Na świat przyszły tego lata najsłodsze maluchy świata! - Mamy VII- VIII 2011

[zanka205]

Sto lat dla Żanetki!

Agadus to przykre... wiesz, ja byłabym zaszczycona gdyby ktoś poprosił mnie na chrzestną, nie ważne czy miałabym być chrzestną jednego czy dwójki dzieci, albo i więcej
nie odmawia się moim zdaniem

[agadus]

no ale dziewczyny powioedzcie szczerze potrafiłybyście później z taka kolezanka gadać szczerze o swoich tajemnicach dzieciach ??
teraz jedyne co to moge z nia o pogodzie pogadac
boshe jaka ja jestem naiwna ile razy jeszcze w doope dostane
bo to juz nie pierwszy raz zawiodłam sie na kims (kolezanka0

[brumek]

Napisane przez Marina1

Od niedzieli mieszkamy na ,,swoim".
Kurde, jak mi Was brakuje, to se nawet nie wyobrażacie...
Tam gdzie mieszkamy, to nie jest typowe mieszkanie, tylko dom 2-piętrowy ( my mieszkamy na drugim p.), a na dole jest jakby to powiedzieć...taka rudera....

Czyli i fajnie i niefajnie jednocześnie... Ale w końcu znajdziecoe SWOJE miejsce na ziemi i sobie w końcu uwijecie prawdziwe, rodzinne gniazdko

Napisane przez AgaGuernsey

Brumku, a jakbys sciagala w nocy? Nie wiem jak Ty, ale w nocy ja mam strasznie nabrzmiale piersi, bo maly je mniej i rzadziej i jak mi to przeszkadza, to po karmieniu sciagam do pusta z tej piersi, z ktorej jadl + z tej drugiej nieruszanej przez niego. Do nastepnego karmienia spokojnie sie produkuje mleczko. Zreszta to jest tak, ze dziecko ssac wysyla sygnal, ze mleko potrzebne i ono leci, mimo, ze nam sie wydaje, ze nie ma co. Inaczej jest z laktatorem - on wyssa tylko to co aktualnie jest w piersiach i nic ponad to.

Myślałam o tym nawet, ale w nocy szkoda mi czasu, bo wolałabym pospać

Napisane przez telik

wczoraj mielismy z mężem 2 rocznice ślubu wiec byłam pochłonieta przygotowaniem kolacji niespodzianki
a że ostatnio organizacyjnie jestem kiepska
to i duuuzo czasu potrzebowałam

No to zaległe sto lat dla Was

Napisane przez Natka_

Brumku, ja na początku miałam identycznie,wkurzło mnie to że tak mało leci, ale później było coraz lepiej. Zbierałam po każdym karmieniu po 20-30ml z obu piersi. Ściągasz z tej, z któej właśnie zjadł troszkę i resztę z następnej, nie za dużo bo rozbujasz laktację (ja tak raz zrobiłam to sobie później nie umiałam z własnymi piersiami poradzić).
Później już będzie Ci łatwiej zbierać, bo dziecko je w różnych odstępach czasu i ja np. odciągam po godzinie 16 bo wtedy Domek ma dłuższą przerwę pomiędzy karmieniami i wtedy ściągam 180ml z obu i zamrażam, za godzinę karmię normlanie z piersi i wtedy już mleczko jest świeże naprodukowane i Domek ma co jeść
Zresztą dziecko zawsze wyssie mleczko, pomimo że laktator już nic nie ściąga

Napisane przez aania_20

Brumku, ja podobnie jak Natka. Jak zje, to ściągam do końca, plus z drugiej. Na początku było bardzo malutko, ale z czasem coraz lepiej. A dzieciaczkowi zdąży się wyprodukować choćby zechciał jeść 10 minut po odciąganiu, bez obaw
Najlepszy sposób na początek to system 7-7-5-5-3-3, działa Teraz czasami mniej mi to zajmuje, ściągam tylko parę minut, więc i ilość różna - czasem 50 ml, czasem 120.

Dzieki za pomoc, dziewczynki
Ale jak sciagniecie z tej, z ktorej wlasnie dziecko jadło, a potem z tej drugiej, to z tej drugiej troche, czy do konca? I potem którą pierś dawać na kolejne karmienie?

Napisane przez aania_20

bioderka bardzo ładneno i pobieranie krwi przeszło znośnie, fajna pani była- stwierdziła że szkoda żyły i jego bólu na morfologię i pobierze z paluszka więc płacz był mniejszy, bardziej dla zasady i szybko przeszło, usg też dzielnie zniósł, choć bez wrzasku się nie obeszło jak ktoś (czyt. mama) chciał mu wolność ograniczyć przez przytrzymanie kolan

No to pięknie! Brawo

Napisane przez Natka_

Aaa Brumku jeszcze miałam napisać:
Ja nie wyparzam za każdym razem, myję normalnie po każdym użyciu, a do sterylizatora wrzucam mniej więcj co 3-4 dni
A mleczko łączę z 10h. Zbieram i dolewam

Dzisiaj pierwsza kąpiel w tummy tub, ciekawe czy Domkowi się będzie podobało

Dzięki Nateczko

I jak kąpiel? Podobało się?

Napisane przez Natka_

Ja też ostatnio jem jem jem i jem

O matko, co za epidemia wśród matek karmiących Ja też

[dziubek79]

Napisane przez agadus

bardzo mi zależało na niej tzn żeby była chrzestną ....
co mnie podkusiło żeby ja prosić już teraz napewno nie bedzie tak jak kiedy s
wiem że to wada ale jestem pamietliwa i może kiedyś z czase bedzie lepiej miedzy nami ale
moze sie powtarzam ale boli mnie to jak cholera!

Napisane przez agadus

no ale dziewczyny powioedzcie szczerze potrafiłybyście później z taka kolezanka gadać szczerze o swoich tajemnicach dzieciach ??
teraz jedyne co to moge z nia o pogodzie pogadac
boshe jaka ja jestem naiwna ile razy jeszcze w doope dostane
bo to juz nie pierwszy raz zawiodłam sie na kims (kolezanka0

ja się nie dziwię, też nie mogłabym wrócić do stanu przed pytaniem i jej odmową. Skoro chciałaś żeby była kimś ważnym w życiu Twojego dziecka a ona odmówiła to siłą rzeczy nie da się tego przeskoczyć a co do dostawania kopów to wiem coś na ten temat...
a może przemyśli sprawę ?? może zmieni zdanie ?? a może jednaj spróbuj z nią pogadać czemu taka decyzja

[CarmelaSoprano]

Napisane przez Stapelka

no to macie nas w polarku

ale fajnie

mysle ze ten rozmiar bedzie dla mnie za mały...chyba

Napisane przez Kajool

I pytanie do was, co zrobic aby Szymek kapiel polubil?? Normalnie od tygodnia kapiele staly sie koszmarem/

kup wiadro

[brumek]

Napisane przez Brida

Pomóżcie mi realnie ocenić sytuację, bo właśnie pomyślałam że miesiąc później w ciążę zaszłam

Brida, moim zdanie to raczej niemożliwe. Tzn. Ty mogłabyś się pomylić, ale na pierwszym USG (zresztą na każdym następnym też) lekarz bez żadnych wątpliwości widzi czy to 5 czy 9 tydzień. Przecież dla niego to GiGANTYCZNA różnica. Tak więc niestety jesteś przeterminowana

Napisane przez iustyna1

Kochana to Ci się chyba po porodzie teściowa odmieniła, co? Bo z tego co pamiętam, to wcześniej nie bardzo się Wami interesowała. Dzwoni częściej?

WIesz co, ona nieby dalej jest "do rany przyłóż", ale za bardzo by chciała ... u nas zamieszkać Tzn. wcześniej nie miała pretekstu żeby wpadać, teraz ma i chętnie korzysta. Chociaż na razie dała sobie spokój, bo ostatnio jak zadzwoniła, że za minutkę będzie to mąż brutalnie jej powiedział, żeby nie przychodziła. Aż mi się jej szkoda zrobiło trochę, ale naprawdę chcieliśmy pobyć sami, poza tym mały zasnął akurat po całym marudnym dniu itp.

Napisane przez agadus

wiecie co DOŁA MAM
spytałam się mojej najbliższej koleżanki takieej koleżanki z którą się codziennie spotykamy na spacerach znamy się już troche i dobrze dogadujemy mówimy sobie rzeczy których nie powiedziałybyśmy innym i spytałam jej czy by nie została chrzestna Natalki i wiecie co powiedziała musi się zastanawić później zadzwoniłam do niej żeby powiedziała tak lub nie i byłam pewna że powie tak i wiecie co powiedziała nie bo jej siostra rodzi w listopadzie i pewnie bedzie u siostry chrzestna

Aż mnie zatkało, wiesz! Zawsze uważałam że zaproszenie kogoś na chrzestnego to wielkie wyróżnienie a dla tej osoby powód do dumy (ja tak właśnie reagowałam). A takie podejście jest po prostu okropne! I świadczy o strasznym wyrachowaniu

[Kolina]

Napisane przez Kolina

kochane, doradzcie prosze
ktora szczepionke kupic Dawidowi? jako szczepienie w 6tyg?
pewnie jest kilka firm - ktora polecacie?
pewnie juz o tym rozmawialyscie.. ale ja teraz nie jestem na biezaco i mamm braki
z gory dziekuje

ponawiam pytanie
dzieki....

[youyou]

U nas małą kąpie tż, ja w tym czasie przygotowuję ręcznik, ubranko, przybory itp i pilnuje Filipa

W sypialni mamy przyciemnione światło, świecą się tylko dwie lampki, woda jest cieplutka, mała jest przykryta tetrą, a tż do niej szepcze i mówi przyciszonym głosem.
czasem jest płacz po wyjęciu z wanny ale po okręceniu ręcznikiem przykrywam ją kocykiem żeby się szybko zagrzała.
Jak ją ubieram to cały czas do niej gadam, ale staram się jak najszybciej ją oporządzić

Napisane przez agadus

wiecie co DOŁA MAM
spytałam się mojej najbliższej koleżanki takieej koleżanki z którą się codziennie spotykamy na spacerach znamy się już troche i dobrze dogadujemy mówimy sobie rzeczy których nie powiedziałybyśmy innym i spytałam jej czy by nie została chrzestna Natalki i wiecie co powiedziała musi się zastanawić później zadzwoniłam do niej żeby powiedziała tak lub nie i byłam pewna że powie tak i wiecie co powiedziała nie bo jej siostra rodzi w listopadzie i pewnie bedzie u siostry chrzestna a po drugie że to później zobowiązujące to jej powiedziała że mi nie chcodzi o prezenty chce zeby mi dziecko do chrztu zaprowadziła nic wiecej ale i tak powiedziała nie i dodała mam nadzieje że to nie popsuje naszych relacji,,, zaskoczyła mnie bardzo i przykrość zrobił bo byłyśmy blisko ze sobą teraz to czuje mega żal i złość aż łzy mi się do oczu cisną i nic na to nie poradze jestem sentymentalna i BOLI mnie to

przykre to ale ja myślę że koleżanka zachowała się fair..
bycie chrzestnym zobowiązuje i pewnie ona uważa to za spory obowiązek któremu nie mogłaby sprostać, więc postąpiła wobec Ciebie uczciwie.
Skoro dla Ciebie chrzestna to tylko osoba która do chrztu zaprowadzi i nic więcej to poproś kogoś innego a do koleżanki nie miej żalu

[Stapelka]

My szczepiliśmy Infarix Hexa - Glaxo

[agadus]

masz racje dziubku i brumku ja też tak czuje i ta osoba strasznie mnie skrzywdziła emocjonalnie i na razie nie chce jej widziec i jeszcze mówi że ma nadzieje że to nic niedzy nami nie zmieni tylko ja nie potrafie
a nie zgodziła sie bo jej siostra rodzi w listopadnie i pewnie bedzie u niej chrzestna a to juz zobowiazujace a mi by to kolo doopy latalo dla mnie najwazniejsze zeby dziecko mi ochrzsciła
normalnie jestem w SZOKU bo nie spodziewalam sie tego po niej

---------- Dopisano o 22:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ----------

sama nie wiem youyou własnie moim problemem jest to ze mam taki a nie inny charakter i batrdzo mi przykro bo to w sumie nie była zwykla kolezanaka tylko bliska
a jak Wy byscie postapiła jakbyście były na moim miejscu??

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

youyou chodzilo mi tez o to ze nie oczekuje zadnych prezentow i zobowiazan bo dla mnie kasa i prezenty nie sa wazne

[CarmelaSoprano]

Napisane przez Kolina

ponawiam pytanie
dzieki....

Ja wybralam 5w1 i pneumokoki. Pneumo zelecili nam lekarze ze wzgledu na wcześniactwo i problemy z układem moczowym, ciagle chodzimy po lekarzach, badania w szpitalu, wiec takie zabezpieczenie.

[zanka205]

agadus ja pewnie zareagowałabym tak ja Ty, jestem bardzo wrażliwa i miałabym do niej wielki żal, pewnie nie zerwałabym kontaktów ale już nie mówiłabym o jakiś bardzo intymny rzeczach, o których wcześniej mówiłam

Beatko daj znać jak dojdą kropelki, żebym się nie martwiła

[CookieMonsters]

Kto mi zabrał mojego Krzykacza i podrzucił tego spokojnego brzdąca?
O 5 rano wstała, zjadła, zasnęła o 6. Wstała o 9, zjadła, poszłyśmy do lekarza, wróciłyśmy. O 11 zjadła, pobawiłyśmy się godzinke, POSZŁA SPAĆ i wstała o 15!Zjadła, podrzemała 30 minut, pobawiłyśmy się do 18. Zjadła, od razu zasnęła i dosłownie siłą zwlokłam ją o 20:30 na kąpiel! o 21 zjadła, pobrykała 10 minut i.. poszła spać!
Od porodu nie przespała tyle czasu! Aż ją co chwile budziłam, czy żyje! No aż dziwnie! CAŁY DZIEŃ BEZ KRZYKU! tylko raz o 15 krzyczała, bo była wściekle głodna Aż się boje, co w nocy może wyrabiać, żeby przespany dzień sobie odbić idę więc spać jak mam okazje. Dobranoc

[Natka_]

Agadus to przykre...

Napisane przez brumek

Dzieki za pomoc, dziewczynki
Ale jak sciagniecie z tej, z ktorej wlasnie dziecko jadło, a potem z tej drugiej, to z tej drugiej troche, czy do konca? I potem którą pierś dawać na kolejne karmienie?
I jak kąpiel? Podobało się?

Jeżeli dziecko jadło tylko z jednej, to z tej piersi troszeczkę, zaledwie 10-15ml a z tej drugiej już więcej 20-30 ml. Wtedy przy następnym karmieniu podajesz pierwszą tę pierś, z której wcześniej nie jadło. Natomiast jeżeli dziecko jadło z obu to ściągasz z obu po 10-15 ml Wtedy obojętnie, którą pierś podasz pierwszą przy następnym karmieniu

A do kąpieli nie doszło, bo Domek dalej śpi Jak zawsze budził się ok 21 tak dzisiaj cisza, więc chyba odpuszczamy dzisiaj kąpiel A szkoda bo strasznie byłam ciekawa ja zareaguje na nowy "mebel".

Napisane przez brumek

WIesz co, ona nieby dalej jest "do rany przyłóż", ale za bardzo by chciała ... u nas zamieszkać Tzn. wcześniej nie miała pretekstu żeby wpadać, teraz ma i chętnie korzysta. Chociaż na razie dała sobie spokój, bo ostatnio jak zadzwoniła, że za minutkę będzie to mąż brutalnie jej powiedział, żeby nie przychodziła. Aż mi się jej szkoda zrobiło trochę, ale naprawdę chcieliśmy pobyć sami, poza tym mały zasnął akurat po całym marudnym dniu itp.

Czasem trzeba być brutalnym, bo na głowę wejdą

Brido ja myślę, że raczej nie ma mowy o pomyłce, bo 5 a 9 tydzień to wieeelka różnica w USG...

[CrazyMachine]

Napisane przez Brida

Siedziałam na IP 5 godzin, bo ciągle przychodziły dziewczyny ze skurczami

W autobusie doczytałam w karcie - te wszystkie wymiary z usg podane :
" .... co odpowiada 38t1d" aaaa i jeszcze 2stopień dojrzałości łożyska

Ześwirowałam.

Pomóżcie mi realnie ocenić sytuację, bo właśnie pomyślałam że miesiąc później w ciążę zaszłam

Oficjalnie OM 26 listopada
Potem 24 grudnia plamienie na tyle obfite, że uznałam je za skąpą @
27 stycznia bhcg+usg / wg usg 8t3d - tylko chyba na podstawie podanej przeze mnie listopadowej daty.
Czy to możliwe, że zaszłam w ciążę po tym czymś (@) z 24 grudnia?
Czy można na tym etapie pierwszych tygodni pomylić się o 3/4tyg - i na tym pierwszym usg zamiast w 9 byłam w 5 tc?
Później, na każdym usg widać było 2-3 tyg różnicy TC w stosunku do OM.

No i teraz ten 38tc i łożysko i perspektywa wywoływania a może się pomyliłam.
Co ja mam robić, czy ześwirowałam?

Wg mojej gin termin z OM i USG nie powinien się różnić więcej niż o 2 tygodnie, a szacowanie wieku płodu na podstawie USG jest dokładniejsze im płód jest młodszy. Im dziecko większe tym mniej dokładnie można to stwierdzić.

[brumek]

Napisane przez Natka_

Jeżeli dziecko jadło tylko z jednej, to z tej piersi troszeczkę, zaledwie 10-15ml a z tej drugiej już więcej 20-30 ml. Wtedy przy następnym karmieniu podajesz pierwszą tę pierś, z której wcześniej nie jadło. Natomiast jeżeli dziecko jadło z obu to ściągasz z obu po 10-15 ml Wtedy obojętnie, którą pierś podasz pierwszą przy następnym karmieniu

Nie wiem, jak to u nas będzie, bo mi ledwo kilka kropelek się udało sciągnąć. 30 ml to z całego dnia nawet nie mam

[agulaaabar]

Przepraszam, że Was nie nadrobię ale jakoś tak.....

Powiedzcie mi proszę jakie są sposoby na zatrzymanie laktacji? tak calkowicie...?

Doła mam

[Natka_]

Napisane przez brumek

Nie wiem, jak to u nas będzie, bo mi ledwo kilka kropelek się udało sciągnąć. 30 ml to z całego dnia nawet nie mam

Spokojnie, ja na początku miałam to samo, mało tego mi nic nie udawało się ściągnąć, bo Dominik często jadł i wyjadał jakby wszystko, ale z czasem te przerwy się wydłużyły i mogłam "conieco" ściągnąć.
Tymek wyjada z dwóch czy tylko z jednej? Jeśli z dwóch (u mnie tak było) to trudniej, a jeśli z jednej to z tej pełnej odciągnij poprostu więcej. Tu trzeba niestety cierpliwości, bo to nie takie proste na początku jakby sie wydawało, ja też się denerwowałam

[telik]

Napisane przez bella7

Teliku kochana,a która to rocznica?
Bo my mieliśmy wczoraj 2

bella my tez 2
wiec brałyśmy ślub w tym samym dniu

Napisane przez Natka_

Teliczku kochany więc życzę Wam wszystkiego najlepszego z okazji 2 rocznicy ślubu i jeszcze wiele takich!!

AgaG koniecznie pokaże efekt końcowy ubranka

Ja też ostatnio jem jem jem i jem
Na dniach muszę iść zrobić mocz i morfologię, bo ostatnio mam często zawroty głowy, momentami okropnie mi słabo i duszn, parę razy nawet upadłam (dobrze, że bez małego na rękach). Mąż mnie goni do lekarza

Dziekuję
masz rację żeby zrobic badania
Mam nadzieje że to nic poważnego, trzymam kciuki

Napisane przez agadus

wiecie co DOŁA MAM

na pewno jest Ci przykro
cieżko mi zrozumiec jak można dziecku odmówić
ale z drugiej strony, to może lepiej że sie nie zgodziła
może warto poszukać kogoś kto doceni to że go wybrałaś

Brida wydaje mi sie że takiej pomyłki nie powinno być, natomiast wiek dziecka na usg może sie różnić od rzeczywistego, u mnie z rozmiarów Jasia na Usg zawsze wychodziło ok 7 dni mniej niż miał

także trzymam kciuki
za szybkie rozwiązanie
brumku tez zamierzam zacząć sciągac bo tez zdobyłam woreczki, ale nie mam pojecia czy mam na tyle pokarmu
u mnie najwiecej mleka w nocy, może wtedy warto wypróbować

ach i pytanie
po odmrozeniu takiego pokarmu, należy je podgrzać?, jesli tak to do jakiej temp.?

[Lili 83]

Napisane przez youyou

moja jak zwykle w dzień niewiele spała Panna Marudna

ale za to zrobiła dziś coś pięknego! po kąpieli położyłam się z nią na łóżku, żeby dać cycka, przytuliłyśmy się do siebie a ona zamiast łapać cyca, odwróciła głowę i wlepiła we mnie swoje wielkie czarne ufne oczka i przez jakieś 10 minut sobie rozmawiałyśmy aguuu agiii i śmiała się całą buzią.
I tak sobie leżałyśmy, mówię Wam jak mi się serce radowało : ale ja kocham tego Glutka małego

Napisane przez CrazyMachine

A tak mi się przypomniało, moja kruszynka czasem daje czadu podczas nocnego karmienia. Kilka dni temu odłożyłam ją półśpiącą do łóżeczka, poszłam do kuchni, wracam, a tam oczka w pełni otwarte, uśmiech na twarzy od ucha do ucha i gada sobie do miśków na karuzelce. No myślałam, że padnę. Ja chce spać, a jej się na zabawę zebrało w środku nocy.

Cudowne te Wasze Maleństwa!

Napisane przez zanka205

dziś po wielu dniach zastoju w spadku kilogramów zobaczyłam na wadze 58,8 kg

U mnie też leci w dół.. Jeszcze z 15kg i będę szczęśliwa

Napisane przez CarmelaSoprano

Ja własnie nie wiem jaki rozmiar wybrac, musze kupic sobie centymetr i zrobic pomiary doopy
I nad kolorem też mysle, czarny najbardziej mi odpowiada, ale nie wiem czy nie jest taki smutny jak do noszenia dziecka grafitowy może... choć na fotce nie za fajnie wyglada, sama nie wiem.

Czarny albo ciemno zielony może...

Napisane przez Madziulka_17

Dzień dobry,

Męża wczoraj ok. 17 wypuścili mi ze szpitala. Wszystkie badania wyszły ok, sprawdzili również, czy nie był to stan przedzawałowy - okazało się, że nie.
Dali mu jakieś różne leki i przeszło - lekarz powiedział, że to prawdopodobnie przez stres i zmęczenie. Uf odetchnęłam i dałam mu się wyspać calutką noc, a ja po cichutku zajmowałam się Szymkiem

Dobrze, że z mężem lepiej i oby tak zostało.

Napisane przez telik

Heloł Kochane
ale miałam nadrabiania po 2 dniach nieobecności
wczoraj mielismy z mężem 2 rocznice ślubu wiec byłam pochłonieta przygotowaniem kolacji niespodzianki
a że ostatnio organizacyjnie jestem kiepska
to i duuuzo czasu potrzebowałam

mój milky sie budzi
wiec pewne zerkne póżniej

z okazji rocznicy!

Napisane przez aania_20

dziękuję Też dasz radę NIe jest łatwo patrzeć jak własne dziecko potwornie płacze, ale przeżyjesz, trzymam kciuki


jak to niewiele człowiekowi do szczęścia potrzeba

bioderka bardzo ładneno i pobieranie krwi przeszło znośnie, fajna pani była- stwierdziła że szkoda żyły i jego bólu na morfologię i pobierze z paluszka więc płacz był mniejszy, bardziej dla zasady i szybko przeszło, usg też dzielnie zniósł, choć bez wrzasku się nie obeszło jak ktoś (czyt. mama) chciał mu wolność ograniczyć przez przytrzymanie kolan[/QUOTE]

za bioderka.

Napisane przez bella7

Dzisiaj Domcio skończył 9 tygodni

Napisane przez agadus

wiecie co DOŁA MAM
spytałam się mojej najbliższej koleżanki takieej koleżanki z którą się codziennie spotykamy na spacerach znamy się już troche i dobrze dogadujemy mówimy sobie rzeczy których nie powiedziałybyśmy innym i spytałam jej czy by nie została chrzestna Natalki i wiecie co powiedziała musi się zastanawić później zadzwoniłam do niej żeby powiedziała tak lub nie i byłam pewna że powie tak i wiecie co powiedziała nie bo jej siostra rodzi w listopadzie i pewnie bedzie u siostry chrzestna a po drugie że to później zobowiązujące to jej powiedziała że mi nie chcodzi o prezenty chce zeby mi dziecko do chrztu zaprowadziła nic wiecej ale i tak powiedziała nie i dodała mam nadzieje że to nie popsuje naszych relacji,,, zaskoczyła mnie bardzo i przykrość zrobił bo byłyśmy blisko ze sobą teraz to czuje mega żal i złość aż łzy mi się do oczu cisną i nic na to nie poradze jestem sentymentalna i BOLI mnie to

Rzeczywiście to bardzo przykre, ja bym się cieszyła i czuła wyróżniona jakbym została poproszona. Tym bardziej, że dziecku się nie odmawia....

[agadus]

ide spać mamusie głowa mnie tylko rozbolala

aha byłam dzisiaj z Nati u lekarza i obyło sie bez antybiotykow a wieczorem mała miała 37,7 i dalem jej juz pół czopeczka i kropelki do noska bo charczała teraz sobie u mnie na łóżku spi nie klade jej dzisiaj do łóżeczka bo boje sie
oki trzymajcie się i DZIEKUJE za słowa pocieszenia
zawsze można na Was polegać

[dziubek79]

Napisane przez agulaaabar

Przepraszam, że Was nie nadrobię ale jakoś tak.....

Powiedzcie mi proszę jakie są sposoby na zatrzymanie laktacji? tak calkowicie...?

Doła mam

co się dzieje kochana??
co do zatrzymania to zależy ile masz pokarmu. Dziewczyny pisały że nic nie robiły i sam pokarm zanikł ale u mnie np było go bardzo dużo i połozna powiedziała że sama sobie nie poradzę i dostałam tabletki brumergon i przez 10 dni chodziłam owinięta bandażem elastycznym plus jak było mega źle odciągałam ręcznie do momentu poczucia ulgi. Tabletek zjadłam 2 opakowania.

[Lili 83]

Nadrobiłam! A miałam kilkanaście stron.

Żanetka wszystkiego co najlepsze, zadowolenia z życia i żeby Emilie zdrowo Ci rosła.

U nas coraz lepiej, Radek już nie wisi na cyckach całymi dniami..Wczoraj i dzisiaj ładnie co 2-2,5godz jadł. Na spacerki długie chodzimy, w nocy ładnie śpi Tfu,tfu,tfu
Walczymy z potówkami... Zauważyłam, że ma też na głowie.
I na uszkach, na dole na tych opuszkach miał krosteczki i one mu ropieją..nie wiem co to jest
Żaneta Ty kiedyś dodawałaś zdjęcie Emilie jak miała takie krostki na głowie... Co to wtedy było?
Boję się tej skazy białkowej..
Radek też ma na usteczkach ssawki.
Dziewczyny ON się już świadomie uśmiecha a ma 5tygodni i 3dni, czy to możliwe? Uśmiecha się głównie rano i troszkę gaworzy

Moje dziecko śpi już 2godz po kąpieli a mamusia zamiast odpoczywać wisi na wizazu
Idę spać, dobrej nocy mamusie i dzidziusie

[Brida]

Dziękuję za odpowiedzi

Ewidentnie świruję, martwi mnie ta rozbieżność terminów.

[agulaaabar]

Napisane przez dziubek79

co się dzieje kochana??
co do zatrzymania to zależy ile masz pokarmu. Dziewczyny pisały że nic nie robiły i sam pokarm zanikł ale u mnie np było go bardzo dużo i połozna powiedziała że sama sobie nie poradzę i dostałam tabletki brumergon i przez 10 dni chodziłam owinięta bandażem elastycznym plus jak było mega źle odciągałam ręcznie do momentu poczucia ulgi. Tabletek zjadłam 2 opakowania.

Po ostatnim ataku mam zwiększoną dawkę leków... choć przyznam się że sama je w ciąży odstawiłam... i raczej nie powinnam karmić piersią.... jak ja to tak kocham jestem załamana.... Lila szuka piersi, bo widać że jej nie chodzi o głód tylko o to tulenie się do piersi..... ale nie chce jej narażać... jutro skonsultuje to jeszcze z gin, ale ona mi raczej nic nie pomoże bo to nie pediatra... mam strasznego doła.........

[iustyna1]

Napisane przez agulaaabar

Przepraszam, że Was nie nadrobię ale jakoś tak.....

Powiedzcie mi proszę jakie są sposoby na zatrzymanie laktacji? tak calkowicie...?

Doła mam

Co się dzieje, musisz brać jakieś leki i odstawić maleństwo? Pisz jak masz doła, może Ci pomożemy, ulży Ci trochę .

[brumek]

Napisane przez Natka_

Spokojnie, ja na początku miałam to samo, mało tego mi nic nie udawało się ściągnąć, bo Dominik często jadł i wyjadał jakby wszystko, ale z czasem te przerwy się wydłużyły i mogłam "conieco" ściągnąć.
Tymek wyjada z dwóch czy tylko z jednej? Jeśli z dwóch (u mnie tak było) to trudniej, a jeśli z jednej to z tej pełnej odciągnij poprostu więcej. Tu trzeba niestety cierpliwości, bo to nie takie proste na początku jakby sie wydawało, ja też się denerwowałam

Z reguły tylko z jednej je i to mu wystarcza. Czasami (ale rzadko) z dwóch mu daję.
No wlaśnie zauważyłam że nie jest to takie hop siup Ten laktator na początku jak sie przysysa to mnie trochę boli, potem leci ledwo po kropelce, a w końcu nic nie leci, choć mleko w piersi mam, bo jak ściskam ręką to leci A na dodatek mi się po prostu nie chce posiedzieć dłużej i nad tym popracować, bo po 4 minutach mam dość i odkładam to cholerstwo, żeby sobie milej spędzić czas

---------- Dopisano o 23:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------

Napisane przez agulaaabar

Po ostatnim ataku mam zwiększoną dawkę leków... choć przyznam się że sama je w ciąży odstawiłam... i raczej nie powinnam karmić piersią.... jak ja to tak kocham jestem załamana.... Lila szuka piersi, bo widać że jej nie chodzi o głód tylko o to tulenie się do piersi..... ale nie chce jej narażać... jutro skonsultuje to jeszcze z gin, ale ona mi raczej nic nie pomoże bo to nie pediatra... mam strasznego doła.........

Ojej, strasz Ci współczuję

Napisane przez Lili 83

Dziewczyny ON się już świadomie uśmiecha a ma 5tygodni i 3dni, czy to możliwe? Uśmiecha się głównie rano i troszkę gaworzy

No to chyba DOKŁADNIE przyszła pora na te uśmiechy Wszędzie piszą, że najczęściej one sią pojawiają w 6 tygodniu życia, a u Was ten szósty tydzień właśnie traw

[dziubek79]

Napisane przez agulaaabar

Po ostatnim ataku mam zwiększoną dawkę leków... choć przyznam się że sama je w ciąży odstawiłam... i raczej nie powinnam karmić piersią.... jak ja to tak kocham jestem załamana.... Lila szuka piersi, bo widać że jej nie chodzi o głód tylko o to tulenie się do piersi..... ale nie chce jej narażać... jutro skonsultuje to jeszcze z gin, ale ona mi raczej nic nie pomoże bo to nie pediatra... mam strasznego doła.........

kochana nie wolno mieć doła teraz najwazniejsze jest zdrowie Twoje (mamusia musi mieć siły i zdrówko żeby się swoją córeczką zająć) a Lila musi pić zdrowe mleczko (ja miałam tą sama sytuację, zrezygnowałam z karmienia ze względu na leki i na to że nikt nie mógł mi dać gwarancji że skutki brania leków nie będą szkodliwe dla dziecka pijącego moje mleko).
Ja nie zdążyłam pokochać karmienia tak jak Ty ale wiem że Lila będzie tak samo szczęsliwa na mm bo ma cudowną mamusię która dla jej dobra zrobi wszystko

[iustyna1]

Napisane przez agulaaabar

Po ostatnim ataku mam zwiększoną dawkę leków... choć przyznam się że sama je w ciąży odstawiłam... i raczej nie powinnam karmić piersią.... jak ja to tak kocham jestem załamana.... Lila szuka piersi, bo widać że jej nie chodzi o głód tylko o to tulenie się do piersi..... ale nie chce jej narażać...

Rozumiem Cię, bo ja też małą przez leki musiałam odstawić. Jest mi strasznie przykro i źle się z tym czuję. Trochę jak wyrodna matka, bo miałam pokarm a mimo to karmię małą butelką. Źle mi jeszcze bardziej jak myślę, że syna karmiłam 10 miesięcy a ją tylko 6 tygodni. Rozumiem mamy, które nie miały pokarmu, ale ja miałam .

Pomyśl o tym, że kiedyś możesz mieć atak jak będziesz z nią sama. Bierzesz leki i odstawiasz ją dla JEJ BEZPIECZEŃSTWA I ZDROWIA.

[Scio]

Napisane przez Brida

Dziękuję za odpowiedzi

Ewidentnie świruję, martwi mnie ta rozbieżność terminów.

U mnie na USG wychodziło, ze Agatka ewidentnie starsza o 4 tygodnie. A ja miałam monitoring cyklu i wiem kiedy miałam owulacje, więc to nie możliwe.
Poza tym wymiary nie są w 100% miarodajne, zależy jak sie lekarzowi kliknie, jak sie dziecko ustawi.

Agulku wiemjak Ci przykro tez było mi źle jak sie okazało, ze z karmienia nici. Ale karmiac butla tez mozesz znalezc blikosci przytulac sie, całować, nawet karmiąc butlą czule spoglądać w oczka.
To dla Waszego bezpieczeństwa, maluszek nie będzie miał Ci tego za złe

Nie ma nic wspanialszego niz bycie matką. Patrzenie kazdego dnia jak ten mały człowieczek się czegoś uczy. Nie ma nic wspanialszego niz mówienie rano "Dzień dobry Agatko" i wzamian dostawać szczery, bezebny usmiech. Uwielbiam nasze rozmowy. Gagatek mój to straszna gaduła.

My czytamy książeczki. Agata to uwielbia. Nie wiem, czy rozumie, ale cieszy sie wtedy i słucha z zainteresowaniem. Czytamy krótkie wierszyki Brzechwy itp. Ja polecam właśnie wiersze - rymowane, melodyjne - dziecko nie rozumie słów, ale wsłuchuje się w melodie języka, słucha jak się akcentuje słowa - a wiersze Brzechwy, Tuwima są pisane starannym językiem, są też na tyle krótkie, że dziecko się nie znudzi. Łatwiej dziecku będzie mówić jak się dobrze osłucha. Najlepiej na początku wybrać kilka wierszyków i czytać je w kółko. Dzieci lubią powtarzalność. Poza tym dziecko nauczy się kojarzyć czytanie z rozrywką, nie z przymusem. Czytanie tez zbliza, jestesmy wtedy bliko siebie, skupieni itd.
Ale tak to jest jak się ma mamę polonistke
Całą liste lektur ma juz opracowaną

W niedziele najczęściej Pszczółka ląduje u nas w łóżku i tata jej czyta