Trochę inna dziewczyna... - Strona 7 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-08-17, 01:02   #181
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 23 776
Dot.: Trochę inna dziewczyna...

Kurcze, nie mogę tego pojąć.
Jestes na ich utrzymaniu, ok, ale masz 18 lat więc możesz wyglądać sobie jak chcesz bo każdy człowiek ma do tego prawo! Znam wielu facetów z długimi włosami, którzy są o wiele bardziej męscy od jakiś krótko obciętych.

Oburzyły mnie też niektóre posty z tego wątku, przejrzałam cały i nie mogę wymyślić powodu, dla którego niektóre osoby wypisywały złośliwe posty. Absrud, próbowały wmówić drugiej osobie kim jest, wcisnąć swoje racje, wielkie znawczynie i intelektualistki, totalny bezsens nieważne.
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-17, 01:39   #182
kasqua
Raczkowanie
 
Avatar kasqua
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: warmińsko-mazurskie
Wiadomości: 121
GG do kasqua
Dot.: Trochę inna dziewczyna...

Cytat:
Napisane przez Narrhien Pokaż wiadomość
Autorko, w tych czasach nie jest już niczym dziwnym, że facet dba o siebie, dlatego nie powinnaś aż tak zaszokować rodziców, używając kosmetyków typu żel do mycia twarzy, tonik czy własnie ten krem, który masz, dbając o paznokcie (choćby właśnie robiąc manicure), o włosy czy depilując się. Ja osobiście nie widzę niczego dziwnego w mężczyźnie depilującym sobie nogi, pachy czy miejsca intymne. Manicure może być bez malowania, zadbanie o skórki, wypiłowanie i ładne wypolerowanie paznokci. Możesz też używać kremów do rąk, balsamów do ciała...

Co do malowania na kolorowo paznokci u stóp i ryzyka, że rodzice w nocy przyjdą do pokoju i zobaczą - możesz przecież spać w skarpetkach, ja często w nich śpię, bo mi zimno w stopy A przy okazji możesz wtedy zastosować na stopy krem, pod skarpetkami fajnie się wchłania i będzie dodatkowa korzyść.

Poszperaj w Internecie. Nie musisz ujawniać się w wielkim hukiem, rację mają tutaj osoby wypowiadające się powyżej. Takie drobne zmiany będą dużo lepsze, mniejsze ryzyko, swoją drogą też stopniowe przyzwyczajanie rodziców do widoku bardziej zadbanego dziecka...
Ogólnie rzecz biorąc, może i nie jest to dziwne, ale w moim domu każdy nowy kosmetyk (dla mnie) spotyka się z niezbyt przychylna reakcją (rodzice nie zabraniają mi, ale są temu przeciwni). Co do pach i miejsc intymnych to nic dziwnego, ale nie spotkałam się jeszcze z takim facetem, który depiluje nogi. Ludzie są do tego negatywnie nastawieni. Nie spałam jeszcze nigdy w skarpetkach, ale może spróbuje.

Ja też uważam, że najlepsze będą właśnie taki niewielkie zmiany.

---------- Dopisano o 01:09 ---------- Poprzedni post napisano o 01:07 ----------

A na jak krótko każą ci ścinać? Na kilka milimetrów, czy też takie normalne, byleby np nie były dłuższe niż za uszy?

Bo z króciutkimi nie da się nic zrobić, ale już takie odrobinę dłuższe można bardzo fajnie i kobieco ułożyć, dużo jest teraz kobiet z krótkimi włosami [/QUOTE]

"Na jeża" ale dosyć rzadko je ścinam, więc co jakiś czas mam dłuższe włosy, np takie za uszy. O to ciekawe, może jakies przykłady takich fryzur?

---------- Dopisano o 01:11 ---------- Poprzedni post napisano o 01:09 ----------

Cytat:
Napisane przez chwast Pokaż wiadomość
Kurcze, nie mogę tego pojąć.
Jestes na ich utrzymaniu, ok, ale masz 18 lat więc możesz wyglądać sobie jak chcesz bo każdy człowiek ma do tego prawo! Znam wielu facetów z długimi włosami, którzy są o wiele bardziej męscy od jakiś krótko obciętych.

Oburzyły mnie też niektóre posty z tego wątku, przejrzałam cały i nie mogę wymyślić powodu, dla którego niektóre osoby wypisywały złośliwe posty. Absrud, próbowały wmówić drugiej osobie kim jest, wcisnąć swoje racje, wielkie znawczynie i intelektualistki, totalny bezsens nieważne.
Teoretycznie każdy może robić to co chce, jednak w praktyce wygląda to trochę inaczej... Nie zostaje mi nic innego, jak czekać na usamodzielnienie się. Dziękuje za zrozumienie

---------- Dopisano o 01:39 ---------- Poprzedni post napisano o 01:11 ----------

Pamiętam, jak kiedyś zrobiłam sobie pasemka na włosach i rodzice wkurzyli się za to, może dla tego są teraz tacy rygorystyczni.
__________________
crossdressing

Edytowane przez kasqua
Czas edycji: 2011-08-17 o 01:12
kasqua jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-17, 11:35   #183
5e39f43c776cd63a5691dbeeeb4c12a7b21f7a21_63e19482c3766
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 719
Dot.: Trochę inna dziewczyna...

Od razu mówię, że wątek tylko przejrzałam. Nadrobię zaległości wieczorem.

Tak naprawdę, jeśli oczekujesz wsparcia i pomocy, to powinnaś poszukać ich u osób z branży, które znają temat i/lub same przez to przechodziły. Zajrzyj na http://www.innastrona.pl/ i załóż sobie konto, poczytaj artykuły, pogadaj z innymi. Jest tam dużo profili osób transgenderowych.

Wszyscy z LGBT przechodzą przez coming out. Czasem rodzice przyjmują to łatwo, czasem nie, i nie zależy to od tego, którą "literką" jesteś.
5e39f43c776cd63a5691dbeeeb4c12a7b21f7a21_63e19482c3766 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-17, 12:50   #184
Kolor Bzu
Zakorzenienie
 
Avatar Kolor Bzu
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 012
Dot.: Trochę inna dziewczyna...

Nieumiejętność jednoznacznego określenia własnej tożsamości płciowej spotyka więcej osób niż by się mogło wydawać. Przyjęło się w naszym społeczeństwie, że można być albo kobietą, albo mężczyzną. O ile czysty transseksualizm jest już powoli akceptowany, o tyle mało kto słyszał i chce dopuścić do siebie myśl o istnieniu osób psychicznie androgynicznych.

Ileż sama miałam przez to problemów. Ile razy zastanawiałam się kim naprawdę jestem skoro jestem kobietą, ale zdarza mi się mówić o sobie w zarówno jak o kobiecie, jak i o mężczyźnie. Wolałam samochodziki od lalek, gry w karty zamiast w tradycyjną dziewczęcą 'gumę'. Podobały mi się osoby obu płci (co już zupełnie kołowało mi w mojej i tak zasypanej pytaniami głowie).

Po wielu latach myślenia i zmagań z samoakceptacją gotowa byłam któregoś dnia powiedzieć światu, że jestem biseksualną osobą androgyniczną. Moja rodzina o niczym nie wie, ale znajomi owszem. Znajomi mnie akceptują taką, jaka jestem (TŻ oczywiście także), w sumie zwracają się do mnie raz męską, a raz damską formą w zależności od tego o czym akurat gadamy

Myślę autorko, że powinnaś przede wszystkim zaakceptować siebie- nie słuchaj osób, które uważają, że to chore nie wiedzieć jaką jest się płcią, bo ich zdaniem można być tylko albo/albo. Poszukaj w necie osób, które są otwarte i tolerancyjne i się spróbuj z nimi zaprzyjaźnić- wszystko się da tylko trzeba chcieć i przede wszystkim trzeba być zadowolonym z tego kim się jest i akceptować siebie. Śmiać się ze swoich dziwactw i nie dać się stłamsić wypowiedziom nieprzychylnych osób, a świat stanie otworem (wiem, że brzmi banalnie ale tak jest- samoakceptacja kluczem do szczęścia)
Kolor Bzu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-17, 20:48   #185
5e39f43c776cd63a5691dbeeeb4c12a7b21f7a21_63e19482c3766
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 719
Dot.: Trochę inna dziewczyna...

Nadrobiłam wątek, więc odpisuję:

Cytat:
Napisane przez Alessaaa Pokaż wiadomość
Piszesz jako kobieta a jednoczesnie mowisz, ze nie chcesz zmieniac plci bo za malo w tobie kobiety. Nie mozna byc i kobieta i mezczyzna jednoczesnie
Można. Ktoś już wspominał o transgenderyzmie (KLIK).

Cytat:
Napisane przez Caroline1920 Pokaż wiadomość
ciezko to tak na prawde zrozumiec, bo nie mozna Cie nazwac na 100% osoba heteroseksualna, homoseksualna, transwestyta, transseksualista...
To bardzo częste zjawisko. Mało kto jest w 100% homoseksualny, tak jak mało kto jest w 100% heteroseksualny (choć wiele osób, zarówno homo, jak i hetero, chce za takie uchodzić). W zrozumieniu tego może pomóc skala Kinsey'a (KLIK).

Cytat:
Napisane przez porcelain Pokaż wiadomość
a jak się ubierasz na co dzień? wiesz żeby wprowadzić trochę kobiecych akcentów nie musisz od razu nosić stanika i malować paznokci. masa "męskich" ciuchow ma teraz (przynajmniej moim zdaniem) "kobiecy" charakter. jest też sporo kosmetyków dla mężczyzn. ale może na początek Ci to wystarczy??
I to jest świetna rada. Autorko, może zaczęłabyś nosić rurki, szale, obcisłe T-Shirty - coraz więcej mężczyzn tak się ubiera. Na pewno nie będzie to dla Ciebie tym samym, czym jest przebieranie się za kobietę, ale myślę, że jest to niezła namiastka. Tak na początek - czemu nie

Cytat:
Napisane przez kasqua Pokaż wiadomość
1. Chciałam się również dowiedzieć od was co o mnie sądzicie, o takich osobach jak ja? 2. Co byście mi doradziły? 3. Tolerujecie takich ludzi? 4. Byłybyście w stanie mnie zaakceptować? 5. Mogłabym być waszą koleżanką, przyjaciółką? 6. Albo czy taka osoba miałaby szanse być z wami w związku?
Odpowiadam:
1. Uważam, że zarówno tożsamość płciowa, jak i seksualna, są indywidualną sprawą każdego człowieka i każdy ma prawo identyfikować się zgodnie z własnymi odczuciami. Życie mamy tylko jedno i nie warto marnować go na dopasowywanie się na siłę do norm społecznych. To naturalne, że w społeczeństwie kilka % stanowią jednostki homoseksualne, biseksualne, transseksualne i transgenderowe.

2. Ja już doradziłam założenie konta na ISie (KLIK) i popisanie trochę z osobami podobnymi do Ciebie. Na wizażu raczej ich nie znajdziesz, bo pewnie nie będą miały ochoty się ujawniać.

3. Nie znam nikogo takiego, ale toleruję i akceptuję. Czemu nie.

4. To zależy od Twojego charakteru. Moim zdaniem nie należy postrzegać drugiego człowieka przez pryzmat jego seksualności czy płci.

5. Jak w punkcie 4.

6. Zależy. Z osobą transgenderową - nie. Oczekuję od mojej drugiej połówki, że będzie osobą stabilną i ustatkowaną, a ciężko stawiać takie wymagania osobom transgenderowym, które są zmienne. Z osobą transseksualną - raczej nie, z tych samych względów. Prędzej z K/M niż M/K. Tak mi się wydaje, ale, jak mówię, nikogo trans nie znam.

Edytowane przez 5e39f43c776cd63a5691dbeeeb4c12a7b21f7a21_63e19482c3766
Czas edycji: 2011-08-17 o 20:55
5e39f43c776cd63a5691dbeeeb4c12a7b21f7a21_63e19482c3766 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-17, 20:55   #186
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 102
Dot.: Trochę inna dziewczyna...

Cytat:
Napisane przez kasqua Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny jestem Kasia, mam 18 lat jestem trochę inna od was, ponieważ fizycznie jestem mężczyzną, ale psychicznie czuję się po części kobietą. Postanowiłam podzielić się z wami moimi problemami, otóż z moimi upodobaniami (przebieranie się za dziewczynę) ukrywam się przed całym światem. Zastanawiam się nad podzieleniem się tą informacją z moimi rodzicami, ale boje się ich reakcji (są dość nietolerancyjni) wiem, bo zauważyłam w jaki sposób wypowiadają się o takich ludziach jak ja. Jedyna okazja na to, żebym mogła "wyjść z szafy" nadarza się tylko wtedy, gdy zostaje sama w domu. Nie czuje się z tego powodu komfortowo, ponieważ chciałabym przebierać się częściej. Problemem jest także to, że nie mam swojej własnej damskiej garderoby ani kosmetyków, dlatego podbieram je mamie, boję się tego, że kiedyś mnie nakryje Chciałabym mieć własne, ale to obecnie z oczywistych względów niemożliwe.
Jeśli chodzi o znajomych to sytuacja wygląda podobnie, czyli że obawiam się ich reakcji. Na pewno by mi nie pomogli, a raczej zaszkodzili. Co prawda otworzyłam się pewnego razu i pozwoliłam by moja koleżanka zrobiła mi makijaż i przebrała mnie, ale wszystko to było w formie żartów, wygłupów. Tak ogólnie to czuje się strasznie samotnie i czuję się w pewnym sensie odosobniona. Dlatego tu napisałam.
Kolejnym moim problemem jest fakt, że zauważyłam iż od pewnego czasu zaczynam interesować się innymi mężczyznami. Miewam nawet fantazje erotyczne na ich temat, co mnie bardzo niepokoji. Obawiam się napiętnowania ze strony społeczeństwa, szczególnie że mieszkam w niewielkiej miejscowości i nie wiem jak będzie wyglądała moja przyszłość.
Chciałam się również dowiedzieć od was co o mnie sądzicie, o takich osobach jak ja? Co byście mi doradziły? Tolerujecie takich ludzi? Byłybyście w stanie mnie zaakceptować? Mogłabym być waszą koleżanką, przyjaciółką? Albo czy taka osoba miałaby szanse być z wami w związku?
Pozdrawiam
nie mam problemu z akceptacja,swego czasu przyjaźniłam się z trans.przyjaźń zerwała się,ponieważ ANIA była bluszczem
nie potrafię wyobrazić sobie związku z osobą,która nie jest facetem,ponieważ osobiście nie kręcą mnie kobiety,a co gorsza miec faceta,ktorego kręca inni mężczyźni

dla ciekawskich polecam stronę www.crossdressing.pl

Edytowane przez TmargoT
Czas edycji: 2011-08-17 o 20:57
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-18, 00:04   #187
Miluuu
Rozeznanie
 
Avatar Miluuu
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 941
Dot.: Trochę inna dziewczyna...

Dla mnie to troche dziwne, ze piszesz, ze jestes mezczyzna i piszesz z damska koncowka, no ale to Twoja sprawa, mieszac sie nie bede. (Tak, wiem, dostane odpowiedz, ze jestes troche kobieta, ale przeciez jez, ktory zamiast 100 kolcy ma 90 nie robi "pipi" bo jest czesciowo szczurem).

Ciekawi mnie to, co w Tobie jest z kobiety, poza uwielbieniem damskich ciuchow i fascynacja mezczyznami? Mogl(a)bys prosze zrobic jakas liste, co najmniej 10 takich rzeczy, ktore czynia Cie kobieta?

Co do pytania o przyjazn z taka osoba - ok, ale nie wiem czy akurat z Toba. Jestem w stanie zaakceptowac to, ze ktos czuje sie kobieta i wyslawia sie z zenska koncowka, albo, ze czuje sie mezczyzna i uzywa koncowki meskiej.. ale nie do konca ogarniam, ze czujesz sie facetem, ale troche (troche, troche to nawet nie polowa!) kobieta i mowisz z zenska koncowka, dla mnie to absurdalne i robione troche na pokaz. W skrocie: jestem w stanie zaakceptowac innosc, ale nie dziwactwo na pokaz (a to wlasnie takie mi sie wydaje).
__________________
Ćwiczę.
30 DS: 30/30
P90X: 22/90

Kosmetyczne zmagania

Miluuu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-18, 00:17   #188
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 23 776
Dot.: Trochę inna dziewczyna...

Cytat:
Napisane przez Miluuu Pokaż wiadomość
Dla mnie to troche dziwne, ze piszesz, ze jestes mezczyzna i piszesz z damska koncowka, no ale to Twoja sprawa, mieszac sie nie bede. (Tak, wiem, dostane odpowiedz, ze jestes troche kobieta, ale przeciez jez, ktory zamiast 100 kolcy ma 90 nie robi "pipi" bo jest czesciowo szczurem).

Ciekawi mnie to, co w Tobie jest z kobiety, poza uwielbieniem damskich ciuchow i fascynacja mezczyznami? Mogl(a)bys prosze zrobic jakas liste, co najmniej 10 takich rzeczy, ktore czynia Cie kobieta?


Co do pytania o przyjazn z taka osoba - ok, ale nie wiem czy akurat z Toba. Jestem w stanie zaakceptowac to, ze ktos czuje sie kobieta i wyslawia sie z zenska koncowka, albo, ze czuje sie mezczyzna i uzywa koncowki meskiej.. ale nie do konca ogarniam, ze czujesz sie facetem, ale troche (troche, troche to nawet nie polowa!) kobieta i mowisz z zenska koncowka, dla mnie to absurdalne i robione troche na pokaz. W skrocie: jestem w stanie zaakceptowac innosc, ale nie dziwactwo na pokaz (a to wlasnie takie mi sie wydaje).
hmmm... może część jego psychiki? Na razie nic go kobietą nie czyni - po prostu się nią czuje (z tego co wywnioskowałam po przeczytaniu wypowiedzi)

Edytowane przez chwast
Czas edycji: 2011-08-18 o 00:18
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-18, 01:13   #189
kasqua
Raczkowanie
 
Avatar kasqua
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: warmińsko-mazurskie
Wiadomości: 121
GG do kasqua
Dot.: Trochę inna dziewczyna...

Cytat:
Napisane przez Kolor Bzu Pokaż wiadomość
Nieumiejętność jednoznacznego określenia własnej tożsamości płciowej spotyka więcej osób niż by się mogło wydawać. Przyjęło się w naszym społeczeństwie, że można być albo kobietą, albo mężczyzną. O ile czysty transseksualizm jest już powoli akceptowany, o tyle mało kto słyszał i chce dopuścić do siebie myśl o istnieniu osób psychicznie androgynicznych.

Ileż sama miałam przez to problemów. Ile razy zastanawiałam się kim naprawdę jestem skoro jestem kobietą, ale zdarza mi się mówić o sobie w zarówno jak o kobiecie, jak i o mężczyźnie. Wolałam samochodziki od lalek, gry w karty zamiast w tradycyjną dziewczęcą 'gumę'. Podobały mi się osoby obu płci (co już zupełnie kołowało mi w mojej i tak zasypanej pytaniami głowie).

Po wielu latach myślenia i zmagań z samoakceptacją gotowa byłam któregoś dnia powiedzieć światu, że jestem biseksualną osobą androgyniczną. Moja rodzina o niczym nie wie, ale znajomi owszem. Znajomi mnie akceptują taką, jaka jestem (TŻ oczywiście także), w sumie zwracają się do mnie raz męską, a raz damską formą w zależności od tego o czym akurat gadamy

Myślę autorko, że powinnaś przede wszystkim zaakceptować siebie- nie słuchaj osób, które uważają, że to chore nie wiedzieć jaką jest się płcią, bo ich zdaniem można być tylko albo/albo. Poszukaj w necie osób, które są otwarte i tolerancyjne i się spróbuj z nimi zaprzyjaźnić- wszystko się da tylko trzeba chcieć i przede wszystkim trzeba być zadowolonym z tego kim się jest i akceptować siebie. Śmiać się ze swoich dziwactw i nie dać się stłamsić wypowiedziom nieprzychylnych osób, a świat stanie otworem (wiem, że brzmi banalnie ale tak jest- samoakceptacja kluczem do szczęścia)
Dzięki za zrozumienie i wsparcie

---------- Dopisano o 01:02 ---------- Poprzedni post napisano o 01:00 ----------

[1=5e39f43c776cd63a5691dbe eeb4c12a7b21f7a21_63e1948 2c3766;28803599]
Wszyscy z LGBT przechodzą przez coming out. Czasem rodzice przyjmują to łatwo, czasem nie, i nie zależy to od tego, którą "literką" jesteś.[/QUOTE]

Teraz nie myślę już o comming outcie, doszłam do wniosku, że lepiej żeby moi rodzice o tym nie wiedzieli.

---------- Dopisano o 01:05 ---------- Poprzedni post napisano o 01:02 ----------

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
nie mam problemu z akceptacja,swego czasu przyjaźniłam się z trans.przyjaźń zerwała się,ponieważ ANIA była bluszczem
nie potrafię wyobrazić sobie związku z osobą,która nie jest facetem,ponieważ osobiście nie kręcą mnie kobiety,a co gorsza miec faceta,ktorego kręca inni mężczyźni
Myślę, że tylko z kobietą jestem w stanie utworzyć związek, co do facetów to raczej tylko seks wchodzi w grę.

---------- Dopisano o 01:13 ---------- Poprzedni post napisano o 01:05 ----------

Cytat:
Napisane przez Miluuu Pokaż wiadomość
Dla mnie to troche dziwne, ze piszesz, ze jestes mezczyzna i piszesz z damska koncowka, no ale to Twoja sprawa, mieszac sie nie bede. (Tak, wiem, dostane odpowiedz, ze jestes troche kobieta, ale przeciez jez, ktory zamiast 100 kolcy ma 90 nie robi "pipi" bo jest czesciowo szczurem).

Ciekawi mnie to, co w Tobie jest z kobiety, poza uwielbieniem damskich ciuchow i fascynacja mezczyznami? Mogl(a)bys prosze zrobic jakas liste, co najmniej 10 takich rzeczy, ktore czynia Cie kobieta?

Co do pytania o przyjazn z taka osoba - ok, ale nie wiem czy akurat z Toba. Jestem w stanie zaakceptowac to, ze ktos czuje sie kobieta i wyslawia sie z zenska koncowka, albo, ze czuje sie mezczyzna i uzywa koncowki meskiej.. ale nie do konca ogarniam, ze czujesz sie facetem, ale troche (troche, troche to nawet nie polowa!) kobieta i mowisz z zenska koncowka, dla mnie to absurdalne i robione troche na pokaz. W skrocie: jestem w stanie zaakceptowac innosc, ale nie dziwactwo na pokaz (a to wlasnie takie mi sie wydaje).
Nie mam ochoty tłumaczyć po raz kolejny dlaczego tak pisze, a nie inaczej. Powiem tylko, że mam tzw drugie kobiece"ja" i dlatego tak pisze. Tak samo nie chce mi się pisać argumentów za moją kobiecością. Ja wiem kim jestem i nie musze siebie przekonywać i to dla mnie najważniejsze, jezeli Ty uważasz inaczej to Twój problem. A ten jeż nie był odpowiednim porównaniem... tu nie chodzi o sferę fizyczną tylko psychiczną.
__________________
crossdressing

Edytowane przez kasqua
Czas edycji: 2011-08-18 o 01:22
kasqua jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-18, 02:04   #190
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: Trochę inna dziewczyna...

Cytat:
Napisane przez Miluuu Pokaż wiadomość
Dla mnie to troche dziwne, ze piszesz, ze jestes mezczyzna i piszesz z damska koncowka, no ale to Twoja sprawa, mieszac sie nie bede. (Tak, wiem, dostane odpowiedz, ze jestes troche kobieta, ale przeciez jez, ktory zamiast 100 kolcy ma 90 nie robi "pipi" bo jest czesciowo szczurem).

Ciekawi mnie to, co w Tobie jest z kobiety, poza uwielbieniem damskich ciuchow i fascynacja mezczyznami? Mogl(a)bys prosze zrobic jakas liste, co najmniej 10 takich rzeczy, ktore czynia Cie kobieta?

Co do pytania o przyjazn z taka osoba - ok, ale nie wiem czy akurat z Toba. Jestem w stanie zaakceptowac to, ze ktos czuje sie kobieta i wyslawia sie z zenska koncowka, albo, ze czuje sie mezczyzna i uzywa koncowki meskiej.. ale nie do konca ogarniam, ze czujesz sie facetem, ale troche (troche, troche to nawet nie polowa!) kobieta i mowisz z zenska koncowka, dla mnie to absurdalne i robione troche na pokaz. W skrocie: jestem w stanie zaakceptowac innosc, ale nie dziwactwo na pokaz (a to wlasnie takie mi sie wydaje).
ja poza moją cielesnością nie potrafię wymienić cech typowo kobiecych a jestem kobietą
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-18, 08:22   #191
Lianca
Zadomowienie
 
Avatar Lianca
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 114
Dot.: Trochę inna dziewczyna...

Autorko. Znam wiele osób może nie identycznych, ale bardzo podobnych do Ciebie Może opowiem Ci o nich to ci się lepiej zrobi

1. Mój dobry kolega- jest gejem. Do tego własnie zaczyna być osoba medialną i niebawem cała Polska dowie się o jego orientacji- a rodzina do teraz nie wie. Jest piosenkarzem i własnie wydał płytę i zaczyna koncerty. Ponadto koleguje się ze Szpakiem i ubiera się podobnie jak on. Jego rodzice są konserwatywni i boi się im powiedzieć, a tydzień temu zwierzył mi się, że jest przerażony bo w mediach się nie ukrywa i nie chce by rodzice dowiedzieli się w taki sposób. Ma też fajnego chłopaka Prowadzi fajne życie. Ma mnóstwo przyjaciół! Ale mieszka sam w innym mieście i dzięki temu jest wolny. Więc i na Twoją wolność przyjdzie pora.

2. Moja przyjaciółka jest biseksualna, ale mimo wszystko bardziej kręcą ją kobiety. Miała jedną 3 lata, ale w międzyczasie spotykała się z byle jakimi facetami tylko po to by jej mama się nie zorientowała... a dziewczynę przedstawiała jako przyjaciółkę. Po 3 latach się rozstały bo miały tej sytuacji dość i teraz na siłę obie latają z faceta na faceta i zdziwione, ze im w związkach nie wychodzi. Od dawna jej radzę by zaczęła być sobą i znalazła dziewczynę! Ale wciąż się boi. Myślę, że potrzebuje czasu by się przełamać.

3. Moj kolega z liceum -miał na imię Grzesiek, śliczny chłopak... i bardzo lubiany. Podobał się wielu dziewczynom w szkole ale żadnej nie chciał. I coraz bardziej wciągał sie w narkotyki. Nie wiedzieliśmy czemu tak się niszczy... było z nim coraz gorzej. Pod koniec II LO zmienił szkołę. Skończyłam Liceum i nagle dostaje linka na nk od kolegi z klasy na profil tego Grześka. A tam anatomiczny rysunek poczwarki i postulat. Że ma na imię Ula. Po wielu latach brania narkotyków rodzice wkońcu postanowili dowiedzieć się czemu ich syn je bierze. A on czuł się kobietą i by.l juz tak nieszczęśliwy, że ćpał by nic nie czuć. Wkońcu staneli przed 2 rozwiązaniami- pozwolić by ich syn się zaćpał lub dac mu szansę na szczęśliwe życie. I zrobili mu operację zmiany płci. Co mnie w nim urzekło? Grzesiek był niziutki i szczupły z delikatną buzią. Poprzemianie był taki... naturalny. Wstawił zdjęcie. Włoski zapuścił swoje do ramion. Biust mu zrobili B. Miał swoją szczuplutką figurę - ale jakby bardziej kobiecą. Ubrany byl w jeansy i zwykły czarny topik. Żadnych czerwonych szali, niebieskiego make upy, perułki z blond lokami. Ot zwykła skromna Ula. I był wkońcu szczęśliwy. I wywiązała się dyskusja całej naszej byłej klasy LO..i wszystkie komentarze były następujące" uff... jak dobrze, że wyszedł z narkotyków..jak dobrze, że w końcu jest szczęśliwy".

Więc autorko:

Takich osób jak Ty jest mnóstwo.. i każdy z nich był kiedyś w tym samym miejscu życia co Ty. gdy rzeczywistość stanęła im przed oczami i padło pytanie- co teraz? net czy RL - no metter. Warto jednak pogadać z tymi co już mają ten etap za sobą. I Ty też będziesz mieć. Grunt to nie udawać przed samym sobą, że jest się kimś innym. Jesteś jaka jesteś. Jesteś piękna. Jesteś normalna. I nie jesteś nawet inna. Bo dla ciebie heteroseksualni są inni!
Życzę ci wiele szczęścia...i wielu tolerancyjnych przyjaciół, którzy zawsze dobrze Ci doradza zakup garderoby Sama takich potrzebuję lol
__________________
Fresh Princess of Wizaz ...  

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=551947 - moja galeria pazurkowa

04.07.2015 PM 2015



Lianca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-18, 12:09   #192
33owieczka
Zadomowienie
 
Avatar 33owieczka
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 958
Dot.: Trochę inna dziewczyna...

Jest różnica między uwięzieniem w ciele (kobiety w ciele mężczyzny i na odwrót), a potrzebą chwilowego przebierania sie w damskie ciuszki przez 18 letniego chłopaka
Tez na początku sądziłąm, że to poważny problem, teraz, po przeczytaniu wątku widze to inaczej:
-Autor lubi od czasu do czasu przebrać sie w damskie ciuszki
-nie jest i nie czuje sie kobietą, jak większośc mężczyzn ma cechy kobiece, podobnie, jak kobiety mają męskie
-problemem jest coming out przed konserwatywnyumi rodzicami
-pisanie z kobiecą końcówką jest li i jedynie objawem egzaltacji nastolatka szukającego swojej płciowości

Kto mógłby pomóc? Na pewnio psycholog by pokazać Autorowi, jak rozmawiać z rodziacmi- raczej ich kontakty nie sa zbyt bliskie, skoro rodzice nie zauwazyli, ze cś dzieje sie z synem- choćby, ze chodzi przygaszony i ma ochotę im coś powiedzieć, ale dusi to w sobie". No i takie wizyty pomogłby rozwiać wątpliwości, czy rzeczywiście jest potrzeba mówienia rodzicom, czy straty poniesione w wyniku zszokowania ich bądź co bądź nietypowym zachowaniem, zrekompensują zyski, z tego, że się dowiedzą.
__________________

Wiem, że pisze długie posty, jednak skracając je w cytatach postaraj się nie zgubić sensu.
Przykład:
"Monika nie jest zwolennikiem kary śmierci"
Cytat
Cytat:
Monika jest zwolenikiem kary śmierci"

33owieczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-18, 12:11   #193
Kolor Bzu
Zakorzenienie
 
Avatar Kolor Bzu
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 012
Dot.: Trochę inna dziewczyna...

Cytat:
Napisane przez dawidowskasia Pokaż wiadomość
ja poza moją cielesnością nie potrafię wymienić cech typowo kobiecych a jestem kobietą
Bo się czujesz kobietą. Nie wiem jak ma autorka tematu. Z własnych doświadczeń wiem tylko, że choć jestem fizycznie kobietą i mam trochę kobiecych cech charakteru, to często rozmawiając za kobietami czuję, że od nich odstaję, że jestem o wiele bardziej mężczyzną niż one. Nie przeszkadza mi jak siedzę z grupką kumpli i każdy mówi coś w stylu 'mili panowie' omijając fakt, że jestem fizycznie kobietą. Wiem też, że sporo znajomych twierdzi, że 'ale Ty nie jesteś kobietą'. Nie czuję się facetem, ale kobietą tak naprawdę też nie. I właśnie o to tu chodzi- o to jak dana osoba postrzega samą siebie.
Kolor Bzu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-18, 12:17   #194
Miluuu
Rozeznanie
 
Avatar Miluuu
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 941
Dot.: Trochę inna dziewczyna...

Cytat:
Napisane przez kasqua Pokaż wiadomość
Teraz nie myślę już o comming outcie, doszłam do wniosku, że lepiej żeby moi rodzice o tym nie wiedzieli.

Myślę, że tylko z kobietą jestem w stanie utworzyć związek, co do facetów to raczej tylko seks wchodzi w grę.

Nie mam ochoty tłumaczyć po raz kolejny dlaczego tak pisze, a nie inaczej. Powiem tylko, że mam tzw drugie kobiece"ja" i dlatego tak pisze. Tak samo nie chce mi się pisać argumentów za moją kobiecością. Ja wiem kim jestem i nie musze siebie przekonywać i to dla mnie najważniejsze, jezeli Ty uważasz inaczej to Twój problem. A ten jeż nie był odpowiednim porównaniem... tu nie chodzi o sferę fizyczną tylko psychiczną.
Po pierwsze, nie odbieraj mojego postu (i tego i poprzedniego) jako ataku, bo nie takie moje zamiary

Jak bedziesz juz w stanie sie sam utrzymac i tak dalej to mysle ze lepiej im powiedziec, chociaz nie wiem jaki masz stosunek do rodzicow. Ja moich szanuje w taki sposob, ze wolalabym im powiedziec prawde niz caly czas ich oklamywac.

Po tym zdaniu dla mnie jestes biseksualista


I tak nie napisalbys nic nowego (i nie napisales). Bo moze ich po prostu nie masz. Pare postow temu szlo wywnioskowac troche inaczej, ale nie bede cytowac. Po co zatem pytanie, co o Tobie sadzimy, skoro Ciebie to nie interesuje?

Cytat:
Napisane przez dawidowskasia Pokaż wiadomość
ja poza moją cielesnością nie potrafię wymienić cech typowo kobiecych a jestem kobietą
Nie wiem, nie masz czegos takiego jak np. delikatnosc, subtelnosc (nie mowie, ze kazda z nas to ma, bo niektore kobiety sa po prostu ostre)? Jakiejs checi adorowania swojego partnera (nie ukrywajmy, kobiece zaloty roznia sie od meskich) i tak dalej.. mysle, ze kazda z nas ma w sobie jakas taka ceche, kobieta to nie tylko "cycki i tylek" (chyba, ze twierdzisz inaczej, to zwracam honor )
__________________
Ćwiczę.
30 DS: 30/30
P90X: 22/90

Kosmetyczne zmagania

Miluuu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-18, 12:17   #195
Kolor Bzu
Zakorzenienie
 
Avatar Kolor Bzu
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 012
Dot.: Trochę inna dziewczyna...

Cytat:
Napisane przez 33owieczka Pokaż wiadomość
-pisanie z kobiecą końcówką jest li i jedynie objawem egzaltacji nastolatka szukającego swojej płciowości

Kto mógłby pomóc? Na pewnio psycholog by pokazać Autorowi, jak rozmawiać z rodziacmi- raczej ich kontakty nie sa zbyt bliskie, skoro rodzice nie zauwazyli, ze cś dzieje sie z synem- choćby, ze chodzi przygaszony i ma ochotę im coś powiedzieć, ale dusi to w sobie". No i takie wizyty pomogłby rozwiać wątpliwości, czy rzeczywiście jest potrzeba mówienia rodzicom, czy straty poniesione w wyniku zszokowania ich bądź co bądź nietypowym zachowaniem, zrekompensują zyski, z tego, że się dowiedzą.
Dlaczego od razu egzaltacja? Mi od najmłodszych lat po dziś dzień zdarza się powiedzieć o sobie w formie męskiej. A autorka/autor najprawdopodobniej nie ma na co dzień możliwości swobodnie mówić raz tak, raz tak, bo się wstydzi. Forum więc zostaje jedynym miejscem gdzie może dać upust tej potrzebie i stąd ta pisanina w formie żeńskiej.

Jeśli chodzi o kontakty z rodzicami to czasami psycholog pomoże, a czasami nie. Jeśli rodzice są bardzo konserwatywni, albo mają jakieś swoje silne przekonania to nawet psycholog nie pomoże. A przed rodzicami nie trzeba moim zdaniem się ujawniać- czasami lepiej dla nich by żyli w błogiej nieświadomości
Kolor Bzu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-18, 12:38   #196
33owieczka
Zadomowienie
 
Avatar 33owieczka
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 958
Dot.: Trochę inna dziewczyna...

Cytat:
Jeśli chodzi o kontakty z rodzicami to czasami psycholog pomoże, a czasami nie. Jeśli rodzice są bardzo konserwatywni, albo mają jakieś swoje silne przekonania to nawet psycholog nie pomoże. A przed rodzicami nie trzeba moim zdaniem się ujawniać- czasami lepiej dla nich by żyli w błogiej nieświadomości
To właśnie napisałąm w poście wspominając o psychologu :
Cytat:
Kto mógłby pomóc? Na pewnio psycholog by pokazać Autorowi, jak rozmawiać z rodziacmi- raczej ich kontakty nie sa zbyt bliskie, skoro rodzice nie zauwazyli, ze cś dzieje sie z synem- choćby, ze chodzi przygaszony i ma ochotę im coś powiedzieć, ale dusi to w sobie". No i takie wizyty pomogłby rozwiać wątpliwości, czy rzeczywiście jest potrzeba mówienia rodzicom, czy straty poniesione w wyniku zszokowania ich bądź co bądź nietypowym zachowaniem, zrekompensują zyski, z tego, że się dowiedzą.
Co do egzaltacji, to dla Ciebie być może nie jest to egzaltacją, a dla mnie jest- Autor nie czuje się kobieta (pisze, że moze jest kobieta w iluś tam procentach, co jest normą- bo każdy ma w sobie cechy męskie i kobiece)- sam to pisze przez te kilka stron wątku, a pisze w formie kobiecej. Po kiego?

Z resztą nie o formy gramatyczne tutaj chodzi.

Autor jest młodziutkim mężczyzną. Szuka dopiero swojej tożsamości sexualnej. Wydaje mi się, że pisał (nie jestem na 100% pewna, poprawcie mnie w razie co), że nie jest i nie był w związku, zatem więksośc pięknychy uniesień związanych z sexem, z miłością dopiero przed Nim i tak na prawdę to nie wiadomo, czy wybierze kobiety (choć wydaje mi się to wielce prawdopodobne ).

Jak byłam nastolatką i mała dziewczynką tez chciałąm być chłopcem bo mogli siusiać na stojąco i nie mieli okresu. Coż.... dziś jestem po 30 i jestem bardzo szczęśliwą kobieta fantastycznie czująca się w swoim ciele i ciesząca się, że moge miec orgazm wielokrotny, który facetom dany nie jest
__________________

Wiem, że pisze długie posty, jednak skracając je w cytatach postaraj się nie zgubić sensu.
Przykład:
"Monika nie jest zwolennikiem kary śmierci"
Cytat
Cytat:
Monika jest zwolenikiem kary śmierci"

33owieczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-18, 12:47   #197
Kolor Bzu
Zakorzenienie
 
Avatar Kolor Bzu
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 012
Dot.: Trochę inna dziewczyna...

Cytat:
Napisane przez 33owieczka Pokaż wiadomość
Autor jest młodziutkim mężczyzną. Szuka dopiero swojej tożsamości sexualnej. Wydaje mi się, że pisał (nie jestem na 100% pewna, poprawcie mnie w razie co), że nie jest i nie był w związku, zatem więksośc pięknychy uniesień związanych z sexem, z miłością dopiero przed Nim i tak na prawdę to nie wiadomo, czy wybierze kobiety (choć wydaje mi się to wielce prawdopodobne ).
No jak jest młody to tym bardziej mu wybaczmy Popisze trochę jako kobieta a jak już będzie bardziej dojrzały i będzie miał jakieś tam doświadczenie w związkach itd to mu się wyklaruje wszystko i albo pozostanie przy tej formie, albo ją zmieni
Kolor Bzu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-18, 13:26   #198
kasqua
Raczkowanie
 
Avatar kasqua
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: warmińsko-mazurskie
Wiadomości: 121
GG do kasqua
Dot.: Trochę inna dziewczyna...

Cytat:
Napisane przez 33owieczka Pokaż wiadomość
Jest różnica między uwięzieniem w ciele (kobiety w ciele mężczyzny i na odwrót), a potrzebą chwilowego przebierania sie w damskie ciuszki przez 18 letniego chłopaka
Tez na początku sądziłąm, że to poważny problem, teraz, po przeczytaniu wątku widze to inaczej:
-Autor lubi od czasu do czasu przebrać sie w damskie ciuszki
-nie jest i nie czuje sie kobietą, jak większośc mężczyzn ma cechy kobiece, podobnie, jak kobiety mają męskie
-problemem jest coming out przed konserwatywnyumi rodzicami
-pisanie z kobiecą końcówką jest li i jedynie objawem egzaltacji nastolatka szukającego swojej płciowości

Kto mógłby pomóc? Na pewnio psycholog by pokazać Autorowi, jak rozmawiać z rodziacmi- raczej ich kontakty nie sa zbyt bliskie, skoro rodzice nie zauwazyli, ze cś dzieje sie z synem- choćby, ze chodzi przygaszony i ma ochotę im coś powiedzieć, ale dusi to w sobie". No i takie wizyty pomogłby rozwiać wątpliwości, czy rzeczywiście jest potrzeba mówienia rodzicom, czy straty poniesione w wyniku zszokowania ich bądź co bądź nietypowym zachowaniem, zrekompensują zyski, z tego, że się dowiedzą.
Gdybyś uważnie czytała wątek to byś wiedziała, że to nie tylko kwestia przebierania się... i czuję się poczęci kobietą, i to znacznie bardziej niż większość mężczyzn. A rodzice nie wiedza o tym, bo po prostu dobrze to ukrywam, nie dają sobie tego poznać po sobie. A po dyskusja na forum już wiem, ze powiedzenie rodzicom przyniosłoby więcej złego, niż dobrego.

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

Cytat:
Napisane przez Kolor Bzu Pokaż wiadomość
Bo się czujesz kobietą. Nie wiem jak ma autorka tematu. Z własnych doświadczeń wiem tylko, że choć jestem fizycznie kobietą i mam trochę kobiecych cech charakteru, to często rozmawiając za kobietami czuję, że od nich odstaję, że jestem o wiele bardziej mężczyzną niż one. Nie przeszkadza mi jak siedzę z grupką kumpli i każdy mówi coś w stylu 'mili panowie' omijając fakt, że jestem fizycznie kobietą. Wiem też, że sporo znajomych twierdzi, że 'ale Ty nie jesteś kobietą'. Nie czuję się facetem, ale kobietą tak naprawdę też nie. I właśnie o to tu chodzi- o to jak dana osoba postrzega samą siebie.
Mam podobnie, jak Ty.

---------- Dopisano o 13:23 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

Cytat:
Napisane przez Miluuu Pokaż wiadomość
Po pierwsze, nie odbieraj mojego postu (i tego i poprzedniego) jako ataku, bo nie takie moje zamiary

Jak bedziesz juz w stanie sie sam utrzymac i tak dalej to mysle ze lepiej im powiedziec, chociaz nie wiem jaki masz stosunek do rodzicow. Ja moich szanuje w taki sposob, ze wolalabym im powiedziec prawde niz caly czas ich oklamywac.

Po tym zdaniu dla mnie jestes biseksualista


I tak nie napisalbys nic nowego (i nie napisales). Bo moze ich po prostu nie masz. Pare postow temu szlo wywnioskowac troche inaczej, ale nie bede cytowac. Po co zatem pytanie, co o Tobie sadzimy, skoro Ciebie to nie interesuje?
Może okłamywanie jest czasem lepszym wyjściem?
Uwierz mi, że mam i to nie mało Nie zrozumiałas mnie, jęsli twierdzisz, że nie wiem kim jestem, albo niedokładnie czytałas wątek. Może pisać jak najbardziej co sądzisz, ale nie przekonuj mnie w jaki sposób mam pisać i jak ja mam siebie definiować.

---------- Dopisano o 13:26 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------

Cytat:
Napisane przez Kolor Bzu Pokaż wiadomość
Dlaczego od razu egzaltacja? Mi od najmłodszych lat po dziś dzień zdarza się powiedzieć o sobie w formie męskiej. A autorka/autor najprawdopodobniej nie ma na co dzień możliwości swobodnie mówić raz tak, raz tak, bo się wstydzi. Forum więc zostaje jedynym miejscem gdzie może dać upust tej potrzebie i stąd ta pisanina w formie żeńskiej.

Jeśli chodzi o kontakty z rodzicami to czasami psycholog pomoże, a czasami nie. Jeśli rodzice są bardzo konserwatywni, albo mają jakieś swoje silne przekonania to nawet psycholog nie pomoże. A przed rodzicami nie trzeba moim zdaniem się ujawniać- czasami lepiej dla nich by żyli w błogiej nieświadomości
Dokładnie tutaj na forum mam mozliwość swobodnego wyrażania swojego drugiego kobiecego "ja". Pozwolicie mi, że skorzystam? Oczywiscie, że w rzeczywistosci nie mam takiej mozliwości. Czasem lepiej przemilczeć i nie sprawiać zawodu i cierpienia sobie i rodzicom...
__________________
crossdressing
kasqua jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-18, 13:30   #199
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 23 776
Dot.: Trochę inna dziewczyna...

Cytat:
Napisane przez Kolor Bzu Pokaż wiadomość
Bo się czujesz kobietą. Nie wiem jak ma autorka tematu. Z własnych doświadczeń wiem tylko, że choć jestem fizycznie kobietą i mam trochę kobiecych cech charakteru, to często rozmawiając za kobietami czuję, że od nich odstaję, że jestem o wiele bardziej mężczyzną niż one. Nie przeszkadza mi jak siedzę z grupką kumpli i każdy mówi coś w stylu 'mili panowie' omijając fakt, że jestem fizycznie kobietą. Wiem też, że sporo znajomych twierdzi, że 'ale Ty nie jesteś kobietą'. Nie czuję się facetem, ale kobietą tak naprawdę też nie. I właśnie o to tu chodzi- o to jak dana osoba postrzega samą siebie.
Ja z kolei z indetyfikacją własnej płci problemu nie mam, jestem kobietą, ale nie umiem się z innymi kobietami porozumiewać, towarzystwo mężczyzn przyjmuje mnie jak kumpla i nie traktuje jak dziewczyny, a mi z tym bardzo dobrze


Nie wiem czemu ludzie udzielający się tutaj tak się przyczepili do tego, że autorka pisze o sobie w formie żeńskiej. Czemu Wam to tak przeszkadza? Nie możecie przez to obiadu zrobić czy co?

Edytowane przez chwast
Czas edycji: 2011-08-18 o 13:32
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-18, 13:39   #200
kasqua
Raczkowanie
 
Avatar kasqua
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: warmińsko-mazurskie
Wiadomości: 121
GG do kasqua
Dot.: Trochę inna dziewczyna...

Cytat:
Napisane przez 33owieczka Pokaż wiadomość
To właśnie napisałąm w poście wspominając o psychologu :
Co do egzaltacji, to dla Ciebie być może nie jest to egzaltacją, a dla mnie jest- Autor nie czuje się kobieta (pisze, że moze jest kobieta w iluś tam procentach, co jest normą- bo każdy ma w sobie cechy męskie i kobiece)- sam to pisze przez te kilka stron wątku, a pisze w formie kobiecej. Po kiego?

Z resztą nie o formy gramatyczne tutaj chodzi.

Autor jest młodziutkim mężczyzną. Szuka dopiero swojej tożsamości sexualnej. Wydaje mi się, że pisał (nie jestem na 100% pewna, poprawcie mnie w razie co), że nie jest i nie był w związku, zatem więksośc pięknychy uniesień związanych z sexem, z miłością dopiero przed Nim i tak na prawdę to nie wiadomo, czy wybierze kobiety (choć wydaje mi się to wielce prawdopodobne ).

Jak byłam nastolatką i mała dziewczynką tez chciałąm być chłopcem bo mogli siusiać na stojąco i nie mieli okresu. Coż.... dziś jestem po 30 i jestem bardzo szczęśliwą kobieta fantastycznie czująca się w swoim ciele i ciesząca się, że moge miec orgazm wielokrotny, który facetom dany nie jest
I to się mylisz, bo czuję się kobietą (po części). I nie jest to tak jak w reszcie społeczeństwa, moge Cie zapewnić że jest we mnie dużo więcej kobiety, niż w przeciętnym facecie. Dlatego nie jest to normą.

A co do uniesień miłosnych to nie uprawiałam jeszcze seksu, ale w związku byłam z kobietą, z facetem nie i raczej w związku z nim bym nie mogła być, tak jak wspominałam wcześniej, faceci pociągają mnie tylko fizycznie. Moja sytuacja jest poważniejsza od Twojej checi bycia chłopcem

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------

Cytat:
Napisane przez Kolor Bzu Pokaż wiadomość
No jak jest młody to tym bardziej mu wybaczmy Popisze trochę jako kobieta a jak już będzie bardziej dojrzały i będzie miał jakieś tam doświadczenie w związkach itd to mu się wyklaruje wszystko i albo pozostanie przy tej formie, albo ją zmieni
Możliwe, że coś jeszcze się zmieni

---------- Dopisano o 13:36 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------

Cytat:
Napisane przez chwast Pokaż wiadomość
Ja z kolei z indetyfikacją własnej płci problemu nie mam, jestem kobietą, ale nie umiem się z innymi kobietami porozumiewać, towarzystwo mężczyzn przyjmuje mnie jak kumpla i nie traktuje jak dziewczyny, a mi z tym bardzo dobrze


Nie wiem czemu ludzie udzielający się tutaj tak się przyczepili do tego, że autorka pisze o sobie w formie żeńskiej. Czemu Wam to tak przeszkadza? Nie możecie przez to obiadu zrobić czy co?
Ja mam tak samo w towarzystwie kobiet- traktują mnie jak koleżankę i mam z nimi lepszy kontakt i wspólny język. Z facetami nie mam za bardzo o czym rozmawiać, czasem czuje sie nieswojo.
Dokładnie

---------- Dopisano o 13:39 ---------- Poprzedni post napisano o 13:36 ----------

Cytat:
Napisane przez Lianca Pokaż wiadomość
Autorko. Znam wiele osób może nie identycznych, ale bardzo podobnych do Ciebie Może opowiem Ci o nich to ci się lepiej zrobi

1. Mój dobry kolega- jest gejem. Do tego własnie zaczyna być osoba medialną i niebawem cała Polska dowie się o jego orientacji- a rodzina do teraz nie wie. Jest piosenkarzem i własnie wydał płytę i zaczyna koncerty. Ponadto koleguje się ze Szpakiem i ubiera się podobnie jak on. Jego rodzice są konserwatywni i boi się im powiedzieć, a tydzień temu zwierzył mi się, że jest przerażony bo w mediach się nie ukrywa i nie chce by rodzice dowiedzieli się w taki sposób. Ma też fajnego chłopaka Prowadzi fajne życie. Ma mnóstwo przyjaciół! Ale mieszka sam w innym mieście i dzięki temu jest wolny. Więc i na Twoją wolność przyjdzie pora.

2. Moja przyjaciółka jest biseksualna, ale mimo wszystko bardziej kręcą ją kobiety. Miała jedną 3 lata, ale w międzyczasie spotykała się z byle jakimi facetami tylko po to by jej mama się nie zorientowała... a dziewczynę przedstawiała jako przyjaciółkę. Po 3 latach się rozstały bo miały tej sytuacji dość i teraz na siłę obie latają z faceta na faceta i zdziwione, ze im w związkach nie wychodzi. Od dawna jej radzę by zaczęła być sobą i znalazła dziewczynę! Ale wciąż się boi. Myślę, że potrzebuje czasu by się przełamać.

3. Moj kolega z liceum -miał na imię Grzesiek, śliczny chłopak... i bardzo lubiany. Podobał się wielu dziewczynom w szkole ale żadnej nie chciał. I coraz bardziej wciągał sie w narkotyki. Nie wiedzieliśmy czemu tak się niszczy... było z nim coraz gorzej. Pod koniec II LO zmienił szkołę. Skończyłam Liceum i nagle dostaje linka na nk od kolegi z klasy na profil tego Grześka. A tam anatomiczny rysunek poczwarki i postulat. Że ma na imię Ula. Po wielu latach brania narkotyków rodzice wkońcu postanowili dowiedzieć się czemu ich syn je bierze. A on czuł się kobietą i by.l juz tak nieszczęśliwy, że ćpał by nic nie czuć. Wkońcu staneli przed 2 rozwiązaniami- pozwolić by ich syn się zaćpał lub dac mu szansę na szczęśliwe życie. I zrobili mu operację zmiany płci. Co mnie w nim urzekło? Grzesiek był niziutki i szczupły z delikatną buzią. Poprzemianie był taki... naturalny. Wstawił zdjęcie. Włoski zapuścił swoje do ramion. Biust mu zrobili B. Miał swoją szczuplutką figurę - ale jakby bardziej kobiecą. Ubrany byl w jeansy i zwykły czarny topik. Żadnych czerwonych szali, niebieskiego make upy, perułki z blond lokami. Ot zwykła skromna Ula. I był wkońcu szczęśliwy. I wywiązała się dyskusja całej naszej byłej klasy LO..i wszystkie komentarze były następujące" uff... jak dobrze, że wyszedł z narkotyków..jak dobrze, że w końcu jest szczęśliwy".

Więc autorko:

Takich osób jak Ty jest mnóstwo.. i każdy z nich był kiedyś w tym samym miejscu życia co Ty. gdy rzeczywistość stanęła im przed oczami i padło pytanie- co teraz? net czy RL - no metter. Warto jednak pogadać z tymi co już mają ten etap za sobą. I Ty też będziesz mieć. Grunt to nie udawać przed samym sobą, że jest się kimś innym. Jesteś jaka jesteś. Jesteś piękna. Jesteś normalna. I nie jesteś nawet inna. Bo dla ciebie heteroseksualni są inni!
Życzę ci wiele szczęścia...i wielu tolerancyjnych przyjaciół, którzy zawsze dobrze Ci doradza zakup garderoby Sama takich potrzebuję lol
Dzięki za te opowiastki, napawają optymizmem, że u mnie tez wszystko skończy się dobrze i że będę w przyszłości całkowicie szczesliwa I powiem szczerze, że bardzo chciałabym mieć taką przyjaciółkę, której będę mogła sie wygadać, która by mi doradziła w kwestii moich przebieranek itd. Może znajdzie się tu ktoś taki?
__________________
crossdressing
kasqua jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-18, 14:02   #201
Miluuu
Rozeznanie
 
Avatar Miluuu
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 941
Dot.: Trochę inna dziewczyna...

Cytat:
Napisane przez chwast Pokaż wiadomość
Ja z kolei z indetyfikacją własnej płci problemu nie mam, jestem kobietą, ale nie umiem się z innymi kobietami porozumiewać, towarzystwo mężczyzn przyjmuje mnie jak kumpla i nie traktuje jak dziewczyny, a mi z tym bardzo dobrze
Ja tez wole towarzystwo meskie. Normalnie sobie skocze na piwo, mecz ogladne i duzo bardziej wole to niz zakupy z kolezanka . Jednak nie czuje ani troche mezczyzny w sobie, po prostu oczekuje od osoby z ktora przebywam innych cech niz posiadaja dziewczyny (przynajmniej te, ktore znam)

Cytat:
Napisane przez kasqua Pokaż wiadomość
Ja mam tak samo w towarzystwie kobiet- traktują mnie jak koleżankę i mam z nimi lepszy kontakt i wspólny język. Z facetami nie mam za bardzo o czym rozmawiać, czasem czuje sie nieswojo.
Dokładnie

Dzięki za te opowiastki, napawają optymizmem, że u mnie tez wszystko skończy się dobrze i że będę w przyszłości całkowicie szczesliwa I powiem szczerze, że bardzo chciałabym mieć taką przyjaciółkę, której będę mogła sie wygadać, która by mi doradziła w kwestii moich przebieranek itd. Może znajdzie się tu ktoś taki?
Moj TZ tez woli spedzac czas z kobietami, bo lepiej sie dogaduje jest po prostu wrazliwy

A co do przebieranek: zauwazylam, ze faceci, ktorzy sie w przebieranki bawia troche przesadzaja z tym (chodzi mi o to, ze nie wygladaja jak kobiety tylko jak.. ekhm ), mam nadzieje, ze nie jestes jednym z nich i nie robisz z kobiet karykatury Bo podejrzewam, ze ten fakt najbardziej boli spoleczenstwo w przebierankach. Jestem pewna, ze jakby ktoras z nas przesadzila z meskim wygladem tez bylaby wysmiewana. Mysle, ze jakbys zapuscil te wlosy i ustylizowal sie delikatnie, tak jak kobieta wyglada na prawde, to nikt nie zwracalby na to wiekszej uwagi i moglbys sie czuc swobodnie.. Kurde, troche to chaotycznie napisalam.. nie wiem czy zrozumiesz o co mi chodzi

Cytat:
Napisane przez kasqua Pokaż wiadomość

Może pisać jak najbardziej co sądzisz, ale nie przekonuj mnie w jaki sposób mam pisać i jak ja mam siebie definiować.

Dokładnie tutaj na forum mam mozliwość swobodnego wyrażania swojego drugiego kobiecego "ja". Pozwolicie mi, że skorzystam? Oczywiscie, że w rzeczywistosci nie mam takiej mozliwości. Czasem lepiej przemilczeć i nie sprawiać zawodu i cierpienia sobie i rodzicom...
Nigdzie nie przekonuje

Masz mozliwosc w rzeczywistosci, ja mam znajomego, ktory tak robi i w istocie ma paczke znajomych, ktorzy akceptuja to, jak sie ubiera i akceptuja jego. Ja go niezbyt lubie, ale nie dlatego, ze sie tak ubiera tylko po prostu.. nie jest zbyt inteligentnym czlowiekiem.

Nie masz zadnego przyjaciela, zeby moc mu powiedziec wszystko? Pisales, ze sie dobrze dogadujesz z kobietami, moze ktoras jest Ci szczegolnie bliska? W zasadzie przyjaciel to tez swego rodzaju psycholog - wyslucha, moze cos doradzi.
__________________
Ćwiczę.
30 DS: 30/30
P90X: 22/90

Kosmetyczne zmagania

Miluuu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-18, 14:09   #202
Kolor Bzu
Zakorzenienie
 
Avatar Kolor Bzu
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 012
Dot.: Trochę inna dziewczyna...

Miluu z własnych doświadczeń wiem, że lepsze samopoczucie w towarzystwie płci przeciwnej nie jest jedynym wyznacznikiem. Jest to jeden z aspektów, ale nie wszystko. Ja wiem, że to trudno zrozumieć osobie, która identyfikuje się z jedną tylko płcią, ale naprawdę każdy kto mówi, że czuje się jakby pomiędzy płciami, albo nie do końca swoją płcią, zazwyczaj bardzo dobrze wie co mówi.

Ostatnio nawet w psychologii coraz bardziej popularny staje się pogląd, że duża cześć osób jest psychicznie międzypłciowa. Trudno strasznie to wytłumaczyć, bo panuje przekonanie, że jak się nie chce płci zmieniać a się narzeka na swoją to fanaberia
A to niepogodzenie się bierze się stąd, że nasza kultura wciska każdego w ramy kobieta/mężczyzna, a są osoby które chciałyby być traktowane bez pryzmatu jakiejkolwiek płci.
Poza tym kobietom jest łatwiej- widok kobiety w spodniach/męskim garniturze nie budzi niczyjej niechęci. Facet w spódnicy jednak jest już jednak tępiony.

Edytowane przez Kolor Bzu
Czas edycji: 2011-08-18 o 14:11
Kolor Bzu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-18, 14:20   #203
kasqua
Raczkowanie
 
Avatar kasqua
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: warmińsko-mazurskie
Wiadomości: 121
GG do kasqua
Dot.: Trochę inna dziewczyna...

Cytat:
Napisane przez Miluuu Pokaż wiadomość
Moj TZ tez woli spedzac czas z kobietami, bo lepiej sie dogaduje jest po prostu wrazliwy

A co do przebieranek: zauwazylam, ze faceci, ktorzy sie w przebieranki bawia troche przesadzaja z tym (chodzi mi o to, ze nie wygladaja jak kobiety tylko jak.. ekhm ), mam nadzieje, ze nie jestes jednym z nich i nie robisz z kobiet karykatury Bo podejrzewam, ze ten fakt najbardziej boli spoleczenstwo w przebierankach. Jestem pewna, ze jakby ktoras z nas przesadzila z meskim wygladem tez bylaby wysmiewana. Mysle, ze jakbys zapuscil te wlosy i ustylizowal sie delikatnie, tak jak kobieta wyglada na prawde, to nikt nie zwracalby na to wiekszej uwagi i moglbys sie czuc swobodnie.. Kurde, troche to chaotycznie napisalam.. nie wiem czy zrozumiesz o co mi chodzi



Nigdzie nie przekonuje

Masz mozliwosc w rzeczywistosci, ja mam znajomego, ktory tak robi i w istocie ma paczke znajomych, ktorzy akceptuja to, jak sie ubiera i akceptuja jego. Ja go niezbyt lubie, ale nie dlatego, ze sie tak ubiera tylko po prostu.. nie jest zbyt inteligentnym czlowiekiem.

Nie masz zadnego przyjaciela, zeby moc mu powiedziec wszystko? Pisales, ze sie dobrze dogadujesz z kobietami, moze ktoras jest Ci szczegolnie bliska? W zasadzie przyjaciel to tez swego rodzaju psycholog - wyslucha, moze cos doradzi.
Też jestem wrażliwa.
Gdy się przebieram nie mam zamiaru robić z siebie karykatury, chcę wyglądać, jak prawdziwa kobieta, chodź wiadomo, że to w 100 % nie jest to możliwe, ale się staram. Mam nawet delikatną twarz, więc po dokładnej charakteryzacji wygląda całkiem kobieco Ale wychodząc tak na miasto, raczej nie czułabym się swobodnie... Myślę, że nie znam odpowiedniej osoby, aby być z nią całkowicie szczerą. Mam takie bliskie koleżanki, ale raczej nie mogę je nazwać przyjaciólkami i nie ufam im na tyle by powiedzieć wszystko. Raz jedynie założyłam przy nich sukienke i pomalowały mi paznokcie, ale to na żarty było.

---------- Dopisano o 14:20 ---------- Poprzedni post napisano o 14:16 ----------

Cytat:
Napisane przez Kolor Bzu Pokaż wiadomość
Miluu z własnych doświadczeń wiem, że lepsze samopoczucie w towarzystwie płci przeciwnej nie jest jedynym wyznacznikiem. Jest to jeden z aspektów, ale nie wszystko. Ja wiem, że to trudno zrozumieć osobie, która identyfikuje się z jedną tylko płcią, ale naprawdę każdy kto mówi, że czuje się jakby pomiędzy płciami, albo nie do końca swoją płcią, zazwyczaj bardzo dobrze wie co mówi.

Ostatnio nawet w psychologii coraz bardziej popularny staje się pogląd, że duża cześć osób jest psychicznie międzypłciowa. Trudno strasznie to wytłumaczyć, bo panuje przekonanie, że jak się nie chce płci zmieniać a się narzeka na swoją to fanaberia
A to niepogodzenie się bierze się stąd, że nasza kultura wciska każdego w ramy kobieta/mężczyzna, a są osoby które chciałyby być traktowane bez pryzmatu jakiejkolwiek płci.
Poza tym kobietom jest łatwiej- widok kobiety w spodniach/męskim garniturze nie budzi niczyjej niechęci. Facet w spódnicy jednak jest już jednak tępiony.
Doskonale wiesz co mówisz i rozumiesz moją sytuację. Denerwuje mnie to, że sporo osób tutaj traktuje moje zachowanie, tylko jako jakąś fanaberie. Teraz można zauważyć niewielki postęp, że to co kobiece mogą używać i mężczyźni, do spódnicy jeszcze nam daleko, ale może kiedyś...
__________________
crossdressing
kasqua jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-18, 15:21   #204
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 102
Dot.: Trochę inna dziewczyna...

Cytat:
Napisane przez kasqua Pokaż wiadomość
Gdybyś uważnie czytała wątek to byś wiedziała, że to nie tylko kwestia przebierania się... i czuję się poczęci kobietą, i to znacznie bardziej niż większość mężczyzn. A rodzice nie wiedza o tym, bo po prostu dobrze to ukrywam, nie dają sobie tego poznać po sobie. A po dyskusja na forum już wiem, ze powiedzenie rodzicom przyniosłoby więcej złego, niż dobrego.

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------



Mam podobnie, jak Ty.

---------- Dopisano o 13:23 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------



Może okłamywanie jest czasem lepszym wyjściem?
Uwierz mi, że mam i to nie mało Nie zrozumiałas mnie, jęsli twierdzisz, że nie wiem kim jestem, albo niedokładnie czytałas wątek. Może pisać jak najbardziej co sądzisz, ale nie przekonuj mnie w jaki sposób mam pisać i jak ja mam siebie definiować.

---------- Dopisano o 13:26 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------



Dokładnie tutaj na forum mam mozliwość swobodnego wyrażania swojego drugiego kobiecego "ja". Pozwolicie mi, że skorzystam? Oczywiscie, że w rzeczywistosci nie mam takiej mozliwości. Czasem lepiej przemilczeć i nie sprawiać zawodu i cierpienia sobie i rodzicom...
okłamywanie najbliżych jest straszne ,a ciężar tajemnicy potrafi prztłoczyć i stłamsić.


mam kilku znajomych transwestytów.każdy z nich jest w różnym stopniu "uzależniony" od przebieranek,ale wszyscy uwielbiają się afiszowac i to ich podnieca.
jeden jest samotny i nie ma partnera.przebiera się,ale egzystuje jako mężczyzna.
drugi nienawno zrobił operację wszczepienia implantów piersi,ale nie ma pełnej zmiany płci-jest samotny,na rencie.
trzeci ma żonę,która akceptuje jego przebieranki,jeździ z nim na zjazdy trans i wiernie go wspiera.wszyscy jednak tworzą swoja spłeczność,bo tylko oni rozumieją "problem".
trudno jest życ w samotności i liczyć na tolerancję "normalnych" osób,bo z doświadczenia wiem,że wszystko jest dobrze,póki nie ma zależności,jesli pjawia się zależność i tajemnoce to łatwo można wpaść w pulapkę szantarzu.warto uważać komu powierza się swój sekret

---------- Dopisano o 15:21 ---------- Poprzedni post napisano o 15:14 ----------

Cytat:
Napisane przez Kolor Bzu Pokaż wiadomość
Miluu z własnych doświadczeń wiem, że lepsze samopoczucie w towarzystwie płci przeciwnej nie jest jedynym wyznacznikiem. Jest to jeden z aspektów, ale nie wszystko. Ja wiem, że to trudno zrozumieć osobie, która identyfikuje się z jedną tylko płcią, ale naprawdę każdy kto mówi, że czuje się jakby pomiędzy płciami, albo nie do końca swoją płcią, zazwyczaj bardzo dobrze wie co mówi.

Ostatnio nawet w psychologii coraz bardziej popularny staje się pogląd, że duża cześć osób jest psychicznie międzypłciowa. Trudno strasznie to wytłumaczyć, bo panuje przekonanie, że jak się nie chce płci zmieniać a się narzeka na swoją to fanaberia
A to niepogodzenie się bierze się stąd, że nasza kultura wciska każdego w ramy kobieta/mężczyzna, a są osoby które chciałyby być traktowane bez pryzmatu jakiejkolwiek płci.
Poza tym kobietom jest łatwiej- widok kobiety w spodniach/męskim garniturze nie budzi niczyjej niechęci. Facet w spódnicy jednak jest już jednak tępiony.
choć mam silny charakter to lubie byc kobietą.podkreslam to mieszając z wygodnym stylem sportowym.
lubie być kobietą,jednak zawsze denerwuję się,kiedy mężczyźni traktują mnie,jako kobiecą idiotkę,często wtedy podkreślam swoją siłę psychiczną.uwielbiam patrzec,jak zmieniają swoje podejscie do mojej osoby

Edytowane przez TmargoT
Czas edycji: 2011-08-18 o 15:16
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-18, 15:31   #205
Kolor Bzu
Zakorzenienie
 
Avatar Kolor Bzu
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 012
Dot.: Trochę inna dziewczyna...

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
choć mam silny charakter to lubie byc kobietą.podkreslam to mieszając z wygodnym stylem sportowym.
lubie być kobietą,jednak zawsze denerwuję się,kiedy mężczyźni traktują mnie,jako kobiecą idiotkę,często wtedy podkreślam swoją siłę psychiczną.uwielbiam patrzec,jak zmieniają swoje podejscie do mojej osoby
No ale nadal uważasz się za kobietę. A ja najchętniej miałabym gdzieś ten podział na facetów i kobiety i była traktowana bez tego pryzmatu kobieta/mężczyzna. Podział na płcie jest mi generalnie zupełnie zbędny i zwisa mi czy ktoś traktuje mnie jak kobietę czy jak faceta, tak samo jak ja na żywo nie mówię o sobie jako o kobiecie tylko zazwyczaj ksywką w osobie trzeciej
Kolor Bzu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-19, 10:29   #206
33owieczka
Zadomowienie
 
Avatar 33owieczka
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 958
Dot.: Trochę inna dziewczyna...

Cytat:
I to się mylisz, bo czuję się kobietą (po części). I nie jest to tak jak w reszcie społeczeństwa,
A skąd to wiesz? Siedzisz w głowach innych, że możesz oceniać na ile Ty czujesz sie kobieta, a dziewczyna w męskich ciuchach, już chłopakiem czuć sie nie może?

Napisałeś mi, że źle zinterpreztowałam, że nie czujesz sie kobieta i że nie przeczytałam wątku.
Cóz- mój wniosek oparła na Twoich wypowiedziach:
Cytat:
Tak czuję się po części i kobietą i mężczyzną, mam Ci powiedzieć ile? 30%, 40%? nie wiem
Cytat:
jestem bardziej mężczyzną, niż kobietą- dlatego nie planuje zmienić płci,
Sorki, że z pierwszych dwóch stron, ale teraz nie chce mi się całego wątku jeszcze raz przelatywać, a sam chyba wiesz co pisałes.

Moim zdaniem- szukasz.
Nawet z Twoich postów wynika, że sam nie wiesz czego chcesz- raz piszesz, że chcesz być kobieta, że czujesz sie kobieta, a zaraz potem, że ta kobieta to czujesz sie tylko troszke i właściwie to sam nie wiesz na ile.

Wiele nastolatek, dwudziestolatek uwielbia męskie ciuchy i ubiera się tylko i wyłącznie w takie. I nie chodzi tu o przebieranki na chwie ale o chodzenie tak całymi dniami
Zachowują sie jak ich koledzy-chłopcy, plują na ulicy klną i chcą być jak oni.
Nie są.
90% z nich "wyrasta z tego" i z czasem stają się kobiecymi kobietami.
Reszta- okazuje się z czasem lesbijkami, albo zachodzi potrzeba zmiany płci.

Ty masz tak samo- przebierasz sie za kobietę w ukryciu, czujesz sie częściowo kobieta.

Tylko dlatego, że ubietranie sie dziewczynki po męsku nikomu nie wadzi, a mężczyzna w kobiecych ciuchach zostałby uznanny za zboczeńca nie masz szans taki chodzić na codzień, jak wspomniane nastoletnie dziewczynki

I rzeczywiście Twój problem jest nie typowy, bo mało się słyszy ochłopcach pragnących być dziewczynkami, choć... może to tylko uwarunkowanie kulturowe, że jest to ukrywane, a jest to rónie typowe jak to, że dziewczyny przebierają sie za chłopców.....

Moim zdaniem powinienes sie zastanowić czego szukasz, czy rzeczywiscie czujesz sie kobieta (bo raz piszesz, ze tak, a raz, ze nie), i co dalej pragniesz z tym robić (poza informowaniem rodziców, bo to wg mnie na samym końcu, gdy sam już bedziesz wiedział czego chcesz i jak sie czujesz).
__________________

Wiem, że pisze długie posty, jednak skracając je w cytatach postaraj się nie zgubić sensu.
Przykład:
"Monika nie jest zwolennikiem kary śmierci"
Cytat
Cytat:
Monika jest zwolenikiem kary śmierci"


Edytowane przez 33owieczka
Czas edycji: 2011-08-19 o 10:32
33owieczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-19, 10:38   #207
Kolor Bzu
Zakorzenienie
 
Avatar Kolor Bzu
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 012
Dot.: Trochę inna dziewczyna...

Cytat:
Napisane przez 33owieczka Pokaż wiadomość
Moim zdaniem- szukasz.
Nawet z Twoich postów wynika, że sam nie wiesz czego chcesz- raz piszesz, że chcesz być kobieta, że czujesz sie kobieta, a zaraz potem, że ta kobieta to czujesz sie tylko troszke i właściwie to sam nie wiesz na ile.


Wiele nastolatek, dwudziestolatek uwielbia męskie ciuchy i ubiera się tylko i wyłącznie w takie. I nie chodzi tu o przebieranki na chwie ale o chodzenie tak całymi dniami
Zachowują sie jak ich koledzy-chłopcy, plują na ulicy klną i chcą być jak oni.
Nie są.
90% z nich "wyrasta z tego" i z czasem stają się kobiecymi kobietami.
Reszta- okazuje się z czasem lesbijkami, albo zachodzi potrzeba zmiany płci.


Ty masz tak samo- przebierasz sie za kobietę w ukryciu, czujesz sie częściowo kobieta.

Tylko dlatego, że ubietranie sie dziewczynki po męsku nikomu nie wadzi, a mężczyzna w kobiecych ciuchach zostałby uznanny za zboczeńca nie masz szans taki chodzić na codzień, jak wspomniane nastoletnie dziewczynki

I rzeczywiście Twój problem jest nie typowy, bo mało się słyszy ochłopcach pragnących być dziewczynkami, choć... może to tylko uwarunkowanie kulturowe, że jest to ukrywane, a jest to rónie typowe jak to, że dziewczyny przebierają sie za chłopców.....

Moim zdaniem powinienes sie zastanowić czego szukasz, czy rzeczywiscie czujesz sie kobieta (bo raz piszesz, ze tak, a raz, ze nie), i co dalej pragniesz z tym robić (poza informowaniem rodziców, bo to wg mnie na samym końcu, gdy sam już bedziesz wiedział czego chcesz i jak sie czujesz).
I bardzo dobrze, że szuka. A każda osoba, która ma problemy z indentyfikacją płciową, czy seksualną, ma prawo czuć się zagubiona, ma prawo przesadzać dopóki nie odnajdzie siebie.

U mnie było inaczej. Nie jestem kobiecą kobietą. I nie jestem lesbijką. Nadal lubię ubierać się raz jak kobieta i raz jak facet. Według Twojej teorii nadal jestem mentalnie na poziomie wczesnego liceum.
Kolor Bzu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-19, 10:50   #208
33owieczka
Zadomowienie
 
Avatar 33owieczka
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 958
Dot.: Trochę inna dziewczyna...

Cytat:
U mnie było inaczej. Nie jestem kobiecą kobietą. I nie jestem lesbijką. Nadal lubię ubierać się raz jak kobieta i raz jak facet. Według Twojej teorii nadal jestem mentalnie na poziomie wczesnego liceum.
Wg Ciebie to wynka z tego co napisałam?
Dośc daleko idącą nadinterpretacja.
Spróbuję pójśc Twoją ściezką myślenia- może mi się uda- jak nie- skoryguj.
"Kobieca kobieta" nie może ubierać się już w męskie ciuchy----> kobieca kobieta ubierajaca sie w meskie ciuchy jest na poziomie LO, gdy to ubierała sie li i jedynie w takie ciuchy....
Tak myślałaś?
Coż, napiszę zatem to jaśniej
Otóż- można być kobieca kobietą i nie stoi temu nic na przszkodzir aby od czau do czasu wrzucić coś męskmiego na grzbiet i nadal czuć sie kobieta i nie być na poziomie LO.
Ot- zachcianka, bądź potrzeba- np wyjazd w teren pod namiot.

Poza tym- można być kobieta- nie kobieca. Zanm takich na pęczki. I co z tego? Nie są ani na poziomie mantalnym LO, ani nie są lesbijkami, ani nie pragną zmiany płci- im poprostu to odpowiada. I żadna z nich nie ma problemu z określeniem swojej płci, są kobietami. Tylko akurat w ich charakterze leży takie a nie inne zachowanie.

Czy teraz jest jasniej?
__________________

Wiem, że pisze długie posty, jednak skracając je w cytatach postaraj się nie zgubić sensu.
Przykład:
"Monika nie jest zwolennikiem kary śmierci"
Cytat
Cytat:
Monika jest zwolenikiem kary śmierci"


Edytowane przez 33owieczka
Czas edycji: 2011-08-19 o 10:53
33owieczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-19, 11:11   #209
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 102
Dot.: Trochę inna dziewczyna...

Cytat:
Napisane przez 33owieczka Pokaż wiadomość
Wg Ciebie to wynka z tego co napisałam?
Dośc daleko idącą nadinterpretacja.
Spróbuję pójśc Twoją ściezką myślenia- może mi się uda- jak nie- skoryguj.
"Kobieca kobieta" nie może ubierać się już w męskie ciuchy----> kobieca kobieta ubierajaca sie w meskie ciuchy jest na poziomie LO, gdy to ubierała sie li i jedynie w takie ciuchy....
Tak myślałaś?
Coż, napiszę zatem to jaśniej
Otóż- można być kobieca kobietą i nie stoi temu nic na przszkodzir aby od czau do czasu wrzucić coś męskmiego na grzbiet i nadal czuć sie kobieta i nie być na poziomie LO.
Ot- zachcianka, bądź potrzeba- np wyjazd w teren pod namiot.

Poza tym- można być kobieta- nie kobieca. Zanm takich na pęczki. I co z tego? Nie są ani na poziomie mantalnym LO, ani nie są lesbijkami, ani nie pragną zmiany płci- im poprostu to odpowiada. I żadna z nich nie ma problemu z określeniem swojej płci, są kobietami. Tylko akurat w ich charakterze leży takie a nie inne zachowanie.

Czy teraz jest jasniej?
co to znaczy męskie ciuchy,czy to takie szyte na kształ facetów,czy podpinamy pod to każde spodnie
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-19, 11:37   #210
33owieczka
Zadomowienie
 
Avatar 33owieczka
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 958
Dot.: Trochę inna dziewczyna...

Cytat:
co to znaczy męskie ciuchy,czy to takie szyte na kształ facetów,czy podpinamy pod to każde spodnie
A coś sie tak mnie uczepoiła jak rze psiego ogona?!
Nie odróżnisz sama ciucha męskiego od damskiego?
Zapraszam do większego sklepu z odzieża tam są zazwyczaj wydzielone dwa działy- damski i męski- obejrzyj ciuchy w jednym, obejrzyj w drugim- zobaczysz różnice.

Poza tym- są ludzie, którzy elegancki damski garnitur określą jako męski w swoim stylu, bądź w ogole męski.

Niemniej- nie widziałam na ulicy, w biurze itp... męzczyzny w męskiej spódnicy, czy sukience (i prosze nie pisz mi o Szkotach bo skonam).
Poprostu społeczeństwo daje przyzwolenie na chodzenie w meskich ciuchach, bądź stylizowanych na meskie, kobietom, męzczyznmo, to samo prawo dane nie jest.
Chociaż można kupić męskie ubrania o kolorystyce, wzorach itp... zbliżających się do damskich. Zwłaszcza letnie
__________________

Wiem, że pisze długie posty, jednak skracając je w cytatach postaraj się nie zgubić sensu.
Przykład:
"Monika nie jest zwolennikiem kary śmierci"
Cytat
Cytat:
Monika jest zwolenikiem kary śmierci"


Edytowane przez 33owieczka
Czas edycji: 2011-08-19 o 11:39
33owieczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:09.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.