XXL-ki chudną do M-ki :) - Strona 28 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > Wspólne odchudzanie

Notka

Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-09-19, 20:54   #811
tyszka_
Rozeznanie
 
Avatar tyszka_
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 967
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)

Cytat:
Napisane przez LadyTo0fat Pokaż wiadomość
A ja jestem na tysiącu właśnie, boję się, że jak coś schudnę (a moja waga i tak za bardzo nie spada ) to te miesiące pójdą na marne i będę miała jo-jo. Tzn. ofc za kilka miechów albo nie wiem ile tam czasu, jeśli zakończę dietę 1000, to będę stopniowo wprowadzać trochę większe ilości kalorii, ale dalej się będę ograniczać i w ogóle, a przynajmniej takie są plany, no ale skoro u Ciebie wystąpiło takie potężne jojo, to nie wiem teraz nic już. W ogóle to nic mi nie wychodzi w tym życiu.
Wszystko też zależy od wagi i wzrostu. No i od tego kto ile ćwiczy oczywiście. Dla niektórych te 1000kcal to może i będzie ok. W moim przypadku to zdecydowanie za mało.

Cytat:
Napisane przez czwarta_plaga_egipska Pokaż wiadomość
No, też żyję w strachu. Tym bardziej, że mam świadomość, że dieta 1000 kalorii jest małym głupstewkiem. Ale przy mojej wadze nic innego nie zadziała. Będę dzisiaj wyć, nie mam humoru.
Co Ty opowiadasz Jesteśmy na tym samym poziomie można powiedzieć. Przyznaje, że od początku diety nie policzyłam ani razu ile kcal wsuwam w ciągu dnia. Zrobiłam to teraz i wyszło mi ok. 1600. To dużo patrząc na diety wiekszości z was
A jak tam wysiłek fizyczny w Twoim przypadku ?

Cytat:
Napisane przez Pasasymphonia Pokaż wiadomość
A ja do mojego platynowego blondu zrobilam sobie makijaz oczu czarna roztarta kretka i zabijam spojrzeniem Noooo nie, ze mam zly humor, bo nadal nie moge wyjsc z euforii, ze mi zostalo jeszcze tylko 10 kg. I jak mi ktoras napisze, ze teraz bedzie trudniej to pogryze! Pozytywne myslenie to polowa sukcesu! Dajcie sobie spokoj z tym wyciem

Myslec pozytywnie i nastawic mi sie na sukcesy!

Cytat:
Napisane przez f_ola Pokaż wiadomość
Cierpliwości!Tyle lat pracowałaś na tłuszczyk więc trochę to potrwa zanim rozhulasz organizm. Masz problemy z tarczycą może? Ja z tego powodu mam problem z chudnięciem.

A co do nastroju to ktoś tutaj musi polubić siebie i zacząć się cieszyć z małych rzeczy Wiesz kiedy drastycznie obetniesz kalorie organizm będzie się bronił i ciężko idzie. Tutaj trzeba ćwiczeń, diety, silnej woli i cierpliwości! Usmiechnij się!

Pasasymphonia ależ ja Cię lubię za optymizm dzisiejszy! Mi zostało 9,6 kg hihihi!

Czy tylko ja tutaj jestem optymistką?
Cieszę się z nowej pidżamy(różnowe huehue) z rozmowy na skejpie ze znajomymi, z głupich smsów, z deszczu, z aromatycznych jabłek ze skrzyni w spiżarni, z dobrej herbaty, z muzykiiii! I od niedawna tak mam- kiedyś ciągle jojczałam, marudziłam itd. I nie wiem jak mogłam tak żyć!

Ja teeeż jestem optymistką! Może czasami aż przesadnie, ale zawsze mam pozytywny plan w głowie (Miewam momenty zwątpienia jedynie podczas PMSu :P)

---------- Dopisano o 20:54 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------

Cytat:
Napisane przez czwarta_plaga_egipska Pokaż wiadomość
Jeszcze tylko 30 kg do końca odchudzania.

...


Jakoś to nie brzmi.
No bo to jest głupkowate myślenie własnie. Etapami dziewczyno, ETAPAMI!
Ja np. zaczynając od 110 myślałam sobię, ze jak będzie dwucyfrówka oszaleje z radości.
teraz przy 97 czekam na 91,5 () bo wtedy przekroczę granice BMI, w której będę miała "tylko" nadwagę

Edytowane przez tyszka_
Czas edycji: 2011-09-19 o 20:56
tyszka_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-19, 20:58   #812
katiennn
Zakorzenienie
 
Avatar katiennn
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 10 877
GG do katiennn
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)

wlaśnie! etapy i małe cele to klucz do sukcesu

p.s.czekam na '6' z przodu! tak baaardzo bardzo
__________________
odwielorybiam się


katiennn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-19, 21:01   #813
Eldo_rado
amor vincit omnia
 
Avatar Eldo_rado
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 20 156
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)

etapy to najlepsza rzecz! zdobywanie każdego małego celu daje nam energię do dalszej walki
Eldo_rado jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-19, 21:01   #814
czwarta_plaga_egipska
Raczkowanie
 
Avatar czwarta_plaga_egipska
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 412
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)

Tyszko, ja liczę kalorie codziennie. Podliczam każdy produkt, wszystko wrzucam na wagę. Ostatnio przyłapałam się na podliczaniu koperku do sosu jogurtowego, koszmar.

Od 31. lipca codziennie chodziłam na ponad 10-kilometrowy spacer i raz w tygodniu na basen. Ostatnio moja współtowarzyszka do spacerowania się wykruszyła. Dwa razy wyrwałam się na samotny spacerek 17km po lesie, ale dostałam za to przez czerep. Zbyt niebezpieczne. Basen oczywiście pozostał, co środę robię 25 długości. Ponieważ marsze wypadły z terminarza, zamiast tego wstawiłam porcję ćwiczeń po obudzeniu i co najmniej 45 minut energicznej jazdy na rowerku stacjonarnym.
czwarta_plaga_egipska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-19, 21:13   #815
katiennn
Zakorzenienie
 
Avatar katiennn
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 10 877
GG do katiennn
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)

Cytat:
Napisane przez czwarta_plaga_egipska Pokaż wiadomość
Tyszko, ja liczę kalorie codziennie. Podliczam każdy produkt, wszystko wrzucam na wagę. Ostatnio przyłapałam się na podliczaniu koperku do sosu jogurtowego, koszmar.

Od 31. lipca codziennie chodziłam na ponad 10-kilometrowy spacer i raz w tygodniu na basen. Ostatnio moja współtowarzyszka do spacerowania się wykruszyła. Dwa razy wyrwałam się na samotny spacerek 17km po lesie, ale dostałam za to przez czerep. Zbyt niebezpieczne. Basen oczywiście pozostał, co środę robię 25 długości. Ponieważ marsze wypadły z terminarza, zamiast tego wstawiłam porcję ćwiczeń po obudzeniu i co najmniej 45 minut energicznej jazdy na rowerku stacjonarnym.
wow podziwiam wszystkich, dla których bycie na diecie to tyle wyrzeczeń i sportu. nie umiałabym tak. brawo za samozaparcie
__________________
odwielorybiam się


katiennn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-19, 21:17   #816
tyszka_
Rozeznanie
 
Avatar tyszka_
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 967
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)

Cytat:
Napisane przez katiennn Pokaż wiadomość
wlaśnie! etapy i małe cele to klucz do sukcesu
p.s.czekam na '6' z przodu! tak baaardzo bardzo
Lada moment będzie sukces !

Cytat:
Napisane przez Eldo_rado Pokaż wiadomość
etapy to najlepsza rzecz! zdobywanie każdego małego celu daje nam energię do dalszej walki
Dokładnie. Nic tak nie cieszy jak zdobycie kolejnego małego celu!

Cytat:
Napisane przez czwarta_plaga_egipska Pokaż wiadomość
Tyszko, ja liczę kalorie codziennie. Podliczam każdy produkt, wszystko wrzucam na wagę. Ostatnio przyłapałam się na podliczaniu koperku do sosu jogurtowego, koszmar.

Od 31. lipca codziennie chodziłam na ponad 10-kilometrowy spacer i raz w tygodniu na basen. Ostatnio moja współtowarzyszka do spacerowania się wykruszyła. Dwa razy wyrwałam się na samotny spacerek 17km po lesie, ale dostałam za to przez czerep. Zbyt niebezpieczne. Basen oczywiście pozostał, co środę robię 25 długości. Ponieważ marsze wypadły z terminarza, zamiast tego wstawiłam porcję ćwiczeń po obudzeniu i co najmniej 45 minut energicznej jazdy na rowerku stacjonarnym.
Też wrzucam na wagę, bo np. ustaliłam sobie ile czego jem na śniadanie. Tylko, ze nawet nie sprawdzałam ile ma kalorii. tak orientacyjnie, żeby mniej więcej każdego dnia było podobnie. Póki waga leci jakoś te kalorie olałam. Postanowiłam, że będę liczyła w momencie jak waga nie będzie spadać.

Wow! 10km to bardzo dużo 17 to już zupełnie. To bardzo dobra forma ruchu. A dlaczego marsze wypadły, przez to, że niebezpiecznie? Nie możesz sobie tuptać ulicami zamiast lasu ?

Edytowane przez tyszka_
Czas edycji: 2011-09-19 o 21:18
tyszka_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-19, 21:20   #817
katiennn
Zakorzenienie
 
Avatar katiennn
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 10 877
GG do katiennn
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)

tyszka dzięęęęki !

następnie będzie 65 kg do Sylwestra. myślę, że całkiem realnie
__________________
odwielorybiam się


katiennn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-19, 21:34   #818
Eldo_rado
amor vincit omnia
 
Avatar Eldo_rado
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 20 156
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)

Cytat:
Napisane przez katiennn Pokaż wiadomość

następnie będzie 65 kg do Sylwestra. myślę, że całkiem realnie
pewnie, ze realny ja narazię chcę w sobotę zobaczyć 63, a potem powoli, powoli do 61 zmierzam
Eldo_rado jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-19, 21:36   #819
f_ola
Zakorzenienie
 
Avatar f_ola
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Wiecie tam dają takie fajne kaftaniki...Nie wiem tylko czemu są wiązane od tyłu...
Wiadomości: 3 167
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)

Ja chcę zobaczyć 59 na moje urodziny(koniec listopada)
f_ola jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-19, 21:40   #820
Wredna_
Raczkowanie
 
Avatar Wredna_
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 84
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)

Mi już dzisiaj nawet muzykoterapia nie pomoże... chociaż przez pół dnia w przerwach w spaniu ją uskuteczniałam, mnie relaksuje muzyka którą inni często nazywają "darciem mordy" lub jak to mówi moja koleżanka "zuem"... ale jak tak zagłuszę sama swoje myśli to łatwiej mi dojść do siebie chociaż w 1%.

Dzisiaj jest jakiś dzień z dupy... rano tak mnie żołądek bolał, że ledwo połowę porcji śniadaniowej w siebie wcisnęłam na siłę (bo przecież na egzaminie nie może mi w brzuchu burczeć). Egzamin z✂✂✂ałam... więc jak wróciłam do domu to mi się włączył nastrój "jesteś głupia/do niczego się nie nadajesz/co Ty kuźwa na tym kierunku robisz?"ehh... jeden plus, że nie przypłaciłam tego "jedzeniowym zapomnieniem" może nie zjadłam tak zdrowo jak zawsze... ale 4 małe posiłki były, 5 za niedługo. Ehh... jak ja chcę już do domu, jutro jadę ale wracam pewnie w czwartek/piątek więc za wiele nie odpocznę (ew. będę się uczyć do 3 terminu egzaminu jeżeli facet zgodzi się zrobić bo jak nie to będzie kiepsko:/).

Kurde... dzwoniłam dziś do pani Psycholog z którą chciałam się umówić na spotkanie ale nikt nie odbierał tylko poczta się włączała non stop. Będę musiała próbować za 3 dni jak znów będzie czas "rejestracji". W ogóle czuję się jakaś słaba psychicznie a ostatnio jeszcze się to nasiliło przez splot jakichś popieprzonych zdarzeń. Ja chyba nie umiem rozmawiać z najbliższymi, wszyscy myślą, że jest u mnie ok i przecież jestem taka silna, wredna, uparcie dążąca do celu i nie mam problemów... tylko wiecie co? brak mi chyba już samozaparcia (nie mówię tu o diecie ale o takim zwykłej codzienności).

Miałam tyle planów: drugi kierunek, nauka języka, kurs prawa jazdy,znalezienie jakiejś pracy chociaż na jakiś kawałek etatu... a na chwilę obecną język i prawko odpadają przez brak kasy, praca - ta która mnie interesowała i była zgodna z moją drogą wykształcenia przeszła mi koło nosa w ostatniej chwili bo córeczka szefowej jednak "ją chciała"... a drugi kierunek? na kurs rysunku pójdę... najwyżej będę ładniej rysować.

Wszystko mnie dziś dołuje... mam nadzieję, że jutro będzie lepiej.

f_ola diety się trzymam, grzechów nie ma... ale fajnie, że jest ktoś tak mobilizujący
__________________
Start II: 12.11.2011
Rezultat: error 404
Wredna_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-19, 21:44   #821
czwarta_plaga_egipska
Raczkowanie
 
Avatar czwarta_plaga_egipska
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 412
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)

Cytat:
Napisane przez tyszka_ Pokaż wiadomość
Lada moment będzie sukces !
Wow! 10km to bardzo dużo 17 to już zupełnie. To bardzo dobra forma ruchu. A dlaczego marsze wypadły, przez to, że niebezpiecznie? Nie możesz sobie tuptać ulicami zamiast lasu ?
Zawsze spacerowałam z przyjaciółką, ale ona zaczęła się migać. Samotne spacery po lesie są odrobinę ryzykowne. A żeby przemaszerować 10 km ulicami mojej mieściny, musiałabym okrążyć ją po trzykroć, hihi.
Teraz doszłam do wniosku, że spacery to za mało. Staram się wyrobić kondycję na rowerze stacjonarnym, rozciągam mięśnie ćwiczeniami. Szykuję się do biegania.
czwarta_plaga_egipska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-19, 21:50   #822
Eldo_rado
amor vincit omnia
 
Avatar Eldo_rado
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 20 156
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)

Cytat:
Napisane przez czwarta_plaga_egipska Pokaż wiadomość
Szykuję się do biegania.
ja w październiku tez zacznę się przymierzać (mentalnie już się przygotowuję ) bo wtedy już będzie po przeprowadzce (mam nadzieję!) i będę miała gdzie biegać, bo w środku miasta to nie lubię
Eldo_rado jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-19, 22:11   #823
tyszka_
Rozeznanie
 
Avatar tyszka_
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 967
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)

Cytat:
Napisane przez Wredna_ Pokaż wiadomość
Mi już dzisiaj nawet muzykoterapia nie pomoże... chociaż przez pół dnia w przerwach w spaniu ją uskuteczniałam, mnie relaksuje muzyka którą inni często nazywają "darciem mordy" lub jak to mówi moja koleżanka "zuem"... ale jak tak zagłuszę sama swoje myśli to łatwiej mi dojść do siebie chociaż w 1%.

Dzisiaj jest jakiś dzień z dupy... rano tak mnie żołądek bolał, że ledwo połowę porcji śniadaniowej w siebie wcisnęłam na siłę (bo przecież na egzaminie nie może mi w brzuchu burczeć). Egzamin z✂✂✂ałam... więc jak wróciłam do domu to mi się włączył nastrój "jesteś głupia/do niczego się nie nadajesz/co Ty kuźwa na tym kierunku robisz?"ehh... jeden plus, że nie przypłaciłam tego "jedzeniowym zapomnieniem" może nie zjadłam tak zdrowo jak zawsze... ale 4 małe posiłki były, 5 za niedługo. Ehh... jak ja chcę już do domu, jutro jadę ale wracam pewnie w czwartek/piątek więc za wiele nie odpocznę (ew. będę się uczyć do 3 terminu egzaminu jeżeli facet zgodzi się zrobić bo jak nie to będzie kiepsko:/).

Kurde... dzwoniłam dziś do pani Psycholog z którą chciałam się umówić na spotkanie ale nikt nie odbierał tylko poczta się włączała non stop. Będę musiała próbować za 3 dni jak znów będzie czas "rejestracji". W ogóle czuję się jakaś słaba psychicznie a ostatnio jeszcze się to nasiliło przez splot jakichś popieprzonych zdarzeń. Ja chyba nie umiem rozmawiać z najbliższymi, wszyscy myślą, że jest u mnie ok i przecież jestem taka silna, wredna, uparcie dążąca do celu i nie mam problemów... tylko wiecie co? brak mi chyba już samozaparcia (nie mówię tu o diecie ale o takim zwykłej codzienności).

Miałam tyle planów: drugi kierunek, nauka języka, kurs prawa jazdy,znalezienie jakiejś pracy chociaż na jakiś kawałek etatu... a na chwilę obecną język i prawko odpadają przez brak kasy, praca - ta która mnie interesowała i była zgodna z moją drogą wykształcenia przeszła mi koło nosa w ostatniej chwili bo córeczka szefowej jednak "ją chciała"... a drugi kierunek? na kurs rysunku pójdę... najwyżej będę ładniej rysować.

Wszystko mnie dziś dołuje... mam nadzieję, że jutro będzie lepiej.

f_ola diety się trzymam, grzechów nie ma... ale fajnie, że jest ktoś tak mobilizujący
Yhh każdy ma takie dni, kiedy wszystko się wydaje nie tka jak powinno. Mam nadzieje, że jutro spojrzysz na wszystko troszkę pozytywniej Tego Ci życzę!

Cytat:
Napisane przez czwarta_plaga_egipska Pokaż wiadomość
Zawsze spacerowałam z przyjaciółką, ale ona zaczęła się migać. Samotne spacery po lesie są odrobinę ryzykowne. A żeby przemaszerować 10 km ulicami mojej mieściny, musiałabym okrążyć ją po trzykroć, hihi.
Teraz doszłam do wniosku, że spacery to za mało. Staram się wyrobić kondycję na rowerze stacjonarnym, rozciągam mięśnie ćwiczeniami. Szykuję się do biegania.
Nawet jak ja raz okrążysz to dobrze. Uważam, że jeśli jest możliwość lepiej wyjść z ćwiczeniami na dwór. Tzn. każdy lubi co innego, ale mnie jakoś świeże powietrze ładuje pozytywna energią



Cytat:
Napisane przez Eldo_rado Pokaż wiadomość
ja w październiku tez zacznę się przymierzać (mentalnie już się przygotowuję ) bo wtedy już będzie po przeprowadzce (mam nadzieję!) i będę miała gdzie biegać, bo w środku miasta to nie lubię
Polecam wam dziewczyny bieganie! Ja obecnie robię troszkę ponad 20km tygodniowo ( z każdym tygodniem dystans rośnie).
Pływałam, rowerowałam, chodziłam z kijkami, chodziłam na aerobic itp itd - nic mi tak dobrze nie robiło jak bieganie. Fizycznie i psychicznie

Edytowane przez tyszka_
Czas edycji: 2011-09-19 o 22:17
tyszka_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-20, 08:21   #824
czwarta_plaga_egipska
Raczkowanie
 
Avatar czwarta_plaga_egipska
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 412
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)

Salam alejkum!
Też macie taką obrzydliwą pogodę? Błłł. Niebo szare, ciężkie, nisko zawieszone. Jest jakoś dżdżysto i zimno.

Zważyłam się dzisiaj. :blushin: Tak tylko kontrolnie! Waga znowu ruszyła w dół, jest 12,5 kilograma mniej. Z ciekawości złapałam za miarkę. Od poprzedniego mierzenia (a było to mniej więcej dwa tygodnie temu) ubyło mi: w łydce(-1cm), w udzie(-2cm), na wysokości pośladków(-2cm), w biodrach(-4cm), w pasie(-3cm). Klawo.

Idę gotować owsiankę.
czwarta_plaga_egipska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-20, 08:56   #825
grita88
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 92
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)

Cześć Dziewczyny!

Otóż melduję się po ZUMBIE...
To jest naprawdę świetna sprawa! Połączenie przyjemnego(dobra zabawa i muzyka) z pożytecznym (ćwiczenia). To bardzo intensywny fitness-taniec, w którym ukryte są ćwiczenia. Godzina intensywnych ćwiczeń bez przerwy. Ostatnio przy porodzie się tak zmęczyłam ! Szkoda tylko że tylko raz w tygodniu mogę sobie na to pozwolić, ale wiecie co? Właśnie dlatego jestem zmobilizowana do ćwiczeń w domu. Ilością wolnego czasu nie grzeszę, bo wracam z pracy około 16 a potem do wieczora opieka nad moim półrocznym maluchem. Chyba będzie dobrze... AAA! I jeszcze ważyłam się tam wczoraj, bo instruktorka jest przy pkazji dietetyczką. Oczywiście BMI 29,5, 40 % tłuszczu. Plusy takie że z masą mięśniową w porządku (sama się zdziwiłam) no i dobra przemiana materii - tak swoją drogą, skąd ta waga wie takie rzeczy ???

Nie mam jeszcze zakwasów, ale pewnie jutro się zacznie...

czwarta_plaga_egipska nad morzem słoneczko i cieplutko
__________________
89~88~87~86~85~84~83~82~81~80~79~78~77~76~75~74~73~72~71~70
wzrost 176 cm
wiek 24 lata
grita88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-20, 08:57   #826
nicky_1981
Rozeznanie
 
Avatar nicky_1981
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Lbn
Wiadomości: 729
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)

Witam i nadrabiam zaległości bo popołudniami to nawet nie mam kiedy siąść do kompa a wieczorem padam na twarz.

No więc menu na dzisiaj:
śniadanko: musli + jogurt owocowy
II śniadanie: dwie kromki chleba żytniego z szynką + pomidor
przekąska: baton musli + jabłko
obiad: zupka cebulowa
kolacja: jajko + domowy ogórek kiszony
Co Wy na to?????


W Lublinie szaro i buro ale w miarę ciepło. Pewnie będzie padać.
Taki mam plan. Wczoraj zaliczyłam stepperek, całe 5 min (wdrażam się) ale bolą mnie kolana od tego, dziwne....

Edytowane przez nicky_1981
Czas edycji: 2011-09-20 o 08:58
nicky_1981 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-20, 09:02   #827
wybOrOowa
Rozeznanie
 
Avatar wybOrOowa
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 900
GG do wybOrOowa
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)

Cytat:
Napisane przez Eldo_rado Pokaż wiadomość
to co mówisz to żadna wymówka- u mnie jest to samo ... mimo zdrowotnych problemów to genetycznie nie mam tez ułatwionego zadania cała rodzina ze strony mamy jest... jakby to powiedzieć... no gruba albo otyła (tylko tka to można określić) -> mama i babcia to okrągłe kobiety- duży biust, duży brzuch, duża pupa, duże nogi... i dlaczego ja tez mam takie cechy, ale oprócz dużego biustu? to nie fair!

bycie ciągle 'na diecie' - u mnie tez tak musi byc, bo wystarczą 2 dni odstępstwa od zasad (które teraz są dla mnie właściwie codziennością) a waga już jest prawie kg na plusie

ale nie poddam się, udowodnię wszystkim, że się mylą i że ja tez POTRAFIĘ! poza tym chcę w ten sposób trochę wzmocnić poczucie własnej wartości, które przez problemy osobiste jest zerowe .
u mnie pół rodziny też chodzi "okragła" i chce pokazać że właśnie można inaczej że dam radę i że ja też mogę czuć się dobrze i szczupło
za wytrwałość w dążeniu do celu abym i ja była taka wytrwała

---------- Dopisano o 09:02 ---------- Poprzedni post napisano o 08:59 ----------

Cytat:
Napisane przez czwarta_plaga_egipska Pokaż wiadomość


Obserwowanie, jak efektywnie pracujesz nad sobą, jest dla mnie dużą motywacją.

EDIT:
Mam jeszcze jedną sprawę. Łykacie witaminy? Mam takie małe zboczenie po zeszłorocznej diecie. Trwała tylko miesiąc, bo zaczęły mi wypadać włosy. Nie sypały się lawinami, ale wzmożone wypadanie było zauważalne. Myślę, że to przez dietę zbyt ubogą w mikroelementy i nadmierny wysiłek (30-40km dziennie na rowerze). Dlatego tym razem codziennie wypijam porcję witamin "Plusssz Miltiminerały".
Mi w ciąży i po ciąży strasznie wypadał włosy i od tamtej pory biorę Capivit i jest lepiej wypada mniej i są wzmocnione
__________________
_______________________
wybOrOowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-20, 09:21   #828
czwarta_plaga_egipska
Raczkowanie
 
Avatar czwarta_plaga_egipska
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 412
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)

Dodałam podpis, wystawiłam sobie cele. Mam nadzieję, że ułatwi mi to zadanie.
__________________

czwarta_plaga_egipska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-20, 09:41   #829
grita88
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 92
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)

Świetny pomysł z tymi celami!
Zrobiłam tak samo (nie czuję się aż tak obciążona)


Jak mi się nudzi w pracy, a ostatnio tak właśnie jest, to myslę tylko o jedzeniu!!!
__________________
89~88~87~86~85~84~83~82~81~80~79~78~77~76~75~74~73~72~71~70
wzrost 176 cm
wiek 24 lata
grita88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-20, 09:47   #830
whisky79
Raczkowanie
 
Avatar whisky79
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 286
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)

Witam Was z pochmurnego Londynu
U mnie dzis na sniadanko 2 tosty pelnoziarniste,jajko na miekko oraz salatka z pomidora i papryki.
Mam do Was pytanie-czy jesli mam na wlosach sprany kolor mrozonej czekolady z pasemkami karmel to jest szansa,ze kolor miodowy karmel sie przyjmie na nich??
Wiem,ze to nie ten watek ale umiescilam to pytanie na watku"Jaki kolor bedzie mi pasowal"i nikt mi nie odpisal.Pomyslalam,ze moze Wy mi pomozecie.

Edytowane przez whisky79
Czas edycji: 2011-09-20 o 10:32
whisky79 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-20, 11:30   #831
czwarta_plaga_egipska
Raczkowanie
 
Avatar czwarta_plaga_egipska
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 412
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)

Ponieważ jest to kolor dużo jaśniejszy niż Twoje obecne włosy, nie uda Ci się osiągnąć takiego efektu, jaki można zobaczyć na opakowaniu farby Casting Miodowy Karmel. Myślę, że najlepszym rozwiązaniem będzie udanie się do drogerii i przeczytanie etykietek na pudełku. Farba na odwrocie powinna mieć tabelkę ze wskazaniami co do odcieniu włosów, które nadają się do farbowania. Muszę przyznać, że ten kolor robi wrażenie i chętnie sama bym go sobie trzasnęła (ja mam na głowie coś pomiędzy ciemnym blondem, mleczną czekoladą, słomą i cappuccino), ale boję się farbowania ze względu na kiepską kondycję moich włosów.
Na pewno Twoje włosy nabiorą blasku, buzia zostanie ocieplona, ale niestety odcień będzie dużo dużo ciemniejszy.

EDIT:
Szarpnęłam się właśnie na balsam do ciała przeciwko rozstępom firmy Palmer's (Mejd yn jUeSEJ). Oby był skuteczny. Podobno jest, właśnie wyczytałam, że w angielskim "jak dobrze wyglądać nago?" dostał najwyższą ocenę. Tyle ile mam rozstępów zdecydowanie mi wystarczy, kolejnych nie potrzebuję. A szybka utrata wagi niestety na to naraża...

EDIT2:
Pięknie pachnie! I jak działa! Rozstępy błyskawicznie ogasły, skóra jest taka mięciutka i nawilżona!
__________________


Edytowane przez czwarta_plaga_egipska
Czas edycji: 2011-09-20 o 14:31
czwarta_plaga_egipska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-20, 14:24   #832
wybOrOowa
Rozeznanie
 
Avatar wybOrOowa
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 900
GG do wybOrOowa
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)

Cytat:
Napisane przez tyszka_ Pokaż wiadomość
Witam ponownie po przyjemnym spanku

Mam 24 lata, aktualnie się przygotowuje do obrony pracy dyplomowej. No i chudnę
Zaczynałam od wagi, którą wstydzę się podać nawet na forum ale co tam
110kg przy wzroście 175cm. Tragedia, tym bardziej, że jeszcze 4-5 lat temu ważyłam ok. 74kg. Oglądając foty myślę, że wyglądałam na prawdę świetnie. Miałam taką sylwetkę jaka mi się podoba. Jak to baba jednak, miałam jakieś fanaberie i przeszłam na diete 1000 kcal. Schudłam kilka kg. ale potężne jojo + brak motywacji doprowadziły mnie do obecnego stanu.

To tyle ze smutów. Teraz będzie już pozytywniej.
W ciągu (hmmmm) 1 i 2/3 miesiąca udało mi się zgubić 13 kg. Tak wynika z porannego ważenia. Możliwe, że ta liczba wzrośnie o 1-2kg, bo akurat dziś dostałam @. Zobaczymy za tydzień

Osiągnęłam to przede wszystkim zmianą nawyków żywieniowych, wywaleniu śmieci z diety, napojów/soków z dużą ilością cukru, nie jem smażonych rzeczy, kotletów czy innych cudów. Jem 4-5 a czasami wyjdzie i 6 małych posiłków dziennie. Poza tym dosyć dużo biegam. 4 razy w tygodniu po min. 5km (czyli jakieś 40 minut biegu + drugie tyle marszu na dojście do lasu i powrót do domu). Raz w tygodniu mam dłuższy bieg. Wczoraj np. biegałam godzinę i do tego godzinka spaceru po lesie. Czasem wybiorę się tez na rower, jednak w tym roku za duzo nie jeździłam. Rok temu wykręciłam w sezonie wiosna-lato troszkę ponad 2tys km

Zanim zaczęłam dbać o to co jem biegałam już od około miesiąca. W tym czasie waga raczej się nie ruszyła. Dopiero po rewolucji na talerzu mogę cieszyć się coraz mniejszą liczbą na wadze

Co do motywacji - sama nie wiem skąd mi się wzięła. Po prostu po długim czasie narzekania "od jutra dieta" rzeczywiście wprowadziłam ją w życie. No i teraz to już nawet mi ta motywacja nie słabnie. Mam kilka takich "utrzymywaczy", które trzymają ją w dobrej formie
Myślę że największa odwaga to przyznać się publicznie do swojej wagi , podjęcie walki o zdrowie i zdrowie i zdrowe odżywiania oraz wytrwałość w tym super też bym chciała tyle biegać a póki co biegam za dzieckiem i innej możliwości na razie nie mam ;(
__________________
_______________________
wybOrOowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-20, 14:32   #833
grita88
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 92
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)

WYBOROWA Widzę, że mamy podobny "problem", a raczej ciężar problemu
Musimy dać radę, nie pozwólmy, żeby sadło nas zdominowało i unieszczęśliwiało!!!
__________________
89~88~87~86~85~84~83~82~81~80~79~78~77~76~75~74~73~72~71~70
wzrost 176 cm
wiek 24 lata
grita88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-20, 14:32   #834
tyszka_
Rozeznanie
 
Avatar tyszka_
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 967
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)

Cytat:
Napisane przez czwarta_plaga_egipska Pokaż wiadomość
Salam alejkum!
Też macie taką obrzydliwą pogodę? Błłł. Niebo szare, ciężkie, nisko zawieszone. Jest jakoś dżdżysto i zimno.

Zważyłam się dzisiaj. :blushin: Tak tylko kontrolnie! Waga znowu ruszyła w dół, jest 12,5 kilograma mniej. Z ciekawości złapałam za miarkę. Od poprzedniego mierzenia (a było to mniej więcej dwa tygodnie temu) ubyło mi: w łydce(-1cm), w udzie(-2cm), na wysokości pośladków(-2cm), w biodrach(-4cm), w pasie(-3cm). Klawo.

Idę gotować owsiankę.
U mnie tez ponuro. Nic się nie chce :/ Gratuluje zgubionych centymetrów
A czy Ty pisałaś wcześniej swoje wymiary, hmm? Nie bardzo chce mi się wszystkie strony wertować.

Cytat:
Napisane przez whisky79 Pokaż wiadomość
Witam Was z pochmurnego Londynu
U mnie dzis na sniadanko 2 tosty pelnoziarniste,jajko na miekko oraz salatka z pomidora i papryki.
Mam do Was pytanie-czy jesli mam na wlosach sprany kolor mrozonej czekolady z pasemkami karmel to jest szansa,ze kolor miodowy karmel sie przyjmie na nich??
Wiem,ze to nie ten watek ale umiescilam to pytanie na watku"Jaki kolor bedzie mi pasowal"i nikt mi nie odpisal.Pomyslalam,ze moze Wy mi pomozecie.
Yhh ja też miałam podejście do identycznego koloru, jednak moje włosy są za ciemne. Teraz po farbowaniach brązem to właściwie już czarne są. Planuje dekoloryzacje, ale póki co krucho z kasą. Październik/listopad na pewno zrobię

Cytat:
Napisane przez czwarta_plaga_egipska Pokaż wiadomość
EDIT:
Szarpnęłam się właśnie na balsam do ciała przeciwko rozstępom firmy Palmer's (Mejd yn jUeSEJ). Oby był skuteczny. Tyle ile mam rozstępów zdecydowanie mi wystarczy, kolejnych nie potrzebuję. A szybka utrata wagi niestety na to naraża...
Przecież rozstępy to nic innego jak rozciągnięta skóra. Odchudzanie nie powoduje rozstępów nooo chyba, że to wygląda tak odchudzanie -> jojo _. odchudzanie ->jojo itd.
Jeśli się nie stosuje drastycznej diety, która ogranicza składniki pokarmowe, witaminki, mikro- i makroelementy to nie wydaje i się, żeby rozstępy mogły się pojawić. Gubienie kg. nie naraża na rozstępy. Na mało jędrną skórę owszem, więc trzeba się paprać balsamami na wszelki wypadek.
Druga sprawa to genetyka. Ja po mamie odziedziczyłam skłonności i już za młodu po wyrośnięciu do swoich 175cm ( w wieku 13 lat tyle miałam :P) mi się porobiły.

Co do witamin ja od miesiąca łykam Vita-min plus dla kobiet z Olimpu.

Edytowane przez tyszka_
Czas edycji: 2011-09-20 o 14:37
tyszka_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-20, 14:39   #835
czwarta_plaga_egipska
Raczkowanie
 
Avatar czwarta_plaga_egipska
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 412
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)

Nie, wcześniej nigdzie nie podawałam swoich wymiarów. Napisałam tylko, że jestem klockiem, który utknął w oponie. Duży brzuch, szerokie tłuste biodra, obwisłe ramiona, grube uda. W zasadzie wszędzie mam po 25 cm za dużo.

U mnie wyglądało to tak, że praktycznie od sześciu lat mam kłopot z nadwagą. Próbowałam z nią walczyć, ale nigdy nie byłam konsekwentna. Chudłam 5 kg, przybywało mi 10. I tak aż do mojego stanu sprzed niespełna dwóch miesięcy. Rozstępów mam sporo, to mój największy kompleks. Najgorsze, że niektóre zaczynają robić się perłowo-białe...
Przeczytałam, że szybka utrata wagi może wiązać się z pojawieniem rozstępów. Potwierdza to historia mojej koleżanki, która straciła umiar. To sprawa sprzed trzech lat. Zeszła do 45 kilogramów, a jej ciało całe zaszło ognistymi krechami na skórze.
__________________

czwarta_plaga_egipska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-20, 14:59   #836
wybOrOowa
Rozeznanie
 
Avatar wybOrOowa
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 900
GG do wybOrOowa
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)

Cytat:
Napisane przez grita88 Pokaż wiadomość
WYBOROWA Widzę, że mamy podobny "problem", a raczej ciężar problemu
Musimy dać radę, nie pozwólmy, żeby sadło nas zdominowało i unieszczęśliwiało!!!
masz rację Damy radę

---------- Dopisano o 14:52 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------

Ogólnie to witam Was w ten pochmurny dzień obudził mnie dziś straszny ból głowy ;/ ehhh i sama myśl że muszę iść z niespełna 2 letnim dzieckiem do dentysty , nie wspominając że pierwsza wizyta była katastrofą i musiałam szukać innego stomatologa , porażka w wielkim mieście ;/ zaniedbałam pisanie wybaczcie , wczoraj wróciłam od babci która mieszka na wsi ...nie mogę tam przebywać !!! Kiedy tylko przyjechaliśmy babcia postanowiła zrobić sernik na zimno tłumacząc tym że dziadek bardzo lubi ok poczęstowałam się jednym małym kawałeczkiem i zapakowała nam po jednym jeszcze do domu (chyba żebyśmy z głodu nie poumierali ) w ogóle tam wszystko jest lepsze i inaczej smakuje ,wszystko chciało by się zjeść aHH dobrze że ten pobyt był w miarę krótki no i jeszcze trafiło mi się pępkowe siostra cioteczna urodziła synka więc nie wypadałooooo odmówić i wypiłam 4 kieliszki cytrynówki lubelskiej mmm pychota , tak dawno nie piłam i tyle nowości się pokazało no nic to takie małe grzeszki z wyjazdu ..
Dzisiaj powędrowało do mojego tłustego brzuszyska :
śniadanko płatki owsiane na mleku i kawa z mlekiem +słodzik 2x
2 śniadanko 2 kromki ciemnego jeden z serkiem do smarowania ze szczypiorkiem z biedronki pomidor i cebulka a druga z pasztecikiem podlaskim też pomidorkiem i cebulką
a i jeszcze jedna kawa
a w planach jest
Obiadek bulionówka pomidorowej z makaronem pełoziarnistym
podwieczorek kefirek z just fit biedronkowym
kolacja 2 kromki ciemnego z ... ? (się zobaczy)

---------- Dopisano o 14:59 ---------- Poprzedni post napisano o 14:52 ----------

Cytat:
Napisane przez czwarta_plaga_egipska Pokaż wiadomość
Nie, wcześniej nigdzie nie podawałam swoich wymiarów. Napisałam tylko, że jestem klockiem, który utknął w oponie. Duży brzuch, szerokie tłuste biodra, obwisłe ramiona, grube uda. W zasadzie wszędzie mam po 25 cm za dużo.

U mnie wyglądało to tak, że praktycznie od sześciu lat mam kłopot z nadwagą. Próbowałam z nią walczyć, ale nigdy nie byłam konsekwentna. Chudłam 5 kg, przybywało mi 10. I tak aż do mojego stanu sprzed niespełna dwóch miesięcy. Rozstępów mam sporo, to mój największy kompleks. Najgorsze, że niektóre zaczynają robić się perłowo-białe...
Przeczytałam, że szybka utrata wagi może wiązać się z pojawieniem rozstępów. Potwierdza to historia mojej koleżanki, która straciła umiar. To sprawa sprzed trzech lat. Zeszła do 45 kilogramów, a jej ciało całe zaszło ognistymi krechami na skórze.
U mnie też największym kompleksem są rozstępy , szczególnie te na brzuchu ...do tego stopnia się tego wstydzę że nie jestem wstanie się rozebrać i pokazać tego swojego tłustego brzuszyska przyszłemu mężowi. Wstydzę się kąpać przy nim ,żeby nie zauważył tego , rozbierać itp
__________________
_______________________
wybOrOowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-20, 15:49   #837
MaryAnne
Rozeznanie
 
Avatar MaryAnne
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 762
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)

Cytat:
Napisane przez wybOrOowa Pokaż wiadomość
U mnie też największym kompleksem są rozstępy , szczególnie te na brzuchu ...do tego stopnia się tego wstydzę że nie jestem wstanie się rozebrać i pokazać tego swojego tłustego brzuszyska przyszłemu mężowi. Wstydzę się kąpać przy nim ,żeby nie zauważył tego , rozbierać itp
jak mu nie powiesz, że tam są to może nie zauważy serio mówię, większość facetów nie zwraca uwagi na takie rzeczy.
ja mam full rozstępów, w lecie się przyjrzałam i mam nawet pod kolanami, jak i kiedy się zrobiły - nie mam bladego pojęcia ale się nie przejmuję. większość mi wyskoczyła pod koniec ciąży, nie wiem czy nie kilka z powodu mojej wielkości, ale już i tak wszystkie zbladły. może się kiedyś dorobię kasy, żeby coś z nimi zrobić, bo z tego co wiem na blade rozstępy żadne specyfiki domowe nie pomogą. ja mam do tego takie podejście, że to po prostu fragment mnie, który o mnie coś tam mówi, że trochę przeżyłam. ale ja nie mam idealnej cery (daleeeeko mi do idealnej), więc może mi łatwiej tak patrzeć, bo nie mam specjalnie wyjścia
__________________

MaryAnne jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-09-20, 16:04   #838
wybOrOowa
Rozeznanie
 
Avatar wybOrOowa
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 900
GG do wybOrOowa
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)

Cytat:
Napisane przez MaryAnne Pokaż wiadomość
jak mu nie powiesz, że tam są to może nie zauważy serio mówię, większość facetów nie zwraca uwagi na takie rzeczy.
ja mam full rozstępów, w lecie się przyjrzałam i mam nawet pod kolanami, jak i kiedy się zrobiły - nie mam bladego pojęcia ale się nie przejmuję. większość mi wyskoczyła pod koniec ciąży, nie wiem czy nie kilka z powodu mojej wielkości, ale już i tak wszystkie zbladły. może się kiedyś dorobię kasy, żeby coś z nimi zrobić, bo z tego co wiem na blade rozstępy żadne specyfiki domowe nie pomogą. ja mam do tego takie podejście, że to po prostu fragment mnie, który o mnie coś tam mówi, że trochę przeżyłam. ale ja nie mam idealnej cery (daleeeeko mi do idealnej), więc może mi łatwiej tak patrzeć, bo nie mam specjalnie wyjścia
on wie o moich rozstępach i pewnie nie raz zobaczył przypadkiem tyle że jemu to nie przeszkadza a mi tak i jeszcze się tego wstydzę jak choooleraaaaaaaaaaaaaaaaa aaaaaaaaaaaaa v aaaa
pod kolanami też mam ale to z okresu dojrzewania jak nagle szybko urosłam (na komunię miałam 164) i to wtedy a na brzuchooolu to w ciąży ...pomyśleć że nie którzy rzekli by że to sexi nie mogę no
__________________
_______________________
wybOrOowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-20, 16:10   #839
MaryAnne
Rozeznanie
 
Avatar MaryAnne
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 762
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)

Cytat:
Napisane przez wybOrOowa Pokaż wiadomość
on wie o moich rozstępach i pewnie nie raz zobaczył przypadkiem tyle że jemu to nie przeszkadza a mi tak i jeszcze się tego wstydzę jak choooleraaaaaaaaaaaaaaaaa aaaaaaaaaaaaa v aaaa
pod kolanami też mam ale to z okresu dojrzewania jak nagle szybko urosłam (na komunię miałam 164) i to wtedy a na brzuchooolu to w ciąży ...pomyśleć że nie którzy rzekli by że to sexi nie mogę no
może wyobraź sobie, że to taki napis na brzuchu: "tu była dzidzia"
__________________

MaryAnne jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-20, 16:38   #840
whisky79
Raczkowanie
 
Avatar whisky79
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 286
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki :)

tyszka_ ja wczesniej mialam hebanowa czern bardzo dluugo(ok 4 lat)ale po keratynowym prostowaniu wlosy mi sie rozjasnily o ok 3 tony na szczescie.Po ostatnim farbowaniu mam od spodu duzo jasniejsze wlosy niz na zewnatrz.Zdjecie robilam z pochylona glowa wiec to na wiechrzu sa wlosy ze srodka a te ciemniejsze co"przebijaja"to wlasnie od zewnatrz.Ciekawe czy jest szansa,by wyszedl jakis jednolity kolor na tych wlosach.Nie chce znow ich przyciemniac
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg Image1574.jpg (90,6 KB, 10 załadowań)
whisky79 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:26.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.