Liście spadają,zima za progiem,wyprawkę czas kończyć bo dzidzia nas kopie. I/II 2012

[ultraradiola]

Monia trzymamy bardzo mocno kciuki Czas w szpitalu na pewno szybciutko zleci. Najważniejsze że będziesz tam pod stała kontrolą i opieką. Całuję mocno

[Lucy1111]

Napisane przez MMONIKA9

hejka dziewczyny byłam u lekareza mam rozwarcie na 3cm i dzidzi ajest już bardzo nisko jade do szpitala ponoć będe już leżeć tam do końca wszystkiego dowiem się w szpitalu jak by co dam znać trzymajcie kciuki by wszystko było ok papa buziaczki

o kurcze blade... trzymaj się Monia, wszystkiego dobrego




Ja też mam jutro wizytę

[mala_stopka]

Napisane przez MMONIKA9

hejka dziewczyny byłam u lekareza mam rozwarcie na 3cm i dzidzi ajest już bardzo nisko jade do szpitala ponoć będe już leżeć tam do końca wszystkiego dowiem się w szpitalu jak by co dam znać trzymajcie kciuki by wszystko było ok papa buziaczki

trzymaj się kochana wszystkiego dobrego powodzenia!!

Faelyvrin fajnie tak wrócić w stare mury i powspominac....
i super niespodzianke zrobił Ci tżcik mimo ze sie nie wyrobił...

[Anabellita]

Hej dziewuszki
dopiero weszłam do domku,
Byłam na powtórce glukozy bo poprzednia mi wyskoczyła z brzucha po 15min
Dziś z rana uzbrojona w cytrynę udałam się do przychodni i wiecie co... pielęgniarki wysłały mnie do domu Wyszła do mnie jakaś ich przełożona i stwierdziła, ze skoro raz zwymiotowałam glukoze to najprawdopodobniej historia sie powtórzy i nie ma co mnie maltretować.
Kazała iść do domu zjeść śniadanko i po 2 godzinach od zjedzenia stawić się na pobranie krwi
Ponoć tak można przy obciążeniu glukozą ciężarnych, no i w tym momencie się zastanawiam - po jaką cholerę męczą ciężarówki tym świństwem? Przecież o wiele lepiej i przyjemniej zjeść śniadanie
Przełożona pielęgniarek wielce zdziwona była "a lekarz Pani nie powiedział, że tak mozna?" W sumie to w piątek same pielęgniary nie wiedziały co ze mną zrobic po tym pierwszym razie
Ech... ta nasza służba zdrowia

Kamciurka jak Twoja dzisiejsza glukozka?

[zoskasamoska]

Moonika trzymam kcuki, pobyt w szpitalu napewno wyjdzie na dobre


Jutro mam wizyte, byłam miesiac temu na ostatniej i zawsze przed kolejna mam nerwy czy wszystko jest ok.

[neska22]

Monia kciuki za WAs!!!

[renata:)]

no ja juz po wizycie, wszystko w porządku z mała waży już 1,5kg wszystko ponoć wzorcowe a teoretycznie będzie ważyła coś kolo3,5 -4kg chyba padne przy porodzie....księżniczka główką w dół nadal i esowato ułożona
no i mam leżeć jak najgęściej i najczęściej niestety
przytyłam 3 kg przez miesiąc....aż mi wstyd ale jak tak się nie ruszam to trudno żebym nie tyła

za dwa tyg kolejna wizyta a w międzyczasie glukoza po raz trzeci...i reszta badań w tym toxo i cyto IgM

Mmonika w szpitalu się wami zajmą odpowiednio, i juz niedługo Michaś będzie na świecie!

co do kombinezoników to mam jeden polarkowy 56, dwa 62: takie gruby kurtkowo-polarowy i polarowy, i jeszcze taki bez nóżek też kurtkowy

no i piore wszystko w 40stopniach

[n1kotynka]

Mmonika trzymaj sie
w szpitalu będziesz pod stałą opieką, dobrze, żeby dzidzius jeszcze trochę posiedział w brzuszku

[kropeczka1984]

Napisane przez ciezaroweczka

Hejka. Dziś wyszłam ze szpitala Niestety do końca ciąży i później 6 tyg po dieta cukrzycowa. Dam rade Nie wiem czy zdołam Was nadrobić - spróbuje ...
Ahhh moja Michalinka waży cały 1 kg Rośniemy

No pewnie, że dasz radę Dla naszych Skarbów wszystko przetrzymamy

Napisane przez ultraradiola

aaa i muszę się pochwalić Wiktorek ma już przyszykowany prezent na święta od moich rodziców

Super
A ja myślałam, że w tym roku poproszę rodzinkę, żeby zamiast kupować prezenty dla nas, to żeby kupili już coś dla Dzidka a tu moja siostra wpadła na genialny pomysł, że zawsze jest wymyślania, co komu kupić, więc żeby w ogóle zrezygnować z prezentów i tylko dzieciom coś kupić!!! Tylko, że u nas jest w rodzinie tylko jedno dziecko - JEJ!!! A pomysł zrodził się stąd, że mieli w tym roku remont, potem była świadkiem na bierzmowaniu i po prostu kaski nie mają. Ja to rozumiem, ale pierwsza jej powiedziałam o moim pomyśle z prezentami a ona teraz będzie całą rodzinę truła, żeby nie kupować prezentów. Jestem na nią troszkę zła, bo serio myślałam, że w ten sposób cosik zaoszczędzimy... A tu zaoszczędzimy, ale nie przez to, że coś dostaniemy, tylko przez to, że sami nie będziemy musieli kupować prezentów. A w sumie to ja lubię dawać prezenty i przez to też jej pomysł wydaje mi się głupi :/

Napisane przez MMONIKA9

hejka dziewczyny byłam u lekareza mam rozwarcie na 3cm i dzidzi ajest już bardzo nisko jade do szpitala ponoć będe już leżeć tam do końca wszystkiego dowiem się w szpitalu jak by co dam znać trzymajcie kciuki by wszystko było ok papa buziaczki

Trzymam kciuki, żeby wszystko było ok i żebyś się nie zanudziła w szpitalu

A teraz lecę zebrać pranie. 4 wsady prania zrobiłam, więc będzie troszkę z tym roboty

[neska22]

Napisane przez Anabellita

Hej dziewuszki
dopiero weszłam do domku,
Byłam na powtórce glukozy bo poprzednia mi wyskoczyła z brzucha po 15min
Dziś z rana uzbrojona w cytrynę udałam się do przychodni i wiecie co... pielęgniarki wysłały mnie do domu Wyszła do mnie jakaś ich przełożona i stwierdziła, ze skoro raz zwymiotowałam glukoze to najprawdopodobniej historia sie powtórzy i nie ma co mnie maltretować.
Kazała iść do domu zjeść śniadanko i po 2 godzinach od zjedzenia stawić się na pobranie krwi
Ponoć tak można przy obciążeniu glukozą ciężarnych, no i w tym momencie się zastanawiam - po jaką cholerę męczą ciężarówki tym świństwem? Przecież o wiele lepiej i przyjemniej zjeść śniadanie
Przełożona pielęgniarek wielce zdziwona była "a lekarz Pani nie powiedział, że tak mozna?" W sumie to w piątek same pielęgniary nie wiedziały co ze mną zrobic po tym pierwszym razie
Ech... ta nasza służba zdrowia

Kamciurka jak Twoja dzisiejsza glukozka?

hmm nie wiem co o tym myslec... bo w sumie jakby to było to samo to by w ogole nie wykonywali tego testu obciążenia glukozą... a jest to badanie w sumie dosc nowe... cholera wie....

Napisane przez renata:)

no ja juz po wizycie, wszystko w porządku z mała waży już 1,5kg wszystko ponoć wzorcowe a teoretycznie będzie ważyła coś kolo3,5 -4kg chyba padne przy porodzie....księżniczka główką w dół nadal i esowato ułożona
no i mam leżeć jak najgęściej i najczęściej niestety
przytyłam 3 kg przez miesiąc....aż mi wstyd ale jak tak się nie ruszam to trudno żebym nie tyła

za dwa tyg kolejna wizyta a w międzyczasie glukoza po raz trzeci...i reszta badań w tym toxo i cyto IgM

Mmonika w szpitalu się wami zajmą odpowiednio, i juz niedługo Michaś będzie na świecie!

co do kombinezoników to mam jeden polarkowy 56, dwa 62: takie gruby kurtkowo-polarowy i polarowy, i jeszcze taki bez nóżek też kurtkowy

no i piore wszystko w 40stopniach

no to dobrze, ze wszystko ok!!

ja mam kombinezon tescowy na 62

[elunia25]

Hej Dziewczyny, mam do Was ogromną prośbę bo dziś rano myślałam że zejdę na zawał po tym jak zmierzyłam sobie ciśnienie. Czytałam że kilka z nas ma problemy z wysokim ciśnieniem u mnie jest na odwrót. Zawsze miałam książkowe ciśnienie nawet teraz ale od kilku dni mam strasznie niskie dziś rano miałam 93/69 puls 92 i trochę się przestraszyłam. Niby czytałam w necie że lepiej mieć niskie niż wysokie i że w III trymestrze spada ale nie wiem co robić wizyte mam za tydz i gin a zadzwonić nie mogę bo pojechał na urlop za granice i nie wiem co dalej niby nie czuje się źle ale zaczęłam już panikować może któraś z Was ma podobnie

[MissZuzia]

Hej

Napisane przez agacia_cz

jej ja też tak się szybko męczę

dziewczyny pamietacie może idealne proporcje do pierogów/kopytek leniwych? mam straszną ochotę na nie

ja robię na oko, ale to mniej więcej wygląda 1/3 sera, 2/3 ugotowanych i przecisniętych ziemniaków, jajko, dwie łyżki mąki ziemn i na oko pszennej plus sól, pieprz

Napisane przez n1kotynka

poczytałam was z inką i kremówką ( tak tak, tż zabral mnie wczoraj do cukierni, bo miałam kiepski humor po połduniu przez moją siostrę) i kupiliśmy kremówki i pączki od Bliklego no ten to mi potrafi czasem tak dogodzić, że szok

narobiłaś mi smaka na Bliklego ja dziś 'tylko' piłam czekoladę na gorąco w Szczyrku i małą drożdzóweczkę zjadłam. Mąż mnie zabrał na tydzień do Ustronia więc wypoczywam w pięknej górskiej okolicy, jest mega przyjemnie i ciepło, słonko świeci a hotel jest wypasiony to nic, że musze ciągle odbierac tel z pracy i wchodzić na służbowego maila od czasu do czasu

Napisane przez ciezaroweczka

Hejka. Dziś wyszłam ze szpitala Niestety do końca ciąży i później 6 tyg po dieta cukrzycowa. Dam rade Nie wiem czy zdołam Was nadrobić - spróbuje ...
Ahhh moja Michalinka waży cały 1 kg Rośniemy

super, że już wyszłyście - kciuki za dietkę, a córeczka juz duża dziewuszka z niej

Napisane przez MMONIKA9

hejka dziewczyny byłam u lekareza mam rozwarcie na 3cm i dzidzi ajest już bardzo nisko jade do szpitala ponoć będe już leżeć tam do końca wszystkiego dowiem się w szpitalu jak by co dam znać trzymajcie kciuki by wszystko było ok papa buziaczki

trzymam kciuki kochana żeby wszystko było dobrze - w szpitalu zajmą się tobą wszystko będzie ok. nie martw się tylko

Napisane przez inutil

Aaa, moja znajoma urodziła w środę córeczkę. I wiecie co.. teraz nie wiem co o tym wszystkim (ciuszkach) myśleć. Mała ma 57cm, koleżanka nie miała wcale małych ciuszków (na 50cm, na 56 troszeczkę) I jak ubrała małą w te 56cm to ta się topiła w nich, rękawki podwinięte kilka razy, nogi wcale w nogawkch, bo za długie. Zawiozłam jej moje na 50cm (mama pokupowała na początku kilka takich małych)i te nawet niektóre za duże - w kaftanikach na 50cm musiała podwijać rękawki...

Domyślam się, że to małe to może na 2-3 tygodnie, potem te na 56 będą ok... Ale nie wyobrażam sobie ubierać takiego malucha w ciuszki na 62cm.

ja tak sie zastanawiam też, że jak np, na rozpisce ze szpitala mam informacje ze do szpitala mam wziąc po 3szt z body, pajac, spioch itp a ja mam tylko w porywach po 3 szt tych mały to co zrobię w domu po wyjsciu od razu pranie moim zdaniem to za mało tyle mieć
ale wszyscy wokól tacy mądrzy że po co tyle małych mieć, no ale w co dziecko ubierać a przykład twojej koleżanki pokazuje że to całe gadanie o małych rozm to w ty.łek se można wsadzić

Napisane przez anankee

odebrałam wyniki toxo. Mam IgG ujemny i IgM ujemny. Czyli nie miałam styczności z toksoplazmozą i obecnie też nie choruję, za to muszę uważać żeby się teraz nie zarazić

to masz tak jak ja...

[faellivrin]

Napisane przez elunia25

Hej Dziewczyny, mam do Was ogromną prośbę bo dziś rano myślałam że zejdę na zawał po tym jak zmierzyłam sobie ciśnienie. Czytałam że kilka z nas ma problemy z wysokim ciśnieniem u mnie jest na odwrót. Zawsze miałam książkowe ciśnienie nawet teraz ale od kilku dni mam strasznie niskie dziś rano miałam 93/69 puls 92 i trochę się przestraszyłam. Niby czytałam w necie że lepiej mieć niskie niż wysokie i że w III trymestrze spada ale nie wiem co robić wizyte mam za tydz i gin a zadzwonić nie mogę bo pojechał na urlop za granice i nie wiem co dalej niby nie czuje się źle ale zaczęłam już panikować może któraś z Was ma podobnie

Myślałam, że pod koniec ciąży ciśnienie rośnie, a nie spada?
Ja mam cały czas takie ciśnienie, a nawet wcześniej miałam niższe tak ok.80/60 i puls ok. 70 i lekarz nic nie mówi, że to źle. Na pewno niebezpieczniejsze jest ciśnienie za wysokie. Mierz systematycznie w ciągu dnia i zobaczysz czy Ci się będzie utrzymywało, bo jednorazowy pomiar nic nie mówi. Myślę, że na razie nie masz się czym martwić, tym bardziej, że piszesz, że dobrze się czujesz. Jak będziesz się jednak nadal martwić może zadzwoń do swojego gina, a on rozwieje wątpliwości.

Ostatnio zdarzyło się, że miałam 139/97, więc przy moim niskim ciśnieniu głowę chciało mi rozwalić i nawet miałam zaburzenia widzenia, a lekarz powiedział, że jak to było jednorazowe, to nie ma się czym przejmować.Należy jedynie to kontrolować.

[elunia25]

Napisane przez faellivrin

Myślałam, że pod koniec ciąży ciśnienie rośnie, a nie spada?
Ja mam cały czas takie ciśnienie, a nawet wcześniej miałam niższe tak ok.80/60 i puls ok. 70 i lekarz nic nie mówi, że to źle. Na pewno niebezpieczniejsze jest ciśnienie za wysokie. Mierz systematycznie w ciągu dnia i zobaczysz czy Ci się będzie utrzymywało, bo jednorazowy pomiar nic nie mówi. Myślę, że na razie nie masz się czym martwić, tym bardziej, że piszesz, że dobrze się czujesz. Jak będziesz się jednak nadal martwić może zadzwoń do swojego gina, a on rozwieje wątpliwości.

Ostatnio zdarzyło się, że miałam 139/97, więc przy moim niskim ciśnieniu głowę chciało mi rozwalić i nawet miałam zaburzenia widzenia, a lekarz powiedział, że jak to było jednorazowe, to nie ma się czym przejmować.Należy jedynie to kontrolować.

trochę mnie uspokoiłaś ja zwykle mam tak 116/74 lub 116/61 z tym drugim to różnie ale nigdy nie miałam takiego niskiego tego pierwszego i jak zobaczyłam pomiar to myślałam że to jakiś błąd ale po kolejnym zmierzeniu jak wyszło tak samo to zaczęłam się niepokoić. Czyli mówisz że Twój gin nic na takie ciśnienie nie mówi??

[n1kotynka]

Napisane przez elunia25

Hej Dziewczyny, mam do Was ogromną prośbę bo dziś rano myślałam że zejdę na zawał po tym jak zmierzyłam sobie ciśnienie. Czytałam że kilka z nas ma problemy z wysokim ciśnieniem u mnie jest na odwrót. Zawsze miałam książkowe ciśnienie nawet teraz ale od kilku dni mam strasznie niskie dziś rano miałam 93/69 puls 92 i trochę się przestraszyłam. Niby czytałam w necie że lepiej mieć niskie niż wysokie i że w III trymestrze spada ale nie wiem co robić wizyte mam za tydz i gin a zadzwonić nie mogę bo pojechał na urlop za granice i nie wiem co dalej niby nie czuje się źle ale zaczęłam już panikować może któraś z Was ma podobnie

ja też mam niskie i bez kawy to jednak chodze po ścianach jak się dobrze czujesz to sie nie przejmuj albo napij się słabej kawki lepsze niskie ciśnienie niż wysokie to prawda

Napisane przez MissZuzia

Hej

narobiłaś mi smaka na Bliklego ja dziś 'tylko' piłam czekoladę na gorąco w Szczyrku i małą drożdzóweczkę zjadłam. Mąż mnie zabrał na tydzień do Ustronia więc wypoczywam w pięknej górskiej okolicy, jest mega przyjemnie i ciepło, słonko świeci a hotel jest wypasiony to nic, że musze ciągle odbierac tel z pracy i wchodzić na służbowego maila od czasu do czasu

ja tak sie zastanawiam też, że jak np, na rozpisce ze szpitala mam informacje ze do szpitala mam wziąc po 3szt z body, pajac, spioch itp a ja mam tylko w porywach po 3 szt tych mały to co zrobię w domu po wyjsciu od razu pranie moim zdaniem to za mało tyle mieć
ale wszyscy wokól tacy mądrzy że po co tyle małych mieć, no ale w co dziecko ubierać a przykład twojej koleżanki pokazuje że to całe gadanie o małych rozm to w ty.łek se można wsadzić

aa jak fajnie macie, że mogliście wyjechać a ja się kiszę w mieszkaniu a taka piękna złota jesień jest nosz kurde
co do Bliklego to pyyycha byłam wczoraj przeszczęśliwa z pomysłowości tzta idę mu zaraz coś pysznego na obiad zrobić

właśnie dzisiaj zaczęłam kupować ciuszki i wszędzie słysze to samo: nie kupuj małych ciuszków bo mogą się w ogóle nie przydac i w ogóle. Juz zgłupiałam i też miałam zamiar miec po 3 szt z rozmiaru 56 z bodziaków, pajacyków, kaftaników i śpioszków ale może lepiej mieć po 5 szt? po ile tego macie? bo ja już nie wiem i jeszcze polowanie na allegro na to wszystko a ja bym chciała sobie wymacać i pooglądać a tutaj musze się zdać tylko na takie zakupy

coś mam kiepski nastrój od wczoraj. Dowiedziałam się, że moja starsza siostra mnie obgaduje nagminnie za moimi plecami i komentuje wszystko do rodziców i doszło do tego, że tato nam oferował pomoc w wyprawce teraz się z niej wycofuje i ja nie wiem jak my się dopniemy finansowo a najlepsze jest to, że sama ma dużo więcej niż ja nie rozumiem takich ludzi ehhhhh

[faellivrin]

elunia 25 Mój ginekolog, ani kardiolog nie widzą w tym nic złego. Nie masz wg mnie powodów do obaw tym bardziej, że normalnie też nie masz za wysokiego. Jeśli nie masz objawów takich jak omdlenia, zawroty głowy, bóle głowy, senność, to się nie martw. Najlepiej mierz ciśnienie do następnej wizyty mniej więcej o tej samej godzinie, a potem pokaż to lekarzowi

[kasiahexe]

Witamy z Livka wszyskie mamusie i brzusie
jutro zaczynamy 27 t
jejciu ale jak tak czytam ze niektore z Was juz 32 to az mnie starch ogarnia hihi a pozatym nie wiem kiedy to zleciało

Napisane przez agacia_cz

pochwale się wam trochę
dostałam dziś pierścionek zaręczynowy
śliczny z 9 brylancikami

Gratulacje *******

Napisane przez enjoye

A robiłyście USG 3D/4D? warto?
Ja to jestem strasznie ciekawa płci, na ostatnim usg nie było nic widać,bo dzidzia zasłoniła się pępowinką , ale nawet mimo to,jakoś nie mam zaufania do określania płci przy zwykłym usg. Zbyt dużo znajomych mi osób miało źle przewidzianą płeć i na porodzie miały niespodziankę Dlatego zastanawiam się, czy na takim lepszym usg można to sprawdzić w 100%?

widok jest niesajowity ale wszystkie miary i tak lekarze sciagaja w 2d

Napisane przez Mijus

Dzień Dobry
Męża wyprawiłam do pracy i teraz bycze się z kawą przed kompem
Gabi fika w brzuchu a ja mam nadzieję, że będzie dziś u lekarza grzeczna i pokaże wszystko co trzeba
Zaczynam łapać stresa przed ginemCzy wszystko będzie ok, czy lekarz-mężczyzna będzie spoko ( generalnie zawsze chodziłam do babki) itd.
Zaraz lecę się ogarnąć tu i tam

kciuki za wizyte

Napisane przez eliza1984

Hej mamusie
Dziś mam wizytę u lekarza ale dopiero o 19.40,chyba że zadzwonie że moge wcześniej i jest miejsce bo mężulek jet w domu na zwolnieniu.Mam nadzieję że szyjka sie wydłużyła i już nie będę musiała leżeć,a tego badanie nie będę robiła przeciwciała anty Rh bo skoro ja mam + i mąż też to po co.Powiem że sie nie wyrobiłam i czy muszę jednak zrobić.Mam nadzieję że mnie nie pogoni. Idę zjeść śniadanko do łóżeczka bo teraz tylko tam jem

równiez trzymam mocno kciuki

Napisane przez anankee

i
ja w miarę ok, idę dziś na wizytę (miałam iść w piatek, ale nie przyjmował). Mam nadzieję że pessarek trzyma i szyjka się nie skraca.
Tż coraz lepiej dzięki za zainteresowanie

Napisane przez ciezaroweczka

Hejka. Dziś wyszłam ze szpitala Niestety do końca ciąży i później 6 tyg po dieta cukrzycowa. Dam rade Nie wiem czy zdołam Was nadrobić - spróbuje ...
Ahhh moja Michalinka waży cały 1 kg Rośniemy

napewno dasz rade a Michalinka to juz duza pannica

Napisane przez MMONIKA9

hejka dziewczyny byłam u lekareza mam rozwarcie na 3cm i dzidzi ajest już bardzo nisko jade do szpitala ponoć będe już leżeć tam do końca wszystkiego dowiem się w szpitalu jak by co dam znać trzymajcie kciuki by wszystko było ok papa buziaczki

jejciu jeciu to juz?? napewno bedzie dobrze **

Napisane przez elunia25

93/69 puls 92 i trochę się przestraszyłam. Niby czytałam w necie że lepiej mieć niskie niż wysokie i że w III trymestrze spada ale nie wiem co robić wizyte mam za tydz i gin a zadzwonić nie mogę bo pojechał na urlop za granice i nie wiem co dalej niby nie czuje się źle ale zaczęłam już panikować może któraś z Was ma podobnie

kochana ja czasami miałam cisnienie 90/40 a wiec napij sie kawki
mi pomaga

AgaMili pokoik sliczny
ale nas wystraszylas strsznie. dobrze ze wszystko przeszło

[kasikzaki]

Hej mamusie

Ja jak zwykle w poniedziałek mam 2 godzinną przerwę w pracy Przyszłąm do domu, puściłam dzidziusiowe pranie alenie ciuszki, tylko przescieradła i elementy materiałowe do tego kosza Mojżesza co dostałam i pokrowiec z materaca

Napisane przez inutil

Wiem, że był temat poruszany prania, ale zapytam. Bo mamy komody (jedna już złożona) i mogę zacząć prać Jak mam sporo białych ciuszków to prać je w 60 stopniach?? kurde, ja w praniu kiepska jestem i w razie czego mogę do nich dodać takie pastelowe? (żółte, jasno-zielone czy jasno-niebieskie??

Napisane przez bambusiek

Ja wszystkie ciuszki dziecięce piorę w takim programie "codziennym", ale temp. podkręcam do 50'C
Jakoś koniec grudnia, początek stycznia ew. przepiorę jeszcze raz, ale jak na razie nic się nie zakurzyło, więc nie wiem czy jest sens

Napisane przez madziorek175

co do prania dziecięcych ciucszków to uważajcie na to!! Gdy urodzila sie laura to jej ciuchów bylo mnostwo i pralam biale z jasnymi ale jej bezowe spodnie zafarbowaly mi wszytskie ajsne body !! najlepiej kolorowe ciuchy najpierw zamoczyc w goracej wodzie i zobaczyc czy czasem nie farbuja bo ja mam wszytskie peiluchy rozwe a byly biale :P nawet markowe ciuchy potrafia pofarbowac a czasem naprawde szkoda miec na pieknej sukience jakas plame ;/

Inutil ja ciuszki piorę w 40 stopniach.

Bambusiek ja też używam tego programu codziennego czasami ale do niego jest zalecane użycie płynu do prania bo jest to krótki program i proszek moze się źle wypłukać, no chyba że sie włączy podwójne płukanie. Ja kupiłam dzidziusiowy płyn do prania i jest ok

Madziorek owszem należy uważać ale to zazwyczaj jak są nowe ciuszki. ja mam wręcz schizę na tym punkcie żeby nie zafarbować ciuchów ale sie wycwaniłam i mieszam swobodnie kolory nawet nowe rzeczy bo używam takich specjalnych ściereczek do prania. O takich i jeszcze mi sie nie zdarzyło żeby się cos zafarbowało. Z czystym sumieniem mogę polecić tylko nie wiem czy w Pl są takie

Napisane przez anankee

odebrałam wyniki toxo. Mam IgG ujemny i IgM ujemny. Czyli nie miałam styczności z toksoplazmozą i obecnie też nie choruję, za to muszę uważać żeby się teraz nie zarazić

Z toxo mam tak samo jak Ty. Teraz bardzo uważam zeby sie nie zarazić.

Napisane przez agacia_cz

dziewczyny pamietacie może idealne proporcje do pierogów/kopytek leniwych? mam straszną ochotę na nie

ale do pierogów leniwych, czy kopytek bo to jest róznica Ja robie takie oszukane leniwe, tak jak juz dziewczyny pisały z ziemniakami i serem na raz. Ja daję pół na pół ser i ziemiaki, 1 jajko i mąki ile zabierze. Moja babcia takie zawsze robiła i nazywa je paluszki uwielbiam z dżemem, powidłami.

Napisane przez n1kotynka

poczytałam was z inką i kremówką ( tak tak, tż zabral mnie wczoraj do cukierni, bo miałam kiepski humor po połduniu przez moją siostrę) i kupiliśmy kremówki i pączki od Bliklego no ten to mi potrafi czasem tak dogodzić, że szok

A takie pączusie to tato zawsze przywodził jak w delegację do Warszawy jeździł....ale smaka narobiłaś

Napisane przez ciezaroweczka

Hejka. Dziś wyszłam ze szpitala Niestety do końca ciąży i później 6 tyg po dieta cukrzycowa. Dam rade Nie wiem czy zdołam Was nadrobić - spróbuje ...
Ahhh moja Michalinka waży cały 1 kg Rośniemy

Powodzenia z dietą, na pewno dasz radę

Napisane przez MMONIKA9

hejka dziewczyny byłam u lekareza mam rozwarcie na 3cm i dzidzi ajest już bardzo nisko jade do szpitala ponoć będe już leżeć tam do końca wszystkiego dowiem się w szpitalu jak by co dam znać trzymajcie kciuki by wszystko było ok papa buziaczki

Monia, ale się porobiło... w szpitalu na pewno sie tobą zaopiekują. Niech Michałek jeszcze chwile poczeka. Trzymam kciuki

[kropeczka1984]

Napisane przez n1kotynka

coś mam kiepski nastrój od wczoraj. Dowiedziałam się, że moja starsza siostra mnie obgaduje nagminnie za moimi plecami i komentuje wszystko do rodziców i doszło do tego, że tato nam oferował pomoc w wyprawce teraz się z niej wycofuje i ja nie wiem jak my się dopniemy finansowo a najlepsze jest to, że sama ma dużo więcej niż ja nie rozumiem takich ludzi ehhhhh

No to nie fajną masz tą siostrę... Niestety nawet w najbliższej rodzinie zdarzają się osoby zazdrosne.

Napisane przez kasikzaki

Madziorek owszem należy uważać ale to zazwyczaj jak są nowe ciuszki. ja mam wręcz schizę na tym punkcie żeby nie zafarbować ciuchów ale sie wycwaniłam i mieszam swobodnie kolory nawet nowe rzeczy bo używam takich specjalnych ściereczek do prania. O takich i jeszcze mi sie nie zdarzyło żeby się cos zafarbowało. Z czystym sumieniem mogę polecić tylko nie wiem czy w Pl są takie

Ja kupiłam takie ściereczki z Rosmannie i też mam zamiar ich użyć do kolorowych rzeczy Mam nadzieję, że się sprawdzą. Co prawda dużo mam białych i bardzo jasnych ciuszków, ale kolorowe też są a wolę nie ryzykować

[kasikzaki]

Napisane przez renata:)

no ja juz po wizycie, wszystko w porządku z mała waży już 1,5kg wszystko ponoć wzorcowe a teoretycznie będzie ważyła coś kolo3,5 -4kg

Mi gin wyliczył ze ok 3,600 będzie mieć Milenka przy porodzie, ale siostra wszystkie dzieci powyżej 4kg miała a ostatnie prawie 4,4 kgTo ja wybieram to 3600



Aaaaa kciuki za resztę dzisiejszych wizyt

Ja też juz niedługo , bo we czwartek mam usg

[kasiahexe]

Napisane przez n1kotynka

coś mam kiepski nastrój od wczoraj. Dowiedziałam się, że moja starsza siostra mnie obgaduje nagminnie za moimi plecami i komentuje wszystko do rodziców i doszło do tego, że tato nam oferował pomoc w wyprawce teraz się z niej wycofuje i ja nie wiem jak my się dopniemy finansowo a najlepsze jest to, że sama ma dużo więcej niż ja nie rozumiem takich ludzi ehhhhh

kotek naprawde??
a nie mozesz pogadac z rodzicami i nia???
jejciu zabiła bym taka siostre

[kasikzaki]

Napisane przez kropeczka1984

Ja kupiłam takie ściereczki z Rosmannie i też mam zamiar ich użyć do kolorowych rzeczy Mam nadzieję, że się sprawdzą. Co prawda dużo mam białych i bardzo jasnych ciuszków, ale kolorowe też są a wolę nie ryzykować

Ja mam jeszcze takie sciereczki do białego co "szarość" wyciągają i teraz to pranie co mam w pralce jest białe ale jedno przescieradełko ma czerwoną otoczkę i na wszelki wypadek wrzuciłam po jednej ściereczce.

[agawoo]

Hej Dziewczynki
Tzcik na II zmianie w pracy, a ja się biorę za nadrabianie wczorajszego i dzisiejszego dnia
Wczoraj cały dzień odgruzowywaliśmy mieszkanie (wiem,że niedziela, ale trudno) - nie wiem ile kursow z pudlami do piwnicy zrobiliśmy (na szczęście mieszkamy na parterze ) i to jeszcze nie wszystko ...
Ale pokój mamy zaczyna przypominać pokój, TZ dzisiaj nawet dywan wytrzepał i rozłożył, jutro jeszcze musi skończyć listwy i kawałek ściany ..
Ale reszta mieszkania też wymaga teraz odgruzowani a- ja własnie porządkuję papiery znalezione u mamy w pokoju (umowy, kwity itp) ...
Ehhh .. ale ponadrabiam Was trochę

[nawojka8583]

Cześć Mamusie! Ja jak zwykle po pracy wpadłam się przywitać i lecę poczytać co tam u Was ciekawego.

[neska22]

napisałam eska do Agatka bo mi cos zaswitalo ze ona chyba do szpitala miala pojsc, nie? jak odpisze to dam znac....

[Angelika_26]

Dziewczyny stwierdzam, że baby to mają przerąbane. Wynosić dziecko, tu nas boli, tam nas strzyka,tu skurcze, rozwarcie. No masakra. Urodzić dziecko to też do przyjemności nie należy. A facet co?? Zrobi dziecko dla niego to tylko czysta przyjemność. Dziecko się urodzi to z kolegami musi opić, a my znowu pokrzywdzone, bo jak tu sie napic jak sie karmi piersią? To jest nie sprawiedliwe!! Żeby oni chociaż tak na jeden dzień się z nami zamienili. Może później by nas docenili.

[nawojka8583]

Napisane przez Angelika_26

Dziewczyny nie musimy się martwić. Odpisała, że wszystko już dobrze. Przeszło jej. Nie włącza komputera , ponieważ leży sobie. Przesyła buziaczki za troske

Uff to dobrze, że z AgaMili wszystko ok, bo cały dzień dziś o niej w pracy myślałam.

[agawoo]

Napisane przez kropeczka1984

Nie muszę Przeglądałam tylko na allegro

Aha

Napisane przez nawojka8583

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:54 ----------

no to mamy 33 tc.

O matko, już?

Napisane przez likas

Hej, hej w ten słoneczny dzień!
nadrobiłam ale tylko po łebkach, mama wczoraj robiła imieniny, tż miał w końcu wolna sobotę i jakoś nie było czasu

Dziś mam gości na obiedzie, koleżanka ma mi przywieźć tonę rzeczy dla małej i raczej dziś już nie zajrzę.
Chciałam się pożegnać na bliżej nieokreślony czas, jutro idę do szpitala i mam strasznego stresa. Ze względu na maluszka ale także na Alę, bo nie umiem jej powiedzieć kiedy wrócę.
Trzymajcie kciuki za małą i trzymajcie się cieplutko - i nie chorować mi tu !

Trzymam kciuki

Napisane przez bybella

witam mamusie

po wczorajszej wizycie u gina mam trochę taki niedosyt, wkurzył mnie lekarz swoim podejściem - odczułam, że się spieszył, bo masa pacjentek czekała i wizyta raz raz szybko szybko i nara, nie zdarzyłam się dzidziusiowi przypatrzeć na usg dobrze nawet a przyzwyczajona jestem, że zawsze było długo, bo w końcu prywatnie chodzę i nie małe pieniądze mu daję. akurat mały ssał kciuka ale na szczęście wszystko jest ok, wyniki badań mam wzorcowe, mały ładnie rośnie - ale ja niestety też - już 10 kg przytyłam troszke mnie brzuch pobolewa tak jak na okres - ale nie skomentował lekarz tego, pomacał i powiedział, że wszystko jest dobrze. mam jedynie małą infekcje i zapisał mi ginalgin.

Oj, też bym była zła Tez chodzę prywatnie i chcę, żeby lekarz poświęcił mi tyle czasu, ile potrzebuję, a nie tylko odhaczył wizytę

Napisane przez kasikzaki

Ja ściany mam w kolorze "magnolia" a różowy kwiatek ładny ale mi też by nie pasował nie do ścian ale ogólnie do wystroju bo nie planuję wprowadzać różu, mam jakieś uprzedzenia, za dużo się chyba naogladałam przesadnie różowych pokoików dla dziewczynek. A po za tym uwielbiam zielony kolor

---------- Dopisano o 23:25 ---------- Poprzedni post napisano o 23:20 ----------

Ach....jeszcze napiszę bo mnie to strasznie meczy.....siostra do mnie dzisiaj dzwoniła ze jej córa przyniosła ze szkoły wszy, wszyscy domownicy na szczęście nie załapali ale my tam wczoraj byliśmy i jak się okaże że ja dostałam to się chyba potnę Mam włosy prawie do pasa i nawet nie mam jak teraz sprawdzić....a oczywiście teraz to mnie już wszystko swędzi, nawet paznokcie

Kasik, ja też nie cierpię różowych, cukierkowych pokoików (chociaż sam różowy kolor lubię bardzo) U mnie nie ma możliwości wprowadzenia różu, bo przecież nie zrobiłabym mamie z pokoju kącika "Różowej Landrynki" rodem z Polsatu

A nieproszonych gości współczuję, mam nadzieję, że u Ciebie się nie zadomowiły Ale nawet gdyby, to nie będziesz musiała raczej obcinać włosów, tylko myć głowę jakimś tam smrodliwym specyfikiem (oby nie )

[uska000]

Witam mamuski

Monia trzymam kciuki bedzie dobrze

gratuluje zaczetych tygodni i miesiecy

bylam u lekarza wyniki ksiazkowe po mcu 600gram na plusie

dzius ok jeszcze jedna wizyta i potem spotkanie na porodowce

[n1kotynka]

Napisane przez kasikzaki

Hej mamusie

Ja jak zwykle w poniedziałek mam 2 godzinną przerwę w pracy Przyszłąm do domu, puściłam dzidziusiowe pranie alenie ciuszki, tylko przescieradła i elementy materiałowe do tego kosza Mojżesza co dostałam i pokrowiec z materaca

Madziorek owszem należy uważać ale to zazwyczaj jak są nowe ciuszki. ja mam wręcz schizę na tym punkcie żeby nie zafarbować ciuchów ale sie wycwaniłam i mieszam swobodnie kolory nawet nowe rzeczy bo używam takich specjalnych ściereczek do prania. O takich i jeszcze mi sie nie zdarzyło żeby się cos zafarbowało. Z czystym sumieniem mogę polecić tylko nie wiem czy w Pl są takie


A takie pączusie to tato zawsze przywodził jak w delegację do Warszawy jeździł....ale smaka narobiłaś
Powodzenia z dietą, na pewno dasz radę

sporo tego prania muszę koniecznie kupić takie ściereczki dzięki za pomysł, bo boję się, że rzeczy pofarbuja

a ta cukiernia aahhh i szarlotkę tam mają super tż uwielbia a mnie naszło na kremówki i kupiliśmy jeszcze pączki przy okazji. Aaa i staramy sie nie szaleć bo kg lecą w górę

Napisane przez kropeczka1984

No to nie fajną masz tą siostrę... Niestety nawet w najbliższej rodzinie zdarzają się osoby zazdrosne.

Ja kupiłam takie ściereczki z Rosmannie i też mam zamiar ich użyć do kolorowych rzeczy Mam nadzieję, że się sprawdzą. Co prawda dużo mam białych i bardzo jasnych ciuszków, ale kolorowe też są a wolę nie ryzykować

nooo to moja chrzestna... coż denerwowałam sie bardziej wczoraj, dzisiaj mnie mąż trochę uspokoił
muszę iść do Rosmanna

Napisane przez kasiahexe

kotek naprawde??
a nie mozesz pogadac z rodzicami i nia???
jejciu zabiła bym taka siostre

rozmawiałam z tatą, bo tato mi to powiedział i jak zaczęłam wypytywać więcej to uciał temat żebym się nie denerwowała ale siostrzyczka niczego sobie.. nie zapomne jej tego.. tym bardziej, że okazało się, że to nie pierwszy raz jak coś takiego o mnie opowiada za moimi plecami

Napisane przez agawoo

Hej Dziewczynki
Tzcik na II zmianie w pracy, a ja się biorę za nadrabianie wczorajszego i dzisiejszego dnia
Wczoraj cały dzień odgruzowywaliśmy mieszkanie (wiem,że niedziela, ale trudno) - nie wiem ile kursow z pudlami do piwnicy zrobiliśmy (na szczęście mieszkamy na parterze ) i to jeszcze nie wszystko ...
Ale pokój mamy zaczyna przypominać pokój, TZ dzisiaj nawet dywan wytrzepał i rozłożył, jutro jeszcze musi skończyć listwy i kawałek ściany ..
Ale reszta mieszkania też wymaga teraz odgruzowani a- ja własnie porządkuję papiery znalezione u mamy w pokoju (umowy, kwity itp) ...
Ehhh .. ale ponadrabiam Was trochę

tylko uwazaj na siebie i się nie przemęczaj !!

a my z małzem byczymy się teraz po obiadku objedzeni