Dzieci nasze już siadają i zupeczki zajadają, III-IV.2011

[marta_27]

cześć dziewczyny
u nas dziś kłopoty ze spaniem. Mati po jedzeniu pospał 30min i obudził się z płaczem. 45min próbowałam go uśpić, w końcu dałam za wygraną bo zbliżała się pora jedzenia zjadł, pobawił się i nareszcie zasnął

u nas zimno bardzo ale przynajmniej słońce świeci więc na spacerek sobie pójdziemy. wczoraj 2h łaziłam po lesie z Mateuszem. dotleniliśmy się za wszystkie czasy

dziś było podejście drugie do wprowadzania glutenu. ugotowałam pół łyżeczki kaszy w 30ml wody i dodałam to do obiadku. nie pamiętam która z was, chyba kasiuni_a, podawała proporcje. baaardzo dziękuję bo wcześniej dodałam za mało wody i mi jeden wielki glut wyszedł

zmykam ogarnąć mieszkanie póki dziecię śpi. nadrobię was w poniedziałek bo jak zawsze w weekend czasu nie mam

[n.ik.a]

hej kobitki
my tak ja iizabella wybraliśmy się wczoraj na zakupy, Mała została z babcią bo nie chiałam jej męczyć no i kupiłam sobie fajny sweterek w mohito a Niuni ocieplany bezrękawnik w 5.10.15
http://www.51015kids.eu/niemowlak/ka...wl-5b2101.html
i czapeczkę w Smyku (oczywiście za dużą)

a zrobiłam jej wczoraj krem z brokuła...spróbowałam i łeeeeee...a moje dziecie jak zobaczyło zieloną zupkę i spróbowało to zjadła 150 g potem dojadła dserkiem a wszystko popiła moim mlekiem i dziś zrobiła 3 mega kupy

co do usypiania to moja Kala sama nie zaśnie jak jest bardzo zmeczona to wystarczy położyć się obok. Zazwyczaj jednak trzeba ją miziać po nosku lub trzęś dupką to zostało od narodzin kiedy Mała prawdopodobnie miała kolki i małż usypiał ją na rękach w pionie podtrzymując pupkę i lekko nią potrząsając

Montii Kalinie jak szły zęby to też bardzo gorączkowała + 3-dniówka, nie chciała jeść, ani cycka ani butelki ledwo szło ją nakarmić łyżeczką...nawet melko tak podawałam, na szczęście trwało to tylko 3 dni

[iweczka]

Napisane przez patrycja_22

no nie Ty masz anioła nie dziecko zazdroszczę takich nocek

U nas nocka to przynajmniej 2 pobudki i cycek

patrycja, u nas tak samo :/

Napisane przez Tity

Hej dziewczyny, u my po koszmarnej nocy, Leoś od 20.20 do 01.00 budził się co 30 i 20 minut. Do tego ja chora i dzisiaj nie pojechałam na zjazd...
aguchaw mój niestety tylko przy cycku zasypia.
Chociaż.....wczoraj pierwszy raz od niepamiętnych czasów Leoś zasnął na spacerze...był ubrany w kombinezon zimowy....no, a ja za lekko i stąd choroba. Okropna pogoda u nas i wieje ciągle.
szymelka nie wiem co to za zgrubienie, ale ja u Leosia wyczułam takie ruchome coś na potylicy. Ja mam taką jakby grudkę w szczęce, więc może odziedziczył, ale zapytam jeszcze w przyszłym tygodniu pediatry na szczepieniu.

współczuje nocki i zdrówka życzę!!!

tra, i ja skorzystam z linka z utworami dla maluszków

[aguchaw1]

Napisane przez iweczka

Witajcie!
U nas znowu kiepska noc. Lenka budziła sie wiele razy, o 1 była mega zielna kupa i ciągle ten katar, poprostu leje Jej sie z nosa! :/
chcieliśmy iść wczoraj do lekarza, ale Nasza lekarka nie dobiera tel :/
Jestem wykończona tym Jej spaniem, a raczej nie spaniem

Iweczka Współczuję takich nocek. Masz maść majerankową ? Słyszałam, że ona przynosi uglę dzieciaczkom kiedy mają katar. (LAtwiej się im oddycha)

Napisane przez n.ik.a

hej kobitki
my tak ja iizabella wybraliśmy się wczoraj na zakupy, Mała została z babcią bo nie chiałam jej męczyć no i kupiłam sobie fajny sweterek w mohito a Niuni ocieplany bezrękawnik w 5.10.15
http://www.51015kids.eu/niemowlak/ka...wl-5b2101.html
i czapeczkę w Smyku (oczywiście za dużą)

a zrobiłam jej wczoraj krem z brokuła...spróbowałam i łeeeeee...a moje dziecie jak zobaczyło zieloną zupkę i spróbowało to zjadła 150 g potem dojadła dserkiem a wszystko popiła moim mlekiem i dziś zrobiła 3 mega kupy

co do usypiania to moja Kala sama nie zaśnie jak jest bardzo zmeczona to wystarczy położyć się obok. Zazwyczaj jednak trzeba ją miziać po nosku lub trzęś dupką to zostało od narodzin kiedy Mała prawdopodobnie miała kolki i małż usypiał ją na rękach w pionie podtrzymując pupkę i lekko nią potrząsając

Montii Kalinie jak szły zęby to też bardzo gorączkowała + 3-dniówka, nie chciała jeść, ani cycka ani butelki ledwo szło ją nakarmić łyżeczką...nawet melko tak podawałam, na szczęście trwało to tylko 3 dni

Nika piękna ta kamizelka!!!
Sposób na usypianie całkiem fajny
JA się dziwię, że tym naszym dzieciaczkom smakują takie niedobre potrawy:PP jeszcze jak sama coś ugotuję to nie jest to takie złe, ale te słoiczki Niektóre z nich to Szymek tak zajada, że nie nadarzam łyżeczką nabierać:PP jak będzie starszy to mu kupię, żeby zobaczył co mu smakowało jak był maluchem hehe

[iweczka]

Napisane przez aguchaw1

Iweczka Współczuję takich nocek. Masz maść majerankową ? Słyszałam, że ona przynosi uglę dzieciaczkom kiedy mają katar. (LAtwiej się im oddycha)

aguchaw, tak mam od kilku dni smaruję małej pod noskiem

[coralady]

Hejka

Nie zaglądałam ostatnio na forum,jakos czasu nie mam ostatnio Chyba nie nadrobie ostatnich dni


A my byłyśmy dziś na basenie z Lila pierwszy raz Ale pływała ta moja rybka.Nie mogliśmy się z Tż nadziwić.Nagrałam kilka filmików,ale zdjęc mam tylko kilka,bo mi aparat siadł Baaaardzo jej sie pdobało,a mamie podobało sie najbardziej to,ze spala po basenie prawie 2h

[ptysza]

dziewczyny u nas zapaleniu uszu myslalam ze to zeby w koncu bo jeszcze nic nie wyszlo, mala dostawala goraczki 38,5 stopnia, nie chciala jesc i czesto plakala, taka marudna byla, no to poszlam wczoraj do lekarza i to uszy 10 dni antybiotyk, ale te zęby to tez na bank ida bo widze ze jej strasznie przeszkadzaja te dziasla no i dzisiaj troche biegunke dopstala po tym antybiotyku stawiam

ona placze a ja razem z nia wszystko na raz, przeciez to dla takiego malucha jest straszne

przechodzila ktoras zapalenie ucha? bo nie pamietam, co robic czego nie robic, jak ulzyc dziecku? po jakim czasie przy antybiotyku powinna byc poprawa?
pomocyyy

[aguchaw1]

Napisane przez coralady

Hejka

Nie zaglądałam ostatnio na forum,jakos czasu nie mam ostatnio Chyba nie nadrobie ostatnich dni


A my byłyśmy dziś na basenie z Lila pierwszy raz Ale pływała ta moja rybka.Nie mogliśmy się z Tż nadziwić.Nagrałam kilka filmików,ale zdjęc mam tylko kilka,bo mi aparat siadł Baaaardzo jej sie pdobało,a mamie podobało sie najbardziej to,ze spala po basenie prawie 2h

Cora dodaj fotki z basenu)) Super, że Lilce się podobało Mój Szymonek też czuje się w basenie jak rybka w wodzie
Byliście na takim zwyczajnym basenie, czy jakims specjalnym dla dzieci?

Napisane przez ptysza

dziewczyny u nas zapaleniu uszu myslalam ze to zeby w koncu bo jeszcze nic nie wyszlo, mala dostawala goraczki 38,5 stopnia, nie chciala jesc i czesto plakala, taka marudna byla, no to poszlam wczoraj do lekarza i to uszy 10 dni antybiotyk, ale te zęby to tez na bank ida bo widze ze jej strasznie przeszkadzaja te dziasla no i dzisiaj troche biegunke dopstala po tym antybiotyku stawiam

ona placze a ja razem z nia wszystko na raz, przeciez to dla takiego malucha jest straszne

przechodzila ktoras zapalenie ucha? bo nie pamietam, co robic czego nie robic, jak ulzyc dziecku? po jakim czasie przy antybiotyku powinna byc poprawa?
pomocyyy

Ptysza życzę zdrówka córeczce, mam nadzieje, że zapalenie uszu szybko minie. Niestety nie pomogę Ci bo my nie mieliśmy takich problemów..
Musisz być silna. Trzymaj się, wszystko będzie dobrze

[iizabelaa]

Napisane przez Montii

mi też
ale u mnie c&a jest lipne

a ja wczoraj tam 2 bodziaki kupiłam bo było -20% na wszystko,
fajne jakościowo

Napisane przez aguchaw1

Aga u nas wyjątki zdarzają się baardzo rzadko i w większości sytuacji usypia też na rękach, gdy widzę, że jest zmęczony to biorę na ręce i spiewam i trwa to max 5 min.
Zasadniczo nie jest to męczące dla mnie, ale myślę, że jeśli nie zaczne oduczać teraz to on sam się raczej nie oduczy tego:|| z drugiej strony nie chce męczyć dziecka.. a chyba im dziecko mniejsze tym łatwiej (chyba)

ja też mam na kompie książkę o zasypianiu "uśnij wreszcie"
gdyby moja miała problem z zasypianiem i np. co dzień przed snem by były płacz itp
to pewnie bym się posiłkowała jakimiś metodami,

bo taka nieumiejętność zasypiania to wg mnie nie męczy tylko rodziców ale także dziecko,
i jeśli coś by miało sprawić, że po kilku dniach "męczenia się" nie było by problemów ze snem to wg mnie warto
ale ja "serca nie mam"

[n.ik.a]

iweczka my męczymy się z katarem 2 tyg.dziś jest lepiej, bo Kala już oddycha normalnie tylko troszkę sapie. Leczyłyśmy się wodą morską (afrin) Nasivinem soft (tylko 5 dni i w momentach gdy Małą miała ogromny problem z oddychaniem) w kńcu nasza pani dr. kazała kupić tANTUM PROTECT i powiem, że kika dni stosowania i pomogło...albo samo przeszło

aguchaw1 ja Małej zazwyczaj gotuję ale zdarzająs ie dni kiedy posiłkujemy się słoiczkami...jej wszystko smakuje...za wyjątkiem bananów - gdy jej daję takiego świeżego od razu ma cofki i wymiotuje...nie pomaga ucieranie z innymi owocami zjada go tylko jak jest w słoiczku z innymi owocami. Dziś nie polubiła też musu z owocó leśnych z jogurtem (gerbera) spróbowała 3 łyżeczki i wywaliła jęzor.
fajny pomys z tym słiczkiem...ja dam dziś spróbować 4 - letniej chrześnicy zobaczymy czy zje

kochane muszę mojej dziuni odstawić marchew bo bardzo ma żólty nosek i wewnętrzna część rączek też zaczyna nabiertać takiego koloru...dodatkowo od kilku dni Małą ma delikatną wysypkę na czole i skroniach...taka drobną kaszkę...nie wiem od czego, bo jdyną nowością wprowadzoną była ryż a on chyba nie uczula

[Tity]

Zdycham....nos mi odpadnie...mąż szczęśliwie przyjechał z zajęć. Ja poszłam się kąpać, a tu Leonek uśpiony po kaszce.... Ślini się okropnie, maruda cały dzień, prawie nie spał i już mi się na wieczór w głowie zaczęło kręcić. Chyba mu zęby idą. Tylko dziąsło na dole ma takie wybielone trochę i widać jakby kreskę w miejscu jednego zęba, no ale poczekamy zobaczymy. Mogłoby już powoli wychodzić te zęby....

[tajka88]

Napisane przez ptysza

dziewczyny u nas zapaleniu uszu
przechodzila ktoras zapalenie ucha? bo nie pamietam, co robic czego nie robic, jak ulzyc dziecku? po jakim czasie przy antybiotyku powinna byc poprawa?
pomocyyy

biedactwo zdrowka zycze... Anessy Adriano chyba ma teraz zapalenie ucha...

Napisane przez coralady

A my byłyśmy dziś na basenie z Lila pierwszy raz Ale pływała ta moja rybka.Nie mogliśmy się z Tż nadziwić.Nagrałam kilka filmików,ale zdjęc mam tylko kilka,bo mi aparat siadł Baaaardzo jej sie pdobało,a mamie podobało sie najbardziej to,ze spala po basenie prawie 2h

Dodaj fotki


My mamy pierwszego zeba

[coralady]

Ptysza bardzo wam współczuje i zycze duuuużo zdrówka!!!

Napisane przez aguchaw1

Cora dodaj fotki z basenu)) Super, że Lilce się podobało Mój Szymonek też czuje się w basenie jak rybka w wodzie
Byliście na takim zwyczajnym basenie, czy jakims specjalnym dla dzieci?

Bylismy na zwykłym basenie.Aparat mi siadł i zrobiłam tylko kilka fotek moim kompaktem,ale nastepnym razem postrzelam fotki moim wypasioną lustrzanką
Dwie foty w albumie

[kwartalinka]

Napisane przez traicionera

hejo
wpadam tak na chwile, bo ostatnio mało mam czasu na internet, tylko wieczorami, gdy Nadia już spi.
gratuluje wszystkich nowych zebulkow, nabytych umiejętności i skończonych miesięcy
choraskom życzę zdrówka

ja wróciłam do roboty dwa tygodnie temu, Nadia poszła do żłobka, który uwielbia, gdy tylko wchodzimy do środka, to mi niemal wyskakuje z nosidła z radości Bawi się z dziećmi i widac, ze jej służy codzienny kontakt z nimi.
przez ten czas nabrała dużej prędkości w raczkowaniu,. umie sama siadać i siedzi stabilnie.
teraz zaczęła już stawać, podtrzymując się czegoś.

Pozdrawiam wszystkich

hej
super, że Nadusia robi takie postępy
no i fajnie, że podoba jej się w żłobku

Napisane przez Montii

Dziewczyny , mamy już 4 zębolki !
ale była jazda z tymi jedynkami , hoho

trzymam żeby pozostałe ząbki tak go nie męczyły przy wychodzeniu

Napisane przez traicionera

dla mnie tez to byłoby ciężkie,szczegolnie, ze dziecko musi sie wtedy czuć bardzo samotne. W dzien zazwyczaj usypiała sama w chwile, zdarzało jej sie kimnac, zanim zdazylam wyciągnąć z kzeselak do karmienia, teraz w zlobku usypia normalnie w lozeczku i spi zazwyczaj 3 godziny, raz sie zdarzyły 4. w nocy usypia w łóżeczku, ale ja jestem w sypialni, póki nie uśnie, gdy marudzi, to podejde, poglaszcze po glowce, czasem wyjmę, przytule i odloze. ostatnio szybciej mi usypia, gdy jest w śpiworku, bo tak to a to siadała, a to raczkowała i sie tak rozpraszała. Bardzo fajnie na nia dzialaja takie utwory muzyki klasycznej w wersji dla dzieci, od dnai narodzin ja wyciszają.

ależ długo śpi w żłobki
pięknie

Napisane przez n.ik.a

hej kobitki
my tak ja iizabella wybraliśmy się wczoraj na zakupy, Mała została z babcią bo nie chiałam jej męczyć no i kupiłam sobie fajny sweterek w mohito a Niuni ocieplany bezrękawnik w 5.10.15
http://www.51015kids.eu/niemowlak/ka...wl-5b2101.html
i czapeczkę w Smyku (oczywiście za dużą)

fajny ten bezrękawnik

Napisane przez coralady

Hejka

Nie zaglądałam ostatnio na forum,jakos czasu nie mam ostatnio Chyba nie nadrobie ostatnich dni


A my byłyśmy dziś na basenie z Lila pierwszy raz Ale pływała ta moja rybka.Nie mogliśmy się z Tż nadziwić.Nagrałam kilka filmików,ale zdjęc mam tylko kilka,bo mi aparat siadł Baaaardzo jej sie pdobało,a mamie podobało sie najbardziej to,ze spala po basenie prawie 2h

super, że Lilce tak się podobało na basenie
może i my się z Łucją w końcu wybierzemy

Napisane przez ptysza

dziewczyny u nas zapaleniu uszu myslalam ze to zeby w koncu bo jeszcze nic nie wyszlo, mala dostawala goraczki 38,5 stopnia, nie chciala jesc i czesto plakala, taka marudna byla, no to poszlam wczoraj do lekarza i to uszy 10 dni antybiotyk, ale te zęby to tez na bank ida bo widze ze jej strasznie przeszkadzaja te dziasla no i dzisiaj troche biegunke dopstala po tym antybiotyku stawiam

ona placze a ja razem z nia wszystko na raz, przeciez to dla takiego malucha jest straszne

przechodzila ktoras zapalenie ucha? bo nie pamietam, co robic czego nie robic, jak ulzyc dziecku? po jakim czasie przy antybiotyku powinna byc poprawa?
pomocyyy

biedna Emilka
jeśli dobrze pamiętam to Nino Aneski miał chore uszka



kobietki a ja chciałam się pochwalić

Łucja ma pierwszego ząbka

dokładnie 7 miesięcy i 1 tydzień zrobiła nam niespodziankę bo przecież nic nie zapowiadało jego wyjścia
u nas praktycznie bezobjawowo na szczęście

[tajka88]

Napisane przez kwartalinka

Łucja ma pierwszego ząbka

dokładnie 7 miesięcy i 1 tydzień zrobiła nam niespodziankę bo przecież nic nie zapowiadało jego wyjścia
u nas praktycznie bezobjawowo na szczęście

Super zab wyszedl w tym samym dniu co Lenie
Lena ma 6 miesiecy i13 dni:P

[Anessa]

Napisane przez traicionera

ja wróciłam do roboty dwa tygodnie temu, Nadia poszła do żłobka, który uwielbia, gdy tylko wchodzimy do środka, to mi niemal wyskakuje z nosidła z radości Bawi się z dziećmi i widac, ze jej służy codzienny kontakt z nimi.
przez ten czas nabrała dużej prędkości w raczkowaniu,. umie sama siadać i siedzi stabilnie.
teraz zaczęła już stawać, podtrzymując się czegoś.

Pozdrawiam wszystkich

Super, ze w zlobku tak jej dobrze! Wielki kamien z serca, prawda?

Napisane przez Montii

Dziewczyny , mamy już 4 zębolki !
ale była jazda z tymi jedynkami , hoho

Napisane przez aguchaw1

Anessa daj przepis na ciasto)
Rozumiem, że ta medota 5,2... polega na wychodzeniu na ten czas i wracaniu np po 5 min ? a Jeśli on płacze całe 5 min to jesteś twarda i czekasz?czy dajesz za wygrana?
Ja sie boję, że nie dam rady czekać jak on będzie płakał;/ i wymiękne i wrocimy do starego sposobu usypiania..

Ciasto takie - pyyyycha i latwizna ale miliard kalorii
http://mojewypieki.blox.pl/2007/06/C...chocolate.html

Metoda to 5 minut zostawiasz dzidzie a poznej wracasz na 2 minuty - glaszczesz, szepczesz do uska, uspakajasz ale nie bierzesz na rece. Pozniej znow wychodzisz na 5 minut i jesli trzeba wracasz na 2. A pozniej na 10 i znow wracasz na 2 i tak do skutku.
Wiem, ze metoda jest bardzo skuteczna, trzeba byc tylko konsekwentnym. Ja w gruncie rzeczy nie musze tak naprawde jej stosowac, bo uczylam Nino zasypiac samemu w lozeczku od samego poczatku ale tylko w nocy, w dzien jeszcze do niedawna spal w bujaczku ale juz z niego wyrasta i widzialam jak mu niewygodnie, wiec zaczelam klasc go do lozeczka. Ogolnie nie mam z tym problemu, bo chya synek wie, ze w lozeczku sie spi i jest do niego przyzwyczajony ale jak przegapie ten jego moment na sen to pozniej jest marudzenie na wyzszym pozioie
I wtedy stosuje ta metode. Zazwyczaj nie wracam juz tych dwoch pierwszych 5 minutach.
Wiem, ze to wydaje sie traumatyczne dla dziecka ale pomyslcie co bedzie kiedy dziecko bedzie coraz starsze i bedzie przybiegac do was lozka z placzem, ze ono sie boi zasnac samo. To dla mnie jest wieksza trauma, bo dziecko juz rozumie wiecej i stres jest wiekszy a przede wszystkim - pamieta go
A dzieki tej metodzie w kilka dni naprawde dziecko moze nauczyc sie zasypiania bez pomocy i w przyszlosci przybiegnie tylko wtedy kiedy przysni sie jakis okropny stwor i tylko rodzice go beda w stanie odgonic

Napisane przez iweczka

Witajcie!
U nas znowu kiepska noc. Lenka budziła sie wiele razy, o 1 była mega zielna kupa i ciągle ten katar, poprostu leje Jej sie z nosa! :/
chcieliśmy iść wczoraj do lekarza, ale Nasza lekarka nie dobiera tel :/
Jestem wykończona tym Jej spaniem, a raczej nie spaniem

Zdrowka zycze!

Napisane przez ptysza

dziewczyny u nas zapaleniu uszu myslalam ze to zeby w koncu bo jeszcze nic nie wyszlo, mala dostawala goraczki 38,5 stopnia, nie chciala jesc i czesto plakala, taka marudna byla, no to poszlam wczoraj do lekarza i to uszy 10 dni antybiotyk, ale te zęby to tez na bank ida bo widze ze jej strasznie przeszkadzaja te dziasla no i dzisiaj troche biegunke dopstala po tym antybiotyku stawiam

ona placze a ja razem z nia wszystko na raz, przeciez to dla takiego malucha jest straszne

przechodzila ktoras zapalenie ucha? bo nie pamietam, co robic czego nie robic, jak ulzyc dziecku? po jakim czasie przy antybiotyku powinna byc poprawa?
pomocyyy

My
Moj mial 40*c ale antybiotyk pomogl mozna powiedziec expresowo, bo juz tego samego dnia wieczorem Nino spal bez goraczki. Bral go przez tydzien.
Dawalam duzo picia, jadl dosyc chetnie ale ograniczylam sie tylko do mleka przez pierwsze dni, bo nie chcialam meczyc mu brzuszka. Tez mial kiepskie kupki az w koncu wyszlo spore odparzenie, wiec uwazaj i smaruj moze zapobiegawczo Nino mial zawsze piekna pupcie i nigdy zadnych odparzen jak byl malutki wiec to po prostu byl szok dla nas obojga Az krew byla Ale sudocrem zdzialal cuda + wietrenie pupska przez caly dzien W zyciu tye pieluszek wielorazowych nie poszlo na jego sikansko

Napisane przez tajka88

biedactwo zdrowka zycze... Anessy Adriano chyba ma teraz zapalenie ucha...

Dodaj fotki

My mamy pierwszego zeba

Jeeee! 'gratulacje

Napisane przez kwartalinka

kobietki a ja chciałam się pochwalić

Łucja ma pierwszego ząbka

dokładnie 7 miesięcy i 1 tydzień zrobiła nam niespodziankę bo przecież nic nie zapowiadało jego wyjścia
u nas praktycznie bezobjawowo na szczęście

I kolejny zebol!! Brawo, brawo!

T wrocil Adriano bardzo mu sie podejrzliwie przygladal ale jak tatus zaczal go laskotac jak to zawsze robi, to pamiec synkowi wrocila
Ide spac Padam kobitki...
Dobranoc!

[Natka3008]

Napisane przez tajka88

biedactwo zdrowka zycze... Anessy Adriano chyba ma teraz zapalenie ucha...

Dodaj fotki


My mamy pierwszego zeba

Gratulacje

Napisane przez kwartalinka

hej
super, że Nadusia robi takie postępy
no i fajnie, że podoba jej się w żłobku

Łucja ma pierwszego ząbka

dokładnie 7 miesięcy i 1 tydzień zrobiła nam niespodziankę bo przecież nic nie zapowiadało jego wyjścia
u nas praktycznie bezobjawowo na szczęście

Gratulacje

[kasienkakg]

Napisane przez traicionera

dla mnie tez to byłoby ciężkie,szczegolnie, ze dziecko musi sie wtedy czuć bardzo samotne.

Ja myślę dokladnie tak samo. Uważam, że dzieciństwo ma swoje prawa i jesli dziecko płacze , to oczekuje od nas - dorosłych i inteligentnych osób pomocy. Ale kazdy ma swoje dziecko, swoje przeczucia co do wychowywania i niech każdy robi jak uważa najlepiej.
Moja Lila miala problemy ze spaniem jak byla mniejsza, ale to dlatego, ze miala kolki. Problemow z zasnieciem nigdy nie miala. Jedyne co, to wlasnie czesto budzila sie i plakala, bo chciala spac, a tu brzuszek boli i pierdziochy nie chcą wyjsc. Cale szczescie wyrosla z tego, a ja przestalam wygladac jak zombie (a może to ten lepszy podkład ).
Teraz Lila zasypia lulana, wtulona albo w rodzica albo w pieluchę. Czasami pada ze zmeczenia podczas zabawy albo na siedząco w kółku do siedzenia. W wozku i w samochodzie nie ma problemow z zasnieciem - jak robi się zmęczona i chwilę potrzęsie, to spi.

Napisane przez n.ik.a

hej kobitki
my tak ja iizabella wybraliśmy się wczoraj na zakupy, Mała została z babcią bo nie chiałam jej męczyć no i kupiłam sobie fajny sweterek w mohito a Niuni ocieplany bezrękawnik w 5.10.15
http://www.51015kids.eu/niemowlak/ka...wl-5b2101.html
i czapeczkę w Smyku (oczywiście za dużą)

Moja miala podobny bezrękawnik i miala go ubrany dluzej niz 15 minut raz - jak robilam jej zdjecie. Ale ja- durna matka - kupilam jej to na rozmiar 56 Zresztą hitem moich najmniejszych zakupow byla dzinsowa sukienka na szeleczkach bombka i druga typowo balowa suknia bordowa z kokardami , ktorych starczyloby na 3 inne sukienki

Napisane przez coralady

A my byłyśmy dziś na basenie z Lila pierwszy raz

Fotki - super! My rowniez wybieramy sie na basen i cos dojsc nie mozemy. Bylismy juz co prawda na balkonie na test - czy nie bedzie sie bac halasu i bylo ok.
Jaka Lila ma pieluszke? Little swimmers z happy?
Chcialam jeszcze zapytac czy nie bylo jej zimno i ile czasu byliscie?
pierwszy raz widze maluszka w samej pieluszce. CHcialam mojej kupic takie wdzianko z rekawkiem i nogawkami , ktore ma podobno utrzymywac temperature, ale nie wiem czy warto , skoro Wasza Lila w samej pieluszce plywala

Napisane przez tajka88

My mamy pierwszego zeba

Napisane przez kwartalinka

Łucja ma pierwszego ząbka

Corolady - fotki postaram sie dodac z chrztu jeszcze dzisiaj, ale musze najpierw ciasto dokonczyc i salatke zrobic

Mielismy straszna noc! Budzila się z wrzaskiem!! co 10-15minut. Nie wiem o co jej chodzilo. ANi to bąki, ani głód ani wypadniecie smoka ani zly sen . Glaskalam ją po glowce, przytulalam i zasypiala dalej. Ale tak jęczala jakby żalila sie. No i mniej wiecej co 4 pobudke nie chciala zasnac i meczylismy sie jakby znowu byla noworodkiem i miala kolki. Nie wiem sama... moze to te zeby? A moze znowu na nie zganiam, bo nie mam innego pomyslu

[tajka88]

Napisane przez kasienkakg

Fotki - super! My rowniez wybieramy sie na basen i cos dojsc nie mozemy. Bylismy juz co prawda na balkonie na test - czy nie bedzie sie bac halasu i bylo ok.
Jaka Lila ma pieluszke? Little swimmers z happy?
Chcialam jeszcze zapytac czy nie bylo jej zimno i ile czasu byliscie?
pierwszy raz widze maluszka w samej pieluszce. CHcialam mojej kupic takie wdzianko z rekawkiem i nogawkami , ktore ma podobno utrzymywac temperature, ale nie wiem czy warto , skoro Wasza Lila w samej pieluszce plywala








Corolady - fotki postaram sie dodac z chrztu jeszcze dzisiaj, ale musze najpierw ciasto dokonczyc i salatke zrobic

Mielismy straszna noc! Budzila się z wrzaskiem!! co 10-15minut. Nie wiem o co jej chodzilo. ANi to bąki, ani głód ani wypadniecie smoka ani zly sen . Glaskalam ją po glowce, przytulalam i zasypiala dalej. Ale tak jęczala jakby żalila sie. No i mniej wiecej co 4 pobudke nie chciala zasnac i meczylismy sie jakby znowu byla noworodkiem i miala kolki. Nie wiem sama... moze to te zeby? A moze znowu na nie zganiam, bo nie mam innego pomyslu

My mamy takie wdzianko i ubralismy z 3 razy, teraz na golasa kapala sie w mrozu w pazdzierniku, a w basenie plywala w little swimmers

My mamy bezrekawnik zwykly bezowy... mysle, ze w zimie ubiore :P

[traicionera]

gratuluje nowych zebulkow, ten weekend jest bardzo ofity w forumowe zabki

ptysza- zdrowka dla Emilki

anessa- tak, to duza ulga
co do usypiania i stresu, to ja akurat nie kupuje nigdy argumentu, ze ten z niemowlectwa to dziecko zapomni, a ten z pozniejszego dziecinstwa bedzie gorszy, to, ze dziecko nie mowi, nie oznacza, ze nie zapamietuje pewnych sytuacji. Wystarczy mi wyobraic sobie, jakby to bylo, gdybym sama lezala w takim lozeczku i chiala, aby ktos do mnie przyszedl i byla skazana na samotny placz przez iles tam minut.

kasienka- moze to zabek wreszcie

[patrycja_22]

Napisane przez Tity

Hej dziewczyny, u my po koszmarnej nocy, Leoś od 20.20 do 01.00 budził się co 30 i 20 minut. Do tego ja chora i dzisiaj nie pojechałam na zjazd...

współczuję

Napisane przez kwartalinka

jakoś zaczynają nam się regulować noce

ostatnie 2 dni Łucja miała 3 drzemki (wcześniej 2), doszła nam wieczorna tak ok.17-18

zwykle kąpaliśmy ją ok.19 bo była już zmęczona, potem jedzonko i spać
zasypiała ale miała czujny sen i zanim porządnie usnęła to przez 2 godziny do niej chodziłam , jak już usypiała to ja też padałam

teraz wykąpaliśmy ją trochę później bo po wieczornej drzemce nie była tak wcześnie zmęczona, jedzonko i zasnęła już na dobre, tak ok.21

no i na karmienie obudziła się przed północą, po 3 i ok.6

takie noce są super

super, że nocka lepsza

Napisane przez Montii

Fabian nic nie chciał bo chyba jedzenie łyżeczką sprawiało mu ból
pić z butelki też nie, albo tak bokiem pił żeby nie dotykać jedynek

ale dzisiaj już jadł z łyżeczki ale musiałam b.delikatnie mu podawać
żeby nie dotknąć obolałych dziąseł

biedaczek tyle musi się umęczyć

Napisane przez coralady

A my byłyśmy dziś na basenie z Lila pierwszy raz Ale pływała ta moja rybka.Nie mogliśmy się z Tż nadziwić.Nagrałam kilka filmików,ale zdjęc mam tylko kilka,bo mi aparat siadł Baaaardzo jej sie pdobało,a mamie podobało sie najbardziej to,ze spala po basenie prawie 2h

No proszę ale z Lil pływaczka super

Napisane przez ptysza

dziewczyny u nas zapaleniu uszu myslalam ze to zeby w koncu bo jeszcze nic nie wyszlo, mala dostawala goraczki 38,5 stopnia, nie chciala jesc i czesto plakala, taka marudna byla, no to poszlam wczoraj do lekarza i to uszy 10 dni antybiotyk, ale te zęby to tez na bank ida bo widze ze jej strasznie przeszkadzaja te dziasla no i dzisiaj troche biegunke dopstala po tym antybiotyku stawiam

ona placze a ja razem z nia wszystko na raz, przeciez to dla takiego malucha jest straszne

przechodzila ktoras zapalenie ucha? bo nie pamietam, co robic czego nie robic, jak ulzyc dziecku? po jakim czasie przy antybiotyku powinna byc poprawa?
pomocyyy

współczuję

Napisane przez traicionera

co do usypiania i stresu, to ja akurat nie kupuje nigdy argumentu, ze ten z niemowlectwa to dziecko zapomni, a ten z pozniejszego dziecinstwa bedzie gorszy, to, ze dziecko nie mowi, nie oznacza, ze nie zapamietuje pewnych sytuacji. Wystarczy mi wyobraic sobie, jakby to bylo, gdybym sama lezala w takim lozeczku i chiala, aby ktos do mnie przyszedl i byla skazana na samotny placz przez iles tam minut.

tra zgadzam się w 100% Próbowałam usypiać Alanka w ten sposób i po 3 dniach zrezygnowałam nie nadaję się do tego Alan jest bardzo charakterny i uparty, potrafi płakać baaardzo długo a ja nie wytrzymuję jak on tak strasznie płacze

Byłam dzisiaj na urodzinach u babci i oczywiście zapomniałam, że mam dziecko bo jak ciotki wzięły Alanka o 17 do oddały o 19
Coś mój mały buntuje się i nie chce zasypiać wieczorem sam w łóżeczku a nigdy nie było z tym problemu Dzisiaj musiałam go wziąć na ręce i śpiewać "kotki dwa" i dopiero usnął.

[traicionera]

Słyszałam o dzieciach, które potrafią tak płakać do zachrypnięcia, nie wiem, jak można sobie czekać i patrzeć na zegarek w takiej sytuacji. Mam taki odruch, ze gdy Nadia płacze, to chce być blisko, pogłaskać, przytulic, żeby czuła, ze nie jest sama. Zresztą szybko interwencja można zapobiec poważniejszemu płaczowi.

[patrycja_22]

Napisane przez traicionera

Słyszałam o dzieciach, które potrafią tak płakać do zachrypnięcia, nie wiem, jak można sobie czekać i patrzeć na zegarek w takiej sytuacji. Mam taki odruch, ze gdy Nadia płacze, to chce być blisko, pogłaskać, przytulic, żeby czuła, ze nie jest sama. Zresztą szybko interwencja można zapobiec poważniejszemu płaczowi.

Dokładnie lepiej szybko zareagować i pocieszyć dziecko niż doprowadzić do "wielkiego" płaczu. Z tym zachrypnięciem to na 99% mój by zachrypnął jakbym go nie wyjęła z łóżeczka jakby płakał.

[coralady]

Napisane przez kwartalinka

Łucja ma pierwszego ząbka

dokładnie 7 miesięcy i 1 tydzień zrobiła nam niespodziankę bo przecież nic nie zapowiadało jego wyjścia
u nas praktycznie bezobjawowo na szczęście

Gratulacje!!!I super,że tak bezproblemowo

Czy tylko my zostałyśmy bez ząbka?

Napisane przez kasienkakg

Fotki - super! My rowniez wybieramy sie na basen i cos dojsc nie mozemy. Bylismy juz co prawda na balkonie na test - czy nie bedzie sie bac halasu i bylo ok.
Jaka Lila ma pieluszke? Little swimmers z happy?
Chcialam jeszcze zapytac czy nie bylo jej zimno i ile czasu byliscie?
pierwszy raz widze maluszka w samej pieluszce. CHcialam mojej kupic takie wdzianko z rekawkiem i nogawkami , ktore ma podobno utrzymywac temperature, ale nie wiem czy warto , skoro Wasza Lila w samej pieluszce plywala

Powiem szczerze,że nawet nie zwróiłam uwagi jaka to pieluszka bo dostałam w kasie.Pamiętam tylko,ze było od 7kg i opakowanie było niebieskie.

Czy było jej zimno-to nie wiem.Była zadowolona i szalała.Własnie pływanie na brzuszku sprawiało jej najwięcej frajdy,dodatkowo była piłka w basenie i chciała ją złapać-śmiesznie to wyglądało.Bylismy z jakieś 20 minut,bo woda nie była zbyt ciepła.Ja nawet nie pomyślałam o wdzianku na basen.Jak ja wyciągnęliśmy z wody opatuliłam ja w szlafroczek i myknełam do szatni sie przebierac,a Tż poszedł popływać.

Szczerze mówiąc cięzko mi sie było z tym całym majdanem zabrać(2 aparaty,torba,Lilka,reczn ik itd.)Nie byłam w stroju tylko normalnie ubrana i na szczęscie,bo nie wiem jak dałabym radę się przebrać i pilnowac dziecka,żeby z przewijaka nie spadło.

Tak na przyszłośc dobra rada,żeby wybierać się w dwójkę,najlepiej z jakąs inną kobietą,żeby popilnowała dziecko jak będziecie się przebierać.Druga sparwa jak sie wyjmie dziecko z wody to od razu zciągnąc pieluche,bo strasznie dużo w niej wody i szybko moczy ręcznik.

[Montii]

Napisane przez traicionera

Słyszałam o dzieciach, które potrafią tak płakać do zachrypnięcia, nie wiem, jak można sobie czekać i patrzeć na zegarek w takiej sytuacji. Mam taki odruch, ze gdy Nadia płacze, to chce być blisko, pogłaskać, przytulic, żeby czuła, ze nie jest sama. Zresztą szybko interwencja można zapobiec poważniejszemu płaczowi.

heh dokładnie, młody zasnął o 19.00 a o 22.00 w łóżeczku płakał
ani lulanie,ani śpiewanie, żalił się strasznie
nie mogłam go zostawić, leży z nami i ogląda walkę Jonaka

[prunelle]

Napisane przez coralady

Hejka

Nie zaglądałam ostatnio na forum,jakos czasu nie mam ostatnio Chyba nie nadrobie ostatnich dni


A my byłyśmy dziś na basenie z Lila pierwszy raz Ale pływała ta moja rybka.Nie mogliśmy się z Tż nadziwić.Nagrałam kilka filmików,ale zdjęc mam tylko kilka,bo mi aparat siadł Baaaardzo jej sie pdobało,a mamie podobało sie najbardziej to,ze spala po basenie prawie 2h

łaaa, super, zapiszę sobie gdzieś Twoje rady odnośnie basenu i skorzystam kiedyś

Napisane przez ptysza

dziewczyny u nas zapaleniu uszu myslalam ze to zeby w koncu bo jeszcze nic nie wyszlo, mala dostawala goraczki 38,5 stopnia, nie chciala jesc i czesto plakala, taka marudna byla, no to poszlam wczoraj do lekarza i to uszy 10 dni antybiotyk, ale te zęby to tez na bank ida bo widze ze jej strasznie przeszkadzaja te dziasla no i dzisiaj troche biegunke dopstala po tym antybiotyku stawiam

ona placze a ja razem z nia wszystko na raz, przeciez to dla takiego malucha jest straszne

przechodzila ktoras zapalenie ucha? bo nie pamietam, co robic czego nie robic, jak ulzyc dziecku? po jakim czasie przy antybiotyku powinna byc poprawa?
pomocyyy

jejku nie pomogę niestety ale współczuję bardzo

Napisane przez iizabelaa

ja też mam na kompie książkę o zasypianiu "uśnij wreszcie"
gdyby moja miała problem z zasypianiem i np. co dzień przed snem by były płacz itp
to pewnie bym się posiłkowała jakimiś metodami,

bo taka nieumiejętność zasypiania to wg mnie nie męczy tylko rodziców ale także dziecko,
i jeśli coś by miało sprawić, że po kilku dniach "męczenia się" nie było by problemów ze snem to wg mnie warto
ale ja "serca nie mam"

słyszałam że jest jeszcze książka "zasypianie bez płaczu", z kolei polecana przez przeciwników "wypłakiwania", nie czytałam, więc nie wiem, co tam jest, ale jak dorwę to opowiem

Napisane przez traicionera

gratuluje nowych zebulkow, ten weekend jest bardzo ofity w forumowe zabki

ptysza- zdrowka dla Emilki

anessa- tak, to duza ulga
co do usypiania i stresu, to ja akurat nie kupuje nigdy argumentu, ze ten z niemowlectwa to dziecko zapomni, a ten z pozniejszego dziecinstwa bedzie gorszy, to, ze dziecko nie mowi, nie oznacza, ze nie zapamietuje pewnych sytuacji. Wystarczy mi wyobraic sobie, jakby to bylo, gdybym sama lezala w takim lozeczku i chiala, aby ktos do mnie przyszedl i byla skazana na samotny placz przez iles tam minut.

kasienka- moze to zabek wreszcie

zgadzam się z Tobą, ja tą Hogg próbowałam uskuteczniać i niby działało, ale ja to robiłam po swojemu bo nie potrafiłam Krzysia odłożyć jak płakał, tylko lulałam, aż zasnął i odkładałam do łóżeczka, aż w końcu w ogóle zrezygnowałam i w ciągu dnia tam nie śpi, w nocy póki co nie mamy problemów, ale nie wyobrażam sobie zostawić płaczącego dziecka. Moim zdaniem to się jednak gdzieś tam w podświadomości zapisuje...

---------- Dopisano o 23:10 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ----------

Montii, brawo za zębole!

[kwartalinka]

Napisane przez tajka88

My mamy pierwszego zeba

gratulacje

Napisane przez tajka88

Super zab wyszedl w tym samym dniu co Lenie
Lena ma 6 miesiecy i13 dni:P

z pewnością klimat na to wpłynął
a swoją drogą mogłabyś przysłać trochę ciepła a nie tylko sami z niego korzystacie
u nas zimnica niesamowita, chyba czas kozaki z szafy wyciągać

Napisane przez Anessa

Metoda to 5 minut zostawiasz dzidzie a poznej wracasz na 2 minuty - glaszczesz, szepczesz do uska, uspakajasz ale nie bierzesz na rece. Pozniej znow wychodzisz na 5 minut i jesli trzeba wracasz na 2. A pozniej na 10 i znow wracasz na 2 i tak do skutku.
Wiem, ze metoda jest bardzo skuteczna, trzeba byc tylko konsekwentnym. Ja w gruncie rzeczy nie musze tak naprawde jej stosowac, bo uczylam Nino zasypiac samemu w lozeczku od samego poczatku ale tylko w nocy, w dzien jeszcze do niedawna spal w bujaczku ale juz z niego wyrasta i widzialam jak mu niewygodnie, wiec zaczelam klasc go do lozeczka. Ogolnie nie mam z tym problemu, bo chya synek wie, ze w lozeczku sie spi i jest do niego przyzwyczajony ale jak przegapie ten jego moment na sen to pozniej jest marudzenie na wyzszym pozioie
I wtedy stosuje ta metode. Zazwyczaj nie wracam juz tych dwoch pierwszych 5 minutach.
Wiem, ze to wydaje sie traumatyczne dla dziecka ale pomyslcie co bedzie kiedy dziecko bedzie coraz starsze i bedzie przybiegac do was lozka z placzem, ze ono sie boi zasnac samo. To dla mnie jest wieksza trauma, bo dziecko juz rozumie wiecej i stres jest wiekszy a przede wszystkim - pamieta go
A dzieki tej metodzie w kilka dni naprawde dziecko moze nauczyc sie zasypiania bez pomocy i w przyszlosci przybiegnie tylko wtedy kiedy przysni sie jakis okropny stwor i tylko rodzice go beda w stanie odgonic

ja się do takich metod nie nadaję
od początku byliśmy "na każde zawołanie" Łucji
jak chciała żeby ją ponosić to nosiłam, jak chciała się przytulać to przytulałam, jak chciała non stop jeść to karmiłam itp.
jak mówię ludziom, że Mała śpi z nami w łóżku to zwykle mają nietęgie miny, a dla nas to niesamowita sprawa być tak blisko z naszym dzieckiem
myślę, że to w jaki sposób się zachowujemy względem Łucji sprawiło że jest niesamowicie pogodnym dzieckiem
jest ciekawa świata, nie czuje zagrożenia w obcym środowisku (pod warunkiem, że rodzice są w zasięgu wzroku), rozdaje uśmiechy ludziom na ulicy i przy tym wszystkim nie daje nam w kość
nie sprawdziły się wszelkie strachy typy: wyśpijcie się, nie będziecie mieli dla siebie czasu itp.
ciąża, poród i rodzicielstwo doświadczyły nas jedynie pozytywnie

Napisane przez Natka3008

Gratulacje

dziękujemy

Napisane przez kasienkakg

Mielismy straszna noc! Budzila się z wrzaskiem!! co 10-15minut. Nie wiem o co jej chodzilo. ANi to bąki, ani głód ani wypadniecie smoka ani zly sen . Glaskalam ją po glowce, przytulalam i zasypiala dalej. Ale tak jęczala jakby żalila sie. No i mniej wiecej co 4 pobudke nie chciala zasnac i meczylismy sie jakby znowu byla noworodkiem i miala kolki. Nie wiem sama... moze to te zeby? A moze znowu na nie zganiam, bo nie mam innego pomyslu

dziękujemy
a co do nocy to może rzeczywiście ząbki
albo ewentualnie skok

Napisane przez traicionera

gratuluje nowych zebulkow, ten weekend jest bardzo ofity w forumowe zabki




co do usypiania i stresu, to ja akurat nie kupuje nigdy argumentu, ze ten z niemowlectwa to dziecko zapomni, a ten z pozniejszego dziecinstwa bedzie gorszy, to, ze dziecko nie mowi, nie oznacza, ze nie zapamietuje pewnych sytuacji. Wystarczy mi wyobraic sobie, jakby to bylo, gdybym sama lezala w takim lozeczku i chiala, aby ktos do mnie przyszedl i byla skazana na samotny placz przez iles tam minut.

dziękujemy
ja też tego nie kupuję, nie wyobrażam sobie zostawienia płaczącego dziecka
najbardziej odnajduję się w rodzicielstwie bliskości - tak się to pięknie nazywa

Napisane przez coralady

Gratulacje!!!I super,że tak bezproblemowo

Czy tylko my zostałyśmy bez ząbka?

dziękujemy
chyba nie tylko Wy, niedawno sprawdzałam i sporo dzieciątek jeszcze bezzębnych

Napisane przez prunelle

zgadzam się z Tobą, ja tą Hogg próbowałam uskuteczniać i niby działało, ale ja to robiłam po swojemu bo nie potrafiłam Krzysia odłożyć jak płakał, tylko lulałam, aż zasnął i odkładałam do łóżeczka, aż w końcu w ogóle zrezygnowałam i w ciągu dnia tam nie śpi, w nocy póki co nie mamy problemów, ale nie wyobrażam sobie zostawić płaczącego dziecka. Moim zdaniem to się jednak gdzieś tam w podświadomości zapisuje...

a Hogg zaleca odkładanie płaczącego dziecka
to chyba niedokładnie czytałam
bo już na początku książki napisała o podmiotowym traktowaniu dzieci i jakoś mi to nie pasuje

uciekam spać
do jutra kobietki

[Tity]

tajka, kwartalinka gratuluję ząbków
My nadal czekamy.....

Napisane przez traicionera

Słyszałam o dzieciach, które potrafią tak płakać do zachrypnięcia, nie wiem, jak można sobie czekać i patrzeć na zegarek w takiej sytuacji. Mam taki odruch, ze gdy Nadia płacze, to chce być blisko, pogłaskać, przytulic, żeby czuła, ze nie jest sama. Zresztą szybko interwencja można zapobiec poważniejszemu płaczowi.

Ja też tak nie potrafię. Zwłaszcza, że Leoś nie leży, tylko się wspina na szczebelki, staje przy drzwiach i płacze do nich, błagając, żeby ktoś przyszedł....
No i w związku z tym zastosowałam metodę prunelle () z uspokajaniem i odkładaniem nie zawsze się udaje, ale dziecko nie zapłakuje się na śmierć.
Ja znowu opuściłam zjazd. Cała głowa mnie boli, no trudno.
Leoś budził się 2 razy na jedzenie i raz płakał. A teraz ciągle śpi.

[aguchaw1]

Napisane przez Tity

Zdycham....nos mi odpadnie...mąż szczęśliwie przyjechał z zajęć. Ja poszłam się kąpać, a tu Leonek uśpiony po kaszce.... Ślini się okropnie, maruda cały dzień, prawie nie spał i już mi się na wieczór w głowie zaczęło kręcić. Chyba mu zęby idą. Tylko dziąsło na dole ma takie wybielone trochę i widać jakby kreskę w miejscu jednego zęba, no ale poczekamy zobaczymy. Mogłoby już powoli wychodzić te zęby....

Tity zdrówka zabek pewnie lada dzień się pojawi

Napisane przez tajka88

biedactwo zdrowka zycze... Anessy Adriano chyba ma teraz zapalenie ucha...

Dodaj fotki


My mamy pierwszego zeba

Gratulacje ząbka!!

Napisane przez coralady

Ptysza bardzo wam współczuje i zycze duuuużo zdrówka!!!



Bylismy na zwykłym basenie.Aparat mi siadł i zrobiłam tylko kilka fotek moim kompaktem,ale nastepnym razem postrzelam fotki moim wypasioną lustrzanką
Dwie foty w albumie

Super fotki, faktycznie, woda to jej żywioł

Napisane przez kwartalinka

kobietki a ja chciałam się pochwalić

Łucja ma pierwszego ząbka

dokładnie 7 miesięcy i 1 tydzień zrobiła nam niespodziankę bo przecież nic nie zapowiadało jego wyjścia
u nas praktycznie bezobjawowo na szczęście

Gratulacje zębola!!!

Napisane przez kasienkakg

Fotki - super! My rowniez wybieramy sie na basen i cos dojsc nie mozemy. Bylismy juz co prawda na balkonie na test - czy nie bedzie sie bac halasu i bylo ok.
Jaka Lila ma pieluszke? Little swimmers z happy?
Chcialam jeszcze zapytac czy nie bylo jej zimno i ile czasu byliscie?
pierwszy raz widze maluszka w samej pieluszce. CHcialam mojej kupic takie wdzianko z rekawkiem i nogawkami , ktore ma podobno utrzymywac temperature, ale nie wiem czy warto , skoro Wasza Lila w samej pieluszce plywala

Kasienka ja też jak byłam na basenie z Szymonkiem to pływał tylko w samej pieluszce. Nie sprawiał wrażenia jakby mu było zimno

Napisane przez traicionera

Słyszałam o dzieciach, które potrafią tak płakać do zachrypnięcia, nie wiem, jak można sobie czekać i patrzeć na zegarek w takiej sytuacji. Mam taki odruch, ze gdy Nadia płacze, to chce być blisko, pogłaskać, przytulic, żeby czuła, ze nie jest sama. Zresztą szybko interwencja można zapobiec poważniejszemu płaczowi.

Ja również należe do takich matek które mają taki odruch i wczoraj sprobowałąm tej metody ale po 3 minutach zrezygnowałam. Wolałam przytulić go, żeby poczuł się bezpiecznie, ze jestem przy nim.
Będę musiała poszukać innego sposobu, bo ten sposób nie jest dla mnie.

Napisane przez kwartalinka

ja się do takich metod nie nadaję
od początku byliśmy "na każde zawołanie" Łucji
jak chciała żeby ją ponosić to nosiłam, jak chciała się przytulać to przytulałam, jak chciała non stop jeść to karmiłam itp.
jak mówię ludziom, że Mała śpi z nami w łóżku to zwykle mają nietęgie miny, a dla nas to niesamowita sprawa być tak blisko z naszym dzieckiem
myślę, że to w jaki sposób się zachowujemy względem Łucji sprawiło że jest niesamowicie pogodnym dzieckiem
jest ciekawa świata, nie czuje zagrożenia w obcym środowisku (pod warunkiem, że rodzice są w zasięgu wzroku), rozdaje uśmiechy ludziom na ulicy i przy tym wszystkim nie daje nam w kość
nie sprawdziły się wszelkie strachy typy: wyśpijcie się, nie będziecie mieli dla siebie czasu itp.
ciąża, poród i rodzicielstwo doświadczyły nas jedynie pozytywnie


dziękujemy


dziękujemy
a co do nocy to może rzeczywiście ząbki
albo ewentualnie skok


dziękujemy
ja też tego nie kupuję, nie wyobrażam sobie zostawienia płaczącego dziecka
najbardziej odnajduję się w rodzicielstwie bliskości - tak się to pięknie nazywa

Pięknie to napisałaś. My też należymy do takich rodziców, którzy można powiedzieć, są na każde "Zawołanie" I wczoraj przekonałąm się, że ja również nie nadaje się do takiego typu metod. Wymiękłam po 3 minutach. Przekonałam się, że nie dałabym rady siedzieć obok i słuchać płaczu, nie reagując. Od razu zrobiło mi się bardzo smutno.. Musiałam go wziąć i przytulić

U nas nocka ok.
Jedno co postanowiłam i będę starała się to zrealizować to to, że oduczę Szymusia to jedzenie w nocy
W książce przeczytałam, że tak naprawdę budzi się z przyzwyczajenia, a nie na jedzenie. Że dziecko po 6 miesiącu będące na mm nie musi jeść w nocy. No i dziś obudził się o 2. Dałam mu wody i spał dalej o 5.45. Wtedy dałam mleko bo myślałam, że był już głodny ale zjadł tylko 30 ml i jadł dopiero o 8 - tylko 120 ml.
Mam nadzieje, że za kilka dni w ogóle zrezygnuje z tej pobudki ok 2 w nocy. Może stwierdzi, że na wodę nie warto się budzić)

[Anessa]

Hej!

Nino dzis ma proby glosu i mojej wytrzymalosci W zyciu tyle nie krzyczal i huczal i buczal co tego ranka Leb mi juz peka a on szczesliwy

Co do samodzielnego zasypiania - istotne jest, zeby dziecko nie bylo rozdraznione i juz placzace kiedy je pierwszy raz odkladamy, bo wtedy naprawde bedzie plakalo wiecej i wiecej i bedzie sie czulo samotnie. I ja wtedy biore Nino na rece, tule, spiewam i uspakajam albo zabieram na dol bo widze, ze jest zbyt roztrzesiony, zeby samodzielnie spac.
Moze dla mnie ta metoda jest najlepsza, bo tak naprawde Nino wie jak sam zasypiac i moze 10 razy przez cale te 5 miesiecy jego zycia mialam sytuacje, ze plakal tak bardzo, ze bralam go na rece i tulilam, wiec nigdy nie mialam sytuacji, ze jest ciezko, ze robie krzywde sykowi, zostawiajac go samemu sobie.
Ja nawet czesto nie wychodze z pokoju, tylko przycupne blisko lozeczka i jak zaczyna miec ton ostrzegawczy, to zaczynam robic "szzzzzzzzz..." co go bardzo uspakaja, wlaczam znow muzyke i znow przykucam.
Nie sadze, ze Nino jest przez to nieszczesliwy ale moze to tylko dzieki temu, ze uczylam go od poczatku, ze lozeczko to jego krolestwo snu i tam mu bedzie najlepiej i najwygodniej.
Synek budzi sie radosny, wypoczety, jest bardzo pogodnym dzieckiem - pomijajac czasy kolek - i wierze, ze krzywdy mu nie robie i nie robilam. Pragne aby usamodzielnial sie bezstresowo i w sposob dlugotrwaly bez traumy i dlatego pewne zasady wprowadzilam juz od urodzenia. Taka moja metoda, takie moje przemyslenia - wierze, ze kazda z was zrobi wszystko dla swoich dzieci i uda sie kazdy krok w doroslosc i samodzielnosc Wazne aby byc w zgodzie ze swoim sercem i rozumem

Mialo dzis lac a tu widze, ze znow piekna pogoda Jak TZ wstanie, to moze go namowie na spacer po parku, bo szkoda niedzieli w domu spedzic
Buziaki dla wszystkich!