Na świat przyszły tego lata najsłodsze maluchy świata! - Mamy VII- VIII 2011

[madzia1k1]

Napisane przez sygine

Witam mamusie!
Nie było mnie trochę i znowu was nie nadrobię
A u nas wszystko w porządku Mały ładnie rośnie, śle uśmiechy na prawo i lewo Tylko dzisiaj jakiś marudny i płacze co chwilę Może ma skok? Co by się zgadzało z tym schematem.
I mam pytanie do mam karmiących MM, których dzieci są w wieku Natana (8,5 tygodnia) - czy wy dajecie dziecku 6x120 ml w ciągu doby? Czy 7x 90 ml? Bo ja już zwątpiłam - staram się dawać mu co 4 godziny 120 ml, ale Natan często płacze bo jest głodny i już nie wiem czy czasem za mało nie dostaje
Tym bardziej że na MM jest napisane 6x120 ml, a na poniższym kalkulatorze wszystko zależy i od wieku i od wagi...
http://www.forumpediatryczne.pl/kalk...zycia,box-kalk

Absolutnie nie kieruj się tym co na opakowaniu. Mój synek w wieku twojego jadł 90ml z zegarkiem w dupce co 3godz jak ja to mówię. W 9 tyg, czyli jakiś tydzień temu zaczęło coś mu się zmieniać, bo czasem zjadł 110ml co 4 godz, czasem 60ml co 2godz, i wogóle nie mogłam go rozpracować o co mu chodzi, ale teraz wiem że przymierzał się do zmiany: w sobotę skończył 2 miesiace i przespał pierwszy raz 5 godz(18:30-23:30) w dodatku na urodzinach u dziadka przy rozmowach i włączonym świetle. I od tego też dnia zaczął jeść 130ml co 4-4,5 godz nawet w dzień.

Napisane przez Madziulka_17

Dzień dobry,

Melduję się po chrzcinach. Wczoraj już nie miałam siły...
Szymon wczoraj był cudowny! Przespał całą mszę i nawet nie zbudził się jak ksiądz polewał główkę wodą. W sumie zasnął o 11, msza była na 11.30, a obudził się o 15.30. Pozwolił nawet rodzicom zjeść spokojnie dwudaniowy obiad i posiedzieć

Zaraz wrzucę jakieś zdjęcia do klubu.

dla grzecznego Szymonka.
My chrzciny w niedziele 25.


Brunetka wracaj do nas i pisz co się stało... Mam nadzieje, że nic poważnego

[patik87]

Napisane przez sygine

Witam dziewczyny
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi o karmieniu Właśnie mój Głodzilla leży na kolanach z butlą
Strasznie wam zazdroszczę takich przespanych nocy. U nas dzisiaj po raz pierwszy Natan przespał 4 godziny - od 23.30 d0 3.30, ale później już nie było tak pięknie i pobudka po 2 godzinach...
A teraz mam dylemat - cały czas u nas siąpi deszcz, a chcę iść z małym na spacer i nie wiem czy lepiej w chuście pod parasolem czy wózek targać ze sobą Co radzicie?

chyba wózek.
Ręka cię będzie bolała od trzymania parasola, a i tak może zacinam bokiem.
Wczoraj pytałam mamy zachustowane, ale mnie wszystkie olały.
Wyszłam z Sarą pierwszy raz na dwór w chuście, i się rozpłakała bo jej słońce przeszkadzało. Czy wasze maleństwa też tak reagowały?

Jaciee trzymam kciuki aby dobrze zniósł dni po szczepieniu.

Idę kopę przebierać.

[mamad1]

Brumek fajna torba

Napisane przez Natka_

Dzisiaj Domek miał dzień na gaworzenie, prawie cały dzień mu się buzia nie zamykała Jak mu mówiłam "aguu" to on też "aguu", śmiechu przy tym co nie miara. Wyszłam na chwilkę z pokoju to leżał spokojnie a jak wróciłam i mnie zobaczył to zaczął machać rączkami i nóżkami i aż piszczeć śmiejąc się, on jest cudowny! Już tak fajnie patrzy na nas świadomie z zainteresowaniem, wodzi za nami wzrokiem.

Byliśmy dzisiaj w pizzeri Zjadłam 3 kawałki, zobaczymy jak Dominika brzuszek zareaguje. Ostatnio zjadłam też lasagne, nic nowego nie zaobserowałam. Zresztą ciężko mi coś powiedzieć czy szkodzi mu czy nie, bo on ogólnie od 2 tygodni ma problem z gazami, ale to chyba nie z mojej winy bo zmieniłam dietę, eliminowałam różne produkty i nic to nie dało, więc wychodzę z założenia, że ten typ tak ma i muszę czekać aż samo minie

---------- Dopisano o 23:22 ---------- Poprzedni post napisano o 23:19 ----------

Olśniło mnie! Czy te gazy nie są czasem od zagęszczacza?! Bo chyba od kiedy zagęszczam przyszły takie gazy Muszę to sprawdzić

Patryk wczoraj skończył 6 tygodni i jak ma nastrój, to "guu" i inne dźwięki wydaje Uwielbiam z nim "dyskutować"

My na cycu bez zagęszczacza, ale gazy nas męczą. Ulewanie to też nasza specjalność, ale mi powiedziano, że tu lekarstwem jest czas... Mam nadzieję, że długo to nie potrwa...

Napisane przez iustyna1

słodzias

U mnie dzisiaj była Kumpela z córką (najlepsza przyjaciółka Kuby, razem chodzą do przedszkola). Od 11.00 do 18.00 i przez ten czas Zuziak wcale nie płakała, nie złościła się, nie trzeba było się nią zajmować bo albo leżała pod karuzelą albo w leżaczku albo sobie spała, nawet jeść się specjalnie nie domagała. Normalnie jakby dziecka nie było. Kumpela się śmiała, że drugi raz u mnie jest a mała aniołek i co ja od niej chcę.

Ledwo drzwi się za dziewczynami zamknęły a Zuziak w ryk i Syndrom Wkur****** Niemowlaka . Aż zadzwoniłam do Kumpeli, żeby jej dać posłuchać koncertu mojego "aniołka".

My się śmiejemy, że nasze dziecko przy gościach umie się zachować Bo tak to różnie bywa

Patik teksty rozbrajające Jakbym swoją t. słyszała

[jacieeeee]

I zapomniałam napisać, że pytałam panią doktor o to co kiedyś na forum Brumek napisała, że w tych szczepionkach 6w1 są wszystkie dawki na żółtaczkę i że dziecię dostaje wtedy 4 zamiast 3 dawek, bo zaraz po urodzeniu podają jedną w szpitalu. Pani doktor powiedziała , że tak nie jest. Że teraz ma jedną dawkę i dostanie jeszcze tylko jedną. Nie wiem ile w tym prawdy. Kolejne szczepienie za 5 tygodni, a następne dopiero za rok. W między czasie chyba jeszcze coś na NFZ ale już zapomniałam co

[sygine]

Napisane przez patik87

chyba wózek.
Ręka cię będzie bolała od trzymania parasola, a i tak może zacinam bokiem.
Wczoraj pytałam mamy zachustowane, ale mnie wszystkie olały.
Wyszłam z Sarą pierwszy raz na dwór w chuście, i się rozpłakała bo jej słońce przeszkadzało. Czy wasze maleństwa też tak reagowały?

Jaciee trzymam kciuki aby dobrze zniósł dni po szczepieniu.

Idę kopę przebierać.

Mój się krzywi jak mu słońce świeci i wtedy zazwyczaj zasłaniam i robię mu cień pieluszką A płakał chyba pierwsze 3 razy w chuście a tteraz już luz chyba że zgłodnieje

[zanetaa88]

Napisane przez Natka_

Dzisiaj Domek miał dzień na gaworzenie, prawie cały dzień mu się buzia nie zamykała Jak mu mówiłam "aguu" to on też "aguu", śmiechu przy tym co nie miara. Wyszłam na chwilkę z pokoju to leżał spokojnie a jak wróciłam i mnie zobaczył to zaczął machać rączkami i nóżkami i aż piszczeć śmiejąc się, on jest cudowny! Już tak fajnie patrzy na nas świadomie z zainteresowaniem, wodzi za nami wzrokiem.

Byliśmy dzisiaj w pizzeri Zjadłam 3 kawałki, zobaczymy jak Dominika brzuszek zareaguje. Ostatnio zjadłam też lasagne, nic nowego nie zaobserowałam. Zresztą ciężko mi coś powiedzieć czy szkodzi mu czy nie, bo on ogólnie od 2 tygodni ma problem z gazami, ale to chyba nie z mojej winy bo zmieniłam dietę, eliminowałam różne produkty i nic to nie dało, więc wychodzę z założenia, że ten typ tak ma i muszę czekać aż samo minie

---------- Dopisano o 23:22 ---------- Poprzedni post napisano o 23:19 ----------

Olśniło mnie! Czy te gazy nie są czasem od zagęszczacza?! Bo chyba od kiedy zagęszczam przyszły takie gazy Muszę to sprawdzić

Wlaśnie o tym samym sobie pomyślałam, czy to nie naturalne że Domek tak po prostu ma...
Bo Ja generalnie jadam wszystko oprócz wzdymających potraw i moja robi koopy normalnie i baczki też puszcza. Daj znać co zaobserwowałaś

Napisane przez jacieeeee

Madziulka, Crazy super że chrzciny się udały

My już po szczepieniu. Dominik był bardzo grzeczny. Chwilkę popłakał (dosłownie minutę) i zasnął na rękach
Nasze Maleństwo waży 5050 gram czyli przytył 800 gram w 3 tygodnie.

klask i:
My jutro mamy szczepienie

W moje dziecko coś wstapiło,
w nocy spała, oczy zamkniete,
ale normalnie jakby miała owsiki,
więrciła się, majaczyła, rękami wymachiwała,
Nie wiedziałam czy chce jeść czy cos.
Dałam smoka to na chwile była spokojna

Dzisiaj miała jechac z tatusiem na uczelnie,
założyłam czapke a ona RYK,
jakby jej ktoś coś złego zrobił.
Nigdy jej czapki nie zakładałam bo miała opaskę,
albo pieluchę a dziś czapka i płacz.
Tatusiek ją wział,
co się zatrzymał to RYK
i nic nie załatwił..

Dzisiaj mam wizytę u gina

[mamad1]

Napisane przez zanetaa88

Dzisiaj miała jechac z tatusiem na uczelnie,
założyłam czapke a ona RYK,
jakby jej ktoś coś złego zrobił.
Nigdy jej czapki nie zakładałam bo miała opaskę,
albo pieluchę a dziś czapka i płacz.
Tatusiek ją wział,
co się zatrzymał to RYK
i nic nie załatwił..

Patryk akceptuje tylko czapki wiązane, które nie zachodzą mu na czoło. Każda inna się nie nadaje...

[patik87]

Napisane przez jacieeeee

I zapomniałam napisać, że pytałam panią doktor o to co kiedyś na forum Brumek napisała, że w tych szczepionkach 6w1 są wszystkie dawki na żółtaczkę i że dziecię dostaje wtedy 4 zamiast 3 dawek, bo zaraz po urodzeniu podają jedną w szpitalu. Pani doktor powiedziała , że tak nie jest. Że teraz ma jedną dawkę i dostanie jeszcze tylko jedną. Nie wiem ile w tym prawdy. Kolejne szczepienie za 5 tygodni, a następne dopiero za rok. W między czasie chyba jeszcze coś na NFZ ale już zapomniałam co

Tak, masz rację. A raczej pani dr. Miałam ostatnio się wtrącić i o tym napisać.
Bo dostaje dziecko 2 dawki infanrix xeha i 1 infanrix ipv hib- a w tej szczepionce już nie ma wzw.

[zanetaa88]

A moja wiżanych chyba w ogóle nie akceptuje,
chyba czapki w ogóle nie akceptuje

sprawdzę z czasem.

Czy Wasze dzieci są tez takie nie spokojne,
albo były nie spokojne gdy miały miał 7tyd i 2 dni bądź więcej?
MOja niby śpi,ale budzi się co chwile
rękami wymachuje,
majaczy.

Nie wiem o co kaman

[BABONIK]

Napisane przez blondynkapoznan

Babonik a łatwo się montuje ten Recaro? bo np MC Tobi się montuje masakrycznie.Jak kupowałam Romer to się zast nad Tobim.

Przekłada się pasy przez fotelik.w zasadzie bardzo łatwo.czasem wypinaliśmy nawet cały fotelik ze śpiącą Nadią i jakoś sie udawało NIe wiem jak montuje sie inne.Ten nie sprawia wielkich problemów.





A ja czasu brak

[iustyna1]

Napisane przez patik87

Sara uwielbia byc osłuchiwana przez lekarzy.
Zuzia lubi się gościć
Wybierasz się z Kubą do lekarza?
Coś o mnie:

Bierze mnie choroba już mam katar który się nasila Kicham i prycham.

Teściowa wczoraj do Sary przy mnie:
"mały żyd jesteś, może cię ochrzczą przed zimą"
ja: "no może"
Podtekst bo myślała że jej powiem kiedy chrzciny planujemy
Albo ubrana była Sara w spodnie jeans.
" przynieś mama inne majtki dziecku bo te twarde przeszkadzają"
Kur*****
I ciągle co dzień że zimne rączki ma i jej masuje.
Nie mogę z tą kobietą.

W ciązy jest moja była przyjaciółka.
Szkoda że była, ale może będzie okazja poprawić stosunki między nami?

No dobrze, że Sara potrafi się u lekarza zachować . A Zuziaka wczoraj nie poznawałam. Do tego stopnia była grzeczne, że zapomniałam ją przewinąć bo tak cicho leżała . Z Kubą nie poszłam do lekarza, wygląda na to, że był to jednorazowy incydent. Zobaczę jak dzisiaj się będzie czuł.

A teściową to Kochana masz "rasową" . Co ona ma do żydów? Odpukać moja mnie dawno nie zaszczyciła swoją obecnością . Pewnie niedługo nas NAWIEDZI.

Co do przyjaciółki to zależy pewnie od powodu z jakiego jest już BYŁĄ przyjaciółką .

Napisane przez patik87

Wczoraj pytałam mamy zachustowane, ale mnie wszystkie olały.
Wyszłam z Sarą pierwszy raz na dwór w chuście, i się rozpłakała bo jej słońce przeszkadzało. Czy wasze maleństwa też tak reagowały?

Podejrzewam, że większość dzieci nie lubi słońca. Ja moja zawsze jakoś zasłaniałam, żeby jej nie raziło i nie świeciło na buzię.
Jak Sara śpi w nocy?

Napisane przez patik87

Tak, masz rację. A raczej pani dr. Miałam ostatnio się wtrącić i o tym napisać.
Bo dostaje dziecko 2 dawki infanrix xeha i 1 infanrix ipv hib- a w tej szczepionce już nie ma wzw.

no to super, uspokoiłyście mnie

Napisane przez zanetaa88

Czy Wasze dzieci są tez takie nie spokojne,
albo były nie spokojne gdy miały miał 7tyd i 2 dni bądź więcej?
MOja niby śpi,ale budzi się co chwile
rękami wymachuje,
majaczy.

moja w nocy nogi podnosi do góry, tak jak się świecę robi i jęczy... zawsze to zwiastuje bączka. Puści, stęknie sobie i śpi dalej .
Może Twoją też gazy męczą.



Agaduś pytałaś wczoraj czy nasze dzieci też patrzą na coś/ kogoś kogo nie widać.
Kuba mi kilka miesięcy temu zrobił taki numer:

Budzi mnie w nocy płacz Kuby, idę do niego do pokoju, godzina 3.00 w nocy. On z płaczem, że coś go wystraszyło, pokazuje cienie na ścianach, że się boi. Ja mu tłumaczę, że jest bezpieczny, to tylko cień, że zostanę z nim aż zaśnie itd... W pewnym momencie w drugim końcu pokoju włącza się maskotka, taki miś chrapiący. Aż podskoczyłam ze strachu. Podeszłam sprawdzić jakim cudem się włączyła, bo baterie wyczerpane, duszę i duszę i za nic nie mogłam jej włączyć.

Tak się wystraszyłam , że obudziłam męża, zabrałam Kubę do nas do łóżka i do 6.00 rano zasnąć nie mogłam . To tak brzmi śmiesznie ale naprawdę oboje byliśmy wystraszeni.

Najgorzej, że faktycznie wyglądało właśnie tak, jakby Kuba widział coś, czego ja nie widziałam i jeszcze ta zabawka .

Ale tak to jest jak się ogląda horrory chociaż jest się cykorem

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------

Napisane przez patik87

Tak, masz rację. A raczej pani dr. Miałam ostatnio się wtrącić i o tym napisać.
Bo dostaje dziecko 2 dawki infanrix xeha i 1 infanrix ipv hib- a w tej szczepionce już nie ma wzw.

z ciekawości sprawdziłam w Kuby książeczce zdrowia, jak to było 3 lata temu i dostał 4 dawki, jedną w szpitalu i potem 3 razy inf. hexa, czyżby u nas tego nie wiedzieli

Ciekawe jak teraz będzie z małą

[zanetaa88]

Ijustyna aż ciary mi przeszły.
Boję się takich rzeczy !
Ja nie raz jak widzę cień i no jest to drzewo to już myślę, że ktoś stoi za oknem

gazy raczej nie bo nogami nie wymachiwała tylko rękoma
choć bąki sobie puszczała..

Już ssama nie wiem jaka karuzelę wziąć

[SweetAngel1984]

Witam,

od tygodnia jesteśmy w domku
musiałam jednak odpoczac
bo w sumie od porodu bylam w domu tylko 2 dni
a praktycznie 2,5 tygodnia szpital
wiec nalezalo mi sie

Igorek przybiera ładnie na wadze
jest grzeczny ma ok. 2-3 godziny aktywnosci dziennie reszta sen
malo placze tylko kiedy obudzi sie wyglodzony hehe

tylko od 3 dni ma zaparcia i juz nei wiem jak mu pomoc
nie placze ale prezy sie i nadyma i nie robi kup
wczoraj zrobil jedna duza kolo 23
dawalam koperek,rumianek,wode przegotowana, robie masaze
daje mniej miarek mleka i nic
od wczoraj daje Bobotic i siemię lniane i chyba z ta ta jedna kopa wieczorem
ale dzis znow nic nie ma
jak ja mam mu pomoc

a ja goje sie dotej pory i jestem zdruzgotana swoim zsyciemmoja myszka wyglad jak po powstaniu warszawskim tragedia jak ja przed mezem nogi rozloze (on pewnie nic nie powie ale dla mnie to masakra)
Was tez tak brzydko pozszywali??????

dzis uslyszalam pierwsze AGUUUU Igorka

[zanetaa88]

Sweet daj sobie 6 tyg i się zagoi.
Nie zaglądaj tam codziennie bo nie będziesz widziała różnicy !
U mnie to samo było

na brzuszek możesz jeszcze dać coś ciepłego,
dziewczyny pisały o suszarce, że dać szmatkę jakąś na brzuszek albo ręczniczek i suszarką ruszać,aby było ciepło + głos suszarki uspokaja.
Choć nie wiem czy na MM normalne są rzadkie koopy ?
w sensie że rzadko je robi?

DObrze, że jesteś
Więcej zdjęć Igorka proszę

Zanka o co chodzi z tą galerią,szukam szukam i nic nie widze

JAKA KARUZELĘ POLECACIE?
wiem, że była o tym mowa, ale uparłam się na fisher price i teraz jej już nie chce ma mdłe kolory a taką już mam i chce mieć kilka melodyjek

[wodaqua]

Cześć!
Czy ja zawsze muszę pisać, że znowu mam do nadrobienia sporo... Nie wiem jak Wy to robicie, że zawsze na bieżąco jesteście Mamuśki
No ale, w pt mieliśmy szczepienie (dziękuję wszystkim zaciśniętym kciukom), boszzzz jak ona płakała, myślałam, ze 3 razu już nie wytrzymam... Popołudnie było marudzące, ale bardziej z powodu piardów, kupkę robi taką luźniejszą, a poza tym nie było żadnych innych konsekwencji poszczepiennych.
Generalnie staram się na maxa korzystać z pogody, spacerujemy, wietrzymy się jak najwięcej, żeby mała nabrała odporności przed gorszym czasem. W nocy śpi już pod kołderką, bo jednak już chłodno.
Dzisjaj przyszło wiaderko (wszystko przez Carmelę i jej Sarę !)mam nadzieję, ze Zosia będzie zadowolona.

Baboniku, a ten większy fotelik pasuje do bazy isofix recaro? My z bazy korzystamy i fajnie byłoby jednak dopasować fotelik do niej.

Lecę, pędzę na spacer, pa!

[iustyna1]

Napisane przez zanetaa88

Zanka o co chodzi z tą galerią,szukam szukam i nic nie widze

Zanka dodała zdjęcia w klubie chyba w zdjęciach rodzin, czy jak to się nazywa . Szukaj, szukaj bo warto .

[SweetAngel1984]

Napisane przez zanetaa88

Sweet daj sobie 6 tyg i się zagoi.
Nie zaglądaj tam codziennie bo nie będziesz widziała różnicy !
U mnie to samo było

na brzuszek możesz jeszcze dać coś ciepłego,
dziewczyny pisały o suszarce, że dać szmatkę jakąś na brzuszek albo ręczniczek i suszarką ruszać,aby było ciepło + głos suszarki uspokaja.
Choć nie wiem czy na MM normalne są rzadkie koopy ?
w sensie że rzadko je robi?

DObrze, że jesteś
Więcej zdjęć Igorka proszę

zdjęcia w KLUBIE

z kopami chodzi ze sa rzadko ale twarde!!!!

ah..... jakie formy aktywnosci sa odpowiednie dla 3 tygodniwego maluszka ? grzechotki czy jakeis zabawki czy co??? bo ja nie wiem jak i w co sie znim bawic

[brumek]

Hello

My po porannej wizycie w przychodni na ważeniu jesteśmy w ciężkim szoku!!! Otóż moje maleństwo waży ... 3550g! Może dla Was to niedużo, ale to oznacza, że w przeciągu tygodnia i dwóch dni dziecko mi przytyło 430 g. Prawie pół kg! Normalnie klocka sobie na własnej piesi wyhodowałam

Napisane przez youyou

kierunek na Mińsk Maz

A wiesz że takie miałam przeczucie Moich teściów działka jest właśnie w tamtych stronach i ok. 30 km od Warszawy To Zalesie, niedaleko Stanisławowa. Mówi Ci to coś?

Napisane przez aania_20

Bardzo ładna torba! a rozłożył mnie nie sam fakt psów bo ja też je baaardzo lubię i popieram takie działania, ale porównanie

A bo specjalnie tak napisałam Dla kontrastu

Napisane przez Madziulka_17

Melduję się po chrzcinach. Wczoraj już nie miałam siły...
Szymon wczoraj był cudowny! Przespał całą mszę i nawet nie zbudził się jak ksiądz polewał główkę wodą. W sumie zasnął o 11, msza była na 11.30, a obudził się o 15.30. Pozwolił nawet rodzicom zjeść spokojnie dwudaniowy obiad i posiedzieć

Napisane przez CrazyMachine

Cudownie wam się Szymek spisał. U nas też msza przebiegła spokojnie, ale zaraz po obrzędzie chrztu musiałam butelkę wyciągnąć i nakarmić głodomora. A siedzieliśmy w pierwszej ławce i ksiądz tak dziwnie się nam przyglądał

No to ślicznie się dzieci spisały

Napisane przez jacieeeee

I zapomniałam napisać, że pytałam panią doktor o to co kiedyś na forum Brumek napisała, że w tych szczepionkach 6w1 są wszystkie dawki na żółtaczkę i że dziecię dostaje wtedy 4 zamiast 3 dawek, bo zaraz po urodzeniu podają jedną w szpitalu. Pani doktor powiedziała , że tak nie jest. Że teraz ma jedną dawkę i dostanie jeszcze tylko jedną. Nie wiem ile w tym prawdy. Kolejne szczepienie za 5 tygodni, a następne dopiero za rok. W między czasie chyba jeszcze coś na NFZ ale już zapomniałam co

Ale to znaczy, że któraś z tych następnych dawek nie jest 6w1, tylko w 5w1.

Napisane przez zanetaa88

My jutro mamy szczepienie

Napisane przez zanetaa88

MOja niby śpi,ale budzi się co chwile
rękami wymachuje,
majaczy.

Żanetko, a mi to brzmi jak ból brzuszka z powodu gazów

[madziaranew]

Witam Was I przepraszam za milczenie. Przyznam sie ze nabierzaco Was czytalam ,korzystalam z Waszych porad , ale nie mialam weny zeby pisac,a na dodatek napewno nikt nie zauwazyl ze mnie Nie ma
No wiec Wasze dzieciaczki sa cudowne,
Madziulka sukienke bardzo ladna , a torcik apetyczny
Brumek torba super , ja niestety mam darmowke I jak narazie ok


Moja dziecie jest grzeczne , spi w nocy nawet ladnie tylko ostatnia noc masakryczna no I pobudka o 6 wiec dzis jestem niewyspana.kupy robi ladnie , tylko czasami jak cos zjem z cebula ! Albo cos tlustego to mamy problem
Kocham te dziecie nad zycie, czasami nie mam juz sily ale jeden usmiech I jestem pelna energii.przedwczoraj obcinalam paznokcie u nozki Obcinaczka I troszke skaleczylam , paluszek jest czerwony No I widac ze Ja boli a ja nic nie moge zrobic , zalozylam skarpetki zeby sobie nie urazala. Chcialam dobrze a taka krzywde zrobilam, czym Wy obcinacie paznokietki u nozki?
Tz duzo pracuje , staram sie aby organizowac mu z dzieckiem czas , zalezy mi zeby mial dobra relacjeCzasami sie zniecheca jak mala nie chce sie u niego uspokoic ,ale tlumacze mu ze musi byc cierpliwy I duzoooo mowic, Bo ostatnio straszny milczek z niego. Ja natomiast madam jak postrzelona , a tz sie pyta czy ja caly dzien tak do dziecka nawilam
Wspominalyscie ostatnio ze nie macie pomysly na siebie, Boze a ja myslalam ze jestem sama. Tz mnie namawia na wlasna firme, ale ja nie mam pomyslu co mialabym robic.ostatnio wspomnial mi o krawiectwie I takich malych robotkach , ale ja nigdy sie tym nie zajmowalam.wiem wiem tylko narzekam.

[zanetaa88]

Telik masz cudo na blogu !
zmotywowałaś mnie

Brumek a sama już nie wiem,
możliwe bo Ja to "zabączkowana" jestem przez winogorna
Jaka waga no to Tymuś lubi sobie zjeść

[youyou]

Napisane przez Madziulka_17

Dzień dobry,

Melduję się po chrzcinach. Wczoraj już nie miałam siły...
Szymon wczoraj był cudowny! Przespał całą mszę i nawet nie zbudził się jak ksiądz polewał główkę wodą. W sumie zasnął o 11, msza była na 11.30, a obudził się o 15.30. Pozwolił nawet rodzicom zjeść spokojnie dwudaniowy obiad i posiedzieć

Zaraz wrzucę jakieś zdjęcia do klubu.

Napisane przez mamad1

Patryk akceptuje tylko czapki wiązane, które nie zachodzą mu na czoło. Każda inna się nie nadaje...

Lila prawie nie nosi czapek, w wózku nigdy jej nie zakladam, do chusty to jak jest zimniej to ma bluze z kapturem, a jak świeci słońce to albo chusta albo kapelusik

[Natka_]

Dominik wczorj poszedł spać o 22, karmienie o 4 i 8 i spaliśmy do 10 Pięknie to moje dziecko dba o swoją mamuśkę, żeby się wysypiała

Napisane przez Vaniliova11

Też polecam karuzelki na baterie bo wygodniejsze my mamy z tiny loveA u nas dziś cudna noc synek spał od 21.30 do 3.30 potem szamanko i sen do 8 klask i:
Dzisiaj śpiewałam synkowi przy przewijaniu jego mina bezcenna

My też mamy tiny love i również jesteśmy zadowoleni
za piękną noc

Napisane przez CrazyMachine

Wpadam z rana, po wczorajszych chrzcinach. Było cudownie, pogoda nam się udała i pół dnia przesiedzieliśmy u dziadków na tarasie. Nie wiem czy nadrobię wczorajszy dzień, bo moje małe słoneczko już się obudziło...
Moje dziecko zdradza smoczek na rzecz własnych paluszków. Muszę ją pilnować, przestraszyłam się waszych opowieści o zdeformowanych paznokciach.

Napisane przez Madziulka_17

Melduję się po chrzcinach. Wczoraj już nie miałam siły...
Szymon wczoraj był cudowny! Przespał całą mszę i nawet nie zbudził się jak ksiądz polewał główkę wodą. W sumie zasnął o 11, msza była na 11.30, a obudził się o 15.30. Pozwolił nawet rodzicom zjeść spokojnie dwudaniowy obiad i posiedzieć

dla dzieciaczków, że były takie grzeczne

Napisane przez jacieeeee

My już po szczepieniu. Dominik był bardzo grzeczny. Chwilkę popłakał (dosłownie minutę) i zasnął na rękach
Nasze Maleństwo waży 5050 gram czyli przytył 800 gram w 3 tygodnie.

za dzielnego Domka

Napisane przez patik87

Teściowa wczoraj do Sary przy mnie:
"mały żyd jesteś, może cię ochrzczą przed zimą"
ja: "no może"
Podtekst bo myślała że jej powiem kiedy chrzciny planujemy
Albo ubrana była Sara w spodnie jeans.
" przynieś mama inne majtki dziecku bo te twarde przeszkadzają"
Kur*****
I ciągle co dzień że zimne rączki ma i jej masuje.
Nie mogę z tą kobietą.

W ciązy jest moja była przyjaciółka.
Szkoda że była, ale może będzie okazja poprawić stosunki między nami?

Moja Dominika nazwała POGANINEM

Napisane przez zanetaa88

W moje dziecko coś wstapiło,
w nocy spała, oczy zamkniete,
ale normalnie jakby miała owsiki,
więrciła się, majaczyła, rękami wymachiwała,
Nie wiedziałam czy chce jeść czy cos.
Dałam smoka to na chwile była spokojna Dzisiaj mam wizytę u gina

To co opisujesz wygląda na męczące Emilie gazy... Domek zachowuje się wtedy podobnie.
Jak tam to Twoje krocze? Już chyba się wygoiło ładnie? Dalej musisz czymś polewać czy już nie?

Napisane przez zanetaa88

Czy Wasze dzieci są tez takie nie spokojne,
albo były nie spokojne gdy miały miał 7tyd i 2 dni bądź więcej?
MOja niby śpi,ale budzi się co chwile
rękami wymachuje,
majaczy.

Nie wiem o co kaman

Gazy jak nic

Napisane przez zanetaa88

na brzuszek możesz jeszcze dać coś ciepłego,
dziewczyny pisały o suszarce, że dać szmatkę jakąś na brzuszek albo ręczniczek i suszarką ruszać,aby było ciepło + głos suszarki uspokaja.
Choć nie wiem czy na MM normalne są rzadkie koopy ?
w sensie że rzadko je robi?JAKA KARUZELĘ POLECACIE?
wiem, że była o tym mowa, ale uparłam się na fisher price i teraz jej już nie chce ma mdłe kolory a taką już mam i chce mieć kilka melodyjek

Suszarka działa cuda!
Karuzela Tiny love wyspa marzeń czy coś takiego My jesteśmy bardzo zadowoleni

[Natka_]

Napisane przez brumek

Hello

My po porannej wizycie w przychodni na ważeniu jesteśmy w ciężkim szoku!!! Otóż moje maleństwo waży ... 3550g! Może dla Was to niedużo, ale to oznacza, że w przeciągu tygodnia i dwóch dni dziecko mi przytyło 430 g. Prawie pół kg! Normalnie klocka sobie na własnej piesi wyhodowałam

Łooohoo piękna waga! Wyhodujesz chyba takiego klocuszka jak ja
Mój jutro kończy 10 tyg a 7 kg już mamy
Ale faktycznie luuuubimy jeść (oboje).

[madziaranew]

Niektore z Was juz ochrzcily dziecko a my jeszcze nic nie zalatwilismy, planujemy na 25 listopada , Bo chcemy zrosic naszych rodzicow I w mire bilety w tym okresie beda tanie ,nie ma dla mnie znaczenia kiedy tylko juz bym chciala byc po.
Niewiadomo nic z chrzestnymi, Bo oboje nie zyja tak jak kosciol wymaga...
Wszystko na opak, nie wiem jak to bedzie.wczoraj bylismy w kosciele , Sophie byla wyspana I nie miala zamiaru graecznie sie zachowyeac , wiec kazanie przestalam w przedsionku z dzieckiem na rekach , a razem ze mna dwie mamy , no I przynokazji sobie pogadalysmy,pozniej spala do konca mszy.

[youyou]

Napisane przez brumek

Hello

My po porannej wizycie w przychodni na ważeniu jesteśmy w ciężkim szoku!!! Otóż moje maleństwo waży ... 3550g! Może dla Was to niedużo, ale to oznacza, że w przeciągu tygodnia i dwóch dni dziecko mi przytyło 430 g. Prawie pół kg! Normalnie klocka sobie na własnej piesi wyhodowałam

wow nic tylko się cieszyć że Tymek tak ładnie przybiera

A wiesz że takie miałam przeczucie Moich teściów działka jest właśnie w tamtych stronach i ok. 30 km od Warszawy To Zalesie, niedaleko Stanisławowa. Mówi Ci to coś?

pewnie że mówi tzn Stanisławów, mam stamtąd paru znajomych i jeździłam tam swego czasu na piknik punkowy Zalesie to już nie bardzo, choć coś mi się o uszy obiło.. te miejscowości są przy innej drodze jadąc od W-wy
my mieszkamy przy tej głównej trasie z W-wy na Mińsk/Siedlce/Terespol E2, więc nasza wieś to taka pseudo wieś

[brumek]

Napisane przez Natka_

Ale faktycznie luuuubimy jeść (oboje).

No to tak jak my... niestety
Oboje idziemy łeb w łeb jeśli chodzi o nabieranie ciałka

[zanetaa88]

Natka czekam na takie momenty u Emilie jak DOmek ma
sprawdzę ta karuzelę, dzięuje

CO na te gazy mogę jej pomóc?
masuje jej coś jej tam pomaga,
ale nie chce jej męczyć.
To pewnie przez te winogrona
a nigdy po nich ja gazów nie miałam

[iustyna1]

Napisane przez brumek

Hello

My po porannej wizycie w przychodni na ważeniu jesteśmy w ciężkim szoku!!! Otóż moje maleństwo waży ... 3550g! Może dla Was to niedużo, ale to oznacza, że w przeciągu tygodnia i dwóch dni dziecko mi przytyło 430 g. Prawie pół kg! Normalnie klocka sobie na własnej piesi wyhodowałam

rośnie klocuszek ale na zdjęciach nadal wygląda na chudzinkę

Napisane przez madziaranew

Witam Was I przepraszam za milczenie. Przyznam sie ze nabierzaco Was czytalam ,korzystalam z Waszych porad , ale nie mialam weny zeby pisac,a na dodatek napewno nikt nie zauwazyl ze mnie Nie ma

witamy panią, ja też ostatnio weny nie miałam

Napisane przez brumek

No to tak jak my... niestety
Oboje idziemy łeb w łeb jeśli chodzi o nabieranie ciałka

W to, że dzieci Wam nabierają ciałka to wierzę, ale Natko, Brumku gdzie niby Wy nabieracie chudziny ciałka?! Proszę mi tu nie oszukiwać . Mogłabym każdej z Was oddać po 3 kg (takie 6kg mniej by mnie uszczęśliwiło ) i wszystkie byśmy fajnie wyglądały .

[madziaranew]

Napisane przez zanetaa88

Natka czekam na takie momenty u Emilie jak DOmek ma
sprawdzę ta karuzelę, dzięuje

CO na te gazy mogę jej pomóc?
masuje jej coś jej tam pomaga,
ale nie chce jej męczyć.
To pewnie przez te winogrona
a nigdy po nich ja gazów nie miałam

ja tez jadlam winogron a moje dziecko sie meczylo , wydaje mi sie ze to od skorek .
a karuzele polecam tiny love rowniez, moja mala jest zachwycona no i masz cztery rozne muzyczki

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:36 ----------

Napisane przez iustyna1

witamy panią, ja też ostatnio weny nie miałam


.

dziekuje,wlasnie weny brak a czasami sobie wmawialam ze nikogo nie interesuje moje zdanie, jakos malo dowartosciowana sie czuje ale to tak ogolnie

[brumek]

Napisane przez zanetaa88

CO na te gazy mogę jej pomóc?
masuje jej coś jej tam pomaga,
ale nie chce jej męczyć.
To pewnie przez te winogrona
a nigdy po nich ja gazów nie miałam

Ja masuję, robię rowerki albo przekładam sobie przez udo i lekko turlam Tzn. kładziesz malucha na brzuszku w poprzek swojego uda, tak że nóżki i główka trochę zwisają po obu stronach a brzuszek jest uciśnięty i lekko turlasz na boczki. Na tymka świetnie to działa. Uspokaja go i usypia, więc pewnie przestaje brzuszek boleć choć na chwilę A mój mąż to zwolennik rowerków i twierdzi że pomagają, bo zawsze przy nich bączki idą

Napisane przez youyou

pewnie że mówi tzn Stanisławów, mam stamtąd paru znajomych i jeździłam tam swego czasu na piknik punkowy Zalesie to już nie bardzo, choć coś mi się o uszy obiło.. te miejscowości są przy innej drodze jadąc od W-wy

youyou punkówa