Biżuteryjny wątek plotkowy VII - Strona 34 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Rękodzieło: szydełkowanie, biżuteria DIY, makramy i inne > Biżuteria

Notka

Biżuteria Miejsce dla osób, które robią biżuterię. Tutaj możesz zaprezentować własnoręcznie wykonaną biżuterię, obejrzeć prace innych, podzielić się wiedzą.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-10-18, 23:42   #991
nagaLy
Zakorzenienie
 
Avatar nagaLy
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 209
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VII

Cytat:
Napisane przez orangecountry Pokaż wiadomość
ocho. wiecie jaka jest filozofia dziecka? jeżeli chcesz aby coś zrobiło, to powiedz że tego nie można robić. niom. działa w dwie strony. powiedz że czegoś nie można a większość będzie musiała tego spróbować. to ciekawe czym by sie skończyła taka edukacja gdzie dzieci słysza że nie wolno dotykać w pewne miejsca
Ja swojej córce od dawna tłumaczę, że nikt nie ma prawa dotykać jej cipci. I celowo używam tego słowa. Zdejmijmy nienaturalne tabu z naturalnych części ciała, nie róbmy z tego wstydliwej tajemnicy to nie będzie podniety z robienia rzeczy zakazanych. I czar pryska
Bez przesady - nie widziałam, by moje dziecko latało bez majtek i żądało dotyku. Dziecko podświadomie wyczuwa, kiedy czegoś nie można "bo nie" a kiedy ton wskazuje na niebezpieczeństwo.
N. nie jest ani spokojna ani grzeczna, broi za 10ciu ale wie, że nie wolno Jej mleka, cytrusów, pomidorów ani ryb, bo Ją wysypie - dziecko nie jest bezmózgim stworzeniem, jak odpowiednio umotywujesz to nie masz z tym problemu. Moje dziecko wie, że dotykać się w miejscach intymnych może tylko wtedy, gdy się kąpie lub jest sama w pokoju. Wie, że nikt nie ma prawa zdejmować Jej majtek jeśli nie jest to nikt z rodziny ani pani przedszkolanka, czy ktoś, do kogo idzie z mamą [lekarz]. Wie, że jak ktoś obcy będzie próbował ją wziąć za rękę - ma krzyczeć i uciekać.
I moje niesforne, rozwydrzone dziecko nie dyskutuje z tymi oczywistościami bo wie, że to nie lizak, którego nie dam "bo na dziś już wystarczy słodyczy".
__________________




Edytowane przez nagaLy
Czas edycji: 2011-10-18 o 23:45
nagaLy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-18, 23:51   #992
onaania
Rozeznanie
 
Avatar onaania
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 522
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VII

Mam większe doświadczenie w tej kwestii, bo mam 3 dzieci (13, 8, 3). Córka miała w szkole PdŻwR. Na początku pani przedstawiła na zebraniu program rodzicom, wyglądało bardzo ok, pani po biologii i specjalnych kursach. Pierwsze lekcje fajnie, o rodzinie, emocjach, częściach ciała, dojrzewaniu. Potem kulturowe sprawy, jak to w innych kulturach wygląda (tu już sprawy dyskusyjne się pojawiły), ale pewnego dnia córka wówczas 11 lat wróciła wzburzona (wiele mi mówi, więc i to opowiedziała), że pani pokazała im film z prawdziwymi aktorami ze stosunkiem. Nie chciało mi się wierzyć, ale po konsultacji z innymi rodzicami, okazało się to prawdą. Od tamtej pory część (większa) dziewczynek z naszej klasy nie chodzi na te lekcje. Moja po prostu nie chce, w zamian została zaopatrzona w literaturę przeczytaną uprzednio przeze mnie, oczywiście odpowiadam jej na wszystkie pytania jakie zadaje, dużo rozmawiamy.
Ośmiolatek czasem rzuca od niechcenia pytania, niektóre mocno intymne, odpowiadam, choć czasem ciężko. Trzylatka nic nie interesuje, też wie, że był w brzuchu, że potem go lekarze wyjęli. Ogląda czasem jakiś przyrodniczy film, tam na porządku dziennym są zapłodnienia. Jak dojrzeje, będzie pytał.

Ja jestem przeciwna tym lekcjom, to znaczy niech będą, dla tych co chcą na nie uczęszczać/posłać dzieci (powiedzmy do końca podstawówki niech to będzie decyzja rodziców). Żeby przygotować nauczycieli do prowadzenia takich zajęć nie wystarczy kilkuset godzinny kurs. Trzeba lat, ogromnej kultury osobistej, najlepiej własnego szczęśliwego pożycia, ale poza tym znajomości różnych trudnych sytuacji.
Reasumując, ja wolę wziąć te sprawy w swoje ręce jeśli chodzi o moje dzieci, bo chciałabym, żeby w przyszłych związkach mogły być tak spełnione jak ja i mam nadzieję mój mąż.


A gwałtownie zmieniając temat, mam pytanie, czy myślałyście może nad sposobem zwalczania nielegalnego handlu biżuterią. Rozważam od roku otwarcie działalności i wciąż nie wiem czy to ma sens w obliczu tak dużej liczby osób sprzedających biżuterię bez działalności, czytaj z 1/3 mniejszymi kosztami. Nie sprzedaję nigdzie swoich robótek, leżą u mnie w większości, część została wydana na prezenty. I biję się z myślami. Gdyby wszyscy mieli równe szanse, nie zastanawiałabym się ani chwili
__________________
Różności z lasu
Mój blog
onaania jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-18, 23:52   #993
zanna4
Rozeznanie
 
Avatar zanna4
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 739
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VII

Cytat:
Napisane przez onaania Pokaż wiadomość
... jak kobieta, która sama ma dziecko, może chcieć liberalizacji prawa do przerywania ciąży? Czy widziałaś kiedyś zdjęcia pozabiegowe? Moja wyobraźnia nie jest w stanie tego objąć. Pozostałe tematy to kwestia w zasadzie czysto światopoglądowa.
No, ja na przykład, miałam robione badania prenatalne i jako kobieta świadoma tego co robię, chciałabym mieć prawo do decydowania w przypadku, gdyby dziecko było obarczone nieuleczalnymi wadami genetycznymi... bo to rzutuje nie tylko na życie potencjalnego dziecka, ale i całą resztę życia kobiety... takie samo prawo powinna mieć kobieta zgwałcona, albo która z jakichkolwiek powodów nie chce mieć dziecka (bądź 4-5-6-7... potomka, a mężowi w głowie tylko jedno, on i tak doliczyć się nie może ile tych dziatków napłodził i które kiedy się urodziło ). Ileż to embrionów niezauważalnie ginie w samoistnych poronieniach do 12 tygodnia ciąży! I nikt nie robi z tego rabanu! Bo to nie dotyczy dwoistej natury lekarza, prawa łapa wyciągnięta na NIE!, bo sumienie nie pozwala, a lewa DAJ! za zabieg w ciszy pokątnego gabinetu... Och, gdyby, kobiety w takich trudnych sytuacjach mogły napiętnować tych dwulicowych lekarzy bez uszczerbku na własnym zdrowiu i honorze!!! Od razu by się okazało, że kwestie światopoglądowe nie mają aż tak fundamentalnego znaczenia!
To samo dotyczy refundacji środków antykoncepcyjnych - naprawdę, nie każdą kobietę na nie stać. A np. przypadek dziewczyny, która chce podjąć współżycie i chce się zabezpieczyć - odmawiacie jej prawa do świadomego decydowania o własnym życiu? Kalendarzyk? Kondomik Ha, ha?!!! Nie każdy jest oazowcem, ale to, że nim nie jest, nie świadczy o rozpustnym prowadzeniu się.
Edukacja seksualna - jak najbardziej! No, może nie w klasie 1, ale edukacja dostosowana do wieku (chociaż patrząc na ewolucję naszych programów nauczania, to czarno to widzę) . Już dzieci w klasie 1 nie wierzą w bociana i wiedzą, że były w brzuszku mamusi... tylko, kurczę, jak one się tam znalazły, zastanawiają się te małe główki..., jak się zmieściły... A tatuś to po co?
W klasie drugiej podstawówki jako prezent z okazji zakończenia roku szkolnego wybrałam i kupiłam dla dzieci książkę z informacjami o ciele człowieka, taką ilustrowaną encyklopedię nieco bardziej rozszerzoną wersję od podstawowej. No i traf, że był tam całkiem obszerny rozdział o rozmnażaniu, nie całkiem sposobem kwiatka i motylka... zapewniam was, że dzieciaki ten rozdział przeglądały jako pierwszy z wielkim zainteresowaniem. Natomiast jedna z babć, z wielkim oburzeniem, stwierdziła, że to nie uchodzi... takie małe dzieci i takie informacje... /całkiem podstawowe i w bardzo ładnej formie podane, zresztą/
Uff! Jako żywo tyle jeszcze nigdy na wizazu nie napisałam, ale musiałam się wygadać
Reasumując, każda kobieta powinna mieć te prawa, a czy z nich skorzysta, czy nie, to już kwestia jej światopoglądu, jej wychowania i jej sumienia... howgh!
zanna4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-19, 00:06   #994
nagaLy
Zakorzenienie
 
Avatar nagaLy
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 209
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VII

Onaania - no niestety, pewnych rzeczy się nie przeskoczy ale to samo jest przecież i z religią - puszczanie dzieciakom z pierwszych klas szkoły podstawowej "niemego krzyku" to taka sama cholerna pomyka, jak puszczanie filmu pokazującego współżycie - szok dla mózgu.
Ale i tak samo nie ustrzeżesz się przed nauczycielem, który wyżywa się na dzieciach [mieliśmy taką wuefistkę, przez lata przeżywaliśmy horror bo było to nie do udowodnienia, dopiero wspólne "ciche" zebranie rodziców co nieco pomogło].
I nie mówię przez to, że wuef jest do de i niech moje dziecko nie chodzi. Niekoniecznie trzeba lat kursu - wystarczy wziąć się za problem poważnie i niech zajęcia prowadzi psycholog dziecięcy.

Myślę, że "niech rodzice decydują do końca podstawówki" to trochę późno, dlatego, że wiele dziewcząt w tym wieku już zachodzi w ciążę albo kończy podstawówkę praktycznie rodząc. 14to latki już niektóre mają za sobą "ten pierwszy raz" - ba, nawet za moich czasów bywały takie przypadki. Edukacja seksualna est potrzebna, choć nie dyskutuję z kwestią, że potrzebne jest bardzo dobre przygotowanie do wykładania programu, przez osobę odpowiedzialną, czyli nie panią pedagog z przypadku, a psychologiem dziecięcym właśnie.

Odpadam, choróbsko mnie pokonuje Dobranoc

----
Edit - a, jeszcze tak mi się nasunęło. Pamiętam 5 klasę szkoły podstawowej, gdy na biologii omawialiśmy podstawy rozrodczości człowieka i innych ssaków, to był taki kretyński wiek, w którym miało się całą masę nieuporządkowanych wiadomości uzyskanych z magazynów, filmów i od koleżanek. I mieliśmy wtedy całe 11 lat - takie szczenięta a już siedzieliśmy w temacie. A ile bzdur krążyło, ohoho. Myślę, że warto prostować takie bzdury zanim trzynastka postanowi "spróbować, jak to jest - w końcu jak przerywany to i tak w ciążę nie zajdzie" albo "o, jestem tuż przed okresem, to można bez gumki, mój 3 lata starszy, super doświadczony chłopak - wie co mówi". Niestety nie wszystkie dzieciaki mają wylewnych rodziców. Niektórzy rodzice wychodzą z założenia, że to tylko jeszcze dziecko i ma czas na naukę "o świństwach". Myślę, że warto zadbać o edukację dzieci w miarę wcześnie..
__________________




Edytowane przez nagaLy
Czas edycji: 2011-10-19 o 00:23
nagaLy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-19, 00:18   #995
falling in love
Zadomowienie
 
Avatar falling in love
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 1 880
GG do falling in love
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VII

Orange - a mnie sie wydaje, że z tym dotykaniem to Martvej nie do końca zrozumiałaś... każde dziecko w pewnym wieku jest zainteresowane swoimi organami płciowymi i jest to naturalne że ich dotyka. Tego się nie uniknie.
Chyba bardziej chodzi o uświadomienie dziecku, że ktoś może mu zrobić krzywdę w pewien sposób. O takich rzeczach trzeba rozmawiać z dziećmi , aby nie wstydziły sie o tym powiedzieć gdy je to spotka...
Różni ludzie chodza po świecie. Posyłając dziecko do przedszkola, szkoły na kolonie nigdy nie masz pewności z kim dziecko będzie miało do czynienia. Jeśli nie będzie wiedziało, że takie zachowania są złe - uzna to za normę.
Może ja jakaś przewrażliwiona jestem, ale swoje dziecko uświadomiłam o dotykaniu przez osoby obce przed pójściem do przedszkola... ( o widzę że też NagaLy przewrażliwiona jest - więc sama nie jestem )

Edukacja seksualna dla mnie ma sens jeśli ma posłużyć przełamaniu w przyszłym społeczeństwie tematu tabu jakim jakim był i jest do tej pory seks i rzeczy z tym związane. Temu czerwienieniu sie jak burak jak ktoś tylko wspomni słowo o penisie czy innych takich. Chichotaniu po kątach albo na lekcjach wdż-tu...
Drastycznie obniża się wiek inicjacji seksualnej dzieci - trzeba zwrócić na to uwagę. Dlatego ja jestem za wczesnym uświadomieniem dzieci w tych sprawach. Oczywiście we właściwy sposób i właśnie dostosowując program do wieku dziecka.

Dla mnie jako rodzica to obowiązek, a jeśli szkoła uzupełni mnie w tej kwesti to jeszcze lepiej. Ale są ludzie którym niektóre słowa przez gardło nie przejdą i ich dzieci tak jak ja o seksie dowiedzą się z ......Bravo albo z Claudii z tej strony z wyrysowanymi pozycjami ( które mama wydzierała zaraz po przyniesieniu gazety do domu )

Edytowane przez falling in love
Czas edycji: 2011-10-19 o 00:23 Powód: jeszcze coś
falling in love jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-19, 00:19   #996
Sol89
Zadomowienie
 
Avatar Sol89
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Józefów
Wiadomości: 1 465
GG do Sol89
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VII

Cytat:
Napisane przez zanna4 Pokaż wiadomość
Reasumując, każda kobieta powinna mieć te prawa, a czy z nich skorzysta, czy nie, to już kwestia jej światopoglądu, jej wychowania i jej sumienia... howgh!
Nie zgodzę się, że, bądź co bądź, życie drugiego człowieka może być kwestią czyjegokolwiek wyboru. Jak najbardziej jestem za prawem do aborcji gdy chodzi o gwałt, gdy dziecko może się urodzić z poważnymi wadami genetycznymi albo gdy poród zagraża życiu matki - w takich sytuacjach kobieta jak najbardziej powinna mieć możliwość decyzji. Ale w jakiejkolwiek innej - nie (właśnie dlatego, że to w żadnym razie nie jest moim zdaniem kwestia czyjegokolwiek wychowania czy sumienia - to kwestia odebrania komuś życia, a o tym nie ma prawa nikt decydować)
__________________
Sol89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-19, 00:50   #997
zanna4
Rozeznanie
 
Avatar zanna4
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 739
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VII

Nie bardzo rozumiem, czym się różni odebranie życia embrionowi pochodzącemu z gwałtu, czy obciążonemu genetycznie w porównaniu do tych "innych" przypadków, nazwijmy to "widzimisię kobiety". Bo tak chyba rozumiesz decyzję zdrowej kobiety do NIE urodzenia zdrowego embriona... Ten "z widzimisię" jest lepszy, że nie powinno być wolno? Ogólnie, to dla mnie dyskusja jest bezprzedmiotowa, bo nie uważam embriona za dziecko, zdolne do życia poza organizmem matki, i tak samo nie uważam, że jak plemnik dopadnie komórkę jajową to już powstaje święte życie...
Bardziej mnie ruszają obrazki porzuconych gotowych już, że tak powiem, znajdowanych po śmietnikach niemowląt niż usuniętego do 12 tygodnia płodu...
zanna4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-19, 07:01   #998
staska_stasia
Zakorzenienie
 
Avatar staska_stasia
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 621
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VII

Cytat:
Napisane przez nagaLy Pokaż wiadomość
A możesz napisać co konkretnie wg Ciebie ciężko będzie dostosować? Pytam z czystej ciekawości bo przeczytałam ogólnikowo i nic specjalnie nie wzbudziło u mnie obaw o cokolwiek.
Tyle, że ja wychodzę z założenia że dziecko trzeba przygotować samemu a nie liczyć tylko na szkołę, moja trzylatka wie, że rozwijała się u mnie w brzuchu i że pan doktor ją wyciągnął z mojego brzucha [miałam cc, więc drogą nienaturalną wyszła]. Za rok będzie pytać bardziej szczegółowo. Jako pięciolatka, będzie pewnie ciekawa jak ten plemnik dostał się do tego jajeczka [ja pytałam i nie uzyskałam odpowiedzi - ale niedługo potem dostałam pierwszą książkę o różnicach płci]. Jako sześciolatka będzie miała wszystkie podstawy [mam nadzieję!] które przygotują ją na edukację seksualną w szkole. Osobiście uważam, że im wcześniej się program wprowadzi, tym lepiej dla dzieciaków.
Nie jestem przeciwna edukacji seksualnej- to na wstępie. Nie widzę tylko sensu tłoczyć takiemu dziecku od razu do głowy całej tej biologii. Nie pamiętam, ile wiedziałam, a ile nie w wieku 6-7 lat, ale wiem, że mi rodzice nie kładli do głowy bajek o bocianach, kapuście czy wróżce-zębuszce. Podejrzewam, że tłumaczyli mi, że jak się dwoje rodziców mocno kocha (w sensie uczuć) to stąd biorą się dzieci. I patrz, mimo takich zbywających odpowiedzi w tak młodym wieku, jakoś dzisiaj wiem już skąd się biorą
Nie jestem psychologiem czy pedagogiem, ale uważam, że wprowadzenie takiego przedmiotu ma sens w momencie, kiedy dzieci zaczynają dojrzewać i interesować się swoją seksualnością. Myślę, że jako 6-latka byłam bardziej zainteresowana tym, czy moje farby plakatowe mają 6 czy 12 kolorów.
I tak- uważam, że zadanie w większości spoczywa na rodzicach, którzy powinni najlepiej znać swoje dzieci, mają z nimi większy kontakt i lepiej wiedzą kiedy zacząć taką edukację.

W szkole nie miałam przedmiotu "edukacja seksualna" tylko przedmiot "przygotowanie do życia w rodzinie". Obejmował on znacznie więcej niż kwestie "skąd się biorą dzieci"- to było też o rolach społecznych rodziny, rozwiązywaniu konfliktów w rodzinie, przestępstwach seksualnych (oczywiście nie tak, jak na prawie). Prowadziła szkolna pedagog, która powiedziała coś takiego: problem ciąż wśród nastolatek nie jest problemem wyłącznie złej edukacji seksualnej. To też problem szacunku tych dziewczyn do własnego ciała. Chyba coś w tym jest skoro niedawno na wyjeździe poznałam 26-cio letnią dziewczynę, która mówiła w taki sposów: "chłopak przerobił więcej dziewczyn niż coś tam", "ona została przerobiona przez chłopaka", "chłopak przerobił jej koleżankę". Czy nie wskazuje to na uprzedmiotowienie aspektów seksualności? Moim zdaniem tak. I jeśli mówi w ten sposób dziewczyna, która w zasadzie jest w takim wieku, że powinna być dojrzała i powinna w ciągu najbliższych kilku lat założyć rodzinę (nikt jej nie każe oczywiście) to tym bardziej opinię taką mogą mieć nastolatki, które w zamian za postawienie kilku drinków na dyskotece zaoferują swoje usługi. Takiego szacunku w pierwszej kolejności powinni nauczyć rodzice, nie szkoła. Zresztą- to samo dotyczy szacunku chłopaków do dziewczyn. Jakkolwiek faceci uważaliby sie za lepszych/mądrzejszych/silniejszych czy inteligentniejszych, kobieta to nie tylko "d***", którą można "przerobić".

Edit. Naszło mnie na przemyślenia w kwestii refundacji leków. Podstawowym założeniem, dlaczego pewne leki są refundowane, a pewne nie, polega na tym, że leki refundowane przyjmowane są w przypadkach chorób, które mogą obniżyć zdolność zarobkową człowieka. Państwo wychodzi z założenia: "panie X, refundujemy lek, ponieważ wiemy, że cierpi pan na chorobę, przez którą potencjalnie nie może pan zarabiać odpowiednio i w innym przypadku nie byłoby pana stać na ten lek, a jest on niezbędny i konieczny do utrzymania pańskiego zdrowia, a nie ma innego wyjścia czy tańszego środka zastępczego". Nie będę wdawać się w dyskusje dot. naturalnych metod zapobiegania ciąży (bo wiem, że nie są tak skuteczne jak metody farmakologiczne), ale to, że jestem kobietą nie czyni ze mnie kaleki i nie obniża mojej zdolności zarobkowej, żebym musiała mieć refundowana antykoncepcję.
Jeśli współżycie chce podjąć 13,14-to latka, to chcę przypomnieć, że o sposobie leczenia i przeprowadzanej procedurze medycznej decydują rodzice. To rodzic (czyli pewnie matka) pójdzie z nią do ginekologa i po zaznajomieniu z działaniem tych środków oraz efektami niepożądanymi zgodzi się (lub nie) na przypisanie pigułek córce. Jeśli się zgadza, to też naturalną rzeczą jest, że za to płaci. Inna sprawa jest taka, że zmuszanie do współżycia osoby do 15-go roku życia jest przestępstwem...

Edytowane przez staska_stasia
Czas edycji: 2011-10-19 o 07:17
staska_stasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-19, 07:05   #999
onaania
Rozeznanie
 
Avatar onaania
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 522
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VII

W kwestii edukacji seksualnej po przemyśleniu po raz kolejny sprawy jestem jak najbardziej za. Nigdy nie byłam przeciw, ale jednak chcę mieć prawo wyboru do pewnego momentu czy posyłam na te zajęcia dziecko czy nie. Moje dzieci chodzą akurat do szkoły artystycznej (ma swoją specyfikę, także jeśli chodzi o świadomość rodziców w różnych kwestiach) i często patrzę przez pryzmat tych doświadczeń na cały kraj. A to duży błąd. Rzetelne informacje uzyskane od osoby z odpowiednim przygotowaniem to na pewno rzecz niezbędna w dzisiejszych czasach (dawniej też by się przydała ).

Stasiu, podziwiam sposób argumentacji. Chętnie podpisuję się pod całą Twoją wypowiedzią (cóż za pójście na łatwiznę).
__________________
Różności z lasu
Mój blog

Edytowane przez onaania
Czas edycji: 2011-10-19 o 08:18
onaania jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-19, 07:24   #1000
Sol89
Zadomowienie
 
Avatar Sol89
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Józefów
Wiadomości: 1 465
GG do Sol89
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VII

Cytat:
Napisane przez zanna4 Pokaż wiadomość
Nie bardzo rozumiem, czym się różni odebranie życia embrionowi pochodzącemu z gwałtu, czy obciążonemu genetycznie w porównaniu do tych "innych" przypadków, nazwijmy to "widzimisię kobiety". Bo tak chyba rozumiesz decyzję zdrowej kobiety do NIE urodzenia zdrowego embriona... Ten "z widzimisię" jest lepszy, że nie powinno być wolno? Ogólnie, to dla mnie dyskusja jest bezprzedmiotowa, bo nie uważam embriona za dziecko, zdolne do życia poza organizmem matki, i tak samo nie uważam, że jak plemnik dopadnie komórkę jajową to już powstaje święte życie...
Bardziej mnie ruszają obrazki porzuconych gotowych już, że tak powiem, znajdowanych po śmietnikach niemowląt niż usuniętego do 12 tygodnia płodu...
Uważam, że znacząco się różni, ponieważ w tych wypadkach mówimy albo o urodzeniu bardzo chorego dziecka, albo o urodzeniu go kosztem zdrowia matki (fizycznego czy psychicznego).
Ale skoro nie uważasz embriona za dziecko to rzeczywiście raczej się nie dogadamy w tej kwestii
__________________
Sol89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-19, 07:55   #1001
heurek
Wtajemniczenie
 
Avatar heurek
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 2 648
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VII

QUOTE=Sol89;30033758]
Ale skoro nie uważasz embriona za dziecko to rzeczywiście raczej się nie dogadamy w tej kwestii[/QUOTE]
Nie lubię się wypowiadać na temat aborcji bo uważam, że wszystkie argumenty zostały już wytoczone, a osoby, które mają o niej własne zdanie bardzo trudno skłonić do jego zmiany. Dla mnie to jest jak granie tej samej melodii na coraz bardziej wysłużonej gitarze. Niemniej jednak wszystko sprowadza się głównie do tego co napisała Sol- czy aborcja będzie dostępniejsza, czy nie, kobiety które będą się na nią decydowały zależnie od tego właśnie punktu widzenia ,,czy to zarodek czy już dziecko?" Ja podchodzę bardo emoconalnie do tego tematu- przepraszam Zanna, dla mnie moment najazdu plemnika na komórkę JEST zaczątkiem życia. Rozumiem Twoje racje i wszystkie inne racje, Rozumiem, że potrzebny jest dostęp do aborcji bo jak napisała Naga- kto chce i tak skorzysta. I żeby nie było- nie jestem jakąś histeryczką z KK, tak w dzieciństwie napiętnowano mnie ,,niemym krzykiem", znam kobiety po aborcji i widzę jak skrajnie można się do niej odnieść już PO.
I jeszcze jedno- mam czworo dzieci, chcielibyśmy jeszcze jedno bo sami pochodzimy z rodzin ,,większych" ale w tym kraju wielodzietność wywołuje takie same skrajne opinie, uwagi i stereotypowe myślenie jak kwestia aborcji...
__________________
Biżuteria mojego pomysłu
Inne różności

Fikcja to prawda ukryta w jądrze kłamstwa, a prawdę tę można wyrazić bardzo prosto- magia istnieje



heurek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-19, 08:13   #1002
onaania
Rozeznanie
 
Avatar onaania
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 522
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VII

Dziewczyny, myślę, że faktycznie trzeba temat skończyć, bo nie lubię słuchać, a tym bardziej sama powtarzać argumentów słyszanych po wielokroć i często nie moich własnych. Ja też rozumiem i czuję wiele kwestii zwolenników legalizacji aborcji. Mimo rozumienia i czucia pozostaję przy swoim zdaniu właśnie dlatego, że uważam embrion od początku za człowieka. A to kwestia tak pierwotna jak uznanie istnienia Boga lub nie.

Czy ktoś odpowie mi na wątpliwości dotyczące nielegalnej sprzedaży biżuterii?
Poza tym, co pisałam wczoraj wieczorem, chciałabym napisać, dlaczego to wg mnie takie naganne (jak każdy nielegalny handel). Po prostu prowadzi to do konkretnych strat w naszej bądź co bądź gospodarce, z jednej strony przez nie płacenie podatku przez sprzedających nielegalnie, z drugiej przez upadek firm (i oczywiście co za tym idzie niepłacenia podatków) prowadzących legalną działalność. Tu znów wzrost bezrobocia i kosztów z tym związanych wskakuje. Wpływa to także na gorszą ocenę naszej gospodarki przez światowe rynki, zaniżając PKB. Gorsza ocena równa się słabszy złoty, wyższe oprocentowanie naszych kredytów zagranicznych, rosnący deficyt itd. I w sumie to wraca do nas, to my wszyscy płacimy za akceptację takich procederów. Gorszym standardem życia (służba zdrowia, emerytury, policja itp. itd.), wyższymi podatkami docelowo, kolejnymi obciążeniami.

Krótko mówiąc czyni się w ten sposób więcej złego, niż może wielu z nas myśli. A my w sumie to akceptujemy.
__________________
Różności z lasu
Mój blog
onaania jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-19, 10:25   #1003
KarmazynowyKamyk
Zakorzenienie
 
Avatar KarmazynowyKamyk
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 8 407
GG do KarmazynowyKamyk
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VII

Antykoncepcja - nie, mnóżcie się nawet jak was nie stać, choćby dzieci potem nie miały co jeść, nikt sięnimi nie zajmował, lądowały w bidulach lub na śmietnikach...
In vitro - nie, chcecie dzieci, a nie możecie, wasz problem...
Amen...
__________________
KarmazynowyKamyk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-19, 11:07   #1004
szrapnel
Raczkowanie
 
Avatar szrapnel
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 108
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VII

onaania - dawno się tak nie uśmiałem - pierwsze zmodernizuj zus później zlikwiduj krus, opodatkuj kościół, skończ z rozdawnictwem i porozmawiamy o gospodarce....
... tańszy zloty to atrakcja dla kupującego w innej walucie.. droższy to.... , import-eksport,... itd Belka też sobie nie poradził.
Biżuterii nie robię na handel - na razie rozdawnictwo(tu można się przyczepić "jak to darowizna dla osób nieskoligaconych". info dla US- wszystko mi kradną ale nie zgłaszam bo to przedmioty niewielkiej wartości.) - płacenie tak horrorondalnych podatków z tego tytułu zniechęca na dzień dobry.

- zastanawia mnie ile przedsiębiorców mających działalność w domu ma osobne liczniki prądu i ile osób korzysta ze służbowego samochodu w celach prywatnych - np wracam, wiec podjadę jeszcze na zakupy do spożywczego - uczciwości wszystkich? - utopia. (przykład Warrena Buffeta: "moja sekretarka płaci wyższe podatki niż ja" - chociaż się przyznaje)

szara strefa jest pewnym zagrożeniem w gospodarce wolnorynkowej, jej wielkość jest wynikiem polityki pieniężnej całego regionu - "widzimisię żeby było lepiej", - w jaki sposób? - obniżenie podatków powoduje mniejsze wpływy do budżetu! - jak zostaje mi więcej pieniędzy to mogę kupić więcej? - wiec i wpływy z podatków będą większe? - może być lepiej ale do tego trzeba obniżyć koszty państwa. darmowa opieka medyczna - kpina - stoimy w kolejce, przedszkola - kpina - nie ma miejsc/prywatne, darmowe studia - kpina - płacimy....
....całe szczęście tylko w tym że na alkoholizm można dostać rentę....

pozdrawiam z siłki ;D


KarmazynowyKamyk - wódki ci polać pełną szklanice. - zapominałaś dodać: jak dziecko pyta skąd się wzięło to wiedz ze coś się dzieje.

onaania - pozwolę sobie odpisać na prv.
__________________
https://wizaz.pl/forum/album.php?albumid=15590
"złe dobrego początki"

Edytowane przez szrapnel
Czas edycji: 2011-10-19 o 15:11 Powód: dop.
szrapnel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-19, 11:12   #1005
E_W
Wtajemniczenie
 
Avatar E_W
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Opolszczyzna
Wiadomości: 2 693
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VII

Cytat:
Napisane przez szrapnel Pokaż wiadomość
info dla US- wszystko mi kradną ale nie zgłaszam bo to przedmioty niewielkiej wartości.)
Dobre wykorzystam w razie W
E_W jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-19, 11:35   #1006
ResurrectionOfHappiness
Rozeznanie
 
Avatar ResurrectionOfHappiness
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 767
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VII

Cytat:
Napisane przez marisella Pokaż wiadomość
Zawsze możesz się przenieść do mnie, mam wolny pokój, kto go widział, ten przyzna jakiż gustowny Tyle, że moja chałupka, znaczy ta, co ją wynajmuję, bez remontu jest w stanie gorszym, niż Twoja w trakcie Ale za to mam ogrzewanie, ta dam! Dziś wyczyściłam z pomocą kuzyna komin i piec i jest ciepluteńko, zapraszam Zrobię Ci kakao!
Dziękuję za propozycję, ale strach ich tu samych zostawić, bo po powrocie mogę zastać "Alternatywy 4" . Tym bardziej, że moja druga połówka jest z natury ugodowa i to ja odgrywam rolę "złego gliny" tzn. sprawdzam czy wszystko jest dobrze zrobione i każę przerabiać, jeśli mam zastrzeżenia.
ResurrectionOfHappiness jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-19, 12:53   #1007
onaania
Rozeznanie
 
Avatar onaania
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 522
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VII

Cytat:
Napisane przez szrapnel Pokaż wiadomość
onaania - dawno się tak nie uśmiałem - pierwsze zmodernizuj zus później zlikwiduj krus, opodatkuj kościół, skończ z rozdawnictwem i porozmawiamy o gospodarce....
... tańszy zloty to atrakcja dla kupującego w innej walucie.. droższy to.... , import-eksport,... itd Belka też sobie nie poradził.
Biżuterii nie robię na handel - na razie rozdawnictwo(tu można się przyczepić "jak to darowizna dla osób nieskoligaconych". info dla US- wszystko mi kradną ale nie zgłaszam bo to przedmioty niewielkiej wartości.) - płacenie tak horrorondalnych podatków z tego tytułu zniechęca na dzień dobry.

- zastanawia mnie ile przedsiębiorców mających działalność w domu ma osobne liczniki prądu i ile osób korzysta ze służbowego samochodu w celach prywatnych - np wracam, wiec podjadę jeszcze na zakupy do spożywczego - uczciwości wszystkich? - utopia. (przykład Warrena Buffeta: "moja sekretarka płaci wyższe podatki niż ja" - chociaż się przyznaje)

szara strefa jest pewnym zagrożeniem w gospodarce wolnorynkowej, jej wielkość jest wynikiem polityki pieniężnej całego regionu - "widzimisię żeby było lepiej", - w jaki sposób? - obniżenie podatków powoduje mniejsze wpływy do budżetu! - jak zostaje mi więcej pieniędzy to mogę kupić więcej? - wiec i wpływy z podatków będą większe? - może być lepiej ale do tego trzeba obniżyć koszty państwa. darmowa opieka medyczna - kpina - stoimy w kolejce, przedszkola - kpina - nie ma miejsc/prywatne, darmowe studia - kpina - płacimy....
....całe szczęście tylko w tym że na alkoholizm można dostać rentę....

pozdrawiam z siłki ;D

Dla mnie Twoja wypowiedź jest nieczytelna. Na początku widzę odwrócenie kota ogonem, tzn. naskoczenie na drobne niedociągnięcia tych, którzy prowadzą działalność, a potem to już niewiele rozumiem. Zdania są niepełne, przesycone znakami interpunkcyjnymi, które nie pasują mi do kontekstu. Nie potrafię się do tego odnieść. Tyle zrozumiałam, że zarzucasz państwu nieporadność w dystrybucji pieniędzy i to wg Ciebie usprawiedliwia nieuczciwość na dole? Dobrze zrozumiałam?
__________________
Różności z lasu
Mój blog
onaania jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-19, 13:13   #1008
Biedronka1
Wtajemniczenie
 
Avatar Biedronka1
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: woj. śląskie
Wiadomości: 2 114
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VII

Wracając do tematu edukacji seksualnej w szkołach. Można się do niej odnieść jak do każdego innego przedmiotu, dobry nauczyciel = dobrze przekazana wiedza . Mój syn do dwóch lat ma WDŻ w szkole ( jest w szóstej klasie) i uważam to za bardzo dobry pomysł . Zajęcia, w zależności od tematów są przeprowadzane albo w dwóch grupach ( chłopcy-dziewczyny), jak i całą klasą - zależy od tematu .

A co do antykoncepcji to każdy może stosować, proszę bardzo ale REFUNDACJI MÓWIĘ NIE. W naszym kraju nie ma pieniędzy na lekarstwa dla osób, które chorują na przewlekłe choroby, a mamy wydawać kasę na to, że ktoś nie może się powstrzymać od stosunku w dni płodne ???
Jeśli ktoś nie umie bez tego żyć to niech sobie sam za to płaci .

Edytowane przez Biedronka1
Czas edycji: 2011-10-19 o 13:14
Biedronka1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-19, 13:38   #1009
tolinka83
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 276
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VII

Cytat:
Napisane przez Biedronka1 Pokaż wiadomość
A co do antykoncepcji to każdy może stosować, proszę bardzo ale REFUNDACJI MÓWIĘ NIE. W naszym kraju nie ma pieniędzy na lekarstwa dla osób, które chorują na przewlekłe choroby, a mamy wydawać kasę na to, że ktoś nie może się powstrzymać od stosunku w dni płodne ???
Jeśli ktoś nie umie bez tego żyć to niech sobie sam za to płaci .
Biedronko, a co ma zrobic ktos, kto przyjmuje antykoncepcję jako lek na konkretną chorobę? Nie leczyć się jeśli go na to nie stać?
tolinka83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-19, 13:53   #1010
Biedronka1
Wtajemniczenie
 
Avatar Biedronka1
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: woj. śląskie
Wiadomości: 2 114
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VII

Cytat:
Napisane przez tolinka83 Pokaż wiadomość
Biedronko, a co ma zrobic ktos, kto przyjmuje antykoncepcję jako lek na konkretną chorobę? Nie leczyć się jeśli go na to nie stać?
Nie wiem jak to jest ze stosowaniem antykoncepcji jako leku, ale czy taka kuracja trwa tak bardzo długo żeby była refundowana ??
Biedronka1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-19, 14:01   #1011
nagaLy
Zakorzenienie
 
Avatar nagaLy
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 209
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VII

Cytat:
Napisane przez Biedronka1 Pokaż wiadomość
Nie wiem jak to jest ze stosowaniem antykoncepcji jako leku, ale czy taka kuracja trwa tak bardzo długo żeby była refundowana ??
Tak,kuracja może trwać nawet 10lat [albo kilka miesięcy, pół roku, rok, 2 lata] - wszystko zależy od tego w jakim celu przyjmuje się lek hormonalny.
Antykoncepcja to JEDEN z czynników, nie jedyny - jeśli chodzi o zastosowanie preparatów hormonalnych. To jest lek, który często pomaga [o ironio] zachować płodność ale też wspomaga przy endometriozie i zapobiega powstaniu nowotworu, czy osteoporozy Jak pisałam - zależy od przyczyny. Dość często [o ironio nr 2] stosuje się hormonalną terapię zastępczą celem zajścia w ciążę [uśpienie jajników i wymuszenie tzw "owulacji z odbicia"].
__________________




Edytowane przez nagaLy
Czas edycji: 2011-10-19 o 14:07
nagaLy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-19, 14:06   #1012
Biedronka1
Wtajemniczenie
 
Avatar Biedronka1
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: woj. śląskie
Wiadomości: 2 114
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VII

Sorki, nie umiem być chyba obiektywna jeśli chodzi o refundację, ale to chyba wynika z tego że mój syn musi przyjmować sterydy na chorobę przewlekłą, za które płacimy trochę ponad 20 euro za m-c
a o refundacji nie ma mowy
Biedronka1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-19, 14:09   #1013
nagaLy
Zakorzenienie
 
Avatar nagaLy
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 209
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VII

Nielogicznym wydaje mi się "zabiorę drugiemu, bo ja nie mam" - choć to typowo polskie podejście . Będąc dzieckiem byliśmy całą rodziną biedni jak mysz kościelna, chorując na astmę i alergię wszyscy dziadkowie robili zrzutę, żebym mogła przeżyć bo miałam ataki zagrażające życiu.O refundacji nie było wtedy mowy. Dlaczego ktoś ma cierpieć? Tylko dlatego, że "ja muszę"? :/

Powiem inaczej - zbierz matki i ojców innych dzieci chorujących na tę chorobę i walczcie o refundację. Wiem, że brzmi to jak pstryczek ale chodzi mi wyłącznie o działanie w tym kierunku. Wyrażaniem swojego sprzeciwu wobec refundacji innych leków nie zdziałasz na korzyść swojego dziecka. Niektórych hormonalna terapia zastępcza kosztuje nie 20 a 200 euro na miesiąc [bo nie zawsze polega to na połknięciu tabletki czy wzięciu 1 zastrzyku w miesiącu]. I co wtedy? Oni walczą, by lek był refundowany.
__________________




Edytowane przez nagaLy
Czas edycji: 2011-10-19 o 14:13
nagaLy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-19, 14:13   #1014
staska_stasia
Zakorzenienie
 
Avatar staska_stasia
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 621
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VII

To ja w takim razie poproszę, żeby mi zrefundowano karnety na siłownię i pływalnię, bo będę się odchudzać, a otyłość przecież też choroba, która może prowadzić do cukrzycy i chorób serca.
staska_stasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-19, 14:14   #1015
nagaLy
Zakorzenienie
 
Avatar nagaLy
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 209
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VII

To może zawalcz jeszcze o karnety na darmowy balet, żeby przypadkiem chorzy na raka nie przeżyli
Wiesz do czego prowadzi endometrioza? "Pomijając" ból jakby Cię co miesiąc cieli na żywca - prowadzi do wykrwawienia bądź wycięcia narządów rodnych. Wiesz czy skutkuje wycięcie wszystkich narządów rodnych lub przedwczesna menopauza? Po 5 latach masz i osteoporozę i raka.
__________________




Edytowane przez nagaLy
Czas edycji: 2011-10-19 o 14:17
nagaLy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-19, 14:16   #1016
Biedronka1
Wtajemniczenie
 
Avatar Biedronka1
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: woj. śląskie
Wiadomości: 2 114
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VII

Cytat:
Napisane przez nagaLy Pokaż wiadomość
Nielogicznym wydaje mi się "zabiorę drugiemu, bo ja nie mam" - choć to typowo polskie podejście . Będąc dzieckiem byliśmy całą rodziną biedni jak mysz kościelna, chorując na astmę i alergię wszyscy dziadkowie robili zrzutę, żebym mogła przeżyć bo miałam ataki zagrażające życiu.O refundacji nie było wtedy mowy. Dlaczego ktoś ma cierpieć? Tylko dlatego, że "ja muszę"? :/
Nie o to do końca mi chodziło . Ale sama widzisz że są choroby na które powinna być refundacja bo zagrażają zdrowiu a czasami życiu a nie ma na to pieniędzy

Ania, ale znając naszą rzeczywistość to będzie tak, że 1 osoba na 100 będzie stosować te środki jako lek a reszta podepnie sie pod to i też będą miały refundację .

Edytowane przez Biedronka1
Czas edycji: 2011-10-19 o 14:21
Biedronka1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-19, 14:19   #1017
KarmazynowyKamyk
Zakorzenienie
 
Avatar KarmazynowyKamyk
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 8 407
GG do KarmazynowyKamyk
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VII

Cytat:
Napisane przez Biedronka1 Pokaż wiadomość
Nie o to do końca mi chodziło . Ale sama widzisz że są choroby na które powinna być refundacja bo zagrażają zdrowiu a czasami życiu a nie ma na to pieniędzy
Taaaa... Dobrze że są pieniądze na kolejny nowy biurowiec dla NFZu i kolejnych nowych prezesów, kolejnych nowych kierowców... Chyba się zatrudnię jako kierowca w NFZ, będę brać 8000 miesięcznie
__________________
KarmazynowyKamyk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-19, 14:19   #1018
nagaLy
Zakorzenienie
 
Avatar nagaLy
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 209
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VII

Cytat:
Napisane przez Biedronka1 Pokaż wiadomość
Nie o to do końca mi chodziło . Ale sama widzisz że są choroby na które powinna być refundacja bo zagrażają zdrowiu a czasami życiu a nie ma na to pieniędzy
Zagrażają i zdrowiu i życiu. Przeczytaj piętro wyżej.
Nie wiem na co cierpi Twoje dziecko ale są choroby, na które cierpi 0,01% populacji i są takie, na które w sumie cierpi 10% populacji.
Nie rozumiem i nie zrozumiem dlaczego lek nie może być refundowany. W tym przypadku antykoncepcja to taki sam skutek uboczny jak nudności czy senność a jakoś nikt nie leci w tym celu krzyczeć, że skoro taki lek ma takie skutki uboczne, to refundowany być nie powinien [?].

Natomiast jeśli o chorobową otyłość, to jest pacjent objęty specjalistyczną opieką lekarską i ani słownia ani basen nic do tego nie mają. Moja mama przez kilka lat była pod opieką specjalisty,miała układaną specjalną dietę, za co nie płaciła ani złotówki. Leki też miała refundowane - więc o co chodzi - nie wiem.
Siłownia i basen to takie same dodatki pomagające w walce z chorobą, jak zdrowa dieta pomagająca w walce z inną chorobą, a warzywek jak i siłowi [choć rehabilitację już tak] nikt nie refunduje i to jest oczywiste dla wszystkich.
Chociaż ja pamiętam, ze na cholernie krzywy kręgosłup[za dzieciaka] miałam przyznany basen 2 x w tygodniu przez pół roku. I nikt za to kasy nie brał. Jak jest teraz - nie wiem.
__________________




Edytowane przez nagaLy
Czas edycji: 2011-10-19 o 14:28
nagaLy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-19, 14:25   #1019
staska_stasia
Zakorzenienie
 
Avatar staska_stasia
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 621
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VII

Cytat:
Napisane przez nagaLy Pokaż wiadomość
To może zawalcz jeszcze o karnety na darmowy balet, żeby przypadkiem chorzy na raka nie przeżyli
A nie mam prawa? Otyłość też jest chorobą, czasem wynika z aniedbania, czasem z innych przyczyn. Tak samo jak branie antykoncepcji. I co, musze się tłumaczyć, że wyglądam tak a nie inaczej, bo coś tam?
Ok, przesadziłam. Ale dlaczego nie bić się o refundowanie leków wspomagających walkę z uzależnieniem od nikotyny? Widzę tyle samo dobrych powodów. Tylko że państwa na wszystko nie stać. No, chyba że się przeprowadzimy do Szwecji, tam ostatnio obniżyli podatki, bo się okazało, że mieli wpływy do budżetu znacznie większe niż przewidywali

Cytat:
Napisane przez nagaLy Pokaż wiadomość
Wiesz do czego prowadzi endometrioza? "Pomijając" ból jakby Cię co miesiąc cieli na żywca - prowadzi do wykrwawienia bądź wycięcia narządów rodnych. Wiesz czy skutkuje wycięcie wszystkich narządów rodnych lub przedwczesna menopauza? Po 5 latach masz i osteoporozę i raka.
Na szczęście nie wiem i mam nadzieję, że nigdy się nie dowiem. Ale w mojej rodzinie były i przypadki raka i cukrzycy. Moja babcia ma od 50 lat rany żylakowe na nodze- otwarte, takie, przez które non-stop sączy się jakieś osocze. Pomijając fakt, że musi kilka razy dziennie zmieniać opatrunki na nowe, jałowe gaziki (które kosztują grosze do momentu, jak nie zbierzesz w całość tego, ile miesięcznie się na to wydaje), specjalne plastry, bandaże, to dochodzą do tego takie koszty, jak np. wymiana co jakiś czas na nową (nie upraną, ale fabrycznie nową) pościel, ponieważ plamy tego osocza jest bardzo ciężko wyprać.
Nie musisz mnie straszyć bólem, bo znam ból, trochę inny, bo nerek.
staska_stasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-19, 14:26   #1020
Biedronka1
Wtajemniczenie
 
Avatar Biedronka1
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: woj. śląskie
Wiadomości: 2 114
Dot.: Biżuteryjny wątek plotkowy VII

Cytat:
Napisane przez Biedronka1 Pokaż wiadomość
Ania, ale znając naszą rzeczywistość to będzie tak, że 1 osoba na 100 będzie stosować te środki jako lek a reszta podepnie sie pod to i też będą miały refundację .
Cytat:
Napisane przez nagaLy Pokaż wiadomość
Nie rozumiem i nie zrozumiem dlaczego lek nie może być refundowany. W tym przypadku antykoncepcja to taki sam skutek uboczny jak nudności czy senność a jakoś nikt nie leci w tym celu krzyczeć, że skoro taki lek ma takie skutki uboczne, to refundowany być nie powinien [?].
Biedronka1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Biżuteria


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-03-18 17:22:51


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:10.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.