Na świat przyszły tego lata najsłodsze maluchy świata! - Mamy VII- VIII 2011

[beata_1988]

Napisane przez Marina1

Hej dziewczyny !

Ajj obudził się brzdąc.

zaraz Ci odpisze jak odłoże Jule do łóżeczka bo mam pare Twoich postów pozaznaczanych i musze skomentować a jedna reka pisac to nie idzie

ale w skrócie - gratulacje za pojednanie -

nie miałam wczesniej czasu Ci odpisac - dopiero dzis nadrobiłam posty od czwartku bo tak wyrywkowo czytałam

[CookieMonsters]

Napisane przez Marina1

Cookie, tak tak - u mnie...
I dokładnie tak jak piszesz, mimo iż jest osłuchowo czysty...
Kurcze, już sama zgłupiałam, co lekarz to inne zdanie...
Ja też mam tyle tych leków, że szok...

Ja lekarzem nie jestem wiec nie moge Ci radzic, ale nam w szpitalu pediatra kazal wszystko odstawic, bo Mała zdrowa, a tez ladowalismy w nia syropki, czopki, kropelki, kropelki do nosa.. Zuzka kaszle, kicha i ma zatkany nosek-od urodzenia.. na to kazal tylko woda morska+odciaganie, bo jak mjuz wspomnialam, osluchowo czysta. I jeszcze ew. czopki glicerynowe w razie problemow i espumisan jak juz sie pojawi kolka albo wzdecie.. i powiem Ci, ze odkad wszystko poszlo w kat, okazalo sie, ze moje dzicko nie ma zadnych problemow zdrowotnych poza tym katarem.. zadnych kolek, wzdec.. wystarczylo odstawic leki
ten syrop w sumie jst tani, chociaz tyle wydalismy w tym miesiacu w aptece na wymysly lekarzy, ze teraz licze kazda zlotowke

[zanetaa88]

Cookie powiem Ci, że sama się zastanawiam czy te ulewanie to ulewanie czy wymioty, ale nie podobają mi się...za często to robi i w duzych ilościach.

np. dziś rano :
Zjadła cycka, zaczęła ruszać rękoma itd, wiem że do odbicia, odbijam a ona ulewa mi na ramię to co zjadła... płaczę że chce jesć ( choć nie raz już się zastanawiam czy to na płacz, ale wkłada rączkę do buzi to raczej jeść) daje jej jeść, je spokojnie, odbijam, kładę na wznak coś jej dolega bo się kwasi i marudzi, biorę na ramię - ulewa serkiem, zaraz czkawka dostaję cycka aby czkawka przeszła, czkawka przeszła i ulewa nie już tak duzo bo w sumie dużo nie zjadła...

Zobaczymy ile będzie ważyć,
w sumie pediatra ma bardziej zobaczyć te jej krostki,
o ulewaniu też mu powiem.

Chce jeszcze zobaczyć karmienie na raty w małych ilościach,
wyczytałam że czasem pomaga, jak po tym będzie nadal ulewać to coś jest nie tak.

A i czasem odbija sobie w trakcie jedzenia, normalne ? (choć wydaję mi się to mega inteligentne )

[CrazyMachine]

Napisane przez jacieeeee

6 godzin spania???? WOW Czy moje dziecko też tak kiedyś będzie miało?

Tylko w nocy i tylko jak się porządnie naje zaraz przed spaniem. Tak sobie myślę, że to wynagrodzenie, za te braki snu w dzień.

[CookieMonsters]

Napisane przez zanetaa88

Cookie powiem Ci, że sama się zastanawiam czy te ulewanie to ulewanie czy wymioty, ale nie podobają mi się...za często to robi i w duzych ilościach.

np. dziś rano :
Zjadła cycka, zaczęła ruszać rękoma itd, wiem że do odbicia, odbijam a ona ulewa mi na ramię to co zjadła... płaczę że chce jesć ( choć nie raz już się zastanawiam czy to na płacz, ale wkłada rączkę do buzi to raczej jeść) daje jej jeść, je spokojnie, odbijam, kładę na wznak coś jej dolega bo się kwasi i marudzi, biorę na ramię - ulewa serkiem, zaraz czkawka dostaję cycka aby czkawka przeszła, czkawka przeszła i ulewa nie już tak duzo bo w sumie dużo nie zjadła...

Zobaczymy ile będzie ważyć,
w sumie pediatra ma bardziej zobaczyć te jej krostki,
o ulewaniu też mu powiem.

Chce jeszcze zobaczyć karmienie na raty w małych ilościach,
wyczytałam że czasem pomaga, jak po tym będzie nadal ulewać to coś jest nie tak.

A i czasem odbija sobie w trakcie jedzenia, normalne ? (choć wydaję mi się to mega inteligentne )

pediatra Cie pokieruje.. ja przy takich objawach usłyszalam :za duzo cycka
tez bylo tak u nas.. karmienie, odbijanie.. dziecko placze i szuka cyckii.. no to karmimy dalej! odbijanie, machanie lapami.. znowu cyc, chociaz juz widzialam, ze juz wszystko wypluwa.. i to w naszym przypadku zaklety krag.. bo zje za duzo, odbije i placze bo brzuszek boli z przejedzenia, a jak boli to szuka cyca, bo dla tak malych dzieci cycus najlepszy na wszystko.. i tak oto mam placzacego z glodu grubaska, ktorgo nie moge karmic na zadanie, chociaz widze, ze glodna, hah..
czekam na Wasz powrot od lekarza, co powie, bo zawsze moze wniesie to cos nowego do naszej sytuacji.. takze daj znac jak najszybciej
a i moja tez odbija juz podczas jedzenia, od niedawna w sumie w szpitalu tez tak zrobila, bo akurat jej sie ssanie wlaczylo i lekarz nie skomentowal

[patik87]

Napisane przez Bartessa

przez te 3 dni zrobilismy 700 zdjęc na moim aparacie i na siostry jeszcvze 300, i jest z czego wybierac choc większosc powychodzila do

Niestety nie zdązylismy zrobic zdjęcia jak zamaczam karolkowi stopki w morzu bo się momentalnie rozryczal, za zimna woda.

podziwiam Cię, że nie bałaś się całej wyprawy z takim maleństwem.
Szczęśliwa rodzinka 2+2

Napisane przez Stapelka

Brumek - bardzo jestem ciekawa czy to właśnie spokój i opanowanie sprawia, że tak ładnie się dogrywacie z Tymkiem. Pewnie tak. I ciekawa jestem jaki będzie ciąg dalszy spania pozwolę się tylko z jednym nie zgodzić, to nie tak, że dziecko uczy się spać z nami albo w łóżeczku i jak nie wie jak jest z nami, to nie ma czego żałować. Są dzieci samodzielne i sa takie, które baardzo potrzebują ciągu dalszego tego, co miały w brzuchu.
Ja bym chciała, żeby Zuza była samodzielna ale bardzo do mnie przemawia to, że człowiek jako jedyny ssak wyrzuca dziecko z legowiska. Wszystkie inne ssaki opuszczają go jak są gotowe. I mam nadzieję, że ten moment nastąpi i nie będzie egoizmu ani z mojej ani z dziecka strony a poza tym mi wygodnie bo karmimy się obie na śpiąco

pięknie to ujęłaś Sara co prawda śpi sama w łóżeczku i w innym pokoju do tego. Ale doskonale rozumiem matki które śpią z dziećmi.
Każde dziecko jest inne, potem z oduczeniem też różnie bywa, moja chrzestna do tej pory śpi ze swoim 5 letnim synem- nie ma innej opcji aby położył się i spał sam.

Napisane przez jacieeeee

Dzisiejsza noc nawet ładna, bo wczoraj to był armagedon. Za to w dzień dał Nam Dominik odpocząć i ładnie spał w wózeczku, a rodzice w tym czasie zrobili zakupy i nawet zjedli wspólnie obiad w knajpeczce

Mam pytanie co do karmienia MM:

Dominik dziś skończył miesiąc () i zjada mi 100 ml (jeszcze dwa dni temu jadł po 90ml) ale wczoraj wieczorem musiałam mu dorobić bo ewidentnie był głodny.
Na opakowaniu MM pisze, że powinien w 2 i 3 miesiącu jeść po 120ml , jakieś 6 razy. Tyle, że mój wcina 7 a czasem zdarzy się 8 razy na dobę.
Nie wiem czy dawać mu już więcej, bo czasami mam wrażenie że nie dojadł. Boję się, że jak już teraz dostanie 120 ml to za dwa tygodnie będzie chciał 150ml

Sara też tak ma, jeszcze tydzień temu zjadała max 90, a teraz zjada 120 i to co 2,5 godziny.
I bardzo szybko przybiera na wadzę. Kilogram w miesiąc. Wyraźnie się zaokrągliła. Może się przejada?

Zanetaa wyczytałam w książce Pierwsz rok życia dziecka" iż nam się tylko tak wydaje że dzieć ulewa to co zjadł.
W rzeczywistości uleje 2 łyżeczki, można sprawdzić jaką plamę tworzą te łyżeczki wylewając je na blat kuchenny...
Ale warto to skonsultować. Emi ma wysypkę, ulewanie..może i skaza?
A zielone gluty to już raczej katar. U nas nie widziałam zielonych, ale to co się dzieje z jej nosem- coś strasznego.

Elika dobrze leży, tak na żabę
Sara poleży max 3 minuty i kwęka. Musze jakoś na siłę ją układać. za mało mi leży na brzuszku.

Sarenka Carmelki ma cudne oczyska

Muszę i ja zbadać tarczycę. Przede wszystkim zrobić usg. Czuję że coś nie haloo.

Zamówiłam chustę. Dogadałam się i wystawiła dla mnie opcję kup teraz za 120 zł.http://allegro.pl/show_item.php?item=1783507302
Myślicie że warta tej ceny?

[brumek]

A ja znowu w euforii
Tymon przespał noc jak dorosły człowiek prawie Tzn. po ostatnim karmieniu tuż przed 1.00 w nocy zasnął (w 3 sekundy ) i zawołał mnie dopiero o 5.00 (i też po prostu go odłożyłam, zero usypiania). Potem znowu spał nieprzerwanie do 9 rano
No i od rana do niedawna był cichutki, ale aktywny. Dopiero po jakimś czasie włączyła mu się syrenka (na szczęście w jego wykonaniu nie jest to jakiś przeraźliwy krzyk, tylko "po prostu" krzyk ). No i wiedziałam, że na pewno nic mu nie jest, głodny też nie jest i jak zwykle chce ssać, bo otwiera buzię, płacze, wsadza rączki do ust i przewraca języczkiem W sumie łatwo mi rozróżnić, kiedy to prawdziwy głód, a kiedy udawany, choć niby oznaki są identyczne Na krótką metę pomogło śpiewanie, ale po każdej pioseneczce znowu marudził, więc go zatkałam własnym kciukiem. Possał chwilkę i teraz znowu śpi jak anioł

Napisane przez telik

Hej kobitki, przebiegałam się przywitać. Już powoli wstaje zlozka. Czuje się zkazda minuta lepiej, największym moim motywatorem jest oczywiście Jasio, który co tu dużo mówić rozkochal mnie w sobie. Jest boski, jedna pierś już opanował do perfekcji, a druga tez mu nienajgorzej idzie. Dziękuje za kciukasy jak wrócę do domku, to napisze cosik wiecej. Czuje ze napewno nie obedzie się bez waszej pomocy.

Teliczku, ale z ciebie dzielna baba jest!!! Wprost niewiarygodne, chylę czoła, że po takim męczącym porodzie tryskasz humorem, miłością do dziecka i - z tego co piszesz - także mlekiem
Nie mogę się doczekać aż wrócisz do domu! Odpoczywajcie i szybko dochodźcie do siebie, bo tu się czeka

Napisane przez Zmalowana

Jak fajny ksiądz i się dobrze zagada to nie ma problemu Łaciny znać nie musi. A sakrament i tak ważny. A potem moją koleżankę która fotografowała w kościele ludzi pytali po Mszy jak to możliwe że 3 kobiety chrzciły dziecko :P

No właśnie, mogliby czasem nieco łaskawiej patrzeć na takie różne wyjątki i sytuacje...
Ja nigdy wcześniej nawet o tym nie pomyślała, że mogłaby to nie być para "mieszana", ale teraz mam problem ze znalezieniem chrzestnego i dwie matki byłby fajnym rozwiązaniem. Bo chrzestną musi być siostra męża, chrzestnym miał być mój brat cioteczny - żadnego "bliższego" mężczyzny nie mam. Ale on jest rozwodnikiem i - choć swoje dziecko oczywiście mu ochrzczą - to podawać innego raczej nie może, bo nawet do komunii nie może przecież przystąpić. I teraz nie wiem kogo brać. Bo nie chcę kogoś tak z rodziny, z kim prawie nie mam kontaktu i dziecko nawet go w urodziny by nie widywało, a wśród znajomych nie mam z kolei żadnego takiego faceta, którego bym chciała widzieć w tej roli...

Napisane przez Kajool

brumek chociaz czesto mam inne poglady to jestes moim wzorem mamusi

Bardzo mi miło, Kajolku Dziękuję Ci ślicznie

Napisane przez aania_20

Jak ktoś mnie pyta czy mały jest grzeczny, to zdarza mi się powiedzieć że "dziękuję" i "przepraszam" nie mówi więc raczej niegrzeczny
No jak niemowlę może być grzeczne albo niegrzeczne....?

AMEN!!!
A to z proszę i dziękuję chyba sobie od Ciebie zaporzyczę i wykorzystam w razie potrzeby

Napisane przez aania_20

bardzo mi się podobają Twoje metody
No i super że goście tacy taktowni.
A do mnie to tak ciut na południe od Krakowa

Dzięki Aniu, ale mi Twoje też

Koło Krakowa jestem co roku na Wielkanoc Mamy tam z mężem taką "metę" (niedaleko Olkusza) i uciekamy tam na święta, żeby nie kisić się w rodzinnym sosie, za czym nie przepadamy

Napisane przez BABONIK

zyczę miłego dnia, ja dziś mam gości Aania z Adasiem przyjeżdżają

O rany, ja Wam zazdroszę!!!

Napisane przez zanetaa88

moja znpwu ulala ;|

A może za dużo zjada i się po prostu z małego brzuszka aż wylewa?


A my zaraz jedziemy zapisać się do przychodni

[jacieeeee]

Napisane przez brumek

Koło Krakowa jestem co roku na Wielkanoc Mamy tam z mężem taką "metę" (niedaleko Olkusza) i uciekamy tam na święta, żeby nie kisić się w rodzinnym sosie, za czym nie przepadamy

Oooo!?!? A gdzie? Bo to moje okolice i ciekawam

[brumek]

Napisane przez jacieeeee

Oooo!?!? A gdzie? Bo to moje okolice i ciekawam

Miejscowość nazywa się Jaroszowiec, mina Klucze Tak jest taki ośrodek reksreacyjno-sportowy. Z reguły młodziez ma tam chyba ozbozy itp, ale w święta świeci pustkami. Jest tylko facet, który tym zarządza. I mamy cały ośrodek dla siebie. Pokoje są wielkie (w zasadzie takie aneksy: dwa pokoiki, aneks kuchenny + łazienka") i za darmo możemy korzystać do woli z basenu, sauny, siłowni i ping-ponga rewelacja i za nieduże pieniądze. A do Krakowa super-blisko, bo chyba niecałe 50 km

[Vaniliova11]

Napisane przez CarmelaSoprano

MAMY TO !!!!!!!!!!
TELIKOWY JAŚ JUŻ NA ŚWIECIE

Teliczku moje gratulacje witamy Dżona



Dziś o 5:20 urodził się synuś AgiGuernsey Antoś
SN, 3770g i 58cm ,10pkt.


[/QUOTE]
Aga moje gratulacje witaj Antosiu

Napisane przez Bartessa

przez te 3 dni zrobilismy 700 zdjęc na moim aparacie i na siostry jeszcvze 300, i jest z czego wybierac choc większosc powychodzila do

Niestety nie zdązylismy zrobic zdjęcia jak zamaczam karolkowi stopki w morzu bo się momentalnie rozryczal, za zimna woda.

Fajna sesja mój Tż tez tyle fotek robi na urlopie az strach pomyśleć co będzie jak pojedziemy z Krystiankiem

Napisane przez CarmelaSoprano

zapomnialam o zdjeciu ćwiczącej Sarenki

Napisane przez CookieMonsters

Hej, wstał nowy, piękny dzień
Nie bede juz Wam marudzic, bo ile mozna o tym samym..
Dodam tylko, ze ten wstyd za placz dziecka wzbudzili w nas ludzie, a nie jej zachowanie. Mysmy sie juz przyzwyczaili, ze ona czesto krzyczy jak poparzona 'bez powodu', czyli albo chce na rece, albo posiedziec przy cycu.. ale ludzie patrzyli na nas jakbysmy ja krzywdzili i kilka starych bab po drodze podchodzilo do nas i sprawdzalo, czy z dzieckiem w wozku wszystko w porzadka. jakby sie spodziewaly, ze bedzie pobite albo brudne.. i w dodatku M. sie w koncu wkurzyl na tych ludzi i powiedzial jednej niezbyt ladnie zeby sie odczepila.. i uslyszelismy, ze dziecko biedne z patologicznej rodziny.. nosz, Malej naprawde nic nie bylo.. byla czysta, przewinieta, nakarmiona.. tylko ona nie lubi jezdzic w wozku i po prostu duzo i glosno krzyczy. taki jej 'urok' i jak tu nie czuc wstydu?
takze przepraszam, jesli ktoras z Was urazilam

Ja bym od razu takich durnych ludzi pogoniła nie przejmuj sie

Napisane przez CrazyMachine

Tylko w nocy i tylko jak się porządnie naje zaraz przed spaniem. Tak sobie myślę, że to wynagrodzenie, za te braki snu w dzień.

dla Idy Krystianek spał od 22 do 3.30 niestety czesto tak nie jest ale jestem dobrej myśli

[zanka205]

dziewczyny nagrałam Lenę ale jakoś kiepska
najpierw nagrałam jeden filmik ale okna były zasłonięte i aparat tracił ostrość, a drugi filmik bylby fajny ale bateria się rozładowała i się nie zapisał
ten pierwszy mam, wysyłam na YouTube

[jacieeeee]

Napisane przez brumek

Miejscowość nazywa się Jaroszowiec, mina Klucze Tak jest taki ośrodek reksreacyjno-sportowy. Z reguły młodziez ma tam chyba ozbozy itp, ale w święta świeci pustkami. Jest tylko facet, który tym zarządza. I mamy cały ośrodek dla siebie. Pokoje są wielkie (w zasadzie takie aneksy: dwa pokoiki, aneks kuchenny + łazienka") i za darmo możemy korzystać do woli z basenu, sauny, siłowni i ping-ponga rewelacja i za nieduże pieniądze. A do Krakowa super-blisko, bo chyba niecałe 50 km

No to bardzo niedaleko mojego miejsca zamieszkania Nawet tam bywam czasami, bo pracuję z dziewczyną z Jaroszowca . No i jak kupowaliśmy mieszkanie to chodziło Nam po głowie to miasteczko, bo blisko Olkusza, a miło i przytulnie, no i ceny konkurencyjne

[Marina1]

Beatko - czekam !

A ja oczywiście umowilam się skontrolować ten kaszel, no bo się najzwyczajniej martwię.Po 17 mam być.
Pochwalę się, że sama jeżdżę z małym autem - tylko ja i on. I dobrze sobie daję radę, a tego się obawiałam. Raz tylko byłam z tż-tem, ale to tydzień po narodzinach dziecka a tak to zawsze sama

A Igorek jaką dziś fajną minkę zrobił - w podkówkę - bo wystraszył się, jak mama klasnęła w ręce ( czyli po raz kolejny wychodzi, że z uszkami jest ok, mimo tych nieudolnych badań...27 września jadę znów do Rze. )


Zanka pochwal się

[zanetaa88]

Patik jak tak czytam co piszesz, ewidentnie widzę, że Twój Tż okropnie się przejmuje Sarcia i nie dziwie mu się, ale myślę że czasem musi wyluzować, tylko że on tak szybko nie wyluzuje bo mało jest w dzień przy małej i np go rusza płacz Sarci - stresuje się że coś jej może być jeszcze, a Ty już przywykłaś do tego. Ja to widzę u siebie, mojemu męża teraz nie ma np i jak przyjeżdżał stresował się że marudzi jak się ją położy na wznak i nie wiedział, że np trzeba ją jeszcze wziąć do odbicia i panikował i od razu " głodna jest" przekazuje mu wszystkie informacje na temat małej jakie JA się nauczyłam, na początku było mówione, że on tatusiek i wie co ma robić wiesz taki bunt, że jak on może nie wiedzieć... ale widział, że nie zawsze te jego odczytanie było adekwatne do tego co mówił a sprawdzało się to co Ja mówiłam i teraz mnie słucha uważnie...mój stresował się,czy mała dobrze zniesie jeżdżenie windą ( moi rodzice mieszkają na 11 piętrze) stresował się, czy ciśnienie nie będzie za wysokie będąc tak wysoko...uświadomiłam go, że nie może takimi rzeczami się stresować, bo Ja się stresuję i wtedy źle Emilie odczytuje i ona jest nieszczęśliwa, nie może mi też za każdym razem mówić, że jakikolwiek płacz to " jedzenie" bo Ja już potem sama nie wiem, czy ona głodna, czy co... i sam to zauważył, jak inni zaczeli mówić że ona niby głodna a nie dawno jadła to sam odpowiadał, że nie jest głodna i mają przestać tak gadać !

Myślę, że Twojemu mężowi trzeba zrobić "szkolenie" z Sarcią,
aby wiedział jaj ją odczytywać, bo na pewno się tym stresuje
do tego dochodzi jej alergia pokarmowa i widzisz on widzi samo zło już w kotkach...

On przez to że nie umie własnej córki odczytać się denerwuje
i obwinia Ciebie jak coś będzie nie tak - broni się w ten sposób,
nie wiem czy mnie rozumiesz?

Ale ja to tak widzę.

Bella nie wiem co to może być.Dzisiaj się dowiem, bo już sama nie wiem może moja anemia ma jakiś wpływ na te jej ulewanie... albo dzisiaj ma słaby dzień ?!

[nerola]

Teliczku i Agusiu gratulujemy synków!!!!

Patik cóż Ci poradzić?
Najpierw to skłądam spóźnione zyczenia!!!Spełnienia marzeń!!!!:ro za:
Ja jak mój skakał,wyszłam z domu i wróciłam po kilku godzinach.
Zrób moze to samo,skoro opieka nad dzieckiem to pikuś,mto sobie na bank poradzi.
Nie płacz przy nim bo jakiś dziwny typ z niego i jakby go te łzy jeszcze bardziej pchały do mówienia przykrych rzeczy.
Nie narzekaj przy nim,musisz opatantyować jakiś sposób n aSarcie,zeby Ci było lżej.

Zmalowana brak słów co do SMSa.
Cieszę sie,ze Wy już po chcrzcinach

Brunetko i za każdym razem chusta działą?
Oby tak.

Żanetko przepraszam,ze nie odpisałamn.
Z tego co piszesz to skok.Nie karm co chwilę,bo stąd ulewanie a potem serek.
To potrzeba bliskości i ssania.
Musisz być cierpliwa.


My wczoraj byliśmy na Bajmie
Ale szybko wróciliśmy z banda bo źle sie cos czuję od wczoraj.
Moi rodzice u nas byli od soboty.
Mi słabo,w głowie się kręci,chyba dziadostwo się odzywa.

Chłopaki trochę poszaleli na festynie,Szymon skakał na takim małym Bangi(jakos tak),ludzie patrzeli na nas jak na wariatów jak każde z dzieci mówiło do nas mamo-tato.
A tu Krystka na ręce,Szymona pilnować bo sie czasem rozchodzili jak widzieli coś fajnego.
Izuś zniosła głośną muzykę,światła...

[zanetaa88]

Rano to co ulała a jadła o 7 a wcześniej jadła o 1 w nocy, więc raczej nie przejedzenie.
A ona zazwyczaj chce cyca co 3-3,5h,
wczoraj jak była marudna to jadła co 2h.

Wiecie co w sumie to jest głupie.
Inni mówią karm na żądanie - karmisz a dziecko przejedzone
a jak masz karmić z zegarkiem w ręku
to jak tak może chodzić dziecko głodne ?!

i bądź tu mądry i pisz wiersze...

A swoją drogą chyba będę musiała wprowadzić regularność,
ide do szkoły nie chce aby moje piersi tryskały mlekiem..
pomyśli się !

[CarmelaSoprano]

Napisane przez brumek

AMEN!!!
A to z proszę i dziękuję chyba sobie od Ciebie zaporzyczę i wykorzystam w razie potrzeby

Ja mówie zawsze że grzeczna bo drzwiami nie trzaska

[zanetaa88]

Nerolcia właśnie mnie oświeciło...wczoraj niby chciała jeść co 2h to jej dawałam... a potem ulewała a normalnie je właśnie co 3-3,5h w nocy nawet co 6h.
A potrzebę ssania ma okropną, bo jak zaśnie bez smoka to jej się coś odwidzi i płaczę przez sen dostaje smoka i nadal śpi...muszę zakodować jej płacz na jedzenie i już wiem, że wkładanie rączki do buzi nie zawsze oznacza, że chce jeść.

Nie raz się zakręce z ta moją córką.

Czy mamuśki które karmią piersia
też się tak pocicie podczas karmienia
karmie prawą to czuje jak do lewej leje sie mleko
i czuje "mrówki" pod pachami czyli pot

[zanka205]

wstawię filmik do klubu jak się wczyta, bo dziś net mi chodzi jak muł i już pół godziny się wczytuje
już 80%
trochę traci ostrość filmik ale widać coś i słychać jak Lena mruczy

EDIT:
zapraszam do klubu filmik już jest

[zanetaa88]

Się z ważyłam -- > 63kg ! jeszcze 3kg do swojej wagi,
ale chce dobić 55 kg.

Do gaci i tak nie wchodzę, brzuch muszę zrzucić,
więc rewelacji nie ma !

Stapelka Endokrynologa mam na 12 pazdziernika

[Zmalowana]

Wygrałam walkę z krostami na całej główce i buzi ))) Na główkę zastosowałam bepanthen, na buzinkę krem z witaminą E i dodatkowo 2x dziennie Maluszke pił wapno.

[Kolina]

AgiGuernsey i telik gratuluje synow


wlasnie staram sie uspac Dawidka, jakis marudny dzisiaj
od soboty ropieja mu oczka, przemywam je rumiankiem ale poprawa jest znikoma - nie wiem czy powinnam to skonssultowac z lekarzem?

sama tez powinnam isc na kontrole bo czuje ze okolice ciecia mam opuchniete, wewnatrz - tez nie wiem czy to normalne jesli dzisiaj jest 17 dzien po operacji, cos dlugo mi sie wydaje

dzisiaj spacerowalismy troszke, po 15 minutach mu sie znudzilo i wrocilismy do domu

[DaKaro]

Napisane przez Bartessa

przez te 3 dni zrobilismy 700 zdjęc na moim aparacie i na siostry jeszcvze 300, i jest z czego wybierac choc większosc powychodzila do

Zazdraszczam urlopiku.

Uzgodniliśmy imię dla małej - Malwinka.

Teliczku-serdeczne gratulacje!!!

Z serii pytań niedoświadczonej mamy:
1. Dziewczyny, czy Waszym córeczkom wychodził taki różowawo-czerwonawy śluz z warg sromowych? Trochę się niepokoję, choć na necie jest napisane, że to normalne?
2. Czy karmiąc naturalnie odbijacie pociechy?
3. Czy też byłyście płaczliwe kilka dni po porodzie?

Malwinka spała od 1 w nocy, do 6.30. Karmieniu i przewijaniu usnęła i spała do 9.30. Uwielbiam ją.

Wrzucam foto do klubiku.

[zanetaa88]

Kolina ja przemywałam rumiankiem 3 dni potem solą fizjologiczną + masaż oczka, czyli robienie kółek w kierunku wskazówek zegara. U mnie przeszło. Robiłam masaż tak często jak tylko mogłam, podobno powoduje że ta ropka szybciej wypływa.

Z dołem nie pomogę. U mnie 5 tyg po porodzie i nadal się goję i nadal jak nacisnę na jeden szew to wypływa ropa jak masz wątpliwości to idź do gina, on na pewno zaradzi ! Ja od porodu byłam już u Niego 4 razy... a dopiero tą niby pierwszą po porodzie mam 19 września, wtedy proszę o anty.

Zmalowana a u mnie się nic nie poprawia... w sumie niczym nie smarowałam, doszłam do wniosku, jak mam iść do pediatry to poczekam na jego opinie. Super, że udało Ci się to zwalczyć

Mała nadal śpi,
chyba jestem wyrodną matką
kurdę nie umiem jej czasem odczytać,
a chce robić to już z zamkniętymi oczami!

---------- Dopisano o 12:46 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------

Napisane przez DaKaro

Zazdraszczam urlopiku.

Uzgodniliśmy imię dla małej - Malwinka.

Teliczku-serdeczne gratulacje!!!

Z serii pytań niedoświadczonej mamy:
1. Dziewczyny, czy Waszym córeczkom wychodził taki różowawo-czerwonawy śluz z warg sromowych? Trochę się niepokoję, choć na necie jest napisane, że to normalne?
2. Czy karmiąc naturalnie odbijacie pociechy?
3. Czy też byłyście płaczliwe kilka dni po porodzie?

Malwinka spała od 1 w nocy, do 6.30. Karmieniu i przewijaniu usnęła i spała do 9.30. Uwielbiam ją.

Wrzucam foto do klubiku.

Malwinka bardzo ładnie !

1. Nie wiem Ja tego nie zauważyłam u mojej, pewnie przeoczyłam...
2.Tak za każdym razem na początku męczące, ale potem wejdzie w nawyk Ja jak odbijam to czekam do 5 min, jeżeli odbije ok, jeżeli nie kładę na boczek - chyba że wiem, ze nie odbije to na wznak.
3.Płaczliwe, obolałe, zmęczone i miałam MILION pytań ! - normalne

[brumek]

Tymon już oficjalnie zapisany do przychodni i teraz czekamy na telefon od położnej żeby się umówić na wizytę

Napisane przez zanetaa88

Wiecie co w sumie to jest głupie.
Inni mówią karm na żądanie - karmisz a dziecko przejedzone
a jak masz karmić z zegarkiem w ręku
to jak tak może chodzić dziecko głodne ?!

Ale może nie każdy sygnał, który bierzesz za żądanie faktycznie jest żądaniem jedzenia? Bo u nas właśnie często chodzi o possanie po prostu...

Napisane przez CarmelaSoprano

Ja mówie zawsze że grzeczna bo drzwiami nie trzaska

O, to też sobie zapożyczę

No dobra, teraz czas na kawkę, a potem zostawiam moich mężczyzn i jadę gdzieś szybciutko do apteki i na małe zakupki

[Marina1]

dziewczyny mój syn śpi od 9.30 do teraz...
JESTEM Z NIEGO DUMNA!
Jupi !!!

[editka2022]

a ja sie pochwale niemam juz szwow bylam dzis na zdjeciu i opowiem wam ze bardziej sie balam jak tam jechalam niz przed porodema wogole niepoczulam kiedy byl konieckobita powiedziala ze niezle mnie pocharatali

i najwazniejsze odpadl nam kikucik

---------- Dopisano o 13:24 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ----------

ja juz z tego wszystkiego niewiem czy gratulowalam telik i aga gratulacje

czy wa czesto maja czkawke?

[Marina1]

Napisane przez editka2022

a ja sie pochwale niemam juz szwow bylam dzis na zdjeciu i opowiem wam ze bardziej sie balam jak tam jechalam niz przed porodema wogole niepoczulam kiedy byl konieckobita powiedziala ze niezle mnie pocharatali

i najwazniejsze odpadl nam kikucik

---------- Dopisano o 13:24 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ----------

ja juz z tego wszystkiego niewiem czy gratulowalam telik i aga gratulacje

czy wa czesto maja czkawke?

Oj tak, mój mały z 4 razy w ciągu dnia...

[Madziulka_17]

Marinko zainspirowałam się Twoim suwaczkiem... Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko

[Oliweczka1985]

Cześc dziewczynki Coraz rzadziej zagladam, ale najzwyczajniej w swiecie nie mam czasu Julka czasem tak daje w kośc, że szok...ale z kazdym dniem uczymy się siebie nawzajem i mam nadzieję, że kiedyś będę potrafiła bez problemu powstrzymac Ja od płaczu
Czasem to i ja już płacze z tej bezsilności, ale wiem, że będzie dobrze
Dzisiaj odpadł nam kikut pepuszek jeszcze troszkę podśmierduje ropą, ale ogólnie nie jest zaczerwieniony i nie wygląd źle, więc mam nadzieję, że wszystko pięknie się zagoi naturalnie.
Jutro mąż pójdzie zapisac małą do położnej.