Zmieniam swoje życie - czyli wychodzę na prostą po życiowym zakręcie! :-) - Strona 14 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-08-17, 00:55   #391
niquolle
Rozeznanie
 
Avatar niquolle
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 862
Dot.: Zmieniam swoje życie - czyli wychodzę na prostą po życiowym zakręcie! :-)

Cytat:
Napisane przez tuliiipanek Pokaż wiadomość
alez nie ma za co pozostale wizazanki chyba troszke opuscily nasz watek i niedlugo umrze on smiercia naturalna
u mnie brak neta ponad tydzień sprawił, że nie miałam możliwości zaglądania tu ale już nadrobiłam..
mam nadzieję, że nie umrze jednak tak szybko..

Cytat:
Napisane przez ssami Pokaż wiadomość
Kochana napewno przyjdzie taki czas kiedy to wlasnie Ty bedziesz miała go w d..ie i mysle nawet,że szybciej niż Ci się wydaje.
u mnie też jakieś 1,5 tygodnia temu się odezwał.. ot tak.. byłam dość zaskoczona, ale przyznam szczerze, że nie wzbudziło to we mnie jakiś szczególnych emocji..
czasem mam wrażenie, że on chyba sądził, że ja za Nim latać będę, prosić Go, utrzymywać kontakt.. że bez Niego moje życie już nie będzie tak wspaniałe.. może dziwnie to zabrzmi, ale choć to On podjął decyzję o rozstaniu - to po tych kilku miesiącach, przede wszystkim nieodzywania się czuję w sobie ogromną siłę.. nie kocham Go, to prawda.. może nigdy nie kochałam tak, jak sobie to wmawiałam.. ale czuję, że jestem górą.. pokazałam, że świat nie kończy się na jednym facecie, a życie wcale nie musi być gorsze, a wręcz przeciwnie!


a tak poza tym to powoli szykuję się do wyjazdu i już doczekać nie mogę
__________________

Quando c'è il buon motivo la forza viene da sola..

niquolle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-17, 07:00   #392
Coffee With Milk
Zadomowienie
 
Avatar Coffee With Milk
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 276
Dot.: Zmieniam swoje życie - czyli wychodzę na prostą po życiowym zakręcie! :-)


Ja znowu wpadłam w wir pracy Ale od 1 września znów będę bezrobotna, więc będę mieć mnóstwo czasu
Wieczorem Was nadrobię
Miłego dnia
Coffee With Milk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-17, 11:42   #393
ssami
Raczkowanie
 
Avatar ssami
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 340
Dot.: Zmieniam swoje życie - czyli wychodzę na prostą po życiowym zakręcie! :-)

Cytat:
Napisane przez Naomi_87 Pokaż wiadomość
Macie rację dopiero co się poznaliśmy a on mi takie atrakcje zapewnia, nawet z chłopakiem z którym byłam ponad 3 lata tak nie miałam jest cudownie, ale jakoś tak pesymistycznie jestem nastawiona, przez te wszystkie moje przejścia z facetami...Dzisiaj się okaże czy wyjedzie, będę musiała czekać do wieczora. Umówiłam się z koleżanką ze studiów na piwo, nie wiem czy to dobry pomysł...Aczkolwiek jak tak leżałam przez 2 dni w łóżku i nic nie robiłam to fatalnie się czułam, dzisiaj wstałam, posprzątałam i nawet mi lepiej
Ogólnie przeraża mnie że to wszystko tak szybko się dzieje. Znamy się bardzo krótko a w przyszłym tyg jedzie na ok 2 tyg do Austrii, do babci, później może te studia i po prostu boję się że odległość zrobi swoje No ale w sumie nie ma co na zapas się martwić, co ma być to będzie....Tak jak mówicie, wspomnień mi nikt nie zabierze
Tak to zrozumiałe,że jestes tak pesymistycznie nastawiona,ja również,ale jednak daje szanse sobie na to aby być szczesliwa,nie wyjdzie trudno,wazne ze sprobuje Także Naomi nie martw się na zapas

Cytat:
Napisane przez Mocny Akcent
niestety......nie mam ani z kim pojechać, ani znajomi nie mają wolnego....no bywa....że trzeba samej sobie z tym poradzic...
Moze chociaz na weekend uda Ci się z kims wyjechac,albo sama zrób sobie taki odpoczynek od wszystkiego..

Cytat:
Napisane przez tuliiipanek
Ja mam nadzieję,że jak już niedługo się stąd wyprowadzę to poznam fajnych ludzi, (może jakiegoś fajnego chłopaka) bo tutaj nie mam nikogo tak naprawdę, cały czas siedzę w domu, jeśli napisze do jakiejś koleżanki to ona jest zajęta swoim chłopakiem i tak w kółko. A teraz w dodatku będę sama w domu przez jakiś tydzień bo rodzice wyjeżdżają nad morze i nie wiem co ze sobą zrobię
Oczywiscie,że poznasz,a nie moze poznasz,bedziesz miała nowych znajomych i bedzie duuzo lepiej,dasz rade,bo my Kobietki jestesmy dzielne

Cytat:
Napisane przez tuliiipanek
Często tak bywa,że oni uważają, że nic nie zrobili i niby nic nie rozumieją ale to tylko taka ich osłona. Dobrze robisz, może da Ci spokój w końcu ,oby
Tak jak kiedys dalabym wszystko aby on tylko zadzwonil,tak teraz czekam,aż przestanie dzwonić

Cytat:
Napisane przez pyrtek1
ja proboje dojsc do siebie po rozstaniu juz 4 miesiac i stwierdzilam ze najwyzsza pora zaczac szukac pomocy na wizazu no bo gdzie indziej znajde tyle osob z podobnymi doswiadczeniami jak moje?! Wymyslilam ze poszukam jakiegos kursu tanca (o ile takie w ogole sa w mojej malej miescinie)... Od zawsze chcialam tanczyc ale jakos brakowalo mi odwagi zeby sie zapisac... a jesli nie znajde zadnego kursu to moze zmobilizuje sie, wlacze you tube a sama sprobuje sie czegos nauczyc?!
No tak tutaj jest nas najwiecej i dzieki temu możemy się wzajemnie wspierac Z you tube tez może się udac,bedziesz miała dodatkowa satysfakcje,że tak bez kursu tańca sie nauczyłas

Cytat:
Napisane przez Jacqueline__
również chcę zmienić swoje życie , chcę wyjść na prostą po życiowym zakręcie !
Zapraszamy i Witamy
ssami jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-17, 11:50   #394
Inspire
Kuźnia inspiracji
 
Avatar Inspire
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 30 446
Dot.: Zmieniam swoje życie - czyli wychodzę na prostą po życiowym zakręcie! :-)

Podłączam się do wątku
u mnie w niedzielę minęło 3 tygodnie od zmiany "statusu". Czy to był w ogóle jakiś sezon na zostawianie czy co?
Staram się zebrać w sobie, a wiele postanowień przede mną. Zaczynam nowy rozdział w życiu. Oby się udało...
__________________
Recenzuję w KWC
i na rossnecie


WYMIANA
Inspire jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-17, 12:50   #395
tuliiipanek
Zakorzenienie
 
Avatar tuliiipanek
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 3 642
Dot.: Zmieniam swoje życie - czyli wychodzę na prostą po życiowym zakręcie! :-)

niquolle mam taką samą nadzieję jak Ty,że nie umrze tak szybko

Jejku ile ja bym dała,żeby tak samo myśleć jak Ty za kilka choćby miesięcy, też chcę być wtedy taka silna ,że nawet jego sms mnie nie wzruszy. Takie posty zawsze dodają mi sił Normalnie aż coś mnie tam w środku zakuło jak to przeczytałam, tez chcę tak

właśnie już niedługo wyjeżdżasz, kiedy dokładnie?


Cytat:
Napisane przez Coffee With Milk Pokaż wiadomość

Ja znowu wpadłam w wir pracy Ale od 1 września znów będę bezrobotna, więc będę mieć mnóstwo czasu
Wieczorem Was nadrobię
Miłego dnia
A ja mam nadzieję,że od września już będę pracować więc się tutaj zmienimy
Również miłego Ci życzę

ssami kobiety sa bardzo silne ale przekonają się o tym dopiero gdy tą siłę w sobie same zobaczą


Cytat:
Napisane przez Inspire Pokaż wiadomość
Podłączam się do wątku
u mnie w niedzielę minęło 3 tygodnie od zmiany "statusu". Czy to był w ogóle jakiś sezon na zostawianie czy co?
Staram się zebrać w sobie, a wiele postanowień przede mną. Zaczynam nowy rozdział w życiu. Oby się udało...
możliwe,że wakacje to taki sezon
Musi się udać, jak każdej z nas tutaj podziel się swoimi postanowieniami
__________________
.
tuliiipanek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-17, 12:56   #396
Jacqueline__
Zakorzenienie
 
Avatar Jacqueline__
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 544
Dot.: Zmieniam swoje życie - czyli wychodzę na prostą po życiowym zakręcie! :-)

Cytat:
Napisane przez tuliiipanek Pokaż wiadomość
Więc zapraszamy będziemy wspierać
dziękuje bardzo za przyjęcie. ogólnie byłam jakiś czas na wątku rozstaniowym, ale szczerze to jakoś przybijał mnie, nie wiem czemu.. może przez to że dochodziły tam kolejne załamane dziewczyny, czytało się to wszystko i czułam się jeszcze gorzej. jestem prawie 4 miesiące po tym jak po prawie 2 latach odszedł mój M. i jak tylko zajrzałam na rozstaniowy tak musiałam się parę następnych dni jakoś się ogarnąć bo dopadała mnie jakaś deprecha. więc odciełam się od wizażu, po czym wstąpiłam teraz na wątek o starszych mężczyznach i młodszych kobietach. wpadł mi troszkę w oczko taki jeden, ale zobaczymy. na razie zajmuje sobie tylko nim myśli, żeby nie tęsknić tak cały czas za eksem bo moja miłość do niego nie pasuje do jego obojętności.


Cytat:
Napisane przez Reme Pokaż wiadomość
mam identycznie. I powoli wszystko idzie, jeśli w ogóle. Każdy dzień to walka ze sobą Pocieszam się tym, że to jakieś doświadczenie więcej i nas wzmocni, jeśli przez to przejdziemy

bardzo mi się podoba ta wypowiedź.

---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ----------

Cytat:
Napisane przez ssami Pokaż wiadomość


Zapraszamy i Witamy

dziękuuuuuuje.
__________________
carpe diem


Jacqueline__ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-17, 13:02   #397
Inspire
Kuźnia inspiracji
 
Avatar Inspire
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 30 446
Dot.: Zmieniam swoje życie - czyli wychodzę na prostą po życiowym zakręcie! :-)

Hmmm...
- odchudzam się,
- farbuję włosy,
- i tak jakoś ogólnie przechodzę metamorfozę. Takie odrodzenie jak "feniks z popiołów"
chociaż z pewnością bedzie to przemiana bardziej psychiczna. Już teraz czuję się silniejsza. Ponad trzy tygodnie temu było bardzo źle... Teraz jest normalnie.

(BTW. Tutaj czuję się jak na kawie z przyjacólkami ; chyba dobrze zrobiłam z reaktywacją na wizażu).
__________________
Recenzuję w KWC
i na rossnecie


WYMIANA
Inspire jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-08-17, 13:24   #398
tuliiipanek
Zakorzenienie
 
Avatar tuliiipanek
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 3 642
Dot.: Zmieniam swoje życie - czyli wychodzę na prostą po życiowym zakręcie! :-)

Reme ja bardzo lubię czytać więc nie będę ich przewijać

Rozumiem, a ktoś z rodziny? nie mógłby pomóc? kuzyn, mama, tata, nie wiem. Przepraszam, że tak naciskam na to,żebyś sama tam jechała ale może wtedy nie zobaczyłabyś jego a wiem,że to dla Ciebie byłoby lepiej.

Nie wiadomo jaki jest powód tego jego opóźniania , może jemu też jest ciężko, może nie chciał się rozstać ale siła wyższa zadecydowała (mój też mówił,że nie chciał ale się odkochał i cóż nic nie poradzisz, mówił,że gdyby to od niego zależało byłby ze mną nadal bo jestem wspaniała i idealna na żonę ) Może to jest ten powód,że jest mu przykro,że Cię zranił,że tak to wyszło i nie chcę się przed Tobą rozkleić np. Wiesz ja mojemu eks też zazdroszczę bo on tak samo jak Twój ucieka w pracę (zawsze tak było) ale też wiem,że oni są tacy twardzi na zewnątrz, tak naprawdę faceci są słabsi od nas(nie wszyscy zapewne ale większośc), przeżywają to wszystko ale w środku. Myślę,żę on po prostu boi się tego spotkania.

Tak naprawdę wszyscy jesteśmy gdzieś tam egoistami i na pierwszym miejscu stawiamy siebie, gdzieś tam w podświadomości nawet więc on też zapewne wpierw myśli o sobie. Tak jak napisałaś powiedział Ci to przez tel bo się boi, boi się,że nie da rady na żywo, mój miał to samo, potem na spotkaniu powiedział mi,że bał sie spotkać bo on nie potrafi mi tego powiedzieć wprost. Wiem,że mówił prawdę. Uważam ,że z Twoim jest podobnie.

Ja mam tak samo kochana, też jestem strasznie wrażliwa i taka (chyba) niesmiała ale zobacz ile na rozstaniowym wątku dziewczyn dało radę, mnóstwo, niektóre cierpiały bardziej niż my i dały radę, więc to wszystko jest możliwe, tylko potrzeba czasu


"Mogiła, starą panną zostanę jak nic " haha to mnie rozbawiło ale straszna głupota.

Raczej będę miała możliwośc zapisania się na ten fitness gdy się tam przeprowadzę tylko czy tam fundusze na to mi pozwolą

Wiesz, ja też bardzo sie tym pocieszam,że to nas bardzo dużo nauczy i kiedyś już nie będziemy popełniać takich błędów w innych związkach. I mam jeszcze nadzieję,że za kilka lat wejdziemy kiedyś na to forum i pośmiejemy się z tych naszych wpisów (jeśli jeszcze to będzie istnieć, oby)

Książka pod tytułem " Reme zaczyna nowe, lepsze życia, bez faceta (narazie) " taką możesz pisać

---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:13 ----------

Jacqueline __ pamiętam Cię z wątku rozstaniowego ja tam się udzielam często bo bardzo polubiłam tamten wątek(mimo jego tematu) i jakoś nie mogę się uwolnic od niego, no i jeszcze się leczę więc jakoś tam pasuje ale wiem,że wiele dziewczyn właśnie on dobija. Mnie w ogóle chyba jestem jakaś inna No proszę a o ile starszy? fajny? przystojny? a Twój eks nadal z tamtą lalunią? (przepraszam jeśli Cię to rozdrażni) ale pamięta jaki dupek z niego się okazał.

---------- Dopisano o 14:24 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ----------

Cytat:
Napisane przez Inspire Pokaż wiadomość
Hmmm...
- odchudzam się,
- farbuję włosy,
- i tak jakoś ogólnie przechodzę metamorfozę. Takie odrodzenie jak "feniks z popiołów"
chociaż z pewnością bedzie to przemiana bardziej psychiczna. Już teraz czuję się silniejsza. Ponad trzy tygodnie temu było bardzo źle... Teraz jest normalnie.

(BTW. Tutaj czuję się jak na kawie z przyjacólkami ; chyba dobrze zrobiłam z reaktywacją na wizażu).
a na jaki kolorek farbujesz? Ta psychiczna przemiana jest ważniejsza bardzo dobrze, ten wątek jest taki hmm sympatyczny
__________________
.
tuliiipanek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-17, 14:00   #399
_MagdaM_
Raczkowanie
 
Avatar _MagdaM_
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 132
Dot.: Zmieniam swoje życie - czyli wychodzę na prostą po życiowym zakręcie! :-)

ja od dzisiaj zaczynam skakanie na skakance w ramach wzmocnienia nóg i może wypłaszczenia brzuszka. 3min skakania, 3min przerwy, a od jutra 5min, i 3min przerwy i tak chcę dojść aż do 30min.

Mój Ukochany znów wyjechał, więc mam dzień SPA. Włosy wysoko upięte do góry, spsikane odżyweczką, twarz nawilżona, czas więc na skakanie...
Włączam Sarah Brightman i do dzieła!
__________________
"Jeśli nie pokochasz, Twoje życie przemknie niezauważenie"

I will be with You...
_MagdaM_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-17, 14:02   #400
Jacqueline__
Zakorzenienie
 
Avatar Jacqueline__
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 544
Dot.: Zmieniam swoje życie - czyli wychodzę na prostą po życiowym zakręcie! :-)

Cytat:
Napisane przez tuliiipanek Pokaż wiadomość


Jacqueline __ pamiętam Cię z wątku rozstaniowego ja tam się udzielam często bo bardzo polubiłam tamten wątek(mimo jego tematu) i jakoś nie mogę się uwolnic od niego, no i jeszcze się leczę więc jakoś tam pasuje ale wiem,że wiele dziewczyn właśnie on dobija. Mnie w ogóle chyba jestem jakaś inna No proszę a o ile starszy? fajny? przystojny? a Twój eks nadal z tamtą lalunią? (przepraszam jeśli Cię to rozdrażni) ale pamięta jaki dupek z niego się okazał.

taaaa, miłość kwitnie w najlepsze podobno. mydli oczy naszym wspólnym znajomym, żeby zmienili o nim zdanie, dupek. najbardziej się boje 22sierpnia bo to rocznicowy dzień by był, miałam go idealnie zaplanowany z głowie i w ogóle. myślę że z butelką dobrego alko udam się do znajomych żeby nie siedzieć sama w ten dzień..

baaaaaardzo fajny. ja mam 20, on 30. ale wszyscy na początku dają mu max. 24 bo świetnie wygląda. widzieliśmy w tamten weekend ( oczywiście całe grono znajomych )w piątek i sobotę, a w niedziele dzwonił. w ten weekend też w piątek wspólna impreza, w sobotę zabrał mnie na lody i spacer, a potem wycieczka z resztą znajomych i w niedziele też spotkanie w całym gronie. także na razie wygląda to tak, ale bardzo mnie to cieszy bo pomału, bez pośpiechu. mam straszny dystans, na nic się nie napalam bo wiadomo że też leczę się z byłego jeszcze. ale na prawdę lżej mi na duszy że mam kim zając sobie myśli..

Cytat:
Napisane przez tuliiipanek Pokaż wiadomość
Ja mam tak samo kochana, też jestem strasznie wrażliwa i taka (chyba) niesmiała ale zobacz ile na rozstaniowym wątku dziewczyn dało radę, mnóstwo, niektóre cierpiały bardziej niż my i dały radę, więc to wszystko jest możliwe, tylko potrzeba czasu

trzeba dać czasowi czas. wiem że to jest takie o, banalne do powiedzenia ale trudne do wykonania, ale na prawdę czas jest najlepszym lekarstwem. pewnie dla nas wszystkich byly facet był takim cholernym centrum wszechświata.. odszedł i nagle nie wiemy gdzie prawo, gdzie lewo, góra i dół. nie wiemy nagle co zrobić ze swoim życiem, jak będzie wyglądał następny dzień. wydaje się nam że nie umiemy bez niego żyć. żyć nie można bez tlenu- bez faceta można. tym bardziej że np okazuje się że jest skończonym kretynem.. ja też tak jak Wy jestem wyjątkowo wrażliwą i delikatną kobietą. płaczę na większości filmach, jakieś głupich serialach, byle czym można mnie dotknąć i urazić, ale damy sobie radę. ja po 4 miesiącach czuje że jestem troche inna. i wiem że jestem na dobrej drodze i wiem że to zasługa przyjaciół, znajomych, wizażowego forum i przede wszystkim czasu.. noski do góry.

Cytat:
Napisane przez Inspire Pokaż wiadomość
Hmmm...
- odchudzam się,
- farbuję włosy,
- i tak jakoś ogólnie przechodzę metamorfozę. Takie odrodzenie jak "feniks z popiołów"
chociaż z pewnością bedzie to przemiana bardziej psychiczna. Już teraz czuję się silniejsza. Ponad trzy tygodnie temu było bardzo źle... Teraz jest normalnie.

(BTW. Tutaj czuję się jak na kawie z przyjacólkami ; chyba dobrze zrobiłam z reaktywacją na wizażu).
a mi strasznie szkoda zrobić eksperyment z włosami. wcześniej zawsze miałam krócej ścinane a teraz mi tak urosły i w ogóle no i strasznie mi żal je ruszać, a słyszałam że właśnie kobiety coś robią z fryzurą na znak jakiś zmian w życiu i w ogóle, no alee...
__________________
carpe diem


Jacqueline__ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-17, 14:56   #401
Reme
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1 009
Dot.: Zmieniam swoje życie - czyli wychodzę na prostą po życiowym zakręcie! :-)

Mnie się autentycznie chce płakać, jak czytam posty niektórych z Was To, jakie jesteście silne, jak sobie z tym świetnie radzicie jest dla mnie czasem nie do pomyślenia. Jak czytam np. Ssami, to strasznie ją podziwiam, że potrafi eksa ignorować. Za to do podejścia Niquolle to mam całe lata świetlne i bardzo zazdroszczę Mnie też to aż kłuje, bo czasem myślę, że ja nie dam rady dojść do tego momentu. Ja też tak chcę! Że też to się samo nie zrobi i trzeba nad tym ciężko pracować...

I uwielbiam czytać podpisy dziewczyn "na zakrętach", takiego powera dają i bywają bardzo trafne.
A wątek rozstaniowy też mnie czasami dobija. To, ile jest tam dziewczyn, ta ilość złamanych serc aż przeraża... i to, że tak szybko niektóre się podnoszą lub eksowie chcą wrócić też mnie dobija, bo u mnie wolno to idzie Wchodzę tam i czytam, gdy jestem w dołku psychicznym, żeby się oderwać od własnych wspomnień i myśli, zobaczyć, że dziewczyny czują się podobnie i wciąż żyją Po obudzeniu to obowiązkowa lektura dla mnie, bo wtedy najbardziej mnie rusza (zwłaszcza ciągłe sny z eksem w roli głównej) i myślę, że z nim przeżyłam najlepsze chwile mojego dotychczasowego życia (najgorsze też, bo nikt mnie tak nie zranił, ale to mi schodzi na dalszy plan jakimś cudem).
Mnie to się w ogóle podobają kobiety z wątków/forum, chętnie bym je poznała w rzeczywistości i także czuję, jakbym miała sporo bliskich osób

Cytat:
Napisane przez Inspire Pokaż wiadomość
Podłączam się do wątku
u mnie w niedzielę minęło 3 tygodnie od zmiany "statusu". Czy to był w ogóle jakiś sezon na zostawianie czy co?
Staram się zebrać w sobie, a wiele postanowień przede mną. Zaczynam nowy rozdział w życiu. Oby się udało...
Ja sobie obserwuję niektóre wątki i niestety ten sezon na zostawianie trwa nieprzerwanie

Cytat:
Napisane przez tuliiipanek Pokaż wiadomość
Reme ja bardzo lubię czytać więc nie będę ich przewijać

Rozumiem, a ktoś z rodziny? nie mógłby pomóc? kuzyn, mama, tata, nie wiem. Przepraszam, że tak naciskam na to,żebyś sama tam jechała ale może wtedy nie zobaczyłabyś jego a wiem,że to dla Ciebie byłoby lepiej.

Wiem, że byłoby lepiej, ale to niestety niemożliwe

Nie wiadomo jaki jest powód tego jego opóźniania , może jemu też jest ciężko, może nie chciał się rozstać ale siła wyższa zadecydowała

To ja jestem tą siłą wyższą Powiedział mi, że wycisnęłam to z niego (a nienawidzę nie wiedzieć, na czym stoję. Widząc jego traktowanie mnie i zachowanie to po prostu zapytałam, czy chce się rozstać ) I mam poczucie winy, że gdyby, nie zapytała, to dalej byłby ze mną i może coś by się poprawiło (lub nie)

(mój też mówił,że nie chciał ale się odkochał i cóż nic nie poradzisz, mówił,że gdyby to od niego zależało byłby ze mną nadal bo jestem wspaniała i idealna na żonę )

Gdyby to od niego zależało... - jak słyszę coś takiego, to nie wiem, czy się śmiać czy płakać. Chociaż Ty przynajmniej wiesz, że z Ciebie jest idealna kobieta - dla kogoś innego Ja podobne rzeczy usłyszałam przy poprzednim rozstaniu a teraz jestem złem i trzeba ode mnie uciekać Nie da się ukryć, że źle się z tym czuję. Jedyna pozytywna rzecz, jaką mi powiedział ostatnimi czasy, to to, że jestem mądrzejsza od niego ( plus "małe" ALE, że z tej mądrości nie korzystam i powinnam to zmienić ;])

Może to jest ten powód,że jest mu przykro,że Cię zranił,że tak to wyszło i nie chcę się przed Tobą rozkleić np. Wiesz ja mojemu eks też zazdroszczę bo on tak samo jak Twój ucieka w pracę (zawsze tak było) ale też wiem,że oni są tacy twardzi na zewnątrz, tak naprawdę faceci są słabsi od nas(nie wszyscy zapewne ale większośc), przeżywają to wszystko ale w środku. Myślę,żę on po prostu boi się tego spotkania.

Tak naprawdę wszyscy jesteśmy gdzieś tam egoistami i na pierwszym miejscu stawiamy siebie, gdzieś tam w podświadomości nawet więc on też zapewne wpierw myśli o sobie. Tak jak napisałaś powiedział Ci to przez tel bo się boi, boi się,że nie da rady na żywo, mój miał to samo, potem na spotkaniu powiedział mi,że bał sie spotkać bo on nie potrafi mi tego powiedzieć wprost. Wiem,że mówił prawdę. Uważam ,że z Twoim jest podobnie.

Też myślę, że się boi i wolałby, aby w ogóle do spotkania nie doszło. Niby tacy twardzi, ale te ich ucieczki odkrywają, ile w nich słabości... A gdy nie ma nas obok, to łatwiej im się swojej decyzji trzymać

Ja mam tak samo kochana, też jestem strasznie wrażliwa i taka (chyba) niesmiała ale zobacz ile na rozstaniowym wątku dziewczyn dało radę, mnóstwo, niektóre cierpiały bardziej niż my i dały radę, więc to wszystko jest możliwe, tylko potrzeba czasu

Musimy dać radę Chciałabym cieszyć się życiem, mieć nad nim kontrolę i wiedzieć, że czeka mnie w życiu wiele radości, większych niż to wszystko, co przeżyłam z eksem.

"Mogiła, starą panną zostanę jak nic " haha to mnie rozbawiło ale straszna głupota.

Raczej będę miała możliwośc zapisania się na ten fitness gdy się tam przeprowadzę tylko czy tam fundusze na to mi pozwolą

I czy będziesz w ogóle miała czas, jak Cię towarzystwo rozkręci

Wiesz, ja też bardzo sie tym pocieszam,że to nas bardzo dużo nauczy i kiedyś już nie będziemy popełniać takich błędów w innych związkach. I mam jeszcze nadzieję,że za kilka lat wejdziemy kiedyś na to forum i pośmiejemy się z tych naszych wpisów (jeśli jeszcze to będzie istnieć, oby)

Oby istniało! Gdy nadejdzie taki moment, że będę się z tego śmiać, to naprawdę będę dumna. Póki co, nie potrafię nawet wejść na swoje wpisy sprzed pół roku, bo wiem, że będzie bolało.

Książka pod tytułem " Reme zaczyna nowe, lepsze życia, bez faceta (narazie) " taką możesz pisać

Yyy... Tak jest, Psze Pani

A tak w ogóle, to też myślę nad zmianą fryzury To chyba jakiś standard jest, gdy kobieta jest na zakręcie i chce się oderwać od przeszłości. Tylko te moje włosy są strasznie oporne na układanie a nie lubię spędzać nad nimi za dużo czasu, więc obawiam się robić z nimi czegoś całkiem innego.
__________________
„tu, teraz, zanim cokolwiek inne, przed jutrem, zanim umrzemy”

Edytowane przez Reme
Czas edycji: 2011-08-17 o 15:05
Reme jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-08-17, 15:17   #402
Inspire
Kuźnia inspiracji
 
Avatar Inspire
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 30 446
Dot.: Zmieniam swoje życie - czyli wychodzę na prostą po życiowym zakręcie! :-)

Cytat:
Napisane przez tuliiipanek Pokaż wiadomość
(...)
a na jaki kolorek farbujesz? Ta psychiczna przemiana jest ważniejsza bardzo dobrze, ten wątek jest taki hmm sympatyczny
mam bardzo dziką ochotę na rudy, ale jakoś im więcej o tym myślę, tym mniej jestem przekonana... bardziej możliwa jest opcja ciemny brąz/czerń.
Nie tylko ten wątek jest sympatyczny, ale też wiele innych. Kiedy się tu zarejestrowałam, sądziłam że takie rozmówki to tylko dla ludzi już "wkręconych", a nowi są tu olewani ciepłym płynem. Na szczęście to sie zmienia

Cytat:
Napisane przez Jacqueline__ Pokaż wiadomość
(...)
a mi strasznie szkoda zrobić eksperyment z włosami. wcześniej zawsze miałam krócej ścinane a teraz mi tak urosły i w ogóle no i strasznie mi żal je ruszać, a słyszałam że właśnie kobiety coś robią z fryzurą na znak jakiś zmian w życiu i w ogóle, no alee...
Ja też mam już odchowane, ale czuję, że ta zmiana mi pomoże.
Hmmm... czyli moje myślenie jest stereotypowe?

(tnę cytaty, żeby ten post miał ręce i nogi )
__________________
Recenzuję w KWC
i na rossnecie


WYMIANA
Inspire jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-17, 15:26   #403
Reme
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1 009
Dot.: Zmieniam swoje życie - czyli wychodzę na prostą po życiowym zakręcie! :-)

Cytat:
Napisane przez Inspire Pokaż wiadomość
Ja też mam już odchowane, ale czuję, że ta zmiana mi pomoże.
Hmmm... czyli moje myślenie jest stereotypowe?


A jaki obecnie masz kolor włosów?
__________________
„tu, teraz, zanim cokolwiek inne, przed jutrem, zanim umrzemy”
Reme jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-17, 15:30   #404
Inspire
Kuźnia inspiracji
 
Avatar Inspire
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 30 446
Dot.: Zmieniam swoje życie - czyli wychodzę na prostą po życiowym zakręcie! :-)

Obecnie to brąz, naturalny, raczej ciemny.
Nie umiem fachowo określić koloru xD
__________________
Recenzuję w KWC
i na rossnecie


WYMIANA
Inspire jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-17, 17:21   #405
tuliiipanek
Zakorzenienie
 
Avatar tuliiipanek
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 3 642
Dot.: Zmieniam swoje życie - czyli wychodzę na prostą po życiowym zakręcie! :-)

Cytat:
Napisane przez Jacqueline__ Pokaż wiadomość
myślę że z butelką dobrego alko udam się do znajomych żeby nie siedzieć sama w ten dzień..
Bardzo dobry pomysł, przynajmniej nie będziesz tyle myśleć o tym.

Cytat:
Napisane przez Jacqueline__ Pokaż wiadomość
baaaaaardzo fajny. ja mam 20, on 30. ale wszyscy na początku dają mu max. 24 bo świetnie wygląda. także na razie wygląda to tak, ale bardzo mnie to cieszy bo pomału, bez pośpiechu. mam straszny dystans, na nic się nie napalam bo wiadomo że też leczę się z byłego jeszcze. ale na prawdę lżej mi na duszy że mam kim zając sobie myśli..
Fajnie to wygląda, cieszę się,że Ci sie układa tacy starsi są chyba dojrzalsi choć sa wyjątki. Mam przeczucie ,że może cos z tego fajnego wyjśc

Cytat:
Napisane przez Jacqueline__ Pokaż wiadomość
pewnie dla nas wszystkich byly facet był takim cholernym centrum wszechświata.. odszedł i nagle nie wiemy gdzie prawo, gdzie lewo, góra i dół. nie wiemy nagle co zrobić ze swoim życiem, jak będzie wyglądał następny dzień. wydaje się nam że nie umiemy bez niego żyć. żyć nie można bez tlenu- bez faceta można. tym bardziej że np okazuje się że jest skończonym kretynem..
W zupełności się z tym zgadzam, początki są najgorsze i właśnie tak myślimy ale potem jest już lepiej bo widzimy, że jednak można żyć bez eksa. A to jest najważniejszy krok, dostrzec ,że jednak można.

---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:09 ----------

Reme nie możesz mieć poczucia winy bo ja nie widzę w tym żadnej Twojej winy, dobrze, że zapytałaś bo chociaż wiesz na czym stoisz, a prędzej czy później i tak doszłoby do tego rozstania. Więc żadnego obwiniania się. I nie wiedziałam,że takie rzeczy Ci gadał, naprawdę z niego palant.
Czeka na Ciebie jeszcze duzo więcej radości bo prawda jest taka,że całe życie przed nami, banalne ale prawdziwe. Wspomnisz kiedyś moje słowa

---------- Dopisano o 18:21 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ----------

Cytat:
Napisane przez Inspire Pokaż wiadomość
mam bardzo dziką ochotę na rudy, ale jakoś im więcej o tym myślę, tym mniej jestem przekonana... bardziej możliwa jest opcja ciemny brąz/czerń.
Ja tak samo mam straszną ochotę na rudy, taki aż czerwony, a la Rihanna ale bardzo bałabym się taki sobie zrobić bo może nie będzie mi ładnie kolor naturalny to brąz , ciemny brąz ale taki wyblakły jakiś czerń Ci nie radzę bo teraz już nie jest "modny" i o wiele fajniejsze są brązy. Później będzie Ci ciężko zejść z czerni więc naprawdę odradzam.
__________________
.
tuliiipanek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-08-17, 19:02   #406
Inspire
Kuźnia inspiracji
 
Avatar Inspire
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 30 446
Dot.: Zmieniam swoje życie - czyli wychodzę na prostą po życiowym zakręcie! :-)

Cytat:
Napisane przez tuliiipanek Pokaż wiadomość


Ja tak samo mam straszną ochotę na rudy, taki aż czerwony, a la Rihanna ale bardzo bałabym się taki sobie zrobić bo może nie będzie mi ładnie kolor naturalny to brąz , ciemny brąz ale taki wyblakły jakiś czerń Ci nie radzę bo teraz już nie jest "modny" i o wiele fajniejsze są brązy. Później będzie Ci ciężko zejść z czerni więc naprawdę odradzam.
ja chciałam coś bardziej w stylu "marchewki"
No dobrze, na razie muszę się jeszcze nad tym zastanowić.

A powracając do gównego tematu, czyli zakrętu, to chyba na wszystko trzeba mieć czas.
Ja jednak nie mogłabym rozmawiać z eksem, wręcz nie chcę tego. Kiedy piszemy to mam wrażenie że zapomniał o wszystkim od razu, a to, co było wcześniej jest kompletnie bez znaczenia.
Owszem, pisze do mnie czasami, ale piszę ogólnikami lub nie odpisuję w ogóle.
Chciał, żebym była jego przyjaciółką, ale chyba nie potrafię przyjaźnić się z tchórzem, a szczególnie po tym, co mi robił tydzień przed rozstaniem...
__________________
Recenzuję w KWC
i na rossnecie


WYMIANA
Inspire jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-17, 19:42   #407
Reme
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1 009
Dot.: Zmieniam swoje życie - czyli wychodzę na prostą po życiowym zakręcie! :-)

Cytat:
Napisane przez Inspire Pokaż wiadomość
Obecnie to brąz, naturalny, raczej ciemny.
Nie umiem fachowo określić koloru xD
Fachowo to ja też się nie znam

Cytat:
Napisane przez tuliiipanek Pokaż wiadomość
Fajnie to wygląda, cieszę się,że Ci sie układa tacy starsi są chyba dojrzalsi choć sa wyjątki. Mam przeczucie ,że może cos z tego fajnego wyjśc
To chyba trafiłam na wyjątek, bo mój był starszy Też sądziłam, że starsi mają już w głowach stosunkowo poukładane. A mój eks - 32 lata a okresowo wychodził z niego Piotruś Pan niestety i odwalał numery, mimo, że z zewnątrz był inteligentny, wykształcony, kulturalny, bez nałogów, pracowity, zaradny itd. i nikt na niego złego słowa nie powiedział, wszyscy wokół byli nim zachwyceni. Tak więc, próbować, ale rozsądnie

Cytat:
Napisane przez tuliiipanek Pokaż wiadomość
Reme nie możesz mieć poczucia winy bo ja nie widzę w tym żadnej Twojej winy, dobrze, że zapytałaś bo chociaż wiesz na czym stoisz, a prędzej czy później i tak doszłoby do tego rozstania. Więc żadnego obwiniania się. I nie wiedziałam,że takie rzeczy Ci gadał, naprawdę z niego palant.
Czeka na Ciebie jeszcze duzo więcej radości bo prawda jest taka,że całe życie przed nami, banalne ale prawdziwe. Wspomnisz kiedyś moje słowa
Błędy w związku popełniałam, więc i z tego moje poczucie winy, ale przynajmniej się starałam. I dużo mnie ten związek nauczył. Jednak eksio więcej "rozrabiał" a wydawało mi się, że jest bardziej doświadczony i uczy się na błędach. Ech, no nic. Mam nadzieję, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło Byle do przodu.

Cytat:
Napisane przez Inspire Pokaż wiadomość
ja chciałam coś bardziej w stylu "marchewki"
No dobrze, na razie muszę się jeszcze nad tym zastanowić.

A powracając do gównego tematu, czyli zakrętu, to chyba na wszystko trzeba mieć czas.
Ja jednak nie mogłabym rozmawiać z eksem, wręcz nie chcę tego. Kiedy piszemy to mam wrażenie że zapomniał o wszystkim od razu, a to, co było wcześniej jest kompletnie bez znaczenia.
Owszem, pisze do mnie czasami, ale piszę ogólnikami lub nie odpisuję w ogóle.
Chciał, żebym była jego przyjaciółką, ale chyba nie potrafię przyjaźnić się z tchórzem, a szczególnie po tym, co mi robił tydzień przed rozstaniem...
A co Ci zrobił? Jeśli nie chcesz, to oczywiście nie mów. Mój też tchórz, możemy sobie przybić piątkę


A ja właśnie wróciłam z fitnessu i czuję się dużo lepiej (na razie) Co prawda i tak myślałam o byłym, ale jakoś tak bardziej bojowo
Tak mówicie o tych rudych odcieniach... Też bym się skusiła, tylko by mi nie pasował pewnie. Najbardziej podobają mi się takie jasne rude lub takie rudawe blondy. Może kiedyś się zdecyduję
__________________
„tu, teraz, zanim cokolwiek inne, przed jutrem, zanim umrzemy”

Edytowane przez Reme
Czas edycji: 2011-08-17 o 19:44
Reme jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-18, 01:30   #408
niquolle
Rozeznanie
 
Avatar niquolle
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 862
Dot.: Zmieniam swoje życie - czyli wychodzę na prostą po życiowym zakręcie! :-)

Cytat:
Napisane przez tuliiipanek Pokaż wiadomość
niquolle mam taką samą nadzieję jak Ty,że nie umrze tak szybko

Jejku ile ja bym dała,żeby tak samo myśleć jak Ty za kilka choćby miesięcy, też chcę być wtedy taka silna ,że nawet jego sms mnie nie wzruszy. Takie posty zawsze dodają mi sił Normalnie aż coś mnie tam w środku zakuło jak to przeczytałam, tez chcę tak

właśnie już niedługo wyjeżdżasz, kiedy dokładnie?

wyjeżdżam 8 września jestem mega podekscytowana...

co do mojego podejścia to złożyło się na to kilka czynników.. ale głównym powodem dlaczego "mi przeszło" było zachowanie mojego byłego, a raczej sposób w jaki zakończył nasz związek.. a po drugie fakt, że dla mnie facet to nie cały mój świat.. i zawsze się tego trzymam zresztą ja zbyt wolna i niezależna jestem, aby uzależniać swoje szczęście od faceta..

poza tym nie lubię za długo płakać i dumać nad rozlanym mlekiem
ale skłamałabym, gdybym napisała, że o nim czasem nie myślę.. ale nie jest mi ani smutno ani żal.. jestem tylko rozczarowana..
__________________

Quando c'è il buon motivo la forza viene da sola..


Edytowane przez niquolle
Czas edycji: 2011-08-18 o 01:36
niquolle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-18, 08:02   #409
Inspire
Kuźnia inspiracji
 
Avatar Inspire
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 30 446
Dot.: Zmieniam swoje życie - czyli wychodzę na prostą po życiowym zakręcie! :-)

Cytat:
Napisane przez Reme Pokaż wiadomość
Fachowo to ja też się nie znam

A co Ci zrobił? Jeśli nie chcesz, to oczywiście nie mów. Mój też tchórz, możemy sobie przybić piątkę
Przez cały czas było dobrze, a tydzień przed rozstaniem zaczęły się teksty "nie nadaję się do związku", "co z tego, że kocham" itd.
Ogólnie rzecz biorąc pisał do mnie tak, jakby nie chciał, ale musiał. Przy tym ranił mnie tak mocno, że zaczęłam go wtedy nienawidzić. Chyba chciał doprowadzić do tego, żebym to ja zerwała, tylko że starałam się to jakoś jeszcze naprawić.
No i 24 lipca dopiął swego. Około 1 w nocy dostałam pakiecik wiadomości, w których zwalił całą winę na mnie (teksty typu "nigdy mnie nie doceniałaś", "nigdy nie chciałaś robić tego, co ja", "Twoi rodzice będą zadowoleni, że wreszcie ich córka będzie mogła skupić się tylko na nauce" i wiele innych).
Właśnie dlatego zachował się jak tchórz, bo:
1. Strasznie kozaczył przez telefon, a nie chciał powiedzieć mi tego w twarz.
2. Nie umiał znaleźć swoich błędów, tylko wszystkiemu winna byłam ja.
Nie twierdzę, że nie było w tym mojej winy, ale z pewnością nie była tylko moja.
__________________
Recenzuję w KWC
i na rossnecie


WYMIANA
Inspire jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-18, 10:04   #410
Reme
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1 009
Dot.: Zmieniam swoje życie - czyli wychodzę na prostą po życiowym zakręcie! :-)

Cytat:
Napisane przez Inspire Pokaż wiadomość
No i 24 lipca dopiął swego. Około 1 w nocy dostałam pakiecik wiadomości, w których zwalił całą winę na mnie (teksty typu "nigdy mnie nie doceniałaś", "nigdy nie chciałaś robić tego, co ja", "Twoi rodzice będą zadowoleni, że wreszcie ich córka będzie mogła skupić się tylko na nauce" i wiele innych).
Właśnie dlatego zachował się jak tchórz, bo:
1. Strasznie kozaczył przez telefon, a nie chciał powiedzieć mi tego w twarz.
2. Nie umiał znaleźć swoich błędów, tylko wszystkiemu winna byłam ja.
Nie twierdzę, że nie było w tym mojej winy, ale z pewnością nie była tylko moja.
Jak u mnie Tyle mi nagadał przez telefon, że mnie zatkało i nie wiedziałam, co ze sobą zrobić, czułam się bezwartościowa. Tak, jakby nasz związek był jedną wielką porażką i to przeze mnie Podczas drugiej rozmowy, którą zainicjowałam oczywiście, dopiero to załagodził i powiedział, że chyba to z jego strony w większej mierze leży problem.
U mnie "symptomy" rozstaniowe były inne, bo wkurzał się na wszystko, co mówiłam i proponowałam, całkowicie przestał się starać i żałował, że kiedyś się tak starał, wytykał mi wszystko, pracował bardzo dużo i nie chciał wspólnie spędzać czasu, mimo, że jak już razem coś robiliśmy to było zawsze bardzo fajnie. Zaczął podejmować sam decyzje, które w długim związku powinno się podejmować razem, z tekstem, że on będzie robił tak, jak chce i nie ma zamiaru zwracać uwagi na moje zdanie i nie powinnam się w ogóle odzywać. Strasznie mnie to frustrowało, było mi przykro, bo wcześniej się tak nie zachowywał i tak oto "wycisnęłam" z niego rozstanie Jestem zła, najgorsza a on się uwolnił, bo wg niego to ja indukuję jego złe zachowania, więc lepiej mu samemu mimo, że mnie niby kocha

Prawdę mówiąc, to zaczynam się martwić, czy u niego wszystko w porządku. Tak długo się nie odzywa... Z drugiej strony nie mam powodów, aby sądzić, że coś mu się stało, więc pewnie nie będę do niego pisać.
__________________
„tu, teraz, zanim cokolwiek inne, przed jutrem, zanim umrzemy”

Edytowane przez Reme
Czas edycji: 2011-08-18 o 10:06
Reme jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-18, 13:15   #411
tuliiipanek
Zakorzenienie
 
Avatar tuliiipanek
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 3 642
Dot.: Zmieniam swoje życie - czyli wychodzę na prostą po życiowym zakręcie! :-)

Cytat:
Napisane przez niquolle Pokaż wiadomość
wyjeżdżam 8 września jestem mega podekscytowana...

co do mojego podejścia to złożyło się na to kilka czynników.. ale głównym powodem dlaczego "mi przeszło" było zachowanie mojego byłego, a raczej sposób w jaki zakończył nasz związek.. a po drugie fakt, że dla mnie facet to nie cały mój świat.. i zawsze się tego trzymam zresztą ja zbyt wolna i niezależna jestem, aby uzależniać swoje szczęście od faceta..

poza tym nie lubię za długo płakać i dumać nad rozlanym mlekiem
ale skłamałabym, gdybym napisała, że o nim czasem nie myślę.. ale nie jest mi ani smutno ani żal.. jestem tylko rozczarowana..
Też bym była na Twoim miejscu

Właśnie, a ja jestem taka "pijawka" jak się doczepiam to już na całego to jest mój błąd, bo jak jestem w związku to jestem strasznie zależna od tej drugiej połówki, no i tym samym jak ona odchodzi to tak jakby odeszła część mnie, tak już mam, gdy byłam w związku nie dostrzegałam tego, dzięki temu zerwaniu to widzę i chcę to zmienić więc jest tego jakiś plus

bardzo Ci zazdroszcze tego Twojego podejścia, tej niezależności etc. Miejmy nadzieję,że można się tego nauczyć
__________________
.
tuliiipanek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-18, 17:08   #412
ssami
Raczkowanie
 
Avatar ssami
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 340
Dot.: Zmieniam swoje życie - czyli wychodzę na prostą po życiowym zakręcie! :-)

Cytat:
Napisane przez Reme Pokaż wiadomość
Mnie się autentycznie chce płakać, jak czytam posty niektórych z Was To, jakie jesteście silne, jak sobie z tym świetnie radzicie jest dla mnie czasem nie do pomyślenia. Jak czytam np. Ssami, to strasznie ją podziwiam, że potrafi eksa ignorować. Za to do podejścia Niquolle to mam całe lata świetlne i bardzo zazdroszczę Mnie też to aż kłuje, bo czasem myślę, że ja nie dam rady dojść do tego momentu. Ja też tak chcę! Że też to się samo nie zrobi i trzeba nad tym ciężko pracować...
Tak jest mi poprostu łatwiej,kiedy nie odbieram telefonów i nie odpisuje wogole na sms,wiem,że płakałabym za nim jeszcze jak głupia gdybym go ciągle słyszała.. Wszystko jeszcze przed Tobą i wierze,ze i Ty sobie z tym wszystkim poradzisz..



Cytat:
Napisane przez Reme Pokaż wiadomość
A tak w ogóle, to też myślę nad zmianą fryzury To chyba jakiś standard jest, gdy kobieta jest na zakręcie i chce się oderwać od przeszłości. Tylko te moje włosy są strasznie oporne na układanie a nie lubię spędzać nad nimi za dużo czasu, więc obawiam się robić z nimi czegoś całkiem innego.
I ja równiez zaraz po rozstaniu zmieniłam włosy,a raczej ich kolor, wrociłam do swojego ulubionego blondu z ciemnego brązu Chyba większośc z Nas tak mam,że zaczyna zmiane od włosów..

Cytat:
Napisane przez Inspire
Chciał, żebym była jego przyjaciółką, ale chyba nie potrafię przyjaźnić się z tchórzem, a szczególnie po tym, co mi robił tydzień przed rozstaniem...
Mi sie wydaje,że z eksem nie da sie zaprzyjaznic od razu po rozstaniu kiedy wszystko jeszcze bardzo boli,może po upływie długiego czasu,ta przyjaźń ma jakiekolwiek szanse.

niquolle Ja własnie tak jak tuliiipanek jestem taką "pijawaką"i bardzo uzależniam sie od tej drugiej osoby,ale z kolei nie płacze za długo również,bo uwazam,że nie warto,że jeśli ktoś zachował się nie w porzadku wobec mnie znaczy,że nie był mnie wart.

Cytat:
Napisane przez Inspire
Właśnie dlatego zachował się jak tchórz, bo:
1. Strasznie kozaczył przez telefon, a nie chciał powiedzieć mi tego w twarz.
2. Nie umiał znaleźć swoich błędów, tylko wszystkiemu winna byłam ja.
Nie twierdzę, że nie było w tym mojej winy, ale z pewnością nie była tylko moja.
Zawsze to łatwiej odejsc jesli uwaza sie ze to czyjas wina,a zeby nie miał wyrzutów sumienia zrzucił wszystko na Ciebie..

Edytowane przez ssami
Czas edycji: 2011-08-18 o 17:14
ssami jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-18, 19:14   #413
Inspire
Kuźnia inspiracji
 
Avatar Inspire
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 30 446
Dot.: Zmieniam swoje życie - czyli wychodzę na prostą po życiowym zakręcie! :-)

Wyrzuciłam to z siebie, ufff...
uszy do góry i działanie czas zacząć! i wszystkim dziewczynom na zakręcie tego życzę
__________________
Recenzuję w KWC
i na rossnecie


WYMIANA
Inspire jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-08-19, 00:19   #414
niquolle
Rozeznanie
 
Avatar niquolle
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 862
Dot.: Zmieniam swoje życie - czyli wychodzę na prostą po życiowym zakręcie! :-)

Cytat:
Napisane przez tuliiipanek Pokaż wiadomość
Też bym była na Twoim miejscu

Właśnie, a ja jestem taka "pijawka" jak się doczepiam to już na całego to jest mój błąd, bo jak jestem w związku to jestem strasznie zależna od tej drugiej połówki, no i tym samym jak ona odchodzi to tak jakby odeszła część mnie, tak już mam, gdy byłam w związku nie dostrzegałam tego, dzięki temu zerwaniu to widzę i chcę to zmienić więc jest tego jakiś plus

bardzo Ci zazdroszcze tego Twojego podejścia, tej niezależności etc. Miejmy nadzieję,że można się tego nauczyć
można się tego nauczyć przede wszystkim będąc w związku zachowując swoją przestrzeń.. nie zapominając o znajomych, przyjaciołach, rodzinie, swoich zainteresowaniach

nie twierdzę, że byłam zawsze taka.. też popełniłam kilka kluczowych błędów, których żałuję, ale teraz patrzę na to z innej perspektywy.. uświadomiłam sobie co robiłam źle, wyniosłam z tego wnioski i mam nadzieję, że w następnym związku już ich nie popełnię..

wiesz, ta niezależność też jest różnie spostrzegana.. w moich dwóch związkach usłyszałam, że to ja kocham mniej.. może powinnam jakoś to wypośrodkować następnym razem.. człowiek uczy się całe życie, dlatego traktuję to rozstanie, ten związek jako naukę na przyszłość

Cytat:
Napisane przez ssami Pokaż wiadomość

Mi sie wydaje,że z eksem nie da sie zaprzyjaznic od razu po rozstaniu kiedy wszystko jeszcze bardzo boli,może po upływie długiego czasu,ta przyjaźń ma jakiekolwiek szanse.

niquolle Ja własnie tak jak tuliiipanek jestem taką "pijawaką"i bardzo uzależniam sie od tej drugiej osoby,ale z kolei nie płacze za długo również,bo uwazam,że nie warto,że jeśli ktoś zachował się nie w porzadku wobec mnie znaczy,że nie był mnie wart.
co do przyjaźni.. trudny temat, ale wierzę, że jest możliwa.. wszystko zależy od tego, jak przebiegało rozstanie, jak było w związku.. no i kluczowa kwestia - pewność, że nie ma miłości.. pytanie tylko po co?
przyjaźń to poważne słowo.. i wiele zobowiązań.. wiele osób myli przyjaźń ze zwykłą znajomością..
ja osobiście raczej nie miałabym ochoty na przyjaźń z eksami.. nie jest mi to do niczego potrzebne, ale to moje zdanie


ja też nie płaczę, nie dumam, nie lamentuję za długo.. nie po kimś, kto potraktował mnie jak śmiecia.. nie warto.. szybko się "regeneruję" może właśnie dlatego, że facet nigdy nie jest całym moim światem.. przyjaciele, znajomi, bliskie mi osoby - jak były, tak nadal są.. nadal mam swoje pasje, o które dbam, rozwijam..
kiedyś może ciężko byłoby mi się pozbierać, ale z doświadczenia wiem, że kiedy zamykają się jedne drzwi - otwierają się wrota (że tak to patetycznie ujmę)
przykro mi tylko, że ktoś z kim byłam ponad 2 lata okazał się być zupełnie inną osobą, pokazał swoją prawdziwą twarz.. myślałam, że facet ma jaja, a okazało się, że niestety ich nie ma.. także po co mi facet bez jaj?
__________________

Quando c'è il buon motivo la forza viene da sola..

niquolle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-19, 12:02   #415
_MagdaM_
Raczkowanie
 
Avatar _MagdaM_
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 132
Dot.: Zmieniam swoje życie - czyli wychodzę na prostą po życiowym zakręcie! :-)

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!! chce isc do pracyyyyy! wrrr. :/
__________________
"Jeśli nie pokochasz, Twoje życie przemknie niezauważenie"

I will be with You...
_MagdaM_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-19, 12:59   #416
ssami
Raczkowanie
 
Avatar ssami
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 340
Dot.: Zmieniam swoje życie - czyli wychodzę na prostą po życiowym zakręcie! :-)

Cytat:
Napisane przez niquolle Pokaż wiadomość
wiesz, ta niezależność też jest różnie spostrzegana.. (...) dlatego traktuję to rozstanie, ten związek jako naukę na przyszłość
Tak tylko z kolei czy jesli bedziesz chciala to wyposrodkowac,nie wroci,taka zależność od partnera..

Cytat:
Napisane przez niquolle Pokaż wiadomość
co do przyjaźni.. (...)ja osobiście raczej nie miałabym ochoty na przyjaźń z eksami.. nie jest mi to do niczego potrzebne, ale to moje zdanie
Właśnie,gorzej jesli jedna osoba chce sie przyjaznic,a druga nadal kocha,wtedy taka przyjazn nie jest raczej mozliwa,bo w takim wypadku ta kochajaca osoba bedzie cierpiala,ale to tez tylko moje zdanie i mi również przyjażń z eksami nie jest potrzebna..chociaz mam jednego takiego znajomego,z ktorym kiedys sie spotykalam i nic z tego nie wyszło,teraz on ma żonę,synka i czasami wszyscy spotykamy sie na kawe

Cytat:
Napisane przez niquolle Pokaż wiadomość
ja też nie płaczę,(...)także po co mi facet bez jaj?
Ja również szybko dochodze do siebie,pomimo tego,że osoba z którą jestem jest dla mnie wtedy całym światem,ale mimo checi nie potrafie tego zmienic..i nie mam zupełnie pojęcia od czego jest to wszystko u mnie zależne..
a facet bez jaj,rzeczywiście nie jest absolutnie do niczego potrzebny i jak sie okazuje to My kobietki czasami mamy większe "jaja" od mężczyzn

Cytat:
Napisane przez _MagdaM_
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!! chce isc do pracyyyyy! wrrr. :/
Ja również,ale czasami mam już dość szukania..życze szybkiego znalezienia pracy,Powodzenia
ssami jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-19, 16:29   #417
tuliiipanek
Zakorzenienie
 
Avatar tuliiipanek
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 3 642
Dot.: Zmieniam swoje życie - czyli wychodzę na prostą po życiowym zakręcie! :-)

Cytat:
Napisane przez niquolle Pokaż wiadomość
nie twierdzę, że byłam zawsze taka.. też popełniłam kilka kluczowych błędów, których żałuję, ale teraz patrzę na to z innej perspektywy.. uświadomiłam sobie co robiłam źle, wyniosłam z tego wnioski i mam nadzieję, że w następnym związku już ich nie popełnię..
Ja sobie jeszcze powoli wszystko uświadamiam i dochodzę cały czas do pewnych wniosków, jak na razie jest ich sporo
Dużo myślę o tym wszystkim, dopiero teraz tak naprawdę widzę jaka byłam naiwna, gdy byłam w tym związku dowiadywałam się o pewnych kłamstwach gdy one wychodziły na jaw, ale zawsze on się jakoś wytłumaczył a ja w tamtym momencie uznawałam to za prawdę bo wydawało mi się to wtedy logiczne, teraz gdy o tym myślę, dopiero widzę,że to nie miało żadnego sensu,że gdybym wtedy logicznie pomyślała to nie uwierzyłabym w to jego głupie tłumaczenie. Wiem,że głównym powodem tego była moja głupia wiara w niego,że on zawsze powie mi prawdę i to ,że to ja sama chciałam ,żeby tak właśnie było jak on mówi, nie chciałam chyba przyjąć do wiadomości czegoś innego. Dużo jak na dzień dzisiejszy widzę moich błędów ale chyba zaczynam sie cieszyć ,że to przeżyłam bo bardzo chciałabym,żeby to była taka moja lekcja życia.


Cytat:
Napisane przez niquolle Pokaż wiadomość
może powinnam jakoś to wypośrodkować następnym razem..
Tak wypośrodkować jest na pewno bardzo trudno ale może te błędy które popełniałyśmy i te wnioski, które wyniesiemy pomogą w tym

Cytat:
Napisane przez niquolle Pokaż wiadomość
co do przyjaźni.. trudny temat, ale wierzę, że jest możliwa.. wszystko zależy od tego, jak przebiegało rozstanie, jak było w związku.. no i kluczowa kwestia - pewność, że nie ma miłości.. pytanie tylko po co?
przyjaźń to poważne słowo.. i wiele zobowiązań.. wiele osób myli przyjaźń ze zwykłą znajomością..
ja osobiście raczej nie miałabym ochoty na przyjaźń z eksami.. nie jest mi to do niczego potrzebne, ale to moje zdanie
podpisuje się pod tym rękami i nogami i też nie chciałabym się przyjaźnić z eksem, owszem chciałam, teraz przemyślałam, za bardzo mnie ranił i nie chce, może kiedyś będziemy znajomymi ale tylko na tyle pozwolę

---------- Dopisano o 17:29 ---------- Poprzedni post napisano o 17:05 ----------

A właśnie niquolle masz tą książkę Kobieta zawiedziona w ebooku? pamiętam , że kiedyś ją czytałaś
__________________
.
tuliiipanek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-08-19, 17:12   #418
Inspire
Kuźnia inspiracji
 
Avatar Inspire
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 30 446
Dot.: Zmieniam swoje życie - czyli wychodzę na prostą po życiowym zakręcie! :-)

Cytat:
Napisane przez tuliiipanek Pokaż wiadomość
Ja sobie jeszcze powoli wszystko uświadamiam i dochodzę cały czas do pewnych wniosków, jak na razie jest ich sporo
Dużo myślę o tym wszystkim, dopiero teraz tak naprawdę widzę jaka byłam naiwna, gdy byłam w tym związku dowiadywałam się o pewnych kłamstwach gdy one wychodziły na jaw, ale zawsze on się jakoś wytłumaczył a ja w tamtym momencie uznawałam to za prawdę bo wydawało mi się to wtedy logiczne, teraz gdy o tym myślę, dopiero widzę,że to nie miało żadnego sensu,że gdybym wtedy logicznie pomyślała to nie uwierzyłabym w to jego głupie tłumaczenie. Wiem,że głównym powodem tego była moja głupia wiara w niego,że on zawsze powie mi prawdę i to ,że to ja sama chciałam ,żeby tak właśnie było jak on mówi, nie chciałam chyba przyjąć do wiadomości czegoś innego. Dużo jak na dzień dzisiejszy widzę moich błędów ale chyba zaczynam sie cieszyć ,że to przeżyłam bo bardzo chciałabym,żeby to była taka moja lekcja życia.
Pewnie, każde doświadczenie się przyda zawsze będzie łatwiej dostrzec pewne rzeczy w późniejszych związkach, a przede wszystkim nie dać się omotać następnym razem.
W każdym bądź razie kłamstwa jak dla mnie to wykorzystanie zaufania drugiej osoby. A dla mnie jeśli tak jest, to wtedy związek nie jest niczego wart.
Zawsze odnajduje się jakieś błędy, ale dopiero później. Ważne jest chyba to, żeby umieć je widzieć wcześniej i starać się je poprawiać.
Cóż, nawet jeśli mleko się rozlało, to przecież świat się nie wali, "tego kwiatu jest pół światu"


Cytat:
Napisane przez tuliiipanek Pokaż wiadomość
Tak wypośrodkować jest na pewno bardzo trudno ale może te błędy które popełniałyśmy i te wnioski, które wyniesiemy pomogą w tym
Często najlepsze rozwiązanie może być najtrudniejsze, ale zawsze warto próbować.
A błędy zawsze pomagają coś zrozumieć, a przede wszystkim sprawiają, że staramy się nie popełniać ich w przyszłości.

---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:07 ----------

Cytat:
Napisane przez ssami Pokaż wiadomość
Tak jest mi poprostu łatwiej,kiedy nie odbieram telefonów i nie odpisuje wogole na sms,wiem,że płakałabym za nim jeszcze jak głupia gdybym go ciągle słyszała..
Ja robię tak samo. Moim zdaniem jeżeli eks nie potrafi chociaż na jakiś czas dać spokoju i czasu na przemyślenie i pozbieranie się to coś jest nie w porządku. Czy po to zrywał, żeby teraz strasznie pisać?
Cytat:
Napisane przez ssami Pokaż wiadomość
Wszystko jeszcze przed Tobą i wierze,ze i Ty sobie z tym wszystkim poradzisz..
(...)
Z pewnością. Uwierz w siebie, a dasz radę. Tutaj wierzą w Ciebie wszyscy Reme
__________________
Recenzuję w KWC
i na rossnecie


WYMIANA
Inspire jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-19, 19:52   #419
Reme
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1 009
Dot.: Zmieniam swoje życie - czyli wychodzę na prostą po życiowym zakręcie! :-)

A ja mam od wczoraj dołek Źle spałam, denerwowałam się cały czas. Znów mi serce zaczęło walić po obudzeniu i wydaje mi się, że wszystko jest bez sensu i nie uda mi się z tego wyjść, tak aby było naprawdę dobrze. Rozpiera mnie żal, miałam nawet ochotę napisać do eksa, ale na szczęście się powstrzymałam. Niedawno wróciłam z treningu i dałam sobie niezły wycisk, co chwilowo jakoś tam pomogło, ale dalej mam humor do bani

Aaaale jestem wściekła na wszystko!! (oczywiście najbardziej na niego a na siebie, bo jestem beznadziejna)
__________________
„tu, teraz, zanim cokolwiek inne, przed jutrem, zanim umrzemy”

Edytowane przez Reme
Czas edycji: 2011-08-19 o 19:54
Reme jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-19, 20:05   #420
Mocny Akcent
Dolce vita
 
Avatar Mocny Akcent
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 409
Dot.: Zmieniam swoje życie - czyli wychodzę na prostą po życiowym zakręcie! :-)

Reme, wiem co przeżywasz. nie katuj sie myślami, ze jestes beznadziejna-obie wiemy, ze tak nie jest. nie doluj sie na sile. ja np. siedze dzis w domu..zamiast balować...bo nie mam z kim...a siedzenie w domu mnie dobija;/ ale co mam zrobić? film mi sie laduje, obejże i pojde spac...dzien minie...i źle spie, albo malo...bo nie umiem zasnąć....i też chandra, mina jakbym naprawde życiową tragedie przezywala.....ale nie chce tego....chce zyc normalnie...wyleczyc sie z tego...dlatego my tu jestesmy...zeby sie wspierac
Mocny Akcent jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:33.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.