Dzieci nasze już siadają i zupeczki zajadają, III-IV.2011

[87czarna]

Napisane przez aguchaw1

Czarna mówisz że do 16 jesteś sama w takim sensie,że on do 16 śpi?skoro pracuje na nocki??i pewnie też ok 21 wychodzi do pracy.. współczuję

tak,Tż śpi zwykle do 16.00,a mnie czasem szlag trafia,bo od nocy do 16.00 jestem z małą sama i czasem mam po prostu dosyć...

Napisane przez n.ik.a

Hello kochane ale mam dziś masakryczny dzień jakaś nerwowa jestem i na dodatek jak szłam po samochód to się wywaliłam, obdarłam kolano i potargałam nowe spodnie dodatkowo w Kappalu kupiłam Kali za małe buty i teraz nie wiem ile jest czasu na wymianę nie chce mi się jutro specjalnie jechać może skoczę w tyg.?

aguchaw1 moja zasypia 21-21.30, budzi się ok.24 potem o 4 i o 7. Potem jeszcze zasypia i wstaje o 9

agaaga89 przy tej 3- dniówce była bardzo marudna na dodatek szły jej zęby, wiec płacz i stękanie trwało kilka dni. Wysypka pojawiła się nagle i zniknęła 3 dnia

nie wstałaś lewą nogą?

Napisane przez kasienkakg

czarna - nie wiem czy wsylac Ci pw, ale jak juz pisze, to zapytam tutaj
- wzielas juz moze od health visitor maternity card ?
- i co sądzisz o play groupach? Bedziesz chodzic? Albo na jakies inne zajecia do baby center?

nie,jeszcze tego nie mam,bo Pani w końcu do nas nie dotarła

Napisane przez Tity

Hej, ja dzisiaj pierwsza Zaraz jedziemy na zjazd. Noc znowu do Mimo, że dałam mu wieczorem kaszkę i herbatkę z melisą.....
Do wieczora Miłej niedzieli.

przerąbane ,współczuję

Napisane przez Anessa

Nie, nie slyszalam o tej masci tutaj
W nocy zrobil mi 3 kupska i masakra byla z czysczeniem pupki



Laaallll!! 6 zebow To jeszcze tylko 14 i kaplet mleczakow jest
Gratulacje



Alez ty mlodziutka jestes... Te czasy...

Bardzo ladnie choc ja wole ciensze pasemka

Czesc babeczki...
Noc fatalna. I to nie z Nino ale ze mna... Znow mnie cos bierze i tym razem to chyba grypsko, bo w nocy tak mnie bolaly wszystkie miesnie, bylo mi lodowato, a rozpalona bylam a rano 38*c i nadal bol miesni... Gardlo czuje, ze zawalone na maksa, funkcjonuje jak po przejechaniu walcem...
Na dodatek Nino ma dziwny kaszel ale humor ok i bez goraczki, chociaz to dobre
Powinnam pojechac do miasta kupic miod Manuka ale boje sie o synka, ze go przewieje albo cos jeszcze innego... Ech...
To wam ponarzekalam...

zdrówka


A my ciagle chore...Maja to katar ma już chyba z miesiąc dobrze,że przynajmniej nie goraczkuje,ani nie kaszle!

Noc miałyśmy super.Jestem wyspana jak skowronek

[mordka_1985]

gosia - ładnie wyglądasz w tych włosach dobrze, że jesteś zadowolona


I nas dosięgło choróbsko
Ja zakatarzona na maxa, małej tez już gile lecą i do tego w nocy miała kaszelek. Mam nadzieję, że się nic gorszego nie rozwinie.
Zdrówka dla Nino i Majeczki oraz mamuś

Na szczęscie dziś tż gotuje, także za jakieś 20 min powinien być z kebabikami, a potem nas zostawia i idzie do pracy

prunelle_ wow ale uzębienie.

Oliwia nie ma jeszcze ząbków dlatego chrupki zajada, jak już będą to będziemy uważać na próchnicę.

[aguchaw1]

Anessa zdrówka
Czarna super że nocka bez pobudek.. dobrze, że mój mąż pracuje na zmiany bo nocki to bym przeżyła bo sypia z reguły do 12/13 ale jakby miał drugie zmiany, czyli od 14-22 to bym padła.. jednak takie maluszki czasami potrafią nieźle wyssać energie z człowieka i czasami dobrze, jak ktoś chociaż na chwilkę może zająć się dzieciaczkiem

[Natka3008]

Napisane przez kwartalinka

hejo!



Łucja dziś kończy 7 miesięcy
z tej okazji pierwszy raz posmakowała ziemniaczka z marchewką

Spóźnione sto lat dla Łucji

Napisane przez gosiawolna

witam. mam chwilke to posze. u nas noc maly zasnal o 20:30 i obudzil sie o 5, zjadl pozniej o 6 i 7 musialam go obkrecac bo nabrzuchu ladowal. a w nocy zauwazylam ze spi nawet na brzuszku niektore widzialy juz pewnie, zrobilam sobie jednak pasemka blond mi sie tam podoba pogoda ladna u nas ale zimno strasznie ide Was nadrabiac

Ładnie Ci w tych włoskach

A my w piątek poszłyśmy do pediatry po receptę na mleko i co się okazało, że Anastazja ma chore gardło, katar już trwał dwa tygodnie i znowu bierze antybiotyk. Już mam dość podawania tych lekarstw

[87czarna]

aguchaw ja ogólnie nie narzekam,ale wiesz jak czasem jest...

2 dni temu miałam wysoką gorączkę,a Tż też leżał połamany w łóżku z temperatura i zgadnij kto musiał zapierdzielać przy rozwrzeszczanej Mai? musiałam z nią wyjść,mimo,że na dworze wiało i kropiło :/

staram się nie skarżyć,bo taka moja rola-matki- ale momentami sama bym się położyła...

[agaaga89]

Napisane przez n.ik.a

agaaga89 przy tej 3- dniówce była bardzo marudna na dodatek szły jej zęby, wiec płacz i stękanie trwało kilka dni. Wysypka pojawiła się nagle i zniknęła 3 dnia

U nas cud - dziś rano nie ma śladu na brzuszku, buzi i szyji jestem już pewna, że to ta 3dniówka. U nas też szła w parze z ząbkiem i katarem, ostatnie noce zrywał się płaczem dałaś mi nadzieję, że wszystko wróci do normy

Napisane przez 87czarna

2 dni temu miałam wysoką gorączkę,a Tż też leżał połamany w łóżku z temperatura i zgadnij kto musiał zapierdzielać przy rozwrzeszczanej Mai? musiałam z nią wyjść,mimo,że na dworze wiało i kropiło :/

staram się nie skarżyć,bo taka moja rola-matki- ale momentami sama bym się położyła...

U nas na szczęście katarek już PRAWIE minął, ale nie zapeszam, bo czasem coś jeszcze w nosku zagra... Ciągnął się ponad tydzień.
Kochana, rozumiem Cię doskonale ostatnio mnie mega rozłożyło, a kto musiał wyjść na spacer w ziąb? Ja a mąż MUSIAŁ się zająć huśtawką, odkurzyć czy zrobić jakieś inne duperele... Rola mamy to praca na pełen etat, ale też potrzebujemy wyrozumienia

Mam pytanie do dziewczyn używających niekapków z aventu... Młodemu często kapie na nosek przez odpowietrznik podczas picia też tak macie? Czy ja coś źle robię?

[87czarna]

agaaga powiedziec Ci kawał?

Moje dziecko nie wie,jak się posługiwać niekapkiem,hahahahha

[marta_27]

dzień dobry
my po weselu już. wesele było polsko-angielskie i było super bolą mnie nogi i jestem mega niewyspana. ale szkoda mi dnia na sen zwłaszcza że słoneczko ładne wyszło i jak Mati się obudzi to pewnie na spacer pójdziemy.
a tak w ogóle to rozwaliłam swój telefon. ale takie rzeczy to tylko mi się przytrafiają chyba. jakaś nieszczęśliwa jestem czy co wyjmowałam telefon z torebki i upuściłam go. i pewnie byłoby wszystko z nim w porządku gdybym nie upuściła go do dzbanka z sokiem jabłkowym wyciągnęłam go zaraz ale i tak padł. mam nadzieję że jak dobrze wyschnie to zacznie działać

miłej niedzieli dziewczyny

[agaaga89]

Napisane przez 87czarna

agaaga powiedziec Ci kawał?

Moje dziecko nie wie,jak się posługiwać niekapkiem,hahahahha

Może jest od razu przygotowana na kubeczek?

[gosiawolna]

Napisane przez Natka3008

Spóźnione sto lat dla Łucji



Ładnie Ci w tych włoskach

A my w piątek poszłyśmy do pediatry po receptę na mleko i co się okazało, że Anastazja ma chore gardło, katar już trwał dwa tygodnie i znowu bierze antybiotyk. Już mam dość podawania tych lekarstw

biedactwo. wspolczuje

---------- Dopisano o 12:12 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------

Napisane przez agaaga89

Może jest od razu przygotowana na kubeczek?

ja sie niedlugo dowiem jak bedzie z niekapkiem bo chcemy z tz kupic malemu

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:12 ----------

dziekuje za komplementy co do wloskow. ja mialam miec ciensze i w piatek robilam tak jak fryzjerka mowila ze malo i cienkie to nic nie bylo widac, a robila mi babcia, to wczoraj pojechalam jeszcze raz i mi zrobila w sreberku i wyszlo tak

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

Napisane przez marta_27

dzień dobry
my po weselu już. wesele było polsko-angielskie i było super bolą mnie nogi i jestem mega niewyspana. ale szkoda mi dnia na sen zwłaszcza że słoneczko ładne wyszło i jak Mati się obudzi to pewnie na spacer pójdziemy.
a tak w ogóle to rozwaliłam swój telefon. ale takie rzeczy to tylko mi się przytrafiają chyba. jakaś nieszczęśliwa jestem czy co wyjmowałam telefon z torebki i upuściłam go. i pewnie byłoby wszystko z nim w porządku gdybym nie upuściła go do dzbanka z sokiem jabłkowym wyciągnęłam go zaraz ale i tak padł. mam nadzieję że jak dobrze wyschnie to zacznie działać

miłej niedzieli dziewczyny

trzymam kciuki zeby zadzialal. moja kuzynka kiedys upuscila do miski z woda i dziala normalnie

---------- Dopisano o 12:15 ---------- Poprzedni post napisano o 12:14 ----------

Krystian tez kilka razy jadl hrupki kukurydziane tylko czasami stawaly mu na gardelku

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ----------

Napisane przez mordka_1985

gosia - ładnie wyglądasz w tych włosach dobrze, że jesteś zadowolona


I nas dosięgło choróbsko
Ja zakatarzona na maxa, małej tez już gile lecą i do tego w nocy miała kaszelek. Mam nadzieję, że się nic gorszego nie rozwinie.
Zdrówka dla Nino i Majeczki oraz mamuś

Na szczęscie dziś tż gotuje, także za jakieś 20 min powinien być z kebabikami, a potem nas zostawia i idzie do pracy

prunelle_ wow ale uzębienie.

Oliwia nie ma jeszcze ząbków dlatego chrupki zajada, jak już będą to będziemy uważać na próchnicę.

zycze powrotu szybkiego do zdrowka my na szczescie zdrowi odpukac!

[mordka_1985]

tez bym sobie poszła na spacer.... takie słoneczko za oknem
ale musimy sie kurować

[maggol111]

hej

Napisane przez prunelle

hej,
długo mnie nie było, ale na swoje usprawiedliwienie mam 6 zębów, w tym dwie górne dwójki i wychodzą prawdopodobnie dwie górne jedynki, plus skok rozwojowy, czyli mamo nie wychodź z pokoju i nie zostawiaj mnie samego także komputer tylko wcześnie rano albo wieczorami, a często nie mam siły nic pisać...
W dodatku za tydzień TŻ jedzie w delegację, już drżę ze strachu na myśl o tym, że o 18-tej nikt mnie nie będzie od mojego szczęścia uwalniał na godzinkę

dobra, nadrobiłam Was, uff, a teraz lecę spać bo spodziewam się, że noc pełna atrakcji mnie czeka...

wow, ale ilosc, zębów, chyba rekordzista na wątku

Napisane przez kasienkakg

Jak chce sobie pogryźć, to dostaje gryzaka, duży plaster twardego jablka (żeby ledwo miescil się do buzi) lub w takiej specjalnej siateczce kilka owoców np. kawałek banana + borówki amerykanskie albo np. malina, jeżyna, jagoda. Jak chce ssać to dostaje smoka. Ale nie ma mamlania w wózku.

-

jaką masz tą siateczkę do owoców? ja własnie kupilam ta siateczkę z Nuby chyba i tam jest oznaczenie 10m+, wiec sie zastanawiałam czy dawac juz w tym owocki


ale masz fajnego tż, zazdroszczę

Napisane przez 87czarna

agaaga powiedziec Ci kawał?

Moje dziecko nie wie,jak się posługiwać niekapkiem,hahahahha

moje dziecko tez nie wie o co chodzi z niekapkiem, dzisiaj pierwszy raz dostał soczek w niekapku i mysli ze to słuzy do zabawy chyba bo tylko gryzie ten ustnik

a u nas c.d maruderstwa, az glowa pęka, dobrze ze tż w domu dzis, ale jutro bedzie ciezko jak pójdzie do pracy

[87czarna]

Napisane przez maggol111

hej



wow, ale ilosc, zębów, chyba rekordzista na wątku



jaką masz tą siateczkę do owoców? ja własnie kupilam ta siateczkę z Nuby chyba i tam jest oznaczenie 10m+, wiec sie zastanawiałam czy dawac juz w tym owocki


ale masz fajnego tż, zazdroszczę



moje dziecko tez nie wie o co chodzi z niekapkiem, dzisiaj pierwszy raz dostał soczek w niekapku i mysli ze to słuzy do zabawy chyba bo tylko gryzie ten ustnik

a u nas c.d maruderstwa, az glowa pęka, dobrze ze tż w domu dzis, ale jutro bedzie ciezko jak pójdzie do pracy

hahha,noooo,dokładnie tak samo ma

[mordka_1985]

zdjęcia Oliwki w albumie

[aguchaw1]

Czarna, MAggol widzę że z niekapkiem Wasze dzieciaczki tak samo jak mój Szymuś) Świetny gryzak dla niego z tego dzubka jest, jak cos wypije to zupełnie przypadkowo

Mordka - Oliwka cudna

[mordka_1985]

idę zrobić sobie 10 herbatę
tż w robocie, ech!
uczę Oliwkę raczkować, już mnie kolana bolą

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

aguchaw-

[tajka88]

Napisane przez mordka_1985

idę zrobić sobie 10 herbatę
tż w robocie, ech!
uczę Oliwkę raczkować, już mnie kolana bolą

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

aguchaw-

swietnie mala wyglada zakochac sie mozna chociaz ja juz IN LOVE:P

ja juz nie raczkuje bo mala i tak sie ślizga na podlodze

Lena dzis jakos malo obiadku zjadla 170G :P za chwilke pojdzie spac... juz raz probowalam i nic... a pozniej moze jogurcik

W ogole marudna jest a w nocy plakala przez sen, ale spala od 20.10 do 9.40 obudzila sie raz na 3 minutki i raz na 10 minut....

Tez mam kilka nowszych fotek

[agaaga89]

U nas Filip zaczyna kumać jak się czworakuje, ale myślę, że ma jeszcze czas najlepiej jak sam dojdzie z czym do czego

[aguchaw1]

Napisane przez mordka_1985

idę zrobić sobie 10 herbatę
tż w robocie, ech!
uczę Oliwkę raczkować, już mnie kolana bolą

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

aguchaw-

Mordka w jaki sposób uczysz Oliwie raczkować?

Napisane przez agaaga89

U nas Filip zaczyna kumać jak się czworakuje, ale myślę, że ma jeszcze czas najlepiej jak sam dojdzie z czym do czego

Aga a Twój Filipek siedzi już?

[agaaga89]

Napisane przez aguchaw1

Aga a Twój Filipek siedzi już?

[tajka88]

Napisane przez aguchaw1

Mordka w jaki sposób uczysz Oliwie raczkować?

Chyba nie da sie nauczyc ja z Tztem chodzilismy z Lenka na czworaka, bo ona robi kroczki nozkami, ale raczek nie rusza z miejsca... raz jej sie udalo na sofie, a na podlodze za slizko i jej sie nie chce

Moje dziecko siedzi, samo nawet siada, ale raczkowac nie raczkuje, bo na kaflach szybko rezygnuje z kolejnych prob... zreszta ostatnio mniej stoi na czworaka, bo upatryzla sobie siadanie... i stawanie co nas chwyci to sie odpycha na nozkach...

Kurde Lena juz zrobila 2 kupy w tym jedna pod szyje... bo skakala na pupie... a tu 3 w drodze

[aguchaw1]

Napisane przez tajka88

Chyba nie da sie nauczyc ja z Tztem chodzilismy z Lenka na czworaka, bo ona robi kroczki nozkami, ale raczek nie rusza z miejsca... raz jej sie udalo na sofie, a na podlodze za slizko i jej sie nie chce

Moje dziecko siedzi, samo nawet siada, ale raczkowac nie raczkuje, bo na kaflach szybko rezygnuje z kolejnych prob... zreszta ostatnio mniej stoi na czworaka, bo upatryzla sobie siadanie... i stawanie co nas chwyci to sie odpycha na nozkach...

Kurde Lena juz zrobila 2 kupy w tym jedna pod szyje... bo skakala na pupie... a tu 3 w drodze

Tajka w ogóle Twoja Lenka i NAdia Traicioniery (ją widzę tylko na fotkach bo tra tutaj się nie udziela) to w zawrotnym tempie się rozwijają. Miedzy LEnka i Szymkiem jest 2 tyg różnicy a w rozwoju ruchowym megaa przepaść. Ale nadgoni na pewno
Mój Szymek probuje pełzać i odpycha się rękami, ale nie umie ruszyć w przód tylko do tyłu jak rak ;D

[mordka_1985]

Napisane przez aguchaw1

Mordka w jaki sposób uczysz Oliwie raczkować?



Aga a Twój Filipek siedzi już?

chodze przed nią na czworaka, obracam się, tupie rękami i nogami a ta leży jak rozlazła żaba i sie tylko patrzy.
Podłożyłam jej 2 poduchy pod brzuch to zaczęła kolanka zginać jak trzeba. Do tyłu też potrafi pełzać

Napisane przez tajka88

Chyba nie da sie nauczyc ja z Tztem chodzilismy z Lenka na czworaka, bo ona robi kroczki nozkami, ale raczek nie rusza z miejsca... raz jej sie udalo na sofie, a na podlodze za slizko i jej sie nie chce

Moje dziecko siedzi, samo nawet siada, ale raczkowac nie raczkuje, bo na kaflach szybko rezygnuje z kolejnych prob... zreszta ostatnio mniej stoi na czworaka, bo upatryzla sobie siadanie... i stawanie co nas chwyci to sie odpycha na nozkach...

Kurde Lena juz zrobila 2 kupy w tym jedna pod szyje... bo skakala na pupie... a tu 3 w drodze

Oliwia rano jadła jabłuszka z kaszką manna, na obiad zupka i teraz cały jogurcik.
Poszłyśmy się zdrzemnąć - ale zanim ja zasnęłam, ona już się obudziła muszę sobie kawę zapodać

---------- Dopisano o 17:14 ---------- Poprzedni post napisano o 17:12 ----------

tajka - świetne fotki

[agaaga89]

Napisane przez aguchaw1

Tajka w ogóle Twoja Lenka i NAdia Traicioniery (ją widzę tylko na fotkach bo tra tutaj się nie udziela) to w zawrotnym tempie się rozwijają. Miedzy LEnka i Szymkiem jest 2 tyg różnicy a w rozwoju ruchowym megaa przepaść. Ale nadgoni na pewno
Mój Szymek probuje pełzać i odpycha się rękami, ale nie umie ruszyć w przód tylko do tyłu jak rak ;D

Moim zdaniem nie ma co porównywać dzieciaczków, są pewne bariery czasowe w których dziecko powinno umieć wykonywać daną czynność, i że jedno załapie od razu a drugie robi sobie po swojemu to wychodzą takie "przepaście" Kiedyś przejmowałam się czy z Filipem jest wszystko okej, wchodziłam na wątek a tu jedno przekręcało się na brzuch i z powrotem, drugie już podciągało główkę a Filip ciągle leżał i patrzał na mnie maślanym wzrokiem teraz widzę, że każdy dzieciaczek idzie w swoim oryginalnym wyjątkowym tempie i tylko się cieszyć.
Jak Filip zaczął przyjmować pozycję na czworakach to tak się cieszyłam, że zaraz zacznie raczkować, a tu od tamtej pory minęły już ze 2 miesiące i Młody dopiero zaczynać czuć cza-czę
Szymuś już siedzi?

[mordka_1985]

dziękujemy za komentarze w albumie

[aguchaw1]

Napisane przez agaaga89

Moim zdaniem nie ma co porównywać dzieciaczków, są pewne bariery czasowe w których dziecko powinno umieć wykonywać daną czynność, i że jedno załapie od razu a drugie robi sobie po swojemu to wychodzą takie "przepaście" Kiedyś przejmowałam się czy z Filipem jest wszystko okej, wchodziłam na wątek a tu jedno przekręcało się na brzuch i z powrotem, drugie już podciągało główkę a Filip ciągle leżał i patrzał na mnie maślanym wzrokiem teraz widzę, że każdy dzieciaczek idzie w swoim oryginalnym wyjątkowym tempie i tylko się cieszyć.
Jak Filip zaczął przyjmować pozycję na czworakach to tak się cieszyłam, że zaraz zacznie raczkować, a tu od tamtej pory minęły już ze 2 miesiące i Młody dopiero zaczynać czuć cza-czę
Szymuś już siedzi?

MAsz racje, każde dziecko rozwija się we własnym tempie i nie ma co się przejmować, że za szybko, czy za późno, na wszystko przyjdzie czas
Nie Szymon nie siedzi ani nie siada, aczkolwiek jak go się posadzi to chwilę utrzymuje równowagę ale nie za długo, dlatego nie sadzam go, bo najwyraźniej nie jest na to gotowy

[n.ik.a]

87czarna u mnie dziś koszmarów ciąg dalszy wstałam z okropnym bólem gardła i nerwami na siebie bo chyba mnie wczoraj przewiało...rozpakowałam wczorajsze zakupy i wiecie co...odrywałam metkę i potargałam nową bluzkę wkurzona wyszykowałam się i pojechałam na zakupy. Wymieniłam Kali buty, bluzkę też mi przyjęli na wymianę...i kupiłam spodnie za wczorajsze potargane tak więc chyba zła passa się odwróciła poszłam jeszcze do apteki po coś na przeziębienie dla mnie i coś na gardlo...i babka mnie opierniczyła bo powiedziałam jej że ratowałam się cholineksem a ona, że to najgorsze co mogłam wziąć szczególnie jak Małą karmię i zgłupiałam bo teraz się martwię czy nie zaszkodziłam tym Kali

aguchaw1 dzieciaki różnie się rozwijają jednak ja wciąż porównuję umiejętności mojej Małej do innych dzieci. Na szczęście rehabilitantka Kali pociesza mnie, że na wszystko przyjdzie czas...zatem bez stresu

[coralady]

Hejka

My juz w domu po wizycie u rodzinki i głosowaniu

A propos butków dzisiaj pierszy raz musiałam Lilce butki założyc i gruby polar.Z reszta ja tez płaszcz z szafy wytargałam Jesień jak nic!

Fotki w albumie

Pierwszy raz Lili ładnie zjadła deserek,tak slicznie buźke otwierała,że sama radośc ją karmićJabłuszko z brzoskwinią jej tak smakowało

[prunelle]

Napisane przez aguchaw1

Prunelle to chyba Krzyś jest rekoordzistą jeśli chodzi o ząbki na wątku Ale wyobrażam sobie marudzenie, i nie zazdroszczę.. a TŻ na długo jedzie? Może do tego czasu KRzysiowi minie skok i będzie grzecznym aniołkiemm

U NAs noc dziwna;/ pierwszy raz obudził się na jedzenie już przed 1, poźniej przed 4 i o 5.50 wstał gotowy do zabawy myślałam, że padne. Zasnął 7.40 i spi do teraz.. Ja nie wiem dlaczego on tak mało sypia. Było kilka dni gdzie budził się po 7 i to już było super... no ale dziś to jestem w szoku do tej pory;]

u nas takie nocki to standard mam nadzieję, że u Was wróci do normy

muszę w końcu zrobić zdjęcie tych zębów, ale nie jest łatwo, Krzyś jak widzi aparat to poważnieje albo wywala język...
a TŻ jedzie na tydzień teraz, w listopadzie nie będzie go dwa tygodnie nie lubię się na tak długo rozstawać, na tak długo to chyba jeszcze w ogóle się nie rozstawaliśmy nigdy

Napisane przez Anessa

Laaallll!! 6 zebow To jeszcze tylko 14 i kaplet mleczakow jest
Gratulacje

Czesc babeczki...
Noc fatalna. I to nie z Nino ale ze mna... Znow mnie cos bierze i tym razem to chyba grypsko, bo w nocy tak mnie bolaly wszystkie miesnie, bylo mi lodowato, a rozpalona bylam a rano 38*c i nadal bol miesni... Gardlo czuje, ze zawalone na maksa, funkcjonuje jak po przejechaniu walcem...
Na dodatek Nino ma dziwny kaszel ale humor ok i bez goraczki, chociaz to dobre
Powinnam pojechac do miasta kupic miod Manuka ale boje sie o synka, ze go przewieje albo cos jeszcze innego... Ech...
To wam ponarzekalam...

jejku, dużo zdrówka!!!
sezon się zaczyna, nie ma co...

dziękujemy za gratulacje

Napisane przez Natka3008

A my w piątek poszłyśmy do pediatry po receptę na mleko i co się okazało, że Anastazja ma chore gardło, katar już trwał dwa tygodnie i znowu bierze antybiotyk. Już mam dość podawania tych lekarstw

o matko, biedulka, antybiotyk aż? współczuję...

Napisane przez 87czarna

2 dni temu miałam wysoką gorączkę,a Tż też leżał połamany w łóżku z temperatura i zgadnij kto musiał zapierdzielać przy rozwrzeszczanej Mai? musiałam z nią wyjść,mimo,że na dworze wiało i kropiło :/

staram się nie skarżyć,bo taka moja rola-matki- ale momentami sama bym się położyła...

noooo niby tak, u mnie też tak często jest, że to ja się Krzysiem zajmuję, choć oboje jesteśmy chorzy albo mamy dużo pracy, ale właściwie nie wiem czemu to my miałybyśmy się wciąż wysilać, czasem jednak proszę męża, żeby się Krzysiem zajął, mimo że się źle czuje, jeśli mnie też coś rozkłada

Napisane przez marta_27

a tak w ogóle to rozwaliłam swój telefon.

miłej niedzieli dziewczyny

może będzie działał oby
fajnie, że wesele udane

gosiawolna, ładnie Ci w tej fryzurce

[Anessa]

Napisane przez agaaga89

Moim zdaniem nie ma co porównywać dzieciaczków, są pewne bariery czasowe w których dziecko powinno umieć wykonywać daną czynność, i że jedno załapie od razu a drugie robi sobie po swojemu to wychodzą takie "przepaście" Kiedyś przejmowałam się czy z Filipem jest wszystko okej, wchodziłam na wątek a tu jedno przekręcało się na brzuch i z powrotem, drugie już podciągało główkę a Filip ciągle leżał i patrzał na mnie maślanym wzrokiem teraz widzę, że każdy dzieciaczek idzie w swoim oryginalnym wyjątkowym tempie i tylko się cieszyć.
Jak Filip zaczął przyjmować pozycję na czworakach to tak się cieszyłam, że zaraz zacznie raczkować, a tu od tamtej pory minęły już ze 2 miesiące i Młody dopiero zaczynać czuć cza-czę
Szymuś już siedzi?

Tez tak sobie powtarzam, bo inaczej bym zwariowala z nerwow, ze cos jest z malym nie tak Nadal nie chce sie przekrecac na brzuszek, nadal nie lubi lezec na brzuszku ale posadzony siedzi prosto jak struna i jest w stanie utrzymac rownowage przez prawie 5 min na moich kolanach a przez 5 sekund na macie
W roznych forach na roznych stronach internetowych wyczytalam, ze dzieci czasem zaczynaja szybciej siadac i stawac a pozniej dopiero przekrecac sie na brzuszek i na plecki. I czasem nawet trzeba poczekac do 7-8 miesiaca malucha

Nino nadal spi po deserku z 17 a juz o tej porze powinien byc kapany, papu, antybiotyk i spac. nie wiem co zrobic