typu dzinsy? ja nie mam ani jednych i nie mam tez żadnej bluzy i tylko 1 sweterek. Zastanawiam sie czy jeszcze nie dokupic czegoś takiego

Mam takie materiałowe na szelkach, ale się i tak zastanawiam czy one tak rzeczywiście mi się na coś przydadzą

Caltea Dobrze, że się nareszcie oszczędzasz. Jak ja bym tak jak Ty latała (zakładając, że gdzieś na mieście nie padłabym z bólu, czy to brzucha czy kręgosłupa), to pewno już bym była jedna noga na porodówce

Jeszcze napiszę, jakiego mam czubka w domu (męża oczywiście): przyłożyłam sobie dziś z ciekawości tę nakładkę do karmienia do piersi, a on znienacka podszedł i zassał Nie powiem, żeby to było jakieś przyjemne, a i brodawkę mi wciągnęło do tego ustrojstwa i ciężko było odessać

Acelinko, może coś o żółtaczce?

Miałam iść na podwórko, ale coś mi nie po drodze ciągle...

[19natka88]

Napisane przez agnyska81

A teraz do pośmiania się: dzwoniła przed chwilą koleżanka z pracy (nie ma dzieci) i pyta mnie gdzie jadę na urlop. Zdziwiła mnie tym pytaniem, mówię że nie wybieram się nigdzie. No to ona "ale czemu, przecież to ostatni moment, kiedy jestem wolna, sami we dwójkę itd. itp.". No to mówię jej, że miesiąc przed porodem to tak strach gdzieś jechać, z dala od domu. Ale przecież lekarz mi nie zabronił, leżeć nie muszę. No nie mogła pojąć, że to nie jest tak, że do samego końca czujesz się świetnie, latasz kilometrowe trasy, kąpiesz się w morzu, chodzisz po górach, a jak przyjdzie co do czego (oczywiście w przewidzianym czasie, a najlepiej tego właśnie dnia, gdy masz termin) to jeden dzień poboli i bach - rodzisz
A może to ja jestem jakaś nietego?

to ty nie wiesz, ze dokładnie w dzień porodu odchodzą Ci wody, pędem musisz jechać na porodówkę, potem masz tylko jeden party i rodzi się czyste śliczne dzieciątko?

Napisane przez acelinka

kuuurde napisałam prawie wszystko co babka gadała i jakoś mi sie wcisnął backspace i mi cofnęło strone

może napisze o czym było a jak którą chce coś wiedzieć konkretnie to piszcie
- wygląd skóry noworodka po porodzie i późniejsze zmiany
- początek laktacji
- badania wykonywanie w szpitalu
- żółtaczka
- kolki

ja też chce do cyrku

pracus się z Ciebie zrobił uażaj tam na siebie kochana

Ojojoj To ja może o tą laktację zapytam: zalecają kupić laktator przed porodem jeszcze czy poczekać?

[Caltea]

Napisane przez danika

melduje się i ja zaraz wracam nadrabiać stary wątek

juz po wizycie dziekujemy za kciuki
moja księżniczka waży 2 kilo, wiec tyle ile powinna...uf, kamień z serca serducho bije jak trzeba, szyjka zamknięta i twarda, nie wiem jaka długa bo nie mierzył. Głowę ma juz bardzo nisko, stąd te moje bóle bioder i spojenia łonowego...

dobra, wracam czytać

dla dużej córci.

Napisane przez danika

ok: poniżej próba mojego nadrabiania

Julia Danika myślałaś coś o naszym spotkaniu??

mnie pasuje praktycznie każdy dzień - może jeszcze Gerda sie odezwie - bo Caltea to juz pewnie nie dojedzie bo leży z tego co ostatnio pisała chętnie się wybiorę na jakąś herbatkę

No niestety, wypijecie herbatkę beze mnie. A tak na marginesie, to teraz robicie imprezkę, jak ja sie ledwo toczę?

Napisane przez BordAna

mie można by tak wogole wpisać na listę
tp 21.09 syn Leoś

A jednak jest dwóch forumowych Leosiów

Napisane przez tusia872

no to melduje sie w nowym watku myslicie ze to juz ten w ktorym beda czerwone posty

Oj gaduły, przy Waszym tempie produkowania postów, szczerze wątpię

Napisane przez lullaby_ml

Dzien dobry mamusie sluchajcie, nie wierze do teraz-pierwszy raz od miesiecy, pierwszy raz spalam cala noc!!!! i jeszcze ustapily dusznosci, moglam normalnie oddychac jak zasypialam!:j upi:

, może maluszek obniżył się już troszeczkę i przestał uciskać na płuca?

Napisane przez rabarbar83

w każdym bądź razie proszę trzymać kciuki bo jutro jadę do łodzi na usg, ostatnie było bardzo bardzo dawno więc już jestem cała zestrachana

Bardzo mocne

Napisane przez archinta

U nas też mocno remontowo i u kilku babeczek z forum też, dlatego pytałam U nas jak dobrze pójdzie to za 3tyg. będziemy mogli się przeprowadzic i w końcu zacznę kompletować wyprawkę

Archi, podziwiam Twój stoicki spokój, mnie wkurza, że nie mam jeszcze wkładek laktacyjnych i jak już nie wytrzymam, to jutro pójdę do sklepu kupić

[Malgosia1983]

Napisane przez danika

my koncem sierpnia planujemy morze, ale śródziemne nastawiamy sie na wypad do chorwacji

A wiesz, wczoraj podczas kolacji rozmawialiśmy o wypadzie do Chorwacji bo to nasze miejsce na ziemi Makarska...
Chcielibyśmy pojechać końcem sierpnia poczatkiem września żeby za gorąco nie bylo no i od wrzesnia tam gdzie nocujemy są tańsze noclegi
Fajnie by było jakby to wypaliło bo w tym roku to odpuściliśmy sobie wakacje. Byliśmy tylko w weekend majowy nad morzem w Słupsku i w Gdyni na chwilę.

[agnyska81]

Napisane przez 19natka88

to ty nie wiesz, ze dokładnie w dzień porodu odchodzą Ci wody, pędem musisz jechać na porodówkę, potem masz tylko jeden party i rodzi się czyste śliczne dzieciątko?

Zapomniałaś dodać, że jestem czysta, świeża, pachnąca, w pełnym makijażu, od razu z powrotem szczupła i powabna. I po siedmiu dniach wydaję party dla całej wsi

No faktycznie, znałam inną wersję

Ja jeszcze rozumiem, że chłop by takie coś wymyślił, ale kobieta? Do tego niemłoda, co wiele już w życiu widziała.

[Malgosia1983]

Napisane przez agnyska81

Jeszcze napiszę, jakiego mam czubka w domu (męża oczywiście): przyłożyłam sobie dziś z ciekawości tę nakładkę do karmienia do piersi, a on znienacka podszedł i zassał Nie powiem, żeby to było jakieś przyjemne, a i brodawkę mi wciągnęło do tego ustrojstwa i ciężko było odessać

[Caltea]

Napisane przez lullaby_ml

Wlasnie wyszla ode mnie pielegniarka i wiecie co? doprowadzila mnie prawie do łez. Powiedziala mi ze jestem specyficzna pacjentka, ze wszystkim sie przejmuje bardziej niz inne mamy ktore ma pod opieka i ze jestem grabieszcza na uczucia innych i ze ma to jakies podloze psychologiczne bo mam przeciez wsparcie psychiczne a chce czegos wiecej i byc moze tu tkwi problem no i zaczela do mnie mowic mimoza przepraszam ze pisze od rana tylko o osbie ale sie zgrzalam nieludzko..oczywiscie ze sie martwie do cholery biorac pod uwage nasza sytuacje w tym momencie, jakos nie wydaje mi sie zebym byla mimoza

Krowy doić, a nie do ludzi!!!
Lula nie przejmuj się, pseudo psycholożka się znalazła, w dodatku od siedmiu boleści, uch!

Napisane przez gerda

witam się i ja
był kiedyś temat lewatywy, dalej mnie on nurtuje, robi się czy nie?

U nas też za zgodą.
Ale teraz podobno, to u nas można mieć swoje jedzenie i picie na porodówce (koleżanka rodziła w kwietniu) i zajadać w trakcie porodu, więc nie wiem jak się ma do tego lewatywa?

Napisane przez 19natka88

Dowiedziałam się "w tajemnicy", że siostra tż jest w ciąży Oj szwagier chyba oszaleje ze szczęścia bo już od 2 lat bardzo chciał tatusiem zostać

SUPER

[acelinka]

to tak kobitki:
o żółtaczce mówiła tyle, że pojawia się gdzieś tak w 3 dobie i jest jak najbardziej powszechnym objawem i więcej dzieci ją ma niż nie ma że u dziecka wynik jest powyżej 200 a u dorosłego jakoś 30-40. Robią badanie i jeżeli stwierdzą, że wynik jest za wysoki no to naświetlanie pod lampką którą rozbiją bilurbirine (Czy jakoś tak ) na mniejsze cząstki, wtedy szybcije ją dzidzia wysikuje. Oprócz tego się zaleca żeby nawadniac dziecko czyli karmić dużo, jak wynik jest naprawde wysoki to się dopaja glukozą dzidziusia bo glukoza wyłapuje te cząstki na B których nazwy nie pamiętam i kieruje je do moczu. Potem powtarza się badanie, jak spada o 30 jednostek tzn ze jest poprawa a jak jest mniej no to znowu naświetlnie itd.

natko a co do karmienia to tego nie mówiła mówiła że w pierwszej dobie mleka jest baaaardzo mało, ale dziecku wystarcza kilka kropelek bo ma swoje zapasy ogólnie mamy się nie przejmowac tą ilością mleka bo to jest normalne i tylko nieliczne kobiety mają od razu dużo mleka. Dziecko lubi byc przy piersi i dobrze, bo to powoduje laktacje no i to że my mamy mało mleka a dziecko bierze ze swoich zapasów to powoduje spadek wagi (prawidłowy spadek to do 10% masy ciała maluszka )

ogólnie gadała zeby nie panikować

mam nadzieje że nic nie poknociłam w tym co pisałam

[danika]

Napisane przez Malgosia1983

A wiesz, wczoraj podczas kolacji rozmawialiśmy o wypadzie do Chorwacji bo to nasze miejsce na ziemi Makarska...
Chcielibyśmy pojechać końcem sierpnia poczatkiem września żeby za gorąco nie bylo no i od wrzesnia tam gdzie nocujemy są tańsze noclegi

my marzymy o 6 w lotto, żeby kupić domek w dalmacji i sie tam przenieść hehe. do chorwacji jeździmy od lat, w tym roku mielismy rezerwacje od 18 sierpnia, ale nic z tego. Pojedziemy tam w przyszłym roku bo gość jak mu napisalismy ze nie przyjedziemy bo jestem w ciąży napisał, ze w takim razie zaliczke nam przenosi na nast rok kochany, nie?

a gdzie jezdzicie? do samej Makarskiej? dla nas tam za duzy tłok - najbardziej marzy mi sie Korcula, ale to dopiero jak mała podrośnie. W przyszłym roku najdalej okolice Trogiru.

[19natka88]

Napisane przez agnyska81

Zapomniałaś dodać, że jestem czysta, świeża, pachnąca, w pełnym makijażu, od razu z powrotem szczupła i powabna. I po siedmiu dniach wydaję party dla całej wsi

A przed porodem powinnaś jeszcze wydać "baby shower" czy jak to tam się zwie

No faktycznie, znałam inną wersję

Ja jeszcze rozumiem, że chłop by takie coś wymyślił, ale kobieta? Do tego niemłoda, co wiele już w życiu widziała.

Nie no, nie każdy musi się znać, ale reakcje ludzi są powalające czasami

Acelinka dziękuję szkoda, że nie mówiła nic więcej o laktatorach

[agnyska81]

Napisane przez acelinka

to tak kobitki:
o żółtaczce mówiła tyle, że pojawia się gdzieś tak w 3 dobie i jest jak najbardziej powszechnym objawem i więcej dzieci ją ma niż nie ma że u dziecka wynik jest powyżej 200 a u dorosłego jakoś 30-40. Robią badanie i jeżeli stwierdzą, że wynik jest za wysoki no to naświetlanie pod lampką którą rozbiją bilurbirine (Czy jakoś tak ) na mniejsze cząstki, wtedy szybcije ją dzidzia wysikuje. Oprócz tego się zaleca żeby nawadniac dziecko czyli karmić dużo, jak wynik jest naprawde wysoki to się dopaja glukozą dzidziusia bo glukoza wyłapuje te cząstki na B których nazwy nie pamiętam i kieruje je do moczu. Potem powtarza się badanie, jak spada o 30 jednostek tzn ze jest poprawa a jak jest mniej no to znowu naświetlnie itd.

natko a co do karmienia to tego nie mówiła mówiła że w pierwszej dobie mleka jest baaaardzo mało, ale dziecku wystarcza kilka kropelek bo ma swoje zapasy ogólnie mamy się nie przejmowac tą ilością mleka bo to jest normalne i tylko nieliczne kobiety mają od razu dużo mleka. Dziecko lubi byc przy piersi i dobrze, bo to powoduje laktacje no i to że my mamy mało mleka a dziecko bierze ze swoich zapasów to powoduje spadek wagi (prawidłowy spadek to do 10% masy ciała maluszka )

ogólnie gadała zeby nie panikować

mam nadzieje że nic nie poknociłam w tym co pisałam

O widzisz, bardzo to ciekawe Dziękujemy

A w trzeciej dobie nie idzie się aby do domu? To przed wyjściem robią te badania i jak coś to zostaje się w szpitalu?

[agnieszka 0605]

danika moim zdaniem nie wykorzystasz tych dżinów w rozm. 56 czy 62. Ja bałabym się ubierać maluszka w takie niewygodne rzeczy. I takowych nie mam i nie kupuję. Ale to moje zdanie

[Sharifa]

W takim tempie postow to chyba nikt sie w tym watku nie rozpakuje

Napisane przez danika

ja dzis zrobiłam selekcje ciuszków wg rozmiarów - na 56-62 mam strasznie duzo, w zasadzie chyba wszystko co potrzeba. Za to nie mam prawie nic na 68 i sporo takich 6-9 miesiecy przynajmniej wiem teraz na co zwracac uwage w ciuchu i w sklepach

a macie z tych najmniejszych rzeczy (0-3 mce) jakieś spodnie typu dzinsy? ja nie mam ani jednych i nie mam tez żadnej bluzy i tylko 1 sweterek. Zastanawiam sie czy jeszcze nie dokupic czegoś takiego

Ja z takich wyjsciowych najmniejszych nie mam zupelnie nic oprocz podarowanej sukieneczki, do ktorej musze wypatrzec jakies rajstopki czy cos Wieksze rzeczy musze jeszcze przejrzec, ale najwiecej to mam chyba bodziakow, do tego chyba jakies pajace, spioszki i spodenki, a z takimi wyjsciowymi moze troszke poszaleje jak sie mala urodzi bo w sumie cala przyjemnosc z kupowania to miala moja mama, no ale przynajmniej jeden wydatek mniej byl

A wlasnie mam pytanko - jakie "gadzety" zabieracie do szpitala? tzn chodzi mi o rzeczy typu krem do brodawek, te nakladki, smoczek dla malenstwa, krem do pupki, frida do noska itp. Trzeba to wszystko ze soba tachac? Bo na razie kolekcjonuje podstawowe rzeczy do torby i wlasnie nie wiem co z "gadzetami"

No i melduje, ze dzisiaj mialam nizsze cisnienie mam udac sie w sobote i poniedzialek do apteki na zmierzenie i we wtorek mam wizyte. Moze obejdzie sie bez lekarstw czy innych sposobow.

Aha no i pierwsze wrazenie odnosnie traktowania ciezarnych
1. W kasach nie ma zadnej taryfy ulgowej - stoi sie normalnie w kolejce i nikt sie nie interesuje.
2. W autobusach od razu ktos pyta czy chce usiac na jego miejscu - czasem korzystam, czasem dobrze mi sie stoi (zwlaszcza po dluzszym siedzeniu w poczekalni). Tak samo traktuja wszystkich niepelnosprawnych czy starszych ludzi, ktorzy maja problemy z poruszaniem czy staniem. Takich starszych, ale sprawnych czesto olewaja
3. Wszelkie badania sa na umowiona godzine, wiec idzie wg kolejki, nikt sie nie przepycha tylko wszyscy grzecznie czekaja na wywolanie, zwlaszcza ze tam wszystkie w ciazy tylko zawsze jest obsuwa w czasie.

Koniec meldunku

[Malgosia1983]

Napisane przez danika

my marzymy o 6 w lotto, żeby kupić domek w dalmacji i sie tam przenieść hehe. do chorwacji jeździmy od lat, w tym roku mielismy rezerwacje od 18 sierpnia, ale nic z tego. Pojedziemy tam w przyszłym roku bo gość jak mu napisalismy ze nie przyjedziemy bo jestem w ciąży napisał, ze w takim razie zaliczke nam przenosi na nast rok kochany, nie?

a gdzie jezdzicie? do samej Makarskiej? dla nas tam za duzy tłok - najbardziej marzy mi sie Korcula, ale to dopiero jak mała podrośnie. W przyszłym roku najdalej okolice Trogiru.

Tak, w samej Makarskiej - tylko z powodu Pani Krysi właścicielce pokojów I tak zawsze uciekaliśmy z centrum. A to na rowerach a to autem...
Nooo Korcula pieknie choć nie byłam - tylko dalekooooo
Okolice Trogiru to i tak kawałek To jest jakoś przed Splitem no nie?

[danika]

Napisane przez agnieszka 0605

danika moim zdaniem nie wykorzystasz tych dżinów w rozm. 56 czy 62. Ja bałabym się ubierać maluszka w takie niewygodne rzeczy. I takowych nie mam i nie kupuję. Ale to moje zdanie

no też własnie dlatego nie kupowałam ale teraz sie zastanawiam

[Malgosia1983]

Napisane przez Sharifa

W takim tempie postow to chyba nikt sie w tym watku nie rozpakuje

Ja z takich wyjsciowych najmniejszych nie mam zupelnie nic oprocz podarowanej sukieneczki, do ktorej musze wypatrzec jakies rajstopki czy cos Wieksze rzeczy musze jeszcze przejrzec, ale najwiecej to mam chyba bodziakow, do tego chyba jakies pajace, spioszki i spodenki, a z takimi wyjsciowymi moze troszke poszaleje jak sie mala urodzi bo w sumie cala przyjemnosc z kupowania to miala moja mama, no ale przynajmniej jeden wydatek mniej byl

A wlasnie mam pytanko - jakie "gadzety" zabieracie do szpitala? tzn chodzi mi o rzeczy typu krem do brodawek, te nakladki, smoczek dla malenstwa, krem do pupki, frida do noska itp. Trzeba to wszystko ze soba tachac? Bo na razie kolekcjonuje podstawowe rzeczy do torby i wlasnie nie wiem co z "gadzetami"

No i melduje, ze dzisiaj mialam nizsze cisnienie mam udac sie w sobote i poniedzialek do apteki na zmierzenie i we wtorek mam wizyte. Moze obejdzie sie bez lekarstw czy innych sposobow.

Aha no i pierwsze wrazenie odnosnie traktowania ciezarnych
1. W kasach nie ma zadnej taryfy ulgowej - stoi sie normalnie w kolejce i nikt sie nie interesuje.
2. W autobusach od razu ktos pyta czy chce usiac na jego miejscu - czasem korzystam, czasem dobrze mi sie stoi (zwlaszcza po dluzszym siedzeniu w poczekalni). Tak samo traktuja wszystkich niepelnosprawnych czy starszych ludzi, ktorzy maja problemy z poruszaniem czy staniem. Takich starszych, ale sprawnych czesto olewaja
3. Wszelkie badania sa na umowiona godzine, wiec idzie wg kolejki, nikt sie nie przepycha tylko wszyscy grzecznie czekaja na wywolanie, zwlaszcza ze tam wszystkie w ciazy tylko zawsze jest obsuwa w czasie.

Koniec meldunku

Pomimo pkt. 1 i tak Ci zazdrościmy
Super z tym ciśnieniem oby tak dalej

[Caltea]

Napisane przez gerda

mnie bardziej chodzi o to czy same robić ją bedziecie czy wolicie, żeby Wam zrobili w szpitalu?

Sama bym się nie podjęła, mowy nie ma

Napisane przez anetika

Dzwoniłam właśnie z ciekawości do mojego labu i prywatnie to badanie kosztuje 45zł za jedną próbkę, czyli w sumie 90 zł za wymaz z pochwy i odbytu Kurczę jakoś strasznie dużo w porównaniu do Twojego

O jak dużo! Ja płacilam 25 lub 28 zł

Napisane przez lullaby_ml

Ja nie widze roznicy a tak sie ucieszylam ze mi opadl bo fajnie mi sie oddychalo

Lula wg. mnie jednak nie opadł

Napisane przez danika

dziewczyny tak mnie strasznie boli gardło.... mam nadzieje, ze to od alergii, bo juz wczoraj mnie mykało a pyli teraz bylica = mój wróg

Biedak jesteś , trawska pylą teraz na potęgę

Napisane przez archinta

Ale sobie dziś obiad wymyślilam Cukinie faszerowana smażonym kuskusem z marchewką, czosnkiem i fetą- jakoś tak mi się wymyśliło i bardzo dobre
Tylko najgorsze, że kawałek spadł mi na dekolt w trakcie pałaszowania i parzy ale to wina mader- napisała smsa i już się zgrzałam...

Pośliniłam się :sli na:

Napisane przez Malgosia1983

Dziadek przywiózł wczoraj cały słoik ogórków małosolnych od babci. Słoik "pęknął" w jedno popołudnie i mnie nie zadowolił więc dziś akcja robienie ogórków

Edit: Nie słoik litrowy, wielgachny słój chyba 10l

A teraz to już jestem odwodniona: slina:

Napisane przez kasiuleczkakuleczka

Dzięki kobietki tak, zdecydowanie lepszy mam humor kiedy już tak nie złoszczę się na mężula i nie tłumię w sobie tej złości...
Idę rozwiesić 5 już dzisiaj pranie pogoda dopisuje i zanim następna pralka skończy prać poprzednie pranie już wysycha na popiół trzymałam przez ostatnie miesiące koce w tapczanie, który miał 4lata i prześmierdł mi już psem teraz mam wszystko pachnące i pochowane - gotowe na nowe mieszkanko, choć jeszcze tyle czasu

Niezła jesteś, podziwiam

Napisane przez Malgosia1983

Któraś pytala ile się jest w szpitalu. Ja rozmawiałam z koleżanką która urodziła w zeszły wtorek i ona byla tydzień z racji tego, że mala traciła na wadze. Tracila bo koleżanka miała mało mleka i mała się nie najadała...
Normalne u nas trzymają chyba 2 albo 3 doby.

jak wszystko jest w porządku, to wypuszczają w 3 dobie, nie ważne czy urodziło się tuż po północy, czy tuż przed północą (u nas liczą ostatnie minuty dnia jako jedną dobę)

Napisane przez kasiuleczkakuleczka

Acha i chciałam Was spytać czy liczycie ruchy???? moja gin. mi kazała niby ze względu na to, że skończyłam już 30tydz ale ja już zaczynam myśleć, czy czasem coś ją nie zaniepokoiło No i ile tych ruchów naliczacie? Ja dopiero 2razy dziś liczyłam, kiedy czułam i mniej więcej wiedziałam, że Amela będzie aktywna i przez pół godz naliczyłam po około 30ruchów (a nawet więcej by się tego nazbierało ale to są takie koziołki, że tu mała się wypnie, po chwili tam kopnie a tu rączką uderzy, więc liczę tylko te z chwilą przerwy) No i miewam też okresy w ciągu dnia, że na pewno dużo mniej się rusza

Ja nie liczę, nikt mi nie kazał. Ale Leoś szaleje, wcale nie jest cichutkim synkiem, więc chyba nie ma nawet potrzeby liczenia ruchów

Napisane przez AgnesD

chcę się pochwalić dziś kończymy 35 tydz jutro 36 zaczynamy

i proszę o kciuki na jutro, bo mam ktg i mam nadzieję, że się okaże, że wszystko już ok i nie będę musiała już leżeć:prosi :

i mocne

[Malgosia1983]

Napisane przez danika

no też własnie dlatego nie kupowałam ale teraz sie zastanawiam

Ja też nie mam żadnych jeansów, też uważam że takiemu maluszkowi będzie nie wygodnie...Bodziaki, pajace, śpiochy, no i mam jakieś spodnie ale dresowe z polaru bez żadnych kieszeni (nie sztywne)...

[danika]

Napisane przez Malgosia1983

Tak, w samej Makarskiej - tylko z powodu Pani Krysi właścicielce pokojów I tak zawsze uciekaliśmy z centrum. A to na rowerach a to autem...
Nooo Korcula pieknie choć nie byłam - tylko dalekooooo
Okolice Trogiru to i tak kawałek To jest jakoś przed Splitem no nie?

tak

my sie zakochaliśmy własnie w południowej dalmacji: półwysep Peljesac, Korcula daleko ale warto no i Bośnia piękna ale zniszczona wojną okropnie. ale okolice Trogiru tez mamy obczajone i tez jest miło.

oj sie rozmarzyłam