Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :] - Strona 77 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-10-21, 13:37   #2281
aaby
Zakorzenienie
 
Avatar aaby
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 6 184
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :]

Cytat:
Napisane przez marta1986222 Pokaż wiadomość
Dzień Doberek

Widzę że temat mi bliski więc też napiszę,my bardzo byśmy chcieli mieć już dzieciaczka ale jak wiecie nie udaje się i powiem Wam że gdybym wcześniej wiedziała że tak będzie już zaczęlibyśmy się starać wcześniej.
Mój mężul w lutym skończy 35 lat,czas leci nieubłagalnie,zawsze mi mowi mam nadzieję że przed 40 zostanę tatusiem

Wierzę że każda kobieta ma swój czas.
Wierzę, że Wasze czekanie zostanie wynagrodzone (o mamo, jak to zabrzmiało )

Cytat:
Napisane przez ijaa Pokaż wiadomość
TAAAAAK!!! Przebijaj!

Wiem też, że i ze strony mojej mamy i rodziców A. moglibyśmy liczyć na pomoc "w wychowaniu", więc.. nic tylko się zapładniać.

Też ostatnio nad tym myślałam, że skoro to nie tak chop siup jak się chce, to może powinniśmy zacząć już teraz, ale.. znając moje szczęście, ponieważ to serio nie jest najlepszy moment, strzelilibyśmy za pierwszym razem.


Mój A. chyba od roku "marudzi". Ja bym w sumie mogła, chciała, ale uważam, że powinniśmy zachować inną kolejność.
Jednocześnie uważam też , że trzeba wybrać odpowiedni (po kilkoma względami) czas na to, dlatego plan przewiduje rosnący brzuszek w 2013r.
Chcę już 2013!
O ho! Ale się Sylwia rozpędziła Sama sobie przebij

Zapładniać, czy próbować? Bo to różnica i efekt inny

Ja mam dokładnie takie same odczucia. Oczywiście ja przy Was to jeszcze siksa jestem i temat nie jest jakiś mega naglący (pewnie większość z Was uważa, że jestem głupia, że tak szybko ), aczkolwiek pewnie jak już będziemy bardzo chcieli, to nie będziemy mogli, a jak byśmy zawczasu spróbowali, w kiepskim momencie, to strzelilibyśmy za pierwszym razem


Naprawdę jak wszystko dobrze pójdzie, to będziemy razem z brzucholami chodzić




Ale mamy tematy...
__________________


Odtąd MY - już nigdy JA.
W duecie siła.

aaby jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-21, 13:48   #2282
Haniula
Zakorzenienie
 
Avatar Haniula
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 4 818
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :]

Dzien dobry

hoho co ja tu za tematy widze
Ja ze swojej strony moge polecic okres brzucholowy Mysle ze jak to świadomie podjeta decyzja to czas ciazy moze byc tym jednym z fajniejszych w życiu. Taka burza hormonów, tyle emocji, planów wyobrazen, rosnacy brzuch i mały czlowiek który co chwile przypomina ze tam siedzi
A cała wyprawka i to wszystko malutkie kolorowe to w ogole ( pomijam jak drogie )

I zgadzam sie ze kazdy sam czuje najlepiej kiedy jest jego czas.
Ja tak za 3 lata chciałabym rodzenstwo dla Leny i koniec rozmnażania

A wtedy trzeba bedzie zajac sie swoja 'kariera' bo narazie to w tej dziedzinie jestem do tyłu
Haniula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-21, 14:11   #2283
DobraDusza88
Zakorzenienie
 
Avatar DobraDusza88
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 392
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :]

Cytat:
Napisane przez kashmirka Pokaż wiadomość
dzień dobry

witam piątek weekendu początek, który mam wrażenie, że zjawił się zaraz po wtorku

wczorajsze "senne, łagodne prześwity" w teatrze u przyjaciół bardzo nam się podobały, szkoda, że były tak krótkie bo niektóre wątki były tylko liźnięte i bardzo powierzchownie pokazane

dzisiaj w pracy będzie luz bo kierowniczka ma imieniny tak więc będzie ciasto, pogaduchy i dobra atmosfera

a popołudniu jadę do mojej przyjaciółki na "kawę, ploty & wino" czyli mój ulubiony zestaw spotkaniowy a bliźniaki na pewno znowu mi rozbuchają instynkt macierzyński

to miłego piątku Kochane!
Uwielbiam takie spotkania Co prawda częściej spotykamy się w parach (najczęściej z jedną parą znajomych), ale lubię też babskie pogaduchy Można do woli obgadać facetów

Cytat:
Napisane przez ijaa Pokaż wiadomość


To co? Zaciążamy we dwie, za... dwa lata.
Jakie plany widzę My planujemy tak na 2014 najwcześniej Dajemy sobie minimum 2 lata po ślubie z różnych względów, ale przede wszystkim muszę skończyć studia, a później chciałabym się załapać do jakiejś pracy Może w tym czasie mojemu TŻ uda się znaleźć lepszą pracę i przede wszystkim musimy dokończyć urządzanie mieszkanka Wiem, że zawsze będzie "coś", ale teraz ciężko by nam było zapewnić dziecku godną przyszłość, więc wolimy troszkę poczekać Myślę jednak, że w razie Wu dalibyśmy radę

Nie chciałabym jedynie iść z brzuszkiem do ołtarza

Cytat:
Napisane przez aaby Pokaż wiadomość
U mnie trochę inaczej sytuacja wygląda. Moi rodzice (mama - tata) 60 - 64; rodzice Ł. 60 - 57. U mnie raczej pośpiechu nie ma - jedna wnuczka jest, bagatela 16 lat skończone!, więc jak ona się urodziła, to moi rodzice totalnie nie czuli się dziadkami, więc wnet, jakby wnuczki nie mieli I prawdę mówiąc nie wiem, jak wyglądałoby, gdybym teraz urodziła. Raczej nie byliby takimi typowymi dziadkami w ciepłych kapciach
Za to ze strony teściów aluzje są Ostatnio nawet na moich urodzinach mama Ł. mówi do mojej "Widzisz, ty chociaż masz wnuczkę, a my?!" Tata Ł. baaardzo chce mieć wnuki (przypominam, że Ł. jest jedynakiem) i wiem, że będzie cudownym dziadkiem, ale my nie możemy sobie jeszcze na dzieci pozwolić. Z drugiej strony teść jest po bardzo poważnym zawale, osiadł w domu i widzę, jak przez to podupadł. I czasami boję się (tfu tfu!), czy radości z zabawy z wnukiem dożyje. Także też zwlekać na pewno nie będziemy.
Uuu faktycznie niezła presja U nas ostatnio też i moja mama i mama TŻ coś wspominają ciągle... a to, że wódka z wesela jak zostanie to będzie na chrzciny, a to, że już by pobawiły... WTF

Cytat:
Napisane przez aaby Pokaż wiadomość
Ja mam dokładnie takie same odczucia. Oczywiście ja przy Was to jeszcze siksa jestem i temat nie jest jakiś mega naglący (pewnie większość z Was uważa, że jestem głupia, że tak szybko ), aczkolwiek pewnie jak już będziemy bardzo chcieli, to nie będziemy mogli, a jak byśmy zawczasu spróbowali, w kiepskim momencie, to strzelilibyśmy za pierwszym razem [/COLOR]
[/FONT]
To który Ty jesteś rocznik?;>

Witam się i ja

Zimno dzisiaj jak cholerka, a nasze cudowne Koleje Śląskie zrobiły mi dzisiaj niespodziankę w postaci pociągu opóźnionego o -uwaga: 70 MINUT i takim oto sposobem stałam na dworcu od 6:20 do 7:30 po czym nie zmieściłam się do pociągu sekundę po tym podjechał następny. Na uczelni byłam o 9 (zajęcia od 8:30, w dodatku jedyne). I zła jestem na siebie strasznie, że się nie wróciłam do domu, bo gościu nawet obecności nie sprawdził

Czuję, że mnie przeziębienie łapie, bo strasznie dzisiaj namarzłam I teraz się zastanawiam czy leczyć się lekarstwami czy grzanym piwem bo TŻ zaproponował na dzisiejszy wieczór

Poza tym jutro robię z przyjaciółką kolejną rundkę po salonach ślubnych, tym razem w Katowicach Znów nie będę mogła patrzeć w lustrze na mój otłuszczony tyłek, ale sama sobie na niego zapracowałam

Tym oto fantastycznym akcentem idę smażyć schaboszczaki, bo TŻ nadciąga z pracy
__________________
1.09.2012 (...) i ślubuję Ci...
DobraDusza88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-21, 14:21   #2284
aaby
Zakorzenienie
 
Avatar aaby
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 6 184
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :]

Cytat:
Napisane przez DobraDusza88 Pokaż wiadomość
To który Ty jesteś rocznik?;>

Czuję, że mnie przeziębienie łapie, bo strasznie dzisiaj namarzłam I teraz się zastanawiam czy leczyć się lekarstwami czy grzanym piwem bo TŻ zaproponował na dzisiejszy wieczór

Tym oto fantastycznym akcentem idę smażyć schaboszczaki, bo TŻ nadciąga z pracy
'87

Kuruj się, wokół same wirusy, więc tym bardziej na siebie uważaj

Schaboszczaki! Już jedziemy!
__________________


Odtąd MY - już nigdy JA.
W duecie siła.

aaby jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-21, 14:30   #2285
dodaja
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 14 018
GG do dodaja
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :]

Cytat:
Napisane przez aaby Pokaż wiadomość
'87
W takim razie siksa to jestem ja
dodaja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-21, 15:29   #2286
DobraDusza88
Zakorzenienie
 
Avatar DobraDusza88
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 392
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :]

Cytat:
Napisane przez aaby Pokaż wiadomość
'87

Kuruj się, wokół same wirusy, więc tym bardziej na siebie uważaj

Schaboszczaki! Już jedziemy!
Schaboszczaki były 2 więc sorry


Cytat:
Napisane przez dodaja Pokaż wiadomość
W takim razie siksa to jestem ja
I ja
__________________
1.09.2012 (...) i ślubuję Ci...
DobraDusza88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-21, 21:45   #2287
kobietasukcesu
zawsze mam racje
 
Avatar kobietasukcesu
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Upper East Side
Wiadomości: 10 952
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :]

Cytat:
Napisane przez aaby Pokaż wiadomość
Nie chcę być niemiła, aczkolwiek to Ty do nas przyszłaś i to Ty powinnaś nas zaprosić
W sumie racja, ale to było odpowiedzią tylko na to, że nikt mnie nie widział bo nie zaprosił do znajomych.

Więc pozapraszam

---------- Dopisano o 22:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:54 ----------

ijaa: no ja też nie chciałam by byli częścią życia, dlatego pożegnałam Zmniejszyła się liczba koleżanek, ale trudno

---------- Dopisano o 22:45 ---------- Poprzedni post napisano o 22:25 ----------

Cytat:
Napisane przez dodaja Pokaż wiadomość
W takim razie siksa to jestem ja
Ty 89 jak ja? bo nigdy nie pamiętam
__________________
Janusze reklamy



“You can’t make people love you, but you can make them fear you.” Blair Waldorf

<3 <3 <3
kobietasukcesu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-21, 21:54   #2288
alazkrainy
Zakorzenienie
 
Avatar alazkrainy
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 675
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :]

Pfff dlaczego, dlaczego to wino ma takiego kopa ?

A jutro jeszcze goscie sie zapowiedzieli, co prawda nie do nas, ale do rodzicow, ale my juz zaangazowani w to jestesmy
__________________
Aby miłość trwała przez całe życie, trzeba ją pielęgnować starannie jak ogród.


alazkrainy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-22, 07:21   #2289
aaby
Zakorzenienie
 
Avatar aaby
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 6 184
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :]

Cytat:
Napisane przez dodaja Pokaż wiadomość
W takim razie siksa to jestem ja
Cytat:
Napisane przez DobraDusza88 Pokaż wiadomość
I ja
Eee, ale Wy sobie tutaj żyjecie swobodnie, a ja już wiecie, mąż, dzieci w planach


Bry!
Dotarł wczoraj drapak. Zła jestem okrutnie, bo płacę grubą kasę po to, żeby wszystko było ok, a gość robi drapak tak, jakby nie umiał czytać rysunków Efekt jest taki, że musimy odsyłać rury do skrócenia, bo ostateczna wysokość zamiast 245cm jest 258cm I pewnie potrwa to kolejny tydzień. Wrrr...
Także niestety jeszcze nie ma czym się chwalić

Zrobiliśmy wczoraj wieczór winkowy, potem zasnęliśmy na kanapach i dopiero po 2 przetransportowaliśmy swoje zwłoki do sypialni. Efekt jest taki, że obudziłam się z potwornym bólem głowy.


Na uczelnię nie jadę. Czuję się kiepsko i 10h wykładów w dniu dzisiejszym nie jest dobrym pomysłem. Nie można być przecież takim pilnym studentem
Dzień pewnie przeleci na lenistwie, ale takie dni też są potrzebne. Jutro niestety jechać muszę...


U Was też tak nieciekawie za oknem?


Miłej soboty!
__________________


Odtąd MY - już nigdy JA.
W duecie siła.

aaby jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-22, 07:58   #2290
nurek119
Zakorzenienie
 
Avatar nurek119
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 4 513
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :]

Cytat:
Napisane przez dodaja Pokaż wiadomość
Zdałam dziewczyny, zdałam Mam banana od godziny 13 Aaby widze pilnie strzegła tajemnicy
hip hip hurraa!!! gratuluje bardzo

Cytat:
Napisane przez aaby Pokaż wiadomość

To teraz jeszcze ja się szybciutko pochwalę - taaa-daaammm!

Załącznik 4292420


Są cudne i już je kocham!
Sposób wiązania dowolny - ja jeszcze nie kombinowałam
edit: Sorry za ostrość (a raczej jej brak), ale nie ogarniam samowyzwalacza i on też ze mną nie współpracuje
bardzo ładne


Cytat:
Napisane przez dodaja Pokaż wiadomość
W takim razie siksa to jestem ja
siksa to ja jestem 91

dzień dobry
ja u rodziców i jak nie ma powodu to awantur to przeciez można znalezc, prawda? np. że po co ja pracuje?
nurek119 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-22, 08:36   #2291
DobraDusza88
Zakorzenienie
 
Avatar DobraDusza88
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 392
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :]

Cytat:
Napisane przez aaby Pokaż wiadomość
Eee, ale Wy sobie tutaj żyjecie swobodnie, a ja już wiecie, mąż, dzieci w planach


Bry!
Dotarł wczoraj drapak. Zła jestem okrutnie, bo płacę grubą kasę po to, żeby wszystko było ok, a gość robi drapak tak, jakby nie umiał czytać rysunków Efekt jest taki, że musimy odsyłać rury do skrócenia, bo ostateczna wysokość zamiast 245cm jest 258cm I pewnie potrwa to kolejny tydzień. Wrrr...
Także niestety jeszcze nie ma czym się chwalić

Zrobiliśmy wczoraj wieczór winkowy, potem zasnęliśmy na kanapach i dopiero po 2 przetransportowaliśmy swoje zwłoki do sypialni. Efekt jest taki, że obudziłam się z potwornym bólem głowy.


Na uczelnię nie jadę. Czuję się kiepsko i 10h wykładów w dniu dzisiejszym nie jest dobrym pomysłem. Nie można być przecież takim pilnym studentem
Dzień pewnie przeleci na lenistwie, ale takie dni też są potrzebne. Jutro niestety jechać muszę...


U Was też tak nieciekawie za oknem?


Miłej soboty!
No nie wiem czy tak swobodnie- przypominam, że u mnie ślub w planach W dodatku mam wrażenie, że czas coraz szybciej mi ucieka i nie zdążymy odłożyć odpowiedniej kwoty

Współczuję sytuacji z drapakiem Kłaki będą musiały jeszcze poczekać Powinniście wyszarpać jakiś rabat lub gratisy

A u mnie za oknem piękna pogoda Mam nadzieję, że jest ciepło, bo jednak mały rajd po mieście mnie czeka Aż jestem ciekawa czy coś mi się spodoba

I kochana wskakuj do łóżka, bo teraz bardzo szybko o przeziębienie

Tak w ogóle to dzień dobry

Zdecydowanie bardziej wolę soboty, kiedy mogę się wylegiwać do południa, no ale w końcu jestem umówiona, więc trzeba było wstać wcześniej

Na obiad dzisiaj babcine pierogi, bo pewnie nie będzie czasu na gotowanie czegoś innego- umówiłam się jeszcze z TŻ na zakupy jedzeniowe. Kasa się kurczy, więc niestety trzeba będzie oszczędnie

Tak więc zmykam ogarniać czuprynę, może troszkę posprzątam i zmykam na busa

Miłej soboty!
__________________
1.09.2012 (...) i ślubuję Ci...
DobraDusza88 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-10-22, 20:38   #2292
kobietasukcesu
zawsze mam racje
 
Avatar kobietasukcesu
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Upper East Side
Wiadomości: 10 952
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :]

Weekend i wszystkie zajęte

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ----------

Jak dzisiaj mój poranek wyglądał to kosmos Wstałam sobie spokojnie o 9, wyjazd miał być o 11.15, niestety ani minuty później. Uroczystość rodzinna nie do ominięcia, wpadłam do domu rodzinnego. Rano spokojnie, depilacja veetem, maseczka z glinki. Tata oczywiście jakieś komentarze, że wszystko na ostanią chwilę i na mnie się czeka (tak się składa, że na niego) i mnie to rozdrażniło, a po drugie schody się zaczęły jak bluzkę chciałam wyprasować, biorę taty żelazko i woda cieknie to wyłączam, biorę żelazko od babci a tam coś na nim rdzawego było (nie wiem co, bo podobno rdza się na tym nie robi) dotykam to bluzki (na prawej stronie, bo po co na lewej) i ślad, wyszedł ze mnie tylko wrzask Bo nie miałam żadnej alternatywy. Ale sprałam to jakoś szybko mydłem w płynie. Wyszłam w wilgotnej bluzce, z mokrym łbem ( włosy do wieczora mokre, jedynie góra zdążyła przez dojazd doschnąć, a dół upięłam), makijaż w aucie zrobiony i nałożona biżuteria. Do tego rajstopy poszły, a po co mieć zapasowe Może dlatego, że chciałam je naciągnąć, żeby długości wystarczyło. Przekręciłam to na bok i udawałam, że nie widać.
Mogłam tej bluzki już na super gładkość nie prasować, nie było problemu
__________________
Janusze reklamy



“You can’t make people love you, but you can make them fear you.” Blair Waldorf

<3 <3 <3
kobietasukcesu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-23, 10:00   #2293
dodaja
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 14 018
GG do dodaja
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :]

Cytat:
Napisane przez kobietasukcesu Pokaż wiadomość
Ty 89 jak ja? bo nigdy nie pamiętam
88.
Cytat:
Napisane przez aaby Pokaż wiadomość

Dotarł wczoraj drapak. Zła jestem okrutnie, bo płacę grubą kasę po to, żeby wszystko było ok, a gość robi drapak tak, jakby nie umiał czytać rysunków Efekt jest taki, że musimy odsyłać rury do skrócenia, bo ostateczna wysokość zamiast 245cm jest 258cm I pewnie potrwa to kolejny tydzień. Wrrr...
Także niestety jeszcze nie ma czym się chwalić

Co za ludzie. Nienawidzę jak coś zamawiam i ktoś skutecznie to partaczy
Co do tego, że my tak luźno żyjemy, to trochę się nie zgodzę. Pomimo tego, że ślubu nie mamy, to czuję się związek jest w pełni poważny itd. Pewnie też inaczej by się ono potoczyło gdyby nie takie pokiełbaszenie w moim życiu rodzinnym

Dzień dobry

Wczoraj pół dnia albo i więcej sprzątałam. Tż udawał, że pomaga Potem zakupy, szybki obiad i już godzina 16. Na 16.30 wpadła siostra z mężem i synem i oni piwkowali. Ja wypiłam jednego reddsa, bo piwa kompletnie nie lubię, a potem raczyłam się wodą
Średnio lubię siedzieć wśród osób, które mają inne tematy, ale i tak było miło

Siostrzeniec został na noc i przed chwilą poszedł do domu.
Tż leży, bo coś go głowa pobolewa, a ja kicham jak szalona. Dziś obiad u rodziców, także mam wolne

Kraven zapłać za zamówione BB jeśli nie chcesz by wyrzucono Cię z rozbiórki

Edytowane przez dodaja
Czas edycji: 2011-10-23 o 10:28
dodaja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-23, 14:47   #2294
kobietasukcesu
zawsze mam racje
 
Avatar kobietasukcesu
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Upper East Side
Wiadomości: 10 952
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :]

Cytat:
Napisane przez nurek119 Pokaż wiadomość

dzień dobry
ja u rodziców i jak nie ma powodu to awantur to przeciez można znalezc, prawda? np. że po co ja pracuje?
Chyba niektórzy mają za dużo wolnego czasu i lubią szukać zmartwień na siłę

U mnie też mają chyba problem, że pracuję i jestem niezależna. A powinnam dziennie studiować i dostawać kasę na konkretne rzeczy

A tak to pewnie własna kasa to nartkortyki, wódka i kasyno

Tak jak kiedyś tata mi dawał małe kieszonkowe, a tak to konkretnie na spodnie, bluzkę itd łącznie z pokazaniem paragonu, żeby było widać na co wydane. Co mnie miało chronić przed jak to mówił piciem piwa po barach To zamiast piwa w barze było piwo w plener ze lub wina z dolnej półki. Wstyd mi nieco czasami za siebie ale cóż Tyle chociaż, że wstydziłabym się jak mój brat wejść do domu mocno nawiana, tylko czekałam aż zejdzie Nigdy tak alkohol nie smakuje jak przed osiemnastka

Ale wyrosłam na w miarę dobrego obywatela
__________________
Janusze reklamy



“You can’t make people love you, but you can make them fear you.” Blair Waldorf

<3 <3 <3
kobietasukcesu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-23, 16:01   #2295
kraven
Zakorzenienie
 
Avatar kraven
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z naszego mieszkanka
Wiadomości: 4 833
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :]

Cześc dziewczyny.

Dodaja dziekuje za cynk. Przelew się zawiesił, ale już go odwiesili.

Ja po dyzurze odpoczywam z TŻ w domu. Ponury dzisiaj dzień, jakiś taki dziwny.
__________________
Bo szczęście jest tam, gdzie jesteś Ty...

Jestem żonką

Dwa szczęścia:
Jaś - 08.11.2012
Hania - 06.11.2015
kraven jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-23, 16:10   #2296
ijaa
Zakorzenienie
 
Avatar ijaa
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 12 984
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :]

Bry

Jak tu spokojnie. Zupełnie jak.. w weekend.


Cytat:
Napisane przez alazkrainy Pokaż wiadomość
Pfff dlaczego, dlaczego to wino ma takiego kopa ?
Cytat:
Napisane przez alazkrainy Pokaż wiadomość
Żebyś za dużo nie wypiła.

Cytat:
Napisane przez aaby Pokaż wiadomość


Dotarł wczoraj drapak. Zła jestem okrutnie, bo płacę grubą kasę po to, żeby wszystko było ok, a gość robi drapak tak, jakby nie umiał czytać rysunków Efekt jest taki, że musimy odsyłać rury do skrócenia, bo ostateczna wysokość zamiast 245cm jest 258cm I pewnie potrwa to kolejny tydzień. Wrrr...

Ooo litości!

Cytat:
Napisane przez dodaja Pokaż wiadomość
Wczoraj pół dnia albo i więcej sprzątałam. Tż udawał, że pomaga
Hehe, mój też.

Cytat:
Napisane przez kobietasukcesu Pokaż wiadomość

Ale wyrosłam na w miarę dobrego obywatela
I to najważniejsze.


Jak tak czytam o tych waszych rocznikach to czuje się staro!! Bardzooo staro!


U nas weekend przyjemny.
Nooooo.. piątek można by wyciąć, tak do 16 (czyli do wyjscia z pracy) ale.. ech, szał ciał, masakra i.. aż mi się nie chce o tym pisać. Podle było i tyle! Ale.. w kaszę to ja sobie dmuchać nie dam, więc.. musiało tak być!!
W związku z powyższym wieczorem otworzyłam wino, duży kubeł lodów i.. ululałam się na kanapie na smutno.
Ech, życie.

Sobota dużo przyjemniejsza. Mimo piękne pogody i chęci do zrobienia czegoś nie ruszyliśmy się z domu do piętnastej. Skutecznie i przyjemnie okupując do tego czasu nasze łóżko.
Później zakupy, wysprzątaliśmy na błysk całą chatę. Nawet Rodzicielka się śmiała, że powinniśmy częściej znajomych zapraszać, tak nam to pięknie szło.
Posiadówka wieczorna również mocno przyjemna. Dużo śmiechu, łapania much () w związku z moją profesją zakładania przez kolegę rajstop (a w ciąży bynajmniej nie jest ) i takie tam inne rozrywki.
A. grzecznie przed drugą poszedł do łóżka, a ja.. twarda kobieta przecież jestem i spać mi się za grosz nie chce, postanowiłam że pooglądam coś jeszcze w internecie.
Efekt? Sen w pozycji siedzącej z głową podpartą polikiem na ręce. Pierścionek mi się cholera nawet na tej gębie odbił.
Ja nie wiem co się ze mną dzieje.


Dzisiaj poranek też jakiś opóźniony , a później obiad u rodziców. Po szesnastej A. wybył do kumpla na mecz - (właśnie muszę sobie przypomnienie ustawić, żeby go o 19 odebrać ), a ja rozłożyłam kanapę, wzięłam gazetkę, katalog z IKEI , włączyłam miły babski serial i pod kocykiem w towarzystwie gorącej herbatki z miodem uskuteczniam relaks.
Oooch, jak mi tak dobrze.


Muszę skoczyć jeszcze dzisiaj do Biedro, bo planuję popełnić sałatę.


Jutrzejszy poniedziałek nie napawa mnie szczególnym optymizmem, ale.. no najgorzej nie jest.
Postanowiłam, że muszę przeprowadzić poważną rozmowę, a nie jest to to co tygryski lubią najbardziej.


Aaaa zapomniałabym.. począwszy od jutra pobudkę po 6 funduję sobie 5 razy, a później... CZTERY dni wolnego.
__________________

...i przyrzekam Ci, uśmiech każdego dnia, kawę o poranku i rowerowe wycieczki!

Edytowane przez ijaa
Czas edycji: 2011-10-23 o 16:12
ijaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-23, 16:30   #2297
ssnowdrop
Zadomowienie
 
Avatar ssnowdrop
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 093
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :]

witajcie kobietki
piąty raz sie zbieram, żeby coś tu skrobnąć i zawsze coś mnie odciąga

iija- współczuję problemu w pracy, ale rację masz nie wolno sobie w kaszę dmuchać dać. ja też jutro zrobie rewolucję, bo przelew miał być w piątek a do dziś go nie ma. w związku z brakiem $$$ na koncie weekend był domowy i nawet na 10 minut nosa z domu nie wynurzyłam;/

aaby- na sprzedawcę, niech on się szybko za reklamację bierze bo SPD wpadną i zrobią porządek

dobraduszo- jak tam rundka po ślubniakach?

nurku- rodzicami się nie przejmuj za bardzo. jak moi zaczynają awantury z jakichś błazeńskich powodów to przestaje słuchać i już. kiedyś reagowałam strasznie emocjonalnie, płacz krzyki i te pe, ale stwierdziłam że nie ma po co. oni mówią swoje, ja robie swoje i tak się kręci
__________________
so what if it hurts me
so what if i break down
so what if this world just throws me off the edge
my feet run out of ground
i gotta find my place
i wanna hear my sound
don't care about other pain infront of me
cause im just tryin be happy
ssnowdrop jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-23, 18:33   #2298
dodaja
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 14 018
GG do dodaja
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :]

Kashmirko nawet nie wiesz jaką zrobiłaś mi niespodziankę Paczuszkę odebrałam dopiero dziś jak byłam u rodziców Baaaardzo Cię dziękuję i oczywiście muszę się odwdzięczyć, bo ta moja próbeczka to nic w porównaniu z tym co mi przysłałaś Jeszcze raz bardzo dziękuję

Ijaa chciałabyś jeszcze spróbować jakiegoś bb? Mam 2 próbki na zbyciu Chętnie się podzielę, bo kolejna paczka się chyba dla mnie szykuje

Dobry wieczór

Poszliśmy do rodziców na obiad. Postawiłam się co nieco za zdane prawko, bo to w końcu raz w życiu Było miło, tak się objadałam, że chyba zaraz pęknę Po raz setny mówię, że siebie nienawidzę za obżarstwo i mam ogromne postanowienie, że od jutra będę ćwiczyła i jadła o połowę mniej!

Przyszły mi też botki z allegro i mam nadzieje, że jesień i wiosnę w nich przechodzę.

Jutro przyjeżdża t., w przyszły weekend siostra tż z rodzinką i kompletnie się z tego nie cieszę. W mojej głowie znowu zajdzie armagedon i znowu przez długi miesiąc będę sobie wszystko w niej układała.

Przy okazji dyscypliny w ćwiczeniach, mam też postanowienie poprawy w lepszym wykorzystaniu czasu. Przede wszystkim wszystko lepiej organizować, nie ociągać się w nauce i pisaniu tekstów. I przede wszystkim mniej komputera! Tyle mam postanowień i mam nadzieje, że się w nich nie potracę, ale motywację mam silną!
dodaja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-23, 20:40   #2299
DobraDusza88
Zakorzenienie
 
Avatar DobraDusza88
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 392
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :]

Cytat:
Napisane przez ssnowdrop Pokaż wiadomość
dobraduszo- jak tam rundka po ślubniakach?
Owocnie Ale o tym niżej


Cytat:
Napisane przez dodaja Pokaż wiadomość
Poszliśmy do rodziców na obiad. Postawiłam się co nieco za zdane prawko, bo to w końcu raz w życiu Było miło, tak się objadałam, że chyba zaraz pęknę Po raz setny mówię, że siebie nienawidzę za obżarstwo i mam ogromne postanowienie, że od jutra będę ćwiczyła i jadła o połowę mniej!
Trzymam kciuki za postanowienie Ja też muszę w końcu zacząć coś ze sobą zrobić, bo po dzisiejszym ważeniu jestem załamana
Pamiętacie jak chciałam zrzucić 5 kg?? No to zrzuciłam... a raczej wrzuciłam na siebie 3 kolejne Tym oto pięknym sposobem pojawiła się u mnie pierwszy raz w życiu 6 z przodu na wadze

Muszę, MUSZĘ coś z tym zrobić! Daję sobie czas do grudnia na zrzucenie chociaż tych 3 kg- bezdyskusyjnie.

Witam się i ja

Jak wspomniałam wyżej wczorajsza wizyta w salonach baaardzo przyjemna Odwiedzę jeszcze jeden albo 2 salony dla pewności, ale chyba trafiłam na TĄ Nie wrzucę Wam foty, bo nie zrobiłam, a na stronie nie ma nowej kolekcji, ale... zakochałam się!

Pojawia się jednak pewien problem- otóż pokazując TŻ różne fasony w necie odrzucił rybkę... a ta właśnie taka jest! Rybka, ale nie taka mocno ściśnięta w kolanach, cała z koronki No i teraz nie wiem co robić

Ale jeszcze w grudniu wezmę do tego salonu mamę i drugą przyjaciółkę i może one coś doradzą Bo jednak chciałabym wyglądać w tym dniu dla mojego TŻ zniewalająco

Pomijając moje nadprogramowe kilogramy Pani w salonie wbiła mnie w kieckę w rozmiarze 36 troszkę się marszczyła, ale mam nadzieję, że do czasu zamawiania sukni troszkę jednak schudnę i bez problemu wejdę w to 36 bez problemu

Dzisiaj wizyta u teściów i jestem po niej... w totalnym szoku! To nie miejsce na pisanie na takie tematy- może opiszę w klubie, ale to JAK moja przyszła teściowa podchodzi do ślubu po prostu zwaliło mnie z nóg...

Poza tym jutro uczelnia, co nie nastraja mnie pozytywnie, ale niestety jechać trzeba
Na niedzielę zapowiedzieli się teściowie (urodziny TŻ) i wypadało by upiec placek i zrobić cienieco do jedzenia Także będę w tygodniu intensywnie myśleć Pomysły mile widziane!

A teraz życzę Wam dobrej nocki Lecę do łóżeczka, bo wzywa mnie... Diego TŻ gra na kompie i pewnie jeszcze długo nie skończy
__________________
1.09.2012 (...) i ślubuję Ci...
DobraDusza88 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-10-23, 22:07   #2300
kobietasukcesu
zawsze mam racje
 
Avatar kobietasukcesu
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Upper East Side
Wiadomości: 10 952
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :]

ijaa: co mi z mojego niby młodego rocznika jak mam podejście do życia w kwestii optymizmu np na poziomie 80 latki Albo gorzej, bo moja babcia ma 80 i chyba więcej widzi światełka w tunelu

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------

Jak długi trzeba mieć staż na wątku, żeby ubiegać się o przyjęcie do klubu?
__________________
Janusze reklamy



“You can’t make people love you, but you can make them fear you.” Blair Waldorf

<3 <3 <3
kobietasukcesu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-24, 07:49   #2301
201604250957
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 9 369
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :]

Cytat:
Napisane przez dodaja Pokaż wiadomość
Kashmirko nawet nie wiesz jaką zrobiłaś mi niespodziankę Paczuszkę odebrałam dopiero dziś jak byłam u rodziców Baaaardzo Cię dziękuję i oczywiście muszę się odwdzięczyć, bo ta moja próbeczka to nic w porównaniu z tym co mi przysłałaś Jeszcze raz bardzo dziękuję
nie ma za co ciesze się, że zrobiło Ci się miło i żadnego odwdzięczania proszę mi nie uskuteczniać! ja te kosmetyki dostałam w pracy (taka branża ) więc żeby Ci nie przyszło do głowy mi czegokolwiek kupować szczególnie, że chyba nie masz jeszcze takiej sytuacji żeby nie wiedzieć na co pieniądze wydawać

witam

weekend zleciał ekspresem, sobota wolniej bo się leniliśmy i poza wieczornym wyjściem do kina nie robiliśmy nic konstruktywnego tzn. zjedliśmy obiad i uskutecznialiśmy mizianki na kanapie w kinie byliśmy na "Przepisie na miłość"- komedii porównywanej do Amelii i Czekolady i są to porównania trafne a poza tym film warty zobaczenia i prześmieszny- cała sala w kinie śmiała się niemal przez cały czas, a najgłośniej to chyba ja no i znowu byliśmy w niszowym kinie zamiast multipleksu bilety tańsze, fotele wygodniejsze, więcej miejsca, mniej ludzi- czego chcieć więcej?

niedziela za to zleciała w mig, wstaliśmy o 11, zjedliśmy lekkie śniadanko, o 13 przyjechali po nas rodzice M. pojechaliśmy na obiad do knajpy, jedzenie przepyszne, ceny przyjemne a porcje ogromne i prawdziwie domowe jedzenie, później jeszcze wstąpiliśmy do rodziców M. na kawę, posiedzieliśmy trochę i przed 19 byliśmy w domu. Zrobiliśmy sobie grzane winko i obejrzeliśmy Labirynt Fauna- bardzo mi się podobał, był taki "inny"

rano obudził mnie Tata 15 min przed budzikiem bo myślał, że wstaję o 7 z informacją, że Mama podsyła mi wałóweczkę- ciasto i rybę po grecku szkoda, że w ten sposób nigdy nie schudnę, a nie mogę już na siebie patrzeć jeszcze wczoraj kuzynka przyniosła tort i sernik ale nie tknęłam i mam nadzieję, że M. weźmie je sobie do pracy

w każdym badź razie byłam zła na Ojca, że mnie obudził, zasnąć już nie mogłam więc.... zaczęłam liczyć w głowie finanse na najbliższy czas no i nie jest różowo mam dość tego ciągłego liczenia i życia od miesiąca do miesiąca wiadomo, że nie zarabiam bardzo mało i na ileś tam rzeczy mogę sobie pozwolić ale zawsze coś kosztem czegoś a teraz jeszcze te święta i M. ma jeszcze urodziny w grudniu... Dlatego miesiąc listopad ogłaszam miesiącem oszczędzania i liczenia wydatków (w październiku mi nic z tego nie wyszło )

a na sam dobry początek nowego tygodnia koleżanka z którą jeżdżę do pracy utknęła w korku więc marzłam dobre 15min czekając na nią na dworze

nie chce mi się nic, jestem zmęczona i zła

no, to miłego dnia
201604250957 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-24, 08:35   #2302
aaby
Zakorzenienie
 
Avatar aaby
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 6 184
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :]

Cytat:
Napisane przez DobraDusza88 Pokaż wiadomość
No nie wiem czy tak swobodnie- przypominam, że u mnie ślub w planach W dodatku mam wrażenie, że czas coraz szybciej mi ucieka i nie zdążymy odłożyć odpowiedniej kwoty
Wiem wiem, że w planach. Co do czasu i kasy - niestety pędzi jak szalony, a kasy nie przybywa, więc nie popełniajcie tego błędu co my i to, co możecie załatwić wcześniej - załatwcie. Jak sobie wydatki rozłożycie na dłuższy okres, to będzie łatwiej. Płacenie za wszystko miesiąc-dwa przed ślubem prowadzi do skrajnego wyczerpania psychicznego

Cytat:
Napisane przez dodaja Pokaż wiadomość
Co do tego, że my tak luźno żyjemy, to trochę się nie zgodzę. Pomimo tego, że ślubu nie mamy, to czuję się związek jest w pełni poważny itd. Pewnie też inaczej by się ono potoczyło gdyby nie takie pokiełbaszenie w moim życiu rodzinnym
Ja tak żartem napisałam, nie chciałam, żebyś źle to odebrała To, że nie macie ślubu absolutnie nie znaczy, że Wasz związek jest szczeniacki. Po prostu nawiązuję do opinii niektórych, że jak to można ślub tak wcześnie, i o dzieciach myśleć
Przepraszam, jeśli źle mnie odebrałaś


Cytat:
Napisane przez ijaa Pokaż wiadomość
Nawet Rodzicielka się śmiała, że powinniśmy częściej znajomych zapraszać, tak nam to pięknie szło.

a ja rozłożyłam kanapę, wzięłam gazetkę, katalog z IKEI , włączyłam miły babski serial i pod kocykiem w towarzystwie gorącej herbatki z miodem uskuteczniam relaks.
Moja mama też zawsze mówiła, że ze sprzątaniem wpadam w skrajności. I niestety tak jest do teraz: na co dzień bajzel niesamowity (), a jak zbliżają się goście, to w gresie można się przeglądać

Jak dobrze, że nie posiadam nowego katalogu


Cytat:
Napisane przez ssnowdrop Pokaż wiadomość
aaby- na sprzedawcę, niech on się szybko za reklamację bierze bo SPD wpadną i zrobią porządek
W piątek zadzwoniłam od razu do sprzedawcy i powiedziałam co i jak. Powiedział, że mam zadzwonić w poniedziałek, bo jest w Czechach na targach W sobotę spłodziłam grzecznego, jednak bardzo dosadnego maila. I co? I tak jak przez 1,5 tygodnia odpisywał półsłówkami nie odpowiadając na żadne moje pytanie, tak mail z soboty wieczór był chyba najdłuższym, jakiego kiedykolwiek ten człowiek spłodził Przepraszał 3x, opisał wszystko, jak to przebiega, gdzie wkradł się błąd, że to jego wina i że oczywiście czym prędzej wszystko wymienią, a w ramach rekompensaty dołożą jakiś drobiazg dla kotów (mają ładne zabawki ). Zatem zobaczymy, jak sytuacja się zakończy, aczkolwiek zachował się ładnie

Cytat:
Napisane przez dodaja Pokaż wiadomość
Przy okazji dyscypliny w ćwiczeniach, mam też postanowienie poprawy w lepszym wykorzystaniu czasu. Przede wszystkim wszystko lepiej organizować, nie ociągać się w nauce i pisaniu tekstów. I przede wszystkim mniej komputera! Tyle mam postanowień i mam nadzieje, że się w nich nie potracę, ale motywację mam silną!
Ja oczywiście trzymam za Ciebie mocne kciuki, jednak ja takie postanowienie mam od jakichś... hmm, dwóch lat?! ...i chyba nie muszę mówić, jak efekty

Cytat:
Napisane przez DobraDusza88 Pokaż wiadomość
Pamiętacie jak chciałam zrzucić 5 kg?? No to zrzuciłam... a raczej wrzuciłam na siebie 3 kolejne Tym oto pięknym sposobem pojawiła się u mnie pierwszy raz w życiu 6 z przodu na wadze

Jak wspomniałam wyżej wczorajsza wizyta w salonach baaardzo przyjemna Odwiedzę jeszcze jeden albo 2 salony dla pewności, ale chyba trafiłam na TĄ Nie wrzucę Wam foty, bo nie zrobiłam, a na stronie nie ma nowej kolekcji, ale... zakochałam się!

Pojawia się jednak pewien problem- otóż pokazując TŻ różne fasony w necie odrzucił rybkę... a ta właśnie taka jest! Rybka, ale nie taka mocno ściśnięta w kolanach, cała z koronki No i teraz nie wiem co robić
Moja waga też wskazuje dużo więcej i niestety nic nie wskazuje na to, aby schudła choć ciut. Mam wrażenie, że tyję w oczach
Pocieszę Cię, że też jeszcze nigdy tyle nie ważyłam...


Super, że poszukiwania owocne! A co do TŻa i jego stosunku do sukni: nie przejmuj się tym. Może i w katalogu nie widzą mu się rybki, ale uwierz, że jak zobaczy Cię w sukni, to nawet nie będzie myślał, czy to rybka, czy nie I w żadnym wypadku nie pokazuj się wcześniej w sukni TŻowi i nie pokazuj mu zdjęcia Ciebie w sukni!


Cytat:
Napisane przez kashmirka Pokaż wiadomość

zaczęłam liczyć w głowie finanse na najbliższy czas no i nie jest różowo mam dość tego ciągłego liczenia i życia od miesiąca do miesiąca wiadomo, że nie zarabiam bardzo mało i na ileś tam rzeczy mogę sobie pozwolić ale zawsze coś kosztem czegoś a teraz jeszcze te święta i M. ma jeszcze urodziny w grudniu... Dlatego miesiąc listopad ogłaszam miesiącem oszczędzania i liczenia wydatków (w październiku mi nic z tego nie wyszło )
Czyli oszczędzamy razem?
Z moich październikowych planów liczenia też nic nie wyszło




Bry!
Oj, gdyby chciało mi się tak, jak mi się nie chce...

Weekend zleciał potwornie szybko. W sobotę zrobiliśmy sobie wagary i nie pojechaliśmy na zajęcia. A wiecie, jak szybko lecą dni, w które nic się nie robi... My właśnie nie robiliśmy nic.
Wczoraj byłam na zajęciach, wróciłam koło 18, lenistwo, kąpiel, jakiś film (dla dzieci, ale wciągnął ) i spać. I niby nie spałam krótko, a dziś oczy mnie bolą i szczypią, jakby mi ktoś soli do nich nasypał. Muszę chyba po południu na trochę się położyć.

Poza tym Ł. ma dziś II zmianę, więc może zrobię coś w mieszkaniu. W sobotę przyjeżdża siostra ze szwagrem z W-wy i śpią u nas, zatem trzeba wybłyszczeć nasze M (ktoś mówił o sprzątaniu przed wizytą gości )


Miłego poniedziałku!

__________________


Odtąd MY - już nigdy JA.
W duecie siła.

aaby jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-24, 09:32   #2303
DobraDusza88
Zakorzenienie
 
Avatar DobraDusza88
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 392
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :]

Cytat:
Napisane przez aaby Pokaż wiadomość
Wiem wiem, że w planach. Co do czasu i kasy - niestety pędzi jak szalony, a kasy nie przybywa, więc nie popełniajcie tego błędu co my i to, co możecie załatwić wcześniej - załatwcie. Jak sobie wydatki rozłożycie na dłuższy okres, to będzie łatwiej. Płacenie za wszystko miesiąc-dwa przed ślubem prowadzi do skrajnego wyczerpania psychicznego




W piątek zadzwoniłam od razu do sprzedawcy i powiedziałam co i jak. Powiedział, że mam zadzwonić w poniedziałek, bo jest w Czechach na targach W sobotę spłodziłam grzecznego, jednak bardzo dosadnego maila. I co? I tak jak przez 1,5 tygodnia odpisywał półsłówkami nie odpowiadając na żadne moje pytanie, tak mail z soboty wieczór był chyba najdłuższym, jakiego kiedykolwiek ten człowiek spłodził Przepraszał 3x, opisał wszystko, jak to przebiega, gdzie wkradł się błąd, że to jego wina i że oczywiście czym prędzej wszystko wymienią, a w ramach rekompensaty dołożą jakiś drobiazg dla kotów (mają ładne zabawki ). Zatem zobaczymy, jak sytuacja się zakończy, aczkolwiek zachował się ładnie


Moja waga też wskazuje dużo więcej i niestety nic nie wskazuje na to, aby schudła choć ciut. Mam wrażenie, że tyję w oczach
Pocieszę Cię, że też jeszcze nigdy tyle nie ważyłam...


Super, że poszukiwania owocne! A co do TŻa i jego stosunku do sukni: nie przejmuj się tym. Może i w katalogu nie widzą mu się rybki, ale uwierz, że jak zobaczy Cię w sukni, to nawet nie będzie myślał, czy to rybka, czy nie I w żadnym wypadku nie pokazuj się wcześniej w sukni TŻowi i nie pokazuj mu zdjęcia Ciebie w sukni!



Czyli oszczędzamy razem?
Z moich październikowych planów liczenia też nic nie wyszło




Bry!
Oj, gdyby chciało mi się tak, jak mi się nie chce...

Weekend zleciał potwornie szybko. W sobotę zrobiliśmy sobie wagary i nie pojechaliśmy na zajęcia. A wiecie, jak szybko lecą dni, w które nic się nie robi... My właśnie nie robiliśmy nic.
Wczoraj byłam na zajęciach, wróciłam koło 18, lenistwo, kąpiel, jakiś film (dla dzieci, ale wciągnął ) i spać. I niby nie spałam krótko, a dziś oczy mnie bolą i szczypią, jakby mi ktoś soli do nich nasypał. Muszę chyba po południu na trochę się położyć.

Poza tym Ł. ma dziś II zmianę, więc może zrobię coś w mieszkaniu. W sobotę przyjeżdża siostra ze szwagrem z W-wy i śpią u nas, zatem trzeba wybłyszczeć nasze M (ktoś mówił o sprzątaniu przed wizytą gości )


Miłego poniedziałku!

Tzn my jak narazie mamy popłacone zaliczki- foto&video, zespół i sala i w zasadzie nic więcej, bo jeszcze sporo czasu. Zaproszeniami zajmiemy się po Nowym Roku, alko pewnie też...

Faktycznie fajnie się zachował Mam nadzieję, że facet dotrzema słowa i rzeczywiście dostaniecie jakąś fajną rekompensatę za tą jego pomyłkę

Słabe pocieszenie Musimy po prostu zacząć coś z tym robić, a nie tylko narzekać na swoje lenistwo i obżarstwo Myślę, że u mnie największym problemem (poza podjadaniem non stop) jest niezdrowe gotowanie... Niestety uwielbiamy wszelakie makarony z sosami, zapiekanki, pizze itp... Trzeba to ograniczyć

Taki mam zamiar, ale jedynym wyjściem jest po prostu nie robienie sobie zdjęcia w sukni Niestety w jednej kiedyś sobie zrobiłam (hiszpanka- z falbaniastym dołem) i nie wytrzymałam i pokazałam zdjęcie TŻ Wiem, że się nie powinno, no ale już taka jestem aaa- miałam zapytać- udało Ci się sprzedać swoją suknię (próbowałaś w ogóle?)? bo się tak zastanawiam czy są szanse...

Noo.. to se pokolorowałam

Dżem dobry wszystkim
Odwołali mi dziś pierwsze zajęcia i tym oto sposobem jadę dopiero na 14:30 Niestety wrócę do domu na 20
Poza tym wczoraj pokłóciłam się z TŻ i do teraz są zgrzyty... @ się zbliża i robię się strasznie zrzędliwa Pewnie trzeba by się pogodzić...

Poza tym nie mam dzisiaj ochoty dosłownie na NIC! Pogoda za oknem nie nastraja pozytywnie. Na tyle, że nawet zastanawiałam się czy sobie dzisiaj tych zajęć nie odpuścić... Jednak stwierdziłam, że mamy tylko 3 spotkania z tego przedmiotu, więc wypadało by się mimo wszystko pojawić

Idę troszkę pozamulać w mieszkaniu.

Miłego dnia!
__________________
1.09.2012 (...) i ślubuję Ci...

Edytowane przez DobraDusza88
Czas edycji: 2011-10-24 o 09:34
DobraDusza88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-24, 09:41   #2304
marcia45
Zadomowienie
 
Avatar marcia45
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 1 513
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :]

Hejo

Czy ktos mnie jeszcze pamięta:P Wiem, że odzywam się a póżniej znów na długo znikam, ale to przez szalony bieg czasu. Z niczym się nie wyrabiam

Dodajo gratulacje Tylko teraz bierz za każdym razem auto pod swoje stery, bo najgorsze co można zrobić po zdaniu prawka to nie jezdzic(jak ja)

Abby spóżnione ale szczere życzenia dużo super premii, sukcesów na uczelni i pociechy z kłaków i męża

Ja ostatnio kazdą wolną chwilkę poświecam oglądaniu sukienek w necie, ale bez efektów. Nie czuje tego wow(dobraduszo zazdroszcze, że Ty już poczułaś i jestem strasznie ciekawa Twojej sukni, bo opis mi bardzo pasuje w moje gusta). Może dlatego, że coraz częściej myśle o naszym weselnym budżecie i nie jest tak kolorowo jak wczesniej sie wydawalo. MIedzy innymi dlatego, że dostalam duzo mniejsza pensje po probnym niż się spodziewałam Ale trudno, przemęczę się. Najważniejsze, że dużo doświadczenia tam załapie i wysylają mnie na szkolenia, co zawsze ubarwi cv.

Zaczełam też zajęcia na tym drugim kierunku, i mogę stwierdzić, że uwielbiam zaoczne studia. Niby ta sama uczelnia, ale na zaocznych jest bardziej wyluzowane podejscie(choc zobaczymy jak na egzaminach). Bardzo się bałam , bo niby na inżynierze miałam mało przedmiotów powiązanych z tym drugim kierunkiem, ale na najgłupszą nie wypadam Jeszcze innym pomagał i faceci! pytają mnie jak coś zrobić Ogólnie jest jesczze jedna dziewczna na roku., ale chyba na wspólnych falach nie nadajemy, więc trzymam sie z moimi kolegami.

A teraz zabieram sie za prace, bo musze do jutra projekt z pracy skonczyc a jeszcze dzis zajecia na moim pierwotnym wydziale.

Nurku
gdzie pracujesz??
__________________

Tak to jest zawsze było,że za złotem goni cały świat. A ja wiem Twoja miłość -To jest skarb jedyny jaki znam


7.7.2012 godz 17
7.3.2015 moje druga miłość

Anioły nie mają przecież chandry, gorszego dnia, zmarszczek i okresu
marcia45 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-24, 10:01   #2305
dodaja
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 14 018
GG do dodaja
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :]

Cytat:
Napisane przez kashmirka Pokaż wiadomość
nie ma za co ciesze się, że zrobiło Ci się miło i żadnego odwdzięczania proszę mi nie uskuteczniać! ja te kosmetyki dostałam w pracy (taka branża ) więc żeby Ci nie przyszło do głowy mi czegokolwiek kupować szczególnie, że chyba nie masz jeszcze takiej sytuacji żeby nie wiedzieć na co pieniądze wydawać

W takim razie jeszcze raz bardzo dziękuję Nic tak nie cieszy jak niespodziewane prezenty

Cytat:
Napisane przez aaby Pokaż wiadomość
Ja tak żartem napisałam, nie chciałam, żebyś źle to odebrała To, że nie macie ślubu absolutnie nie znaczy, że Wasz związek jest szczeniacki. Po prostu nawiązuję do opinii niektórych, że jak to można ślub tak wcześnie, i o dzieciach myśleć
Przepraszam, jeśli źle mnie odebrałaś



Ja wiem, że w żartach i zrozumiałam go, ale czasami odzywa się we mnie zołza Chodzi o to, że większość czy to znajomych czy to rodziny tż nie traktuje nas poważne, jako ludzi, którzy potrafią sobie poradzić, dlatego czasami mnie takie gadanie irytuje. Oczywiście też nie chciałam być w stosunku do Ciebie złośliwa

Dzień dobry

Tż odprawiony do pracy. Znowu bawiłam się w szwaczkę. Te jego spodnie wyglądają jak ser szwajcarski Ja mam dziś wolne od uczelni, ale mam masę roboty i masę planów, także zgodnie z postanowieniem, biorę się do pracy

DobraDusza super, że suknia już prawie wybrana Wierz mi, że tż będzie Cię uwielbiał w każdej
dodaja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-24, 10:22   #2306
Anastazja86
Zakorzenienie
 
Avatar Anastazja86
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 8 016
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :]

witam

u mnie nic nowego, trochę wcześniej poszłam spać wczoraj i w końcu mogę powiedzieć że nie chodzę niedospana chociaż wyspaniem bym tego nie nazwała

jedziemy z mamą prawdopodobnie w piątek na tomografię, oczywiście odpłatnie bo pierwszy wolny termin na NFZ to 14 luty

w ogóle spotkałam się dzisiaj rano z koleżankami i otwierają u mnie centrum handlowe o czym ja nawet nie wiedziałam ma być deichmann ccc pepco druga natura i inne sklepy, a najlepsze jest to że koło lutego w końcu będzie u mnie Rossmann a to centrum handlowe ma być za miesiąc także plan jest odłożyć trochę kasy żeby w końcu ruszyć na zakupy i najlepsze jest to że nie będę musiała tłuc się pociągiem na Szczecin

co do wagi to ja się nie wypowiadam;/ schudłam kilogram i dalej nic nie leci w dół no kurcze, zostało mi 5 kg do zrzucenia, marzyłam o tym by pozbyć się zbędnęgo balastu do sylwestra ale wątpię że mi się to uda

z Tż mamy ciche dni, z resztą nie tylko ja bo jego siostra i mama też mają z nim takie dni nie wiem co się z nim dzieje, jak próbuję z nim rozmawiać to on się denerwuje i zaraz kończy się rozmowa
Anastazja86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-24, 14:23   #2307
ijaa
Zakorzenienie
 
Avatar ijaa
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 12 984
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :]

Bry

Cytat:
Napisane przez ssnowdrop Pokaż wiadomość
też jutro zrobie rewolucję, bo przelew miał być w piątek a do dziś go nie ma. w związku z brakiem $$$ na koncie weekend był domowy i nawet na 10 minut nosa z domu nie wynurzyłam;/
Uuuu bij ich!
Dla mnie spóźnianie się z wypłąta dla pracowników to zwyczajny brak szacunki. Niestety nie zrozumieją tego osoby które nie żyją od pierwszego do pierwszego.

Cytat:
Napisane przez dodaja Pokaż wiadomość
Ijaa chciałabyś jeszcze spróbować jakiegoś bb? Mam 2 próbki na zbyciu Chętnie się podzielę, bo kolejna paczka się chyba dla mnie szykuje
Kochana, bardzooooooo chętnie.
Ten pierwszy (co Kash mi dała od Ciebie) jest fajny. Kolor idealny dla mnie. Co prawda użyłam dopiero dwa razy, bo akutalnie testuję nowy krem, a gdyby coś mojej skórze "zaszkodziło" to chcę wiedzieć co, ale.. na pewno będę dalej go próbować.
Dziękuję

Cytat:
Napisane przez DobraDusza88 Pokaż wiadomość
Jak wspomniałam wyżej wczorajsza wizyta w salonach baaardzo przyjemna Odwiedzę jeszcze jeden albo 2 salony dla pewności, ale chyba trafiłam na TĄ Nie wrzucę Wam foty, bo nie zrobiłam, a na stronie nie ma nowej kolekcji, ale... zakochałam się!
Super, że łowy udane. Strasznie jestem ciekawa, jak suknia wygląda.

Cytat:
Napisane przez kobietasukcesu Pokaż wiadomość
ijaa: co mi z mojego niby młodego rocznika jak mam podejście do życia w kwestii optymizmu np na poziomie 80 latki Albo gorzej, bo moja babcia ma 80 i chyba więcej widzi światełka w tunelu

Jak długi trzeba mieć staż na wątku, żeby ubiegać się o przyjęcie do klubu?
Oj, to faktycznie nie fajnie.
Słuchaj.. ja Ci dam trochę optymizmu, a Ty mi z 2-3 lata młodości co?

Nie zostało to ustalone i właściwie się nad tym nie zastanawiałyśmy.
Nie mniej jednak została podjęta decyzja, że na chwilę obecną skład klubu (ogólnie) pozostaje niezmienny.

Cytat:
Napisane przez kashmirka Pokaż wiadomość
a nie mogę już na siebie patrzeć

wiadomo, że nie zarabiam bardzo mało i na ileś tam rzeczy mogę sobie pozwolić ale zawsze coś kosztem czegoś

nie chce mi się nic, jestem zmęczona i zła
Ty popatrz, mam to samo.

No wiesz Kochana, chyba żadna z nas tak nie ma, że może pozwolić sobie na co dusza zapragnie. Szczerze mówiąc to ja w ogóle nie znam nawet jednej takiej osoby.
Takie niestety jest życie.
Trzeba cieszyć się z tego co się ma, że na sporo rzeczy pozwolić sobie można, że jest dobrze (mogłoby być lepiej, ale..) i.. chociaż paskudne to trochę - sporo ludzi na prawdę ma o wiele gorzej.


W związku z powyższym i tak ogólnie z miłości przesyłam uśmiech i paczkę z optymizmem.


Cytat:
Napisane przez DobraDusza88 Pokaż wiadomość

Słabe pocieszenie Musimy po prostu zacząć coś z tym robić, a nie tylko narzekać na swoje lenistwo i obżarstwo
Właśnie! Zróbmy coś!! Najlepiej razem, bo inaczej średnio siebie widzę.




No! Nie ma to jak się ogarnąć, po piętnastej.
Jak pięć po ósmej wpadłam w wir, tak.. jeszcze się trochę kręcę. Siłą rozpędu.

W pracy lepiej, chociaż na poważną rozmowę czasu nie było. Trudno, będzie miałam trochę zaczekać.


Jakiś czas temu pobolewał mnie jajnik. Monitorowałam go u ginki, wszystko niby było w porządku, dostałam leki w razie czego gdyby był mocno wredny. Uspokoił się wtedy sam, a teraz znów! I znów w połowie cyklu.
Zaatakował wieczorem i trzyma mnie dzisiaj. I to na prawdę porządnie.
Zwyczajnie mnie to martwi i coś czuję w kościach, że będę musiała znów wizytę mojej lekarce złożyć.


Wczoraj nie popełniłam jednak sałatki - za dużo krojenia, bo jak odbierałam A. z meczu to zagadaliśmy się ze znajomymi, ale.. wstawiłam grzybową. Na dzisiaj więc aromatyczny obiad gotowy jest.


Coś mi się tak delikatnie wydaje, że wieczór do najaktywniejszych nie będzie należał. Jesienne wylegiwanie się pod kocem idzie mi wyjątkowo dobrze.
__________________

...i przyrzekam Ci, uśmiech każdego dnia, kawę o poranku i rowerowe wycieczki!

Edytowane przez ijaa
Czas edycji: 2011-10-24 o 14:33
ijaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-25, 06:31   #2308
aaby
Zakorzenienie
 
Avatar aaby
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 6 184
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :]

Cytat:
Napisane przez DobraDusza88 Pokaż wiadomość
Faktycznie fajnie się zachował Mam nadzieję, że facet dotrzema słowa i rzeczywiście dostaniecie jakąś fajną rekompensatę za tą jego pomyłkę

Słabe pocieszenie Musimy po prostu zacząć coś z tym robić, a nie tylko narzekać na swoje lenistwo i obżarstwo Myślę, że u mnie największym problemem (poza podjadaniem non stop) jest niezdrowe gotowanie... Niestety uwielbiamy wszelakie makarony z sosami, zapiekanki, pizze itp... Trzeba to ograniczyć

Taki mam zamiar, ale jedynym wyjściem jest po prostu nie robienie sobie zdjęcia w sukni Niestety w jednej kiedyś sobie zrobiłam (hiszpanka- z falbaniastym dołem) i nie wytrzymałam i pokazałam zdjęcie TŻ Wiem, że się nie powinno, no ale już taka jestem aaa- miałam zapytać- udało Ci się sprzedać swoją suknię (próbowałaś w ogóle?)? bo się tak zastanawiam czy są szanse...
Wszystko zapowiada się dobrze, gdyż wg informacji, jaką wczoraj dostałam, dziś ma już dotrzeć kurier z wymienionymi częściami Oczywiście nie chwalmy dnia przed zachodem słońca, ale...

Makarony Zapiekanki Pizze
Chyba chorujemy na to samo


Tak, to na pewno jakieś rozwiązanie jest. Ja nie miałam swojego foto w sukni, bo w salonie nie można było robić foto. Pewnie gdybym miała, to też korciłoby strasznie, żeby Ł. pokazać. Brak foto było dobre z jeszcze jednego powodu: jak masz swoje zdjęcie w sukni, to tyle razy je oglądasz, że kilka tygodni przed ślubem nie dość, że uważasz, że wyglądasz w niej beznadziejnie, to suknia Ci się już zwyczajnie nie podoba Ja swoją przed ślubem widziałam trzy razy: przy wyborze i dwie przymiarki. I uważam to za wystarczającą ilość
A sukni nie sprzedałam, bo ja wypożyczałam suknię - więc nie miałam czego sprzedać


Cytat:
Napisane przez marcia45 Pokaż wiadomość
Abby spóżnione ale szczere życzenia dużo super premii, sukcesów na uczelni i pociechy z kłaków i męża
Dziękuję bardzo

Cytat:
Napisane przez ijaa Pokaż wiadomość
No wiesz Kochana, chyba żadna z nas tak nie ma, że może pozwolić sobie na co dusza zapragnie. Szczerze mówiąc to ja w ogóle nie znam nawet jednej takiej osoby.
Takie niestety jest życie.
Trzeba cieszyć się z tego co się ma, że na sporo rzeczy pozwolić sobie można, że jest dobrze (mogłoby być lepiej, ale..) i.. chociaż paskudne to trochę - sporo ludzi na prawdę ma o wiele gorzej.


Właśnie! Zróbmy coś!! Najlepiej razem, bo inaczej średnio siebie widzę.

Jakiś czas temu pobolewał mnie jajnik. Monitorowałam go u ginki, wszystko niby było w porządku, dostałam leki w razie czego gdyby był mocno wredny. Uspokoił się wtedy sam, a teraz znów! I znów w połowie cyklu.
Zaatakował wieczorem i trzyma mnie dzisiaj. I to na prawdę porządnie.
Zwyczajnie mnie to martwi i coś czuję w kościach, że będę musiała znów wizytę mojej lekarce złożyć.
W moim najbliższym otoczeniu są takie osoby. Daleko szukać nie muszę. I wiem, że zazdrość jest zła, ale kiedy kolejny raz muszę liczyć grosz do grosza, żeby starczyło, to niestety momentami zazdroszczę. Łudzę się jednak, że i nasza sytuacja kiedyś w końcu się poprawi
Jednak masz rację z tym, że bardzo dużo osób ma o wiele gorzej. Niestety...


W kupie siła!

Zdrówka dużo! Mam nadzieję, że to tylko jakiś jajnikowy bunt
Koniecznie odwiedź panią doktor!





Dzień dobry!
Wczoraj zapewne integrowałam się mocną z ijąą - leżenie na kanapie wyszło mi nad wyraz dobrze Ugotowałam tylko zupkę na dziś i jutro, i wykąpałam się, a poza tym kompletnie nic. Cały wieczór z włączonym tv.
O 22 Ł. wrócił z pracy i niestety dzień nie zakończył się fajnie. Ostatecznie zasnęłam ze łzami w oczach po międzypokojowej wymianie smsów Efekt jest taki, że jestem mocno niewyspana z mocno bolącymi oczami.

Poza tym dostałam namiar na polecanego dermatologa. Przejrzałam net i rzeczywiście ma bardzo dobre opinie. Zarejestrowałam siebie i Ł. - najbliższy wolny termin 28 listopada. Nie ma to jak NFZ Znając moje szczęście zajady dzień wcześniej wyjadą na urlop, by po dwóch dniach pięknie na nowo wyskoczyć, ale opowiem panu dr całą historię - może przepisze coś "na przyszłość", jak zajady się pojawią... No i chciałabym, żeby w końcu ktoś Ł. pomógł - walczy z twarzą już kilka lat i niestety totalnie nie widać poprawy. Wręcz bym powiedziała, że ostatnio wszystko się nasiliło Wiem, że bardzo mu to przeszkadza, dlatego trzymajcie kciuki, żeby dr Rafał okazał się tak pięknym, jak go malują


Ja czuję się wielka, ociężała, brzuch mnie ostatnio mocno pobolewa, i ogólnie nie jest fajnie. I to nie tylko jesień...


Miłego dnia!
__________________


Odtąd MY - już nigdy JA.
W duecie siła.

aaby jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-25, 08:09   #2309
ijaa
Zakorzenienie
 
Avatar ijaa
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 12 984
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :]

Cytat:
Napisane przez aaby Pokaż wiadomość
Wszystko zapowiada się dobrze, gdyż wg informacji, jaką wczoraj dostałam, dziś ma już dotrzeć kurier z wymienionymi częściami

W moim najbliższym otoczeniu są takie osoby. Daleko szukać nie muszę. I wiem, że zazdrość jest zła, ale kiedy kolejny raz muszę liczyć grosz do grosza, żeby starczyło, to niestety momentami zazdroszczę. Łudzę się jednak, że i nasza sytuacja kiedyś w końcu się poprawi
Jednak masz rację z tym, że bardzo dużo osób ma o wiele gorzej. Niestety...


Zdrówka dużo! Mam nadzieję, że to tylko jakiś jajnikowy bunt
Koniecznie odwiedź panią doktor!


Wczoraj zapewne integrowałam się mocną z ijąą - leżenie na kanapie wyszło mi nad wyraz dobrze


O 22 Ł. wrócił z pracy i niestety dzień nie zakończył się fajnie. Ostatecznie zasnęłam ze łzami w oczach po międzypokojowej wymianie smsów Efekt jest taki, że jestem mocno niewyspana z mocno bolącymi oczami.



Trzymam kciuki za kuriera.


Wiesz, miałam tu na myśli raczej sytuację w której na prawdę brakuje na podstawowe potrzeby. W przypadku jednak gdy mamy na mieszkanie, życie, a nawet jakieś przyjemności ostatnia rzecz na jaką sobie pozwalam to narzekanie.
Jasne, zawsze.. zawsze gdzieś tam w głowie siedzi, że.. super by było gdyby było lepiej, każdy wie, że by było i jacy byśmy byli wtedy szczęśliwi, ale przecież szczęśliwi powinniśmy być i powinniśmy się cieszyć z tego co mamy.
Ja tak robię! Co dzienne, non-stop i dzięki temu żyje mi się duuuuuuuużo przyjemniej.

Wczoraj nie wytrzymałam i zaaplikowałam wspomagacza. I faktycznie wspomógł.
Do zaśnięcia czułam co nieco, ale nie było to to co wcześniej. Dzisiaj od rana też "czuję", ale jest lepiej, dużo lepiej.
Jeśli znów mnie nie przyatakuje mocno, wstrzymam się chwilowo z wizytą i czy się sytuacja powtórzy czy nie pójdę za miesiąc - też w połowie cyklu, by można było obejrzeć buntownika podczas owulacji.

Eeee, wczoraj mnie wyręczałaś w kanapowaniu.
Nie no! Trochę posiedziałam, ale na serio trochę, bo zarządziłam kucharzenie - sałatkę, kolację na ciepło i małe działania porządkowe w dokumentach.

Oj Mam nadzieję, że wszystko sobie wyjaśnicie. Powiedz Ł. że jak Ci będzie z oczu łzy wyciskał to się do niego wybiorę.



Co to ja chciałam?
Aaaaa, czyż nie ładny wtorek mamy?
Na termometrze co prawda trzy stopnie na plusie, ale słońce piękne wróciło i.. aż się żyć chce.

W MPK mnie dzisiaj do tego tak zaskoczyli, że musiałam na biegu łachy ściągać, by się mocno nie rozpuścić.


Na popołudnie mam zaplanowane z Mamą małe "miastowanie", a później co... Aaby - kanapujemy nie?


Miłego dnia Dziołchy
__________________

...i przyrzekam Ci, uśmiech każdego dnia, kawę o poranku i rowerowe wycieczki!

Edytowane przez ijaa
Czas edycji: 2011-10-25 o 08:19
ijaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-25, 08:18   #2310
ijaa
Zakorzenienie
 
Avatar ijaa
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 12 984
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :]

Aaaaa zapomniałam! W ramach wywoływania uśmiechu jeszcze:
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg usmiechniety-piesek-248-☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠.jpg (25,9 KB, 17 załadowań)
__________________

...i przyrzekam Ci, uśmiech każdego dnia, kawę o poranku i rowerowe wycieczki!

Edytowane przez ijaa
Czas edycji: 2011-10-25 o 08:20
ijaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:03.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.