wymarzony pierścionek część XXI

[ButterBear]

Napisane przez carmelova

Butter jaki masz fajny avatar

Dzięki

[hania811]

Napisane przez Madzialenka12344321

Ja w życiu nie robiłam tarty, a chodzi za mną od nie wiem kiedy. Teraz robię menu na cały tydzień, bo będę jechała z mężem do sklepu więc od razu kupię wszystko. Jeszcze miesiąc mamy w pracy kuchnię zamkniętą Trzeba samemu gotować.

Raz zrobisz i zaczniesz robić co chwila.
Z tartami jak z muffinkami- można sie wkręcić

Napisane przez ButterBear

Ja w sobotę , z okazji naszej rocznicy, robię przyjęcie, gdzie na kolację będą królowały tarty na słono

heh, dobra jesteś. Nawet rocznica jest pretekstem do impry z żarełkiem
Ja jeszcze NIGDY nie zrobiłam wystawnej kolacji na rocznicę.

[miskowa]

Napisane przez ButterBear

Dziewczyny z wizażu świetnie sobie same radzą w kuchni- nie potrzebują przepisów z blogu

A kiedy urodziny? Może dojdzie zegarek

ja tam często biorę przepisy z blogów, sama bym na wiele rzeczy nie wpadła

Napisane przez emi_lka

Czasem mam fazę i przeglądam blogi, nawet te, które już znam, zawsze coś nowego mi wpadnie w oko.

---------- Dopisano o 14:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:12 ----------

Mi tarta średnio wychodzi, np. z zakalcem...

Na francuskim cieście ok., ale to trochę oszukana tarta

Wczoraj skorzystałam z meksykańskiego tygodnia w Lidlu i kupiłam tortille, zrobiłam trochę oszukane quasedillas (tortille pszenne), ale wyszły pyszne. Do tego własnoręczna salsa.

ja też lubię przeglądać blogi, ale zauważyłam, że zwiększa to apetyt.
do tarty można też kupić gotowe ciasto kruche, co jako leniwiec często czynię.

Napisane przez ButterBear

No chciałabym jak najczęściej...ale to może się nie udać. Bez sensu, jak robię na obiad zwykłą zupę jarzynową....to nie będę zdjęć robić i przepsiu wstawiać

Ale na razie mam trochę zdjęć nazbieranych, na może z 10 rzeczy...Jako, że w weekend impreza z wyżerką, to będę miała kilka dodatkowych

wbrew pozorom dla kogoś te zwykłe rzeczy też mogą być niezwykłe, albo się okaże, że coś tam dodajesz po swojemu i dzięki temu ta prosta jarzynówka jest inna.

---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------

Napisane przez hania811

Raz zrobisz i zaczniesz robić co chwila.
Z tartami jak z muffinkami- można sie wkręcić

heh, dobra jesteś. Nawet rocznica jest pretekstem do impry z żarełkiem
Ja jeszcze NIGDY nie zrobiłam wystawnej kolacji na rocznicę.

a ja jeszcze w ogóle NIGDY nie zrobiłam wystawnej kolacji, bo na wystawną kolację to ja wolę iść do knajpy

[hania811]

Napisane przez ButterBear

No chciałabym jak najczęściej...ale to może się nie udać. Bez sensu, jak robię na obiad zwykłą zupę jarzynową....to nie będę zdjęć robić i przepsiu wstawiać

Ale na razie mam trochę zdjęć nazbieranych, na może z 10 rzeczy...Jako, że w weekend impreza z wyżerką, to będę miała kilka dodatkowych

Nie każdy umie zrobić "zwykłą" jarzynówkę. Takie przepisy tez sa bardzo w cenie

[emi_lka]

Napisane przez miskowa

ja tam często biorę przepisy z blogów, sama bym na wiele rzeczy nie wpadła



ja też lubię przeglądać blogi, ale zauważyłam, że zwiększa to apetyt.
do tarty można też kupić gotowe ciasto kruche, co jako leniwiec często czynię.


wbrew pozorom dla kogoś te zwykłe rzeczy też mogą być niezwykłe, albo się okaże, że coś tam dodajesz po swojemu i dzięki temu ta prosta jarzynówka jest inna.

---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------



a ja jeszcze w ogóle NIGDY nie zrobiłam wystawnej kolacji, bo na wystawną kolację to ja wolę iść do knajpy

No właśnie nie trafiłam na gotowe ciasto kruche, ale też szczególnie nie szukałam...


Pewnie to też kwestia definicji - dla jednych "normalne" będzie dla innych wystawne lub wyjątkowe.

---------- Dopisano o 14:48 ---------- Poprzedni post napisano o 14:46 ----------

Ja w sobotę chcę zrobić "wystawną" kolację, przyjeżdżają rodzice, teściowie... i nie wiem co, nie wiem jak...

[miskowa]

Napisane przez emi_lka

No właśnie nie trafiłam na gotowe ciasto kruche, ale też szczególnie nie szukałam...


Pewnie to też kwestia definicji - dla jednych "normalne" będzie dla innych wystawne lub wyjątkowe.

na pewno jest w auchan, bo ja je tam kupuję, ale zwróć uwagę, że niektóre są słodkie. Zdarzyło mi się zrobić tartę z porem a ciasto było słodkie

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:48 ----------

Napisane przez emi_lka

No właśnie nie trafiłam na gotowe ciasto kruche, ale też szczególnie nie szukałam...


Pewnie to też kwestia definicji - dla jednych "normalne" będzie dla innych wystawne lub wyjątkowe.

---------- Dopisano o 14:48 ---------- Poprzedni post napisano o 14:46 ----------

Ja w sobotę chcę zrobić "wystawną" kolację, przyjeżdżają rodzice, teściowie... i nie wiem co, nie wiem jak...

ja jestem cienka w wystawnych daniach, podejrzewam że musisz zrobić coś na ciepło, jakieś mięso, w czym już zupełnie cienka jestem

[ButterBear]

Napisane przez hania811

Raz zrobisz i zaczniesz robić co chwila.
Z tartami jak z muffinkami- można sie wkręcić

heh, dobra jesteś. Nawet rocznica jest pretekstem do impry z żarełkiem
Ja jeszcze NIGDY nie zrobiłam wystawnej kolacji na rocznicę.

Zaprosilismy rodziców i świadków - myślę, że to całkiem miła okazja, żeby wspólnie posiedzieć i zjeść coś dobrego

Lubię zapraszać gości

Haniu, każdy ma jakiegoś bzika...

Napisane przez miskowa

ja tam często biorę przepisy z blogów, sama bym na wiele rzeczy nie wpadła
ja też lubię przeglądać blogi, ale zauważyłam, że zwiększa to apetyt.
do tarty można też kupić gotowe ciasto kruche, co jako leniwiec często czynię.
wbrew pozorom dla kogoś te zwykłe rzeczy też mogą być niezwykłe, albo się okaże, że coś tam dodajesz po swojemu i dzięki temu ta prosta jarzynówka jest inna.

---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------



a ja jeszcze w ogóle NIGDY nie zrobiłam wystawnej kolacji, bo na wystawną kolację to ja wolę iść do knajpy

A ja wolę zrobić w domu...serio. Chociaż czasem lubie też skoczyć do knajpy

[hania811]

Napisane przez miskowa

a ja jeszcze w ogóle NIGDY nie zrobiłam wystawnej kolacji, bo na wystawną kolację to ja wolę iść do knajpy

w sumie prawidłowo.

Ja niestety nie mam gdzie do knajpy pójść bo u nas same podłe bezsmakowe śmierdziuchy- Geslerowa miałaby co robić

a sorry...jest jedna Hiszpańska- żarcie dobrej jakości ale ceny takie że ręce opadają.

[emi_lka]

Napisane przez miskowa

na pewno jest w auchan, bo ja je tam kupuję, ale zwróć uwagę, że niektóre są słodkie. Zdarzyło mi się zrobić tartę z porem a ciasto było słodkie

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:48 ----------



ja jestem cienka w wystawnych daniach, podejrzewam że musisz zrobić coś na ciepło, jakieś mięso, w czym już zupełnie cienka jestem

do auchan mi nie po drodze, rzadko bywam bardzo... na jakim dziale? w lodówkach gdzieś?


Co do kolacji to na pewno coś mięsnego plus przekąski, sałatki, ale
właśnie mam wątpliwości:
1. nie chcę powtarzać tego, co już kiedyś przy różnych okazjach robiłam
2. nie chcę za dużo czasu spędzić w kuchni
3. raczej muszę się nastawić na coś klasycznego i sprawdzonego, a nie eksperymenty ze względu na upodobania gości

---------- Dopisano o 15:12 ---------- Poprzedni post napisano o 14:56 ----------

Może zrobię schab nadziewany wędzonym serem i żurawiną, do tego pieczone ziemniaki z dynią i pindżur, jeśli mi się uda zrobić...

[miskowa]

Napisane przez emi_lka

do auchan mi nie po drodze, rzadko bywam bardzo... na jakim dziale? w lodówkach gdzieś?


Co do kolacji to na pewno coś mięsnego plus przekąski, sałatki, ale
właśnie mam wątpliwości:
1. nie chcę powtarzać tego, co już kiedyś przy różnych okazjach robiłam
2. nie chcę za dużo czasu spędzić w kuchni
3. raczej muszę się nastawić na coś klasycznego i sprawdzonego, a nie eksperymenty ze względu na upodobania gości

---------- Dopisano o 15:12 ---------- Poprzedni post napisano o 14:56 ----------

Może zrobię schab nadziewany wędzonym serem i żurawiną, do tego pieczone ziemniaki z dynią i pindżur, jeśli mi się uda zrobić...

tak, w lodówkach, obok pierogów i garmażerki

[carmelova]

Napisane przez hania811

Nie każdy umie zrobić "zwykłą" jarzynówkę. Takie przepisy tez sa bardzo w cenie

Ja nie umiem zrobić dobrej pomidorówki. Nie wychodzi mi i już :/

Napisane przez ButterBear

Zaprosilismy rodziców i świadków - myślę, że to całkiem miła okazja, żeby wspólnie posiedzieć i zjeść coś dobrego

Lubię zapraszać gości

Haniu, każdy ma jakiegoś bzika...



A ja wolę zrobić w domu...serio. Chociaż czasem lubie też skoczyć do knajpy

Ale rodzina i znajomi mają z Tobą dobrze. My nie mamy warunków na takie imprezy - wynajmujemy kawalerkę i posiadamy tylko 2 krzesła
Minusem imprez w domu jest mycie naczyń, ale od czego są faceci

[emi_lka]

Napisane przez carmelova

Ja nie umiem zrobić dobrej pomidorówki. Nie wychodzi mi i już :/

Ale rodzina i znajomi mają z Tobą dobrze. My nie mamy warunków na takie imprezy - wynajmujemy kawalerkę i posiadamy tylko 2 krzesła
Minusem imprez w domu jest mycie naczyń, ale od czego są faceci

Dokładnie! U nas to fucha TŻta. Dlatego ma pierwszeństwo przy wyborze płynu do mycia naczyń

[ButterBear]

Napisane przez carmelova

Ja nie umiem zrobić dobrej pomidorówki. Nie wychodzi mi i już :/

Ale rodzina i znajomi mają z Tobą dobrze. My nie mamy warunków na takie imprezy - wynajmujemy kawalerkę i posiadamy tylko 2 krzesła
Minusem imprez w domu jest mycie naczyń, ale od czego są faceci

Sądząc po Twoim blogu, Twój TŻ też nie ma się najgorzej

Mój TŻ nie buntuje się przeciwko myciu naczyń

No nasze mieszkanie jest w stanie pomieścić najbliższą rodzinę (szczególnie, że rodzice TŻ nie są zaproszeni) lub trochę znajomych. Mamy też komfort posiadania jadalni

A propos naszej jadalni, ostatnio był u nas mąż mojej przyjaciółki, z którą widuję się raz na ruski rok. Oni są małżeństwem z dwójką małych dzieci... Wszedł, porozglądał się po wyremontowanym mieszkaniu, wsadził łeb do mojej ukochanej jadalni i walnął zdziwiony moim 'najulubieńszym tekstem' (który wzbudza we mnie agresję) : 'Nie widzę pokoju dla dziecka, nie chcecie mieć dzieci????' więc odpowiedziałam mu szybciutko 'chcemy, ale bardziej chcemy mieć jadalnię'....już nie powiedział ani słowa o dzieciach

[carmelova]

Napisane przez ButterBear

Sądząc po Twoim blogu, Twój TŻ też nie ma się najgorzej

Mój TŻ nie buntuje się przeciwko myciu naczyń

No nasze mieszkanie jest w stanie pomieścić najbliższą rodzinę (szczególnie, że rodzice TŻ nie są zaproszeni) lub trochę znajomych. Mamy też komfort posiadania jadalni

A propos naszej jadalni, ostatnio był u nas mąż mojej przyjaciółki, z którą widuję się raz na ruski rok. Oni są małżeństwem z dwójką małych dzieci... Wszedł, porozglądał się po wyremontowanym mieszkaniu, wsadził łeb do mojej ukochanej jadalni i walnął zdziwiony moim 'najulubieńszym tekstem' (który wzbudza we mnie agresję) : 'Nie widzę pokoju dla dziecka, nie chcecie mieć dzieci????' więc odpowiedziałam mu szybciutko 'chcemy, ale bardziej chcemy mieć jadalnię'....już nie powiedział ani słowa o dzieciach

Układ, że ja gotuję, a on zmywa bardzo mu odpowiada

Świetny tekst Każdy ma inne priorytety i uważam, że wciskanie nosa w nieswoje sprawy wymagają właśnie takiej ciętej riposty

[ButterBear]

Napisane przez carmelova

Układ, że ja gotuję, a on zmywa bardzo mu odpowiada

Świetny tekst Każdy ma inne priorytety i uważam, że wciskanie nosa w nieswoje sprawy wymagają właśnie takiej ciętej riposty

Mój TŻ też jakoś nie narzeka na btaki układ

Wiesz co, mnie po pierwsze denerwuje wciskanie nosa w nieswoje sprawy, a po drugie dziwi mnie brak pomyślunku. Bo co gdybym nie mogła mieć dzieci? Chyba nie byłoby mi miło, gdyby każdy mnie ciągle pytał, kiedy będziemy mieć dzieci.... To moja prywatna sprawa...dlatego postanowiłam ucinać takie gadki absurdalnymi tekstami, a nie tłumaczeniem się!

[miskowa]

Napisane przez emi_lka

Dokładnie! U nas to fucha TŻta. Dlatego ma pierwszeństwo przy wyborze płynu do mycia naczyń

u mnie to samo. Zawsze mu pozwalam wybrać SOBIE płyn

---------- Dopisano o 15:41 ---------- Poprzedni post napisano o 15:40 ----------

Napisane przez ButterBear

Mój TŻ też jakoś nie narzeka na btaki układ

Wiesz co, mnie po pierwsze denerwuje wciskanie nosa w nieswoje sprawy, a po drugie dziwi mnie brak pomyślunku. Bo co gdybym nie mogła mieć dzieci? Chyba nie byłoby mi miło, gdyby każdy mnie ciągle pytał, kiedy będziemy mieć dzieci.... To moja prywatna sprawa...dlatego postanowiłam ucinać takie gadki absurdalnymi tekstami, a nie tłumaczeniem się!

Od jakiegoś czasu zaczęłam tak odpowiadać, że nie mogę mieć przecież dzieci. To ty jeszcze nie wiesz? Mina ludzi bezcenna

[emi_lka]

Krótko i na temat

Ostatnio zauważyłam, że młode małżeństwa z potomstwem chcą na siłę "przekonać" "zachęcić" do posiadania dzieci - denerwuje mnie to. Skoro to dla nich takie cudowne, to świetnie ale skoro my się nie garniemy, to chyba dla nas na razie nie jest świetne

No i moja mama - bardzo taktowna osoba, przez dwa lata niekomentująca kwestii dzieci ostatnio dwa razy w krótkim czasie do różnych osób wyrzekła, że ona teraz czeka na wnuki <od miesiąca jest na emeryturze>

[hania811]

Mojemu mężowi pasuje tylko wyłącznie układ: On robi zakupy- ja gotuję i zmywam.

[ButterBear]

Napisane przez miskowa

Od jakiegoś czasu zaczęłam tak odpowiadać, że nie mogę mieć przecież dzieci. To ty jeszcze nie wiesz? Mina ludzi bezcenna

Ale to jest na prawdę jedyna odpowiedź, która ucina taką głupią gadkę

Napisane przez emi_lka

Krótko i na temat

Ostatnio zauważyłam, że młode małżeństwa z potomstwem chcą na siłę "przekonać" "zachęcić" do posiadania dzieci - denerwuje mnie to. Skoro to dla nich takie cudowne, to świetnie ale skoro my się nie garniemy, to chyba dla nas na razie nie jest świetne

No i moja mama - bardzo taktowna osoba, przez dwa lata niekomentująca kwestii dzieci ostatnio dwa razy w krótkim czasie do różnych osób wyrzekła, że ona teraz czeka na wnuki <od miesiąca jest na emeryturze>

O tak, młode, dzieciate małżeństwa bardzo propagują politykę prorodzinną...
Mój TŻ ostatnio na urodziny dostał życzenia, od kumpeli swojej siostry (dziewczyna była w ciąży) : dużo szczęścia i szybkiego powiększenia rodziny...ludzie nie mają taktu....

Emilko, mama się zaczyna nudzić na emeryturze...
Moi rodzice mają dwie wnuczki, więc jest spokój. Teściowa marudzi coś o wnukach, ale udaję, że jej nie słyszę

[emi_lka]

Napisane przez ButterBear

Ale to jest na prawdę jedyna odpowiedź, która ucina taką głupią gadkę



O tak, młode, dzieciate małżeństwa bardzo propagują politykę prorodzinną...
Mój TŻ ostatnio na urodziny dostał życzenia, od kumpeli swojej siostry (dziewczyna była w ciąży) : dużo szczęścia i szybkiego powiększenia rodziny...ludzie nie mają taktu....

Emilko, mama się zaczyna nudzić na emeryturze...
Moi rodzice mają dwie wnuczki, więc jest spokój. Teściowa marudzi coś o wnukach, ale udaję, że jej nie słyszę

Na bezpośrednie pytania, które na szczęście zdarzają się bardzo rzadko odpowiadam najczęściej "Czas pokaże".

Nie biorę jej tekstów do siebie, zresztą one nie są do mnie

[kotekk81]

Hej Hej Hello

Butter powiedz Tztowi ze nas nie interesuje "szata graficzna" bloga tylko Twoje przepisy

a na impreze zrobilam salatke "misz-masz", salatke z kurakiem w gyrosie z zupkami chinskimi, muffinki z pomidorami suszonymi i feta, Twoj ser z piekarnika z zurawina, pomidory z sosem czosnkowym i zoltym serem i na cieplo byly domowe hamburgery z sosami aa no i na slodko obowiazkowo tort - sama robilam , muffinki z gruszkami i ciasto japonskie a na drugi dzien na cieplo zrobilam shoarme z frytkami/ryzem salatka i te sosy

powiem nieskromnie ze bylo pysznie


a u nas uklad jest taki ze ja wymyslam, kupuje, gotuje i zmywam a to dlatego ze wszystko uwielbiam robic ale to nie oznacza ze robie to sama bo Tz jest rowniez wlaczony w "zabawe" hahaha

[emi_lka]

Grunt to obustronna akceptacja "układu".

---------- Dopisano o 16:21 ---------- Poprzedni post napisano o 16:20 ----------

Pamiętam, że pisałaś już o tych pomidorach - wrzucałaś może przepis?
Jaki tort upiekłaś?

[chryja_bez_ryja]

Dziewczyny sorry, że wcinam wam się w wątek, ale innego dot. pierścionków (aktywnego) nie widzą, więc mam pytanie: czy któraś z was widziała na żywo ten pierścionek bądź ma go?

[kotekk81]

Napisane przez emi_lka

Grunt to obustronna akceptacja "układu".

---------- Dopisano o 16:21 ---------- Poprzedni post napisano o 16:20 ----------

Pamiętam, że pisałaś już o tych pomidorach - wrzucałaś może przepis?
Jaki tort upiekłaś?

Emi przepis wrzucalam na nasz kulinarny a tort....hmmm taki zwyczajny - biszkopt+krem - ale u nas od zawsze robi sie ten tort czasem dodaje sie jakies "dodatki" typu galaretka czy owoce.....nic trudnego skoro ja go robie haha

Napisane przez chryja_bez_ryja

Dziewczyny sorry, że wcinam wam się w wątek, ale innego dot. pierścionków (aktywnego) nie widzą, więc mam pytanie: czy któraś z was widziała na żywo ten pierścionek bądź ma go?

hej w watek sie nie wcinasz tylko ze tu rozmawia sie o wszystkim tylko nie o pierscionkach ot taka mylaca nazwa....odnosnie pytanie to ja niestety nie widzialam na zywo tego pierscionka

[chryja_bez_ryja]

Napisałam do sprzedawcy i przesłał mi real foto, nie spodziewałam się, że tak szybko

[goosia207]

Cześć

Emilko śliczna sukienka, a czemu zamazałaś męża?

Napisane przez carmelova

Na pewno mi się jeszcze 10 razy zmieni, ale chciałabym coś kupić do Nowego Roku, bo potem będę miała milion innych spraw na głowie. Tak to jest jak się organizuje wesele na odległość.

Szkoda, że Dori już tu nie pisze. Brakuje mi jej.

w grudniu są dobre ceny

Napisane przez emi_lka

Powiedz mu, że dziewczyny z wizazu już się niecierpliwią

---------- Dopisano o 13:46 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

TŻ wybrał sobie zegarek na urodziny... i jak na złość nie ma go w Warszawie w obniżonej cenie... muszę zamówić i nie wiem, czy zdążą go dostarczyć przed urodzinami...

---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ----------

Oprócz tego okazuje się, że w dniu naszej rezerwacji nie będzie chyba w knajpce El Mariachi - a był to dodatkowy plus tego miejsca...

Pokaż zegarek.W jakiej cenie.Ja też chce mezowi kupić na 30-te urodziny.Mam jeszcze2,5 miesiąca na szukanie fajnego

Napisane przez hania811

Nie każdy umie zrobić "zwykłą" jarzynówkę. Takie przepisy tez sa bardzo w cenie

Ot miałam pisać to samo

Napisane przez ButterBear

Sądząc po Twoim blogu, Twój TŻ też nie ma się najgorzej

Mój TŻ nie buntuje się przeciwko myciu naczyń

No nasze mieszkanie jest w stanie pomieścić najbliższą rodzinę (szczególnie, że rodzice TŻ nie są zaproszeni) lub trochę znajomych. Mamy też komfort posiadania jadalni

A propos naszej jadalni, ostatnio był u nas mąż mojej przyjaciółki, z którą widuję się raz na ruski rok. Oni są małżeństwem z dwójką małych dzieci... Wszedł, porozglądał się po wyremontowanym mieszkaniu, wsadził łeb do mojej ukochanej jadalni i walnął zdziwiony moim 'najulubieńszym tekstem' (który wzbudza we mnie agresję) : 'Nie widzę pokoju dla dziecka, nie chcecie mieć dzieci????' więc odpowiedziałam mu szybciutko 'chcemy, ale bardziej chcemy mieć jadalnię'....już nie powiedział ani słowa o dzieciach

mi Tż ledwo obrączkę założył, a już zaczęły się setki pytań o dzieci co jest z tymi ludźmi, że innym do łóżka wchodzą?Jak będzie to będzie przecież wychowywać mojego dziecka nie będą to po co im ta informacja
najlepiej świeżo przed poczęciem

Napisane przez chryja_bez_ryja

Dziewczyny sorry, że wcinam wam się w wątek, ale innego dot. pierścionków (aktywnego) nie widzą, więc mam pytanie: czy któraś z was widziała na żywo ten pierścionek bądź ma go?

nie widziałam

[carmelova]

Napisane przez chryja_bez_ryja

Dziewczyny sorry, że wcinam wam się w wątek, ale innego dot. pierścionków (aktywnego) nie widzą, więc mam pytanie: czy któraś z was widziała na żywo ten pierścionek bądź ma go?

nie widziałam, ciekawy pierścionek. Zapytaj może na wątku gdzie dziewczyny pokazują swoje "łupy"

Emilko też bym chciała zobaczyć Twoje zdjęcie

[Madzialenka12344321]

Haniu to jak z tartą się wkręce jak z muffinami to nieźle. Bo ja muffiny uwielbiam

Co do zakupów spożywczych, to moze to śmieszne ale uwielbiam je robić (z mężem, samej nie) bo bardzo mnie to odpręża i relaksuje. Dzis miałam ciężki dzień w pracy i.... od razu zakupki mi poprawiły humor.

[xzora]

Napisane przez asiuk

Biustonosz mam od Ewy Michalak (Effuniak). Nie ma go na stronie, więc nie pokażę. Jest panterkowy, wykończony koronką

jaki masz kolor panterki? część panterek była w kolekcji limitowanej, część w kolekcji zimowej, więc pewnie już się wyprzedały, dlatego nie ma na stronie. Ale na balkonetce pewnie znajdziesz swój model.

Napisane przez asiuk

Spodnie są fajne, bo mają podwyższony stan, przez co fajnie wyglądają np. z bluzką wpuszczoną do środka. Jest jednak minus - nie mają szlufki z tyłu na samym środku pleców, przez co ten pasek się podsuwa do góry i trzeba poprawiać

też chcę takie spodnie! ostatnio kupiłam sobie dwie koszule, jedną body i ona fajnie wygląda do spodni z niskim i średnim stanem i drugą normalną, którą noszę wypuszczoną, bo mi wyłazi. Przydały by mi się takie spodnie, zwłaszcze, że piszecie, że powiększają tyłek.

[asiuk]

Napisane przez xzora

jaki masz kolor panterki? część panterek była w kolekcji limitowanej, część w kolekcji zimowej, więc pewnie już się wyprzedały, dlatego nie ma na stronie. Ale na balkonetce pewnie znajdziesz swój model.

Jednak jest na stronie, nie zauważyłam: http://www.ewa-michalak.pl/product-p...-Panterka.html Ja kupiłam za 149 zł Na stronie i tak nie ma mojego rozmiaru (wg jej kalkulatora mam 70DD, ale kupiłam 75DD, bo i obwód, i miski w tym pierwszym były zdecydowanie za małe - zresztą pomagała mi bra-fitterka )