Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

[angel109238]

Napisane przez linuska33

o! widze temat chrztu..my tez mamy problem z chrzestnymi..chrzestne mamy dwie..chrzestnego zadnego..nie wiemy kogo wybrac, a chcielibysmy to szybko zalatwic poki mala spokojna i w miare lekka no i skorzystaj jeszcze z cieplejszej pogody..

a ja sie zastanawiam czy nie powinnam wczesniej niz te 6 tyg po porodzie odwiedzic ginekologa...4 tygodnie a ja ciagle krwawie..dzisiaj to ledwo sie umylam, wyszlam z wanny a mi ciurkiem zywa krew po nogach az sie przerazilam;/
no i hemoroidy..matko jakie to bolesne..myslicie ze ginekolog mi cos przepisze na to cholerstwo? nawet nie wiedzialam ze to tak moze bolec..

ja krwawiłam 6 tygodni bardzo bardzo obficie. u ginekologa byłam w 7 tygodniu. a dziś równo dwa miesiące po porodzie dostałam miesiączke.
i pierwsza tabletka anty...

u nas chrzciny miały być za dwa tygodnie, niestety chrzestna musi przejsc chemioterapie, i nie wiemy kiedy ochrzcimy

[bianeczkaa]

Napisane przez linuska33

o! widze temat chrztu..my tez mamy problem z chrzestnymi..chrzestne mamy dwie..chrzestnego zadnego..nie wiemy kogo wybrac, a chcielibysmy to szybko zalatwic poki mala spokojna i w miare lekka no i skorzystaj jeszcze z cieplejszej pogody..

a ja sie zastanawiam czy nie powinnam wczesniej niz te 6 tyg po porodzie odwiedzic ginekologa...4 tygodnie a ja ciagle krwawie..dzisiaj to ledwo sie umylam, wyszlam z wanny a mi ciurkiem zywa krew po nogach az sie przerazilam;/
no i hemoroidy..matko jakie to bolesne..myslicie ze ginekolog mi cos przepisze na to cholerstwo? nawet nie wiedzialam ze to tak moze bolec..

a czy w ogóle można brać takie kąpiele w wannie? bo jednak takie ciepłe kąpiele przy krwawieniu to nie są wskazane, tak mi się wydaje


Byłam dzisiaj w tej restauracji Rejs. Zjadłyśmy najpierw na przetestowanie i powiem wam, że jedzenie jest przepyszne! Świerze, porcje nie za małe, nie za duże, ładnie podane. Cena nie rozpieszcza, bo taka opcja full 80 zł/os. ale można okroić i będzie taniej. I tu moje pytanie!

Jak robiłyście w lokalu, to był sam obiad, czy był też deser i przystawki Bo ja mam ochotę zrobić sam obiad, czyli zupa, drugie i zrobić więcej ciast (można samemu przynieść z domu) do tego napoje zimne i ciepłe i wtedy można się zamknąć max w 40 zł. Jeszcze kwestia alkoholu, tak czy nie Ja bym wolała bez, ale wszyscy dookoła mnie katują, żeby był, mąż też jest za alkoholem. Bo jeśli robilibyśmy w domu to już nie ma przeproś. Trzeba obstawić stół po brzegi i też nie wyjdzie tak tanio, szczególnie że już trzeba podać kilka rodzajów mięs i dodatków (do wyboru) plus przystawki i deser. Wszystko spadnie na rodziców moich. Moja mama stawia na lokal i zrobić pełną opcję, bo każdy chce posiedzieć, ale przy cieście też można posiedzieć i pogadać. Sama nie wiem. Osób będzie 20 max.

---------- Dopisano o 17:25 ---------- Poprzedni post napisano o 17:20 ----------

Napisane przez agula164

Cześć dziewczyny, a ja mam takie inne pytanko, moze któras z was słyszała, albo może ma wózek z oddzielna gondolą, i ze na tej gondoli jest materiał którego nie da sie zdjąc z niej do prania? I pytanie jest takie jak to uprać?i w czym? jak wypłukać, zeby jej nie zniszczyć i żeby zacieki nie pozostawały?

Bo ja juz nie mam siły do mojej, bo prałam w mleczku do prania lovela, tak gąbeczką maczałam ja w wodzie z płynem i czyściłam, i potem tak samo płukałam tez maczając gąbkę, i takie mi zacieki sie porobiły, ze już nie wiem co mam robić i jak ja prac?

Moze macie jakiś pomysł, albo słyszałyscie jak to mozna uprać?

Pozdrawiam

Idę zaraz prać w wózek. U mnie materiał też się nie zdejmuje (a gdzieś się go w ogóle da zdjąć z gondoli?). Mam zamiar wyprać go w proszku do prania i może karcherem spłuczę, albo szlaufem, gąbeczka to ty proszku nie wypłuczesz . Ostatecznie poleję z konewki.

[mik23]

u nas był obiad (zupa + drugie danie), potem kawa, herbata, potem ciepły posiłek (kulki ziemniaczane i porcja kurczaka) i pod koniec na stole były ustawione 2 misy z porcjami mięs-roladki, szaszłyki itp +frytki i oczywiscie lody i tort,( na stole cały czas stały sałatki, wędlina i napoje, alkohol był, no ale my spedzilismy prawie 8 godz więc bylo przy czym posiedziec, a ze rzadko mozna sie w takim gronie spotkac to czas szybko zlecial

['Estelle']

Napisane przez bianeczkaa

Robiła któraś z was kiedyś kalafiora w cieście? Robi się zwykłe naleśnikowe tylko gęstsze?

Tak, gęstsze
Polecam z ketchupem

Napisane przez agula164

Cześć dziewczyny, a ja mam takie inne pytanko, moze któras z was słyszała, albo może ma wózek z oddzielna gondolą, i ze na tej gondoli jest materiał którego nie da sie zdjąc z niej do prania? I pytanie jest takie jak to uprać?i w czym? jak wypłukać, zeby jej nie zniszczyć i żeby zacieki nie pozostawały?

Moze macie jakiś pomysł, albo słyszałyscie jak to mozna uprać?

Pozdrawiam

Spróbuj może oczyszczaczem parowym? Albo zamów czyszczenie w zakładzie czyszczącym tapicerki, tam na pewno mają sprzęt do prania tego typu rzeczy.

Napisane przez bianeczkaa

Jak robiłyście w lokalu, to był sam obiad, czy był też deser i przystawki Bo ja mam ochotę zrobić sam obiad, czyli zupa, drugie i zrobić więcej ciast (można samemu przynieść z domu) do tego napoje zimne i ciepłe i wtedy można się zamknąć max w 40 zł. Jeszcze kwestia alkoholu, tak czy nie Ja bym wolała bez, ale wszyscy dookoła mnie katują, żeby był, mąż też jest za alkoholem.

Rok temu robiłam w Lubliniance. Była przystawka, zupa + drugie i deser. I oczywiście napoje. Tort zamawiałam oddzielnie, co do alkoholu postanowiliśmy, że będzie symbolicznie, podany tylko do deseru i było kilka butelek wina.

[bianeczkaa]

zieki dziewczyny za odpowiedz Jak sie urodzi tpo bedziemy myslec.

Czuje sie okropnie. Normalnie sama nie wiem jak. Z jednej strony pobudzona a z drugiej zmeczona az mi slabo i w glowie sie kreci.i mi niedobrze, czuje sie otepiala jakby mi ktos mozg wyja. To jakies szalenstwo dluzej nie wytrzymam chce juz rodzic! Sory jestem marudna ale tak mi zle a nie mam komu pomarudzic.

[bianeczkaa]

Kurde, zdenerwowałam się jak nie wiem co! Do dzisiaj miał być termin wpłat za studia moje. Ja wpłaciłam wczoraj, dzisiaj chcę się zalogować, żeby sprawdzić, czy pieniądze wpłynęły, a mnie nie ma w systemie Wchodzę na stronę z osobami przyjętymi, a tam się okazało, że lista została zamknięta 12 (ja wpłacałam 13 września). A najśmieszniejsze jest to, że dzwoniłam się upewniać, do kiedy ta wpłata i to, że moich danych już nie ma w bazie, ale konto bankowe dalej istnieje bo wpłacałam pieniądze bezpośrednio w banku i nie było problemu, a konta są indywidualne Muszę dzisiaj dzwonić i niech mi to wyjaśniają.

---------- Dopisano o 09:37 ---------- Poprzedni post napisano o 08:14 ----------

Uf......no i się wyjaśniło. Okazało się, że wystąpił jakiś błąd w systemie, musieli odzyskać moje dane bo im usunęło, ale jestem normalnie przyjęta, a lista na stronie to osoby z późniejszego naboru (chociaż dla mnie jak jest napisane, że lista osób zakwalifikowanych na rok mówi sama za siebie ) Najważniejsze, że się wyjaśniło

---------- Dopisano o 10:14 ---------- Poprzedni post napisano o 09:37 ----------

Dziewczyny, czy wiedziałyście o tym, że w UPS kurier nie ma obowiązku czekania aż ty otworzysz paczkę i sprawdzisz czy zawartość jest ok W innych firmach też tak teraz jest? Wcześniej się z tym nie spotkałam. Podobno ma się 5 dni na zgłoszenie wady i przyjeżdżają spisać protokół. A skąd oni wiedzą, że po tych np. 4 dniach ja tego nie uszkodziłam. Mogę coś upuścić, to się zepsuje a ja powiem, że w transporcie uległo uszkodzeniu i tak się można później ciągać z nimi. To tak apropo zakupu, który ostatnio zrobił mój tata. Zamówił expres do kawy w sklepie internetowym. Miał być nowy a przyszedł używany i zniszczony (cały brudny w kawie, ziarna były wszędzie w środku expresu i na zewnątrz, porysowany, obudowa poprzecierana). Normalnie masakra! Więc odradzam zakupy w sklepie Dwunastka. Niby taniej parę groszy, ale ile nerwów!

[marla2214]

hej, dziewczyny pomóżcie, pocieszcie mnie.... W poniedziałek byłam pierwszy raz będąc w ciąży na wizycie u ginekologa, co się okazało, że badanie wyszło pomyślnie, Obecnie jestem w 7 tygodniu ciąży, a komputer z ultrasonografu wykazał, że w 5 tygodniu i 2 dni, czyli okazuje się, że dziecko jest za małe o jakieś dwa tygodnie I mamy z lekarzem teraz wykluczyć dwie rzeczy, a mianowicie czy zarodek czasem nie obumarł albo czy dziecko prawidłowo się rozwija, tzn. czy nie ma jakiejś wady.... Boże tak bardzo się boję, nie mogę sobie wcale z tym poradzić, doszedł taki mega stres, nic nie mogę jeść i zamiast tyć to jeszcze schudłam. Już mam takie złe myśli i zastanawiam się dlaczego nie wymiotuję, nie mam mdłości, nie robi mi się słabo, jakby nie było żadnych objawów ciąży, oprócz bolących piersi.... Najważniejszy wynik z beta HCG (który stwierdzi czy dzidzia żyje) dopiero ma być za ok 10 dni, a do tego czasu taki niepokój i niepewność...
Czy któraś z was miała taki przypadek, co mam robić, co myśleć.... Czekam na odpowiedzi...

[JanuszAgnieszka]

Napisane przez marla2214

hej, dziewczyny pomóżcie, pocieszcie mnie.... W poniedziałek byłam pierwszy raz będąc w ciąży na wizycie u ginekologa, co się okazało, że badanie wyszło pomyślnie, Obecnie jestem w 7 tygodniu ciąży, a komputer z ultrasonografu wykazał, że w 5 tygodniu i 2 dni, czyli okazuje się, że dziecko jest za małe o jakieś dwa tygodnie I mamy z lekarzem teraz wykluczyć dwie rzeczy, a mianowicie czy zarodek czasem nie obumarł albo czy dziecko prawidłowo się rozwija, tzn. czy nie ma jakiejś wady.... Boże tak bardzo się boję, nie mogę sobie wcale z tym poradzić, doszedł taki mega stres, nic nie mogę jeść i zamiast tyć to jeszcze schudłam. Już mam takie złe myśli i zastanawiam się dlaczego nie wymiotuję, nie mam mdłości, nie robi mi się słabo, jakby nie było żadnych objawów ciąży, oprócz bolących piersi.... Najważniejszy wynik z beta HCG (który stwierdzi czy dzidzia żyje) dopiero ma być za ok 10 dni, a do tego czasu taki niepokój i niepewność...
Czy któraś z was miała taki przypadek, co mam robić, co myśleć.... Czekam na odpowiedzi...

nie wiem co doradzic oprocz tego ze na Twoim miejscu zrobilabym hcg w luxmedzie i tego samego dnia bylyby wyniki, wolalabym zaplacic ale miec pewnosc czy jest ok

p.s taka sama sytuacja jest w M jak milosc

[wieka22]

Napisane przez marla2214

hej, dziewczyny pomóżcie, pocieszcie mnie.... W poniedziałek byłam pierwszy raz będąc w ciąży na wizycie u ginekologa, co się okazało, że badanie wyszło pomyślnie, Obecnie jestem w 7 tygodniu ciąży, a komputer z ultrasonografu wykazał, że w 5 tygodniu i 2 dni, czyli okazuje się, że dziecko jest za małe o jakieś dwa tygodnie I mamy z lekarzem teraz wykluczyć dwie rzeczy, a mianowicie czy zarodek czasem nie obumarł albo czy dziecko prawidłowo się rozwija, tzn. czy nie ma jakiejś wady.... Boże tak bardzo się boję, nie mogę sobie wcale z tym poradzić, doszedł taki mega stres, nic nie mogę jeść i zamiast tyć to jeszcze schudłam. Już mam takie złe myśli i zastanawiam się dlaczego nie wymiotuję, nie mam mdłości, nie robi mi się słabo, jakby nie było żadnych objawów ciąży, oprócz bolących piersi.... Najważniejszy wynik z beta HCG (który stwierdzi czy dzidzia żyje) dopiero ma być za ok 10 dni, a do tego czasu taki niepokój i niepewność...
Czy któraś z was miała taki przypadek, co mam robić, co myśleć.... Czekam na odpowiedzi...

Spokojnie, nerwy nic tu nie pomogą. Czekaj na wynik. Trzymam mocno za Ciebie i Twoje maleństwo kciuki i mam nadzieję, że wszystko będzie ok!

A co do chrzcin to my organizowaliśmy w Starej Drukarni na starym mieście. Byliśmy my, rodzice i nasze rodzeństwo z partnerami. Nie zapraszaliśmy żadnych ciotek itp, bo byłoby drugie wesele
zamówiliśmy zupę , drugie danie, deser, wino(10 butelek) i były jeszcze 4 przystawki, za wszystko zapłaciliśmy 1800zł i siedzieliśmy bez ograniczeń. To co zostało obsługa spakowała nam do domu

[JanuszAgnieszka]

miss.hot urodzila wczoraj!! gratulacje!!

[groszek85]

marla2214 niczym się nie przejmuj!!! Ja nie miałam tak jak Ty żadnych objawów ciąży oprócz braku miesiączki i bólu piersi!!! To normalne, nie każdy musi od razu wymiotować! A miałaś regularne miesiączki? Bo jeśli nie za bardzo to termin porodu w takiej sytuacji jest wiarygodniejszy wg USG!!! Czyli u Ciebie przesunie się o tę różnicę w tygodniach. Także ja myślę, że Ty po prostu znalazłaś się u niewłaściwego lekarza, jakim prawem tak Cię nastraszył!!!??? Idź jak piszą dziewczyny na HCG prywatnie (ok. 20-30 zl) i będziesz za parę godz wszystko wiedziała! Daj znać koniecznie jak coś będziesz wiedziała!!! trzymaj się!

[kamlbn]

Napisane przez marla2214

hej, dziewczyny pomóżcie, pocieszcie mnie.... W poniedziałek byłam pierwszy raz będąc w ciąży na wizycie u ginekologa, co się okazało, że badanie wyszło pomyślnie, Obecnie jestem w 7 tygodniu ciąży, a komputer z ultrasonografu wykazał, że w 5 tygodniu i 2 dni, czyli okazuje się, że dziecko jest za małe o jakieś dwa tygodnie I mamy z lekarzem teraz wykluczyć dwie rzeczy, a mianowicie czy zarodek czasem nie obumarł albo czy dziecko prawidłowo się rozwija, tzn. czy nie ma jakiejś wady.... Boże tak bardzo się boję, nie mogę sobie wcale z tym poradzić, doszedł taki mega stres, nic nie mogę jeść i zamiast tyć to jeszcze schudłam. Już mam takie złe myśli i zastanawiam się dlaczego nie wymiotuję, nie mam mdłości, nie robi mi się słabo, jakby nie było żadnych objawów ciąży, oprócz bolących piersi.... Najważniejszy wynik z beta HCG (który stwierdzi czy dzidzia żyje) dopiero ma być za ok 10 dni, a do tego czasu taki niepokój i niepewność...
Czy któraś z was miała taki przypadek, co mam robić, co myśleć.... Czekam na odpowiedzi...

ja też poszłabym do luxmedu, żeby przez 10 dni się nie denerwować niepotrzebnie, wynik po kilku godzinach. jak rano pójdziesz, to jeszcze tego samego dnia, koszt ok 24 zł.
a być może miałaś owulację później niż w 14 dniu i masz tak naprawdę 2 tygodnie do tyłu.. wydaje mi się, że to za wczesna ciąża by oceniać ją po wielkości, trzeba być dobrej myśli. trzymam kciuki, żeby było ok

[groszek85]

Tak w ogóle to witaj kamlbn
Jak się ogólnie czujesz?
Boisz sie porodu? ja strasznie...
Znasz płeć?

[kamlbn]

a dziękuję, czuję się w miarę ok, ale mam małe zmartwienie z łożyskiem, bo jest bardzo nisko, prawie przy ujściu.
porodu zaczynam się bać coraz bardziej, chociaż mam trochę więcej czasu od Ciebie a zwłaszcza po uświadamiających zajęciach na sr i czytaniu relacji z porodów na forach
a groszku Twój wątek prześledziłam od początku i trzymam kciuki za spokojny poród, czekam oczywiście na Twoją relację, bo też zamierzam rodzić na Lubartowskiej Ty masz tam może lakarza albo jakąś położną znajomą? bo ja tylko przez szkołę rodzenia się z nimi zapoznaję, myślę, że ta sr to całkiem fajna sprawa i w sumie nie żałuję, że się zapisaliśmy
w brzuszku mam synka a Ty?

[une_etoile]

Napisane przez JanuszAgnieszka

miss.hot urodzila wczoraj!! gratulacje!!

gratulujemy mam nadzieje ze wszystko w porządku z mama i maluszkiem

[bianeczkaa]

Napisane przez marla2214

hej, dziewczyny pomóżcie, pocieszcie mnie.... W poniedziałek byłam pierwszy raz będąc w ciąży na wizycie u ginekologa, co się okazało, że badanie wyszło pomyślnie, Obecnie jestem w 7 tygodniu ciąży, a komputer z ultrasonografu wykazał, że w 5 tygodniu i 2 dni, czyli okazuje się, że dziecko jest za małe o jakieś dwa tygodnie I mamy z lekarzem teraz wykluczyć dwie rzeczy, a mianowicie czy zarodek czasem nie obumarł albo czy dziecko prawidłowo się rozwija, tzn. czy nie ma jakiejś wady.... Boże tak bardzo się boję, nie mogę sobie wcale z tym poradzić, doszedł taki mega stres, nic nie mogę jeść i zamiast tyć to jeszcze schudłam. Już mam takie złe myśli i zastanawiam się dlaczego nie wymiotuję, nie mam mdłości, nie robi mi się słabo, jakby nie było żadnych objawów ciąży, oprócz bolących piersi.... Najważniejszy wynik z beta HCG (który stwierdzi czy dzidzia żyje) dopiero ma być za ok 10 dni, a do tego czasu taki niepokój i niepewność...
Czy któraś z was miała taki przypadek, co mam robić, co myśleć.... Czekam na odpowiedzi...

Nie stresuj się, u mnie było identycznie ale przesunięcie miało mieć 3 tygodnie. Jest to baaardzo częste. Nie wiem po co lekarz ci powiedział, że płód może być obumarły W 6 tygodniu widać już serduszko więc głowa do góry. Jak poszłam do gina to byłam rzekomo w 8 tygodniu, według usg w 5 i nie było jeszcze serduszka, ale takich farmazonów nikt mi nie opowiadał. Fakt, że byłam bardzo zdenerwowana, czy serduszko się pojawi, ale na wizycie za tydzień wszystko się wyjaśniło. A ty musisz jeść bo jeśli nie dostarczysz malutkiemu organizmowi sub. odż. to faktycznie może stać się cos złego. Na pewno będzie dobrze, trzymam kciuki Co do objawów, nie musisz ich mieć i ciesz sięz ego. Też prawie nic nie miałam. Tylko zgaga ale to sporo później no i senność, a i łupież okropny

---------- Dopisano o 14:46 ---------- Poprzedni post napisano o 14:45 ----------

Napisane przez JanuszAgnieszka

miss.hot urodzila wczoraj!! gratulacje!!

oooooooooooooo to gratulacje

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:46 ----------

Witam Kamlbn

[groszek85]

kamlbn ja noszę córę
Jeśli chodzi o lekarza, to ja chodzę do przychodni przyszpitalnej na Lubartowskiej do dr Teresińskiej - i ona właśnie pracuje w tym szpitalu.
Położnej absolutnie nie mam tam znajomej Mam nadzieję, że jak już będę wiedziała (podczas porodu) kto jest moją położną, to da się jakoś "załatwić" ludzkie traktowanie Jeszcze do niedawna było to dla mnie nie do pomyślenia, ale teraz jak strach w oczach coraz większy to zaczęłam mięknąć

[agnieszka_grabow]

hej dziewczyny. Byłam na usg w poniedziałek (32tc) i si ęokazało, że mam łożysko przodujące, pewnie będzie cesarka. Poprzednio rodziłam naturalnie więc nie wiem za dużo o cc. Zastanawia mnie ile trwa operacja, czy jest pod narkozą a jeśli tylko znieczulenie miejscowe to czy mąż może być obok, czy pokażą od razu maluszka. No i ile się dochodzi do siebie.
pozdrawiam

[JanuszAgnieszka]

Napisane przez agnieszka_grabow

hej dziewczyny. Byłam na usg w poniedziałek (32tc) i si ęokazało, że mam łożysko przodujące, pewnie będzie cesarka. Poprzednio rodziłam naturalnie więc nie wiem za dużo o cc. Zastanawia mnie ile trwa operacja, czy jest pod narkozą a jeśli tylko znieczulenie miejscowe to czy mąż może być obok, czy pokażą od razu maluszka. No i ile się dochodzi do siebie.
pozdrawiam

Aga - same narodziny dziecka dokonuja sie w ciagu ok 10 min, dluzej schodzi zaszywanie, od naciecia do zszycia schodzi moze 30-40 min, ale wczesniej sa przygotowania - cewnik, znieczulenie itp. Poniewaz cesarka jest planowana to raczej bedziesz miala znieczulenie podpajeczynowkowe (w kregoslup). Maz raczej nie moze byc obecny, bo to jednak operacja. Dzieciaczka od razu pokazuja ale tylko do przytulenia policzkiem, dopiero na sali pooperacyjnej klada go na piersi. A ile sie dochodzi do siebie - to zalezy. Dziewczyny pisaly ze juz pierwszego dnia samodzielnie sie umyly - mi to zajelo 4 dni. Na poczatku jest ciezko, ale im wiecej bedziesz chodzila tym lepiej.

[kamlbn]

groszku Ty już o krok niedługo będziesz się cieszyć córcią i zapomnisz o strachu i bólu pocieszę Cię, że z położnymi na trakcie chyba nie ma problemu, z opinii wiem, że wszystkie są bardzo pomocne i opiekuńcze, bez względu na to czy Cię wcześniej widziały czy nie to one właśnie prowadzą tą szkołę przyszpitalną, na razie poznaliśmy jedną panią i jest bardzo fajna, taka życiowa babka

agnieszka_grabow ja też mam łożysko przodujące, tzn. nie wiem na ile u Ciebie przoduje... jeśli zasłania już wewnętrzne ujście szyjki i nic się nie zmieni do ostatniej chwili, to niestety cesarka, mogą również pojawić się krwawienia przed terminem i trzeba wtedy natychmiast jechać do szpitala,
ale jeśli jest wyżej to na razie nic nie wiadomo, trzeba się oszczędzać i leżeć jak najwięcej to może jeszcze pójdzie w górę.

[edytka27101982]

u mnie od początku ciąży łożysko (trofoblast) całkowicie zachodziło na ujście - leżenie plackiem,

na usg z 16 tyg. było już 4cm od ujścia - podniosło się - też nie za dużo,
mam zwolnienie i raczej oszczędny tryb życia prowadzić,

łożysko podnosić się może do 28tc (podobno) tak powiedziała mi lekarka,

myślę ze jeśli w 32 tc jest przzodujące to już cesarka - ale będą powtarzać usg, dobrze żeby inny lekarz zrobił... już się przekonałam że jedni widzą co innego inni jeszcze coś innego, trzeba dobrego specjalisty.

z Lubartowskiej dr Styk robi bardzo dokładnie, nie polecam dr Kamińskiej

[kamlbn]

ja mam prawie 28 tydz i 1,5 cm i mój lekarz mówi że na razie mogę rodzić naturalnie, ale okaże się w ostatniej chwili.. właśnie chciałam iść na usg do dr Styka, a on robi jakieś 3d, czy tradycyjne? bo wiem, że w centermedzie przyjmuje prywatnie

[edytka27101982]

nie wiem czy robi 3d, u mnie było za wcześnie na takie, 16tc,
było normalne, właśnie w centermedzie, niestety tylko prywatnie przyjmuje.

następne w 28tc czyli za 4 tyg., chyba że jutro na wizycie doktorka zaleci wcześniej...

to 3d medycznie coś wnosi? czy tylko kwestia wizualna/sentymentalna i kasa 2x większa?

[kamlbn]

no jak w 12 tc miałam zwykłe to ledwo co tam widać, a robiła mi jakaś babka spec od usg, później już 3d w luxmedzie u dr Krzyżanowskiego i dla mnie kolosalna różnica, po pierwsze efekt wizualny, wyraźnie widać dziecko i ogólnie jest to ulepszona metoda, lepszy, nowszy sprzęt, lekarz od razu zauważył, że to łożysko przodujące, a tak nikt mi o tym nic nie wspominał.. :/ teraz na trzecie też zdecydowanie wybiorę się na 3d, bo ostatnio mój gin prowadzący zrobił mi normalne, to nic nie widzieliśmy (może dlatego że mam już porównanie) wiadomo liczy się doświadczenie i umiejętności lekarza ale jednak sprzęt też ma znaczenie. ale słyszałam też opinie, że nie warto, bo szkoda kasy itp. a różnica niewielka.. więc jak zwykle co człowiek to opinia

[JanuszAgnieszka]

Ja robilam usg 3d/4d i dla lekarza to nic nowego nie wnosi i tak wszystko wymierza na podstawie obrazu 2d. 3d/4d jest tylko dla rodzicow tak naprawde, a wszelkie medyczne zagwostki rozwiazuje 2d. To ze nie bylo widac lozyska na 2d to tylko wina lekarza i starego sprzetu ale nie tego, ze bylo to akurat 2d

[kamlbn]

nie do końca bym się z tym zgodziła, jest to przede wszystkim unowocześniona technika w celach diagnostycznych, a efekt wizualny jest tu miłym dodatkiem dla rodziców (nie wiadomo do końca jak dla dzidziusia, bo są to jednak silniejsze fale). ale z tego co lekarze mówią, jest większa możliwość zaobserwowania wad rozwojowych np. rozszczepowych wargi i podniebienia, ponieważ umożliwia obserwację przekrojów anatomicznych narządów, naczyń krwionośnych i całej powierzchni płodu, nie tylko zarysów. wiadomo jak nie było 3d to wystarczało tradycyjne i teraz też wielu lekarzy tylko z takiego korzysta, ale jednak nowsze technologie potrafią wykryć niezauważalne patologie w 2d. jak u kogoś jest wszystko ok, czego wszystkim życzę to 2d wystarczy w przypadku moich dwóch znajomych niestety wady zostały obnażone dopiero w obrazie 3d, u jednej właśnie rozszczep wargi, gdzie dla porównania lekarz pokazał na obrazie płaskim nie było widoczne i u drugiej obecność płynu w płuckach maluszka
mnie tylko zastanawia jak dziecko odbiera te fale... a jednak takie usg trochę trwa i mój mały był bardzo niespokojny.

[bianeczkaa]

Napisane przez edytka27101982

u mnie od początku ciąży łożysko (trofoblast) całkowicie zachodziło na ujście - leżenie plackiem,

na usg z 16 tyg. było już 4cm od ujścia - podniosło się - też nie za dużo,
mam zwolnienie i raczej oszczędny tryb życia prowadzić,

łożysko podnosić się może do 28tc (podobno) tak powiedziała mi lekarka,

myślę ze jeśli w 32 tc jest przzodujące to już cesarka - ale będą powtarzać usg, dobrze żeby inny lekarz zrobił... już się przekonałam że jedni widzą co innego inni jeszcze coś innego, trzeba dobrego specjalisty.

z Lubartowskiej dr Styk robi bardzo dokładnie, nie polecam dr Kamińskiej

z tymi specjalistami też jest różnie. Koleżance, super extra profesor w tych sprawach wykrył jakąś wadę genetyczną, poszła gdzie indziej i lekarz powiedział, że nic nie ma, a dziecko urodziło się zdrowe.

Napisane przez JanuszAgnieszka

Ja robilam usg 3d/4d i dla lekarza to nic nowego nie wnosi i tak wszystko wymierza na podstawie obrazu 2d. 3d/4d jest tylko dla rodzicow tak naprawde, a wszelkie medyczne zagwostki rozwiazuje 2d. To ze nie bylo widac lozyska na 2d to tylko wina lekarza i starego sprzetu ale nie tego, ze bylo to akurat 2d

Miałam napisać to samo Wiadomo, że 3d ułatwia rozpoznanie, ale dobry lekarz powinien takie rzeczy zaobserwować w 2d. Poza tym nie każdą wadę od razu widać i później to tak wygląda że na pierwszym, zwykłym usg nie widać a na następnym tak, a że rodzice mogą już sobie zrobić 3d to wychodzi, że jest lepsze Mój lekarz traktuje to jedynie jako bajer dla rodziców. Też mnie ciekawi jaki to ma wpływ na dzieci, bo moja się zawsze zasłania, raczej tego nie lubi. My idziemy w sobote na usg i badanie Nie mogę się doczekać!

Pożarłam 2 snikersy

---------- Dopisano o 19:22 ---------- Poprzedni post napisano o 18:07 ----------

Dziewczyny, już nie wiem co robić Połowę czoła mam w syfach i krostkach malutkich, normalnie jeden na drugim, a druga jest czysta Już nie wiem co z nimi zrobić. Staram się ich nie dotykać i nie rozdrapywać, nie wyciskać. Smarowałam tonikiem, rumiankiem i nic Chyba mi córa zaczyna urodę zabierać

[bianeczkaa]

nie spałam całą noc, padam na twarz ale i tak nie usne

[agnieszka_grabow]

Napisane przez JanuszAgnieszka

Aga - same narodziny dziecka dokonuja sie w ciagu ok 10 min, dluzej schodzi zaszywanie, od naciecia do zszycia schodzi moze 30-40 min, ale wczesniej sa przygotowania - cewnik, znieczulenie itp. Poniewaz cesarka jest planowana to raczej bedziesz miala znieczulenie podpajeczynowkowe (w kregoslup). Maz raczej nie moze byc obecny, bo to jednak operacja. Dzieciaczka od razu pokazuja ale tylko do przytulenia policzkiem, dopiero na sali pooperacyjnej klada go na piersi. A ile sie dochodzi do siebie - to zalezy. Dziewczyny pisaly ze juz pierwszego dnia samodzielnie sie umyly - mi to zajelo 4 dni. Na poczatku jest ciezko, ale im wiecej bedziesz chodzila tym lepiej.

Dzięki śliczne za info,

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------

Napisane przez edytka27101982

u mnie od początku ciąży łożysko (trofoblast) całkowicie zachodziło na ujście - leżenie plackiem,

na usg z 16 tyg. było już 4cm od ujścia - podniosło się - też nie za dużo,
mam zwolnienie i raczej oszczędny tryb życia prowadzić,

łożysko podnosić się może do 28tc (podobno) tak powiedziała mi lekarka,

myślę ze jeśli w 32 tc jest przzodujące to już cesarka - ale będą powtarzać usg, dobrze żeby inny lekarz zrobił... już się przekonałam że jedni widzą co innego inni jeszcze coś innego, trzeba dobrego specjalisty.

z Lubartowskiej dr Styk robi bardzo dokładnie, nie polecam dr Kamińskiej

U mnie zasłania tylko częściowo i powiedział lekarz, że jeśli się przesunie choćby minimalnie to jest szansa na poród naturalny. Mam skontrolować za 4 tyg.
Co do lekarza (dr Swatowski) to mam do niego zaufanie. Pierwszą ciążę też mi prowadził i byłam zadowolona. Na wcześniejszym USG zauważył problem z łożyskiem ale nie kazał się tym zbytnio przejmować (o ile nie ma krwawień) bo często się podnosi, niestety się nie podniosło. Dla pewności zrobił jeszcze USG dopochwowo i wyszło to samo.
Czy któraś z was może miała robioną cesarkę przez Swatowskiego?
Pozdrawiam

[mik23]

ja nie miałam cesarki-na szczęście!, nie chcodzilam tez do dr Swatowskiego, ale miałam znim styczność w szpitalu, jak mnie zostawili to wlasnie dr miał dyzur, miły i taki rzeczowy ( moja znajoma do niego chodzi- prowadzi jej ciąże- i jest bardzo zadowolona) poza tym, na korytarzu wiszą krótkie podziękowania od maluszków, ktore urodzily sie na Staszica, a były takie strasznie maleńkie i urodzone bardzo wczesnie, tam jest m.in. o tym jak dr swatowski uratował takie jedno maleństwo.
Myslę ze jestes w bardzo dobrych rękach.