Matki Polki i Diablice lecz czy wszystkie mają chcicę??? III-IV.2010r.

[tylkooliwka]

Napisane przez koglus

Witam drogie mamy
wydaje mi sie ze oki , chociaz bardzo dlugie moze zajac duzo miejsca,
ja kupilam swojej ale jeszcze w nim nie spi, poniewaz wieczorem odkladam ja spac po bajce i caluje i sama zostaje, raz usnie szybko a raz poplacze minute i idzie spac ale wiem ze z niego nie wyjdzie bo sa szczebelki.Natomiast z tego nowego by wyszla i przyszla do salonu na parter dlatego jeszcze nie spi w nim

też tego się bałam ściągając cały bok łóżeczka ale jakoś jest ok

[koglus]

pare fotek z wakacji mojej corci

[koglus]

Napisane przez minka26

dzięki dziewczyny za życzenia odnośnie wakacji

yoonka lecimy do Malezji, dokładnie Kuala Lumpur/Singapur/Penang

stres mnie dopadł, ciągle biegam i zastanawiam się czego jeszcze nie wzięłam

super , udanych wakacji!! daj z nac czy jakies szczepienia trzeba robic dla doroslego lub dziecka przed wylotem?

---------- Dopisano o 15:59 ---------- Poprzedni post napisano o 15:56 ----------

Napisane przez tylkooliwka

też tego się bałam ściągając cały bok łóżeczka ale jakoś jest ok

i nie wychodzi z pokoju? moja to zaraz do drzwi ,za klamke otwiera i wychodzi (hjeszcze drzw za soba zamknie ) i ze schodow na tylku zjezdza

[izazula]

Hej dziewczyny

Wyjaśniła się sprawa tajemniczego zaginięcia i śmierci kobiety w lesie. Okazuje się że kobieta zmarła z przyczyn naturalnych, to oficjalne oświadczenie policji. Strasznie dużo plotek się pojawiło na osiedlu i w mieście że musieli reagować. Ulżyło mi ale jeszcze się nie zapędzamy do lasu

darusia i ania - ja tam głowy nie dam czy sab simplex jest francuski czy niemiecki ale pierwsze opakowania kupowliśmy w Niemczech a później zamawiałam u faceta z Poznania (chyba) i na opakowaniach były francuskie napisy. Muszę przyznać że krople były dużo gęściejsze i jak na moje wrażenia subiektywne bardziej skuteczne. Podobno szkoda kasy na czeskie bo są nieskuteczne.

megi - Zosia śpi raczej codziennie od 40 min do 3 godz. Zdarzyło się parę razy że nie chciała za nic usnąć na drzemkę a wieczorami jakby w nią dodatkowy diabeł na baterie wstępował. Im bardziej zmęczona tym bardziej "żywa" i upierdliwa.
W nocy zasypia i śpi we własnym łóżeczku. Popołudniu to najlepiej jak mi uśnie na dworze w wózku, zmęczona hasaniem po placyku i boisku. Jak zasypia w domu to muszę się koło niej położyć na kanapie i mamy cyrki z gadaniem, wołaniem taty, oglądaniem zdjęć na ścianie itp.

mrowak - mi się łóżko podoba no i wymiary też już praktycznie normalnego łóżka, czyli na długo powinno starczyć. Faktycznie materac mozecie inny dokupić.
Spróbuj może z nimi negocjować koszty przesyłki. Przy takiej kwocie mogliby sobie darować.
Zosia śpi w łóżeczku

---------- Dopisano o 15:18 ---------- Poprzedni post napisano o 15:17 ----------

minka - odpoczywajcie bez stresu i w ciepełku

kogluś - Twoja córa

[tylkooliwka]

Napisane przez koglus

i nie wychodzi z pokoju? moja to zaraz do drzwi ,za klamke otwiera i wychodzi (hjeszcze drzw za soba zamknie ) i ze schodow na tylku zjezdza

no coś Ty az tak dobrze to nie mam,niestety musze byc w pokoju zazwyczaj siedzę obok łóżka i nic się nie odzywam



świetne zdjęcia wygląda jkby juz ze 3 latka miała

[yoonka]

Napisane przez P0P70

Agnieszka - To Ty jeszcze do szkoły jakiejś chodzisz? U Ciebie to doba chyba z 48 godzin ma.

A to akurat pamiętam bo Twój szczuplaczejk od samogo początu mi sie podobał i nie rozumiałam dlaczego ktoś mógł sądzić inaczej.

Co prawda mi kiedyś jakoś tak z zasady te dzieci zaraz po urodzeniu sie nie podobały. Pamiętam jak poszłam ze znajomą (która też dzieci nie miała) do szpitala do innej mojej przyjacółki która dopiro co urodziła. No i jak ona wyszła z pokoju to my obie prawie że równocześnie - jakie toto brzydkie. A chłopczyk nie był brzydki tylko dla nas był okropny. Czerwony, wymęczony, pomarszczony.
A potem już w ciąży będąc mi sie odmieniło. Niemniej gdy zobaczyłam pierwszy raz swoje to też mi sie nie spodobała. Wyglądała jeszcze gorzej niż wszystkie inne noworodki które do tej pory widziałam. Nawet te obok w inkubatorach wydawały mi się ładniejsze. Zdjęcia tego nie oddają ale naprawdę takie maleństwo jednak jest brzydkie - bez tłuszczu, czerwone i do tego owłosione na całym ciele. I nie rozumiałam pielęgniarek które cały czas twierdziły że mała jest nad wyraz proporcjonalna - ja tam nie widziałam proporcji.

ja nie wiem czy mi sie podobaly, ale jak wrzucilas tu zdjecia Oliwki to pokazywalam TZtowi jak nasza dzidzia w brzuszku wyglada i godzinami sie w nie wpatrywalam zafascynowana wtedy bylam utajniona na watku cichociemna

Napisane przez minka26

dzięki dziewczyny za życzenia odnośnie wakacji

yoonka lecimy do Malezji, dokładnie Kuala Lumpur/Singapur/Penang

stres mnie dopadł, ciągle biegam i zastanawiam się czego jeszcze nie wzięłam

super, bedzie pewnie lot ciezki, bo dlugi, ale bedzie super

Napisane przez koglus

pewnie nazwiecie mnie wyrodna matka, ale jak moja wstanie o 7. to ani mi sie sni wstawac z nia , robie jej piciu (bo nadal mamy czainik w pokoju) , wlaczam jej bajke FIFI i wsadzam ja w taki beanbag czyli siedzenie wypchane kuleczkami w srodku. Daje piciu i zamykamy sie w [pokoju zeby nie wyszla i ja ide jeszcze polezec z godzine a ona oglada bajke lub bawi sie zabawkami .
wstaje o 8

e tam, tez tak robimy w weekend.

[pl_madzia]

Napisane przez libra777

no niestety ale tak nas oszukują w sklepach , jedynie chyba szynki dojrzewające są w 100% z mięsa chociaż pewności nie mam ale drogie są
Robiłaś z tego przepisu co linka dawałam? daj znać jak smakuje

A ja myślalam że dałaś mi sprawdzony przepis, a ty tak na mnie chciałas sprawdzić
probowałam, smakuje dobrze, choć moim zdanie dość twarda jest. Może jak sie kilka dni przegryzie będzie lepiej. Tylko wolę nastepnym razem szynkę piec lub gotować bo duzo mniej roboty niż z tą kiełbasa Ale jeszcze poczekam na opinie Eryka bo on najwięcej kanapek je, bo ja tylko w niedziele kanapeczki 2 szt, a tak cały tydzien chleba nie jem.

Ja dzisiaj wziełam Erwinka na to zaległe szczepienie. Noż szok bo myślaam że jakieś jedno kłucie a tutaj aż trzy, dwa w lewą i jedno w prawa rączkę. Mały jak poszedł do pokoju z pediatrą, to jak ją zobaczył to stanął na początku jak wmurowany w koncie, i tak sał i myślał, potem w długa do drzwi, otworzył i chciał uciekać. To nie musze mówic co się działo jak trafił do pomieszczenia ze szczepionkami Po wszystkim był taki zmęczony wyrywaniem, i wrzaskiem, że sasnął w wózku, i o dziwo sam w niego wszedł, żeby tylko go z tamtego miejsca zabrać. Teraz chodzi i pokazuje że pani aua i na rączkę. Teraz leży i bajke ogląda o wróżkach, tuli swój ulubiony kocyk, i męczy smoka.

Lekarka powiedziała że 5 -tki ma na wyjściu, ale jakoś nie marudzi za bardzo przy nich, że nawet nie zaglądałam mu do paszczy. Chyba że na ząbkowanie można zwalić, to że biega teraz jak na turbo doładowaniu, i wszyscy się śmięją że dla takiego jedna mama do pilnowania to mało

W porównaniu co do niektórych to mój waży dopiero 12,900, a wzrostu ma 89 cm. Rozmiar stopy mnie przeraża, bo my z tz mamy male stopy, a on ma już 25, a na zime będę musiała mu kupić 26, bo grubsza skarpetka, może starczą. Takie ma kajaki.
Ciągle mam w oczach ostatnie zdjęcie P0Powej Oliwki, bo na fotkach widać że ma malusie stópki. A ten mój to jak się nic nie zmieni, to jako nastolatek będzie miał buty na zamówienie

[izazula]

Napisane przez pl_madzia

Ja dzisiaj wziełam Erwinka na to zaległe szczepienie. Noż szok bo myślaam że jakieś jedno kłucie a tutaj aż trzy, dwa w lewą i jedno w prawa rączkę. Mały jak poszedł do pokoju z pediatrą, to jak ją zobaczył to stanął na początku jak wmurowany w koncie, i tak sał i myślał, potem w długa do drzwi, otworzył i chciał uciekać. To nie musze mówic co się działo jak trafił do pomieszczenia ze szczepionkami Po wszystkim był taki zmęczony wyrywaniem, i wrzaskiem, że sasnął w wózku, i o dziwo sam w niego wszedł, żeby tylko go z tamtego miejsca zabrać. Teraz chodzi i pokazuje że pani aua i na rączkę. Teraz leży i bajke ogląda o wróżkach, tuli swój ulubiony kocyk, i męczy smoka.

Lekarka powiedziała że 5 -tki ma na wyjściu, ale jakoś nie marudzi za bardzo przy nich, że nawet nie zaglądałam mu do paszczy. Chyba że na ząbkowanie można zwalić, to że biega teraz jak na turbo doładowaniu, i wszyscy się śmięją że dla takiego jedna mama do pilnowania to mało

W porównaniu co do niektórych to mój waży dopiero 12,900, a wzrostu ma 89 cm. Rozmiar stopy mnie przeraża, bo my z tz mamy male stopy, a on ma już 25, a na zime będę musiała mu kupić 26, bo grubsza skarpetka, może starczą. Takie ma kajaki.
Ciągle mam w oczach ostatnie zdjęcie P0Powej Oliwki, bo na fotkach widać że ma malusie stópki. A ten mój to jak się nic nie zmieni, to jako nastolatek będzie miał buty na zamówienie

Zosia też dopiero 12,700 a wzrost trochę mniejszy od Erwinka. Tylko że ona jest taki pulpecik a Twój to szczuplaczek.
Biedak musiał się nacierpieć przy szczepieniu i musiał sie wyrywać przy 3 kłuciach. Biedactwo

[koglus]

Napisane przez pl_madzia

W porównaniu co do niektórych to mój waży dopiero 12,900, a wzrostu ma 89 cm. Rozmiar stopy mnie przeraża, bo my z tz mamy male stopy, a on ma już 25, a na zime będę musiała mu kupić 26, bo grubsza skarpetka, może starczą. Takie ma kajaki.
Ciągle mam w oczach ostatnie zdjęcie P0Powej Oliwki, bo na fotkach widać że ma malusie stópki. A ten mój to jak się nic nie zmieni, to jako nastolatek będzie miał buty na zamówienie

nnnnoja tez nosi 25 rozmiar a na zime ma 26, wydaje mi sie ze to normalny rozmiar jak na ten wiek, tylko ubranka musi nosic na 2-3 lata

[anakazar]

Napisane przez mrowak

poradźcie. bo po przejrzeniu całego allegro wiem mniej niż przed przejrzeniem- dobre by było takie łóżeczko http://allegro.pl/lozko-sosnowe-mart...898952744.html ?

Mi się podoba

Napisane przez mrowak

PoP, barierka z przodu musi być,bo ona akrobacje w nocy uprawia i na 100% by zleciala-i tak sie boje ja dać do takiego łóżka,bo nie wiem czy nie wyleci przez ten jedyny otwór ale kiedys musi być pierwszy raz. Najwyżej nie prześpimy nocy pilnując jej.

Teraz będzie sarkazm-co to dla nas jeszcze jedna nieprzespana noc...
dziś na przykład Gabrysia nie spała od 1.30 do 4 , a my oczywiście razem z nią. I to właściwie u nas standard. A potem trzeba wstać, iść do pracy i nie pozabijać durnowatych jednostek młodzieży z którymi ma się doczynienia przez 7 godzin lekcyjnych. Gdybym kiedyś wylądowała w psychaitryku to nie dziwcie się za bardzo-odwiedziny mile widziane...

A! Zapomniałam się jeszcze "pochwalić"- tydzień temu ukradli nam wózek z klatki w bloku....pozostawię bez komentarze, bo muszę się skupić na pracy, a zaraz mnie szlag trafia jak o tym pomyślę...

Moja tak samo.W nocy chyba ma lekcje wuefu przez sen,bo jak idę sama spać to zawsze wchodzę do niej,żeby ją przykryć i wtedy muszę różne części ciała jej poprzestawiać na miejsce

Mrowak ja dzisiaj byłam w szkole po swoją siostre i załapałam się na przerwę i trochę się naoglądałam,bo moja Aga to się tak grzebieI powiem tylko jedno:tydzień z taką dzieciarnią i psychiatryk albo więzienie za wybicie tych wszystkich dzieciNawet zarabiąc 25 tysi na miesiąc nie poszłabym się tak męczyć-jak mówie nie na moje nerwy ta harówa

Co do wózka to jakoś mnie to nie dziwi

Napisane przez libra777

Kiedyś u koleżanki widziałam wózki na klatce poprzypinane takimi spiralami jak rowery się przypina.
A może po prostu rozłóż kołdrę albo gruby koc na podłodze albo jedno i drugie może nie spadnie, tak właśnie robię jak Mika zostawiam czasem na kanapie w dzień jak śpi.
Może zęby jej dokuczają? Ma już wszystkie? U nas jak wyszły wszystkie zęby to problemy ze spaniem minęły jak ręką odjął.

.

U nas to samo na klatkach.

Napisane przez minka26

dzięki dziewczyny za życzenia odnośnie wakacji

yoonka lecimy do Malezji, dokładnie Kuala Lumpur/Singapur/Penang

stres mnie dopadł, ciągle biegam i zastanawiam się czego jeszcze nie wzięłam

I ja Ci życzę udanego wyjazdu

Napisane przez izazula

darusia i ania - ja tam głowy nie dam czy sab simplex jest francuski czy niemiecki ale pierwsze opakowania kupowliśmy w Niemczech a później zamawiałam u faceta z Poznania (chyba) i na opakowaniach były francuskie napisy. Muszę przyznać że krople były dużo gęściejsze i jak na moje wrażenia subiektywne bardziej skuteczne. Podobno szkoda kasy na czeskie bo są nieskuteczne.

Ja miałam ss z Niemiec i według moich informacji ss jest Niemiecki.


Nina w dzień śpi 3-4 godziny.Noce całe od 19.30 do 8-9 rano.Śpiocha mam strasznego co mnie bardzo cieszy

[Darusiaaaa]

ana zycze ci 2 moze nie bedzie taki spioch, bedziesz wiedziala wtedy co znaczy miec dziecko i nie przespane nocki, 2 podobne jest inne

i BUJAJ SIE Z TYM SPANIEM NINY

My dzisiaj ccuuuudem jakims do 8 spalysmy, ale to sie zdarza--hmmmm zbyt zadko.

[anakazar]

Sara pokupowałaś coś z lidlowych ubrań?Ja dzisiaj wpadłam i świetne rzeczy są.Ten gruby polarek tylko 33zł,a w smyku podobny tylko bez aplikacji był po 80zł i te sweterko golfiki kupiłam,bo nic się z nimi dziać raczej nie powinno(kulki czy coś-jak to często bywa przy swetrach.No i te bluzeczki też wzięłam,bo śliczne.
Im się rozmarówka popieprzyła coś,bo ja wszystko kupiłam na 110-116-małe to jak na 98-104.


Nina waży 11,2 kg

---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:56 ----------

Napisane przez Darusiaaaa

ana zycze ci 2 moze nie bedzie taki spioch, bedziesz wiedziala wtedy co znaczy miec dziecko i nie przespane nocki, 2 podobne jest inne

i BUJAJ SIE Z TYM SPANIEM NINY

My dzisiaj ccuuuudem jakims do 8 spalysmy, ale to sie zdarza--hmmmm zbyt zadko.

Po względem spania to racja,że ja kompletnie nie wiem co to jest mieć dziecko.

Drugiego nie będziePo moim trupie.Ja to chyba najbardziej z nas wszystkich nie chcę więcej dzieci mieć

[Darusiaaaa]

nie szkoda ci Ninki samej zostawiac?
zwalszcza, ze ona taka fajna, spioszek to nie powinnas miec urazu do srochow
wszystko co najgorsze cie ominelo, kolki itp. tylko pozazdroscic

---------- Dopisano o 16:01 ---------- Poprzedni post napisano o 16:00 ----------

mloda ostatnio wazyla 14,5 wiec mysle ze teraz kolo 15 bedzie-lekka nie jest;/

[pl_madzia]

Napisane przez izazula

Zosia też dopiero 12,700 a wzrost trochę mniejszy od Erwinka. Tylko że ona jest taki pulpecik a Twój to szczuplaczek.
Biedak musiał się nacierpieć przy szczepieniu i musiał sie wyrywać przy 3 kłuciach. Biedactwo

mój to bardzo szczupły

Napisane przez koglus

nnnnoja tez nosi 25 rozmiar a na zime ma 26, wydaje mi sie ze to normalny rozmiar jak na ten wiek, tylko ubranka musi nosic na 2-3 lata

ubranka to duzo od firmy zalezy, więc u mnie różne rozmiary.
Ale mi się zdawało ze 25/26 to duża stopa, bo szwagierki córa ma ponad 3 lata i nosi 27, a jej kuzyn w tym samym wieku co ona i ma 26 czyli tak samo jak mójJa to sobie tłumaczę jak mi facet tłumaczył jak buty do biegania kupowałam, że podczas biegania stopa się spłaszcza i jest nawet o dwa rozmiary większa, a mój caly czas biega

Po tym szczepieniu troche marudzi bo się położyć nie może a śpiący jest. Rączki go bolą, i co się zapomni to płacz

[madziwnia]

Wpadłam na chwilke bo w końcu kupiłam ładowarkę do baterii i mogłam zrobic kilka zdjęc... tylko kupiłam jakis paździerz i 3 dni w ładowarce a po zrobieniu 6 fotek juz pikało że słaba bateria...
fuck.. a moje dziecko przez ostatnie 1,5 msc nie ma ani jednej fotki...
dopiero dzis

[P0P70]

Napisane przez pl_madzia

W porównaniu co do niektórych to mój waży dopiero 12,900, a wzrostu ma 89 cm. Rozmiar stopy mnie przeraża, bo my z tz mamy male stopy, a on ma już 25, a na zime będę musiała mu kupić 26, bo grubsza skarpetka, może starczą. Takie ma kajaki.
Ciągle mam w oczach ostatnie zdjęcie P0Powej Oliwki, bo na fotkach widać że ma malusie stópki. A ten mój to jak się nic nie zmieni, to jako nastolatek będzie miał buty na zamówienie

Duże stopy maja swoje zalety. I wiesz jak to u facetów mówią: duża stopa to duży ...
Ja zawsze na basenie zazdrościłam tym co mają duże stopy. Taki jeden z drugim machneli tymi swoimi płetwami i już basen przepłyneli. A ja ta moją 36 musiałam sie napachać. Dłonie też mam małe.
Moja nosi 21 a 22 to jakieś takie wielkie mi sie wydają i jak nie założę jej dodatkowych skarpet (czyli rajtuzy i skarperty albo dwie pary skarpet) i to tych grubych to zlatują jej z nogi.

[sara 85]

Napisane przez anakazar

Sara pokupowałaś coś z lidlowych ubrań?Ja dzisiaj wpadłam i świetne rzeczy są.Ten gruby polarek tylko 33zł,a w smyku podobny tylko bez aplikacji był po 80zł i te sweterko golfiki kupiłam,bo nic się z nimi dziać raczej nie powinno(kulki czy coś-jak to często bywa przy swetrach.No i te bluzeczki też wzięłam,bo śliczne.
Im się rozmarówka popieprzyła coś,bo ja wszystko kupiłam na 110-116-małe to jak na 98-104.


Nina waży 11,2 kg

---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:56 ----------


Po względem spania to racja,że ja kompletnie nie wiem co to jest mieć dziecko.

Drugiego nie będziePo moim trupie.Ja to chyba najbardziej z nas wszystkich nie chcę więcej dzieci mieć

kurde zapomniałam, że mają być ubranka w lidlu. Jutro skocze może coś zostało jeszcze

Dziewczynki prześliczne

[izazula]

Napisane przez madziwnia

Wpadłam na chwilke bo w końcu kupiłam ładowarkę do baterii i mogłam zrobic kilka zdjęc... tylko kupiłam jakis paździerz i 3 dni w ładowarce a po zrobieniu 6 fotek juz pikało że słaba bateria...
fuck.. a moje dziecko przez ostatnie 1,5 msc nie ma ani jednej fotki...
dopiero dzis

Michalinka .
Lisci nie zazdroszczę w ogródku choć pięknie wygladają

---------- Dopisano o 16:26 ---------- Poprzedni post napisano o 16:23 ----------

madzia - ja ostatnio rozmawiałam z sąsiadką, kótra ma synka 8 m-cy i jest przerażona bo mały ma stopę 20 .

I dziewczyny dzisiaj na placyku była dziewczynka w ślicznych małych fioletowych glanikach z Emela. Ale mi się podobały aż musiałam sprawdzić czyje to.

[madziwnia]

zaczełam czytac ksiązke która de facto powinnam przeczytac w zeszłym semestrze na egzamin z psychologii.. ale nie wyrobiłam sie.. Polecam "psychologia rozwojowa i wychowawcza wieku dzicięcego"

Zwyczajnie chce poznac kilka naukowych wskazówek czego nie robic a co robic aby wspomóc naturlany proces rozwoju mojego dziecka i aby go nie zaburzyc.. a o to bardzo łatwo...

Tak akurat jestem na czytaniu o tym aby nie rozpoczynać nauki lub stymulowania rozwoju w danej dziedzinie przedwcześnie, i w druga strone zbyt późno.
Przedwczesne ćwieczenie przynosi przewaznie wiecej szkody niz pozytku gdyż natrafia na niedojrzały jeszcze organizm wskutek niedostatku uprzedniego doświadczenia.

Przykłady:
Podobnie jak rzeczą niewskazaną a nawet szkodliwą bywa przyuczanie niemowlecia do czystości, zanim nabędzie umiejętności samodzielnego siadania, tak też nierozsądnie postepują nadmiernie troskliwe matki wykonując za dziecko przez dłuzszy czas proste czynności samoobsługowe lub też zbyt gorliwie mu przy tym pomagając.
Dziecko w 2-3 roku zycia chce samo jeść łyzką, myć ręce czy wkładac buciki.. Jesli jednak jest myte, karmione i ubieraneprzez rodziców jeszcze w wieku przedszkolnym, przestaje bawić je ćwiczenie samodzielności. Kaprysi i pozwala obsługiwac się przez dorosłych, jego zainteresowania sa juz skierowane na inne obiekty i czynności.
Czasem rodzice uczą czytac i pisać o wiele wczesniej niż przewidują to programy pedagogiczne. nie jest to wskazane, gdyz nauczanie tych sprawności wymaga fachowego wykształceniaa niespecjalista może przy okazji wyuczyc dziecko złych nawyków.
Nie nalezy tez dziecku zabraniac odwzorowywania liter lub prób sylabizowania i odczytywania wyrazów, gdy samo ma na to ochotę. ..Takie przykłady mozna by mnozyc.

to cyt. z ksiązki.

oczywiście ma swoje zdanie na ten temat bo jak w kazdej dziedzinie zycia mozna zaszkodzic ale i pomóc... i może bezpośrednio pisac uczyc nie bede literek itd.. ale bede podsuwała mnóstwo manualnych "zabawek" i pomocy naukowych.. jak w przedszkolach M. Montesori..

np. zbieram materiały aby wykonac samodzielnie takie ramki i jedna to beda guziki i dziurki oczywiście , potem, zamek błyskawiczny, sznurówki jak w bucikach, przylepce, napy itd...
Michasia juz wczoraj przez 15 minut próbowała zapiac mój guzik od koszuli

[anakazar]

Napisane przez Darusiaaaa

nie szkoda ci Ninki samej zostawiac?
zwalszcza, ze ona taka fajna, spioszek to nie powinnas miec urazu do srochow
wszystko co najgorsze cie ominelo, kolki itp. tylko pozazdroscic

---------- Dopisano o 16:01 ---------- Poprzedni post napisano o 16:00 ----------

mloda ostatnio wazyla 14,5 wiec mysle ze teraz kolo 15 bedzie-lekka nie jest;/

Nie.Ma psa i kota-jakby nie patrzeć to jakieś rodzeństwo jest

Właśnie dlatego,że Ninka w ogóle popalić mi nie dała to z drugim ryzykować nie mogę(i nie chcę)bo limit szczęścia mam wyczerpany i pewnie przy drugim to w ogóle bym nie spała i masa innych nieszczęśćNie,n ie,nie-odbębniłam swoje

[sara 85]

Ana byłam w lidlu i kupiłam tą bluzę z polaru, nic więcej nie było. Chciałam te bluzeczki jeszcze ale malutkie zostały, a były śliczne.

Ale jestem zła na siebie, myślałam że od czwartku jest moda dziecięca;/

[libra777]

Napisane przez anakazar

Mrowak ja dzisiaj byłam w szkole po swoją siostre i załapałam się na przerwę i trochę się naoglądałam,bo moja Aga to się tak grzebieI powiem tylko jedno:tydzień z taką dzieciarnią i psychiatryk albo więzienie za wybicie tych wszystkich dzieciNawet zarabiąc 25 tysi na miesiąc nie poszłabym się tak męczyć-jak mówie nie na moje nerwy ta harówa

o ja chyba tak samo

Napisane przez madziwnia

zaczełam czytac ksiązke która de facto powinnam przeczytac w zeszłym semestrze na egzamin z psychologii.. ale nie wyrobiłam sie.. Polecam "psychologia rozwojowa i wychowawcza wieku dzicięcego"

Zwyczajnie chce poznac kilka naukowych wskazówek czego nie robic a co robic aby wspomóc naturlany proces rozwoju mojego dziecka i aby go nie zaburzyc.. a o to bardzo łatwo...

Tak akurat jestem na czytaniu o tym aby nie rozpoczynać nauki lub stymulowania rozwoju w danej dziedzinie przedwcześnie, i w druga strone zbyt późno.
Przedwczesne ćwieczenie przynosi przewaznie wiecej szkody niz pozytku gdyż natrafia na niedojrzały jeszcze organizm wskutek niedostatku uprzedniego doświadczenia.

Przykłady:
Podobnie jak rzeczą niewskazaną a nawet szkodliwą bywa przyuczanie niemowlecia do czystości, zanim nabędzie umiejętności samodzielnego siadania, tak też nierozsądnie postepują nadmiernie troskliwe matki wykonując za dziecko przez dłuzszy czas proste czynności samoobsługowe lub też zbyt gorliwie mu przy tym pomagając.
Dziecko w 2-3 roku zycia chce samo jeść łyzką, myć ręce czy wkładac buciki.. Jesli jednak jest myte, karmione i ubieraneprzez rodziców jeszcze w wieku przedszkolnym, przestaje bawić je ćwiczenie samodzielności. Kaprysi i pozwala obsługiwac się przez dorosłych, jego zainteresowania sa juz skierowane na inne obiekty i czynności.
Czasem rodzice uczą czytac i pisać o wiele wczesniej niż przewidują to programy pedagogiczne. nie jest to wskazane, gdyz nauczanie tych sprawności wymaga fachowego wykształceniaa niespecjalista może przy okazji wyuczyc dziecko złych nawyków.
Nie nalezy tez dziecku zabraniac odwzorowywania liter lub prób sylabizowania i odczytywania wyrazów, gdy samo ma na to ochotę. ..Takie przykłady mozna by mnozyc.

to cyt. z ksiązki.

oczywiście ma swoje zdanie na ten temat bo jak w kazdej dziedzinie zycia mozna zaszkodzic ale i pomóc... i może bezpośrednio pisac uczyc nie bede literek itd.. ale bede podsuwała mnóstwo manualnych "zabawek" i pomocy naukowych.. jak w przedszkolach M. Montesori..

np. zbieram materiały aby wykonac samodzielnie takie ramki i jedna to beda guziki i dziurki oczywiście , potem, zamek błyskawiczny, sznurówki jak w bucikach, przylepce, napy itd...
Michasia juz wczoraj przez 15 minut próbowała zapiac mój guzik od koszuli

czyli jednym słowem nie warto być nadgorliwym

KOglus i Madziwniaśliczne wasze panny


Madzia nie chciałam na Tobie wypróbować chociaż może tak wyglądało.
Rzeźnik nam zawsze taką robi jak świnię bijemy i przyprawy w sumie te same daje ,ja sobie tylko później w słoiki pakuję.
Żeby nie była twarda to trzeba coś tłustszego dodać np. trochę słoniny zmielonej albo jakieś podgardle,albo niech postoi przed jedzeniem trochę na kredensie.
Biedny Erwi, ale to już ostatnia , jutro już pewnie nie będzie pamiętał

Wiecie co, wróciłam do dzieciowych zupek, kupuje te w tych większych miseczkach to z hippa i z gerbera oczywiście są jedzone na siłe, zrobiłam tak dlatego że mój wywrot absolutnie nie je warzyw ,bo chyba ogórka kiszonego jako warzywo wartosciowe traktować nie można a jednak chcę żeby coś jadł ,więc wmuszam mu te warzywka z ryżem i kurczakiem.
Moich zup absolutnie nie ma szans od razu ma cofkę a te jakoś przełyka.
Tak pięknie wszystko jadł ,jak wychodziły mu 5 to się zepsuł ,stracił apetyt i tak mu zostało
Z owocami już lepiej bo zje banana,jabłko czy kiwi albo gruszkę a warzyw jeszcze ewentualnie marchewkę surową poszczerbi co najwyżej.

[anakazar]

Napisane przez sara 85

Ana byłam w lidlu i kupiłam tą bluzę z polaru, nic więcej nie było. Chciałam te bluzeczki jeszcze ale malutkie zostały, a były śliczne.

Ale jestem zła na siebie, myślałam że od czwartku jest moda dziecięca;/

Szkoda,że tych sweterków nie dostałaś.Naprawdę fajne są

[Darusiaaaa]

oliwka guziki ma opracwane.

Ksiazke czytalam , to wszystko jest niby proste i cudownie i pieknie opisane, nie wszystko sa sie jednak zastosowac w odpowiednim czasie,rozne sa dzieciaczki, roznie sie rozwijaja , rozne rzeczy je interesuja i tak dalej, ale fakt ze ksiazka fajna jest.

Jeszcze byla fajna abc rozwoju czy jakos tak, juz nie pamietam dokladnie, troche tego przeczytalam generalnie w kazdej to samo opisane tylko roznymi slowami.

---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:21 ----------

Madziwnia nauka Montessori byla swietna, wiem ze pare przedszkoli Montessorianskich jest , fajne to ze dzieciaki mialy wszystko w zasiegu reki, robily same, uczyly sie samodzielnosci, tylko teraz dzieci sa tez inaczej wychowywane i np tam gdzie ja siedzialam w przedszkolu by to nie przeszlo, niestety.

Sama z checia bym poslala mala do takiego przedszkola, chyba nawet o tym kiedys pisalam.

[koglus]

Napisane przez pl_madzia

mój to bardzo szczupły

ubranka to duzo od firmy zalezy, więc u mnie różne rozmiary.
Ale mi się zdawało ze 25/26 to duża stopa, bo szwagierki córa ma ponad 3 lata i nosi 27, a jej kuzyn w tym samym wieku co ona i ma 26 czyli tak samo jak mójJa to sobie tłumaczę jak mi facet tłumaczył jak buty do biegania kupowałam, że podczas biegania stopa się spłaszcza i jest nawet o dwa rozmiary większa, a mój caly czas biega

Po tym szczepieniu troche marudzi bo się położyć nie może a śpiący jest. Rączki go bolą, i co się zapomni to płacz

sorki wielkie pomilila mi sie ta nurmeracja bo w uk mamy rozmiar np 3-8 a w polsce 21-29, pomylilo mi sie moja nosi 5tki i 6tki a to odpowiednik 22-23 , tak wiec wprowadzilam w blad

---------- Dopisano o 19:47 ---------- Poprzedni post napisano o 19:40 ----------

Napisane przez sara 85

kurde zapomniałam, że mają być ubranka w lidlu. Jutro skocze może coś zostało jeszcze

Dziewczynki prześliczne

ja kupilam jakis czas temu pizamki frote w lidlu sa takie super cieple , bo moja wiecznie sie odkrya , firmy lipulu cos takiego ale jestem super zadowolona

---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:47 ----------

Napisane przez libra777

Wiecie co, wróciłam do dzieciowych zupek, kupuje te w tych większych miseczkach to z hippa i z gerbera oczywiście są jedzone na siłe, zrobiłam tak dlatego że mój wywrot absolutnie nie je warzyw ,bo chyba ogórka kiszonego jako warzywo wartosciowe traktować nie można a jednak chcę żeby coś jadł ,więc wmuszam mu te warzywka z ryżem i kurczakiem.
Moich zup absolutnie nie ma szans od razu ma cofkę a te jakoś przełyka.
Tak pięknie wszystko jadł ,jak wychodziły mu 5 to się zepsuł ,stracił apetyt i tak mu zostało
Z owocami już lepiej bo zje banana,jabłko czy kiwi albo gruszkę a warzyw jeszcze ewentualnie marchewkę surową poszczerbi co najwyżej.

ja gotujej swojej rosoł i dotego wrzucam klseczki , brokul ,marchewke troche mieska czasem kukurydze mrozona kalafior , wcina dlatego bo sa w niech kluski
Na obiady robie jej kartofle z roznymi rodzajami sosikow , warzywno m iesnych . A jak na szybko chce zebyb gdzies dojadla kupuje hippa organic spagetti , rewelacja, polecam dania z tej seri jak jest sie gdzies na wyjezdzie.
Moja lubi warzywa , tylko gotowane , krzyczy na ich widok

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:52 ----------

dziewczyny co wasze lubia robic najbardziej w ciagu dnia Moja lubi naklejac naklejki i magnetyczne zwierzatka na metalowe rrzeczy, niestety nie usiedzi minuty zebym mogla jej przeczytac ksiazeczke , jedyne co to przeglada gazeki dzieciece junior disney, bo tam sa postacie z jej ulubionych bajek

[Darusiaaaa]

My rysujemy, malujemy farbkami, ostatnio obrazki z lisci robilysmy, mloda lubi klocki ukladac i generalnie robic bajzel i na zlosc

po kazdej zabawie mega sprzatanie ale ile ma zabawy to ma.

ksiazeczek mamy mase,interesuje sie jak caly dywan nimi zawalony,inaczej wcale.

[megi-megi]

Madziwnia od 25 4 dni będę w Koszalinie. Może uda nam się w końcu spotkać?

[evitka21]

koglus, moja uwielbia "czytać" czyli oglądać obrazki w książeczkach i je nazywać i żebyśmy jej mówili co gdzie jest. Jej ulubione, to obrazkowe słowniki, szczególnie taki jeden z mojego dzieciństwa disneya. Poza tym bawi się figurkami zwierzątek-ustawia je w domku, ścieli im posłania itp, ogląda bajki czasem, zaczepia psa lubi mi pomagać typu wieszać pranie, czasem klocki jakieś.

U nas dziś pobudeczka pierwsza o 4.20 była, i krzyki "mamusiu/tatusiu mlećko", ale ją olałam. Trochę się darła i chyba zasła, bo obudziła się na dobre o 5.45.
Już kilka dni koło 5 się zrywa, a ja już ledwo żyję...

[libra777]

Napisane przez koglus

ja gotujej swojej rosoł i dotego wrzucam klseczki , brokul ,marchewke troche mieska czasem kukurydze mrozona kalafior , wcina dlatego bo sa w niech kluski
Na obiady robie jej kartofle z roznymi rodzajami sosikow , warzywno m iesnych . A jak na szybko chce zebyb gdzies dojadla kupuje hippa organic spagetti , rewelacja, polecam dania z tej seri jak jest sie gdzies na wyjezdzie.
Moja lubi warzywa , tylko gotowane , krzyczy na ich widok

tez gotowalam i jadl ale od jakiegos czasu cos mu sie odwidzialo i nie chce i to odwidzenie trwa juz dosc dlugo

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:34 ----------

Napisane przez evitka21

U nas dziś pobudeczka pierwsza o 4.20 była, i krzyki "mamusiu/tatusiu mlećko", ale ją olałam. Trochę się darła i chyba zasła, bo obudziła się na dobre o 5.45.
Już kilka dni koło 5 się zrywa, a ja już ledwo żyję...

czemu sie nie polozysz w dzien razem z nia ,czy nie da sie

[madziwnia]

Napisane przez megi-megi

Madziwnia od 25 4 dni będę w Koszalinie. Może uda nam się w końcu spotkać?

ooo Ty wiesz że ja dwa dni bede w koszalinie hahhaa.. mam wtedy zjazd.. wiec na pewno możemy sie spotkac bo gdybym zjazdu nie miała to niestety ale dojazd do koszalina to 35 zł !
Ale super!! w końcu tfu tfu!! bo kurka zawsze coś nam wypadało!
a bedziesz sama czy z Adasiem.. znaczy z Igorkiem hahaha jak z Igorkiem?
to ja bym pomyślała nad Michaliną

---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:40 ----------

Napisane przez evitka21

koglus, moja uwielbia "czytać" czyli oglądać obrazki w książeczkach i je nazywać i żebyśmy jej mówili co gdzie jest. Jej ulubione, to obrazkowe słowniki, szczególnie taki jeden z mojego dzieciństwa disneya. Poza tym bawi się figurkami zwierzątek-ustawia je w domku, ścieli im posłania itp, ogląda bajki czasem, zaczepia psa lubi mi pomagać typu wieszać pranie, czasem klocki jakieś.

U nas dziś pobudeczka pierwsza o 4.20 była, i krzyki "mamusiu/tatusiu mlećko", ale ją olałam. Trochę się darła i chyba zasła, bo obudziła się na dobre o 5.45.
Już kilka dni koło 5 się zrywa, a ja już ledwo żyję...

jakbym czytała o Michasi całośc.. a od niedawna nauczyła sie kilku słowek z tej ksiązeczki i zamiast pytac jej "Michasia gdzie jest mysz?".. to pytam "Co to jest?".. myś, kot, pieś, halo, lala,tojt- tort, mjeko, dźwi,

Jakis czas temu Michalina sie po 2 w nocy przebudziła i wołała mama pić, to ja sok,, a on nie mama am.. i wypiła 150 ml mleka ktore zawsze spija ok 6-7