wymarzony pierścionek część XXI

[miskowa]

Napisane przez emi_lka

Ta książka jest cudowna! To zbiór wierszy, które w formie książeczek wydawane były w latach 80. w serii "Poczytaj mi mamo" (pewnie znacie z dzieciństwa). Więc to jest fajny moim zdaniem prezent ze względu na sentyment rodzica z jednej strony, a walory językowe i minifabularne z drugiej strony.
Ja w ogóle kupuję dzieciom w zasadzie tylko (dobre) książki.

---------- Dopisano o 16:28 ---------- Poprzedni post napisano o 16:27 ----------

A ja prywatnie mam zamiar sobie kupić ten zbiór, a później kolejne, nie mając w planach jeszcze dziecka.

Przekopałam trochę net i postanowiłam, że kupię książki. Tą polecaną przez ciebie też (chociaż ja jej w ogóle nie kojarzę) i jakieś standardowe polskie ładnie wydane (bo ojciec dziecka jest Niemcem i w sumie nie wiadomo, czy oni tam nie zamieszkają, to przynajmniej fajnie polskie książki będą mieli).

Prezenty typu łańcuszek, medalik czy inne dziwne gadżety do mnie nie przemawiają. A wszystkie większe przedmioty, zabawki i inne potrzebne rzeczy ma. No a książek nigdy za wiele.

Mam jeszcze jeden pomysł - otworzyć małemu konto, na które będę wpłacać jakieś małe kwoty co miesiąc i dam mu to na 18 na przykład. Ale to w zasadzie chyba bardziej prezent na 18 by był a nie na chrzest

[emi_lka]

Napisane przez miskowa

Przekopałam trochę net i postanowiłam, że kupię książki. Tą polecaną przez ciebie też (chociaż ja jej w ogóle nie kojarzę) i jakieś standardowe polskie ładnie wydane (bo ojciec dziecka jest Niemcem i w sumie nie wiadomo, czy oni tam nie zamieszkają, to przynajmniej fajnie polskie książki będą mieli).

Prezenty typu łańcuszek, medalik czy inne dziwne gadżety do mnie nie przemawiają. A wszystkie większe przedmioty, zabawki i inne potrzebne rzeczy ma. No a książek nigdy za wiele.

Mam jeszcze jeden pomysł - otworzyć małemu konto, na które będę wpłacać jakieś małe kwoty co miesiąc i dam mu to na 18 na przykład. Ale to w zasadzie chyba bardziej prezent na 18 by był a nie na chrzest

Może dlatego, że to reedycja i zbiór (one funkcjonowały jako takie małe kwadratowe książeczki).
Miały taką charakterystyczną okładkę z tyłu:
http://i.pinger.pl/pgr478/6bf3f1400010375c4b6344e0

i były tam "opowiastki" Brzechwy, Tuwima, Kubiaka, Chotomskiej

Fajny pomysł z kontem, ale ja zawsze myślę w kategoriach inflacji, denominacji, kryzysu etc. w perspektywie 10-20 lat

[sanetka]

Napisane przez emi_lka

Może dlatego, że to reedycja i zbiór (one funkcjonowały jako takie małe kwadratowe książeczki).
Miały taką charakterystyczną okładkę z tyłu:
http://i.pinger.pl/pgr478/6bf3f1400010375c4b6344e0

i były tam "opowiastki" Brzechwy, Tuwima, Kubiaka, Chotomskiej

Fajny pomysł z kontem, ale ja zawsze myślę w kategoriach inflacji, denominacji, kryzysu etc. w perspektywie 10-20 lat

ja ją kupiłam jak jeszcze Bartek w brzuchu siedział, musiałam niedługo ma być druga część

z takich standardowych bajek to ta jest fajnaniedawno zamówiłam
http://merlin.pl/Zlota-ksiega-bajek-Opowiesci-ze-wszystkich-stron-swiata_Wilga/browse/product/1,874144.html

[twin--maid]

Napisane przez emi_lka

Może dlatego, że to reedycja i zbiór (one funkcjonowały jako takie małe kwadratowe książeczki).
Miały taką charakterystyczną okładkę z tyłu:
http://i.pinger.pl/pgr478/6bf3f1400010375c4b6344e0

i były tam "opowiastki" Brzechwy, Tuwima, Kubiaka, Chotomskiej

Fajny pomysł z kontem, ale ja zawsze myślę w kategoriach inflacji, denominacji, kryzysu etc. w perspektywie 10-20 lat

To seria moich bajek z dzieciństwa uwielbiałam je.

Miśkowa myślę, że książki to dobry prezent. Do mnie też nie przemawiają te srebrne łyżeczki itp. duperele. Nie wiadomo co z tym robić.

[miskowa]

Napisane przez emi_lka

Może dlatego, że to reedycja i zbiór (one funkcjonowały jako takie małe kwadratowe książeczki).
Miały taką charakterystyczną okładkę z tyłu:
http://i.pinger.pl/pgr478/6bf3f1400010375c4b6344e0

i były tam "opowiastki" Brzechwy, Tuwima, Kubiaka, Chotomskiej

Fajny pomysł z kontem, ale ja zawsze myślę w kategoriach inflacji, denominacji, kryzysu etc. w perspektywie 10-20 lat

denominacje, inflacje i zmiany walut i tak nas nie ominą. Bardziej chodzi o gest, równie dobrze mogłaby to być świnka skarbonka, bez różnicy. Ważne, że po tych kilkunastu latach tak czy siak będzie już jakaś kwota dosyć, mniej się odczuje niż gdybyś miała wyskrobać tyle jednorazowo.

Postanowione, kupię taką, co polecałać i tą, co wkleiła sanetka.Pogadam jeszcze z mamą, co by mu się tam przydało

Dzięki dziewczyny

[emi_lka]

Bardzo dobre (dobrze wydane, z artystycznymi, nie disneoywskimi ilustracjami) książki dla dzieci wydaje wydawnictwo Media Rodzina.

W przypadku baśni ja zawsze zwracam uwagę na to kto tłumaczył i redagował, czasem baśnie (szczególnie Grimm, Perroult) są tak poszatkowane, że aż strach.

---------- Dopisano o 16:57 ---------- Poprzedni post napisano o 16:56 ----------

Napisane przez twin--maid

To seria moich bajek z dzieciństwa uwielbiałam je.

Moja też

[sanetka]

Emilko zgadzam się. Media Rodzina wydaje dużo dobrych książek teraz
Ta "złota księga bajek" którą wkleiłam to takie okrojone bajki, ale na początek dla dziecka w sam raz. I bardzo ładnie ilustrowane.

Z powazniejszych wydań czaję się na te:
http://merlin.pl/Basnie-Andersen_Han.../1,403203.html

http://merlin.pl/Basnie-dla-dzieci-i...?place=suggest

[emi_lka]

Napisane przez sanetka

Emilko zgadzam się. Media Rodzina wydaje dużo dobrych książek teraz
Ta "złota księga bajek" którą wkleiłam to takie okrojone bajki, ale na początek dla dziecka w sam raz. I bardzo ładnie ilustrowane.

Z powazniejszych wydań czaję się na te:
http://merlin.pl/Basnie-Andersen_Han.../1,403203.html

http://merlin.pl/Basnie-dla-dzieci-i...?place=suggest

Oglądałam je na targach książek w Warszawie Byłam też na spotkaniu z tłumaczem Andersena (bo to nowe tłumaczenie, tak samo jak Grimmów). Też kiedyś znajdą się w mojej biblioteczce.

[asiuk]

Napisane przez hania811

Lubie flirt - ale takie teksty w pracy, u lekarza, u fryzjera bardzo mnie wyprowadzają z równowagi. Flirtować to ja mogę w knajpie , na wakacjach - nigdzie więcej

Nie no, mnie generalnie też, chyba że sama sprowokuję

Napisane przez czarna.noc

Uwielbiam Charlize, a szczegolnie jej styl ubierania sie, jest doskonaly, najchetniej cala szafe bym jej zabrala. Wklejalam kiedys w jakims watku kilka przykladowych jej ubran, wszytkim sie podobalo.
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=4276

Super babka

Napisane przez emi_lka

Asiuk, niezłe ziółko z Ciebie

Napisane przez Madzialenka12344321

Asiuk no no

Napisane przez emi_lka

Może dlatego, że to reedycja i zbiór (one funkcjonowały jako takie małe kwadratowe książeczki).
Miały taką charakterystyczną okładkę z tyłu:
http://i.pinger.pl/pgr478/6bf3f1400010375c4b6344e0

i były tam "opowiastki" Brzechwy, Tuwima, Kubiaka, Chotomskiej

Jejku, kojarzę Ale nie pamiętam w tej chwili żadnej bajki

Napisane przez sanetka

Emilko zgadzam się. Media Rodzina wydaje dużo dobrych książek teraz
Ta "złota księga bajek" którą wkleiłam to takie okrojone bajki, ale na początek dla dziecka w sam raz. I bardzo ładnie ilustrowane.

Z powazniejszych wydań czaję się na te:
http://merlin.pl/Basnie-Andersen_Han.../1,403203.html

http://merlin.pl/Basnie-dla-dzieci-i...?place=suggest

Sanetko, Ty czytasz swojemu Bartkowi? Mi się Ewa wydaje za mała na książeczki i na razie nic jej nie czytam

---------- Dopisano o 17:47 ---------- Poprzedni post napisano o 17:47 ----------

Pamiętam za to taką książkę, dokładnie w tym wydaniu: http://merlin.pl/Strasznie-wazna-rze.../1,776950.html

[sanetka]

Asiuk staram się, chociaż on woli bawić się książeczką, gryźć itp. Chyba że zmieniam tonację głosu, robię głupie miny to jest zainteresowany, zaśmiewa się i mina jakby wszystko rozumiał.
Ale chciałabym go przyzwyczaić do czytania.

No i ja mam wymówkę żeby sięgnąć po książki dziecięce
---------------------------------------------------------------------------------------
Mam do Ciebie pytanie, chodzisz jeszcze z Ewą na rehabilitację? Jak się rozwija, siedzi/siada sama, raczkuje?

[asiuk]

Napisane przez sanetka

Asiuk staram się, chociaż on woli bawić się książeczką, gryźć itp. Chyba że zmieniam tonację głosu, robię głupie miny to jest zainteresowany, zaśmiewa się i mina jakby wszystko rozumiał.
Ale chciałabym go przyzwyczaić do czytania.

No i ja mam wymówkę żeby sięgnąć po książki dziecięce
---------------------------------------------------------------------------------------
Mam do Ciebie pytanie, chodzisz jeszcze z Ewą na rehabilitację? Jak się rozwija, siedzi/siada sama, raczkuje?

Może też spróbuję.

Chodzę 3 razy w tygodniu. Teraz ma fazę pełzania i uwielbia dobierać się do dekodera Siedzi, jak się ją posadzi i się czegoś trzyma, więc średnio. Nie mam z tym problemu - rehabilitantka cały czas mówi, że rozwija się świetnie.
Wybieramy się dodatkowo do innego neurologa, dla pewności.

Brat TŻ i jego żona nie zamierzali się wybierać z bliźniaczkami do neurologa, bo dwóch pediatrów stwierdziło, że dzieci są cudowne Ja I. namawiałam, że skoro neurologa miałaby za darmo (ma karty z Medicover), to lepiej, żeby z nimi poszła. Jak zobaczyłam jedną z bliźniaczek leżącą na brzuchu, to się trochę zaniepokoiłam, bo bardzo słabo jej szło obracanie głowy, nie mówiąc o podnoszeniu (dzieci mają prawie 4 miesiące!!!).
W końcu poszli do neurologa - dzieci mają nierównomierne napięcie mięśniowe. Ok. Poszli potem do rehabilitantki - kierowniczki rehabilitacji w CZD w Katowicach. Ta ich ochrzaniła, dlaczego tak późno z nimi przychodzą? Że obydwie kiepsko sobie radzą, a ta jedna to już w ogóle dno totalne i nie powinna była otrzymywać 10 punktów Apgar.
A teściowa jeszcze, gdy I. wspominała ze dwa miesiące temu, że może by z nimi poszła do specjalisty, prychnęła tylko, że szuka problemu tam, gdzie go nie ma Dziś mama TŻ tego w ogóle nie pamięta i nie ma do siebie pretensji, że jej odradzała.

A jak tam Bartuś?

[ButterBear]

Napisane przez miskowa

Pierwszy roczek już prawie w połowie zaliczony, chociaż fajne są takie rzeczy, ale bardziej jak kupujesz z okazji urodzenia chyba. Chyba że znajdę jakąś ładną i ciekawą dla chłopca bez wskazywania na wiek.
Takie medaliki, smoczki ze srebra czy łyżeczki to mi się jakoś nie podobają, bo niby po co to? Sama bym nie wiedziała, co z tym zrobić, więc niechętnie bym kogoś tym uszczęśliwiła


Chrzczą go za 3 tygodnie, a ja w sumie z zaskoczenia trochę tą chrzestną zostałam, bo ktoś odmówił. Mały ma ponad 5 miesięcy. Mi się też takie albumy podobają, zapytam, czy nie ma, to może kupię coś takiego, jak znajdę ładny.
Raczej nie myśli o tych gadżetach właśnie.

Emilko, taka książka to tak. Rozumiem, że to jakaś z polecenia jest, że akurat ta?

Na dzieciach nie znam się kompletnie kurcze

Misku, ksiązka polecana przez Emilke jest fantastyczna.

Te srebrne łyżeczki inne badziewie to bez sensu, na nic się to nie przyda, tylko kurz zbiera.

Ja miałam łatwiej, bo kupowałam dla dwóch dziewczynek, więc każda dostała złoty łancuszek z wisiorkiem, ale nie religijnym, tylko dziewczęcym.

Dla chłopca polecam dopytać rodziców. Moja siostra np. oprócz biżutka zażyczyła sobie elektroniczną nianię i elektroniczny termometr dla maluszka do ucha- przynajmniej wiem, że się przyda.

Napisane przez emi_lka

Ta książka jest cudowna! To zbiór wierszy, które w formie książeczek wydawane były w latach 80. w serii "Poczytaj mi mamo" (pewnie znacie z dzieciństwa). Więc to jest fajny moim zdaniem prezent ze względu na sentyment rodzica z jednej strony, a walory językowe i minifabularne z drugiej strony.
Ja w ogóle kupuję dzieciom w zasadzie tylko (dobre) książki.

---------- Dopisano o 16:28 ---------- Poprzedni post napisano o 16:27 ----------

A ja prywatnie mam zamiar sobie kupić ten zbiór, a później kolejne, nie mając w planach jeszcze dziecka.

Emilko, moja siostrzenica ma właśnie ten zbiór Poczytaj mi mamo....te ksiązki bardzo kojarzą mi się z dzieciństwem
A ja dokupiłam na allegro oryginalne, stare wydanie jednej książeczki z tej serii, ulubionej mojej siostry i mojej - 'Wigilia myszki' - cudne

Jestem dużą zwolenniczką kupowania dzieciom książek. Moja starza siostrzenica ma ich mnóstwo....i bardzo lubi oglądać, czy jak jej ktoś czyta - a nigdy nawet nie podeszła do komputera. Cieszy mnie to, bo rodzice teraz mają tendencje do sadzania dzieci przed monitorem, odpalania gier, byle mieć święty spokój....

[sanetka]

Napisane przez asiuk

A jak tam Bartuś?

ja zrezygnowałam miesiąc temu jak po raz 3 rehabilitantka olała sprawę, nie odwołała wizyty, TZ zarwał parę godzin w robocie a ona nie przyszła.
Wiem że nowe centrum rehab otworzyli, może pójdę.

Bartek od miesiąca siedzi, ale tylko jak się go posadzi ( przez to nei potrafi się asekurować jak upada), sam potrafi tylko z pozycji półleżącej usiąść. Nawet nie próbuje raczkować, trochę pełza. Za to ostatnio ciągle chce żeby go za ręce prowadzać, stawia kroczki coraz lepiej. Więc może to raczkowanie ominie
Nie gotuję mu już słoiczków, je to co my, sporo już mamy przetestowane.

[goosia207]

Cześć,

Napisane przez emi_lka

Fajny, moja koleżanka dokładnie ten kupiła miesiąc temu swojemu TŻtowi. Zamawiała w sklepie internetowym TimeTrend, odbierała w salonie, wyszło ją taniej o jakieś 100 zł.

Mojemu też się podobały takie za 2- 3 tys. Ale najlepszy był znaleziony na wystawie za 80 tys. Wyglądał tak niepozornie

woow 80tys. kupiłabym sobie za to auto
Nie znałam tego sklepu.

Napisane przez asiuk

Cześć!

Wiem, dla mnie to też niewiarygodne, szczególnie, gdy zacznę zastanawiać się, co to będzie za 10 lat...

Fajny zegarek Ile kosztuje?

Emilko, zegarek wybrany przez Ciebie też mi się podoba, nawet bardzo, ale dość drogi jak na moją kieszeń
TŻ nie nosi zegarka, ja aktualnie też nie, bo się schrzanił. Chciałabym coś fajnego, ale chyba szkoda mi na razie kasy.

może to chwilowe
W sklepie internetowym przeceniony jest z 675zł na 607,50zł

Napisane przez emi_lka

Cześć!

Dzięki Niu

A w ogóle - gratulacje! Fantastyczny wynik wagowy!!!
I gratuluję decyzji... poczytałam sobie o możliwościach oddania szpiku, pobranie z krwi mnie nie przeraża, ale z biodra bardzo...
Z drugiej strony to naprawdę niewielki trud a w razie zgodności naprawdę można uratować komuś życie...
Póki co rozważałam jedynie oświadczenie woli odnośnie pobrania narządów pośmiertnie.

---------------------
Wymyśliłam wczoraj menu imprezowe. Ciekawe, czy ze wszystkim zdążę
Na danie główne zostaje to, co już kiedyś wybrałam, czyli schab z wędzonym serem, do tego pieczone ziemniaki w łupinkach ze śmietaną i szczypiorkiem i jakieś warzywo.
Może też ugotuję zupę krem z pieczarek z boczkiem.
Z przekąsek planuję dwie tarty na cieście francuskim ze szpinakiem jedna, z brie i salami druga, makaron z zielonym groszkiem i boczkiem, 2 sałatki, caprese + jakieś dobre mięsiwa, ale to kupię. Chcę zrobić jeszcze tort...

Poza tym stwierdziłam, że jutro koniecznie musi się odbyć "prywatna" impreza we dwoje ale na nią potrzeba najwięcej wina

Bardzo ciekawe menu, sama bym się wprosiła

Napisane przez miskowa

dziewczyny ratujcie, mam być chrzestną chłopca - za 3 tygodnie.

Co mam kupić?

odpadają zabawki, ubranka i wszelkie pierdoły. Grubsze rzeczy czy potrzebne sprzęty już mają. jego mama mówiła, że jakieś pamiątki ją interesują, ale ja nie mam pojęcia, co się kupuje

Mój mąż też będzie chrzestnym chłopczyka (jakoś w połowie lub pod koniec października).Mam nadzieję, że rodzice dziecka coś wymyślą, bo też będzie problem

Jeśli chodzi o książki to całe dzieciństwo było u nas ich pełno każde z mojego rodzeństwa uwielbia czytać.Od mamy przy jakiejś okazji (święta,urodziny) często jako dodatek dostajemy książki, a jej wnuki (moi siostrzeńcy) praktycznie zawsze do zabawki mają bajkę

[zuzaneczka]

Napisane przez emi_lka

Może dlatego, że to reedycja i zbiór (one funkcjonowały jako takie małe kwadratowe książeczki).
Miały taką charakterystyczną okładkę z tyłu:
http://i.pinger.pl/pgr478/6bf3f1400010375c4b6344e0

i były tam "opowiastki" Brzechwy, Tuwima, Kubiaka, Chotomskiej

Fajny pomysł z kontem, ale ja zawsze myślę w kategoriach inflacji, denominacji, kryzysu etc. w perspektywie 10-20 lat

pamiętam te książeczki, miałam sporą kolekcję

miskowa też jestem za książkami, co do konta odradzam. Ja miałam książeczkę założoną przez dziadków = prezent na chrzest. Jak dorosłam okazało się że jest g... warta A co do książek uderzyłabym w typowo polskie - Brzechwę, Tuwima itp.
Hani kiedyś polecałam zakup takiej ramki na odcisk np. stópki i rączki - moim zdaniem fajna pamiątka. Są też takie na zdjęcia z każdego miesiąca życia w pierwszym roczku. Przykładowe tu http://allegro.pl/listing.php/search...g=ramka+odcisk

Tak w ogóle to z książeczek dla dzieci polecam mamom tą serię: http://www.olesiejuk.pl/zobacz/singl...-belineau.html
Mój mały nie lubił i nadal nie lubi jak się mu czyta, ale jak opowiada i pokazuje co jest na obrazkach. Sama byłam zaskoczona ile potrafił zapamiętać z tych książeczek, ile rzeczy nauczył się nazywać. Teraz sam mi opowiada po swojemu co jest na obrazkach

[emi_lka]

Cześć Dziewczyny!
Zadałam w klubie pytanie, mam prośbę o opinię.

[ButterBear]

Cześć...

piątek

Napisane przez emi_lka

Cześć Dziewczyny!
Zadałam w klubie pytanie, mam prośbę o opinię.

Gdzie? Nie widzę...

[emi_lka]

Napisane przez ButterBear

Cześć...

piątek




Gdzie? Nie widzę...

Już - problemy dnia codziennego.

[ButterBear]

Napisane przez emi_lka

Już - problemy dnia codziennego.

Hłe hłe... ale jestem niecierpliwa...
Już widzę

[sanetka]

Napisane przez zuzaneczka

pamiętam te książeczki, miałam sporą kolekcję

miskowa też jestem za książkami, co do konta odradzam. Ja miałam książeczkę założoną przez dziadków = prezent na chrzest. Jak dorosłam okazało się że jest g... warta A co do książek uderzyłabym w typowo polskie - Brzechwę, Tuwima itp.
Hani kiedyś polecałam zakup takiej ramki na odcisk np. stópki i rączki - moim zdaniem fajna pamiątka. Są też takie na zdjęcia z każdego miesiąca życia w pierwszym roczku. Przykładowe tu http://allegro.pl/listing.php/search...g=ramka+odcisk

Tak w ogóle to z książeczek dla dzieci polecam mamom tą serię: http://www.olesiejuk.pl/zobacz/singl...-belineau.html
Mój mały nie lubił i nadal nie lubi jak się mu czyta, ale jak opowiada i pokazuje co jest na obrazkach. Sama byłam zaskoczona ile potrafił zapamiętać z tych książeczek, ile rzeczy nauczył się nazywać. Teraz sam mi opowiada po swojemu co jest na obrazkach

Z takich do opowiadanie to ponoć hitem jest też "miasteczko mamoko"

marzą mi się wszystkie Astrid Lindgren, muminki.w ogóle mam taką listę prawię 300 książek dla dzieci które chętnie przeczytam, obok tych 'dorosłych"

[miskowa]

Napisane przez zuzaneczka

pamiętam te książeczki, miałam sporą kolekcję

miskowa też jestem za książkami, co do konta odradzam. Ja miałam książeczkę założoną przez dziadków = prezent na chrzest. Jak dorosłam okazało się że jest g... warta A co do książek uderzyłabym w typowo polskie - Brzechwę, Tuwima itp.
Hani kiedyś polecałam zakup takiej ramki na odcisk np. stópki i rączki - moim zdaniem fajna pamiątka. Są też takie na zdjęcia z każdego miesiąca życia w pierwszym roczku. Przykładowe tu http://allegro.pl/listing.php/search...g=ramka+odcisk

Tak w ogóle to z książeczek dla dzieci polecam mamom tą serię: http://www.olesiejuk.pl/zobacz/singl...-belineau.html
Mój mały nie lubił i nadal nie lubi jak się mu czyta, ale jak opowiada i pokazuje co jest na obrazkach. Sama byłam zaskoczona ile potrafił zapamiętać z tych książeczek, ile rzeczy nauczył się nazywać. Teraz sam mi opowiada po swojemu co jest na obrazkach

no właśnie widziałam też wczoraj coś takiego w empiku, taką ramę, też pomyślałam, że mogłabym to dokupić, ale muszę się najpierw zorientować, czy nie ma np. z okazji urodzenia, żeby nie powtarzać, ale dokupię też na pewno, jeśli nie ma.
Z tą książeczką czy kontem, to po prostu z tego, co ludzie gadają, to jako chrzestna niby powinnam kupić coś większego czy porządnego (taka nagonka od samego początku), dlatego o tym pomyślałam


no i cześć tak w ogóle


dziś pierwszy dzień w tym tygodniu, kiedy nie pada od rana

[hania811]

heja,

Co do tych prezentów na chrzest. U mnie w rodzinie i w śród znajomych od lat daje się kasę. Dużo kasy. Jak na wesele. Ewentualnie jakiś mały gadżet coby tak z samą koperta nie iść.

Jak byłam chrzestna synka brata dałam kasę ..ale też dokupiłam tą ramkę oraz zabawkę edukacyjną.

[emi_lka]

Dziewczyny macie jakiś pomysł na szybkie danie jednogarnkowe na obiad dla dużej liczby osób?
Myślałam o zupie pieczarkowej z kuleczkami mięsnymi i makaronem, zupie gulaszowej z papryką... macie jakieś inne proste pomysły?

I pytanie do dziewczyn robiących torty: czym nasączyć biszkopt do tortu śmietanowego z wiśniami? Niestety biszkopt wyszedł mi za słodki. Muszę go nasączyć tak, żeby ta słodycz nie przeszkadzała za bardzo...
Mam biały rum, limonki, cytryny, sok z ananasów...
Macie jakąś sprawdzoną proporcję na poncz do nasączenia?

[hania811]

Napisane przez emi_lka

Dziewczyny macie jakiś pomysł na szybkie danie jednogarnkowe na obiad dla dużej liczby osób?
Myślałam o zupie pieczarkowej z kuleczkami mięsnymi i makaronem, zupie gulaszowej z papryką... macie jakieś inne proste pomysły?

Moja ukochana wieprzowina/wołowina w piwie.
Robię jeszcze taki hmm...powiedzmy coś a'la strogonof.
Z filetów z indyka, grzybów suszonych , pieczarek, groszku zielonego i ziemniaków

[twin--maid]

Cześć

Napisane przez emi_lka

Dziewczyny macie jakiś pomysł na szybkie danie jednogarnkowe na obiad dla dużej liczby osób?
Myślałam o zupie pieczarkowej z kuleczkami mięsnymi i makaronem, zupie gulaszowej z papryką... macie jakieś inne proste pomysły?

I pytanie do dziewczyn robiących torty: czym nasączyć biszkopt do tortu śmietanowego z wiśniami? Niestety biszkopt wyszedł mi za słodki. Muszę go nasączyć tak, żeby ta słodycz nie przeszkadzała za bardzo...
Mam biały rum, limonki, cytryny, sok z ananasów...
Macie jakąś sprawdzoną proporcję na poncz do nasączenia?

Mi pasowałaby wiśniówka albo tak jak u Dorotuś sok z wiśni i likier wiśniowy do nasączenia takiego tortu.
Ewentualnie jak nie chcesz, żeby było za słodko to proponuję tradycyjną przegotowaną wodę z sokiem z cytryny.

http://mojewypieki.blox.pl/2009/01/T...rest-Cake.html

Co do dania jednogarnkowego to polecam chilli con carne.

Wiecie, że mój TŻ dzisiaj śnił o porodzie i co chwila budził się sprawdzając czy poród mi się nie zaczął

[miskowa]

Napisane przez emi_lka

Dziewczyny macie jakiś pomysł na szybkie danie jednogarnkowe na obiad dla dużej liczby osób?
Myślałam o zupie pieczarkowej z kuleczkami mięsnymi i makaronem, zupie gulaszowej z papryką... macie jakieś inne proste pomysły?

I pytanie do dziewczyn robiących torty: czym nasączyć biszkopt do tortu śmietanowego z wiśniami? Niestety biszkopt wyszedł mi za słodki. Muszę go nasączyć tak, żeby ta słodycz nie przeszkadzała za bardzo...
Mam biały rum, limonki, cytryny, sok z ananasów...
Macie jakąś sprawdzoną proporcję na poncz do nasączenia?

do wiśni pasuje na pewno mocny alkohol, nie słodki

[emi_lka]

Napisane przez hania811

Moja ukochana wieprzowina/wołowina w piwie.
Robię jeszcze taki hmm...powiedzmy coś a'la strogonof.
Z filetów z indyka, grzybów suszonych , pieczarek, groszku zielonego i ziemniaków

Myślałam o tym, bo bardzo lubię Twój przepis. Tylko nie chcę na tak długo blokować piekarnika... ewentualnie udusić w garnku...

zielony groszek zarezerwowałam do innego dania już

Napisane przez twin--maid

Cześć

Mi pasowałaby wiśniówka albo tak jak u Dorotuś sok z wiśni i likier wiśniowy do nasączenia takiego tortu.
Ewentualnie jak nie chcesz, żeby było za słodko to proponuję tradycyjną przegotowaną wodę z sokiem z cytryny.

http://mojewypieki.blox.pl/2009/01/T...rest-Cake.html

Co do dania jednogarnkowego to polecam chilli con carne.

Wiecie, że mój TŻ dzisiaj śnił o porodzie i co chwila budził się sprawdzając czy poród mi się nie zaczął

i chyba ta woda z sokiem z cytryny przeważy...
choć alkoholowa-rumowa nuta pasuje do wiśni. Tylko nie chcę zepsuć...

Chilli ostatnio robiłam często, dlatego myślę o czymś innym...

A mi się śniło dziś, że miałam urodziny i napisała do mnie smsa z życzeniami Dorinka (mamy urodziny w tym samym dniu).

[czarna.noc]

czesc!
Dzis lecę do TZ do Pragi Nigdy tam nie bylam, mozecie mi podpowiedziec, jesli byłyscie, co ciekawego zobaczyc, gdzie zjesc i jakie sa atrakcje "pozaprzewodnikowe"? Mamy malo czasu, bo tylko do nd do 15.

[emi_lka]

Napisane przez czarna.noc

czesc!
Dzis lecę do TZ do Pragi Nigdy tam nie bylam, mozecie mi podpowiedziec, jesli byłyscie, co ciekawego zobaczyc, gdzie zjesc i jakie sa atrakcje "pozaprzewodnikowe"? Mamy malo czasu, bo tylko do nd do 15.

Też się chętnie dowiem

[miskowa]

ja byłam parę razy, ale dawno i w sumie nie jestem w stanie tak na szybko polecić coś konkretnego.
Jak jedziecie na tak krótko, skupcie się na chłonięciu klimatu miasta w ogóle. Praga nie jest duża, więc spokojnie zobaczycie miasto