Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2012

[koniakonia]

Napisane przez rybka13

karolca brzuszek ładnie widać, ale niektórym ciąża kojarzy się z dużą babą i wielkim brzuchem, nie każdy też wie na jakim etapie brzuch jest duży, myślą że jak 5.miesiąc-to już po połowie, to już powinien być wielki, a wcale nie, stąd pewnie te głupie komentarze... Ja się obawiam co powie moja bratowa jak mnie zobaczy, lubię ją ale ona nie ma wyczucia potrafi przyciąć z uśmiechem na twarzy i udaje że to komplement a wiadomo że ironia Najlepiej to udawać że się nie słyszy...
Anagat fajne te weekendowe rozrywki tylko troszkę drogie jak za 2 dni, ale relaks gwarantowany.

---------- Dopisano o 17:42 ---------- Poprzedni post napisano o 17:35 ----------


To jest pocieszające, ja liczę na takie olśnienie Chociaż na razie nie boję się takich rzeczy jak ubieranie, bo miałam styczność z noworodkami nie raz. Ja się obawiam, że dziecku coś będzie dolegało, a ja nie będę wiedziała co, jak temu zaradzić, że będzie płakało a ja razem z nim A tu trzeba być silnym i umieć zadziałać. Liczę na to że będzie zdrowe grzeczne i bezproblemowe A co... trzeba być dobrej myśli

Nie będziesz jedyna , wiem że ja tez pewnie takie dołki załapie, zmęczenie zrobi swoje , ale damy radę, będziemy się tu wspierać i jakoś te nasze dzieci do 18 urodzin pięknie odchowamy a potem w szeroki świat puścimy

[anagat]

Napisane przez koniakonia

Nie będziesz jedyna , wiem że ja tez pewnie takie dołki załapie, zmęczenie zrobi swoje , ale damy radę, będziemy się tu wspierać i jakoś te nasze dzieci do 18 urodzin pięknie odchowamy a potem w szeroki świat puścimy

hahaha.. po 18 urodzinach dopiero się zacznie- wyprawić delikwenta na studia i te studia opłacić, bo zakładam, że nie w Polsce uuuu

Syn, to może złapie bakcyla medycyny..?? Córce bym się starała wypersfadować, ale chłopak niech idzie w ślady mamusi

---------- Dopisano o 18:01 ---------- Poprzedni post napisano o 17:57 ----------

Aaa wiecie jaki był największy hardcore z jakim tu się spotkałam?
W Irlandii ogólnie jak urodzi się w poniedziałek SN to we wtorek idzie się do domu, jak wszystko gra.

Ale tutaj są ludzie, którzy nazywają się travelers- coś jak nasi kiedysiejsi cyganie.
No i była dziewczyna , która przyszła rodzić o 6 rano, rozwarcie pełne, o 8 dziecko było na świecie, a o 11 dziewczyna wypisała się na własne żądanie Nieźle co? Dziecka nie chcieli jej wydać, ale chyba w końcu też dali, ale tego już nei wiem.

[cziqua]

aj co do wielości dziecka chyba jużkiedyś pisałam że boję się że klocka urodzę bo ja miałam 4,100 Tż 4,300 moja mama 4,100 a jej brat ponad 5kg tak samo było z płakaniem ja wyłam przez 3 lata:/ tż 6 miesięcy ale z kolei mąż mówi że może będzie jak zmatematyka ze + i + daje - i wmawia że urodzę przeciętnej wielkości dzidziusia i będzie spokojny jak aniołek

[rybka13]

Napisane przez koniakonia

Nie będziesz jedyna , wiem że ja tez pewnie takie dołki załapie, zmęczenie zrobi swoje , ale damy radę, będziemy się tu wspierać i jakoś te nasze dzieci do 18 urodzin pięknie odchowamy a potem w szeroki świat puścimy

I tytuł wiosenne mauśki 2012 zostały babciami część MDLV

Anagat powoli brzuś się wyłania , ale to co rzuciło mi się w oczy to Twoja pupa, wysadziło Ci tak jak mi, taka krągła się zrobiła. To komplement jest

---------- Dopisano o 18:11 ---------- Poprzedni post napisano o 18:06 ----------

Napisane przez anagat

Aaa wiecie jaki był największy hardcore z jakim tu się spotkałam?
W Irlandii ogólnie jak urodzi się w poniedziałek SN to we wtorek idzie się do domu, jak wszystko gra.

Ale tutaj są ludzie, którzy nazywają się travelers- coś jak nasi kiedysiejsi cyganie.
No i była dziewczyna , która przyszła rodzić o 6 rano, rozwarcie pełne, o 8 dziecko było na świecie, a o 11 dziewczyna wypisała się na własne żądanie Nieźle co? Dziecka nie chcieli jej wydać, ale chyba w końcu też dali, ale tego już nei wiem.

W Anglii też podobno wypisują następnego dnia do domu. Ja mam nadzieję, że urodze poźnym wieczorem i wyjdę rano, dla mnie szpital to dodatkowy stres...

[koniakonia]

Napisane przez anagat

hahaha.. po 18 urodzinach dopiero się zacznie- wyprawić delikwenta na studia i te studia opłacić, bo zakładam, że nie w Polsce uuuu

Syn, to może złapie bakcyla medycyny..?? Córce bym się starała wypersfadować, ale chłopak niech idzie w ślady mamusi

---------- Dopisano o 18:01 ---------- Poprzedni post napisano o 17:57 ----------

Aaa wiecie jaki był największy hardcore z jakim tu się spotkałam?
W Irlandii ogólnie jak urodzi się w poniedziałek SN to we wtorek idzie się do domu, jak wszystko gra.

Ale tutaj są ludzie, którzy nazywają się travelers- coś jak nasi kiedysiejsi cyganie.
No i była dziewczyna , która przyszła rodzić o 6 rano, rozwarcie pełne, o 8 dziecko było na świecie, a o 11 dziewczyna wypisała się na własne żądanie Nieźle co? Dziecka nie chcieli jej wydać, ale chyba w końcu też dali, ale tego już nei wiem.

Wiadomo,że małe dzieci mały kłopot duże dzieci kłopot
Ale przynajmniej nam powiedzą czy są głodne i czy je brzuszek boli

[anagat]

Rybka, ja zawsze miałam pupsko Wchodzę normalnie w moje nierozciągliwe jeansy sprzed ciąży i nie czuję różnicy w tyłeczku


A co do dzieci doroślejszych hahaha.. takie mnie bardziej przerażają, bo innej pomocy oczekują.. A jak patrzę ile je mój 17 letni brat od 4 lat, to się zastanawiam, czy powinnam mieć więcej dzieci
No bo wiecie z córeczką razem to na dietce byśmy były.. a syna jedna karmić trzeba Chyba kredyt wezmę na jedzenie

Muszę jechać do sklepów i coś do żarcia zrobić.. Ja z lenistwa ostatnio nie jem.. Masakra!

[koniakonia]

Napisane przez anagat

hahaha.. po 18 urodzinach dopiero się zacznie- wyprawić delikwenta na studia i te studia opłacić, bo zakładam, że nie w Polsce uuuu

Syn, to może złapie bakcyla medycyny..?? Córce bym się starała wypersfadować, ale chłopak niech idzie w ślady mamusi

---------- Dopisano o 18:01 ---------- Poprzedni post napisano o 17:57 ----------

Aaa wiecie jaki był największy hardcore z jakim tu się spotkałam?
W Irlandii ogólnie jak urodzi się w poniedziałek SN to we wtorek idzie się do domu, jak wszystko gra.

Ale tutaj są ludzie, którzy nazywają się travelers- coś jak nasi kiedysiejsi cyganie.
No i była dziewczyna , która przyszła rodzić o 6 rano, rozwarcie pełne, o 8 dziecko było na świecie, a o 11 dziewczyna wypisała się na własne żądanie Nieźle co? Dziecka nie chcieli jej wydać, ale chyba w końcu też dali, ale tego już nei wiem.

W Niemczech też się ponoć szybko wychodzi.

[karolca]

Napisane przez anagat

Rybka, ja zawsze miałam pupsko Wchodzę normalnie w moje nierozciągliwe jeansy sprzed ciąży i nie czuję różnicy w tyłeczku

Ja kolejne spodnie wyrzuciłam do drugiej szafy :/ Biodrówki Idą mi te cm w biodrach, że szok

[evvcia_]

Ależ tu cisza nastała Panie się weekendują widzę a ja się nudzę, oczywiście mam co robić na studia, ale nic mi się nie chce moje lenistwo sięga zenitu, a poza tym mega mnie boli kręgosłup

Wrzucać nowe foteczki, żebym mogła popodziwiać

[88natka]

Napisane przez lena_mi

88natka, w którym tygodniu robiłaś to usg 3D, z którego zdjęcie masz w avatarze?

Ja robiłam w 20 tygodniu. Pani doktor powiedziała mi że lepiej trochę później ale ja i tak jestem bardzo zadowolona Wszystko było ładnie widać.

[Zia_]

Napisane przez karo_z

Witam,

Podczytuję Was praktycznie od samego początku, tzn od pierwszej części, ale jakoś nie było czasu na pisanie...
Od wczoraj jestem na L4 i muszę leżeć, więc będę się udzielać
Termin porodu to 11 kwiecień, czyli jestem w 18 tc. Wydaje mi się że już czuję ruchy mojego synusia, ale nie jestem jeszcze pewna czy to TO...
Przyjmiecie mnie do swojego grona??

Witaj Karo_z , ja mam termin na 10 kwietnia wiec jestesmy blisko! Ja czuje ruchy od 3 dni i jestem taaaaaaka szczesliwa Pisz z nami czesto

Napisane przez karolca

Niech no mi ktoś jeszcze powie, że brzuszka nie mam
21+4
Załącznik 4320495

No KArolcia,ty brzuszek amsz od dawna, a ze jestes szczupla to wyglada typowo ciazowo

Napisane przez anagat

Ja u siebie stawiam na przeciętną dziecko ok 3.5 kg i dość spory brzuszek.. ale zaraz Wam wstawię mój dzisiejszy- idę zrobić

Anagat, chyba jestes ta jedna na milion laska z mega mocnymi miesniami brzucha. Jak twoj maluch sie tam miesci to nie pojmuje

Ja dzis bylam na urodzinach dwulatki znajomych. Ale sie objadlam pysznosci ze ledwo dycham

[evvcia_]

Napisane przez Zia_

Anagat, chyba jestes ta jedna na milion laska z mega mocnymi miesniami brzucha. Jak twoj maluch sie tam miesci to nie pojmuje

Ja dzis bylam na urodzinach dwulatki znajomych. Ale sie objadlam pysznosci ze ledwo dycham

No ja też bym w życiu nie powiedziała, że Anagat jest praktycznie tyle samo w ciąży co ja ale ja to tłuścioch
Anagat z jaką wagą startowałaś? Ile teraz ważysz?

Zia_ a co fajnego dziewczynka dostała? ja muszę myśleć nad prezentem gwiazdkowym dla chrześniaka...

[anagat]

Napisane przez evvcia_

No ja też bym w życiu nie powiedziała, że Anagat jest praktycznie tyle samo w ciąży co ja ale ja to tłuścioch
Anagat z jaką wagą startowałaś? Ile teraz ważysz?

Zia_ a co fajnego dziewczynka dostała? ja muszę myśleć nad prezentem gwiazdkowym dla chrześniaka...

No my trzy z Zia na jednym wózeczku Ja mam niby termin na 9 kwietnia.. Więc identyko.
Startowałam z 66.5 .Teraz się ważyłam kilka dni temu było 68.5.
Ale też było to ważenie po kilku dniach przejedzenia, z pełnymi hmm jelitami

Kurde, jak Ty Evvcia piszesz, że Twoje lenistwo wywindowane na szczyty.. to kurcze posłuchaj co ja zrobiłam.. Obudziłam się o 10.. głodna.. Ale byłam tak leniwa ,że na śniadanie zeszłam o 12.. Potem po 30 min kawka z kawałeczkiem gorzkiej czekolady.. i właśnie jem obiad.
Od kilku godzin łaziłam po mieście głodna.. Kebaby widziałam przechodzące przez ulicę No tak mi się nei chce robić sobie jedzenia, że tragedia.

A poza tym Zia, kupiłam sobie kurtkę, zupełnie inną niż planowałam. I niestety czarną, trochę zła jestem, bo chciałam jasną, ale ona cieplutka. Oczywiście jasna była tylko w rozm 18 ;/;/ grrr to miasto mnie dobija! Rozm 14, więc na brzuszku się nadda.. A pod biustem jest ściągacz, więc dość zgrabnie wygląda, przy tym ma kaptur i jest cieplutka.

Ewcia, Ty thermocuda masz, nie?
Jak kupowałaś? Na raty? Masz nowy model czy stary? Ja baaardzo chcę kupić.

[evvcia_]

Napisane przez anagat

No my trzy z Zia na jednym wózeczku Ja mam niby termin na 9 kwietnia.. Więc identyko.
Startowałam z 66.5 .Teraz się ważyłam kilka dni temu było 68.5.
Ale też było to ważenie po kilku dniach przejedzenia, z pełnymi hmm jelitami

Kurde, jak Ty Evvcia piszesz, że Twoje lenistwo wywindowane na szczyty.. to kurcze posłuchaj co ja zrobiłam.. Obudziłam się o 10.. głodna.. Ale byłam tak leniwa ,że na śniadanie zeszłam o 12.. Potem po 30 min kawka z kawałeczkiem gorzkiej czekolady.. i właśnie jem obiad.
Od kilku godzin łaziłam po mieście głodna.. Kebaby widziałam przechodzące przez ulicę No tak mi się nei chce robić sobie jedzenia, że tragedia.

A poza tym Zia, kupiłam sobie kurtkę, zupełnie inną niż planowałam. I niestety czarną, trochę zła jestem, bo chciałam jasną, ale ona cieplutka. Oczywiście jasna była tylko w rozm 18 ;/;/ grrr to miasto mnie dobija! Rozm 14, więc na brzuszku się nadda.. A pod biustem jest ściągacz, więc dość zgrabnie wygląda, przy tym ma kaptur i jest cieplutka.

Ewcia, Ty thermocuda masz, nie?
Jak kupowałaś? Na raty? Masz nowy model czy stary? Ja baaardzo chcę kupić.

To możesz do mnie wpadać, ja ciągle coś chcę robić do jedzenia - moje współlokatorki zadowolone, a to spaghetti, a to kanapeczki, kabanosek, naleśniczki dziś mam jakaś wenę i ssanie
A pomyśl, że jasna kurtka szybko się brudzi dobry zakup zrobiłaś

Co do thermo_mix'a to mamy go w domu od X lat - stary model, moja mama się najarała na niego po prezentacji w domu (była jakaś kobieta) i mama wydała na niego wszystkie oszczędności, jeszcze dziadek trochę dołożył. Ale to jest super urządzenie, wszystko w nim się da zrobić, a w połączeniu z dobrym piekarnikiem to już w ogóle! Znajomi brali na raty i też byli zadowoleni, dość szybko spłacili, a to urządzenie ma 20 lat gwarancji, więc na prawdę się opłaca. U nas jest nie wiem z 10 lat już spokojnie i działa jak nowy

[Zia_]

Napisane przez evvcia_

Zia_ a co fajnego dziewczynka dostała? ja muszę myśleć nad prezentem gwiazdkowym dla chrześniaka...

Evvcia, dwulatka ma obecnie 'faze' na swinke Peppe wiec od nas dostala wielka maskotke peppy a od chrzestnej ksiazeczki o Peppie i puzzle z traktorkiem :P Ogolnie to ja lubie kupowac fajne ciuszki (czesto sie pytam rodzicow czego akurat potrzebuja) ale tym razem nie mialam natchnienia na ciuchy, bo w glowie mam juz bodziaki i kurteczki rozmiarze 'newborn'

Napisane przez anagat

A poza tym Zia, kupiłam sobie kurtkę, zupełnie inną niż planowałam. I niestety czarną, trochę zła jestem, bo chciałam jasną, ale ona cieplutka. Oczywiście jasna była tylko w rozm 18 ;/;/ grrr to miasto mnie dobija! Rozm 14, więc na brzuszku się nadda.. A pod biustem jest ściągacz, więc dość zgrabnie wygląda, przy tym ma kaptur i jest cieplutka.

Poka fote! NA pewno fajnie wyglada taka odcinana pod biustem, ja w mojej 2 rozmiary za duzej wygladam troche jak ruska baba w waciaku ale chwilowo olewam - termokomfort najwaznieszy :P Po ciazy mysle ze sobie zainwestuje w porzadny plaszczyk puchowy, juz we wlasciwym rozmiarze i z wcieciem tam gdzie trzeba

[anagat]

Napisane przez evvcia_

To możesz do mnie wpadać, ja ciągle coś chcę robić do jedzenia - moje współlokatorki zadowolone, a to spaghetti, a to kanapeczki, kabanosek, naleśniczki dziś mam jakaś wenę i ssanie
A pomyśl, że jasna kurtka szybko się brudzi dobry zakup zrobiłaś

Co do thermo_mix'a to mamy go w domu od X lat - stary model, moja mama się najarała na niego po prezentacji w domu (była jakaś kobieta) i mama wydała na niego wszystkie oszczędności, jeszcze dziadek trochę dołożył. Ale to jest super urządzenie, wszystko w nim się da zrobić, a w połączeniu z dobrym piekarnikiem to już w ogóle! Znajomi brali na raty i też byli zadowoleni, dość szybko spłacili, a to urządzenie ma 20 lat gwarancji, więc na prawdę się opłaca. U nas jest nie wiem z 10 lat już spokojnie i działa jak nowy

hehe chętnie wpadnę na żarełko

A co do thermo.. to ja już tu pisałam. Moi rodzice też mają też od ok 10 lat.. I ja uważam, że to jest rewelacja i rewolucja w kuchni
Mama ma teraz pokaz zorganizować. Za gotówkę nie weźmiemy, ale może na raty ?? Teraz promocja jest, to na raty tlko 150 zł drożej niż w gotówce..
Tylko mój mąż musi się przekonać, a znim nie jest trudno Zresztą po dwu miesiącach posuchy jak sie wreszcie nim zajmę, to mi niczego nie odmówi

[MoniaHan]

Napisane przez 88natka

My mamy telewizje "n" zrobiliśmy sobie tak że co miesiąc z naszego konta pobierają pieniądze i my się tym nie martwimy.

nam tez sky pobiera ale z angielskiego konta, a ''n'' pobiera Wam z polskiego konta? bo jesli tak to tez mi to nie pasuje, bo jednak zawsze musialyby byc na polskim koncie pieniadze.

[Aguśkaa83]

Bylismy w dwoch duzych sklepach meblowych.
Stwierdzilam, ze juz nie nadaje sie do chodzenia po takich duzych centrach handlowych bola mnie wewnetrzne strony ud, pachwiny i nogi ;/
Robie sie juz zrzedzaca kuropatwa ktora ciagle narzeka....echhhhhh

W ogole to mam jakis kryzys
Ze nie potrzebnie zaszlam w druga ciaze ze moglismy sobie zyc na loozie w rodzince 2+1, ze po co sie tak mecze, ze tylko trace wyglad, ze znow sie postarzeje jeszcze bardziej, bo urodzi sie malec i jak ja dam rade przy dwojce wracajac do pracy po pol roku od porodu....
ze znow bede mega niewyspana ze po co to robie? jak moglam sobie zyc jak zylam z jednym dzieckiem juz troche odchowanym...
ze nie jestem juz laska, tylko stara kwoka

Ja nie moge wychodzic do ludzi, bo sie doluje widzac chodzace laski w minowkach i dlugich smuklych nogach, wyspane, wypoczete....echhh

Mam kryzys i to duzy i jestem zla na siebie bo nie powinnam tak myslec

Napisane przez anagat

Ja chyba tego nie pisałam.. Ostatnio pracowałam z dziewczyną w ciąży.. Patrzę na nią i sobie pomyślałam, że pewnie kilka tygodni przede mną jest (brzuszek podobny do Karolca/ Agulki.. ) Ogólnie widoczny, ale niewielki...

Okazało się ,że ona jest w 35 tygodniu!!!!!!!!!!! Z dzidzią wszystko w najlepszym porządku, dziewczyna malutka i drobniutka..

Mam nadzieję,że tez nie będę miała wielkiego brzucha.. Na pewno duuuzo łatwiej byłoby mi pracować.
U mnie odrobinkę widać brzuszek, osoby które mnie znają mówią. Ale to zależy jak stanę.. Bo ubieram się dość 'przy ciele' .
W poniedziałek zaczynam 19 tydzień

Kombinujemy z moim mężem jakiś miły romantyczny wypad..
Macie może jakieś pomysły?
Jeden pomysł mojego męża to coś z tej oferty:

http://www.centrumbabylon.pl/

Ale chyba szkoda by mi było,że z pewnych rzeczy typu masaże i sauna nie mogę skorzystać, bo uwielbiam..

Drugi to rejsc do Szwecji .. wiecie Stena line..
hmm?

Może któraś coś zasugeruje? Chcielibyśmy się rozerwać i może potańczyć.. Jakiś basen/ aquapark... kilka w jednym na 2-3 dni.

Będziemy najpierw na Śląsku, potem przez Kraków jedziemy do prawie Gdańska.

kochana wypasik taki wyjazd, jak tylko mozecie jedzcie, nawet bez sauny bedzie super! Potem dlugo nie pojedziecie

[joanaros]

Napisane przez Aguśkaa83

Bylismy w dwoch duzych sklepach meblowych.
Stwierdzilam, ze juz nie nadaje sie do chodzenia po takich duzych centrach handlowych bola mnie wewnetrzne strony ud, pachwiny i nogi ;/
Robie sie juz zrzedzaca kuropatwa ktora ciagle narzeka....echhhhhh

W ogole to mam jakis kryzys
Ze nie potrzebnie zaszlam w druga ciaze ze moglismy sobie zyc na loozie w rodzince 2+1, ze po co sie tak mecze, ze tylko trace wyglad, ze znow sie postarzeje jeszcze bardziej, bo urodzi sie malec i jak ja dam rade przy dwojce wracajac do pracy po pol roku od porodu....
ze znow bede mega niewyspana ze po co to robie? jak moglam sobie zyc jak zylam z jednym dzieckiem juz troche odchowanym...
ze nie jestem juz laska, tylko stara kwoka

Ja nie moge wychodzic do ludzi, bo sie doluje widzac chodzace laski w minowkach i dlugich smuklych nogach, wyspane, wypoczete....echhh

Mam kryzys i to duzy i jestem zla na siebie bo nie powinnam tak myslec

Nie martw się Ja wczoraj przeryczałam cały wieczór. Co stanę na wagę to ona więcej pokazuje. Na dodatek jak patrzę na swoją siostrę to łapię większego doła. Ona w 2 tyg po porodzie wyglądała jakby nigdy nie rodziła i do tej pory jest smukła. Nóg jej zazdroszczę od zawsze. Najgorsze to to że jej wcale na tym wyglądzie nie zależy. Do sklepów wolę nie wchodzić, bo tyle rzeczy bym chciała a przecież teraz nie kupię. Chyba dlatego tak źle mi się śniło.

Nie martw się. Ja mam nadzieję, że to po prostu ciążowe humory i hormony.....

[anagat]

Napisane przez Aguśkaa83

Bylismy w dwoch duzych sklepach meblowych.
Stwierdzilam, ze juz nie nadaje sie do chodzenia po takich duzych centrach handlowych bola mnie wewnetrzne strony ud, pachwiny i nogi ;/
Robie sie juz zrzedzaca kuropatwa ktora ciagle narzeka....echhhhhh

W ogole to mam jakis kryzys
Ze nie potrzebnie zaszlam w druga ciaze ze moglismy sobie zyc na loozie w rodzince 2+1, ze po co sie tak mecze, ze tylko trace wyglad, ze znow sie postarzeje jeszcze bardziej, bo urodzi sie malec i jak ja dam rade przy dwojce wracajac do pracy po pol roku od porodu....
ze znow bede mega niewyspana ze po co to robie? jak moglam sobie zyc jak zylam z jednym dzieckiem juz troche odchowanym...
ze nie jestem juz laska, tylko stara kwoka

Ja nie moge wychodzic do ludzi, bo sie doluje widzac chodzace laski w minowkach i dlugich smuklych nogach, wyspane, wypoczete....echhh

Mam kryzys i to duzy i jestem zla na siebie bo nie powinnam tak myslec






kochana wypasik taki wyjazd, jak tylko mozecie jedzcie, nawet bez sauny bedzie super! Potem dlugo nie pojedziecie

Bidulka.. każda z nas ma chyba czasem takie myśli.. Niestety...U mnie rozmyślanie, czy to najlepszy czas.. że tyle stresu, daleko od bliskich..
Ale cóż.. najważniejsze, że do przodu!

A co do wyjazdu.. to raczej Czechy odpadają.. Zobaczymy, ale coś koniecznie musimy zorganizować Już za tydzień o tej porze będziemy razem Alllleeeeeee się cieszę

[Aguśkaa83]

Dziekuje Wam kochane
Ja chyba procz humorkow ciazowych, zaczynam myslec, czy dam rade, jak to bedzie przy dwojce dzieci z organizacja wszystkiego. Bo przy jednym jest ciezko a co dopiero dwojka
Poza tym czuje ze trace kobiecosc
Ciesze sie z malenstwa, kocham ponad wszystko, zawsze chcialam miec duza rodzine co najmniej dwojke dzieci ale dzis mam inne mysli, takie kobiece, nie mamuskowe, mysle ze mnie rozumiecie.

A poza tym wszystkim, denerwuje mnie moja bezradnosc. Ja jestem taka, ze lubie wszystko sama, a teraz w wielu rzeczach musze byc zalezna. Nie cierpie zaleznosci od kogos, chocby w przeniesieniu czegos troche ciezszego, zawieszeniu firanek itd itd
Brzuch mnie zaczyna denerwowac, coraz ciezej sie ubrac, czuje sie jak pingwin ;/
No po prostu wszystko mnie dzis wkurza ;/

joanaros chyba tak jak mowisz, humorki ciazowe...

anagat Ty kochana tez nie masz lekko, ale teraz bedziesz miala wspanialy czas bardzo sie ciesze z Toba

[88natka]

Napisane przez MoniaHan

nam tez sky pobiera ale z angielskiego konta, a ''n'' pobiera Wam z polskiego konta? bo jesli tak to tez mi to nie pasuje, bo jednak zawsze musialyby byc na polskim koncie pieniadze.

Nam pobiera z polskiego konta, raz zrobiliśmy przelew. Obliczyliśmy żeby było na cały rok i mamy spokój nie musimy się niczym martwić.

[MoniaHan]

Aguska zycze Ci abys jutro sie obudzila i zlych mysli juz nie bylo i abys sie dobrze czula.
anagat w sierpniu spotkalam Polke na poczcie ktora powiedziala ze po 2 godz po porodzie juz ja wypuscili do domu (kiedys juz o tym pisalam)..tez bede rodzic w tym szpitalu co ona. super ze juz niedlugo bedziecie razem i pewnie ze gdzies wyskoczcie na weekend.

dzis bylismy u znajomych i kolezanka jak zwykle cos ugotowala - tyle razy jej mowie ze przyjedziemy po obiedzie w domu, ale ona tak lubi gotowac, wiec zjedlismy: zapiekanke ziemniaki i pieczarki i cebulka i to wszystko w sosiku smietanowo koperkowym + losos pieczony w pietruszce, czosnku i groszku + pad thai to bylo u nich na obiadek, a na kolacje zrobilam w domku penne ze szpinakiem.
a moja corcia taka aktywna dzisiaj ze odzywa sie co 2 godz normalnie...juz coraz wyzej i mocniej

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ----------

Napisane przez 88natka

Nam pobiera z polskiego konta, raz zrobiliśmy przelew. Obliczyliśmy żeby było na cały rok i mamy spokój nie musimy się niczym martwić.

a no to chyba ze tak

[Cytrynka_Wawa]

Napisane przez karolca

Niech no mi ktoś jeszcze powie, że brzuszka nie mam

21+4
Załącznik 4320495

ale masz piłeczkę
mi tyłek zaczął cos rosnąc takie mam wrażenie jakieś

[karolca]

Napisane przez Cytrynka_Wawa

ale masz piłeczkę
mi tyłek zaczął cos rosnąc takie mam wrażenie jakieś

mi też
i wcale nie mam takiego wrażenia. dzisiejsza przymiarka spodni nie pozostawiła mi złudzeń

[kumkura]

Napisane przez emigra

Przyszedl moj plaszczyk fajny jakosciowo i zgadza sie z opisem z all jest mi troszke za dlugi bo siega po same kolana a ja srednio wygladam w tak xslugich plaszczach no ale mysle ze nic lepszego na ciaze nie znajde

koniecznie pokaż sie w kurtce ja dalej szukam,
ps. evcia- pokaż się i Ty,bo nie mogę się zdecydować i zastanawiam się nad rozmiarem///normalnie nosiłąm 38...teraz juz sporo przytyłam i pewnie potrzebowałabym większej, niew iem może 42??n Jak myslicie?

Napisane przez Aguśkaa83

Bylismy w dwoch duzych sklepach meblowych.
Stwierdzilam, ze juz nie nadaje sie do chodzenia po takich duzych centrach handlowych bola mnie wewnetrzne strony ud, pachwiny i nogi ;/
Robie sie juz zrzedzaca kuropatwa ktora ciagle narzeka....echhhhhh

W ogole to mam jakis kryzys
Ze nie potrzebnie zaszlam w druga ciaze ze moglismy sobie zyc na loozie w rodzince 2+1, ze po co sie tak mecze, ze tylko trace wyglad, ze znow sie postarzeje jeszcze bardziej, bo urodzi sie malec i jak ja dam rade przy dwojce wracajac do pracy po pol roku od porodu....
ze znow bede mega niewyspana ze po co to robie? jak moglam sobie zyc jak zylam z jednym dzieckiem juz troche odchowanym...
ze nie jestem juz laska, tylko stara kwoka

Ja nie moge wychodzic do ludzi, bo sie doluje widzac chodzace laski w minowkach i dlugich smuklych nogach, wyspane, wypoczete....echhh

Mam kryzys i to duzy i jestem zla na siebie bo nie powinnam tak myslec






kochana wypasik taki wyjazd, jak tylko mozecie jedzcie, nawet bez sauny bedzie super! Potem dlugo nie pojedziecie

Aga
Witaj w klubie/ U mnie prawie identycznie. Czuję się GRUBO, waga leci jak szalona, jestem w 6 miesiącu, a mam już dość. Obowiązki dnia codziennego mnie przytłaczają, dom, praca, Adaś, studia, a do tego nie mam nawet kurtki na zimę, co może Wam się wydawać śmieszne, a mnie okropnie frustruje W ogóle czuję się brzydsza i na chwilę obecną nie jest mi do śmiechu. Też mam podobne myśli...ehh, a na widok chudych lasek mam nerwy i już...

[Aguśkaa83]

Monia

Napisane przez kumkura

Aga
Witaj w klubie/ U mnie prawie identycznie. Czuję się GRUBO, waga leci jak szalona, jestem w 6 miesiącu, a mam już dość. Obowiązki dnia codziennego mnie przytłaczają, dom, praca, Adaś, studia, a do tego nie mam nawet kurtki na zimę, co może Wam się wydawać śmieszne, a mnie okropnie frustruje W ogóle czuję się brzydsza i na chwilę obecną nie jest mi do śmiechu. Też mam podobne myśli...ehh, a na widok chudych lasek mam nerwy i już...

Duzo przytylas?
Ja w sumie 7kg i najgorsze ze to nie koniec, tez czuje sie grubo i wydaje mi sie ze po porodzie w zadne ciuchy znow sie nie zmieszcze, ze pol szafy znow bedziec trzeba wymieniac
Ty kochana masz jeszcze trudniej: praca, studia, podziwiam Cie, w poprzedniej ciazy studiowalam, ale nie mialam malucha w domu.
Jak Ty dajesz rade, jestes wielka.
Odnosnie kurtki, tez nic dlugo nie mialam, chodzilam jak sierota, zasuwalam sie w dosc rozciagliwy polar ale juz ledwo ledwo, na szczescie udalo mi sie kupic na all uzywany plaszczyk, bo w sklepach wszystkie plaszcze i kurtki dopasowane. No moze i maly problem, nie majac sie w co ubrac, ale zima nie da sie nic wykombinowac, no musi byc to okrycie wierzchnie takie zeby sie jakos zapiac i nie marznac.
Trzymam kciuki zebys w koncu cos znalazla.
No i dalas mi powera, ja nie powinnam narzekac chyba.
Ale dzis mam taki dzien bezsilnosci.
A procz tego mam nerwy na mojego meza, bezpodstawne ze to on powinien chodzic w drugiej ciazy.
Bo to ja nie mam co na siebie wlozyc, ja musze sie znow po raz drugi wyrzekac przyjemnosci jak nawet drink ktorego od czasu do czassu lubialam sie napic na odstresowanie i inne wlasni etakie rzeczy ktorych teraz przez brzuch poraz kolejny nie moge robic.
To znow ja przytyje i znow ja musze urodzic.
O jej co ja wogole mowie ;P

[Cytrynka_Wawa]

Napisane przez karolca

mi też
i wcale nie mam takiego wrażenia. dzisiejsza przymiarka spodni nie pozostawiła mi złudzeń

ja swoich starych boje sie założyć zeby sie nie okazało ze na uda mi nie wchodzą

ale mnie dzidziuś boksuje jak co wieczór

[karolca]

Napisane przez Cytrynka_Wawa

ja swoich starych boje sie założyć zeby sie nie okazało ze na uda mi nie wchodzą

ale mnie dzidziuś boksuje jak co wieczór

ja nie wchodzę w te, które dostałam! w moje nawet nie próbuję wchodzić

Ja tez jestem regularnie skopana. a to dopiero poczatek na dziś

[Cytrynka_Wawa]

to co będzie za parę miesięcy