Wszystkie dzieci są już z nami - z Odchowalnią się witamy :)

[madzialena-lublin]

Jakoś nie mogę wrócić do Was...

Dzisiaj była druga noc uczenia Małej spania w swoim łóżeczku. Pierwszej nocy było lepiej, dzisiaj się trochę omęczyłyśmy. Karmię ją w naszym łóżku, czekam aż uśnie i przekładam ją do siebie. Ale ona skubana od razy oczy jak 5 zł... W ciągu dnia też tylko na cycku by spała, a spróbować ja przenieść to od razu wyczuwa. Koleżanka mnie straszy żebym tak nie uczyła bo potem będzie problem, z kolei położna mówiła że takie maleństwo potrzebuje bliskości i że przy mamie czuje się bezpiecznie i żeby na razie jej nie odzwyczajać. Tylko na to spanie w swoim łóżeczku kazała zwrócić uwagę, bo im później tym większy problem. Będziemy próbować...
Boję się tylko czy jej nie przewiało, bo jakiś katarek jej się zrobił (dzisiaj nawet fridą jej odciągałam rano) i parę razy pokasływała Dzisiaj miałam zacząć ją werandować, ale chyba sobie daruję...

Któraś pytała o męża- jest przekochany Robi mi jedzonko, przytula, a w Kamci jest zakochany. Zabawia, przytula, fajnie popatrzeć jak się rozczula i głaszcze ją po główce

Sorki, że tak tylko o sobie, ale nie mam czasu ani siły żeby nadrabiać. I dzięki za wszystkie pocieszenia

[acelinka]

Napisane przez mooonik

Hello

a moja panna dziś się obudziła po 5 zjadła i pospała do 9- szok! bo zwykle już o 7 koniec spania zjadła i leży pod karuzelą krzyczy do niej, piszczy coś tam gada, moja małpeczka a po jedzeniu obdarowała mnie taką porcją uśmiechów, że wymiękałam


aa pamiętacie jak Wam pisałam że zasnęła przy usuwaniu glutków gruszką - dziś się zaczęła śmiać prawie w głos jak zaczęłam działać widać dla mojego dziecka jest to niesamowita atrakcja


o mater, najlepiej zamknąć dziecko w 4 ścianach nie zapominając, żeby ubrać 88warstw, zeby dziecko przypadkiem nie zmarzło

no i ja właśnie z tego samego powodu bym chciała następną ciążę w tym samym czasie co teraz

uśmiechy wymiatają

i nie wietrzyć bo zimne powietrze niezdrowe

Napisane przez mooonik

z bajkami dla dzieci- wczoraj oglądałam- bardzo ładne wydania, kolorowe, dużo obrazków, dużo bajek, są różne rodzaje- dla chłopców, dziewczynek, magiczne, do podusi... myślimy czy dla naszej nie wziąć. I na prezent super się nadają a koszt albo 23,99 albo 29,99 w każdym razie cena nie wygórowana

o, fajnie ja też powoli będe kolekcjonować książeczki

Napisane przez agnyska81

Jaka fajna pioseneczka! Ty to znasz pewno dużo takich przedszkolnych, a ja wymyślam jakieś durne tekściki na znane melodie, ale mały i tak się cieszy Bardzo też lubi jak podczas śpiewania macham mu rączkami albo nóżkami.

Mówisz, faza jakaś była?

innego wytłumaczenia nie ma

a nati to najbardziej lubie jak na "lubie miodek kocham miodek" pocieram jej brzuszek albo "i pociągam rurką" tak jej stukam paluszkiem w bródke

Napisane przez kellysss

Do tego kupki nie robi od niedzieli
Ponoc dzieci karmione piersia moga nie robic kupki nawet tydzien czasu bo pokarm matki trawi sie w 100%.. No i wazne zeby byly mokre pieluszki i dziecko puszczalo baczki.... u nas tak jest ale do tego mala czesto sie prezy i wyglada jakby chciala kupke zrobic a jej nie wychodzi...
Wczoraj probowalam dac jej kawalek czopka glicerynowego ale co jej wlozylam do pupki to ona go wycisnela Niewiem czy to ja taka nieudolna czy co... Czy ktoras aplikowala czopki? i jak to robila ?

nati juz od dłuższego czasu kupke robi raz na tydzień, raz jej dałam ćwiartke tego czopka to nie wychnęła go i zrobiła ładną kupke, normalnie wsadziłam nie za głęboko

Napisane przez lullaby_ml

Ale fajna piosenka, pozwolisz ze ja sobie przywlaszcze i bede nucila Mikiemu? tzn sama pewnie sie zdam na inwencje tworcza co do melodii ale slowa sa super

jasne że możesz jak wpiszesz słowa w google to powinno Ci znajść jakąś wersje na you tube to będziesz miała melodie

Napisane przez lullaby_ml

rozumiem w 100%. W naszym kraju nie da sie normalnie zyc, no chyba ze jestes lekarzem albo prawnikiem, albo prezesem jakiejs duzej korporacji to jest chore i przykre ale wszystko rozbija sie o pieniadze, zobaczcie, gdybyscie mialy stabilna pozycje finansowa-nie zastanawialybyscie sie czy miec druga dzidzie; my chcemy za pare lat nastepna dzidziulke, ale najpierw chcemy wyjsc na ladna prosta z finansami, nie wyobrazamy sobie z Ł zeby malenstwu mialo czegokolwek zabraknac dlatego narazie ze wzgledow zdrowotnych(ja cc) i finansowych zostajemy przy jednym, choc bardzo bysmy chcieli drugie. No ale mam nadz ze za pare lat sytuacja nam sie zmieni i bedziemy mogli miec drugiego maluszka. Jeszcze zabiora becikowe ktore i tak jest smiechem na sali i niech pozabieraja nam w ogole wszystko coraz bardziej i czesciej zastanawiamy sie nad wyjazdem stad na stale, bo tu jest coraz gorzej.

szkoda gadać. My jako tako dajemy rade, nie narzekamy no ale tż pracuje po 12 godzin, czasai wiecej. Nie chce myśleć jaką miałby wypłate gdyby pracował normalnie po 8. Tylko że to nie jest tak że on dobrowolnie bierze nadgodziny czy coś, po prostu cała firma tak pracuje "bo terminy". Już nie raz miał propozycje wyjazdu za granice tam przy jego zawodzie miałby prace jak marzenie ale ja się jakoś boje, poza tym teraz trzymają mnie studia, ale jak je skończe to kto wie

Napisane przez cotynato

Dziewczyny a czy na wizycie u ortopedy ważyli wasze dzieciaczki? Bo tż mi mówi że na pewno a mi coś nie za bardzo pasuje , usg to usg a nie wizyta kontrolna

u ortopedy nie ważą, chyba nawet tam wagi nie mieli

Napisane przez KarlaM

Jak już jesteśmy przy "tych tematach" to przyznam się, że byliśmy wczoraj u audiologa. Badanie przesiewowe słuchu w szpitalu (po urodzeniu) w ogóle nie wychodziło. Przez miesiąc martwiłam się, że moje dziecię nie słyszy ale wszystko jest ok!! Wszystkie opuchlizny zeszły i teraz reaguje na wszystkie dźwięki... nawet na spadający z gałązki kwiatek storczyka Ulżyło, że piiiiip

a to super
natalce dopiero za 3 razem udało się zbadać w szpitalu.

Przerwałam prasowanie bo nati się obudziła ale nim wszystko pochowałam znowu zasnęła teraz to ja ją jakoś delikatnie będe musiała obudzić bo musimy się zbierać powoli

rozwala mnie jak ssie kciuka a reszte paluszków wkłada sobie w oko

[acelinka]

zdublowany post

[acelinka]

kropka


dwa razy tego samego posta mi dodało, dziwnie

[Martusiaaa21]

Napisane przez kellysss

Dalej karmie cycem bo sutki w miare doszly do siebie..
Tez mam takie pieczenie , bol w piersiach jak pisalyscie i nie moge sie doczekac kiedy to minie..
Dalam kilka razy Kiarze MM i puszczala mi po nim pawiki... ( a ona nawet nie ulala nigdy )
Niewiem czy moze za duzo jej nie dalam bo wszamala po 110 ml i ona dalej by jadla...
A ma dopiero 3 tygodnie.... No i tez jej dalam raz moje odciagniete mleko z butli tez ok 100 ml i tez byl pawik ale mniejszy....Niewim dlaczego tak wymiotuje ..

Do tego kupki nie robi od niedzieli
Ponoc dzieci karmione piersia moga nie robic kupki nawet tydzien czasu bo pokarm matki trawi sie w 100%.. No i wazne zeby byly mokre pieluszki i dziecko puszczalo baczki.... u nas tak jest ale do tego mala czesto sie prezy i wyglada jakby chciala kupke zrobic a jej nie wychodzi...
Wczoraj probowalam dac jej kawalek czopka glicerynowego ale co jej wlozylam do pupki to ona go wycisnela Niewiem czy to ja taka nieudolna czy co... Czy ktoras aplikowala czopki? i jak to robila ?

Pisalyscie ze u Was juz snieg
i takie temeratury bliskie zeru... brryyyy..
Nie lubie zimy...
U nas tak jeszcze po 9-12 stopni jest chociaz juz tez z dnia na dzien zimniej...

Jak bede miala kiedys czas to sie odezwe.. A teraz niestety musze spadac obiad gotowac poki mala spi ..


Buziaczki....

a my w końcu zamówiliśmy Bartusiowi leżaczek-bujaczek i matę edukacyjną, bo to nasze dziecię jakieś ograniczone, żadnych atrakcji rodzice mu nie zapewniają, trzeba się zabrać za kupowanie zabawek pomału

[madzialena-lublin]

Jakoś nie mogę wrócić do Was...

Dzisiaj była druga noc uczenia Małej spania w swoim łóżeczku. Pierwszej nocy było lepiej, dzisiaj się trochę omęczyłyśmy. Karmię ją w naszym łóżku, czekam aż uśnie i przekładam ją do siebie. Ale ona skubana od razy oczy jak 5 zł... W ciągu dnia też tylko na cycku by spała, a spróbować ja przenieść to od razu wyczuwa. Koleżanka mnie straszy żebym tak nie uczyła bo potem będzie problem, z kolei położna mówiła że takie maleństwo potrzebuje bliskości i że przy mamie czuje się bezpiecznie i żeby na razie jej nie odzwyczajać. Tylko na to spanie w swoim łóżeczku kazała zwrócić uwagę, bo im później tym większy problem. Będziemy próbować...
Boję się tylko czy jej nie przewiało, bo jakiś katarek jej się zrobił (dzisiaj nawet fridą jej odciągałam rano) i parę razy pokasływała Dzisiaj miałam zacząć ją werandować, ale chyba sobie daruję...

Któraś pytała o męża- jest przekochany Robi mi jedzonko, przytula, a w Kamci jest zakochany. Zabawia, przytula, fajnie popatrzeć jak się rozczula i głaszcze ją po główce

Sorki, że tak tylko o sobie, ale nie mam czasu ani siły żeby nadrabiać. I dzięki za wszystkie pocieszenia

[Martusiaaa21]

Napisane przez madzialena-lublin

Jakoś nie mogę wrócić do Was...

Dzisiaj była druga noc uczenia Małej spania w swoim łóżeczku. Pierwszej nocy było lepiej, dzisiaj się trochę omęczyłyśmy. Karmię ją w naszym łóżku, czekam aż uśnie i przekładam ją do siebie. Ale ona skubana od razy oczy jak 5 zł... W ciągu dnia też tylko na cycku by spała, a spróbować ja przenieść to od razu wyczuwa. Koleżanka mnie straszy żebym tak nie uczyła bo potem będzie problem, z kolei położna mówiła że takie maleństwo potrzebuje bliskości i że przy mamie czuje się bezpiecznie i żeby na razie jej nie odzwyczajać. Tylko na to spanie w swoim łóżeczku kazała zwrócić uwagę, bo im później tym większy problem. Będziemy próbować...
Boję się tylko czy jej nie przewiało, bo jakiś katarek jej się zrobił (dzisiaj nawet fridą jej odciągałam rano) i parę razy pokasływała Dzisiaj miałam zacząć ją werandować, ale chyba sobie daruję...

Któraś pytała o męża- jest przekochany Robi mi jedzonko, przytula, a w Kamci jest zakochany. Zabawia, przytula, fajnie popatrzeć jak się rozczula i głaszcze ją po główce

Sorki, że tak tylko o sobie, ale nie mam czasu ani siły żeby nadrabiać. I dzięki za wszystkie pocieszenia

hej kochana, na pewno z czasem się wszystko unormuje i mała nauczy się spać w łóżeczku a Ty będziesz mieć więcej czasu dla siebie

Napisane przez acelinka

a nati to najbardziej lubie jak na "lubie miodek kocham miodek" pocieram jej brzuszek albo "i pociągam rurką" tak jej stukam paluszkiem w bródke

Acelinko to Ty nagraj jak śpiewasz Natalce i wrzuć nam tutaj będziemy miały z czego skopiować

dobra zmykam zaszykować coś do obiadu, póki mały jeszcze śpi, a później na spacerek miłego popołudnia

[agnyska81]

Napisane przez cotynato

Dziewczyny a czy na wizycie u ortopedy ważyli wasze dzieciaczki? Bo tż mi mówi że na pewno a mi coś nie za bardzo pasuje , usg to usg a nie wizyta kontrolna

U nas tylko ręczne badanie (wywijanie nóżkami) i usg.

Napisane przez KarlaM

Jak już jesteśmy przy "tych tematach" to przyznam się, że byliśmy wczoraj u audiologa. Badanie przesiewowe słuchu w szpitalu (po urodzeniu) w ogóle nie wychodziło. Przez miesiąc martwiłam się, że moje dziecię nie słyszy ale wszystko jest ok!! Wszystkie opuchlizny zeszły i teraz reaguje na wszystkie dźwięki...

To super

Napisane przez kellysss

1... No to widze ze chyba przesadzilam z tym mlekiem..
A jeszcze mi powiedz ile wazy Beny... Bo to chyba tez powinno sie troche na wage dziecka patrzec co..??? Niewiem sama... Bo mala jest spora.. Wazy 4600 , wiec ja myslalam ze wiecje jej potrzeba ..... Jak cos to nastepnym razem dam jej z 80 ml ... zobaczymy czy po tym bedzie wymiotowac....

2...dzieki ... ja wczoraj sie poddalam z tym czopkiem.. Ale dzis na wieczor chyba jeszcze raz sprobuje jak mala nic nie zrobi....

3.... Ja w kieszonce nosilam ciagle ALana i to wizanie najlepiej mi szlo... Tylko ze ALan umial juz dobrze glowke trzymac a Kiarze to jeszcze opada ....

1. Oj tam, może troszkę Beny dobija chyba do 6 kilo. Daję mu raczej mniejsze porcje, bo po dużych więcej ulewa (mniejsza porcja to dla niego 90 ml).
3. Moja chusta jest na tyle szeroka, że mogę w kieszonce zaciągnąć mu materiał aż za głowę

Ciekawe czy się uda, miałam database error przed chwilą

Madzialena
Nie martw się, z czasem Kamila nauczy się sama spać. Ja wyznaję zasadę "nic na siłę". Nasz Benio ma takie dni, że lubi być tulony, blisko nas, popołudnia tylko z nami na kanapie, a nie w swoim łóżeczku, nocki w naszym łóżku. A są takie dni, że spokojnie śpi u siebie, w dzień sam się sobą zajmuje na macie czy w łóżeczku. Takie małe dziecko potrzebuje być blisko, jedno mniej drugie bardziej, a czasem to i od dnia zależy. Trzeba wyczuć po prostu jak jest u Was

[acelinka]

Napisane przez madzialena-lublin

Jakoś nie mogę wrócić do Was...

Dzisiaj była druga noc uczenia Małej spania w swoim łóżeczku. Pierwszej nocy było lepiej, dzisiaj się trochę omęczyłyśmy. Karmię ją w naszym łóżku, czekam aż uśnie i przekładam ją do siebie. Ale ona skubana od razy oczy jak 5 zł... W ciągu dnia też tylko na cycku by spała, a spróbować ja przenieść to od razu wyczuwa. Koleżanka mnie straszy żebym tak nie uczyła bo potem będzie problem, z kolei położna mówiła że takie maleństwo potrzebuje bliskości i że przy mamie czuje się bezpiecznie i żeby na razie jej nie odzwyczajać. Tylko na to spanie w swoim łóżeczku kazała zwrócić uwagę, bo im później tym większy problem. Będziemy próbować...
Boję się tylko czy jej nie przewiało, bo jakiś katarek jej się zrobił (dzisiaj nawet fridą jej odciągałam rano) i parę razy pokasływała Dzisiaj miałam zacząć ją werandować, ale chyba sobie daruję...

Któraś pytała o męża- jest przekochany Robi mi jedzonko, przytula, a w Kamci jest zakochany. Zabawia, przytula, fajnie popatrzeć jak się rozczula i głaszcze ją po główce

Sorki, że tak tylko o sobie, ale nie mam czasu ani siły żeby nadrabiać. I dzięki za wszystkie pocieszenia

na czułości jest czas jak dziecko nie śpi, a jak dla mnie spać ma w swoim łóżku i już ja też od początku biore do swojego łóżka na karmienie a potem odkładam, jak się obudzi i płacze to znowu biore na ręce na chwile i próbuje odłożyć
w weekendy jak jest tatuś to jak sie obudzi bierzemy ją do naszego wyrka i sie cieszymy w trójke

a spacerki są wskazane nawet przy katarku, więc moze nie rezygnuj z tego werandowania, co?

dla tż

Napisane przez Martusiaaa21

a my w końcu zamówiliśmy Bartusiowi leżaczek-bujaczek i matę edukacyjną, bo to nasze dziecię jakieś ograniczone, żadnych atrakcji rodzice mu nie zapewniają, trzeba się zabrać za kupowanie zabawek pomału

trzeba trzeba bo się dziecko obrazi i co wtedy?

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

Napisane przez Martusiaaa21

Acelinko to Ty nagraj jak śpiewasz Natalce i wrzuć nam tutaj będziemy miały z czego skopiować

nie chciałybyście tego słuchać

[cotynato]

rozwala mnie jak ssie kciuka a reszte paluszków wkłada sobie w oko

[agnieszka 0605]

bruma to będziemy się starać pewnie w podobnym terminie o maluszka 3mam kciuki za Błażejka, na pewno po żelazie wszystko będzie dobrze

Napisane przez acelinka

tak może się uda tak zaciążyć jak z natalką, fajny czas na cąże i chodzenie z brzuszkiem moja bratowa teraz jest w 17 tygodniu już ma brzusio, w kurtką się męczy, ubierać się ciepło trzeba czuje sie jak niedźwiadek a co to będzie potem jak brzusio jeszcze bardziej urośnie i kulać się po tym śniegu, masakra.

ja też będe chciała "wstrzelić" się w ten sam termin co teraz

Napisane przez minio1984

Agnieszka no właśnie nie wiem, wczoraj np jadł cały dzień spokojnie. Muszę się lekarki zapytać jak będziemy na wizycie za tydz

a jak ma takie akcje, że pluje cycyem to ma twardy brzuszek??
Ja już jem normalnie (wiadomo, że bez kapuchy, czosnku i cebuli), ale smażone itp. to jem. Jak uważałam to małą brzuch bolał, teraz jem normalnie i też są akcje

Napisane przez anciaahk

Aga nasz Franio też śpi tylko na spacerze, poza tym albo rzadko, albo krótko - po 15 minut, albo na rękach . Więc nie jesteś sama z tą bezsennością. Fakt, że na spacery chodzimy długie, nawet ponad 2h, ale nie zawsze cały prześpi, czasem się drze.[COLOR="Silver"]

i Ty też się tak "męczysz" ....

Napisane przez anciaahk

Chyba będę jedyną mamą, której dzieć jeździ w zimowym kombinezonie. .

ważne żeby Franiowi było ciepło. Ja też Amelie opatulam bardzo ciepło, bo ja też taki zamrzluch jak i Ty.

[

[mooonik]

Napisane przez agnyska81

A lekarkę wybrałam przede wszystkim dlatego, że nie wciska mi za każdym razem antybiotyku. Powiem więcej: do tej pory zawsze wyleczyła mnie bez antybiotyku, czyli się da. A poprzedni lekarz za każdym razem wciskał mi antybiotyk. Teraz choruję rzadziej i raczej nic poważniejszego I ta sama lekarka została wybrana dla Benika

no i dobrze, bo tak właściwie antybiotyki są potrzebne w naprawdę ciężkich syt a lekarze na byle katar daja antyb i w efekcie sie uodparnia człowiek na jeo działanie i jak jest potrzebny to nie daje efektu takiego jak trzeba. Ja brałam raz w życiu jak miałam ropę w zębie i zapuchnięte pół twarzy...

Napisane przez KarlaM

Jak już jesteśmy przy "tych tematach" to przyznam się, że byliśmy wczoraj u audiologa. Badanie przesiewowe słuchu w szpitalu (po urodzeniu) w ogóle nie wychodziło. Przez miesiąc martwiłam się, że moje dziecię nie słyszy ale wszystko jest ok!! Wszystkie opuchlizny zeszły i teraz reaguje na wszystkie dźwięki... nawet na spadający z gałązki kwiatek storczyka Ulżyło, że piiiiip

super

Napisane przez kellysss

1... No to widze ze chyba przesadzilam z tym mlekiem..
A jeszcze mi powiedz ile wazy Beny... Bo to chyba tez powinno sie troche na wage dziecka patrzec co..??? Niewiem sama... Bo mala jest spora.. Wazy 4600 , wiec ja myslalam ze wiecje jej potrzeba ..... Jak cos to nastepnym razem dam jej z 80 ml ... zobaczymy czy po tym bedzie wymiotowac.....

Kellys moja ma 6tyg i wazy kolo 5200 i dopiero od niedzieli zjada na raz 120ml, chyba faktycznie przeadziłaś z tym mleczkiem dla Kiary

Napisane przez acelinka

rozwala mnie jak ssie kciuka a reszte paluszków wkłada sobie w oko

taaaaaak i tez Ci (znaczy sobie ) tak grzebie w tym oku?

Napisane przez Martusiaaa21

a my w końcu zamówiliśmy Bartusiowi leżaczek-bujaczek i matę edukacyjną, bo to nasze dziecię jakieś ograniczone, żadnych atrakcji rodzice mu nie zapewniają, trzeba się zabrać za kupowanie zabawek pomału

Martusia zawsze mozecie spróbować z gruszką

[agnyska81]

Co się robi na macie edukacyjnej? Śpi Świeżutkie zdjęcie sprzed chwili Aniołek mi się trafił

[kellysss]

Napisane przez Martusiaaa21

hellomały śpi to korzystam i na wizaż



A ja mam pytanie czy któraś będzie zakładać spiralę?? Bo mnie położna zachęca do jej założenia, ze niby wygodniejsze, a zawsze można wyciagnąć i w gruncie rzeczy tańsze.

A czy któraś szczepiła dzieciaczka szczepionkami nieskojarzonymi ale dodatkowo na pneumokoki i rotawirusy?? jaki jest koszt dawki?

Ja chce zakladac spirale ale jeszcze nie bylam u gina zeby sie doinformowac co i jak..

Napisane przez mooonik

Kellys moja ma 6tyg i wazy kolo 5200 i dopiero od niedzieli zjada na raz 120ml, chyba faktycznie przeadziłaś z tym mleczkiem dla Kiary



t:

\
No to faktycznieprzesadzil am
Ale ze mnie mamuska...wydawa lo mi sie ze ten moj glodomorek moze tyle zjesc a widac ze jeszcze zolodeczek maly......

ok...spadam bo jest chyba kupka !!!

[stokrotka_]

ja tam na chwilkę..bo niedługo się zbieram na ważenie z Sarą..
nocka minęła nam super..ale boję się pisać..bo jak się pochwaliłam ostatnio..to następna była kiepska


MAMY PASZPORT A TYM SAMYM MAŁĄ IROLKĘ W DOMU

Dziękuję za wszystkie kciukasy Wam:dzieku je:



AGUS Kupiłam Saruni konika morskiego . narazie to Nam się On bardziej podoba niż Jej... ale naprawdę fajny jest i milusi. przyzwyczai się pewnie póki co u Nas Sara woli swoje "pianinko" z fp

[tusia872]

Napisane przez minio1984

Acelinka to i tak ci długo spała, mój Adaś usnął o 21.30, potem obudził się o o 24.30 i walczyliśmy z uśnięciem do 2.30, a przy okazji strasznie poulewał, musiałam go całego przebrać. No i na koniec musiałam przyprawadzić do sypialki wózek i w nim go bujać a no i włączyć z kom suszarkę bo inaczej nie chciał usnąć, no a potem pobudka po 6, no i na szczęście od 1,5 godz śpi, ale widzę że już się kręci i pewnie zaraz się obudzi, bo j\koś długo śpi jak na niego.
A Twoja Natalcia to chociaż jak nie śpi to śię pobawi, uśmiecha, poleży sama w bujaczku czy wózku, a mój jak nie śpi to tylko na rękach jak się chodzi i w jednej pozycji nie płacze, a odłożony do bujaczka ryczy po 1 takim płaczem i łzy ciurkiem lecą, kurcze jak tz ma od pon 2 zmianę to ja się chyba wykończę, mi ręce odpadają od noszenia 5 min, a gdzie tu 5-6 godz nosić

wspolczuje nocki ja to wczoraj przezywałam dzis bylo lepiej zasnela o 21 obudziła sie koło 24 pozniej o 3 i walczyłam do 4:30 zeby zasneła znowu nie wiem czemu ale zawsze przy 2 karmieniu w nocy mi sie rozbudza

Napisane przez anciaahk

Chyba będę jedyną mamą, której dzieć jeździ w zimowym kombinezonie. My nie mamy żadnego polarkowego kombinezonu, miałam futerkowy na polarze, ale cienki. Ale ja sama chodzę już długo w zimowej kurtce, więc dziecię ubieram jak siebie. No i u nas na biegunie zimna jednak jest najzimniej. Ostatnio spacerowaliśmy przy temp. 0 stopni. Co prawda przykrywam kocykiem lekkim tylko nóżki, nie okrywam żadnymi kołderkami.

nie jestes sama my tez juz w zimowym smigamy na spacerki ta jak przyjdzie prawdziwa zima to bede dodatkowo wkładac do spiworka takiego z polarkiem co miałam w komplecie do wózka a teraz to tylko kocyk i ta zakrywa z wózka czy jak to tak sie nazywa

Napisane przez lullaby_ml

A ja sie witam siedze wlasnie z herba z cytryna i probuje sie wykurowac bo jest jeszcze gorzej, obym nie zarazila Mikiego i wzielam sobie za ambitny cel rozsmieszac swojego syna, po robieniu glupich min i spiewaniu piosenki"duda, duda" zobaczylam szeroki, bezzębny usmiech na jego twarzy, chyba sie jeszze powyglupiam

ja tez sie musze czegos nauczyc spiewac bo ja tylko aaa kotki dwa... spiewam
mam nadzieje ze sie szybko wykurujesz

Napisane przez anciaahk

Minio Franek nie śpi do południa .
A z popalaniem różnie, ma dni cudowne, że potrafi sam usnąć na kanapie , ale są i takie, że drze się jak opętany .

Martwi mnie, że Franek nie trzyma główki, że nie chwyta się za ręce do podnoszenia jak Wasze dzieci. A już za 4 dni kończy 3 miesiące!

nie martw sie napewno wszystko szybko nadrobikazde dziecko inaczej sie rozwija

Napisane przez minio1984

Lulla ja mam takie same odczucia co do naszego kraju, także nie dziwie Ci się, że się wnerwiasz. Ja już prawie 2 miesiące na kaskę z PZU, a niedawno pszyszło pismo, że nie dostaniemy tych pieniędzy bo nie ma roku czasu od podpisania umowy i że podpisywałam umowę 31 sierpnia czyli na drugi dzień po porodzie, i okazało się, że ktoś pomylił datę i powinno być 31.08.2010 na napisane 2011 i teraz trzeba czekać drugie tyle na rozpatrzenie wniosku i przysłanie pieniędzy

wspolczuje ze takie problemy
ja mialam szczescie złozylam wniosek w piatek a we wtorek juz mialam pieniadze na koncie nawet mi przyznali za kazdy dzien pobytu w szpitalu ze ze wgledu na cc

Napisane przez Caltea

Cześć z rana!
Oczywiście syn nie pozwolił na rozmowę z Wami w pon. Teraz zasiadłam i już kwęka. Pospał z 30 min! Wow!!!

Napisane przez acelinka

uda duda buba buba
ja też różne pierdółki śpiewam Natalci a ona się cieeeeszy najbardziej lubi "jedna łapka, druga łapka, ja jestem niedźwiadek, jedna nóżka, druga nóżka, a to jest mój zadek. Lubie miodek, kocham miodek i kradne go pszczółkom, jedna łapką, drugą łapką lub pociągam rurką" przy tym jej macham tymi nóżkami i łapkami a ona się cieszy niesamowicie

tez chce taka piosenke spiewac mojej niuni zaraz bede sie uczyc

Napisane przez mooonik

aa pamiętacie jak Wam pisałam że zasnęła przy usuwaniu glutków gruszką - dziś się zaczęła śmiać prawie w głos jak zaczęłam działać widać dla mojego dziecka jest to niesamowita atrakcja

jak ty to robisz?? moja tak sie przy tym wydziera jakby ja ze skóry obdzierali

Napisane przez madzialena-lublin

Jakoś nie mogę wrócić do Was...

Dzisiaj była druga noc uczenia Małej spania w swoim łóżeczku. Pierwszej nocy było lepiej, dzisiaj się trochę omęczyłyśmy. Karmię ją w naszym łóżku, czekam aż uśnie i przekładam ją do siebie. Ale ona skubana od razy oczy jak 5 zł... W ciągu dnia też tylko na cycku by spała, a spróbować ja przenieść to od razu wyczuwa. Koleżanka mnie straszy żebym tak nie uczyła bo potem będzie problem, z kolei położna mówiła że takie maleństwo potrzebuje bliskości i że przy mamie czuje się bezpiecznie i żeby na razie jej nie odzwyczajać. Tylko na to spanie w swoim łóżeczku kazała zwrócić uwagę, bo im później tym większy problem. Będziemy próbować...
Boję się tylko czy jej nie przewiało, bo jakiś katarek jej się zrobił (dzisiaj nawet fridą jej odciągałam rano) i parę razy pokasływała Dzisiaj miałam zacząć ją werandować, ale chyba sobie daruję...

Któraś pytała o męża- jest przekochany Robi mi jedzonko, przytula, a w Kamci jest zakochany. Zabawia, przytula, fajnie popatrzeć jak się rozczula i głaszcze ją po główce

Sorki, że tak tylko o sobie, ale nie mam czasu ani siły żeby nadrabiać. I dzięki za wszystkie pocieszenia

Kamilki tak maja ze chce spac z mamami w łózku moja tez spi ze mna cały czas ale planuje ja nauczyc jak zanowimy wreszcie karuzele do łóżeczka

[tusia872]

Napisane przez stokrotka_

ja tam na chwilkę..bo niedługo się zbieram na ważenie z Sarą..
nocka minęła nam super..ale boję się pisać..bo jak się pochwaliłam ostatnio..to następna była kiepska


MAMY PASZPORT A TYM SAMYM MAŁĄ IROLKĘ W DOMU

Dziękuję za wszystkie kciukasy Wam:dzieku je:



AGUS Kupiłam Saruni konika morskiego . narazie to Nam się On bardziej podoba niż Jej... ale naprawdę fajny jest i milusi. przyzwyczai się pewnie póki co u Nas Sara woli swoje "pianinko" z fp

super

[AneczkaJ]

Napisane przez agnyska81

(...)
A to rozstrojenie wieczorne to może nie tylko bolący brzuch był, ale i wizyta teściów (jednak narobili wiele hałasu, a moja teściowa non stop trajkotała do dziecka i nosiła go na rękach, huśtała itp. - pewno za dużo bodźców i musiał odpocząć)

Monia też zawsze marudna po wizycie u babci. Moja rodzina jest bardzo głośna, ciągle sie prawie przekrzykują... No i branie na rączki przez babcię jak mała tylko kwęknie przez sen Ja wiem, że ona się chce nacieszyć jedyna wnusią,szkoda tylko że my potem wracamy do domu z wymęczonym dzieckiem...

Napisane przez lullaby_ml

No wlasnie, Miki podnosi glowke w kazdej pozycji, wygina sie strasznie ale nie jak lezy na brzuszku, jak go klade na brzuszku to po prostu lezy i mnie to troche martwi jak widze ze inne maluszki w jego wieku juz sobie radza; chyba za rzadko go kladlam na brzuszku i nie jest przyzwyczajony, meczy sie i to go wneriwa a co za tym idzie-odpuszcza bo jest malym leniem, nie wiem jak go "zmusic" to trzymania glowki wysoko jak lezy na brzuszku.

Monia nie cierpi leżeć na brzuchu, jak ja odwracam to jest wrzask. Dziś pierwszy raz wypróbowałam matę edukacyją i do niej jest podusia "chwile dla brzuszka" to ze dwie minutki poleżała spokojnie na brzuszku i raz podniosła główkę. Mama była dumna.

Napisane przez mooonik

zdrówka! żeby Cię bardziej nie rozłożyło a na gardlo tantum verde nie można? jak w ciązy był dozwolony to może i przy karmieniu piersią też ?

Specjalnie sprawdziłam ulotkę, mam w tabletkach. I niby nie pisze, że nie wolno. Ale oczywiście napisali, że wolno stosować tylko po konsultacji z lekarzem.

Napisane przez cotynato

Dziewczyny a czy na wizycie u ortopedy ważyli wasze dzieciaczki? Bo tż mi mówi że na pewno a mi coś nie za bardzo pasuje , usg to usg a nie wizyta kontrolna

Nie ważyli. A nie możesz podejść do przychodni na samo ważenie? U nas pielęgniarki ważą i nie trzeba się umawiać na wizytę u pediatry.

Pierwszy raz na macie :

[kellysss]

Napisane przez agnyska81

Co się robi na macie edukacyjnej? Śpi Świeżutkie zdjęcie sprzed chwili Aniołek mi się trafił

cudny aniolek

Napisane przez stokrotka_

ja tam na chwilkę..bo niedługo się zbieram na ważenie z Sarą..
nocka minęła nam super..ale boję się pisać..bo jak się pochwaliłam ostatnio..to następna była kiepska


MAMY PASZPORT A TYM SAMYM MAŁĄ IROLKĘ W DOMU

Dziękuję za wszystkie kciukasy Wam:dzieku je:



AGUS Kupiłam Saruni konika morskiego . narazie to Nam się On bardziej podoba niż Jej... ale naprawdę fajny jest i milusi. przyzwyczai się pewnie póki co u Nas Sara woli swoje "pianinko" z fp

super ze paszport jest!!

Napisane przez AneczkaJ

Monia też zawsze marudna po wizycie u babci. Moja rodzina jest bardzo głośna, ciągle sie prawie przekrzykują... No i branie na rączki przez babcię jak mała tylko kwęknie przez sen Ja wiem, że ona się chce nacieszyć jedyna wnusią,szkoda tylko że my potem wracamy do domu z wymęczonym dzieckiem...


Monia nie cierpi leżeć na brzuchu, jak ja odwracam to jest wrzask. Dziś pierwszy raz wypróbowałam matę edukacyją i do niej jest podusia "chwile dla brzuszka" to ze dwie minutki poleżała spokojnie na brzuszku i raz podniosła główkę. Mama była dumna.


Specjalnie sprawdziłam ulotkę, mam w tabletkach. I niby nie pisze, że nie wolno. Ale oczywiście napisali, że wolno stosować tylko po konsultacji z lekarzem.

Nie ważyli. A nie możesz podejść do przychodni na samo ważenie? U nas pielęgniarki ważą i nie trzeba się umawiać na wizytę u pediatry.

Pierwszy raz na macie :

cudna niunka

[danika]

Napisane przez agnieszka 0605

A czemu 3 lata to kiepsko? Ja właśnie myślałam zacząć starania jakoś w 2014, ale się zobaczy co życie pokaże

mnie sie tez wydaje ze 3 lata to fajna róznica wieku poza tym w 2014 bedzie dłuzszy macierzynski - 26 tygodni

Napisane przez mooonik

ehhh super
nie to co u nas i jeszcze teraz rząd szuka oszczędności i gdzie? becikowe ma zamiar uciąć, ulgi na dzieci.. polityka prorodzinna w naszym kraju leży i kwiczy i potem jest płacz bo mamy ujemny przyrost naturalny

tu najłatwiej zabrac - górnicy pójdą palic opony pod sejm, a mamuski i dzieci nie

Napisane przez agnyska81

Jestem Najpierw poodpisuję, a potem napiszę co u nas


Lekarka mnie osłuchała, całe szczęście nic nie znalazła, ale mam zapalenie zatok Dostałam leki, a jak mi nie pomogą do soboty, to mam jeszcze receptę na antybiotyk. Ona jest za tym, żeby jak się da uniknąć podawania antybiotyku
A teraz herezje Mówię jej, że mam małe dziecko w domu i co robić, żeby unikać zarażenia. Nie polecała mi maseczki, unikania kontaktu z dzieckiem itp. Oczywiście mam go nie całować, ale poza tym: nie przegrzewać, temperatura w pokoju do spania 19 stopni i koniecznie wychodzić na spacery, koniecznie!

A poza tym nawiedzili nas dziś teściowie, ale nawet mnie teściowa nie zdenerwowała za bardzo

super ze wytrzymałaś z tesciową zdrówka życzę

Napisane przez MoniaZ82

A ja musialam karmic Olivke po kapieli w samym pampersie bo tak sie darla, ze nie dalam rady jej ubrac wiec prawie na golasa jadla.....i wmucila 150 ml.....jeszcze chciala ale musialam jej zabrac ....bo co za duzo......

mała głodzilla moja wczoraj zjadła 150 ml...a tak to 120 normalnie wpyla az sie uszy trzęsą, a mojego mleka to nawet 140 zje (jak tyle udoje )

Napisane przez MalgosiaM8

Już mi drugą kopę zrobił od godziny i se guga do karuzeli a matka co wizaż w wolnej chwili

Miłego dnia laseczki!

dzielny Stanisław

Napisane przez anciaahk

Nie było mnie, bo byliśmy z Franiem na zjeździe. I nigdy więcej!!!

oj to sie wymordowaliscie oboje z Franiem...dobrze, ze juz w domku

Napisane przez anciaahk

Chyba będę jedyną mamą, której dzieć jeździ w zimowym kombinezonie. My nie mamy żadnego polarkowego kombinezonu, miałam futerkowy na polarze, ale cienki. Ale ja sama chodzę już długo w zimowej kurtce, więc dziecię ubieram jak siebie. No i u nas na biegunie zimna jednak jest najzimniej. Ostatnio spacerowaliśmy przy temp. 0 stopni. Co prawda przykrywam kocykiem lekkim tylko nóżki, nie okrywam żadnymi kołderkami.

moja tez w zimowym jezdzi, ale pod spód ubrana tak po domku. Dizisaj ją wsadziłam w polarowy bo było 10 stopni , ale tak to ja tez w zimowej kurtce i czapce pomykam

Napisane przez Caltea

Cześć z rana!
Oczywiście syn nie pozwolił na rozmowę z Wami w pon. Teraz zasiadłam i już kwęka. Pospał z 30 min! Wow!!!

ja tego posta juz produkuje od 9 rano Olga tez nie pozwala mamusi na internetowe szalenstwa

[minio1984]

Napisane przez cotynato

Minio- mi w szpitalu pozwolili Cholinex brac...

Swoją drogą wczoraj Filip zjadł tylko 90ml mm. Znowu zaczynam wariować, że się nie najada, że spadnie z wagi. Musze się umówić na ważenie, albo wagę kupić

O to dobrze wiedzieć o mam w domu to sobie wezmę, bo teraz to mnie nachrzania już nieźle

Napisane przez lullaby_ml

No wlasnie, Miki podnosi glowke w kazdej pozycji, wygina sie strasznie ale nie jak lezy na brzuszku, jak go klade na brzuszku to po prostu lezy i mnie to troche martwi jak widze ze inne maluszki w jego wieku juz sobie radza; chyba za rzadko go kladlam na brzuszku i nie jest przyzwyczajony, meczy sie i to go wneriwa a co za tym idzie-odpuszcza bo jest malym leniem, nie wiem jak go "zmusic" to trzymania glowki wysoko jak lezy na brzuszku.

Ja próbuję wtedy zabawić go jakąś grzechotką, bo inaczej to ryk, ale ostatnio to i to nie pomaga i nie chce wcale leżeć na brzuszku, a tak jeszcze niedawno mógł spać tak nawet 2 godz w ciągu dnia Spróbuj, może na Twojego Mikusia podziała

Napisane przez mooonik

Hello

aa pamiętacie jak Wam pisałam że zasnęła przy usuwaniu glutków gruszką - dziś się zaczęła śmiać prawie w głos jak zaczęłam działać widać dla mojego dziecka jest to niesamowita atrakcja
Jeju Moonik ale Ty to masz ciekawy egzemplarz w domciu, ja jak małemu mam wyciągnąć glutki fridą to jeszcze go tym nie dotknę a już się drze jak opętany, pewnie go w całym bloku słychać

Napisane przez agnyska81

Minio, ja jestem jedynaczka i żyję Powiem tylko z własnego doświadczenia, że mój największy problem to nie brak towarzystwa, tylko nadopiekuńczy rodzice i ich duże wymagania wobec mnie
Gadanie rodzinki i znajomych wpuszczaj jednym uchem i wypuszczaj drugim, nic im do tego ile i kiedy będziecie mieć dzieci Jak Adaś nie będzie miał rodzeństwa, to wcale nie będzie znaczyło, że krzywda mu się dzieje

Ancia A czemu Frania brałaś na zjazd? I jak byłaś na zajęciach to gdzie on był?

Idę zrobić sobie kawę, a potem fuuura prasowania dziecięcych ciuszków, bo Benek nie ma już prawie w czym chodzić

Dzięki Aga za te słowa, miło to słyszeć. Staram się nie słuchać rodziny, ale ostatnio mówię, że już sporo ubranek odłożyłam, to moja ciocia mówi, że pewnie dla braciszka lub siostrzyczki a jak powiedziałam, że nie, że może komuś oddamy lub sprzedamy bo nie planuję rodzeństwa dla Adasia, to się strasznie zdziwiła i mówi, że jak ja to mogę zrobić Adasiowi i takie tam. A teściowa to w ogóle juz wymysliła, że będziemy mieć córeczkę i damy jej na imię Ewa

Napisane przez kellysss

Ponoc dzieci karmione piersia moga nie robic kupki nawet tydzien czasu bo pokarm matki trawi sie w 100%.. No i wazne zeby byly mokre pieluszki i dziecko puszczalo baczki.... u nas tak jest ale do tego mala czesto sie prezy i wyglada jakby chciala kupke zrobic a jej nie wychodzi...
Wczoraj probowalam dac jej kawalek czopka glicerynowego ale co jej wlozylam do pupki to ona go wycisnela Niewiem czy to ja taka nieudolna czy co... Czy ktoras aplikowala czopki? i jak to robila ?.

Hej Kellys
Ja też miałam problem z włożeniem czopka bo też wypychał, ale mama mi podpowiedziała, żeby włożyć głęboko jak się da i ścisnąć pośladki i się sprawdziło już nie wypychał.
A mój Adaś też miał problem z kupką i nie robił prawie tydz, i mi lekarka powiedziała, że jak do trzech dni nie zrobi to dać czopka glicerynowego całego i nie bać się że cały bo mówiła, że na oddziale juz noworodkom dają jak trzeba to cały.
I tak raz zrobiłam, to po godz taką kupę walnął że szok, i od tego czasu robi sam jedną raz nadzień czy dwa

Napisane przez cotynato

Dziewczyny a czy na wizycie u ortopedy ważyli wasze dzieciaczki? Bo tż mi mówi że na pewno a mi coś nie za bardzo pasuje , usg to usg a nie wizyta kontrolna

U mnie nie ważyli, chociaż wizyta była w tym samym pokoju co normalnie pediatra przyjmuje, ale to był inny lekarz i szybko sprawę załatwiał( sprawdzał bioderka może 1 min

Napisane przez lullaby_ml

Skad ja to znam wczoraj mama Ł probowala na sile odwrocic Mikiemu glowke jak lezal na brzuszuku i w ogole stwierdzila ze ma zimno w stopy chociaz napalilam w kominku i maly byl ubrany w spodenki ze stopkami, ale przeciez jemu jest za zimno ehh...

Lulla ja mam identycznie, nawet wczoraj się ciągle dopytywała, czy mu nie za zimno

Kurcze miałam jeszcze tyle do odpisania ale płaczkuń się obudził i muszę na razie kończyć.
Może wieczorkiem mi się uda wejść
Pa

[AneczkaJ]

Napisane przez MoniaZ82

dzieki za linka ....ale swoja droga napisane tam jest Nowy schemat zywieniowy....wiec chcialabym zobaczyc Stary schemat zywieniowy....bo co to oznacza, ze ktos sobie siedzi i zmienia od ktorego miesiaca maluszki moga jesc....??

Aż mnie to zastanowiło też i poszukałam od kiedy jest nowy schemat i wychodzi na to, że od 2007r.
Wcześniej wprowadza się wg niego ryby i gluten, oraz dłużej podaje mleko początkowe.

"Zgodnie z najnowszymi zaleceniami ryby można podawać niemowlętom już po ukończeniu 6. m.ż. " wcześniej 11-12m.ż.

"Dotychczas zalecano, by produkty zbożowe zawierające gluten (np. kaszę mannę) wprowadzać do diety dziecka dopiero w 10. m.ż. Najnowsze wyniki badań dowodzą jednak, że wcześniejsze, stopniowe wprowadzanie glutenu może zmniejszać ryzyko rozwoju choroby trzewnej, szczególnie jej utajonej postaci. Dlatego według najnowszego schematu żywienia do diety niemowląt karmionych wyłącznie piersią można stopniowo wprowadzać gluten już w 5. m.ż., a karmionym sztucznie nieco później - w 6. m.ż."

"Zgodnie z dotychczasowym schematem żywienia dzieci karmionych sztucznie mleko modyfikowane początkowe zalecano przez pierwsze 4 miesiące życia. W myśl aktualnej (2006 r.) dyrektywy Unii Europejskiej zaleca się podawanie niemowlętom mleka początkowego przez całe pierwsze półrocze"

minio1984 kropelki stosujemy bobotic, cebion i dicoflor (na wzdęcia, wit. C i probiotyk)

[agnieszka 0605]

Napisane przez cotynato

Dziewczyny a czy na wizycie u ortopedy ważyli wasze dzieciaczki? Bo tż mi mówi że na pewno a mi coś nie za bardzo pasuje , usg to usg a nie wizyta kontrolna

nie

Napisane przez agnyska81

Co się robi na macie edukacyjnej? Śpi Świeżutkie zdjęcie sprzed chwili Aniołek mi się trafił

a może mały aktor??

Napisane przez stokrotka_

:
Kupiłam Saruni konika morskiego . narazie to Nam się On bardziej podoba niż Jej... ale naprawdę fajny jest i milusi. przyzwyczai się pewnie póki co u Nas Sara woli swoje "pianinko" z fp

przyzwyczai się na pewno u nas super sprawdza się na spacerach ten koń
a za paszport , super, że Wam się udało

Napisane przez danika

mnie sie tez wydaje ze 3 lata to fajna róznica wieku poza tym w 2014 bedzie dłuzszy macierzynski - 26 tygodni

tu najłatwiej zabrac - górnicy pójdą palic opony pod sejm, a mamuski i dzieci nie

1. głupi zawsze ma szczęście
2. Zawsze możemy się zorganizować i z wózkami pod sejm

[aa2]

dzien dobry
maly zasnoł wiec mam chwilke cos dzis maluszek lubi u mamusi na raczkach spac a jak go odkladam to yk ech mój slodzaiak

Napisane przez lullaby_ml

No wlasnie, Miki podnosi glowke w kazdej pozycji, wygina sie strasznie ale nie jak lezy na brzuszku, jak go klade na brzuszku to po prostu lezy i mnie to troche martwi jak widze ze inne maluszki w jego wieku juz sobie radza; chyba za rzadko go kladlam na brzuszku i nie jest przyzwyczajony, meczy sie i to go wneriwa a co za tym idzie-odpuszcza bo jest malym leniem, nie wiem jak go "zmusic" to trzymania glowki wysoko jak lezy na brzuszku.

moj ma identycznie , na rekach jak go trzymam to ta głowe trzyma jak nie wiem , a jak kłade na brzuchu to tylko nerwy, no i tez mało to robie bo on sie wkurza

Napisane przez SONIA004

minio my też nie planujemy drugiego dzidziusia... niestety z tego samego powodu co Wy...
Też wszyscy naokoło namawiają...że przecież wszystko już mamy, że szkoda małego, żeby był sam... ale przecież wyprawka to nie wszystko.
My z mężem do najmłodszych nie należymy do tego kredyt na 30 lat...i choć serce się kraje...takie są realia. Więc nie jesteś sama

u nas na razie taka sama decyzja, na dzien dzisiejszy jesli sytuacja sie nei poprawi to bedziemy miec jednego babla , chyba ze zmienimy mieszkanei na wieksze albo co to pomyslimy, za duzo czasu na to tez nie mamy

kochane jak stosujecie te krople sab simplex?

[Martusiaaa21]

Napisane przez mooonik

Martusia zawsze mozecie spróbować z gruszką

ta jasnemój to sie zaraz drze

Napisane przez agnyska81

Co się robi na macie edukacyjnej? Śpi Świeżutkie zdjęcie sprzed chwili Aniołek mi się trafił

no jak słodziutko

Napisane przez stokrotka_

MAMY PASZPORT A TYM SAMYM MAŁĄ IROLKĘ W DOMU

klask i:super, że się udało tak szybo

Napisane przez AneczkaJ

Pierwszy raz na macie :

[agnieszka 0605]

Dziewczyny - jak macie chwile zobaczcie na tvn, rozmowy w toku

[danika]

dziecie mi usnęło czekam na męża, moze zdążymy obiad zjesc razem

byłysmy dzis 1,5 h na spacerze, śliczna była pogoda...mam nadzieje ze jutro tez bedzie tak ładnie to wysle mame z nią na spcaer a ja do pracy musze na chwile pognać...

Napisane przez kellysss

Niewiem czy moze za duzo jej nie dalam bo wszamala po 110 ml i ona dalej by jadla...
A ma dopiero 3 tygodnie.... No i tez jej dalam raz moje odciagniete mleko z butli tez ok 100 ml i tez byl pawik ale mniejszy....Niewim dlaczego tak wymiotuje ..

oj kochana chyba troszke za duzo jej dałaś

moja 6 tyg ma i teraz wcina 120 ml jak miala 3 tyg to 60- 90 wszamała

Napisane przez lullaby_ml

rozumiem w 100%. W naszym kraju nie da sie normalnie zyc, no chyba ze jestes lekarzem albo prawnikiem, albo prezesem jakiejs duzej korporacji to jest chore i przykre ale wszystko rozbija sie o pieniadze, zobaczcie, gdybyscie mialy stabilna pozycje finansowa-nie zastanawialybyscie sie czy miec druga dzidzie;

to prawda wszystko a w dodoatku nigdy nie ma pewnosci czy bedzie powrót do pracy po macierzynskim....

Napisane przez KarlaM

Najlepsze wyprzedaże to i tak będą w UK. Może się zgadamy z dziewczynami i zrobimy mega zamówienie z Mothercare i Next? U nas te firmy są mega drogie. Np. ciuszek w UK po 6 funtów u nas 100 zł. Normalnie żyjemy w kraju milionerów

ja bym była chętna na takie zakupy za posrdnictwem oczywiscie o ile nasze dziewczyny z UK/Irl sie zgodzą nas wspomóc

Napisane przez madzialena-lublin

Jakoś nie mogę wrócić do Was...

Dzisiaj była druga noc uczenia Małej spania w swoim łóżeczku. Pierwszej nocy było lepiej, dzisiaj się trochę omęczyłyśmy.
Sorki, że tak tylko o sobie, ale nie mam czasu ani siły żeby nadrabiać. I dzięki za wszystkie pocieszenia

a moze spróbuj ją uspic w łózeczku? moja nie cierpi byc odkładana na spiaco bo potem jak sie przebudzi to nie wie gdzie jest (chyba) i sie rozbudza, dlatego staram sie kłaść ja usypiającą ale obudzoną, tak zeby zasnęła juz w łóżeczku. U nas ta metoda lepiej sie sprawdza

Napisane przez agnieszka 0605

ja też będe chciała "wstrzelić" się w ten sam termin co teraz


[

tez bym chciała tak urodzic koncem lata -jesienią drugie dziecko, to chyba najlepszy termin

Napisane przez AneczkaJ

1)Monia też zawsze marudna po wizycie u babci. Moja rodzina jest bardzo głośna, ciągle sie prawie przekrzykują... No i branie na rączki przez babcię jak mała tylko kwęknie przez sen Ja wiem, że ona się chce nacieszyć jedyna wnusią,szkoda tylko że my potem wracamy do domu z wymęczonym dzieckiem...


2)Monia nie cierpi leżeć na brzuchu, jak ja odwracam to jest wrzask. Dziś pierwszy raz wypróbowałam matę edukacyją i do niej jest podusia "chwile dla brzuszka" to ze dwie minutki poleżała spokojnie na brzuszku i raz podniosła główkę. Mama była dumna.

1 - to samo mam z tesciami..noszą ją, stoją nad nią i gadają non stop...i potem bidula ze zmęczenia zasnąć nie moze

2- Gunia tez wrzeszczy, ale zauważyłam ze wrzeszczy mniej jak ja sie poloze obok niej

[anciaahk]

Ale u nas dzisiaj zimno brrrrr, normalnie szron na trawie. Śmiesznie po spacerze Franek ma takie różowe poliki od tego mroźnego powietrza , jak bałwanek mały.

A nadrobić Was nawet z dzisiaj to jakaś masakra.

Napisane przez minio1984

Ancia ja też sakładam Adasiowi kombinezon zimowy, bo tez nie mam takiego welurkowego na teraz, z tych co miał to wyrósł a inne są jeszcze dużo za duże a nie opłacało mi się kupować teraz takiego i zakładam zimowy, a wtedy nie zakładam nic grubego pod spód, a u nas też nie za ciepło, wczoraj 3 st tylko były

Ancia mój Adas też nie lubi wyjazdów, tylko w domku czuje się najlepiej i jak byliśmy w odwiedzinach u dziadów, a to było tylko 30 km w jedną stronę, to w powrotną nie spał, choć oczy mu się zamykały ( a w samochodzie zawsze zasypiał, nawet jak jechaliśmy 10 min) i potem w domu płakusiał cały wieczór i nie mógł wieczorem usnąć ,także nie dziwię się, że Franio źle zniósł taką podróż. ale dobrze, że potem odespał i już jest wszystko po staremu

Minio u nas dzisiaj 1 stopień, więc zimówka idzie w ruch, ale pod spód normalnie body i rajstopki, a okrywam tylko takim letnim kocykiem. Na zimę zakupię śpiworek z wełenką.

Podróż znosił wcześniej dobrze, ale takiemu maluszkowi najlepiejw domku, poza domkiem ma za dużo atrakcji.

Napisane przez MoniaZ82

czyli maly sie meczyl taka dluga podroza?? Ile trwala ta podroz...?? Ciekawe jak sie moja zachowa....? mam nadzieje ze bedzie dobrze, chociaz planuje robic postoje co 4 godz....

Podróż trwała ok 3,5h w jedną stronę i przerwy były co 1,5h. Jeśli wasze dzieci lubią bujaczki, to pewnie będzie inaczej, mój najlepiej lubi leżeć, a zasypiać lubi np. na boczku jak jest zmęczony.

Napisane przez agnyska81

A to rozstrojenie wieczorne to może nie tylko bolący brzuch był, ale i wizyta teściów (jednak narobili wiele hałasu, a moja teściowa non stop trajkotała do dziecka i nosiła go na rękach, huśtała itp. - pewno za dużo bodźców i musiał odpocząć)

Agnyska wiesz, że ja też mam takie wrażenie, że jak jest za dużo wrażeń, to Franio płakusia więcej, jest zmęczony. To jeszcze maluszki, lubią pewnie ciszę i spokój .

Napisane przez lullaby_ml

No wlasnie, Miki podnosi glowke w kazdej pozycji, wygina sie strasznie ale nie jak lezy na brzuszku, jak go klade na brzuszku to po prostu lezy i mnie to troche martwi jak widze ze inne maluszki w jego wieku juz sobie radza; chyba za rzadko go kladlam na brzuszku i nie jest przyzwyczajony, meczy sie i to go wneriwa a co za tym idzie-odpuszcza bo jest malym leniem, nie wiem jak go "zmusic" to trzymania glowki wysoko jak lezy na brzuszku.

Lulla u nas tak samo, wkurza się jak leży na brzuszku, nie umiem go zmotywować. Jutro spytam o to pediatry.

Napisane przez mooonik

cieszę się, że jesteś

Jak Ty to robisz, że Twoja panna tyle śpi. Tak myślę, czy to zasługa mm?? Bo moj na cyca w nocy się budzi co 2-3h.

Napisane przez agnyska81

A czemu Frania brałaś na zjazd? I jak byłaś na zajęciach to gdzie on był?

Też jestem jedynaczką, w sumie wspominam to fajnie. Teraz jest gorzej .
A jak byłam na zajęciach, to Franio był z tatusiem u siostry. (tzn siostry męża). Jechałam z nim, bo to zjazd 2-dniowy, a szkołę mam daleko (250km).

Napisane przez lullaby_ml

coraz bardziej i czesciej zastanawiamy sie nad wyjazdem stad na stale, bo tu jest coraz gorzej.

Tylko Lulla niektórzy wracają, bo podobno gdzie indziej wcale nie jest lepiej .

Napisane przez tusia872

ja mialam szczescie złozylam wniosek w piatek a we wtorek juz mialam pieniadze na koncie nawet mi przyznali za kazdy dzien pobytu w szpitalu ze ze wgledu na cc

Woow to u nas za pobyt w szpitalu związany z ciążą nie należy się kasa. Ale mamy ubezpieczenie grupowe w Axa, nie w PZU.

Napisane przez AneczkaJ

Wcześniej wprowadza się wg niego ryby i gluten, oraz dłużej podaje mleko początkowe.
Dlatego według najnowszego schematu żywienia do diety niemowląt karmionych wyłącznie piersią można stopniowo wprowadzać gluten już w 5. m.ż., a karmionym sztucznie nieco później - w 6. m.ż."

"Zgodnie z dotychczasowym schematem żywienia dzieci karmionych sztucznie mleko modyfikowane początkowe zalecano przez pierwsze 4 miesiące życia. W myśl aktualnej (2006 r.) dyrektywy Unii Europejskiej zaleca się podawanie niemowlętom mleka początkowego przez całe pierwsze półrocze"

Z tego wniosek, że teraz przez pierwsze 4 miesiące wyłącznie mleko, a rozszerzanie diety dopiero od 5 miesiąca - czyli po skończonym 4? I widzialam, że nie zaczynamy od jabłuszka tylko od razu zupa???
nic nie rozumiem.

Jutro mamy pediatrę i II szczepienie, to chyba o to zapytam.

---------- Dopisano o 16:11 ---------- Poprzedni post napisano o 16:10 ----------

Napisane przez aa2

dzien dobry
maly zasnoł wiec mam chwilke cos dzis maluszek lubi u mamusi na raczkach spac a jak go odkladam to yk ech mój slodzaiak

Zawsze masz tyle cierpliwości ?

---------- Dopisano o 16:13 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------

Napisane przez danika

ja bym była chętna na takie zakupy za posrdnictwem oczywiscie o ile nasze dziewczyny z UK/Irl sie zgodzą nas wspomóc

Ja też, ja też, ja też .

Muszę doczytać, kiedy Wy te dzieci planujecie, bo jakoś ominęłam chyba.

Pamiętam tylko, że Cotka małolata boi się 3-letniej przerwy.

[Aiszka22]

Uff Tymon w końcu zasnął w leżaczku (co prawda na wibrze i ze smokiem), a ja mam chwilę na wizaż

Napisane przez madzialena-lublin

Jakoś nie mogę wrócić do Was...

Dzisiaj była druga noc uczenia Małej spania w swoim łóżeczku. Pierwszej nocy było lepiej, dzisiaj się trochę omęczyłyśmy. Karmię ją w naszym łóżku, czekam aż uśnie i przekładam ją do siebie. Ale ona skubana od razy oczy jak 5 zł... W ciągu dnia też tylko na cycku by spała, a spróbować ja przenieść to od razu wyczuwa. Koleżanka mnie straszy żebym tak nie uczyła bo potem będzie problem, z kolei położna mówiła że takie maleństwo potrzebuje bliskości i że przy mamie czuje się bezpiecznie i żeby na razie jej nie odzwyczajać. Tylko na to spanie w swoim łóżeczku kazała zwrócić uwagę, bo im później tym większy problem. Będziemy próbować...
Boję się tylko czy jej nie przewiało, bo jakiś katarek jej się zrobił (dzisiaj nawet fridą jej odciągałam rano) i parę razy pokasływała Dzisiaj miałam zacząć ją werandować, ale chyba sobie daruję...

Któraś pytała o męża- jest przekochany Robi mi jedzonko, przytula, a w Kamci jest zakochany. Zabawia, przytula, fajnie popatrzeć jak się rozczula i głaszcze ją po główce

Sorki, że tak tylko o sobie, ale nie mam czasu ani siły żeby nadrabiać. I dzięki za wszystkie pocieszenia

Madzialena nie stresuj się tym, później przyzwyczaisz Malutką do spania w łóżeczku, a narazie jeśli tak Wam dobrze to korzystajcie i śpijcie razem No i gratuluję męża!

Napisane przez agnyska81

1. Oj tam, może troszkę Beny dobija chyba do 6 kilo. Daję mu raczej mniejsze porcje, bo po dużych więcej ulewa (mniejsza porcja to dla niego 90 ml).
3. Moja chusta jest na tyle szeroka, że mogę w kieszonce zaciągnąć mu materiał aż za głowę

No właśnie też się zastanawiam czy 130ml dla mojego to nie za dużo Ma niecałe 6 tygodni, a ostatnio problemy z ulewaniem i wymiotami po jedzeniu, może to przez to.

Napisane przez agnyska81

Co się robi na macie edukacyjnej? Śpi Świeżutkie zdjęcie sprzed chwili Aniołek mi się trafił

Aleee słodziak

A my dzisiaj po wizycie kontrolnej - Tymon przybrał 500g w ciągu tygodnia! Co prawda jesteśmy już na prawie samym mm, bo pokarm mi zanika (chyba przez ten stres w szpitalu wszystko się zaczęło), ale i tak sukces!
A mój TŻ ma mi chyba za złe, że prawie nie karmię piersią Ma do mnie żal, że nie siedzę z laktatorem cały dzień i nie pobudzam cycków do produkcji mleka, a ja zwyczajnie nie mam na to czasu. Poza tym wreszcie Mały przybiera i ja jestem spokojniesza, więc mi z tym dobrze. Ale facet to jednak facet i w ogóle mnie nie rozumie

I podejrzewam u mojego synka skazę białkową - ma okropną suchą wysypkę na buzi i na główce, a do tego co raz mocniej ulewa i kilka razy zwymiotował mi po jedzeniu. Pediatra narazie nie kazała się martwić, bo ładnie przybiera na wadze, ale ja oczywiście jako matka wariatka i tak się martwię Myślicie, że to mogą być objawy skazy???

Ocho już się Stworek przebudza, może później jeszcze wrócę

[agnieszka 0605]

Napisane przez anciaahk

Muszę doczytać, kiedy Wy te dzieci planujecie, bo jakoś ominęłam chyba.

Pamiętam tylko, że Cotka małolata boi się 3-letniej przerwy.

ja też Małolata
i byłoby super żeby maluszek pojawił się na świecie lato/jesień 2014 (tylko z chińskiego wychodzi znów dziewczyna)