Coraz bliżej do jesieni, która wiele w życiu zmieni. Mamy IX/X 2011.

[martunia_199]

Napisane przez mmadziaa

no to pokaż jakie masz do wyboru, my Ci pomożemy

Napisane przez 19natka88

pokaż

No właśnie problem w tym że nie mam za bardzo jak pokazać zamawiałam w sklepie stacjonarnym i tam mieli jakieś wzory, które firma tako robi specjalnie na ich zamówienie. W zasadzie mogę chyba sobie wybrać każdy wzór jaki tako ma ale nie wiem jak oni mi to uszyją. A wózek miał być najpierw tako captiva mohican, potem warior a w końcu zamówiliśmy jakiś jeszcze inny na aluminiowym stelażu, bardzo leciutki bo 11 kg waży razem z gondolą ale coś za coś i jest na piankowych kołach niby sprzedawca spytany o różnicę pomiędzy piankowymi a pompowanymi powiedział że jako takiej różnicy nie ma. Jest w wadze i amortyzacji, ale stwierdził że akurat ten wózek co wybraliśmy to ma dobrą amortyzację. Hehe gadanie zobaczymy jaki będzie w praktyce

Zastanawiam się nad kolorem zielonym bądź różowym, tzn. takie małe wstawki mają być w tym kolorze, bo ogólnie wózek jest ciemno szary. Mąż nie chce różowego bo twierdzi że dla chłopca (którego planuje kiedyś spłodzić, bo teraz mu nie wyszło) nie będzie pasował. A w sklepie był akurat z niebieskimi wstawkami i stwierdził że bierzemy ten niebieski dla dziewczynki nie powiem też mi się ten niebieski podobał no ale bez przesady

[lullaby_ml]

Napisane przez agnieszka 0605

indygo79 widzę, że nasze córy idą łeb w łeb



jestem kochana
podczytuje Was tylko.... okropna jestem, wiem ale mam dziś męża w domu od 15 i jakoś tak cały czas coś i tylko podczytam i już coś robię....

Lulek życzę spokojnej nocy i Wszystkim skurczowym dziewczynom też

uciekam spać

Dobranoc kochana, spoj dobrze i zeby Ci kregoslup dal zyc

[MalgosiaM8]

Burak burak, mój mąż chciał go zobaczyć i cos mu powiedzieć

Aniciahk mąż już che robić zakupy jak najszybciej wszystko, nawet pościel wybrał kolor
Lekarz wraca w poniedziałek,ale to święto a we wtorek jestem u niego umówiona.
Już szpital obiegła widomość że został nowym ordynatorem szpitala ale to spoko
ale lekarze mają teraz samowolkę jak jest na urlopie, to samo położne, pielęgniarki, uwierzcie widzę różnicę jak byłam dwa tygodnie temu a teraz.... szok

[anciaahk]

Napisane przez malamutka

Cotka no to teraz uważaj, bo jak ci się jeszcze syndrom wicia gniazda załączy, to pewnie kilka dni i poród (podobno tak działają hormony, że kilka dni przed porodem kobiety są tak nabuzowane, że myją okna, podłogi itp) No i lepiej pośpieszcie się z tymi panelami i łóżeczkiem

Malamutka to na mnie chyba tak nie działa. Okna myłam chyba z 1,5 tygodnia temu, podłogi codziennie, nie mówiąc o innych porządkach po remoncie. Jakbym miała rodzić, to już chyba bym urodziła, a tu nic się nie dzieje takiego.

Napisane przez lullaby_ml

No wiesz, nie wolno!

Lekarz nie zakazał wysiłku, mówił, że szyjka co prawda miękka i krótsza, ale swój czas wytrzyma. Poza tym energia mnie rozpiera. Muszę coś robić, zmęczyć się, bo potem nie mogę zasnąć.

[indygo79]

Napisane przez agnieszka 0605

indygo79 widzę, że nasze córy idą łeb w łeb

trzymają linię Amelka i Agatka

dobranoc

[stokrotka_]

podczytuje....ale sił na pisanie brak Sara dała mi popalić,,,żeber z prawej strony to juz nie czuje...tylko ból.tak się wyciągała moja panna.
pozatym ogólnie tak jakoś.. popłakałam sobie trochę. dobrze,że mam dziś męża obok siebie..bo jakoś ciężko mi dziś z tą moją ciążą...

a jutro mam wizyte szpitalną...ciekawe co powiedzą o moim paciorkowcu..

[malamutka]

Napisane przez anciaahk

Malamutka to na mnie chyba tak nie działa. Okna myłam chyba z 1,5 tygodnia temu, podłogi codziennie, nie mówiąc o innych porządkach po remoncie. Jakbym miała rodzić, to już chyba bym urodziła, a tu nic się nie dzieje takiego.

Lekarz nie zakazał wysiłku, mówił, że szyjka co prawda miękka i krótsza, ale swój czas wytrzyma. Poza tym energia mnie rozpiera. Muszę coś robić, zmęczyć się, bo potem nie mogę zasnąć.

Aniu, ty już lepiej nie pisz co robiłaś i robisz, bo Cię tutaj zaraz zlinczujemy wszystkie

[anciaahk]

Małgosia ach te chłopy.
Dobrze CI, że Twój gin to ordynator. A wizytę też mam 16go, więc razem z Tobą, chyba tak jak ostatnio. Oby Cię do piątku wypuścili .

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

Napisane przez malamutka

Aniu, ty już lepiej nie pisz co robiłaś i robisz, bo Cię tutaj zaraz zlinczujemy wszystkie

Malamutka - tak jak pisałam wyżej, lekarz nie zakazał, a poród już w sumie za 3 tygodnie. Im będę bardziej sprawna, tym lepiej.
Muszę coś robić, by nie oszaleć. Lepiej się wtedy czuję i przede wszystkim lepiej śpię. Wczoraj poleniuchowałam i bujałam się na łożku do prawie 2 w nocy.

[madzialena-lublin]

cotynato
za spakowaną torbę

Napisane przez spray

J
Mój małż jak się dowiedział, że się syn już zapakował głową w kanał rodny to odmówił współżycia . Jak się zapytałam czy aby nie przesadza zrobił zniesmaczoną minę i powiedział " Kobito, TAM jest człowiek".

Napisane przez MAGiALENA

w załączniku nasz dzisiejszy nabytek.
fotelik jest taki ewidentnie grafitowy, ale tu jakoś takie żółte zdjęcie wyszło.

Super! U nas okazało się, że fotelika takiego nie musimy kupować- znajomi mają użyty może ze 3 razy (potem Młody wyrósł) i zapowiedzieli że nam sprezentują Muszę tylko dowiedzieć się jakiej firmy, żeby stelaż pasował

Napisane przez Antiopa7

słuchajcie niewiem czy taki temat juz poruszłąyście ale w jakich koszulach nocnych idziecie do porodu? bo zupełnie niewiem jaka kupic. na potem do karmienia mam. ale na ten poród???
macie cos? dajcie jakies fotki

Ja mam też dwie do karmienia kupione ale do porodu to chcę kupić jakąś bylejaką na targu. Mój plan jest taki, że po porodzie zniszczoną po prostu wyrzucę.

MalgosiaM8
Fajnie że się odezwałaś, bo już byłam prawie pewna, że urodziłaś
A lekarze mogliby coś ustalić, a nie każdy swoje gada a Ty biedna leżysz i nie wiesz co dalej.

Napisane przez lullaby_ml

Tak mi sie przypomnialo apropo kremu...dzisiaj rano nakladam sobie krem na paszcze i czuje taki grejpfrutowy zapach, bardzo intensywny zreszta i tak patrze na ten krem a to byl krem do stóp

To Ci paszczę ładnie wygładziło chociaż

Napisane przez caroline_1988

Właśnie zabrałam się żeby popłacic zaległe rzeczy z allegro i sie podłamałam... Zapomniałam, ze zamawiałam staniki do karmienia to po pierwsze Po drugie podsumowałam zakupy ciuszków u jednego sprzedawcy, u którego jakiś czas temu szaleńczo wpadłam w wir licytowania ciuszków i uzbierało się z przesyłką 77 zł za 4 rzeczy! Fakt, że jest wśród nich cieplejszy sweterek i bluza, do tego ogrodniczki i rampersik ale kurczę chyba troszke przegięłam. Nie moge już kupować ciuszków bo tyle rzeczy jeszcze potrzeba...

Skąd ja to znam... Ostatnio też sobie bana na zakupy ciuszkowe założyłam bo coś za lekko i łatwo mi to szło. Ale przecież te wszystkie ciuszki są takie słodkie

Napisane przez Tenaya24

Mamuśki dziękuję za Wasze kciuki wyniki usg są ok wszystko dobrze z moją dzidzią a przy okazji poznałam płeć na 99,9% mamy córeczkę w 13 tyg. powiedziano nam, że to chłopczyk ale to jednak było za wcześnie i "siurek" to były powiększone i jeszcze nie do końca wykształcone narządy rozrodcze dziewczynki tak więc będzie Paulinka ciekawe, jak mój małż zareaguje... powiem mu jutro osobiście, bo jeszcze jest w trasie... mam nadzieję, że nie będzie zawiedziony...

Gratuluję córuni. A mąż pewnie będzie zadowolony z Księżniczki... Mój to nawet wolał córcię

Napisane przez caroline_1988

zastanawiam się czy te pampersy 1 są niezbędne czy wystarczą 2? Wydawało mi się, ze te 1 to takie dla wcześniaków są a wy wszystkie piszecie, że macie 1 pokupowane hmm...

No właśnie koleżanka mówiła mi, że tych 1 to kilka sztuk kupowała tak tylko do szpitala w zasadzie zaraz po porodzie. A potem to już na 2 leciała...

Napisane przez malamutka

No to wam się pochwalę moimi dzisiejszymi zakupkami Dwie rzeczy dla małej - dwie dla mnie

śliczne

[cotynato]

Napisane przez MalgosiaM8

właśnie się wyciszyły, ale na "zaś" jak to mówią zawsze w szpitalu bezpieczniej.
Tylko że ja do szpitala mam 5 minut drogi Ja już najchętniej bym urodziła, poleżała kilka dni i już nie wracała do szpitala długo długo....
Jeden lekarz mówi że wypiszą, drugi że nie, a 3 dziś dopiero zobaczył że trzeba powtórzyć wyniki moczy.. od soboty, bo jak stwierdził "słabo się podmyłam" cham jeden i burak wiecie. Ja do niego że "dbam o higienę" a ten do mnie "założymy sie ?"

No dziewczyny ode mnie aż się zagotowały

Y, burak, serio!

Napisane przez lullaby_ml

To ja tez se skorzystam z listy a powiedz-czujesz takie napieranie na krocze?



Ja tez uwazam ze SR to swietna sprawa, sama zaluje ze nie uczeszczam no ale u mnie to bylo troszke kolidujace zawodowo



A ja sie zastanawialam co sie robi z tymi kupkami ktore sa zrobione w pieluszki tetrowe co z nimi?

No właśnie nie wiem , coś mnie tam ciśnie , podczas chodzenia czasami czuje jakiś deyskomfort, ale nie sądziłam, że to nisko ułożona główka.

Napisane przez anciaahk

Kawę zbożową też piję i jakoś bardziej wolę od zwykłej, której przed ciążą piłam 5-6 dziennie.

Podkładów bella mama mam 2 paczki,tak mi w aptece powiedziano, zawsze można dokupić.

Cotka a nie bierzesz Tantum rosa? Chyba kosmetyków też nie spisałaś? Kupiłam sobie specjalnie płyn do higieny intymnej, żel pod prysznic, antyperspirant itd, nie mam jeszcze kosmetyczki.
Ja zrozumiałam, że jedną torbę mam mieć na poród, a drugą na pobyt w szpitalu, więc nie wiem jak to się ma do pakowania oddzielnie swoich rzeczy i Franka.Muszę zerknąć na tą Twoją listę, jak sobie przypomnę coś jeszcze, to się podzielę.
Aha a Filip wagowo zbliżony do Franka, będziemy mieć dwa kolosy.

Mi ginka powiedziała że do 4kg nie powinien dobić i to dla mnie ulga roku
Co do tantum rosa to ja nie biorę do szpitala. Będę w domu stosowała ponieważ mi polecono aby używać ten środek który zwykle. Po nim też czuję jakiś taki komfort, przez to że jest lekko zapachowy i sprawdzony. Wg mnie tantuym rosa jest niewygodny jak na takie warunki.
Ale Małgoś słusznie zauważyła, że trzeba jeszcze dopakować sztućce, kubek, szlafrok.... i ofc dokumenty .

W ogóle ma to wyglądać tak, że jest jedna torba którą łapię jak rodzę, ma być wygodna, zawierać to co będzie potrzebne do porodu i nic więcej.
Druga ma leżeć w samochodzie i czekać( tam piżama na kolejne dni, sztucce, rzeczy dla filipka itp. Po porodzie tż przynosi i tyle. A ostatniego dnia tatuś przychodzi z fotelikiem, kombinezonikiem i ciuszkami na wyjście i tyle.

Swoją drogą też mnie zdziwił ten brak wizyt. W końcu powinny się zagęszczać na końcu a u mnie w ogóle niby ma nie być... W sumie ciążę miałam bez komplikacji szczególnych - może stwierdziła, że nie trzeba? Sama nie wiem.
Może pójdę jeszcze za 2 tygodnie do jakiegoś innego, zobaczę co powie i może zrobi mi ktoś ktg bo nie miałam robionego jeszcze.

[mmadziaa]

Napisane przez malamutka

No to wam się pochwalę moimi dzisiejszymi zakupkami Dwie rzeczy dla małej - dwie dla mnie

ooo te po prawej w szczególności mi się podobają a pajace slicniutkie

Napisane przez stokrotka_

podczytuje....ale sił na pisanie brak Sara dała mi popalić,,,żeber z prawej strony to juz nie czuje...tylko ból.tak się wyciągała moja panna.
pozatym ogólnie tak jakoś.. popłakałam sobie trochę. dobrze,że mam dziś męża obok siebie..bo jakoś ciężko mi dziś z tą moją ciążą...

a jutro mam wizyte szpitalną...ciekawe co powiedzą o moim paciorkowcu..

mój Bartuś też się dzisiaj pręży, że ledwo się ruszam i nieruszam bo już nie wiem jak siedzieć i leżeć. i ciągle mam schizy że się odwrócił dupką w dół albo w poprzek leży...

[19natka88]

Napisane przez anciaahk

Mój mi bezwzględnie w 1 trymestrze zakazał, myślałam, że od 2 się zgodzi, ale też nie. Więc nie piłam, sporadycznie jakieś pojedyncze kawusie, teraz zresztą mi nawet nie smakują.

Rozumiem

Napisane przez anciaahk

Zdjęcia wkleję jutro, bo dzisiaj przy tym świetle wychodzą jakieś przekłamane kolory.

Tak się naczytałam o torbach i polazłam swoje wyprać. Jak zobaczyłam jak wygląda prysznic - mimo że 100 razy prosiłam męża, by go wymył - to zaczęłam go myć. I tak minęła godzinka, aż dostałam jakiś dziwnych skurczy i rozbolał mnie brzuszek, ehhhh.
Na szczęście przechodzi.

Ciotka Ty tam nie szalej za bardzo z tym sprzątaniem Już dzisiaj wystarczająco się napracowałaś.

Napisane przez malamutka

Hello
A ja dziś pracowity dzień miałam, a raczej zabiegany

Na akcję krwiodawstwa zaspałam Więc pewnie pójdę jutro. Ale byłam na mieście by kupić jeszcze kilka kosmetyków do szpitala, przy okazji kupiłam sobie 2 pary balerinek, bo przecież do Koszalina zabrałam tylko japonki z nadzieją że lato będzie ciepłe Kupiłam też to kółko do pływania dla dzieci, co sobie będę je dmuchać w szpitalu i podsadzać pod :dupa: no i nie mogłam się oprzeć by kupić małej kolejnego pajacyka
Potem autko odebrałam od mechanika (musiałam podjechać taxi) i po jakimś targowaniu staneło na 450pln No ale cóż... No a potem SR. Myślałam, że będzie coś ciekawego czym będę mogła się z Wami podzielić, ale była mowa o przebiegu porodu, okresach na jakie się dzieli w tutejszym szpitalu, o emocjach kobiet i wsparciu facetów. Jakoś tak przysypiałam...

No to wam się pochwalę moimi dzisiejszymi zakupkami Dwie rzeczy dla małej - dwie dla mnie

Faktycznie intensywny dzionek Zakupy śliczne

Napisane przez martunia_199

No właśnie problem w tym że nie mam za bardzo jak pokazać zamawiałam w sklepie stacjonarnym i tam mieli jakieś wzory, które firma tako robi specjalnie na ich zamówienie. W zasadzie mogę chyba sobie wybrać każdy wzór jaki tako ma ale nie wiem jak oni mi to uszyją. A wózek miał być najpierw tako captiva mohican, potem warior a w końcu zamówiliśmy jakiś jeszcze inny na aluminiowym stelażu, bardzo leciutki bo 11 kg waży razem z gondolą ale coś za coś i jest na piankowych kołach niby sprzedawca spytany o różnicę pomiędzy piankowymi a pompowanymi powiedział że jako takiej różnicy nie ma. Jest w wadze i amortyzacji, ale stwierdził że akurat ten wózek co wybraliśmy to ma dobrą amortyzację. Hehe gadanie zobaczymy jaki będzie w praktyce

Zastanawiam się nad kolorem zielonym bądź różowym, tzn. takie małe wstawki mają być w tym kolorze, bo ogólnie wózek jest ciemno szary. Mąż nie chce różowego bo twierdzi że dla chłopca (którego planuje kiedyś spłodzić, bo teraz mu nie wyszło) nie będzie pasował. A w sklepie był akurat z niebieskimi wstawkami i stwierdził że bierzemy ten niebieski dla dziewczynki nie powiem też mi się ten niebieski podobał no ale bez przesady

Szkoda, ze się nie da pokazać. My mamy szary z zielono białymi kółkami

Napisane przez stokrotka_

podczytuje....ale sił na pisanie brak Sara dała mi popalić,,,żeber z prawej strony to juz nie czuje...tylko ból.tak się wyciągała moja panna.
pozatym ogólnie tak jakoś.. popłakałam sobie trochę. dobrze,że mam dziś męża obok siebie..bo jakoś ciężko mi dziś z tą moją ciążą...

a jutro mam wizyte szpitalną...ciekawe co powiedzą o moim paciorkowcu..

Za jutro

Mój dzieć chyba się układa coraz niżej, ciągle czuję jak mi głową uderza w szyjkę i jakoś tak dziwnie nisko go czuję

Idę się opluskać i zmykam spać - mam nadzieję, że dzisiaj się wyśpię
Spokojnej nocki

[malamutka]

Napisane przez stokrotka_

podczytuje....ale sił na pisanie brak Sara dała mi popalić,,,żeber z prawej strony to juz nie czuje...tylko ból.tak się wyciągała moja panna.
pozatym ogólnie tak jakoś.. popłakałam sobie trochę. dobrze,że mam dziś męża obok siebie..bo jakoś ciężko mi dziś z tą moją ciążą...

a jutro mam wizyte szpitalną...ciekawe co powiedzą o moim paciorkowcu..

i trzymam za jutrzejszą wizytę

Aniu no chyba ta końcówka jest najgorsza. Kiedy już wszystko praktycznie jest gotowe i pozostaje tylko czekać A wózek w końcu wybraliście i kupiliście, bo już się pogubiłam? I torbę masz już spakowaną?

[anciaahk]

Cotka to czemu mój ma urosnąć, a Twój nie . A z torbami słyszałam dokładnie tak samo. Tylko póki co mam tylko torby uprane, ale chyba do końca tygodnia skompletuję, bo boję się trochę tej wizyty.
Swoimi wizytami się nie martw, każdy lekarz przecież postępuje trochę inaczej, a Twoja widocznie przewiduje szybki poród u Ciebie, dlatego nie przewidziała żadnej. Jakby coś się działo, to pewnie i tak będziesz z nią się kontaktować?
Zdecydowałaś się już na szpital i/lub położną?
A ktg też nie miałam.

Stokrotko to chyba hormony, musimy to wytrzymać . Mój też się pręży, aż boli, rozciągają się te dzieci bo im mało już miejsca. Dużo nie zostało i musimy dać radę .

[madzialena-lublin]

Odpisałam trochę, ale widzę, że część cytatów mi pozjadało

Leżę sobie w gołym brzuchem na wierzchu, tż koło mnie i Młodej chyba tak się podoba, że też się obudziła. Kopie tak, że cały brzuch mi chodzi i w niektórych miejscach parę razy mocniej wypchnęła Dla mnie to coś nowego więc się patrzę jak głupia na brzuch i cieszę

[anciaahk]

Malamutka chyba zapomniałam napisać, że super zakupy - i mamine, i dzieciowe.

Napisane przez 19natka88

Ciotka Ty tam nie szalej za bardzo z tym sprzątaniem Już dzisiaj wystarczająco się napracowałaś.

Dzisiaj aż tak bardzo nie, trochę biegania było.

Napisane przez malamutka

Aniu no chyba ta końcówka jest najgorsza. Kiedy już wszystko praktycznie jest gotowe i pozostaje tylko czekać A wózek w końcu wybraliście i kupiliście, bo już się pogubiłam? I torbę masz już spakowaną?

W sumie tak, nie wyobrażam sobie tego czekania.
Nie mam ani torby, ani wózka. Jeszcze nie spodziewam się szybko urodzić, tylko nie wiem, co na to Franek. Ale pocieszam się, że zostały mi z przepowiedzianych przez doktora ostatnio 3 tygodni - 1,5. Więc zdążę. Chyba.

[madzialena-lublin]

Uciekam spać dziewczynki bo padam. Słodkich snów i bezskurczowych nocy

[malamutka]

Napisane przez madzialena-lublin

Odpisałam trochę, ale widzę, że część cytatów mi pozjadało

Leżę sobie w gołym brzuchem na wierzchu, tż koło mnie i Młodej chyba tak się podoba, że też się obudziła. Kopie tak, że cały brzuch mi chodzi i w niektórych miejscach parę razy mocniej wypchnęła Dla mnie to coś nowego więc się patrzę jak głupia na brzuch i cieszę

Ja też uwielbiam patrzeć na brzuszek jak się mała rozpycha Jakbym miala obcego w sobie

Przypomniało mi się. Dziś położna mówiła, że tutaj w szpitalu podczas porodu jak główka już prawie wychodzi, to często proponują kobiecie by wsadziła rękę między nogi i dotknęła główki Podobno po takim czymś kobieta nabiera nowych mocy do parcia i wszystko już idzie błyskawicznie

[cotynato]

Napisane przez anciaahk

Cotka to czemu mój ma urosnąć, a Twój nie . A z torbami słyszałam dokładnie tak samo. Tylko póki co mam tylko torby uprane, ale chyba do końca tygodnia skompletuję, bo boję się trochę tej wizyty.
Swoimi wizytami się nie martw, każdy lekarz przecież postępuje trochę inaczej, a Twoja widocznie przewiduje szybki poród u Ciebie, dlatego nie przewidziała żadnej. Jakby coś się działo, to pewnie i tak będziesz z nią się kontaktować?
Zdecydowałaś się już na szpital i/lub położną?
A ktg też nie miałam.

Stokrotko to chyba hormony, musimy to wytrzymać . Mój też się pręży, aż boli, rozciągają się te dzieci bo im mało już miejsca. Dużo nie zostało i musimy dać radę .

Ja to w ogóle wyszłam z tej wizyty i słyszałam coś innego niż tż. Ja słyszałam, że Filip waży 2800 ( wg wydruku 2878g) a to tż słyszał o tym 2800-3200. Chyba jakieś zawieszki mam w takim razie i ginka mówiła, że jak bym do końca września nie urodziła to mam się umówić na wizytę. Trochę szkoda, bo pewnie teraz będzie czas świrowania, doszukiwania się i panikowania bo tu za mało tego, tu za dużo tamtego dobrze że chociaż pozwoliła zamęczać pytaniami.

A będziesz miała, wiesz może? Dziwne, że jedni mają w "pakiecie" inni nie... Chociaż w sumie już nic mnie nie dziwi, bo każdy ma zupełnie inaczej

[lullaby_ml]

Napisane przez madzialena-lublin

Uciekam spać dziewczynki bo padam. Słodkich snów i bezskurczowych nocy

Wzajemnie, dobranoc

[mmadziaa]

Napisane przez malamutka

Ja też uwielbiam patrzeć na brzuszek jak się mała rozpycha Jakbym miala obcego w sobie

Przypomniało mi się. Dziś położna mówiła, że tutaj w szpitalu podczas porodu jak główka już prawie wychodzi, to często proponują kobiecie by wsadziła rękę między nogi i dotknęła główki Podobno po takim czymś kobieta nabiera nowych mocy do parcia i wszystko już idzie błyskawicznie

ooo jak to jak ja sobie tem ledwo sięgam

a nie no sięgam ale zależy w jakiej pozycji

[cotynato]

Napisane przez madzialena-lublin

Odpisałam trochę, ale widzę, że część cytatów mi pozjadało

Leżę sobie w gołym brzuchem na wierzchu, tż koło mnie i Młodej chyba tak się podoba, że też się obudziła. Kopie tak, że cały brzuch mi chodzi i w niektórych miejscach parę razy mocniej wypchnęła Dla mnie to coś nowego więc się patrzę jak głupia na brzuch i cieszę

Ja nie mogę z widoków Natalki. Czekam i czekam aż mój mi zrobi popis w tym stylu a on się obija
Natka wrzuć jeszcze kiedyś filmy z tym twoim małym rozpychaczem albo ktoś niech wrzuci jak też ma takie rewelacje to chociaż u was popatrzę

[anciaahk]

To do końca września masz nie mieć wizyty?? To chyba jednak dziwne.
A ktg nie wiem, czy mam mieć, nic nie mówił.
Ostatnio robił posiew, znowu zlecił morfologię, mocz, glukozę, do tego te badania na zatrucie i ustalił 2 wizyty co 2 tygodnie.

---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:34 ----------

Mam nadzieję, że nie będę co 2 tygodnie powtarzać tych badań, i gtak od wizyt zbankrutuję - 3 w sierpniu to 600 zł.

[cotynato]

W sumie kolejna wizyta za 2 tygodnie to i tak wypada gdzieś tak na 24 sierpnia.
Jak by się coś działo to sobie pójdę do jakiegoś innego i tyle nawet fajnie, bo fajnie mieć jakieś porównanie, inne opinie i inne spojrzenie.

[Tenaya24]

Napisane przez irmith

Dawno już tego nie pisałam: gratuluję calzedoni

Napisane przez lullaby_ml

Gratulacje córeczki!!!! małż napewno oszaleje z radosci!

Napisane przez 19natka88

Gratulacjeklas ki:

Napisane przez mmadziaa

gratulacje będzie córunia tatunia

Napisane przez madzialena-lublin

Gratuluję córuni. A mąż pewnie będzie zadowolony z Księżniczki... Mój to nawet wolał córcię

Mam nadzieję, że nie będzie zawiedziony, aczkolwiek pewnie będzie musiał się oswoić z tą wiadomością, bo od kwietnia żyliśmy w przekonaniu, że będziemy mieć synka, a tu nagle taka zmiana opowiem Wam jaka będzie reakcja

[anciaahk]

Napisane przez cotynato

W sumie kolejna wizyta za 2 tygodnie to i tak wypada gdzieś tak na 24 sierpnia.
Jak by się coś działo to sobie pójdę do jakiegoś innego i tyle nawet fajnie, bo fajnie mieć jakieś porównanie, inne opinie i inne spojrzenie.

A Ty chodzisz prywatnie czy na nfz? bo nie kojarzę

[cotynato]

Napisane przez anciaahk

A Ty chodzisz prywatnie czy na nfz? bo nie kojarzę

Prywatnie

Ancia i jaki wózek bierzesz pochwal się.

[anciaahk]

Wózka nie mam. Żadnej decyzji w sumie, jakoś to uciekło.
A Ty ??

[Martusiaaa21]

hejka mamuśki

Napisane przez kapka

Zaszalałam..zachciało mi sie przed 12-tą zrobić rogaliki drożdżowe z nadzieniem..narobiłam tyle ciasta,że do 15-ej zawijałam rogale..
szalona
Nie pamiętam ile opakowań takich dużych podpasek poporodowych mi poszło, z 2 opakowania do szpitala pasuje mieć, zawsze TŻ może dokupić w aptece.

..i dla Ciebie wracaj szybko, opowiesz co było ciekawego na zajęciach.

ponadrabiam co u Was i opowiem

Napisane przez MAGiALENA

w załączniku nasz dzisiejszy nabytek.
fotelik jest taki ewidentnie grafitowy, ale tu jakoś takie żółte zdjęcie wyszło.

super

Napisane przez Antiopa7

słuchajcie niewiem czy taki temat juz poruszłąyście ale w jakich koszulach nocnych idziecie do porodu? bo zupełnie niewiem jaka kupic. na potem do karmienia mam. ale na ten poród???
macie cos? dajcie jakies fotki

u mnie w szpitalu dają na poród więc nie trzeba mieć swojej

Napisane przez MalgosiaM8

hej!
Jestem jestem, cały dzień podczytywałam was, jakoś weny nie mam , a zresztą gonią mnie jak zobaczą że siedzę z laptopem na kolanach, mam leżeć i tyle

Tak czytam o torbach itp, ja mogę dodać antyperspirant, o czym pisałam kiedyś, poce się tutaj jak dziki szczur prysznice pomagaja na krótko

Kubek swój warto wziąć, sztućce, talerzyk, papier toiletowy jak sobie coś przypomne to napiszę

Co dpościeli to też zamówiłam w paski z my swet cośtam, ale zobaczę ją w domu dopiero, zobaczymy jak się zachowa.

Podkłady mam też Belli, a co ile laski zmieniaj a to nie śmiem się pytać

Nie wiadomo kiedy wyjdę, dziś tak mi lekarz powiedział, zdołowałam się trochę, bo leżeć plackiem moge i w domu, a tu dostaję psychozy. Na szczeście jutro już skończony 36.

hejka dobrze, że się odezwałaś bo już myślałyśmy że rodzisz

Napisane przez MalgosiaM8

właśnie się wyciszyły, ale na "zaś" jak to mówią zawsze w szpitalu bezpieczniej.
Tylko że ja do szpitala mam 5 minut drogi Ja już najchętniej bym urodziła, poleżała kilka dni i już nie wracała do szpitala długo długo....
Jeden lekarz mówi że wypiszą, drugi że nie, a 3 dziś dopiero zobaczył że trzeba powtórzyć wyniki moczy.. od soboty, bo jak stwierdził "słabo się podmyłam" cham jeden i burak wiecie. Ja do niego że "dbam o higienę" a ten do mnie "założymy sie ?"

No dziewczyny ode mnie aż się zagotowały

co za dupek

Napisane przez anciaahk

Moje tanie body z textil po upraniu wygląda jak szmatka, te lepsze i droższe rzeczy (mam 2 komplety z weluru, tzn. jeden pajac i jeden komplet kaftan i półśpiochy) po praniu są ok.

w sumie były z promocji także zobaczę, jeszcze nic nie prałam, okaże się za jakiś miesiąc

Napisane przez lullaby_ml

A w ogole moje drogie-umowilam sie do mojej gin dopiero na piatek bo nie miala teraz wolnego terminu, ale zrobi mi ktg i ciekawi mnie jak to jest? czy to bada ogolnie macic czy tylko bada macic podczas skurczu? jak to jest?

to super, że w końcu masz wizytę, ciekawe co się dowiesz

[lullaby_ml]

Martus sama jestem ciekawa co mi powie z tymi skurczami, heh; mam nadz ze Mikulencja przytyl i wazy ponad 2 kg

---------- Dopisano o 00:00 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:56 ----------

Ide sie wykąpielkowac, do jutra i zycze bezskurczowych nocy