|
|
#751 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VII
Ale próbuje... A Paulina zazwyczaj jak zobaczy, to do ust nie chce brać, a jak jej się wepchnie, to wypluwa nawet smaku nie czuje...
__________________
|
|
|
|
|
#752 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 473
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VII
Cytat:
ale trafiłam na grecki light, firmy nie pomnę, poza tym że plastikowy kubeczek owinięty w tekturkę z biało-błękitnym wzorkiem i on ma 3,5%. Aż sprawdziłam czy nie ma żelatyny w składzie, ale nie ma, pewnie więcej mleka w proszku.
|
|
|
|
|
|
#753 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 2 648
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VII
Ależ rozumiem, że próbujesz, wiem jak to jest
Próbowałaś może zostawić na talerzyku coś co lubi, a obok odrobinę tego, co jej nie smakuje i dać jej wolną rękę? Często podczas zabawy dziecko zjada wszystko. Tak, wiem, że czasem trzeba całą kuchnię szorować ale może warto spróbować?A i jeszcze mi się przypomniało, że Gabi zaczęła częściej sięgać po zieleninę jak pomagała mi w warzywniaku- widziała jak rośnie, jak mama smakowicie chrupie listki i częstuje nimi misie teraz z powodzeniem hodujemy np. szczypiorek w skrzynce na parapecie, a mała podsuwa krzesełko i skubie sobie.
__________________
Biżuteria mojego pomysłu Inne różności Fikcja to prawda ukryta w jądrze kłamstwa, a prawdę tę można wyrazić bardzo prosto- magia istnieje |
|
|
|
|
#755 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VII
Hanuś Paulinka chce się dzielić a Ty taka nie domyślna
![]() Zresztą ma mała charakterek i jest słodka |
|
|
|
|
#757 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 735
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VII
Ech, moja mama opowiadała, jak opiekowała się moim kuzynem, który jedzonko chował gdzieś pod język, a jak nikt nie widział to wypluwał. Albo między zęby a policzek. I trzeba było mu to palcem wręcz wpychać, a jeszcze był tak delikatny, że to co zjadł, potrafiło wrócić tą samą drogą...
Za to mój brat z rok starsza kuzynką mieli taki układ- kuzynka chlebek z masłem, brat- szyneczkę z wierzchu
|
|
|
|
|
#758 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VII
U nas w rodzinie w tym wieku każdy był niejadkiem (mama, tata, siostra - tylko ja wcinałam wszystko jak leci
). Mój tatuś na przykład NIGDY nie tykał nabiału i połowy warzyw. Do dzisiaj nie tknie szpinaku, brokuła, papryki, mleka, jogurtu żadnego... I tak od dziecka. Moja mama podobno odżywiała się głównie powietrzem, co moja babcia (podobnie jak w przypadku siostry) znosiła ze stoickim spokojem i komentarzem "jak nie chce to niech nie je, zgłodnieje - sama przyjdzie" A co do mojej siostry, w wieku lat 5 poszła z mamą do lekarki, która to zagroziła że zawiadomi opiekę społeczną, bo mama EWIDENTNIE GŁODZI dziecko ![]() Edit: A ja, jak już zaczęłam artykułować jakieś dźwięki, to zapytana, co będę jadła, odpowiadałam niezmiennie "kajko i budu". I tak całe lato wtranżalałam wyłącznie jajka i pomidory
__________________
Mój wątek na forum Edytowane przez loquacee Czas edycji: 2011-10-07 o 15:41 |
|
|
|
|
#759 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 473
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VII
Jak byłam mała, to nie jadłam nic i trzeba mnie było karmić na siłę. Wyglądałam jak szkielecik tak do 10 roku życia, kiedy to hormony zabuzowały, zaczęłam się zaokrąglać i jakoś tak przypomniałam sobie że jest coś takiego jak jedzenie. Masy rzeczy w dzieciństwie nie lubiłam, część mi została (zdecydowana większość nabiału, bleee i już), z części wyrosłam (takie na przykład niewinne grzyby, nie mówiąc o czosnku i oliwkach), ale na wszelki wypadek dorobiłam sobie jeszcze troche nowych, rzucając mięsem (w tym rybami rzecz jasna)
![]() A jak juz jesteśmy przy Dukanie, to znalazłam masę przepisów na chleby i bułeczki oparte na otrębach, jajkach i serkach. Spotkałam się też z opinią że, cytuję 'lecą jajem i serem'. Lecą? Bo szukam pomysłów na białkowe a bezmięsno-bezrybne posiłki i takie chlebki czy inne otrębuszki by mogły być, ale jak 'lecą serem' to chyba nie będę w stanie. Ser biały mogę spokojnie przyswoić w drożdżówkach, sernik na zimno Mari był całkiem całkiem, sernik z Marsa był obłedny ale smakował Marsem głównie, możliwość zjedzenia sera np na kanapce przyprawia mnie o mdłości, ale jakby się go dało 'przemycić' w chlebku np ziołowym to byłoby super. |
|
|
|
|
#760 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VII
Jak dla mnie nie lecą ani jajem, ani serem, tylko pachną intensywnie zbożem, bardzo apetycznie
Jajek i sera w tych wypiekach w ogóle nie czuję jeśli idzie o smak/zapach, tylko czuć, że są przez nie wilgotniejsze, ale mi to nie przeszkadza, nawet wolę ![]() A a propos wypieków dukańskich, otrąb i jedzenia/niejedzenia, zrobiłysmy sobie dziś z Jadwiszką kolejny dzień dzikiego dogadzania żołądków i poza pysznymi jadwiszkowymi gołąbkami, sernikami i czym tam jeszcze, jadłyśmy taką oto wypasioną dietetyczną pizzę z górą dodatków Wyszła BOSKA. I niech mi ktoś powie, że na dukanie się z głodu mdleje, to go rnę Ja ledwie się do domu doturlałam
|
|
|
|
|
#761 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VII
![]() Ależ ta pizza smakowicie wygląda! Ciekawe jak moje jelito drażliwe by zniosło te dukańskie specyfiki. Bo niestety potrafi mnie żołądek boleć po wszystkim ... ale coś jeść trzeba :/
__________________
http://pawilon-rozmaitosci.blogspot.com/ - Moja biżuteria handmade |
|
|
|
|
#762 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 209
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VII
Żołądek mi na widok tych zdjęć - do krzyża przyrósł.
__________________
|
|
|
|
|
#763 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VII
Nie, na Dukanie się nie odczuwa głodu. Ale za te zdjęcia Cię nienawidzę. To naprawdę jest zgodne z przykazaniami? Tj. składniki?
__________________
. |
|
|
|
|
#764 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 473
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VII
Ja bym na Dukanie umarła z głodu, zwłaszcza w pierwszej bezwarzywnej fazie :P no ale to nie jest dieta dla mnie, ani trochę. Próbuję się natomiast całkowicie przestawić na Pape i mam problem z kolacjami białkowymi, ale taki dukański chleb z warzywami byłby chyba OK
|
|
|
|
|
#765 | ||
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VII
Cytat:
Tu w cieście są tylko otręby, skrobia kukurydziana (łyżka), jajko, ciut mleka i chyba tyle, nie pamiętam nic więcej. A, drożdże. A u góry to już można dawać co się chce My dałyśmy przecier, górę sera żółtego (Piórko - jedyny, który się nadaje ), szynkę drobiową i wołową, pieczarki, paprykę na moje pół i górę cebuli Ale pizzę robiłam też w wersji podobnej do carbonara, zanim znalazłam ten żółty ser - wtedy zamaist przecieru pomidorowego dawałam serek wiejski na spód jako sos i ser zarazem (o dziwo, po upieczniu to super wychodzi ), na to duzo szynki, pieczarek i góra cebuli, która się super karmelizowała w wysokiej temperaturze Robiłam też wszelkie inne wersje bez sera, z tuńczykiem, na sosie paprykowym, na sosie czosnkowym, z pomidorami świezymi i suszonymi i górą świeżej bazylii i oregano, z wołowiną, z.... O wersji z makrelą nie będę Wam pisać, bo pewnie każdy zrobiłby to, co każdy inny do tej pory, czyli rzyg Każdy na starcie skreśla makrelę, nie wiedzieć czemu ))) ![]() Masz listę u góry, więc widzisz, że w dni PW w zupełności W dni P możesz sobie zrobić taką carbonarę, tylko nie szaleć z cebulką Albo wersję z tyńczykiem (albo z makrelą )---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ---------- Cytat:
Weź pod uwagę, że są w nim otręby i opcjonalnie trochę maizeny, a to są węgle jednak, jedyne zresztą tego typu węgle na dukanie, więc ja na przykład pieczywka, owsianki i inne takie to raczej na śniadanie, góra obiad, na klację to już bardziej białko. Wprawdzie Pape od Dukana o wiele luźniejszy, wiadomo, ale zdaje mi się, że chlebek nawet Dukański się na białkową kolację nie załapie, szczególnie jak się do węgli z otrąb i skrobii doda te z warzyw. No i jednak za mało w tym moim zdaniem białka, żeby to uznać za białkową kolację No ale poprzeliczaj sobie sama, na mój zdrowy rozum to nie wyjdzie. Ale możesz sobie upiec sernik Na słodko Albo na słono. Na przykład z makrelą ![]() EDIT: A nie, zapomniałam, że Ty makreli nie, no ale na słono jest wiele innych wersji autorstwa marisellu Na początek proponuję ze szpinakiem i suszonymi pomidorami, brzmi chyba najbardziej akceptowanie dla niewdrożonych
Edytowane przez marisella Czas edycji: 2011-10-08 o 11:27 |
||
|
|
|
|
#766 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 108
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VII
może i dieta ale - kobiety i jedzenie - oksymoron, do tej pory miałem wrażenie ze tylko światłem słonecznym i widokiem kwiatów się odżywiacie
|
|
|
|
|
#767 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 473
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VII
Wiesz, ja na razie jem kanapki bo nie mam pomysłu, chyba lepsze będą kanapki z dukańskiego chleba niż ze zwykłego
Jak mi się uda to wdrożyć to chyba będzie na zmianę mnóstwo jajek w jakiejś postaci i serniki ze słodzikiem. Mógłby jeszcze być ser typu feta, ale nie wiem czy udałoby mi się w siebie wepchnąć odpowiednio dużo. Albo pójdę na łatwiznę i znów kupię koktajl białkowy, ale one są dziko niedobre (wyczaiłam że trzeba je rozrabiać w soku pomarańczowym, akurat dobra dawka węglowodanów bo ich musi troszeczkę być i wtedy nie są aż tak niedobre ale i tak trzeba duszkiem).Muszę się jakoś nauczyć jeść ten biały ser, nie widzę innego wyjścia, uch. |
|
|
|
|
#768 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VII
No wiesz, jak nastanie wieczór i słońca brak, a facet od dawna kwiatów nie przynosi, to trza się ratować konwencjnalnymi środkami
Jak widzisz, nie wyglądają jak nic, a zapewniam Cię, że pizzę wtrząchnęłysmy we dwie i nie został ani okruszek
|
|
|
|
|
#769 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 108
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VII
idąc dalej w tym temacie: w dzisiejszych czasach te wysuszone zerówki odżywiają się kwiatami na tapetach ipadow i słońcem samoopalacza
- szacuneczek dla łasuchów i wyjadaczy przecieru pomidorowego - sam gotuje, nie mam wyjścia, moja współlokatorka żywiła się tylko mrożonkami lub kurczakiem - jak z maślanymi oczkami wcinała ostatnio wołowinę to gryzła się z myślami "to nie może mi smakować" - jutro będą żeberka, leża od wczoraj w zalewie-co do ducana; większość koleżanek ją stosuje, śmieszy mię gdy tylko się odchudzają(czym innym dieta dla "zdrowia" co innego dla odchudzania) zarzucając bieganie/jeżdżenie na rowerze i inne zajęcia wymagające ruchu - nie mowie o siłowni żeby rozrosły się w barkach, dieta to nie wszystko. marisella - może i mi się wydaje ale w kuchni znaleźli byśmy wspólny język (eksperymentowanie i łasuchowanie)
|
|
|
|
|
#770 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 209
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VII
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#771 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VII
A niech jedzą lub nie jedzą dziewuszki co chcą, ich sprawa, czy to zdrowe to inna kwestia. Dieta dla diety- cóż, to od dłuższego czasu dla masy osób jest bardziej stylem życia niż drogą do faktycznego podniesienia jakości funkcjonowania organizmu. Mnie bardziej osłabiają ludzie, którzy kupują te wszystkie cud specyfiki i myślą, że mogą jeść ile chcą, nie ruszać się, a tabletka sama ich odchudzi
![]() Ta dieta Dukana to chyba nie dla mnie, spośród długiej listy produktów których powinnam unikać są m.in. otręby i błonnik w ogóle, tłusty ser, tłusty nabiał, żółtka w zbyt dużej ilości. Cóż.
__________________
http://pawilon-rozmaitosci.blogspot.com/ - Moja biżuteria handmade |
|
|
|
|
#772 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VII
_Nefryt_ - ale gdzie w diecie Dukana tluste sery i nabial?
|
|
|
|
|
#773 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VII
Dziewczyny pisały tu o jakiś otrębach i na tej pizzy też dużo żółtego sera widziałam, więcej nie zagłębiając się w temat stwierdziłam, że to nie dla mnie- chyba jednak wypadałoby się zagłębić przed wydaniem ostatecznego wyroku na tą dietę
__________________
http://pawilon-rozmaitosci.blogspot.com/ - Moja biżuteria handmade |
|
|
|
|
#774 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 306
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VII
|
|
|
|
|
#775 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 039
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VII
A ja dziś wypróbowałam kaszę jaglaną. Zrobiłam z sosem mięsnym takim trochę gulaszem. No i raczej bez szału. Ale niesmaczna też nie jest. Nie wiem , chyba po prostu konsystencja mi nie podchodzi, zrobiła mi się taka ciapa. Chyba wolę gryczaną i jęczmienną
Moja mama gotuje kaszę gryczaną na parze i wtedy jest po prostu przepyszna
__________________
robię biżu https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=336103 |
|
|
|
|
#776 | |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VII
Cytat:
![]() Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie, wina wyłącznie mojego lenistwa i ignorancji w kwestiach żywieniowo- zdrowotnych
__________________
http://pawilon-rozmaitosci.blogspot.com/ - Moja biżuteria handmade Edytowane przez _Nefryt_ Czas edycji: 2011-10-08 o 21:05 |
|
|
|
|
|
#777 | |||||
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VII
Cytat:
A co do chleba - lepsze może i tak, ale nadal gorsze od kawałka żółtego sera, który ma ponad 30g białka w 100 gramach przy śladowej ilosci węgli No a jesli kanapki miec musisz, to może zainteresuj się chlebem Adama? On jest robiony z mąki migdałowej chyba i ma sporo białka, a mało węgli (tyle, że jak na Dukana za dużo tłuszczu, ale na Pape może by się nadało )Cytat:
Pewnie, że jest dużo osób, które bardziej sobie cenią szczupły wygląd (nawet jesli przesadnie) niż mozliwość dobrego odzywiania lub smacznego odzywiania (lub jedno i drugie), ale to w sumie ich sprawa. Natomiast znam tak wiele wyjątków, że daleka byłabym od generalizowania, że każda szczupła dziewczyna się głodzi, bo to równie krzywdzące jak stwierdzenie, że każda otyła osoba się obżera. Tak naprawdę niewiele wiemy o większości ludzi, których próbujemy nieraz osądzać, więc mądrzej się powstrzymać Cytat:
Więc siłowni nie ma co demonizować, bo potwora z człowieka niepostrzeżenie nie zrobi, a najzdrowsze jest ponoć łączenie ćwiczeń kardio z siłowymi - więc warto wyjść i na rower, i na siłownię, i popływać, i raz na jakiś czas skupić się na pompkach i przysiadach Ja na siłowni bywam już lata i zaręczam, że nie mam góry mięśni i barów jak NRDowska pływaczka Choć zdecydowanie wolałabym mieć jedno i drugie w mijscu zalegającego jeszcze tu i ówdzie tłuszczyku, który już pewno ze mną zostanie do końca życia, więc postanowiłam się z nim polubić ![]() Cytat:
Przy garze gulaszyku i cebulowych placuszkach na początek może ![]() Cytat:
Jesli idzie o tłusty nabiał, tego nie ma - wolno jeść tylko otłuszczony. Ponieważ u nas z całkiem odtłuszczonym jest licho, granicę ustawia się zazwyczaj na 3-5% tłuszczu tam, gdzie się nie da mniej (twaróg 0% się kupić da, więc się taki kupuje, serka wiejskiego o mniej niż 3% tłuszczu się nie kupi, więc się bierze najchudszy jaki jest [choć ja jadam raczej 5%, bo różnica w smaku jest oszałamiająca). Ten ser żółty, którego góra jest na pizzy, to jedyny dostępny chudy ser żółty o 3% zawartości tłuszczu Bez niego z żółtego sera trzeba by zrezygnować w ogóle (co też przez rok czyniłam, bo ten ser odkryłam niedawno )Żółtka też nie są obowiązkowe, ale ja bez koglu moglu nie przezyję, więc no Ale nikt ich jeść nie każe, samo białko z jaja nawet bardziej wskazane Tak więc w sumie tylko te otręby są totalnie nie dla Ciebie, ale jeśli z kolei nie masz potrzeby stosowania diety takiej, jaką jest dukan w jego II fazie (czyli tej odchudzającej), to ja bym się za to nie brała, bo i po co Nie jest to moim zdaniem dieta do stosowania dla zdrowia (III faza do tego wystarczy w zupełności, ona jest bardzo ok i do tego lajciarska w porównianiu do drugiej, można tak jeść całe życie ) tylko faktycznie żeby zrzucić balast i na 5 kilo też bym się zn ią nie porywała, bo to jak strzelanie z armaty do wróbla
|
|||||
|
|
|
|
#778 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 364
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VII
Diety i czary mary........ A nic nie zastąpi ruchu.... Wiem jedno: jak jest lato, pływanko, rowerki, i inne wygibasy to można jeść i nie odkłąda sie zbyt wiele.
Ale jak uczaplimy dupska na krześle, fotelu etc. to można się głodzić a się nie schudnie. ;D |
|
|
|
|
#779 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 209
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VII
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#780 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VII
I ja
![]() EDIT: Chociaż ja przeczę raczej temu drugiemu powszechnemu mniemaniu - "trochę ruchu i samo się schudnie". Tja Ruszać się ruszam, bo lubię, nie wyobrażam sobie, żeby nie, ale na moje chudnięcie wpływu to nie ma, może stan skóry albo coś, kto wie, ale na sam fakt tracenia kilogramow w moim przypadku ruch ma wpływ zerowu lub tak znikomy, że niezauważalny
Edytowane przez marisella Czas edycji: 2011-10-09 o 23:48 |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Biżuteria
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:01.







ale trafiłam na grecki light, firmy nie pomnę, poza tym że plastikowy kubeczek owinięty w tekturkę z biało-błękitnym wzorkiem i on ma 3,5%. Aż sprawdziłam czy nie ma żelatyny w składzie, ale nie ma, pewnie więcej mleka w proszku.
teraz z powodzeniem hodujemy np. szczypiorek w skrzynce na parapecie, a mała podsuwa krzesełko i skubie sobie.
To co lubi zje, a to czego nie lubi dostanie mamusia, tatuś lub pies 





Tu w cieście są tylko otręby, skrobia kukurydziana (łyżka), jajko, ciut mleka i chyba tyle, nie pamiętam nic więcej. A, drożdże. A u góry to już można dawać co się chce 
