Rozstanie z facetem, część XIX - Strona 169 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-08-21, 18:04   #5041
tuliiipanek
Zakorzenienie
 
Avatar tuliiipanek
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 3 640
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

aramanda nie rozkręcaj się tak szybko ale Dearlie pisała,że dziś się nie czuje się najlepiej a musimy teraz zrobić tak żeby każdej pasowało więc może jutro?
__________________
.
tuliiipanek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-21, 18:42   #5042
aramanda
Raczkowanie
 
Avatar aramanda
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 227
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez tuliiipanek Pokaż wiadomość
aramanda nie rozkręcaj się tak szybko ale Dearlie pisała,że dziś się nie czuje się najlepiej a musimy teraz zrobić tak żeby każdej pasowało więc może jutro?
haha ja tylko wyraziłam chęć uczestnictwa, nie żebym była pijaczyną (z moją głową to byłoby ryzykowne )
ja się postaram dostosować do Was
__________________
zaczynam nowe życie!
bo moje szczęście tkwi we mnie, a nie poza mną

Wszystko ma swój koniec... Ale gdy jedne drzwi się zamkną, otworzą się nowe.


Podróżuję, zwiedzam i bawię się
aramanda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-21, 18:45   #5043
MissN
Raczkowanie
 
Avatar MissN
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 72
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez tuliiipanek Pokaż wiadomość
MissN a rozstanie kiedy było ,pół roku temu tak? bo patrzyłam na Twoje inne posty i chyba kiedyś już przechodziłaś rozstanie? a właśnie dlaczego musisz na to patrzeć, mieszkacie blisko siebie? Może jakaś wizyta u psychologa by pomogła.
Tak utworzyłam kiedyś o tym wątek, chodzi cały czas o to samo To było dokładnie pół roku temu. Mieszkam w Bardzo małej miejscowości. Wszyscy się tu znają... masakra.
__________________
Życie jest okrutne.
MissN jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-21, 18:58   #5044
enjoy89
Zakorzenienie
 
Avatar enjoy89
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 726
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez tuliiipanek Pokaż wiadomość
Nooo nadrobiłam, coś nie bardzo Wam szło chyba wczoraj to picie przyznać się, która się upiła tak jak planowałyśmy?
Jaaaa ale już później na mieście

Cytat:
Napisane przez tuliiipanek Pokaż wiadomość
aramanda nie rozkręcaj się tak szybko ale Dearlie pisała,że dziś się nie czuje się najlepiej a musimy teraz zrobić tak żeby każdej pasowało więc może jutro?
Ja tam z wami się nie napiję w takim razie, bo ja to tylko w weekendy. Ale pewnie i tak będę siedzieć tu na wątku Jutro już do pracy... nieeee

W ogóle to jakoś tak mi smutno, myśli mi się o eksie

jolene90 dopiero teraz przeczytałam twój post. Co za cham, jak on może tak o tobie mówić? Ego mu się podniosło bo jakąś miss sobie wyrwał czy co? Kompletny idiota, już ja bym mu pojechała trzymaj się jakoś
__________________
Good things come to those who wait!

Edytowane przez enjoy89
Czas edycji: 2011-08-21 o 19:02
enjoy89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-21, 19:46   #5045
jolene90
Przyczajenie
 
Avatar jolene90
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 18
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

.

Edytowane przez jolene90
Czas edycji: 2011-10-04 o 18:03
jolene90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-21, 19:53   #5046
enjoy89
Zakorzenienie
 
Avatar enjoy89
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 726
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez jolene90 Pokaż wiadomość
Ja chyba nie potrafię być sama
Potrafisz, każda z nas potrafi musisz się tylko przyzwyczaić do tego, że JEGO już nie ma.
__________________
Good things come to those who wait!
enjoy89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-21, 20:23   #5047
aramanda
Raczkowanie
 
Avatar aramanda
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 227
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez enjoy89 Pokaż wiadomość
Potrafisz, każda z nas potrafi musisz się tylko przyzwyczaić do tego, że JEGO już nie ma.
Dokładnie. Jego już nie ma, ale na pewno pojawi się inny
__________________
zaczynam nowe życie!
bo moje szczęście tkwi we mnie, a nie poza mną

Wszystko ma swój koniec... Ale gdy jedne drzwi się zamkną, otworzą się nowe.


Podróżuję, zwiedzam i bawię się
aramanda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-21, 20:29   #5048
Kamilka54
Raczkowanie
 
Avatar Kamilka54
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Mazowsze!
Wiadomości: 300
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Witam, niestety (albo "stety") dołączam dziś do Waszego grona.
Jestem samotna dopiero od kilku godzin i z mojej decyzji, ale już przylatują w moją stronę ogromne wątpliwości czy dobrze zrobiłam i co dalej...

Byliśmy razem prawie 5 lat, poznaliśmy się jako 16-latkowie. Pierwsze 2 lata były oczywiście bardzo"dziecinne", ale ja oczywiście traktowałam wszystko jak najbardziej serio, cały nasz związek. Zdarzyło się, że tż poszedł gdzieś z kolegami nic mi nie mówiąc, po czym byłam bardzo zła ale wybaczałam, bo przecież więcej tak nie zrobi, byliśmy młodzi, a to zdarzyło się jeden raz. Potem nasza znajomość robiła się coraz poważniejsza, przestał spotykać się z kolegami, zdarzyło mi się jednak złapać go kilka razy na jakimś krętactwie- nie mogę nazwać tego kłamstwem, bo były to rzeczy w stylu: -Zrobiłeś coś tam? Twierdził, że oczywiście zrobił, a tak naprawdę nie zrobił nic. Potem zazwyczaj się przyznawał, tłumaczył, że wstydził się przyznać. (czasem dotyczyło to rzeczy, które jestem w stanie uznać za wstydliwe).
Owszem, mam ciężki charakter, jestem bardzo nieufna, podejrzliwa, kontroluję swojego faceta właściwie na każdej płaszczyźnie-ale on to rozumiał (przynajmniej tak twierdził), bo przecież kiedyś w przeszłości zdarzyło mu się krętactwo. Jestem cholernie władcza i uparta, zazwyczaj robimy to co ja chcę, ale to nie znaczy, że totalnie się z nim nie liczę, bo często rozmawiamy. Wiele razy mówiłam mu, że prawda jest zawsze lepsza, chociaż przyznam- mi też zdarzyło się coś kiedyś zataić, nie dopowiedzieć... Ale stało się, zakochałam się na maksa, wszystko sobie wyjaśniliśmy, już jako dorośli ludzie, zapomnieliśmy o błędach i mimo różnicy- ja studentka, on już pracuje, chociaż jest zaledwie rok starszy (nie wybrał dalszej edukacji) jakoś nam się układało.
Dziś w jego portfelu (oczywiście za jego zgodą, nie grzebałam tam, aby cokolwiek znaleźć) znalazłam rachunek z restauracji. Nie byłoby to nic specjalnego, gdyby nie był on wystawiony w czasie, w którym on powinien być w pracy, 3 dni temu. Najpierw spokojnie go zapytałam, co to jest i jeśli tam był, to dlaczego nic o tym nie wiem. Powiedział, że nie pamięta, przecież był wtedy w pracy. No i rozpętało się piekło. Nie ustępowałam, drążyłam i drążyłam, za każdym razem zdradzał mi coraz więcej informacji. Wreszcie powiedział, że podczas pracy wstąpił tam z kolegą, z którym pracuje na obiad.
Nie wytrzymałam. Dlaczego on do cholery, nie może powiedzieć mi tak błahej rzeczy po 5 latach znajomości?! Po tych wszystkich obietnicach, że nigdy więcej kłamstw?! Nie wiele myśląc, oddałam mu wszystkie pierścionki, które od niego dostałam, powiedziałam, że nie chce go więcej widzieć i wyszłam.
Może komuś wyda się to beznadziejny powód, ale nie wytrzymałam. Zaufałam mu, że nigdy więcej kłamstw. Przecież jesteśmy coraz starsi, za 2-3 lata moglibyśmy wziąć ślub, a on nie potrafi przyznać się do czegoś takiego? Przecież nawet nie byłabym zła...

Im dłużej o tym myślę, wydaje mi się, że może nasz związek zbyt wcześnie się zaczął? Może zabrałam mu jakąś część tych szalonych, najlepszych lat, kiedy powinien imprezować z kolegami, wyszumieć się?
Może za bardzo go ograniczyłam, może on się mnie..... boi?

Co o tym myślicie? Powinnam zostawić go na dobre, czy dać mu czas do przemyślenia? A może powinnam zacząć od....siebie?
__________________
"(...) i poznacie Prawdę, a Prawda was wyzwoli."
(J 8:32)



27.10.2006r.
9.09.2014r.
2016r.
Kamilka54 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-21, 20:37   #5049
mikimarta
Raczkowanie
 
Avatar mikimarta
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 277
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Kamilka54 Pokaż wiadomość
Witam, niestety (albo "stety") dołączam dziś do Waszego grona.
Jestem samotna dopiero od kilku godzin i z mojej decyzji, ale już przylatują w moją stronę ogromne wątpliwości czy dobrze zrobiłam i co dalej...

Byliśmy razem prawie 5 lat, poznaliśmy się jako 16-latkowie. Pierwsze 2 lata były oczywiście bardzo"dziecinne", ale ja oczywiście traktowałam wszystko jak najbardziej serio, cały nasz związek. Zdarzyło się, że tż poszedł gdzieś z kolegami nic mi nie mówiąc, po czym byłam bardzo zła ale wybaczałam, bo przecież więcej tak nie zrobi, byliśmy młodzi, a to zdarzyło się jeden raz. Potem nasza znajomość robiła się coraz poważniejsza, przestał spotykać się z kolegami, zdarzyło mi się jednak złapać go kilka razy na jakimś krętactwie- nie mogę nazwać tego kłamstwem, bo były to rzeczy w stylu: -Zrobiłeś coś tam? Twierdził, że oczywiście zrobił, a tak naprawdę nie zrobił nic. Potem zazwyczaj się przyznawał, tłumaczył, że wstydził się przyznać. (czasem dotyczyło to rzeczy, które jestem w stanie uznać za wstydliwe).
Owszem, mam ciężki charakter, jestem bardzo nieufna, podejrzliwa, kontroluję swojego faceta właściwie na każdej płaszczyźnie-ale on to rozumiał (przynajmniej tak twierdził), bo przecież kiedyś w przeszłości zdarzyło mu się krętactwo. Jestem cholernie władcza i uparta, zazwyczaj robimy to co ja chcę, ale to nie znaczy, że totalnie się z nim nie liczę, bo często rozmawiamy. Wiele razy mówiłam mu, że prawda jest zawsze lepsza, chociaż przyznam- mi też zdarzyło się coś kiedyś zataić, nie dopowiedzieć... Ale stało się, zakochałam się na maksa, wszystko sobie wyjaśniliśmy, już jako dorośli ludzie, zapomnieliśmy o błędach i mimo różnicy- ja studentka, on już pracuje, chociaż jest zaledwie rok starszy (nie wybrał dalszej edukacji) jakoś nam się układało.
Dziś w jego portfelu (oczywiście za jego zgodą, nie grzebałam tam, aby cokolwiek znaleźć) znalazłam rachunek z restauracji. Nie byłoby to nic specjalnego, gdyby nie był on wystawiony w czasie, w którym on powinien być w pracy, 3 dni temu. Najpierw spokojnie go zapytałam, co to jest i jeśli tam był, to dlaczego nic o tym nie wiem. Powiedział, że nie pamięta, przecież był wtedy w pracy. No i rozpętało się piekło. Nie ustępowałam, drążyłam i drążyłam, za każdym razem zdradzał mi coraz więcej informacji. Wreszcie powiedział, że podczas pracy wstąpił tam z kolegą, z którym pracuje na obiad.
Nie wytrzymałam. Dlaczego on do cholery, nie może powiedzieć mi tak błahej rzeczy po 5 latach znajomości?! Po tych wszystkich obietnicach, że nigdy więcej kłamstw?! Nie wiele myśląc, oddałam mu wszystkie pierścionki, które od niego dostałam, powiedziałam, że nie chce go więcej widzieć i wyszłam.
Może komuś wyda się to beznadziejny powód, ale nie wytrzymałam. Zaufałam mu, że nigdy więcej kłamstw. Przecież jesteśmy coraz starsi, za 2-3 lata moglibyśmy wziąć ślub, a on nie potrafi przyznać się do czegoś takiego? Przecież nawet nie byłabym zła...

Im dłużej o tym myślę, wydaje mi się, że może nasz związek zbyt wcześnie się zaczął? Może zabrałam mu jakąś część tych szalonych, najlepszych lat, kiedy powinien imprezować z kolegami, wyszumieć się?
Może za bardzo go ograniczyłam, może on się mnie..... boi?

Co o tym myślicie? Powinnam zostawić go na dobre, czy dać mu czas do przemyślenia? A może powinnam zacząć od....siebie?



boze tak jak u mnie... moze cie nie zdradzil, nie spotkal sie z inna, ale te wymowki sa straszne. U mnie zawsze to samo, powtarzanie ze najgorsza prawda jest lepsza niz klamstwo, a ciagl to samo ... daj mu czas na przemyslenie...
mikimarta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-21, 20:43   #5050
Dearlie
Zakorzenienie
 
Avatar Dearlie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 173
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Kamilka54, a to nie jest czasami tak, że on kręci, bo boi się Twojej reacji na prawdę? Tzn. czy robiłaś mu często np. awantury z byle powodu? Może on kłamie, aby tego uniknąc? Absolutnie go nie bronię, tylko sama piszesz, że jesteś władcza i zawsze ma byc po Twojemu, dlatego pomyślałam, że może on boi się jak się zachowasz, gdy okaże się, że on zrobił coś po swojemu.
Dearlie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-21, 20:46   #5051
Kamilka54
Raczkowanie
 
Avatar Kamilka54
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Mazowsze!
Wiadomości: 300
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez mikimarta Pokaż wiadomość
boze tak jak u mnie... moze cie nie zdradzil, nie spotkal sie z inna, ale te wymowki sa straszne. U mnie zawsze to samo, powtarzanie ze najgorsza prawda jest lepsza niz klamstwo, a ciagl to samo ... daj mu czas na przemyslenie...

Tak właśnie mam to samo... A co Ty zrobiłaś?
__________________
"(...) i poznacie Prawdę, a Prawda was wyzwoli."
(J 8:32)



27.10.2006r.
9.09.2014r.
2016r.
Kamilka54 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-21, 20:47   #5052
n-nika
Zadomowienie
 
Avatar n-nika
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 152
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez aramanda Pokaż wiadomość
Dokładnie. Jego już nie ma, ale na pewno pojawi się inny
tylko kiedy ehh
__________________
Poleruje rutynę swojego życia, nadajac jej idealny połysk...
--
~ Dyplomowana kosmetyczka ~
-
Urządzamy Nasz dom
zaKochana
n-nika jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-21, 20:50   #5053
Kamilka54
Raczkowanie
 
Avatar Kamilka54
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Mazowsze!
Wiadomości: 300
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Dearlie Pokaż wiadomość
Kamilka54, a to nie jest czasami tak, że on kręci, bo boi się Twojej reacji na prawdę? Tzn. czy robiłaś mu często np. awantury z byle powodu? Może on kłamie, aby tego uniknąc? Absolutnie go nie bronię, tylko sama piszesz, że jesteś władcza i zawsze ma byc po Twojemu, dlatego pomyślałam, że może on boi się jak się zachowasz, gdy okaże się, że on zrobił coś po swojemu.
Tak, muszę przyznać, że wiele razy mimo prawdy, zdarzyło mi się robić mu awantury, gniewać się... Staram się jednak z tym walczyć, już od ponad pół roku nie mieliśmy nawet najmniejszej sprzeczki, myślałam, że to już za nami, a dziś znowu... Kocham go, nie chcę stracić czegoś tak wspaniałego, co mi dał, ale nie wiem, czy potrafię żyć, zastanawiając się, czy mówi prawdę, czy muszę nadal drążyć... Może racja, że sama doprowadziłam do czegoś takiego, ale jak to teraz naprawić? Odbyliśmy już wiele szczerych rozmów, myślałam, że zrozumiał...
__________________
"(...) i poznacie Prawdę, a Prawda was wyzwoli."
(J 8:32)



27.10.2006r.
9.09.2014r.
2016r.
Kamilka54 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-21, 21:07   #5054
enjoy89
Zakorzenienie
 
Avatar enjoy89
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 726
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez aramanda Pokaż wiadomość
Dokładnie. Jego już nie ma, ale na pewno pojawi się inny
Kiedyś

Kamilka54 ja myślę, że to ty przesadzasz i to grubo... jak to przestał się spotykać z kolegami, czy dla ciebie to, że przestał oznacza, że zaczął myśleć poważnie?? I czy to, że parę lat temu nie powiedział ci, że idzie gdzieś z kolegami, jest takim wielkim kłamstwem, że pamiętasz to jak rozumiem po paru latach?? Sama doprowadziłaś go do tego, że nie chciał powiedzieć ci o głupim wypadzie do restauracji z kolegą... sama napisałaś, że ciągle go kontrolujesz, jesteś nie ufna... to jak on ma ci cokolwiek mówić, nie bojąc się przy okazji, że ty wyskoczysz z jakąś awanturą? Ja czytając ten post miałam wrażenie, że zaraz napiszesz, że poszedł z jakąś dziewczyną do tej restauracji, czy o jakiejś zdradzie, a tutaj, że z kolegą? Dobrze napisałaś, że powinnaś zacząć od siebie. Zdecydowanie. Nie wiem, może ja po prostu jestem jakaś inna, że nie rozumiem twojego problemu, ale ja tu żadnego problemu nie widzę poza takim, że doprowadziłaś do tego, że twój chłopak boi się powiedzieć ci o wypadzie do restauracji. I wcale mu się nie dziwię tak szczerze mówiąc.
Ale żeby zrywać przez to?
__________________
Good things come to those who wait!
enjoy89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-21, 21:12   #5055
Kamilka54
Raczkowanie
 
Avatar Kamilka54
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Mazowsze!
Wiadomości: 300
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Tak, zgadzam się z Wami zdecydowanie. Tylko co powinnam teraz zrobić?
Kolejny raz tłumaczyć mu, że prawda zawsze lepsza niż kłamstwo i czekać, kiedy on znowu wybierze mimo wszystko kłamstwo? Jak dać mu do zrozumienia, że jeśli tego nie zmieni, nie mogę z nim być? Naprawdę rozmawialiśmy o tym już kilkadziesiąt razy. Przestałam być tak zaborcza, dawałam mu więcej przestrzeni i wszystko było dobrze, aż do teraz.
__________________
"(...) i poznacie Prawdę, a Prawda was wyzwoli."
(J 8:32)



27.10.2006r.
9.09.2014r.
2016r.
Kamilka54 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-21, 21:22   #5056
Dearlie
Zakorzenienie
 
Avatar Dearlie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 173
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez enjoy89 Pokaż wiadomość

Kamilka54 ja myślę, że to ty przesadzasz i to grubo... jak to przestał się spotykać z kolegami, czy dla ciebie to, że przestał oznacza, że zaczął myśleć poważnie?? I czy to, że parę lat temu nie powiedział ci, że idzie gdzieś z kolegami, jest takim wielkim kłamstwem, że pamiętasz to jak rozumiem po paru latach?? Sama doprowadziłaś go do tego, że nie chciał powiedzieć ci o głupim wypadzie do restauracji z kolegą... sama napisałaś, że ciągle go kontrolujesz, jesteś nie ufna... to jak on ma ci cokolwiek mówić, nie bojąc się przy okazji, że ty wyskoczysz z jakąś awanturą? Ja czytając ten post miałam wrażenie, że zaraz napiszesz, że poszedł z jakąś dziewczyną do tej restauracji, czy o jakiejś zdradzie, a tutaj, że z kolegą? Dobrze napisałaś, że powinnaś zacząć od siebie. Zdecydowanie. Nie wiem, może ja po prostu jestem jakaś inna, że nie rozumiem twojego problemu, ale ja tu żadnego problemu nie widzę poza takim, że doprowadziłaś do tego, że twój chłopak boi się powiedzieć ci o wypadzie do restauracji. I wcale mu się nie dziwię tak szczerze mówiąc.
Ale żeby zrywać przez to?
Kamilka54 ja niestety zgadzam się w pełni z Enjoy. Jak dla mnie to troszkę szukasz dziury w całym. On Cię wcale nie oszukuje, on po prostu Cię zbywa, żeby uniknąc kolejnej awantury o nic. Według mnie, rozstanie z tak błahego powodu jest wręcz abstrakcją

---------- Dopisano o 21:22 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ----------

Cytat:
Napisane przez Kamilka54 Pokaż wiadomość
Tak, zgadzam się z Wami zdecydowanie. Tylko co powinnam teraz zrobić?
Kolejny raz tłumaczyć mu, że prawda zawsze lepsza niż kłamstwo i czekać, kiedy on znowu wybierze mimo wszystko kłamstwo? Jak dać mu do zrozumienia, że jeśli tego nie zmieni, nie mogę z nim być? Naprawdę rozmawialiśmy o tym już kilkadziesiąt razy. Przestałam być tak zaborcza, dawałam mu więcej przestrzeni i wszystko było dobrze, aż do teraz.
Ja powtórzę, że... problem na tą chwilę jest większy w Tobie niż w nim. Ty mu raczej nie musisz tłumaczyc co ON ma robic i jak się zachowywac. Powinnaś uświadomic go o tym, że starasz się zmienic w stosunku do niego, chcesz dac mu tą przestrzeń, o której wyżej piszesz. Daj mu do zrozumienia, że może Ci ufac i mówic śmiało o wszystkim, bo nie zamierzasz robic mu awantur bez powodu. Choc muszę przyznac, że ta zmiana troszkę kiepsko Ci wychodzi skoro potrafiłaś mu dzisiaj oddawac pierścionki i wykrzykiwac, że nie chcesz go widziec z tak beznadziejnego powodu
Dearlie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-21, 21:34   #5057
enjoy89
Zakorzenienie
 
Avatar enjoy89
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 726
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Dearlie Pokaż wiadomość
Ja powtórzę, że... problem na tą chwilę jest większy w Tobie niż w nim. Ty mu raczej nie musisz tłumaczyc co ON ma robic i jak się zachowywac. Powinnaś uświadomic go o tym, że starasz się zmienic w stosunku do niego, chcesz dac mu tą przestrzeń, o której wyżej piszesz. Daj mu do zrozumienia, że może Ci ufac i mówic śmiało o wszystkim, bo nie zamierzasz robic mu awantur bez powodu. Choc muszę przyznac, że ta zmiana troszkę kiepsko Ci wychodzi skoro potrafiłaś mu dzisiaj oddawac pierścionki i wykrzykiwac, że nie chcesz go widziec z tak beznadziejnego powodu
__________________
Good things come to those who wait!
enjoy89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-21, 21:34   #5058
Kamilka54
Raczkowanie
 
Avatar Kamilka54
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Mazowsze!
Wiadomości: 300
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Dearlie Pokaż wiadomość
Choc muszę przyznac, że ta zmiana troszkę kiepsko Ci wychodzi skoro potrafiłaś mu dzisiaj oddawac pierścionki i wykrzykiwac, że nie chcesz go widziec z tak beznadziejnego powodu

Zrobiłam to dlatego, że cholernie się zawiodłam. Przez te pół roku, starałam się wszystko naprawić, dawałam z siebie wszystko.
A to znowu wróciło, jak bumerang. Teraz doszłam do innego wniosku: może on traktuje naszą przeszłość jako wymówkę? Coś w stylu: "Zrobię coś, a potem powiem, że się bałem przyznać.."
Bo ile mam tłumaczyć dorosłemu facetowi, że przecież może mi powiedzieć wszystko? Że mam a raczej miałam już wystarczająco siły, żeby nie musiał nic przede mną ukrywać?
__________________
"(...) i poznacie Prawdę, a Prawda was wyzwoli."
(J 8:32)



27.10.2006r.
9.09.2014r.
2016r.
Kamilka54 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-21, 21:54   #5059
EwusLP
Raczkowanie
 
Avatar EwusLP
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 293
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Dziewczyny, chyba sie do was dzis przyłączę. Co prawda z moim ex nie jestesmy juz rok, ale wszystko sie wciaz we mnie zbyt kumuluje.
Zaczęliśmy się spotykać na początku liceum, chodziliśmy do jednej klasy, bywało lepiej i gorzej, jak to zawsze było. W poprzednie wakacje nasze drogi się rozeszły. Ale nie na drodze kłótni, jakoś tak wyszło że lekko mu zasugerowałam czy nie mógłby spędzić trochę czasu, bo poprzedni dzień spędzał z kumplami. Niestety jego wadą było to, że nie umiał ze mną normalnie porozmawiać, tylko zamknął się w sobie i nabrał wody w usta. Po powrocie w ogóle się przestał odzywać, a i mi było trudno się przemóc by napisać. Tak skończył się nasz związek (byliśmy ze sobą prawie 2 lata). On jest bardzo wrażliwy, byłam jego pierwszą i jedyną dziewczyną. Nie spotykał się przez ten czas z nikim, ja raz próbowałam się pozbierać z kimś nowym, ale nie wyszło. Ostatnio napisał. Nawet dwa razy. Nic konkretnego właściwie to przeprosił za swoje wcześniejsze zachowanie, pisał że beze mnie jest słaby, samotny, wciąż przesiaduje w domu i nie moze o mnie przestac myśleć. Dzis do niego napisałam czy nie chciałby porozmawiać, ale on stwierdził, że na razie załużył sobie na bycie samemu. Dziewczyny, czuje ze jestem totalnie w puzzlach... I nie wiem jak się zachować, na dodatek wplątałam się w znajomość z kolega z pracy, co dodatkowo mnie przerasta. Nie wiem juz co robic(Przepraszam jesli momentami nieskładnie pisałam )
EwusLP jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-21, 22:10   #5060
Olcia2805
Przyczajenie
 
Avatar Olcia2805
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 16
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez jolene90 Pokaż wiadomość
Ja chyba nie potrafię być sama

Ja też nie, za bardzo się przyzwyczaiłam. Nie brakuje mi Jego tylko kogoś, kto przytuli, pocałuje, przy którym mogę zasnąć bezpiecznie. Nie mogę się jeszcze przyzwyczaić że zasypiam sama i budzę się, a obok nie ma nikogo
__________________
Throw away your every little fear...
Olcia2805 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-21, 22:14   #5061
Kamilka54
Raczkowanie
 
Avatar Kamilka54
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Mazowsze!
Wiadomości: 300
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez EwusLP Pokaż wiadomość
. Ostatnio napisał. Nawet dwa razy. Nic konkretnego właściwie to przeprosił za swoje wcześniejsze zachowanie, pisał że beze mnie jest słaby, samotny, wciąż przesiaduje w domu i nie moze o mnie przestac myśleć. Dzis do niego napisałam czy nie chciałby porozmawiać, ale on stwierdził, że na razie załużył sobie na bycie samemu.

Zacznij może od pytania, po co zawraca Ci głowę po takim czasie, skoro jak sam mówi "zasłużył sobie na bycie samemu"?
Czuję, że być może chce sprawdzić, czy Tobie nadal zależy, czy pamiętasz... ale nie chce wyjść na desperata Dlatego stara się to ukryć pod płaszczem cierpiętnika.
__________________
"(...) i poznacie Prawdę, a Prawda was wyzwoli."
(J 8:32)



27.10.2006r.
9.09.2014r.
2016r.
Kamilka54 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-21, 22:19   #5062
EwusLP
Raczkowanie
 
Avatar EwusLP
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 293
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Kamilka54 Pokaż wiadomość
Zacznij może od pytania, po co zawraca Ci głowę po takim czasie, skoro jak sam mówi "zasłużył sobie na bycie samemu"?
Czuję, że być może chce sprawdzić, czy Tobie nadal zależy, czy pamiętasz... ale nie chce wyjść na desperata Dlatego stara się to ukryć pod płaszczem cierpiętnika.
Mam przeczucie że wciąż mu może na jego własny sposób zależeć. Ale ja bym chciała, żeby umiał mi to szczerze powiedzieć. A nie owijać w bawełnę i pozostawiać mi wszystko do domyślania się
EwusLP jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-21, 22:29   #5063
Kenusia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Południe PL
Wiadomości: 144
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

..

Edytowane przez Kenusia
Czas edycji: 2011-09-15 o 13:26
Kenusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-21, 22:34   #5064
Kamilka54
Raczkowanie
 
Avatar Kamilka54
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Mazowsze!
Wiadomości: 300
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez EwusLP Pokaż wiadomość
Mam przeczucie że wciąż mu może na jego własny sposób zależeć. Ale ja bym chciała, żeby umiał mi to szczerze powiedzieć. A nie owijać w bawełnę i pozostawiać mi wszystko do domyślania się

Wiesz, może boi się, że Tobie już nie zależy? Że po takim czasie kogoś sobie znalazłaś?
Faceci to dumne stworzenia, myślę, że przyjął taką strategię dlatego, że w razie zawodu może wyjść z tej sytuacji bez większego upadku w Twoich oczach.
Podstawowe pytanie: Czy Ty coś jeszcze czujesz? Pamiętaj, że nie da się drugi raz wejść do tej samej rzeki, więc może zmienił się, może spoważniał jego pogląd na związek?

---------- Dopisano o 22:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:31 ----------

Cytat:
Napisane przez Kenusia Pokaż wiadomość
ja również do Was dołącze. Z eksem byliśmy ok 5 lat. mamy bardzo podobne charaktery, dwa uparciuchy.. bywało różnie raz lepiej raz gorzej. ostatnimi czasy juz sie praktycznie nie dogadywaliśmy, nasze spotkania to były wieczne pyskowki, szarpaliśmy sie ciągle ja chciałam zeby było po mojemu on zeby po jego myśli. W końcu postanowiliśmy poszczerej rozmowie sie rozstać. Byłam juz tak tym wszystkim zmęczona ze myślałam że jak sie rozsztaniemy to kamień spadnie mi z serca.. I co? Od momentu rozstania mój mózg wyparł ze swojej świadomości wszystkie złe chwile.. pamiętam tylko to jak nam było dobrze.. co chwile becze. Mam wrażenie że jakby mi tylko powiedział slowo to bym pędem do niego poleciała. mam wrażenie że już nikogo w życiu nie pokocham a jak on sobie znajdzie kogoś to właśnoręczenie udusze i ją i jego nigdy nie spodziewalam sie ze wpade w taki stan po rozstaniu
Mam rozumieć, że on milczy od tamtej rozmowy?
Może po prostu potrzebowaliście trochę przestrzeni, żeby wszystko poukładać, ale to nie był definitywny koniec?
__________________
"(...) i poznacie Prawdę, a Prawda was wyzwoli."
(J 8:32)



27.10.2006r.
9.09.2014r.
2016r.
Kamilka54 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-21, 22:41   #5065
EwusLP
Raczkowanie
 
Avatar EwusLP
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 293
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Kamilka54 Pokaż wiadomość
Wiesz, może boi się, że Tobie już nie zależy? Że po takim czasie kogoś sobie znalazłaś?
Faceci to dumne stworzenia, myślę, że przyjął taką strategię dlatego, że w razie zawodu może wyjść z tej sytuacji bez większego upadku w Twoich oczach.
Podstawowe pytanie: Czy Ty coś jeszcze czujesz? Pamiętaj, że nie da się drugi raz wejść do tej samej rzeki, więc może zmienił się, może spoważniał jego pogląd na związek?


Napisałam mu że zawsze będzie dla mnie ważny. Nie chcę wyjść na natarczywą, ale boję się, że jak teraz czegoś nie zrobię, stracę go na zawsze. Gdybym nic do niego nie czuła nie zawracałabym sobie nim głowy...
EwusLP jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-21, 22:43   #5066
enjoy89
Zakorzenienie
 
Avatar enjoy89
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 726
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Aaaa help, help

Mam jakiś gorszy dzień dzisiaj. Miałam nawet ochotę napisać do eksa, ale nie zrobię tego... nie mam jego nr w telefonie, a nie mam zamiaru szukać jego nr gdzieś na kompie. Nienawidzę takich dni jak ten, już nawet byłam bliska płaczu, ale się ogarnęłam. Tak bardzo chciałabym go zobaczyć... on dzisiaj wrócił, może dlatego jakoś więcej o nim myśle, no i przez to picie wczoraj pewnie... Boże, jak ja za nim tęsknię
__________________
Good things come to those who wait!
enjoy89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-21, 22:44   #5067
Kenusia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Południe PL
Wiadomości: 144
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

..

Edytowane przez Kenusia
Czas edycji: 2011-09-15 o 13:26
Kenusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-21, 22:46   #5068
EwusLP
Raczkowanie
 
Avatar EwusLP
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 293
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez enjoy89 Pokaż wiadomość
Aaaa help, help

Mam jakiś gorszy dzień dzisiaj. Miałam nawet ochotę napisać do eksa, ale nie zrobię tego... nie mam jego nr w telefonie, a nie mam zamiaru szukać jego nr gdzieś na kompie. Nienawidzę takich dni jak ten, już nawet byłam bliska płaczu, ale się ogarnęłam. Tak bardzo chciałabym go zobaczyć... on dzisiaj wrócił, może dlatego jakoś więcej o nim myśle, no i przez to picie wczoraj pewnie... Boże, jak ja za nim tęsknię
Nie smutaj się. Ja się zawsze długo powstrzymywałam przed napisaniem i byłam z tego powodu dumna. A ile łez wypłakałam... Dzis napisałam, ale wcale lżej nie jest
EwusLP jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-21, 22:54   #5069
enjoy89
Zakorzenienie
 
Avatar enjoy89
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 726
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez EwusLP Pokaż wiadomość
Nie smutaj się. Ja się zawsze długo powstrzymywałam przed napisaniem i byłam z tego powodu dumna. A ile łez wypłakałam... Dzis napisałam, ale wcale lżej nie jest
Ja tam się mogę powstrzymać przed napisaniem i to naprawdę długo, chyba, że mam bardzo ale to bardzo zły dzień, a przeważnie tak jest przez parę dni po tym jak on do mnie napisze. No i właśnie już wtedy jest gorzej bo do tej pory nigdy nie było tak, żebym mu nie odpisała... nie potrafiłam po prostu. Ale już sobie postanowiłam, że następnym razem nie odpiszę, i mam nadzieję, że mi się uda
__________________
Good things come to those who wait!
enjoy89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-21, 22:56   #5070
EwusLP
Raczkowanie
 
Avatar EwusLP
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 293
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez enjoy89 Pokaż wiadomość
Ja tam się mogę powstrzymać przed napisaniem i to naprawdę długo, chyba, że mam bardzo ale to bardzo zły dzień, a przeważnie tak jest przez parę dni po tym jak on do mnie napisze. No i właśnie już wtedy jest gorzej bo do tej pory nigdy nie było tak, żebym mu nie odpisała... nie potrafiłam po prostu. Ale już sobie postanowiłam, że następnym razem nie odpiszę, i mam nadzieję, że mi się uda
W takim razie trzymam za Ciebie kciuki . Ja tam sie będę modlić, aby mój ex chciał się ze mną w końcu spotkać...
EwusLP jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:13.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.