Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2012 - Strona 116 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-10-31, 21:29   #3451
ewelajna25
Zadomowienie
 
Avatar ewelajna25
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: To stąd, to stamtąd, a czasem jeszcze skąd indziej;-)
Wiadomości: 1 200
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2

Cytat:
Napisane przez Aguśkaa83 Pokaż wiadomość
ewelajna mialas przepiekna suknie slubna
wygladalas jak calineczka
a Ty masz wloski krecone?

O,dziękuję Tak, mam kręcone włoski, choć długo je katowałam prostownicą, aż mnie raz fryzjerka namówiła na "powrót do natury" i tak już od roku noszę głównie kręcone

Suknię zaś kupiłam w tym samym sklepie co moja siostra i jej przyjaciółka wcześniej, poprosiłam tylko o doszycie wierzchniej warstwy tiulu z ze srebrnym brokatem

Zdjęcia robiło nam dwóch fotografów, nasi przyjaciele, jeden z nich wręczył nam gotowe fotki plus piękny album ślubny w tydzien po imprezie weselnej, a drugi do tej pory się nie wyrobił, a już minęła nam pierwsza rocznica

Idziemy z Tż na sapcer, strach tylko, czy nie dostaniemy jajkiem, bo tu tak lubią w przechdniów rzucać, nie tylko w halloween zresztą

I niestety, nie dotrzymałam obietnicy-zjadłam ukradkiem 3 czekoladowe cukierki, a miałam nie jeść, spacer więc musowo!
ewelajna25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-31, 21:36   #3452
MoniaHan
Wtajemniczenie
 
Avatar MoniaHan
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 2 481
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2

anagat kciuki zaciskam za jutrzejsza wizyte!!!
__________________
Hania 14.03.2012


http://www.suwaczek.pl/cache/99ac688358.png
MoniaHan jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-31, 21:47   #3453
anagat
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 005
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2

Ewelajna, mój obecny dom mnie przygnębia. Wszystko jest stare i tandetne. Śmierdzi..
Fakt wilgoć ciągnie też od oceanu, ale tutaj jest też'swojska' wilgoć;/

Właśnie sobie na daft patrzyłam(dla niewtajemniczonych to stronka z domamy pod wynajem) , jak sobie pomyślę, że znowu trzeba będzie dzwonić i się o te domy pytać, to mi się niedobrze robi.

Dorosły człowiek i się musi tłumaczyć, bo pies, bo 6 miesięcy a nie rok, bo ciąża i dziecko..
Kurde, mój pies nie szczeka, nie niszczy. Na spacery jeździmy z nim poza ogród, kupki po nim sprzątamy.. Na meble nie skacze, chyba że go sami zawołamy..

A co im noworodek zrobi??? No bo kilkuletnie dziecko, to może ściany pomalować, w najgorszym razie coś na dywan wylac.. ale niemowlę????

Wiem, jakie problemy i wręcz upokorzenia nas czekają. I to już po raz 6-ty w ciągu niecałych 4 lat
Chcę już wracać -nie myślałam,że kiedyś to powiem, ale moja cierpliwość się wyczerpała!

P.S. Dziewczyny, ja mam już rozstępy. Brzuch widziałyście-prawie żaden. To wszystko to sprawa hormonów.. Załamka..Wiedziałam, że będą, ale i tak mnie to podłamuje. Całe boki brzucha i cały dół mam w rozstępach.. I wcale nie różowych , tylko już takich blado żółtych..
anagat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-31, 22:41   #3454
ewelajna25
Zadomowienie
 
Avatar ewelajna25
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: To stąd, to stamtąd, a czasem jeszcze skąd indziej;-)
Wiadomości: 1 200
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2

Cytat:
Napisane przez anagat Pokaż wiadomość
Ewelajna, mój obecny dom mnie przygnębia. Wszystko jest stare i tandetne. Śmierdzi..
Fakt wilgoć ciągnie też od oceanu, ale tutaj jest też'swojska' wilgoć;/

Właśnie sobie na daft patrzyłam(dla niewtajemniczonych to stronka z domamy pod wynajem) , jak sobie pomyślę, że znowu trzeba będzie dzwonić i się o te domy pytać, to mi się niedobrze robi.

Dorosły człowiek i się musi tłumaczyć, bo pies, bo 6 miesięcy a nie rok, bo ciąża i dziecko..
Kurde, mój pies nie szczeka, nie niszczy. Na spacery jeździmy z nim poza ogród, kupki po nim sprzątamy.. Na meble nie skacze, chyba że go sami zawołamy..

A co im noworodek zrobi??? No bo kilkuletnie dziecko, to może ściany pomalować, w najgorszym razie coś na dywan wylac.. ale niemowlę????

Wiem, jakie problemy i wręcz upokorzenia nas czekają. I to już po raz 6-ty w ciągu niecałych 4 lat
Chcę już wracać -nie myślałam,że kiedyś to powiem, ale moja cierpliwość się wyczerpała!

P.S. Dziewczyny, ja mam już rozstępy. Brzuch widziałyście-prawie żaden. To wszystko to sprawa hormonów.. Załamka..Wiedziałam, że będą, ale i tak mnie to podłamuje. Całe boki brzucha i cały dół mam w rozstępach.. I wcale nie różowych , tylko już takich blado żółtych..
Powiem Ci, że nasi znajomi 2 czy 3 lata temu zmienili mieszaknie na taki nowe i wypaśne. Wszystkim się bardzo podobało, do momentu, aż wyszło na jaw w trakcie mieszkania, że zbiera sie tam wilgoć i robi grzyb...Wietrzenie nic nie pomagało, a landlordka, gdy jej zwrócili na problem uwagę, doradziła, żeby wietrzyć i tyle. Więc zmienili mieszkanie a wkrótce po tym wrócili do Pl bo już dosyć mieli. Mi na razie pasuje pobyt w tym kraju,pewnie z 2-3 lata zabawimy jeszce, Tż ma dobrą parcę i perspektywy rozwoju,planuje kolejne studia i firma mu je pokryje, ale że to drogie studia, to warunek jest taki,ze musi po nich zostać 2 lata w firmie, w przeciwnym razie zwraca koszty. Czekanie do pażdziernika na rozpoczęcie tych studiów, 2 lata samej nauki plus 2 lata pobyt w firmie po to wyszłoby razem 5, a tyle to ja nie mam zamiaru tu siedziec. Do kraju koniecznie nie muszę wracać(chyba przeraza mnie wizja obiadkow co tydzien u tesciowej a ona ma juz na to zakusy, kompletnie nie liczac sie z tym, ze ja tez mam rodzine opodal, a poza tym nie chcialabym kazdej niedzieli spedzac u tesciow czy rodzicow), moglabym zamieszkac gdzies indziej, np Hiszpania czy Niemcy czy nawet Anglia, gdziekolwiek, gdzie jest slonce a nie na okraglo deszcz i rzadko kiedy wiecj niz 23 stopnie max(i to kilka dni w roku zaledwie, jesli w ogole).....


Ze spaceru wrocilsimy zadowoleni i zmarznieci, jajkiem nie oberwalismy ale pelno roztrzaskanych jajek i pomidorow bylo na ulicach a takze widzielismy jak garda podjechala i rozpedzila chmare( z 20 czy 30 osob)wyrostkow, przegonili ich do domow, kogos nawet chyba zabrali do radiowozu...

Brzuch mi tak wydelo, ze maskara Chyba zaparze sobie ziolek, ostanio pije rumianek z miodem i wanilia i doprawiam sokiem malinowym.


Anagat, nie martw się na zapas, że szukanie czegoś nowego będzie niefajne. Tu gdzie my mieszkamy teraz bardzo często proponują wynajem na poł roku, ceny też są raczej do zaakceptowania, nawet za ładne mieszkanka. A i z psem nie powinno byc problemu, najwyżej się nie przyznawjacie ani do dziecka ani do psa Zresztą, czasem te mieszkania, ich wygląd wołają o pomstę do nieba to co pies mógłby im zaszkodzić??? Możesz też poprosić obecnego landlorda, aby w razie koneiczności potwierdzil do nowego, że pies nigdy nie był problemem. Ja tam chętnie bym zmieniła lokum, przeprowadzki i całe zamieszanie z tym związane, to jest to, co lubię. Zawsze powtarzam, że jescze się namieszkam w 1 miejscu po powrocie do Pl jak już kupimy własne mieszkanie lub wybudujemy domek, więc trzeba korzystać póki co z okazji. Lubię zmiany mieszkan, a Tż dostaje gęsiej skórki na samą myśl

Edytowane przez ewelajna25
Czas edycji: 2011-10-31 o 22:43
ewelajna25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-31, 22:54   #3455
anagat
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 005
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2

Ewelajna, to bardzo fajną sytuację ma Twój mąż

A ja właśnie czekam na wspólne obiadki z teściami, pogaduchy wieczorne przy kieliszku winka.. Ja bardzo lubię swoją teściową. I ona nie wymusza, ani nie wścibia nosa.. Dogadamy się na 100%

Moja matuchna niestety na drugim końcu Polski będzie, ale na pewno na emeryturze będzie przyjeżdzała niańczyć wnkuczątko Biedny mój mąż, bo ja uwielbiam gości w domu, a on to tak do max tygodnia

A co do szukania domu.. to wiem, co mówię. Szukałam tutaj domu w grudniu..I była tragedia.. Dlatego taki ochydny dom mam.
Nie było NIC. A dwa ciekawe domy odpadły nam jak tylko wspomniałam słowo PET..
Powiedzieli no thank U.. i odłożyli słuchawkę.
A większość domów jest starych i paskudnych.. moja koleżanka jak oglądała jeden , to z podziwu nie mogła wyjść.. Tam nawet nie było podłogi. Tylko KLEPISKO- ubita ziemia.. Kumacie??? W domu w środku miasta!!!!!!!!!!!!

Kurcze nie wiem, czy umiałabym nie powiedzieć o psie???Chyba nie

P.S. Ewelajna, ja już chyba tak mam.. Muszę ponarzekać, pogderać , a jak zabieram się do dzieła, to jestem jak czołg Więc będzie spoko.. MUSIMY coś znaleźć

Edytowane przez anagat
Czas edycji: 2011-10-31 o 22:56
anagat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-31, 23:15   #3456
ewelajna25
Zadomowienie
 
Avatar ewelajna25
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: To stąd, to stamtąd, a czasem jeszcze skąd indziej;-)
Wiadomości: 1 200
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2

Anagat, czasem trzeba się pożalić a pózniej się idzie i robi swoje
No, ale nie wiedziałam, że tam u was aż tak cięzko z mieszkaniami, choć tu tez zdarzyło nam się oglądać wyjątkowo paskudne. Nasze może cudne nie jest, i mażę już o chwili, gdy będę mogła urządzić własne 4 kąty, nie idąc na żadne kompromisy ani to, co opisałaś wcześniej, czyli tzw. tymczasówki...Jestem raczej za tym, by urządzić raz, a porządnie i na lata, choć wiadomo, niektóre rzeczy się kupuje na raty, nie trzeba mieć od razu wszystkiego urządzonego.

Mój mąż ma fajną sytuację, bo ma taki kierunek studiów, że nie ma problemu o pracę, potrzebują z jego wykształceniem. A z moim ciężko i dlatego boję się, że po powrocie do Pl cięzko będzie mi cos znaleśc bez wcześniejszego doświadczenia w zawodzie

Ja uwielbiam rodzinne spotkania i biesiady przy stole, uwielbiam, jak dużo ludzi zjeżdza się do domu i jest szum i gwar...Ale do teściowej mam uraz po jednym incydencie, i nie mogę tego wymazać z pamięci. Zresztą irytuje mnie, że często zachowuje się jak mała dziewczynka, a ja nie jestem przyzwyczajona do takiego zachowanai dorosłych ludzi, może dlatego, że mojaj mam jest bardzo samodzielna i zaradna i prawie nigdy nie narzeka. Do tego przykro mi, że np wiedzac o swietach ze planujemy przyjechac od razu ustawia co i jak, nie pytajac nawet, co planuja moi rodzice, jak my planujemy pogodzic wizyty. Zachowuje sie tak, nie tylko w tej sytuacji, jakby moja rodzina nie istaniala. Np gdy przyjezdzamy do Pl i po 2-3 godz od przyjazdu zbieramy sie, zeby jechac do moich rodzicow(mieszkajacych 10 km dalej) to sie dziwi, czy nie mozemy jutro????(po pol roku nie widzenia sie, bo rzadko jestesmy w Pl, zwykle 2-3 razy w roku)i glosno komentuje.... A i tak wiecej czasu spedzamy u tesciow niz u mnie! Wrrr No to teraz ja sie pozalilam, pozna wieczorowa pora...Ide cos zjesc i moze uskutecznie pare cwiczen na bolacy kregoslup, bo mi doskwiera!
ewelajna25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-31, 23:27   #3457
anagat
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 005
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2

Eee tam takie żalenie

Ja mam akurat szczęście wielkie do teściowej. Nie dość, że układ idealny, bo ona nie ma córki, tylko dwóch synów, to jeszcze jestem pierwszą synową I wręcz 'zwróciłam' jej syna I ona to docenia.

Po drugie, ona miała paskudne przeprawy ze swoją własną teściową, świetnie to pamięta i twierdzi, że ona się pchać buciorami w nasze życie nie zamierza. I zdecydowanie się nie pcha.
Mój mąż jest bardzo skryty i zdecydowanie nie jest synusiem mamusi(czyt. maminsynkiem), więc ona się dużo więcej dowie ode mnie niż od niego. No i jest sztama.

Kurcze, muszę olej opałowy zamówić, a nie wiem ile.. żeby nie kupić za dużo, a żeby starczył do stycznia..?

Moja mama mi dziś przypominała,o hartowaniu sutków Powiedziałam jej ,że czekam na męża, żeby się nimi zajął.. hehe.. Śmiała się
Oj.. zajmie się nimi zajmie, po 2 miesiącach rozłąki Jeszcze tylko JEDENAŚCIE dni : jupi:


anagat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-01, 07:40   #3458
emigra
Zakorzenienie
 
Avatar emigra
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Nordrhein Westfalen
Wiadomości: 9 332
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2

bry
__________________
Julia Wiktoria
07.03.2012, 20:35
3270g, 47 cm
emigra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-01, 09:14   #3459
julliczka
Rozeznanie
 
Avatar julliczka
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 550
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2

Jestem

Witam nową mamę, a i Furczak gratuluję synka

Cytat:
Napisane przez ewelajna25 Pokaż wiadomość
Juliczka, ale ten wózek przyszedł jakiś uszkodzony, zużyty itp czy po prostu chodzi Ci, że brat Tż wprowadził w błąd co do nazyw i modelu?? Bo jeśli tylko o to chodzi, to mozna machnąć ręką, a jak do uzytku się nie nadaje, to na smietnik!
Cytat:
Napisane przez koniakonia Pokaż wiadomość
Julliczka ile ja przez wózek i kłotnie z TŻ się naryczałam...pogodzicie się i będzie dobrze
Ach te moje hormony, chodzę taka poirytowana, TŻ wózek przyniósł na górę do salonu, i oczywiście matka TŻta się przypałętała. Próbowaliśmy rozgryźć co i jak gdzie się podpina, trochę z gondolką mieliśmy kłopot i się irytowałam przez to, jeszcze matka TŻ się drze że ona wie wie a g..no wie i jeszcze odwrotnie włożyła.. i już się szarpie, że ona będzie chodzić z tym wózkiem - no no, oby sie nie rozczarowała, bo nie wiem czy w ogóle jej dam poprowadzić (wcześniej Wam pisałam, że ja do rodziców TŻta to ja tak niechętnie) A z TŻ to się pożarliśmy o koła wózka. Koła są duże i piankowe. I z tych kół już ta guma odchodzi strasznie - o tym akurat brat z holandii wspominał. Ja mówię, że to można albo do wulkanizatora spróbować coś wymienić albo coś innego, a TŻ sie uparł że to poprzykleja, a ja mu dalej tłumaczę, że czytałam w necie że można spróbować u wulkanizatora albo gdzie kupić te gumy i nałożyć, a ten się popukał w czoło, że tak akurat wulkanizator będzie wiedział jak to zrobić.. no tak sie zirytowałam że masakra. Gdyby nie te hormony, to machnęłabym ręką, no ale...
Ogólnie wózek bardzo fajny. Kolorystycznie jest brązowy. Koła duże tak jak wspomniałam, w przodu są podwójne i skrętne, z możliwością blokowania. Wózek nie jest tragicznie zniszczony, tylko materiał trzeba uprać, bo zostały brudy po poprzednim dzieciaczku, ale nie ma tragedii. Wszystko można odpiąć od stelaża. Łatwo się składa. Jestem zadowolona. Oprócz tego dostaliśmy tez ciuszki dla malucha, ale po dziewczynce, więc musi być dziewczynka a ja wolę chłopca no zobaczymy


Z mamą TŻta też był idealny układ - byłyśmy wręcz przyjaciółkami. Teraz już tego nie ma. Unikam jej jak tylko mogę. A szkoda...
__________________


nasza kruszynka już z nami

Edytowane przez julliczka
Czas edycji: 2011-11-01 o 09:16
julliczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-01, 09:32   #3460
emigra
Zakorzenienie
 
Avatar emigra
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Nordrhein Westfalen
Wiadomości: 9 332
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2

Juliczka, wlasnie mialam pytac jak wozek czyli generalnie pozytywnie a jaki typ?
Co do tesciowej to znam ten typ moja tez lubi sie wtracac, choc przyznam ze ostatnio nabralam jakiegos stoickiego spokoju i mam gdzies co mowi nie irytuje sie, nie denerwuje, a ona se powie co ma do powiedzenia, a ja i tak zrobie jak uwazam

W ogole zlapalam sie na tym ze mowie czasem do dziecka Juliczka albo Julisia
__________________
Julia Wiktoria
07.03.2012, 20:35
3270g, 47 cm
emigra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-01, 09:47   #3461
Zia_
Zadomowienie
 
Avatar Zia_
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 1 128
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2

Bry dziewczyny! Alescie wczoraj naprodukowaly wieczorem! Ja bylam na Halloweenowym party u znajomych, poznym wieczorem probowalam nadrobic ale po 3 postach odpadlam

Cytat:
Napisane przez julliczka Pokaż wiadomość
Wózek przyjechał, można było się tego spodziewać po bracie TŻ-ta. To nie Maxi Cosi, tylko Chicco jakiś model 6WD TECH PLUS. Nie moge znaleźć w necie tego. Oczywiście zamiast się cieszyć z wózka, to się pożarliśmy z TŻtem przez ten wózek, płakać mi sie chce i w ogóle.
Julliczka, dziweczyny dobrze radza - jak ci wozek wogole nie pasi to na strych/smietnik z nim i szukaj takiego jak chcesz!

Cytat:
Napisane przez Furczak Pokaż wiadomość
My bylismy w piatek na wizycie i niestety nam Hemoglobina spadla :/ ale za to przy krotkim usg udało sie zobaczyc płeć i był siusior mam nadzieje ze juz tak zostanie bo sie zaczynam przyzwyczajac ze to synek dzidziol ma juz ponad 11 cm i ok 150 g.
Jak fajnie ze juz znasz plec!



Cytat:
Napisane przez anagat Pokaż wiadomość
Dziewczyny , ja idę jutro na oficjalne USG połówkowe. Trzymajcie kciuki, żeby się okazało czy to Zosia czy Zochan Strasznie już bym chciała wiedzieć.
No i żeby wszystko było dobrze
Anagat, wszystko bedzie dorze na pewno, ale Ci zazdroszcze ze juz masz polowkowe! Pisz do nas jak tlyko wrocisz!

Odnosnie wilgoci w domu to w Irlandii super latwo grzyba wyhodowac!
Ja uwielbiam swoje mieszkanko bo jest mega suche, pranko super schnie. NAwet sie zastanawiam czy nie kupic nawilzacza do sypialni, bo od elektrycznego ogrzewania bardzo mi sie sluzowka w nosie wysusza i ciagle katarze.

Cytat:
Napisane przez anagat Pokaż wiadomość
Ewelajna, mój obecny dom mnie przygnębia. Wszystko jest stare i tandetne. Śmierdzi..
Fakt wilgoć ciągnie też od oceanu, ale tutaj jest też'swojska' wilgoć;/

Właśnie sobie na daft patrzyłam(dla niewtajemniczonych to stronka z domamy pod wynajem) , jak sobie pomyślę, że znowu trzeba będzie dzwonić i się o te domy pytać, to mi się niedobrze robi.

Dorosły człowiek i się musi tłumaczyć, bo pies, bo 6 miesięcy a nie rok, bo ciąża i dziecko..
Mysle ze do psa to sie trzeba przyznac ale o dziecku nie ma co mowic. Przynajmniej moi znajomi nie powiedzieli a wprowadzali sie jak laska byla w 8 miesiacu chyba U Ciebie w styczniu to jeszcze nic a nic widac nie bedzie

Jej, ale sie zdenerwowalam, TZ dzwoni i mowi ze jakas laska w niego wjechala jak jechal do pracy, nie zachowala odstepu poprostu!:pal a: U nas tlyko zderzak, ale sie o TZ martwie, to jego 1 wypadek i sie na pewno przejal. Do lekarza go juz umowilam, lepiej zeby sprawdzil jego szyje, jak myslicie? Kurcze ale poczatek tygodnia
Zia_ jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-11-01, 10:29   #3462
lena_mi
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 187
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2

Cytat:
Napisane przez ivona84 Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny.
W końcu znalazłam właściwy wątek
Spodziewamy się dzidziusia razem z mężem - teraz zaczął mi się 21 tc - termin porodu na 18 marca 2012 Co do płci to chyba chłopak, ale dzidzia na ostatniej wizycie ścisnęła mocno nóżki i nie chciał pokazać co ma pomiędzy nogami, ale cos tam pani doktor wypatrzyła. Mam jeszcze pójść na usg połówkowe do kogoś z lepszym sprzętem.

I mam pytanie - czy puchną Wam już nogi, bo mi zaczęły strasznie puchnąć, ale może dlatego, że mam siedzącą pracę. Narazie nogi na drugie krzesło i jakoś jest w miarę. Wiem, że to może być objaw zatrucia ciążowego, ale wyniki póki co mam ok. Na następnej wizycie - 18.11 - powiem o tym, bo każdy mi mówi, że strasznie wcześnie mi się to puchnięcie zaczęło

Pozdrawiam wszystkie przyszłe mamusie

Witaj Iwona, my się już znamy z innego wątku

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:25 ----------

Cytat:
Napisane przez Kulkaaga Pokaż wiadomość
Widzę, że wątek dla mnie znalazłam, więc się ze wszystkimi Wami witam

Jestem w 16tc, termin na 25.kwietnia. To nasze pierwsze dziecko, więc z mężem jesteśmy szczęśliwi i przerażeni naraz
Póki co na szczęście jestem z tych, którym nic nie dolega - zero zachcianek, mdłości itp od samego początku, zero zwolnień lekarskich, śmigam normalnie do pracy.

9 listopada mam kolejną wizytę i planuję się dowiedzieć co to tam we mnie rośnie Bo na razie jest "ono" ale mam nadzieję, że wstydliwe nie będzie i pokaże na usg płeć
Witaj! mamy podobny termin i 9 listopada tez mam wizytę, ale bez USG

---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ----------

Muszę Was ponadrabiac - nie było mnie kilka dnia a tu tyle stron!



Negila i Furczak gratuluję synków
__________________

Edytowane przez lena_mi
Czas edycji: 2011-11-01 o 10:32
lena_mi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-01, 10:45   #3463
ewelajna25
Zadomowienie
 
Avatar ewelajna25
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: To stąd, to stamtąd, a czasem jeszcze skąd indziej;-)
Wiadomości: 1 200
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2

Cytat:
Napisane przez anagat Pokaż wiadomość
Eee tam takie żalenie

Ja mam akurat szczęście wielkie do teściowej. Nie dość, że układ idealny, bo ona nie ma córki, tylko dwóch synów, to jeszcze jestem pierwszą synową I wręcz 'zwróciłam' jej syna I ona to docenia.

Po drugie, ona miała paskudne przeprawy ze swoją własną teściową, świetnie to pamięta i twierdzi, że ona się pchać buciorami w nasze życie nie zamierza. I zdecydowanie się nie pcha.
Mój mąż jest bardzo skryty i zdecydowanie nie jest synusiem mamusi(czyt. maminsynkiem), więc ona się dużo więcej dowie ode mnie niż od niego. No i jest sztama.

Kurcze, muszę olej opałowy zamówić, a nie wiem ile.. żeby nie kupić za dużo, a żeby starczył do stycznia..?

Moja mama mi dziś przypominała,o hartowaniu sutków Powiedziałam jej ,że czekam na męża, żeby się nimi zajął.. hehe.. Śmiała się
Oj.. zajmie się nimi zajmie, po 2 miesiącach rozłąki Jeszcze tylko JEDENAŚCIE dni : jupi:


haha widzę, że mamy podobną sytuację-moja teściowa też nie ma córki tylko 2 synów, mój Tż to ten młodszy, i bardzo jest za mamą. Jak był mamy, pomagał robić jej ciasta, stąd pewnei jego zamiłowanie do pichcenia, co akurat ma swoje dobre strony, bo razem lubimy gotować(samej często mi się nie chce). No i też miała teściowa przeboje ze swoją teściową, która za nią nie przepadała, nie wiem, dlaczego..Generalnie dobra z niej kobieta, ale dziecinna i że była przedszkolanką to wszystkich traktuje jak dzieci i ma takie cechy, które trudno zdzierżyć niekiedy, w tym lubi się wtrącać.

A sutki ja już mówiłam, jak raz sobie pomasowałm szorstką myjką pod prysznicem to potem miałam lekkie skurcze w podbrzuszu. Ale mam inne plany-masaż krocza. Moja siostra i koleżanka robiły, właśnie od połowy ciązy, dzięki temu rodziły bez nacinania.

Pewnie nie możesz już doczekać się męża, a na jak długo przyjeżdza?

---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------

Cytat:
Napisane przez julliczka Pokaż wiadomość
Jestem

Witam nową mamę, a i Furczak gratuluję synka





Ach te moje hormony, chodzę taka poirytowana, TŻ wózek przyniósł na górę do salonu, i oczywiście matka TŻta się przypałętała. Próbowaliśmy rozgryźć co i jak gdzie się podpina, trochę z gondolką mieliśmy kłopot i się irytowałam przez to, jeszcze matka TŻ się drze że ona wie wie a g..no wie i jeszcze odwrotnie włożyła.. i już się szarpie, że ona będzie chodzić z tym wózkiem - no no, oby sie nie rozczarowała, bo nie wiem czy w ogóle jej dam poprowadzić (wcześniej Wam pisałam, że ja do rodziców TŻta to ja tak niechętnie) A z TŻ to się pożarliśmy o koła wózka. Koła są duże i piankowe. I z tych kół już ta guma odchodzi strasznie - o tym akurat brat z holandii wspominał. Ja mówię, że to można albo do wulkanizatora spróbować coś wymienić albo coś innego, a TŻ sie uparł że to poprzykleja, a ja mu dalej tłumaczę, że czytałam w necie że można spróbować u wulkanizatora albo gdzie kupić te gumy i nałożyć, a ten się popukał w czoło, że tak akurat wulkanizator będzie wiedział jak to zrobić.. no tak sie zirytowałam że masakra. Gdyby nie te hormony, to machnęłabym ręką, no ale...
Ogólnie wózek bardzo fajny. Kolorystycznie jest brązowy. Koła duże tak jak wspomniałam, w przodu są podwójne i skrętne, z możliwością blokowania. Wózek nie jest tragicznie zniszczony, tylko materiał trzeba uprać, bo zostały brudy po poprzednim dzieciaczku, ale nie ma tragedii. Wszystko można odpiąć od stelaża. Łatwo się składa. Jestem zadowolona. Oprócz tego dostaliśmy tez ciuszki dla malucha, ale po dziewczynce, więc musi być dziewczynka a ja wolę chłopca no zobaczymy


Z mamą TŻta też był idealny układ - byłyśmy wręcz przyjaciółkami. Teraz już tego nie ma. Unikam jej jak tylko mogę. A szkoda...
No jak tylko koła zniszczone to dużego problemu nie ma, a wózki chicco słyszałam, że są porządne...Twój Tż to widać złota rączka, wszystko chce sam...Mój też czasem taki mądry, np bolą go plecy, pyta mnie dlaczego. To mu mówię, że pewnei od nadmiaru siedzenia przy kompie(najpierw w pracy kilka godż, pózniej w domu) a on od razu się denerwuje, że nie, nie od tego...haha i że ja złośliwa jestem No więc pewnei bolą go z niczego. Dobrze, że się posłcuhał i zaczął robić cwiczenia na kręgosłup, po których mu dużo lepieji i więcej się rusza-codziennie niemal spacerujemy po ok 30-60 min.

A Tobie radzę, żebyś zadzwoniła sama do wulkanizatora i wypytała o naprawę tych kół, może coś znajdziesz w necie. Ale klejenie na kropelkę czy inne wydaje się chybionym pomysłem, bo też nie będzie estetyczne, chyba, że to są małe kawałki do przyklejenia?

Ziaja, moi znajomi mają podobny problem- a mieszkają 2 bloki o dnas, z tym, że na 3 piętrze my zaś na 1. U nich wilgoci nie ma(ale mają dwupoziomowe mieszkanie, to może dlatego?), pranko schnie w trymigi, a za to na dokładkę wysycha im śluzówka w nosie. My teraz kontrolujemy poziom wilgotności i temp w mieszkaniu, bo Tż kupił termometr wewnętrzny z wilgotnościomierzem. I pranie też schnie dużo szybciej, odkąd mamy dehumidifier...
ewelajna25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-01, 11:06   #3464
Zia_
Zadomowienie
 
Avatar Zia_
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 1 128
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2

Ewelajna, przenioslam twoje zdjecia do 'Odebranych'
Wszystkie twoje zdjecia sliczne

Edytowane przez Zia_
Czas edycji: 2011-11-01 o 11:09
Zia_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-01, 11:15   #3465
tikki85
Zakorzenienie
 
Avatar tikki85
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 9 251
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2

9:7 dla dziewuszek. Mam nadzieję, że powiększę statystyki siusiaków ...choć pewnie będzie dziewuszka . Ale nadzieję mieć warto .
U mnie robi się pogoda. Tu nie ma tradycji chodzenia tłumnie na cmentarze jak w PL. Poza tym tu cmentarze to są same szufladki, no i nie ma zniczy . Jedynie co, to palą wkłady w Kościołach.
__________________
chomikomaniaczka
tikki85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-01, 11:20   #3466
Aguśkaa83
Zakorzenienie
 
Avatar Aguśkaa83
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 5 409
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2

Hejka

Witam nowa mamusie

Ja tesciow mam klatke obok, wiec blisko i z poczatku bylo ciezko.
Nie moglam sie przyzwyczaic, ze wizyty mam czeste i niezapowiedziane.
Z mezem klocilismy sie o to, bo on uwazal, ze jego rodzice moga do nas przychodzic kiedy chca, na ile chca, o ktorej chca i bez zapowiedzi.

Ale ja tak nie uwazalam....
I czesto sie wkurzalam jak przychodzila albo tesciowa albo tesc z samego rana a ja ledwo z lozka wyszlam, rozczochrana w koszulce co wszystko widac i bardzo mnie to irytowalo.
Bylo nawet tak, ze musialam udawac ze nie ma mnie w domu, chamsko postepowalam, ale nie otwieralam drzwi po prostu, udawalam ze spie, bo jak maz mnie nie rozumial a prosilam go zeby porozmawial z rodzicami zeby zapowiadali ze wpadna a on to olewal, to stwierdzilam, ze ludzi z brakiem kultury tak bede traktowac.

Ale w koncu maz pogadal z tesciami, bo dzwonili przed przyjsciem i bylo juz ok...

Chociaz tesciowa znow przybywa do mnie bez zapowiedzi, pare razy dziennie kiedy chce, mowi ze przychodzi na 5 minut a siedzi godzine czasu.

Jednak ja nabralam wiekszej odwagi i mowie wprost: mam duzo pracy w domu, nie mam czasu na rozmowy, musze gotowac obiad i wychodze np z pokoju w ktorym siedzi.
Jesli widzi, ze nie ma z kim pogadac, raczej konczy swoja niezapowiedziana wizyte.
Chociaz czasem na sile chce pomoc w tym co robie i to mnie drazni.
Bo ja wole czasem sobie zrobic wolniej, ale po swojemu cos.
A tesciowa moja jest nachalna, chce pomoc i wiem ze robi to z dobrego serca, jednak nie lubie jak ktos na sile chce pomoc.

Inna osobna sprawa, to jej telefony do mojego meza o roznych godzinach.
Np o polnocy potrafi o glupote zadzwonic, a moj maz ma glosny dzwonek i mnie to albo obudzi, albo malego obudzi i wtedy maz opiernicza mame, ale co z tego, jak ona nie rozumie i dalej tak robi.

Jednak jest plus tego ze tak blisko mam tesciow.
Docenilam to jak urodzil sie maly a po pol roku poszlam do pracy.
Bo nie musialam budzic rano przed wyjsciem do pracy Filipa i zawozic go gdzies daleko, tylko tesc czy tesciowa przychodzili cichutko i ja wychodzilam.
Poza tym nawet jak chce to im zaprowadzam malego, jak chce posprzatac spokojnie, czy cos innego zrobic.
Takze sa plusy tego ale minusy rowniez. Jednak plusy chyba wieksze, tylko trzeba umiec na pewne rzeczy przymrozyc oko.
W chwili obecnej jak przychodza niespodziewanie, co zdarza sie rzadziej, po prostu wychodze rozczochrana w koszulce nocnej i sie tym nie przejmuje.
__________________
FILIPEK
16.05.2009 godz. 11:55
SZYMONEK

08.03.2012 GODZ. 18:47

Najpiękniejsze dni w moim życiu!


Edytowane przez Aguśkaa83
Czas edycji: 2011-11-01 o 11:22
Aguśkaa83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-01, 11:20   #3467
anagat
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 005
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2

Ewelajna, mój mąż nie przyjeżdża. Ja jadę na urlop.. Na 3 tygodnie, a potem on wraca do Ire ok 17 grudnia autem

Jeszcze trochę... Masaż krocza.. hmmm Jakieś lekcje poglądowe>>???

Ja zawsze przejeżdżam przes sutki szorstką rękawiczką. Żadnych skurczy nie miałam, a pod koniec ciąży, to tak czy siak będziemy mieć skurcze przepowiadające.. I to jest normalne. Skurcze mamy też podczas orgazmu.. To co .. nie kochać się?

Ja widziałam rany na niehartowanych , nietykanych w czasie ciąży sutkach. I zrobię wszystko, żeby sama takowych nie mieć. I żeby móc karmić piersią.

Jakoś nei lubię tej nazwy ' hartowanie' .
anagat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-01, 11:50   #3468
ewelajna25
Zadomowienie
 
Avatar ewelajna25
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: To stąd, to stamtąd, a czasem jeszcze skąd indziej;-)
Wiadomości: 1 200
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2

Cytat:
Napisane przez anagat Pokaż wiadomość
Ewelajna, mój mąż nie przyjeżdża. Ja jadę na urlop.. Na 3 tygodnie, a potem on wraca do Ire ok 17 grudnia autem

Jeszcze trochę... Masaż krocza.. hmmm Jakieś lekcje poglądowe>>???

Ja zawsze przejeżdżam przes sutki szorstką rękawiczką. Żadnych skurczy nie miałam, a pod koniec ciąży, to tak czy siak będziemy mieć skurcze przepowiadające.. I to jest normalne. Skurcze mamy też podczas orgazmu.. To co .. nie kochać się?

Ja widziałam rany na niehartowanych , nietykanych w czasie ciąży sutkach. I zrobię wszystko, żeby sama takowych nie mieć. I żeby móc karmić piersią.

Jakoś nei lubię tej nazwy ' hartowanie' .
No widzisz, bo ja je masowałam przez 2 czy 3 minuty, i potem były te skurcze. Odczuwane inaczej niż podczas orgazmu, więc to różnica. Mojej znajomej połozna kazała masować sobie sutki- ale gdzieś z 20 czy 30 minut podczas porodu na przyspieszenie, i faktycznie podziałało. Lekkie przejechanie po sutkach to uskuteczniam za każdym razem, bo ja z tych, co lubią szorstkie rękawice kąpielowe, żadne tam delikatne gąbeczki

No tak, to w sumie już niedługo masz urlop, to sobie odsapniesz, a potem tak jak mówiłaś, w razie czego idż na zwolnienie lekarskie, niech sobie tam nie myślą, że bedziesz zasuwać na dyżurach za wszelką cenę

Nie spodziewałam się naprawdę, że zero zrozumienia wśród kolegów-lekarzy, dla ciężąrnej koleżanki. Ale pewnie to ten irlandzki, specyficzny sposób myślenia

A masaż krocza, proszę bardzo..Weż oliwkę z oliwek(ok 1 łyżki wystarczy) czy parę kropel zwkłej oliwki dla dzieci(ja mam po niej podrażnienia), i dwoma placami masuj okolicę między pochwą a odbytem-chodzio ta cienką warstwę skóry i błony śluzowej pomiędzy(czyli to, gdzie nacinają lub gdzie się pęka). Może mój opis nie ejst zbyt precyzyjny, więc zamieszczam link, pod którym lepiej to opisano
http://www.rodzicpoludzku.pl/Porod/N...o-uniknac.html
ewelajna25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-01, 12:24   #3469
joanaros
Zakorzenienie
 
Avatar joanaros
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 4 260
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2

Doberek

U mnie dziś słoneczko
Moje dziecko już mocno kopie, na szczęście w nocy nie czuję, więc mam nadzieję, że śpi wtedy
joanaros jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-11-01, 12:42   #3470
ewelajna25
Zadomowienie
 
Avatar ewelajna25
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: To stąd, to stamtąd, a czasem jeszcze skąd indziej;-)
Wiadomości: 1 200
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2

Cytat:
Napisane przez joanaros Pokaż wiadomość
Doberek

U mnie dziś słoneczko
Moje dziecko już mocno kopie, na szczęście w nocy nie czuję, więc mam nadzieję, że śpi wtedy
A który masz dokładnie tydzien? Moje zaczęło kopać, zwykle uaktywnia się wieczorem i rano-ale rano, to tak ok 8-9, czyli wtedy,gdy z reguły wstaję. Działa jak w budziku, więc może po porodzie tytułem przyzwyczajenia też będzie w nocy grzecznie spało a budzilo się o rozsądnej porze razem z mamusią

I mąż mial już okazję zobaczyć kopniaczki, czyli takie wybrzuszenia na skórze, w miejscu kopnięcia a dziś poczuł, jak położył rękę na brzuch

Biorę się za obiadek, dziś kasza gryczana z sosem, papryka marynowana i łosoś na parze...
ewelajna25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-01, 12:46   #3471
joanaros
Zakorzenienie
 
Avatar joanaros
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 4 260
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2

Jestem w 23 tyg

Ja też mam nadzieję, że po urodzeniu będzie przejawiać aktywność w takich porach jak do tej pory

Dziewczyny śliczne te wasze brzuszki. Mi to kg idą wszędzie wolałabym żeby tylko w brzuch
Wczoraj za dużo pogrzeszyłam słodyczowo

U mnie na obiad gulasz z kaszą

Edytowane przez joanaros
Czas edycji: 2011-11-01 o 12:48
joanaros jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-01, 12:53   #3472
Cytrynka_Wawa
Zakorzenienie
 
Avatar Cytrynka_Wawa
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 6 953
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2

Cytat:
Napisane przez ewelajna25 Pokaż wiadomość
A który masz dokładnie tydzien? Moje zaczęło kopać, zwykle uaktywnia się wieczorem i rano-ale rano, to tak ok 8-9, czyli wtedy,gdy z reguły wstaję. Działa jak w budziku, więc może po porodzie tytułem przyzwyczajenia też będzie w nocy grzecznie spało a budzilo się o rozsądnej porze razem z mamusią
hehe to marzenie każdej z nas
__________________
Cytrynka_Wawa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-01, 13:01   #3473
joanaros
Zakorzenienie
 
Avatar joanaros
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 4 260
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2

Mam pytanie do posiadających dzieci: Jaki kosmetyk używałyście do kąpania na początku od urodzenia?
joanaros jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-01, 13:13   #3474
nowaken
Zakorzenienie
 
Avatar nowaken
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 4 388
GG do nowaken
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2

Cytat:
Napisane przez joanaros Pokaż wiadomość
Mam pytanie do posiadających dzieci: Jaki kosmetyk używałyście do kąpania na początku od urodzenia?
Na samym początku używałam mydła bobas potem przeszłam na płyn Dżonsona (czy jak to się tam pisze) a jak miał nie cały rok przeszłam na płyny dla dzieci z rosmana
__________________
MÓJ BLOG KULINARNY

nowaken jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-01, 13:30   #3475
Jolkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Jolkaaa
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 11 683
GG do Jolkaaa
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2

Witajcie
Dawno mnie nie było, ale nie mam jakoś czasu teraz mam problemy z ząbkami muszę je leczyć, 9listopada idę do lekarza mam nadzieję, że już poznam płeć chciałabym bardzo
co do wózków bardzo podoba mi się bolder sd
__________________
01.10.2011r. - Nasz Ślub

MICHAŁEK



WYMIANA
Jolkaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-01, 13:50   #3476
Cytrynka_Wawa
Zakorzenienie
 
Avatar Cytrynka_Wawa
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 6 953
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2

Cytat:
Napisane przez nowaken Pokaż wiadomość
Dżonsona (czy jak to się tam pisze
johnson&johnson
__________________
Cytrynka_Wawa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-01, 14:00   #3477
Zia_
Zadomowienie
 
Avatar Zia_
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 1 128
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2

Mniam, wlasnie pochlonelam papryke nadziewana z sosem pomidorowym. Robilam wczoraj na impreze dwie wersje - miesno-ryzowe i pieczarkowo-ryzowe, oczywiscie wole opcje wege
Zia_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-01, 14:11   #3478
Cytrynka_Wawa
Zakorzenienie
 
Avatar Cytrynka_Wawa
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 6 953
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2

Cytat:
Napisane przez Zia_ Pokaż wiadomość
Mniam, wlasnie pochlonelam papryke nadziewana z sosem pomidorowym. Robilam wczoraj na impreze dwie wersje - miesno-ryzowe i pieczarkowo-ryzowe, oczywiscie wole opcje wege
ja nie moge ale pysznosci!! a ja mam pusta lodówkę
__________________
Cytrynka_Wawa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-01, 14:38   #3479
julliczka
Rozeznanie
 
Avatar julliczka
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 550
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2

Cytat:
Napisane przez emigra Pokaż wiadomość
Juliczka, wlasnie mialam pytac jak wozek czyli generalnie pozytywnie a jaki typ?
Co do tesciowej to znam ten typ moja tez lubi sie wtracac, choc przyznam ze ostatnio nabralam jakiegos stoickiego spokoju i mam gdzies co mowi nie irytuje sie, nie denerwuje, a ona se powie co ma do powiedzenia, a ja i tak zrobie jak uwazam

W ogole zlapalam sie na tym ze mowie czasem do dziecka Juliczka albo Julisia
Tak, wózek pozytywnie, tylko ja jakaś jestem dziwnie poirytowana i psuję atmosferę muszę się poprawić.

Generalnie mama TŻta nie jest jakaś wścibska czy co, czasem wtrąci swoje 3 grosze, ale na pewno w dobrej wierze i z głębi serca. Wiecie, jakbym popatrzyła obiektywnie na to wszystko, to po prostu się cieszy z dzidzi i tyle, ja mam tylko problem z tym, żeby ją w ogóle akceptować po tym co nas wszystkich przykrego spotkało. Wiem, że już nie będzie tak jak dawniej, bardzo się na niej zawiodłam, a kiedyś byłyśmy sobie bardzo bardzo bliskie... Ja niedawno znowu się wprowadziłam do TŻ (niestety trochę z przymusu, bo chcieliśmy być razem z dzidzi), więc jeszcze muszę się oswoić z obecnością jego rodziców... Ale nie zamierzam się oswajać całkowicie, szukamy działki i planujemy budowę własnego domku, więc muszę przetrzymać jeszcze jakiś czas

Julka mi się bardzo, bardzo podoba, ja miałam mieć tak na imię, ale tato coś przekombinował w urzędzie i mam na drugie Julia

Cytat:
Napisane przez ewelajna25 Pokaż wiadomość
No jak tylko koła zniszczone to dużego problemu nie ma, a wózki chicco słyszałam, że są porządne...Twój Tż to widać złota rączka, wszystko chce sam...Mój też czasem taki mądry, np bolą go plecy, pyta mnie dlaczego. To mu mówię, że pewnei od nadmiaru siedzenia przy kompie(najpierw w pracy kilka godż, pózniej w domu) a on od razu się denerwuje, że nie, nie od tego...haha i że ja złośliwa jestem No więc pewnei bolą go z niczego. Dobrze, że się posłcuhał i zaczął robić cwiczenia na kręgosłup, po których mu dużo lepieji i więcej się rusza-codziennie niemal spacerujemy po ok 30-60 min.

A Tobie radzę, żebyś zadzwoniła sama do wulkanizatora i wypytała o naprawę tych kół, może coś znajdziesz w necie. Ale klejenie na kropelkę czy inne wydaje się chybionym pomysłem, bo też nie będzie estetyczne, chyba, że to są małe kawałki do przyklejenia?
Racja, koła to nie problem. TŻ generalnie chciał dobrze, ale z tymi kołami to naprawdę jest masakra, całe kawały się odrywają i wygląda to słabo, i gadanie że poprzykleja i będzie git to to w ogóle jest bzdura, bo to nic nie da. Ja się zdenerwowałam, że mnie tak zjechał o tego wulkanizatora. No ale już ok, poradzimy z tym jakoś, albo całe kółka wymienimy jak nie będzie można nowych oponek nałożyć na te obecne koła.

Cytat:
Napisane przez ewelajna25 Pokaż wiadomość
A masaż krocza, proszę bardzo..Weż oliwkę z oliwek(ok 1 łyżki wystarczy) czy parę kropel zwkłej oliwki dla dzieci(ja mam po niej podrażnienia), i dwoma placami masuj okolicę między pochwą a odbytem-chodzio ta cienką warstwę skóry i błony śluzowej pomiędzy(czyli to, gdzie nacinają lub gdzie się pęka). Może mój opis nie ejst zbyt precyzyjny, więc zamieszczam link, pod którym lepiej to opisano
http://www.rodzicpoludzku.pl/Porod/N...o-uniknac.html
Dziękować, dziękować!

No to poniżej foty wózka. A więc, spacerówki nie rozkładałam, bo już gondolka zamontowana, nie chciało mi się przerabiać Fotelik/nosidełko - ja nie wiem czy jest z bazą czy nie? bo nie wiem po czym się to poznaje tę bazę??
Okrycie górne i okrycie na nóżki (osobne zdjęcie) do spacerówki. I dali jeszcze taki fajny śpiworek Maxi cosi - to z tym się bratu TŻta myliło, że mają wózek tej firmy
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg IMG_7834.jpg (79,8 KB, 38 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG_7835.jpg (51,8 KB, 21 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG_7836.jpg (46,8 KB, 24 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG_7837.jpg (76,9 KB, 28 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG_7841.jpg (46,6 KB, 15 załadowań)
__________________


nasza kruszynka już z nami
julliczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-01, 14:51   #3480
Cytrynka_Wawa
Zakorzenienie
 
Avatar Cytrynka_Wawa
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 6 953
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2

ładny wózeczek
__________________
Cytrynka_Wawa jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:13.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.