Mamusie Majowo-Czerwcowe 2012

[occulta24]

Napisane przez katka_19

Kochane jeszcze raz bardzo dziękuję Wam za troskę
Wiem, że moje wymioty strasznie dają popalić, ale Pani doktor podczas wizyty powiedziała mi, że mam wyniki na 6 i że widocznie muszę przez to przejść. Odwodnić się nie odwodnię, bo w porównaniu do okresu z przed ciąży teraz naprawdę dużo piję, co wiadomo na mój plus.

Jeśli chodzi o sytuację w firmię bardzo boję się powiedzieć szefowej o dziecku, bo to typowy przykład Pani interesu, dla której dzieci mogłyby nie istnieć i przykro mi powiedzieć, ale jej są dla niej chyba tylko ciężarem.
Tym bardziej od początku miesiąca dostałam podwyżkę i usłyszałam hasło "Tylko jak będziesz planowała dzieci to stosunkowo wcześnie mnie uprzedź..." Ehh masakra, to jest typ osoby, która strasznie siada na psychice, a ja zawsze martwie się o wszystko wokół, a wiem że powinnam teraz myśleć tylko i wyłącznie o sobie.

Nie stresuj się, powiedz jej jak najszybciej i będziesz mieć to z głowy. Możesz jej powiedzieć że to było nie planowane dlatego wcześniej nie mówiłaś Nawet jak źle zołza zareaguje to będziemy Cię wspierać

[GaTTa]

Dzięki za info.
Niektórzy jednak nie szukają głębiej... :P
I czasem musi być wiele hałasu o byle nic

[rinco]

Napisane przez _agata

"Nasze brzuszki/brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną... mamy maj-czerwiec 2012"

Jestem za tym

[katka_19]

Napisane przez rinco

Jestem za tym

Ten cytat jest fantastyczny Gratuluję pomysłowości

[Dasti80]

Napisane przez _agata

"Zimę z brzuszkiem przechodzimy, w maju-czerwcu urodzimy... mamy maj-czerwiec 2012"

.

Świetny

[aneczka240]

Napisane przez _agata

Po prostu czasami jak widzę jak rodzice coś sami kupują swoim dorosłym dzieciom, narzucają swoje zdanie, to aż mnie trzęsie. Ile to się naczytałam, że matka córce bieliznę na ślub kupiła czy buty. Bez uzgodnienia.
Po prostu czasami rodzice tacy są, że wydaje im się, że robią dobrze, dzieci się nie sprzeciwiają, a później biadolenie, że "matka znowu mi kupiła jakiś szajs".
Nic w tym personalnego do Ciebie, tylko tak właśnie odniosłam to do podobnych sytuacji. Ale fajnie, że potrafisz się z mamą dogadać w takich kwestiach


Bigos się udusił, gorący chleb pachnie, mogę się szykować do spania.

Dlatego ja uważam, że jeżeli ktoś bliski, tak jak rodzice czy dziadkowie, chce pomóc koniecznie na siłę, to lepiej poprosić o pieniądze i powiedzieć na co się je wyda, ewentualnie nawet później pokazać tą rzecz itp., niż później się wściekać na samego siebie, że się nie zareagowało Moja mama wie, że jeżeli da nam pieniądze to spożytkujemy je we właściwy sposób (gotować potrafię, więc nie ma dla mnie problemu kupić półprodukty i samej coś zmajstrować), natomiast teściowa woli nakupować jedzenia, które równie dobrze moglibyśmy kupić u siebie (Real czy Tesco ma te same rzeczy ), ale jej trudno wytłumaczyć to. Teraz przywieźliśmy kolejną porcję "dóbr spożywczych", z czego ja np. wędzonej wędliny nie zjem, albo jajka klasy 3, jak my jemy 1 ewentualnie 2. Denerwuje mnie to, ale niestety, nic z tym nie zrobię.

Napisane przez kism

Hej!
Ja też dziś po wizycie. Okruszek ma już 7,5 cm Ech, już raz przez to wszystko przechodziłam, ale znowu nie mogę uwierzyć, że tam w moim brzuchu już taki duży dzidziol siedzi Nie było długiego oglądania, bo gin sprawdzał przede wszystkim łożysko (żeby zdecodować o odstawieniu luteiny - i mam 2 tyg. mniejszą dawkę a potem koniec ). Spytałam też, czy widać coś między nogami, ale gin mi pokazał dokładnie, jak mały łobuz/łobuzica wypiał na nas pupę, podwinął nóżki i nic nie pokazał

Wspaniałe wiadomości Jaki maluch już duży

Napisane przez kism

Aha, jeszcze jedno - ja poważnie pisałam o tym wymyśleniu tytułu, bo z tego to raczej kiepska jestem a podobają mi się te wierszyki w tytułach. Co Wy na to? Czekam na propozycje Wszystkie skrzętnie zanotowuję i jak dobijemy gdzieś do 4500 postów, to poproszę Wiktorynkę (tylko ona może to zrobić) o wstawienie sondy do wątku i zagłosujemy sobie na tytuł następnej części

Dobry pomysł

Napisane przez _agata

Mogę być

Chociaż ja też wolę krótkie, proste i czytelne tytuły, to można coś sklecić...
"Zimę z brzuszkiem przechodzimy, w maju-czerwcu urodzimy... mamy maj-czerwiec 2012"

"Szybko rosną nam brzuchy/brzuszki, a w nich nasze maluchy/maluszki... mamy maj-czerwiec 2012"

"Majowo-czerwcowe mamy, na nasze dzieci jeszcze trochę poczekamy.... mamy maj-czerwiec 2012"

Nie lubię słowa "mamusie", jakoś tak...

Problem w tym, że część z nas już II trymestr ciągnie, a część dopiero co sie o ciąży dowiedziała. Żeby było dokładnie to musiały by być wątki każdego miesiąca osobno.
Ja np. jestem z początku maja, a teraz dopiero kilka dziewczyn z końca czerwca się ujawniło. Ja 15 tydzień, one 7.

Jestem za pierwszym tytułem Jak najdzie mnie wena, to też postaram się jakiś wymyślić

Napisane przez _agata

Tylko zmieniłabym jednak, żeby było tak "Szybko rosną nasze brzuchy/brzuszki, a w nich nasze maluchy/maluszki... mamy maj-czerwiec 2012"

Albo taki:
"Nasze brzuszki/brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną... mamy maj-czerwiec 2012"

Druga opcja też świetnie brzmi

Napisane przez Freya_85

Też mi się podoba
A tak w ogóle to zazdroszczę Wam rodzin, które się dorzucają do wyprawki. Też liczyłam, że może jakieś ubranka nam spłyną po dzieciach rodzeństwa, ale niestety moja siostra dała wszystkie koleżance z byłej pracy, szwagierki miały przechodnie ciuszki od znajomych i im zwracają. Na wózek od dziadków też nie ma co liczyć. Najwyżej dostaniemy jakieś grzechotki czy inną drobiznę przy okazji odwiedzin. Pocieszam się, że przynajmniej wybierzemy sobie takie ciuszki jak chcemy, czyli najładniejsze w sklepie

U mnie jeszcze nikt nic nie kupuje. Oprócz mamy, która ostatnio trafiła na przeceny i pajacyki i koszulki po 1 zł kupiła A ciocia znalazła w lumpie nówkę nie śmigankę nosidełko, więc też nie mogła się oprzeć.
My planujemy zakupy dopiero tak po nowym roku - łóżeczko w okolicach marca, a ciuszki na kwiecień zostawimy lub jak będzie znana płeć

Mieliśmy dziś do babci jechać, ale mnie od rana mdłości wzięły. Mąż się śmiał, że maluch myśli: A mamusi zrobię weekend spokoju i dam jej odpocząć od mdłości, ale już teraz weekend się skończył, więc niech się trochę pomęczy
Tak więc ja zostałam w domu, małż pojechał. Jeszcze się nam karnisz wyrwał ze ściany i jutro musimy jechać po drugi I jutro też porobimy zakupy, bo to piątek wolny jest.

[Tacca]

Napisane przez _agata

Tylko zmieniłabym jednak, żeby było tak "Szybko rosną nasze brzuchy/brzuszki, a w nich nasze maluchy/maluszki... mamy maj-czerwiec 2012"

Albo taki:
"Nasze brzuszki/brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną... mamy maj-czerwiec 2012"

Ten drugi dla mnie rewelacyjny!

Napisane przez debesciara

u moich teściów dokładnie to samo podejście/nastawienie, czy jest jakaś niepisana zasada kupna wózka przez dziadków? Przecież mogliby kupić mnóstwo innych ważnych rzeczy.. Ciekawe Jak tylko dowiedzieli się o ciąży powiedzieli że kupią nam wózek(oczywiście my wybierzemy, nie ma innej opcji), siostrze męża też kupili.. Generalnie nie mam nic przeciwko, skoro mają taki gest muszę tylko powiedzieć mojej mamie, żeby nie była dłużna ;p

Jest taka niepisana zasada....

Napisane przez justys1358

Hej Tak duzo piszecie, ze Was tylko podczytuje.

Wczoraj odebrałam ostatnie wyniki i wszystko jest ok. Tylko z krwi wyszło ze mam ponizej normy wszystko, hemoglobina, krwinki. Jutro wizyta, wiec pewnie cos lekarz zadecyduje co z tym zrobić

Cos o badaniach hiv pisałyscie, moj powiedział ze nie sa obowiązkowe-niestety, ale zaleca. No i stwierdziłam ze zrobie, dla czystego sumienia, przynajmniej wiem ze jestem zdrowa.

Mój gin mi tych badań na hiv też nie zalecił.
Nie martw się, anemia podobno to norma... Dzieci nas podjadają...

Straszna szarówka dzisiaj, aż się nie chce nosa wyściubić z domku...
Wysypało mi dwa pryszcze na drugim policzku... Dla równowagi pewnie.

Wczoraj przyjechała paczka z lalką bobasem dla mojej chrześnicy (dużo wydatków teraz będzie, więc postanowiłam wcześniej prezenty kupić). Kurczę... Normalnie jak żywa. Kocię moje tak się zainteresowało, że próbowało głowę przez dziurkę do pudełka włożyć... A potem tak delikatnie łapką macało przez tą dziurkę...

[Dasti80]

Napisane przez _agata

Hmm... co do wózka, to ja chyba jakaś inna jestem, ale nie chciałabym, żeby ktoś mi coś kupował, pod warunkiem, że będzie to ta konkretna rzecz...
Tym bardziej jeśli jest to wózek, fotelik czy inne "grubsze" sprawy. Niech sobie rodzice i teściowie kupują do woli śpiochów czy innych drobiazgów, ale o rzeczach istotnych lubię sama decydować.
Jeśli rodzice postawiliby sprawę w ten sposób, że kupią ten konkretny, to podziękowałabym... Mogą kupić, ale taki, który ja chcę...

Też tak uważam, więc jak rodzice będą chcieli pomóc to niech dadzą kaskę a ja spożytkuję ją najlepiej

Napisane przez _agata

ehh... ja myślałam podczas USG, że pępowina to siurek...


O rany! Jutro zaczynam 15 tydzień. Ale zleciało, niedawno test robiłam...

gratulejszyn 15 tc

[onething]

Hej,
U mnie 11 tydz. wczoraj na usg widziałam już rączki i nóżki, ale dzidzia bardzo ruchliwa

Mam do Was pytanie odnośnie suplementów diety dla kobiet ciężarnych, otóż czy któraś z was brała, bierze bądź też zamierza brać? Bo ja się tak zastanawiam i myślę czy warto w suplementy inwestować.

Co do kupna rożnych rzeczy to mierzyłam wczoraj spodnie ciążowe,ale jakoś nie mogłam się zdecydować, a za resztą rze4czy typu łóżeczko, ubranka itp. zaczniemy rozglądać się dopiero w styczniu/lutym, a wózek dziadkowie kupują, co mnie cieszy, bo odciąży finansowo

[Dasti80]

Napisane przez kism

Hej!
Ja też dziś po wizycie. Okruszek ma już 7,5 cm Ech, już raz przez to wszystko przechodziłam, ale znowu nie mogę uwierzyć, że tam w moim brzuchu już taki duży dzidziol siedzi Nie było długiego oglądania, bo gin sprawdzał przede wszystkim łożysko (żeby zdecodować o odstawieniu luteiny - i mam 2 tyg. mniejszą dawkę a potem koniec ). Spytałam też, czy widać coś między nogami, ale gin mi pokazał dokładnie, jak mały łobuz/łobuzica wypiał na nas pupę, podwinął nóżki i nic nie pokazał

Wow, super gratuluję
Duże już te nasze dzieciaczki
Ja dzisiaj biorę ostatnią tabletkę duphastonu

[Freya_85]

Napisane przez onething

Hej,
U mnie 11 tydz. wczoraj na usg widziałam już rączki i nóżki, ale dzidzia bardzo ruchliwa

Mam do Was pytanie odnośnie suplementów diety dla kobiet ciężarnych, otóż czy któraś z was brała, bierze bądź też zamierza brać? Bo ja się tak zastanawiam i myślę czy warto w suplementy inwestować.

Gratuluję

Mi lekarz kazał od 12/13tc brać witaminy dla kobiet w ciąży, sama mam zdecydować jakie kupić

[Dasti80]

Napisane przez onething

Hej,
U mnie 11 tydz. wczoraj na usg widziałam już rączki i nóżki, ale dzidzia bardzo ruchliwa

Mam do Was pytanie odnośnie suplementów diety dla kobiet ciężarnych, otóż czy któraś z was brała, bierze bądź też zamierza brać? Bo ja się tak zastanawiam i myślę czy warto w suplementy inwestować.

Co do kupna rożnych rzeczy to mierzyłam wczoraj spodnie ciążowe,ale jakoś nie mogłam się zdecydować, a za resztą rze4czy typu łóżeczko, ubranka itp. zaczniemy rozglądać się dopiero w styczniu/lutym, a wózek dziadkowie kupują, co mnie cieszy, bo odciąży finansowo

Mi lekarz kazał brać więc biorę

[_agata]

Napisane przez aneczka240

Dlatego ja uważam, że jeżeli ktoś bliski, tak jak rodzice czy dziadkowie, chce pomóc koniecznie na siłę, to lepiej poprosić o pieniądze i powiedzieć na co się je wyda, ewentualnie nawet później pokazać tą rzecz itp., niż później się wściekać na samego siebie, że się nie zareagowało Moja mama wie, że jeżeli da nam pieniądze to spożytkujemy je we właściwy sposób (gotować potrafię, więc nie ma dla mnie problemu kupić półprodukty i samej coś zmajstrować), natomiast teściowa woli nakupować jedzenia, które równie dobrze moglibyśmy kupić u siebie (Real czy Tesco ma te same rzeczy ), ale jej trudno wytłumaczyć to. Teraz przywieźliśmy kolejną porcję "dóbr spożywczych", z czego ja np. wędzonej wędliny nie zjem, albo jajka klasy 3, jak my jemy 1 ewentualnie 2. Denerwuje mnie to, ale niestety, nic z tym nie zrobię.

Ja bym po prostu nie wzięła. Podziękowałabym i powiedziała, że takich jajek i takiej wędliny nie jemy, a szkoda wyrzucić, niech mam sama zje.
Jak się cały czas bierze, to ona może nie wie, że tego nie lubicie i w dobrej wierze dalej kupuje...

[martita_891]

Napisane przez onething

Mam do Was pytanie odnośnie suplementów diety dla kobiet ciężarnych, otóż czy któraś z was brała, bierze bądź też zamierza brać? Bo ja się tak zastanawiam i myślę czy warto w suplementy inwestować.

Mi lekarka do końca pierwszego trymestru kazała brać kwas foliowy a od drugiego witaminy omega med 2 dziennie i ew. co drugi dzień 1 tabl. witamin typowo dla kobiet w ciąży bez kwasów DHA Z Miłoszem tak brałam plus sorbifer durules bo wciąż miałam niską hemoglobinę

Cześć lekarzy twierdzi, że przyjmowanie witamin typowo dla kobiet w ciąży jest zbędne przy dobrym odżywianiu a część, że należy je przyjmować Moja za konieczność uznaje kwasy DHA a witaminy mogą być, nie muszą

[Dasti80]

Napisane przez Timii

ja nie przynosilam swojej plytki i nawet nie zapytalam czy nam nagra. sama tak po prostu zdecydowala i okazlo sie to super prezentem dla TZ bo wlasnie mial w ten dzien urodziny nie wszytskie aparaty moga nagrywac, ale mam nadzieje ze Twoj lekarz posluguje sie takim, ktorym bedzie mogl nagrac u mnie tez niestety nie ma dzwieku, ale co tam...najwaniejsze ze widac Malucha

Też dostałam płytkę super sprawa, mamy zamiar ją przegrać i rodzicom wysłać (mieszkają na Śląsku)

Napisane przez katka_19

Kochane jeszcze raz bardzo dziękuję Wam za troskę
Wiem, że moje wymioty strasznie dają popalić, ale Pani doktor podczas wizyty powiedziała mi, że mam wyniki na 6 i że widocznie muszę przez to przejść. Odwodnić się nie odwodnię, bo w porównaniu do okresu z przed ciąży teraz naprawdę dużo piję, co wiadomo na mój plus.

Jeśli chodzi o sytuację w firmię bardzo boję się powiedzieć szefowej o dziecku, bo to typowy przykład Pani interesu, dla której dzieci mogłyby nie istnieć i przykro mi powiedzieć, ale jej są dla niej chyba tylko ciężarem.
Tym bardziej od początku miesiąca dostałam podwyżkę i usłyszałam hasło "Tylko jak będziesz planowała dzieci to stosunkowo wcześnie mnie uprzedź..." Ehh masakra, to jest typ osoby, która strasznie siada na psychice, a ja zawsze martwie się o wszystko wokół, a wiem że powinnam teraz myśleć tylko i wyłącznie o sobie.

Kochane poproszę o login i hasło na maila, też wrzucę pierwsze zdjęcie naszej pociechy i z chęcią pooglądam Wasze. Kurcze tak bym już chciała kupować ciuszki takie maleńkie

Też mam ochotę na zakup małych słodziutkich ciuszków rzeczywiście nie ma chyba powodu do obaw jak dużo pijesz i masz wyniki w normie
Sprawa z szefową nie za wesoła, Ty musisz dbać przede wszystkim o siebie a ona o swoją firmę. Rozumiem obie strony bo sama jestem w ciąży, ale też prowadzę swoją działalność (studio urody) i zawsze proszę moje dziewczyny żeby mnie wcześniej poinformowały. Ostatnio mam koszmary że moja prawa ręka też zaszła w ciążę

[aneczka240]

Napisane przez onething

Hej,
U mnie 11 tydz. wczoraj na usg widziałam już rączki i nóżki, ale dzidzia bardzo ruchliwa

Mam do Was pytanie odnośnie suplementów diety dla kobiet ciężarnych, otóż czy któraś z was brała, bierze bądź też zamierza brać? Bo ja się tak zastanawiam i myślę czy warto w suplementy inwestować.

Co do kupna rożnych rzeczy to mierzyłam wczoraj spodnie ciążowe,ale jakoś nie mogłam się zdecydować, a za resztą rze4czy typu łóżeczko, ubranka itp. zaczniemy rozglądać się dopiero w styczniu/lutym, a wózek dziadkowie kupują, co mnie cieszy, bo odciąży finansowo

Ja na razie biorę kwas foliowy. Ginka powiedziała, że później zacznę łykać suplementy dla mam, więc teraz tylko kwas wystarczy.

[Dasti80]

Napisane przez martita_891

Mi lekarka do końca pierwszego trymestru kazała brać kwas foliowy a od drugiego witaminy omega med 2 dziennie i ew. co drugi dzień 1 tabl. witamin typowo dla kobiet w ciąży bez kwasów DHA Z Miłoszem tak brałam plus sorbifer durules bo wciąż miałam niską hemoglobinę

Cześć lekarzy twierdzi, że przyjmowanie witamin typowo dla kobiet w ciąży jest zbędne przy dobrym odżywianiu a część, że należy je przyjmować Moja za konieczność uznaje kwasy DHA a witaminy mogą być, nie muszą

Też biorę kwasy dha z prenatalu

[martita_891]

Napisane przez Dasti80

Też biorę kwasy dha z prenatalu

Jak byłam z Miłkiem w ciąży to ginka mnie przekonywała, że tylko omegamed ma kwasy DHA a tutaj prenatal też wypuścił taką serię Pewnie cenowo prenatal ma korzystniejszą ofertę więc zapytam w aptece jak już wkroczę w II trymestr

[debesciara]

ja odkąd zobaczyłam dwie kreski brałam witaminy, poszłam do lekarza powiedziałam mu o tym i kazał odstawić wszystko oprócz kwasu foliowego. Koleżance inny lekarz powiedział dokładnie to samo, wystarczy żeby jeść 0,5 kg owoców dziennie i jest to lepsze niż jakiekolwiek witaminy. Tak też robię, czasem tylko kiedy istnieje zwiększone ryzyko przeziębienia, gdzieś wychodzę np.. to wtedy sobie łyknę witaminkę.. ale to raz na ruski rok

[_agata]

Napisane przez Dasti80

Też dostałam płytkę super sprawa, mamy zamiar ją przegrać i rodzicom wysłać (mieszkają na Śląsku)

Też mam ochotę na zakup małych słodziutkich ciuszków rzeczywiście nie ma chyba powodu do obaw jak dużo pijesz i masz wyniki w normie
Sprawa z szefową nie za wesoła, Ty musisz dbać przede wszystkim o siebie a ona o swoją firmę. Rozumiem obie strony bo sama jestem w ciąży, ale też prowadzę swoją działalność (studio urody) i zawsze proszę moje dziewczyny żeby mnie wcześniej poinformowały. Ostatnio mam koszmary że moja prawa ręka też zaszła w ciążę

O jeżu! Wyobraziłam sobie Twoją rękę w ciąży!

[occulta24]

Mi kazał kwas foliowy i DHA Pregny, a dodatkowo dwie szklanki Wysowianki(0,5l) dziennie ze względu na jod.

Dasti80 mam pytanko jak to jest z duphastonem, nie musisz go łykać bo jakiś wynik wyszedł lepszy, czy po prostu miałaś przez dany okres.

A co do koszmarków to ja mam wrażenie, że to przez to ze tyle śpimy. Ja ostatnio jak się przebudziłam to wmawiałam mężowi, że jeszcze te dwa robale mnie muszą ugryźć , mąż spojrzał na "robala" i stwierdził że to moja biżuteria. A w drugiej części (jak znowu zasnęłam) najpierw jakaś sekta mnie zgarnęła i nie chciała wypuścić aż w końcu powiedziałam mężowi, że muszę wyjechać z Europy, a on na to, że nie mogę i się obudziłam Jestem więc w stanie zaakceptować w pełni twoją rękę w ciąży

[martita_891]

Napisane przez debesciara

ja odkąd zobaczyłam dwie kreski brałam witaminy, poszłam do lekarza powiedziałam mu o tym i kazał odstawić wszystko oprócz kwasu foliowego. Koleżance inny lekarz powiedział dokładnie to samo, wystarczy żeby jeść 0,5 kg owoców dziennie i jest to lepsze niż jakiekolwiek witaminy. Tak też robię, czasem tylko kiedy istnieje zwiększone ryzyko przeziębienia, gdzieś wychodzę np.. to wtedy sobie łyknę witaminkę.. ale to raz na ruski rok

W kwestii warzyw i owoców się zgodzę ale z racji tego, że raczej jako naród spożywamy mało tłustych ryb (poza tym ich jakość też jest kiepska w sklepach) to kwasy DHA jak najbardziej są wskazane.
Ja wolałam co drugi dzień łyknąć witaminę dla pewności, ze dzieciaczkowi niczego nie brakuje

[Dasti80]

Napisane przez _agata

O jeżu! Wyobraziłam sobie Twoją rękę w ciąży!

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------

Napisane przez martita_891

W kwestii warzyw i owoców się zgodzę ale z racji tego, że raczej jako naród spożywamy mało tłustych ryb (poza tym ich jakość też jest kiepska w sklepach) to kwasy DHA jak najbardziej są wskazane.
Ja wolałam co drugi dzień łyknąć witaminę dla pewności, ze dzieciaczkowi niczego nie brakuje

1 tabletkę biorę zwykłego prenatalu i 1 z samymi kwasami

---------- Dopisano o 13:09 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

Napisane przez occulta24

Mi kazał kwas foliowy i DHA Pregny, a dodatkowo dwie szklanki Wysowianki(0,5l) dziennie ze względu na jod.

Dasti80 mam pytanko jak to jest z duphastonem, nie musisz go łykać bo jakiś wynik wyszedł lepszy, czy po prostu miałaś przez dany okres.

A co do koszmarków to ja mam wrażenie, że to przez to ze tyle śpimy. Ja ostatnio jak się przebudziłam to wmawiałam mężowi, że jeszcze te dwa robale mnie muszą ugryźć , mąż spojrzał na "robala" i stwierdził że to moja biżuteria. A w drugiej części (jak znowu zasnęłam) najpierw jakaś sekta mnie zgarnęła i nie chciała wypuścić aż w końcu powiedziałam mężowi, że muszę wyjechać z Europy, a on na to, że nie mogę i się obudziłam Jestem więc w stanie zaakceptować w pełni twoją rękę w ciąży

No właśnie trochę się boje odstawiać, ale gin stwierdził że teraz łożysko przejmuje funkcję hormonalną i stopniowo zmniejszaliśmy dawki z 6 tabletek dziennie do 2 a teraz całkiem odstawić kazał.

[kapukat]

co do pomocy innych - ja nie mogę się wypowiadać gdyż nikt mi tutaj nie pomaga, nikt nie oferuje wózków ani innych, na wszystko musimy zebrać sami i kupić sami - a chętnie bym przyjęła jakąś pomoc od najbliższych biorąć pod uwagę moją sytuację nieciekawą. Ale cóż jak to powiedziała moja Pani doktor ogłaszając że mam w sobie żyjątko - Bóg dal dziecko to i na dziecko da.
Tak z dobrych wieści - to przestałam histeryzować, czas najwyższy chyba i to nie tylko bo szkodzę Kijance, ale bardziej szkodziłam sobie. Przyjęłam zatem ciąże do wiadomości i już nie ryczę po nocach - możecie być ze mnie dumne
co do witamin, moj gin też tak zareagował, powiedział ze do drugiego trymestru mam trzymać sie z daleka od wszystkiego włącznie z tabletkami omega3 - a dopiero od drugiego trymestru mam brać witaminy, biąrąc pod uwagę jak bardzo krwawiły mi dziąsła i nos brałam pod koniec żelazo, teraz witaminy i widzę dużą poprawę.
A co do urody - no cóż, wy mówicie że macie piękne włosy i paznokcie - a moje wyglądają jakbym wyszła z jakiejś ciemnej jaskini, cała jestem w krostkach - czego w życiu nie miałam, włosy wyglądają jak wysuszony wiór a paznokcie niedawno połamały mi się wszystkie - a płytka tak mi się rozdwaja że patrzeć już na to nie mogę.... jak widać nie wszystkie piękniejemy w ciąży

[Dasti80]

Napisane przez kapukat

co do pomocy innych - ja nie mogę się wypowiadać gdyż nikt mi tutaj nie pomaga, nikt nie oferuje wózków ani innych, na wszystko musimy zebrać sami i kupić sami - a chętnie bym przyjęła jakąś pomoc od najbliższych biorąć pod uwagę moją sytuację nieciekawą. Ale cóż jak to powiedziała moja Pani doktor ogłaszając że mam w sobie żyjątko - Bóg dal dziecko to i na dziecko da.
Tak z dobrych wieści - to przestałam histeryzować, czas najwyższy chyba i to nie tylko bo szkodzę Kijance, ale bardziej szkodziłam sobie. Przyjęłam zatem ciąże do wiadomości i już nie ryczę po nocach - możecie być ze mnie dumne
co do witamin, moj gin też tak zareagował, powiedział ze do drugiego trymestru mam trzymać sie z daleka od wszystkiego włącznie z tabletkami omega3 - a dopiero od drugiego trymestru mam brać witaminy, biąrąc pod uwagę jak bardzo krwawiły mi dziąsła i nos brałam pod koniec żelazo, teraz witaminy i widzę dużą poprawę.
A co do urody - no cóż, wy mówicie że macie piękne włosy i paznokcie - a moje wyglądają jakbym wyszła z jakiejś ciemnej jaskini, cała jestem w krostkach - czego w życiu nie miałam, włosy wyglądają jak wysuszony wiór a paznokcie niedawno połamały mi się wszystkie - a płytka tak mi się rozdwaja że patrzeć już na to nie mogę.... jak widać nie wszystkie piękniejemy w ciąży

za pozytywne myślenie, jesteśmy dumne

[rinco]

Napisane przez onething

Mam do Was pytanie odnośnie suplementów diety dla kobiet ciężarnych, otóż czy któraś z was brała, bierze bądź też zamierza brać? Bo ja się tak zastanawiam i myślę czy warto w suplementy inwestować.

Ja biorę witaminy Falvit Mama, Folik, Omegamed DHA, Kelp (jod) i Tokovit E - tak mi gin polecił.

Napisane przez occulta24

A co do koszmarków to ja mam wrażenie, że to przez to ze tyle śpimy.

Mnie też się śpią takie głupoty, że szok Ale nie śpię dłużej niż przed ciążą, chodzę codziennie spać ok. 22.00-23.00, wstaję o 6.30 i czuję się w miarę wyspana. W dzień nic nie śpię dodatkowo.

[occulta24]

Napisane przez kapukat

co do pomocy innych - ja nie mogę się wypowiadać gdyż nikt mi tutaj nie pomaga, nikt nie oferuje wózków ani innych, na wszystko musimy zebrać sami i kupić sami - a chętnie bym przyjęła jakąś pomoc od najbliższych biorąć pod uwagę moją sytuację nieciekawą. Ale cóż jak to powiedziała moja Pani doktor ogłaszając że mam w sobie żyjątko - Bóg dal dziecko to i na dziecko da.
Tak z dobrych wieści - to przestałam histeryzować, czas najwyższy chyba i to nie tylko bo szkodzę Kijance, ale bardziej szkodziłam sobie. Przyjęłam zatem ciąże do wiadomości i już nie ryczę po nocach - możecie być ze mnie dumne
co do witamin, moj gin też tak zareagował, powiedział ze do drugiego trymestru mam trzymać sie z daleka od wszystkiego włącznie z tabletkami omega3 - a dopiero od drugiego trymestru mam brać witaminy, biąrąc pod uwagę jak bardzo krwawiły mi dziąsła i nos brałam pod koniec żelazo, teraz witaminy i widzę dużą poprawę.
A co do urody - no cóż, wy mówicie że macie piękne włosy i paznokcie - a moje wyglądają jakbym wyszła z jakiejś ciemnej jaskini, cała jestem w krostkach - czego w życiu nie miałam, włosy wyglądają jak wysuszony wiór a paznokcie niedawno połamały mi się wszystkie - a płytka tak mi się rozdwaja że patrzeć już na to nie mogę.... jak widać nie wszystkie piękniejemy w ciąży

jesteśmy z Ciebie okropnie dumne - dacie sobie radę
a co do kłopotów z ząbkami itp Pan doktor ogólny mówił że witaminki centrum maternity są ok

[aneczka240]

Napisane przez kapukat

co do pomocy innych - ja nie mogę się wypowiadać gdyż nikt mi tutaj nie pomaga, nikt nie oferuje wózków ani innych, na wszystko musimy zebrać sami i kupić sami - a chętnie bym przyjęła jakąś pomoc od najbliższych biorąć pod uwagę moją sytuację nieciekawą. Ale cóż jak to powiedziała moja Pani doktor ogłaszając że mam w sobie żyjątko - Bóg dal dziecko to i na dziecko da.
Tak z dobrych wieści - to przestałam histeryzować, czas najwyższy chyba i to nie tylko bo szkodzę Kijance, ale bardziej szkodziłam sobie. Przyjęłam zatem ciąże do wiadomości i już nie ryczę po nocach - możecie być ze mnie dumne
co do witamin, moj gin też tak zareagował, powiedział ze do drugiego trymestru mam trzymać sie z daleka od wszystkiego włącznie z tabletkami omega3 - a dopiero od drugiego trymestru mam brać witaminy, biąrąc pod uwagę jak bardzo krwawiły mi dziąsła i nos brałam pod koniec żelazo, teraz witaminy i widzę dużą poprawę.
A co do urody - no cóż, wy mówicie że macie piękne włosy i paznokcie - a moje wyglądają jakbym wyszła z jakiejś ciemnej jaskini, cała jestem w krostkach - czego w życiu nie miałam, włosy wyglądają jak wysuszony wiór a paznokcie niedawno połamały mi się wszystkie - a płytka tak mi się rozdwaja że patrzeć już na to nie mogę.... jak widać nie wszystkie piękniejemy w ciąży

I brawa za pozytywne myślenie pewnie, że jesteśmy dumne. I cały czas trzymamy kciuki, żebyś dalej była tak pozytywnie nastawiona do czekających Cię zmian
A może Ty córkę będziesz miała?

[occulta24]

Napisane przez rinco

Mnie też się śpią takie głupoty, że szok Ale nie śpię dłużej niż przed ciążą, chodzę codziennie spać ok. 22.00-23.00, wstaję o 6.30 i czuję się w miarę wyspana. W dzień nic nie śpię dodatkowo.

Podziwiam, ja mogłabym spać prawie na okrągło, jeżeli mam wolne i prześpię się w dzień spokojnie mogę spać w nocy.

[_agata]

Ja też bym mogła spać na okrągło. Problem w tym, że w pracy nie mogę.
Nie jestem jakoś specjalnie senna, ale kocham spać i wystarczy, że przyłożę do czegoś głowę, zamknę oczy i odpływam... Czasami wracam z pracy, jem obiad, około 17.30 kładę się, pośpię do 23, idę się umyć i dalej do spania. Jeśli to jest w tygodniu, to o 6.30 wstaję do pracy, a jeśłi weekend, to mogę spać i do 10-11. Później jeszcze drzemka w ciągu dnia... no mogę spać i spać... to jakaś zmora.