Szybko rosną Nam dzieciaczki - z noworodków w niemowlaczki.Mamy VII-VIII 2011 !

[Lili 83]

Napisane przez agni82

Zgodnie z obietnicą załączam zdjęcia z tym co zrobiła moja teściowa

No fajne to zrobiła

A to ubranko na trzecim zdjęciu to serwetka?

---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------

Napisane przez zanetaa88

Ja też ciemna z rozszerzenia diety
swoją rozszerzam cudownie
a u Emi będę miała koope !

To tak jak ja
Jesz paprykę czerwoną, surową?
Bo mi chyba Radka po niej obsypało.

[zanetaa88]

Napisane przez Lili 83

Iwonap a jakiego placka pieczesz?
Ja też za słodkim. co widać
Od początku objadam się biszkoptami.
Ale cena to zbrodnia, 5zł za 150g, naraz je jem

Kupiłam też sucharki, ale tam serwatka jest to ma coś wspólnego ze skazą? Nie można tego jeść przy skazie?
Ze mnie to taka jest.....

I miałam iść spać..

Ja tez wpierdzielam biszkopty biedronkowe,
nawet nie wiem co jest w składzie.
Ostatnio zagryzłam je czekoladą,
bo jakieś takie mdłe były
A i herbatniki też jem.
Ograniczam te słodycze,
ale siła wyższa i brak cierpliwości mnie przerasta,
no i jak czekolada mówi " jestem słodka, daje niebo - zjedz mnie"
to nie mowie nie


Ide coś zjeść!

[aania_20]

Napisane przez beata_1988

Patik ma Cebion Multi - tam jest kompleks kilku witamin - w tym wit. D

dziękuję to nie doczytałam

Napisane przez zanetaa88

Uwielbiam kabaret neo-nówka

też ich lubię choć fakt - przydaloby się coś nowego

Napisane przez zanetaa88

Ten gluten zasr**
wiecie, że Ja tego nie czaje
Rozumiem, że gluten to kasza manna min?!

ogólnie gluten jest w produktach zbożowych (nie wszystkich!) - pszennych, żytnich też..

Napisane przez patik87

Dzisiaj sąsiadka powiedziała że Sara jest gruba. Stwierdziła, że to wina mleka, bo jej koleznaki dziecko tez jadło apteczne mleko i było upasione.
tAAA Jasne. Wina mleka...

głupia??

Napisane przez Lili 83

Chyba będziemy przychodnię zmieniać..
Boże, jaka ja beznadziejna jestem.
Tak łatwo można mną zmanipulować ...
Zero wiary w siebie, nie potrafię być stanowcza

dlaczego tak twierdzisz?

[zanetaa88]

Napisane przez Lili 83

To tak jak ja
Jesz paprykę czerwoną, surową?
Bo mi chyba Radka po niej obsypało.

Nie pamiętam kiedy jadłam surową,
kilka razy na pewno.
Bardziej jest przerabiana.

Ja już sama nie wiem co uczula Emi,
a co nie

[agni82]

i mój bohater))

[agni82]

Napisane przez Lili 83

No fajne to zrobiła

A to ubranko na trzecim zdjęciu to serwetka?

serwetka. w paski-bo emil lubi paski

[83monia]

Napisane przez BABONIK

Monia- a ile razy dziennie to stosujesz?? przed samym myciem głowy?? a czym myjesz głowę?? no mnie po prostu coś bierze,bo nie możemy się tego g***** pozbyć

raz dziennie ale staram sie jak najdluzej na glowie trzymac, przynajmiej godzine przed kapielą. czasem robie rano i caly dzien nosi takie sfilcowane włosy by wyczesac wieczorem i wymyć. myje mydelkiem szarym albo szamponem syna (nivea szampon&żel do kąpieli w jednym - jedyne co u niego nie wywołało ciemieniuchy! bo u syna to dostal później od szamponu j&j)

[beata_1988]

Napisane przez Sloneczko555xxx

czyli jak mi się podstawowy urlop kończy 21 grudnia to łapię się na 4 tyg ? czyli 21 grudzień + 2 tyg to już styczeń będzie i przysługuje mi jeszcze 2 tyg?

wg moich wyliczeń łapiesz się na 4 tygodnie

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ----------

Napisane przez agni82

Zgodnie z obietnicą załączam zdjęcia z tym co zrobiła moja teściowa

super

[Kajool]

Napisane przez beata_1988

tak z ciekawości pytam bo Igorek miesiąc starszy. Skoro nic nie mówiła to znaczy że ciemiączko ok.

u nas jeszcze jest duże - tak lekarka twierdzi - i kazała dawać wit. D ale po sensacjach po devikapie chce odczekać tydzień i spróbować w innej postaci - już mam D-Vitum kupione.

---------- Dopisano o 20:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------


czyżby "N jak Neonówka"?

---------- Dopisano o 20:54 ---------- Poprzedni post napisano o 20:53 ----------


Kajool.. leże i kwiczę

tez teraz kupilam witamine d tej firmy
A teks mojej ulubionej kolezanki, jeszcze pare kwiatkow takich znam

Napisane przez Scio

Paticzku co do glutenu to ja będę wprowadzać tak: pół łyżeczki kaszy mannej na porcje zupki.
Zawekowałam Agacie jabłuszka Narobiłam 4 porcje zupki (Żanetko 2 ziemniaki, ok. 10 pietruszek wielkości kciuka, marchewek chyba 14 tez takich malutkich, pół pora - pół ługości małego palca i wyszły mi 4 porcje po 125 g. Przekładam do słoiczków, dodaje do każdego pół łyżeczki oliwy z oliwek)

hmm sorki za pytanie ale masz jakies sprawdzone warzywa?? Bo ja bym gotowala zupy ale troche sie boje, boo ile pietruszka i seler mam swoje, tak marchewki nie a ona wiadomo zawsze najwiecej metali ciezkich przyciaga, wiec trzeba miec sprawdzone zrodlo

Napisane przez youyou

Co do kisielu to chyba nikt nie daje niemowlakowi takiego z torebki tylko robi się z np kompotu+mąka ziemniaczana

brumek, madziulka- u mnie przyczyn dokarmiania jest kilka, które się skumulowały. nie chciałam dokarmiać ale w pewnym momencie małą wisiała mi bardzo długo na cycku, złościła się, "tańczyła" przy pustej piersi i płakała z głodu. przetrzymywałam to, często przystawiałam, chciałam rozkręcić laktację ale nic nie pomagało.

Stwierdziłam w końcu "po co mi to?" nic takiego się nei stanie jak dostanie butlę, teraz wypija rano i wieczorem po kąpieli i dziecko zadowolone, uśmiechnięte, bez wrzasków i krzyków.
Poza tym wolałam czas który musiałabym spędzić z Lilką wiszącą non stop na cycku, na zabawę z dwójką dzieci, bo Filip też domaga się uwagi i nie jest łatwo z dwójką

Zrobił sie trochę zazdrosny i jak ją karmię to przeważnie musi być obok mnie, łazi po mnie, przytula, całuje, a jak się bawi to cały czas podbiega i pokazuje że mam mu podać/pokazać/przeczytać/przykręcić itp itd, a to wcale nie ułatwia wyluzowania się i spokojnego cieszenia się karmieniem

Wcale nie mam wyrzutów sumienia że małą dokarmiam a jestem spokojniejsza, szczególnie gdy gdzieś jedziemy to przed wyjściem dostanie butlę to jestem spokojna bo wiem że co najmniej 3-4h nie będzie płakać z głodu.




o hoho ho ho
a u gina panienka była ?


a ja śpiewam do Lilki że "Dziadek Lilki...."




kurczę dziwna na lekarka, ja bym na pewno skonsultowała z innym pediatrą
a co do vit D, to można zrobić badania na jej poziom

nawet nie wiesz youyou jacy ludzie bywaja bezmyslni

Napisane przez beata_1988

podpinam się pod pytanie o kaszkę -
Scio - to była kaszka ryżowa czy jakaś inna, np. kukurydziana? bo rozumiem że żadnych mleczny przy skazie nie można tylko takie któe się rozrabia na mleku modyfikowanym.

taaa.... po aptecznym grube dzieci.... moja by była zaprzeczeniem tego bo długa jest że ho ho a wcale gruba nie, nie ma dużo fałdek - waży gdzieś ok. 6-6,3kg a ubranka na 68cm są w sam raz - tzn na długość bo po bokach trochę wiszą - bo modeleczka trzyma linię

przy skazie najbezpieczniej zaczac od sinlacu albo kaszki gotowac na wodzie.

[Scio]

Napisane przez zanetaa88

Yes.
Ale nie podoba mi się.
Skecze które pokazują znam na pamięć.
Te scenki między skeczami to kicha.

Chyba się wypalają

---------- Dopisano o 21:00 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ----------



Ten gluten zasr**
wiecie, że Ja tego nie czaje
Rozumiem, że gluten to kasza manna min?!

Zupki mrozisz ?Dziękuje Ci bardzo za przepis
Jak mrozisz to odgrzewać będziesz np z ciut ilością wody,
żeby się nie przypaliło czy w mikrofali?

Wsadzam słoik do gorącej wody i tak pdgrzewam, czasem w mikrofalii. Ale taki słoiczek to godzinka i odmrożone.

Gluten to białko roślinne z pszenicy jęczmienia żyta i owsu. Można kupić kaszki glutenowe, ale zeby uchronic dziecko przed celiaką (czyli netolerancją glutenu), należy w 5-6 mies. życia zrobić tak zwaną ekspozycje na gluten, a najłatwiej przez kasze manne.
Jak gotujesz sama to do warzyw dorzucasz pół łyżeczki kaszy mannej. Ja poniewaz gotuje wieksze ilosci bede robic tak - w małym rondlu będę gotować kasze manne minimalną ilość jaką da się ugotować i takiej ugotowanej pół łyżeczki do porcji.

Napisane przez patik87

Scio ale jak? gotujesz 2 łyżki k. mannej na wodzie? do tych swoich zupek dajesz? nie trybię.. a z nutrą nie możesz zmieszać tej kaszy?
Czuję się będą u mnie schizy z rozszerzaniem diety, bo ja nic nie wiem.
Pisałaś,że dawałaś już jakąś kaszką Agacie. I rozrabiasz ją z nutrą?
Ona była bezmleczna i bezglutenowa, tak?

Dzisiaj sąsiadka powiedziała że Sara jest gruba. Stwierdziła, że to wina mleka, bo jej koleznaki dziecko tez jadło apteczne mleko i było upasione.
tAAA Jasne. Wina mleka...
Wkurzyłam się.
Aha. Sara waży równo 7 kg. Nie wiem ile wzrostu, ale długa.
Ale wcale nie jest gruba

Dziubek tak mi się wydawało, że to jeszcze nie obowiązuje. Wypisała mi skierowanie do alergologa, ale i tak wolę iśc prywatnie do pediatry i bez problemu dostać receptę.
Lekarze na wiosce jacyś mało dokształceni są...

Co do kaszek Agata ma sinlac, kleik ryżowy klik (z nestle ma maltodeksyne w skłądzie - cukier) i kaszke ryżową z jabłkami klik

Z bobovity te żółte są bezmleczne (trzeba patrzec na opakowaniu, zeby nie pisała kaszka mleczna), rozrabiam na Nutrze, kleiku daje 5 łyżeczek, tej z jabłkami 1,5 łyżki stołowej, zeby dało się wypić butelką.

Gluten można te dać do mleka, ale jak dodasz do zupki, to podniesie się jej wartość kaloryczna i na dłużej starczy.

---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

Kajol tak mam sprawdzone warzywka ze wsi

[beata_1988]

Napisane przez agni82

i mój bohater))

to ja już teraz rozumiem dlaczego Twoja teściowa prasowała szatkę do chrztu przez 4 godziny

ja wyobrażałam sobie szatkę podobnie jak nasze są - mały kawałek powiedzmy takiej "serwetki" a tu taaakie coś pięknego w dodatku z tradycja

[Lili 83]

Napisane przez zanetaa88

Ja tez wpierdzielam biszkopty biedronkowe,
nawet nie wiem co jest w składzie.
Ostatnio zagryzłam je czekoladą,
bo jakieś takie mdłe były
A i herbatniki też jem.
Ograniczam te słodycze,
ale siła wyższa i brak cierpliwości mnie przerasta,
no i jak czekolada mówi " jestem słodka, daje niebo - zjedz mnie"
to nie mowie nie


Ide coś zjeść!

Ja samej, czystej rasowej czekolady jeszcze nie tknęłam, boję się. Ale jak już pisałam, jak tylko będę mogła to wpierniczę całą.
Za to ukradnę jedno ciasteczko (bardzo malutkie) i na nim jest odrobina czekolady, jestem wtedy w niebie

Napisane przez aania_20

dlaczego tak twierdzisz?

Ania.....
Zdecydowałam się na szczepienia obowiązkowe, te na NFZ, dziś z jedną matką rozmawiała i już zaczełam się zastanawiać, czy dobrze robię kłując (dlaczego mi podkreśliło?) dziecko tyle razy....
Zdecydowałam, że na rota nie szczepimy wcale, na pneumo jak będzie miał dwa latka i będzie mógł tą jedną dawkę przyjąć, po rozmowie z tą matką zastanawiam się czy nie kupić tych szczepionek już.
Zdecydowałam się na lekarkę, te trzy matki są razem do innej zapisane i już się zastanawiam czy się nie przepisać tam gdzie one...... (ze swojej i tak jestem średnio zadowolona)


I tak to właśnie ze mną jest........
Wydaje mi się, że to wszystko przez brak wiary w siebie i swoje możliwości.

Napisane przez agni82

i mój bohater))

Napisane przez agni82

serwetka. w paski-bo emil lubi paski

Agnie, Emil niczym panna młoda z welonem
Królewicz

On trzyma flagi w łapkach?

[brumek]

A za nami marudny dzień. Dobrze, że już pora snu Tymek sam nie wiedział przez większość dnia czy śmiać się, czy płakać Zaczynał płakać, przechodziło mu to w uśmiech i zaraz z powrotem w marudzonko. Oprócz tego był senny, choć spac nie chciał. Wyraźny kryzysik Za to w kąpieli cudnie się rozpogodził, przy naszych standardowych wierszykach

Wy tu dzisiaj o Dziadku Lulka mówicie i o pioseneczkach, to i ja powiem, co u nas jest hitem. Otóż wierszyki i rymowanki Codzinnie czytam mu Brzechwę, udając głosy zwierzątek, i aż podskakuje z radości i gada, gada, gada
Poza tym już parę tyg. temu poznajdywałam w necie różne takie rymowanki o częściach ciała, do kąpieli, do masażyku itp. I mówię mu je po kilkanaście razy dziennie. I teraz już jest tak, że jak tylko wypowiadam pierwsze słowa któregoś, to on się cudnie cieszy Najbardziej lubi ten kąpielowy wierszyk i taki do klaskania w rączki. Mój mąż nabija się ze mnie ciągle, że wierszyki są mega-denne, a rymy na siłę, ale Tymkowi sprawiają niesamowitą radość
Zresztą, jak mąż myśli że nie słyszę, to sam mu po cichu te same wierszyki mówi, bo wie, że to najlepszy sposób na uśmiech

Napisane przez jacieeeee

Mam pytanie natury egzystencjalnej:
czy Dziadek Lulka to facet o imieniu Lulka, czy dziadek chłopca o imieniu Lulek???
A może on się nazywa Lulek??? Hmmm...

Dla mnie ewidentnie to drugie

Napisane przez iustyna1

Tż podsumował tylko: jak trzecie będzie, to nie będzie psa
Mam nadzieję, że @ nadejdzie (byłby to piękny prezent na 30stkę)
no tak, to dopiero jest dylemat

E tam... Po co Ci pies
(żartuję, ja psy kocham całym sercem )

Napisane przez madzia1k1

Ja za każdym razem zastanawiam sie czy nie nabroilismy, bo tabletek jednak nie biorę i nie zabezpieczamy sie inaczej, a juz kilka razy zdarzyło nam sie pójść na całość. Gdyby teraz w tym miesiacu coś wyszło to termin bym miała taki sam jak u Dominika

No to u Was na bank będzie drugi dzidziuś lada tydzień

Napisane przez zanetaa88

Czy to jest normalne,ze moje dziecko :
1.Podnosi duoppe jak jest na brzuchu i prostuje nogi i sie odpycha ?!
2.Kiedy lezy na boczku podnosi glowe ?!

Jak na mój gust to najnormalniejsze n aświecie

Napisane przez dziubek79

a my po szczepieniu ufff baaaaardzo dziękujemy za kciuki wszystkim ciociom marudził chyba z 5 sekund przy wpuszczaniu a tak to był mega dzielny
waży 8 kg i przybrał w 2 miesiące 1,6kg mój grubasek

Brawo dla Dziubniętego bohatera

Napisane przez youyou

brumek, madziulka- u mnie przyczyn dokarmiania jest kilka, które się skumulowały. nie chciałam dokarmiać ale w pewnym momencie małą wisiała mi bardzo długo na cycku, złościła się, "tańczyła" przy pustej piersi i płakała z głodu. przetrzymywałam to, często przystawiałam, chciałam rozkręcić laktację ale nic nie pomagało.

Stwierdziłam w końcu "po co mi to?" nic takiego się nei stanie jak dostanie butlę, teraz wypija rano i wieczorem po kąpieli i dziecko zadowolone, uśmiechnięte, bez wrzasków i krzyków.
Poza tym wolałam czas który musiałabym spędzić z Lilką wiszącą non stop na cycku, na zabawę z dwójką dzieci, bo Filip też domaga się uwagi i nie jest łatwo z dwójką

tak myślałam Z dwójką dzieci to już zupełnie inna bajka

Napisane przez Lili 83

1. Byliśmy dzisiaj na spacerku, spotkaliśmy trzy mamy, które w tym roku dzieciaczki urodziły. Fajnie tak, jest z kim na spacerze pogadać, samemu czasem to żadna frajda spacerować..

2. Mamy szczepienie w tym tygodniu
Chyba będziemy przychodnię zmieniać..
Boże, jaka ja beznadziejna jestem.
Tak łatwo można mną zmanipulować ...
Zero wiary w siebie, nie potrafię być stanowcza

Ad 1. O, jak mi się marzy takie towarzystwo na spacerki Dziś łażąc po parku o tym myślałam.
Ad 2. A dlaczego chcesz zmieniać? Czym Ci podpadli? Jakiś konflikt z nimi miałaś?

Napisane przez agni82

Zgodnie z obietnicą załączam zdjęcia z tym co zrobiła moja teściowa

Fajne I nawet polską flagę dodała

[Lili 83]

Idę.
rano poczytam co żeście naskrobały.
Penie długo nie pośpię bo Królewicz będzie wzywał na jedzenia.

[beata_1988]

Napisane przez Scio

Wsadzam słoik do gorącej wody i tak pdgrzewam, czasem w mikrofalii. Ale taki słoiczek to godzinka i odmrożone.

Gluten to białko roślinne z pszenicy jęczmienia żyta i owsu. Można kupić kaszki glutenowe, ale zeby uchronic dziecko przed celiaką (czyli netolerancją glutenu), należy w 5-6 mies. życia zrobić tak zwaną ekspozycje na gluten, a najłatwiej przez kasze manne.
Jak gotujesz sama to do warzyw dorzucasz pół łyżeczki kaszy mannej. Ja poniewaz gotuje wieksze ilosci bede robic tak - w małym rondlu będę gotować kasze manne minimalną ilość jaką da się ugotować i takiej ugotowanej pół łyżeczki do porcji.



Co do kaszek Agata ma sinlac, kleik ryżowy klik (z nestle ma maltodeksyne w skłądzie - cukier) i kaszke ryżową z jabłkami klik

Z bobovity te żółte są bezmleczne (trzeba patrzec na opakowaniu, zeby nie pisała kaszka mleczna), rozrabiam na Nutrze, kleiku daje 5 łyżeczek, tej z jabłkami 1,5 łyżki stołowej, zeby dało się wypić butelką.

Gluten można te dać do mleka, ale jak dodasz do zupki, to podniesie się jej wartość kaloryczna i na dłużej starczy.

---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

Kajol tak mam sprawdzone warzywka ze wsi

dzięki za podpowiedzi w sprawie kaszki

sasasa a ja mam podgrzewacz z koszyczkiem i w nim będę sobie podgrzewać słoiczki - obiadki Julki

ja też mam swoje wiejskie warzywka i jak nadejdzie pora to będę kucharzyć

[dziubek79]

zgłupiałam!!!!
pediatra kazała nam podawać sinlac ale na stronie producenta jest napisane że nie podaje się jej z mlekiem z czym to podawać ????
Jaciee dobrze pamiętam, że Ty to podajesz????zdradź mi tajemnice z czym to podajesz

[zanetaa88]

Napisane przez Lili 83

Ja samej, czystej rasowej czekolady jeszcze nie tknęłam, boję się. Ale jak już pisałam, jak tylko będę mogła to wpierniczę całą.
Za to ukradnę jedno ciasteczko (bardzo malutkie) i na nim jest odrobina czekolady, jestem wtedy w niebie

A co Ty myślisz, że ja kosteczkę, dwie zjadłam
nie opłaca się !
Wczoraj zjadłam pół czekolady,
powiedziałam sobie tylko 3 kostki i koniec,
ale wiedziałam że jest w szafce to musiałam zjeść całą.
Teraz wiem, że jak jej nie mam to mnie nie korci,
zostały same biszkopty i herbatniki
Dzisiaj sobie kupiłam banana no, żeby nie było...

Ja do czekolady podeszłam w ten sposób,
że muszę wiedzieć czy ją uczula czy nie
i co ? i nadal nie wiem

Mówię sobie, dobra nie jem tydzien czekolady,
zejdą krostki spróbuję i zobaczymy.
Mija tydzień, zjem czekoladę,zjem nabiał,bo np naszła mnie ochota na jogurt, zjem coś czego wcześniej nie jadłam i Emi ma krostki.
Z czego
Nie umiem się powstrzymać !!! to jest najgorsze.
Ale teraz muszę sprawdzić czy naprawdę nabiał Emilie uczula,
bo no kurde musze wiedzieć i tyle. Zaciskam zęby i jadę z koksem

się rozpisałam

[brumek]

Napisane przez Lili 83

Ania.....
Zdecydowałam się na szczepienia obowiązkowe, te na NFZ, dziś z jedną matką rozmawiała i już zaczełam się zastanawiać, czy dobrze robię kłując (dlaczego mi podkreśliło?) dziecko tyle razy....
Zdecydowałam, że na rota nie szczepimy wcale, na pneumo jak będzie miał dwa latka i będzie mógł tą jedną dawkę przyjąć, po rozmowie z tą matką zastanawiam się czy nie kupić tych szczepionek już.
Zdecydowałam się na lekarkę, te trzy matki są razem do innej zapisane i już się zastanawiam czy się nie przepisać tam gdzie one...... (ze swojej i tak jestem średnio zadowolona)

Aha, już doczytałam. Lili bądź twarda. Szczepionki skojarzone to WILEKI biznes, który zarabia na emocjach rodziców. Rodziców, nie dzieci. Dziecku obojętne czy go ukłują 3 razy czy 4 razy, wierz mi, zapomni po 3 minutach. Mamuśki z przychodni to takie same mamuśki, jak Ty i my Nie są wyroczniami, na niczym nie znają się lepiej od Ciebie, tylko tak samo. Ich wiedza na bank pochodzi z netu albo od innych mam, które także sie na tym nie znają. Myślę że spokojnie możesz zaufać swojemu instynktowi!

[zanetaa88]

Brumek pochwal sie tymi rymowankami
ja to śpiewam Emi po włosku,francusku,hiszpańs ku,angielsku,niemiecku .

nawet nie wiedziałam że taka europejska jestem

[beata_1988]

a zauważyłyście że już mamy ponad 4200 postów i pasowałoby zacząć myśleć nad tytułami na następny wątek? nie obijać się dziewczyny

Żanetko - zmobilizuj towarzystwo

[Scio]

My tez szczepimy na nfzi nie mam zadnych wyrzutow sumienia. Mam takie same zdanie jak Brumek. Na rota tez nie szczepiłam. Na pneumo teraz bedziemy szczepic bo mamy dofinansowanie z UM. I nie uważam, ze robie mojemu dziecku krzywde. Zreztą mnie jej płacz przy szcepieniu nie bardzo wzrusza

Sinlac robi się na wodzie. Ja jeszcze nie dawałam. Mam w szafce.

[dziubek79]

Napisane przez Scio

My tez szczepimy na nfzi nie mam zadnych wyrzutow sumienia. Mam takie same zdanie jak Brumek. Na rota tez nie szczepiłam. Na pneumo teraz bedziemy szczepic bo mamy dofinansowanie z UM. I nie uważam, ze robie mojemu dziecku krzywde. Zreztą mnie jej płacz przy szcepieniu nie bardzo wzrusza

Sinlac robi się na wodzie. Ja jeszcze nie dawałam. Mam w szafce.

a dzieki no właśnie doczytała ale kurde jakos tak dziwnie na wodzie

[brumek]

Napisane przez zanetaa88

Brumek pochwal sie tymi rymowankami

Moje "denne" wierszyki Ale jak najbardziej pasujące do wieku naszych dzieci

DO KĄPIELI:
Choć do mamy, szybko, szybko
Jesteś mamy małą rybką.
Umyjemy nosek, nóżki,
Niech zobaczą to kaczuszki.
Umyjemy mały brzuszek,
Tylko nie bój się kaczuszek.
Choć do mamy, szybko, szybko
Jesteś mamy małą rybką.
Jesteś małą rybką mamy,
Bo my bardzo się kochamy!

TO NASZ ABSOLUTNY HIT!
Rączki robią klap, klap, klap Klaszczą dłonie
Nóżki robią tup, tup, tup Tupią stópki
Tutaj swoją główkę masz Głaskanie główki
A tu brzuszek bum, bum, bum. Bębnienie bo brzuszku


Przyszła myszka do braciszka. (Nasza ręka wędruje po nodze/rączce dziecka)
Tu zajrzała, (Drapiemy za jednym uchem lub pod paszką)
tu wskoczyła, (Drapiemy za drugim uchem)
a na koniec tam się skryła. (Chowamy palce za kołnierzyk)




Pisze pani na maszynie (stukamy palcami po pleckach)
Sunie mały wąż po szynie (palcami wodzimy po kręgosłupie)
Idą konie (wszystkie palce naraz)
Biegną słonie (zaciśnięte pięści)
Pada deszczyk (stukamy palcami)
Czy masz dreszczyk? (łaskoczemy)


Lata osa koło nosa
Lata mucha koło ucha
Lata bąk koło rąk
Lecą ważki koło paszki
Lata pszczoła koło czoła
Lata mucha koło brzucha
Lecą muszki koło nóżki
Biegną mrówki koło główki
Pełznie gąsieniczka dokoła policzka (tu oczywiście dotyka się mówiąc wszystkich tych części ciała)


No i nieśmiertelna"Sroczka kaszkę warzyła "

[youyou]

Napisane przez Kajool

nawet nie wiesz youyou jacy ludzie bywaja bezmyslni

no tak , zapomniałam że zdarzają się i tacy..

Napisane przez brumek

Aha, już doczytałam. Lili bądź twarda. Szczepionki skojarzone to WILEKI biznes, który zarabia na emocjach rodziców. Rodziców, nie dzieci. Dziecku obojętne czy go ukłują 3 razy czy 4 razy, wierz mi, zapomni po 3 minutach. Mamuśki z przychodni to takie same mamuśki, jak Ty i my Nie są wyroczniami, na niczym nie znają się lepiej od Ciebie, tylko tak samo. Ich wiedza na bank pochodzi z netu albo od innych mam, które także sie na tym nie znają. Myślę że spokojnie możesz zaufać swojemu instynktowi!

no właśnie

ja jak jestem u pediatry czy w przychodni to często obserwuję inne mamuśki i tak się zastanawiam czy one też pisza na takim Wizażu czy innym forum i radzą się innych mamusiek?

Ja uważam że najważniejsza to matczyna intuicja!

Rady - wiadomo cenne- ale większośc matek powtarza to co im inne matki, powiedziały, to co wiedzą od swoich matek/ciotek/babek...

najlapiej więc brać pod uwagę rady, ale kierować się przede wszystkim swoją matczyną intuicją i ją stawiać na pierszym miejscu
Każda z nas robi bowiem najlepiej jak uważa

[83monia]

moje dziecie placze przy psikaniu ręki/nogi srodkiem dezynfekujacym przed szczepieniem wiec nie widze problemu - ryczy jeszcze przed daniem zastrzyku z resztą - przy pierwszym mnie nie ruszalo a teraz jeszcze mniej...

kinga spi wiec i ja ide. boje sie ze bede miala powtórke z wycia wczorajszego...

[beata_1988]

Napisane przez brumek

Moje "denne" wierszyki Ale jak najbardziej pasujące do wieku naszych dzieci

DO KĄPIELI:
Choć do mamy, szybko, szybko
Jesteś mamy małą rybką.
Umyjemy nosek, nóżki,
Niech zobaczą to kaczuszki.
Umyjemy mały brzuszek,
Tylko nie bój się kaczuszek.
Choć do mamy, szybko, szybko
Jesteś mamy małą rybką.
Jesteś małą rybką mamy,
Bo my bardzo się kochamy!

TO NASZ ABSOLUTNY HIT!
Rączki robią klap, klap, klap Klaszczą dłonie
Nóżki robią tup, tup, tup Tupią stópki
Tutaj swoją główkę masz Głaskanie główki
A tu brzuszek bum, bum, bum. Bębnienie bo brzuszku


Przyszła myszka do braciszka. (Nasza ręka wędruje po nodze/rączce dziecka)
Tu zajrzała, (Drapiemy za jednym uchem lub pod paszką)
tu wskoczyła, (Drapiemy za drugim uchem)
a na koniec tam się skryła. (Chowamy palce za kołnierzyk)




Pisze pani na maszynie (stukamy palcami po pleckach)
Sunie mały wąż po szynie (palcami wodzimy po kręgosłupie)
Idą konie (wszystkie palce naraz)
Biegną słonie (zaciśnięte pięści)
Pada deszczyk (stukamy palcami)
Czy masz dreszczyk? (łaskoczemy)


Lata osa koło nosa
Lata mucha koło ucha
Lata bąk koło rąk
Lecą ważki koło paszki
Lata pszczoła koło czoła
Lata mucha koło brzucha
Lecą muszki koło nóżki
Biegną mrówki koło główki
Pełznie gąsieniczka dokoła policzka (tu oczywiście dotyka się mówiąc wszystkich tych części ciała)


No i nieśmiertelna"Sroczka kaszkę warzyła "

klask i:
super - pozwolisz że wykorzystam co nieco

[dziubek79]

Brumek zapisane, super twórczość (bez ironii) . Będę wykorzystywać
dziękuje

[brumek]

Napisane przez beata_1988

klask i:
super - pozwolisz że wykorzystam co nieco

Napisane przez dziubek79

Brumek zapisane, super twórczość (bez ironii) . Będę wykorzystywać
dziękuje

No ba! Będzie nam bardzo miło (mi i Tymciowi) jak nasze hity pójdą w świat

[marzena_S]

Napisane przez jacieeeee

Mam pytanie natury egzystencjalnej:
czy Dziadek Lulka to facet o imieniu Lulka, czy dziadek chłopca o imieniu Lulek???
A może on się nazywa Lulek??? Hmmm...

No nieźle się uśmiałam z pytania.
Myślę, że Lulek to wnuczek.

Napisane przez iustyna1

Tż podsumował tylko: jak trzecie będzie, to nie będzie psa
Mam nadzieję, że @ nadejdzie (byłby to piękny prezent na 30stkę)
no tak, to dopiero jest dylemat

To w takim razie życzę tż urodzinowej @.

Napisane przez Stronczek27

Ja ostatnio mam przeboje z moim okresem i tez sie zastanawialam czy przypadkiem nie nabroilismy z Mezem

No i kolejna , a nie chciałabyś rodzeństwa dla Wici?

Swoją drogą to podziwiam Was dziewczyny, że tak szybko zdobywacie się na takie szaleństwa. Do mnie bez gumy nie podchodź, w życiu bym się teraz nie dała ponieść chwili.

Napisane przez Lili 83

Ja bym chciała zobaczyć jak wyglądacie......

To czemu nie napiszesz priw do Nerolki z prośbą o zaproszenie do klubu?

Napisane przez agni82

Zgodnie z obietnicą załączam zdjęcia z tym co zrobiła moja teściowa

Pozazdrościć teściowej, super wszystko przygotowała. Tak sobie wcześniej pomyślałam jak mówiłaś o tej szatce używanej przez wszystkich członków rodziny, że jak to możliwe, że na każdego pasowała(wiadomo raz dziecko jest większe, raz mniejsze), teraz tajemnica się wyjaśniła.

[Kajool]

Napisane przez dziubek79

zgłupiałam!!!!
pediatra kazała nam podawać sinlac ale na stronie producenta jest napisane że nie podaje się jej z mlekiem z czym to podawać ????
Jaciee dobrze pamiętam, że Ty to podajesz????zdradź mi tajemnice z czym to podajesz

na wodzie. Bardzo dobra jest, sama zjadam resztki

Napisane przez brumek

Moje "denne" wierszyki Ale jak najbardziej pasujące do wieku naszych dzieci

DO KĄPIELI:
Choć do mamy, szybko, szybko
Jesteś mamy małą rybką.
Umyjemy nosek, nóżki,
Niech zobaczą to kaczuszki.
Umyjemy mały brzuszek,
Tylko nie bój się kaczuszek.
Choć do mamy, szybko, szybko
Jesteś mamy małą rybką.
Jesteś małą rybką mamy,
Bo my bardzo się kochamy!

TO NASZ ABSOLUTNY HIT!
Rączki robią klap, klap, klap Klaszczą dłonie
Nóżki robią tup, tup, tup Tupią stópki
Tutaj swoją główkę masz Głaskanie główki
A tu brzuszek bum, bum, bum. Bębnienie bo brzuszku


Przyszła myszka do braciszka. (Nasza ręka wędruje po nodze/rączce dziecka)
Tu zajrzała, (Drapiemy za jednym uchem lub pod paszką)
tu wskoczyła, (Drapiemy za drugim uchem)
a na koniec tam się skryła. (Chowamy palce za kołnierzyk)




Pisze pani na maszynie (stukamy palcami po pleckach)
Sunie mały wąż po szynie (palcami wodzimy po kręgosłupie)
Idą konie (wszystkie palce naraz)
Biegną słonie (zaciśnięte pięści)
Pada deszczyk (stukamy palcami)
Czy masz dreszczyk? (łaskoczemy)


Lata osa koło nosa
Lata mucha koło ucha
Lata bąk koło rąk
Lecą ważki koło paszki
Lata pszczoła koło czoła
Lata mucha koło brzucha
Lecą muszki koło nóżki
Biegną mrówki koło główki
Pełznie gąsieniczka dokoła policzka (tu oczywiście dotyka się mówiąc wszystkich tych części ciała)


No i nieśmiertelna"Sroczka kaszkę warzyła "

zapisalam
my tez i Brzechwe i Tuwima lecimy. Szymon uwielbia jak udaje lokomotywe. I sroczka tez. Natomiast pisze Pani na ,aszynie znam inna wersje
Pisze pani na maszynie, a przecinek (tutaj chwytam za karczek), b przecinek
Idzie pani na obcasach (stukamy tylko opuszkami palcow)
Biegnie pani na obcasach (to samo tylko szybciej)
Idzie Pan (dwoma palcami stukamy)
Biegnie Pan
Ida słonie, biegna slonie, plynie rzeczka (od gory do dolu suniemy dlonia falujac), pada deszczyk, czujesz dreszczyk?


No i Pani Zosia ale to cwiczymy Lapki

"Pani Zo, Zo, Zo Pani Sia Sia SIa, Pani ZOsia męza ma, a ten mąż, mąż, mąż pije wciąż, wciąż, wciąż, a co?? mleko (wodke powinno byc )


I jeszcze:
" Idzie rak nieborak, jak uszczypnie bedzie znak"
"Idzie kominiarz po drabinie, fiku miku juz w kominie"


A dzisiaj wyciagnelam kocyk, wsadzilysmy Szymka do kocka razem z mama i bujalysmy.Taki ala hamak. Ale mlody mial radoche