Scent Bar XXXV

[Betty83]

Ewusiu wszystkiego NAJ!!!

Napisane przez agnes_bdg

macham znad kawy
rany jaka jestem ostatnio nietomna

właśnie!
kawy mi potrzeba
a nie ma kto zrobić

[kamena]

powiedzcie mi, czy ja się zasadnie wewnętrznie zżymam czy nie bardzo?
sytuacja taka, kupujemy prezent dla zacionszonej koleżanki i składka jest od pary.. i nie wiem czy ja zostałam mentalnie w czasach studenckich że dla mnie normalna składka to jest po równo od osoby? i mam się przestawić na "dorosły" sposób myślenia?
jak to jest u Was?

Napisane przez justynaneyman

No więc wcale nie biedna!
Wprost przeciwnie- bankiet i premiera zapachu jest 23go, czyli dzień przed oficjalnymi obchodami.
będzie dobrze - i umalują mnie najlepszymi kosmetykami
odpuściły mi nerwy- a pani M. obraz widziany w telefonie (dzisiejsza wersja) tak się spodobała, że mnie uściskała z buziakiem

Napisane przez Florens

Kamena ja to znam to tasiemiec, ale Ty już wiesz, niestety lubi wracać

ale chyba bardziej u wychodzących?

Napisane przez rachell111

ja się nie znam - ale skoro on już duży i urośnięty i po częśći dednięty ten tasiemiec to aj go winię o wsie problemy moczowe koty i basta - robal jej szkodził - ale to moja jak zwykle mega laicka ( intuicyjna) opinia

kurde ludzkie robaki mogą powodować objawyw postaci dolegliwości dróg moczowych wszak pono

rili?

[Betty83]

Napisane przez kamena

powiedzcie mi, czy ja się zasadnie wewnętrznie zżymam czy nie bardzo?
sytuacja taka, kupujemy prezent dla zacionszonej koleżanki i składka jest od pary.. i nie wiem czy ja zostałam mentalnie w czasach studenckich że dla mnie normalna składka to jest po równo od osoby? i mam się przestawić na "dorosły" sposób myślenia?
jak to jest u Was?

a nie możesz się sparować z jakimś samotnym kolegą lub koleżanką na okoliczność składki?


ja nie lubię wszelkich składek, no chyba że na flaszkę... perfum na się rozumieć

[Polly_]

Napisane przez rachell111

aaaaa taka - no ale ale takom ma moja przyjaciółka - ja też takom miałam kiedyś i one nie czymają tak ciepła
choć moze to jeszcze z czego innego
ja np nie wiem jak jest różnica między żelazną a żeliwną chyba wagowa ?
wiem ze mi w akrylowej cieplutko ino nie w tej cienkiej

---------- Dopisano o 01:03 ---------- Poprzedni post napisano o 01:00 ----------


dobrze mówił - mnie w niej zimno - czyli o tej samej mówimy - P. się zna i już

aaaa
no pacz - to za 20 lat wezne to pod uwagie - teraz too late
chyba będę rysować

---------- Dopisano o 01:05 ---------- Poprzedni post napisano o 01:03 ----------



e

zelaznych wanien chyba nigdy nie produkowano

stalowa od zeliwnej rózni sie bardzo-po pierwsze zeliwnychjuz nie produkują po drugie zeliwna to odlew-wiec ma grube sciany, jest strasznie cięzka i ma nierówną powierzchnię-taką jakby falistą.

stalowa wanna jest z blachy-wiec jest lekka i gładka


co do tego zimna w wannie to ja serio nie kapuje mnie jest w wannie tak ciepło jak ciepła woddę sobie naleje a wy siedzicie w pustych ze wam zimno w stali?

[Redhaired Witch]

Ewusiu, sto lat! Nie mam Ci czego personalnie życzyć bo chyba wszystko masz

Napisane przez kamena

powiedzcie mi, czy ja się zasadnie wewnętrznie zżymam czy nie bardzo?
sytuacja taka, kupujemy prezent dla zacionszonej koleżanki i składka jest od pary.. i nie wiem czy ja zostałam mentalnie w czasach studenckich że dla mnie normalna składka to jest po równo od osoby? i mam się przestawić na "dorosły" sposób myślenia?
jak to jest u Was?

Hmm... W pracy składaliśmy się od osoby bo co TŻtów obchodzi nasz koleżanka pracowa, poza pracą też oddzielnie bo nam się trochę towarzystwa rozmijały... Zazwyczaj brało się kwotę i dzieliło na liczbę osób, powinni wziąć pod uwagę, że na Ciebie jedną przypada połowa "parowej" kwoty

[kamena]

Betty, nie bałdzo, składać się mają trzy pary i ja.
Nawet nie tyle chodzi o kasę, tylko że tak nagle zmieniły się zasady i czuję się dziwnie..

[Polly_]

Napisane przez Betty83

popełniłam wczoraj wielki blat - użyłam Tygrysa Kenzo

zdaje mi się, czy saszetka z Rossm. Orient Express pachnie Tigre?

mam swieczke orient express i chyba pachnie ładniej od tygrysa , a czemu blat to był?

---------- Dopisano o 11:10 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ----------

kameno ale o co chodzi z tą skłądką konkretnie?

[kamena]

O, Ewusiowe urodziny, Ewuś, wszystkiego naj!!!!

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ----------

Napisane przez Polly_

co do tego zimna w wannie to ja serio nie kapuje mnie jest w wannie tak ciepło jak ciepła woddę sobie naleje a wy siedzicie w pustych ze wam zimno w stali?

np. ja nie nalewam wody do wanny, never, bo się nie kąpię, dopiero teraz jak mam akrylową czuję różnicę, bez wody stalowa jest po prostu zimna

Napisane przez Redhaired Witch

Hmm... W pracy składaliśmy się od osoby bo co TŻtów obchodzi nasz koleżanka pracowa, poza pracą też oddzielnie bo nam się trochę towarzystwa rozmijały... Zazwyczaj brało się kwotę i dzieliło na liczbę osób, powinni wziąć pod uwagę, że na Ciebie jedną przypada połowa "parowej" kwoty

Napisane przez Polly_

kameno ale o co chodzi z tą skłądką konkretnie?

No właśnie do końca sama nie wiem o co mi chodzi
Nie o kasę w tym sensie że nie zbiednieję bo to kilkanaście złotych różnicy ale bardziej o zasadę, zawsze jeśli się składałam to było od osoby a teraz nagle jest "od gospodarstwa domowego" jakoś dorosłością zaszumiało...
plus mam małe poczucie niesprawiedliwości bo jeśli do tego każde "gospodarstwo domowe" ma przynieść jakąś sałatkę czy coś to na mnie jedną wychodzi więcej kasy i więcej do roboty niż na każdą inną osobę
głupio tak mi się kłócić ale lekki wewnętrzny bulwers mam i nie wiem czy zasadnie

[Polly_]

wiecie co sie wkurfiłam
zarejestrowałam sie na stronie sławnej fabryki mebli aby pobrac modele mebli do projektów-podałam wszystkie dane a oni mieli mi wysłac kod aktywacyjny
no i kurde 4 dni mijajo i kodu nie ma, ale newsletter juz mi zdązyli przysłać -strasznie mnie to wkurfiło

[Betty83]

Napisane przez kamena

Betty, nie bałdzo, składać się mają trzy pary i ja.
Nawet nie tyle chodzi o kasę, tylko że tak nagle zmieniły się zasady i czuję się dziwnie..

to wpłać połowę i powiedz, że to w trosce o ciężarówkę, bo jak podarek będzie zbyt duży i wartościowy, to może zacząć rodzić z zachwytu...
a rozczarowanie zbyt małym zawsze można podpiąć pod hormony i deprechę ciążową
zawsze możesz się powołać na "amerykańskich naukowców", oni tam badają wszystko

a poważnie, to nie bardzo wiem jakie masz relacje z resztą grupy.
jak spoko, to powiedz, że w Twoim planie świata, to nie w porządku, że osoba samotna płaci za dwie...
jeśli nic nie powiesz, to nawet nie poznasz argumentów drugiej strony, zdecydują za Ciebie...
brak decyzji to też decyzja...

Napisane przez Polly_

mam swieczke orient express i chyba pachnie ładniej od tygrysa , a czemu blat to był?

a bo

co jest jeszcze podobne do tygrysa?
ale z perfum
najlepiej tanich

[Polly_]

Napisane przez kamena

No właśnie do końca sama nie wiem o co mi chodzi
Nie o kasę w tym sensie że nie zbiednieję bo to kilkanaście złotych różnicy ale bardziej o zasadę, zawsze jeśli się składałam to było od osoby a teraz nagle jest "od gospodarstwa domowego" jakoś dorosłością zaszumiało...
plus mam małe poczucie niesprawiedliwości bo jeśli do tego każde "gospodarstwo domowe" ma przynieść jakąś sałatkę czy coś to na mnie jedną wychodzi więcej kasy i więcej do roboty niż na każdą inną osobę
głupio tak mi się kłócić ale lekki wewnętrzny bulwers mam i nie wiem czy zasadnie

aaaa-czyli chodzi o podział kasy.
no wiec zawsze z tym jest problem, ale to troche zalezy od konkretnej sytuacji-jesli wszystkie połówki par są dobrymi znajomymi zaciązonej to mogliby sie w sumie zrzucic po wiecej, ale w sumie niekoniecznie.

problem gospodarstwa domowego pojawia sie tez w innych sytuacjach-najblizszy przykład-prezenty gwiazdkowe:
- tesc z tesciową dają kazdemu jeden wspólny prezent
- ja ,mąz i moje dziecko tez jeden wspólny kazdemu
- brat sparowany z narzeczoną tez jeden wspólny
-ale brat stanu wolnego-daje prezent kazdemu-czyli ma najgorzej

bo my dajemu 4 prezenty a on 6.

no ale ja sobie nie wyobrazam zebysmy dawali kazdemu prezent ode mnie, od małza i moze jeszcze od dziecka., bo my jeszcze mamy mojąrodznędo obdzelena zamiast 15 stu prezentów musieibysmy dac 30 albo i 45

---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ----------

rozwazam teraz syt odwrotną -ze na prezent skłądają sie sami single i ja z mauzem. nie wydawałoby mi sie sprawiedliwe gdybysmy mieli zapłacić podwojną stawkę . i nawet nie potrafie tego wytłumaczyc logicznie,ale na samąm mysl czuję opór.

co do sałatki-zrób po prostu mniejsza porcję

[Maja102]

Kamena, rozumiem
powinnaś z nimi pogadać, że Ty jedna, a oni po 2 i to nie fair

Wychodzi, że społeczeństwo źle traktuje singli
nie nowość

Napisane przez Polly_

rozwazam teraz syt odwrotną -ze na prezent skłądają sie sami single i ja z mauzem. nie wydawałoby mi sie sprawiedliwe gdybysmy mieli zapłacić podwojną stawkę . i nawet nie potrafie tego wytłumaczyc logicznie,ale na samąm mysl czuję opór.

hm

a jakby choziło o zoraganizowanie imprezy, to też byś czuła opór, żeby pojedyncze sztuki płaciły za jedzenie i picie połowę składki co para?

Ja tam jestem za podziałem na pojedyncze sztuki, wydaje mi się to najbardziej sprawiedliwe.
A co do aprezentów, to u mnie w rodzinie jest tak, że jak daje jedna osoba, to kupuje drobiazg, a jak para, to daje jedno, ale droższe.

[Polly_]

Napisane przez Maja102

Kamena, rozumiem
powinnaś z nimi pogadać, że Ty jedna, a oni po 2 i to nie fair

Wychodzi, że społeczeństwo źle traktuje singli
nie nowość

hm

a jakby choziło o zoraganizowanie imprezy, to też byś czuła opór, żeby pojedyncze sztuki płaciły za jedzenie i picie połowę składki co para?

to co innego,
rozmawiamy o prezencie wiec wytłumaczyłam na przykłądzie z prezentami

no kurde nie mów ze jak są imieniny to mąz daje swój prezent solenizantowi a zona osobny
a singiel tez przychodzi z prezentem a nie połówką prezentu

[Maja102]

Napisane przez Polly_

no kurde nie mów ze jak są imieniny to mąz daje swój prezent solenizantowi a zona osobny
a singiel tez przychodzi z prezentem a nie jego połówką prezentu

no u nas jest tak, że albo każdy daje od siebie coś - baba jakieś kffiotki/cuś inszego, a facet flachę, a jak para wspólnie daje, to coś droższego niż jak pojedynczo przynoszą.
Tzn. albo dwa tańsze prezenty, albo jeden droższy.
Moim zdaniem to sprawiedliwie, równy podział po kosztach od osoby.

Idąc na wesele też para daje więcej niż pojedyncza osoba i nikt jakoś o to nie ma pretensji

[Betty83]

Napisane przez Polly_

rozwazam teraz syt odwrotną -ze na prezent skłądają sie sami single i ja z mauzem. nie wydawałoby mi sie sprawiedliwe gdybysmy mieli zapłacić podwojną stawkę . i nawet nie potrafie tego wytłumaczyc logicznie,ale na samąm mysl czuję opór.

co do sałatki-zrób po prostu mniejsza porcję

a będziecie siedzieć na jednym krześle i jeść z jednego talerza?

przecież "gospodarstwo" ma możliwość uzyskania więcej niż jednego dochodu... koszty utrzymania też się rozkładają i na jednego domownika przypadają niższe od tych co ponosi singiel...

Napisane przez Maja102

Kamena, rozumiem
powinnaś z nimi pogadać, że Ty jedna, a oni po 2 i to nie fair

Wychodzi, że społeczeństwo źle traktuje singli
nie nowość

nie przesadzajmy

---------- Dopisano o 11:53 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------

Napisane przez Polly_

to co innego,
rozmawiamy o prezencie wiec wytłumaczyłam na przykłądzie z prezentami

no kurde nie mów ze jak są imieniny to mąz daje swój prezent solenizantowi a zona osobny
a singiel tez przychodzi z prezentem a nie połówką prezentu

nie chodzi o przeliczanie na sztuki, a wartość podarku...
i to nie zawsze musi być podział 5o% - 50%

ja jestem za tym, żeby jednak singiel utrzymujący się samodzielnie nie był zobowiązywany przez pary do równego uczestniczenia w kosztach...
to nie musi być też ulga 50%

[Maja102]

Napisane przez Betty83

nie przesadzajmy

no w sumie jest z roku na rok coraz lepiej, już nawet w katalogach biur podróży są oferty dla singli
Ale wśród mentalnej prowincji... ciężko żyć samojeden

Napisane przez Betty83

nie chodzi o przeliczanie na sztuki, a wartość podarku...
i to nie zawsze musi być podział 5o% - 50%

ja jestem za tym, żeby jednak singiel utrzymujący się samodzielnie nie był zobowiązywany przez pary do równego uczestniczenia w kosztach...
to nie musi być ulga 50%

[kamena]

Napisane przez Betty83

to wpłać połowę i powiedz, że to w trosce o ciężarówkę, bo jak podarek będzie zbyt duży i wartościowy, to może zacząć rodzić z zachwytu...
a rozczarowanie zbyt małym zawsze można podpiąć pod hormony i deprechę ciążową
zawsze możesz się powołać na "amerykańskich naukowców", oni tam badają wszystko

a poważnie, to nie bardzo wiem jakie masz relacje z resztą grupy.
jak spoko, to powiedz, że w Twoim planie świata, to nie w porządku, że osoba samotna płaci za dwie...
jeśli nic nie powiesz, to nawet nie poznasz argumentów drugiej strony, zdecydują za Ciebie...
brak decyzji to też decyzja...

poważnie, to napisałam mojej przyjaciółce że jak składam się od pary to może niech choć nie przynoszę jedzenia, na co dostałam odpowiedź z gospodarstwem domowym i że wszystko to dobra wola i nie ma przymusu... nie no, jasne, nie ma przymusu

Napisane przez Polly_

aaaa-czyli chodzi o podział kasy.
no wiec zawsze z tym jest problem, ale to troche zalezy od konkretnej sytuacji-jesli wszystkie połówki par są dobrymi znajomymi zaciązonej to mogliby sie w sumie zrzucic po wiecej, ale w sumie niekoniecznie.

problem gospodarstwa domowego pojawia sie tez w innych sytuacjach-najblizszy przykład-prezenty gwiazdkowe:
- tesc z tesciową dają kazdemu jeden wspólny prezent
- ja ,mąz i moje dziecko tez jeden wspólny kazdemu
- brat sparowany z narzeczoną tez jeden wspólny
-ale brat stanu wolnego-daje prezent kazdemu-czyli ma najgorzej

bo my dajemu 4 prezenty a on 6.

no ale ja sobie nie wyobrazam zebysmy dawali kazdemu prezent ode mnie, od małza i moze jeszcze od dziecka., bo my jeszcze mamy mojąrodznędo obdzelena zamiast 15 stu prezentów musieibysmy dac 30 albo i 45

---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ----------

rozwazam teraz syt odwrotną -ze na prezent skłądają sie sami single i ja z mauzem. nie wydawałoby mi sie sprawiedliwe gdybysmy mieli zapłacić podwojną stawkę . i nawet nie potrafie tego wytłumaczyc logicznie,ale na samąm mysl czuję opór.

co do sałatki-zrób po prostu mniejsza porcję

no właśnie, co do ostatniego - też bym chyba czuła opór i tez bym tego nie potrafiła logicznie wyjaśnić...

bo kurde ciężko tu na logikę coś brać, bo jest jeszcze kwestia zarobków (bo może to wcale nie ten jedyny singiel zarabia najmniej tylko któraś z par), czasu wolnego na kupowanie ciastek czy robienie tej sałatki, i miliard innych rzeczy

pomysł najpierw był że panie imprezują i prezentują osobno a panowie osobno i wtedy nie byłoby problemu...

jeżu, czuję się jak czepliwa stara zrzęda

[Maja102]

Napisane przez kamena

jeżu, czuję się jak czepliwa stara zrzęda

my, stare panny tak mamy




szart

(już się nasłuchałam tyle zrzędzeń i docinek od rodziny na ten temat, że już mnie to nie rusza. Gorzej jak spotkam kogoś ze znajomych i rówieśnicy zaczynają po mnie jechać... wiocha to nie miejsce zamieszkania, tylko stan umysłu)

[Polly_]

Napisane przez Maja102

no u nas jest tak, że albo każdy daje od siebie coś - baba jakieś kffiotki/cuś inszego, a facet flachę, a jak para wspólnie daje, to coś droższego niż jak pojedynczo przynoszą.
Tzn. albo dwa tańsze prezenty, albo jeden droższy.
Moim zdaniem to sprawiedliwie, równy podział po kosztach od osoby.

Idąc na wesele też para daje więcej niż pojedyncza osoba i nikt jakoś o to nie ma pretensji

czyli goscie ustalaja przed imprezą za ile prezent kazdy przynosi?
zeby było wiadomo ile to jet to tansze a ile to drozsze?

co do wesel-akurat jestem w temacie:
- siostra dostała od kilku par po 200 zł (od pary)
- od jednego singla 1500 zł

wiec co do wesel taka zasada nie istnieje bo kazdy daje tyle na ile go stac i le chce dac: sigle często dają po 500 zł , a pary często po 300, 400


podsumowujac prezent dla zaciazonej- najlepiej sie nie skłądac tylko niech kazdy da prezent za ile chce o!

[Miciel]

Napisane przez dzika truskawa

Toffam Cieu i to nie jest NLP

[Polly_]

Napisane przez Betty83

a będziecie siedzieć na jednym krześle i jeść z jednego talerza?

przecież "gospodarstwo" ma możliwość uzyskania więcej niż jednego dochodu... koszty utrzymania też się rozkładają i na jednego domownika przypadają niższe od tych co ponosi singiel...




nie przesadzajmy

---------- Dopisano o 11:53 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------



nie chodzi o przeliczanie na sztuki, a wartość podarku...
i to nie zawsze musi być podział 5o% - 50%

ja jestem za tym, żeby jednak singiel utrzymujący się samodzielnie nie był zobowiązywany przez pary do równego uczestniczenia w kosztach...
to nie musi być też ulga 50%

ale tu juz wchodzimy w kwestie zarobków itd a to jest nie do oszacowania. przeciez singiel moze zarabiac wiecej niz to małzenstwo razem. a co jak małżenstwo ma 3 dzieci? albo 8 dzieci?

[Betty83]

Napisane przez Polly_

ale tu juz wchodzimy w kwestie zarobków itd a to jest nie do oszacowania. przeciez singiel moze zarabiac wiecej niz to małzenstwo razem. a co jak małżenstwo ma 3 dzieci? albo 8 dzieci?

to powinni zainwestować i dać od dwóch osób...
... a na imprezę przyjść w dziesiątkę, jeszcze zyskają na tym

[kamena]

Napisane przez Maja102

my, stare panny tak mamy

Napisane przez Polly_

podsumowujac prezent dla zaciazonej- najlepiej sie nie skłądac tylko niech kazdy da prezent za ile chce o!

co by pewnie wyszło drożej niż składka
zresztą prezent już zamówiony bo ma być na za 3 dni

no nic, chyba się złożę jak wyliczone a w zamian nie będę się produkować w kuchni, niech też coś mam z życia, nie?

[Pin up girl]

Cześć

Dołączam się do życzeń urodzinowych, sto lat Ewuś!

Ju gratuluję

Kamena
Nie daj się

I idę po grzańca...

[Florens]

Napisane przez Ewusia_marchew

wszystko fajne tylko wannę bym wzięła mniej kanciastą jakbym już wannę miała brać

a a nie lubię okrąłych wanien, kojarzą mi się z ogrodowym oczkiem wodnym

Ewuś najserdeczniejsze życzenia 100 lat, spełnienia marzeń, zdrowia, szczęścia, miłości i dużo pieniędzy

Napisane przez Spoora

Ja mam taką http://www.skapiec.pl/img/219827-355...oanna-150.html

oooo to cersanit
i jak powłoka?, grubość/cieńkość? zadowoleni jesteście?

Napisane przez kamena

powiedzcie mi, czy ja się zasadnie wewnętrznie zżymam czy nie bardzo?
sytuacja taka, kupujemy prezent dla zacionszonej koleżanki i składka jest od pary.. i nie wiem czy ja zostałam mentalnie w czasach studenckich że dla mnie normalna składka to jest po równo od osoby? i mam się przestawić na "dorosły" sposób myślenia?
jak to jest u Was?

myślę, że podział na gospodarstwa nie jest sprawiedliwy, bo np. we wspólnym jest "łatwiej", powinno być od osoby

Napisane przez Polly_

co do tego zimna w wannie to ja serio nie kapuje mnie jest w wannie tak ciepło jak ciepła woddę sobie naleje a wy siedzicie w pustych ze wam zimno w stali?

jaka oszczędność na wodzie





dzień dobry

rzężę jak suchotnik do lekarza by trza, ale tam się trzeba obnażyć do osłuchania

[Maja102]

Napisane przez kamena

co by pewnie wyszło drożej niż składka
zresztą prezent już zamówiony bo ma być na za 3 dni

no nic, chyba się złożę jak wyliczone a w zamian nie będę się produkować w kuchni, niech też coś mam z życia, nie?

no i dobry pomysł

(tamci mają więcej rąk do roboty w kuchni )


Flo

[Betty83]

frazeologia lotnicza jest bardzo życiowa
przy "Microwave Landing System", zrobiłam się głodna
a przy "SID Standard Instrument Departure - standardowy odlot wg wskazań przyrządów", przypomniało mi się wczorajsze piwo

[Pin up girl]

Napisane przez Florens

rzężę jak suchotnik do lekarza by trza, ale tam się trzeba obnażyć do osłuchania

Do lekarza
I szybko zdrowiej
Ja się po domowemu leczę, ale nie jest tak tragicznie.

[caffe ristretto]

Hej Wszystkim Wybaczcie że się wcinam, nie jestem zupełnie w tematach
Proszę kupcie widokówkę lub cokolwiek - link w podpisie. Jest czas do końca listopada Więcej informacji na stronie TARY

Rozsyłam aukcje bo tak mi każe serce. Kilka miesięcy temu kobyły pomogły mojej córce wydostać się z dołka - mam u koni spory dług

Z góry dziękuje!

[agnes_bdg]

Wszystkiego Najlepszego dla Ewusi

hmm w sumie ja nie lubię składek, prawie zawsze się wyłamuję i tak bym też w takiej sytuacji zrobiła.
Składki są bez sensu, jak kogoś lubię to kupuję mu prezent/daję kasę w swoim własnym imieniu a nie że stanowię 1/8 czy 1/10 składki na coś większego.