Kręcone włosy u faceta - problem z fryzurą

[Eloe77]

Napisane przez Paczkowy

Mam nadzieję, że będąc mężczyzną, także mogę uzyskać tutaj pomóc.
Włosy mam lekko kręcone.
W obecnym stanie, wyglądają tak, i były skracane około 20 dni temu.
[KLIK]

Mógłbyś zamieścić zdjęcie swoich włosów, gdy były dłuższe? Teraz widać, że są podatne, ale skręt tak naprawdę na tej długości się nie ujawnił.

Zawsze chciałem mieć włosy proste, ale zdałem sobie w końcu sprawę, że Bóg nie popełnia błędów i skoro moje włosy są takie, to niech takie będą.

słuszna decyzja

Na powyższym zdjęciu, nie widać dużego zaniedbania, ale zamierzam zapuścić włosy, i za każdym razem jak się do tego zabierałem, zdałem sobie sprawę, że włosy strasznie się puszą, co kończyło się rezygnacją z celu.

Cóż, pielęgnacja kręconych to spore wyzwanie, ale warto się natrudzić, by zobaczyć włosy w pełni sił i piękna.
Są dwie ścieżki:
- łatwo i szybko, ale niekoniecznie z dobrymi efektami
- powoli i żmudnie, ale z długotrwałym efektem (pod warunkiem, że się nie poprzestanie).
Łatwo i szybko to szampon plus odżywka (zawsze!) plus stylizator. I konieczność zmieniania zestawu co jakiś czas. Wcześniej polecałam zestaw Garnier (żółte butelki z brązowymi korkami) z awokado i masłem karite. Do tego - kiedy włosy już podrosną - przyda się żel bez alkoholu. Może być Isana czarna z pomarańczowymi napisami (tylko ta Isana nie ma alkoholu w składzie, a to ważne, by stylizator nie miał denata czy innych postaci alkoholu. Acha - nie wszystko, co ma w nazwie "alcohol" działa wysuszająco, ale nie chcę teraz mieszać).
Możesz na zmianę (już po wykorzystaniu poprzedniego) kupić szampon Alterra migdał oraz odżywki Alterra z granatem i aloesem (czy maska czy odżywka z tej serii - nie ma znaczenia, obie są dobre dla większości włosów) oraz Alterra morela.
Co niezwykle istotne, najlepiej by było myć szamponem włosy tylko raz w tygodniu albo nawet raz na dwa tygodnie (zależy, jak często myjesz włosy). Na co dzień lepiej by było stosować szampon dla dzieci, choćby Hipp albo Babydream. Są delikatniejsze (ale nie wszystkie szampony dla dzieci są delikatne!) i nie obiorą tak włosa z "osłonki tłuszczowej", która być powinna. To ona chroni włos przed ucieczką wody, a przy kręconych właśnie przeciwdziałanie tej ucieczce jest najważniejsze.

Niestety na dłuższą metę może się okazać, że włosy potrzebują także protein, a tych w zestawie brak. Spróbuj jednak na teraz myć i pielęgnować w ten sposób, potem będziemy kombinować z proteinami.

Do tego trzeba pamiętać także o skórze głowy. I nie idzie wyłącznie o wypadanie włosów, ale o ewentualne wysuszanie skóry przez szampony i wzmacnianie cebulek. Co jakiś czas przyda się kuracja wcierkowa: Radical, Revalid, Seboradin, Jantar albo żel aloesowy. Ważne by wcierać płyn/żel przez miesiąc codziennie. Wówczas wzmocnisz włosy, będą rosły zdrowsze.

Warto też pamiętać, że to, co jesz, używki, których ewentualnie używasz nie jest bez znaczenia dla włosów. Ale to już truizm, banał. To wiesz.

Trudniejsza ścieżka zaczyna się tutaj, od lektury FAQ i pigułki, z których dowiesz się więcej o naturze swoich włosów. Dzięki temu łatwiej Ci będzie je zrozumieć, a później z nimi postępować. Poza tym łatwiej Ci będzie z nami rozmawiać w wątku o pielęgnacji, w którym na bieżąco pomożemy w poprawie kondycji włosów.
Oprócz podanych zestawów przyda się olej kokosowy/oliwa z oliwek/olej lniany/awokado/..., więcej odżywek. Ale to Ty musisz podjąć decyzję, którą ścieżkę chcesz wybrać.

Musisz wiedzieć, że pielęgnacja kręconych zaczyna się od chwili, gdy zmoczysz włosy wodą. Już wtedy pracujesz na ich wygląd po wysuszeniu. Każda czynność wykonywana w trakcie, każdy użyty produkt wpływa na to, jak będą wyglądały włosy do następnego mycia.

Co zrobić, żeby się nie puszyły, nie były suche, a w dotyku i wyglądzie nie przypominały siana?

Dobrać odpowiedni szampon, odzywkę, olej raz w tygodniu. Po regularnym stosowaniu, po pewnym czasie, który liczymy raczej w miesiącach niż dniach, nie będą się zachowywać tak jak poprzednio.
Oczywiście możesz zastosować coś, co reklamują w TV albo jest znane jako cudowny środek, jednak najczęściej to tylko działanie tymczasowe. Tutaj spotkasz osoby, które działają na włosy inaczej, nie tylko oblepiając i maskując problemy, ale reagując na prawdziwe potrzeby włosów. Takie działania muszą trwać.
Nie można też odpuścić, bo włosy wrócą do poprzedniego stanu. To naprawdę delikatny materiał, o który trzeba dbać. Inaczej będziesz mieć efekt Gienka Loski. A skoro przy Gienku - nie czeszemy kręconych, gdy są suche. Jednak informacje na ten temat znajdziesz w FAQ.

Jaki szampon, jaka odżywka? Jaki żel do stylizacji włosów?

Co ile podcinać włosy (zapomniałem dodać, że rozdwajają się mi końcówki włosów)?[/quote] Jeśli końcówki są rozdwojone, to nic poza obcięciem im nie pomoże.
By zapobiegać rozdwajaniu, warto nakładać oleje.

Czy mogę liczyć na odpowiedzi na moje pytania?

Niom

Dodatkowo znacie jakieś strony z męskimi kręconymi włosami z pazurem?

Strony nie, ale wkleję linki do zdjęć, które na mnie robią wrażenie:
link 1 (ostatnie zdjęcie w tekście), link 2, link3 (nieśmiertelny Bloom ).
Długich włosów u facetów nie lubię, podobnie jak wszystkich klonów Bibera i Patisona, ale zadbane, pozostawione w lekkim i pozornym nieładzie kręcone wyglądają wspaniale. Poza tym fryzura winna wyrażać Ciebie. Zapuść je teraz trochę i pielęgnuj

Napisane przez Piechniak

bo to takie "niemęskie" - faceci

Aj tam zaraz niemęskie To pieszczochy i jeśli to Ty zajmiesz się jego włosami, to nie będzie w tym nic niemęskiego Przeciwnie, zamruczy

Strasznie wypadają, ale a to kupiłam mu joanne rzepę w ampułkach i trochę pomaga

Bardzo fajnie Stosuj, ale pamiętaj, że większość ampułek ma w składzie alkohol, który może podrażniać i wysuszać skórę głowy. Obserwuj uważnie, czy nie pojawił się "łupież", a konkretniej, czy skóra ze względu na wysuszenie nie zaczyna się łuszczyć. Oczywiście obserwuj też, czy nie drapie się za często po głowie. Jeśli to zaobserwujesz, może oznaczać, ze podrażnił skórę. Wówczas można kupić w aptece żel aloesowy i wcierać go zamiast ampułek. Oczywiście nie musi tak być, ale trzeba mieć te sprawy pod kontrolą, obserwować.

chciałam spytać, jak ma je myć...bo niby falowane to suche, więc powinien być łagodny szampon, ale jego skalp się strasznie szybko przetłuszcza (jak to u faceta, w dodatku bardzo aktywnego), ma skłonnośc do łupieżu (olbrzymią naprawdę) i do wysuszenia (paradoksalnie) oraz uczuleń (ma nawet uczulenie na chlorowaną wodę, na szczęscie ujęcie mamy własne gruntowe i tylkko czsem w hotelach się z nią styka), włosy łamliwe i jak wspomniałam wypadające...same sprzeczności...

Sprzeczności tak naprawdę tylko z pozoru.
Zobacz sama: jest aktywny, więc pewnie częściej myje włosy i skórę głowy. W tym celu stosuje jakiś szampon i to zapewne nie delikatny (właśnie - możesz napisać, co konkretnie obecnie stosuje?), a do tego czasem tez przeciwłupieżowy. To sprawia, że skóra zaczyna szaleć - chłodzi się potem podczas wysiłku, dostaje mycie w postaci silnego detergentu, który pozbawia ją tłuszczowej osłony (ta chroni przed wysychaniem), więc produkuje więcej sebum. Skoro produkuje więcej, bo czuje niedobór, to nadmiar trafia na włosy. Zatem znów stosuje się szampon, znów skóra się broni. I tak - jeśli oczywiście nie ma żadnych chorób skóry itp. - mamy przetłuszczanie na własne życzenie.
Do tego skóra pozbawiana osłony zaczyna się wysuszać i łuszczyć. Zatem to, co nazywacie łupieżem nie musi tym wcale być. Trzeba to sprawdzić stosując delikatniejsze środki myjące, choćby szampon dla dzieci Hipp czy Babydream (piszesz jednak, ze Twój TŻ jest wrażliwcem, ja również i oba szampony mi nie podeszły. Ostrzegam zatem zawczasu).
By mycie delikatnymi detergentami miało sens, trzeba sensownie dobrać odzywkę - żadnych polimerów, oblepiaczy. Przyda się wdrożyć cg. Zmiany mogą potrwać, ale moim zdaniem warto poczekać i cierpliwie sprawdzać.
Jeśli ta metoda nie pomoże,trzeba będzie odwiedzić dermatologa.

a jeszcze pielęgnacja musi być nieskomplikowana i nie trwać za długo, max, kwadrans, bo się zniechęci...

ech... i tu jest pies pogrzebany, bo warto odżywkę zostawiać dłużej. Taka propozycja: jeśli myje włosy pod prysznicem przy okazji mycia całego ciała, niech zacznie od umycia włosów. Nałoży na nie odżywkę i dopiero przystąpi do mycia ciała. Wyjdzie z kąpieli/spod prysznica, wytrze się, nawet ubierze i dopiero tuż przed wyjściem z łazienki spłucze odżywkę (może być Alterra granat i aloes, Alterra morela - po prawdzie nie znam w ogóle włosów, więc trudno mi konkretniej coś polecić). Potem odciskanie, ale nie w zwykły ręcznik tylko albo mikrofibrę, albo nawet koszulkę czy ściereczkę kuchenną.

pradźcie coś, nie chcę żeby wyłysiał

Przeciwko łysieniu działasz już ampułkami. Do tego delikatny szampon, odzywka, masaże skóry głowy. Będzie dobrze

[Piechniak]

Napisane przez Eloe77

Aj tam zaraz niemęskie To pieszczochy i jeśli to Ty zajmiesz się jego włosami, to nie będzie w tym nic niemęskiego Przeciwnie, zamruczy

ha...może i racja

Bardzo fajnie Stosuj, ale pamiętaj, że większość ampułek ma w składzie alkohol, który może podrażniać i wysuszać skórę głowy. Obserwuj uważnie, czy nie pojawił się "łupież", a konkretniej, czy skóra ze względu na wysuszenie nie zaczyna się łuszczyć. Oczywiście obserwuj też, czy nie drapie się za często po głowie. Jeśli to zaobserwujesz, może oznaczać, ze podrażnił skórę. Wówczas można kupić w aptece żel aloesowy i wcierać go zamiast ampułek. Oczywiście nie musi tak być, ale trzeba mieć te sprawy pod kontrolą, obserwować.

jak na razie nie zauważyłam... i włoski jakoś mniej mu się po tym przetłuszczają, bywa, że myje je co dwa dni a nawet co trzy, jeśli akurat nie ma żadnego treningu (rzadko się to co prawda zdarza ), co sprawiło, że myślałam nad kupieniem jakiegoś szamponu joanna rzepa...?

Sprzeczności tak naprawdę tylko z pozoru.
Zobacz sama: jest aktywny, więc pewnie częściej myje włosy i skórę głowy. W tym celu stosuje jakiś szampon i to zapewne nie delikatny (właśnie - możesz napisać, co konkretnie obecnie stosuje?), a do tego czasem tez przeciwłupieżowy. To sprawia, że skóra zaczyna szaleć - chłodzi się potem podczas wysiłku, dostaje mycie w postaci silnego detergentu, który pozbawia ją tłuszczowej osłony (ta chroni przed wysychaniem), więc produkuje więcej sebum. Skoro produkuje więcej, bo czuje niedobór, to nadmiar trafia na włosy. Zatem znów stosuje się szampon, znów skóra się broni. I tak - jeśli oczywiście nie ma żadnych chorób skóry itp. - mamy przetłuszczanie na własne życzenie.
Do tego skóra pozbawiana osłony zaczyna się wysuszać i łuszczyć. Zatem to, co nazywacie łupieżem nie musi tym wcale być. Trzeba to sprawdzić stosując delikatniejsze środki myjące, choćby szampon dla dzieci Hipp czy Babydream (piszesz jednak, ze Twój TŻ jest wrażliwcem, ja również i oba szampony mi nie podeszły. Ostrzegam zatem zawczasu).

mył head&shoulders... wiem, bez komentarza . ale udało mi się go wymienić mu na radical farmony, chyba się spodobał . niemniej nie zaręczę, że nie schował sobie resztek h&s i nie wozi ze sobą w delegacje bo szkoda wyrzucić...przy mnie nie stosuje w każdym razie. kupiłam mu też kiedyś szampon przeciwłupieżowy na helfach (nie pamiętam nazwy, był na pewno delikatny i całkowiecie roślinny, ale chyba go uczulał bo się draaaaaapał, że hej). zakupiłam mu też olejek sesa man, ale użył raz, teraz leży, bo nie ma czasu...itd.
a jeśli hipp i babydream podrażnią, to jakieś inne propozycje?

dopiero tuż przed wyjściem z łazienki spłucze odżywkę (może być Alterra granat i aloes, Alterra morela - po prawdzie nie znam w ogóle włosów, więc trudno mi konkretniej coś polecić). Potem odciskanie, ale nie w zwykły ręcznik tylko albo mikrofibrę, albo nawet koszulkę czy ściereczkę kuchenną.

a czy te alterry nie mają w sobie denata? bo miałam chyba kiedyś maseczkę i mi nie podpasowała właśnie przez alkohol...no ale może odżywki nie mają

Przeciwko łysieniu działasz już ampułkami. Do tego delikatny szampon, odzywka, masaże skóry głowy. Będzie dobrze

no właśnie na razie działąją, może obędzie się bez dermatologa.... dzięki

---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

kurde, jakoś tak zrobiłam, że część mojej odpowiedzi wkleiła się pomiędzy cytaty z Twojego postu...chyba jeszcze nie ogarnęłam tego wielokrotnego cytowania ...mam nadzieję, że się połapiesz mimo wszystko, jak nie to przepiszę jeszcze raz...

[grazkako]

Witam
szukam pomocy dla mojego nastolatka . Syn ma mocno kręcone i suche puszące się włosy oraz skórę głowy z suchym łupieżem . Poczytalam wątek i mniej więcej wiem jak się zabrać do sprawy . Mam pytanie . Do nawilżania skalpu i włosów polecany jest aloes . Czy ten nadaje się do takiego zastosowania ?

[Piechniak]

uuu drogi... hm, nie znam się tak dobrze, więc może ktoś jeszcze się wypowie...przypuszczam, że do włosów się nadaje, ale nie wiem jak zareaguje skalp, ja na przykład jestem alergikiem i wrażliwcem i nie kupiłabym niczego (zarówno do twarzy jak i do włosów, do ciała też staram się wystrzegać) co ma w składzie parabeny a on ma..co prawda na samym końcu, ale jednak. być może to po prostu tylko mi i mnie podobnymm nie wolno, niemniej jeśli nie wiadomo do końca, jaki typ skóry ma syn to nie ryzykowałabym 70 zł...

[grazkako]

Napisane przez Piechniak

uuu drogi... hm, nie znam się tak dobrze, więc może ktoś jeszcze się wypowie...przypuszczam, że do włosów się nadaje, ale nie wiem jak zareaguje skalp, ja na przykład jestem alergikiem i wrażliwcem i nie kupiłabym niczego (zarówno do twarzy jak i do włosów, do ciała też staram się wystrzegać) co ma w składzie parabeny a on ma..co prawda na samym końcu, ale jednak. być może to po prostu tylko mi i mnie podobnymm nie wolno, niemniej jeśli nie wiadomo do końca, jaki typ skóry ma syn to nie ryzykowałabym 70 zł...

Ja już mam ten żel w mniejszym opakowaniu . Kupiłam właśnie dla takiej problematycznej skóry i tak jak dziewczyny na kwc napisały na popażenia i ukąszenia . Faktem jest , że zakupu dokonałam jeszcze przed erą kosmetyków naturalnych i hasło parabeny nie robiło na mnie wrażenia . Jak czytałam ten wątek przyszło mi do głowy , by zastosować do nawilżenia skalpu i włosów.

[Paczkowy]

Mógłbyś zamieścić zdjęcie swoich włosów, gdy były dłuższe? Teraz widać, że są podatne, ale skręt tak naprawdę na tej długości się nie ujawnił.

Niestety, ale żadnego takiego zdjęcia nie posiadam.

Oprócz podanych zestawów przyda się olej kokosowy/oliwa z oliwek/olej lniany/awokado/..., więcej odżywek. Ale to Ty musisz podjąć decyzję, którą ścieżkę chcesz wybrać.

Co jaki czas stosować np. oliwę z oliwek? Po jakim czasie spłukać?

Dziękuję bardzo za pomoc. (;

[Eloe77]

Napisane przez Piechniak

jak na razie nie zauważyłam... i włoski jakoś mniej mu się po tym przetłuszczają, bywa, że myje je co dwa dni a nawet co trzy, jeśli akurat nie ma żadnego treningu (rzadko się to co prawda zdarza ), co sprawiło, że myślałam nad kupieniem jakiegoś szamponu joanna rzepa...?

Mniej się przetłuszczają, bo jest alkohol - podsuszacie skalp. Ale obserwujesz, zareagujesz, gdy będzie trzeba. Nie ma strachu.
Joanna rzepa nie jest delikatnym szamponem. Myje, nie ma zbędnych rzeczy, ale delikatna nie będzie.

mył head&shoulders... wiem, bez komentarza

Jeśli łupież się pojawi - bo przecież zawsze może się pojawić - to przeciwłupieżowy szampon się przyda. H&S ma też polimery, więc często sam bywa przyczyną pojawiania się płatków na ubraniach
Już lepszy byłby Nizoral.
Poza tym łupież to problem skóry, a nie włosów, więc stosować wystarczy na nią, pomijając spienianie na włosach.

kupiłam mu też kiedyś szampon przeciwłupieżowy na helfach (nie pamiętam nazwy, był na pewno delikatny i całkowiecie roślinny, ale chyba go uczulał bo się draaaaaapał, że hej)

Szkoda, ze nie pamiętasz. Sprawdziłabym, co w nim siedzi.
Zwykle produkty zawierające ekstrakty najbardziej uczulają. w końcu większość alergii jest na to, co w naturze, prawda? Kupując produkt "roślinny", trzeba się liczyć z ewentualnymi podrażnieniami, ponieważ natura nie zawsze równa się bezpieczeństwo.

zakupiłam mu też olejek sesa man, ale użył raz, teraz leży, bo nie ma czasu...itd.

Tego to akurat szkoda. Może sama mu powcierasz ten olejek? Choćby na noc, a rano umyje sobie włosy.

a jeśli hipp i babydream podrażnią, to jakieś inne propozycje?

Poczekaj... W blogu Małgosi znajdziesz tam szampony delikatne, z których testowałam Alterry (perfumfrei i migdał).
Wszystkie Alterry zawierają alkohol, który zastępuje głównie konserwanty. Trzeba się więc liczyć z podrażnieniami (tak miałam po używaniu Alterry Perfumfrei).
Poza tym moim ulubieńcem jest Fitomed , który zamawiam w aptece doz. pl. Wracam do niego dość często na zmianę z Alterrą migdałową (o ile za często można uznać raz na 2 lub 3 tygodnie).
Poza tym na co dzień myję odżywką, ale obawiam się sprzeciwu Twojego TŻa w stosunku do takiego sposobu mycia, dlatego nie proponowałam.

a czy te alterry nie mają w sobie denata? bo miałam chyba kiedyś maseczkę i mi nie podpasowała właśnie przez alkohol...no ale może odżywki nie mają

Wszystkie mają. A jaką maseczkę miałaś? Masz pewność, że o alkohol własnie szło? Może coś innego?
Choć nie powiem - spotkałam się już z taką opinią.

kurde, jakoś tak zrobiłam, że część mojej odpowiedzi wkleiła się pomiędzy cytaty z Twojego postu...chyba jeszcze nie ogarnęłam tego wielokrotnego cytowania ...mam nadzieję, że się połapiesz mimo wszystko, jak nie to przepiszę jeszcze raz...

Już poprawiłam

Napisane przez grazkako

Do nawilżania skalpu i włosów polecany jest aloes . Czy ten nadaje się do takiego zastosowania ?

Owszem, nada się, choć cena rzeczywiście kosmiczna

Napisane przez grazkako

Faktem jest , że zakupu dokonałam jeszcze przed erą kosmetyków naturalnych i hasło parabeny nie robiło na mnie wrażenia . Jak czytałam ten wątek przyszło mi do głowy , by zastosować do nawilżenia skalpu i włosów.

Dobry pomysł.
Parabeny są jednymi z najlepiej przebadanych konserwantów i - mimo obiegowych opinii - nie są takie groźne. Fakt, warto pamiętać o tych opiniach, szczególnie, gdy jesteśmy wrażliwi, jednak nie przesadzajmy. Powietrze też jest wątpliwej jakości

Celem dobrania innego żelu aloesowego polecam Twojej uwadze ten watek. W poście, który się wyświetli znajdziesz linki do przeanalizowanych żeli, wcierek itp.

Napisane przez Paczkowy

Niestety, ale żadnego takiego zdjęcia nie posiadam.

To znaczy, ze nie posiadasz żadnych zdjęć z dzieciństwa czy wakacji?

Co jaki czas stosować np. oliwę z oliwek? Po jakim czasie spłukać?

Idzie jesień i zima, to możesz próbować raz w tygodniu robić taki zabieg. Pamiętaj, że warto sprawdzać różne oleje, bo nie każdy nam pasuje. Trzeba też sprawdzać, ile czasu możemy zostawić olej na włosach. Bo tak naprawdę tylko oleje nadają się do tego, by zostawić je na noc na włosach, czyli możesz je trzymać jak długo chcesz. Minimalny czas to 30 minut.
W FAQ znajdziesz więcej informacji na temat olejowania.

[Piechniak]

Napisane przez Eloe77

Mniej się przetłuszczają, bo jest alkohol - podsuszacie skalp. Ale obserwujesz, zareagujesz, gdy będzie trzeba. Nie ma strachu.
Joanna rzepa nie jest delikatnym szamponem. Myje, nie ma zbędnych rzeczy, ale delikatna nie będzie.
Jeśli łupież się pojawi - bo przecież zawsze może się pojawić - to przeciwłupieżowy szampon się przyda. H&S ma też polimery, więc często sam bywa przyczyną pojawiania się płatków na ubraniach
Już lepszy byłby Nizoral.
Poza tym łupież to problem skóry, a nie włosów, więc stosować wystarczy na nią, pomijając spienianie na włosach.

nizoralem owszem, myje (sama myłam jak mi się pojawił) ale wtedy kiedy łupież się już pojawi, kiedy go nie ma myje jakimś "zwykłym" przeciwłupieżowym, zapobiegawczo.

---------- Dopisano o 18:39 ---------- Poprzedni post napisano o 18:35 ----------

Napisane przez Eloe77

Szkoda, ze nie pamiętasz. Sprawdziłabym, co w nim siedzi.
Zwykle produkty zawierające ekstrakty najbardziej uczulają. w końcu większość alergii jest na to, co w naturze, prawda? Kupując produkt "roślinny", trzeba się liczyć z ewentualnymi podrażnieniami, ponieważ natura nie zawsze równa się bezpieczeństwo.
.

chyba ten...chociaż tamten miał nieco inne opakowanie, no ale opakowanie zawsze mogą zmienić
http://www.helfy.pl/sesa-dobry-szampon-przeciwlupiezowy
no wiem...ale ostatnio mam taką fazę eko...chociaż przecież niby sama jestem uczuleniowcem
a w ogóle jakiś szampon stamtąd polecasz? bo one wyglądają tak ładnie i mają takie zachęcające nazwy...

---------- Dopisano o 18:46 ---------- Poprzedni post napisano o 18:39 ----------

Napisane przez Eloe77

Tego to akurat szkoda. Może sama mu powcierasz ten olejek? Choćby na noc, a rano umyje sobie włosy.
Poczekaj... W blogu Małgosi znajdziesz tam szampony delikatne, z których testowałam Alterry (perfumfrei i migdał).
Wszystkie Alterry zawierają alkohol, który zastępuje głównie konserwanty. Trzeba się więc liczyć z podrażnieniami (tak miałam po używaniu Alterry Perfumfrei).
Poza tym moim ulubieńcem jest Fitomed , który zamawiam w aptece doz. pl. Wracam do niego dość często na zmianę z Alterrą migdałową (o ile za często można uznać raz na 2 lub 3 tygodnie).
Poza tym na co dzień myję odżywką, ale obawiam się sprzeciwu Twojego TŻa w stosunku do takiego sposobu mycia, dlatego nie proponowałam.
.

no to powcieram ja właśnie poluję na cokolwiek fitomedu...(dla samej siebie też )vbyłam już dokładnie w 12 aptekach i nic... i wszyscy tylko patrzą na mnie jak na wariatkę, kiedy wymieniam nazwę chyba więc spróbuję na tym dozu, o którym wszystkie piszecie
co do mycia odżywką...myślę, że nie przejdzie, przypuszczam, że protesty pojawią się już przy lżejszym szamponie - że taki, to go nie domyje...itd. tym bardziej, że jeszcze czeka mnie ciężki bój, żeby go namówić do nieczesania suchych i do zmiany szczotki na grzebień...(na razie czesze szczotką, co prawda taką z włosia, ale jednak)
a propos szamponu...co jakiś czas będzie i tak musiał umyć takim z sls, tak jak każda z nas z cg, tak?

---------- Dopisano o 18:48 ---------- Poprzedni post napisano o 18:46 ----------

Napisane przez Eloe77

Wszystkie mają. A jaką maseczkę miałaś? Masz pewność, że o alkohol własnie szło? Może coś innego?
Choć nie powiem - spotkałam się już z taką opinią.
.

tą z granatem...nie wiem co ale działało niezbyt fajnie i na skalp i na końcówki - jakoś się bardziej rozdwajały...

---------- Dopisano o 19:05 ---------- Poprzedni post napisano o 18:48 ----------

a szampony Alterry też mają alkohol? sprawdzałam jeden, którego skład znalazłam na forum i miał...mają wszystkie?

[Eloe77]

Napisane przez Piechniak

nizoralem owszem, myje (sama myłam jak mi się pojawił) ale wtedy kiedy łupież się już pojawi, kiedy go nie ma myje jakimś "zwykłym" przeciwłupieżowym, zapobiegawczo.

Hmm... zapobiegawczo powiadasz? Tak mnie to zastanawia, ponieważ nie sądzę, by istniała taka potrzeba, jeśli skóra jest zdrowa. Może to zbędny zabieg?
Warto ustalić przyczynę łupieżu - często może być czysto kosmetyczny, związany z wpływem na skórę czy jej wysuszaniem, czasem po prostu zostawia polimery na włosie i te, krusząc się, bierzemy za łupież.
Czasem to sprawa chorobowa - bakterie, grzyby... Ale to już sprawa dla dermatologa.

chyba ten...chociaż tamten miał nieco inne opakowanie, no ale opakowanie zawsze mogą zmienić
http://www.helfy.pl/sesa-dobry-szampon-przeciwlupiezowy

Uch... dziwny skład tego szamponu, bo woda na końcu. Ale może rzeczywiście składa się głównie z olejów? W końcu one też wykazują działanie myjące, a tu jeszcze antybakteryjne plus ketokonzol. Nie wiemy też, co to za pq (czyli mamy polimer, który przyklei się do włosa i pomoże go rozczesać) , jest sles, czyli silny detergent, ale złagodzony olejami. Nie wiemy też, co to za składniki emulsyfikujące i stabilizujące, a szkoda
Możliwe, że oleje zawarte w tym szamponie nie spodobały się skórze.

no wiem...ale ostatnio mam taką fazę eko...chociaż przecież niby sama jestem uczuleniowcem

Cóż, nigdy nie wiemy, co podziała uczuleniowo.

a w ogóle jakiś szampon stamtąd polecasz? bo one wyglądają tak ładnie i mają takie zachęcające nazwy...

Szampon z helfów? Niestety nie polecę żadnego, ponieważ przygodę z helfami dopiero zaczęłam. Nie lubię polecać czegoś, czego sama nie sprawdziłam.

no to powcieram ja właśnie poluję na cokolwiek fitomedu...(dla samej siebie też )vbyłam już dokładnie w 12 aptekach i nic... i wszyscy tylko patrzą na mnie jak na wariatkę, kiedy wymieniam nazwę chyba więc spróbuję na tym dozu, o którym wszystkie piszecie

Nie widziałam go nigdzie poza tymi aptekami. Wolę zamówić przez net i odebrać na miejscu. Przynajmniej wiem, że będzie

co do mycia odżywką...myślę, że nie przejdzie, przypuszczam, że protesty pojawią się już przy lżejszym szamponie - że taki, to go nie domyje...itd.

Ciekawe, czym tak się brudzi na głowie, że nie domyje go delikatniejszy detergent od tego, co zmywa brudy z podłogi i talerzy Przecież na skórze ma mieszankę własnego sebum, potu, kurzu z otoczenia... Smaru na głowę nie nakłada
Zresztą to nie gabinet dentystyczny, by wszystko było sterylnie czyste. Na skórze żyją bakterie, produkcja sebum jest naturalna i niezbędna, podobnie pot. Coś ci nasi mężczyźni przesadzają
Swojemu kupiłam delikatniejsze myjadło (na zmianę Seba Med i Alterra dla mężczyzn), podstawiłam swój szampon. Czasem walczymy z podsuszoną skórą głowy, ale od tego jest odżywka (Fitomed przeciwłupieżowa). Mój TŻ ma kręcone włosy, ale ja nie przepadam za mężczynami z długimi włosami, więc tniemy na krótko golarką. Tym bardziej więc dbałość o zdrową skórę głowy jest niezbędna.

tym bardziej, że jeszcze czeka mnie ciężki bój, żeby go namówić do nieczesania suchych i do zmiany szczotki na grzebień...(na razie czesze szczotką, co prawda taką z włosia, ale jednak)

wierzę, że dasz radę. A sama próbowałaś go czesać?
Często jak mama nie pokaże, to synuś nie wie Próbuj, takie dbanie fajnie wpływa na więź i można facetowi wdrożyć parę dobrych nawyków. Nawet się nie połapie, a sam zacznie sięgać po to, co mu bardziej odpowiada

a propos szamponu...co jakiś czas będzie i tak musiał umyć takim z sls, tak jak każda z nas z cg, tak?

Co jakiś czas warto, ale zależy, co konkretnie wdrożysz oprócz szamponu. Jeśli będziesz uważać na to, co w składzie odżywek, to częste używanie silniejszego szamponu nie będzie konieczne.
Acha - nie piszemy nic o stylizacji... Nakłada coś?

tą z granatem...nie wiem co ale działało niezbyt fajnie i na skalp i na końcówki - jakoś się bardziej rozdwajały...

A jak długo ją stosowałaś? Używałaś czegoś oprócz niej? Miałaś inną odzywkę na zmianę? Jeju musze wreszcie zerknąć na pielęgnację, to będę wiedziała, co w Twoich włosach siedzi.

a szampony Alterry też mają alkohol? sprawdzałam jeden, którego skład znalazłam na forum i miał...mają wszystkie?

Wszystkie. Podobnie kosmetyki do pielęgnacji twarzy. W kosmetyku sporo zależy od sąsiedztwa, a alkohol w Alterrach jest zarówno konserwantem, jak i promotorem przejścia. Trzeba jednak zwykle stosować coś z nimi na zmianę, podobnie zresztą jak i w innych kosmetykach, by nie odczuć wysuszania.

[Piechniak]

Napisane przez Eloe77

Hmm... zapobiegawczo powiadasz? Tak mnie to zastanawia, ponieważ nie sądzę, by istniała taka potrzeba, jeśli skóra jest zdrowa. Może to zbędny zabieg?

tak sobie myślę właśnie... ale ciężko go przekonać do odstawienia..bo boi się, że jak przestanie używać, to łupież mu zaraz wróci...zresztą rozumiem ten strach, bo sama miałam powracający łupież bez przerwy przez 8 miesięcy...co prawda dawno temu...a moż to były polimery ...to było za niechlubnych czasów katowania się pantene pro-v ...

Warto ustalić przyczynę łupieżu - często może być czysto kosmetyczny, związany z wpływem na skórę czy jej wysuszaniem, czasem po prostu zostawia polimery na włosie i te, krusząc się, bierzemy za łupież.
Czasem to sprawa chorobowa - bakterie, grzyby... Ale to już sprawa dla dermatologa.

zobaczymy. myślę, że odstawię mu przeciwłupieżowe (jak wyrzucę, to sam sobie nie kupi, nawet nie wie, gdzie jest półka z szamponami w rossmannie ) i kupię inne, jak nie wróci łupież to chyba wszystko ok

Uch... dziwny skład tego szamponu, bo woda na końcu. Ale może rzeczywiście składa się głównie z olejów? W końcu one też wykazują działanie myjące, a tu jeszcze antybakteryjne plus ketokonzol. Nie wiemy też, co to za pq (czyli mamy polimer, który przyklei się do włosa i pomoże go rozczesać) , jest sles, czyli silny detergent, ale złagodzony olejami. Nie wiemy też, co to za składniki emulsyfikujące i stabilizujące, a szkoda

cóż, to cały problem z kosmetykami hinduskimi...mój przyszły teść, który jest po dwóch fakultetach na ogrodnictwie nie znał połowy roślinek z tych, które występują w ich składach . może właśnie dlatego brzmią tak zachęcająco

Możliwe, że oleje zawarte w tym szamponie nie spodobały się skórze.
Cóż, nigdy nie wiemy, co podziała uczuleniowo.
Szampon z helfów? Niestety nie polecę żadnego, ponieważ przygodę z helfami dopiero zaczęłam. Nie lubię polecać czegoś, czego sama nie sprawdziłam.

cóż...czas zrobić z siebie królika... jak mi się jakiś spodoba to zapytam o niego w analizie, czy nie ma polimerów a działanie wypróbuję sama, w końcu ktoś musi być pierwszy

Nie widziałam go nigdzie poza tymi aptekami. Wolę zamówić przez net i odebrać na miejscu. Przynajmniej wiem, że będzie

to ja też tak zrobię...ale może za jakiś miesiąc niedawno przyszła wielka paczka z olejkami z helf, więc wolę przystopować na razie wydatki

Ciekawe, czym tak się brudzi na głowie, że nie domyje go delikatniejszy detergent od tego, co zmywa brudy z podłogi i talerzy Przecież na skórze ma mieszankę własnego sebum, potu, kurzu z otoczenia... Smaru na głowę nie nakłada
Zresztą to nie gabinet dentystyczny, by wszystko było sterylnie czyste. Na skórze żyją bakterie, produkcja sebum jest naturalna i niezbędna, podobnie pot. Coś ci nasi mężczyźni przesadzają
Swojemu kupiłam delikatniejsze myjadło (na zmianę Seba Med i Alterra dla mężczyzn), podstawiłam swój szampon. Czasem walczymy z podsuszoną skórą głowy, ale od tego jest odżywka (Fitomed przeciwłupieżowa). Mój TŻ ma kręcone włosy, ale ja nie przepadam za mężczynami z długimi włosami, więc tniemy na krótko golarką. Tym bardziej więc dbałość o zdrową skórę głowy jest niezbędna.
wierzę, że dasz radę. A sama próbowałaś go czesać?
Często jak mama nie pokaże, to synuś nie wie Próbuj, takie dbanie fajnie wpływa na więź i można facetowi wdrożyć parę dobrych nawyków. Nawet się nie połapie, a sam zacznie sięgać po to, co mu bardziej odpowiada
Co jakiś czas warto, ale zależy, co konkretnie wdrożysz oprócz szamponu. Jeśli będziesz uważać na to, co w składzie odżywek, to częste używanie silniejszego szamponu nie będzie konieczne.
Acha - nie piszemy nic o stylizacji... Nakłada coś?

nie...najbardziej lubię go takiego w artystycznym nieładzie, więc nie bardzo chciałabym , żeby sobie coś układał...

A jak długo ją stosowałaś? Używałaś czegoś oprócz niej? Miałaś inną odzywkę na zmianę? Jeju musze wreszcie zerknąć na pielęgnację, to będę wiedziała, co w Twoich włosach siedzi.

używałam jej na zmianę z odżywką garniera z rumiankiem (tak, silikony, ale to było jeszcze przed cg) ale nie ma możliwości, żeby żle działała na skutek obecności polimerów na skórze, bo wtedy do każdego mycia używałam farmony rumiankowej herbal care (a ona ma tyle slsu że ho ho, powiedział mi otym mój skalp, więc silikony na pewno się zmyły).
ale tu zwróciłaś mi uwagę na coś innego? to odżywek powinno się używać wymiennie? znaczy wiem, że powinno się je zmieniać, ale zrozumiałam to jako zasadę: wykończ jedną, zacznij drugą, a nie że na przykład: do jednego mycia tą, do następnego tamtą...

Wszystkie. Podobnie kosmetyki do pielęgnacji twarzy. W kosmetyku sporo zależy od sąsiedztwa, a alkohol w Alterrach jest zarówno konserwantem, jak i promotorem przejścia. Trzeba jednak zwykle stosować coś z nimi na zmianę, podobnie zresztą jak i w innych kosmetykach, by nie odczuć wysuszania.

nie znam się na włosach za dobrze. ale wiem, że do twarzy WSZYSTKO co było z alkoholem kończyło się źle: mleczko, tonik, płyn micelarny, krem, filtr przeciwsłoneczny (teoretycznie tak tłusty, że obecność alkoholu nie powinna być wyczuwalna, ale...moje czoło dochodziło do siebie przez 3 tygodnie )...wydaje mie się więc, że to nie dla mnie...

no nie...znowu tak się zrobiło a przecież kliknęłam "wielocytuj"...co robię źle?
naprawdę bardzo przepraszam, mam dwie lewe ręce do komputera

---------- Dopisano o 22:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

a co do odżywek to jeszcze tak mi przyszło do głowy, że może może używac tych samych, co ja? czy one mogą być za ciężkie dla faceta (mężczyznom się przecież szybciej przetłuszcza głowa)?

---------- Dopisano o 22:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:34 ----------

i jeszcze raz przepraszam za tę wiadomość...

[Eloe77]

Napisane przez Piechniak

tak sobie myślę właśnie... ale ciężko go przekonać do odstawienia..bo boi się, że jak przestanie używać, to łupież mu zaraz wróci...zresztą rozumiem ten strach, bo sama miałam powracający łupież bez przerwy przez 8 miesięcy...co prawda dawno temu...a moż to były polimery ...to było za niechlubnych czasów katowania się pantene pro-v ...

Nie odstawicie, nie sprawdzicie, nie dowiecie się o co chodzi. Trudno, trzeba zaryzykować.
Jeśli wróci i nie da się zlikwidować choćby żelem aloesowym, to trzeba będzie odwiedzić dermatologa, bo może świadczyć o jakiś problemach ze skórą. Ale wówczas dobrze mieć ze sobą nazwy stosowanych środków, bo dermatolog niechybnie będzie chciał podsuszyć skórę

cóż...czas zrobić z siebie królika... jak mi się jakiś spodoba to zapytam o niego w analizie, czy nie ma polimerów a działanie wypróbuję sama, w końcu ktoś musi być pierwszy

Pytaj, pomożemy

nie...najbardziej lubię go takiego w artystycznym nieładzie, więc nie bardzo chciałabym , żeby sobie coś układał...

W takim wypadku po co mu tak silne szampony? Tam nie ma co zeskrobywać Chyba że odżywki ma czysto polimerowe.

używałam jej na zmianę z odżywką garniera z rumiankiem (tak, silikony, ale to było jeszcze przed cg) ale nie ma możliwości, żeby żle działała na skutek obecności polimerów na skórze, bo wtedy do każdego mycia używałam farmony rumiankowej herbal care (a ona ma tyle slsu że ho ho, powiedział mi otym mój skalp, więc silikony na pewno się zmyły).

A jednak to wszystko razem mogło Ci dać taki a nie inny stan włosów. Polimer nie odżywi włosa, przykryje zniszczenia, ale nie zadba o to, co w środku.
Nie znam składu Garniera rumiankowego, ale podejrzewam, ze zbytnio odżywczy nie był. Do tego Alterra, która bardzo emolientowa nie jest i brakuje jej protein. Do zmywania ostry szampon - i jak tu mieć włosy w dobrym stanie?

ale tu zwróciłaś mi uwagę na coś innego? to odżywek powinno się używać wymiennie? znaczy wiem, że powinno się je zmieniać, ale zrozumiałam to jako zasadę: wykończ jedną, zacznij drugą, a nie że na przykład: do jednego mycia tą, do następnego tamtą...

Nie. Lepiej mieć kilka różnych jednocześnie, by móc zareagować na problemy włosów, by przeciwdziałać zniszczeniom, by układać odpowiednie zestawy.
Na przykład nie zawsze potrzebujemy protein, więc nie muszą być w każdej odżywce. Ale by włosy były zdrowe, trzeba je aplikować regularnie. Proteiny są podstawą, budulcem włosa i od tego nie uciekniemy (kiedyś była Artiste różowa, ale coś ostatnio jej nie uświadczysz w Naturze. Jest Isana - jedwab w płynie czy coś w ten deseń. Sama wolę keratynę hydrolizowaną dokapaną do odżywki).
Na przykład oleje, które mają bardzo cenne kwasy tłuszczowe, ale nie potrzebujemy ich w tej samej ilości przez cały rok (tu za przykład niech posłuży Garnier z awokado i karite).
Na przykład są odżywki, które świetnie zgrają się z szamponami, ale w zestawie z myciem odżywką dadzą obciążenie (choćby Alterra morelowa po myjadle w typie Isany z babasu).

nie znam się na włosach za dobrze. ale wiem, że do twarzy WSZYSTKO co było z alkoholem kończyło się źle: mleczko, tonik, płyn micelarny, krem, filtr przeciwsłoneczny (teoretycznie tak tłusty, że obecność alkoholu nie powinna być wyczuwalna, ale...moje czoło dochodziło do siebie przez 3 tygodnie )...wydaje mie się więc, że to nie dla mnie...

Ojć, to rzeczywiście może mieć związek.

no nie...znowu tak się zrobiło a przecież kliknęłam "wielocytuj"...co robię źle?
naprawdę bardzo przepraszam, mam dwie lewe ręce do komputera

Nie szkodzi. Poprawiłam.
Jeśli chcesz wstawić tekst do wypowiedzi, to musisz użyć kodu albo kliknąć w 3 ikonkę 2 rzędu nad okienkiem edycji. Ta ikonka wygląda jak cytat i wstawi nawiasy z tekstem [ quote ] ... [ /quote ] Możesz je także wstawić sama z tekstem w miejscu, gdzie wykropkowałam. Poza tym tekst "quote" musi bezpośrednio przylegać do nawiasów po obu stronach. Ja dałam przed i po spacje, bo inaczej zobaczyłabyś zacytowane "..."
Spróbuj

a co do odżywek to jeszcze tak mi przyszło do głowy, że może może używac tych samych, co ja? czy one mogą być za ciężkie dla faceta (mężczyznom się przecież szybciej przetłuszcza głowa)?

I tak i nie. Tu nie idzie tyle o płeć, co o włosy. Mogą być kobiety, którym bardzo przetłuszcza się skalp, więc od reguły znajdziesz sporo odstępstw. Sprawdźcie, on ma po prostu inne włosy, może Wam pasować co innego, ale póki nie przetestujesz, nie dowiesz się, co i w jaki sposób działa.

[Piechniak]

Napisane przez Eloe77

Chyba że odżywki ma czysto polimerowe.
.

póki co to nigdy, całe swoje życie, nie miał na głowie czegoś takiego jak odżywka .

---------- Dopisano o 13:36 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

[QUOTE=Eloe77;29301799]

Nie. Lepiej mieć kilka różnych jednocześnie, by móc zareagować na problemy włosów, by przeciwdziałać zniszczeniom, by układać odpowiednie zestawy.
Na przykład nie zawsze potrzebujemy protein, więc nie muszą być w każdej odżywce. Ale by włosy były zdrowe, trzeba je aplikować regularnie. Proteiny są podstawą, budulcem włosa i od tego nie uciekniemy (kiedyś była Artiste różowa, ale coś ostatnio jej nie uświadczysz w Naturze. Jest Isana - jedwab w płynie czy coś w ten deseń. Sama wolę keratynę hydrolizowaną dokapaną do odżywki).
Na przykład oleje, które mają bardzo cenne kwasy tłuszczowe, ale nie potrzebujemy ich w tej samej ilości przez cały rok (tu za przykład niech posłuży Garnier z awokado i karite).

no ja po prostu myślałam, że odżywka nie ma szans zadziałać, jeśli nie będzie aplikowana przez dłuższy czas regularnie (stą po każdym ta sama) i że efekty można uzyskać dopiero po pewnym czasie. z tego co mówisz wynika, że powinno się mieć conajmniej 2, a najlepiej 3-4 odżywki i stosować je wymiennie...w zależności od tego, czego potrzebują włosy, a czasem trzeba do którejś z nich (właśnie do każdej odżywki można dolać taki jedwab w płynie lub keratynę) dodać trochę protein (właśnie:ile i jak często?) chyba, że już ma je w składzie, dobrze zrozumiałam? no tak, ale po czym poznać, czego akurat potrzebują włosy ? nie umiem tak spojrzeć na nie i orzec: aha, dzisiaj przedałyby się proteiny...a dzisiaj dobrze zrobi odżywka z olejkami...a dzisiaj to tylko nawilżanie...

Jeśli chcesz wstawić tekst do wypowiedzi, to musisz użyć kodu albo kliknąć w 3 ikonkę 2 rzędu nad okienkiem edycji. Ta ikonka wygląda jak cytat i wstawi nawiasy z tekstem [ quote ] ... [ /quote ] Możesz je także wstawić sama z tekstem w miejscu, gdzie wykropkowałam. Poza tym tekst "quote" musi bezpośrednio przylegać do nawiasów po obu stronach. Ja dałam przed i po spacje, bo inaczej zobaczyłabyś zacytowane "..."

QUOTE]

---------- Dopisano o 13:42 ---------- Poprzedni post napisano o 13:36 ----------

Napisane przez Eloe77

Spróbuj
I tak i nie. Tu nie idzie tyle o płeć, co o włosy. Mogą być kobiety, którym bardzo przetłuszcza się skalp, więc od reguły znajdziesz sporo odstępstw. Sprawdźcie, on ma po prostu inne włosy, może Wam pasować co innego, ale póki nie przetestujesz, nie dowiesz się, co i w jaki sposób działa.

Spróbowałam trochę jeszcze jest pokracznie, ale chyba już o wiele lepiej .
hm...teraz to wyglądają na przetłuszczające się...ale kto wie, przecież to może być właśnie wywołane, jak pisałaś wyżej, nadmiarem produkcji sebum wywołanym zbyt częstym i zbyt ostrym myciem...cięzko orzec jaki ma typ włosów . może najpierw spróbuję jakiejś lekkiej odżywki do włosów normalnych, żeby było tak neutralnie?

[Eloe77]

Napisane przez Piechniak

póki co to nigdy, całe swoje życie, nie miał na głowie czegoś takiego jak odżywka

Czas zatem spróbować

no ja po prostu myślałam, że odżywka nie ma szans zadziałać, jeśli nie będzie aplikowana przez dłuższy czas regularnie (stą po każdym ta sama) i że efekty można uzyskać dopiero po pewnym czasie

I tak i nie. Zależy to od odżywki - właśnie dlatego warto poznać skład produktu - i od włosów - właśnie dlatego warto im się dokładnie przyglądać, zapisywać zestawy, które się zastosowało i w jaki sposób wyglądają włosy. Jednak zwykle dość szybko widać, czy odżywka służy włosom, czy też nie jest przez nie tolerowana. Szczególnie szybko widać to na kręconych włosach.

z tego co mówisz wynika, że powinno się mieć conajmniej 2, a najlepiej 3-4 odżywki i stosować je wymiennie

dodać trochę protein (właśnie:ile i jak często?)

Nie jestem w stanie odpowiedzieć inaczej, jak tylko tak, że trzeba sprawdzić na sobie.
Zwykle postępuje się tak, że im więcej zniszczeń, tym więcej protein, ale też i więcej emolientów:
- latem nawet 2, 3 razy w tygodniu,
- zimą raz w tygodniu lub rzadziej.
Jeśli bawisz się w basen, farbowania, zabiegi z użyciem ciepła, to warto po proteiny sięgać częściej. Każdorazowo trzeba jednak proteiny łączyć z emolientami, ponieważ samo ich zastosowanie może sprawić, że włosy będą kruche. Zbyt mało protein, ale sporo emolientów i humektantów mogą dać w efekcie zbyt miękkie, lejące włosy.
Zabawa proteinami to ingerencja w równowagę wodno-proteinową włosa, więc trzeba być przygotowaną na różne efekty. To trochę jak z ciastem na naleśniki: za dużo mąki (proteiny), a wyjdzie ciasto na kluski, za mało - nic nie wyjdzie. Dbanie o włosy to zatem poszukiwanie m.in. tej równowagi.
Może tez okazać się, że jakaś proteina nie służy (ja na przykład nie lubię proteiny jedwabiu), a inna świetnie działa.

no tak, ale po czym poznać, czego akurat potrzebują włosy ? nie umiem tak spojrzeć na nie i orzec: aha, dzisiaj przedałyby się proteiny...a dzisiaj dobrze zrobi odżywka z olejkami...a dzisiaj to tylko nawilżanie...

Dlatego ważna jest znajomość składów i pamięć o tym, czego się poprzednio używało. Przyglądasz się sobie i pogodzie, efektom po różnych kosmetykach. Na tej podstawie możesz orzec, co służy, co nie. Faktem jest, że w tym okresie, w okresie poznawania, sporo się dzieje przy niewielkich zmianach - robi się małe laboratorium. Cóż, to jest konieczne, jeśli później chce się odpowiednio reagować.
Można tego nie robić i trochę działać po omacku. Ale bez wiedzy o tym, czego się ostatnio używało i jak zachowują sie włosy, nie dowiesz się, czego może brakować. To jest podstawa.

Spróbowałam trochę jeszcze jest pokracznie, ale chyba już o wiele lepiej

jest postęp

cięzko orzec jaki ma typ włosów . może najpierw spróbuję jakiejś lekkiej odżywki do włosów normalnych, żeby było tak neutralnie?

coś konkretnego masz na myśli?

[Piechniak]

Zwykle postępuje się tak, że im więcej zniszczeń, tym więcej protein, ale też i więcej emolientów:

-

a czy to nie jest tak, że emolienty zawiera każda odżywka? wystarczy tylko do niej dodać trochę protein (jak piszesz: latem częściej, zimą rzadziej)? emolientów chyba już nie trzeba do niej dolewać..?

jest postęp

dzięki

coś konkretnego masz na myśli?

no myślałam o emulsji gloria albo isana babasu...one wydały mi się neutralne, skoro mogą służyć też do mycia....

[Eloe77]

Napisane przez Piechniak

a czy to nie jest tak, że emolienty zawiera każda odżywka? wystarczy tylko do niej dodać trochę protein (jak piszesz: latem częściej, zimą rzadziej)? emolientów chyba już nie trzeba do niej dolewać..?

Owszem, tak jest, ale jedna ma ich więcej, inna mniej. Jeśli dodajesz proteiny, to warto wybrać taką, która ma więcej emolientów niż pozostałe.

no myślałam o emulsji gloria albo isana babasu...one wydały mi się neutralne, skoro mogą służyć też do mycia....

Dobry pomysł

[Piechniak]

Napisane przez Eloe77

Owszem, tak jest, ale jedna ma ich więcej, inna mniej. Jeśli dodajesz proteiny, to warto wybrać taką, która ma więcej emolientów niż pozostałe.
Dobry pomysł

dzięki to tak zrobię.
tylko problem w tym, że nawet jeśli odżywka ma emolient na pierwszym miejscu w składzie to jeszcze chyba wcale nie oznacza, że ma go dużo, bo nikt nie podaje składóe procentowych...i bądź tu mądrym...

[Eloe77]

Napisane przez Piechniak

tylko problem w tym, że nawet jeśli odżywka ma emolient na pierwszym miejscu w składzie to jeszcze chyba wcale nie oznacza, że ma go dużo, bo nikt nie podaje składóe procentowych...i bądź tu mądrym...

Owszem. ale weź pod uwagę całość składu, nie tylko to, co bezpośrednio po wodzie.

[ThNoName]

Witam, wiem, że to forum głównie dla Pań ale nie wiedziałem gdzie mogę zasięgnąć fachowej porady. Mam 16lat i problem z moimi kręconymi włosami długości 9cm. Obecnie fryzurę mam podobną do tego Pana tyle, że krócej mam nad uszami i kolor ciemniejszy. Zostawić tak jak jest czy coś przyciąć? Czy zabawa żelem będzie tutaj efektywna czy wręcz przeciwnie.
pozdrawiam

[AjriszMarta]

A zdjęcie byś dał swoje Najlepiej od razu tutaj to Ci pomoże sztab fajnych babek

[chyży]

mam kręcone czarne włosy - po niektórych szamponach robi mi się jednak "siano" na głowie i włosy są wtedy zbyt puszyste -szukam takiego produktu do mycia głowy, który podkręśli moje loki ale nie kosztem "push up" na głowie - coś możecie mi polecić ?

[Vea]

Myj włosy odżywką - poważnie!! (np. Baslam Mrs. Potters z aloesem - do kupienia w Kauflandzie na dolnej półce z reguły) i nie roczesuj mokrych włosów po umyciu, bo przez to masz siano po wyschnięciu. Poza tym używaj produktów do stylizacji loków i fal.

[kathy579]

albo myj szamponem jak najdelikatniejszym np dla dzieci np Hipp plus odżywka wygładzającaisana babasu do włosów kręconych w Rossmanie.

[czikibam]

sprawdź tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=579794

[Vea]

Wejdź sobie tutaj ->
http://anwena.blogspot.com/2011/04/m...-ewalucja.html
Myślę, że Ci to pomoże

[chyży]

dziękuję wszystkim za pomoc a zwłaszcza tobie Veo za pm

[tobikon]

Przejrzałem ten wątek i nie znalazłem nic co uznałbym za adekwatne do moich potrzeb. Dlatego też pytam. Lecz najpierw: Witajcie!
A więc do rzeczy... Jakiś czas temu obiecałem sobie że nie będę ścinał włosów i zobaczę co to z tego wyjdzie. Jako że kiedy ostatnio [w dzieciństwie] miałem nieco dłuższe włosy, zdawały się być proste ich aktualna forma nie tylko dla mnie jest zaskoczeniem.



Ale i pewnym wyzwaniem bowiem okiełznać ich nie okiełznam ale być może macie jakieś rady?

[AjriszMarta]

Napisane przez tobikon

Przejrzałem ten wątek i nie znalazłem nic co uznałbym za adekwatne do moich potrzeb. Dlatego też pytam. Lecz najpierw: Witajcie!
A więc do rzeczy... Jakiś czas temu obiecałem sobie że nie będę ścinał włosów i zobaczę co to z tego wyjdzie. Jako że kiedy ostatnio [w dzieciństwie] miałem nieco dłuższe włosy, zdawały się być proste ich aktualna forma nie tylko dla mnie jest zaskoczeniem.



Ale i pewnym wyzwaniem bowiem okiełznać ich nie okiełznam ale być może macie jakieś rady?

Jak najbardziej mamy
Przy odrobinie zachodu i odpowiedniej pielęgnacji da się włosy ujarzmić Zapraszam na zakręcony wątek KLIK - pojawił się chłopak i całkiem zadowolony jest z naszych rad

[tobikon]

Widziałem tamten wątek. Jego ogrom jest przytłaczający, a wręcz odstraszający

[AjriszMarta]

Napisane przez tobikon

Widziałem tamten wątek. Jego ogrom jest przytłaczający, a wręcz odstraszający

1szy post -> Pigułka
reszta to wyjaśnienie i dyskusja plus mały OT Wbijaj

[Caandile]

Hej. Piszę tutaj bo mój chłopak uznał, że jego piękne kręcone włosy nadają się do ścięcia przed studniówką, ale obiecał, że nie zrobi tego jeśli znajdę jakiś sposób na poskromienie jego loków, podetnę grzywkę i ugotuje jego ulubiony obiad

Czy moglibyście polecić mi jakieś kosmetyki, którymi mogłabym zadbyć o jego fryzurę, a z tego co zobaczyłam to raczej one się przetłuszczają niż przesuszają.
Załączam jego zdjęcie
http://fotoo.pl/show.php/69075_5863b79ed5.jpeg.html