Mamusie Majowo-Czerwcowe 2012

[śliweńka]

a co instrukcja pisze?

[kism]

Napisane przez Dasti80

Poród to bardzo duży wysiłek i często zdrowa tarczyca wysiada po porodzie, więc boję się co będzie z moją chorą tarczycą

Poród naturalny może, aczkolwiek nie musi nieść za sobą pewne niekorzyści. Jeśli nie jesteś przygotowana na samodzielne radzenie sobie z bólem, naturalne metody mogą nie wystarczyć, by uporać się z nim nie tylko w czasie porodu, ale też potem, zwłaszcza jeśli konieczna okaże się interwencja medyczna związana z przedłużeniem i komplikacją czynności rodzenia. Jest również kilka czynników, które utrudniają poród naturalny, takie jak: niedoczynność tarczycy, opryszczka.

Dasti, tak, tak, używam google'a, ale jak wiesz można tam również cuda niewidy znaleźć, więc jak już mam dobrego zaufanego specjalistę, to trzymam się jego zdania i byłam po prostu ciekawa Twojej opinii...
Tarczyca może zacząć chorować myślę nie po porodzie, tylko po ciąży po prostu, po burzy hormonalnej w organiźmie kobiety
Swoją drogą przeglądnęłam pobieżnie google'a i jak jest masa artykułów o leczeniu tarczycy w ciąży, tak o wpływie na poród nic nie znalazłam poza tym jednym niewiele mówiącym zdaniu, które zacytowałaś. Aż zapytam z ciekawości gina i endo przy następnych wizytach, ale dla mnie wyrównana i leczona choroba tarczycy nie ma żadnego wpływu na życie poza drobnym szczegółem, że rano pół godziny przed jedzeniem połykam malusią tabletkę

---------- Dopisano o 17:41 ---------- Poprzedni post napisano o 17:38 ----------

Napisane przez zaaaabcia

czemu nie skorzystac

Cóż, tak jak napisałam poprzednio, nie chcę ani ja, ani żeby moje dziecko było tym 1/1000, które ma z tego powodu powikłania, ale każdy ma prawo wybrać, co mu pasuje

[Dasti80]

Napisane przez kism

Dasti, tak, tak, używam google'a, ale jak wiesz można tam również cuda niewidy znaleźć, więc jak już mam dobrego zaufanego specjalistę, to trzymam się jego zdania i byłam po prostu ciekawa Twojej opinii...
Tarczyca może zacząć chorować myślę nie po porodzie, tylko po ciąży po prostu, po burzy hormonalnej w organiźmie kobiety
Swoją drogą przeglądnęłam pobieżnie google'a i jak jest masa artykułów o leczeniu tarczycy w ciąży, tak o wpływie na poród nic nie znalazłam poza tym jednym niewiele mówiącym zdaniu, które zacytowałaś. Aż zapytam z ciekawości gina i endo przy następnych wizytach, ale dla mnie wyrównana i leczona choroba tarczycy nie ma żadnego wpływu na życie poza drobnym szczegółem, że rano pół godziny przed jedzeniem połykam malusią tabletkę

Wiem, wiem że dr google nie jest dobrym doradcą To tylko moje obawy, Ty już raz rodziłaś więc jesteś spokojniejsza

---------- Dopisano o 17:52 ---------- Poprzedni post napisano o 17:51 ----------

Napisane przez śliweńka

a co instrukcja pisze?

ulotka jest w innych językach, tż zna dobrze angielski ale nic tam pomocnego nie wyczytał.

[zaaaabcia]

Napisane przez kism

---------- Dopisano o 17:41 ---------- Poprzedni post napisano o 17:38 ----------



Cóż, tak jak napisałam poprzednio, nie chcę ani ja, ani żeby moje dziecko było tym 1/1000, które ma z tego powodu powikłania, ale każdy ma prawo wybrać, co mu pasuje

dokladnie tak

[centipede]

Napisane przez aneczka240

Mam/miałam dość dużą wadę wzroku, od stycznia ślepka naprawione i nie chciałabym tego tracić Muszę się umówić na wizytę rok po zabiegu w klinice, w której miałam zabieg i tam mi powiedzą dokładnie o cc, bo moja okulistka i ginekolog mówią, że lepiej by było cc

Ja też pewnie nie wytrzymam i po świętach wpadnę w szał zakupowy Na razie to szaleje moja mama i ciocia

To faktycznie wskazanie dość poważne do cesarki
Mama z ciocią szaleją? ale fajnie

Napisane przez Dasti80

Fajnie ciuszki są w neutralnych kolorach pewnie

Tak, ciuszki w neutralnych kolorach, także będą super i dla dziewczynki i dla chłopca

Napisane przez andzya

Ja dostałam całą wielką siatę ciuszków dla maleństwa od znajomej, która ma już dwójkę dzieci Ciuszki w większości są neutralne, chociaż ma ona dwie córcie,a u mnie to nie wiadomo.
Sama nic jeszcze nie kupowałam i póki co nie zamierzam.

niestety my nie mamy takiej możliwości pierwszy dzidziuś w rodzinie się szykuje, także musimy wszystko sami kompletować. Od skarpeteczki po łóżeczko Więc będę buszować po allegro i po lumpku i skompletujemy wyprawkę Super, że dostałaś ciuszki, zazdroszczę

Napisane przez Freya_85

Ja tu kiedyą pisałam, że niestety nie mogę liczyć na ciuszki od rodziny, a tu wczoraj zadzwoniła do mnie siostra i jej koleżanka, której pożyczyła ciuszki, jej je odda i będę mieć. Podobno tego są 4 wielkie wory
Poza tym też już nie wytrzymałam i trochę rzeczy (głównie body we wzory unisex) kupiłam. Po Nowym Roku ruszam na prawdziwe polowanie, a jak będą jeszcze przeceny, to rzeczy dla dziecka będę tonami znosić i jeszcze planuję wypad do jakiegoś fajnego lumpka. Mąż mnie chyba z domu wyrzuci

centipede zaszalałaś z zakupami

Troszkę zaszalałam Ale takie piękne były i w super cenie, taka okazja mogła się więcej nie trafić
Ha! A Ty już coś tam upolowałaś! A może jakieś zdjęcia to pocieszymy oko?

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;30447672]Ja wczoraj zaczęłam trzecie i ostatnie opakowanie, mam nadzieję, że po odstawieniu nic się nie stanie, ale faktycznie chciałabym już przestać brać, nie lubię brać żadnych takich leków, które trzeba łykać regularnie, raz musiałam się z powodu D. wracać z drogi do pracy, bo zapomniałam o tabletce...

A ja dzisiaj mam wolny dzień, w miarę dobrze się czuję, a nie umiem się zmobilizować, żeby wstać z łóżka :/ Sama jestem na siebie zła, ale nie umiem się ruszyć :/[/QUOTE]
Trzymam kciuki za powrót energii

Napisane przez śliweńka

ja mam kilka z lumpa ciuszków i z tesco po przecenie w wakacje kupiłam teraz czekam aż do bratowej pojadę zobaczyć co ma dla mnie, chciałam kupić przewijak ale bratowa nakrzyczała na mnie że mam nie kupować bo mam coś zostawić do kupienia dla nich

też planuję po lumpkach buszować! dużo uzbierałaś?

Napisane przez aneczka240

Słuchajcie, w Świecie Kobiety znalazłam notkę o środku na zaparcia, który mogą stosować kobiety w ciąży i maluchy od drugiego miesiąca - DUPHALAC o smaku śliwkowym.

Zapiszę sobie nazwę, dziękuję Od czasu do czasu mam straszny problem teraz, więc na pewno się przyda!

Napisane przez Dasti80

Przyszedł detektor tętna płodu i stwierdzam że jest albo zepsuty albo to takie gówno po prostu. W poniedziałek dzwonie tam i wysyłam paczkę, mam nadzieję że zwrócą mi pieniądze.

Wrr!!! Mam nadzieję, że przyślą nowy i sprawny!

Napisane przez śliweńka

ja mam detektor i nie słyszę jeszcze serca dopiero ok.21tyg pisze na opakowaniu, na razie to z TŻ swoje serca słuchaliśmy

Kism ale Wam fajnie, że wyjeżdżacie

[kism]

Napisane przez centipede

Troszkę zaszalałam Ale takie piękne były i w super cenie, taka okazja mogła się więcej nie trafić
Ha! A Ty już coś tam upolowałaś! A może jakieś zdjęcia to pocieszymy oko?

Kism ale Wam fajnie, że wyjeżdżacie

Pochwalisz się linkiem, jak już są Twoje? To na allegro kupiłaś?

Też się cieszę ogromnie, choć to tylko 3 dni. Ale zastanawiałam się nad tym trochę - z kasą jest tak sobie dla Maluszka będzie dużo wydatków, a tu na benzynę, nocleg, żarcie trochę pójdzie, ale nie byliśmy w tym roku na żadnych wakacjach, bo było dużo wydatków na urządzenie mieszkania, więc czasem trzeba gdzieś pojechać odpocząć

[Dasti80]

Dziewczyny jesteście już poumawiane na usg połówkowe?? Właśnie mnie oświeciło że to tuż, tuż bo robi sie je od 18 do 22 tc

[aneczka240]

Napisane przez centipede

To faktycznie wskazanie dość poważne do cesarki
Mama z ciocią szaleją? ale fajnie


Zapiszę sobie nazwę, dziękuję Od czasu do czasu mam straszny problem teraz, więc na pewno się przyda!

Jeszcze wygooglaj i zapytaj lekarza najlepiej
Tak, mama i ciocia szaleją - mama kupiła body, pajacyki po 1 zł w realu

Napisane przez Dasti80

Dziewczyny jesteście już poumawiane na usg połówkowe?? Właśnie mnie oświeciło że to tuż, tuż bo robi sie je od 18 do 22 tc

Ja jeszcze tego genetycznego nie miałam, a co dopiero połówkowe
Fryteczki się smażą a ja przejrzałam stronkę IKEA i jutro tam pojedziemy po foremki do ciasteczek i złote podkładki na stół Mamy bordowy obrus ze złotymi świeczkami, więc idealnie będą pasować
Ja już idę, bo mężu chce kompa
Miłego wieczoru, smacznych kolacji, dobrej nocy i zero wymiotów i porannych mdłości

[Dasti80]

Napisane przez aneczka240

Jeszcze wygooglaj i zapytaj lekarza najlepiej
Tak, mama i ciocia szaleją - mama kupiła body, pajacyki po 1 zł w realu

Ja jeszcze tego genetycznego nie miałam, a co dopiero połówkowe
Fryteczki się smażą a ja przejrzałam stronkę IKEA i jutro tam pojedziemy po foremki do ciasteczek i złote podkładki na stół Mamy bordowy obrus ze złotymi świeczkami, więc idealnie będą pasować
Ja już idę, bo mężu chce kompa
Miłego wieczoru, smacznych kolacji, dobrej nocy i zero wymiotów i porannych mdłości

za 1 zł, fajnie mieszkam koło reala więc jutro zajrzę i jak jeszcze będą to kupię

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez centipede

Trzymam kciuki za powrót energii

Dziękuję, energii wróciło na tyle, że zrobiłam obiad (kartofelki, schabowe z serkiem, buraczki) i upiekłam murzynek, jeszcze ogarnęłam mieszkanie, ale teraz czeka mnie już błogie lenistwo z kawałkiem ciasta (jak mi obiad przejdzie) i filmem
A jutro do roboty dobrze że tylko 4 godziny..

[Dasti80]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;30452122]Dziękuję, energii wróciło na tyle, że zrobiłam obiad (kartofelki, schabowe z serkiem, buraczki) i upiekłam murzynek, jeszcze ogarnęłam mieszkanie, ale teraz czeka mnie już błogie lenistwo z kawałkiem ciasta (jak mi obiad przejdzie) i filmem
A jutro do roboty dobrze że tylko 4 godziny..[/QUOTE]
Biedactwo 4 h powinny szybko zlecieć. Dużo masz energii skoro tyle już zrobiłaś ja od rana zrobiłam śniadanie i obiad jeszcze czeka mnie ogarnięcie mieszkania i pranie

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Pranie odkładam w nieskończoność, jak mi zaczyna czegoś brakować, to wtedy o nim myślę :P Straszne to

[rinco]

Napisane przez centipede

Mamusie kilka dni temu pisałam, że za jakiekolwiek zakupy dla dziecka zabieramy się najwcześniej jak minie 20 tydz no i ... wczoraj nie wytrzymałam i kupiłam "troszkę" (63szt) ciuszków na allegroszu za dobre pieniążki, ale ej co z moimi postanowieniami?!:brzydal : teraz czekam z obłędem w oczach na przesyłkę

Ja jeszcze się nie wciągam w kupowanie, tak profilaktycznie, bo jak się już zacznie, to...

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;30447672]A ja dzisiaj mam wolny dzień, w miarę dobrze się czuję, a nie umiem się zmobilizować, żeby wstać z łóżka :/ Sama jestem na siebie zła, ale nie umiem się ruszyć :/[/QUOTE]

Ja dziś przeleżałam cały dzień z książką, dopiero niedawno wstałam Rzadko mi się zdarzają takie błogie chwile, więc trzeba korzystać jak jest okazja

[aneczka240]

Napisane przez Dasti80

za 1 zł, fajnie mieszkam koło reala więc jutro zajrzę i jak jeszcze będą to kupię

Nie wiem, czy się załapiesz jeszcze, bo to z jakiś miesiąc temu było i wszystkie rzeczy się szybko rozeszły - mama chwyciła tylko body, pajacyki, czapeczkę, skarpetki, bluzeczkę i skarpety dla mnie
Idę dalej konsumować fryty

[Dasti80]

Napisane przez aneczka240

Nie wiem, czy się załapiesz jeszcze, bo to z jakiś miesiąc temu było i wszystkie rzeczy się szybko rozeszły - mama chwyciła tylko body, pajacyki, czapeczkę, skarpetki, bluzeczkę i skarpety dla mnie
Idę dalej konsumować fryty

Aaaa no to pewnie nie

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:40 ----------

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;30452355]Pranie odkładam w nieskończoność, jak mi zaczyna czegoś brakować, to wtedy o nim myślę :P Straszne to [/QUOTE]
He he to tak jak ja, ale już nie mam w czym chodzić

[śliweńka]

Napisane przez centipede

To faktycznie wskazanie dość poważne do cesarki
Mama z ciocią szaleją? ale fajnie


Tak, ciuszki w neutralnych kolorach, także będą super i dla dziewczynki i dla chłopca


niestety my nie mamy takiej możliwości pierwszy dzidziuś w rodzinie się szykuje, także musimy wszystko sami kompletować. Od skarpeteczki po łóżeczko Więc będę buszować po allegro i po lumpku i skompletujemy wyprawkę Super, że dostałaś ciuszki, zazdroszczę


Troszkę zaszalałam Ale takie piękne były i w super cenie, taka okazja mogła się więcej nie trafić
Ha! A Ty już coś tam upolowałaś! A może jakieś zdjęcia to pocieszymy oko?


Trzymam kciuki za powrót energii


też planuję po lumpkach buszować! dużo uzbierałaś?


Zapiszę sobie nazwę, dziękuję Od czasu do czasu mam straszny problem teraz, więc na pewno się przyda!

Wrr!!! Mam nadzieję, że przyślą nowy i sprawny!




Kism ale Wam fajnie, że wyjeżdżacie

na pewno nie 60 sztuk ale coś mam kolejna dostawa od bratowej

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;30452355]Pranie odkładam w nieskończoność, jak mi zaczyna czegoś brakować, to wtedy o nim myślę :P Straszne to [/QUOTE]


to ja prasowanie odkładam

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

A prasowanie to w ogóle dla mnie ostateczność i prasuję tylko, gdy coś naprawdę i ewidentnie tego wymaga i gdy nie da się tego przykryć swetrem. I to nie jest kwestia ciąży, mam tak od zawsze.
Dlatego trochę przeraża mnie wizja prasowania wszystkiego dziecku, ewentualnie coś czuję, że zatrudnię do tego pomocnika w osobie teściowej lub okazjonalnie mamy

[Timii]

Napisane przez centipede

Mamusie kilka dni temu pisałam, że za jakiekolwiek zakupy dla dziecka zabieramy się najwcześniej jak minie 20 tydz no i ... wczoraj nie wytrzymałam i kupiłam "troszkę" (63szt) ciuszków na allegroszu za dobre pieniążki, ale ej co z moimi postanowieniami?!:brzydal : teraz czekam z obłędem w oczach na przesyłkę

63 sztuki!!! wow mam nadzieje ze pochwalisz sie jak tylko paczka dojdzie

Napisane przez Dasti80

Przyszedł detektor tętna płodu i stwierdzam że jest albo zepsuty albo to takie gówno po prostu. W poniedziałek dzwonie tam i wysyłam paczkę, mam nadzieję że zwrócą mi pieniądze.

no nie, mam nadzieje ze uda Ci sie to oddac a opis produktu pewnie nienaganny...

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;30453066]A prasowanie to w ogóle dla mnie ostateczność i prasuję tylko, gdy coś naprawdę i ewidentnie tego wymaga i gdy nie da się tego przykryć swetrem. I to nie jest kwestia ciąży, mam tak od zawsze.
Dlatego trochę przeraża mnie wizja prasowania wszystkiego dziecku, ewentualnie coś czuję, że zatrudnię do tego pomocnika w osobie teściowej lub okazjonalnie mamy [/QUOTE]

noooo, bedziemy bardzo busy ale co tam, damy rade i jak ma kto pomoc to tym bardziej lepiej

[Tacca]

Hej!
Ale mam dziś dzień... Masakra jakaś... Bez przerwy muli, jestem głodna muli, boli głowa... I nerwowa strasznie jestem...

Ja bym chyba wolała cc, ale też unikam jeszcze myśli... Mam sporą wadę wzroku, muszę do okulisty pójść i skonsultować...

Duuużo napisałyście!

Napisane przez kism

Tacca, u mnie w mieście to samo, większość listonoszy mówi po moich interwencjach, że im się to do torby nie mieści... Więc następny krok to interwencja u kierownika placówki, bo ja płacę za dostarczenie tego do domu, a nie na pocztę! Na szczęście w moim nowym miejscu zamieszkania jest fajny listonosz i jemu jakoś wszystko zazwyczaj się mieści.

A wiesz na jakiej wysokości ciąży okazało się, że jest dziewczynka? Czy dopiero po porodzie? Mi się to w głowie nie mieści. Jak lekarz nie jest pewny, to niech nie mówi albo doda, że nie jest pewny. Mój gin w ciąży z Maksem od 13 tc nie miał żadnych wątpliwości, że będzie chłopak.



Kurcze, ładne te kurtałki, ale wydaje mi się, że końcem zimy możesz mieć problem ze zmieszczeniem brzuszka, choć z drugiej strony masz tp na koniec czerwca, to może się zmieści, nie wiem... Mi się te rozkloszowane płaszcze nie podobają o tyle, że brzuch od spodu nie będzie w nich osłonięty, ja chciałam mieć coś co mi będzie przylegać do pupy/ud. Długo spędzało mi to sen z powiek, ale udało mi się kupić bardzo fajną kurtkę w Carry odciętą pod biustem i poniżej bombka, więc na dole jest ściągacz i będzie ciepło, a poza tym mnóstwo miejsca na brzuszek.

Do mnie jeszcze niestety paczka nie dotarła. Wczoraj nawet awizo nie było...

Mała okazała się dziewczynką w około końca ósmego miesiąca. Wiem, że tak już niewiele do terminu brakowało. Podobno lekarz też był mocno zszokowany...

Co do kurtki, też się tego obawiam, więć pewnie jeszcze nic nie kupię. Jak się nie będę mieścić w zeszłoroczną a będzie jeszcze zimno - pomyślimy.

Uciekam leżeć, bo kiepścizna...

[_agata]

Napisane przez rinco

Ja też przed chwilą miałam bliskie spotkanie z muszelką Nie wiem co jest grane, jakaś dziwna odmiana nastąpiła, jem śniadanie i niby wszystko jest ok, ale za chwilę jak skończę to jak mnie przymuli to muszę lecieć. Mam teraz 12 tydzień, do tej pory nie miałam w ogóle żadnych akcji, myślałam, że już nie przyjdą, a tu drugi dzień pod rząd to samo

U mnie to samo, na początku tylko lekkie mdłości, a jak mnie wzięło ok. 11-12 tygodnia, to nie wiedziałam co się dzieje. Co prawda nie wymiotowałam, ale tak zamulona nigdy w życiu nie byłam.
Teraz pozostał tylko wielki, nieustający głód, z którym muszę sobie jakoś radzić, bo jak sobie pofolguję to będę wielorybem. A wolałabym tego uniknąć

Napisane przez śliweńka

no ja zgagi nigdy nie miałam w ciąży dowiedziałam się co to

Mnie czasami też rura pali, teraz już właściwie nie mam problemu, ale miałam tak, że co 2-3 dni przez pół dnia czułam palenie... I nic nie pomagało.

Napisane przez kism

Ja weekend spędzam zdecydowanie domowo, tzn. dziś Maksiu idzie na noc do babci, a my zapraszamy przyjaciół na małą imprezę (przy okazji Ci, którzy jeszcze nie wiedzą, to się dziś dowiedzą, bo u mnie już zdecydowanie widać brzuchol ), a sb i nd to już tylko odpoczynek. Za to za tydzień biorzemy z tż wolne w pon i wt i wyjeżdżam na 3 dni z rodzinką w okolice Zakopanego, żeby bardziej czynnie wypocząć.

Kilkoro naszych znajomych cały czas nie wie o ciąży. Ostatnio nie było czasu się spotkać, a jak widzieliśmy się 2 miesiące temu, to ja sama nie wiedziałam. A jako że nie chcę mówić każdemu z osobna to musimy zorganizować jakieś spotkanie w szerszym gronie. Ale jak to zawsze bywa, komuś nie pasuje. Myślę, że w przyszły weekend się uda i będziemy mieli wszystkich poinformowanych.

Napisane przez kism

Ja na allegro kupuję od dawna i namiętnie, chyba wszystko co możliwe… Jeśli chodzi o ubrania, to najważniejsze kupować u sprzedawcy, który dokładnie opisał rozmiary i wziąć swoje ubranie podobnego typu i dokładnie zmierzyć, tak jak opisuje sprzedawca – najczęściej na płasko bez rozciągania. Jeśli zdarza mi się, że spodnie nie pasują, to jest to zwykle rzecz do poprawki u krawcowej za góra 10 zł, więc i tak wychodzi o wiele taniej niż w sklepach.

No i pamiętać, że towar zakupiony przez Internet można zwracać. Pod kilkoma warunkami. Dlatego ja zawsze kupuję (a sporo tego jest) rzeczy nowe i w sklepach, nawet na allegro.
Oczywiście traci się na przesyłce, co przy tańszych rzeczach nie jest dobrym biznesem, ale jak większe zakupy to warto zwrócić.
Ja np. biustonosze kupuję przez net. Zamawiam 5-6 z zbliżonych wymiarach, i jak mi coś pasuje (najczęściej nie) to zostawiam, a resztę zwracam.
Jakoś w ogóle nie lubię rzeczy używanych.

Napisane przez kism

agata, ten dla mnie rewelacyjny i wydaje mi się, że na razie ma najwięcej głosów, ale ale... zrobimy sondę jak mówiłam i się rozstrzygnie potem. Wiem, że jest kilka mamuś, które rodzą po 22.06, kiedy już jest astronomiczne lato, ale jak już wspominałyśmy, ciężko znaleźć tytuł, który każdą jedną mamę obejmie i mam nadzieję, że te kilka mam się nie obrazi, a może akurat ich maluchy wyskoczą te parę dni wcześniej późną wiosną
I w ogóle gratuluję takiej pomysłowości

Inne propozycje oczywiście dalej mile widziane!

Pewnie, że część z nas urodzi już latem, ale chyba nie chodzi o to, żeby ściśle trzymać się dat Te kilka dni różnicy nie robi
Tak samo jak część z nas pewnie rozpakuje się w kwietniu, a któraś może przenosić do lipca.
Oczywiście na inne propozycje czekamy
Może jeszcze coś wymyślę

Napisane przez kism

Haha Dobre! Tylko "do a barrel roll" mi nie działa, reszta tak.
Odnośnie google’a zawsze mi się podoba, jak na różne okazje zmieniają napis. Dziś bardzo państwowy, ładny wg mnie

A przepisywałaś czy kopiowałaś? U mnie działa.

Napisane przez kism

Pochwalisz się linkiem, jak już są Twoje? To na allegro kupiłaś?

Też się cieszę ogromnie, choć to tylko 3 dni. Ale zastanawiałam się nad tym trochę - z kasą jest tak sobie dla Maluszka będzie dużo wydatków, a tu na benzynę, nocleg, żarcie trochę pójdzie, ale nie byliśmy w tym roku na żadnych wakacjach, bo było dużo wydatków na urządzenie mieszkania, więc czasem trzeba gdzieś pojechać odpocząć

U nas też wakacji w tym roku nie było (pisząc wakacje mam na myśli jakiś dalszy i dłuższy wyjazd). Mąż zmieniał pracę we wrześniu i musiał wykorzystać zaległy urlop z poprzedniej firmy. A jako, że zawsze wyjeżdżamy na przełomie września i października to w tym roku wyszło jak wyszło. Na całe szczęście dobrze na tym wychodzimy.
Ostatnio byliśmy w ubiegłym roku, po ślubie, pod koniec listopada, na Maderze. Wspaniałe 15 dni.
W tym roku nic się nie szykuje, ale może w styczniu gdzieś wyskoczymy wygrzać tyłki...

Najważniejsze to odpoczywać, nie żałuj sobie.
My też będziemy z początkiem roku mieszkanie wykańczać, siebie przy okazji też... mam nadzieję, że skończymy zanim się rozsypię.


[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;30453066]A prasowanie to w ogóle dla mnie ostateczność i prasuję tylko, gdy coś naprawdę i ewidentnie tego wymaga i gdy nie da się tego przykryć swetrem. I to nie jest kwestia ciąży, mam tak od zawsze.
Dlatego trochę przeraża mnie wizja prasowania wszystkiego dziecku, ewentualnie coś czuję, że zatrudnię do tego pomocnika w osobie teściowej lub okazjonalnie mamy [/QUOTE]

Ja też prasować nienawidzę.
Jedyne co robię regularnie, to mężowi koszule co weekend, na cały tydzień. Bo jak sobie sierotka sam uprasuje, to wstyd wśród ludzi.
Zatrudniaj kogo możesz, będziesz mieć więcej czasu dla siebie.
Moi teściowie tak czekają na wnuka, że na wszystko się zgodzą, co zamierzam wykorzystywać.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Mój mąż właśnie teraz zmienia pracę i obawiam się, że będę musiała mu prasować koszule :/ Bo on jest ogólnie informatykiem (tak w dużym skrócie) i wygląda jak typowy informatyk, co w firmie, w której pracował 7 lat, nikogo już nie dziwiło, ale teraz idzie do nowej i musi zrobić jakieś pierwsze wrażenie. To będę musiała prasować. Na szczęście od grudnia planuję iść na zwolnienie - powoli nie daję rady, zmęczenie wygrywa ze mną na całej linii, a dodatkowo mam w pracy mini-syberię i energii mam totalne zero, dodatkowo problemy żołądkowe jakieś non-stop - jak już będę cały dzień w domu, to się zmuszę i będę prasować sumiennie.

[_agata]

O ile w ogóle prasuję od wielkiego dzwonu, i to tylko pojedyncze rzeczy, czyli to co akurat potrzebuję. nigdy hurtem, to te koszule raz w tygodniu. Gdybym miała robić to codziennie, po jednej, to już dawno bym się wykończyła.
Żebyś wiedziała jaki nerw mnie łapie przy prasowaniu, bez kija nie podchodź. Nie wiem skąd to się bierze, bo idzie mi to sprawnie, nawet te nieszczęsne koszule. Ale nie mogę wyluzować. Zmuszam się i cholera mnie bierze, a tak to aniołek...

[śliweńka]

agata normalnie bym wzięła ranigast no ale ciąża wygrywa nad zgagą więc trzeba przeżyć wegetacje z nudnościami przeżyłam więc zgagę tez trzeba

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Mnie też, prasowanie to dla mnie istna strata czasu i nie ukrywam, że często wybieram sobie ubrania pod kątem tego, ile się trzeba przy nich narobić. Jeśli czuję, że będą problematyczne w praniu i później w prasowaniu, to nie biorę... Mam parę fantastycznych bluzek, których nie muszę prasować, kupiłabym takich z 10, gdybym wiedziała, że będą takie świetne. A niektóre już dobre parę lat...

Dziewczyny zadam głupie pytanie: po co jest pas ciążowy? Widziałam na allu jako dodatek do jakichś ubrań ciążowych...

[_agata]

Kurczę, ja jakąś masochistką jestem.
Boli mnie głowa - nie biorę tabletki, chociaż boli od wielkiego dzwonu i raz na 2-3 miesiące tabletka nie zaszkodzi...
Boli mnie brzuch, no-spa w apteczce, ale ja nie wezmę, chociaż wiem, że mogę.
Ta nieszczęsna zgaga... raz czy dwa zjadłam migdały, nie pomogły. Piłam mleko, jogurt - bez efektu.... o lekarstwach nawet nie pomyślałam...

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ----------

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;30455981]Mnie też, prasowanie to dla mnie istna strata czasu i nie ukrywam, że często wybieram sobie ubrania pod kątem tego, ile się trzeba przy nich narobić. Jeśli czuję, że będą problematyczne w praniu i później w prasowaniu, to nie biorę... Mam parę fantastycznych bluzek, których nie muszę prasować, kupiłabym takich z 10, gdybym wiedziała, że będą takie świetne. A niektóre już dobre parę lat...

Dziewczyny zadam głupie pytanie: po co jest pas ciążowy? Widziałam na allu jako dodatek do jakichś ubrań ciążowych...[/QUOTE]

Robię tak samo, bluzki kupuję dopasowane z dodatkiem jakiegoś elastanu czy strechu i problem prasowania się rozwiązuje...
To samo z praniem ręcznym. Nie kupuję ubrań, które trzeba prać ręcznie. A te, które już mam od lat, piorę w pralce. I mają się dobrze.

Pas ciążowy to taki szeroki pas materiałowy, taki golf.
Zakładasz do krótszych bluzek, coby Ci brzuch na wierzch nie wyłaził.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Pranie ręczne robiłam ostatnio, jak jeszcze nie miałam pralki, teraz o tej traumie wolę zapomnieć

Aha, dzięki, teraz kapuję, choć póki co problem nie dla mnie

[_agata]

Jak tylko będę miała zmywarkę to, przysięgam, nic ręcznie nie umyję.


Nad takim pasem zastanawiam się na zimę, ale tylko dlatego, żeby mi cieplej w brzuch było. Bluzki mam długie, więc problemu nie mam, ale dodatkowa warstwa na brzuch i nery może się przydać

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Ja dostałam zmywarkę w prezencie i jest to po pralce najcudowniejszy sprzęt w moim domu. Prędzej się pozbędę kompa niż zmywarki :P Czasami muszę jakiś nieformatowy gar umyć ręcznie, ale większość rzeczy staram się jednak powierzać maszynie. Na swoje usprawiedliwienie mam jednak to, że kiedyś nie miałam w kuchni ciepłej wody (poprzednia bardzo mądra lokatorka odcięła dopływ), więc wiecie, nosiłam w misce z łazienki, jak chciałam umyć naczynia, koszmar.
Ale i tak jak tak czytam siebie, to się czuję, jak rozpieszczone dziecko, nie wypierze w rękach, nie wyprasuje... A tak nie jest, lubię sprzątać, gotować i bardzo lubię piec, ale teraz na wszystko brakuje sił A jak się już raz zazna pomocy sprzętu elektronicznego, to za nic nie chce się wrócić do starych metod...

[_agata]

No coś Ty? Leniwa? Rozkapryszona?
Po prostu praktyczna!
Po co robić coś co może być za nas robione?
Ja zamiast teraz miętolić pranie na tarze, wolę wałkować ciasto na rogale marcińskie. Jutro zamiast stać przy desce do prasowania, upiekę chleb. Leniwa? Nie. Mam czas na przyjemności, kto by się tam przejmował stertą garów w zlewie.

Aaa... sprzątać nienawidzę. Właściwie tonie umiem. Co bym nie robiła, to nie będzie tak jakbym chciała. Jak idę do znajomych i oni mówią, że mają nieposprzątane, a ja bym mogła u nich z podłogi jeść. Ładne mi nieposprzątane!

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Muszę się przyjrzeć tym poznańskim rogalom, jak dzisiaj je zobaczyłam w DDTVN, stwierdziłam, że muszę tego spróbować.....